leM ¥l„ Katowice, eaiilifelsIeM 1S-is Kwietnia 1931 r.
Nflleżytość pocztowa uiszczona ryczałtem. «mm—y,,,, t Cena pojedynczego egzemplarza
REDAKCJA:
Katowice, Kopernika 14 Telefon 303 Telefon red, nocne] 426 Rękopis, nie zwraca się
REPREZENTACJA Królewska Huta
ulica Gimnazjalna nr. 39Telefon 608
fgrmsi
§
4b# groszy.
ADMINISTRACJA:!
KATOWICE aiica Jagiellońska nr. S-
Telefon 16-98 Abonament miesięcznym przez pocztę oraz w Ad
ministracji 3.8© złote z doręczeniem do domu przez pocztę
P.
K. O. nr. 303551Dziennik poświęcony sprawom narodowym I społecznym na Kresach Zachodnich
Redaktor naczelny: Edward Rumun. Druk: Drukarnia Śląska Sp. z ogr. odp. Katowice, narożnik Batorego 2 i Kościuszki 15, Telefon 878. Redaktor odpowiedzialny: Henryk Hause.
Niesłychany proces i wyrok krzyżaków gdańskich na niewinnego, napadniętego przez hitlerowców marynarza polskiego.
Gdańsk, 13. 4. (Pat.) W sobotę o godz.
1 l»ej rano rozpoczęła się rozprawa przed' sądem ławniczym w sprawie marynarza polskiego statku „Kopernik“ Władysława Jeżyka. Akt oskarżenia sformułowany był.w ten sposób, że o ile nie dałby w wyniku przewodu sądowego zostosować względem obwinionego kary 6-ciu mie- . ięcy więzienia za rzucenie nieprawdzi
wych obwinień ha nieznane osoby za do
konanie na niego napadu, który rzekomo sam(?0 zainscenizował, to zostałby on obwiniony z innego paragrafu kodeksu, karnego za gorszący wybryk, mający na celu wprowadzenie w błąd (?) władz są
dowych, za co groziła mu kara przy za
stosowaniu najwyższego wymiaru 6 ty
godni aresztu. Pomimo, iż w czasie prze
wodu wszystkie, zeznania świadków, tak pod względem opinii o jego charakterze, jako też i co do samych faktów bezpo
średnio związanych z zajściem, przema- wiały na korzyść Jeżyka, sąd oparł się w swoim wyroku całkowicie na danych śledztwa policji kryminalnej i, mimo na
ci gól dość słabo skonstruowanej mowy prokuratora, który przyznał sam, że nie mógł dojrzeć motywu, który skłonił'Je
żyka do jego czynu i doskonale przepro
wadzonej ' obrony że strony adwokata Kierwinga, sąd o godz. 6 wieczorem o- głosił wyrok, na mocy którego skazał Jeżyka na 6 tygodni aresztu (!).
Obrońca zapowiedział'wniesienie ape
lacji i zażądał zwolnienia Jeżyka za kau
cją. Żądanie to bez żadnej prawie dy
skusji, sąd oddalił. Po odczytaniu wy
roku przewodniczący sądu sędzia Blum- ke podał obszerne jego umotywowanie, oparte w przeważającej swej części na wywodach radcy do spraw kryminal
nych Reglego, który uważany jest za ściśle związanego politycznie z hitlero
wcami i który podczas przewodu sądo
wego, zeznając jako biegły, wygłosił mowę o charakterze wybitnie prokura
torskim. Przeprowadzenie śledztwa w tempie błyskawicznem, wyznaczenie sprawy w sądzie na piąty dzień po zaj
ściu na statku „Kopernik“, sam przewód sądowy i wreszcie odrzucenie wniosku obrony o wypuszczenie za kaucją Jeży
ka na wolność wobec zgłoszenia apela
cji, wszystko to podziałało w sposób zastanawiający i deprymujący na licz
nie zebranych na sali sądowej przedsta
wicieli społeczeństwa polskiego w Gdań
sku.
Krwawy znak pogaństwa niemieckiego wycięty na piersiach marynarza
polskiego.
Gdańsk, 13. 4. (teł. wł.) Hitlerowcy gdańscy napadli na marynarza polskiego, Pozostawionego na straży statku naszego, będącego w remoncie w stoczni „Schichau“
^ Gdańsku, pobili go do utraty przytomno
ści i na piersiach jego wycięli nożem znak
»Hakenkreuz“, po polsku swastyka zwany, takież znaki wycięto lub wypalono na Wszystkich zdemolowanych sprzętach ubo
giej izdebki, w której mieszkał polski mary
narz.
, Barbarzyński ten czyn nie powinien ujść gdańszczanom bezkarnie. Podobno Komisarz Generalny Rzeczypospolitej Polskiej zapo
wiedział cofnięcie wszystkich zamówień Kządu Polskiego w stoczni gdańskiej w ra- z,e nicuzyskania od Senatu gdańskiego peł
nej satysfakcji za tę zbrodnię hakatystycz- nych bojówkarzy.
Krwawy znak na piersiach marynarza polskiego, wycięty nożem hitlerowskich o- prawców, posiada głęboką wymowę dla charakterystyki współczesnej psychiki nie- miekiej. Hakenkreuz czyli swastyka jest, jak wiadomo, „znakiem herbowym“, którym pieczętują się1 narodowi socjaliści niemieccy.
Przeciwstawiają go oni znakowi krzyża chrześcijańskiego.
Narodowcy niemieccy oddawna już gło
szą, że chrystjanizmjest religją „narzucona ludom aryjskim przez .'.. żydów“ celem łat
wiejszego ich.opanowania, — i jako „czyści in do - germanowie“ wyparli się wiary w Chrystusa, powracając do kultu pogańskich bóstw germańskich, — Wotana Thora 1 in
nych bóstw krwawych, okrutnych i mści
wych, którym niegdyś dzicy przodkowie dzisiejszych hitlerowców składali .krwawe z jeńców wojennych ofiary.
Wycinając swój krwawy znak na pier
siach marynarza polskiego, hitlerowcy pra
gnęli „zamanifestować“ wobec całej Europy?
i świata całego, że napad nie był dziełem przypadku łub działaniem jakichś- sił niezna*
nych. Swym barbarzyńskim czynem hitle
rowcy „manifestują“, iż powracają w pełni do wojennej psychiki niemieckiej, która się streszcza w krótkiem zdaniu: „Wobec nie
przyjaciela wszystko wolno“.
Upojeni widokami „Anschlussu“ z Au
strią, perspektywa pomnożenia swego tery
torium i liczby ludności, — Niemcy zdejmują' maskę, czynem swoim w Gdańsku zapowia
dając, że gotowi są znowu nożem opraw
ców krajać żywe ciało Europy, jak krajali ję na piersiach marynarza polskiego.
.Krwawa swastyka, wycięta na piersiach marynarza polskiego, powinna być ostrze
żeniem dla wszystkich, co mają oczy ku pa
trzeniu. ■
.... “'ll.... .. imnmmimilllllllllllll lllllllllllllllllllllllllllimiiiiiimiMiiMiiiiiiiiiiiiM...
Sowiety szpiegują swego sojusznika niemieckiego.
Tajemnica gazów trujących w ręku moskiewskiego szpiega.
Berlin, 13. 4. Niemiecka policja politycz
na wpadła na. trop niezwykłej afery szpie
gowskiej, która może zachwiać dotychcza
sową przyjaźnią niemiecko-sowiecką. Przy
wódca komunistów trzydziestokilkutysięcz- nej osady fabrycznej Höchst, pod Frańfur- tem nad. Menem, niejaki Wilhelm Diestbach, który jest posłem do sejmiku prowincjonal
nego i członkiem' robotniczej rady załogo
wej w I. G. Farbenindustrie, został areszto-
.... i. . . i-MiiiiimiiLiiinj!imiii!l!IIIlll[ll!l!Hi
wany za uprawianie szpiegostwa na rzecz Sowietów. Z korespondencji, skonfiskowa
nej u Diestbacha, wynika niezbicie, że pozo
stawał on na usługach oficjalnej sowieckiej misji handlowej w Berlinie, której dostar
czał tajemnic zakładu I, G. Farbenindustrie w Höchst, zajmującej się produkcja gazów trujących dla celów przemysłowych.
Z dowodów, które wpadły w ręce policji, wynika także, że ów agent sowieckiej misji
.. ...
Pöilcla ale»i@€l8® wsrst^pssie 8»rzeclw slatoltes!*@w«@m.
Berlin, 13. 4. Pat. Pierwsza ulotka wydana przez Stahlhelm w sprawie ple
biscytu została na podstawie ostatniego dekretu prezydenta Rzeszy, skonfisko
wana na całym obszarze Prus i Berlina.
Konfliskata nastąpiła dlatego, że ulotka zawierała przedruk odezwy, datującej się rzekomo z roku 1918, uznanej jednak już przedtem przez władze pruskie i mi
nistra spraw wewnętrznych Rzeszy za falsyfikat. Stahlhelm założył protest przeciwko konfiskacie.
*
Berlin, 13. 4. Pat. Zwołany w Dort
mundzie przez niemiecko - narodowych
wiec w sprawie plebiscytu Stahlhelmu w Prusach został przez policję rozwiązany.
Po przemówieniu przywódcy n-iemiecko- narodowego Hugenberga, zabrał głos je
den z przywódców Stahlhelmu dr. Sta
dler. Gdy mówca ten, opisując ostatnie wypadki w Niemczech, mimo upomnień obecnego oficera policji, dalej wyraża sife ironicznie o pruskim ministrze spraw we wnętrznych i ministrze spraw wewnę
trznych Rzeszy, zebranie zostało roz
wiązane. Policja przystąpiła do opróż
nienia sali, w której znajdowało się oko
ło 5 tysięcy uczestników, przyczem nie doszło do poważniejszych wykroczeń.
■miiiiiHllIIlllImiii.... immimiiiiiii
Hitler brat pieniądze od Francuzów na rozbiór Niemiec.
Paryż, 13. 4. „Echo de Paris“ przynosi biografię Hitlera i podaje informacje o jego stosunkach z fracuskiemi urzędami propa
gandowemu Po klęsce w r. 1918 — pisze ten dziennik — znajdował się Hitler z inny
mi awanturnikami w przedpokojach amba
sad państw ententy i okazywał szczególną gorliwość w zaopatrywaniu komisyj woj
skowych w wiadomości o Niemczech. Nie
wątpliwie Hitler odbywał konferencje w
sprawie możliwości zerwania wszelkich sto
sunków między Berliniem a Wiedniem i roz
dzielenia Niemiec południowych od Niemiec północnych. Hitler został przyjęty w Ko
blencji przez francuskiego wysokiego komi
sarza i prawdopodobnie dostał od niego pie
niądze, albowiem Hitler miał zawsze wielki apetyt, a mało środków materialnych. Rów
nież odbył konferencję w Insbruku i Lincu z dwoma oficerami francuskimi.
»iiiiiimmiiiminiMiiilimilMIinillllillllllllllllllllllllll .... mmllliuiiiiuim,
Znów krwawa strzelanina miedzy hitlerowcami a robotnikami w Gdańsku.
Gdańsk, 13. 4. (PAT.) Wczoraj wieczo
rem przedmieście Orunia było widownia niebywałego pod względem ilości ofiar, zaj
ścia między .hitlerowcami, a ich przeciwni
kami politycznymi ze strony opozycji, nale
żącymi przeważnie do sfer robotniczych.
Hitlerowcy mieli zorganizować zebranie pu
bliczne w zamkniętym lokalu, na które we
zwanie rozrzucano po ulicach przedmieścia.
Na zebranie to udało się ponad 150 osób, na
leżących do.obozu przeciwnego. To też nie
bawem przed wejściem do sali wybuchły awantury, w którym wyniku hitlerowcy wystrzałami z rewolwerów zranili 7 robot
ników, jednego zaś ciężko poranili uderze
niami kija. Ze strony hitlerowców 6 osób odniosło rany zadane nożami i kijami. Ko
munikat policyjny przedstawia całe zajście jako wynik prowokacji (?) ze strony robot
ników, skierowanej przeciwko hitalerow- com i zorganizowanego na nich napadu. Pra
sa prawicowa podaje opis zajścia zgodny z komunikatem policyjnym, natomiast socja
listyczna „Danziger Volksstimme“ podkre
śla stronniczość sprawozdania policyjnego i uwydatnia fakt, że rany od kul rewolwero
wych odnieśli nie hitlerowcy, lecz rc' T-aky.
handlowej otrzymywał znaczne sumy, które częściowo opłacał na opłacanie całego za
stępu pomocników. Dwunastu robotników, wyłącznie komunistów, pracujących w roz
maitych działach tych zakładów przemysło
wych, aresztowano. Zeznali oni, że podle
gali oni Diestbachowi, któremu za wyna
grodzeniem dostarczali żądanych informa- cy.i.
Wiadomość o szpiegostwie sowieckienf w Frankfurcie nad Menem zagrażającem poważnie stosunkom sowiecko-niemieckim, zaskoczyła bardzo nieprzyjemnie oficjalne koła berlińskie. Szczególnie zaniepokojenie wywołało to w kołach przemysłowcy eh, któ
re obawiają się rozbicia rokowań w sprawię milionowych dostaw sowieckich.
Natomiast według pogłosek z kół emj- grańckich, sprawę zamówień sowieckich na
leży uważać za pogrzebana (?) ze wzglę
dów finansowych, ujawnienie zaś przez po
licję niemiecka afery szpiegowskiej misji handlowej Sowietów, już tylko za następ
stwo rozbicia się rokowań niemiecko - so*
wieckich.
--- XOX---
Rocznica zgonu Kazimierza Pułaskiego:
świętem narodowem w Ameryce.
Warszawa, 13. 4. Ambasada amerykańska w Warszawie zestala w sobotę powiadomiona przez departament stanu w Waszyngtonie, że Kongres Stanów Zjednoczonych na posiedzeniu odbytem wraz z Senatem Stanów Zjednoczonych w pełnym składzie uczcił w sposób najbardziej uroczysty, jaki zna historia Stanów Zjednoczo
nych, pamięć generała Kazimierza Pułaskiego, a mianowicie podnosząc dzień 11 października — rocznicę zgonu gen. Pułaskiego — do znaczenia dnia święta narodowego.
Urzędnik zabił czworo swych dzieci.
Zurych, 13. 4. Pat. Pewien, urzędnik w napadzie szału zabił swoich 2 synków 4- i 6-cio letniego oraz 2 dziewczynki, liczące 5 i 8 lat, przebywające u niego na wakacjach. Po dokonaniu tego mordu popełnił samobójstwo.
Sukces koncertu polskich akademików z C. S. R.
Katowice, 13. 4. (Pat.) W diniiu wczoraj szyi#
o godz. 11 w Teatrze Polskim odbyły się popisy polskiego chóru akademickiego z Czachosiowacji
„Jedność“. Doskonale' sliarriioniżowane głosy, dźwięczące młodzieńczą świeżością, zyskały na
leżyte uznanie wśród licznie zebranej publiczno
ści, wśród której znajdowali się przedstawiciele władz z P. Wojewodą dr. Grażyńskim na czele oraz konsul czechosłowacki. Imieniem polskich śpiewaków wręczyli chórowi „Jedność“ wieniec pp. Głowacki i Kowalczyk. Obszerniejsze spra
wozdanie podamy w najbliższym czasie.
Sir. 2 „Polska Zachodnia” z dnia 13 kwietnia 1931 v. Nr. 91
Pitka nożna.
Czarni — Ruch. 1:2 (0:1).
' Lwów, 12. 4. (Tc#, wił.) Piękne
Ślązaków, którzy przez cały czas gry mieli zha- c®łą przewagę. Bramki zdobyli Ruch ze strza
łów Włodarz i Sobota, honorowy punkt dla Rwowiaa • uzyskał - Chmielewski. Sędziował p.
Rumpler.
Polonia — Lech ja Lwów. 1:2 (1:1).
Warszawa, 12. 4. (Tel. W?.) Warszawianie
«'lekceważyli swego przeciwnika, wystawiając skład rezerwowy!, toteż ponieśli należytą naucz
kę. Dla Lwowian bramki zdobyli ATszeńko i Ru
siecki, dla Polonii Starzycki. Porażka Polonii stanowi mielada sensację dla polskiego świata sportowego gdyż Lech ja uchodzi za najsłabszy gesipół zespół ligowy.
Sędziował p. Loth.
Wisła — Warta. 4:1 (0:1).
Kraków, 12. 4. (Tel, wł.) W pierwszej części gry górowała Warta, po przerwie -inicjatywa przeszła w ręce gospodarzy, dla których bramki zdobyli Kisieliński (3) i Lubowiecki. Jedyną bramkę dla Warty uzyskał Anioła przed -pauzą.
Sędziował p. Osulicz.
Ł. K. S. — Cracovla. 4:1 (2:0).
Łódź, 12. 4. (Tel. wł.) Cracovla rozczarowa
ła, grając we wszystkich Mojach słabo, jedynym wartościowym graczem w jej szeregach był Sn er i fig. Gospodarze nie mieli zatem zbyt Ciężkiego zadania i pokonali krakowian bez zbytniego wy
siłku. Bramki zdobyli Herbstreich (3) i Szeja.
Strzelcem w Gracovii był Sannik. Sędziował p.
Nawrocki.
Ruch na czele tabeli ligowej.
Tabela ligowa po wczorajszych rozgrywkach przedstawia się następująco:
Stosunek gier punktów bramek
L Ruch 2 4 7:1
2. Ł. K. S. 2 4 7:2
3. Wisła 2 4 9:3
4. Polonia 3 3 4:4
5, Cracovia 3 3 6:7
6. Garbarnia 1 2 4:1
7. Lech ja 2 2 2:6
8. Legja 1 0 1:3
9. Czarni 2 0 2:5
10. Warszawianka 2 0 3:9
11. Warta 2 0 1:5
Żadnego spotkania nie rozegrała jeszc
Wychowanie Fizyczne !♦
lwowska Pogoń.
Mistrzostwa Ligi Śląskiej.
Naprzód prowadzi w tabeli.
Wczorajsze mecze o mistrzostwo ligi ślą
skiej- przyniosły wyniki naogół spodziewa
ne. Z zadowoleniem notujemy fakt znacz
nego podniesienia się zainteresowania me
czami ligowemi, co wynika z frekwencji na meczach rozegranych w Król. Hucie i w Li~
pinach. Stan tabeli rozgrywek po wczoraj
szych meczach przedstawia się następująco:
Tabela ligi śląskiej.
Stosunek bramek punkt,
14:1 8 8:2 7 13:8 6 13:11 6 4 13:12 5 5 10:12 5 5 6:9 4 6 6:10 4 6 6:10 4 6 17:24 4 5 7:10 3 6 9:18 2
Z zawodów szermierczy di Ośrodka W. F.
w Katowicach.
gier 1. Naprzód Lipiny 4 2. Śląsk Świętochłowice 4
3. Chorzów 4
4 Amatorski KS. Kr. Huta 4
I.
F. C. Katowice x 07 Siemianowice F. 06 Katowice i Kolejowe P. W.). Policyjny K. S.
10. Sturm Bielsko U. B. B. S. V.
12. Orzeł Wełnowiec
I. F. C. — Orzeł 6:3 (4:3).
Ora stała na nieszczególnym poziomie i przed
stawiała raczej typową walkę o punkty, pozbytą piękna i planowości. I. F. C. wystąpił w bardzo osłabionym składzie, zaś odmłodzona drużyna Orła znajduje się jeszcze w słabej formie i to
•wszystko odbiło się ujemnie na poziomie gry.
Najsłabiej spisali się obaj bramkarze, którzy przepuścili szereg łatwych do obrony piłek. Rów nit.ż blado grały napady obu drużyn. Jedyme
•linje pomocy, oraz obrońcy stali na wysokości swego zadania. Z obrońców wyróżnili się Król
-,v Ode i Sośnirza w I. F. C.
W sobotę dnia 11 bm. na sali gimnasty
cznej przy ul. Szkolnej w Katowicach prze
prowadził miejscowy Ośrodek W. F. finał zawodów szermierczych" o mistrzostwo 0- środka we florecie i szabli. W zawodach brało ogółem udział 27 szermierzy Śląska.
Do finału zakwalifikowało się 9-ciu — szer
mierze ćwiczący przy Ośrodku W. F. Wy
niki poszczególne zawodów przedstawiają się następująco:
Floret:
•pkL zwye. poraź.
1. Paszek Karol, Polic. K. S. 4 3 1 2. Koennęr Edward, Klub Sz. 6 3 1 3. Kandziora Paweł, KI. Sz. 7 2 2 4. Ludwiezak Czesław K. Sz. 7 2 2 5. Nawrocki Jan KI. Szerm. 9 0 4
Szabla:
pfct. zwyc. poraź.
1. Paszek Karol Polic. K. S. 11 7 1 2. Bartsch Paweł KI. Szerm. 15 6 2
Pierwsza część gry była otwarta, po zmianie pól natomiast uwidoczniła się przewaga gospoda
rzy. Bramki zdobyli dla L F. G. Geister 4 i Po
śpiech 2.
Sędziował bez zarzutu p, Gruszka.
„06“ Katowice — Policyjny K. S. 2:1 (1:1).
Walka była ńiesłychanie zacięta tern samem i zajmująca, szczególnie po przerwie, gdyż oby
dwie drużyny wszelkimi środkami dążyły do uzyskania zwycięstwa. Do przerwy gra była równorzędna, druga część gry natomiast uwi
doczniła nieznaczną przewagę gospodarzy, jed
nak tyły Policyjnego K. S. nie puściły napastni
ków żałężah do głosu. Zwycięstwo załężan jest w. peM, zasłużone,, jednak było ono wynikiem szczęścia, jakie sprzyjało gospodarzom w sytua
cjach podbramkowych.
... \ - ■ i o ' • ’V ? , f! [f / ^w.r- r- ; v -, :■ ‘ c7\ v ^ ’ ‘ ' ’
Dla zwycięzców bramki zdobyli Jafcutek i Ko- rus, jedyną dla Policyjnego K. S. Richter.
Bez zarzutu sędziował p. Drozd.
Sturm — Śląsk Świętochłowice 0:1 (0:0), Bielsko, 12. 4. (Teł. wł.) Gra nudna i niecie
kawa, a poziom niesłychanie niski. Świętochło
wic zanie byli drużyną lepszą, to też ich zwycię
stwo jest w pełni zasłużone. O zwycięstwie de
cydująca bramka padła w 17 minucie drugiej czę
ści gry z rzutu wolnego, strzelanego przez Klechę.
Amatorski K. S. — K. S. Chorzów 2:2 (1:1), Zgórą 4000 widzów zgromadziło powyższe spotkanie dwóch najgroźniejszych rywali ligi śląskiej. Była to też walka naprawdę godna li
gowych drużyn, stała bowiem na wysokim pozio
mie i była bardzo zajmująca. Inicjatywa gry przechodziła z rąk do rąk, przyczepi obydwie I drużyny grały bez zarzutu, mewykazując sła
bych punktów. Gospodarze byli coprawda dru
żyną grającą technicznie lepiej, plus ten jednak wyrównali chorzowianie ambicją i ofiarnością.
Bramki zdobyli dla Amatorskiego K. S. Duda i Urbański, dla Chorzowian Wolny i Biot, Sędzio
wał bez zarzutu p. Gryc,
Naprzód — Kolejowe P. W. 4:0 (3:0).
Wielkiem zainteresowaniem cieszył się rów
nież mecz Naprzodu z Kolejowym P. W., ścią
gnął bowiem ponad 3000 widzów — liczbę bardzo pokaźną. Gra niestety nie stała na zbyt wyso
kim poziomie, gdyż kolejarze grali słabo i nie umieli dotrzymać pola technicznie i taktycznie lepiej grającej drużynie gospodarzy. Gra wy
kazała stałą przewagę Naprzodu, którzy po przerwie — mając pewną wygraną w kieszeni — lekceważył przeciwnika. Strzelcami byli Ste
fan (3) i Nastała. Sędziował sprawnie p. Stron- czek.
K. S. 07 — B. B. S. V. Bielsko 3:1 (1:1).
Piękne zwycięstwo odnieśli siemianowiczanie na własnem boisku nad doskonałą drużyną biel
ską B. B. S. V. Bielszczanie tylko do przerwy byli dla gospodarzy równym przeciwnikiem. Po zmianie pól natomiast wyczerpani ostrem tem
pem gry, narzucone«! przez gospodarzy, opadli z sil i cofnęli się do gry defensywnej. Inicjatywa przeszła zupełnie w ręce gospodarzy, którzy aż do końca meczu byli panem sytuacji. Bramki dla siamianowiczao zdobyli Karewski dwie i Schulz.
3 Ludwiczak Czesław K.Sz. 17 6 4. Koenner Edward K. Sz. 4 5 Konogrodzki Stan. K. Sz. 14 5 6. jRodecki Ludwik Pol. KS, 14 4 7. Kandziora Jan K. Szerm. 5 2 8 Kaczmarczyk Ant. Pol. KS. 2 1 9. Witlewski Czesi. Pol. KS. — *“
2 3 3 4 6 7 8 Jak widać z powyższego p. Paszek z Polic. K. S., zeszłoroczny mistrz w szabli i florecie, zdobył po raz drugi tytuł mistrza w obydwu broniach mimo, że miał bardzo silnych współzawodników.
Sędziowali pp. dr. Skulicz, nadfcom. Ho- styński, kpt. Schlichtinger, por. Gilewski, asp. Kabaczka, p. Jerzy i Ostałowski,
Po zawodach komendant Ośrodka wrę
czył nagrody ufundowane przez Ośrodek W. F. poszczególnym zwycięzcom — życząc dalszej owocnej prący nad. rozwojem sportu szermierczego na Śląsku.
... .
Mistrzostwa klasy „A“.
Naprzód Załęże — Pogoń Katowice. 0:9 (0:3).
Pogoń katowicka rozgromiła wczoraj Naprzód, grający na wtasmem boisku, demonstrując grę, stojącą na bardzo wysokim poziomie. W druży
nie Pogoni — grającej we wszystkich Mnjach bez zarzutu — wyróżni! się napad pianową grą w polu i wykańczaniem przeprowadzonych akcyj.
Bramki dla Pogoni strzelili Konieczny (5), Pa- łłea (2), Pazurek i Latacz.
Słowian — K. S. Dąb, 3:1 (1:1).
Typowa walka o punkty. Do przerwy gra była równorzędna, po zmianie pól przewagę u- zyskall gospodarze, a bramki dla nich zdobyli Chlebek (2) i Cholewa,
KS. Roździeń — 20 Bogucice 2:4 (2:2).
Gospodarze bronili się dzielnie tylko w pier
wszej części meczu, po przerwie natomiast ustę
powali znacznie drużynie gości, która górowała nad nimi techniką i taktyką gry. Zwycięstwo Boguciczan jest zasłużone, odpowiada ono bo
wiem tak przebiegowi gry, jak i stosunkowi sil.
22 Mata Dąbrówka — Silesia Paruszowide. 0:1.
Päruszowiezattie byli drużyną lepszą i mieli przez cały czas gry nieznaczną przewagę. Jedy
ną bramkę, decydującą o ich zwycięstwie, zdo
był Pogodzili,
„09“ — „06“. 3:2 (2:1).
Myslowickie derby lokalne były nielada atrak
cją, bowiem po dziewięciu latach stanęły do walki o hegemonię dwa przez szereg lat przed
tem rewalizugące ze sobą zespoły. Zwycięstwo
„09“ nie jest zbyt wielką sensacją, gdyż zwy
cięzcy jakkolwiek są benjamkiem klasy „A“, to jednak na pięć dotychczas rozegranych meczów, stracili tylko jeleń punkt i prowadzą w tabeli roz
grywek swej grupy.
Bramki zdobyli dla „09“ Śląska, Kubisz i La- ttusiński, dla „06“ obie bramki strzelił Zuch o ń.
Sędziował p. Błachut. Widzów 1500.
* * *
Tabela rozgrywek pierwszej grapy klasy „A“
przedstawia się po uwzględnieniu wyników węzo rajszyoh meczów, następująco:
Stosunek gier bramek punkt.
1. 09 Mysłowice 5 13:5 9 2. Słowian Katowice 5 33:5 8 3. K. S. Bogucice 20 6 12:12 7 4. Pogoń Katowice 5 18:6 6 5. 06 Mysłowice 5 11:6 6 6. Diana Katowice 4 8:17 5 7. Naprzód Katowice 6 6:26 5 8. KS. Roździeń Szoipien. 4 12:9 3
9. K. S. Dąb 5 6:9 3
10. Silesia Parasz. 4 3:13 2 11. ,22“ Mala Dąbrówka 5 5:11 0
W. K. S. — I. K. S. 4:0 (2:0).
Derby lokalne, rozegrane wczoraj w Tarnow
skich Górach między zespołami W. K. S. a I. K. S.
zakończyły się pięknem zwycięstwem wojsko wych, którzy przez cały czas mieli znaczną przewagę.
Bramki strzelili Pinkawa (2), Beier i Iskra.
Kresy — Iskra 3:0 (1:0).
Piękne zwycięstwo Kresów, którzy górowali
nad swym przeciwnikiem pod każdym względem, Bramki strzelili Staniczek (2) i Kacy.
Sędziował p. śmiałek.
Zgoda *— Pogoń Nowy Bytom 0:1 (0:1).
W Bielszo wicach na boisku Zgody w obec
ności 1000 widzów uległa drużyna gospodarzy Po goni z Nowego Bytomia, po grze niesłychanie za
ciętej.
Harynek z Pogoni był szczęśliwym strzel
cem dnia.
Odra — Zjednoczeni P. Sp. 0:1 (0:1), Na boisku Odry w Szarleju Zjednoczeni P. Sp, z Król. Huty zademonstrowali grę piękną i mieli nad swym przeciwnikiem stałą nieznaczną prze
wagę, której — wskutek nieudolnej gry napa#
— nie umieli cyfrowo uwidocznić.
Strzelcem zwycięskiej bramki dla Zjednocz o*
nych P. Sp. był Rammler.
Slaviä — Śląsk Siemianowice 3:2 (2:0).
Slavic na własnem boisku w Rudzie tylko z trudem wywalczyła sobie zwycięstwo nad Ślą
skiem. Coprawda mieli gospodarze więcej z gry
•do przerwy, na korzyść gości, to też wynik, re
misowy byłby właściwszym odzwiertiadleta przebiegu meczu.
Bramki dla Slavii ziobyli Kompny, Szeifee) i Sitek. Sędziował p. Gerblich.
*
W druigiej grapie klasy »A“ tabela rozgrywek po wczorajszych meczach ukształtowała się na
stępująco:
Stosunek gier bramek punkt, 1. Pogoń Nowy Bytom 5 17:2 10 2. Kresy Król. Huta 4 10:5 6 3. Czarni Cbropaczów 4 13:7 6
4. Si avia Ruda 4 15:7 5
5. Zjedn, Przyj, Sportu 4 9:8 5 6. Iskra Siemianowice 4 7:8 4 7. Zgoda Bielszowice 5 8:11 4 8. W. K. S. Tarn. Góry 5 11:18 4 9, I. K. S. Tarn, Góry 6 9:27 4
10, Odra Szartej 5 7:5 3
11. Śląsk Siemianowice 6 8:15 0 0 mistrzostwo
Katowice:
Żydowski K. Ś. — Ligocianka 0:2 (0:2).
Szopienice:
K. s.
„24“ —K.
S. „26" Giszowiec1:0 (0:0).
Wielkie Hajduki:
Haller — Wawel Wirek 3:0 (1:0).
Król. Huta:
Stadion — Śląsk Tarnowskie Góry 2:0 (1:0).
Król. Huta:
S. M. P. Gwiazda — Ognisko Łagiewniki 2:1 (2:6) Łagiewniki:
Wyzwolenie — K. S. Brzeziny ŚI. 2:1 (2:0).
Wielkie Piekary:
Sparta — Powstaniec Król. Huta 3:0 (1:0).
Rydułtowy:
Naprzód — Jedność Łaziska 5:0 (4:0).
Godula:
Poniatowski — Naprzód Ruda 5:1 (2:1).
Bytków:
K« S. Bytków — Silesia Łagiewniki 1:3 (1:1).
Czerwionka:
K. S. „23“ — „20“ Rybnik 1:3 (1:2).
Niedobczyce:
Sokół — Czarni Gorzyczki 4:0 (2:0).
Bielsko, 12, 4. (Tel. wł.)
Biała Lipnik — Grażyna 5:1.
Hakoah — Bialski K. S. 4:0.
B. B. S. V. II. — Kadimah Oświęcim 5:1.
Legia — Tricolor 2:2 (0:1).
Bukareszt, 12. 4. Wynik jest dla Legji za
szczytny, gdyż Tricolor jest mistrzem zawodow
ców Rumunji.
Z żałobnej karty.
Wczoraj rano zmarła niespodziewanie śp. Ja
nina z Szymańskich Antoszewska, żona sekreta
rza ŚI. Okr. Zw. Pliki Nożnej. Pogrzeb śp. Zmar
łej odbędzie się w środę o godz. 3 po południu ze szpitala miejskiego w Katowicach. Pogrążonemu w smutku p. Antoszewskiemu składa nasza re
dakcja w imieniu sportowców śląskich oraz wlas- nem wyrazy głębokiego współczucia i ubolewa
nia. Uprasza się kluby i towarzystwa sportowe o wydelegowanie przedstawicieli swoich na po
grzeb.
V. # -,.K , ■ Mv- tVWAr.v.?:: V
Nr. 91 „Polska Zachodnia” z dnia 13 kwietnia 1931 r. Str. 3
Górnośląscy turyści wobec nowel taryfy kolejowej.
W numerze 8 Dziennika Taryf i Zarządzeń (kolejowych z roku 1931 ogłoszona została taryfa s ob owa bagażowa i ekspresowa Polskich Kolei 'aństwowyoh, obejmująca całokształt taryf i za
rządzeń, które obowiązują już z dniem 1 kwiet
nia 1931 r. Dział „C“ tej taryfy zawiera przepi
sy i taryfę dla przejazdów na wycieczki świąte
czne. Ustęp 12 działu „C“ dotyczy tylko Ślą
ska, który w tej nowej taryfie został najbardziej uprzywilejowany w ,porównaniu do innych dziel
nic Polski. Wysoki poziom turystyki, potrzeba odpoczynku ludności obwodu przemysłowego na Iświeżem powietrzu i w końcu zdrowotny inte
res całego społeczeństwa wpłynęły decydująco i mader dodatnio na decyzję najwyższych czynni
ków, które już otrzymały niejedno szczere uzna
cie śląskich turystów i narciarzy za udogodnie
nia, o których tu poniżej niecoś pomówię. Przy
taczam dosłowne brzmienie najbardziej korzyst
nego przepisu. Oto: Ceny powrotnych biletów wycieczkowych na przejazd do jednej z następu
jących stacyj: Chebzie, Chorzów, Hajduki, Ka
towice, Katowice-Ligota, Królewska Huta, Mi
kołów, Mysłowice, Ruda śl., Rybnik, Siemiano
wice Śl. i Szopienice, dowolnie do jednej z nastę
pujących stacyj: Jeleśnia, Milówka, Polana, Raycza, Sól', Ustroń, Węgierska Górka, Wisła i Zwardoń oraz zpowrotem dowolnie od jednej z powyżej wyszczególnionych stacyj przeznacze
nia do stacji wydania biletu wynoszą: kl. II. — 12 zł., i ki. III, — 8 zł.
Wynika stąd, że od roku wprowadzone bile
ty wycieczkowe za cenę 8 zł., o których już czę
sto prasa pisała, przestały być biletami „na pró
bę“ i stały się już zupełnie oficjalne, przyezem ich ważność sięga nawet Jeleśni. Odtąd więc Pilsko staje się górą przyjętą do repertuaru naj
bardziej uczęszczanych gór Beskidu Zachodniego a granicą polsko-czeską z Pilska do Rajczy po
wędrują tysiączne rzesze młodzieży polskiej.
,Nowacją jest że ważność biletów wycieczkowych trwa do dnia następnego po niedzieli lub święcie
!a przejazd pociągiem pośpiesznym jest dozwolo
ny za cenę biletu dodatkowego na pociąg pośpie
szny. Przerwa w podróży nie jest dozwolona:
podróżny może jednak rozpocząć przejazd po
wrotny także z innej stacji, położonej ma tej sa
mej drodze "bliżej stacji pierwotnego wyjazdu.
Dzieci do lat 10 płacą połowę biletu. Przejazd w wagonach klasy II z biletami klasy III jest do
zwolony za każdorazową dopłatą różnicy cen, obliczonej według taryfy normalnej. Przejazd w wagonach I klasy jest nawet za dopłatą niedo
zwolony. Wyjazd pierwotny nastąpić musi w dniu datowania biletu, przyezem bilety wyciecz
kowe uprawniają do przejazdów w soboty i dni przedświąteczne lub w niedzielę i dni świąteczne do miejsc wycieczkowych, do powrotu zaś w te same .niedziele względnie dni świąteczne lub bezpośrednio po nich następujące poniedziałki Względnie dni powszednie.
O ile między niedzielą i dniem świątecznym, względnie między dworna świętami przypada je
den dzień powszedni, ważność biletu wycieczko
wego przedłuża się do dnia powszedniego, na
stępującego bezpośrednio po drugim dniu świą
tecznym.
Jedynym brakiem, zresztą bardzo znikłym wobec udogodnień, jakie tu poprzednio wyszcze
gólniłem, jest brak rozszerzenia ważności biletów wycieczkowych na Wielkie Piątki południe i na Zielony Piątek oraz na dzień 23 grudnia i to z tej przyczyny, że nieomal wszystkie przedsię
biorstwa, urzędy i banki nie urzędują już w so
boty przed wielkiemu świętami i w wigilię Boże
go Narodzenia.
Jak przyjęli śląscy turyści i narciarze najno
wsze zarządzenie władz kolejowych, niech świad Czy następująca rezolucja:
Dzisiejsze Walnie Zebranie Górnośląskiego Od
działu Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego Wysłuchało sprawozdanie o przepisach taryfy osobowej Polskich Kolei Państwowych, odno
szących się do ulg biletowych na wycieczki nie
dzielne i świąteczne i przyjęło z wielkiem za
dowoleniem do wiadomości, że bilety na wycie
czki świąteczne z Górnośląskiego Obwodu Prze
mysłowego do podgórskich miejscowości besfci- du zachodniego w jednolitej cenie S zł. w klasie łli., a 12 zł. w klasie II. zostały objęte z dniem ł kwietnia 1931 r. taryfą Polskich Kolei Pań
stwowych. Bilety ośmio zlotowe względnie dwu nastoztotowe w If. klasie stanowi prawdziwe u- dogodnienie dla tutejszych rzesz, potrzebujących Wypoczynku i wszystkie zainteresowane sfery Przyjmują je ze szczerem podziękowaniem wo
bec władz kolei państwowych. Poza tern stwier
dza walne zebranie, że bilety te są przedewszy- stkiem dlatego dogodne, iż nie wymagają spet- Prenia ,nrzv naby waniu ich i że są
dostępne dla wszystkich i oraz że ważność ich nie ogranicza się na pewną linię kolejową i na jedną tylko stację kolejową.
Dzisiejsze walne zebranie prosi zarazem wszy stkie miarodajne władze o zaprowadzenie analo
gicznych biletów jak w rozdziale „C“, ustęp 12, str. 23 taryfy za jednolitą cenę do wszystkich stacyj kolejowych na linji Nowy Targ — Zaikopa-
ne za cenę zł. 12,— w HI fctagjfe a w lii klasie zł. 18,— przyezem ważność biletu takiego ze względu na odległość Górnośląskiego Obwodu Przemysłowego od Tatr i Pienin trwać powinna tydzień. W początku i w celach próby ograni
czyć należałoby te bilety do pociągu wycieczko
wego, kursującego pomiędzy Katowicami a Za
kopanem.
teMiimiMlimimmuii».... illllllliiiiniiiiiiiiiHimiiIIHHIlfimmiimimiiiwmiMMc
U progu sezonu tenisowego.
W konferencji prasowej, zorganizowanej przez Polski Związek Tenisowy, przedstawiciele tegoż Związku udzielili przedstawicielom prasy szereg interesujących informaeyj' na temat nad
chodzącego sezonu tenisowego.
Mianowicie w okresie od 10 do 30 kwietnia zorganizowany zostanie w stolicy kurs treningo
wy dla czołowych naszych tenisistów. W kursie wezmą udział pp. Maks Stołarow, Tłoczyński, Jerzy Stołarow, Warmiński, Hebda,, Nawratil, Witman oraz Jędrzejewska. Kierownikiem tre
ningowym będzie kapitan sportowy, p. Meyer- hoff. Trenerem — będzie zaangażowany już Niemiec Stube, który kłaść ma główny nacisk na trening gry podwójnej.
Rozlosowanie drużynowych mistrzostw Polski wypadło następująco: I. grupa Samson (Tarł nów) — Sokół (Kraków) i Pogoń (Katowice) — A. Z. S. (Kraków), II. grupa Sokół (Stanisławów) ze zwycięzcą meczu K. T. 1924 Lwów — Pogoń
i L. K. T. Lwów ze zwycięzcą meczu Unja (Lu
blin) — Czarni (Lwów), III. grupa T. K. S. — A. Z. S. Poznań i Warta — H. Cegielski, IV. gru
pa W. L. T. K. —- A. Z. S. Warszawa. Następnie w półfinałach spotkają się grupy II. — III. i II. — IV., potem odbędzie się finał, a zwycięzca spotka się z Łodzią. Legia i Katowicki K. T. nie biorą udziału.
Program międzynarodowy obejmuje następu
jące spotkania: 1 do 3 maja mecz Racing Club
— Legia, 15 do 17 maja mecz w Oslo o puhar Da
visa Norwegia — Polska, 12 do 14 czerwca mecz z Węgrami w Sarasatak, 14 do 16 sierpnia mecz z Czechami, w sierpniu mecz z Japonią, 9 do 13 września międzynarodowe mistrzostwa Polski.
Pozatem projektowane są wyjazdy Jędrzejew
skiej na mistrzostwa Francji i do Wimbledon oraz wyjazdy naszych graczy; na turnieje w Meranie, Zopotach, Hamburgu i Semeringu. Mecze ko
biece są również projektowane.
IlUflUMMi
Sport w Orzegowie,
KS. Naprzód Bytom — 27 Orzegów 2:3 (0:2) W niedzielę wielkanocną gościła w Orzego
wie polska drużyna Śląska Opolskiego. Gra spo
kojna i dość interesująca słała pod lekką prze
wagą gospodarzy, którzy jej jednak cyfrowo nie umieli wykorzystać. Młodzi i ambitni Orzego- wianie zaproduik owali grę płynną i techniczną.
Najlepszymi na boisku byli: z gości bramkarz i środk. napastnik, u gospodarzy Rybka i Łajek.
KS. Naprzód II — KS. 27 II 0:4 KS. Haller Świętochłowice — KŚ. 27 1:1 (0:1)
Mecz o mistrzostwo B-ligi. Przebieg gry na- ogół wyrównany a remis jest właściwym wy
kładnikiem sił obóch zespołów. Orzegowianie byli technicznie lepsi. Deszcz i nienajlepszy stan boiska uniemożliwiły w dużej mierze grę kombi
nacyjną.
Haller Świętochłowice II — 27 II, 1:4 Przepiękną grę zademonstrowali do niedaw
na jeszcze juniorzy Orzegowa. Drużyna ta sła
bych punktów nie posiada, najlepszymi na boi
sku byli Itek w pomocy, Ryborz i Jagieł w ataku.
K. S. Świerklaniec I. — K. S. Odra I. Miasteczko 0:5 (0:1).
Powyższe zawody o mistrzostwo kl. B. od
były się na boisku w Miasteczku. Zwyciężyła druż. lepsza, gdyż znajdowała się w dość dobrej formie.
* * *
Breitkopi Jan — znany na całą Polskę kilka
krotny mistrz wagi piórkowej w zapasach zasilił szeregi klubu orzegowskiego i w najbliższym czasie stworzy sekcję atletyczną przy KS. 27.
Kajakowcy na Śląsku.
Stajenie śniegów na naszych górach unie
możliwia ze zbliżeniem wiosny uprawianie nar
ciarstwa, tak wszeehznanego i ulubionego spor
tu zimowego; to też członkowie Katowickiego Klubu Kanuistów (K. K. K.) odkładają narty i wy
ciągają z szaf swoje składaki, aby na wezbra
nych bystrych falach górskich rzek uprawiać wioślarstwo.
Wioślarze śląscy uprawiają swój sport w ka
jakach składanych, t. zw. składakach od r. 1921, a posiadają organizację od r. 1924 r. Organi zacja ta na Śląsku obejmuje dziś już kluby a mianowicie: w Mysłowicach, w Katowicach, w Chorzowie i w Bielsku.
Z ramienia Polskiego Związku Narciarskiego (P. Z. N.) powstał w Warszawie w r. 1930 „Pol
ski Związek Kajakowców“ (P. Z. K.), do którego ze śląskich Klubów narazie wstąpił tylko Kato
wicki Klub Kanuistów (K. K. K.), który wzywa do wstąpienia do P. Z. K. bratnie kluby śląskie.
Pozatem apeluje K. K. K. wszystkich niezorgani- zowanyeh kajakowców do wstąpienia do jakie
gokolwiek z tych klubów dla wzmocnienia re
prezentacji sportu kajakowego na Śląsku.
Sport kajakowy jest sportem letnim, przede- wszystkiem sportem narciarzy. To też w pierw szym rzędzie narciarze śląscy, którzy dotych
czas nie uprawiają tą gałąź sportu, winni się z nią zapoznać ,a napewno będą jej zwolennikami.
Dział urzędowy.
Komunikat nr. 3
Zarządu ŚL Okręgowego Kolegium Sędziów Piłki Nożnej.
Wszystkim towarzystwom Śl. O. Z. P. N.
podajemy do wiadomości nazwiska sędziów upo
ważnionych do noszenia legitymacji i wolnego wstępu na boisko na rok 1931.
śl. O. K. S. sędzia rzeczywisty (czarna wzgl.
czerwona legitymeja): 1) Białas Jerzy, 2) Broda Wiłem, 3) Brzezina Albin, 4) Czetinetzki Wiktor, 5,i Cyganek Alfons, 6) Dembski. Jerzy,; 7) Drosdz Emanueli. 8) Felis Józef, 9) Gerblfch Walentyn, 10) Gryc Augustyn, 11) Gruszka Łukasz, 12) da- tys Teodor, 13) Hahn Teodor, 14) Knauer Wiłem, 15) Kossek Paweł, 16) Kwaśniok Paweł, 17) Ko- sicki Edmund, 18) Kandzia Paweł, 19) Kubis Jan, 20) Kaleciok Wiktor, 21) Kalinowski Augustyn, 22) Laband Jan, 23) Malarek Józef, 24) Pytlik Karol, 25) Petzok Wiłem, 26) Pietruszka Ignacy, 27) Pettke Paweł, 28) Rzychon Paweł, 29) Szarff Józef, 30) Rusetziki Wiłem, 31) Szott Adolf, 32) Skubisz Józef, 32) Schlichtinegr Bolesław, 33) Stronczek Jan.
Si. O. K. S. sędzia tymczasowy (zielona legi
tymacja): 1) Budny Franc. 2) Brzezina Paweł, 3) Grzondziel Bornit. 4) Górka Jan, 5) Guzy Ro
bert, 6) Jeleń Józef, 7) Koziołek Paweł, 8) Ku
kuczka Jan, 9) Krafczyk Paweł, 10) Kuchta Jó
zef, 11) Rajzer Augustyn, 12) Kurek Piotr, 13) Lapok Szymon, 14) Kwiatkowski Konrad, 15) Messek Antoni, 16) Manka Konrad, 17) Michała Rudolf, 18) Milota Jerzy, 19) Nowak Emanuel, 20) Notman Hej man, 21) Śmiałek Bernard, 22) Sput Jan, 23) Szwarz Franciszek, 24) Stawowy Robert, 25) Tajnert Karol, 26) Wycisk Emanuel, 27) Wo-snica Antoni, 28) Zając Paweł, 29) Za
górski Ludwik.
Podkolegjum Bielsko (sędzia rzeczywisty) (czarna lub czerwona legitymacja): 1) Błachut Józef, 2) Dąbrowski Tadeusz, 3) Huppert Maks, 4) Kapusta Leon, 5) Kołodziej, 6) Leib!er Hen
ryk, 7) Macher Wiktor, 8) Matzner Maks, 9) Pikuła Józef, 10) Posner Bolesław, 11) Rosenfeld Zygmunt, 12) Rychlik Karol, 13) Schimanek Ru
dolf, 14) 'Schimke Karol, 15) Scieszke Antoni, 16) Steimuss Maks, 17) Werber Jan, 18) Wisiński Józef, 19) Machinko kpt. 20) Then Karol, 21) Kromholz Jakób, 22) Sedlak Celestyn.
Podkolegjum Bielsko (sędzia tymczasowy) (zielona legitymacja): 1) Borger Herman, 2) Biennatzki Wincenty, 3) Chrostek Edward, 4) Goręczko Mieczysław, 5) Hirsch Karol, 6) S hm en zł er Stan. 7) Thien Fryc, 8) Zych Kazim, 9) Kasparek Jan, 10) Owsiński Rudolf, 11) Siko
ra Michał, 12) Schubert Karol, 13) Szweda Jan, Podkolegjum Sędziów Rybnik sędzia rzeczy
wisty (czarna lub czerwona): 1) Oraczek Teo
dor, 2) Guminior Alfred, 3) Oleś Karol, 4) Oleś Paweł, 5) Szymik Józef, 6) Szołtysek Brunon.
Podkolegjum Rybnik sędzia tymczasowy (zie
lona legitymacja): 1) Dyrda Józef, 2) Borczek Paweł, 3) Brok Jerzy, 4) Barteczko Leon, 5) Cyris Jerzy, 6) Git tu er Jan, 7) Górnik Franc.
8) Kubina Paweł, 9) Kwoka Emil, 10) M ankietka Karol, 11) Matusiak Władysław,
PetkiC'Wicz w oczekiwaniu wystrzału, dające-goi znak startu, w jednym z biegów, w których brał
swego czasu udział w Ameryce.
Petkiewicz zwycięża w biegu „Polonii4*
Przy dość licznem zainteresowaniu publicz
ności odbył się wczoraj doroczny bieg naprzełajj
„Polonii“, siódmy z rzędu, który zgromadził bćb
starcie dość pokaźną liczbę startujących. Start*
i meta urządzone były na boisku Pogoni.
Bieg seniorów na trasie około 6000 mtr. wy4
grał jak było do przewidzenia Stanisław Petkie-j wieź (Warszawianka) w nieszczególnym jednak czasie, przebył bowiem trasę tą w 18 min. 1,8 sek- Na osłabienie wyniku świetnego biegacza wpły4 nęła ciężka rozmokła, w dodatku górzysta trasa,i Tóż za Petkiewiczem o niecałe 10 mtr, znalaz się Kabuth z Pogoni. Dalsze miejsca zajęli: 3. Bre mer (Pogoń), 4. Hartlik (Stadion), 5. Grzesik (Stadjon), 6. Motyka (Wisła Kraków).
W biegu pań na przestrzeni 1500 mtr. pier wszą
miejsce zajęła Kilosówna, startująca poraź pierw-}
szy w barwach Pogoni katowickiej, której sze4 regi zasiliła dopiero przed tygodniem — w czaV sie 6,32 sek. przed Szuasówną (Pogoń), Grześ!- kówną (Stadjon), Nierychłówną (Pogoń) i Ko «/
morkówną (Stadjon).
W biegu juniorów na dystansie 3000 mtr#
zwycięstwo odmiosł Strach (S. M. P. Katowice) w czasie 12 mim. 25 sek., przed Orłowskim (K. S.
Powstaniec Świętochłowice) i Hartlikiem (Sta-»
djon).
W ramach biegu „Pojonii“ przeprowadzony również bieg naprzcłaj o mistrzostwo. S. M. P' Górnego Śląska. W juniorach zwyciężył jak podaliśmy Strach, zaś bieg seniorów wygrał Nie«
szporek z Małej Dąbrówki.
W ogólnej punktacji zwyciężył Stadjon Króla Huta uzyskując 157 punktów przed Pogonią ka- łowicka 155 pkt. i Sokołem Katowice II, 135 pkt*
Poza powyższemu klubami bardzo licznie re<
prezentowany był Polski Związek Pracowników!
Umysłowych, który stawił do biegu około $0 za
wodników.
K. S. Stadjon o-raz Kilosówna, dzięki trzykrot
nemu zwycięstwu zdobyli nagrody przechodnie swych koinkurencyj na własność.
Ze sz-czególnem uznaniem podkreślić należy także udział -rodaków naszych z poza kordonu.
Wędrowną nagrodę ufundowaną dla pierwszego Polaka z Śląska Opolskiego przez ks. Szwajino- cha, zdobył Krzonka z Sokola Racibórz, przedi swoim kolegą klubowym Nowakiem.
Kusociński wygrywa bieg w Poznaniu*
Bieg naprzełaj „Kurj-era Poznańskiego“, od
byty w ciężkich warunkach atmosferycznych % terenowych na przestrzeni około 5000 mtr., wy
grał Janusz Kusociński (Warszawianka) w cza
sie 18:24,8 przed Janowskim (Sokół) i Gingen*
(S. M. P.).
*
W biegu naprzełaj w Warszawie o nagrodę przechodnią Magistratu na dystansie 4000 mtr- pierwsze miejsce zajął Włodarzyk (Polonia) W czasie 14:48 przed Adamczykiem (Orzeł).
Od redakcji sportowej.
„Flossa“ — Orzegów. Wyniki meczów należy, w przyszłości podawać telefonicznie bezpośred
nio p-o zawodach na teil. nr. 426 i 878, zaś omó
wienia zawodów bokserskich i atletycznych —*
często odbywających się w Orzegowie — za
mieścimy chętnie, oczywiście o ile nie stracą na aktualności. Liczymy na współpracę.
--- XOX---
Men ryk Walentyn, 16) Paprotny Roman, 17) Po
penda Rysz. 18) Puchała Bernard, 19) Siwczyk Józef, 20) Strauch Ernest, 21) Urbanek Jakób, 22) Widera Karol.
. 12)2 Matusiak Za Zarząd Śl. Okręg. Kolfegjum Sędziów P. N.
Józef, 13) Matusiak Kazim. 14) Makosz Jan, 15)' Drosdz, sekr. Laband, prezes-
sn . 3 «,Polska Zachodnia“ z dnia 13 kwietnia 1931 r. Nr. 91
„Łupina orzechowa“ w podróży naokoło świata.
W przyszłym miesiącu zamierza wyru
szyć w podróż naokoło świata znany duński pisarz Kay Elbo, kierując się początkowo do Polinezji, a następnie na wschód przez Kanrał Panamski zpowrotem do Kopenhagi.
Podróż tę odbędzie śmiały podróżnik na małym jachcie o pojemności zaledwie 20 tcmj. zaopatrzonym w 30-konny motor.
Okręcik ten zyskał odpowiednia dla swej miniaturowej wielkości nazwę „Łupiny
•--- XOX--- -
Ekspert-meteorolog przed sadem
czyli iskra w oku.
W wielu rozprawach sądowych, wybitną rolę Odegrali niejednokrotnie eksperci meteorolodzy i te w sprawach wszelkich rodzajów, począwszy od drobnej kradzieży a skończywszy na podpa
leniach, rabunkach i morderstwie.
Uciekając się do tego rodzaju świadectwa, Słynny amerykański mąż stanu Abraham Lin- ioin, który w swych młodszych latach prakty
kował jako adwokat, obronił w rozprawie sądo
wej pewnego młodego człowieka,
oskarżonego o zabójstwo.
W wypadku tym główny świadek oskarżenia twierdził, że przy świetle księżyca widział pod- sądnego rozmawiającego z oiiarą zbrodni na krótko przed dokonaniem zabójstwa. Obrońca wniósł o powołanie eksperta, mającego dać bliż
sze wyjaśnienia odnośnie warunków meteorolo
gicznych w dniu krytycznym. Orzeczenie bie
głego było dja oskarżonego korzystne, ekspert bowiem stwierdził, że owego wieczoru księżyc wogóle nie święcił. Wobec tego jak i w braku jakichkolwiek innych momentów obciążających, sąd oskarżonego uwolnił. Wypadek ten jest tern charakterystycznejszy, że właściwy morderca, trapiony najwidoczniej wyrzutami sumienia w kilka miesięcy później oddał się dobrowolnie w ręce sprawiedliwości.
Przed paru miesiącami, przed sądem w Ne
wcastle toczyła się sprawa niejakiego Mack- Keana o odszkodowanie w wysokości
2500 funtów szterlingów.
Oto powodowi przechodzącemu w godzinach wie
czorowych opodal pewnych zakładów przemy
słowych iskra z komina fabrycznego wpadła do oka, powodując w następstwie utratę wzroku.
Pozwany właściciel fabryki, o odszkodowaniu słyszeć nie chciał, utrzymując, że nie ma żad
nego dowodu na to, iż owa fatalna iskra wypadła właśnie z jego komina. Przecież — twierdził — po drugiej stronie ulicy jest także fabryka z ko
minem, sypiącym od czasu do czasu iskry. We
zwano eksperta-meteoiologa mającałi orzec „z której strony danego wieczoru
dął wiatr“?
Wiatr, jak się okazało, owego wieczoru dął dla pozwanego niekorzytnie, gdyż w rezultacie zmu
szony by) rozstać się z kwotą 2500 funtów na rzecz poszkodowanego.
orzechowej“. Na jego kilu umieszczono ba
last, składający się z 10 tysięcy kilogramów ołowiu, aby zabezpieczyć tę „skorupkę“ od zbyt silnych wstrząsów na falach oceanu.
Z Elbo wybiera się w podróż również i znany malarz Lassen. Oprócz tego za
łoga „Łupiny“ składać się będzie z kapi
tana, maszynisty, jednego marynarza i ku
charza. Najbardziej oryginalnym szczegó
łem tej ekspedycji jest ta okoliczność, że każdy, kto zechce śledzić jej losy, może otrzymać za opłatą 2 duńskich koron 10 spe-
Praca koła mimo, że nie była tak intensywną, jaką być powinna, poruszała się raźno naprzód. Z chwilą obejmowania urzędu przez nowy zarząd Koło liczyło 76 członków. W roku sprawozdaw
czym daje się zauważyć największy ruch człon
ków w Kole od początku istnienia. Przybyło no
wych 25 członków, ale równocześnie ubyło 17 członków, z czego 10 członków pociągnęło prze-
cjalnie wydawanych po drodze biuletynów z ilustracjami.
W tym celu Kary Elbo i jego towarzysz ilustrator zabierają ze sobą w podróż nie
wielką drukarnię. Jak dotychczas 15 ty
sięcy dzieci zapisało się na ten oryginalny abonament i w ten sposób pokryło już zna
czną część kosztów przewidzianych przez tę oryginalną wyprawę.
Oprócz tego pewne konsorcjum, finan
sujące to całe przedsięwzięcie, zapłaciło za jacht 70 tysięcy koron. .
niesienie Woj. Szkoły Mech.-Hutn. do Katowic;
ostatecznie z końcem roku 1930 Koło liczyło 84 członków.
Posiedzeń zarządu odbyło się 12, posiedzeń Koła tylko 3, na których wygłoszono 3 odczy
ty. Sekretariat Koła otrzymał 43 pisma, wysiał 38 listów, wypisał 24 aiiszów na zebrania Koła i wysłał 100 zaproszeń na posiedzenia zarządu.
«p...miiiiimiitmMilllHIU|||||||||||||||||||||||||||llllllliHiiutmiim»iHMf.... .
Domagające się krzykliwie rozbrojenia — innych — Niemcy zbroją się sami gwałtownie i|iwnje i tajnie, na lądzie, w powietrzu i na morzu. W tych dniach odbędzie się w zatoce Świmemiinde wielki pokaz „nieistniejącej“ floty niemieckiej. W lewym górnym rogu krążownik „Köln“, niżej admiral Raeder, w doje pancernik „Hessen“, w górze na prawo pancernik „Schleswig-Holstein“
i wiceadmirał v„ Oldekop. Rozbrojone baranki!
Sprawozdanie z działalności koła T. H. S W.
w Królewskiej Hucie za rok 1930.
IV. serja Powszechnych Wykładów Pedagogicznych.
Instytut Pedagogiczny w Katowicach rozpo- czytia 28 bm. IV. serie Powszechnych wykładów pedagogicznych, przenaczonych dla ogółu nau«
czycielstwa i osób interesujących sie sprawami wychowania. Przedmiotem czwartej serji tych wykładów będzie wszechstronne zapoznanie na
uczycielstwa z zagadnieniem poradnictwa zawo
dowego. Obok wykładów teoretycznych odby
wać się będą również praktyczne ćwiczenia w Instytucie Porady Zawodowej w Katowicach. 0=
płata za cały cykl wykładów wraz z ćwiczenia
mi wynosi zł. 12. Pisemne zgłoszenia przyjmuje Dyrekcja I. P. do dnia 25 kwietnia hr. Równocze
śnie ze zgłoszeniem należy wpłacić należytość za wykłady za pośrednictwem P. K. O. Nr. 305- 800. (—)
-— ---XOX---
Zarząd Koła urządził 2 zebrania towarzyskie;
je ", o o charakterze tanecznym we wtorek kar- nawałowy, a drugie ze wspólną kolacją, jako
„Opłatek“. Z wycieczek doszła do skutku tylko jedna: .końmi do Panewnik z udziałem 16 uczest
ników. Uzyskano 25 proc. zniżki w Skarbofer- mie w cenie rynkowej węgla. W bieżącym roku zarząd uzyskał jeszcze większy kontyngent w*, gla, bo 225 ton (wobec zeszłorocznych 210), na tych samych warunkach. Uzyskano również zniżki do kin: „Apollo“ i „Co'osseum“. — Ilość członków Funduszu Pośmiertnego Okręgowego Zarządu we Lwowie podniosła się z 12 osób na 28. Kilku członków ma udziały w Jantarowej Checzy na Helu. Finanse Koła na rok 1931 wy
noszą zł. 500 i kilka dolarówek. Największą działalność okazała Komisja Kursów ,która uru
chomiła od 1. 10. do 1. 1. 1931 — 8 kursów. U- czestników było na początku 136, a 31. 12. — 146, Liczba ta stale rośnie. Założono dla kursistów bibliotekę. Biblioteka posiadała z końcem 1930 roku blisko 500 tomów. W przyszłym roku szkol
nym komisja zamierza uruchomić kursy języków dla zaawansowanych i kursy muzyczne. Praco
wała energicznie sekcja polonistyczna i zaczęty pracę sekcje: neofilologiczna i przyrodnicza, a o- becnie także sekcja historyczna-krajoznawcza.
Kolo uchwaliło na Walnem zebraniu 13 wnio
sków na Walny Zjazd Okręgowy T. N. S. W. w Bielsku, które zostały przyjęte. Walne zebranie przyjęło regulamin Koła Bydgoskiego tak dla Za
rządu, jak i dla Koła. Nowy zarząd przedsta
wia się następująco: Wielebiriski Jan — prezes (ponownie) i kierownik kursów. Ks. Oniłka A- dolf — wiceprezes i delegat do Rady Pedagogice.
Glm. Mat.-Przyr., Jucha Józef — sekretarz, Bo- niakowski Ferdynand — skarbnik i delegat do Rady Pedagog. Gimn. Handlowego. Członkowie;
Bessaga Tadeusz, Brylla Gustaw, Dulski Jan, Dr.
Jakubowski Józef, Jojko Ryszard, Juchnowiczó- wna Irena, Lubos Jerzy, Mazurkówna Stefania, Dr. Obrzud Zdzisław, Rudnicki Teodor, Stopa Franciszek, Śmiałowski Eleonora. Przewodniczą
cy komisji rozjemczej — Dr. Franc. Vilim, komi
sji rewizyjnej — Dyr. Karbowiak Tadeusz, komi
sji kursów — Wielebiński Jan — kierownik. Każ
dy członek Koła należy do różnych innych orga- nizacyj naukowych i społecznych.
■eEMIlUMW
Gdy pacjent
przemówi...
(While the Patiem slept...) Przekład autoryzowany z angielskiego.
74) (Ciąg dalszy.)
— Nie — widziała — pani! — wy
jąkała. — Nie mogła pani widzieć!
— Widziałam. Stał tam. — Wska
zała na Dimucka, który cofnął się po
śpiesznie na bok. — W tern miejscu stał.
(Widziałam go tak wyraźnie jak teraz panią.
— Niecił się pani uspokoi, panno Frisling; jest pani zmęczona — zdener
wowana — wtrącił spokojnym, podej
rzanie opanowanym głosem O'Leary.
— Widziałam go — upierała się Mit- łie. — Widziałam Adolfa. — Wyszłam ze swojej sypialni. Szłam do łazienki po wodę. Tam leży szklanka. Wskazała ma leżące w pobliżu okruchy szkła. — 1 w tern miejscu on mi się ukazał. Pó- prostu ukazał się. Tuż u szczytu scho
dów. Zamknęłam oczy i zaczęłam krzy
czeć. To był on, Adolf.
I znów w głosie jej zadźwięczało straszliwe przekonanie. Zapanowało i
chwilowe milczenie. Zobaczyłam twarz stojącego nawprost mnie O.Briena-z t.pu
szczoną -szczęką i wysadzonemi na- wierzch oczyma i przeszedł mnie prze
lotny dreszcz wesołości. Ale w tym mo
mencie na dworze rozlegało się prze
ciągłe, bardzo wyraźne, gardłowe uja
danie Konrada.
Skutek tego psiego alarmu był zdu
miewający. . O'Leary rzucił ostre słowo policjantom, którzy zbiegli ciężko po schodach. March zbladła jak trup, za- wróciła, jakby chcąc gonić policjantów, zachwiała się i upadla na podłogę.
Deko, który uprzedził Eustachego, porwał ją na ręce i stanął w miejscu tak samo blady jak ona, powtarzając w trwo
dze jej imię. Wyciągnięte ramiona Eu
stachego, porwał ją na ręce i stanął w miejscu tak samo blady jak ona, powta
rzając w trwodze jej imię. Wyciągnięte ramiona Eustachego opadły powoli, a w jego zwężonych oczach zaświeciły złe błyski. Spojrzałam na bose, różowe, wysmukłe dziecinne nóżki. March,, zwieszające się z pomiędzy ciemnych fałd jedwabnego szlafroczka i zaniepo
koiłam się niedorzecznie, że dziewczyna zaziębi się śmiertelnie, biegając po zim
nym domu bez pantofli.
Chciałam już powiedzieć Deke'owi,
zęby ją zaniósł do jej pokoju, gdy March otworzyła powieki i młody człowiek, nieprzytomny z miłości i niepamiętny na naszą obecność, schylił nagle głowę i przycisnął usta do jej ust.
Była to scena warta widzenia.
Pocałunek trwał tak długo, że aż mi się od tego widoku zrobiło ciepło. Mittie gapiła się chciwie na młodą parę przez moje ramię. Izabella cofnęła się z po
starzałą nagle twarzą. Dirnuck zagda
kał jak spłoszona kura, p&dczas gdy Eu
stachy, ouucony z zimnej furji postąpił krok naprzód i rzekł ostrym jak stal, groźnym głosem,
— Dosyć tego, Lonergan. Możesz iść, March? Zaprowadzę cię do twego pokoju.
Lonergan podniósł zwichrzoną, jasną głowę, ukazując zmienioną, wesołą triumfującą twarz z oczami jak dwie gwiazdy.
Przycisnął mocno March i odpowie
dział spokojnie, dysząc lekko:
— Nie ty. Ja.
Ale March nie chciała żadnej eskorty.
Opanowała się momentalnie i chociaż Lonergan postawił ją na ziemi tak de
likatnie, jakby była maleńkiem dziec
kiem, zmierzyła nas wszystkich śmia
łam, władczem spojrzeniem, w którem
nie było ani cienia zakłopotania, czy wzruszenia. Tylko jej czerwone małe usteczka wyglądały jak zgniecione płatki róży.
Westchnęłam z żalem, gdyż dziew
czyna, jak zwykle arbitralna, kazała Mittie iść i położyć się i dała ogólnie do zrozumienia, że i my powinniśmy zro
bić to samo. Miałam ochotę zobaczyć czułą scenę drugi raz. Ale O'Leary zni
knął, a Eustachy, ponury i zjadliwy, od
prowadził March do drzwi jej pokoju, przypomniałam sobie w samą porę opu
szczonego pacjenta. Przechodząc koło Lonergana, spojrzałam mu w twarz, na której jaśniały resztki egzaltacji. Side rbwał na mnie wzrok.
— Pocałowała mnie — rzekł nieprzy
tomnie, widocznie nie wiedząc, że mówi i co mówi. — Co pani o tern sądzi? I ona mnie pocałowała! — zamrugał powieka
mi, opamiętał się, spojrzał na mnie przy
tomnym wzrokiem, zaczerwienił się : odszedł.
Zeszłam do pokoju wieżowego, stwierdziłam, że wszystko jest w po
rządku i uiadłam, aby zastanowić się nad systuacją.
Miłość i upiór.
(Ciąg dalszy nastąpi)