SC etO tom entf, nr 4 lipiec-sierpień 1999 r. TOM 3
T o m a s z K o w a lik
Kiedy złomowanie będzie opłacalne*
When will scrapping be profitable
Budżetu państwa nie stać na wprowadzenie ulg dla nabywców nowych samochodów, nawet gdyby udo
kumentowali ich złomowanie i odzyskanie wielu su
rowców - stw ierdził m inister przem ysłu Janusz Stein- hoff. M ają być jedy n ie w prow adzone zm iany w usta
wie o zam ów ieniach publicznych, które będą w spie
rały i dawały pierw szeństw o polskim producentom sa
m ochodów i części. Czy taka “polityka” będzie sku
teczna, jeśli obecnie na polskich drogach jest ju ż po
nad 13 min pojazdów, w tym 8 min sam ochodów oso
bowych? Blisko połow a tych pojazdów ma więcej niż 10 lat, a ponad 20% jeździ nawet 20 lat. Tymczasem na profesjonalne złom ow iska trafia rocznie zaledwie 100 tys. naszych samochodów. W krajach Unii Euro
pejskiej jeź d z i 340 m in sam ocho
dów, a do recyklingu trafia rocznie około 10 m in wraków.
W raz z rozw ojem m otoryzacji problem usuwania z dróg przestarza
łych sam ochodów nabiera now ych wymiarów. Są to m.in. w ym iar tech
niczny, energetyczny, ekonomiczny, ekologiczny, organizacyjny. N ieste
ty, ja k się okazało, problem ten prze
rasta nie tylko wyobraźnię, ale i m oż
liwości działania, przede w szystkim resortów ochrony środow iska, prze
mysłu, finansów, a także funduszy i fundacji dysponujących pieniędzm i na ochronę środow iska przed odpa
dami i skażeniam i. Ze w zględu na zagrożenia pochodzące od zużytych pojazdów sam ochodow ych, ich czę
ści składowych i substancji w nich stosowanych, usta
wa o odpadach uznała je za odpady niebezpieczne.
Składowiska wraków samochodowych obwarowane są przepisami kilku ustaw (o ochronie i kształtowaniu śro
dowiska, o zachow aniu czystości i porządku w gm i
nach, o odpadach, o ochronie gruntów rolnych i le
śnych).
Nasz “w jazd” do krajów Unii Europejskiej może być po prostu przyham ow any, m.in. z powodu braku kom pleksow ego system u recyklingu zużytych pojaz
dów. W ciągu całego 1998 r. sprzedano w Polsce po
nad 515 tys. now ych sam ochodów osobowych. Z ło
m owano zaledw ie nieco ponad 100 tys. Tymczasem ju ż w ciągu połow y 1999 r. sprzedano w Polsce ponad 380 tys. now ych sam ochodów . Prognozy rozw oju m otoryzacji sięgające 2010 r. m ów ią o 21 min pojaz
dów na naszych drogach.
Ponad rok tem u na zam ów ienie resortu ochrony środow iska przy w spółpracy z Daewoo-Polska (FSO na Żeraniu) pow stał Program recyklingu w motory
zacji. Zaplanow ano w nim utworzenie do 2002 r. sieci
firm w yspecjalizow anych w dem ontażu i recyklingu m ateriałów ze starych samochodów. Zaledwie 100-150 działających dziś auto-złom ów (z przeszło 400 istnie
jących) będzie m ogło uzyskać zezwolenie na działa
nie w tej sieci. A to dlatego, że zaledwie część z nich spełnia w ym agania w spom nianych wcześniej ustaw, przepisów i zezw oleń w ydaw anych w obecnej struk-
skrócona wersja artykułu zamieszczonego w czasopiśmie “Środowisko” nr 17(161 )/99 z dn. 15.09.1999
F o to 1. Auto-złom, czyli zasobnik wszelkiego dobra
38
TOM 3 lipiec-sierpień 1999 r. S te id to * tte * y nr 4
turze administracji przez w ładze lokalne. Ponadto za
planow ano uruchom ienie sieci m łynów przem ysło
wych, które u m ożliw ią recykling około 500 tys. sta
rych pojazdów w latach 2000-2002.
Projekty najnow szych przepisów Unii E uropej
skiej dotyczące starych sam ochodów zm ierzają do obarczenia kosztam i złom ow ania i recyklingu m ate
riałów ich producentów. D otyczy to rów nież w yko
rzystania przydatnych jeszcze - po atestacji! - części, jako uzupełnienia bieżącej produkcji. W sposób oczy
w isty w płynie to na oszczędzanie m ateriałów i ener
gii. Przepisy, obarczające producentów sam ochodów kosztami odzysku, selekcji i przero
bu m ateriałów , w ym agać b ę d ą od nich ponownego zużycia co najmniej 80% m asy k a ż d e g o sa m o c h o d u . Przepisy takie m ają obowiązywać co praw da dopiero od 2006 r., ale w wielu krajach problem ten je st ju ż obecnie rozw iązywany dość skutecz
nie. Z tą sam ą datą w iązane s ą w na
szym kraju nadzieje na pełne stow a
rzyszenie europejskie.
Tymczasem nasze złom ow iska rosną wszerz, w zdłuż i w poprzek;
najchętniej odbierajne są elem enty stalowe, jako złom na wagę. Żadne z nich nie jest w yposażone w urzą
dzenia do przerobu złom u sam ocho
dowego. Tylko w trzech dużych m ia
stach (Wrocław, Poznań i Częstocho
wa) znajd ują się 3 kom bajny, tzw.
strzępiarki, do rozdrabniania i rozdzielania m ateria
łów odzyskanych z w raków samochodów. Znacznie gorzej jest z odzyskiw aniem m etali kolorow ych, ole
jów sam ochodow ych, ogum ienia, szkła, płynów ha
m ulcow ych i kw asów z akumulatorów.
Jak daleko nam do uporania się z zużytym i sa
m ochodam i, św iadczy m.in. nie rozw iązany problem starego ogum ienia. A ż 70% produkcji polskiego prze
m ysłu gum owego to opony do sam ochodów i ciągni
ków. Specjaliści od odpadów szacują, że corocznie wycofuje się z eksploatacji 100-125 tys. ton zużytych opon. Stare ogum ienie sam ochodów i ciągników zni
ka nie w iadom o gdzie, ja k przysłow iow a kam fora, a wykorzystanie złom u gum owego jak o źródła cennych surowców u nas dopiero raczkuje. “ Stare kapcie” naj
łatwiej znaleźć na w ysypiskach odpadów kom unal
nych, placach zabaw dla dzieci, w lesie albo w rzece.
Przerobem starych opon na granulat zajm uje się
w Polsce tylko 5 przetwórni. M ogą w yprodukow ać rocznie 4,5-5 tys. ton granulatu ze złom u gumowego.
Jedna z nich, w Gliwicach, m oże - jeśli uzyska na ten cel odpowiednie środki inwestycyjne - zwiększyć pro
dukcję granulatu gum owego o 100%, z 2 do 4 tys. ton rocznie. Dwie inne przetwórnie m ająbardzo duże luzy produkcyjne. Tylko 4% skupionych starych opon prze
robiono ostatnio na regenerat, m ateriał, który m ożna w ykorzystać jak o częściow y zam iennik m ieszanek gum owych. Dopiero od niedaw na opony spalane są w... piecach cem entow ych; np. cem entow nia “ G ó
rażdże” zam ierza spalać 12 tys. ton rocznie. Inne ce
m entownie b ę d ą ją naśladować po uzyskaniu niezbęd
nych zezw oleń od Inspekcji O chrony Środowiska. We w szystkich naszych cem entow niach 300 tys. ton sta
rych opon m oże zastąpić 10% zużywanego węgla. W w ielu krajach zużyte opony to 20% paliw a stałego w piecach cem entow ych. Spalanie opon, w przystoso
w anych do użycia tego m ateriału odpow iednich pie
cach, może posłużyć do produkcji m ateriałów budow lanych, energii elektrycznej i ciepła dla potrzeb ko
munalnych.
Zaniedbane jest rów nież odzyskiw anie ołowiu oraz elektrolitu i obudów akum ulatorów z tw orzyw sztucznych. Do niedaw na jedynym w kraju zakładem odzyskującym ołów były Zakłady “O rzeł B iały” w Bytomiu. Zaledw ie przed rokiem uruchom iono - po zakupieniu linii technologicznej we W łoszech - no
w oczesny zakład przerobu akum ulatorów i elektrolitu w Świętochłowicach. Zorganizowania wym aga spraw
Foto 2. Zużyte opony często trafiają prosto do lasu
39
Sleui& M ientf, nr 4 lipiec-sierpień 1999 r. TOM 3
na sieć punktów odbioru zużytych akum ulatorów (za
opatrzonych w kontenery na co najmniej kilkadziesiąt sztuk) w w ęzłow ych punktach w iększych miast.
Podobne punkty pow inny ułatwić zbieranie szyb sam ochodow ych, piankow ych części foteli i uszcze
lek, elem entów z tw orzyw sztucznych (zderzaki, obu
dow y tablic rozdzielczy ch ). Tem po starzenia się i
“śmierci technicznej” znacznej ilości sam ochodów na naszych fatalnych drogach przyspiesza ich pochodze
nie. Z naczną liczbę sam ochodów stanow ią tzw. skła
daki, przyw ożone na law etach “pojazdy do kapitalne
go rem ontu” . Tylko w 1996 r. zw ieziono do kraju pra
wie 60 tys. takich półwraków , a łącznie w latach 1991- 1998 trafiło na nasze drogi około 400 tys. takich “po
jazd ów ” .
U staw a z 27 czerw ca 1997 r. m ówi, że unieszko
dliwianie odpadów polega na poddaw aniu ich proce
som przekształcania, m.in. fizycznym i chem icznym , w celu zniesienia zagrożeń dla życia i zdrow ia ludzi oraz środowiska. U staw a zezwala, aby unieszkodliwia
niem było rów nież składow anie odpadów. W przypad
ku tak specyficznych odpadów, jakim i są zużyte sa
m ochody i ich elem enty konstrukcyjne, składow anie
pow inno być jedynie krótkotrw ałą fazą przejściową.
Stary samochód powinien ja k najprędzej trafić do m iej
sca, w którym oddzielone będąposzczególne m ateria
ły z których go zbudow ano. N iektóre najbardziej zna
ne światow e firm y sam ochodow e ju ż obecnie prom u
j ą swoje w yroby, jak o w yprodukow ane (bo zm usza je do tego polityka cenowa i podatkow a oraz rygorystycz
ne przepisy o ochronie środow iska) w znacznej części z m ateriałów odzyskanych ze starych samochodów.
Zgodnie ze w spom nianym wcześniej projektem ustaw y o obow iązku ponow nego przerobu 80%, a za kilkanaście lat naw et 85% m asy m ateriałów użytych do produkcji sam ochodu będzie ponow nie w ykorzy
sta n e . M y ś lą p r z e w o d n ią teg o z a m ie rz e n ia j e s t oszczędność m ateriałów , energii, czystsza produkcja i ochrona środow iska. Sam ochód, który “skończył ży
cie” zarazem jest jednym z głównych źródeł (ze wzglę
du na liczbę używ anych w E uropie sam ochodów) od
padów w ym agających dokładnego odzyskania i w y dajnego przetw orzenia. Jeśli sam ochód w aży średnio 600-1000 kg, to odzyskanie 480-800 kg m ateriałów m a zasadnicze znaczenie dla uznania recyklingu w ra
ków sam ochodow ych za znakom ity interes.
Punkt Konsultacyjny
W Instytucie Przemysłu Gumowego „Stomil” w Piastowie działa Punkt Konsultacyjny, w którym zainteresowane osoby, poszukujące nowych rozwiązań, mogą uzyskać od
płatnie fachowe porady w zakresie technologii i stosowania wyrobów gumowych.
J e ś li c h c e s z :
• uruchomić produkcję wyrobów gumowych
• zasięgnąć rady w sprawie stosowanych surowców i receptury mieszanek gumowych oraz konstrukcji oprzyrządowania
• poprawić jakość swoich wyrobów
• zwiększyć efektywność swojej produkcji
• uzyskać informacje kto, gdzie i co produkuje z gumy z w ró ć s ię d o n as
Ceny świadczonych usług są umowne, negocjowane z klientem.
Termin konsultacji najlepiej uzgodnić telefoniczne.
N a s z a d re s :
In s ty tu t P rz e m y s łu G u m o w e g o „ S to m il”
ul. H a rc e rs k a 30 0 5 -8 2 0 P ia s tó w
telefon: (0-22) 723-60-25 do 29 w. 247 mgr inż. Beata Jaśkiewicz lub (0-22) 723-60-20 i 723-60-21 sekretariat
telefax: (0-22) 723-71-96, e-mail ipgum@pol.pl
40