Janusz Kuczyński
Tadeusz Maszczyński : 31 V 1935-10
XI 1990
Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach 17, 393-394
Z żałobnej karty 393
T A D E U S Z M A S Z C Z Y N S K I 31 V 1935— 10 X I 1990
Szybko, niestety, w ydłuża się lista m uzeal ników , którzy na zaw sze nas opuścili. O statnio z żalem dopisać do niej przyszło T ad eu sza M aszczyriskiego, który bezpośrednio po uk oń czeniu w 1960 r. stu diów historyczn ych na K atolickim U n iw ersy tecie w L u b lin ie związał się na 25 lat z kieleckim m u zealn ictw em . N a j pierw , po kilku m iesiącach pracy w bibliotece M uzeum N arod ow ego w K ielcach, podjął się utw orzenia M u zeu m R egionalnego w S z y d łow ie. T a m że, zgrom adziw szy szybko zabytki, otw orzył w maju 1961 r. placów kę wyróżniającą się p om ysłow o i estetycznie opracowaną ek s pozycją. N a stęp n ie, uzyskując tytuł m agistra, pow rócił do kieleckiego m u zeu m , obejm ując D ział H istorii, którym kierował do odejścia z pracy w kw ietniu 1985 r.
Pierw sze lata pracy pośw ięcił T ad eu sz głów nie zagadnieniom naukow ym i popularyzator skim . O publikow ał 8 artykułów , był w sp ółau torem 2 następnych oraz przew odnika po jednej z w ystaw . C zęsto też w m iejscow ej prasie w ypow iadał się na tematy regionalne. Najtrw al szym jednak dorobkiem okazała się popularnie ujęta m onografia Szydłow a. W ydana w 1966 r., jest jedną z dw u pozycji naukow ych m u zeu m , które doczekały się w znow ienia.
Przejaw iane od początku zainteresow anie w ystaw ien n ictw em zdom inow ało z czasem p o zostałe dzied ziny muzealnej d ziałalności T a deusza. Sale M uzeu m N arod ow ego w K ielcach w ielok rotn ie gościły organizow ane przez niego w ystaw y: jedną stałą, 12 czasow ych i jeszcze 6, których był w spółtw órcą. T u w sp om n ieć trze ba, że m im o ów czesn ego doktrynerstw a id eo logiczn ego, które — narzucając zafałszowaną interpretację dziejów — często w ym u szało na autorze scenariuszy oportun istyczną postaw ę, zdołał jednak T ad eu sz zapisać w sw ym d orob ku szereg w ystaw historyczn ych o istotnych wartościach poznaw czych. N ajam bitniejsza z n ich , pt. I X wieków K ielc, ukazywała historię m iasta i obok reprezentacyjnych wnętrz piętra inaugurow ała w 1971 r. otw arcie m uzeum w X V II-w ie c zn y m pałacu. K onieczna jest też w zm ianka o wystawach: Z dziejów uzbrojenia (1968 r.), Echa Insurekcji Kościuszkowskiej (1971 r.) i Z dziejów rzemiosła na Kielecczyźnie, którą opracow ał z okazji zorganizow anej przez siebie w 1969 r. ogólnopolskiej sesji naukowej p od tym sam ym tytułem . In nym przykładem w łączania się w sferę badawczą była w latach 1972— 1977 współpraca z inw entaryzatoram i inskrypcji na obszarze woj. kieleckiego.
T ad eu sz nie zawężał działalności w yłącznie do m acierzystego m uzeum . Znany był z chętnie udzielanej p om ocy, zw łaszcza w ystaw ien niczej, m uzeom regionalnym K ielecczyzn y. O
praco-394
Z żałobnej kartywane przez niego wystawy gościły najczęściej muzea w Pińczowie oraz w Ostrowcu Święto krzyskim.
Spoglądając z perspektywy lat na muzeal ną — jak i wykraczającą poza te ramy — działal ność Tadeusza, trudno nie dostrzec ścisłego jej związku z problematyką regionalną. Nietrudno zatem zrozumieć, dlaczego spośród otrzymy wanych wyróżnień najbardziej sobie cenił na daną przez władze województwa w 1971 r. odznakę „Za zasługi dla K ielecczyzny” .
W tak krótkim, jak to, wspomnieniu n ie ’ sposób silić się na charakterystykę złożonej osobowości Tadeusza. Lecz na pewno nie w ol no przemilczeć rzadko dziś spotykanej umiejęt ności krytycznej oceny własnych dokonań. I te go, że uczynnością i koleżeństwem zjednywał
sobie sympatię wśród grona muzealników. Za warł też przyjaźnie, które przetrwały mimo odejścia z muzeum.
Komplikacje natury osobistej zmusiły T a deusza do rozstania się z muzeum w 1985 r. i przejęcia schedy odziedziczonej w rodzinnych Szczekocinach. N ie oznaczało to przerwania dawnych kieleckich kontaktów, które nie zmiennie podtrzymywał.
Wiadomość o nagłym zgonie Tadeusza w dniu 10 listopada 1990 r. pogrążyła nas w głębokim smutku. Cztery dni później pożeg naliśmy go na kieleckim cmentarzu w Cedzy- nie.