Franciszek Kotula
Słupowe chałupy w Rzeszowskiem
Ochrona Zabytków 6/4 (23), 211-217
1953
SŁUPOWE CHAŁUPY W RZESZOWSKIEM
FRANCISZEK KOTULA
B adając w chw ili obecnej budow nictw o drew niane na terenie Rzeszowsz- czyzny m ożna przejechać dziesiątki wsi w okolicach Rzeszowa, na zachód i północ i nie napotkać już naw et w śród najstarszych chałup innej konstrukcji, aniżeli wieńcówki. W tym typie dom ostw krokw ie dachowe spoczywają na płatw iach będących najw yższym zakończeniem zrębu, przypierających belki pow ałow e (tragarze — stręgarze). Cały więc dach obciąża zrąb. Nie znaczy to jednak, by w najbliższej okolicy, a naw et sam ym Rzeszowie i m iasteczkach nie było innej konstrukcji. Były, zostały jednak w ostatnich czasach albo zbu rzone, albo przerobione. Ju ż w sąsiednim powiecie na wschód, tj. łańcuckim , a właściw ie to w jego części środkowej i południow ej, jeszcze dość często w śród w ieńców ek można spotkać chałupy o zasadniczym w ątk u słupowym , zaś w powiecie przew orskim i jeszcze dalej na wschód w wielu wsiach cha łupy słupowe stanowczo przew ażają. Obecnie przew aga ich do pewnego stop nia naw et wzm aga się, nowe chałupy częściej są budow ane na słup, aniżeli przed wojną. Ale o tym poniżej.
P rzy bardzo pobieżnej obserw acji stw ierdzi się, że w śród dom ostw słupo wych są dwa typy; w edług ludowej n om enklatury jeden nazywa się „na ow ią zaniu“ lub „na rusztow aniu“, drugi zaś „na słupach“. Różnica m iędzy nim i je st zasadnicza. C hałupy na słupach budow ane są system em sum ikow ym ; a więc, najpierw układa się podw aliny czy to na kam ieniach czy podm u rówce z kam ienia lub cegły, na podw alinach zakłada się „na czop“
Ryc. 260. Grzęska, pow. przeworski — chałupa. R ygiel i krzyżowe pietnary zostały usunięte po późniejszym wycięciu w ścianie okna.
Ryc. 261. Bystrowice, now. jarosław ski — chałupa. Osadzenie narożnego słupa na skrzyżow anych koń
cach podwalin.
Ryc. 262. Niżatyce, pow. przeworski — środkowy słup z ryglem i pietnarami na krzyż.
słupy „w ygarow ane“ tj. w y żłobione na dwóch bokach, przeciw ległych lub sąsied nich, zależnie od ich funkcji w k onstrukcji. N astępnie w w ygarow ane słupy w kłada się „tyble“, dłuższe lu b k ró t sze kaw ałki drzew a n a koń cach odpow iednio do g ar zacięte (ryc. 261). Jeśli tybel jest rzn ięty przez pół po długości drzew a, zw ie się „przycieś“. W identyczny sposób budow ało się i jesz cze b u du je stodoły z tą je dynie, zresztą drugorzędną różnicą, że ta k słupy ja k i tyble są cieńsze i węższe (ryc. 262). C hałupy n a słu pach są raczej nowsze i je st ich niezbyt wiele. W n a j starszych chałupach przysłu- powych o statnie belki zrębu, w k tó re w puszczano belki powałowe, były na rów nym poziomie z płatw iam i przy- słupu. Oczep zrębu, k tó ry p rzykryw ał deski w zględnie ty b le powały, całą swą g ru bością górow ał nad p ła tw ia mi przysłupu. O kna zaś były w m ontow ane tak, ja k to przedstaw ia ryc. 263.
Na w ym ienionym pow y żej terenie są wsie, w któ rych zdecydow anie już p a n u je wieńców ka, jed n ak n a j starsze chałupy są k o n stru k cji m ieszanej, przysłupow ej tj. słupow o-zrębow ej w lu dowym języ ku zw ane „na ow iązaniu“ (Kraczkowa) lub „na rusztow aniu“ (Grzęska). Budowle te pochodzą bądź z 1 poł. XIX, bądź z początku tegoż w ieku, naw et z prze łom u X V III na X IX w. O czerniałe krok w ie i łaty świadczą, że b yły to ongiś chałupy bezkominowe, w któ Rye. 263. Grzęska, pow. przeworski — fragment
rych dym w ypuszczany był przez sień na podwórze, później, naw et już za pam ię ci najstarszych ludzi, prze robione n a kom inowe. Do my te często są datow ane, rok budow y w otoczeniu skrom nych wycięć czy nap i sów zn ajd u je się na środko wym „stręg arzu “.
Dziś najczęściej są zabie lone, od czasu kiedy bielenie weszło w modę. Ściśle, od czasu masowej przeróbki chałup na kominowe, a więc w 2 poł. XIX w. Długo wieczność tych budow li tłu maczą dobrym starym drze wem, w dużej m ierze kon serw atorskim działaniem dy mu w ciągu w ielu dziesiątek lat, w reszcie tym , że dach spoczyw ający nie na zrębie, ale na sam ych słupach nie obciążał go, nie gniótł w zie mię, nie przyspieszał gnicia
budow li od spodu (ryc. 265 i 266).
K lasycznym niejako przy kładem chałupy na owiąza n iu będzie dla nas dom z G rzęski pow. Przew orsk, (ryc. 267), k tó ry ma jednak takie sam e odpow iedniki w innych wsiach, a pochodzący z samego początku X IX w. Je st to ogrom na chałupa (ryc. 260), w której stosunek wysokości ściany do wyso kości dachu ma się jak 1 : 3. Można sobie wyobrazić, jak tak i kolos m asą drzewa, na- m okłą strzechą czy czapą śniegu gniótłby zrąb chałupy.
N iem al identyczny dom ja k w Grzęsce, tak co do w y
m iarów ja k i k onstrukcji zna lazłem także na peryferiach Kańczugi, gdzie staruszek właściciel pam ięta dobrze
Ryc. 264. U rzejowice, pow. przeworski — stodoła „z płotu4’ (II poł. X IX w.).
Ryc. 265. Kańczuga, pow. przeworski — dom m ieszczański z XV III—X IX w.
Ryc. 267. Grzęska, pow. Przeworsk — chałupa z pocz. X IX w. Dwa widoczne słupy dodane później, podtrzymują złamaną płatew . Fot. z r. 1952.
jego budowę. Otóż n ajpierw zakopyw ano w ziemię kam ienie, n a których ustaw ia no słupy ciosane w kostkę o boku naw et ponad 30 cm. N astępnie słupy wiązano płatw iam i, ryglam i i p ietnaram i. W yglądało to coś ja k rusztow anie. T eraz do piero następow ało „pierzenie“, (pierzyć = dzielić, od tego „p rzep ierk a“ = cien ka ścianka działowa), które polegało na w budow aniu m iedzy słupy dw u oddziel nych zrębów węgłowych, łącznie ze ścianam i działow ym i. Do budow y zrębów używ ano bądź „belków “ z p rz etarty ch na połowę grubych drzew, i w tym w ypadku do pomieszczeń m ieszkalnych daw ano stron ę płaską, bądź drzew „belczastych“, tj ociosanych w cztery boki. Je st to więc rozw iązanie typowo konstrukcyjne. Tak samo budow ano też daw ne stodoły słupowe, z tym jednak, że ściany rozw iązyw ano technicznie, w ypełniając ściany „płotem “ z w ierzbiny, względnie „w alkam i“, skrętam i słomy nasyconym i tłu stą gliną 1 (ryc. 264).
Po zbudow aniu dw u oddzielnych zrębów, poprzez środek chałupy zostaw a ła o tw arta na przestrzał lu k a na sień, k tó rą zapełniano system em tyblow ym , w ygarow aw szy uprzednio słupy w zględnie odrzwia. Dopiero na końcu zakła dano „pokrok“, czyli w iązanie dachowe.
C hałupa z Grzęski (ryc. 263), to budowa km ieca, w której uderza niesłycha na w prost rozrzutność m ateria łu drzewnego. J e st to poniekąd i dowodem, że budulec m usiał znajdow ać się bardzo blisko, i był łatw o dostępny.
1 W iele m iasteczek na om awianym terenie, m iało zabudowę z domów niem al w yłącznie przysłupowych z licznym i wariantami. Zagadnienie to powinno być omó wione w osobnym artykule.
Ryc. 268. Studzian, pow. przeworski — chałupa z r. 1800. Fot. z r. 1952.
O dpow iednikiem chałupy z Grzęski jest chałupa ze S tudzianu również pow. P rzew orsk (ryc. 268), pochodząca dokładnie z roku 1800. Słup narożny nie spo czywa bezpośrednio na kam ieniu, ale na klocu dębowym, zresztą jak i w Grzęs- ce. Spotyka się i słu p y całe dębowe. J e s t to też km ieca chałupa, świadczy o tym chociażby tak i luksus, jak żelazne raki w okienku kom ory (ryc. 270). P rzed kilku la ty po dziale m ajątkow ym jeden ze spadkobierców odciął i p rze niósł na inne m iejsce pół chałupy, czego można było dokonać bez większych trudności dzięki w łaśnie takiej a nie innej konstrukcji. Półtoraw ieczne drze wo było jeszcze zupełnie zdrowe.
C hałupa z M arkow ej pow. P rzew orsk rów nież z 1 poł. X IX w., nieco młodsza od tam tych, różni się układem : ma bowiem obie izby m ieszkalne po jednej stro nie, środkow e słupy nie są w m ontow ane w ścianę, lecz stoją oddzielnie. T e goż typu była rów nież chałupa z Budzi wo ja pow. Rzeszów z drugiej ćw ierci X IX w. (obecnie już zupełnie przerobiona), a także z Kraczkow ej pow. Ł ań cut, z połowy X IX w ieku. B udow la ta młodsza, m niejsza, nie posiada już ry gli i krzyżow ych pietnarów po bocznych ścianach. I wreszcie najm łodsza z tego typu, bo z końca X IX w ieku chałupa z M arkowej pow. Łańcut, w której za stosowano ta k w ątek w ieńcow y ja k i „tyblow y“.
Dodać tu taj należy, że żadna z w si tego regionu budow lanego z takim up o rem nie trzym ała się przysłupow ego w ątku, jak w łaśnie M arkowa. Stosuje go naw et po ostatniej wojnie, rów nież przy dachach dw uokapow ych i k ry tych dachów ką czy blachą.
Jeśli się zna histo rię regionu etnicznego, na którym najliczniej w ystępu ją i n ajup or- czywiej trzy m ają się chałupy przysłupow e, to ten współczesny nam fa k t m usi się skoja rzyć z odległym faktem historycznym . Otóż w 2 poł. XIV w ieku, na teren ach wchodzących dziś w skład pow iatów : łańcuckiego, rzeszow skiego i przew orskiego m iała m iejsce koloni zacja nie tylko na p ra wie m agdeburskim , ale ściśle n iem ieck a.1 Po niew aż tenże sam typ w ystępu je zw artym i w yspam i tam , gdzie m iał m iejsce pew ien typ niem ieckiej koloni zacji, a więc w Cze chach, na Łużycach i Śląsku, należy p osta wić hipotezę, żc na terenie Rzeszowiaków jest rów nież im portem z Niemiec, względnie ze Śląska, skąd być może rek ru to w ali się tu tejsi koloniści. 2 Słup przy chałupie na ow iązaniu ze zrębem budow anym na węgieł może nie mieć żadnej styczności, czyli jak m ówią „zrąb swoje a słup sw oje" (por. ryc. 269). Ale tam, gdzie w ęgły zrobiono niestarann ie i nie wiążą się dlatego dość mocno, słup w staw iony między ostatni spełnia w ażną funkcję, nazw ijm y ją kleszczową; nie pozwala węgłom rozsunąć się.
Stw ierdziłem powyżej, że na om aw ianym chociaż nieokreślonym ściśle re gionie architektonicznym zachow ane najstarsze okazy budow nictw a m iesz kalnego to chałupy „na ow iązaniu" inaczej przysłupow e; i dalej, że zastoso w ano w nich dw a niezależne od siebie w ątki konstrukcyjne. Są to budow le bardzo duże, ongiś kmiece. Z abytki z przełom u X V III/X IX w. cechują się tym
1 W incenty S t y ś, Drogi postępu gospodarczego (studium w si Husowa). W ro cław 1947.
2 Franciszek K o t u l a , Strój Łańcucki, w stęp (w przygotowaniu do druku w ra mach w ydaw nictw a „Atlas Polskich Strojów Ludowych“).
Ryc. 269. Bialoboki, pow. Przeworsk — słup podtrzy mujący w iązanie dachowe. Fot. z r. 1952.
jeszcze, że m ają dwie izby m ieszkalne po obu stronach sieni, drugą mniejszą, przeznaczoną najpraw dopodobniej dla kom orników a więc w arstw y chłop skiej, podległej bezpośrednio nie szlachcie a chłopom.
Chłop z B ystrow ic pow iat Jarosław , gdzie są stosowane oba typy kon struk cji, zapytany w roku 1952 ja k teraz budują, odpowiedział: ,,Na słupach b udują biedniejsi, na w ęgły kogo stać, bogatsi“. J a k stw ierdzono w P antalow i- cach, przew ażnie na słupach dlatego, że można użyć wówczas m niejszych k a w ałków drzew a i różnej grubości.
J a k wspom niałem , przysłupow e chałupy bu du ją na om aw ianym terenie jeszcze i dzisiaj. Tylko, że znacznie mniejsze, o skrom niejszej bry le dachu, już dw u a nie cztero-okapow ym , k ry tym najczęściej dachówką. Również stosunek płaszczyzn ścian i dachu zm ienił się na niekorzyść tego ostatniego. Nowe domy w stosunku do tam tych nazw ijm y je klasycznym i, są jak b y podkasane, nie miają tam tych powagi, m onum entu. Klasycznych okazów a więc tych co n a j mniej z 1 połowy X IX w. jest już bardzo niewiele. Przyniszczone zębem cza su najczęściej byw ają rozbierane i przerabiane na mniejsze. O popraw ie s ta rych w pierw otnej postaci żaden z właścicieli ani nie pomyśli. Moim zdaniem w to zagadnienie w inien wkroczyć konserw ator. W tym w ypadku w ystarczy zapew nić właścicielom możność nabycia odpowiedniego m ateriału i ew entual nie skrom ną pomoc finansow ą, żądając w zam ian rem ontu zabudow ania ściśle w edług starej form y. W arto bowiem, o ile m ożna najdłużej ciekawsze form y polskiego budow nictw a ludowego zachować tu i ówdzie bodaj w kilku ok a zach 1.
1 Stanisław H u p k a , Z badań nad rozwojem ludow ego budownictwa drzew ne go. „Lud“ organ lw ow skiego T -w a Ludoznawczego, 1913, str. 1—13.
Ryc. 270. Studzian, pow. przeworski — okienko z żelaznymi, pobielanymi rakami.