Szczepan W. Ślaga
"K woprosu o wozniknowenii żizni
na Zemie", B.I. Czuwaszow,
"Woprosy Fiłosofii" nr 8 (1966) :
[recenzja]
Studia Philosophiae Christianae 3/1, 291-293
je s t coraz częściej w przyp ad k u in n y ch n auk; w ie lk ie o d k ry cia n ie z a w sze b y ły d ziełem sp e c ja listó w w danej d zied zin ie. W y jście poza g r a n ic e sw ej w ą sk ie j sp ecja ln o ści w celu w zb o g a cen ia jej zd ob yczam i in n y ch dzied zin p rzy b iera różny ch arak ter w zależn ości od s p e c y fic z n o ści p ro b lem ó w oraz tej n au k i, z k tórej się k orzysta. S zczeg ó ln ą rolę w r o zw ią zy w a n iu tru d n ych zagad n ień n a u k o w y ch od gryw a w sp ó łp ra ca sp e c ja lis tó w ró żn y ch dzied zin w ied zy .
T e i in n e ce c h y p rzy ro d o zn a w stw a d o p ro w a d ziły do p o w sta n ia n a u k o - tm aw stw a, cz y li n a u k i o nauce. W teg o ty p u nau ce, zd a n iem O w czin n i- Jiowa, m eto d y p rzyrod n icze w in n y być u zu p ełn io n e sp e c y fic z n ie filo z o fic z n y m i. M ów iąc o p rzed m io cie i m eto d zie n au k p rzyrod n iczych , w sk a z u je się n a to, ż e ob yd w a te ele m e n ty n au k i p o d leg a ją p raw om d ia - le k ty k i, p rz e ja w ia ją c y m się w tym , że m eto d a w y p rzed za przed m iot, a jed n o cześn ie sta le m u to w a rzy szy . N a u k a rozp oczyn a się od te o r e ty czn eg o u sto su n k o w a n ia się do p rzed m iotu poznania; teo ria zn ó w m oże być u tw orzon a w te d y , gd y p rzed m iot p ozn an ia u ja w n i się jako r e g u la r n ie d zia ła ją cy i p ra w id ło w o zm ien ia ją c y się o b iek t przyrody.
P o p rzed sta w ien iu h isto r ii id ei m eto d y em p iry czn ej, p o czą w szy od A r y sto te le sa , autor stw ierd za , że w sp ó łc z e s n e n au k i p rzyrod n icze z ich p ro g resy w n y m ró żn ico w a n iem się p o z w o liły sfo rm u ło w a ć m eto d o lo giczn ą zasad ę h eu ry sty czn ej w sp ó łza leżn o ści nauk. S k u teczn o ść zaś tej zasad y u w a ru n k o w a n a je s t cią g ły m o d w o ły w a n iem s ię do p r y n c y p ió w filo z o fii jak o ich czy n n ik a jed n oczącego. O ile zaś filo z o fia b ada sam o p o zn a n ie n a u k o w e, w y p r a c o w u je sw o is tą n a u k ę o n au ce, cz y li tw o rzy te o r ię te o r ii n a u k o w ej. C a ło ścio w e b a d a n ie n au k i w ła śc iw y m i jej m e to d a m i n ie m o że u zy sk a ć sy n tety czn ej jed n o ści bez teg o ty p u teo rii filo zo ficzn ej i jej fu n k c ji m e to d o lo g icz n e j. W z m ien ia ją c y m się c ią g le p ro cesie p ozn an ia filo zo fia u jm u je to, co n a jg łęb sze i n ie p o d leg a ją ce zm ianom . S tąd w y n ik a is to tn y zw ią zek p rzy ro d o zn a w stw a z filo z o fią .
Sz. W. Sla ga C z u w a s z o w B\ I., К w o p r o s u o w o z n i k n o w e n i i ż i z n i na Ż e m l e ,
W op rosy F iło so fii 1966, nr. 8, s. 76— 83.
W zw ią zk u z to czą cy m i się d y sk u sja m i n a tem a t p o w sta n ia ży cia o rgan iczn ego na ziem i p o ja w ia ją się g ło sy k r y ty k i w stosu n k u do ro z p o w szech n io n ej, b io - fizy k o ch em ic zn ej teo rii O parina, streszcza ją ce się m. in. w a k cep to w a n iu tw ierd zen ia , że „dobór n a tu r a ln y ” w sy stem a ch p rzed b io lo g iczn y ch d zia ła ł n a p o zio m ie m o lek u ł n u k leo p ro teid o w y ch , a n ie k o a c e r w a tó w (D. P etro w , A . S k a w ic z e w sk i, J. H ald an e). Istn ieją ca m o żliw o ść p o w sta n ia ży cia na każd ej in n ej p la n e c ie , jak o p ro cesu o d ręb n ego i sa m o d zieln eg o , n a su n ęła J. B ern a lo w i (1963) p e w ie n w a ria n t te o r ii ab iogen ezy, a m ia n o w icie; tw o r z e n ie złożon ych m o lek u ł orga
n iczn y ch m ogło zachodzić w k o sm o sie aż do w y tw o r z e n ia ziem i jako p la n ety . W sp ó łczesn e p ogląd y na tem at ab io g en ezy są o d p o w ied n im i d la n aszego sp osob u p ozn an ia m od elam i, k tó ry ch n ie sposób spraw dzić; p rzep ro w a d zen ie ek sp ery m en tó w o d p o w ia d a ją cy ch ta k im p rocesom n a tu raln ym , czy m o d elo w a n ie ich sp ecy ficzn o ści, ok azu je się zad an iem n ie do w y p e łn ie n ia . S tąd „ta h ip o teza p ozostan ie w ieczn ą h ip o tezą ”.
P o w y ż sz e sk ła n ia C zu w aszow a do p rzy p o m n ien ia zarzuconej h ip o tezy p an sp erm ii, k osm ozoid ów i teo rii ra d io -p a n sp erm ii S. A rrh en iu sa. O b ecn e b ad an ia i p od b oje k osm osu p rzek on ały uczonych o m o żliw o ści p rzen iesien ia ży cia na in n e p la n ety , to zaś p ośred n io m oże św ia d czy ć
•o m o żliw o ści p rzy w ęd ro w a n ia z p rzestrzen i k o sm iczn y ch na ziem ię
je s te s tw o rgan iczn ych lu b ich zarod k ów . A utor p o stu lu je tra k to w a n ie h ip o tezy p a n sp erm ii na ró w n i z teo rią ab io g en ezy i w zw ią zk u z tym ro zp a tru je tru d n ości, ja k ie p rzeciw n iej w ysu w a n o :
1. B rak d o w o d ó w istn ien ia k osm ozoid ów — Otóż w m e teo ry ta ch , •zw łaszcza k a m ien n y ch , zn alezion o w ie le struktur, organ ogen n ych oraz w o d y , p o za ziem sk ieg o p och od zen ia. M im o d y sk u sji w o k ó ł ta k ich str u k tur p o ja w ia się coraz w ię c e j prac w tym p rzed m iocie.
2. N iem ożn ość za ch o w a n ia zd oln ości ż y cio w ej organ izm ów w w a ru n kach k o sm iczn y ch — C hodzi tu np. o d zia ła n ie p rom ien i u ltr a fio le to w ych. W p e w n y c h w a ru n k a ch p rzeży w a ją i ro zw ija ją s ię m ik ro o rg a n iz m y w p od w yższon ej ra d io a k ty w n o ści, czego n ie m ożna p o w ied zieć o w y ższy ch organizm ach. O dnośnie zach ow an ia zd oln ości ży cio w y ch w różn ych tem p era tu ra ch is tn ie je ogrom na rozp iętość w y tr z y m a ło śc i id —253 do + 104°C ) a czasok res an ab iozy m oże trw a ć s e tk i lat.
3. N ie w y ja śn io n y m ech an izm p rzen oszen ia o rgan izm ów z p o w ierzch n i in n ej p la n ety . U czen i p rzyp u szczają dziś, że m oże się to d ok on y w a ć pod d ziałan iem p rom ien i św ie tln y c h , przy p om ocy m e teo ry tó w itp., przy czym u zy sk a n ie o d p o w ied n iej p ręd k o ści p o zw a la p rzezw y cięży ć s iłę p rzy cią g a n ia danej p la n ety . S tać się to m oże, p rzy n a g ły ch pro c e sa c h n a p la n ecie, zetk n ięciu s ię z in n ą, czy przy in n y ch k a ta stro fa c h k o sm iczn ych .
4. H ip oteza p an sp erm ii n ie w y ja śn ia różn orod n ości św ia ta organ icz n eg o . — N a u k i geo lo g iczn e w sk a zu ją jed n ak na o g ro m n ie d łu gi okres b e z ż y c io w y w h isto r ii ziem i, p otem istn ia ły n ie lic z n e ty lk o isto ty ży w e (sin ic e , b a k terie) ro z w ija ją c e się bardzo p o w o li. T aki obraz ziem i i p o cz ą tk ó w życia od p ow iad a zu p ełn ie założeniom h ip o tezy p an sp erm ii.
D zisiejsza n au k a n ie sp rzeciw ia się om aw ian ej h ip otezie, w p ro w a d za doń je d y n ie p e w n e k orek tu ry. Ma przy ty m tę w y ższo ść nad h ip otezą a b io g en ezy , że m ożna ją rozszerzyć na ca ły układ sło n eczn y , a n a w et na w sz y stk ie ciała w e w sz e c h św ie c ie . A b iogen eza zaś zak ład a jed n o ra zo w e p o w sta n ie ży cia w ob ręb ie danej p la n ety , d la każdej w sp e c y fic z n y sposób. D la n aszej „ ziem sk iej” p o sta ci życia n ie m u si się p rzy jm o w a ć
jed n eg o p och od zen ia, czy li n ie m u si ono być u jm o w a n e w jed en filo g en e ty c z n y sch em at; p y ta n ie zaś o p o ch o d zen ie ży cia w o g ó le n ie ma d la C zu w aszow a w ię k sz e g o zn aczen ia, gd yż u w aża on, że ż y c ie to, jeżeli n ie w ią ż e s ię je z p o d leg a ją cy m zm ia n ie p oszczególn ym cia łem w e w sz e c h ś w ie c ie , je s t w ieczn e.