Badania petrograficzne węgla pokładu Otto, kopalnia Radzionków, Górny Śląsk.
(Petro graphical investigations o f the Otto coal bed, Radzionków mine , Upper Silesia).
(T ablice X — XXI, 6 tabel i 5 figur w tekście. — Plate X — XXI, 6 tab les and 5 figures in text).
P r z e g l ą d t r e ś c i .
W stęp str. 685, I. Cel pracy i schem at badań str. 687, II. O pis geologiczn y kopalni Radzionków, str. 688, III. W ybór pokładu w ęg la i w zięcie prób, str.
692, IV. Badania m egask op ow e jak ościow e, str. 694, V. Badania m eg a sk o - p ow e ilo ścio w e, str. 696, VI. Badania m ikroskopow e jak ościow e, str. 699, VII. Badania m ikroskopow e ilo ścio w e, str. 720, VIII. Badania chem iczne, str. 731, IX. Badania substancyj mineralnych nieorganicznych, str. 734, X. Z e
staw ienie w yników , str. 749, S p is literatury, str. 759, Summary, str. 761.
W S T Ę P .
P ra c a niniejsza jest pierw szą z rzędu prac, rozpoczętych z in ic ja ty w y p. p ro feso ra K. B o h d a n o w i c z a , k tó ry c h celem jest system atyczne zbadanie sk ładu petrograficznego i chem icznych w łasności węgli Polskiego Zagłębia W ęglo
wego.
P racę w ykonano w Z akładzie Geologii Stosow anej A k a dem ii G órniczej w K rakow ie, którego kierow nikow i p. p ro fe sorowi K. B o h d a n o w i c z o w i p o zw alają sobie auto- rowie gorąco podziękow ać za in ic ja ty w ę do ty ch b ad ań , jak o też za cenne uw agi i r a d y w trak cie w y k o n y w a n ia p rac y . Część analiz chem icznych w ykonano w Z akładzie Technolo
gii C iep ła i P aliw a i w Z akładzie G órniczo-H utniczej A nalizy A kadem ii G órniczej; p rag n ęlib y śm y podziękow ać k iero w n i
kom pow yższych Z akładów p. prof, d r inż. R. D a w i d o w-
s k i e m u i p. prof, d r inż. A. K r u p k o w s k i e m u
— 686 —
za pozwolenie k orzy stan ia z u rząd zeń tych Zakładów , zaś p.
asyst. M. W o ź n i a k o w i za pomoc, a zw łaszcza p. asyst.
J. N o w i c k i e m u za w y kon an ie k ilk u ko n tro ln y ch a n a liz chem icznych. P. dr J. L i l p o p o w i , kustoszow i M u
zeum F izjograficznego P olskiej A kadem ii U m iejętności, dzię
k u jem y za udzielone nam inform acje paleobotaniczne.
Środki finansow e do w y k o n a n ia ty ch b a d a ń otrzym ano z F u n d u szu K u ltu ry N arodow ej w W arszaw ie za po średnic
tw em K om isji F izjo g raficzn ej P olskiej A kadem ii U m iejęt
ności w K rakow ie. A utorow ie d z ięk u ją b ardzo p. d r S. M i- c h a l s k i e m u , d y rektorow i F u n d u szu K u ltu ry N arodow ej i prof. d r J. N o w. a k o w ii, prezesowi Kom isji F izjo g ra
ficznej za udzielone im poparcie.
P rzy ch y ln e stanow isko d y re k to ra k opalni R adzionków p. inż. B. L e o n h a r d a um ożliw iło nam zebranie m a te ria łów do b ad ań . B ardzo wiele u łatw ień, nie tylko technicznych w czasie b ra n ia prób n a kopalni, zaw dzięczam y k iero w n i
kow i kopalni R adzionków p. inż. L. K o r a ż e w s k i e m u i zastępcom k iero w n ik a kopalni p. inż. J. D z i e r ż y ń s k i e m u i p. inż. T. R u t o w s k i e m u; p rag n ęlib y śm y im na ty m m iejscu za w szystkie u łatw ie n ia bardzo serdecznie podziękow ać.
*
**
P od ziału zajęć p rz y w y k o n y w a n iu p ra c y dokonano z tą m yślą, ab y w y zy sk ać w ja k n ajszerszej m ierze specjalne dzie
dziny b a d a ń obu autorów .
S. J a s k ó l s k i , którego jed n ą ze specjalności jest p e tro g rafia sk a ł nieorganicznych i m ineralogia, z a ją ł się o p ra cow aniem petro g raficzn y m su b sta n c y j m in eraln y ch nieorga
nicznych, w y stęp u jący ch w b ad an y m pokładzie węgla, p rze
p row adził b a d a n ia chem iczne poszczególnych p rób pokładu, jak o też, po zapozn aniu się z m orfologią składników m ikro
skopow ych w ęgla, w y ró żn ił s tru k tu ry i p rzeliczy ł pod m ik ro skopem dolną połowę p ro filu m ikroskopow ego badanego po
k ład u .
A. D r a t h, którego je d n ą ze sp ecjaln y ch dziedzin b a
d ań jest p e tro g rafia węgli, zebrał lite ra tu rę odnoszącą się do
całości w y k o n an ej p rac y i o p ie ra ją c się n a ustalo n y m już
przez siebie schem acie b a d a ń węgli [16] opracow ał p rze k ró j
m egaskopow y badanego p o k ład u w ęgla, opracow ał m orfolo
gię sk ładn ikó w m ikroskopow ych, przeliczył pod m ikrosko
pem zaw artość procentow ą poszczególnych sk ład n ik ó w m i
kroskopow ych w ęgla w* górnej połowie p o k ład u i z a ją ł się zestaw ieniem i w ykreśleniem całkow itego p ro filu m egasko- powego i m ikroskopow ego.
T ekst p ra c y (za w y ją tk ie m rozdziału V III „B adania che
m iczne“, i rozdziału IX „B adania su b sta n cy j m ineraln ych nieorg an iczn y ch “ p ió ra S. J a s k ó l s k i e g o ) został n a p i
sa n y przez A. D r a t h a.
Zdjęcia m ikrofotograficzne zostały w ykonane przez obu autorów . W u w ag ach p rzy objaśnieniach tablic podano k a ż dorazow o a u to ra zdjęć.
i. Cel pracy i schemat badań.
D la u chw ycenia zm ian, jak ie zachodzą w pok ład ach w ę
gla w k ieru n k u poziom ym (po rozciągłości) zdecydow ano się na dokładne zbadanie p etro g raficzn e i chem iczne jednego i tego samego p o kładu w ęgla w szeregu kopalń, leżących na kilk u liniach o przebiegu rów noleżnikow ym , przechodzących przez całe Zagłębie. W ten sposób staran o się uchw ycić c h a ra k te r zm ian, ja k ie zachodzą w d an y m pokładzie w ęgla w m iarę od d alan ia się od jednego z n ajw ażn iejszy ch elem en
tów tektonicznych naszego Zagłębia, m ianow icie zab u rzen ia Orłowskiego, którego w p ły w na zm ianę stopnia uw ęglenia ju ż daw no zauw ażono [10, 11, 12, 14, 35, 36].
P ierw szy w yznaczony przez prof. K. B o h d a n o w i c z a p rze k ró j przechodził przez kop alnie: R adzionków , A n
d alu zja, Jowisz, G rodziec II i Mars. O praco w an iu m iał ulec jed e n z pokładów G ru p y Siodłow ej, n ajw aż n iejszej w n a szym Zagłębiu ze w zględu na swe znaczenie przem ysłow e.
G rup ę Siodłową w y brano także na sk u tek tego, że kopalnie w y żej w ym ienione e k sp lo a tu ją w głów nej m ierze ty lk o p o k ła d y należące do te j gru py.
Kopalnie, przez któ re przechodzi w y żej w ym ieniony p ro
fil, nie p o siad a ją węgli k o k su jący ch, lecz ek sp lo a tu ją głównie
p o k ład y węgli gazow o-płom iennych, o d zn aczający ch się p r a
wie zupełnym b rakiem w łasności koksow niczych (d ają one
koks piaszczysty). D ane, otrzym ane z b a d a ń pow yższego
p rzek ro ju , pozw oliłyby więc na c h a ra k te ry sty k ę węgli ga- zow o-płom iennych (niekoksujących) naszego Zagłębia.
D la p rzep ro w ad zen ia b a d a ń należało w y b ra ć jed en p o k ła d w y stę p u ją c y na w y żej w yszczególnionych k o p aln iach i w k ażd e j k o p aln i zebrać próbę słupko w ą z całej m iąższości p ok ład u . K oniecznym było także zebranie prób do an aliz che
m icznych, przeprow adzenie szczegółowego, jakościow ego i ilościowego b a d a n ia petrograficznego m egaskopow ego i m i
kroskopow ego i w ykonanie analiz chem icznych. D uże z ain teresow anie k o p alń i h u t w naszym Zagłębiu w y w o łała k w e stia jak ości popiołu n aszych węgli, więc, jak o uzupełnienie b a d a ń p etro g raficzn y ch i chem icznych, zdecydow ano się p rzep row ad zić także szczegółową analizę p etro g raficzn ą składników m ineralnych nieorganicznych, w y stę p u ją c y ch w b a d an y m pokładzie węgla.
Jako p u n k t w y jśc ia w y b ran o kopalnię R adzionków , gdyż jest ona n a jb a rd z ie j n a północny zachód w y su n iętą k o p aln ią Polskiego Zagłębia Węglowego.
II. Opis geologiczny kopalni Radzionków.
K opalnia R adzionków z n ajd u je się w odległości 2,3 km (w linii pow ietrznej) n a zachód od m iasta S zarlej n a G órnym Śląsku (fig. I) i położona jest p rzy głów nej linii kolejo
w ej biegnącej z K atow ic do T arnow skich G ór pom iędzy s ta cjam i S zarlej i Rojca.
W p rzek ro ju geologicznym kopalni R adzionków (fig. II) w y stę p u ją p o k ład y w ęgla należące do G ru p y Brzeżnej, Sio
dłow ej i dolnej części G ru p y Łękow ej, p rz y k ry te niezgodnie osadam i perm u (?), tria su i pleistocenu.
W arstw y należące do G ru p y B rzeżnej na obszarze ko
p aln i zostały odsłonięte jed y n ie w ierceniam i. D olną granicę G ru p y Siodłow ej stanow i t. zw. p okład P o d k ładow y o m iąż
szości 12 m, n a p o tk a n y w szybie hr. L a u ra na głębokości 276,8 m. P o k ład ów w ykształco ny jest zw ykle w postaci trzech ław ic o m iąższości około 4 m, przedzielonych cienkim i w arstew kam i łu p k u . Te trz y ław ice o d p o w iad ają pokładom Pochham m er, R eden i H einitz. Ze w zględu na znaczną m iąż
szość pokładu Podkładow ego i b ra k u rząd zeń podsad zko
w ych k o p aln ia na razie nie p rzy stą p iła do jego eksploatacji.
— 688 —
^ uychodnta p. P o d k fa d o u e g o
" " outcrop o f P o d k fa d o L jy jesm
-zoo / uarstuice p.Podkfodouego f " * - —' contour linos o f Podktodouy j .
u s k o k i - fa u lts k o p a ln ie - m ines , granice n a d a ń y concession lim its , | g r a n t e e p a r is tu
s t a t e b o u n d a r y
koleje - rail-roads d rogi - roada
" r Qąbrduk a
Fig. I.
— 689 —
I
t OO
9'
O
C5
_ y ^ jo d .
~A0W3/Af MJ.9NVd VO/MV&O
Rocznik Pol. T ow . Geol. XII.
44 GEOLOGICALCROSSSECTIONOFTHE RADZIONKÓWMINE Fig. II.
N ad pokładem P od kłado w ym w odległości około 50 m w y stę
p u je p o kład Serio (miąższość 5—9 m), a n ad ty m ostatnim o 35 m w y żej z n a jd u je się p o k ład G rap o w (średnia m iąższość 4 m). C zw arty m z kolei pokładem G ru p y Siodłow ej je st p o k ład O tto, k tó ry w zachodniej części k o p aln i sk ła d a się z dw óch w arstw o m iąższości 2,30 m i 2,60 m, przedzielonych kilk u m etro w ą w arstw ą łu p k u . W k ie ru n k u w schodnim m iąż
szość przietrastu m aleje, ziajś m iąższość obu w arstw w ęgla w zrasta i w odległości 2,3 km n a E od szybu hr. L a u ra sta
now ią one jed en p o k ład o su m ary czn ej m iąższości 8,89 m.
Odległość p o k ład u O tto od G rapow w ynosi 24 m, a zatem s u m ary czn a m iąższość G ru p y Siodłow ej n a k opaln i R adzion ków, p rzy zaliczeniu w y żej w ym ienionych po kładów do te j g ru p y , w y nio słaby około 140 m. Jed n ak przynależność po
k ła d u O tto do G ru p y Siodłow ej nie jest u zn aw a n a przez w szystkich b ad aczy tego obszaru. G a e b 1 e r [20], M i- c h a e 1 [1, 32] zaliczali tylko dolną ław ę tego p o k ład u do G ru p y Siodłowej, p rzep ro w ad zając n a stę p u ją c ą p araleli- zację:
Otto, ław a dolna — Einsiedel
G rapow — Schuckm ann
Serio — G erh ard
P odkładow y — H einitz, Reden, Pochham m er.
B adacze w y żej w ym ienieni poglądy swe opierali na zn ajo mości w y stęp o w an ia p o k ład u O tto w zachodniej części ko
p aln i R adzionków , gdyż w schodnia część kopalni, gdzie n a stęp u je złączenie się obu pokładów , dopiero w ostatnich cza
sach została odsłonięta robotam i górniczym i.
O statnio S c h a a 1 (381 i S t a h 1 [45] o p ierając się na p rze k ro ja c h k o p a lń leżących bezpośrednio n a zachód od ko
p aln i R adzionków n a obszarze niem ieckiego G órnego Śląska w łączyli cały p o k ład O tto do G ru p y Łękow ej p a ra leliz u ją c :
G rapow — Einsiedel
Serio — S chuckm ann
P odkładow y — H einitz, Reden, Pochham m er.
f
N atom iast p o su w ając się od w schodu i biorąc pod uw agę
p rzek ro je k opalń : G rodziec II, Jowisz i A n d alu zja należałoby
— 691 —
p aralelizow ać
n a j w y ż s z yp o k ład G ru p y Siodłow ej n a p ie rw szych dw óch k o p aln iach t. j. p o k ład F anny z pokładem I, lu b w edług D o k t o r o w i c z a - H r e b n i c k i e g o [15]
z pokładem I i II n a kop. A ndaluzja. B ad an ia p rz e p ro w a dzone na ostatnio w ym ienionej kopalni w y k azały , że je d y n y m pokładem , k tó ry m ógłby odpow iadać pokładow i I n a kop.
A n d alu zja jest na k opaln i R adzionków p okład O tto.
J a k w idać z powyższego, pomimo że odległość pom iędzy pokładem O tto, o d k ry ty m robotam i górniczym i n a k o p aln i R adzionków , ai pokładem I na kop. A n d alu zja w ynosi zaled
wie 2,30 km, to je d n a k ich w zajem n y stosunek nie jest pew ny.
N ależy zaznaczyć, że o ile spąg w a rstw G ru p y Siodłow ej jest na tym obszarze bardzo łatw y do ustalenia, to ścisłe w y z n a czenie stropu tej g ru p y jest tru d n e do przeprow adzenia. N a to w p ły w a ją nie tyle może uskoki o przebiegu m niej w ięcej p o łudnikow ym , jak ie p rze cin a ją to północne skrzydło N iecki B ytom skiej, ile stosunkow o znaczne zm iany ta k m iąższości sam ych pokładów w ęgla, ja k też i zm iany m iąższości i w y k ształcen ia petrograficznego w arstw płonnych, p rz e d z ie lają cych te pokłady, nieraz n a w zględnie nieznacznych odległo
ściach (jak to w idać z fig. II). D la dokładnego sprecyzow ania zasięgu w arstw G ru p y Siodłow ej trzeb ab y p rzeprow adzić szczegółowe b a d an ia florystyczne, czy też sporow e [9, 50, 51].
N ad p okładam i należącym i do G ru p y Siodłow ej na k o p a ln i R adzionków , w y stę p u je jeszcze szereg pokładów n a le
żących do G ru p y Łękow ej (fig. I I ) : Edgar, B arbara, Paw eł, Louis, N ad k ład o w y I, N ad k ład o w y II. N a w arstw ach G ru p y Łękow ej leży niezgodnie perm (pstry piaskow iec?), w a rstw y triasu i pleistocenu o łącznej m iąższości około 70 m.
W aru n k i tektoniczne na kopalni R adzionków są stosun
kowo proste. Ja k to w y n ik a z fig. I, leży ona na północnym sk rzy d le N iecki B ytom skiej. Rozciągłość pokładów posiada k ieru nek N 112° S, u p a d w arstw w ynosi około 25° n a południe.
Uskoków na obszarze kop. R adzionków jest stosunkow o n ie
w iele: je d y n y w iększy uskok p rzeb ieg ający w odległości 1 km n a w schód od szybu L a u ra posiada k ieru n ek N 165° S, u p a d na E. W iększy uskok istnieje d a le j na w schód ju ż w obrębie granic kopalni A n daluzja ja k to zaznaczono na fig. I.
44*
III. Wybór pokładu węgla i wzięcie prób.
P rz y stę p u ją c do b a d a n ia petrograficznego jednego z p o k ład ó w w ęgla G ru p y Siodłow ej n a obszarach k o p alń R a dzionków , A ndaluzja, Jowisz, Grodziec II i Mars w sk azan y m było w y b ra ć ta k i pokład, którego położenie straty g raficzn e, na k o p aln iach w chodzących w rachubę, nie b u d zi żad n y ch w ątpliw ości. Ten w a ru n e k spełn iałby jed y n ie p o k ład P o d kład ow y na k o p alni R adzionków , o d p o w iad ający p o k ład o wi Y na kopalni A n d a lu zja i pokładow i K arolin a n a k o p aln i
Jowisz i G rodziec II. P okład ten je d n a k nie jest jeszcze eks
plo ato w an y ta k na kopalni R adzionków ja k i A n d alu zja, więc zebranie m ate riału do b a d a ń z ty ch k o p alń by ło b y b a r dzo trudne, jeżeli nie niem ożliwe. P a ra le liz a c ja p okładó w w y stę p u ją c y c h n ad najniższym pokładem G ru p y Siodłow ej, ja k to w y ż e j zaznaczono, nie jest n a tym obszarze d e fin ity w nie rozstrzygnięta, lecz stosunkow o n ajp ew n iejszy m w y d a w a ł się p o k ład O tto n a kopalni R adzionków ze w zględu na m ożli
wość p o ró w n an ia go z pokładem I lub też II na k o p aln i A n
d a lu z ja i z pokładem P an n y na ko p aln iach Jowisz i G ro
dziec II. Z tego też pow odu zdecydow ano się p rzy stą p ić do opracow ania tego dom niem anego najw yższego p o k ład u G ru p y Siodłow ej na k op alni R adzionków t. j. p o k ład u O tto.
W w yborze tego p o k ład u kierow ano się także i tym , że w y n ik i b a d a n ia petrograficznego pow yższych po kładów niezależnie od o trzy m an ej c h a ra k te ry sty k i p etro g raficzn ej n aszych w ę
gli gazow o-płom iennych niekoksujących, pozw olą p raw d o podobnie odpow iedzieć na p y ta n ie czy p o k ład y te rzeczy w i
ście o d p o w iad ają sobie i czy pow yższa ich p a ra le liz a c ja jest słuszna.
W stępne b a d a n ia w yk ształcen ia p o k ład u O tto n a ko
p aln i R adzionków w y k a z a ły jed n ak , że m iąższość jego zm ie
nia się idąc po rozciągłości od zachodu n a w schód, w ięc ze w zględu n a konieczność późniejszego p o ró w n an ia tego po
k ła d u z p okładem I lub też I i II kopalni A n d alu zja m usiano
w y b rać n a jd a le j n a w schód w ysunięte m iejsce w k o p aln i R a
dzionków , w k tó ry m pok ład O tto b y łb y na całej m iąższości
odsłonięty przez roboty górnicze. M iejscem ty m okazał się
p u n k t przecięcia chodnika głównego w pokładzie O tto n a po-
ziomie IY z przekopem głów nym IY (punkt ten oznaczono n a fig. I, w y p a d ł on tuż obok oznaczenia miaista Szarleja).
P ró b y pobrane w ty m m iejscu w pokładzie O tto b y ły dw ojakiego ro d za ju : 1) p ró b y słupkow e, 2) p ró b y row kow e.
1) P róbę słu p k o w ą wzięto w ten sposób, że w ycinano w ociosie przeko pu w pokładzie w ęgla słu p k i prostopadłe do płaszczy zn y u w arstw ien ia przez całą miąższość pokład u, za
c z y n a ją c od spągu. S łupki te po siad ały p rz e k ró j p oprzeczny 25 X 25 cm; bezpośrednio n a m iejscu b ran ia p ró b y zazn a
czano na k ażd y m słu p k u spąg i strop, n ak lejan o odpow iedni num er po rządkow y i pakow ano do paczek. W lab o ra to riu m Z akładu Geologii Stosow anej z każdego takiego słu p k a w y cinano mniejsizy słu p ek z całej jego miąższości. S łupek ten, k tó ry posiadał p rze k ró j 2 cm n a 5 cm dzielono na części o w y sokości 2—8 cm. K aw ałk i pow yższe o trz y m y w ały p o d w ó jn y nu m er np. 21A, gdzie p ierw sza c y fra oznaczała k o lejn y n u m er dużego słu p k a o p rzek ro ju 25 X 25 cm, zaś d ru g a c y fra oznaczała ko lejny num er m ałego słu p k a o p rze k ro ju 5 X 2 cm.
W ten sposób otrzym ane k a w a łk i w ęgla p rzed staw iające całą miąższość p o k ład u O tto1 utrw alan o, dla uniknięcia rozsy
p y w a n ia się węgla, szlifow ano i polerow ano. N iezależnie od pow yższych szlifów pionow ych (prostopadłych do u w a rstw ie nia) robiono szereg szlifów poziom ych (rów noległych do u w arstw ien ia). C ałk o w ita ilość szlifów p olerow anych ja k ą przygotow ano z p o k ład u O tto w ynosiła 210 sztuk.
2) W czasie b ra n ia p ró b n a dole w k o p aln i nie udało się w b a d a n y m pokładzie w ydzielić różn ych co do sk ład u p e tro graficznego ław ic, dlatego też c a łą m iąższość p o k ład u p o w y ż
szego podzielono n a dole dlosyć dowolnie n a 8 części o m iąż
szości w a h a ją c e j się od 0,75 m do 1,63 m i wzięto z ty ch p a r- ty j p ró b y rowkowe, z całej m iąższości pokład u, oznaczając je od spąg u kolejny m i c y fra m i rzym skim i od I do V III. P ró b y te zostały u ży te do w y k o n an ia an aliz pierw iastkow ych, ¡tech
nicznych i oznaczenia w artości opałow ej, d la stw ierdzenia, czy w ty ch p a rtia c h nie w y stęp u je ja k a zm iana w w łasno
ściach chem icznych w ęgla. Pow yższe p ró b y row kow e posłu
ży ły tak że jak o m ateriał do szczegółow ych b a d a ń p e tro g ra ficzny ch su b sta n cy j m in eraln y ch nieorganicznych z a w a rty ch w węglu.
— 693 —
IV. Badania megaskopowe jakościowe.
D ru g i kongres d la stra ty g ra fii karbonu, ja k i m iał m iejsce w H eerlen we w rześniu 1935 r., z a ją ł się tak że m iędzy innym i k w estią u stalen ia n o m en k latu ry u ż y w a n e j w p etro g rafii w ę
g la [7, 13, 29]. D otychczas bow iem p raw ie k a żd y b ad acz z a j
m u jący się p etro g ra fią węgla posługiw ał się term inologią do pewnego stopnia włajsną, co w prow adzało zam ieszanie i nie
porozum ienia.
P odstaw ą m iędzynarodow ej term inologii m iało b yć od
różnienie n iejed norod nych na ogół s k ł a d n i k ó w m e - g a s k o p o w y c h węgla, o k reślanych gołym okiem (Strei- fen arten , rock types), od składników , m ający ch p rzed staw iać ju ż jednorodne części składow e tw orzące węgiel, czyli ta k zw any ch s k ł a d n i k ó w m i k r o s k o p o w y c h (Ge- fiigebestandteile, m acérais), gdyż m ożna je w yd zielić ty lk o pod m ikroskopem .
P raw o pierw szeństw a do nom enklatury m egaskopow ej po
siada M ary S t o p e s : n o m en k latu ra w prow adzona przez nią p rz y ję ła się p raw ie we w szystkich k ra ja ch , dlatego też n a w y żej w spom nianym kongresie uchw alono pozostaw ić je j n om enk latu rę bez zm iany. Istn ieją więc w dalszym ciągu cztery m egaskopow e składniki w ęgla: w itry t, d u ry t, k la ry t i fu zy t.
N iezupełnie zgodnie z p rz y ję tą w p etro g rafii zasadą uchw alono, b y sk ładniki m ikroskopow e w ęgla posiadały k oń
cówkę „in it“. Je d y n y m i m egaskopow ym i, jedn orodn ym i sk ład nik am i w ęgla są w itry t i fu zy t, o d pow iadające im sk ła d nik i m ikroskopow e noszą nazw ę w i t r y n i t i f u z y n i t . W itry t obserw ow any pod m ikroskopem może posiadać w y ra ź n ą budow ę kom órkow ą i w ted y nosi nazw ę t e l i n i t u , może też b y ć zupełnie jednorodny, bez s tru k tu ry roślin nej (ciasto koloidalne, przeźroczyste), jest to ta k zw any k o i l i - n i t. W d u ry cie o b serw acja m ikroskopow a pozw ala n a w y różnienie:
1) cia sta nieprzeźroczystego (nieprzeźroczystość określa się albo w szlifach cienkich, albo w szlifach p olerow anych pod im m ersją); ten sk ład n ik m ikroskopow y nazw ano m i- k r y n i t e m ;
2) c ia sta przeźroczystego, jest to w spom niany w y żej kol-
linit;
3) spor i nabłonków liści, któ re objęto w spólną n azw ą e k s y n i t u;
4) su b sta n c y j żyw icznych, czyli ta k zw anego r e z y- n i t u.
K la ry t b a d an y pod m ikroskopem sk ła d a się głównie z kollinitu, a także i z eksynitu.
W w ęglu p o k ład u O tto d o m in u jący m składnikiem m ega- skopow ym jest d u ry t, k tó ry je d n a k stosunkow o rzadko w y stęp u je w postaci jed n o lity ch ław ic, jest bow iem zw ykle p rzew arstw io ny w m niejszym lub w iększym stopniu w itry - tem i klarytem .
O statnio w ym ienione składn iki tw orzą nie tylko cieńsze lub gruhsizie w arstew ki, lecz tak że w ydłużone soczewki o n ie
znacznej stosunkowo grubości, co n a d a je d u ry to w i w yraźnie u w arstw iony charak ter. O prócz tego uw arstw ionego d u ry tu w y stęp u je także d u ry t zbity, sk ła d a ją c y się z szczątków tk a nek roślinnych o ta k drobnych w ym iarach, że tru d n o je w y różnić gołym okiem. B rak w iększych fragm entów roślinnych pow oduje nieuwarsitwiony w ygląd zbitego d u ry tu , je d n a k nie
jednorodność jego zaznacza siię bardzo w yraźnie. C h a ra k te ry stycznym i cecham i d u ry tu są: połysk m atow y, niejednorod
ność, duża stosunkow o tw ardość i spójność, przełam nierów ny, czasem ziarnisty. C iężar w łaściw y d u ry tu w ah a się zw ykle od 1,25 do 1,45 w zależności od zm iennej dom ieszki su b stan cy j nieorganicznych (c. w. ponad 2,0) i spor (c. w. 1,2).
K lary t, stanow iący na ogół podrzędny sk ład n ik w p o k ła
dzie O tto, posiada połysk p raw ie d o ró w n u jący połyskow i wi- try tu , przełam nierów ny, ciężar w łaściw y m niejszy od d u ry tu , jest k ru c h y i m iększy od d u ry tu . Szczątki roślinne w chodzące w skład k la ry tu p o siad ają n a ogół nieznaczną grubość, ta k że uw arstw ienie k la ry tu zaznacza się w praw dzie znacznie deli
k a tn ie j niż w durycie, lecz zupełnie w yraźnie.
W itry t w y stęp u je w b a d an y m pokładzie w ęgla zw ykle jak o cienkie, k ilk u m ilim etrow e w arstew ki, k tó ry ch grubość może dochodzić niekiedy do 38 mm, głów nie jed n a k tw orzy w durycie cienkie, w ydłużone soczewki o grubości na ogół m niejszej niż 1 mm. W itry t cechuje się w ysokim połyskiem , kruchością, przełam em m uszlowym , jednorodnością, m ałą sto
— 695 —
sunkow o tw ard ością i licznym i spękaniam i prosto p a d ły mi do uw arstw ienia. C iężar w łaściw y wiitrytu w a h a się około 1,3.
Wiltryt nie posiada zupełnie uw arstw ienia, czasem je d n a k po w ypolerow aniu b u d ow a kom órkow a w itry tu w y stę p u je ta k w yraźnie, że m ożna ją dostrzec nieuzbrojonym okiem.
F u z y t tw orzy przew ażnie drobne soczewki w durycie, lub też b ard zo cienkie w arstew ki zaznaczające się jed y n ie n a po
w ierzchniach rów noległych do uw arstw ienia. Czasem w y stę
p u ją tak ż e grubsze w arstw y fuzyrtu, k tó ry ch m iąższość może dochodzić naw et do 43 mm. W arstw y te sk ła d a ją się z socze
w ek fu z y tu o grubości do 4 mm, spojonych zw ykle kollinitem . B ardzo c h arak tery sty czn ą cechą fu z y tu jest b u do w a w łók ni
sta i jed w ab isty połysk. Fuizyt norm alnie jest b ard zo porow aty, k ru c h y i b ru d zi p rzy dotknięciu palce (jest to ta k zw any fu zyt m iękki), im pregnow any zaś substancjam i m ineralnym i tra c i sw ą kruchość (ten rod zaj fu zy tu nosi nazw ę fu zy tu tw ardego). F u z y t m iękki posiada ciężar w łaściw y około 0,3 (sproszkow any 1,4), ciężar w łaściw y fu zy tu tw ardego w ah a się od 1,4 do 1,8.
V. Badania megaskopowe ilościowe.
P rz y u k ła d a n iu p ro filu m egaskopowego p o k ład u O tto w yróżniono n a stęp u jące składnik i:
1) wiitryt, k tó ry zaznaczano n a profilu, o ile ty lk o w a r
stew ki jego p rze k racz ały 5 mm m iąższości;
2) fu zy t, k tó ry uw idoczniano w p rze k ro ju zawsze, je żeli w y stęp o w ał w w iększych w arstew k ach ; nagrom adzenia fu z y tu nie tw orzące w arstew ek zaznaczano także, p rz y czym w iększe lu b m niejsze zagęszczenie soczew ek o zn aczających fu z y t odpow iadać m a w iększej lu b też m niejszej ilości fu z y tu w y stęp u jąceg o w d an y m punk cie p ro filu ;
3) d u ry t grubopasem kow y, z aw ie rają cy w arstew k i w i
tr y tu lu b k la ry tu o m iąższości w iększej niż 2 mm;
4) d u r y t drobnopasem kow y, p o sia d a ją c y w a rstew k i w i
try tu lub k la ry tu o m iąższości w a h a ją c e j się od 0,5—2 mm;
5) d u r y t m ikropasem kow y, z aw ie ra ją cy w arstew k i lub soczewki w itry tu czy k la ry tu o grubości m niejszej niż 0,5 m m;
6) d u ry t zbity, w k tó ry m żad n y ch w arstew ek w itry tu
ani k la ry tu n ieuzb rojo n ym okiem zau w aży ć nie m ożna;
7) p iry t; m niejsze lub w iększe zagęszczenie oznaczenia rysunkow ego p iry tu o d p o w iad a w iększej lu b m niejszej ilości ko n k recy j p iry to w y c h i szczelinek w ypełnion ych piry tem .
P ro fil m egaskopow y p o k ład u O tto został zestaw iony w ten sposób, że n a szlifach polerow anych w y k o n a n y ch z c a łej m iąższości p o k ład u odm ierzano p rz y pom ocy p odziałki m ilim etrow ej m iąższość w yżej opisanych skład n ik ó w i z a znaczano w y n ik i pom iarów poszczególnych w arstw n a profilu.
N a podstaw ie przeprow adzonego ilościowego b a d a n ia m egaskopowego p o kład u O tto sporządzono pro fil p rz e d sta w iony na fig. III, strona lew a. W profilu tym w y stę p u ją dosyć w y raźn ie n astęp u jące -warstwy (od sp ą g u ):
1) Ł u p ek stanow iący spąg p o k ład u zaw iera dosyć liczne w arstew k i węgla, w sk u tek czego przejście od łu p k u czystego do p o k ład u w ęgla jest stopniow e. P rz y b ra n iu p ró b y słu p kow ej i row kow ej ograniczono się je d n a k tylk o do tej części pokładu, k tó ra fak ty c zn ie jest eksploatow ana.
2) W arstw a spągow a p o k ład u w ęgla posiada m iąższość 0,75 m i c h a ra k te ry z u je się w ystępow aniem przede w szystkim d u ry tu grubopasem kow ego, g ru b y ch w arstew ek w itry tu (oznaczonych na profilu), i cienkich w arstew ek k la ry tu , k tó ry c h ze w zględów ry su n k o w y ch nie m ożna było uw idocznić na p ro filu . Pew ne p a rtie te j w arstw y p o sia d a ją szczególnie liczne soczewki fu zy tu , k tó ry tw orzy niekiedy samodzielne, grubsze w arstew k i (oznaczone n a p ro filu ); przew ażnie je d n a k fu z y t w y stęp u je w te j części p o k ład u w postaci bardzo cienkich p asem ek n a g ran icach w arstw , pow odując łatw e kruszenie się w ęgla i oddzielanie n a g ran icy w arstw .
3) W arstw a d u ry tu zbitego leżąca n a w y żej opisanej w a r
stw ie spągow ej m a m iąższość 0,44 m. W d u ry cie ty m w y stę
p u ją , zw łaszcza w górnej części, nieliczne soczew ki fu zy tu , lecz ogólnie biorąc jest to n a jb a rd z ie j jed n o lita w a rstw a p o k ła d u O tto, o bardzo słabo zaznaczonym uw arstw ien iu .
4) N ad w a rstw ą zbitego d u ry tu w y stęp u je w a rstw a d u ry tu drobnopasem kow ego o miąższości 1,02 m, z licznym i, grubszym i w k ład k am i w itry tu zw łaszcza w gó rnej części.
W w arstw ie te j dosyć liczne są izolow ane soczew ki fu zy tu , a w n ajw y ższ ej je j części w y stę p u je n aw et 43 mm w a rste w k a fu z y tu tw ardego.
— 697 —
5) W yższą z kolei w a rstw ą jest łu p e k p o sia d ają cy m iąż
szość 38 mm, k tó ry w p ew n ych m iejscach p o k ład u (np. tam gdzie brano próbę słupkow ą) jest p rzepełniony k o n k recjam i p iry to w y m i o średnicy 1 mm.
6) N a w arstw ie łu p k u leży 2,32 m w arstw a d u ry tu p rze w ażnie drohnopasiemkowego, posiadającego w dolnej części grubsze p a rtie d u ry tu grubopasem kow ego i cienką w arstew k ę fu zy tu .
7) W górnej połow ie p o k ład u na w ysokości 4,60 m od spągu z n a jd u je się w arstw a o m iąższości 1,26 m, c h ara k te ry z u ją c a się grubszym i p a rtia m i zbitego d u ry tu , przew ar- stwionego d u ry te m m ikropasem kow ym i drobnopasem ko- wym . W w arstw ie te j w y stę p u ją ty lk o dw ie grubsze w k ła d k i w itry tu , lecz cieńsze w arstew k i w itry tu i k la ry tu dosyć są licznie reprezentow ane. S kupienia fu z y tu są stosunkow o rzadkie.
8) W arstw a n a stęp n a sk ład a się p raw ie w yłącznie z d u r y tu drobnopasem kow ego, a jed y n ie w górnej je j części w y stęp uje d u ry t m ikropasem kow y z trzem a g rubszym i w a rste w kam i w itry tu . W środkow ej części te j w a rstw y dosyć liczne są drobne szczelinki w ypełnione pirytem .
9) W arstw a stropow a jest ty p u m ieszanego, w y stęp u je tu ta k d u ry t zb ity ja k i d u ry t drobnopasem kow y. W dolnej i górnej części tej w arstw y z n a jd u ją się dosyć liczne sk u p ie n ia fu zy tu , a w części środkow ej k a lc y t w y p ełn iając y szczeliny.
Przejście od p o k ład u w ęgla do łu p k u stropow ego jest ostre.
Ja k w y żej w spom niano, w czasie b ra n ia p ró b z p o k ład u O tto n a dole w k o p aln i nie u d ało się w y ró żnić w iększych ław ic od zn aczający ch się odm iennym w ykształceniem p e tro graficznym . C ały po kład jest bow iem n a ogół dosyć jed n o rodnie w ykształcony i sk ła d a się z d u ry tu przew arstw ionego stosunkow o cienkim i w k ła d k am i w itry tu i k la ry tu , k tó re je d n a k nigdzie n a w iększej p rzestrzeni nie p rz e w a ż a ją n a d durytem , co d aje w rezultacie profil p o k ład u dosyć jedno
stajn y .
W yróżnienie ty ch 9-ciu w arstw w b a d a n y m pokładzie
w ęgla było możliwe jed y n ie na podstaw ie dokładnego zba
dan ia szlifów polerow anych, w p raw d zie nieuzbrojonym okiem, lecz w ośw ietleniu dziennym w laboratorium .
T rzeba je d n a k podkreślić, że w łaściw ie, oprócz spągow ej 44-ro cim w a rstw y zbitego d u ry tu , b ra k w pokładzie O tto w arstw , k tó reb y w y ró żn iały się siwym składem p e tro g ra ficz nym od w arstw sąsiednich. Zm iany sk ład u petrograficznego, jak ie d a ją się obserw ow ać n ieuzb rojo n ym okiem m a ją p rz e bieg bardzo łagodny, stopniow y.
VI. Badania mikroskopowe jakościowe.
Szlify polerow ane w ykonane z całej m iąższości p o k ład u O tto zarów no pionowe ja k i poziome b adano szczegółowo pod m ikroskopem stosując o biek tyw y suche i im m ersyjne, p rzy pow iększeniu całkow itym od 30-krotnego do 1000-krot- nego.
W początkow ym stad iu m b a d a ń m ikroskopow ych po
k ła d u O tto opierano się n a nom enklaturze u ży w a n e j przez Placów kę b ad aw czą d la stosow anej p etro g rafii w ęgla w Bo
chum [27] ze w zględu n a to, że p rzy jęto m etody b a d a ń zu p eł
nie analogiczne do stosow anych przez Placów kę w Bochum . Jednakow oż po uchw aleniu m iędzynarodow ej n o m enklatury petrograficzno-w ęglow ej przez kongres dla stra ty g ra fii w ę
glow ej w H eerlen w p aźd z iern ik u 1935 r. i po opublikow aniu uch w ał tego kongresu [7, 13, 29] zdecydow ano się p rzejść n a nowo uch w alo n ą n om enklatu rę i uzupełniono w ty m k ieru n k u dotychczasow e b ad an ia.
Poniew aż określenia n iek tó ry c h składników m ikrosko
pow ych węgla, n aw et stosując u ch w ały m iędzynarodow e, p o zw alają n a dosyć szeroką in d y w id u aln ą in terp re tac ję, dlatego też p rzy opisie składnik ów m ikroskow ych podano definicję każdego z ty c h składników .
Szczegółowy opis składników mikroskopowych,
a. Mikrynit.
M ikrynitem n azy w an o ten ro d za j spoiw a d u ry tu (w y
jątk o w o w y stęp u je ono w nieznacznej ilości także i w k la ry - cie), k tó ry pod im m ersją posiada siłę refleksu ró w n ą fu zy n i- towi. W b a d an y m pokładzie w ęgla m ożna w yróżnić n a stę p u jące rodzaje m ik ry n itu :
1. M ikrynit w łaściw y t. j. su b sta n c ję o c h arak terze koloi
— 699 —
im m ersją odznacza się zupełną nieprzeźroczystością, zaś siłę reflek su i b arw ę p o siada całkow icie o d p o w iad ają cą fu z y n i
towi. P rz y stosow aniu silnych pow iększeń m ożna stw ierdzić je j niejednorodność zaz n aczającą się w form ie słabo w idocz
n ej ziarnistości. M ikrynit w łaściw y w y stę p u je zw łaszcza w t. zw. d u ry cie zbitym ; jest to ten ro d za j d u ry tu , w k tó ry m b ard zo d u ż y odsetek stanow ią spory (przew ażnie m ikrospory), zaś ciasto nieprzeźroczyste (m ikrynit) przew aża znacznie n ad przeźroczystym (kollinit). G eneza tego m ik ry n itu w łaściw ego d aw no ju ż zaciek aw iała petro g rafó w w ęglow ych. Ze w zględu je d n a k n a p raw ie całkow itą nieprzeźroczystość m ik ry n itu w szlifach cienkich, ja k też ze w zględu na słabo ty lk o zazn a c za jąc ą się ziarnistość w szlifach po lerow anych pod im m er
sją, nie m ożna było pow iedzieć wiele o jego genezie. W y stę
pow anie m ik ry n itu w łaściw ego ze sporam i naprow adziło S t a c h a [43] do postaw ienia hipotezy, że m ik ry n it ten po
w stał z zaw artości kom órkow ej spor. N ieopublikow ane do
tychczas b a d a n ia T. B o c h e ń s k i e g o n a d m aceracją szyszek lep id o iy tó w k arbońskich zaw ierający ch m ikrospory, pozw oliły
m uudow odnić tą hipotezę. B adane przez B o- c h e ń s k i e g o całkow icie zam knięte, nieuszkodzone m ikro- sp orang ia i m egasporangia z a w ie rają prócz niezliczonej ilości spor także m ikroskopijne, nieprzeźroczyste ziaren k a — m i
k ry n it w łaściw y.
2. D rugim rodzajem m ik ry n itu są drobne szczątki fu zy - n itu i sklerot lub też szczątki inn ych tk an ek grzybów k a rb o ń skich: ( S t a c h n azy w a je „ O p a k sp litte r“). Szczątki te są albo drobno rozproszone w całej m asie d u ry tu lub też stano
w ią m niej lub w ięcej zb itą masę, w k tó re j tk w ią spory. W ła ściwie szczątków ty ch nie należałoby zaliczać do m ik ry n itu lecz do fu z y n itu lu b do substan cji chitynow ej sklerot. Ze w zględu je d n a k n a to, że nie zawsze m ożliw ym jest ścisłe oznaczenie ty ch szczątków i odróżnienie ich od m ik ry n itu właściwego, zdecydow ano się zaliczyć je także dio m ik ry n itu .
b. Semlfuzynit.W w ęglach kam iennych, oprócz składników m ikrosko
pow ych o w yraźn ie zdecydow anym charakterze, istn ieją ró w
— 701 —
nież sk ład n ik i pośrednie. S em ifu zynit p rzed staw ia ten m ikro
skopow y skład nik w ęgla, k tó ry posiada pew ne cechy fu z y n itu t. j. m niej lu b w ięcej w y raźn ie w idoczną budow ę kom órkow ą, lecz siła refleksu sem ifuzynitu, a co zatem idzie i przeźroczy- stość zajm u je m iejsce pośrednie pom iędzy telinitem i fu z y n i- tem. Bardzo często, obserw ując pod m ikroskopem soczew ki fuzy n itu , m ożna stw ierdzić ich stopniow e przechodzenie w p a rtia c h b rzeżnych w p raw d ziw y telin it (tabl. X, fig. 1, 2).
N iezależnie od ty ch p rzejść w y stę p u ją tak że sam oistne so
czew ki tego sk ła d n ik a m ikroskopow ego o cechach pośrednich pom iędzy telinitem a fu zy n item (tabl. X, fig. 3). Pow yższy skład nik m ikroskopow y będzie n azy w a n y sem ifuzynitem w łaściw ym .
W durycie b a d a n y c h węgli w yróżniono substancję ko loidalną, któ ra, jeżeli chodzi o przeźroczystość i siłę refleksu*
zajm u je stanow isko pośrednie pom iędzy przeźroczystym kol- linitem a nieprzeźroczystym m ikrynitem . S u b stan cja ta jest podobna do o p isyw anych przez S t a c h a [43J „cząsteczek nieprzeźroczystych“ („O pakteilchen“). B adacz ów jest zd a
nia, że w spom niane cząsteczki p ow stały z su b stan cji h u m u sowej m niej lu b w ięcej posu n iętej w stadium uw ęglenia i n a zyw a ją z pow odu je j c h a ra k te ru m ikroskopowego „półprzeź
roczystą su b sta n c ją “ („Semiiopaksuibstanz“). Biorąc pod uw agę nom enklaturę uchw aloną w r. 1935 przez sekcję petrograficz- no-węglową kongresu d la stra ty g ra fii k arb o n u w H eerlen i c h a ra k te r te j su b stan cji należało by n azw ać ją „sem im ikry- nitem “. Lecz nie chcąc z je d n e j strony rozszerzać term inologii składników m ikroskopow ych w ęgla uch w alonej przez w y żej w spom niany kongres, a z d ru g iej strony nie chcąc łączyć pod jed n ą nazw ą składników m ikroskopow ych w ęgla odznacza
jąc y c h się różnym stopniem uw ęglenia, zdecydow ano się składn ik ten w łączyć do sem ifuzynitu. T en „sem im ikrynit“
p o jaw ia się w d u ry ta c h p o k ład u O tto wT niezbyt d u ży ch ilo
ściach.
W pew nych p a rtia c h tego p o k ład u w ęgla w d u ry cie
w y stę p u je znacznie obficiej sk ład n ik zbliżony zew nętrzną
form ą do m ik ry n itu drugiego ro d za ju (patrz str. 700). S k ład
nik ten stanow ią głównie b ard zo drobne szczątki tk an e k
drew na, k tó ry c h stopień uw ęglenia (sądząc po dosyć silnie
zazn aczającej się przeźroczystości) nie odpow iada fuzynitow i„
lecz zajm u je stanow isko pośrednie pom iędzy fuzy n item a teli- nitem i z tego pow odu sk ład n ik ten zaliczono rów nież do semi- fu z y n itu . Ten ro d za j sem ifu zy n itu p rzed staw io n y jest n a tabl. X, fig. 4. F oto grafię pow yższą zdjęto pod im m ersją, w i
doczne są tu w y raźn ie drobne, białe frag m en ty tk a n e k o nie
z b y t w y sok iej zdolności reflek sy jn ej, zanurzone w m asie kol- linitow ej (ciemno-szarej) ze sporam i (praw ie czarne).
c Eksynit.
Ten sk ładn ik m ikroskopow y obejm uje trz y g ru p y szcząt
ków roślinnych: 1) egzospory czyli nabłonki zarodników ro
ślin w ęglow ych, 2) sporangia i 3) nabłonki liści czyli kutik u le.
1) E g z o s p o r y .
Spory w szlifach polerow anych w y ró ż n ia ją się od innych ciałek u k ształto w an y ch w y stęp u ją cy ch w w ęglu tym , że po
sia d a ją c h a ra k te ry sty c z n y ow alny, spłaszczony kształt, ch a
ra k te ry sty c z n ą barw ę i w y b itn y relief. Spora obserw ow ana w szlifie polerow anym pod m ikroskopem , bez im m ersji, po
siada barw ę ciem no-szarą (najciem niejszą b arw ę z pośród w szystkich składników m ikroskopow ych węgla), k tó ra przy zastosow aniu im m ersji staje się jeszcze b a rd z iej intensyw nie ciem ną, n iekied y w y stę p u ją także b ard zo w yraźne w ew n ętrz
ne refleksy b a rw y żółtej lub brunatn o-żó łtej. B ardzo c h a ra k tery sty czn y d la spor w y b itn y relief spow odow any jest ich d u żą tw ardością, gdyż spory, obok pew nych ty p ó w ciałek żyw icznych i fuzynitów , n ależą do n a jtw a rd sz y c h sk ład n i
ków m ikroskopow ych węgla.
W pokładzie O tto w yróżniono n astęp u jące rodzaje spor:
1) Spory gładkie; norm alnie są one całkow icie spłaszczo
ne, czasem je d n a k p o siad a ją w ypełnienie m ikrynitow e, a n a w et i sk up ien ia m ineralne (tabl. X, fig. 5). Często sp ory te są tylko częściowo w ypełnione ciem ną su b stan cją nie d a ją c ą się polerow ać (fig. 6), i są sfałdow ane w dziw aczny sposób (fig.
7, 8). Bardzo rzadko w y stę p u ją w b a d an y m w ęglu spory g ładkie o pod w ó jny m nabło n k u (fig. 9) trochę podobne do spor opisanych ju ż przez L. S l a t e r a [41].
2) Spory guzkow ane przedstaw ione na fig. 10 i tabl. XI, fig. 1, 2 w y stę p u ją dosyć często.
3) Spory o niereg u larn y ch naroślach; jed n a z tak ic h
spor p rzed staw ion a jest na tabl. XI, fig. 3. C zasem m ożna obserw ow ać spory z krzaczastym i naroślam i (włoski?) (tabl.
XI, fig. 4), do podobnego ty p u n ależy spora przedstaw iona na tabl. XI, fig. 5, w y pełnio na m ik ry n item i otoczona w ielką ilo
ścią m ikrospor.
4) Spory z krezą, k tó ra otacza w łaściw ą sporę, bardzo rza d k o m ożna zau w aży ć w szlifach badanego pokładu. Jedna z tak ich spor p rzed staw io na jest n a tabl. XI, fig. 6, gdzie kreza ta w idoczna jest bardzo w y raźn ie z obu końców p rze k ro ju spory.
W szystkie dotychczas omówione spory b y ły fo tog rafo
w an e z szlifów p ro sto p ad ły ch do uw arstw ien ia. W szlifach rów noległych do u w arstw ien ia spory stanow ią m niej lub w ięcej reg u larn y pierścień, ja k to widoczne jest n a tabl. XI, fig. 7.
M ikrospory w b a d a n y m pokładzie węgla d om in ują znacz
nie co do ilości n ad m egasporam i, któ re w y stę p u ją stosun
kowo rzadko. P rz y w zględnie słabym pow iększeniu m ikro
spory tw orzą skupienia przedstaw ione n a tabl. X, fig. 9, gdzie m egaspora otoczona jest przez setki m ikrospor. M ikrospory obserw ow ane p rzy silnym pow iększeniu w idoczne są n a tabl. XI, fig. 8 i 9. N iekiedy d u ry t całkow icie p raw ie sk ła d a się z m ikrospor ja k to w idać na tabl. XI, fig. 10, gdzie ciem na m asa p rzed staw ia sku pienia m ikrospor, a jasn e p a rtie w idocz
ne w dole i w górze fig u ry , stanow iące zaledw ie p a rę procent pow ierzchni, są m ikry nitem w łaściw ym . W p ro filu badanego p o k ład u w ęgla d u ry t ta k i w y stęp u je w p raw dzie rzadko, lecz stanow i dosyć grube w arstw y ; ten ty p d u ry tu w b a d an ia ch m egaskopow ych nazw ano d u ry tem zbitym .
2) S p o r a n g i a .
B ad an ia B o c h e ń s k i e g o [6] w y k az ały , że szyszki lep id o fy tó w karbońskich, a także i po jedyncze sporangia są b a rd z ie j pospolite w łu p k a c h stanow iących strop pokładów w ęgla w naszym Zagłębiu niż to dotychczas przyjm ow ano.
N ależałoby się tak że spodziewTać, że szyszki te i sporangia z n a jd u ją się nie tylko w łu p k ach stropow ych, lecz także i w p o k ład ach węgli. D latego też w czasie p rzep ro w ad zan y ch b a d a ń m ikroskopow ych zwrócono n a to uw agę i istotnie z n a
— 703 —
leziono m ikrosporangia w pokładzie O tto w dosyć znaczn ych ilościach. N a tabl. X II, fig. 1 i 2 przedstaw ione są m ikrospo
ran g ia puste, bez spor. J a k w id ać z ty ch figur, m ik ro sp o ran gia p o siad ają b arw ę i relief podobny do spor, lecz ró żn ią się od nich tylk o tym , że są b a rd z iej cienkie, długie i nieraz b a r dzo fan tasty czn ie pozw ijane. Nie ty lk o tak ie puste m ik ro sporangia spotyka się w węglu, lecz czasem n aw et całe szyszki z szeregiem m ikrosporangiów w ypełnionych m ikrosporam i.
P rz ek ró j poprzeczny ta k ie j szyszki z m ikrosporangiam i p eł
n y m i pokazano n a tabl. X II, fig. 3. W idać tu b ard zo w y raźn ie duże, soczew kow ate skupienia m ikrospor, otoczone p ra w ie zawsze w yraźn ie zazn aczającą się ciem ną obw ódką m ik ro sporangiów . P rzy pow iększeniu 30-krotnym (fig. 3) w yróżnić poszczególnych m ikrospor nie m ożna — w idoczna jest ty lk o ciem no-szara ziarn ista m asa w y p e łn ia ją c a m ikrosporangium . P rz y silniejszym pow iększeniu poszczególne m ikrospory w y stę p u ją b ard zo w yraźnie, fig. 4 n a tej sam ej tab licy p rze d sta w ia w łaśnie tak ie pow iększenie w y cin k a z fig. 3. Z arysy po
szczególnych m ikrospor w y stę p u ją tu znacznie w y ra źn ie j, w id ać je d n a k w n iek tó ry ch p u n k ta c h pow yższej fig u ry , że poszczególne m ikrospory z ac z y n a ją zlew ać się ze sobą, w sk u tek procesów diagenezy zachodzących w czasie p o w staw an ia p o k ład u węgla. W n iek tó ry ch w y p a d k a c h zlanie to może b y ć jeszcze pełniejsze niż przedstaw iono na fig. 4, i w rezu ltacie może ze spor pow stać soczew ka lu b w arstew k a p raw ie zu p eł
nie jednorodna, łudząco podobna (pod w zględem reliefu, b a r w y i pozornej jednorodności) do sub stan cji żyw icznej. T ak i w y p a d e k je st przedstaw iony n a tabl. X II, fig. 5 i tru d n o osą
dzić czy jest to w arstew k a żyw icy czy też skupienie silnie zle
p ion y ch m ikrospor. W innych je d n a k w y p ad k a ch , mimo po
zornej jednorodności, m ożna odrazu rozstrzygnąć, że są to m ikrosporangia w ypełnione m ikrosporam i, któ re zostały b a r dzo ściśle ze sobą sprasow ane i zlepione. W y p ad k i tak ie są przedstaw ione n a tabl. XII, fig. 6, 7, 8 i 9. T u ta j, pom im o b a r dzo intensyw nego zlepienia m ikrospor stanow iących p raw ie jed n oro d ną masę, m ikrosporangium w y stęp u je bardzo w y raźnie, otaczając cienk ą osłonką zlepione m ikrospory. W n ie
k tó ry c h w y p a d k a c h naw et budow a kom órkow a m ikrosporan
gium zaznacza się b ardzo w yraźnie, w id ać to n a fig. 9 po w e
w n ętrzn ej stronie n abłonk a m ikrosporangium w m iejscu sfał-
— 705 —
dow ania. F ig u ra ostatnia p rzed staw ia znacznie pow iększony p ra w y koniec m ikrosporangium widocznego n a fig. 8.
3) K u t i k u l e .
K utik ule czyli nab łonki liści roślin karboń skich w y stę
p u ją w cały m b a d a n y m p rz e k ro ju w k ilk u zaledw ie w a r
stw ach, lecz bardzo obficie.
Poniew aż sub stan cja, z k tó re j zbudow ane są k u tik u le, jest bardzo podobna chem icznie do sporopolleniny b u d u ją c e j spory, dlatego też relief i b a rw a k u tik u l — p rzy obserw acji m ikroskopow ej ta k pod obiektyw am i suchym i, ja k i im m ersyjnym i — są bardzo zbliżone do spor. Różnica k ształtu i wielkości m iędzy sporam i a k u tik u lam i jest na ogół ta k w y raźn a, że oba te szczątki roślinne d ad zą się bardzo łatw o odróżnić od siebie. K u tik u le w y stęp u jące najczęściej w pokładzie O tto są b ard zo cienkie (zw ykle grubość ich w y nosi 2 [x czasem je d n a k dochodzi do 10 \
l)i w sk utek tego b a r dzo rzadko w idać ta k c h a ra k te ry sty c z n e dla k u tik u l zazębie
nia po w ew nętrznej ich stronie (przekrój kom órek epiderm al- nych). Te n a jb a rd z ie j ty p o w e dla opisyw anego p o k ład u w ęgla k u tik u le przedstaw ione są n a tabl. XII, fig. 10 i tabl. X III, fig. 1, 2. Ja sn a su b stan cja p rzed zielająca poszczególne n a błonki jest kollinitem . K ollinit stanow i istotny sk ład n ik k la ry tu , a poniew aż w pokładzie O tto k u tik u le w y stę p u ją przede w szystkim w raz z kollinitem , m ożna więc k u tik u le w b a d an y m w ęglu u w ażać za c h a ra k te ry sty c zn y składnik k la ry tu , w p rzeciw staw ien iu do spor, które c h a ra k te ry z u ją d u ry t. Cienkość nabłonków liści, niekiedy naw et p raw ie zu pełny ich rozkład i bardzo w y raźn ie w y stęp u jące zab u rzen ia w u w arstw ien iu (widoczne je st n a tabl. X III, fig. 3) św iadczą praw dopodobnie o tym , że w czasie p o w staw an ia ty ch w a rste w ek k la ry to w y c h z n abłon kam i liści, nasilenie procesów roz
k ład u było ta k w ielkie, że uleg ały m u naw et k u tik u le, dosyć odporne na działanie czynników d estru k cy jn y ch . P rz y jeszcze w iększej intensyw ności procesów ro zk ład u n abłon ki liści m ogły ulec całkow item u zniszczeniu i w n iektóry ch p a rtia c h tak ie j strefy k lary to w e j z kutiku lam i, jed y n ie w y stę p u jąc a b u dow a sm ugow a św iadczy o tym , że są to szczątki liści. D aleko posunięty proces ro zk ład u ilu stru je fig. 3, tabl. X III. W idocz
ne są tu sm ugi o d po w iadające poszczególnym liściom, któ-
Rocznik Pol. Tow. Geol. XII. ¿k
ry c h nabłonki uległy ju ż całkow item u zniszczeniu. Zacho
w an a budow a sm ugow a p ozw ala przypuszczać, że ro zk ład liści został spow odow any przez b akterie, praw dopodobnie anaerobow e, ju ż po osadzeniu ty ch liści w zatoce w ęglow ej i po p o k ry ciu ich przez grubszą w arstw ę w ody. D ow odem tego różnego nasilenia procesów rozk ładu może b yć fak t, że w niek tó ry ch w arstw ach p o k ład u O tto n abłonki liści po sia
d a ją je d n a k norm alną grubość, ja k to w idać n a tabl. X III, fig. 4. N a figurze tej, z pow odu długiego n aśw ietlan ia kliszy dla uw idocznienia budow y kom órkow ej m ezofylu, szara b a r w a n abłonka w y stą p iła jak o czarna. F ig u ra ta też dowodzi, że w w y p a d k u , gdy nasilenie czynników ro zk ład u było słab sze, nie tylko nabłonek zachow ał sw ą norm alną grubość, lecz tak że u trz y m a ła się dość w y raźnie w idoczna bud ow a kom ór
kow a m ezofylu, pomimo że tk a n k i te zbudow ane są z celu
lozy łatw o u leg ającej rozkładow i. Jeszcze grubszy nabłonek i lepiej zachow ana budow a kom órkow a m ezofylu w idoczna jest na fig. 5 i 6, tabl. X III; tu ta j także i grubość całego liścia jest znacznie w iększa niż n a figurze opisy w an ej poprzednio.
O czyw iście w a ru n k i sp rz y ja ją ce ta k dobrem u zachow aniu bu d ow y kom órkow ej m ezofylu tylko w y jątk o w o m iały m iejsce; istotnie św iadczy o tym bardzo rzadkie w y stęp o w a
nie tego ro d zaju nabłonków .
S t a c h [44] w itry t w y stę p u ją c y w ew n ątrz k u tik u l i c h a ra k te ry z u ją c y się w y raźn ą budow ą kom órkow ą n azy w a fy lo w itry tem dla podkreślenia jego pochodzenia. Ten fylo- w itry t w y stęp u je stosunkow o rzadko w w ęglu p o k ład u O tto.
d. Rezynit.
T ą n azw ą —: stosownie do uchw ał ostatniego kongresu d la stra ty g ra fii k arb o n u w H eerlen — zostały objęte su b stan cje żyw iczne i woskow e w ystęp u jące w p o k ład ach węgli. Ży
wice o dró żniają się od in nych su b sta n cy j roślinnych w y stę
p u ją c y c h w w ęglu sw ą b arw ą, kształtem i reliefem . B arw a żyw ic jest n a ogół bardzo zbliżona do b a rw y spor czy k u ti
k u l — pod ob iektyw am i suchym i jest szara, zaś w im m ersji jest p raw ie czarna (ciem niejsza od b a rw y eksynitu). Bardzo c h ara k tery sty czn e d la żyw ic są karm inow o-czerw one w e
w nętrzne refleksy (widoczne bardzo w y raźn ie pod im m ersją
lub w ultropaku) w przeciw ieństw ie do w ew nętrznych ref-
leksów eksynitu, któ re są co n a jw y ż e j brunatno-żółte. K ształt żyw ic jest rozm aity, od bardzo nieregularnego, m niej lub w ię
cej postrzępionego n a brzegach, ja k to przedstaw iono n a tabl. X III, fig. 7, 8, 9, 10, do stosunkow o praw idłow o ow al
nego ja k n a tabl. XIV, fig. 1. N a fig. 2, tabl. XIV w idoczny je st w dole z lew ej strony fragm en t dużego, praw idłow o so- czew kow atego cia łk a żywicznego, w górze zaś z n a jd u ją się ułam ki skleroty (p rzetrw aln ik a grzybów , p a trz niżej str. 708).
C zasem w y stę p u ją w w ęglu p o k ład u O tto żyw ice ostrokań- ciaste, z k tó ry c h jed n a p rzed staw io n a jest na fig. 3, tabl. XIV.
N a fig. 4 w środkow ej p a rtii w idoczny jest szereg ostrokań- ciastych fragm entów po w stałych praw dopodobnie z jednego dużego skupienia żyw icznego. P ow y żej opisane fig u ry św iad czą o tym , że relief żyw ic jest na ogół dosyć silny, stosunkow o rzadk o z d a rz a ją się żyw ice c h a ra k te ry z u ją ce się bardzo sła
b ym reliefem , w y p a d e k ten przedstaw iono n a fig. 5, tabl. XIV.
R ezynit w y stęp u je n ajczęściej w d u ry cie lub k larycie, lecz czasem naw et i w w itrycie m ożna obserw ow ać liczne sk u p ie
n ia żyw iczne. Żywice w telinicie m ogą tw orzyć albo szeregi o w alnych skupień ja k to zaznacza się na fig. 6, tabl. X IV ; są one tu ta j nagrom adzone dosyć bezładnie, praw dopodobnie n a g ranicy dw óch sty k a ją c y c h się k aw ałk ó w telinitu, lub też m ogą stanow ić w ypełnienie przestrzeni kom órkow ych w te linicie. Fig. 7, tabl. XIV stanow i p rzy k ła d soczewki telin itu im pregnow anej su b stan cją żyw iczną, k tó ra spow odow ała dobre zachow anie b u d ow y kom órkow ej telinitu; zdjęcia do
konano stosując obiektyw zw ykły, suchy. Fig. 8 i 9 n a te j sam ej tab lic y p o d a ją pow iększone frag m en ty obrazu p o przed
niego, lecz pod im m ersją, p rzy czym zaznacza się b ardzo w y raźnie ciem no-szara, p raw ie czarn a b a rw a su b stan cji żyw icz
nej, podczas gdy b a rw a otaczającego telin itu jest znacznie jaśn iejsza. O prócz p raw d ziw y ch rezyn itó w w y stę p u ją w w ę
glu p o k ład u O tto p seudo -rezynity t. j. substancje zew nętrznie podobne do żywic, lecz pow stałe praw dopodobnie przez zle
pienie się m egaspor czy też m ikrospor. G dy ow a diageneza spor nie jest zb y t daleko posunięta, ta k ja k to przedstaw iono np. na tabl. XIV, fig. 10, to m ożna jeszcze dostrzec pierw otne k o n tu ry m egaspor. Lecz n a fig. 1, 2, 3, tabl. XV to pierw otne pochodzenie ze spor zaciera się coraz to b ard ziej. S p raw a u stalen ia przynależności ty ch utw orów k o m plikuje się i przez
— 707 —
45*
to, że w ew nętrzne refleksy, k tó re pod im m ersją m ogłyby p o zwolić na odróżnienie spor od su b stan cji żyw icznej, je d n a k nie w k ażd y m p rzek ro ju są w y raźn ie widoczne.
e. Skleroty.