• Nie Znaleziono Wyników

Z problematyki konserwacji zabytków ruchomych w Holandii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z problematyki konserwacji zabytków ruchomych w Holandii"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Norbert Szunke

Z problematyki konserwacji

zabytków ruchomych w Holandii

Ochrona Zabytków 18/1 (68), 45-52

(2)

K

O

M

U

N

I

K

A

T

Y

,

D

Y

S

K

U

S

J

E

NORBERT SZUNKE

Z PROBLEMATYKI KONSERW ACJI ZABYTKÓW RUCHOMYCH W HOLANDII

Problem atyka konserw acji zabytków rucho­ mych w Holandii jest zbyt obszerna, by można ją poiznać wszechstronnie w ciągu trzym iesięcz­ nego· pobytu, a tym bardziej przedstawić w ra­ mach jednego artykułu. Dlatego też autor mu­ siał zrezygnować z omówienia tutaj choćby pokrótce konserw acji m etali, papieru i grafiki, szkła i ceram iki oraz innych obiektów. Ogra­ niczono Się jedynie do· podania inform acji o metodach stosowanych w Holandii przy kon­ serw acji obrazów, drewna i tkanin —1 jako za­ gadnień interesujących szerszy krąg konser­ watorów w Polsce. Wiadomości te uzyskano na poidstawle odbytych praktyk i przeprowadzo­ nych rozmów z konserw atoram i i kierownika­ m i poszczególnych instytucji.

Holenderska służba konserw atorska dla za­ bytków ruchomych przejaw ia swą działalność głównie w muzealnych pracowniach konserw a­ torskich oraz kilku instytucjach typu specjal­ nego. Nie m a w Holandii instytucji konserw a­ torskiej o charakterze usługowym, obliczonej na konserw ację dużej ilości obiektów, jaik nip. nasze PK Z . Lukę tę w ypełniają częściowo· kon­ serw atorzy pracu jący prywatnie. Dotychczas brak było· w Holandii naukowego instytutu konserw atorskiego, (w rodzaju Istituto Centrale •dei Restauro w Rzymie, czy Institut Royal du Patrim oine A rtistique w Brukseli. Obecnie in­ stytu t taki organi ziow any jest w A m sterdam ie przez chemika inż. Lodaw ijks.

K O N SER W A C JA M A LA RSTW A SZTALUGO W EGO

R ijksm useum w Am sterdam ie, opirócz w ielu innych ciekawych zbiorów, posiada przede w szystkim w spaniałą galerię m alarstw a fla­ mandzkiego·, holenderskiego i obcego z okresu od X V do· X IX w. Problem y konserwatorskie, rozwiązywane w specjaln ej pracowni konser­ w acji obrazów, są w zasadzie te sam e co i u nas, z tym że obrazy na tablicach m ają najczęściej za podobrazie deski dębowe. D eska dębowa

jako drewno twardzielow e posiada dużą odpor­ ność na grzyby i insekty oraz bardzo dużą trw ałość. N atom iast przy w ysychaniu łatwo ulega paczeniu się i pękaniu. Dlatego konser­ watorzy holenderscy nie sto su ją zazwyczaj dezynsekcji i dezynfekcji. O glądane przeze mnie podobrazia dębowe dzieł „starych m i­ strzów “ czy to na salach ekspozycyjnych, czy w m agazynach nie zdradzają uszkodzeń przez ow ady czy grzybnię. Z tego też powodu nie za­

chodzi konieczność utw ardzania podobrazi

drewnianych. W w yjątkow ych przypadkach poważnego· zniszczenia deski obrazu utw ardza się ją m ieszaniną w osku z żywicą.

Inną m etodą stosowaną przy konserw acji zniszczonego podobrazia jest zestrugiw anie de­ sek do grubości 3— 4 m m i n aklejan ie za pomo­ cą kazeiny lu b C etaflex’u na specjaln ie prepa­ row ane płyty. Tę metodę sto su je się także przy wypaczeniu podobrazia. P łyty do· podklejania obraizów produkow ane są przez przem ysł holen­ derski w n astęp ujący sposób: m iędzy diwie cien­ kie (2 mm) sk lejk i z drewna liściastego·, odda­ lone od siebie o· 1,5— 2 cm, w klejony jest spec­ jalnie im pregnow any papier (tajem nica pro­ dukcji), w kształcie plastra pszczelego (11. 1). G w arantuje to· naw et przy dużych rozm ia­ rach lekkość płyty i ma zabezpieczać przed ja ­ kim kolwiek wypaczeniem. Sarnia technika kle­ jenia polega na ściśnięciu obraziu z płytą w p ra­ sie (jeśli obraz jest bez dużych naw arstw ień faktura,lnych) lub w specjalnych kleszczach. Otwarte boki płyty zakleja się listwami.

W edług opinii konserw atorów holenderskich w ypadki utraty przyczepności w arstw y m alar­ skiej do· podłoża są w obrazach starej szkoły flam andzkiej czy holenderskiej niezm iernie rzadkie. Z pewnością składa się na to· doskona­ le opanow any w arsztat m alarski „starych m i­ strzów “ , jak i dość dobrze uregulow ane w a­ runki klim atyczne dla przechowywania zabyt­ ków m alarstw a w Rijksm useum . W czasie me­ go· pobytu w A m sterdam ie nie był jeszcze czynny, sprow adzony ido R ijksm useum

(3)

spec-ja,liny, podgrzewamy stół do dublażu obrazów. Dublowanie przeprowadzano sitarą, sitosoiwaną u nas do dziś metodą przez, prasow anie gorą­ cym żelazkiem elektycznym. M asa dublażow a składa się z wosku pszczelego (z dodaitkiem wosku o· podwyższonej tem peraturze topnienia) i kalafonii (względnie dam ary. R ekonstrukcje ubytków w arstw y m alarskiej przeprowadza się przez podmalowanie założonej kitówiki akw a­ relą, a następnie punktowanie odpowiednią fa r­ bą w zależności od techniki, w której obraz jest nam alow any.

Nieco odimienny charakter, niż pracownia konserw atorska wyżej omówiona, posiada pra­ cownia w Sted elijk M useum w Am sterdam ie. Je s t ona typu uniwersalnego·, a więc przepro­ w adza prace konserw atorskie przy 'wszystkich rodzajach o/biektów wchodzących w sk ład zbio­ rów mluizeum, tj. przy obrazach, rzeźbie i gra­ fice. Może ze względu na to, że jest to przede w szystkim muzeum sztuki nowoczesnej, repre­ zentującej najrozm aitsze techniki m alarskie, rzeźbiarskie czy graficzne, a może i dlatego, że zespół trzech konserwatorów z kierownikiem pracowni Chr. van V o o rst1 zalicza się raczej do średniego· pokolenia konserwatorów — pra­ cownia ta należy do jednej z n ajbardziej no­ woczesnych w Holandii i to zarówno· pod w zglę­ dem stosowanych metod, używanych m ateria­

łów konserw atorskich jak i sprzętu.

Odczyszczą,nie powierzchni obrazu ze ściem ­ niałego· werniksu przeprowadza Się za pomocą m ieszaniny 1 :1 alkoholu izopropylowego z ety­ lowym. Zakładane w m iejscach ubytków kt- tówki sporządzane są z kredy i 10% roztworu żelatyny lub z jednej części A L20,·} i 3 części bieli ołowiowej jako farby olejnej, w zględnie z kredy i żywic sztucznych. W yrównywanie za­ łożonych kitóWek odbywa się za pomocą noża o· specjaln ie skomstrucwainym ostrzu, po lekkim zwilżeniu tam ponem iz w aty um aczanym w .wo­ dzie. Do rekonstrukcji ubytków w arstw y m a­ larskiej olejnej użyWa się farb z tub po od­ ciągnięciu na bibule oleju i zmieszaniu z żywicą sztuczną AW-2 2 lub z pigm entów zmieszanych z tąże żywicą AW-2, przyrządzonych w pra­ cowni bezpośrednio· przed punktowaniem.

W w ypadku wypaczenia desek (podobrazia postępuje Się podobnie jak w R ijksm useum , tzn. zestruguje się deskę od strony odwrocda do grubości ok. 3 m m i nakleja w prasie za pomocą polioctanu wtinyłiu w em ulsji wodnej na w spom ­ niane już wyżej płyty preparowane. T ak sam o postępuje się prlzy wypaczonych obrazach m a­ lowanych na kartonie, np. autoportret Van Gogha naklejony został na płytę drewnianą.

Zagadnienie u traty przyczepności w arstw y m alarskiej do· podłoża rozwiązywane je st w za­ leżności od rodzaju obrazu oraz zachodzących w nim zniszczeń. Wybór niewłaściw ej metody przytw ierdzania odpadającej Warstwy m alar­ skiej do podłoża spowodował w przeszłości

w iele nieodwracalnych zniszczeń obrazów.

Szczególnie dotyczy to obrazów nowoczesnych

1. Preparow ana płyta do podklejania obrazów o znisz­ czonym podobraziu drewnianym . Opr. rys. autora 1. Panneau préparé pour servir de support au tableau

dont le support original en bois a été endom magé.

i współczesnych. Pokazywano· mi w Stedelijk M useum w iszące w galerii obrazy olejn e Cba- g all’a: „Skrzy pek“ i „P ortret z siedm iom a p al­ cam i“ . W partiach, które m iały być białe ar­ tysta w ykorzystał biały grunt i nie pokrył go farbą. W arstwa gruntu w tych obrazach jest bardzo cienka. Jeszcze przed w ojną, chcąc przy­ twierdzić łuszczącą Się w arstw ę m alarsk ą, obra­ zy te zdublowano na wosk z żywicą. M iejsca wolne od farby nie są dziś białe, lecz ciemno­ brązowe. To· sarno· możem y zaobserwować na m ałym obrazku Van Goigha, „M aki“ , nam alo­ wanym bezpośrednio na przeklejonym lekko płótnie, bez gruntu, obecnie mocno· ściem nia­ łym. Je śli budowa technologiczna obrazu nie pozwala na dublow anie go za pomocą spoiwa woSkowo-żyWticznego, a zachodzi konieczność wzmocnienia przyczepności w arstw y m alarskiej do· podłoża, stosuje się w pracowni konserw ator­ skiej Stedelijk M useum przyklejanie tejże w ar­ stw y m alarskiej w następujący sposób: oibraz zawiesza się na specjaln ej kraicie m etalow ej o /dużych oczkach i pokrywa się go· roztworem 10% żelatyny w wodzie z dodatkiem 1%

for-1 Konserw ator Chr. van Voorst okazał wiele z a ­ interesow ania moimi studiam i w H olandii. Inform a­ cje tu taj podane zawdzięczam przede w szystkim je ­ mu i jego w spółpracownikom (i na tym m iejscu p rag ­ nę złożyć im za to serdeczne podziękowanie.

2 K unstharz AW-2 produkcji B adische Anilin & Soda Fabrik A. G. Ludw igshafen am Rhein (NRF) jest żywicą policykloheksanową.

(4)

maliny (według recepty podanej przez koms. van Voorsta) za pomocą „pistoletu“ podłączo­ nego do kom presora. Umieszczona w oczkach kraty wełna drzewna zabezpiecza przed roz­ pryskiw aniem się kleju po ścianach. Po pokry­ ciu lica obrazu wyżej wymienionym klejem , a odwrocia połiglikolem etylenowym obraz kła­ dzie Się na stół próżniowy i podgrzew a do tem­ peratury 5 0 °С przez dwie godziny, po czym po­ zostawiła się dla ostudzenia do następnego· dnia. W ten sposób ratow ane są obrazy współczes­ nych artystów , posiadające grube, niejednolite nawarstwienia fakturalne, jak np. obrazy zna­ nego· m alarza holenderskiego КапеГа A ppel’a. Pracownia konserw atorska w Sted elijk Mu­ seum w Am sterdam ie posiada podgrzew any stół próżniowy do dublażu obrazów 3. Stół ten o· wy­ m iarach 1,5 X 2 m pozwala także dzięki spec­ jaln ym urządzeniom .na dublowanie większych obrazów. Nie będę opisyw ał urządzenia sam ego stołu, gdyż 'dostatecznie wyczerpująco omawia to literatura specjalistyczna 4. Ograniczę się tu­ taj do podania w krótkim zarysie procesu dublo­ wania i możliwości, które daje stosow anie tego

TA à /А V T A D IC t u S K i r

2. Układ obrazu do dublażu na stole próżniowym. Opr. rys. autora

2. Position du tableau pour le rentodlage su r la table à vide.

sprzętu. Przygotowanie obrazu przebiega nor­ malnie, jak do zwykłego dublażu. Obraz na od- wrociu oczyszcza się z kurzu i brudu, n ajczęś­ ciej mechanicznie. Następnie przygotow uje się spoiwo· dublażcwe. Oczywiście, że może to być m asa tradycyjna, składająca się z wosku, k ala­ fonii czy dam ary z dodatkiem balsam u kana­ dyjskiego. W Stedelijk Museum używa się do te ­ go celu spoiwa o· składzie: 2 części wosku pszcze­ lego, 1 część żywicy sztucznej AW-2 oraz 5% ogólnej w agi obydwu składników — P alati­ no! O 5 (jako plastyfikator). N ajpierw stapia się żywicę AW-2 i dodaje się wosk i plastyfikator. Ogrzewanie stołu nastawione jest na term osta­ cie na ok. 80°C, natomiast term om etr ustaw iony na jego· powierzchni w skazuje tylko· 65°C. Na tak ogrzany stół kładzie się obraiz licem do dołu i na odwrocie nakłada sizpachlą m asę du- blażową, po czym wyrównuje grubość spoilwa przez rozsmarowanie. To· sam o należy uczynić z płótnem dublażoiwym nabitym na krosna. Po zdjęciu płótna ze stołu odstaiwia się je na bok, a płytę stołu oczyszcza ze spoiwa. Sam stół przez włączenie wentylatorów ochładza się do· tem ­ peratury powietrza we wnętrzu pracowni. N asy­ cone spoiwem płótno· dublażiowe po' ostygnięciu wycina się z krosien, pozostaw iając ok. 6 cm m argines ponad wielkość obrazu. N astępnie na płytę nakłada się folię „M eiinex“ 6 grubą, na nią przycięte już płótno dublażowe i •wreszcie obraz licem do góry. Dookoła obrazu, w pewnej od niego odległości (5— 8 cm) układa slię na folii dość grube taśm y (gurty) tapicerskie, które tworzą zam knięte obram owanie (il. 2). Jed en z boków obramowania posiada dłuższą taśm ę, przykryw ającą otwór znajdujący się w rogu stołu, podłączony do· pompy próżniowej. Poza tym m ałe kawałki taśm y łączą obramowani e z brzegam i obrazu. Ma to z jednej strony po­ zwolić na lepsze ściągnięcie powietrza przy two­ rzeniu próżni, z drugiej — umożliwić w chła­ nianie przez taśm y nadm iaru spoiwa dubla- żowego w czasie przebiegającego procesu, pod wpływem tem peratury i ściąganego przez pompę powietrza. Całość przykryw a się fo­ lią „M eiinex“ cienką i brzegi okleja dookoła taśm ą lepiącą. Potem n astępuje włączenie pom­ p y próżniowej na około 30— 40 cm słupa Hg. Po wypompowaniu powietrza i doskonałym przyciśnięciu obrazu do· płótna i płyty stołu, włącza się ogrzewanie na 80°C, czyli znowu płyta posiada około 65°C, a jednocześnie pom pa próżniowa dzliała bez przerwy. Cały proces

du-3 Stół produkcji f-ray Peter K oeh-A pparatebau, H anow er (NB.F), cena ok. 2.000 doi.

4 „Stud ies in Conservation” Nr 2/1955, Nir 4/1959, Nr 1/1960.

5 „P alatin ol O” jest żywicą poliestrow ą bezbarw ­ ną. Producent ja k w pnzyp. 2.

8 „M eiinex” jest rodzajem folii poliestrow ej bez­ barw nej, przezroczystej, odpornej na tem peraturą i o różnych grubościach (6— 1257 mikronów), p rzy ­ pomina w yglądem celofan. Producent: Im perial C he­ m ical Industries Lim ited, Welwyn Garden City-H erts. (Anglia).

(5)

blowania na sitole trw a oik. 1 godziny. Po wy­ łączeniu ogrzewania następuje chłodzenie wen­ tylatoram i przy dalszym funkcjonotwamiu pom­ py. Gdy już płyta i obraz są dostatecznie ochło­ dzone, zamyka się pompę i zdejm uje folię z po­ wierzchni obrazu oraz taśm ę tapicerską. Reszta, tzn. obraz naklejony na nowe .płótno i gruba folia spodnia pozostaje do następnego dnia na stole. Tak przedstaw ia się w skrócie proces du­ blo warn a obrazów na płótnie z gruntem kredo­ wo- względnie gipsowo-kłejoiwym.

G dy mamy do czynienia z obrazem na grun­ cie olejnym o odpadającej w arstw ie m alarskiej, stosuje się dodatkowo położenie na lico obrazu papieru posm arowanego spoiwem dublażowym. Po wypompowaniu pow ietrza i podgrzaniu sto­ łu, oprócz sklejenia obrazu z płótnem dublażo­ wym, następuje wnikanie roztopionej m asy z nałożonego1 papieru przez krakelury, pęknię­ cia i wykruszenia w arstw y m alarskiej oraz do­ chodzi do jej zw iązania z podłożem. Usunięcie papieru z obrazu po zakończeniu dublażu nie przedstawia .większych trudności. Mocno usz­ kodzone obrazy o licznych ubytkach w arstw y m alarskiej i gruntu posiadają zagłębienia na powierzchni, czy naw et otwory. W tych to ubytkach w czasie dublow ania gromadzi się m asa dublażowa. W celu założenia kitów do rekonstrukcji m alarsk iej otwory te są staran ­ nie oczyszczane nożem ze zgromadzonej tam m asy dublażowej, a następnie pokryte szela­ kiem. Wtedy dopiero można zakładać w nich kity, bądź to kredow o-klejowe, bądź olejne,

zapew niając możliwość dobrego związania.

W podobny sposób obrazy na zestruganej do grubości ok. 3 m m desce sklejan e są z preparo­ waną płytą, jeśli faktu ra m alow idła nie pozwa­ la na użycie prasy. Ponieważ klejem w tym wypadku jest polioctan Winylu, Względnie specjaln a m asa k lejąca o składzie: 120 g ,,Μο- vilith“ (polioctan winylu w em ulsji), 280 g to­ luen, 20 g Palatino! O i 650 g kreda, nie trzeba stołu podgrzewać, a w ystarczające jest wytwo­ rzenie próżni, która zastępu je prasę.

Z innych możliwości stosow ania podgrzewa­ nego stołu próżniowego należy wymienić du- blaż obrazu diwusttronnie malowanego na płót­ nie. Celem pokazania obrazu nam alowanego na odwrocdu, lniane płótno dublażow e zastępuje się cienką a gęstą kanw ą nylonową 7. Ze Wzglę­ du na to, że wymienione już spoiiwo, na skutek obecności w nim wosku, powoduje zmianę ko­ lorystyczną (zżółknięcie) obrazu na odwrociu, przeto w tego typu obrazach, a zwłaszcza po­ siadających duże partie wykonane bielą, używa się m ieszaniny: 2 cz. woisku pszczelego białego, 1 oz. wosku m ikrokrystalicznego i 1/2 cz. para­ finy. Ponieważ nylon nie n adaje się do' nacią­ gania przy nabijaniu na krosna po zdublowaniu obrazu, dlatego przed dublażem brzegi kaniwy nylonowej są obszyw ane i sklejane szerokim

7 Produkt f-m y Weber, Rotterdam , M ariniersw eg 151.

pasem płótna lnianego. Były również próby fragm entarycznego dublowania obrazu tkaniną nylonową, celem pokazania często na odwrociu spotykanej sygnatury lub innych ważnych na­ pisów. Całość obrazu naklejano na płótno lnia­ ne z 'Wyciętym okienkiem na sygnaturę, posia­ d ający m Wklejoną kanwę nylonową. Rezultaty w w ypadku cienkiej w arstw y m alarskiej nie były zadow alające, gdyż brzegi wyciętego okienka odbijały Się na licu obrazu.

Mimo w ielu zalet, stół dubłażow y produkcji fabrycznej posiada i braki. Oto uwagi jednego z konserwatorów holenderskich:

a) powierzchnia stołu nie ma jednolitej tem pe­ ratury,

b) Stoły te często p su ją się,

c) przegrzanie obrazu d aje często w partiach laserunków efekty spalenia.

W erniks używany do· punktowania składa się z jednej części żywicy AW-2 i trzech części terpentyny. Odznacza się szybkim w ysycha­ niem i można go usunąć bez trudności nawet po paru latach terpentyną z dodatkiem kil­ ku kropel Palatino! O (według oświadczenia konserw atora Chr. van Voorst). Do pokrycia powierzchni obrazu po konserw acji używa się znanego i u n as werniksu „Rem brandt“ f-m y „T ales“ . Odwrocie obrazu na płótnie po zakoń­ czonej konserw acji zabezpiecza się przez przy­ twierdzenie płyty pilśniowej do krosien śru ba­ mi. W sam ej płycie /wywierca się w zależności

od wielkości obrazu kilka otworów, dla dostępu 1

powietrza. Ma to na /pewno duże znaczenie, szczególnie przy transporcie.

K O N SER W A C JA R ZEŹB Y D REW N IA N EJ I DREWNA

Dział rzeźby w R ijksm useum w A m sterda­ mie posiada zbiory rzeźby rom ańskiej oraz bo­ gato reprezentowany gotyk, szczególnie z XV w., jak również wiele obiektów z XV I i X V II w. Większość wymienionych obiektów wykonana jest w drew nie i to w direwniie dębo­ wym. S tąd i mniej zniszczeń wyrządzonych przez szkodniki biologiczne, a tym sam ym nie ma konieczności przeprowadzania dezynsekcji czy dezynfekcji i im pregnacji utw ardzającej zniszczone drewno, jak to już wspomniano przy obrazach na tablicach /drewnianych. Mimo to w razie konieczności utwardzenia mocno znisz­ czonego drewna stosowany bywa „X ylam on L X — H ärtend“ 8. Na powierzchni rzeźb drew ­ nianych w idać bardzo często resztki oryginal­ nych w arstw gruntu i polichromii. Zabiegi kon­ serw atorskie ograniczają się raczej do odczy­ szczenia powierzchni drewna tak, że niejedno­ krotnie tylko' w bruzdkach przeciętych dużych włókien drew na pozostają resztki gruntówki. Gdy istnieją Większe fragm enty oryginalnej

po-8 „Xylam on L X — H ärtend” produkcji f-m y Deosw ag Chem. Ges. MBH, D üsseldorf (NRF).

(6)

lichromii zostają one utrwalone, czasem pozo­ staw ione są nawet fragm enty późniejszych przemalowali. J a k już podkreślono, drewno dę­ bowe ma skłonności do paozenia się i pękania przy w ysychaniu. M amy tego liiczne przykłady w Rijksm useum , gdzie wiele rzeźb je st spęka­ nych (pęknięcia w rzeźbach o Większych w y­ m iarach dochodzą do 1,5 cm szerokości), a rów­ nież iwiele rzeźb posiada kliny w klejone w pęk­ nięcia. W szystkie te „konserw acje“ rzeźby zo­ stały przeprow adzone już dość dawno· temu, a obecnie żadnych prac konserw atorskich z za­ kresu rzeźby nie dokonuje się — po prostu w R ijksm useum nie ma pracowni konserw acji

rzeźby. 1

Je śli chodzi o Stedelijk Museum, to· pra­ cownia konserw atorska iwykonuje także kon­ serw ację rzeźby. Niemniej trudno· jednak mó­ wić tutaj o· klasycznego· typu konserw acji rzeź­ by polichromowanej. Muzeum posiada zbiory rzeźby nowoczesnej w kamieniu, m etalu czy naiwet z tworzyw sztucznych i prace przy tego rodzaju obiektach są raczej typu napraw rze­ mieślniczych, bez żmudnych poszukiwań i od­ kryć oryginalnej w arstw y m alarskiej, jej ana­ lizy, jej utrw alenia do podłoża czy choćby im­ pregnacji drewna.

R ijksm useum voor Volkenkunde w Leiden, mimo olbrzymich zbiorów etnograficznych ze w szystkich zakątków św iata i liczących z górą mlilion obiektów, mimo wtprost unikalnych za­ bytków, zwłaszcza pochodzących z dawnych ko­ lonii holenderskich, nie posiada pracowni kon­ serw atorskiej w pełnym tego słow a znaczeniu. Obiekty drewniane o mniejszych wymiarach, jeśli istnieje podejrzenie, że m ogą żerować w nich owady, względnie znajdow ać się ich ja j­ ka, poddawane są dezynsekcji w specjaln ej ko­ morze. Kom ora ta, o niewielkich rozmiarach, zaopatrzona jest zam iast podłogi w kratownicę drew nianą, pod którą znajdują się /grzejniki podłączone do· term ostatu utrzym ującego stale tem peraturę 47°C . Specjaln e urządzenie za­ pew nia (według słów zastępcy dyrektora m u­ zeum) podczas ogrzewania utrzym anie ok. 60% wilgotności Względnej. Obiekty w staw ione do tej kom ory przebyw ają w podanych w arun­ kach klimatycznych przez 72 godziny, co jest podobno w ystarczające nie tylko· dla zabicia dorosłych Owadów, ale naw et ich

larw i jajek . Metoda ta, pom ijając ju ż

spraw ę jej skuteczności, m usi budzić ze zro­ zumiałych powodów sprzeciw konserw atora, zwłaszcza w odniesieniu do· polichromowanych zabytków drewnianych. D ezynsekcji metodą gazowania nie prowadzi się ze wtzględu na prze­ pisy sanitarne i bezpieczeństwa obow iązujące w mieście. Gdy zachodzi konieczność stosow a­ nia dezynsekcji do dużych obiektów drew nia­ nych, przekazuje się je zakładom dezynfekcyj­ nym w Leiden, które zajm u ją się tego rodzaju pracam i na sk alę przemysłową. Z usług tych zakładów korzystają i inne muzea, ja k np.

Openluchtmuseum w Arnhem. Jakim i środka­ mi te zakłady przem ysłowe przeprow adzają de­ zynfekcję i dezynsekcję oraz czy te środki są zgodne z wymogami konserw atorskim i — nie udało· się uzyskać inform acji. Obiekty zmur­ szałe i zniszczone przez owady utw ardza się przez (zanurzanie w środku utw ardzającym „D erm oplast S. G.“ , roztworzonym rozcieńczal­ nikiem „V erdünner“ 9, lub jego zastrzykiwanie. TNO — H o u tin stitu t10 w Delft prowadzi badania naukow e w zakresie możliwości stoso­ wania drew na w różnych dziedzinach (prze­ m ysłu i budownictwa, z uwzględnieniem po­ trzeb krajów tropikalnych. W ielkim działem są laboratoria i pracownie, zajm ujące się ba­ daniem rodzajów zniszczeń drewna w różnych w arunkach klimatycznych i w różnym zastoso­ waniu, oraz środków niszczących szkodniki biologiczne i środków zabezpieczających. Ol­ brzym ie pomieszczenia przeznaczone są na ho­ dowlę owadów, grzybów i mikroorganizmów żerujących na idreiwnie. Tu w łaśnie prowadzi się badania nad w arunkam i n ajlep iej służącym i ich rozwojowi oraz nad stosowaniem nowych metod ich zwalczania. Oczywiście, że w szystkie te m etody i środki zabezpieczające drewno przed zniszczeniem są opracowywane od strony potrzeb przem ysłu i gospodarki państwowej. Nie. m ogą więc być bezkrytycznie przyjęte w konserw acji zabytków. Niemniej jednak wy­ d ają się interesujące doświadczenia w zakresie konserw acji drew na w budownictwie. Poza tym kierownik działu zwalczania szkodników biolo­ gicznych, d r T. Hof przy sw ym laboratorium prowadzi badania (zresztą zupełnie amatorskie) nad konserw acją drewna zabytkowego·. Do za­ bijania larw i ja je k owadów niszczących drew ­ no stosuje się insektycydy, jak : sześciochlorc- cykloheksan, pdęciochlorofenol, dieldryn i bro­ m ek m etylu. K onserw acja drewna archeolo­ gicznego poliglikolem etylenowym, znana jest gdzie indziej z dużych przeprowadzonych już prac, tu taj stosow ana bywa tylko ekspery­ m entalnie na niewielkich próbkach.

W R ijksm useum voor Volkskunde het Ne- derlands Openluchtmuseum w Arnhem istnieje w arsztat stolarski, który zajm u je Się napraw ą mebli, sprzętów ludowych i innych obiektów drewnianych. Nie może tu taj być mowy o kon­ serw acji, dokonuje się wyłącznie napraw me­ todami rzem ieślniczym i. Fragm enty zabytków mocno· zniszczone, czy to· mechanicznie, czy bio­ logicznie, zostają usunięte i zastąpione nowymi. Dezynfekcję i dezynsekcję większych obiektów, jak już 'wyżej wspomniano·, przeprowadza za­ kład przem ysłow y w Leiden. N atom iast przed­ m ioty o· m niejszych rozm iarach zanurzane są na djwa —· trzy dni do beczki (z tworzywa

9 „D erm oplast” i „Verdünner” produkow ane są ipnzez f-m ę RF. Stok v is & Zn, Rotterdam , A fd. P lastic

(skład chemiczny stanow i tajem nicę produkcji). 10 Instytut Drewna.

(7)

sztucznego) z płynem d ezy n fek cy jn y m n . Po w yjęciu obiekty schną przez parę tygodni na Wolnym powietrzu. Im pregnacji utw ardzającej direwno nie prowadzi się.

K O N SER W A C JA TKA N IN

K onserw acją tkanin w Holandii zajm uje siię wiele pracowni i instytucji. U zyskane przeze mnie wiadomości pochodzą z czterech źródeł: a) R ijksm useum w A m sterdam ie — specjalna

pracownia konserw acji tkanin,

b) Stiehting W erkplats tot M eurtel un Anticke Texti el-H aarl em,

c) R ijksm useum voor Volkskunde het Neder- lands Opeml uch/tmiuseum — Arnhem — specjaln a pracownia konserw acji tkanin, d) Politechnika w Delft — laboratorium tech­

nik włókienniczych i technologii włókien, oddział konserw acji tkanin.

Mowa tu będzie wyłącznie o konserw acji chemicznej tkanin. K onserw acja polegająca na rekonstrukcjach tkackich, mniej lub bardziej wiernie uzupełniających ubytki oryginalnego obiektu, przeprowadzana zaś na specjalnych krosnach za pomocą igły z nitką, zasadniczo nie odbiega daleko od wzorów u n as znanych i stosowanych, choćby przy konserw acji odzys­ kanych arrasów .

Tej /właśnie konserw acji chemicznej teksty­

liów w Holandii patronuje Politechnika

w Delft. I można mówić właściwie o jednym źródle stosowanych metod konserw acji tkanin w Holandii. M etody opracowane naukowo na Politechnice w D elft przez d r Leene i inż. Lodew ijks stosowane są zasadniczo· we w szyst­ kich innych pracowniach.

Plrzy konserw acji tkanin, tak samo· jak i przy konserw acji innych obiektów należy odróżnić dwa etapy pracy:

a) oczyszczanie,

b) utrwalanie zachowanych części obiektu z zabezpieczeniem ich przed dalszym nisz­ czeni em,

c) można ewentualnie mówić o jeszcze jednym etapie pracy, nie zawsze zresztą m ającym m iejsce, tj. o rekonstrukcjach.

Oczyszczanie.

Pierw szą czynnością jest kąpiel w roztwo­ rze wodnym środków piorących. W zależności od rodzaju tkandiny, stanu jej zachowania i od przewidywanych dalszych zabiegów konserw a­ torskich, stosow ane są kąpiele — bądź kationo­ we (środowisko alkaliczne), bądź amonowe (śro­ dowisko· kwaśne) lub wreszcie niejonowe. Cza­ sem używa się kąpieli łączonych tan. stosowa­ nie kąpieli niejonoiwych, a potem kationowych •lub anionowych. Prowadzone na Politechnice w Delft badania dowodzą (jak mi oświadczono), że w zasadzie w szystkie tkaniny łącznie z

dy-11 K onserw ator w Arnhem otrzym uje środek ten jak o gotowy produkt fabryczny, bez w yszczególnienia składników chemicznych. Zapach przypom ina naftę.

wanami, gobelinami itp. mogą być czyszczone przez kąpiiel w środkach piorących, w praktyce nie stwierdziłem jednak, aby duże i grube tka­ niny dekoracyjne prano metodą zanurzania w kąpieli, chyba w wyjątkow ych przypadkach. Oczywiste jest, że kąpiele w środkach piorą­ cych nie usuną wszystkich plam bardzo· często zastarzałych. Sto su je się wtedy ich usuwanie miejscowe. I tak np. usuw anie plam rdzy od­ byw a się zarówno przez stosowanie kwasów organicznych, jak też i gotowych preparatów w yw abiających 12. Pod tkaninę w m iejscu pla­ m y podkłada się tampon z waty, plam ę zwilża się Wodą destylowaną i następnie paru kropla­ mi preparatu względnie kw asu organicznego. Rdza przechodzi na watę. Tkaninę należy prze­ płukać. Czasem zabieg trzeba powtórzyć kilka­ krotnie. Podaję tutaj przykładowo wywabianie plam rdzy, gdyż ten rodzaj zaplam ień w cięż­ kich tkaninach dekoracyjnych w ystępuje często oid żelaznych gwoździ ozy haków, na których były zawieszone, jak też i w strojach od m eta­ lowych guzików czy spinek. Po usunięciu wszystkich plam kąpie się tkaninę w wodzie i następnie osusza się alkoholem etylowym.

W Openluchtmuseum w Arnhem stosu je się dla płócien i części strojów ludowych kąpiele w wodlźie z dodatkiem 1—2% amoniaku, potem kilkakrotne płukanie w bieżącej wodzie. Tego rodzaju kąpieli nie można stosować dla w szyst­ kich tkanin. Mimo m ałej zawartości amoniaku rozpuszcza on barwniki mineralne, zawarte w barwionych nimi tkaninach czy w niciach użytych do haftu. Jedyn ie stare tkaniny, bar­ wione barwnikami roślinnymi, są odporne na amoniak. Tkaniny o niewielkich rozmiarach lub stro je pierze się przez zanurzenie w kąpieli, natom iast duże i bardzo zniszczone przyczepia się nićmi do· siatek polietylenowych, zanurza­ jąc i w yciągając kilkakrotnie z kąpieli w du­ żych płaskich kuwetach.

Powietrze, światło i para wodna oddziały­ w ają szkodliwie nie tylko na tkaniny barwione, lecz także na niebarwione — białe. Zabiegi konserw atorskie polegają na przywróceniu tka­ ninie poprzedniego białego koloru. Sto su je się tutaj 'do tego celu kąpiele Wodne z rozpuszczo­ nymi w nich kryształkam i nadboranu sodu. Podczas ogrzewania kąpieli przy 20°C zaczyna w ydzielać się tlen, po czym podnosi się tem pe­ raturę do· 35°C . Przy tej tem peraturze nastę­ pu je najlepsze bielenie, lecz może mieć zasto­ sow anie tylko dla tkanin najm niej zniszczo­ nych. Tkaniny w gorszym stanie bieli się w niż­ szych tem peraturach. Niestety, bielenie w nad­ boranie sodu nie zabezpiecza tkaniny przed po­ nownym żółknięciem. Po kąpieli tkaniny są układane na folię „M eiinex“ i suszone w tem ­ peraturze pokojowej. G rube tkaniny, jak np. gobeliny, schną przyszyte nićmi do rozpiętych

12 „R o e st-Jäg e r” iprodukcji f-m y Baum bach-C he­ mie, Offenbach (NRF); „Com plexon I I I ” prod, f-m y Sigfried Aktienges., Zofingen (Szw ajcaria).

(8)

siatek (zapobieganie deform acji przy w ysycha­ niu).

Zabezpieczanie i utrw alanie tkanin.

Czynności zm ierzające do zabezpieczenia tkanin przed szkodnikam i biologicznymi pole­ gają na stosow aniu różnego rodzaju insektycy­ dów i fungicydów. Najpow szechniej używanym insektycydem, stosow anym dla wszystkich tka­ nin, jest dieldryn rozpuszczony we freonie 13, rozpryskiw any na odwrociu tkaniny rozpyla­ czem. Freon po jakim ś czasie ulatnia się, a środek ow adobójczy tworzy niewidoczną po­ wlokę. Je st to środek zabezpieczający przed inwazją owadów. N atom iast przeciwko mikro­ organizmom bywa używany „pim afuein su s­ pensie“ 14, który rozcieńcza się w dziesięcio­ krotnej ilości wody destylow anej. Można go rozpylić w zględnie nanieść pędzlem na tkaninę. Jest to nie tylko środek profilaktyczny, ale

także dezynfekcyjny, niszczący istniejące

w tkaninie m ikroorganizm y. Oba środki dzia­ łają niezależnie od siebie, tworząc na odwrociu siatkę krystaliczną, lecz p ary ich działają na obu stronach tkaniny.

Utrwalanie, czyli im pregnacja tkanin była .zapoczątkowana w Holandii przy ratow aniu różnych fragm entów tkanin pochodzenia sta ­

rożytnego z wykopalisk archeologicznych.

W tych małych kaw ałkach tekstyliów m niejszą może rolę odgrywało· zachowa,nie tego, co w konserw acji nazyw am y pierw otnym charak­ terem i stru kturą obiektu zabytkowego. Waż­ niejsze było uratow anie za w szelką cenę sub­ stan cji wartościowego znaleziska. Je śli jedno­ cześnie przy tym zachować można było barwę, o ile ją jeszcze zabytek posiadał, czy ornament dekoracyjny i splot tkaniny, to można było mówić o udanym eksperymencie, co· zresztą przy stosowaniu tych pierwszych m etod kon­ serw atorskich doskonale się udawało. Nie umiano sobie natom iast poraidzić z zachowa­ niem pewnej elastyczności, tak ch arakterys­ tycznej dla tkaniny. Te pierwsze metody rato­ wania obiektów starych kultur, to· przede w szystkim podklejanie zabytków na tw arde podłoża (nip. szkło) i izolacja od wpływów zewnętrznych. Potem zastosowano zarówno jak o kleje, jak też podłoża i izolację zewnętrzną tworzywa sztuczne, ale zasada pozostała ta sa­ ma. Na Politechnice w Delft pokazywano mi fragm enty tkanin naklejone na płytę z poli­ m etakrylanu m etylu (pleksiglas) początkowo za pomocą polialkoholu winylowego. Później zastosowano «polioctan winylu. R ezultaty uwa­ żano jednak za niezadow alające. N astępnym etapem było stosow anie poliwinyloform alu, który daje lepsze rezultaty, lecz posiada w łas­ ności trujące. Z czasem zaczęto· stosow ać jako klej poliw inylobutyral 1— 2% w czystym alko­ holu etylowym (96%). Alkoholowy roztwór te­ go tworzywa służył jednocześnie jako im

preg-18 Freon jest związkiem fluor owo-węglowym , używanym jak o ozynni/k chłodniczy w lodówkach.

nat. Niemniej im pregnacja nim powodowała znaczne usztywnienie tkaniny, dlatego poczęto dodawać jako« plastyfikator polialkohol winy­ lowy w ilości 12— 15%. Obecnie wiemy, że nie jest to rozwiązanie najszczęśliwsze, choćby ze w zględu na zmianę w łaściw ości fizycznych i chemicznych polialkoholu winylu w stosun­ kowo· krótkim okresie czasu.

Metody podklejania tkanin na tw arde po­ dłoża są zupełnie nieprzydatne dla dużych tka­ nin dekoracyjnych, jak gobeliny, zasłony oraz sztandary zabytkowe, stro je itp. Tego rodzaju tkaniny naklejane są na podłoża miękkie, zbli­ żone Swą elastycznością do zabytku. Obecnie stosu je się dublaż tkanin na kanwę nylonową lub terylenową (rodzaj bardzo drobnej siatecz­ ki, cienkiej i mocnej). W pracowni konserw acji tkanin w R ijksm useum w A m sterdam ie metoda ta wygląda następująco: na sztyw nej desce na­ ciągnięta jest flaneła (lub koc), na niej napięta folia „Meiliinex“ i wreszcie tkanina nylonowa. Powierzchnię tej kanwy nylonowej sm aru je się polioctanem winylu w em ulsji wodnej (Vi- naimilij) pokryw ając równo pędzlem. N astęp­ nie pozostawia się do całkowitego· wyschnięcia, co trwa około 3 godzin. Wyschnięcie spraw dza się przez dotknięcie palcem , który nie powi­ nien przyklejać się do powierzchni. Po «wysu­ szeniu odryw a się tkaninę nylonową od folii „M elinex“ i kładzie ją odwrotnie tzn. do góry tą powierzchnią, która przedtem stykała się z „M elinexem “ , gdyż klej przeszedł na drugą stronę «kanwy i taim stworzył powłokę. Jeśli tkanina zabytkow a jest cienka nakłada się ją na tak przygotow any zestaw licem do góry, na nią zinowu ,,M elinex“ i przeprasow uje gorącym żelazkiem o· tem peraturze nastaw ionej na jed­ wab, poczynając od środka, tak jak przy du- blażu obrazów. Je śli natom iast tkanina zabyt­ kowa jest gruba,, dubluje się odwrotnie, tzn. tkaninę zabytkow ą kładzie się na folii „M eli­ nex“ licem do dołu, a na odwrocie d aje się przeklejoną kanwę nylonową, przykryw ając ją drugą folią „M elinexu“ i wtedy dopiero można prasować. Przy bardzo grubych i cięż­ kich tkaninach używa Się do poidkilejania za­ m iast nylonu grubego· płótna lnianego. W R ijksm useum w Am sterdam ie eksponowanych jest w iele historycznych w nętrz m ieszkalnych, w których w ystępują często zasłony jedw ab­ ne, adam aszkow e i in. Większość z nich zosta­ ła w łaśnie zdublowana w w yżej opisany spo­ sób. Tkaniny te w «dotyku są cokolwiek sztyw ­ niejsze i w ydają lekki chrzęst przy zgniataniu w 'dłoni. Przy tkaninach dekoracyjnych grub­ szych, przeznaczonych do w ieszania na ścia­ nach, «daje się zauważyć z odwrocia pewną lep­ kość powierzchni. Chcąc zapo«biec zarówno te­ mu jak i chrzęstowi, w odwrocie tkaniny wcie­ ra się drobno sproszkoiwany kamień, tzw. sło- niniec (Speksteenpoeder).

14 „Pim afuein suspen sie” — rodzaj fungicydu o nieznanym m i składzie chemicznym.

(9)

W oddziale konserw acji tkanin na Politech­ nice w D elft opracowano metodę dublażu zniszczonych cienkich tkanin zabytkowych na siaitkę terylenoiwą z!a pomocą kleju poliWiny- lobutyralu. K lej, naniesiony na powierzchnię terylenu z jednej sitrony, nie przechodzi na dru­ gą. Ostatnio sto su je się do podklejania tkanin zabytkowych prawie wyłącznie kleje oparte na kopolimerach tworzyw sztucznych, jak : a) octan winylu z 25% kaiprytlanem okty Iowo winylo­ wym, b) octan w inylu z 25% akrylanem wi­ nylowym. Tymi środkam i nasyca się tkaninę terylenową. Tkaniny te, rodzaj kanw y o bar­ dzo drobnych oczkach, nasycone wymieniony­ mi kopolimerami, produkow ane są fabrycznie i noszą nazwy handlowe:

a) „Setam ul N 6525“ , b) „Setam ul N 6825“ 15.

Tkaninę zabytkową nakłada się na błysz­ czącą stronę terylenu nasyconego klejem i przeprasow uje żelazkiem elektrycznym o tem peraturze ok. 75°C. Pod tymii dwoma tk a­ ninami na desce napięty jest koc i na nim folia „Melimex“ . Metoda dublażu tkanin

zabytko-15 K un ststoff-F ab rik „Synth ese” , K atw ijk an Zee (Holandia).

DES PROBLÈMES DE LA CONSERVATION DES

Compte tenu du cadre restreint reserve a cet article, l ’auteur a sim plem ent procédé à une présen­ tation des problèm es de restauration réduite au do­ m aine des tableaux, objets faits en bois et tissus.

Sur le plan de la restauration des tableaux, l’auteur nous fait connaître les solutions données à ces problèm es par le R ijksm useum d’A m sterdam m ais su rto ut celles qui furent appliquées dans l ’atelier de restauration du Sted elijk Musée.

Les tableaux dont la couche picturale a perdu sa hom ogénéité adhérante, sont soum is à un traitem ent de rentoilage su r une table à vide. P ar ce moyen on p eut rentoiler les tableaux dont la prem ière couche pictu rale est un composé à b ase de craie ou d’huile, délayés sur un support en toile, en carton ou su r un panneau en bois, traités par la technique picturale à l ’huile, à tem pera ou m ixte (moderne). L e colophane qui constitue le com posant traditionnel des doublures, est rem placé parfois p ar la résine artificielle AW-2. L e rabotage du support en bois ju sq u ’à 3 mm d’é p a­ isseur (en cas de nécessité), son recollage su r un panneau spécialem ent préparé, rend le nouveau support extrêm em ent léger et le garantit contre le gauchissem ent. R ijksm useum à A m sterdam ne possède aucun atelier de restauration pour les oeuvres scu l­ p turales et ne s ’oocuppe point actuellem ent de tra ­ vau x de ce genre. Dans beaucoup de m usées et d ’institutions, divers désinfectants sont employés en vue du traitem ent des objets d’art en bois. Pour d é­ truire des agents biologiques nocifs, des facteurs sont m is en jeu tels que: rehaussem ent de tem pérature (47°), insecticides (hexachlorcyklohexate,

pentachlo-wych ptrzy użyciu wymienionych preparatów fabrycznych, ma oprócz innych i tę zaletę, że jednocześnie scala i im pregnuje (utrwala) tk a­ niny, co pozwala na m aksym alne zabezpiecze­ nie przed 'dalszym niszczeniem. W Stichtłng W erkplaats w Haarlemiie, z braku funduszów na drogie m ateriały do dublażu, zabytkowe sztandary w ojskow e w Wielu wypadkach pod­ szywane są od strony rew ersu tkaniną baw eł­ nianą za pomocą njicd jedw abnej. Je śli zachodzą duże ubytki oryginalnej tkaniny sztandaru dublaż jest raczej konieczny i odbywa się zna­ ną już metodą na terylen. W m iejscach ubyt­ ków pirzqprowadzane są rekonstrukcje m alar­ skie temperą jajow ą na terylende. Zarówno sztandary, jak i egzem plarze mniej cennych arrasów i gobelinów im pregnuje się 1% roz­ tworem poiiiwinylobutyralu w alkoholu etylo­ wym przez jednorazowe pokrycie pędzlem. Im­ pregnacja ta nie zmienia koloru, nie błyszczy i nie usztywnia. W Openluchtmuseum w A rn­ hem nie stosuje się dublażu tkanin zniszczo­ nych. Dziury i rozerw ania są reperowane przez w staw ianie łatek z tak iej sam ej, względnie po­ dobnej tkaniny i łączenie metodą tkania.

m gr Norbert Szunke Muzeum Etnograficzne Toruń

OBJETS D ‘ART HISTORIQUES EN HOLLANDE

rop hen ol, dieldrin, brom ure d ’ethyle). C ertains m u ­ sées rem ettent leurs ob jets d’art en bois au x étab li­ ssem ents industriels spécialisés qui s ’occuppent de leur désinfection et déslnsectdon.

En ce qui concerne les tissus, on peut dire de façon générale, que le m érite d’avoir élaboré, perfec­ tionné et prom ulgué en H ollande les m éthodes de conservation, incombe à la Section de Conservation des T issus dans le Laboratoire des Techniques T ex ­ tiles et de la Technologie des Fibres de l ’Ecole Poly­ technique à Delft.

L a consolidation d ’anciens tissu s, partiellem ent détruits ou endom m agés consiste le plus souvent à

leur rentoilage su r un support de m atière molle, dans la plupart des cas su r un canvas de m atière p la sti­ que. Dernièrem ent on pratique souvent le rentoilage des anciens tissu s sur un nouveau tissu très fin, le térylène à l’aide des lian ts à base des copolim ères des m atières p lastiq u es tels que: l’acétate de vinyl avec 25% du caprylate ootilovinylique, l’acétate de vinyl m élangé de 25% d ’acrylate vinylique. A ctuelle­ ment les fabriques produisent des tissus qui sont im bibés des copolim ères précités et qui portent dans le commerce les noms qui suivent: „Setam ul N 6525” et „Setam ul N 6825” .

A près le collage d ’un tissu su r un tel support on p asse dessus un fer à rep asser électrique dont la tem pérature s ’élève à 70°. Cette m éthode de rento­ ilage perm et non seulem ent de restituer au tissu sa homogénéité originale m ais elle constitue en plus un moyen d’im prégnation pour les tissus soum is au traitem ent précité.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Cóż jeszcze dodać - lata szkolnej praktyki spowodowały, że program „Tu jest nasz dom” doczekał się w zasadzie pełnej obudowy dydaktycznej, może on być z

Skaterzy to subkultura, której cechami charakterystycznymi są moda, styl ży- cia oraz muzyka skatecore (skate-core), która wywodzi się z hardcore punka, gdzie skaterzy

Dlatego tak ważną jest rzeczą, aby małżeństwo było zawierane z głębokiej miłości, al- bowiem tylko takie może angażować całego człowieka, razem z jego we-

Drugi moment przełomowy nastąpił w 1984 r. kiedy to Janina Ochojska wyjechała do Francji do Lyonu na kolejną operację i tam zetknęła się z ideą pomocy humanitarnej. w Lyonie

vertical bending, lateral bending and torsional moments, as well as shear forces, at any point along the length, with these responses only representing the low frequency slowly

improvement which justifies the complicated experimental technique. On the other hand the writer doubts whether the experimental data presented in this paper are already

W szystkie relacje potwierdzają wielką brawurę i bohaterstwo żołnierzy Grupy gen. Anna Branicka w swojej relacji opisuje w dramatyczny sposób "krajobraz, po

Obwieszczenie "Obywatele Rzeczypospolitej!" Prezydenta RP Ignacego Mościckiego do Narodu, zawiadamiające o wybuchu wojny i wzywające naród do walki z