"Drewnorusskaja miniatura", A. N.
Sbirin, Moskwa 1950 : [recenzja]
Ochrona Zabytków 3/2-3 (10-11), 168-169
z m etalow ej rzeźby. Tu rów nież decyduje w iedza i dośw iadczenie.
Osobny piękny problem , to rekonstru kcja rozbitych na cząstki rzeźb, jak np. m etalow ej rzeźby R a fela M orgena albo gipsow ej głow y W róbla „Głowa dem ona“ .
Omówione tu są rów nież różnorodne gatunki rzeźby w kam ieniu, ja k w g r a n i cie, asjenicie, diorycie, p orfirze, diabazie, bazalcie, m arm urze, w apieniu i piaskow cu. Szczególnie ciekaw a je s t technika che miczna rekonstrukcji rozkładającego się chem icznie m arm uru. Osobno w reszcie om aw iana je s t rzeźba w g ip sie, a w reszcie cem entowa, zarów no odlew ow a, jak i n a
kładana. W. J. D.
A. N. S B IR IN — D R E W N O R U S S K A - J A M IN IA T U R A — G O S U D A R S T W E N - NOJE IZ D A T IE L ST W O ISS K U S T W O — M OSKW A 1950.
N iedaw no tem u ukazało się w M oskwie, nakładem P ań stw ow ego W ydaw nictw a Sztuka, dzieło A . M. S b ir in a pt. „S taro- ruska m in iatu ra“. W stęp do om aw ianej pracy n ap isał W. Ł azariew .
A utor dzieła nie ogranicza się tylko do tem atu k lasycznego zaw artego w tytu le, czyli do m iniatury, ale w ychodzi na szer sze teren y innych dziedzin sztuk p la stycznych. Z d rugiej jednak strony nie w ykracza poza ścisłe dane rzeczowe, u n i kając zbędnych tu taj w yw odów h istorio zoficznych i zbyt daleko idących poszuki wań dialektycznych. D zieło to przypom i na ogólnie dziś p rzyjęty sposób podcho dzenia do tem atyki radzieckich h istory ków sztuki, unikających w szelkiej f r a zeologii czy fa łszy w y ch an alogii, a sto su jących godną praw dziw ych m arksistów ścisłość i realność przeprow adzonych rozu m owań. D zieła te m ogą być wzorcowe, m. in. z tych w zględów dla w szystkich innych historyków sztuki.
Sbirin rozróżnia trzy etapy rozwoju litern ictw a w om aw ianych dziejach m i niatury. P ierw szy okres to starosłow iań ski styl w yw odzący się w p rost z B izan cjum, pism o pow olne, proste, d łu g i prost szy krój litery, w którym potrzeba p ię kna w yprzedza dążenie do dokładności. P i
smo to łączy się z szerszym rozw ojem lite ratury. Trzeci etap w reszcie, to rodzaj kursyw y, m ającej na w zględzie jedynie ekonomię czasu.
Zainteresow anie sta ro ro sy jsk ą m inia turą w sen sie naukow ym zaczęło się około 100 la t tem u w czasie w y sta w y w publicz nej bibliotece w P etersb u rgu . W r. 1886 w ydano 150 kolorow ych tablic, które były pomocą dla w ielu późn iejszych h isto ry ków sztuki. Szczytem tej działalności w y daw niczej był rok 1912, kiedy ukazał się słyn n y E w an gieliarz A rch an gielsk i z ro ku 1892, jako fa k sy m ile z pełnym u w zg lę dnieniem n aw et jeg o proporcji koniecz nych do oceny fu n k cji graficzn ej liter i m iniatur. Tu w ażna u w a g a dla h isto ryków sztuki, by zaw sze badać rękopisy, czy nie były one kiedy obcinane w zdłuż brzegów , przez co zatracić m ogły o ry g i nalne proporcje.
Dowodem niezw ykłej prężności k u ltu ralnej Związku R adzieckiego b yła w y sta w a tej sztuki czysto kościelnej ju ż w ro ku 1921, kiedy jeszcze w a lk i rew olucyjne były w pełnym toku. W y sta w a ta odbyła się w Zagórskim M uzeum pt. „S taro- ruska książka od X II— X V II w iek u “ . N astęp n ą w ystaw ę zorganizow ano ju ż w 1923 r. w daw nym M uzeum R um ian- cewa. Tak w ięc w ładze radzieckie n igd y nie lekcew ażyły sztuki sakralnej i zaw sze daw ały jej odpow iednią opiekę i ochronę.
A utorom radzieckim zaw dzięczam y pod kreślenie w ielkiej za słu g i Polaka, jed nego z R adziw iłłów , k tó ry w połow ie X V II w. stw orzył n a jw sp a n ia lszą biblio tekę rękopisów staroru sk ich , darow ując ją n iestety w r. 1671 U n iw ersytetow i w Królewcu. Ta kolekcja w końcu jednak szczęśliw ym trafem zaw ędrow ała do Ro sji. Z kolekcji tej k orzystali w ielcy h isto rycy rosyjscy, jak T atiszczew , Łom ono sow i K aram zin, czerpiąc tam w iele źró dłowych m ateriałów .
W historii ruskiej książki, ja k to ju ż dobrze w iem y, od X I do X IV w ieku od g ry w a ł rolę decydującą K ijów . A u tor niniejszej książki podkreśla różnorodne w pływ y, jak ie d ziałały n a ta m tejszą m i niaturę, nie tylko w p ły w y bułgarskobizan- tyń sk ie, nie tylko w pływ ośrodka nad j e ziorem Ochride, ale dalekie w p ływ y
168
w schodnie, ja k np. perskie w p rzed staw ia niu fa n ta sty czn y ch zw ierząt. Poza tym z pew ną ostrożnością w sp om in ają o ew en tu aln ych przesłankach z Olimpu słow iań skiego. W skazują w reszcie też na pew ne w p ływ y zachodnio-europejskie.
Z drugiej stron y w yk azu je autor b lis kość niektórych m in iatu r z owoczesną m ozajką, w sk azu je dalej na zachow anie w śród tych różnorodnych w pływ ów trad y cji helen istyczn ej, zachow anie jej św ie żości, jasn ości i prostoty.
P ierw szy ośrodek ro sy jsk i to W łodzi m ierz i S u sd al w czasie tam tejszego roz w oju m in iatu ry od X II do X V w ieku. Mi n iatu ra w łodzim ierskosusdalska od X II do X IV w ieku przeszła nader złożoną drogę rozw ojow ą od w spom nianych tfa d y cy j k i jow skich, stojących pod w pływ em owocze- snej m ozajki, do w artości typow o m alar skich zw iązanych z ow oczesnym i tenden cjam i w m a la rstw ie ikonowym .
Synchronicznie, ale w 2-ch odrębnych etapach jednym od X II i X III w. i w dru gim od X IV — X V I w ieku, rozw ijała się om aw iana sztu k a w N ow ogrodzie. P a leta m iniatur pierw szego okresu je s t bogata, zarys fig u r je s t prostszy, nie zachow ują proporcjonalności. Do zw iększenia efektów kolorystycznych p rzyczyn iają się złote tła. W całym sty lu m alarskim przew a ża w pływ trad ycji rzem iosła em alier skiego.
D rugi okres charak teryzu je szczegól nie bogate form y w ielkich liter pełne ele m entów zoom orficznych, ja k rów nież an- tropom orficznych.
A teraz 3 m iasta szczególnie aktyw ne n a tym polu w X III i X IV w ieku, to Twer, J a ro sła w i Sm oleńsk. M alarstw o Tweru sto i pod w pływ em kijow skich tradycyj przed najazdem tatarsk im . Jarosław sk ie m alarstw o charakteryzuje w ielka ilość fa n ta sty czn y ch zw ierząt i ptaków , zło teg o tła i w ogóle rozw inięcia elem entów teratologicznych, jak ie spotykam y w in nych dziedzinach m alarstw a N owogrodu, Pskow a, R jazan ia i M oskwy.
W M iniaturze sm oleńskiej m ożna w y kryć w p ływ y chińskich tkanin, podobnie, ja k spotykam y je w tkaninach w łoskich
7. Lukki.
W X IV w reszcie w ieku rozw ija się ła m in iatu ra w M oskw ie, by kw itnąć, aż do X V II w ieku w łącznie. W m iniaturach szkoły m oskiew skiej z początku w ieku X V spotykam y ciekaw e elem enty rzeź biarskie w ujm ow aniu postaci, a poza tym pew ne cechy kom pozycyjne, charaktery styczne dla X IV w ieku. O statnio jednak odkryte fr e sk i w Soborze Suzdalskim z r. 1233 p rzesuw ają datę pow stania tego stylu na w spom niane lata. J e st to jeden z w ielu tu przytaczanych dowodów, że nierozłącznie h isto ria m in iatu ry zw iązana je s t, przynajm niej na terenach w pływ ów bizantyńskich, z historią innych dziedzin plastycznych z jednej strony, zarówno fresk u , jak i n a w et rzeźby, ba, naw et ele m entów architektonicznych, z drugiej stron y m a la rstw a ikonow ego, m ozajki i em alii.
D zisiejszy w ięc konserw ator musi uw zględnić ów paralelizm rozw oju owych ga łęzi sztuki, co um ożliw ić mu może zna kom icie rekonstrukcję n aw et w m ałych fragm en tach zachow anych fresk ów czy m ozaik. D latego cenne odkrycie radziec kich historyków sztuki ow ego parale- lizmu może dać now e bodźce dla naszych w łasnych poszukiw ań i rekonstrukcji. S ą dzim y przeto, że om aw iana książka do czeka się rychło przekładu i w ydania w języku polskim . W . J . D. P R Z E G L Ą D L IT E R A T U R Y Z Z A K R E S U K O N SE R W A T O R ST W A ZA L A T A 1948— 49 I. W Y D A W N IC T W A S P E C J A L N E . S t r a t y k u l t u r a l n e W a r s z a w y I. P r a c a z e s p o ł o w a p o d r e d a k c j ą W ł a d y s ł a w a T o m k i e w i c z a . M inisterstw o K ul tu ry i Sztuki, P race i M ateriały W y działu R ew indykacji i Odszkodowań nr 7, W arszaw a 1948.
N iezm iernie cenna i w ażna publikacja, p rzed staw iająca w całej pełni i grozie po tw orny w ym iar str a t w zabytkach w la tach 1939— 1945, zaw iera następujące artyk u ły i prace:
S ta n isła w L orentz, A rchitektura zabyt kowa;