• Nie Znaleziono Wyników

Niektóre problemy hydrogeologii źródeł .zachodniego Podhala

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Niektóre problemy hydrogeologii źródeł .zachodniego Podhala"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

czystej, Oautofflou i Trzydiniiowiańslkiego Wierchu, p o -kryte są p r a w i e c a ł k o w i c i e zwietrzeliną „ t o situ". Powierzchnie z a j ę t e przez tę zwietirzelinę nie są współcześnie atakowane imrizez erozję. Dostarczają one obecnie t y l k o ibardizo drobny materiał d o w s p ó ł -czesnych osadów.

Ponadto w t y c h partiach zboczy i także nieco niżej w y s t ę p u j ą dobrze czytelne na. zdjęciach ( g ł ó w -nie naaiemnych) obszary zwietrze-liny erodowianej i znoszonej powiierzch ni-owo (zdzieranej) przez w o d y naremnic i przez wiosenne l a w i n y „gruntowe".

Czytelność starszego podłoża na fotogramach lot-niczych jest na ogół w obu dolinach bardzo słaba. Można jednak w y r ó ż n i ć w górnycih partiach pół-nocno-wschodniej grani W o ł o w c a na fototonie adjęć lotniczych p e w n ą systematyczność w układaniu się zwiefczełiny. O b s e r w o w a n e na izdjęćiach fototony dają obraz regularnych p a s ó w odpowiadających b u -dowie starszego podłoża. P o d o b n e z j a w i s k o można również z a o b s e r w o w a ć choć bardzo słabo, na z a -chodnich sitakach Ozenwonego Wierchu.

N a terenach o d k r y t y c h — na skałkach czytelność starszego podłoża jest znacznie lepsza na zdjęciach naziemnych. W y d z i e l i ć tam można przewodnie rysy budowy g e o l o g i c z n e j z w i ą z a n e z t w a r d y m materia-łem skalnym. P o n a d t o m o ż l i w e są również do prze-śledzenia na zdjęciach naziemnych o m a ł e j skali strefy spękań i uskoków.

P o przeprowadzeniu w y ż e j podanej analizy foto-grametrycznej z d j ę ć można rarekonsitiruować nastę-pującą kolejność procesów morfiogenetyicznyoh egzio-dynamicznych, czytelnych na -opisanym terenie:

I — f a z a głacjalna, w y r a ż a j ą c a się w y e r o d o w a -niern g ł ó w n y c h dolin. D o n i e j należą starsze z w a r t e ściany c y r k ó w l o d o w c o w y c h , dopiero w późniejszej ( I I I ) faizie rozcięte ostrą erozją zibocizy. D o t e j f a z y można zaliczyć działalność lodowcowoerozyjną, k t ó -ra dała f o r m y zasypane następnie morenami rece-s y j n y m i I I f a z y .

I I — faza. akumulacyjniorecesyjna, dająca w s z y s t kie f o r m y g ł ó w n y c h łulków czołowych wałów m o -renowych i w y d ł u ż o n y c h f o r m w a ł ó w pochodzenia wodino-todowcowego. Farimy t e w y p e ł n i a j ą bardzo szeroko dna obu d o l i n ii j a k w y n i k a z analizy f o t o -gramów, m a g a z y n u j ą bardzo 'znaczne ilaści materiału skalnego. Faza ta r e p r e z e n t u j e ostatni (pooryniadki?) stadial zlodowacenia bałtyckiego.

I I I — f a z a ostrej e r o z j i zboczy, która nastąpiła w czasie 'ustępowania i Ituż p o ustąpieniu lodowiców i firnów '(starszy holocen). Erozja ta musiała w y

-stąpić w bardzo ostrej formie, dając tak poważne rozcięcia, a miejiscamli całkowite zatarcie ścian c y r -ków lodowcowych. T u zaliczyć można również fazę silnego zasypania zboczy i f o r m morenowych pnzeiz stożki i n a p ł y w y . Analiza z d j ę ć wykazuje, że za-sypanie to objęło stosunkowo znaczną powierzch-nię brzeżnych partii m o r e n .

I V — faza Współczesnej e r o z j i ii ekshumacji f o r m erozji I I f a z y . Erozja ita atakuje dziś prawie w y -łącznie poprzednie aikuimułaty, docierając do głęb-szego podłoża t y l k o w t y c h żlebach, gdzie -dna ich przecinają n a j b a r d z i e j strome partie c y r k ó w lodowcowych. T a faza o b e j m u j e r ó w n i e ż akumulację m a -teriału erozyjnego w f o r m i e zasypywania podnóża starszych sitożków f a z y I I I przez stożki i napływy, j-ak również p r z y k r y w a w dalszym iciąigu recesyjne f o r m y morenowe.

Analiza fotogrametryiczno-geologiczna zdjęć lotni-czych pozwala na „uporządkowanie" zaobserwowa-nych f a r m i procesów 'geologiczzaobserwowa-nych w partiach -bar-d z i e j płaskich lufo też m a ł o nachylonych. Natomiast na starszych zboczach w i e l k ą pomocą są zdjęcia naziemne.

W obydwu wypadkach najkorzystniejsze jest w y -konywanie 'obserwacji stereoskopowych „modelu przestrzennego'' o p r a c o w y w a n e g o -terenu. Możliwość w y k o n y w a n i a tych -obserwacji w warunkach kame-ralnych na zdjęciach, Iktóre są Wiernym odwzorow a n i e m terenu bez zniekształceń odwzorow y n i k a j ą c y c h z r ó ż -nic interpretacji każdego Obserwatora, pozwała na bardziej szczegółową i w n i k l i w ą analizę treści geologicznej. Jednak p o takiej „fotogeoüogicznej" analizie konieczne jest w y k o n a n i e odpowiednich obserwacji w terenie -dla potwierdzenia i ostatecz-nego opracowania fotogrametrycznie zidentyfiko-wanych i zlokalizozidentyfiko-wanych zjawisk.

Stosując d o opracowań kartografkazno-geologticz-nych metody fotogrametryczne, 'zwłaszcza naziemne, można przeprowadzić szereg analitycznych obliczeń, jak np. obliczyć kubaturę stożków i ijej przyrosty w okresie od recesji l o d o w c a p o dziś. D a to w efek-cie kontrolę ilościową z j a w i s k i procesów określo-nych jakościowo.

M o ż n a 'i należy założyć r e p e r y i(bazy) dla zdijęć terrastereofotogram-etirycznych. Z tych reperów -na-leży następnie w y k o n y w a ć c o kilka lat zdjęcia po-miarowe. P o z w o l ą one w ó w c z a s -bardzo dokładnie obliczyć przyrosty erozji, akumulacji i r o z w ó j innych procesów egzo-dynamicznych -na terenach objętych zdjęciami.

T A D E U S Z M A C I O S Z C Z Y K Uniiwersy-tet Warszawski

NIEKTÓRE PROBLEMY HYDROGEOLOGII ŻR0DEŁ

ZACHODNIEGO PODHALA

S P O S R Ö D wielu p r ó b ł e m ó w hydrogeologicznych zachodniego Podhala z a j m ę się tu jedynie tzw. źród-łami s i a r k o w o d o r o w y m i oraz na przykładzie źródeł potoku K r e m p a c h źródłami z pogranicza kontaktu fliszu Podhala d Pienińskiego Pasa Skałkowego. P r o -blemem t y m z a j ą ł e m się zachęcony przez prof, dr J. Gołą ba, który na podstawie badań w Szczawnicy p r z e w i d y w a ł wystąpienie pewnych współzależności tektonicznych w charakterze źródeł.

M e t o d y badań,

które

b y ł y

mi

dostępne w czasie prac terenowych, n i e pozwalały (wobec małej d o -kładności) na szczegółowe fizyczno-chemiczne rozdzielenie w ó d . G ł ó w n y m i parametrami p o z w a l a j ą c y m i rozdzielać źródła ze względu na charakter i g e -nezę poza sytuacją geologiczną okazały się: oporność wody, twardość i temperatura oraz częściowo w s k a ź -nik p H . P o n i e w a ż różnice litologiczne fliszu i utwo-r ó w s k a ł k o w y c h są t e j natuutwo-ry, że m n i e j w i ę c e j w r ó w n y m stopniu stanowią dobre źródła СаСОз i MgCOs, w o d y f l i s z o w e i skałkowe nie będą się zbyt

jaskrawo różniły. W przypadku ciekawszych źródeł sytuację hydrogeologiczno-geologiczną sprawdzano badaniami elektrooporowymi: metodą sondowania i profilowania elektrycznego; ponadto za -pomocą dwu-elektrodowego sprawdzania oporności w z g l ę d n e j grun-tu w o k ó ł źródła Określano kierunek dopływu wody.

Ź R Ó D Ł A SIARKOWODOROWE

Źródła te n a z y w a m s i a r k o w o d o r o w y m i dlatego, że nie są one całkowicie źródłami mineralnymi, g d y ż ich mineralizacja nie osiąga 1 g na litr w o d y , a posia-dają one stosunkowo dużą ilość siarkowodoru. Wskaźnik Cl'/SO"4 (ryc. 1), jak zresztą idla w s z y s t

-kich analizowanych w ó d Podhala, jest znacznie mniejszy niż 1, a dla dwóch szczegółowo -badanych źródeł siarkowodorowych jest nawet mniejszy niż 0,2. Wobec tego, że na Podhalu niie są znane miejsca w y stępowania gipsów (z w y j ą t k i e m nieznacznych w y -k w i t ó w powstałych ja-ko efe-kt utlenienia pirytów).

372

(2)

należy przyjąć, że siarkowodór powstaje z pirytu. Pi-ryt bowiem, jakkolwiek w stanie rozproszonym, jest jednak w utworach fliszowych pospolity.

Jeżeli przyjrzymy się rozmieszczeniu źródeł siarko-wodorowych (ryc. 1), to zauważymy dwa fakty: po pierwsze, związane są one wyłącznie z warstwami zakopiańskimi (z wyjątkiem źródła w Rogoźniku, które jak się wydaje, leży w utworach skałkowych); po drugie, wszystkie grupują się w pobliżu kontaktu tektonicznego.

Warstwy zakopiańskie, jak wiadomo, oznaczają się obecnością dość dużych ilości rozproszonego pirytu, który może być źródłem siarkowodoru wskutek zna-nych przeobrażeń.

Jak już zaznaczyłem, wiążą się one z dyslokacja-mi, które stanowią drogi dość intensywnej migracji wody i w tych warunkach siarkowodór będzie nasy-cał najłatwiej wody w szczelinach dyslokacyjnych. Z punktu widzenia hydrodynamiki wód, wody takie będą najmniej narażone na rozcieńczenie bezpośredni-mi wodabezpośredni-mi atmosferycznybezpośredni-mi. Zaznaczyć jeszcze trze-ba, iże źródła warstwowe lub warstwowo-szozelinowe mają przeważnie wyższy Wskaźnik Cr/iSO"4 niż

źródła dyslokacyjne.

Wszystko to zdaje się potwierdzać przypuszczenie o genetycznym powiązaniu źródeł siarkowodorowych z dyslokacjami orogenetycznymi. Oczywiście nie oznacza to, by źródła te musiały występować na płaszczyznach uskokowych, bo na przykład w przy-padku nachylonej płaszczyzny uskokowej woda może znaleźć sobie znacznie krótszą drogę wypływu, a sa-mo źródło sa-może nam się okazać jako szczelinowe.

Wobec tego, że wszystkie znane źródła

siarkowo-Ryc. 2. Źródła potoku Krempach na SE od Szaflar 1 — bieg i upad pomierzone na warstwach piaskowco-wych, 2 — skarpy, 3 — stożki, 4 — u'kok, 5 — podmokłości, 6 — wycieki siarkowodorowe, 7 — źródło z numerem; ro-dzaje źródeł; 8 — uskokowe, 9 — szczelinowe, 10 — war-stwowe, 11 — siarkowodorowe, 12 — w y p ł y w a j ą c e z

pod-mokłości (nieokreślone)

Ryc.l. Występowanie ważniejszych źródeł siarkowo-dorowych oraz metanu na obszarze zachodniego

Podhala

I I S — ważniejsze źródła siarkowodorowe, CH< — źródło me-tanu. Eooe-n fliszu p.: Eo — w. ostryskie, Ec — w. chocho-łowskie, Ez — w. zakopiańskie, En — w . numulitowe; pas skałkowy: Ksk — senon, Kek — cenioman-alb, K j p — îieokom-lias, Jkc — malm-dogger; P m — pliocen-miocen facja orawsko-nowotarska; seria mag.: Emg — oligoc2n-eócen,

Eh — eocen-paleocen.

dorowe występują w strefie kontaktowej, i wobec tego, że źródła te występują zarówno przy kontakcie fliszu z Tatrami, fliszu ze skałkami jak i skałek z fliszem magurskim, można by założyć ich gene-tyczny związek właśnie z kontaktem tektonicznym. Nie będzie to zbyt zaskakujące, jeśli uświadomimy sobie, że wody tych źródeł muszą pochodzić z dość dużych głębokości. W związku z tym, że średnia tem-peratura tych źródeł wynosi przeciętnie około 9°C, gdy średnia roczna temperatura dla Nowego Targu

wynosi 5,9°C — przyjmując za Edwardem Stenzem1

stopień geotermiczny równy około 40 m/l°C, możemy obliczyć, że wody źródeł siarkowodorowych migrują z głębokości 120 m.

Należy nadmienić, że obok źródeł ustalonych ma-my często do czynienia z wyciekami siarkowodoro-wymi, których pojawianie się na powierzchni jest wybitnie efemeryczne. Istotny w p ł y w na ich poja-wianie się mają opady i aiśnienie atmosferyczne, przyczyni w p ł y w ten może być różny — przykład zo-stanie omówiony qiżej.

Wspomnieć też należy o ciekawym wystąpieniu me-tanu na Podhalu. Metan ten występuje w korycie Białego Dunajca w partii bardzo silnie zdyslokowa-nej, na wysokości wiaduktu biegnącego nad torem ko-lejowym w Poroninie (ryc. 1). Wydobywa się on w postaci banieczek ze szczeliny pokrytej WOdą. K o -ryto nie posiada w tym rejonie żadnych sedymentów, tak że nie wchodzi tu w rachubę możliwość wystą-pienia „gazu błotnego" — zresztą poza tym bardzo na Podhalu pospolitego. Znalezienie w tym właśnie miejscu na Podhalu węglowodoru jest o tyle zrozu-miałe, że tektonicznie mamy tu do czynienia z ele-wacją antykliny przebiegającej wzdłuż Białego Du-najca.

Edward Stenz — Wstęp do geofizyki. Warszawa — Wrocław 1954,

(3)

Powyższy fakt wystąpienia metanu oraz na wscho-dzie asfaltu (Watyeha2) dowodzli, że redukcja

siar-czanów dio siarkowodoru może być dodatkowo- uła-twiona, ponieważ węglowodory są często czynnikiem sprzyjającym redukcji.

Z R Û D L A P O T O K U K R E M P A C H

Krempach jest to mały potoczek płynący z SE i wpadający do'Białego Dunajca na wysokości Szaf-lar (ryc. 2). Zwraca on uwagę dość dużym przepły-wem .w stosunku ido obszaru swej zlewni. Ponadto posiada wybitnie asymetryczną dolinę, co podkreślone jest dodatkowo różnym charakterem i ilością źródeł występujących na, obu stokach. Źródła potoku Krem-pach są wreszcie bardzo źróżni-cowane genetycznie. Te wsżystkie czynniki zdecydowały, że ten potoczek ja-ko ciekawszy chcę tu przykładowo omówić.

Ryc. 3. Schemat powiązania hydrodynamicznego efe-merycznych wycieków siarkowodorowych w potoku

Krempach

a — okres suszy, b —• o-kres deszczowy; 1 — wycieki zni-kające w okresach opadów, 2 — uskok, 3 — infiltrująca woda opadowa, 4 — wycieki znikające w okresach suszy,

5 — migrujący HŁS, 6 — flisz

Najbardziej ciekawą grupę stanowią tu źródła dys-lokacyjne, występujące na lewym- brzegu potoku w dolnym jego biegu. Ich cechą charakterystyczną jest to, że wszystkie występują Wzdłuż jednej, linii powyżej Skarpy, już na stoku wcięcia. Analizując biegi i lupady warstw w e widięciu oraz w odsłonięciach powyżej linii źródeł, można zauważyć wyraźne nie-zgodności. Badania elektroopor-owe wskazują inny charakter profilów powyżej i poniżej linii źródeł. Fakty te w zasadzie upewniają, że linia tych źródeł

wyraźnie wyznaczona jest linią dyslokacji.

Źródła te w znacznej swej części będą należeć do źródeł dyslokacyjnych wstępujących. Oznaczają się one temperaturami ok. 9°C, twardością Ok. 7° n -oraz dość wysokimi opornościami. Źródła 51b i 54 mają charakter źródeł dyslokacyjnych przelewowych. Mają one nieco wyższą temperaturę i twardość. Pewną

za-1 Działalność Państwowego Instytutu Geologicznego w

okre-sie l.IV. d o 31.XII.1946. P I G Biuletyn 30, str. 32.

,<tródła skałkowe Źródła Fliszowe

Ryc. 4. Graficzne przedstawienie analiz fizyczno-chemicznych wód wykonanych przez Laboratorium

Stacji Sanitarno-Epidem. w Warszawie. leżność z «mawianą dyslokacją wykazuje źródło 47, które leży już we wcięciu potoku. Jest to źródło -siarkowodorowe o charakterze szozelinowo-dysloka-cyjnym. Ma ono twardości powyżej 9° n oraz śred-nie wartości oporu. Oznacza się mśred-niej więcej stałą wydajnością i stałością temperatury. Poniżej niego, wzdłuż wcięcia występuje kilka wycieków siarkowo-dorowych, które w okresie opadów atmosferycznych zanikają. Natomiast po Okresie dłuższych opadów, np. po powodzi W 1958 г., w niszy źródli-skOwej źródła 48 pojawiają isię dosyć Obfite wycieki siarkowodorowe (ryc. 3). Widzimy więc związek wód siarkowodoro-wych z wyznaczonym uskokiem, gdyż naruszenie re-żimu hydrodynamicznego w e wcięciu Odzwierciedla się wystąpieniem siarkowodor-u w źródle dyslokacyj-nym na istoku. Nie jest to jednak związek gene-tyczny, ponieważ w talkim przypadku ws-zystkie źródła występujące na tej dyslokacji powinny zawierać Siar-kowodór. Genetycznie źródło 47 należy raczej wiązać z jakąś głębszą dyslokacją (kontakt flisz-sfcałki?). Powiązanie źródła 47 z -wyznaczoną dyslokacją pole-gałoby na tym, że strefa dyslokacyjna byłaby jedy-nie drogą migracji wody jiuż zmi-neraliz-owanej i to tylko na nieznacznym odcinku.

Źródła szczelinowe, zgrupowane głównie n-a pra-w y m brzegu, oznaczają się niskimi tpra-wardościami (około 4° n) oraz stosunkowo wysokimi opornościa-mi. Jakkolwiek mogą one prowadzić wodę z dużych odległości, to jednak ruch jest szybki i stąd mine-ralizacja dość niska.

Odwrotnie ma się rzeoz ze źródłami warstwowymi, gdzie twardości mogą -osiągać stosunkowo wysokie wartości, nawet do 18° n 'i wyżej.

Wiele jest też źródeł mieszanych szczelinowo-war-stwowych, iktóre będą miały pośrednie wartości para-metrów w zależności od drogi i prędkości filtracji.

Mniej ważną grupę, chociaż niemniej ciekawą, sta-nowią źródła o nie zawsze jasnej genezie, występują-ce w forimie jakgdyby „przepuklin". Tworzą one

(4)

kalne podmokłości, dając z zasady formy wypukłe. Mimo że wydajności ich są dość małe, zdaje się nie-kiedy, że woda wypływa z nich pod .pewnym, ciśnie-niem. W ogóle Określenie genezy źródeł występują-cych na podmokłościach jest sprawą trudną.

Poza źródłami reprezentowanymi w potoku Krem-pach, w strefie pr z y kont ak to we j występuje szereg innych rodzajów źródeł, np. stożkowe, rumoszowe, zwietrzelinowe itd. Spotykamy je jednak rzadziej.

Różnice między źródłami skałkowymi a fliszowymi najłatwiej dają się uchwycić w twardości wody. Twardość źródeł skałkowych nie spada poniżej 10° n, ma to swoje odzwierciedlenie również w opornoś-ciach (ryc. 4).

Dotychczasowe Obserwacje wydają się potwierdzać

tezę o zależności występowania źródeł siarkowodoro-wych od tektoniki. Jeżeli takie zależności zostaną potwierdzone w czasie -dalszych prac, wówczas roz-mieszczenie źródeł siarkowodorowych w pobliżu kon-taktu flisz-Skałki sugerowałaby istnienie sigmioidal-nego wygięcia skałek ku południowi w rejonie By-stre-Ciche. Przewidywał to już wcześniej J. Gołąb \ Wnioski pewniejsze będzie można wysunąć, jeżeli Obserwacjami uzupełni się badania na zachód od Ci-chego. Godny podkreślenia wydaje się też fakt, że źródła dyslokacyjne mogą prowadzić wodę nawet na znaczne odległości. Tym imożna by tłumaczyć prze-wagę odpływu nad sumą opadów zlewni Krempacha.

3 Józef Gołąb — Flisz Podhala na zachód od Białego D a

najca. (rękopis).

S Z Y M O N W D O W I A K Uniwersytet Warszawski

WSPÓŁCZESNE RESZTKOWE LODOWCZYKI FIRNOWE

WYSOKICH TATR

W I E L O L E T N I E ŚNIEGI są w Tatrach zjawiskiem dość pospolitym, stanowiąc obiekt zainteresowania klimatologów i geomorfologów. W latach 1947—1948 geologowie krakowscy pod kierownictwem Wł. Milaty przeprowadzili badania tego rodzaju pól śnieżnych. Zarejestrowano i skartowano wszystkie stanowiska śnieżnych pól w Polskich Tatrach, przeprowadzono pomiary temperatury, gęstości śniegu itp. Badań tych jednak nie ukończono, a publikacje wyników ograni-czyły się do małych wzmianek w czasopismach po-pularnych.

Występowanie wieloletnich śniegów w Tatrach wią-że się głównie z lokalną konfiguracją -terenu, a tylko nieliczne, wysoko leżące płaty można wiązać z linią trwałego występowania śniegów. Ustalenie w Tatrach wysokości tej linii jest rzeczą niezmiernie trudną ze względu na -brak lodowców. Toteż poszczególni bada-cze lokalizują ją na bardzo różnych wysokościach. Ostatnio Vitasek (1956) porównując Tatry z najbliż-szymi górami zlodowaoonymi — Aipami Dachsteinu — wyznacza firnową granicę śniegów na wysokości 2300 m. Za kryterium przyjmuje on średnie tempera-tury panujące na wysokości.

Znając średnie temperatury dla, wysokości linii f i r -nowej w Alpach Dachsteinu, po uwzględnieniu po-prawki na -szerokość geograficzną znajduję odpowied-nią wysokość z analogicznymi temperaturami w Ta-trach. Jest to właśnie owe 2300 m ze średnią roczną —1,8°C i średnią lata +5,2°C.

W Tatrach powyżej tej wysokości sterczą już tylko szczyty i turnie o stromych ścianach. Nie ma tu już żadnych większych płaskich powierzchni mogących służyć za obszary alimentacyjne masom śnieżnym. Powierzchnie takie istnieją niżej, a gdy isą odpowied-nio zacieodpowied-nione, są często trwale pokryte nagroma-dzeniami śniegu. Tak więc pola śnieżne występują najczęściej w mrocznych kotłach lodowcowych o -północnej ekspozycji -chroniącej je przed insolacją. Tego rodzaju płaty śnieżne obserwuje się głównie na północnych stokach Tatr, gdzie trwałe płaty śniegu widuje się nawet na wysokości ,1600 npm,.

Dość wyjątkowe -były w Tatrach lata 1957 i 19-58. Stosunkowo mała ilość opa-dów w zimie i duża ich ilość w lecie sprawiła, że większość pól śnieżnych zarejestrowanych przez Milatę jako „wieczne" w ogó-le przestała istnieć. Pozostały tylko resztki najwięk-szych z nich. Okazało się przy tym, że- tego-, co pozo-stało po nich, nie można w żadnym przypadku na-zwać śniegiem. T e resztkowe płaty jest to twardy grubokrystaliczny lód, bardzo przypominający struk-turą lód lodowcowy.

Szczególnie ciekawy -utwór lodowy udało- mi się obserwować w Wielkim Kotle Mięguszowieckim, w linii spadku Mięguszowieckiej Przełęczy pod

Chłopkiem (wysokość bezwzględna 2000 m, ekspozy-cja kotła -ku N). Pole lodowe ma tu kształt klasycz-nego firnowego lodowczyka wiszącego. Szeroki w pod-stawie na -ok. 120 m jęzor nasadą opiera s-ię o stromą ścianę Skal-ną. Zwężająca- się stopniowo- dolna część jęzora schodzi w dół kiu piargom. Długość jęzora w y -nosi około 100 m. P-ole ogranicza od dołu również kla-sycznie wykształcona moirenka zsypiskowa o kształ-cie wygiętej w -dół .podkowy. Na powierzchni moren-ki leży gruby piarg, głębiej przeważa materiał drob-niejszy. Geneza morehki jest prosta. Utworzyły ją okruchy skalne -sipadające ze ścian na śnieg i zsuwa-jące się następnie po jego- powierzchni w dół aż na skraj pola, gdzie składane są w postaci -girlandki mo-renowej. Poniżej tej girlandki, ściśle opasującej pole lodowe, istnieje jeszcze drugi wał morenowy. Pocho-dzi on z -czasów, kiedy większe ilości opadów śnież-nych pozwalały na utrzymanie się pola lodowego kilka razy większego niż obecne.

Powierzchnia lodu jest brudna. Leży na niej mnó-stwo- skalnej zwietrzeliny rozmaitych rozmiarów. P o

Ryc. 1. Firnowy lodowczyk w Wielkim Kotle Mię-guszowieckim.

Na pierwszym planie morenka zsypisko.wa. Na po-wierzchni lodu widoczne warstwowanie roczne. W górze — czapa firnowa. W głębi -— czarny otwór

komina.

Cytaty

Powiązane dokumenty

niewielkie ilości DNA, enzymy biorące udział w fotosyntezie oraz rybosomy typu prokariotycznego, które biorą udział w produkcji białek, są one jednak mniejsze od

Jeśli roślina wykształca ścianę wtórną, to ma ona jamki, przez które za pomocą plasmodesm łączą się poszczególne komórki tkanki. Komórki tkanki miękiszowej przez całe

Tuż po zbiorze bulwy ziemniaka zazwyczaj nie kiełkują, gdyż znajdują się w stanie fizjologicznego spoczynku i nawet w sprzyjających warunkach dla tego procesu nie

Natomiast mówiąc już tylko o problemie światła i nocy, zwłaszcza gdy mówimy o tym w sensie duchowym, artystycznym, dowiadujemy się tego, że człowiek nieustannie się zmaga

w sprawie prowadzenia Rejestru Dowodów Osobistych (Dz.U. 204 ze zm.) 7) rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 9 lutego 2015 r w sprawie sposobu. prowadzenia rejestru

Zanim jednak do­ konane zostaną ustalenia dotyczące poszczególnych norm lub ich zespołów, potrzebne jest uprzednie dokonanie innych ustaleń, takich jak określenie

W pracy przedstawiono zarys problematyki szacowania zasobów energii odnawial- nej w Polsce w kontekście tworzenia lokalnych planów gospodarki niskoemisyjnej na poziomie gmin/powiatów,

Obowiązkowy dla studentów kierunków Inżynieria i Analizy Danych oraz Informatyka i Systemy Informacyjne, studia I stopnia (4