Z babą na ryby
Tomasz Płonka
Sobota 30 Kwiecień 2005 17:54:29 Dobre (4)
Ja też kiedyś wziąłem balast bo chciała na ryby na łódkę razem. Popłynęliśmy wczesnym popołudniem. Wziąłem jedną wędkę i małe pudełko gumek. Do tego
napoje, gazety, chipsy, kocyk, poduszeczkę, aparat, ... Do dziś głównym zarzutem jest to że wziąłem wtedy wędkę. Nie mówiąc już o złym ustawieniu łodzi w stosunku do słońca
T.P.
Lista artykułów, zdjęć, plików, linków ... itd. powiązanych z tą pozycją
Powiązane z
Kobieta na pokładzie (historyjka prawdziwa choć z lamusa)
Sławek Rybicki
Sobota 30 Kwiecień 2005
- Płynę dzisiaj z Tobą - oświadczyła moja ślubna z samego rana, co spowodowało atak długotrwałego kaszlu z mojej strony. Kiedy mogłem już spokojnie oddychać,
pokiwałem tylko spolegliwie głową, bo mówić jeszcze nie mogłem.
więcej...
Biedacy
Dodaj wypowied
30.04.2005 19:13
No, zapomniałam o obiecanej ocenie. Przepraszam, juz uzupełniam
Biedacy!
Ewa Ćwikła 30.04.2005 19:06
Strasznie Wam wszystkim współczuję! Piszecie o swoich żonach jakby to były blondyki z dowcipu. A prawdziwy facet wszystko ponoć potrafi, więc i żonę zachęcić, zarazić wedkowaniem...przeciez widać, że chciały spróbować, przypodobać się swojemu Panu i Władcy! I co, za dużo wysiłku? Za mało macie , supermeni, cierpliwości do bab?
A co mają zrobić te "baby", które wędkują i mają "niewędkujących" (pożal się Boże) chłopów? A te, które łapią lepiej niż mężowie? Taki nabzdyczony samiec z nadymanym ego, dźgnięty skutecznie haczykiem to dopiero tajfun emocji!!!! Nie podzielę się z wami takimi opowieściami, powiedzmy, że uszanuję "tajemnice rodzinnej alkowy"....
Kurczę, dałabym Ci z rozkoszą jedynkę za wstrętny, samczy szowinizm, ale nie mogę, bo:
primo- tekst jest dobry
secundo - skoro tak, to jedynka byłaby nieuczciwa
tertio - to "siusiu mi sie chce..." mnie wteż wyprowadziłoby z równowagi
Chłopy górą...
Piotr Łopaciński 30.04.2005 19:10
...jak w tytule.
Chłopy górą?
Ewa Ćwikła 30.04.2005 19:26
Chłopy górą? Ale czego?
Pychy? Wsparcia kumplowskiego?
Solidarność wśród plemników aż do pierwszych w grze wyników?
Piotrze, czyżby tak dopiekło
Wam małżeńskie, swojskie piekło?
A poza tym na TYM Forum ADMIN GÓRĄ jest z pozoru Więc z Adminem nie zaczynaj:
"wytnie" Cię i będzie finał ;-P
* * *
Jak zawsze serdecznie pozdrawiam a poza tym:
...."w pierwszych słowach mego listu zapytuję towarzystwo
czy się godzi, że gromadnie napadacie mnie? Czy ładnie, że ja jedna białogłowa, gdy was tylu tu się chowa?
Sławek każe zostać w chacie, robić ciasto i prać gacie, Ty dokuczasz, Tomek szydzi!
Damskich zalet nikt nie widzi?
Spadam stąd, gdy mnie gonicie lecz maksymę dam na życie:
Chłopcy : .." i Herkules dupa gdy na przeciw luda kupa!"
Nie dam rady męskiej zmowie a więc żegnam was, Panowie...
Nie poradzi...
Piotr Łopaciński 30.04.2005 19:36
Zgoda, barankowie, zgoda...
Ewa Ćwikła 30.04.2005 19:49
a Bóg wtedy rękę poda...?
Nie wyręczam się klasyką, ale taką polityką
dojść daleko nawet można, byle z wolna i z ostrożna Dodam jeszcze coś z Homera, co się gdzieś w pamięci chowa, że "nie byle kto Ty jesteś
i nie byle głowa!!!"
Jak zawsze z ogromną sympatią - Ewa.
I nie bądź taki zatwardziały! Kobiety też lubią wędkować. A niektóre nawet potrafią!
No... nie mogę się powstrzymać Sławek Rybicki
30.04.2005 20:12
Po Twoich artykułach przyszedł mi do głowy pewien pomysł (którego chyba nie zrealizuję bo się Ewy bojam). W skrócie: Piekielnica (kiedyś Rózanka) Ciosa kołki na głowie a Ty jak Piskorz )
Ja bym się bał..
Piotr Łopaciński 30.04.2005 20:26
Temat niewątpliwie ciekawy, ale nie ryzykuj...
Zemsta może być straszna.
Piekielnica Ewa Ćwikła 30.04.2005 21:03
No, ładnie, to może ja mam być tą piekielnicą?
pomysł na tekst super, aż palce świeżbią. Pisz, synek i nie bojaj się. Już dzisiaj jadłam. Bie zapomnji,że można jeszcz BĄKI zbijać i mieć taki malutki CIERNIK w sercu lub gdziekolwiek indziej. Albo MIĘTUSA w kieszeni zamiast Tik-Taków.
Sławek Rybicki 30.04.2005 21:15
PS. Z tym miętusem to ciekawa koncepcja (choć chyba nie na to forum).
Ewa Ćwikła 30.04.2005 21:43
Wiedziałam, że mogę liczyć na Twoje poczucie humoru! Pisz, pisz te rybki!!!!
Nikt na Ewcię nie napada Sławek Rybicki
30.04.2005 19:56
Nikt na Ewcię nie napada nikt też Ewci źle nie życzy z kobietami nie wypada kłócić się (choć Ona krzyczy) Te co lubią las i wodę
zimne ranki, mokre ciuchy (nietypowe lub zbyt młode) rzadkie strasznie są dziewuchy.
Większość woli gwar i sklepy kawkę pitą przy wuzetce.
Czyste buty (a nie trepy)
Teatr, garniak (ja tak nie chce) Cóż, nie w każdej jest traperka (zresztą ciągną nas okrutnie wady z których śmiechem pękam nawet czasem zwykłe kłótnie) Nie wymagam by łowiła
(wędka, woda to mój azyl) ważne tylko aby była
proszę zatem - bez obrazy.
My tu z siebie się śmiejemy (nie ma w tym ni krztyny złości) bez kobitek nie żyjemy
bez kobitek i... miłości .
Z babą na ryby Tomasz Płonka 30.04.2005 17:54
Ja też kiedyś wziąłem balast bo chciała na ryby na łódkę razem. Popłynęliśmy
wczesnym popołudniem. Wziąłem jedną wędkę i małe pudełko gumek. Do tego napoje, gazety, chipsy, kocyk, poduszeczkę, aparat, ... Do dziś głównym zarzutem jest to że wziąłem wtedy wędkę. Nie mówiąc już o złym ustawieniu łodzi w stosunku do słońca
Baba z wozu...
Piotr Łopaciński 30.04.2005 17:42
Kiedy czytałem ten tekst, przed oczami miałem przepiękne Jezioro Pluszne 10 lat temu...
Prawie identyczna sytuacja...my dwoje na łódce...i te "siusiu mi się chce"...
Zapowiedziałem sobie, że już nigdy więcej - ale życie jest życiem...