• Nie Znaleziono Wyników

Likwidacja sznajdrów - Ryszard Prenagal - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Likwidacja sznajdrów - Ryszard Prenagal - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD PRENAGAL

ur. 1938; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, praca w cegielni, cegielnia Rury, projekt Lubelskie cegielnie. Materia miasta

Likwidacja sznajdrów

Jak już nie pracowałem na cegielni, skasowali sznajder. Była specjalna maszyna, co mieszała to błoto. Konie już nie chodziły w kieracie, tylko dowoziły ziemię do tej maszyny wózkami na kółkach, tory były ułożone i były takie koliby. To tylko ciągnęły stamtąd ziemię, a ta maszyna już mieszała wszystko, szło to i spadało, i tylko woziło się formiarkom.

Data i miejsce nagrania 2018-09-14, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zresztą tam gdzie pani Morowa była to zawsze zaczynały się dobre dni dla tej restauracji, do której pan dyrektor Wołyński przenosił ją, żeby ratowała sytuację kiedy było

Słowa kluczowe Lublin, PRL, praca w cegielni, cegielnia Rury, projekt Lubelskie cegielnie..

A jak przyjechał i na bieżąco była sprzedaż, to się ją stawiało mu koło wozu czy samochodu, i on sobie brał i kładł na furę. Podobnież, nie będę się chwalił,

Ona była do formy przybita, także jak ta formiarka tym błotem rzuciła, jak się to później wypaliło, to było widać literki wgniecione. W takim prostokąciku było

To prowadzący budował dziurę, żeby miał węglowy leciał i się rozsypywał, żeby ten płomień się rozchodził, żeby to się paliło.. Przeważnie paliło się miałem

Jak Lubomelską się jedzie i pod górę jest Czechów, to ja i tamtą znam cegielnię, bo jak ojciec miał konie, to ja tam piach woziłem. W cegielni piach jest potrzebny, żeby

Temperatura w piecu była 1 200 stopni i ten ogień by szedł, gdzie by chciał, a tak to się robiło szybry z papieru.. To była taka trochę paliwooszczędność, bo obok robili

Były szelki, w szelkach się jeździło, tylko trzeba było pchać.. I były tak zwane drogi, układało się samemu, to nie na stałe, bo to w zależności,