• Nie Znaleziono Wyników

Zastosowanie warstw amortyzujących zabezpieczających warstwę malarską na czas trwania niektórych zabiegów konserwatorskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zastosowanie warstw amortyzujących zabezpieczających warstwę malarską na czas trwania niektórych zabiegów konserwatorskich"

Copied!
29
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

N A U K I H U M A N I S T Y C Z N O - S P O Ł E C Z N E — Z E S Z Y T 271 — T O R U Ń 1994

Zakład Konserwacji Malarstwa i Rzeźby Polichromowanej

Dariusz Markowski

ZASTOSOWANIE WARSTW AMORTYZUJĄCYCH

ZABEZPIECZAJĄCYCH WARSTWĘ MALARSKĄ

NA CZAS TRWANIA NIEKTÓRYCH ZABIEGÓW

KONSERWATORSKICH

Wstęp

W arstw a m alarsk a jest tą częścią m alow idła, k tó ra na obserw atora oddziałuje n ajb ard ziej, gdyż przekazuje najw ażniejsze in ten cje i m yśli tw órcze a rty sty . W arstw a ta w m iarę up ły w u czasu, podobnie jak i inne części składow e obrazu, ulega procesow i starzenia. Zm iany, jakie n a stę ­ p u ją w w y n ik u tego procesu, często przechodzą niezauw ażalnie z powodu stopniowego, powolnego przebiegu. W większości w ypadków tru d n o nam .sobie dziś w yobrazić, jak dane m alow idło w yglądało w m om encie opusz­

czenia pracow ni arty sty .

Częstym schorzeniem w arstw y m alarsk iej są jej spękania. R odzajem spękań, szczególnie niebezpiecznych dla m alow idła, są spękania, któ re określa się jako starcze, w tó rn e lub m echaniczne, a k tó re m ogą po­ w odować tru d n e do usunięcia zm iany w arstw y m alarskiej. Na szcze­ gólną uw agę zasługują tzw. spękania m iseczkow ate i daszkow ate — przy sp arzające konserw atorom w iele problem ów . D eform acje te są w y ­ nikiem zm ian w ilgotności atm o sfery (pow odują pracę podobrazia płó­ ciennego) oraz w p rzy p ad k u zap raw olejnych — w pływ zbyt sztyw ­ nego i silnego prze k lejen ia

O chrona w arstw y m alarsk iej o tego ty p u spękaniach przed dalszym je j zniszczeniem w trak cie przeprow adzania n iek tó ry ch zabiegów kon­ serw ato rsk ich jest niezm iernie tru d n a. P odobnie jest z ochroną w a r­ stw y m alarsk iej obrazów m alow anych fak tu raln ie, gdzie s tru k tu ra l- ność w a rstw y jest celow ym zam ierzeniem a rty sty , który, np. kładąc szpachlą lu b pędzlem grube w arstw y farby, tw orzy specyficzną, im pa- stow ą s tru k tu rę lica 2. T rudność ochrony tego ty p u w arstw y m alarskiej

1 B. Slansky, Technika malarstwa, t. II, s. 126—130.

! Ostatnio liczba takich właśnie obrazów poddawanych konserwacji znacznie wzrasta w stosunku do liczby uszkodzonych dzieł sztuki dawnej. Jak zauważa Heinz Althófer, w Muzeum Sztuki w Dusseldorfie konserwacja dzieł sztuki nowoczesnej

(3)

54 Dariusz M arkow ski

pojaw ia się przede w szystkim tam , gdzie w ym agane jest działanie n a­ cisku na obiekt, często w raz z podwyższoną tem p eratu rą. J a k wiadomo, nacisk ta k i w ym agany jest p rzy pew nych pracach konserw atorskich, a jego działanie na pew ien ty p obrazów, jak i rodzaj ich zniszczeń, po­ w oduje nieodw racalne skutki.

N ależy pam iętać, że w arstw a m alarsk a m a ograniczoną w ytrzym ałość m echaniczną na rozciąganie i na nacisk. K eck np. w swoim raporcie do­ wodzi, że m echaniczne w łasności w szystkich spoiw zm ieniają się z w ie­ kiem , tra c ą plastyczność i elastyczność, w zrasta ich tw ardość i k ru ­ chość 3.

B adania Elm a dowodzą, że w ytrzym ałość na rozszerzanie w błonie m alarsk iej pod w pływ em zew nętrznie zastosowanego nacisku jest czę­ ściowo elastyczna i częściowo p la sty c z n a 4. W edług niego błony m alar­ skie nie są sztyw nym i ciałam i stałym i, z dobrze zdefiniow anym i g rani­ cam i sprężystości, lecz m ateriałam i plastycznym i, któ re są deform ow ane elastycznie, gdy naciski są przyłożone nagle i deform ow ane plastycznie, gdy te sam e siły są rozłożone na dłuższy okres.

Ogólnie p rz y ję ty m fak tem jest to, że w a rstw y m alarsk ie z w iekiem tra c ą w ytrzym ałość na rozszerzanie i zyskują w ytrzym ałość n a odkształ­ cenie. R eagują one rów nież na te m p e ratu rę, k tó ra w zrastając pow oduje stopniow e ich uplastycznianie, a co za ty m idzie łatw iejsze przystoso­ w anie się do n a p rę ż e ń 5. Rozw ażając pro b lem aty k ę zabiegów konserw a­ to rsk ich dokonyw anych na tego ty p u obrazach, widzieć należy jedno­ cześnie c h a ra k te r użytego do w ykonania danego dzieła sztuki m ateriału, zam iar tw ó rczy a rty s ty oraz stan zachow ania obiektu 8. Na uw adze trz e ­ ba m ieć tu zawsze całość dzieła sztuki, zwłaszcza zaś problem y w iążące się z jego estety czn y m oddziaływ aniem .

Negatywny wpływ na warstwę malarską nacisku

stosowanego podczas niektórych zabiegów konserwatorskich

a) Do częstych i pow szechnych zabiegów konserw atorskich przeprow a­ dzanych n a obrazach, podczas k tó ry c h w y w ieran y jest n a obiekt n a ­ stanowi 30—40% ogółu przeprowadzonych prac konserwatorskich. H. Althofer, W sprawie konserwacji dzieł sztuki nowoczesnej, Biblioteka Muzealnictwa i Ochrony Zabytków, ser. B, T. XXVII, 1970, s. 135.

* S. Keck, Mechanical Alternation of the Paint Film, Studies in Conservation, nr 1, s. 9.

4 A. C. Elm, Some Mechanical Properties of Paint Films, Official Diest, 346, 1953, s. 751—774.

s W. Matławski, Prostowanie warstw malarskich obrazów olejnych na płótnie, praca magisterska w ZKMiRzP UMK, Toruń 1972, s. 34.

(4)

cisk, n ależy czyszczenie odwrocia. Co praw d a bezpośredni nacisk nie je st p rzy k ład an y na w arstw ę m alarską, a jedynie na odwrocie płótna i przez to głów nie n a zapraw ę, to jednak w arstw y b arw n e i zapraw a, często podobne w składzie i właściwościach, poddane zew nętrznym naprężeniom i naciskom , rea g u ją jak jedna organiczna całość.

Zabieg oczyszczania odw rocia należy do typow o m echanicznych, w ykonuje się go na odwrocie skalpelem , nożem szew skim itp. i w y­ daje się niebezpieczny głów nie dla obrazów o słabej, k ru ch ej, osy­ pu jącej się oraz zm iseczkow anej w arstw ie m alarskiej. Jeszcze bardziej niebezpieczny jest zabieg rozdublow yw ania obrazu, polegający na u su ­ w aniu „zepsutych” płócien dublujących, a ściślej, płócien nie sp ełn iają­ cych ju ż fu n k cji nośnej, w sposób m echaniczny przez rozdzielenie obu płócien (dublującego od dublowanego). W rażliw e na osypyw anie m iejsca m ogą ulec odspojeniu przy każdym dotknięciu lub w strząsie. W zw iązku z ty m liczyć się m usim y z obecnością przem ieszczeń, w gnieceń i zapadnięć. W yjątkow o duże spęcherzenia m ogą ulec zała­ m an iu się i rozsypaniu na p o w ie rz ch n i7. Można tu ta j zastosować pow szechną m etodę zabezpieczenia lica m etylocelulozą z w topioną b ib u łk ą japońską, ale w przy p ad k u w ysokich odspojeń, tzw. „dasz­ ków ” i „łu sek ”, będzie ona niew ystarczająca. Rów nież może być nie­ w ystarczająca dla obrazów m ających w swoim składzie kazeinę (prze- klejenie, zapraw a). W ystępując jako jed y n y składnik przeklejenia, zawsze pow oduje ona pojaw ienie się typow ej siatki spękań i m isecz- ko w atej deform acji pow ierzchni m alarsk iej (fot. 1).

B adania id en ty fik u jące przeprow adzone przez B. Roubę dowiodły, że kazeina w y stęp u je w przek lejen iu całego zespołu obrazów dzie­

w iętnastow iecznych o dużych, głębokich spękaniach 8.

T rzeba pam iętać rów nież o tym , że zabieg oczyszczania odw rocia dokonyw any je st bez jakiegokolw iek uplastyczniania w a rstw b a rw ­ nych, nie m a tu m ow y o działaniu tem p eratu ry , a więc n aw et nie­ w ielki nacisk na ta k w rażliw ą w arstw ę m alarsk ą czy to od lica, czy od odw rocia spow oduje jej spękanie, kruszenie i osypyw anie, co w p rzy p ad k u zabiegu konserw atorskiego jest nie do przyjęcia.

b) Z abiegam i konserw atorskim i, podczas k tó ry c h w y stęp u je działanie nacisku, a w raz z nim podw yższonej te m p e ra tu ry na obiekt, są d u ­ blow ania i konsolidacja w a rstw y m alarskiej. W zabiegach ty ch m a­ m y jednoczesne działanie nacisku i te m p e ratu ry , p rzy czym tem p e­ ra tu ra jest czynnikiem pierw szym — u p lastyczniającym w arstw ę m a-7 Z. Michałowski, Zagadnienie wyrównywania wysokich odspojeń warstw ma­ larskich w obrazach tablicowych, praca magisterska w ZKMiRzP UMK, Toruń 1972, s. 50.

8 B. Rouba, Problem y konserw acji obrazów m alowanych na gotowych zapra­ wach olejnych, Toruń 1983, s. 97.

(5)

56 Dariusz M arkow ski

larsk ą — co zapobiega jej pękaniu p rzy stosow aniu w d ru g iej ko lej­ ności siły n a c is k u 9. Duże znaczenie m a rów nież szybkość przyłożo­ nego obciążenia. W iadomo, że wiele m ateriałów ulega pęknięciu k ru ­ chem u i nieplastycznem u pod w pływ em nagłego uderzenia. N ato­ m iast, gdy działanie te j sam ej siły trw a dłużej, może nastąpić od­ kształcenie plastyczne 10.

Szczególnie narażone na uszkodzenia pod w pływ em podwyższonej te m p e ra tu ry i nacisku są grube im pasta olejnych obrazów fa k tu ra l- nych, zwłaszcza m alow anych z olejem m akow ym i asfaltam i. M iękną one, ulegając trw a ły m odkształceniom i spłaszczeniom u . P am iętać należy, że p rak ty czn ie przez bardzo długi okres w błonie linoksydu z n ajd u ją się łań cu ch y nie w pełni usieciow ane, a przez to podatne na w p ły w y podw yższonych te m p e ra tu r 12.

W zabiegu dublow ania licem do dołu, czy to p rzy użyciu żelazka, czy stołu próżniowego, w arstw a m alarsk a pod w pływ em działającego nacisku i te m p e ra tu ry może ulec spłaszczeniu. P otw ierdzeniem tego są badania, jakie przeprow adziła w Zakładzie K onserw acji M alar­ stw a i R zeźby Polichrom ow anej UMK w T oru n iu E. O lkowska. B a­ dała ona fa k tu rę w a rstw y m alarsk iej i s tru k tu rę p rzekroju, przed i po zabiegu dublow ania na ogrzanym stole próżniow ym . W yniki, jakie uzyskała, były jednoznaczne. N astąpiło w yrów nanie fa k tu ry m a­

larsk iej z lin ii falistej do praw ie pro stej i w ciśnięcie zap raw y w płótno. W iększość zm ian w p rzek ro ju w arstw zachodzi p rzy ułożeniu p ró b ek licem do d o łu 13. Próbki, k tó ry ch w a rstw y pozostaw ały bez zm ian po dublażu, ułożone b y ły licem do góry. J a k łatw o zauważyć, w szystkie te zm iany zachodzące w w arstw ie m alarsk iej pow odowane są głów nie działaniem nacisku, k tó ry jed n ak je st niezbędny podczas konsolidacji dla uzyskania trw ałego połączenia w arstw , w przy p ad k u dublażu n ato m iast podobrazia z nośnikiem . Podw yższona te m p e ratu ra u p ły n n ia spoiwo oraz uelastycznia błony m alarskie. G dy ich zm ięk­ czenie, uelastycznienie jest n iew ystarczające, to nacisk może powo­ dować, oprócz w gnieceń, pękanie zapraw y, a w raz z nią i w arstw y m alarskiej, oraz w zajem ne przesuw anie się ich w zględem siebie. c) In n y m zabiegiem konserw atorskim , gdzie, jak np. w dublażu, stosu­

jem y jednoczesne działanie nacisku i te m p e ra tu ry n a obraz, jest w odno-rozpuszczalnikow a m etoda prostow ania zdeform ow anej m isecz-8 W. Matławski, Prostowanie, s. 44.

10 Ibid.

11 E. Olkowska, Wpływ dublowania na ogrzewanym stole próżniowym na fak­ turę warstwy malarskiej i strukturę przekroju, praca magisterska w ZKMiRzP UMK, Toruń 1979, s. 15.

12 W. Matławski, Prostowanie, s. 35.

(6)

kow ato w arstw y m alarskiej. Nie m ożna m ówić o pow szechnym jej stosow aniu, gdyż sam zabieg i w aru n k i jego przeprow adzania w ym agają specjalnego przygotow ania. Mimo tego jest ona niek iedy stosowana, gdy tra d y c y jn e m etody nie d ają oczekiw anych rezultatów . P rzep ro ­ w adza się ten zabieg na obiektach o zdeform ow anej i odkształconej w arstw ie m alarskiej, głów nie na posiadających tzw. spękania m isecz- kow ate. Z m iany tak ie zaobserw ow ano głów nie w dziew iętnastow iecz­ nych obrazach olejnych m alow anych na fabrycznych zapraw ach.

Jak o że obecne m etody prostow ania nie dają w pełni pozytyw ­ ny ch w yników , zaczęto poszukiw ać m etody, w k tó re j poddaw ane d ziałaniu p ro stu jącem u b y ły b y w arstw y m alarskie, przeklejenie, za­ p raw a i płótno poprzez łączenie czynników pow odujących rozm ięk­ czanie zarów no w arstw klejow ych, jak i olejnych. M etoda, k tó ra um ożliw iła tego rod zaju oddziaływ anie, została opracow ana przez M. W a th e rs to n 14. Mimo jej szerokich możliwości należy zdać sobie spraw ę z fak tu , że w gruncie rzeczy jest to m etoda drastyczna, opie­ ra ją ca się n a niszczeniu oryginalnego spoiwa (działanie rozpuszczal­ ników organicznych oraz wody) i prow adzi do w yelim inow ania w e­ w n ę trz n y ch n ap rężeń i efek tu skutecznego w ym uszenia posłuszeństw a

w a rstw y m a la rs k ie j15. Rozm iękczona w arstw a m alarska tra c i w ten sposób odporność m echaniczną, staje się podatna na sprasow anie i k le­ ista, łatw o może przylegać do folii oraz in n y ch zabezpieczeń chronią­ cych lico podczas zabiegów, co pow oduje pow staw anie w ielu u b y t­ ków. Zabieg te n przeprow adza się n a stole próżniow ym i szczególne niebezpieczeństw o niesie ze sobą łączne działanie rozpuszczalników , te m p e ra tu ry (ok. 65° C) oraz nacisku (ok. 0,2 kg/cm 2) przez okres praw ie 6 g o d z in 16.

O chrona w arstw y m alarsk iej w p rzy p ad k u jej osłabienia, m isecz- kow ania oraz fak tu raln o ści podczas przeprow adzania na obiekcie w y ­ żej w ym ienionych zabiegów kon serw ato rsk ich jest niezm iernie w a­ żna. A b y móc ją ochronić należy stw orzyć w arstw y, k tó re am ortyzo­ w ały b y działanie w ystępującego podczas ty c h zabiegów nacisku (pod­ ciśnienia) o raz działanie nacisk u połączonego z podw yższoną tem pe­ ra tu rą . W ydaje się, że fu n k cję tę m ogą spełnić w arstw y kauczuków silikonow ych, zakładane na lico obrazu w postaci cienkich, elastycz­ n y ch błon.

14 M. Watherston, Treatment of Cupped and Cracked Paint Films Using Organic Solvants and Water, 15 Conservation and Restauration of Pictoral Art, Edited by Brommelle and Smith, London—Boston 1976.

15 B. Rouba, Budowa techniczna obrazów X IX -w iecznych malowanych na han­ dlowych podobraziach płóciennych i problematyka ich konserwacji, Toruń 1988, s. 209.

(7)

Fot. 1. P o rtre t ks. Józefa Gałeckiego. P ow ierzchnia obrazu p ok ryta równomierną m iseczkow atą deform acją. Zdjęcie przed konserw acją

(8)

Fot. 2. F rag m en t dwudziestow iecznego obrazu z w idoczną im pastow ą fa k tu rą w arstw y m alarskiej

Znaczenie i rola warstw amortyzujących

występujących w postaci odlewów z kauczuków silikonowych

W arstw y am ortyzujące, jak sam a nazw a w skazuje, m ają za zadanie am ortyzow ać, a przez to osłabiać i zm niejszać działanie nacisku w y w iera­ nego na obraz, głów nie na jego w arstw ę m alarską. D otyczy to tego ty p u obrazów i w ykonyw anych na nich zabiegów konserw atorskich, o k tó ry c h była m ow a już wcześniej. W arstw y te, zakładane na u p rzed ­ nio zabezpieczone lico obrazu w postaci odlew ów silikonow ych, będą

d ziałały jak „am o rty za to ry ”, p rzejm u jąc na siebie działanie siły, p rzy ­ łożonej podczas w spom nianych w cześniej zabiegów. W ażne jest, aby środki używ ane do tego celu zapew niały ścisłe przyleganie w ykonanych z nich w a rstw do pow ierzchni lica, gdyż tylko wówczas m ogą one w pełni przejąć na siebie fu n k cję am ortyzującą. W arunek ten spełniają kauczuki silikonowe. P rzez to, że ta k ściśle przy leg ają do pow ierzchni lica, stanow ią jak b y in te g ra ln ą część obrazu, a to, że posiadają cechy odm ienne od obiektu, pow oduje, że pełnią w ażną rolę. Mowa tu ta j głów ­ nie o ich w łasnościach elastycznych, a przez to m .in. szczególnej od­ porności n a nacisk.

W arstw y silikonow e mogą być n ak ład an e szpachlą, są łatw e w uży­ ciu i p roste do usunięcia, n aw et w postaci całościowego odlew u bez uży­ cia środków rozpuszczalnikow ych. Ta o statnia w łasność może okazać się bardzo p rzy d atn a, gdy m am y do czynienia z dużym i obiektam i i kiedy po naniesieniu tak iej w arstw y m ożem y ją zdjąć w całości i przenieść,

(9)

60 Dariusz M arkow ski

a następnie ponow nie ułożyć na niej obraz. Jeśli m am y do czynienia z obrazem , którego pow ierzchnię pokryw a siatka spękań o dużych, n ie­ reg u larn y ch oczkach, ostry ch kraw ędziach i m iseczkow ato uniesionych brzegach lu b daszkach, a więc n ad ający m się w dalszej kolejności do przeprow adzenia prostow ania, i nie zastosujem y tu ta j ta k ie j am o rty zu ­ jącej pow ierzchni, to oczyszczenie odw rocia takiego obrazu w p rzy ­ pad k u tak zdeform ow anej w arstw y m alarsk iej (fot. 1) nie jest w ska­ zane. D ziałanie m echaniczne (nacisk skalpela przy oczyszczaniu zagłę­ bień pom iędzy n itk am i płótna) m ogłoby spowodować dodatkow e spę­ kania, bądź doprow adzić do w ykruszenia w arstw y m alarsk iej w m iej­ scach w zniesień kraw ędzi spękań 17.

Podobne sk u tk i zaobserw ujem y p rzy usuw aniu starego płó tn a dubla- żowego i doczyszczaniu odw rocia z pozostałości m asy dublażow ej. Znane są przypadki, gdy w czasie tego ty p u zabiegów, aby nie doprow adzić do połam ania n a gran icy w zniesionych i w klęsłych obszarów w a rstw y m a­ larsk iej, stosuje się podkładki z filcu, gazy lub n aw et odlew y gipsowe. P rze d te m lico zabezpiecza się np. m etylocelulozą i bibu łk ą japońską. Ten rodzaj w arstw nie pełni jed n ak całkow itej fu n k cji am ortyzow ania. B rak im odpow iedniej elastyczności i b ra k ścisłego przylegania do ochra­ n ian ej w a rstw y m alarskiej. Pom iędzy tego rodzaju podkładką a licem obrazu zn ajd u ją się w olne przestrzenie, w k tó ry ch to m iejscach n a sku­ te k nacisku z zew nątrz n a stą p i pękanie w arstw y m alarskiej. Dlatego w ty ch w ypadkach w skazane jest w ypróbow anie kauczuków silikono­ w ych w celu stw orzenia dodatkow ej w arstw y am o rty zu jącej — elastycz­ n ej i ściśle przy leg ającej do lica.

W szelkiego rodzaju m iękkie pod k ład k i stosuje się także w zabiegach dokonyw anych na obrazach o fak tu raln ie, im pastow o opracow anej w a r­ stw ie m alarsk iej (fot. 2). M ają one za zadanie n ie dopuścić do jej uszko­ dzenia w trak cie np. oczyszczania odwrocia, jak rów nież ograniczać w y ­ w ieran y na n ią nacisk podczas zabiegu dublow ania (głów nie w dublażu licem do dołu) i konsolidacji. T rzeba stw ierdzić, że obrazów o imrpastowej w arstw ie m alarsk iej tra fia do pracow ni k onserw atorskich coraz więcej i są to obrazy na ogół „m łode” (większość nowoczesnych), w k tó ry c h p ro ­ ces w ysychania w arstw y o lejn ej nie został jeszcze zakończony, a więc odznaczają się one dużą podatnością n a deform acje pow stające w w yniku działania podw yższonej te m p e ra tu ry i nacisku. Dlatego dublow anie ta ­ kich obrazów przez prasow anie ich na sam ym m arm u rze osłoniętym je­ dynie folią lu b bezpośrednio n a blacie stołu dublażow ego przy jednocze­ snym stosow aniu ciepła i nacisku może doprow adzić do zm iażdżenia im - pastów 18.

17 Porównaj badania W. Matławskiego, Prostowanie, s. 34.

18 B. Szczypiorska, Niektóre zagadnienia zniszczeń obrazów olejnych, powstałe wskutek niewłaściwych zabiegów, na podstawie obrazu Sw. Wincentego a Paulo z Gniezna, praca magisterska w ZKMiRzP UMK, Toruń 1955, s. 28.

(10)

W przy p ad k u trad y cy jn eg o dublażu obiektów o w ysokich im pastach, k tó re dochodzą niekiedy do k ilk u m ilim etrów , w ypróbow anie odlew ów silikonow ych w m iejsce w spom nianych w yżej podkładek w ydaje się jak n ajb ard ziej uzasadnione. Nie m oże być tu ta j rów nież m o w y o tym , aby samo pow szechnie stosow ane zabezpieczenie z m etylocelulozy lu b poli­ alkoholu w inylow ego z b ib u łk ą japońską, k tó re w pew n y ch p rzypadkach całkow icie chroni w ierzchnią w arstw ę m alow idła przed przem ieszczaniem się uniesionych kraw ędzi, i w y d a tn ie zw iększające odporność cząstek na p ik a n ie podczas dociskania, było w ystarczające. U zyskanie grubych, am o rty zu jący ch pow ierzchni z żywic stosow anych do zabezpieczeń może być dość tru d n e, poza ty m m ają one zbyt m ałą elastyczność oraz przez to, że u k ład ają się zgodnie z pow ierzchnią lica, pozostaw iają w ysokie im - p a sty jako najw yższe p u n k ty — n ajb ard ziej narażone na nacisk. W arstw y te, m a ją także zbyt m ałą w ew n ętrzn ą sztywność, poddają się przez to d ziałającem u naciskow i i u k ład ają się na pow ierzchni stołu dublażowego zgodnie z płaszczyzną lica obrazu. Inaczej w ydaje się być w przy p ad k u w a rstw w ykonanych z kauczuków silikonow ych, k tó re, szczelnie p rzy ­ legając do pow ierzchni obrazu, zdolne są do tw orzenia od stro n y prze­ ciw nej jednolitej, płaskiej pow ierzchni, zatapiając w sobie fa k tu rę i im - pasty, bez p u n k tó w w ysokich, narażonych na spłaszczenie, i posiadając w łasności gum y. Mogą przeciw staw iać się podciśnieniu stołu dublażowego.

W w odno-rozpuszczalnikow ej m etodzie pro sto w an ia w a rstw y m a la r­ skiej, o k tó re j to m etodzie by ła m ow a, w y k o rzy sty w an e jest u p lasty cz­ nienie w a rstw y m alarsk iej m.in. za pomocą rozpuszczalników . Dobór ich zapew nia oddziaływ anie zarów no n a kleje, jak i n a lin o k s y d 19. M am y więc tu ta j bezpośrednie, energiczne działanie rozpuszczalników . N astęp u ­ je niszczenie oryginalnego spoiwa, w k tó ry m u trw alo n e są deform acje. J e s t to jed n ak konieczne, jeśli w aru n k iem pow odzenia zabiegu m a być zlikw idow anie w ew n ętrzn y ch n ap rężeń 20. W m etodzie te j m am y więc do czynienia z jednoczesnym działaniem rozpuszczalników , podw yższonej te m p e ra tu ry i podciśnienia. P rz y czym n ajp ierw działają rozpuszczalniki, a dopiero potem n a rozm iękczoną w arstw ę m alarsk ą pozostałe czynniki. W aru n k i tak ie są szczególnie w ażne podczas przeprow adzania zabiegów na obiektach o w y raźn y ch spękaniach m iseczkow atych i k ru c h e j w a r­ stw ie m alarsk iej. Do g ru p y te j należą głów nie obrazy posiadające w swo­ im Okładzie kazeinę, k tó re j obecność powoduje, że k ru c h a w arstw a m a­ larsk a bez uplastycznienia (rozm iękczenia) nie jest zdolna poddać się naprężeniom . Może nastąpić wów czas rozszczepienie zapraw y, k tó re jest jednocześnie przenoszone n a w arstw ę barw ną, a ta, jeśli nie jest bardziej

19 J. Korcz, Próba likwidacji miseczkowatych odkształceń w obrazach malowa­ nych w technice olejnej metodami: rozpuszczalnikową i wodno-rozpuszczalnikową, praca magisterska w ZKMiRzP UMK, Toruń 1987, s. 70.

20 A. Lewandowska, Prostowanie obrazów olejnych na zaprawach olejnych, pra­ ca magisterska w ZKMiRzP UMK, Toruń 1984, s. 17.

(11)

62 Dariusz M a rkow ski

plastyczna od g ru n tu , pęka. P o w stają dodatkow o „głębokie” spękania, przenikające w arstw ę b arw n ą z zap raw ą 21.

W m etodzie te j w a rstw y tzw . am ortyzujące będą m iały za zadanie uniem ożliw ienie odciśnięcia s tru k tu ry m a te ria łu licującego oraz nasączo­ n ej rozpuszczalnikam i b ib u ły 22 n a zm iękczonej w arstw ie m alarsk iej (głów nie na obrazach o bogatej, im pastow ej fakturze). N iestety o stoso­ w an iu tego ty p u w a rstw w postaci odlew ów silikonow ych w czasie trw a ­ nia tego zabiegu nie może być m owy, gdyż są one nieprzepuszczalne d la stosow anych w te j m etodzie p a r rozpuszczalników .

Stosow anie w arstw z kauczuków silikonow ych może być tu ta j p rzy­ d atn e podczas w y k o n y w an ia ew en tu aln y ch p ra c p rz y obiekcie, tak ich ja k np. rozdublow yw anie lu b czyszczenie odw rocia, o k tó ry c h by ła m ow a w cześniej. Mogą okazać się one rów nież p rzy d atn e podczas trw a n ia zabiegu prostow ania, ale zakładane jedynie „pu n k to w o ” w m iejscach szczególnie w ysokich im pastów 23.

O stosow aniu kauczuków silikonow ych w celu tw orzenia błon am or­ tyzujących, zabezpieczających w a rstw y m alarsk ie przed szkodliw ym dzia­ łan iem nacisku, w iem y bardzo niew iele. N asza w iedza o stosow aniu tego ty p u kauczuków silikonow ych w konserw acji m alarstw a sztalugow ego jest uboga i ograniczona. P ew ien w y ją te k może stanow ić stosow anie tzw. silikonów w u lk an izu jący ch n a gorąco, a używ anych do pow lekania p a­ p ieru, w w y n ik u czego u zy sk u je się p ap ier silikonow y, często stosow any p rzez k o n serw ato ró w m a la r s tw a 24. G. B erg er w y m ien ia k au czu k i siliko­

now e jako środki stosow ane do w yk on y w an ia form w celu odlew ania w n ich b ra k u ją cy c h frag m en tó w im pastów w now oczesnych obrazach 2S.

Za stosow aniem kauczuków silikonow ych w celu stw orzenia a m o rty ­ zującego zabezpieczenia w a rstw y m alarsk iej opow iedzieli się n ato m iast A. K e tn a th oraz, w spom niana niejednokrotnie, M. W atherston. A. K e t- n a th jako zabezpieczenie w ysokich im pastów p rzed naciskiem podczas dublażu w spółczesnych obrazów w ym ienia p a stę silikonow ą (R eleasil 7, D as C orning AS) 26. Możliwe, że chodzi tu ta j o jednoskładnikow y, w u lk a ­

21 W. Matławski, Prostowanie, s. 24.

22 Bibułę nasączoną rozpuszczalnikami umieszcza się na zabezpieczonej po­ wierzchni lica. Dokładny opis zabiegu znajduje się w praicy magisterskiej J. Korcz, Próba likwidacji, s. 89.

23 W przypadku obrazów o wysokich impastach podczas zabiegu prostowania metodą wodno-rozpuszczalnikową w miejscach wysokich impastów wycina się otw o­ ry w papierze silikonowym znajdującym się na licu obrazu i wypełnia gumą sili­

konową, M. Watherston, Treatment, s. 28.

24 Papier silikonowy stosowany jest najczęściej podczas zabiegu dublowania i ma zapobiegać przyleganiu lica do folii lub blatu stołu dublażowego.

25 G. Berger, Moderne Konservierung zeitgenössischen Kunst, [w:] Maltechnik 1, München 1980, s. 50—65.

26 A. Ketnath, The Treatment of a Fire-Damaged Picture Painted on a Masonite Board, Studles in Conservation, 23, 1978, s. 168—173.

(12)

nizujący n a zimno kauczuk silikonowy. Zdecydow anie w iększą uw agę należy poświęcić arty k u ło m M. W atherston, w k tó ry ch autorska, opisując proponow aną przez siebie m etodę, podaje przyczyny zastosow ania oraz rodzaje am orty zu jący ch w a rstw silikonow ych zm niejszających nacisk na w arstw ę m alarsk ą obrazu 27. W arstw y te, nanoszone na lico obrazu w po­ staci żywic sztucznych, m ają za zadanie chronić lico obrazu przed w ta ­ pianiem się p ap ieru licującego w jego rozm iękczoną stru k tu rę . Wg M. W atherston, najlepsze właściwości am ortyzujące daw ał n astęp u jący układ w arstw :

— pierw sza w arstw a z Elvacite 2044; — n astęp n e w a rstw y z K lucelu ty p E.

N atom iast w przypadku, k ied y m am y zam iar przeprow adzić zabieg oczyszczania odw rocia faikturalnego obrazu, M. W ath ersto n poleca zabez­ pieczyć jego lico odlew em z gum y silikonow ej. Pozostaw ienie takiego od­ lew u po w yk o n an iu zabiegu oczyszczania odw rocia w trak cie właściwego procesu prostow ania jest niem ożliw e, gdyż w a rstw a ta k a jest n iep rze­ puszczalna dla p a r rozpuszczalników działających na w arstw ę m alarską. Dlatego, w g W atherston, pozostaw ić m ożna jedynie w a rstw y K lucelu. P o ­ d aje także przy k ład , że aby w procesie prostow ania zm niejszyć działanie nacisku na im pastow ą pow ierzchnię, należy w w arstw ach p ap ieru siliko­ nowego i b ib u ły w yciąć o tw o ry w ty c h m iejscach, gdzie zn ajd u ją się im - pasty, i w ypełnić je gum ą silikonow ą 28.

J a k łatw o zauw ażyć, jest to jedyna praca tra k tu ją c a w ta k obszerny sposób te m a t silikonow ych w a rstw am ortyzujących. Oprócz nich, au to rk a w ym ienia rów nież w a rstw y z gu m y celulozow ej — K lucel oraz żywicy ak ry lo w ej — Elvacite 2044, k tó re w y k azu ją szczególną przydatność w przeprow adzonych przez n ią zabiegach.

P olska lite ra tu ra i p ra k ty k a ko n serw ato rsk a nie zna n ie ste ty żadnego p rzy k ład u stosow ania, jak rów nież nie podaje opisu praktycznego zasto­ sow ania tak ich w łaśnie silikonow ych w arstw am ortyzujących. Dlatego w y d aje się konieczne spraw dzenie n iek tó ry ch z kauczuków silikonow ych i określenie ich p rzyd atn o ści jako w arstw y am ortyzującej.

CZĘSC BADAW CZA

Zam ieszczona w poprzednich rozdziałach k ry ty czn a ocena działania nacisku na spękaną oraz im pastow ą w a rstw ę m alarsk ą podczas niek tó ­ ry c h z często stosow anych zabiegów k onserw atorskich skłania do poszu­ k iw an ia sposobów skutecznie ograniczających jego n eg aty w n y w pływ . D latego postanow iono przeprow adzić pró b y z tak im i środkam i, k tó ry c h

27 M. Watherston, Treatm ent, s. 102. « Ibid., s. 28.

(13)

64 Dariusz Markowski

w łasności sugerow ałyby ich przydatność w tw orzeniu w arstw am o rty zu ­ jących. Do nich w łaśnie należą kauczuki silikonowe. P rzeprow adzone ba­ dania m ają dać odpowiedź na pytanie: czy silikonowe w arstw y a m o rty ­ zujące mogą w pełni zapobiegać zm ianom w arstw y m alarsk iej w zabie­ gach, podczas w ykonyw ania k tó ry ch niezbędne jest użycie nacisku, nie­ kiedy w połączeniu z podwyższoną te m p e ratu rą? Pow szechnie stosow ane m etody oczyszczania odw rocia nie zawsze są w skazane p rz y konserw acji np. obrazów o osypującej i zm iseczkow anej w arstw ie m alarskiej. Znane są przypadki, gdy po oczyszczeniu odw rocia takiego obrazu n a zabezpie­ czeniu lica z m etylocelulozy lub polialkoholu i bibułki japońskiej po jego zdjęciu zaobserw ow ano frag m e n ty odspojonej, spękanej w arstw y m a la r­ skiej. Próbow ano zaradzić tem u przez um ieszczenie obiektu na jakiejś m iękkiej podkładce, o czym była m owa wcześniej. Jed n a k i w tedy efeikt w postaci odspojonej i złuszczonej w arstw y m alarsk iej (niew ielkie frag ­ m enty) na zabezpieczeniu był widoczny. Podjęto więc w Zakładzie K on­ serw acji M alarstw a i R zeźby Polichrom ow anej pró b y znalezienia metod, k tó re w najlepszy m ożliwie sposób ochroniłyby n ietrw ałe w a rstw y m a­ larskie przed ich zniszczeniem . N ajlepszym w yjściem w y d aw ały się tu ta j w a rstw y stw orzone z kauczuków silikonow ych, któ re zasugerow ała M. W ath erston 29.

P róbę tak ą w ykonała D. K rzym ińska przy k o n serw acji dw udziesto­ w iecznego obrazu olejnego na płótnie „Łodzie” 30. O braz nam alow any był

Fot. 3. Silikonow y odlew w arstw y m alarsk iej 29 Ibid.

(14)

na fabrycznej zapraw ie, na płó tn ie przek lejo n y m kazeiną. Obecność k a ­ zeiny spowodowała c h arak te ry sty c zn y ty p m iseczkow atych, tw ard y ch spękań w w y n ik u procesów na grainicy płótna i przeklejenia. D. K rzy m iń - ska zastosow ała zabezpieczenie lica przez założenie silikonow ej w a rstw y am o rty zu jącej z Polastosilu M-33 (fot. 3), aby móc przeprow adzić oczysz­ czenie odw rocia talk w rażliw ego na nacisk obiektu.

O statnio do pracow ni k o n serw ato rsk ich tra fia coraz w ięcej obrazów now oczesnych o fa k tu raln ie, im pastow o w ykształconej w arstw ie m a la r­ skiej, k tó ry c h stan zachow ania w ym aga in terw en cji. Często konieczne jest przeprow adzenie konsolidacji lu b dublażu, gdy podobrazie n ie speł­ nia sw ej podstaw ow ej funkcji, tj. u trzy m an ia w a rstw y zap raw y i farb, na sk u tek osłabienia, uszkodzenia lu b zniszczenia w łókien płótna. W iele trudności przysparza wówczas przeprow adzenie zabiegów w ta k i sposób, aby n ie doprow adzić do zatracenia fa k tu ry obrazu.

W przy p ad k u konieczności przeprow adzenia zabiegu dublow ania tak fa k tu ra ln y c h obrazów stosowano n iejed n o k ro tn ie m etodę tzw. dublażu z oknem . Zaproponow ał ją G. B erger, a istota jej polega na elim inow aniu nacisku na w a rstw ę fa rb y przez rezygnację z p o k ry w an ia m alow idła folią dociskającą 31. Z am iast w y tw arzan ia podciśnienia m iędzy p ły tą sto łu d u - blażowego a folią, w y tw arza się je m iędzy stołem a odw rociem dublo­ w anego płótna.

W p rzy p ad k u kied y m am y jednak do czynienia z tra d y c y jn y m zabie­ giem du b lo w an ia i konsolidacji obrazów fa k tu ra ln y c h w skazane byłoby w ypróbow anie w a rstw am orty zu jący ch z kauczuków silikonow ych. P e w ­ n ą p ró b ę d u b lażu z silikonow ą w arstw ą am orty zu jącą przeprow adzono w Zakładzie K onserw acji M alarstw a i Rzeźby P olichrom ow anej UMK w To­ ru n iu , ale nie na tego ty p u im pastow ych obrazach. Z adania tego pod jęła się A. M ajew ska w celu zabezpieczenia w y stęp u jący ch n a licu łusek w a rstw y m alarsk iej przed połam aniem i sprasow aniem podczas k o n ser­ w acji o b razu z II połow y X IX w ieku „K ry p ta kap licy zam kow ej”. W i­ doczne daszkow ato uniesione brzegi łusek w arstw y m alarsk iej (fot. 4— 6) spowodow ane b y ły silnym skurczem podobrazia, dlatego uznano za ko­ nieczne jego rozciągnięcie. A by w ykonać to rów nom iernie, zabieg prze­ prow adzono za pośred n ictw em tk a n in y dublażow ej. N atom iast żeby nie dopuścić do zgniecenia daszkow atych uniesień łusek podczas dublażu, za­ łożono zabezpieczającą lico w arstw ę kauczuku silikonowego (Siliconkaut- schuk RTV 457, W acker-C hem ie G m bH M onachium , RFN).

Takie zabezpieczenie uchroniło uniesione b rzeg i łusek w a rstw y m a-81 Dokładne omówienie tej metody znajduje się w pracach: M. Roznerska, Eine neue Variante der Doublierungstechnik auf dem Vakuumtisch, Maltechnik, 87, 1981, 2, s. 116—'119 oraz M. Roznerska, M. Kozarzewski, R. Zankowski, Nowy wariant techniki dublowania na stole próżniowym. Ochrona Zabytków, 34, 1981, 3—4, s. 205—209.

(15)

66 Dariusz M arkow ski

Fot. 4. F rag m en t spękanej w arstw y m alarskiej

larsk iej przed sprasow aniem podczas przeprow adzania zabiegu dublażu, a więc spełniło całkow icie swoje zadanie 32.

In n y m przypadkiem , podczas którego w arto by zastosować silikonowe w arstw y am ortyzujące, jest w odno-rozpuszczalnikow a m etoda prostow a­ nia m iseczkow atych d eform acji w arstw y m alarskiej.

M. W ath ersto n sugerow ała, że w przypadku, k ied y usuw am y np. p łó t­ no dublażow e oraz pozostałości m asy dublażow ej a m am y do czynienia z Obrazem o fa k tu ra ln ie w ykształconej pow ierzchni, należy w ykonać za­ bezpieczenie z K lucelu ty p E lu b w ykonać odlew z gum y silikonow ej 33. S praw dzeniem przydatności takiego zabezpieczenia podczas o d tw arza­ nia zabiegu prostow ania wg M. W ath ersto n zajęła się w sw ojej pracy m agisterskiej J. K orcz 34.

82 D okum entacja k onserw ato rska n r 653, ZKMiRzP UMK, T oruń 1989. 33 M. W atherston, T reatm ent, s. 102.

(16)

Fot. 5. Odlew silikonow y zdjęty z przedstaw ionego na fot. 4 frag m en tu spękanej w arstw y m alarskiej

W w y n ik u przeprow adzonych p ró b z żyw icą silikonow ą firm y W acker oraz polskim Polastosilem lepszy okazał się Polastostil, którego błony by ły nieco grubsze i m niej elastyczne. W w arstw ie m alarsk iej zabezpie­ czonej ta k ą gum ą, m imo w y w ierania na odw rocie silnego m iejscowego nacisku J. K orcz nie zaobserw ow ała żadnych uszkodzeń (spękań, w y k ru - szeń). Okazało się więc, że błona ta k a jest doskonałym am ortyzatorem chroniącym w arstw ę m alarsk ą w trak cie zabiegu oczyszczania. W arstw a ta nie m ogła być jed n ak u ży ta w dalszym procesie prostow ania ze w zglę­ du na sw oją nieprzepuszczalność dla p a r rozpuszczalników . Poza w ym ie­ nionym i w yżej próbam i, J. K orcz nie spraw dziła praktycznego zastosow a­ n ia silikonow ych błon am ortyzujących, gdyż, jak sam a stw ierdziła, w p rzy p ad k u konserw ow anych przez n ią obrazów w ystarczające b y ły błony w ykonane z K lucelu ty p E, polialkoholu w inylow ego i gliceryny.

(17)

68 Dariusz Markowski

Fot. 6. M akrofotografia. F rag m en t w arstw y m alarsk iej po zdjęciu z niej silikonow ej w arstw y am ortyzującej. Widoczne daszkow ate spękania, k tó re nie uległy połam aniu

w czasie trw a n ia zabiegu dublow ania

D otychczas przeprow adzone i w ym ienione w yżej próby stosow ania odlew ów silikonow ych sk łan iają do przeprow adzenia innych ek sp ery m en ­ tów, któ re mogą przyczynić się do szerszego w ykorzystania ich w kon­ serw acji szczególnie tru d n y c h obiektów .

W celu spraw dzenia w łasności i przydatności w arstw am ortyzujących, chroniących w arstw y m alarskie przed działaniem nacisku oraz nacisku i te m p e ra tu ry jednocześnie, przeprow adzono zabiegi w ym agające użycia tych w łaśnie czynników , to znaczy oczyszczania odw rocia i dublażu. Nie przeprow adzono natom iast prób z tzw. „m iejscow ym ” zabezpieczeniem silikonow ym podczas trw a n ia zabiegu prostow ania zm iseczkow anej w a r­ stw y m alarsk iej m etodą w odno-rozpuszczalnikow ą. P odyktow ane to było tym , że tru d n o było uzyskać próbki kw alifik u jące się do zastosow ania w te j m etodzie (wysoki im past i zarazem silnie zm iseczkow ana w arstw a m alarska) oraz trudnością jej przeprow adzenia. Ponadto stosow anie ta ­ kich zabezpieczeń w te j m etodzie nie jest dokładnie w yjaśnione i w ym a­ ga oddzielnego om ówienia. Postanow iono spraw dzić trz y rodzaje gum silikonow ych. P ró b y w ykonano z żyw icą silikonow ą firm y W aoker —

(18)

RTV-2, polskim P olastosilem M-33 oraz silikonow ym k item uszczelnia­ jącym Silicon SE.

K auczuki silikonow e to elasto m ery 35 krzem oorganiczne złożone głów­ nie z łańcuchów polidw um etylosiloksanow ych

Ze w zględu na budow ę m erów kau czu k i silikonow e dzieli się na m etylo- silikonowe, m etylofenylosilikonow e, m etylow inylosilikonow e i inne. Za­ leżnie od te m p e ratu ry , w k tó re j u legają sieciow aniu, rozróżnia się k a u ­ czuki w ulkanizujące na gorąco oraz kauczuki w u lk an izu jące na zimno. Te pierw sze w u lk an izu je się n ad tlen k am i ograniczonym i w tem p. 120— 180°C, a n astęp n ie d o tw ard za p rzez dłuższy czas w tem p. 200— 250°C. W yrabia się z n ich okładziny, węże, uszczelki, m a te ria ły elektroizolacyj- ne, pow lekany p ap ier i k a rto n (tzw. p ap ier silikonow y) i inne 3B.

W ko n serw acji zabytków szczególne znaczenie m ają kauczuki w u lk a­ nizujące na zimno, k tó re mogą być kom pozycjam i jednoskładnikow ym i lu b dw uskładnikow ym i. W pierw szym w ypadku są to poliorganosiloksany z zablokow anym i gru p am i w odorotlenow ym i, w dru g im — m ieszaniny poliorganosiloksanów z m onom eram i krzem oorganicznym i, zdolne do kon­ densacji pod w pływ em odpow iednich katalizatorów . G ru p y w odorotleno­ w e w poliorganosiloksanach blokuje się zazw yczaj przez estry fik ację bezw odnikiem octow ym . Z estry fik o w an y polim er dopóty jest trw ały , do­ póki nie zetknie się z wodą. Z aw arta w pow ietrzu wilgoć pow oduje od­ blokow anie g ru p w odorotlenow ych (zachodzi hydroliza), dzięki czemu kauczuk staje się zdolny do sieciowania. W ydzielający się jako p ro d u k t uboczny k w as octow y k atalizu je obydw a procesy: hydrolizę i polikon- densację. Dzdęki tem u au to k atality czn em u ch arak tero w i reak cji nie za­ chodzi potrzeba w prow adzania u tw ard zaczy bądź katalizato ró w u tw a r­ dzania.

Do tego ty p u jednoskładnikow ych kauczuków należy zastosow any do 85 Elastomery — grupa tworzyw polimerycznych, które po dużym odkształceniu mają w temp. pokojowej zdolność do prawie natychmiastowego powrotu do postaci pierwotnej lub bardzo do niej zbliżonej.

86 Bliższe informacje dotyczące kauczuków wulkanizujących na zimno znajdują się w pracy J. Ciabacha, Właściwości żyw ic sztucznych stosowanych w konserwa­ cji zabytków , Toruń 1991, s. 139—141.

Omówienie cech i podstawowych własności zastosowanych kauczuków silikonowych

(19)

70 D ariusz M a rkow ski

b ad ań p ro d u k t o nazw ie Silicon SE. J e s t to jeden z silikonow ych kitów uszczelniających sprzedaw any w ch arak tery sty czn y ch , łatw y ch w użyciu tubach. Ten o p a rty n a bazie octanu, elastyczny i w odoodporny kauczuk stosow any jest przede w szystkim do uszczelniania i sk lejan ia urządzeń san itarn y c h i k u chennych, okien oraz in nych elem entów s z k la n y c h 37. M asa ta, p ro d u k cji B using u n d Fasch G m bH Co.KG, RFN, wg inform a­ cji zam ieszczanych n a opakow aniu posiada szczególnie dobrą przyczep­ ność do szkła, te rra k o ty oraz w szelkich lakierow anych m ateriałów . Tem - ra tu ra , w jak iej m ożna go używ ać w ynosi od + 5 do +35°C. Jego od­ porność tem p eratu ro w a po u tw ard zen iu jest bardzo duża i w ynosi od

- 6 0 do +180°C.

S p ecjaln y ty p kauczuków silikonow ych stanow ią kauczuki przezn a­ czone do w ykonyw ania form odlew niczych. Są to kom pozycje dw uskład­ nikow e w ulkanizujące na zimno. N ależą do nich g atu n k i syropow ate, k tó re po zm ieszaniu z odpow iednią daw ką k atalizato ra nalew a się do naczyń z um ieszczonym i w nich przedm iotam i czy m atry cam i, k tó re chcem y odwzorcować. Po zakrzepnięciu i całkow itym zw ulkanizow aniu syropu przed m io ty te (m atryce) w y jm u je się, otrzym ując elastyczne fo r­ m y o idealnie ostro odw zorow anych ko n tu rach . W form ach tak ich m ożna n astęp n ie w ielokrotnie odlew ać pożądane p rz e d m io ty 38. Z aletam i om a­ w ian y ch m as kauczukow ych, oprócz łatw ości form ow ania i elastyczności, są: m in im aln y skurcz pow ulkanizacyjny, g w a ran tu jąc y dokładne odw zor- cow anie k onturów , doskonała trw ałość, b ra k przyczepności do form ow a­ n y c h tw o rzy w (naw et k ształtk i z żywic epoksydow ych, k tó re odznaczają

się w ysoką przyczepnością, z form ty ch n a ogół w y jm u je się bez w ięk­ szych trudności). Do tego ty p u dw uskładnikow ych kauczuków silikono­ w ych należą zastosow ane do bad ań polski Polastosil M-33 oraz niem iec­ k iej firm y W acker RTY-2.

Polastosil M-33 — charakterystyka

K au czu k silikonow y Polastosil M-33 jest kom pozycją m ieszaniny re ­ a k ty w n y ch olejów silikonow ych i napełniaczy. Po dodaniu k atalizato ra OL-1 w u lk an izu je n a gum ę w te m p e ratu rze pokojow ej. P rzed usieciow a- niem jest su b stan cją o ko n sy sten cji słabo lejącej się p asty koloru beżo­ wego. Dopuszczalne jest osiadanie na dnie naczynia napełniacza, k tó ry należy p rzed użyciem rozm ieszać z resztą pasty. Po usieciow aniu m a on postać gum y. W łasności szczegółowe Polastosilu M-33 przedstaw iono w zam ieszczonej poniżej tabeli.

87 Informacje zamieszczone na opakowaniu firmowym.

(20)

Własności Norma Jednostka Wartość Przed

usieciowaniem

gęstość w 25°C, nie mniej niż

PN-70

C-89035 g/cm3 1,15

zawartość części lotnych,

nie więcej niż °// o 5

Czas przydatności po zmieszaniu z 1—3%

katalizatora OL-1 nie mniej niż S 1800V . i - " '

wytrzymałość na rozciąganie, nie mniej niż

PN-71

C-04205 kG/cm“ ■УЖ-·.-, 35..'.«m ■■■:

Po usieciowa- niu*

wydłużenie względne przy zerwaniu nie mniej niż

PN-71

C-04205 % 130

twardość nie więcej niż PN-71

C-04238 JA Shore’a:*,·> .г ■ 50 * Własności mierzone po składowaniu próbki przez 100 godzin w temperaturze 20 ± 5°C.

RTV-2 — ch arak te ry sty k a

K auczuk silikonow y RTV-2 jest kom pozycją dw uskładnikow ą, w u lk a­ nizującą na zimno. Odznacza się dużą odpornością na zryw anie, niską lepkością, dużą rozciągliwością, elastycznością oraz odpornością w u lk an i­ zacyjną. Po dodaniu firm ow ego k a taliza to ra w u lk an izu je na gum ę w tem ­ p e ra tu rz e pokojowej. Czas jego u tw ardzania, w p rzy p ad k u stosow ania k a talizato ra H ä rte r 35, w ynosi od 90 do 110 m in u t, a k a talizato ra H ä rte r 46 — w ynosi od 30 do 40 m i n u t 39.

P rzed usieciow aniem jest m lecznobiałą su b stan cją kleistą. Oprócz w ym ienionych w yżej, kauczuki te odznaczają się ponadto n a stę p u ją ­ cym i c e c h a m i40:

— bardzo dobrym i w łasnościam i w zm acniającym i;

— bardzo dużą odpornością na ogrzew anie, n iek tó re z nich znoszą k ró t­ k o trw a łe ogrzew anie n aw et w te m p e ratu rze 300°C, bez większego

w p ły w u na własności;

— odpornością n a u tlen ian ie tlen em i ozonem oraz n a czynniki atm osfe­ ryczne, a zwłaszcza prom ienie uv;

— bardzo dobrym i w łasnościam i dielektrycznym i;

— d o b ry m przew odnictw em ciepła — jest to szczególnie cenne, gdyż u ła tw ia odprow adzanie ciepła;

811 Informacje zamieszczone na opakowaniu. Wymienione katalizatory otrzymuje się od producenta.

(21)

72 Dariusz Markowski

— są praktycznie niezw ilżalne wodą (hydrofobowość);

— ich odporność chem iczna jest na ogół dobra, szczególnie na roztw ory kw asów m ineralnych, alkaliów i soli, na perhydrol, ciekły am oniak, form aldehyd, d w u tlen ek siarki i inne związki siarki oraz na freon.

PR ZEB IEG BADAŃ

P ró b k i w arstw y m alarsk iej n a płótnie o w ym iarach ok. 10X10 cm, liczące kilka lat, podzielono na dw ie grupy. L iterą „A ” oznaczono te, gdzie w ystępow ała spękana, osypująca się, a w n iek tó ry ch przypadkach z lekkim i „m iseczkam i” i „daszkam i”, w arstw a m alarska, lite rą „B ” — p róbki o w yraźnie fa k tu ra ln e j, im pastow ej w arstw ie m alarskiej.

W celu ochrony w arstw y m alarsk iej przed bezpośrednim k o n tak tem z w a rstw ą gum y silikonow ej zabezpieczono je m etylocelulozą lub, pole­ canym przez M. W atherston, K lucelem z zatopioną bibułką japońską. W przy p ad k u spękań w arstw y m alarsk iej zapobiegają one w nikaniu w szczeliny spękań płynnego silikonu, którego usunięcie z pow ierzchni lica po u tw ard zen iu w przy p ad k u ich b rak u pow odow ałoby dalsze pękanie i odpadanie w arstw y m alarskiej.

Silicon SE oraz RTV-2 d ają białe, bardzo elastyczne błony. Żywica RTV-2 idealnie rozlew a się na licu próbki, dając gładką, d elik atn ą i cien­ ką pow ierzchnię, natom iast Silicon SE o konsystencji m niej p ły n n e j w y ­ m aga rozprow adzenia szpachlą. Jego błony są przez to grubsze i posia­ dają na pow ierzchni w ylew u ślady rozprow adzania (fot. 7 i 8).

Fot. 7. P ró bki pokryte w arstw ą am ortyzującą w ykonaną z kauczuku silikonowego — — RTY-2

(22)

Fot. 8. P róbki z w arstw ą am ortyzującą w ykonaną z silikonowego k itu uszczelniającego — Silicon SE

Fot. 9. P róbki z w arstw ą am ortyzującą w ykonaną z kauczuku silikonowego — — Polastosil M-33

Polastosil M-33 podczas w ylew ania zachow uje się podobnie do RTV-2, przy czym tru d n o rozprow adzić go w tak cienkiej w arstw ie (jest bardziej gęsty), przez co błony jego są grubsze i m niej elastyczne (porów naj fot. 7— 9).

(23)

74 Dariusz Markowski

O c z y s z c z a n i e o d w r o c i a

Ab y m ożna było spraw dzić przydatność błon silikonow ych podczas zabiegu oczyszczania odw rocia — am ortyzow anie, a więc osłabianie przez nie nacisku np. Skalpela lub gum ki — przeprow adzono oczyszczanie za­ b rudzonych odwroci próbek, po ułożeniu ich na gładkim blacie stołu, licem do dołu, ostrzem skalpela w zdłuż zagłębień nitek w ątk u i osnowy doczyszczając niekiedy gum ką chińską. Pod dwie z badanych próbek podłożono m iękki podkład filcowy. Po zdjęciu z próbek zabezpieczenia zaobserw ow ano, że tam , gdzie nie stosowano w arstw am ortyzujących z kauczuków silikonow ych na zabezpieczającej lico bibułce japońskiej, w ystępow ały odłam ane i odspojone frag m e n ty w arstw y m alarsk iej (fot. 10, 11). Taki sam ty p uszkodzeń w y stąp ił rów nież w p rzy p ad k u próbek, pod k tó re podłożono filc (fot. 12). W p rzy p ad k u próbek z w a r­ stw am i silikonow ym i nie zaobserw ow ano żadnych zm ian w w arstw ie m a­ larskiej. W ynika stąd, że w a rstw y am ortyzujące z kauczuków silikono­ w ych spełniły swoje zadanie.

Fot. 10. M akrofotografia. F rag m en t w arstw y m alarskiej zabezpieczonej w trak c ie oczyszczania m etylocelulozą z zatopioną b ibułką japońską. W idoczne odspojone fragm enty w arstw y m alarsk iej po oczyszczeniu

(24)

Fot. 11. M akrofotografia. F ragm ent w arstw y m alarskiej po zabiegu oczyszczania odw rocia i zdjęciu zabezpieczenia. Na zabezpieczeniu z K lucelu i bib ułki japońskiej w idoczne frag m en ty odspojonej w arstw y m alarskiej

Fot. 12. P ró b k a po zabiegu oczyszczania odw rocia n a m iękkim podkładzie filcow ym i zdjęciu zabezpieczenia z K lucelu i bibu łki japońskiej. N a zabezpieczeniu w idoczne fragm enty odspojonej w a r­

(25)

76 Dariusz Markowski

D u b 1 a ż

Zabieg dublażu przeprow adzono licem do dołu na Bevę 371. W ybór te j żyw icy był podyktow any stosunkow o w ysoką te m p e ra tu rą jej u p ły n ­ nienia (ok. 70°C). Stw orzono w ten sposób w aru n k i jednoczesnego działa­ n ia na w arstw ę m alarsk ą i w ysokiej te m p e ratu ry , i dużego nacisku. O ka­ zało się, że w przypadku próbki, gdzie jako zabezpieczenie w ystępow ała

jedynie m etyloceluloza z bibułką japońską, oraz próbki zabezpieczonej K lucelem z bibułką japońską nastąpiło w yraźne sprasow anie im pastu oraz pozostałej s tru k tu ry obrazu (fot. 13). Podobny efekt, choć w m n ie j­ szym stopniu i ograniczony do samego im pastu, zaobserw ow ano na w a r­ stw ie m alarsk iej próbek, k tó re na licu, oprócz w ym ienionych w yżej za­ bezpieczeń, posiadały m iękki podkład filcow y (fot. 14). W ynika stąd, że takie w arstw y są niew ystarczające dla tego ty p u obiektów i nie spełniają w ym aganej od nich roli am ortyzow ania działającego podciśnienia i te m ­ p e ra tu ry . W przy p ad k u pozostałych próbek, gdzie użyto kauczukow ych w arstw silikonow ych, nie zaobserw ow ano spłaszczenia im pastów oraz żadnych innych zm ian w w arstw ie m alarsk iej badanych p ró b ek (fot. 15).

J a k łatw o zauw ażyć w ynika stąd, że w arstw y am ortyzujące w postaci odlew ów kauczukow ych stanow ią w ystarczające zabezpieczenie przed sprasow aniem im pastów w procesie dublow ania (porów naj fot. 13— 15). O bserw ując zdjęte odlew y zauważono, że w szystkie z badanych silikonów

Fot. 13. M akrofotografia. F rag m en t próbki o im pastow ej fak tu rze w arstw y m alarskiej zabezpieczonej m etylocelulozą z zatopioną bibułką japońską,

(26)

Fot. 14. M akrofotografia. F rag m en t próbki o im pastow ej fa k tu rze w arstw y m alarskiej zabezpieczonej K lucelem z zatopioną bibułką japońską i m iękkim

podkładem filcowym . Po dublow aniu widoczne spłaszczenie im pastu

Fot. 15. M akrofotografia. F rag m en t im pastow ej w arstw y m alarskiej dublow anej z silikonow ą w arstw ą am ortyzującą. Po zdjęciu zabezpieczenia okazało się,

że im pasty nie uległy zm ianie

idealnie odw zorcow ują (w idoczny odcisk) pow ierzchnię lica, na k tó re zo­ stały w ylane (fot. 16, 17), a więc posiadają zdolność idealnego przylega­ nia do pow ierzchni obrazu, przez co w ylane w gru b ej w arstw ie

(27)

„zata-78 Dariusz Markowski

p ia ją ” w sobie w szelkie nierów ności lica, w ty m p u n k ty najw yższe — n ajb ard ziej narażone na nacisk, sam e tw orząc w m iarę gładką pow ierzch­ nię w ylew u.

Fot. 17. M akrofotografie. F rag m en t im pastow ej w arstw y m alarsk iej i zdjętego z niej silikonow ego zabezpieczenia, k tóre odw zorow uje pow ierzchnię lica

In teresu jące było rów nież spraw dzenie zdolności o ch ran ian ia przez błony silikonow e 9pękanej w arstw y m alarsk iej p rzed działaniem nacisku i te m p e ratu ry . W ydaje się być to p rzy d atn e np. p rzy zabiegu dublow ania w stępnego, przeprow adzanego na obrazach o daszkow atym typie spękań i słabym podobraziu, ab y móc przez n o w y nośnik rozciągnąć stare płótno i dopiero położyć „daszki” 41. W ty m p rz y p a d k u w ażne jest, aby w arstw y silikonow e stanow iły id ealn y odlew spękań i zabezpieczały p rzed poła­ m aniem , sprasow aniem i n ak ład an iem na siebie „daszków ”. Dlatego pró b ­ ki oznaczone lite rą „A ” poddano działaniu te m p e ra tu ry i podciśnienia na stole dublażow ym . Sam proces przeprow adzono w sposób analogiczny jak podczas dublażu, jako spoiw a używ ając rów nież Bevę 371. Po zdjęciu w arstw kauczukow ych okazało się, że w szystkie one w iernie odw zorow ują siatkę i ty p w y stęp u jący ch na licu próbek spękań i przez to zabezpie­ czają je w sposób skuteczny p rzed połam aniem , przesunięciem i spraso­ w aniem na sk u tek działania na nie nacisku (fot. 18). Błony te posiadają jeszcze jedną w ażną cechę, a m ianow icie są łatw e do usunięcia z lica obrazu.

41 D okładne om ówienie tego ty p u dublażu zn a jd u je się w p racy m agisterskiej J. Bałtow skiego, U suw anie skutków skurczenia się płótna podobrazia n a przykładzie ko nserw acji obrazu „Śm ierć C zarnieckiego”, T oruń 1987, s. 37—45.

(28)

Fot. 18. F ragm ent w arstw y malarskiej i zdjętej z niej silikonowej w arstw y amortyzującej, która odwzorowuje spękania lica

WNIOSKI KOŃCOWE

P rzeprow adzone badania w ykazały przydatność silikonow ych w arstw am ortyzujących, osłabiających działanie nacisku na w arstw ę m alarsk ą w yw ieranego podczas n iek tó ry ch zabiegów konserw atorskich. D otyczy to głów nie tak ich zabiegów, jak oczyszczanie odwrocia, konsolidacja, dublaż. Można mówić n aw et o konieczności stosow ania ty ch w arstw w p rzy p ad k u konserw acji szczególnie tru d n y c h obiektów , posiadających spękaną i zmi- seczkow aną w arstw ę m alarsk ą oraz im pastow ą i fak tu raln ą.

Okazało się, że w szystkie trz y badane kauczuki silikonow e pod w zglę­ dem w łasności fizycznych, głów nie elastyczności, n ad ają się do uzy sk i­ w ania z nich w a rstw am ortyzujących. Pew ne niebezpieczeństw o niesie za sobą stosow anie k itu uszczelniającego Silicon SE, k tó ry w w y n ik u procesu au to k atalizy w ydziela k w as octow y, szczególnie niebezpieczny dla płótna.

W szystkie badane g u m y silikonow e idealnie odw zorow ują stru k tu rę lica oraz idealnie przy leg ają do jego pow ierzchni. N atom iast to, czy były one w ylew ane na lico zabezpieczone m etylocelulozą czy K lucelem , nie miało tu ta j żadnego znaczenia. Ich obecność osłabia rów nież działanie podw yższonej te m p e ra tu ry n a lico obrazu — tw orzą sw oisty rodzaj te r­ m icznej izolacji, poniew aż chronią w arstw ę m alarsk ą przed przegrzaniem . P onadto kauczuki te są proste w użyciu, a błony ich są łatw o usuw alne.

N ależy jednoznacznie stw ierdzić, że przydatność tak ich w a rstw sili­ konow ych w p ra k ty c e k o n serw ato rsk iej może okazać się bardzo duża. A by skutecznie ochronić np. spękaną bądź zm iseczkow aną oraz

(29)

posiada-80 Dariusz M arko w ski

jącą w ysokie im p asty w arstw ę m alarsk ą przed działaniem nacisku, czę­ sto w połączeniu z podw yższoną te m p e ratu rą, w skazane jest stw orzenie na licu n astępującego układ u w arstw :

1) w a rstw a zabezpieczenia lica p rzed bezpośrednim k o n tak tem z kauczu­ kiem silikonow ym . W arstw y te, jako w ielow arstw ow e i grubsze, są w skazane podczas oczyszczania odwrocia, głów nie obrazów o spękanej w arstw ie m alarskiej, w pozostałych p rzy p ad k ach (konsolidacja i d u - blaż), za w ystarczające n ależy uznać jednow arstw ow e, cieńsze; 2) silikonow a w arstw a am orty zu jąca w ykonana z jednego z bad an y ch

kauczuków silikonow ych (n ajlep iej P olastosil M-33 lub RTV-2) nało­ żona bezpośrednio na w yżej w ym ienioną w arstw ę zabezpieczenia z m etylocelulozy lub K lucelu i bib u łk i japońskiej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Uzyskane wyniki badań pozwalają stwierdzić, iż spośród badanych wsiewek międzyplonowych najwięcej suchej masy wprowadziła do gleby życica wielokwiatowa, a także

Potencjalna biodostępność względna składników mineralnych z produktów spożywczych, jak wynika z uzyskanych danych oraz źródeł literaturowych, waha się w

Warto zaznaczyć, że wśród specjalistów istnieją wątpliwości co do posługiwania się terminem psychopatia w stosunku do dzieci i młodzieży, nie mniej jednak za­ gadnienie

Tests were carried out for 3 models their principal dimensions are shown in table 1., As results of these tests, periods of rolliog are virtually increased in accordance with

dyw ersyjnych, pow stających na tyłach radzieckich sił inwazyjnych.. Polityka władz radzieckich wobec środowiska arystokratycznego w okresie podboju. N atom iast w Przyłbicach

G. Berger sądzi, że ponieważ panoramy poddane są jedynie działaniu siły ciężkości, naprężenia w ich płótnach są stałe i znacznie niższe niż w normalnych

N iepew ność co do dnia przy jścia w inna w yzw alać postaw ę ciągłej gotow ości, ciągłego

Prace w ramach filara doty- czącego równego traktowania były nastawione na zredukowanie luk w zatrud- nieniu kobiet w niektórych gałęziach gospodarki, rozpropagowanie idei urlopów