Henryk Markiewicz
Zagadnienia nauki o literaturze i
estetyki w świetle dyskusji
radzieckich nad pracami Stalina o
językoznawstwie
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 42/2, 580-595
III.
R E C E N Z J E
I
P R Z E G L Ą D Y
ZAGADNIENIA N A U K I O L IT E K A T U R Z E I E S T E T Y K I
W ŚW IETLE D Y S K U S JI RADZIECKICH N A D PRACAMI STALINA 0 JĘZ Y K O Z N A W ST W IE
1. O statnie prace Józefa Stalina stały się wydarzeniem przeło m owym nie tylko dla marksistowskiej lingwistyki, k tó ra dzięki nim otrzym ała naukowe podstaw y i program dalszych badań. Z a sięg znaczenia tych prac ogarnia cały marksistowski front ideolo giczny. Pogłębiają one i twórczo rozw ijają zasadnicze problem y dialektyki m aterialistycznej, jak kw estia ewolucji i rewolucji w roz woju, prawo jedności i walki przeciwieństw, oraz m aterializm u historycznego (zagadnienie bazy i nadbudow y, teoria produkcji spo łecznej, klas i walki klasowej, rewolucji „od góry” , pow stania n a rodów i in.); oświetlają szereg doniosłych problemów z zakresu teo rii i metodologii nauki, jak ciągłośó rozwoju nauki, znaczenie we w nętrznych praw rozwojowych i cech specyficznych w badaniach naukowych; uw ypuklają twórczy, antydogm atyczny charakter m ar ksizmu, ważność k ry ty k i i swobodnej dyskusji dla rozwoju tw ór czości naukowej.
Wypowiedzi ce nadały szczególną wszechstronność i głębię dy skusji radzieckiej nad teoretycznym i i metodologicznymi konse kwencjami prac Stahna w zakresie filozofii i n auk społecznych. Sprawozdanie niniejsze relacjonuje ich najważniejsze dotychczasowe m om enty na terenie nauki o literaturze oraz estetyki (w tej mierze, w jakiej dotyczą one teorii lite ra tu ry )1.
1 Oprócz prac cytow anych w tekście (skróty: ВФ = В о п р о с ы ф и л о с о ф и и ; ИЗ = И з в е с т и я А к а д е м и и Н а у к . О т д е л е н и е л и т е р а т у р ы и я з ы к а ; ЛГ = Л и т е р а т у р н а я г а з е т а ) uwzględniono spraw o zdania z dyskusji w latach 1950—1951 w In stytu cie Filozofii Akadem ii N auk Z SR R (ВФ, 1950, nr 2, s. 3 5 0 - 3 7 1 ; 1951, nr 1, s. 2 3 6 - 2 4 1 ) , w Akadem ii N auk Społecznych przy КС W K P (b) (ВФ, 1950, nr 3, s. 3 7 1 - 3 7 9 ; 1951, nr 2, s. 208 — 215), w In stytu cie Literatury Powszechnej im . Gorkiego A ka
RECENZJE I PR ZEG L Ą D Y 581
Radzieccy estetycy i literaturoznaw cy nie ograniczyli się do przeanalizowania spraw wprost rozstrzygniętych w pracach Stalina. Nie poprzestali na odrzuceniu pseudomarksistowskiej, wulgaryza- torskiej interpretacji języka pisarza jako „języka klasowego” ; nie poprzestali również na krytyce prób marrowskiej „analizy paleon tologicznej” w dziedzinie historii literatu ry (polegała ona na poszu kiw aniu mitologicznych pierwowzorów niektórych wątków litera ckich, np. T ristana i Izoldy; por. A. B ie le c k i, Труды И . В. Сталина
по языкознании и литературоведение, И З, t. X , 1951, n r 1, s. 15).
Podobnie jak w innych dyscyplinach, i tu ta j podjęto szeroką dysku sję n ad centralnym i zagadnieniami teorii sztuki i literaturoznaw stw a (przy czym zagadnienia dotyczące twórczości artystycznej w ogóle egzemplifikowane były przeważnie na przykładach lite rackich).
2. Zgodnie ze wskazówką metodologiczną Stalina, w centrum rozważań znajduje się s p e c y f i k a t w ó r c z o ś c i a r t y s t y c z n e j i l i t e r a t u r y w s z c z e g ó l n o ś c i w stosunku do innych form świa domości społecznej. Wypowiedzi uczonych radzieckich rozw ijają znaną tezę Bielińskiego o sztuce (wyrazu tego używać będę w za kresie szerokim, równoznacznym z „twórczością arty sty czn ą” ) jako odzwierciedleniu istotnych stron rzeczywistości nie w pojęciach lo gicznych (jak to czyni nauka), lecz w konkretnych obrazach a r ty stycznych, przy czym oczywiście przeciwstawienie to nie rozgrani cza absolutnie tych dwóch dróg poznania. K ażda dziedzina sztuki posiada swój szczególny „język” , rozum iany — rzecz jasna — nie jako kategoria lingwistyczna, lecz jako specyficzny sposób u trw a lania i przekazywania obrazów artystycznych (wyrazy w literatu rze, tony w muzyce, ruchy w tańcu itd.).
W tym sensie — pisze I. A stachow — każdy rodzaj sztuki jest środkiem porozum iewania się ludzi m iędzy sobą, specyficznym (artystycznym , obrazowym ) sposobem przekazywania sobie m yśli i uczuć odzwierciedla jących rzeczywistość. Jednakowoż m iędzy porozum iewaniem się ludzi przy pom ocy języka i porozum iewaniem się przy pom ocy sztuki istnieje zasadnicza różnica. Sztuka jest formą ideow o-estetycznego porozum ie
dem ii Nauk ZSRR (ИЗ, X 1950, nr 2, s. 149 — 152) oraz na sesji p ośw ię conej zagadnieniom- nauki o literaturze w św ietle prac Stalina o język o znaw stwie (1 5 —19 maja 1951), zorganizowanej przez In sty tu t L iteratury Powszechnej im . Gorkiego i In sty tu t L iteratury Rosyjskiej Akadem ii N auk ZSRR (И З, X I 1951, nr 3, s. 304—314).
582 R EC ENZJE I PR ZEG LĄ D Y
wania się ludzi („форма идейно-эстетического общения меж ду людьми” ). Obsługuje ona społeczeństwo ideam i estetyczn ym i i wyraża idee społeczne w formie obrazów artystycznych. (О специфике искусства и лит ерат уры,
ВФ, 1951, nr 2, s. 1 5 8 -1 5 9 ).
L iteratura, jak wiadomo, jest jedynym rodzajem poznania a r ty stycznego, k tó ry posługuje się — podobnie jak nauka — językowymi środkami wyrazu. Od strony językowej specyfikę literatu ry ch arak teryzuje W. Winogradów:
Literatura piękna powstaje na bazie języka ogólnonarodowego przez jego obrazow o-estetyczną transformację. [...] Szerokość, różnorodność i e ste tyczna celowość zużytkowania języka ogólnonarodowego i jego „rozga łęzień“ wyraźnie odróżnia literaturę piękną od nadbudów ideologicznych innego typu , które wyrażane są przy pom ocy języka. W literaturze p ię knej funkcje języka rozszerzają się i komplikują. Na bazie języka ogólno narodowego, przy pom ocy jego m ożliwości ekspresyjnych, powTstają for m y obrazowania artystycznego, zasady językowej budowy obrazów' i ch a rakterów, sposoby typizacji i indyw idualizacji języka postaci, skom pli kowane sposoby prowadzenia dialogu, bogata frazeologia literacka, cały arsenał środków obrazowania (Насущные задачи советского лит ерат уро ведения, З н а м я , 1951, nr 7, s. 146, 147).
3. Problem specyfiki sztuki przyjm uje najczęściej form ę p y ta nia: c z y s z t u k a n a l e ż y do n a d b u d o w y ? W dyskusję tę jest uw ikłany inny spór, dotyczący zakresu pojęcia „nadbudow y” w for macjach antagonistycznych. W tej sprawie szeroko rozpowszech nione są poglądy sformułowane przez filozofów D. C z e s n o k o w a i F. K o n s t a n t i n o w a (ВФ, 1951, n r 1, s. 238—239): Do nad b u dowy nad daną bazą (antagonistyczną) należą tylko idee i in sty tucje, które bazę tę um acniają i bronią, które wobec tego w yrażają interesy klasy panującej. N atom iast nie należą do nadbudow y danej bazy idee postępowe i organizacje rewolucyjne pow stające w łonie starego ustroju. Odzwierciedlają one położenie klasy uciskanej w p a nującym systemie stosunków produkcji, w yrażają konflikt mię dzy nowymi siłami wytwórczymi a starym i stosunkam i produkcji, a w tych wypadkach, kiedy w łonie starej formacji pow stają i d oj rzew ają nowe stosunki produkcji (np. przy przejściu od okresu niewolnictwa do feudalizmu lub od feudalizm u do kapitalizm u), odzwierciedlają te stosunki produkcji. Można wówczas mówić o nowej nadbudowie, powstającej jeszcze przy istnieniu starej bazy i wal czącej o jej Ukwidację (por. D. C z e s n o k o w , М арксизм-ленинизм
о базйсе и надстройке, ВФ, 1950, nr 3, s. 17 i n.). Podobnie ma się
R EC ENZJE I PR ZEG LĄ D Y 583
nującej, które bronią istniejącej bazy, należą do jej nadbudow y. Niemniej sztuka we wszystkich swoich przejawach (także antago- nistycznych wobec panujących poglądów) jest zjawiskiem o cha rakterze nadbudowowym („надстроечного порядка” ). W określenie powyższe w kładają uczeni ten sens, że sztuka jest ideologią, że w spo łeczeństwie klasowym zawsze jest — zgodnie z podstawową tezą marksistowsko-leninowskiej teorii kultury, zaakcentow aną również w ostatnich pracach Stalina — klasowo uw arunkowana i klasowo aktyw na (niektórzy dyskutanci używ ają naw et term inów „надстро ечный” i „классовы й” wymiennie; пр. ВФ, 1951, n r l , s . 241). Świad czą o ty m nie tylko idee społeczne i filozoficzne za pośrednictwem dzieł sztuki wyrażone, ale i poglądy artystyczne, które w nich zn aj d ują swoje urzeczywistnienie; mówią one, jak dana klasa ocenia sztukę i jej rolę w życiu społecznym, jaki jest jej ideał, norm y i smak estetyczny. (Nadbudowowy, a więc klasowy charakter poglądów a r ty stycznych został również expressis verbis wskazany w pracy Stahna).
Odmienną interpretację zakresu nadbudow y nad bazą antago- nistyczną dał A. Wołkow. Zdaniem jego, nadbudowę rozumieć n a leży nie jako „przybudow ę” do klasy panującej, ale jako n ad b u dowę „nad bazą w całości, nad całym społeczeństwem, nad całą for m acją historyczno-społeczną, odzwierciedlającą te antagonistyczne przeciwieństwa, które właściwe są bazie” . Tak więc np. nadbudow a społeczeństwa burżuazyjnego obejm uje zarówno ideologię burżua- zyjną, dążącą do umocnienia istniejącego ustroju, jak i ideologię re wolucyjną, dążącą do jego obalenia. W tekście Stalinowskim, k tó ry głosi, że nadbudow a czynnie broni swej bazy, Wołkow interpretuje nadbudow ę jako ten układ sił w dziedzinie ideologicznej, k tó ry za pewnia przeważającą, panującą pozycję ideologu burżuazyjnej, pod czas gdy ideologia jej przeciwstawna jest tłum iona i uciskana. L i kw idacja starej nadbudow y polega m. in. właśnie na likwidacji t a kiego układu sił (ВФ, 1951, nr 1, 237; podobne stanowisko zajęli L. De- nisowa i W. Fokin). Bównież M. D o b r y n i n w swoim refera cie Литература как надстройка (ИЗ, X , 1951, n r 3, s. 306—308) w całości zaliczył literatu rę do nadbudowy, nie zajm ując się zre sztą bhżej spraw ą utworów antagonistycznych wobec panującej ideologii.
4. Spór ten ma, ja k widać, charakter przede wszystkim term ino logiczny, nie m a poza nim żadnych różnic w rozumieniu uw arunko w ania i charakteru zjawisk ideologicznych. W ażne są natom iast p r ó b y n o w e j i n t e r p r e t a c j i utworów literackich z p u n k tu wi
584 RECENZJE I PR ZEG LĄ D Y
dzenia ich stosunku do nadbudow y feudalnej czy kapitalistycznej. Badacze radzieccy przypom inając, że utw ory literackie nie mogą być zrozumiane bez uwzględnienia ich klasowego charakteru, cy tu jąc zdanie Gorkiego, że „pisarz, to oczy, uszy i głos swojej klasy” , przestrzegają zarazem przed uproszczeniami, wskazują na zjawiska literackie wewnętrznie sprzeczne i przejściowe.
J est rzeczą jasną — pisze Bielecki (о. c„ s. 15) — że powinniśm y raz na zawsze odrzucić pochopne „stem plow anie” pisarzy przez zaliczanie jednych do burżuazyjnych liberałów, drugich — do rewolucyjnych dem okratów. Rozum iem y bezpodstawność teorii „jednego nurtu” ; jest dla nas rzeczą jasną istnienie dwóch kultur w każdej kulturze narodowej. Ale upraszcza nie, wulgaryzacja są przy tym niedopuszczalne u badacza, który chce być prawdziwym m arksistą.
W wielu artykułach i wypowiedziach dyskusyjnych przypom ina się klasyczne analizy wewnętrznych sprzeczności ideologicznych w dzie łach Goethego, Balzaka, Tołstoja, przeprowadzone przez Engelsa i Lenina. Tak n a przykład — argum entuje P. Trofimow — głęboka i nam iętna k ry ty k a kapitalizm u z pozycji patriarchalnego chłopstwa, jak ą daje w swych utw orach Tołstoj, „nie była i nie mogła być czę ścią burżuazyjnej nadbudow y nad bazą Bosji pouwłaszczeniowej, albowiem, choć powstała na tej bazie, była jednak skierowana prze ciw niej, osłabiała ją i burzyła” . N atom iast reakcyjno-utopijne idee, które głosił Tołstoj, „odzwierciedlając ideologię patriarchalnego chłopstwa na określonym etapie jego rozwoju, przyczyniały się do utrw alenia bazy obszarniczo-burżuazyjnej i hamowały wzrost sił rew olucyjnych” (Об отношений искусства к базису и над
стройке, ВФ, 1951, n r 2, s. 173—174).
W najnowszych pracach radzieckich obserwujemy ogólną te n dencję metodologiczną, zmierzającą ku tem u, by wielkich dzieł lite ra tu ry przeszłości, które zawierają realistyczny obraz życia, są n a sycone ideami hum anistycznym i, dem okratycznym i, opozycyjnymi wobec panującego ustroju (choć niekoniecznie konsekwentnie re wolucyjnymi), nie zam ykać w sferze nadbudow y feudalnej czy k a pitalistycznej, w sferze ideologii klas panujących, lecz by — nie negując ich zależności od tej ideologii — wykazać ich związek z d ą żeniami i k u ltu rą mas ludowych. A. Jegolin z ironią wspomina dziś wulgarno-socjologiczną szkołę Pieriewierzjewa, k tó ra anahzowała twórczość wielkich pisarzy „bez uwzględnienia ich związku z ludem i rucham i społecznymi epoki” .
R EC ENZJE I PR ZEG L Ą D Y 585 W ielcy pisarze rosyjscy „opracow yw ani” byli jako obrońcy klas eksplo- atatorskich. Monografie klasyków literatury zb yt często stanow iły jakby „akt oskarżenia” Puszkina czy Gogola o obronę interesów szlachty, feu dalizmu itd. Ci „literaturoznaw cy” częstokroć w ykorzystyw ali słabe strony tez teoretycznych Pleclianowa, który — jak wiadom o — wiele d o konał dla popularyzacji marksizmu w Rosji, ale równocześnie popełnił poważne błędy w sw ych pracach o literaturze i sztuce (За творческое развитие науки о лит ерат уре, ИЗ, IX , 1950, z. 1, s. 75).
E tap to dawno jnż przezwyciężony. W oparciu o stalinowskie pojmowanie procesu dziej owego, radziecka nauka o literaturze w y suwa obecnie p o stulat metodologiczny, by historię literatu ry tr a k tow ać jako zjawisko uzależnione pośrednio od historii wytwórców dóbr m aterialnych, od historii mas pracujących. Chodzi tu nie tylko o ludowość np. czartystowskiej poezji w Anglii, poezji K om uny P a ryskiej czy utworów Niekrasowa i Czernyszewskiego, a więc o lu dowość pisarzy, k tórzy aktyw nie i świadomie złączyli swoją działal ność twórczą z losami wyzyskiwanej większości społeczeństwa. B a dacze radzieccy staw iają ten problem znacznie szerzej :
Możemy z całą pew nością twierdzić — pisze A. Iwaszczenko — opierając się na genialnych artykułach W. Lenina o Lwie Tołstoju, że tam , gdzie m am y do czynienia z prawdziwie wielkim artystą, nieuchronnie powstaje zagadnienie ludow ych cech jego twórczości. Złożoność problemu polega jednak na tym , żeby nie usuwając sprawy klasowego pochodzenia i s ta nowiska pisarzu, jednocześnie umieć zauw ażyć cechy wskazujące na jego ludowość. [ . . . ] W ażny jest punkt widzenia rzeczywistości, najdonioślej szych jej zagadnień, który obiektyw nie zbliża pisarza do nastrojów i d ą żeń ludu.* Twórczość pisarzy przeszłości mogła być w znacznym stopniu poświęcona życiu klas panujących, a to, co czyni ją zjawiskiem z historii mas pracujących i dobrem narodowym, polega na zdolności spojrzenia „z dołu” , tj. oczam i w yzyskiw anych, na życie „góry” , polega na u m ie jętności spostrzeżenia u tych „władców życia” ciem noty, kastowej w y łączności, historycznego bankructwa (Проблема народности лит ерат у ры, О к т я б р ь , 1951, nr 7, s. 158, 164).
Jak o przykład przytacza Iwaszczenko oskarżycielski realizm B al zaka w stosunku do burżuazji finansowej rządzącej F ran cją w okre sie monarchii lipcowej, realizm obiektywnie zgodny z nastrojam i mas ludowych Francji.
Iwaszczenko nie poprzestaje przy ty m na stwierdzeniu takich obiektyw nych zbieżności, lecz stara się znaleźć ich genetyczne u za sad n ien ie w społecznej aktyw ności mas ludowych. Tak np. wrzenie
rewolucyjne chłopstwa w pańszczyźnianej Bosji było podziemną siłą, żywiącą realizm i dem okratyzm literatury rosyjskiej X IX w.,
586 R EC ENZJE I PR ZEG L Ą D Y
rewolucja 1848 roku umożliwiła Flaubertow i bezwzględną, dem a skatorską kry ty k ę burżuazji.
W interpretacji Iwaszczenki ludowość wielkiego pisarza, np. Puszkina, to również stopień jego zbliżenia do m oralnych i este tycznych pojęć ludu, w ykorzystanie potężnych źródeł natchnienia twórczego, jakie znajdują się w folklorze, artystyczne przekształ cenie i wydoskonalenie języka mas ludowych. Nie można natom iast mówić o ludowości takich pisarzy, jak np. W ordsworth, którzy idealizowali zacofanie ludu, jego bierność, ciemnotę i przesądy.
Podkreśla przy ty m Iwaszczenko, że ludowość wielkich pisarzy przeszłości nie mogła być całkowita i konsekw entna, ze względu na 7 nacisk ideologiczny klas panujących (Flaubert — pisze — to zara zem buntow nik przeciw burżuazji i wieczny jej jeniec). I lud, i bliscy mu tw órcy często nie mogli wznieść się do zrozumienia prawdziwych dróg postępu społecznego, historycznych interesów mas pracujących. Dlatego ludowość literatu ry przeszłości w wielu w ypadkach w ystępuje w formie niedojrzałej, historycznie ograni czonej i obciążonej przesądam i klasowymi. Dopiero w ustroju so cjalistycznym literatu ra staje się ludowa w bezpośrednim i całko w itym tego słowa znaczeniu.
Scharakteryzow ana tu koncepcja — można by ją nazwać kon cepcją obiektywnej zbieżności spojrzenia i oceny (w przeciwstawie niu do świadomego zsolidaryzowania się twórcy z masam i ludowymi i ich reprezentowania) — wymaga jednak bardzo precyzyjnej ana lizy badanych utworów, kryje w sobie bowiem pewne niebezpie czeństwo fałszywej interpretacji takich zjawisk, jak k ry ty k a we- w nątrzklasowa czy też k ry ty k a w ynikająca z walk ideologicznych między klasam i eksploatatorskim i. Prow adzi ona do wniosków tak radykalnych jak stanowisko Wolkowa, k tó ry twierdzi, że właściwie w ustroju kapitalistycznym nie istnieje już burżuazyjna nadbudowa artystyczna, gdyż ówczesna tzw. sztuka burżuazyjna jest w swej istocie anty artystyczna, skoro brak jej prawdy, czynnika decydu jącego o wartości dzieła sztuki (ВФ, 1951, n r 1, s. 238). Podobnie np. K onstantinow usuwa poza obręb nadbudow y feudalnej utw ory Gri- bojedowa, Puszkina, Lermontowa, pozostaw iając w niej tylko apo logetów caratu i ustroju pańszczyźnianego, jak Grecz, B ułharyn czy K ukolnik (ВФ, 1951,n r 1, s. 238). Przeciw takiej interpretacji protestuje zdecydowanie A. Jegohn, co ty m bardziej zasługuje na uwagę, że — jak widzieliśmy — badacz ten w pełni jest świadom niebezpieczeństw
REC ENZJE I PR ZEG LĄ D Y 587
schem atyzm u w interpretacji klasowej wielkich pisarzy. Mimo to jednak stwierdza:
Towarzysze, którzy umieszczają Puszkina i Gribojedowa poza obrębem nadbudowy feudalnej, interpretują anty historycznie zjawiska artystyczne, „podciągając” ku naszym czasom postępową twórczość szlacheckiego etapu w ruchu w yzw oleńczym (П ут и развития советского лит ерат у роведения, ЛГ, nr 60 z 22 V 1951; sygnalizuje również Jegolin, że n ie które prace niesłusznie zacierają różnice m iędzy ideologicznym i poprzed nikami socjaldem okracji rosyjskiej a marksizmem).
5. Z problem am i interpretacji klasowej, z zagadnieniem ludo wości splata się ściśle sprawa s p e c y f i k i n a r o d o w e j l i t e r a t u r y .
[Albowiem — pisze D. Błagoj — ] w społeczeństwie klasowym elem ent narodowy i klasowy są nierozerwalnie z sobą złączone; dlatego należy wyróżniać w specyfice narodowej to, co postępow e, co rośnie i rozwija się, co zwrócone jest naprzód, w przyszłość, co związane jest z zasadni czym i interesam i narodu, tj. jego większości, jego warstw pracujących, w ytw órców dóbr m aterialnych. N ależy rozróżniać narodowy „rozum ” od narodowych „przesądów” , związanych z egoistycznym i interesami klas eksploatatorskich lub zrodzonych przez ciężkie warunki życia w y zyskiw anych mas ludowych, np. przez ucisk pańszczyźniany w carskiej Rosji, spowodowane przez zacofanie ludu itd. W narodowym „rozum ie” , a nie w narodowych „przesądach” zawierają się te prawdziwe wartości, które są wkładem każdego narodu do wspólnej skarbnicy kultury św ia towej. Im bardziej postępowa historycznie jest ta lub inna klasa, ta lub inna warstwa społeczna, w tym większej mierze staje się ona w danym m omencie historycznym nosicielką narodowego „rozum u” , narodowej specyfiki. (О национальной специфике лит ерат уры, ЛГ, nr 61 z 24 У 1951).
Analogiczne wnioski zastosować należy do kwestii specyfiki naro dowej literatury. L iteratu ra jednak — jak wskazuje A. Jegorow (ВФ, 1951, n r 1, s. 241) — odzwierciedla również specyficzne cechy, wspólne układowi psychicznemu całego narodu; poza ty m jej cechy narodowe w ystępują także w swoistych dla każdej literatury wła ściwościach języka artystycznego ( Wi n o g r a d ó w , о. c., s. 147).
Specyfikę narodową U teratury rosyjskiej determ inuje, zdaniem Błagoja, swoistość historii narodu rosyjskiego. W Bosji carskiej burżuazja nie była nosicielką nastrojów rewolucyjnych, a równo cześnie wdększość narodu żyła w w arunkach niezwykle okrutnego i bezwzględnego ucisku. Stwarzało to szczególne, bardziej dem okra tyczne niż na zachodzie, formy rosyjskiego ruchu wyzwoleńczego, co z kolei zadecydowało o dem okratycznym charakterze litera
588 R EC ENZJE I PR ZEG LĄ D Y
tu ry rosyjskiej. P atriotyzm , duch obywatelski, humanizm, elem enty dem okratyzm u i ludowości, widoczne już w poezji rosyjskiej X V III wieku, znalazły swe pełne wcielenie w genialnej poezji P usz kina. Puszkin stworzył narodową normę estetyczną, narodow y ideał piękna, oparty na połączeniu najwyższego m istrzostw a arty sty cz nego z naturalnością, prostotą, dem okratycznością środków wyrazu. On również założył fundam enty rosyjskiego realizmu krytycznego, któ ry — zdaniem Błago ja — w swej nieubłaganej prawdzie i de m askatorskim patosie stanowi narodowy ty p rosyjskiej sztuki słowa, w kład literatury rosyjskiej w dorobek ku ltu ry światowej. Bealizm stanowi również zasadniczą cechę specyficzną radzieckiej literatu ry rosyjskiej, w której osiąga jakościowo nowy stopień rozwoju i staje się realizmem socjalistycznym. Służy on w niej m. in. odtworzeniu narodowego charakteru rosyjskiego, którego najlepsze cechy: ja sność umysłu, siła charakteru, wytrwałość i odwaga — rozwinęły się w pełni w rosyjskim narodzie socjalistycznym.
6. Zreferowane dotąd poglądy opierały się na założeniu uzna nym przez większość uczonych radzieckich, że dzieła sztuki, bez względu na to, czy należą do nadbudow y nad daną bazą, zawsze muszą mieć „charakter nadbudow ow y” , tzn. że są to zjawiska świa domości społecznej,, analogiczne i „jednopiętrow e” w stosunku do klasycznych form nadbudowy, tzn. poglądów prawnych, filozoficz nych, religijnych itd. N iektórzy jednak z cytowanych autorów w kła dają w term in „zjawisko nadbudowo we” właśnie intencję podkre ślenia pewnej o d m i e n n o ś c i s z t u k i , podobnie jak i nauki, w sto sunku do właściwej nadbudow y (np. K onstantinow , ВФ, 1951, nr 1, s. 239). Pogląd ten w rozwiniętej postaci w ystępuje u W. Wan- slowa i P. Trofimowa.
Zdaniem Wanslowa, sztuka — w odróżnieniu od nadbudow y (jak można wnioskować, nadbudow a rozum iana jest tu szeroko jako wszystkie współistniejące na danym etapie ideologie, bez względu na ich stosunek do bazy) — nie jest związana bezpośrednio z bazą; baza jednak pośrednio oddziaływa na sztukę przez wyrażone w niej poglądy artystyczne, przez nadbudowę, a także przez przedm iot sztuki, którym jest człowiek społeczny. Człowiek społeczny jest bo wiem w swej istocie „całokształtem stosunków społecznych” (Marks), wśród których decydujące znaczenie posiadają stosunki ekonomiczne. Przedm iot ten jest jednak szerszy od bazy i dlatego sztuka jest szersza od nadbudowy, a obrazy artystyczne nie dają się sprowa dzić do urzeczywistnionych w nich poglądów artystycznych o cha
R EC EN ZJE I PR ZEG L Ą D Y 589
rakterze niewątpliwie nadbudowowym. F unkcja klasowo-ideolo giczna sztuki, k tó rą zawsze ona pełni, nie jest jej funkcją jedyną; sztuka pokryw ając się częściowo z nadbudow ą, nie należy do niej jako całość (ВФ, 1951, n r 1, s. 240—241).
In n ą koncepcję wysunął estetyk radziecki P. Trofimow. Do n a d budowy zalicza on tylko sztukę spełniającą bezpośrednio i całko wicie „zamówienie społeczne” klasy panującej (np. współczesną sztukę w yrażającą ideologię imperialistyczną). W wielkiej sztuce przeszłości, związanej ideologicznie z klasam i panującym i, rozróż nia elem enty nadbudowo we (zawarte w niej poglądy polityczne, społeczne itd. oraz urzeczywistnione zasady estetyczne) i elementy wychodzące poza ram y nadbudow y, m ające trw ałe znaczenie d la epok następnych (praw da obiektywna, idee postępowe związane z życiem narodu, wartości ideowe takie jak heroizm, poczucie łącz ności z kolektyw em w sztuce antycznej, wartości estetyczne). Oczy wiście, w tej koncepcji sztuka dem okratyczna i rewolucyjna naw et w arstw ą zaw artych w niej „poglądów” nie wchodzi w zakres nadbu- ’ dowy; pozostaje natom iast swoistą ideologią, aktyw ną wobec to
czącej się walki klasowej, wobec likwidowania starej bazy i kształ tow ania się nowej (ВФ, 1951, n r 1, s. 236). J a k widać, dla Trofimowa obecność trw ałych wartości ideowych i artystycznych, historycznie postępowy charakter dzieła sztuki — autom atycznie wyłączają je ze sfery nadbudow y. In terp retacja ta nie odnosi się do sztuki i lite ra tu ry radzieckiej, k tó ra wchodzi w nadbudow ę socjalistyczną jako wielka, świadomie działająca siła w walce o budowę komunizm u w ZSBB. i właśnie dlatego posiada trwałe, ogólnoludzkie znaczenie
(Об отношении искусства к базису и надстройке, ВФ, 1951,
nr 2, s. 167 —178).
Poglądy Trofimowa wywołały wśród uczonych radzieckich liczne zastrzeżenia. W yłączył on z nadbudow y wszystkie zjawiska a rty s ty czne o trw ałej wartości, opierające się na Stalinowskiej tezie, k tó ra głosi, że „nadbudow a żyje niedługo, likwiduje się i znika wraz z likwi dacją i zniknięciem danej bazy” . W toku dyskusji przypom niano jednak, że Stalin w innym miejscu wyraźnie mówi o likwidacji i zmianie („изменение” ) nadbudow y (A. Kowalczuk, ВФ, 1951, n r 2, s. 214); wyjaśniano, że określenie „likw idacja” odnosi się do n a d budowy jako całości, jako zespołu poglądów i instytucji, nie prze czy natom iast przetrw aniu niektórych elementów starej nadbudow y w nowej form acji społecznej. Do dzieł sztuki odnosi się to ty m b a r dziej, że niektóre z nich przeżywają wprawdzie o wiele wieków epokę
590 R EC ENZJE I PR ZEG LĄ D Y
swego powstania, ale żyją w świadomości odbiorców, jako dziedzi ctwo przeszłości, innym życiem niż współczesna twórczość arty sty czn a (por. A. B i e l e c k i , о. c., s. 17). M e wyprowadził również Trofimow wniosków ze swego słusznego spostrzeżenia:
U tw ory wielkich m istrzów przeszłości żyją razem z nami na nowo. Od czuwam y je zgodnie z naszym światopoglądem , z naszym i dążeniam i politycznym i, estetyczn ym i i in. Przodującą, postępow ą dla swego czasu treść ideową wielu wielkich utworów przeszłości (utwory Puszkina, T oł stoja, Szekspira i in.) nieuchronnie przełam ujem y przez pryzm at naszych najbardziej postępow ych dążeń (ВФ, 1950, nr 2, s. 361).
Słabą stronę poglądów Trofimowa ukazał wyraziście k ry ty k lite racki W. Jerm iłow :
[Jeśli dla Trofimowa elem enty nadbudowo we to tylko część idei, zawar- w artych w dziełach sztuki przeszłości, a obiektyw na prawda i wartości estetyczn e do nadbudowy nie należą, to] przy takim postaw ieniu pro blemu prawda obiektyw na i wartości estetyczn e stają się bezideowym i. Idee, cała dziedzina nadbudowy, to w przedstawieniu Trofimowa coś w rodzaju kłam stw a, ginącego wraz z bazą, która je zrodziła2 [ . . . ] Co się zaś ty czy prawdy obiektyw nej, to — zdaniem P. Trofimowa — nie zależy ona od idei, od klas, od ich walki.
Jerm iłow ostrzega również przed szkodliwym nieporozumieniem, które wywołać może koncepcja Trofimowa:
Negowanie lub zam azywanie znaczenia literatury jako nadbudow y id eolo gicznej prowadzi do negowania partyjności bolszewickiej, albowiem u źró deł obu tych przypadków w ypaczenia teorii realizmu socjalistycznego leży negowanie społecznej aktyw ności sztuki, niebezpieczeństwo u sunię cia sztuki z rzędu aktyw nych sil budujących kom unizm . [A przecież] w warunkach rozwoju narodów socjalistycznych rośnie niezw ykle ogólne znaczenie sztuki w życiu narodu, w związku ze wzrostem jej roli w ych o wawczej. Łączy się z tym mądra formuła towarzysza Stalina o pisarzach — inżynierach ludzkich dusz. I stąd w ynika konieczność konsekwentnej, pryncypialnej krytyki tych poglądów, które prowadzą do osłabienia ak ty w nej roli sztuki w walce o komunizm (Некоторые вопросы теории соци алистического реализма, З н а м я , 1951, nr 7, s. 154 i п.).
2 Jermiłow polem izuje z w cześniejszym głosem d yskusyjnym Trofimowa (ВФ , 1950, nr 2; s. 361), w którym nie w ym ieniał on jeszcze expressis verbis ,,idei postępow ych, związanych z życiem narodu” jako odrębnych, trw ałych w ar tości, nie należących do nadbudowy. Ale mimo tej, później wprowadzonej poprawki, zarzuty Jerm iłowa są aktualne. Dla Trofimowa bowiem pogląd należący do nadbudowy, eo ipso nie jest poglądem postępow ym . Tym czasem na określonym etapie rozwoju każdej form acji nadbudowa (a przynajmniej niektóre jej elem enty) spełnia niew ątpliwie postępow ą funkcję historyczną.
REC ENZJE I PR ZEG L Ą D Y 591
7. Niezależnie od dyskusji w sprawie stosunku dzieła sztuki jako całości do nadbudow y, prace Stalina, stwierdzając nieklasowy charakter języka, utorow ały drogę rozważaniom na tem at n i e k l a - s o w o ś c i n i e k t ó r y c h e l e m e n t ó w u t w o r u a r t y s t y c z n e g o . Trofimow (о. c.), B. Bazum nyj i A. Jegorow (ВФ, 1951, n r 1, s. I 241) zaliczają tu ,,praw a myślenia i poznania artystycznego, sposoby od zwierciedlenia rzeczywistości, które zostały wypracowane przez dany rodzaj sztuki w procesie rozwoju społecznego ludzkości i same w so bie nie posiadają znaczenia światopoglądowego” . Zdaniem Trofi- mowa, nawiązującego do uwag Żdanowa o muzyce formalistycznej, praw a te w zakresie plastyki i muzyki są uwarunkowane przez p sy chofizjologię normalnego ludzkiego wzroku i słuchu.
Prawam i m alarstwa (bez których nie m oże istnieć ten rodzaj sztuki), jakim i się kierowali np. Velasquez, D elacroix, Surikow, Riepin i inni wielcy m istrzowie przeszłości, kierują się również i artyści radzieccy, odtw arza jący życie odm ienne od tego, jakie odtw*arzali w ym ienieni poprzednio artyści. N a podstaw ie powszechnych praw malarstwa powstają utw ory, służące interesom nie jednej tylko klasy, lecz różnych klas [ .. .] . R ozm aite klasy w ykorzystują obiektyw ne prawa budowy utworu artystycznego dla w yrażenia sw ych idei, estetyczn ych poglądów, zasad i gustów , dla o d zwierciedlenia interesującej je treści (ВФ, 1951, nr 2, s. 176—177).
Trofimow jednak nie precyzuje bliżej tych praw, nie w yjaśnia również ich stosunku do poglądów artystycznych wchodzących — jak wiadomo — w skład nadbudowy.
Z prac S tahna wynika, że w obrębie utw oru literackiego nie- klasowe są e l e m e n t y j ę z y k o w e wyznaczone przez budowę g ra m atyczną języka ogólnonarodowego, w którym utw ór został n ap i sany. Z drugiej jednak strony język w utworze literackim nie tylko służy celom ideologicznym (jak av ogóle język), ale i — jak się zdaje —
spełnia pewne funkcje ideologiczne. Zagadnienie to bodaj n a jtru d niejsze i najm niej dotąd w dyskusji opracowane. Prace Stalina oba liły naiwne i w ulgaryzatorskie próby interpretacji stylu pisarskiego, zrodzone z marrowskiej koncepcji „języków klasowych” (por. A. J e- gol i n, И З, n r 9, s. 76). Dowiodły, że indywidualne formy językowe, interesujące badacza literatury, winny być rozpatryw ane nie jako zam knięte, autonom iczne systemy (samodzielne języki), lecz jako szczególne form y zastosowania języka ogólnonarodowego.
[Z drugiej strony — pisze B. Tom aszewski — trzeba pam iętać, że] b a dacz literatury spotyka się z językiem w tych m omentach, kiedy staje się on narzędziem walki, pozostając oczywiście w swej istocie nie klaso
592 R EC ENZJE I PR ZEG LĄ D Y
w ym , lecz ogólnonarodowym środkiem porozumiewania się. A le litera turoznawca bada go w tedy, gdy w twórczości pisarza służy on jego id eo w ym zadaniom, staje się ciałem jego myśli. W historii literatury problem y językow e zawsze przybierają formę ideologiczną (Язык писателя, ЛГ, nr 65 z 2 VI 1951; pełny tek st artykułu pt. Я зы к и литература-. О к т я б р ь , 1951, nr 7, s. 166 i n.).
S tąd szczególne trudności wyłaniające się przy badaniu stylu pisarskiego. № e może im oczywiście sprostać ani im presjonistyczne charakteryzow anie stylu epitetam i „plastyczny” , „zwięzły” , „b o g a ty ” itp., ani tradycyjna stylistyka posługująca się a p ara tu rą odzie dziczoną jeszcze po antyku. Wypowiedzi radzieckie stw ierdzają zgodnie pilną potrzebę zintensyfikowania pracy badawczej w za kresie stylistyki:
...to , co indyw idualne i swoiste w m etodzie twórczości literackiej, w środ kach oraz w zasadach selekcji i artystycznego zastosowania języka ogól nonarodowego — mówił W inogradów (о. с., s. 148), — to, co stwarza in d y w idualny styl tego czy innego artysty słowa, winno być przedm iotem uważnej obserwacji i studiów literaturoznawców radzieckich.
Analiza stylistyczna konkretnego utw oru literackiego jest jednak niemożliwa bez uprzednich studiów n ad stylam i języka ogólnonaro dowego (style oznaczają tu już nie specyficzne środki w yrazu w y stępujące w utworze czy kierunku literackim , lecz funkcjonalne odm iany języka ogólnonarodowego, różniące się sferą zastosowania, zasięgiem treściowym, zasobem wyrazów i konstrukcji), n ad jego synonim iką, k tó ra staje się szczególnie bogata, swobodna i skom plikowana na terenie utworów literackich. Jak o zasadnicze zadanie stylistyki wskazuje Tomaszewski (o. <?., s. 172) badanie ekspresyj nej funkcji języka, tj. badanie tych jego elementów, któ re roz szerzając obiektywno -logiczną zawartość wypowiedzi, n ad ają jej swoistą jakość określaną w sposób przybliżony term inem „język obrazow y” („образная речь” ). W yrazy każdego języka posiadają bowiem, oprócz znaczenia obiektywno-logicznego, również ekspresję lub — inaczej mówiąc —■ „aureolę stylistyczną” . Znaczenie obiek tywno-logiczne wyrazu nazywa przedm iot, zjawisko lub stosunek rzeczywistości obiektywnej. Emocjonalność wyrazu, ekspresja dają ocenę rzeczywistości, przez co charakteryzują zarazem podm iot m ó wiący, jego stan i stosunek do rzeczywistości.
In n e zadanie naukowe, wysunięte w dyskusji, to zbadanie roli lite ra tu ry w rozwoju języka ogólnonarodowego. Styl utw oru a rty stycznego jest przecież ty m laboratorium , gdzie język literacki zdo
REC EN ZJE I PR ZEG L Ą D Y 593
bywa nowe możliwości wyrazu, które z kolei wzbogacają i dosko nalą język ogólnonarodowy.
B ezultaty dotychczasowych dyskusji w sprawie języka utw oru literackiego ta k podsumowuje Winogradów:
Zasady i zadania stylistyk i jako dyscypliny lingw istycznej są jeszcze i teraz niezupełnie jasne, a podstaw ow e pojęcia i kategorie tej nauki — nie określone [ . . . ] W stylu odzwierciedlają się skłonności społeczne i p o ziom kultury m ówiącego czy piszącego. W stylu utworu literackiego w y raża się oblicze społeczne pisarza i jego indyw idualność twórcza. S tyl wielkich utworów literatury rosyjskiej, ich obrazowe uogólnienia, środki wyrazu wcielają i koncentrują niewyczerpaną siłę ogólnonarodowego języka rosyjskiego w jego optim um , w jego możliwościach poetyckich. D latego też procesu twórczości artystycznej wielkiego pisarza narodo wego, jak również jego stylu , nie m ożna i nie powinno się sprowadzać tylko do odzwierciedlenia i wyrażenia w słowie artystycznym — wąskiego, klasowego św iatopoglądu (o.e., s. 149)3.
8. E stety cy radzieccy, opierając się na wypowiedziach klasyków marksizmu-leninizmu, zgodni są w zasadzie co do tego, jakie są źródła t r w a ł y c h w a r t o ś c i dzieł sztuki.
Prawdziwe piękno w sztuce — pisze пр. I. A stachow — powstaje jako rezultat harm onijnego połączenia głębi ideowej, prawdziwej historycznie treści i doskonałości form y artystycznej. [ . . . ] Tajem nica „w ieczności” sztuki mieści się w jej obiektyw ności, w jej prawdziwości. W prawdziwej sztuce jest to, co nie umiera wraz z epoką, która ją zrodziła, co posiada znaczenie dla dalszego postępu społecznego — to prawda życia w dosko nałym odtworzeniu artystycznym . To w łaśnie jest pierwiastkiem ogól noludzkim w sztuce. To dziedziczy i rozwija dalej radziecka sztuka so cjalistyczna (o .e., s. 165—166).
Przyczyny decydujące o trw ałej wartości utw orów literackich precyzuje M. D o b r y n i n (о. с s. 307): obecność postępowych idei, odtworzenie etapów i form rozwoju społecznego o doniosłym zna czeniu historycznym , głębia i prawdziwość artystycznego odtw o rzenia charakteru człowieka społecznego, wartość estetyczna, wzbo gacenie języka, stopień i głębia w yrażenia specyficznych cech danego narodu, które wnosi on we wspólną skarbnicę k u ltu ry świa towej.
W zagadnieniu ,,trw ałych w artości” , obok problem u walorów ideowo-artystycznych dziedzictwa kulturalnego, mieści się, ja k w i
3 Sprawozdanie pozostaw ia na uboczu liczne artykuły dyskusyjne w pra sie literackiej, dotyczące norm stylistyczn ych literatury współczesnej, zw łaszcza zastosowalności dialektyzm ów .i archaizmów.
594 REC EN ZJE I P R Z EG L Ą D Y
dać, problem zakresu i sposobu korzystania z trad y cji przeszłości. Sprawa ta — ja k słusznie zauważył W. Borszczukow — inaczej w y gląda w sztuce, inaczej zaś w nauce. W nauce każde nowe odkrycie wchłania rezultaty dotychczasowych badań (jeśli ich nie obala), włącza je w nową teorię; jedynie ona posiada ak tu alną wartość p o znawczą. Tymczasem w sztuce nowe utw ory nie „w chłaniają” swych poprzedników, nie pozbaw iają ich samodzielnej wartości estetycznej, chociaż korzystają z ich zdobyczy artystycznych (ВФ, 1951, n r 1, s. 240).
E stetycy radzieccy podkreślają, że sztuka realizm u socjalistycz nego opiera się w najszerszej mierze na realistycznym dziedzictwie przeszłości, ale tradycje artystyczne krytycznie ocenia i we własnej praktyce przetw arza, ale nie chce i nie może pow tarzać i kopiować dawniejszych środków wyrazu. M arksistowska teoria rozwoju spo łecznego uczy bowiem, że nie można sztucznie wskrzesić ani sposobu produkcji, ani form świadomości społecznej, które odeszły w p rze szłość. Sztuka jest niepowtarzalna, jak charakter epoki, która ją stworzyła.
9. C harakter l i t e r a t u r o z n a w s t w a j a k o n a u k i nie był od dzielnie rozpatryw any w dotychczasowych dyskusjach radzieckich. Omawiano natom iast charakter nauk społecznych w ogóle. N auki te — stw ierdzają zgodnie uczestnicy dyskusji (np. D. Czesnokow, ВФ, 1950, nr 3, s. 15; M. Korniejew, ВФ, 1951, n r 2, s. 211; M. Bo- zental, ВФ, 1951, n r 2, s. 214) — są bezpośrednio związane z bazą i z nadbudow ą pohtyczną i praw ną, bezpośrednio odzwierciedlają walkę klasową, będąc narzędziem ideologicznym określonej klasy. Chociaż nauka związana ideologicznie z klasam i eksploatatorskim i nie mogła dać prawidłowej syntezy rozwoju historycznego, k tó rą przyniósł dopiero marksizm, niemniej prace uczonych burżuazyjnych, zwłaszcza z okresu przedimperialistycznego, zaw ierają wiele donio słych osiągnięć naukowych. Marksistowskie nauki społeczne wielo stronnie korzystają z dorobku przeszłości, biorą z niego nagrom a dzone sumiennie fakty, przejm ują poszczególne, słuszne obserwacje i wnioski oraz niektóre zabiegi badawcze, wreszcie naw iązują do
narodowych tradycji postępu w nauce.
Jednakowoż radzieckie nauki społeczne, w ykorzystując to słuszne i cenne, co stworzyli postępow i uczeni przeszłości, z a s a d n i c z o różnią się od nauki przeszłości i rozwijają się nie na fundam encie burżuazyjnych nauk społecznych, lecz w walce z nimi. W ykorzystując p o s z c z e g ó l n e strony starej nauki, uczeni radzieccy k r y t y c z n i e je opracowują, zdecydowanie
REC EN ZJE I PR Z EG L Ą D Y 595 odcinając ich ogólną tendencję i walcząc przeciw nauce burżuazyjnej j a k o c a ł o ś c i (I. K o n , Н аука как форма общественного сознания, ВФ, 1951, nr 1, s. 52).
Dlatego też w dotychczasowych wystąpieniach tylko w yjątkow o (np. u A. Bieleckiego) pojawiają się tendencje w kierunku przew arto ściowania rosyjskiej burżuazyjnej historiografii literackiej; mocno natom iast podkreśla się zdobycze rosyjskiej k ry ty k i rewolucyjno- dem okratycznej.
10. Powyższy, sum aryczny tylko przegląd pozwala zrozumieć, jak szerokie perspektyw y naukowe otworzyły przed m arksistowską estetyką i n au k ą o literaturze prace Stalina o językoznawstwie. Uczeni radzieccy oceniają przy ty m dotychczasowe rezu ltaty d y skusji jako pierwszy zaledwie jej etap. K ry ty k a radziecka wysuwa, jako nie spełnione dotąd zadanie naukowe, zgłębienie i wyjaśnienie wewnętrznego związku między podstawowymi pojęciam i reahzm u socjahstycznego, takim i jak prawdziwe odzwierciedlenie rzeczywi stości w jej rew olucyjnym rozwoju, bolszewicka partyjność, aktyw na, przekształcająca funkcja sztuki, doskonała forma artystyczna, ogól nonarodowy język literacki, kontynuacja najlepszych tradycji n a rodowych i ich rozwój w nowych w arunkach historycznych (W. J e r - mi ł o w, o. c., s. 157).
Ju ż jednak etap dotychczasowy — jakkolwiek wiele problemów pozostawił w stadium sporu naukowego — w poważnym stopniu usprawnił i wydoskonahł teoretyczne i metodologiczne wyposaże nie marksistowskiej hum anistyki. Trzeba było przy ty m — z no wych, dojrzalszych pozycji ideologicznych — niejedną dotychcza sową in terpretację czy ocenę odrzucić lub zrewidować. Uczeni r a dzieccy nie lękają się tego. Wiedzą, iż przesłanką ich przodownictwa naukowego je st właśnie to, że marksizm sam siebie trak tu je d ia lektycznie.
W rozwoju swym marksizm nie może nie wzbogacać się nowym dośw iad czeniem, now ą wiedzą, a więc poszczególne jego form uły i wnioski nie m ogą nie zm ieniać się z biegiem czasu, nie mogą nie ustępować m iejsca nowym form ułom i w nioskom , które odpowiadają now ym zadaniom h i storycznym . Marksizm nie uznaje niezm iennych wniosków i formuł, ob o w iązujących dla w szystkich epok i okresów. Marksizm jest wrogiem w szel kiego dogm atyzm u. ( S t a lin , Odpowiedź towarzyszom).