• Nie Znaleziono Wyników

W poszukiwaniu właściwego kształtu posługi kapłańskiej : z prac podkomisji kapłańskiej I Synodu Diecezji Katowickiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "W poszukiwaniu właściwego kształtu posługi kapłańskiej : z prac podkomisji kapłańskiej I Synodu Diecezji Katowickiej"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Bista

W poszukiwaniu właściwego kształtu

posługi kapłańskiej : z prac

podkomisji kapłańskiej I Synodu

Diecezji Katowickiej

Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne 8, 271-284

1975

(2)

KS. STANISŁAW BISTA

W POSZUKIWANIU WŁAŚCIWEGO KSZTAŁTU POSŁUGI

KAPŁAŃSKIEJ

Z PRAC PODKOMISJI KAPŁAŃSKIEJ I SYNODU DIECEZJI

KATOWICKIEJ1

W STĘP

Podkomisja Kapłańska jest jedną z trzech podkomisji wchodzących w skład

Komisji dla Spraw Duchowieństwa, ustanowionej dekretem ks. Biskupa Ordy­

nariusza dra Herberta Bednorza z dnia 27. 1. 1972 r. (dwie dalsze Podkomisje

noszą nazwę: Podkomisja Seminarium i Podkomisja Powołań Kapłańskich)2.

Przewodniczącym Podkomisji Kapłańskiej zamianował ks. Biskup Ordynariusz

oficjała Sądu Biskupiego ks. dra Stanisława Bistę3. Skład osobowy Podkomisji

Kapłańskiej został po przedłożeniu przez Komisję dla Spraw Duchowieństwa

listy kandydatur ukonstytuowany przez dekret ks. Biskupa Ordynariusza z dnia

8. 6. 1972 r.4 W jesieni tegoż roku Podkomisja Kapłańska podjęła swoje prace

po myśli ogólnych wytycznych zawartych w dekrecie z dnia 27. 1. 1972 r.:

„Prace Komisji dla Spraw Duchowieństwa mają być prowadzone według za­

kresu wyznaczonego przez problematykę właściwą każdej z Podkomisji. Ko­

misja dla Spraw Duchowieństwa przedkłada Komisji Głównej przez swojego

Przewodniczącego zarówno plan działania, jak i swoje propozycje. Dopiero po

ich zatwierdzeniu przez Komisję Główną przystąpi do rozpracowania właściwej

sobie problematyki. Ponadto Komisja Główna ma prawo przedstawić Komisji

dla Spraw Duchowieństwa swoje postulaty. Odnośnie problemów, które Ko­

misja dla Spraw Duchowieństwa ma opracować, trzeba jeszcze dodać, że tema­

tyka nie powinna być zbyt szeroko zakrojona, że nie należy powtarzać tylko

tego, co już zostało w danej sprawie powiedziane przez Yaticanum II, ale na­

1 Opracowanie niniejsze stanowi poszerzoną wersję relacji przedłożonej na XVI Po­

siedzeniu Komisji Głównej I Synodu Diecezji Katowickiej w dniu 29 . 9. 1974 r., opie­

rającą się na materiałach zebranych przez Podkomisję Kapłańską w toku prac przygo­

towawczych. Uwzględniono w nim również niektóre głosy w dyskusji na wymienionym

Posiedzeniu.

2 Wiadomości Diecezjalne. Organ Urzędowy Kurii

D iecezjalnej w Katowicach 40 (1972)

227—228.

3 Tamże, 227.

(3)

272

KS· STANISŁAW

BISTA

(2)

le ż y s z u k a ć te g o , c o n a jb a rd z ie j a k t u a ln e w d ie c e z ji o ra z c o j e s t n a jb a rd z ie j p o tr z e b n e d la je j ro z w o ju w c h w ili o b e c n e j i w n ajb liższej p r z y s z ło ś c i" 5.

Ż y c ie j e d n a k sa m o s k o ry g o w a ło j e d n ą z ty c h w y ty c z n y c h , c z e m u n ie n a le ż y się d ziw ić, z w ła s z c z a w o d n ie s ie n iu d o m ło d e j d ie c e z ji, z u p e łn ie d o tą d p o z b a ­ w io n e j d o ś w ia d c z e n ia s y n o d a ln e g o , j a k ą j e s t d ie c e z ja k a to w ic k a . O d b y ło się

ty lk o j e d n o p o s ie d z e n ie K o m isji d la S p ra w D u c h o w ie ń s tw a w d n iu 23. 2. 1972 r., p o ś w ię c o n e u s ta le n iu p ro p o z y c ji o d n o ś n ie s k ła d u o so b o w e g o w sz y s tk ic h t r z e c h je j P o d k o m is ji6. P o d k o m is je zaś p o u k o n s ty tu o w a n iu ic h s k ła d u o so b o w eg o p r z y s tą p iły d o p r a c y , k a ż d a n a sw oim o d c in k u . T e n s ta n rz e c z y w y n ik n ą ł z d w ó c h p rz y c z y n : p o p ie rw sz e , c z ło n k o w ie K o m isji d la S p ra w D u c h o w ie ń s tw a w e sz li d o p o s z c z e g ó ln y c h P o d k o m isji; p o d ru g ie , fu n k cję s y s te m a ty z u ją c ą i r e ­ d a k c y jn ą w z a k r e s ie p r o je k tó w u c h w a ł, p r z y g o to w a n y c h p rz e z p o s z c z e g ó ln e g r e m ia s y n o d a ln e p r z e j ę ł a K o m isja R e d a k c y jn a I S y n o d u D iec ez ji K a to w ic k ie j7. D la te g o z w o ły w a n ie p l e n a r n y c h p o s ie d z e ń K o m isji d la S p ra w D u c h o w ie ń s tw a s t a ł o się z b ę d n e . Z te j te ż r a c ji P rz e w o d n ic z ą c y P o d k o m is ji K a p ła ń s k ie j p r z e d ­ s ta w ił w je j im ie n iu n a X V I P o s ie d z e n iu K o m isji G łó w n e j I S y n o d u D ie c e z ji K a to w ic k ie j w d n iu 29. 9. 1974 r .8 c e l i p r z e d m io t d w u le tn ic h p r a c P o d k o m isji o ra z k o n s p e k t te m a t y c z n y p rz y s z łe j u c h w a ły s y n o d a ln e j o p o s łu d z e k a p ł a ń ­ skiej w K o ś c ie le k a to w ic k im , a b y p o m y śli d e k r e tu z d n ia 27. 1. 1972 r. K o ­ m is ja G łó w n a w y p o w ie d z ia ła się w sp ra w ie z a tw ie r d z e n ia „ z a ró w n o p la n u d z i a ła n ia , j a k i p ro p o z y c ji" P o d k o m isji K a p ła ń s k ie j, a ta k ż e „ p r z e d s ta w iła je j sw oje p o s tu la ty " . W ty m c e lu u p r z e d n io r o z e s ła n o w sz y stk im c z ło n k o m K o m isji G łó w n e j o b s z e rn e s tr e s z c z e n ie r e la c ji d la u ł a t w i e n i a w y r o b ie n ia s o ­ b ie p r z e z n ic h w ła s n e g o z d a n ia w p r z e d m io to w e j sp ra w ie , a n a P o s ie d z e n ie z a p r o s z o n o w s z y s tk ic h c z ło n k ó w P o d k o m isji K a p ła ń s k ie j.

I C E L E I M E T O D Y P O D K O M I S J I K A P Ł A Ń S K I E J

Z a s a d n ic z e c e le i m e to d y p r a c y P o d k o m isji K a p ła ń s k ie j z o s ta ł y s fo rm u ło w a ­ n e w b iu le ty n ie p t. I n fo rm a c ja o p r a c y P o d k o m isji K a p ła ń s k ie j I S y n o d u D ie ­

cezji K a to w ic k ie j, r o z e s ła n y m w d n iu 7. 4. 1973 r. d o w s z y s tk ic h d z ie k a n ó w

z p r o ś b ą o p r z e d s ta w ie n ie g o i p r z e d y s k u to w a n ie n a n a d c h o d z ą c y m K o n w e n c ie W i e lk a n o c n y m w g r o n ie k się ż y k o n d e k a n a ln y c h . B iu le ty n t e n p o d a je d w a g łó w n e c e le , ja k ie p o s ta w iła so b ie P o d k o m isja K a p ła ń s k a , o ra z w y ja ś n ia b li­ żej d w ie z a s a d n ic z e m e to d y , u ż y te d la o sią g n ię c ia z a m ie rz o n y c h celów .

„Celem prac Podkomisji K apłańskiej jest opracowanie uchw ał, zaleceń i zarządzeń synodalnych w oparciu o sondaż opinii całego duchowieństwa diecezji katowickiej dotyczącej życia i posługi kapłańskiej. Podkomisja K apłańska pragnie przez swoją działalność przyczynić się do zdynamizowania życia i posługi kapłańskiej w K ato­ wickim Kościele Lokalnym. Dlatego Podkomisja musi bazować na szerokiej w s p ó ł ­ p r a c y z duchowieństwem całej diecezji. Jest bowiem rzeczą niemożliwą, aby sama Podkomisja m ogła opracować w sposób wyczerpujący cały wachlarz problemów zwią­ zanych z życiem i posługą kapłańską. Z tej racji w lutym bieżącego roku9 Podkomisja ro ze słała „Ankietę sondażową dla Duchowieństwa", której celem jest zorientowanie się w istniejących potrzebach, jak również zasygnalizowanie problemów wymagają­ cych przemyślenia. Zgodnie z przyjętymi i uprawnionym i w tego typu badaniach me­ todam i wybrano respondentów ankiety na zasadzie tzw. „próbki losowej". Zadaniem obecnego biuletynu natom iast jest zorientow anie wszystkich księży diecezjalnych w ca­ łokształcie zamierzonej tem atyki prac Podkomisji Kapłańskiej. Tem atyka ta jeszcze

5 Wiadomości Diecezjalne 40 (1972) 227—228.

6 Akta Komisji dla Spraw Duchowieństwa I Synodu Diecezji Katowickiej nr 1/72. 7 Archiwum Kurii Diecezjalnej w Katowicach: VAI-4696/73.

9 Tamże, VAI-4770/74.

(4)

nie uwzględnia sugestii i propozycji w ysuniętych przez respondentów ankiety sonda­ żowej. P o d a j ą c d o w i a d o m o ś c i t e m a t y k ę p r a c , P o d k o m i s j a z w r a ­ c a s i ę z p r o ś b ą do w s z y s t k i c h k s i ę ż y o o c e n ę , p r o p o z y c j e , u z u p e ł n i e n i a o r a z w ł a s n e o p r a c o w a n i e p o s z c z e g ó l n y c h t e m a ­ t ó w l u b i n n y c h w p o s t a c i p i s e m n y c h w o t ó w s y n o d a l n y c h . Opra­ cowanie taki im ienne lub bezim ienne może złożyć u dziekana albo u któregokolwiek z członków Podkomisji K apłańskiej Przez przedstaw ienie powyższej tem atyki Synodal­ na Podkomisja K apłańska kończy etap konsultacji, wyrażając nadzieję, że zarówno „ankieta sondażowa", jak i konspekt tem atyki przedłożonej na K onw entach Wielka­ nocnych przyczynią się do większego zaangażow ania się duchow ieństw a diecezjalnego w prace synodalne. Od aktywnego bowiem udziału k ap łan ó w zależy w dużej mierze osiągnięcie właściwego celu przez I Synod Diecezji Katow ickiej. A celem tym jest nie tylko samo opracow anie uchw ał synodalnych, ale przede wszystkim odnowa Ka- Katowickiego K ościoła Lokalnego przez pogłębienie wiary i życia chrześcijańskiego. A nim atoram i tego procesu odnowy muszą być k a p ła n i z racji ich kierowniczej posługi we wspólnocie Ludu Bożego"10. ·

C y to w a n y b iu le ty n in fo rm a c y jn y o r ie n tu je ty lk o w c e la c h i m e to d a c h p ra c P o d k o m isji K a p ła ń s k ie j, u ż y ty c h dla o sią g n ię c ia z a m ie rz o n y c h celów . D lateg o n a le ż y w yjaśnić, czy m e to d y te z d a ły eg z am in , p rz y c z y n ia ją c się do u rz e c z y ­ w istn ie n ia w y ty c z o n e g o celu. '

II

OC EN A ZA STO SO W A N Y CH M ETO D PRACY

W ŚWIETLE Z A M IE R Z O N Y C H CELÓW

S o n d aże , a n k ie to w y i p ro b le m o w y , b y ły p o m y ś la n e n ie ty lk o ja k o m e to d y m a jąc e n a w zg lę d zie b a rd z ie j k o m p e te n tn e i k o m p le k so w e , tj. a d e k w a tn e do is tn ie ją c y c h p o tr z e b K o ś c io ła k a to w ic k ie g o , o p ra c o w a n ie u c h w a ł z a le c e ń i z a ­ rz ą d z e ń s y n o d a ln y c h . P o d k o m isja K a p ła ń s k a b o w ie m z d a w a ła sobie sp raw ę z te g o , że w a rto ś ć w s p ó łc z e s n y c h S ynodów , z w a n y c h u m o w n ie „ P a s to ra ln y m i" , n ie b ęd z ie z a le ż a ła a n i o d ilo ści, a n i n a w e t o d ja k o ś c i d o ro b k u sy n o d a ln e g o , ale od te g o , w ja k ie j m ie rz e s y n o d z d o ła w y w o ła ć n o w e p ro c e s y życiow e, p o ­ g łę b ia ją c e i ożyw iające w s p ó ln o tę K o ś c io ła L o k a ln e g o 11. D la te g o P o d k o m isja

K a p ła ń sk a w y ra ź n ie p r z y p o m n ia ła tę w ę z ło w ą dla I S y n o d u D iec ez ji K a to ­ w ickiej sp raw ę o g ó ło w i k le ru d ie c e z ja ln e g o w c y to w a n y m ju ż b iu le ty n ie in ­ form acyjnym z 7. 4. 1973 r.

T ego w ła ś n ie c e lu P o d k o m isja K a p ła ń s k a n ie z d o ł a ł a o sią g n ąć , p rz y n a jm n ie j n ie w sposób s p ra w d z a ln y n a z e w n ą trz . U w id a c z n ia ją to b o w iem dwa fakty: po pierw sze, sto s u n k o w o s ła b y , w k a ż d y m b ą d ź ra z ie sła b sz y o d p rze w id y w a­ n eg o , u d z ia ł w a n k ie c ie re s p o n d e n tó w , r e k r u tu ją c y c h się w y łą c z n ie z k a p ł a ­ nów , p o s ia d a ją c y c h p rz e c ie ż w y so k i sto p ie ń św ia d o m o śc i s p o łe c z n e j. N a ogól­ n ą liczb ę 113 r o z e s ła n y c h a n k ie t do P o d k o m isji K a p ła ń s k ie j w r ó c iło ty lk o 52, czyli 46% , p o m im o z a g w a r a n to w a n ia a n o n im o w o ś c i, co n ie p o zw a la a n k ie ty u z n a ć z a c a łk o w ic ie r e p r e z e n ta ty w n ą , tj. u p o w a ż n ia ją c ą do w y c ią g a n ia w ią­ ż ą c y c h w n io sk ó w , a je d y n ie z a o rie n ta c y jn ą ; p o d ru g ie , so n d a ż p ro b le m o w y n ie z n a la z ł p r a k ty c z n ie ż a d n e g o o d z e w u 12.

N ie o s ią g n ię c ie p rz e z P o d k o m isję K a p ła ń s k ą d ru g ie g o z p o s ta w io n y c h celów , tj. p rz y c z y n ie n ie się d o sty m u la c ji p ro c e s u o d n o w y sy n o d a ln e j p rze z u a k ty w ­ n ie n ie p o c z u c ia o d p o w ie d z ia ln o ś c i k le ru d ie c e z ja ln e g o w k s z ta łto w a n iu sy n o d u i zw ią za n ej z n ią cz y n n e j w s p ó łp ra c y , rz u tu je ró w n ie ż n a m o żliw o ść p e łn e j

10 Tamże, nr 10/73.

n Por. I v o F ü h r e r , Synoden in der Kirche von heute, Theologisch-praktische Q uartalschrift 121 (1973) 253.

A kta Podkomisji K apłańskiej...: Zbiór synodalnych m ateriałó w roboczych (bez pa­ ginacji bieżącej).*W ynikł ankiety sondażowej opracow ał ks. G erard G nida, sekretarz Podkomisji K apłańskiej.

(5)

274

KS. STANISŁAW BISTA

(4)

r e a liz a c ji pierw szeg o celu. O p ra c o w a n ie b o w iem u c h w a ł, z a le c e ń i z a rz ą d z e ń s y n o d a ln y c h p rz e z P o d k o m isję K a p ła ń s k ą n ie b ęd z ie m o g ło s iłą rz e c z y być ta k k o m p e te n tn e i k o m p le tn e , ja k im m o g ło b y być, gdyby d u c h o w ie ń stw o w łą ­ c z y ło się w sp o d z iew a n ej m ie rz e do p r a c P o d k o m isji K a p ła ń s k ie j. T e n sta n rz e c z y z m u s ił P o d k o m isję do p o ło ż e n ia w ięk szeg o n a c is k u n a m e to d y u z u p e ł­ n ia ją c e w p r a c a c h p rz y g o to w a w c z y c h . P rz e d e w szy stk im p rz e a n a liz o w a n o d o ­ s tę p n e u c h w a ły sy n o d ó w do b y p o so b o ro w e j, z a ró w n o p o lsk ic h (p o zn a ń sk i, w arsza w sk i, g d a ń s k i) 13, ja k i z a g ra n ic z y c h (w iedeński, szw ajcarski, R e p u b lik i F e d e r a ln e j N ie m ie c i N ie m ie c k ie j R e p u b lik i D e m o k r a ty c z n e j) 14, d o ty c z ą c y c h p o s łu g i k a p ła ń s k ie j. Z ko lei u w z g lę d n io n o u w agi k a to lik ó w św ie ck ic h o d n o ś ­ n ie ży c ia i p o s łu g i k a p ła ń s k ie j. P o d k o m isja z w ró c iła się do d w ó ch z e sp o łó w , je d n e g o sk ła d a ją c e g o się z lu d zi m ło d s z y c h , d ru g ieg o sta rsz y c h , i o d oby­

d w ó ch z e s p o łó w o trz y m a ła o p ra c o w a n ia b ę d ą c e w y n ik ie m zb io ro w e j refleksji i d y s k u s j i13. Z a p o z n a n o się ró w n ież ze s p o s trz e ż e n ia m i k le ry k ó w odbyw ają­ cy c h staż p r a c y n a te m a t o c e n y p o sta w y i p o s łu g i k a p ła ń s k ie j p rz e z ic h k o le ­ gów w m ie jsc u p r a c y 16.

III

PR ZED M IO T PRAC PO D K O M ISJI KAPŁAŃSKIEJ

P rz e d m io t p r a c P o d k o m isji K a p ła ń s k ie j z o s ta ł o g ó ln ie n a k re ś lo n y p rz e z cy­ to w a n e w e w stę p ie w y ty c z n e k ie ru n k o w e d e k r e tu ks. B iskupa O d ry n a riu s z a z d n ia 27. 1. 1972 r. p o w o łu ją c e g o do ży c ia K om isję dla S praw D u c h o w ie ń stw a . W y n ik a b o w iem z n ic h , że p ro b le m p o s łu g i k a p ła ń s k ie j m a o p ra c o w a ć ja k o o d r ę b n e z a g a d n ie n ie g re m iu m sy n o d a ln e , sp e c ja ln ie u s ta n o w io n e w ty m w ła ś ­ n ie celu. P o d o b n e z re s z tą p o d e jśc ie sp o ty k a się i w in n y c h sy n o d a c h p o lsk ic h czy to ju ż o d b y ty c h 17, czy b ę d ą c y c h w tr a k c ie p r z y g o to w a n ia 18, w p rz e c iw ie ń ­ stw ie do sy n o d ó w z a g r a n ic z n y c h , gdzie p r o b le m a ty k a p o s łu g i k a p ła ń s k ie j u m ie s z c z o n a je s t ja k o część sk ła d o w a szerszego i n a d r z ę d n e g o p r z e d m io tu p r a c sy n o d a ln y c h , n p . w sy n o d z ie szw ajcarskim w r a m a c h d z ia łu p t. „ P la n o ­ w a n ie d u s z p a s te r s k ie 19. D la te g o P o d k o m isja K a p ła ń s k a m u s ia ła ta k u k ie r u n ­

k o w a ć p r z e d m io t sw o ich p r a c , ab y p o z w a la ł n a o d rę b n e , a z a ra z e m m o żliw ie k o m p le k so w e o m ó w ie n ie p ro b le m a ty k i ży c ia i p o s łu g i k a p ła ń s k ie j w K o ściele k a to w ic k im . P o n a d to P o d k o m isja m u s ia ła z a k re s p r z e d m io tu sw oich p ra c k s z ta łto w a ć w o p a rc iu o fakt is tn ie n ia g rem ió w sy n o d a ln y c h za jm u jąc y ch się

13 Statuty Archidiecezjalnego Synodu Poznańskiego 1968, Poznań 1972. Dział szósty. Instytucjonalne ram y duszpasterstwa, 249—330; III Synod Archidiecezji Warszawskiej. Życie i posługa kapłanów (Komisja V. Projekt). VI Sesja P lenarna 16. 10. 1973 r. (ma­ szynopis); II Synod Gdański. Schemat I. Duchowieństwo diecezjalne. Gdańsk 1973 (ma­

szynopis). .

14 Leben und Wirken der Kirche in Wien. Handbuch der Synode 1969—1971, Wien 1972; Synode

12.

Ziele. Themen. Rechtsordnungen,, b. m. w., b. d. w.; Kommissionsbericht.

Charism en (Dienste) Aem ter. VII. Priesterlicher Dienst, Synode 7 (1971) 5—14; Pastoral-

synode der Jurisdiktionsbezirke in der DDR. Sekretariat D resden (zbiór dokumentacji

synodalnej — maszynopis powielany). 1

15 Akta Podkomisji K apłańskiej...: Zbiór synodalnych m ateriałów roboczych (bez pa­ ginacji).

16 Tamże.

17 Zob. przypis nr 13.

15 N p. problem atyką kapłańską w ram ach Synodu Archidiecezji Krakowskiej zajmuje się osobna Komisja, do której należy kilku księży diecezjalnych, jed en k ap łan zakonny oraz je d en katolik świecki. W jednym z zebrań tej Komisji, które odbyło się w lutym 1973 r. uczestniczył jako zaproszony gość przewodniczący Podkomisji Kapłańskiej I Sy­ nodu Diecezji Katowickiej.

19 Synode 72... 3. Planung der Seelsorge in der Schweiz, 10— 11. Zob. również przypis nr 14.

(6)

o d d z ie ln ie w y sp e c ja liz o w a n y m i d z ie d z in a m i p o s łu g i k a p ła ń s k ie j, ja k n p . K o ­ m isji P rz e k a z u E w a n g e lic z n e g o 20 i K om isji D u s z p a s te rs k ie j21.

W w y n ik u ty c h p r a c p rz y g o to w a w c z y c h k r y s ta liz o w a ł się ro b o c z y sc h e m a t te m a ty k i u c h w a ł, z a le c e ń i z a rz ą d z e ń sy n o d a ln y c h z a m ie rz o n y c h p rz e z P o d ­ kom isję K a p ła ń sk ą . S c h e m a t te n p r z e c h o d z ił szereg re d a k c ji w m ia rę p o s tę p u p ra c P o d k o m is ji K a p ła ń s k ie j. Je g o o b e c n a w ersja n ie je s t o s ta te c z n a n ie ty lk o ze w zg lęd u n a o c z e k iw a n e p rz e z P o d k o m isję k o r e k tu r y i u z u p e łn ie n ia ze s tr o ­ ny K om isji G łó w n e j, ale ró w n ie ż i z tego p o w o d u , że n a z a k re s, a w pew nej m ie rze i n a tr e ś ć k a p ła ń s k ie j te m a ty k i sy n o d a ln e j, k tó r a m a w ejść n a w o k a n d ę sy n o d a ln ą d o p ie ro p o d k o n ie c o b ra d S ynodu, b ę d ą r z u to w a ły p o w z ię te w cześ­ niej u c h w a ły I S y n o d u D iec ez ji K ato w ic k ie j. W m ia rę p o s tę p u p r a c sy n o d a l­ n y c h m oże się b o w iem o k a z a ć , że zajdzie p o tr z e b a u z u p e łn ie n ia albo z re d u k o ­ w a n ia z a k re su te m a ty k i u c h w a ł sy n o d a ln y c h w p rz e d m io c ie p o s łu g i k a p ł a ń ­ skiej. P rz y k ła d e m ilu s tru ją c y m w ty m w zg lęd zie je s t fakt, że K om isja L itu r­ g ic zn a p o o p ra c o w a n iu u c h w a ł s y n o d a ln y c h n ie k tó r e z a g a d n ie n ia p r z e k a z a ła do o p ra c o w a n ia P o d k o m isji K a p ła ń s k ie j22.

C a ło ść z a m ie rz o n y c h u c h w a ł, z a le c e ń i z a rz ą d z e ń m ie śc i się w dw óch za sa d ­ n ic zy c h k rę g a c h te m a ty c z n y c h . P ierw szy n o si n az w ę: „ M o d e l k a p ł a n a — dusz­ p a s te rz a K o śc io ła k a to w ic k ie g o " ; drugi: „ P r z e s ła n k i s k u te c z n e j p o s łu g i k a p ł a ń ­ skiej". P ierw szy k rąg te m a ty c z n y p o m y ś la n y je s t ja k o o g ó ln y w stę p i p o d ­ b u d o w a z a ra z e m d ru g ieg o k rę g u te m a ty c z n e g o . Z a s a d n o ś ć n az w y pierw szego k ręg u te m a ty c z n e g o w y m a g a je d n a k bliższego u z a s a d n ie n ia .

1. E k l e z j a l n a w i z j a k a p ł a n a ( a n a l i z a i w y b ó r t e o l o ­ g i c z n e g o m o d e l u k a p ł a n a ) 23

U sta w ie n ie m o d e lu k a p ł a n a z a le ż y p rz e d e w szy stk im o d te o lo g ii p re z b ite - ra tu . T eo lo g ię p r e z b ite r a tu m o ż n a z b u d o w a ć w o p a rc iu o tr o ja k i p u n k t o d n ie ­ sienia, tj. ja k o u d z i a ł w k a p ła ń s k im , p ro ro c z y m i p a s te r s k im u rz ę d z ie C h ry s ­ tu sa . W z a le ż n o śc i o d te g o , k tó r y z ty c h tr z e c h p u n k tó w w y jśc io w y ch obierze się ja k o p ie rw sz o p la n o w y , o trz y m u je się in n y , r ó ż n y o d p o z o s ta ły c h m o d e l k a p ła n a . O b ra n ie ta k ie g o p u n k tu w yjściow ego je s t d la te g o n ie z m ie r n ie w ażn e, p o n ie w a ż o k re śle n ie k a p ła ń s tw a , je g o p o s ta c i i p o s łu g i m u si w y p ły w a ć z jego te o lo g ic z n e j isto ty , a n ie m o ż e o p ie ra ć się n a p ie rw sz y m m ie jsc u n a jego zja­ w iskow ej re a liz a c ji u c h w y tn e j w k a te g o r ia c h h is to ry c z n y c h i so cjo lo g iczn y ch w k o n k r e tn y m czasie i p r z e s tr z e n i.

W K ościele istn ie je ty lk o j e d e n p o d sta w o w y u rz ą d , n a le ż ą c y do trw a łe j i n ie z m ie n n e j je g o s tr u k tu r y . U rz ą d te n w y n ik a n ie ty lk o z socjologicznej k o n ie c z n o śc i k ie ro w a n ia w s p ó ln o tą , k tó ra bez te g o b y ła b y je d y n ie ja k ą ś p rzy ­ p a d k o w ą z b io ro w o śc ią, lecz z a ło ż o n y z o s ta ł w K o ściele p rz e z Boga. S tru k tu ra l­ n e u ję c ie te g o u r z ę d u p rz e d s ta w ia się dziś n a s tę p u ją c o : e p is k o p a t — p re z b ite - r a t — d ia k o n a t. P re z b ite r a t je s t z a te m u d z ia łe m w j e d y n y m u rz ę d z ie K oś­

20 W iadom ości D iecezjalne 40 (1972) 230—232.

21 Archiwum Kurii Diecezjalnej w K atow icach: VAI-4627/73.

22 Akta Podkomisji K apłańskiej...: Zbiór synodalnych m ateriałów roboczych (bez pagi­ nacji).

22 M ateriały dotyczące teologii prezbiteratu zebrał i opracow ał ks. S t a n i s ł a w C h w i l a , członek Podkomisji K apłańskiej. Opracowanie swoje o p arł w głównej mie­ rze na: L. U l l r i c h , Fünfzehn Thesen zum Selbstverständnis des Presbyterates heute. W: Gesammelte Aufsätze zur Theologie des Presbyterate s, Leipzig 1970; Pastorał —

katech etisch e Hefte nr 44; Bischofssynode 1971. Das Priesteramt. Eingeleitet von J o s e p h K a r d i n a l H ö f f n e r . Mit einem kurzen Kom m entar von H a n s U r s v o n B a l t h a s a r , E insiedeln 1972; Römische Bischofssynode 1971. Der priesterliche

Dienst. Gerechtigkeit in der W e l t. E ingeleitet von K l a u s H e m m e r l e u n d W i l ­ h e l m W e b e r . H erausgegeben von der deutschen Bischofskonferenz, Trier 1972.

(7)

276

KS. STANISŁAW BISTA

(6)

c io ła . T ym sam y m zo sta je u w y p u k lo n y z e w n ę trz n y , czy sto e k le z ja ln y a s p e k t te g o u rz ę d u . J e d n a k u rz ą d w K o ściele je s t w n a jg łę b s z y m u ję ciu u r z ę d e m C h r y s t u s a . U rz ąd , a ty m sam ym p r e z b ite r a t, o trz y m u ją b o w iem sw ó j w y­ m ia r g łę b i d o p ie ro w p e rs p e k ty w ie C h ry stu s a . C e le m te o lo g ic z n e g o u c h w y c e ­ n ia C h ry stu s o w e j rze c z y w isto śc i za w ie ra ją c e j się w u rz ę d z ie k o śc ie ln y m , p o ­ s łu g iw a n o się ro z m a ity m i m o d e la m i: m o d e le m u o b e c n ie n ia (repraesentatio) — i to n ie ty lk o w se n sie ju r y d y c z n y m , lecz ró w n ie ż s a k ra m e n ta ln y m , tz n . że sy m b o lic z n ie z a z n a c z o n a rze czy w isto ść je s t ró w n o c z e ś n ie rz e c z y w isto śc ią z r e a liz o w a n ą — alb o m o d e le m w s p ó łu d z ia łu (participatio) lub u p o d o b n ie n ia

(conflguratio). S obór W a ty k a ń s k i I I m ów i o k a p ł a n a c h w ty c h w ła ś n ie k a t e ­

g o r ia c h : „ K a p ła ń s tw o p r e z b ite ró w zo staje u d z ie lo n e p rz e z te n sp e c ja ln y sa­ k r a m e n t, m o c ą k tó r e g o p re z b ite rz y ... u p o d o b n ia ją się do C h ry s tu s a K a p ła n a , a b y m o g li d z ia ła ć w z a stę p stw ie C h ry s tu s a g ło w y " (D ekret o p o s łu d z e i życiu

kapłanów , n r 2). Z b aw c ze zaś p o s ła n n ic tw o C h ry s tu s a z a w a r te w Je g o u rz ę d z ie

zw y k le dzieli się n a p o s łu g ę p ro ro c z ą , k a p ła ń s k ą i p a s te r s k ą C h ry stu s a . P o d z ia ł te n z a s to s o w a ł ró w n ie ż S obór W a ty k a ń s k i II. F a k t, że te n p o d z ia ł u rz ę d u C h ry ­ s tu s a n a p o s łu g ę n a u c z y c ie lsk ą , k a p ła ń s k ą i p a s te r s k ą p rz y ją ł się w te o lo g ii d o p ie ro w X IX w. n ie m a dla n asz e g o z a g a d n ie n ia is to tn e g o z n a c z e n ia , p o d o b ­ n ie ja k s to s u n e k te g o tr ó jp o d z ia łu do u ż y w a n e g o o d śre d n io w ie c z a d w u p o d z ia - ł u w ła d z y K o ś c io ła n a w ła d z ę rz ą d z e n ia i w ła d z ę św ięceń . W o p a rc iu o te n tr ó jp o d z ia ł u r z ę d u C h ry s tu s a p ró b o w a n o z b u d o w a ć te o lo g ię p r e z b ite r a tu w z a ­ le ż n o śc i od o b ra n e g o p u n k tu w yjścia. Z tej te ż g łó w n ie p rz y c z y n y z m ie n ia ł się w r ó ż n y c h e p o k a c h k o n k r e tn y m o d e l k a p ł a n a , w k tó ry m d o m in o w a ł ra z te n , to zn o w u in n y a s p e k t je d n e g o , je d y n e g o u rz ę d u C h ry stu s a . Z ż a d n e g o je d n a k m o d e lu — o ile m a być z a s a d n y — n ie m o ż e b y ć u s u n ię ty k tó ry ś z tr z e c h w y­ m ia r ó w u r z ę d u k a p ła ń s k ie g o , co najw yżej m o ż e zejść n a dalszy p la n . D la te g o ż a d e n z m o d e li k a p ł a n a sam w sobie n ie w y p o w ia d a c a łe j rze czy w isto ści k a p ­ ła ń s tw a . N ie w o ln o te ż ic h w z a je m n ie sobie p rz e c iw sta w ia ć , an i je d n o s tr o n n ie a b s o lu ty z o w a ć , ty m b a rd z ie j, że k a ż d y z n ic h m a sw oje d o d a tn ie i u je m n e stro n y .

W y p ro w a d z a ją c te o lo g ię p re z b ite r a tu z k a p ła ń s k ie j p o s łu g i C h ry s tu s a , d o ­ c h o d z i się do m o d e lu p r e z b ite r a — k a p ła n a , u w a ż a n e g o w p ie rw sz y m rz ę d z ie z a litu rg a . U p ra sz c z a ją c sp ra w ę , m o ż n a p o w ie d z ie ć , że te g o ro d z a ju p o g lą d n a k a p ł a n a p r z e w a ż a ł p o cząw szy o d ś re d n io w ie c z a p o p rz e z T rid e n tin u m aż do n a s z y c h czasów . P o n ie w a ż E u c h a ry s tia s ta n o w iła p u n k t sz cz y to w y sp ra w o w a ­ n ej p o s łu g i k a p ła ń s k ie j, z b u d o w a n o c a łą te o lo g ię s a k ra m e n tu k a p ła ń s tw a w o p a r c iu o litu rg ię e u c h a ry s ty c z n ą . P o tej lin ii sz ły ta k ż e w y p o w ied z i u r z ę d u n a u c z y c ie ls k ie g o o k a p ła ń s tw ie w n aszy m stu le c iu , od P iu sa X do J a n a X X III. N ie z a p r z e c z a ły o n e te m u , że k a p ł a n je s t ta k ż e g ło s ic ie le m sło w a i p a s te rz e m p o ­ w ie rz o n e j m u gm in y , k ł a d ł y je d n a k ż e a k c e n t n a je g o p o s łu d z e ja k o litu rg a . P o ­ s łu g a p rz e p o w ia d a n ia i n a u c z a n ia z o s ta ły p o d p o r z ą d k o w a n e funkcji k u lty c z n e j.

N ie b e z p ie c z e ń s tw o te g o ro d z a ju m o d e lu k a p ł a n a je s t dziś ja s n e . J e d n o s tr o n ­ n e p r z e a k c e n to w a n ie te g o a s p e k tu p ro w a d z i do z r e d u k o w a n ia k a p ł a n a d o „ fu n k ­ c jo n a riu s z a k u ltu " .

Z d r u g ie j s tr o n y n ie w o ln o z a p o m n ie ć , że E u c h a ry s tia je s t se rc em K o śc io ła , że K o ś c ió ł j ą sp raw u je, a o n a ze swej s tr o n y K o śc ió ł tw o rz y , b u d u je . T ę p ra w ­ dę w ia ry n ie u s ta n n ie w y s u w a ł n a p ie rw sz y p la n d łu g i ciąg tra d y c ji o d św. P a w ła . p o cząw szy (por. 1 K o r 10, 17), p o p rz e z św. A u g u s ty n a o raz te o lo g ię śre d ­ n io w ie c z n ą aż p o czasy w s p ó łc z e s n e . K o śc ió ł re a liz u je się n a jin te n s y w n ie j, k ie ­ dy sp raw u je E u c h a ry s tię . W niej b o w iem d a n e je s t w szy stk o , co k o n s ty tu u je K o śc ió ł. D la te g o te o lo g ia p r e z b ite r a tu n ie m o ż e p o m in ą ć te g o c e n tra ln e g o w y­ d a r z e n ia i te g o p u n k tu z w o rn ik o w e g o K o ś c io ła , ja k im je s t E u c h a ry stia .

D ru g i p u n k t o d n ie s ie n ia d la te o lo g ii p r e z b ite r a tu w y ra s ta z faktu, że p re z b i­ te r je s t „ s łu g ą s ło w a " i m a u d z i a ł w p ro ro c z e j p o s łu d z e C h ry stu s a . P o s łu g a s ł o ­ w a osiąga swój k u lm in a c y jn y p u n k t w p o s łu d z e s a k ra m e n tó w . S to p ie ń n a j­ w yższej sk u te c z n o śc i p r z e p o w ia d a n ia osiąga to sło w o , k tó re k a p ł a n w y p o w ia­

(8)

da p o d c z a s litu rg ii e u c h a ry s ty c z n e j. T u p rz e p o w ia d a n ie n a jp e łn ie j się u rz e c z y ­ w istn ia: „ Ile k ro ć b o w iem sp o ż y w a cie te n ch leb albo p ije c ie k ie lic h , śm ierć P a ń sk ą g ło sic ie , aż p rz y jd z ie " (1 K o r 11, 26). W ty m w ła ś n ie k ie ru n k u idzie ta k ż e S obór W a ty k a ń s k i II w ,»Dekrecie o p o s łu d z e i ż y c iu p re z b ite ró w " . D e ­ k re t ok reśla p o s łu g ę k a p ł a ń s k ą n a jp ie rw ja k o p r z e p o w ia d a n ie , d o p ie ro n a s tę p ­ n ie ja k o szafarstw o s a k ra m e n tó w . W s p o m n ia n y d e k re t m ó w i ró w n ie ż o E u c h a ­ ry stii ja k o o ź ró d le i szczycie w szelkiej ew a n g e liz a c ji (por. n r 4— 5). P o jm o ­ w a n ie z a te m p o s łu g i s a k ra m e n ta ln e j od s tr o n y p o s łu g i s ło w a je s t ja k n a jb a r­ dziej z g o d n e z n a u k ą k a to lic k ą . B y ło b y b łę d e m c h c ie ć K o śc ió ł k a to lic k i ja k o „K o śc ió ł s a k ra m e n tó w " p rz e c iw sta w ić K o śc io ło w i e w a n g e lic k ie m u ja k o „K oś­ cio ło w i sło w a ". Ju ż w definicji . s a k ra m e n tu w e d łu g św. A u g u sty n a u w y d a tn ia się jego v e r b a ln a s tr u k tu r a : „ A c c e d it v e rb u m a d e le m e n tu m e t fit sa c ra m e n - tum , e tia m ip su m ta m q u a m v isib ile v e r b u m " 24. S łow o b o w iem spraw ia, że ele­ m e n t w id z ia ln y staje się s a k ra m e n te m , św iętym z n a k ie m , k tó r y w sk azu je ła s k ę i w skazując, a k tu a liz u je ją. Swą zb aw czą m o c z n a k o trz y m u je od sło w a stając się w te n sposób sam „ w id z ia ln y m sło w e m ". T a k te ż je s t w litu rg ii e u c h a ry ­ stycznej. N a w e t je śli c e le b ra d aw n o się sk o ń c z y ła , a p rz e p o w ia d a n ie śm ierci P ańskiej (słow a u s ta n o w ie n ia i p rz e m ie n ie n ia ) d aw n o ju ż p rz e b rz m ia ły , to p rze cie ż s a k ra m e n t E u c h a ry s tii p o z o s ta je rze cz y w isto śc ią m o c ą tego p rz e p o ­ w ia d a n ia : o b e c n y je s t P a n , k tó ry siebie o fia ro w a ł za n a s w szy stk ic h n a od­ p u sz c z e n ie g rze ch ó w . S łow o i s a k ra m e n t są sobie z a te m w za jem n ie p rz y p o ­ rz ą d k o w a n e i z so b ą zw ią za n e.

R ów nież ta k o n c e p c ja te o lo g ii p r e z b ite r a tu m a sw oje n ie b e z p ie c z n e strony. N ie b e z p ie c z e ń s tw o p u s to s ło w ia je s t dziś w ięk sze n iż d a w n ie j, a ta k ż e n ie b e z ­ p ie c z e ń stw o , że sło w o lu d z k ie p o s łu ż y się sło w e m Bożym. D alszym n ie b e z p ie ­ czeń stw em je s t m o żliw o ść in te le k tu a liz o w a n ia . P rz e k a z zbaw czy, k tó ry będzie się w y w o d ził ty lk o ze sło w a , m o ż e u tk w ić w sło w ie i p o z o s ta ć w y łą c z n ie w sfe­ rze in te le k tu a ln e j, z a m ia s t p r z e ro d z ić się w czyn i d o c z e k a ć się u rz e c z y w is tn ie ­ n ia w życiu. S tro n a p o z y ty w n a te g o p u n k tu w yjścia dla te o lo g ii p r e z b ite r a tu tkw i w tym , że d y n a m iz u je p o s łu g ę k a p ła ń s k ą , n a d a ją c jej c h a r a k te r w y b itn ie m isyjny.

T rzeci w re szc ie p u n k t z a c z e p n y dla te o lo g ii p r e z b ite r a tu w y c h o d z i z u rz ę d u p a s te rsk ie g o . M o ż e m y g*o ta k ż e o k reślić ja k o ,.p o s łu g iw a n ie dla je d n o ś c i" . T en p u n k t w yjścia w idzi w k a p ł a n ie z w o rn ik je d n o ś c i w s p ó ln o ty ch rz eśc ija ń sk iej, czyli p rz e w o d n ik a z u r z ę d u i p rz e ło ż o n e g o gm iny, k tó re g o o bow iązkiem jest. o d k ry ć c h a ry z m a ty gm iny, p o p ie ra ć je i p ro w a d z ić k u in te g ra ln e j syntezie. P ierw szym z a d a n ie m je s t w ty m w y p a d k u d u s z p a s te rz o w a n ie , a p o s łu g a sło w a i p o s łu g a s a k r a m e n ta ln a stają się n ie ja k o fu n k cja m i p a s te rs k ie j p o słu g i. T ak w ięc te n p u n k t w yjścia dla z ro z u m ie n ia k a p ła ń s k ie g o u r z ę d u o p ie ra się o c h a ­

ry z m a t p rz e w o d n ic z e n ia g m in ie i o d w o łu je się do s tr u k tu r y c h a ry z m a ty c z n e j K o śc io ła . P u n k t te n p o n a d to w y d aje się o d p o w ia d a ć ję z y k o w i P ism a św.

N ie b e z p ie c z e ń s tw o te g o ro d z a ju p u n k tu o d n ie s ie n ia m o że w y stą p ić, kiedy „p o s łu g ę p r z e w o d n ic z e n ia " u jm u je się w y łą c z n ie ja k o k o ś c ie ln o -s p o łe c z n e albo w rę c z so c jo lo g ic zn e zjaw isko. S a k r a m e n ta ln o -k u lty c z n y p u n k t w yjścia z a g ra ­ ż a ł u ję cie m czysto w e rty k a ln y m . T u zaś ro d zi się n ie b e z p ie c z e ń s tw o h o ry z o n ­ ta liz m u , z w ła sz cza w ó w czas, k ie d y z a c z y n a się u w a ż a ć k a p ła ń s tw o ty lk o za je d e n z w ielu c h a ry z m a tó w i w d o d a tk u z a c h a ry z m a t d a n y n ie n a s ta łe , ale p o z b y w a ln y ze swej isto ty . N ie b e z p ie c z e ń s tw u te m u m o ż n a z a p o b ie c , o dw o­ łu ją c się do n o w o te s ta m e n ta ln e g o o b raz u „D o b re g o P a s te rz a " . Z te g o sam ego w ła ś n ie w zg lęd u n ie w e rb a ln e g o , ale m e ry to ry c z n e g o p rz y ję to p o d a n ą ju ż p o ­

p rz e d n io n az w ę p ie rw sz eg o k rę g u te m a ty c z n e g o , tj. „M o d e l k a p ł a n a — dusz­ p a s te r z a K o ś c io ła k a to w ic k ie g o " .

P rz y w y b o rz e o k re ślo n e j k o n c e p c ji te o lo g ii k a p ła ń s tw a i w y ra sta ją c e g o z niej m o d e lu k a p ł a n a n ie m o ż n a p o m in ą ć z n a k ó w czasu. N ie u le g a w ątp liw o ści, że

(9)

278

KS. STANISŁAW BISTA

(8)

dziś k ła d z ie się w ięk szy n a c is k n a dw a o s ta tn ie p u n k ty w yjścia, tj. od s tro n y p o s łu g i sło w a , p o s łu g i p a s te r z o w a n ia , c h o c ia ż je s t c a łk ie m m ożliw e, że zn o w u n a d e jd ą czasy, k ie d y n a n o w o b a rd z ie j tr z e b a b ę d z ie z a a k c e n to w a ć k u lty c z n y w y m ia r p r e z b ite r a tu . N ie m o ż n a ró w n ie ż n ie u w z g lę d n ić k o n te k s tu h is to ry c z ­ n e g o i so c jo lo g ic zn e g o , w ja k im k s z ta łto w a ła się p o s łu g a k a p ła ń s k a n a p r z e ­ strz e n i o s ta tn ic h d z ie sią tk ó w la t n a te r e n a c h z a jm o w a n y c h dziś p rz e z d ie c e z ję k a to w ic k ą , o ra z k o n k r e tn e g o m o d e lu k a p ł a n a , k tó r y n a ty c h te r e n a c h się w y­ k r y s ta liz o w a ł. B ył n im w ła ś n ie — o czym b ę d z ie je sz c z e m o w a — k a p ła n - d u s z - p a s te rz . T rz e b a je d n a k ra z je sz c z e z n a c is k ie m p o d k re ś lić , że ż a d e n z ty c h tr z e c h is to to w y c h e le m e n tó w u rz ę d u k a p ła ń s k ie g o n ie m o ż e być d e p r e c jo n o ­ w a n y w z g lę d n ie p rz e s a d n ie a k c e n to w a n y , je śli n ie c h c e się za g u b ić k a to lic k ie j sy n te zy . K o ś c ió ł zaw sze u rz e c z y w is tn ia się w tr z e c h w y m ia ra c h : b ra te rs tw o

(diakonia), św ia d e c tw o (martyria) i k u lt (le ito m g ia ). Ż a d n e g o z ty c h tr z e c h

w y m ia ró w n ie w o ln o w y k lu c z y ć , je d e n n ie m o ż e w c h ło n ą ć d ru g ieg o , gdyż w te d y n ie b y ło b y ju ż K o ś c io ła . D la te g o tr z y p u n k ty w yjścia dla te o lo g ic z n e g o z r o z u m ie n ia p r e z b ite r a tu są ty lk o ró ż n y m i a s p e k ta m i je d n e g o u rz ę d u . Ź le zro - z u m ia n o b y p ra w d ę o tr o ja k ie j p o s łu d z e k a p ła ń s k ie j, gdyby w id z ia n o w niej ty lk o p o je d y n c z e iz o lo w a n e o d siebie funkcje. A n i p rz e p o w ia d a n ie sło w a , a n i p o s łu g a s a k r a m e n ta ln a , a n i te ż p o s łu g a p a s te rz o w a n ia w z ię te sam e w sobie n ie s ta n o w ią is to ty k a p ła ń s tw a . J e s t n im n a to m ia s t je d y n ie u d z ia ł w p o s łu d z e C h r y ­ stu sa, k tó r a w n a jg łę b s z e j swej isto c ie je s t je d n a i n ie p o d z ie ln a , c h o c ia ż t r ó j ­ w y m ia ro w a w sw oim e g z y s te n c jo n a ln y m u rz e c z y w is tn ie n iu . T ylko ta m , gdzie

k a p ła ń s tw o c z e rp ie swe siły z te g o c e n tr a ln e g o p u n k tu i ta k byw a p rz e ż y w a ­ n e , gd zie p o s łu g a k a p ła ń s k a m a c h a r a k te r a p o s to lsk i, m is jo n a rsk i, k a p ł a n z d o ­ ł a r ó ż n o r a k ie funkcje i z a d a n ia sw ego u rz ę d u in te g ro w a ć w g łę b o k ą je d n o ś ć . T y lk o w te d y n ie zgubi się w w ielo ści k a p ła ń s k ic h o b ow iązków i n ie u le g n ie n ie b e z p ie c z e ń s tw u p o m ie s z a n ia p ojęć. T y lk o w ó w cza s z ro z u m ie g łę b sz y sens n a u k i o n ie z n is z c z a ln y m c h a r a k te r z e s a k r a m e n tu k a p ła ń s tw a , o b o ję tn ie czy b ę ­ dzie go in te r p r e to w a ł w se n sie św. T o m a sza ja k o u p o d o b n ie n ie się do C h r y s tu ­ sa K a p ła n a , czy te ż p rz y p o m o c y b a rd z ie j e g z y s te n c ja ln y c h k a te g o rii, p o jm u ­ ją c k a p ł a n a ja k o k o g o ś ra z n a zaw sze w y d z ie lo n e g o , p o s ła n e g o i u p o w a ż n io ­ n e g o , k tó r y m a d ążyć do e g z y ste n c ja ln e g o u rz e c z y w is tn ie n ia w sobie C h r y s tu ­ sa w se n sie o sią g n ię c ia m o ż liw ie o p ty m a ln e j, d o stę p n e j c z ło w ie k o w i to ż s a m o ś ­ ci. D o s trz e ż e p rz y ty m , że n ie m o ż n a p o rz u c ić k a p ła ń s k ie g o u rz ę d u ta k ja k k aż­ dy in n y zaw ó d , że p o w o ła n ie k a p ła ń s k ie sta w ia c z ło w ie k o w i w y m a g a n ia p e ł n e i n ie p o d z ie ln e , p r z y n a jm n ie j ta m , gdzie u rz ą d z o s ta ł p rz e k a z a n y w je g o c a ł k o ­ w ite j p o s ta c i. N a tej sam ej te ż d ro d z e b ę d z ie m ó g ł u n ik n ą ć k ry zy su to ż s a m o ś ­ ci, k tó r y ra z po raz d o c h o d z i dziś do g ło s u o ra z z w ią z a n e g o z n im n ie b e z p ie ­ c z e ń s tw a fru stra cji. Z te g o sa m eg o ź r ó d ła w y ro ś n ie z d o ln o ść d a w a n ia św ia­ d e c tw a ży c ia , k tó r e czy n i p o s łu g ę k a p ła ń s k ą n ie ty lk o b a rd z ie j sk u te cz n ą, ale zw ięk sza z a in te re s o w a n ie się n ią i z a p o tr z e b o w a n ie n a n ią w s p o łe c z e ń s tw ie i to n ie ty lk o w ś ró d lu d zi w ie rz ą c y c h . T a k ie w ła ś n ie a k c e n ty — c h o c ia ż w ró ż ­ ny sp o só b s fo rm u ło w a n e d o m in u ją w w ięk szo śc i w y p o w ie d z i k a to lik ó w św ie c­ kich , k tó r e o tr z y m a ła lub z e b r a ła P o d k o m isja K a p ła ń s k a 25.

2 . S y l w e t k a k a p ł a n a g ó r n o ś l ą s k i e g o ( p r z e s ł a n k i h i s t o ­ r y c z n e i s o c j o l o g i c z n e m o d e l u )

Z ko lei n a le ż y o m ó w ić p r z e s ła n k i h is to ry c z n e i so c jo lo g ic z n e m o d e lu k a p ła n a K o ś c io ła k a to w ic k ie g o o d p o w ia d a ją c e g o w y m o g o m o s ta tn ie g o ćw ie rćw iec za X X w .

D o n a jw a ż n ie jsz y c h faktów h is to ry c z n y c h , k tó r e u k s z ta ł to w a ły sy lw e tk ę k a ­ p ł a n a g ó rn o ś lą s k ie g o n ależ ą:

25 Akta Podkomisji K apłańskiej...: Zbiór synodalnych m ateriałów roboczych (bez pa­ ginacji).

(10)

a. Z a c h o w a n ie żyw ej w ięzi m a s lu d o w y c h i r o b o tn ic z y c h n a G ó rn y m Ś lą s k u z K o śc io łe m k a to lic k im i je g o d u c h o w ie ń stw e m . — F a k t te n b y ł w y p a d k o w ą szereg u sy tu a c ji h is to ry c z n y c h . W y n a ro d o w ie n ie w u b ie g ły c h s tu le c ia c h śląs­ kiej sz la c h ty i m ie sz c z a ń stw a w ta k ic h c e n tr a c h k u ltu r y ja k W r o c ła w i N y sa w y tw o rz y ło p r ó ż n ię n a ro d o w o ś c io w ą . P o w s ta łą p r ó ż n ię w y p e łn i ły w y b itn e je d n o s tk i r e k r u tu ją c e się z w a rstw c h ło p s k ic h , z u b o ż a łe g o m ie sz c z a ń stw a a p o ­ te m ro b o tn ic z y c h . Z ty c h w ła ś n ie w a rstw w y c h o d z ili k się ża i n a u c z y c ie le . O ni to b ro n ili in te r e s ó w p o lsk ie g o lu d u n a G ó rn y m Ś lą s k u , z a r ó w n o relig ijn y ch , ja k n a ro d o w y c h . Z rac ji sw ego p rz y g o to w a n ia in te le k tu a ln e g o i pozycji sp o ­ łe c z n e j tw o rz y li e litę s p o łe c z n ą n a G ó rn y m Ś lą s k u . F listo ry c z n y p ro c e s w y­ tw o rz e n ia się tej e lity b y ł o d m ie n n y o d re s z ty te r y to r ió w P olski. P o 1848 roku, a je szc ze b a rd z ie j p o 1871 lu d n o ś ć w iejsk a Ś lą s k a z a c z ę ła p rz e n o s ić się z p rz e ­ lu d n io n y c h wsi do n o w o p o w s ta ły c h o siedli fa b ry c z n y c h i k o p a ln ia n y c h , tw o ­ rzą c zalążki dzisiejszej lu d n o ś c i w ie lk ic h m ia st p rz e m y s ło w y c h . W ta k ic h w a ­ r u n k a c h w z r a s ta ł i ro z w ija ł się k a p ł a n g ó rn o ślą s k i. Z n a n y b y ł ta k ż e n a Ś lą sk u p o w sz e c h n y zw yczaj g ło s z e n ia k a z a ń w czasie M szy św. K a z a n ia g ło sz o n o w ję z y k u p o lsk im p o s łu g u ją c się te rm in o lo g ią i sło w n ic tw e m k o m u n ik a ty w ­ nym , z ro z u m ia ły m dla o d b io rc y . W ży ciu w y b itn y c h d u s z p a s te r z y ślą sk ic h u d e ­ r z a ł sk ro m n y styl życia. T o b y ło m .in. p o w o d e m , że n a te r e n ie Ś lą s k a n ie d o sz ło do o stry c h a n ta g o n iz m ó w k la so w y c h p o m ię d z y d u c h o w ie ń s tw a a k la są ro b o tn ic z ą . P o n a d to k się ża cz ę sto in ic jo w a li ak c je s p o łe c z n e , k tó r e b y ły z o g ro m n y m u z n a n ie m i ż y c zliw o ścią p rz y jm o w a n e p rz e z s p o łe c z e ń s tw o , ja k b u d o w a dom ów sta rc ó w , sie ro c iń c ó w a n a w e t sz p ita li, a n ie ty lk o k o śc io ­ łó w — i to n ie ra z z w ła s n y c h , o so b isty c h fu n d u szó w — a d o s ta te c z n a ilość p o w o ła ń i d o s k o n a ła o rg a n iz a c ja k o śc ie ln e j a d m in is tra c ji d iecezji w ro c ła w ­ skiej, p o te m i k a to w ic k ie j p o w o d o w a ły z a s p o k o je n ie p o trz e b re lig ijn y c h sp o ­ łe c z e ń stw a . N a u tr w a le n ie tej w ięzi w p ły n ę ł a ró w n ie ż z d e c y d o w a n a p o sta w a w ielu księży w o b ro n ie p ra w a lu d n o ś c i śląskiej do ję z y k a p o lsk ieg o .

b. F e n o m e n w y k s z ta łc e n ia a k a d e m ic k ie g o . — Z a ró w n o k a p ł a n i diecezji w ro ­ cław sk ie j, ja k i k a to w ic k ie j do 1954 r. byli a b s o lw e n ta m i u n iw e rs y te tó w p a ń s t­ w ow ych. P o n ie w a ż n a te r e n ie G ó rn e g o Ś lą s k a p rz e d I w o jn ą św ia to w ą i częś­ ciow o n a w e t w o k re sie m ię d z y w o je n n y m k a p ł a n b y ł je d n y m z n ie lic z n y c h lu ­ dzi p o sia d a ją c y w yższe w y k s z ta łc e n ie , je g o a u t o r y t e t i p o z y c ja s p o łe c z n a b y ły n ie z m ie rn ie w y so k ie.

c. S a m o d z ie ln o ść p a s to r a ln a k się d z a g ó rn o ślą s k ie g o . Z n a n e są lic z n e in ic ja ­ tyw y p a s to r a ln e p o d e jm o w a n e w o p a rc iu o k o n k r e tn e p o tr z e b y te re n u . P rzy ­ k ła d e m ta k ic h sa m o d z ie ln y c h ak c ji d u s z p a s te rs k ic h m o g ą być ak c ja m isyjna i trz e ź w o ś c io w a k ie ro w a n a p rz e z ks. J a n a F ie c k a , p ro b o s z c z a p ie k a rsk ie g o w X IX w. n a te r e n ie G ó rn e g o Ś lą sk a .

d. W ie lk ie p rz y w ią z a n ie do K o ś c io ła i je g o p r a w o w ity c h p a s te rz y , z a h a r to ­ w a n e w o k resie K u ltu rk a m p fu . — P rz y w ią z a n ie to m ia ło ró w n ie ż i w ty m swój w y raz, że k sięża je sz c z e w o k re sie p rz e d w o je n n y m sta le p o d k r e ś la li w k o n ­ te k ś c ie z r ó ż n ic o w a n ia n a ro d o w o ś c io w e g o diecezji k a to w ic k ie j, iż n ie z a le ż n ie

od sw oich p r z e k o n a ń n a ro d o w o ś c io w y c h - n a p ierw szy m m ie jsc u k a p ł a n i są d u s z p a s te rz a m i p o w ie r z o n y c h im w ie rn y c h bez w zg lę d u n a ic h p rz y n a le ż n o ś ć n a ro d o w ą . e. D o c e n ia ją c w ie lk ie p o z y ty w y w p o sta w ie k a p ł a n a g ó rn o ś lą s k ie g o n ie sp o ­ sób n ie z w ró cić u w agi n a p e w n e u je m n e c e c h y p r z e k a z a n e w d z ie d z ic tw ie po d a w n y c h p o k o le n ia c h k a p ła ń s k ic h : W ie lk a ru c h liw o ść z e w n ę trz n a , cz ęsto p r z e s a d n a , w o rg a n iz o w a n iu in ic ja ty w d u s z p a s te rs k ic h n ie zaw sze sz ła z tr o s k ą o ic h p o g łę b ie n ie , co n io s ło ze so b ą su g e ro w a n ie się e fe k ta m i z e w n ę trz n y m i czy ilo ścio w y m i, a n a w e t p o p r z e s ta ­ w a n ie n a n ic h .

T o zjaw isko b y ło s p rz ę ż o n e z in n y m , k tó re p o le g a ło n a ty m , że g orliw ość z e w n ę trz n a , cz ę sto z g o ła n ie p o s p o lita i sta n o w ią c a c e c h ę w y ró ż n ia ją c ą k a p ł a n a

(11)

280 KS. STANISŁAW BISTA (10) g ó rn o ślą s k ie g o , k s z ta ł to w a ła ty p św ie tn e g o te c h n ik a d u s z p a ste rsk ie g o , ale n i e ­ s te ty n ie zaw sze d o s ta te c z n ie p o g łę b io n e g o w e w n ę trz n ie — zjaw isko to u tr z y ­ m u je się n a d a l, co ze z w ię k sz o n y m i w y m a g a n ia m i o so b o w o ścio w y m i, sta w ia ­ n y m i dziś k a p ła n o w i p rz e z w ie rn y c h , stw a rz a sz cz eg ó ln ie w ie lk ie n ie b e z p ie ­ c z e ń s tw o dla s k u te c z n o ś c i p o s łu g i k a p ła ń s k ie j n a p rz y s z ło ś ć , z w ła sz cza w o b li­ czu k o n ie c z n o ś c i „ p r a c y w g łą b " , ja k a staje p rz e d K o ś c io łe m k a to w ic k im , n a ­ d al b ę d ą c y m „K o śc io łe m m a s", o czym b ęd z ie je sz c z e m o w a;

B u rż u a z y jn e n a w y k i p ew n e j liczb y k a p ła n ó w , z w ła sz c z a p ro b o szc zó w , k tó rz y z a p o m in a ją c o sw oim ro b o tn ic z y m i c h ło p s k im p o c h o d z e n iu p r z y b ie ra li styl ży c ia i m a n ie r y n o w o b o g a c k ic h , co szcz eg ó ln ie u je m n ie o d b ija ło się n a sku­ te c z n o ś c i ic h p o s łu g i k a p ła ń s k ie j w o k re sa c h b e z ro b o c ia , k tó re raz p o ra z n ę ­ k a ł o g ó rn o ś lą s k ą k la sę ro b o tn ic z ą , sz cz eg ó ln ie w o k re sie m ię d z y w o je n n y m . f. P o z a k o ń c z e n iu II w o jn y św ia to w ej, m im o g w a łto w n y c h p r z e m ia n n a r o ­ d o w o śc io w y c h , s p o łe c z n y c h i g o s p o d a rc z y c h u w a r u n k o w a n ia h is to ry c z n e n ie z a n ik n ę ły w c a ło ś c i i trw a ją częścio w o dalej ja k o fak ty so c jo lo g ic zn e . D o n ic h n a le ż y p rz e d e w szy stk im p o z y c ja k a p ła n a . P o zy cja ta je s t n a d a l dość w y so k a. W d u żej części s p o łe c z e ń s tw a , i to n ie ty lk o u p r a k ty k u ją c y c h k a to lik ó w , k a ­ p ł a n ciesz y się a u to r y te te m . P rz y c z y n iła się do te g o p o sta w a księży w czasie w o jn y i w o k re sie p o w o je n n y m . W ie rn i z w ła sz c z a p ro stsi, c e n ią sobie k o n ta k t z k się d z e m . M a ją w ię k sz e z a u fa n ie do p o r a d tzw. ży c io w y ch p rz e z n ie g o u d z ie ­ la n y c h . K sięża cieszą się dość p o w s z e c h n ą życzliw ością, co objaw ia się w c h ę t­ n y m s łu ż e n iu in fo rm a c ją i p o m o c ą w z a ła tw ia n iu spraw . C z ęsto je s t to p o sta w a tr a d y c y jn a . U z n a n ie a u t o r y t e tu i życzliw ość w iąże się rac zej z u rz ę d e m niż z osobą.

g. S y tu a c ja k a p ł a n a u le g a n a p r z e s trz e n i o s ta tn ic h d zie sią tk ó w la t z m ia n ie w ra z z c a łą sy tu a c ją s p o łe c z n ą i p rz e m ia n a m i d o k o n u ją c y m i się w K o ściele :

C o ra z częściej u z n a je się a u t o r y t e t k się d za w o p a rc iu o je g o p o sta w ę o so b is­ tą, z w ła s z c z a re lig ijn ą ( k o m p e te n c ja ), oraz fo rm a c ję in te le k tu a ln ą .

Z m ie n ia się p o z y c ja s p o łe c z n a k się d za w zw iązk u z je g o u su n ię c ie m się z c z y n n e g o u d z ia łu w ż y c iu p u b lic z n y m św ieckim .

W ie r n i, w o b e c k tó r y c h k sią d z s p e łn ia sw oją p o s łu g ę , c o ra z częściej n ie s ta ­ n o w ią je d n o r o d n e j g ru p y , a w rę c z p rz e c iw n ie ró ż n ią się p o z io m e m w y k s z ta ł­ c e n ia , k u ltu ry , o p in ia m i. P rz y w yższym p o z io m ie w y k s z ta łc e n ia z a n ik a g o to ­ w o ść do p rz y jm o w a n ia p o u c z e ń b ez u z a s a d n ie n ia , i silniej z a z n a c z a się sa m o ­

d z ie ln o ś ć w ro z w ią z y w a n iu sy tu a c ji życio w y ch .

P o n a d to k sią d z m u si się liczy ć ze s k ło n n o ś c ią do re la ty w iz m u m y ślo w e g o w s p ó łc z e s n y c h lu d zi i ze zjaw isk iem p lu ra liz m u św ia to p o g lą d o w e g o .

K siądz sto i w o b e c tr u d n e g o z a d a n ia d o w a r to ś c io w a n ia la ik a tu , p o w ie rz o n e ­ go p rz e z S obór, k tó r y ty m sam ym z a k w e s tio n o w a ł n ie k tó r e e le m e n ty tr a d y c y j­ nej pozycji k się d za w K o ściele. S obór b o w iem p r z e s ta ł p a trz e ć n a ' k a to lik ó w św ie c k ic h w y łą c z n ie ja k o n a p r z e d m io t akcji d u sz p a ste rsk ie j K o śc io ła , i p o d ­ k r e ś lił ic h ro lę w dziele a p o s to lsk im i m isyjnym K o ś c i o ła 26.

A n a liz a k o n te k s tu h is to ry c z n e g o i so c jo lo g ic z n e g o p o s łu g i k a p ła ń s k ie j n a te r e n ie G ó rn e g o Ś lą s k a p ro w a d z i d o w n io sk u ,że m o d e le m k a p ł a n a , k tó r y z d e ­ c y d o w a n ie p rz e w a ż a ł, b y ł m o d e l k a p ł a n a — d u s z p a s te rz a w tra d y c y jn y m u ję ­ ciu, k tó r e w id z ia ło je d y n ie w k a p ł a n ie p o d m io t d u sz p a ste rstw a , a w ie rn y c h r e ­ d u k o w a ło w za sa d z ie do ro li p rz e d m io tu d u sz p a ste rsk ie j d z ia ła ln o ś c i k a p ła n a . N ie o z n a c z a to je d n a k , ze- k a p ł a n te n n ie b y ł litu rg ie m czy g ło sic ie le m sło w a B ożego, a je d y n ie to , że p o s łu g a p a s te r z o w a n ia w y b ija ła się n a p ierw szy p la n w je g o ży ciu i d z ia ła n iu .

(12)

3 . K o n f r o n t a c j a p r z e s ł a n e k t e o l o g i c z n y c h z h i s t o ­ r y c z n y m i , c z y l i p r ó b a z n a l e z i e n i a m o d e l u k a p ł a n a k a t o w i c k i e g o K o ś c i o ł a n a , , d z i ś i j u t r o ”

P o sz u k iw a n ie w ła ś c iw e g o k s z ta ł tu p o s łu g i k a p ła ń s k ie j b ę d z ie m u s ia ło liczyć się z rz e c z y w is to śc ią k o ś c ie ln ą K o ś c io ła lo k a ln e g o w P o lsce w do b ie w s p ó ł­ czesnej i z g ro ż ą c y m i K o ś c io ło w i re a ln y m i n ie b e z p ie c z e ń s tw a m i. W ia r a ja k o z e s p ó ł p ra w d re lig ijn y c h n ie w p ły w a ju ż u w ie lu k a to lik ó w n a ic h p o sta w ę i z a c h o w a n ie m o r a ln e , czego d o w o d em s ą ro zw o d y , z a b ija n ie dzieci n ie n a r o ­ d z o n y c h , z m n ie jsz e n ie się d z ie tn o ś c i ro d z in , p ija ń stw o , k o ru p c ja , b r a k p o s z a n o ­ w a n ia w ła s n o ś c i s p o łe c z n e j, n ie u c z c iw o ść — to w sz y stk o p o łą c z o n e w d o d a tk u

z d a le k o p o s u n ię tą z n ie c z u lic ą : w y g lą d a n ie ra z n a to , ja k b y ś m y się ju ż z ty ­ m i zjaw iskam i p o g o d zili. K o ś c ió ł k a to w ic k i n ie je s t w o ln y o d te g o zjaw iska, a n a w e t n a r a ż o n y n a w ię k sz y je g o n a c is k z u w agi n a g w a łto w n o ś ć p rz e m ia n z a ­ ch o d z ą c y c h n a t e r e n ie śląskiej a g lo m e ra c ji p rz e m y s ło w e j i u r b a n is ty c z n e j. D lateg o m usi p a m ię ta ć o n ie p o k o ją c y c h s ło w a c h a p o s to ła :

„Wiara jeśli nie

by ­ ła b y p o łą c z o n a z u c z y n k a m i, m a rtw a je s t sam a w so b ie " (Jk 2, 17).

R ów nież tra d y c y jn y m o d e l p o s łu g i k a p ła ń s k ie j p r z e k a z a n y

przez spuściznę

tra d y c ji je s t p o d o b n ie ja k k a ż d y in n y p rze jaw ży c ia k o ś c ie ln e g o n a r a ż o n y n a n ie b e z p ie c z e ń s tw o z a m ie n ie n ia się w szk ielet, z k tó re g o ży c ie b ę d z ie u c ie k a ło . T ego n ie b e z p ie c z e ń s tw a m o ż e n ie d o strz e c sz e ro k i o g ó ł d u c h o w ie ń stw a , ale nie m o że go n ie d o s trz e c S ynod. D la te g o trz e b a b ę d z ie t e n

tradycyjny model ka­

p ła n a — d u s z p a s te rz a n a s y c ić n o w ą tre śc ią , a d e k w a tn ą do w s p ó łc z e s n e j rze czy ­ w isto ści e k le z ja ln e j.

S obór W a ty k a ń s k i II i d o k u m e n t S y n o d u B iskupów z 1971 r. pt. „ K a p ła ń s tw o s łu ż e b n e ” stw ie rd z a z n a c is k ie m , że istn ie je ty lk o je d n o , n ie p o d z ie ln e k a p ł a ń ­ stw o Je z u sa C h ry s tu s a . O k re śla ją c w te n sp o só b is to tę k a p ła ń s tw a ,

akcentuje

je g o s łu ż e b n y c h a r a k te r w o b rę b ie w s p ó ln o ty k o ś c ie ln e j, w y ra ż a ją c y się w t r o ­ ja k im w y m ia rz e p o s łu g i k a p ła ń s k ie j, tzn . p o jm u je k a p ł a n a ja k o słu g ę słow a, ja k o litu rg a , tj. szafarza Ś w ię ty c h T a je m n ic i ja k o d u s z p a s te rz a . R ó w n o c ze śn ie p o d k re ś la k o n ie c z n o ś ć e g z y s te n c ja ln e j, o so b istej i w y ra ż o n e j p rz e z w ła s n e ży­ cie oraz p o s tę p o w a n ie w ięzi k a p ł a n a z C h ry s tu s e m — A r c y k a p ła n e m N o w eg o P rz y m ie rz a — i d ą ż e n ie n a tej d ro d z e do m o ż liw ie n a jp e łn ie js z e g o u p o d o b n ie ­ n ia się do N ie g o , n ie ty lk o w se n sie fa k ty c z n e g o p e ł n i e n i a tro ja k ie j p o słu g i k a p ła ń s k ie j, ale p rz e d e w szy stk im u rz e c z y w is tn ie n ia C h ry s tu s a w k s z ta łc ie w ła s n e j o so b o w o ści k a p ła ń s k ie j. ■

W szy stk ie te e le m e n ty n a le ż ą d o a u te n ty c z n e j r e a liz a c ji k a p ła ń s tw a . Z m ie ­ rza ją o n e do tw o r z e n ia w s p ó ln o ty c h rz e śc ija ń sk ie j i n a ty m p o le g a słu ż e b n y i w s p ó ln o to tw ó rc z y z a ra z e m c h a r a k te r p o s łu g i k a p ła ń s k ie j. K a p ła n istn ie je dla w s p ó ln o ty c h rz e ś c ija ń s k ie j. J e d y n ie o n a je s t se n se m i ra c ją je g o b y tu . T ę w sp ó l­ n o tę z w o łu je p o p rz e z g ło s z e n ie sło w a , u g ru n to w u je p rz e z szafarstw o s a k ra m e n ­ tów , sz cz eg ó ln ie E u c h a ry s tii i u sp o sa b ia do ży c ia c h rz e śc ija ń sk ie g o , o p a rte g o n a re a liz a c ji z a sa d E w an g e lii C h ry stu s o w e j. D la te g o , je ż e li sz u k a się w ła ś c iw e ­ go k s z ta łtu p o s łu g i k a p ła ń s k ie j — ow ego ja k n a jb a rd z ie j a d e k w a tn e g o m o d e lu k a p ł a n a — tr z e b a z n a c is k ie m p o d k re ś lić , że ch o d z i o k a p ł a n a n ie ty lk o sp ra ­ w u jąc eg o fu nkcje k a p ła ń s k ie , ale o b e c n e g o c a ł ą s w o j ą k a p ł a ń ­ s k ą e g z y s t e n c j ą w e w s p ó l n o c i e i p o ś w i ę c a j ą c e g o s w o ­ j e ż y c i e d l a n i e j w z o r e m J e z u s a C h r y s t u s a . D zię k i m is­ ji S ło w a i S a k ra m e n tu k a p ł a n n a le ż y do k o n s ty tu c ji te j w s p ó ln o ty , czyli do jej

o n to lo g ic z n e j s tr u k tu r y , ja k o z w o rn ik jej je d n o ś c i i p r z e w o d n ik — p a s te rz p r o ­ w a d z ą c y j ą do o sią g n ię c ia d o b ra w sp ó ln e g o , tj. re a liz a c ji a u te n ty c z n e g o k s z ta ł­ tu w s p ó ln o ty c h rz e śc ija ń sk ie j, z g ro m a d z o n e j i żyjącej w w ie rz e , n a d z ie i i m i­ ło śc i. A by t e n cel o sią g n ąć , m u si k a p ł a n s ta ra ć się o to , by je g o p o s łu g a k a ­ p ła ń s k a b y ła p o p a r ta p ra w d z iw ą p o s t a w ą 'k a p ł a ń s k ą , u rz e c z y w is tn ia ją c ą ró w ­ n ie ż w ży c iu i d z ia ła n iu tr e ś ć k a p ła ń s tw a C h ry stu s o w e g o . P rz e z to b ęd z ie m ó g ł

(13)

282

KS. STANISŁAW BISTA

(12)

sta ć się c o ra z b a rd z ie j w id z ia ln y m u o b e c n ie n ie m C h ry s tu s a w e w sp ó ln o c ie i p ro w a d z ić j ą p o p rz e z św ia d e c tw o sw ojego ży c ia do d y n a m ic z n e g o rozw o ju , p rz e z k tó r y b ę d z ie m o g ła się s ta ć „ m ia s te m p o ło ż o n y m n a g ó rze — solę ziem i i ś w ia tłe m św ia ta " (M t 5, 13— 15).

P rz e z tę o b e c n o ść c a łą sw oją e g z y ste n c ją w e w s p ó ln o c ie k a p ł a n K o ś c io ła k a to w ic k ie g o n ie ty lk o n a w ią ż e d o sta re j tr a d y c ji k a p ła ń s k ie j n a G ó rn y m Ś lą s k u , tj. do b a rd z o m o c n e g o z w ią z a n ia z lu d e m , ale p o g łę b i j ą i w y p e łn i n o ­ w ą tre śc ią , k tó r ą m o ż n a stre ś c ić , p a ra fra z u ją c z d a n ie św. A u g u sty n a : „D la w as je s te m k a p ł a n e m — z w a m i je s te m c h rz e śc ija n in e m " .

T a k p o ję ta o b e c n o ść p o zw o li ró w n ie ż n a s y c ić i w z b o g a c ić tra d y c y jn y m o d e l g ó r n o ś lą s k ie g o k a p ł a n a — d u sz p a ste rz a n o w y m i e le m e n ta m i. M a ją c p rz e d o cz y m a to , że m a ja k d aw n iej p rz e w o d n ic z y ć w s p ó ln o c ie c h rz e śc ija ń sk ie j, ale ró w n o c z e ś n ie być w niej sam c h rz e śc ija n in e m , b ę d z ie się s ta r a ł być in s p i r a to ­ re m , u sta w ia ją c y m j ą b a rd z o a k ty w n ie , ale n ie n a rz u c a ją c y m w p rz e s a d n y sp o ­ sób sw ojej ro li p rz e w o d n ik a , p a m ię ta ją c sz cz eg ó ln ie o ty m , że k a to lic y św iec­ cy n ie s ą w y łą c z n ie p r z e d m io te m d u sz p a ste rstw a , ale m a ją swój n ie p o w ta r z a l­ n y u d z i a ł w dziele a p o s to lsk im i m isyjnym K o śc io ła . A n a liz a b o w iem w a r u n ­ k ów ży c ia i d z ia ła n ia o raz p o tr z e b K o ś c io ła k a to w ic k ie g o p rz e m a w ia z a ty m , ab y te n w ła ś n ie w z o rz e c z a c h o w a ć , ale ró w n o c z e ś n ie p o g łę b ić , P o g łę b ie n ie z a s ta n e g o w z o rc a p o w in n o p rz e b ie g a ć n a d w ó ch p ła s z c z y z n a c h : oso b istej i w s p ó ln o to w e j.

1. P ła szc zy z n a osobista

M ó w ią c o p ła s z c z y ź n ie oso b istej w w y p a d k u k a p ł a n a n ie m o ż n a j ą p o jm o ­ w a ć w sp o só b w y izo lo w a n y , p o n ie w a ż n a w e t o n a — p o d o b n ie z re sz tą ja k w szy­ stk o in n e — w ży c iu k a p ła n a — m a swój w y d źw ię k w sp ó ln o to w y . C h o d z i je d ­ n a k w ty m w y p a d k u o p e w n e p o d sta w o w e p r z e s ła n k i n a t u r y o g ó ln e j, o d k tó ­ ry c h b ę d z ie z a le ż a ł s k u te c z n y , tj. w s p ó ln o to tw ó rc z y k s z ta łt p o s łu g i k a p ła ń s k ie j w K o ściele k a to w ic k im .

P ierw szą z ty c h p r z e s ła n e k je s t k o n ie c z n o ś ć p o g łę b ie n ia w e w n ę trz n e g o k a ­ p ł a n a , ab y u n ik n ą ć r o z b r a tu m ię d z y „ a k cją i k o n te m p la c ją " , tj. aby d z ia ła n ie d u s z p a s te rs k ie sz ło w p a rz e z g łę b o k im ż y c ie m w e w n ę trz n y m . N a le ż a ło b y tu w y k o rz y s ta ć e le m e n ty d u c h o w o śc i w y ro s łe ze sp ecy ficz n eg o d u sz p a ste rsk ie g o z a a n g a ż o w a n ia k a p ła n ó w g ó rn o ślą s k ic h . O czyw iście p o g łę b ie n ie to m usi iść w p a r z e ze s ta ły m u d o s k o n a la n ie m form acji in te le k tu a ln e j z uw agi n a p rz e - k s z ta łc ą c y się z w o ln a profil w y k s z ta łc e n ia s p o łe c z e ń s tw a G ó rn o ś lą s k ie g o O k rę g u P rz e m y sło w e g o , p o w o d u ją c y s ta ły w z ro st osób o ś re d n im i w yższym czy p ó łw y ż s z y m w y k s z ta łc e n iu .

P o g łę b io n e ży c ie w e w n ę trz n e b ęd z ie p r o w a d z iło — i to je s t drugi a s p e k t z a g a d n ie n ia — do sk u te c z n e g o d a n ia św ia d e c tw a p rze z c a ło k s z ta ł t p o s tę p o w a ­ n ia i ży c ia k a p ła ń s k ie g o . O d p o w ie to p o trz e b ie c z ło w ie k a , k tó ry n ie ty le ch ce w i e d z i e ć co m a ro b ić , ile c h c e w i d z i e ć , ja k się to robi. Je z u s C h ry stu s sam d o c e n ia ł tę te n d e n c ję c z ło w ie k a , m ó w ią c w p o le m ic e z fary zeu szam i: „C zy ­ n y , k tó r e ja w y p e łn ia m w im ię O jca m eg o , o n e to św ia d cz ą o m n ie . C h o c ia ż m n ie n ie w ie rz y c ie , u c z y n k o m m o im w ie rz c ie " (J 10, 25 i 38). A p o n a d to lu d z ie dzisiaj — w p rz e c iw ie ń stw ie do d aw n ie jsz y ch p o k o le ń — p rzy jm u ją o c h o tn ie j a u t o r y t e t osobow y, z a s a d z a ją c y się n a w a r to ś c ia c h i p rz y m io ta c h o so b o w o śc io ­ w y ch , a n iż e li a u t o r y t e t w y p ły w a ją c y z sa m eg o p ia s to w a n ia u rz ę d u .

T rz e c i a s p e k t sp raw y to f a k t że św ia d e c tw o c h rz e ś c ija ń s k ie je s t te ż z is to ty sw ojej św ia d e c tw e m w sp ó ln o ty , tr u d n o w ię c r e a liz o w a ć je w p o je d y n k ę . Z a ­ ch o d z i z a te m e g z y s te n c ja ln a p o tr z e b a o p a rc ia tej re a liz a c ji o w s p ó ln o tę k a p ł a ń ­ ską. S c a le n ie k a p ła n ó w w e w s p ó ln o ty k a p ła ń s k ie je s t dzisiaj ró w n ież k o n ie c z ­ n e z u w ag i n a n a c is k w y w ie ra n y n a k a p ł a n a p rze z la ic y z u ją c e się i se k u lary - zu ją c e się s p o łe c z e ń s tw o . Je ż e li w s p ó ln o ty k a p ła ń s k ie b ę d ą a u te n ty c z n y m i w sp ó ln o ta m i, w ó w cza s s ta n ą się w id z ia ln y m o b ra z e m i w z o re m dla in n y c h

Cytaty

Powiązane dokumenty

In der bilingualen und kulturorientierten zwischenmenschlichen Verständigung treten als Gegenstand des Gesprächs nicht selten kulturelle objekte und Erschei nungen mit ihren

Podyktowany warunkami współczesnego otoczenia rynkowego (opisanymi w pierwszej części artykułu) plan rozwoju przedsiębiorstwa i jego ekspansji na rynki zagraniczne – zawarty

[r]

Badacze tej problematyki zauważają, że szczególną właści­ wością tego procesu jest niemożliwość przewidzenia jego wszystkich skutków, któ­ rymi są zmiany w świadomości

będzie nim każdy nauczyciel szkoły ogólnokształcącej i zawodowej, każdy pracow- nik trudniący się w zakładzie pracy działalnością dydaktyczno-wychowawczą, każ- dy rodzic

[r]

According to the results from sensitizing sessions, two directions of future research have been notified, which could either focus on mapping different

• Difficult to measure and quantify: spatially lagged variables • Function of distance.. Negative Externalities and