Jurgen Muller
Funkcjonowanie, otwieranie
i badania kryminalistyczne
wkładki bębenkowej
"Kriminalisti k" 2006,nr5,s.311-322
We wrześniu 2004 r. w ramach Sympozjum Kryminalistycznego gru-py roboczej Zabezpieczanie Śladów
Materialnych.złożonej zbiegłychFe
-deralnego Urzędu Kryminalistyczne
-go (BKA) oraz Krajowych Urzędów Kryminalistycznych (LKA) dys kuto-wano o konieczności upublicznienia
możli wości igranic badań kry
minali-stycznych systemów zamków, wszczególności wkładeki kluczy. Im-pulsem do dyskusji były publikacje oraz ekspertyzy cywilnych biegłych,
w których niemożliwe jest
prezento-wanie wniosków wyciągniętych
z badań kryminalistycznych p
rzepro-wadzonych na podstawie znalezio
-nych śladów. Głównym i punktami dyskusji były problemy rozpoznawa-nia nienieszczących metod włamań do zamków, oparte na analizie znale-zionychśladówwzorcowych,atakże wnioski wynikającez analizykluczy.
Historiazamków
Zamki odgrywają już od ponad 5000 lat poważną rolę w zabezpie-czaniu dostępu do własności, chro-niąc jąprzedkradzieżąlub zabezpie-czającludzi przed niezapowiedziany
-mi wizyta-mi. Ślady sięgają Egiptu, Hetytów, Greków i Rzymian, których zamkizbrązu iżelaza przetrwały do dzisiaj. Pierwsze nowoczesne zamki drzwiowe pojawiły się w Niemczech
w średniowieczu. Nowoczesne
kon-strukcje zawdzięczamy przede wszystkim panom Chubbowi i Yale'owi.
PROBLEMYKRYMINALISTYKI254/06
W 1818 r. AnglikJeremiahChubb wynalazł zamek zatrzaskowy, który
gwarantował nienaganne funkcj
ono-wanieoraz znaczący postęp w d
zie-dzinie zabezpieczeń w porównaniu
ze ws p ółcz e s nymi konstrukcjam i.
Zodrobinąprzeróbek stosowanyjest do dziś. Aby udowodnić niezawod-ność swojego wynalazku, Chubb ufundował nagrodę dla tego, kto
otworzy zamek bez pasującego klu-cza. W 1851 r. stało się to faktem: Amerykanin A.C. Hobbs opracował specjalny zestaw narzędz i, dzięki którym można byłozamek otworzyć. Nieco póżniej Linius Yale senior wp rowadzi łna rynekwkładkę bęben
kową, działającą na zasadzie egip-skich zamków zapadkowych, a w 1865 r. otrzymał na swój wynala-zek patent. Wkładka ta działa w za-sadzietak samo do dziś w najnowo
-cześniejszych konstrukcjach. Wkład
ka,używana dzisiaj w formie znanej w wielu krajach,została opatentowa-na w 1928r. przez firmę Zeiss Ikon z Berlina.Jednak iona niestanowiła większegoproblemu dla wynalazców
technologii inarzędzi, któreotwierały ją bez klucza. Stowarzyszenie Spor-towe Techników Zabezpieczeń w Niemczech organizuje od 1997 r. mistrzostwa w nieniszczącym poko
-nywan iu zabezpieczeń zamków wkład kowych.
Działa n iezamków iwkładek Obecne na rynku zamki drzwiowe składają się z reg uły z wielu
syste-mów, zapewniających łącznie żąda ny poziom za b ezp i ecze ń . Typowe
systemyzamkówskładają sięz kom-binacji konstrukcji wpustowych,
wpuszczanych, nasadowych lub ry
-glowych i innych. Systemy te są za
-zwyczaj połączone ze zintegrowaną lub oddzielną wkładką. Najbardziej rozpowszechniony i obecny właści
wie w każdych drzwiach jest zamek wpuszczany, montowany w skrzydle drzwi, zawierający zintegrowaną z a-padkę i zamek. W drzwiach domów
imi esz ka ń zamek wpustowy jest po
-łączony z podwójną wkład ką . Dzięki kombinacji zamka wpustowego z wkładką uruchamianie mechan i-zmu odbywa się za pomocą klucza poruszającego mechanizmwkładki.
Wkładka zaopatrzona jest w me-chanizmo unikalnej kombinacji,który uruchomić może jedynie posiadacz pasującego do niej klucza. Pasujący klucz porusza znajdujące się we
-wnątrz wkładki popychacze w taki
sposób,że układając sięw jednej li-nii,umożiiwiają oneprzekręcenie cy-lindra. Podczas przekręcania klucza we wkładce obraca się także zabie-rak, który przesuwa zapadkę zamka
j umożliwia zwolnienie zamka.
W przypadku zastosowanian
iepasu-jąceg o klucza sztyfty wewnątrz wkładkinieukładają sięwjednej linii,
blokując obrót, a co za tym idzie -uniemożiiwiają zwolnienie blokady i otwarcie zamka. Ta fundamentalna
zasada wykorzystywana jest w zam-kach iwkład kach różniących się jedy-nie wykończe n i em. Różnice
dzywariantamizamków samochodo-wych, urząd ze ń w sejfach i różnego
rodzaju blokadach polegają na
roz-wiązaniach inżynierskich ich
mecha-nizmów.
Do oceny stopnia zabezp ieczeń wkładekzamkówstosujesięprzepisy norm DIN EN 1303 w powiązaniu
z DIN 18252 i innymi, z zastosowa-niem kryteriów zabezpi eczeń
chro-ni ącychprzezwłamani em,otwarciem i zablokowaniemdrzwi lub kopiowa-niemkluczy.
Pokonywaniezabezpieczeń
Zamekmożnaotwo rzyćbez
pasu-jącegokluczanaróżnesposoby. Dla-tego też podczas badania drzwi i zamków należy mieć na uwadze
różne metody pokonywania
zabez-piecze ń:
• niszczące(nasiłę),
• obejście wkład ki lub zamka -otwarcie zamka (wkładki) ,
• skorzystaniez klucza(oryginału
lub kopii,
• skorzystanie z klucza(oryginału
lub kopii)i dodatkowo pozosta-wienie śladów, mających
imito-wać skorzystanie z pasującego
klucza,
• skorzystanie z otwartych drzwi. Pokonywanie drzwi metodą
nisz-czącą jest rozpoznawalne przez sa-mego poszkodowanego oraz funkcjo-nariuszy badających zdarzenie,
po-nieważ ślady są widoczne gołym
okiem. Pozostałe punkty wymagają
szerszego badania, np.rekonstrukcji zdarzenia bądż wyjaśnienia metody
włamania.
W przypadku braku takich wska-zówek zaleca się dokładnezbadanie zabezpieczonej przez biegłego
wkładki. W celu rozpoznania danego przypadku konieczne jest:
• ustalenie stanu zamka sprzed zdarzenia (zamknięty/otwarty) ,
• ustalenie rzeczywistego stanu obiektu wmomencie stwierdze-niawłamania,
82
• ustalenie dokonanych zmianna obiekcie włamania po jego stwierdzeniu(np.naprawa),
• stwierdzenie ewentual nych
"szkód dawnych".
Ograniczoność dostępnych infor-macji w ww. kwestiach zmniejsza
możliwość dokonania oceny przez
biegłego. W skrajnych przypadkach nawetją uniemożliwia.
Do momentuwyjaś nien i a
okolicz-nościwłamaniasprawa pozostaje dla poszkodowanego pełną zag ad ką.
Częste są pomówieniapodadresem
czło nków rodziny lub pracowników,
obarczaj ąceichwinąo niedopilnowa-nie zamkni ęcia drzwi lub
niedocho-waniastaran ności.
Ktomoże zostać biegłym?
Wymagania stawiane biegły m
w sprawach karnych wyn ikaj ą z po-siadania odpowiedniejwiedzy nauko-wej, praktycznej lub rzemieślniczej.
Podobne wymagania dotyczą bie -głych powoływan ych publicznie lub
bieg łych sądowych (przysięgłych ) ,
których działalność określają przepi-sy izb przemysłowych i gospodar-czych. I tak dla przykładu, przepisy IzbyGospodarczejzPoczdamu
doty-czące wymag ań dla powoływanych
przez nią biegłych stanowią, że
bie-gły musi "posiad ać ponadprzeciętną wiedzę fachową, praktyczne
do-świ adczen ie z danej dziedziny oraz
umiejętności sporządzania eksper -tyz". Niezależność i niezawisłość są
wymogiem najważniejszym.
Organy mogą korzystać z usług
publicznych , zaprzysiężonych b ie-głych lub biegłych specjalistów in-nych branż do fachowej oceny
prze-róż n ych obiektów izdarzeń, powołu
jąc ich przezsąd.
Wprocesachcywilnych trzeba
po-służyć się książką telefonicznąlubi n-nymi żródłami informacji, takimi jak Internet, bądź zasięgnąć porady lo-kalnej izby przemysłowej lub gospo-darczej. Można tam znależć
nieza-leżnych biegłych lub ich zespoły,
przeprowadzające ekspertyzy za od-powiednie honorarium. Kryminalisty-cy niemieckich urzędów kryminal-nych nie działają z reguły w spra-wach cywilnych. W procesach kar-nych jednak funkcjonariusze policji
mog ą zwrócić się dobiegłych z SKA lubLKA zprośbąo przeprowadzenie ekspertyz.
Od szkoleniado bieg/ego
W całych Niemczechjest ok. 200
bieg łych z zakresu kryminalistyki (KT), zaj m uj ących się badaniami zamków ikluczy.Napotrzebytejwą
skiej specjalizacji - bi egłych z tej dziedziny nazywa się specjalistami od bada ń śla dów narzędziowych
i materialnych - nie są prowadzone
żadne szkolenia, niemateż oddziel-nychfakultetówani kursów.
Dlatego do kształcen ia się na
bie-głego kryminalistyka powoływan i są
funkcjonariusze i pracownicy służb,
posiadający dyplomy ukończenia szkół wyższych. Obok wcześ ni ej sze
go wykształcenia technicznego oraz wieloletniego doświadczeni a prak-tycznegowzakresie technik krymina-listycznych konieczne jest odbycie dwuetapowego szkoleniadlabiegłych
w Instytucie KryminalistykiSKA. W praktyce biegłym pomagają
w SKA i LKA koledzy, zgodnie z
obo-wiązującą zasadą badania "w cztery oczy", którzy sprawdzają ponownie wyniki analizy. Ponadtoorganizowane
są sympozja na temat najnowszych trendów i wynikówbadań w zakresie metodwłamańoraz ich badania.
Zleceniewykonania
badania kryminalistyczn ego Jeżeli funkcjonariusze powezmą
podejrzenie,że zamkizostały otwar-te nieoryginalnym kluczemlub innym
narzędziem, zostaj ą one poddane badaniu kryminalistycznemu.Przede wszystkim celem jest wyjaśnienie
przebiegu zdarzenia, czyli modus operandi. Ponadto badanie służy
kwalifikacji czynu. Wyniki badania
mog ą wpły n ąć na cywilnoprawne
aspekty zdarzenia (np. różnice zdań pomiędzy ubezpiecz ycielem a po-szkodowanym).
W celuzlecenia przeprowadzenia badania krymin alistycz nego z lece-niodawca musi być świadomy jego celu.Powinien wiedzieć, jak funkcjo
-nuje system zamków, że ist n i ej ą możliwości manipulowania nim oraz
że moż l iwe są odpowiedniebadania.
Ponadto musi wi edz i eć , że właściwe badanie może doprowadzić do bez-powrotnego zniszczenia zamka. Że
by przeprowadzić badanie, często
demontujesię wewn ęt rz n e elementy
wkładki, zarówno cylinder,jak izn aj-dujące si ę wewn ątrzczęści.
Ni en i szczącemetody włamań Do pokonania zabezpieczeń za
m-ka za pomocą innego, nieprzezna-czonego do otwieraniazamka,narzę dzia służy wiele metod i urządzeń, np.:
• otwarcie poprzez wytrych man
i-pulowanyręcznie,
• otwarcie poprzez wytrych
me-chaniczny lub tzw. pistolet,
• otwarcie za pomocą technik uderzeniowych,
• metodyciśnieniowe, • metody kopiowania.
Metody te nazywa się rozmaicie
wróżnych regionach ,np:
• bezinwazyjne- z uwagi na brak użycia siłyfizycznej,
• bez śladów - z uwagi na brak
zewnętrznyc h śladów działania,
• nieniszczące - ponieważ cylin-der wkładki nie jest uszkodzony izreguły pozostaje nadal czyn-ny,
• artystyczne - ponieważ ot
war-cie wymaga prawdziwego kunsztu manualnego.
Wspólnym mianownikiem wszyst-kich metod jest wprowadzenie do wnętrza zamka ciała obcego, za po-mocąktórego odblokowywane są za-bezpieczenia.
PROBLEMYKRYMINA LISTYK I254/06
W związku z wymogamitechn
icz-nymi narzędzia otwierające wy kona-ne są ze stali. Stal jest twardsza od
materiałów, z których wykonana jest wkł ad kaizamek,jakmosiąd zluba
r-gentan1, a więc pozostawia na nich ślady w postaci deformacji i wgnie-ceń. Tego rodzaju ślady różnią od
zwyczajnych śladów użytkowych
swoim kształtem lub kierunkiem,
a także głębokością bądź mikroś la dami metalu,którewskazują nauży
cie do otwarcia zamka nieoryginalne-go klucza.
Wkładka bęben kowadwustronna
Ogólnie rzeczbiorąc ,materiałw
yj-ściowy obudowy wkładki , sztyftów
lub zabieraków zamka o
odpowied-nim przekroju, wykonanych z drutu zmateriałuookreślonej jakości- do
-starczany jest do producenta zamka
przez jednego lub kilku dostawców.
Pozostałe drobne elementy dostar-czane sąjako gotoweczęści składo we lubwyrabiane wzakładziewyt wa-rzającym zamki.
Obudowa cylindra wkładki jest
rozcinana wzdłuż w za kładzi e , n a-stępniefrezowane jestwcięcienaz a-bierak uruchamiający zapadkę zam-ka,a także wiercone są otworypod śrubę mocującą oraz otwory pod sztyfty wkład ki. Następnie monto
wa-ne są prowadnice sztyftów,a potem
zamykane odzewnątrz.
W kolejnym etapie produkcji wy
-twarzane sąsztyfty,obrabiane dożą danych wymiarów, wpuszczane w przewidziane dla nich kanaliki. Na-stępnie elementy są poddawane oczyszczaniu i ew. powlekaniu po-wierzchni. Pozakończeniutych czyn-ności wkładki zostają poddane kon-fekcjonowaniu wg zgodności z nor-mami DIN EN 1303 w powiązaniu
z DIN 18252 - każda wkładka dwu -stronna wyposażona jest w 2 c
ylin-dry, 1 oś oraz 1 zabierak, a także zkażdej strony w co najmniej5 szty-ftów wewnętrznych i 5 sztyftów ze
-wnętrznych.
Dodatkowo dalsze części są -w zależności od produktu - monto-wane automatycznie lub półautoma tycznie,z użyciem różnych narzędzi wspomagających. Na koniec wkład
ka jest poddawana testowiza pomo-cą kluczy z kompletu. Już podczas produkcji na elementach wkładki po-wstają ślady, którenależy uwzględnić podczas badania kryminalistycznego
(ryc.1-5).Wkładka taka funkcjonuje w drzwiach domu lub mieszkania
przez 10,20,a nawet30 lat.
Ryc.1
Ryc.2
Ryc.3
W celu odróżnienia śladów eks-ploatacyjnych od innych firma ASSA ABLOY udostęp niła wkładkę bęben kową, poddanątestom 300 tys. cykli
Ryc.7
Ryc. 9 Ryc.6
Ryc.8
Maszynydostępne na rynku
dzia-łają naróżnych zasadach.Od syst
e-mów mechanicznychprzez optyczne
aż po elektrotechniczne. Różne sys
-temy pozostawiają róż n e ślady na
oryginalnym kluczu. Kopia klucza
brzanka, iczęstości używaniaklucza
powstająmniejsze lubwiększe ślady
zużycia.Dodatkową rolęodgrywa po
-goda, wilgotność czyz
anieczyszcze-nia, a także różne sposoby
obcho-dzeniasięzkluczamiprzezichużyt
kowników (ryc.6-9). Wtego rodzaju
ślady mogą być wmieszane ślady włamania. Zadaniem biegłego jest
ichrozróżnienie.
W celu udokumentowania różnic
między śladami włamania a śladami zużycia sztyftówwewnętrznych
prze-prowadzano wiele testów.Między in
-nymi w LKA KT w Berlinie wkładki
otwarte testowane były metodą
nie-niszczącą przez mistrzóww
otwiera-niuzamków ze StowarzyszeniaSpor
-towego Techników Zabezpieczeń
w Niemczech. W innych testach
ba-dano zmianyna nowych sztyftach w
e-wnętrznych, poddanych próbomwła
maniaróżnymimetodami.Sztyfty ba
-danebyłyprzedmanipulacjąi po niej.
Klucze
W Niemczech popularne stały się
wkładki bębenkoweprofilowe,do któ -rych obsługi stosowane są płaskie
klucze z profilowaną końcówką,
naj-częściej z S wypustkami.Klucz musi
pasować do profilu otworu wkładki
oraz sekwencji sztyftów.
Producenci zamków zamawiają
dziś do produkcji prostych systemów
wkładek kiucze ślepaki, zaopatrzone
w logo firmy,nierzadkoprodukowane
przez wielu dostawców.W zakładzie
są one przycinane wg odpowiednich
parametrówna obrabiarkachCNC (za
-zwyczajtrzy sztuki do jednejwkładki)
i czyszczone z wiórów. Czasami są
one jeszcze powlekane. Klucze są
ostatecznieczyszczoneręcznieza
po-mocąpilnikalubinnych maszyn.
W przypadku wkładek bez atestu
(standardowe)wystarczyudać siędo
warsztatudorabiającego klucze.
Pra-cownikspoś ród kluczyślepakówwy
-biera pas ujący do oryginału profil i frezuje go na podstawie oryginału
w specjalnej maszynie kopiującej.
.','
Ryc.4
otwierania w warunkach la boratoryj-nych. Oznacza to, że 300 tys. razy
wkładany był klucz, 300 tys.przekrę
cany o 3600 i300tys. ponownie
wy-ciągany. Ponadto w sześciosztyfto
wejwkładceprzywkładaniu i wyjmo
-waniu klucza sztyft pierwszy po dda-wany był zużyciu S-krotnie większe
mu niż ostatni. Tak więc pierwszy
sztyft poruszany był 3,6 mln razy,
a sztyft6"tylko" 600 tys.Mimo toróż
nice wzużyciu ijegośladach na po
-szczególnychsztyftach są n
ieznacz-ne. To samo dotyczy klucza. Co
prawda zużycie jego ząbków było
większe niższtyftówwewkładce,ale
analizując poszczególne ślady, nie
można dostrzec pewnych dowodów na różnice w eksploatacji, po legają
cej na 600tys. cykli.
Rezultat testu służyć może j
edy-nie jako punkt wyjścia. W praktyce
procesy te są bardziejskompl
ikowa-ne i niejednorodne.Właścicieima
za-zwyczaj do dyspozycji kilka kluczy
imoże zamówićtakżedodatkowe eg-zemplarze.
W zależności od materiału: stal, stal powlekana, mosiądz czy sre
-Ryc.5
może być wykonana inaczej niż ory-ginał, jeżeli chodzi o materiał i wy-kończenie.
Poza tymi metodamiistnieje wiele
innych, um oż l iwiających kopiowanie .
Sprawny rzemieśinik może sk opio-wać kształt, a następnie odlać kopię klucza ztworzywalub metalu.
W przypadku używani a profesjo-nainych zestawów do kopiowania możl iwe jest wyprodukowanie wyso-kiej klasy duplikatów wszelk ich wsp ółczesnyc h kluczy. Wystarczają cy na skopiowanieczas nie przekra
-cza kilkuminut. Ponadtomożliwejest także zwymiarowanie oryginalnego
kiucza, jego sfotografowanie bądż odrysowanie. Na podstawie takich
danych moż liwe jest stworzenie pa -sującejkopii.
Śladykopiowania
W przypadku korzystania z
pro-stych maszyn do kopiowaniametodą frezowaniamożna dość łatwo rozpo-zn ać ślady mechanizmukopiująceg o naoryginalnym kluczu.Gdy korzysta się z innych systemów, możliwość rozpoznania takichśladów zaieży od
wielu czynników. Jeśl i śladów brak,
trudno jest czasem w ogóle stw ier-dzić, czykluczzostałskopiowany.
Ślady kopiowania zapomocąma -szyny frezującej to zazwyczaj wzdłużne linie na ząbkach klucza, powstające w wyniku przesuwu ko ń cówki odczytującejfrezarki.
Czy można odczytać wiekty chśladów?
Dla oceny przebiegu zdarzenia dobrzebyłoby,aby na podstawie od
-czytanych śladów dało się określić czas ich powstania. Do tego celu wykorzystujesięocenę stopniapoły
sku metalu lub śladów innych mate-riałów, które pozwalają jedynie na bardzo nieprecyzyjne stwierdzenia.
Dzieje się tak z powodu istnienia in
-nych, pochodzących z normalnej
eksploatacji,śladów.
PROBLEMYKRYMINALISTYKI254/06
Wiele testów przeprowadzanych
przez BKA wzakresieczęstości cykli użytkowych mechanicznie kopiowa-nych kluczy samochodowych tylko potwierdziło te obawy. W pewnym
zakresiedało się zauważyć konkret-ne zmiany, jednak w dłuższej per
-spektywie cechy te nie mogą być uznane za jednoznaczne,prowadzą ce do stwierdzenia określonej liczby
cykli. Cząsteczki substancji odkry-tych na powierzchni kluczy, będące efektem kopiowania, nie były stałe iniemogły być poważnymdowodem.
Zmianynakluczach stalowychsą bardzoniewielkie.Trudno jest ocenić czas powstaniaśl adówna podstawie
analizy powierzchni klucza (ryc.
10-1 1).Ta kż e analizaśladówkorozji
nieprzynosiżadnych poważnych re
-zultatów.Jasne jest,że różnice ko
lo-rystycznezużytych elementów mogą stanowić oczasie ich powstania ,nie można jednak ws kazać dokładnego
terminu.
Aby uzyskać poważne wyniki, na-leż ało by poddać badaniu grubość
Ryc.10
Ryc.11
pow/oki oksydacyjnej każdej z partii materiału wokreślonych warunkach.
Porównanie iokreślen iewiekumożl i we byłoby tylko wtedy, gdyby mate -riał badany byłby identyczny z re fe-rencyjnym, a to w praktyce jest n ie-możliwe.
Proces oksydacji przyspiesza w il-goć,np. pot.Z koleisilikonproces ten spowalnia bądż zatrzymuje. To wła śnieon jest składowąpreparatówdo smarowania zamków.Ponadtoczyn
-nikizewnętrzne, takiejakświeże po-wietrze wiejskie, bliskość morza lub spaliny przemysłowe , w różny spo-sóbmogąwpływać namateriał. Tak-żespecyficznymikroklimat, wktórym znajduje się wkła d ka lub klucze, utrudniające wydanie j ednoznacz-nych opinii. Podobnie czynniki me -chaniczne , np. zużycie , zacierają pewne ślady. Ponieważ badaniujest
poddawany materiał w konkretnym
stanie,trudne lub nawet niemoż li we jest ustalenie stanu uprzedniego.Nie są to więc metody pozwalające na
jednoznaczne określenie wieku ma -teriałów dowodowych. Nie ma żad nychnaukowychmetod badawczych, pozwalających na określenie wieku. Potwierdzają to liczne opracowania
Instytutu Materiałoznawstwa (BAN) oraz Instytutu Badania Korozji
w Dreżnie. Należy zatem bardzo ostrożniepodchodzićdow iarygodno-ści ekspertyz stanowiących o liczbie miesięcy czy okreś lonej liczby cykli
eksploatacyjnych. Czy użytodup likat u ?
Termin "duplikat klucza" jest t rak-towany różnie technicznie, prawnie
czy zwyczajowo. Technicznie rzecz biorąc, duplikatto kluczpasującydo danejwkładki,porównywalnyz oryg
i-nalnym, a wykonany poprzez jego skopiowanie zapomocąjednej z me
-tod duplikacji,albo klucz,który przy
-padkowo pasujetakże do przedmio-towejwkładki.Jednym słowem każdy klucz, który pasuje,anie jest orygina-łem.
Do tegonawiązuje stopień
bezpie-czeństwadanegosystemu przed ew.
duplikacją fab ryczną. Według normy DINwkładkaS-sztyftowa pozwalana 30 tys. kombinacji dla jednego profilu klucza. Ze wzg lędu na dużą liczbę
producentów iróżnorod nych pro
duk-tówmożliwejest przypadkowed opa-sowanie klucza od innej wkładki, tj. nieoryginalnego ani też nie skopio-wanego zoryginału.
W normalnych warunkach nie da
się ustalić, czy zastosowano obcy klucz, tzn. zagubiony/skradziony, skopiowany czy przypadkowo
pasu-jący, ponieważ żaden z nich nie po-zostawia specyficznych dla siebie, odróżnia lnych od oryginalnego klu
-czaśladów. Zregułydajesię ustalić,
czy skorzystano z oryginału czy du-plikatu.Najprościej widaćto po iogo,
umieszczonym na główce klucza al-bo poróżnymmaterialeużytymdo je-go wykonania.Trudniej- ale nie jest
to niemożliwe - jest zbadać ślady
produkcyjne.
Czywłamano się do wkładki? We wszystkich wymienionych me-todach badania śladów nieniszczą
cych włamań do zamków stwie
rdzo-no,że właman ia pozostawiają wcy -lindrach wkładek określone ślady, umożliwiające postawienie tezy na temat zastosowanej metody działa
nia, rodzaju narzędzi a oraz pr zebie-guwłama n ia. W niektórych p
rzypad-kach konieczne jest także uwzg lęd nienie ewentualnych wad ko
nstruk-cyjnych wkład ki lub nieznanych d o-tąd metod włamań. Do kładne okr e-ślenie metody na podstawie śladów
jest możliwe tylko w pojedynczych
przypadkach. Istnienie określonych
śladów jest jednoznacznym
dowo-demmanipulacji.
Czasami we wnętrzu wkładek znajdowanesąobcesubstancje.Nie
stan owią one automatycznie d owo-dów manipulacji, ale najwyż ej w ska-zówkę. Takie substancje to cukier, mąka , cząsteczk i lakieru i drobiny
86
metalu, aż do papieru i wosku. We
wnętrzach wkładek znajdowano t
ak-że insekty(ryc. 12).
Ryc.12
Inaczej sprawamasię w przypad-ku elementów drewnianych, spinaczy
biurowych lub klejów. Świadczą one niena rzecz metodwłamania, ale na
ograniczenie sp rawn ości mec
hani-zmuzamka, i mog ą być uznanenp.
za zniszczenie mienia lub działania przygotowujące właściwe włamanie.
Jakimimeto dami
izpomocąjakich środków
możn a rozpoznać iocen i ć metody
nieniszczącegowłamania?
Chodzi o Ślady, zmiany na po
-wierzchniach w formie rys i wgnie
-ceń, których nie dasiędostrzec nie
-uzbrojonym okiem. Biegły musi s ko-rzystać z pomocy urządzeń bad aw-czych, np.lupy. Do rzetelnego
bada-nia śladów wykorzystywane są
mi-kroskopyoptyczne tradycyjne (LiMi),
mikroskopy elektronowe (REM) lub systemy badania powierzchni. Mikroskop optyczny tradycyjny
Najprostszy mikroskopskłada się
z dwóch soczewek skupiających
-obiektywui okularu. Nowoczesne m i-kroskopymająnie tylko dwie soczew-ki,aleichcały system,wrazz o
biek-tywami ze zmie n ną og niskową
(zoom), i um oż l iwi aj ą ob serwa cj ę zużyciemzarówno lewego,jaki pr a-wegooka(stereo).Pozwalają na
ob-serwacje rzeczywistego, powiększo
nego obrazu badanego przedmiotu.
Dzięki obrazowi stereo powierzchnia
jest trójwymiarowa. Ze względu na
długość fali świetlnej teoretycznie
możl iwesą powiększe n ia do 2000r a-zy. Popularne powię kszenia do
za-stosowań badawczych,dające dobry obrazśladów stanowiąpowi ększen ia
1O-S0-krotne,w niektórych przypad-kach 1OD-krotne.
Najważniejszym parametrem nie jest jednak powiększenie, lecz roz -dzielczośćsystemu optycznego oraz odpowiednio silne światło (rozpro-szone żródło strefowe, koaksjalne
doświetlenie lub sektoroweoświetle nie LED).
W ostatnich latach do tradycyj-nych mikroskopów optycznych
do-stępne są akcesoria, umożliwiające
dokumentację, fotografowanie oraz
przetwarzanie obrazu za pomocą komputera. Dzięki nim możliwa jest kompensacja ostrości poprzez zdję
cia o wielokrotnej ogniskowej,co po
-zwala na zachowanie ostrości na wszystkich poziomach. Tego rodzaju
wyposażenie wraz z mikroskopem
dostępnejest za ok. 1S tys.euro.
Za-letą sąbarwne obrazy,umożliwiające
rozpoznanie różnych materiałów i cząstek, np. metali lub tworzyw sztucznych.
Prosta obsługa i relatywnie łatwa
wymiana próbek do badania m ikro-skopowego oraz wielość sposobów
doświ etl ania równi eż stanowiązalety
mikroskopów tradycyjnych. Mikro sk op elektronowy
W kryminalistyce korzysta się
z mikroskopu elektronowego do ob-razowania cząsteczek ciał obcych w wysokiej rozdzielczości.
Dostar-czają one infomnacjio morfologii, tj. przestrzennej strukturzecząstkioraz
o wielkości i formie. Dzięki zas
toso-waniupromieni rentgenowskichmoż
liwe jest ta kże badanie składu e
le-mentów (analiza strumieniem e
lek-tronów).
13
·.l
.'
Mikroskop elektronowy jest
nie-niszczącym, wymagającym pracy na
próbkach umieszczonych w próżni,
drogim i czasochłonnym urządze
niem badawczym. Ceny
mikrosko-pów elektronowych wahają się
po-między200 tys.a 400 tys.euro.
Ob-raz tworzony jest zapomocą
strumie-nia elektronów. Strumień powstaje
w próżni dzięki katodzie wolframowej
lub emisji polowej, za pomocą tzw.
diody Schottky'ego oraz przysp
iesza-jącej strumień elektronów okrągłej
anody. Soczewki elektromagne
tycz-ne ogniskująstrumień na
powierzch-ni próbki,która badana jest punktpo punkcie, komórka po komórce.
Od-czytane różnice w strumieniu
uwol-nionych elektronów powracających
sązamienianena obraz.
Powiększenie uzyskuje się za po
-mocą ekstrapolacji powierzchni ba
-danego obiektu. Możliwe są powięk
szeniaod 10 do 300 tys.razy. Dla po-trzeb kryminalistyki ważniejsza jest jednak skalaostrości.
Z uwagi naużytą tech n ol og ię
ob-raz nie jest kolorowy, dlatego też do
analizy cząsteczek ciał obcych lepiej
nadaje się mikroskop optyczny.
Zba-PROBLEMYKRYMINALISTYKI254/06
17
dane nim cząstki możnazawsze
po-tem poddać ponownej analizie e lek-tronowej.
Zalety mikroskopu eiektronowego
polegająna wysokim stopniuostrości
oraz powiększeniach, atakże możli wościanalizycząsteczkowej.Wadą
w porównaniu z mikroskopami
optycznymi - są wysokie nakłady
oraz ograniczona mobilność i wybór
oświetlenia. Dzięki zastosowaniu
w ostatnich latach mikroskopów
elek-tronowych typu low-vacuum obniżo
no wymaganiaco do stopnia
atmos-fery próżniowej komory badawczej oraz przewodnictwa elektrycznego próbek.
Mikroskop optyczny
czy elektronowy ?
Z praktycznych względów ocena
materiału badanego polega na ana
-lizie wzrokowej nieuzbrojonym
okiem, dopiero później z użyciem
mikroskopu optycznego, a w razie
konieczności- elektronowego. Przy
niskich powiększeniach oba urzą
dzenia dają porównywalne rezultaty.
W związku z różną metodą pracy
;
-"/
/
'..
otrzymuje się różneinformacje
wizu-alne (ryc. 13-18). W przypadku
du-żych powiększeń mikroskop elektro -nowyodsłaniaswoje zalety,w
szcze-gólności w zakresie dużej ostrości. Dzięki sprzężeniu z analizatorem
rentgenowskim możliwa jest także
analizamateriałowa. Ponieważistot
-ne cechy kluczy, wkładek i zamków
daje się bardzo dobrze zanalizować
za pomocą mikroskopu optycznego, do badań najczęściej jest używany
ten właśnieinst rument. Wuzupełnie
niu korzysta sięczasem z mikrosko
-pu elektronowego.
Dzięki analizie powierzchni otrzy-muje się dokładne dane o jejstanie,
można w doskonały sposób
przed-stawić graficznie . Zanalizowanie i
n-nych dan-nych, takichjak zmiany
barw-ne lub skład surowcowy, nie jest
możliwe. Ponadto kalibracja systemu oraz szczegółowe badanie
wymaga-ją dużoczasu.
W ramach podsumowania należy
jeszcze raz wskazać nakonieczność
stosowania wysokiej klasy zamków.
1Argentan(Neusibler) - stopzgrupy Cu-Zn-Ni