• Nie Znaleziono Wyników

Wyrok TSUE w sprawie Dziubak a trendy i zjawiska kształtujące współczesne prawo prywatne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wyrok TSUE w sprawie Dziubak a trendy i zjawiska kształtujące współczesne prawo prywatne"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Wyrok TSUE w sprawie

Dziubak a trendy i zjawiska kształtujące współczesne prawo prywatne

Jan Rudnicki

(2)

Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie państwa Dziubaków stanowi ciekawy przykład obrazujący różnora- kie zjawiska i procesy, którym podlega współczesne prawo prywat- ne. Z tego też powodu może być poddawane analizie natury czysto praktycznej (tj. dotyczącej stosowania prawa i jego skutków), jak również stanowić przyczynek do rozważań teoretycznych. Warto jed- nak podkreślić już na wstępie tego tekstu, że trudno byłoby znaleźć taki wymiar, w którym sprawa ta stanowiłaby – przynajmniej z dzi- siejszej perspektywy – o jakiejś zauważalnej zmianie, nie mówiąc już o przełomie czy rewolucji. Wręcz przeciwnie; można raczej zaryzyko- wać tezę, że orzeczenie to wpisuje się bardzo dobrze we wszystkie dotychczasowe tendencje rozwojowe prawa prywatnego, w tym w szczególności prawa ochrony konsumentów. Celem tego opra- cowania jest zatem użycie wskazanego orzeczenia jako przykładu ilustrującego występowanie kilku zjawisk charakterystycznych dla współczesnego prawa, jego ewolucji i sposobów jego kształtowania.

Moją intencją jest tutaj także ukazanie związków tego orzeczenia z różnymi wymiarami prawnej praktyki, nie tylko z tym najbardziej oczywistym, dotyczącym rozstrzygania sporów dotyczących kredy- tów waloryzowanych do kursu walut obcych. Niewątpliwie jednak to właśnie ten wymiar pozostaje najbardziej istotny, choćby z powodu samej wagi związanych z nim problemów oraz społecznego i me- dialnego oddźwięku, jaki konsekwentnie wywołuje.

Wielość źródeł prawa

w sporach o kredyty walutowe

Właśnie wskazany społeczny i medialny oddźwięk orzeczenia w sprawie państwa Dziubaków stanowić może doskonały przyczy- nek do zastanowienia się nad istotą współczesnych procesów kształ- tujących prawa. Fakty są proste: już samo skierowanie do TSUE pytań prejudycjalnych w sprawie dotyczącej kredytu walutowego przez Sąd Okręgowy w Warszawie zaintrygowało nie tylko świat

(3)

prawniczy, ale także znaczną część opinii publicz- nej. Kolejne etapy postępowania przed unijnym trybunałem były na bieżąco śledzone i komen- towane. Dotyczy to, przede wszystkim, wydania opinii rzecznika generalnego, która natychmiast została poddana analizom przez przedstawicieli or- ganizacji konsumenckich, reprezentantów banków, prawników, ekonomistów i innych komentatorów życia publicznego. Na kilka dni przed wydaniem samego wyroku można zaś było obserwować wyjątkową kumula- cję napięcia, przechodzącą niekiedy w euforię. Wręcz kłuły w oczy nagłówki serwisów internetowych, informujące, że „już za dwa dni”,

„już dziś” TSUE wyda wyrok w pierwszej polskiej sprawie „frankowej”.

W następnych dniach i tygodniach posypały się zaś kolejne, finalne już analizy sprawy Dziubak. Niniejsza publikacja, tak samo jak i de- bata jej autorów, w której miałem przyjemność uczestniczyć, rzecz jasna również wpisują się w ten swoisty fenomen.

Przypomnienie medialnego i społecznego zainteresowania sprawą służyć zaś ma jako swoisty kontrapunkt dla innych waż- nych wydarzeń z zakresu prawa prywatnego, które miały miejsce w ostatnich latach. W moim odczuciu subiektywnym, choć – śmiem twierdzić – popartym dobrze faktami, podobnego zamieszania nie wywołała żadna z licznych i niekiedy bardzo istotnych zmian le- gislacyjnych. Kolejne nowelizacje Kodeksu cywilnego czy innych ustaw z zakresu prawa prywatnego, choć niekiedy bardzo istotne dla wielu adresatów norm prawnych, wywołują gorętsze dyskusje co najwyżej w hermetycznym środowisku prawniczym i zdecydo- wanie nie stają się przedmiotem niemal powszechnego zainte- resowania. Orzeczenie sądowe, na dodatek wydane w polskiej sprawie przez bodaj najważniejszy z sądów ponadnarodowych, okazuje się być wydarzeniem dużo bardziej spektakularnym. Po- nadto podmioty najbardziej zainteresowane problemem kredytów walutowych (czyli konsumenci i kredytodawcy) przyzwyczaiły się już chyba do myśli, że polski ustawodawca żadnej interwencji na Na kilka dni przed

wydaniem samego wyroku można zaś było obserwować wyjątkową kumulację napięcia, przechodzącą niekiedy w euforię

(4)

To właśnie na barki sędziów spadło zadanie nie tylko rozstrzygania poszczególnych spraw z powództw kredytobiorców, ale także sformułowania zasadniczych kierunków oraz standardów słuszności i sprawiedliwości

w tego typu sprawach

tym obszarze podejmować nie zamierza, przeno- sząc tym samym ciężar decyzji de facto politycz- nych na sądy. To właśnie na barki sędziów spadło zadanie nie tylko rozstrzygania poszczególnych spraw z powództw kredytobiorców, ale także sformułowania zasadniczych kierunków oraz standardów słuszności i sprawiedliwości w tego typu sprawach. Ustawy bowiem, choć teoretycz- nie do tego właśnie przeznaczone, nie spełniają tutaj należycie swojego zadania, dając pole do bardzo szerokiej interpretacji. Tym samym w rolę faktycznego prawotwórcy wchodzi – chcąc nie chcąc – właśnie sądownictwo. Nic dziwnego, że postawione w tej roli przez całą złożoność sytuacji sięga po pomoc do autorytetów – zarówno krajowego Sądu Najwyższego, jak i właśnie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Zainteresowanie sprawą pań- stwa Dziubaków zdaje się potwierdzać, że był to krok zgodny ze społecznymi oczekiwaniami, a więc w jakimś sensie słuszny.

To wszystko pozwala wpisać sprawę państwa Dziubaków w za- kres zjawiska z dawna już nazwanego i opisanego, tj. dekodyfikacji prawa cywilnego1. W idealnej rzeczywistości, „zaplanowanej” przez ustawodawcę, źródłem odpowiedzi na problemy wynikające ze sto- sunków między osobami prywatnymi winien być przede wszystkim Kodeks cywilny, co najwyżej wsparty innymi ustawami. Ideał ten da- leki jest jednak od rzeczywistości, w której dawny, uporządkowany system prawny zastąpiony został przez porządek multicentryczny2, a zamiast hierarchicznych, jednoznacznie obowiązujących źródeł

1 Zob. Dekodyfikacja prawa prywatnego. Szkice do portretu, Warszawa 2017, red. F. Longchamps de Bérier; J. Rudnicki, Dekodyfikacja prawa cywilnego w Polsce, Bielsko-Biała 2018; Dekodyfikacja prawa prywatnego w europej- skiej tradycji prawnej, Kraków 2019.

2 E. Łętowska, Multicentryczność współczesnego systemu prawa i jej konse- kwencje, „Państwo i Prawo”, z. 4/2005.

(5)

prawa mamy raczej przed sobą swoisty patchwork najróżniej- szych tekstów prawnych o bardzo różnym statusie. Tak właśnie jest i w analizowanej sprawie, a zwłaszcza w społecznym jej odbiorze, w którym to nie tekst ustawy czy innego aktu normatywnego, ale właśnie orzeczenie TSUE staje się samo w sobie podstawą do for- mułowania poglądów na temat tego, jak należy rozstrzygać sprawy dotyczące kredytów walutowych. To, że taki sposób myślenia jest stanowczo zbyt powierzchowny i może prowadzić na manowce, ani trochę nie zmienia samego faktu, że jest on zauważalny w dyskusji publicznej. Starając się natomiast bardziej wnikliwie opisać praw- ną rzeczywistość, należy zarówno pochylić się nad zagadnieniem teoretycznego i praktycznego znaczenia orzeczeń TSUE, jak i nie zapominać o cały czas przecież obowiązujących przepisach pra- wa polskiego oraz ich interpretacjach proponowanych przez pol- skich prawników i nade wszystko polskie sądy. Dopiero suma tych wszystkich czynników oraz określenie nieprostej między nimi relacji zbliżyć nas może do odpowiedzi na pytanie, jaki tak właściwie jest prawny wzorzec orzekania w sprawach „frankowych”.

Ochrona konsumenta

a „klasyczne” prawo cywilne

Współczesne prawo prywatne jest zatem w coraz większym stop- niu plątaniną najróżniejszych tekstów – aktów prawnych, orzeczeń sądów krajowych i ponadnarodowych, wypowiedzi nauki prawa – których wzajemne relacje są niekiedy trudne do jednoznacznego określenia, gdyż teoria nierzadko nie nadąża w tym zakresie za praktyką. Nie inaczej rzecz się ma z aksjologią porządku prawnego, czyli wartościami i zasadami, na których prawo jest oparte i któ- re powinno realizować. W prawie prywatnym mamy do czynienia ze zjawiskiem, które można nazwać odwrotem jego „klasycznych”

zasad, wykształconych w epoce wielkich kodyfikacji cywilnych.

W nauce prawa nie budzi raczej sporów teza, że to prawo cywilne

(6)

kodeksów XIX wieku wyrażało przede wszystkim liberalne dążenia i ideologię mieszczaństwa. W interesującym nas obszarze umów oznaczało to niemal totalną supremację koncepcji równości stron stosunku umownego; miały być one traktowane zawsze tak samo i dysponować całkowicie równą pozycją prawną, niezależnie od ich realnej pozycji społecznej i ekonomicznej. Dosyć bezwzględnie traktowano też zasadę pacta sunt servanda, interpretując ją tak, że autonomiczna w swoich wyborach strona nie może uchylić się od skutków umowy, którą dobrowolnie zawarła, niezależnie od tego, jakie to ma dla niej konsekwencje.

Ta liberalna aksjologia prawa umów zaczęła być jednak prze- łamywana już pod koniec XIX wieku, kiedy coraz szerzej zaczął pojawiać się pogląd, że rzeczywiste nierówności społeczne i eko- nomiczne powinny znaleźć odzwierciedlenie w prawie. Na pierw- szy ogień poszły stosunki pracy, dla których to w wielu państwach stworzono wręcz osobną gałąź prawa, opartą na generalnej zasa- dzie uprzywilejowania pracownika jako strony słabszej. Podobnie stało się np. z umowami najmu lokali mieszkalnych, w ramach któ- rych najemca stał się z czasem specjalnie chronionym lokatorem.

W drugiej połowie XX wieku w krajach Europy zachodniej do gru- py podmiotów chronionych zaczęła dołączać najszersza dotych- czas kategoria – konsument. Łatwo zauważyć, że całe uzasadnienie ochrony konsumenta na gruncie prawa prywatnego jest oczywi- stym zaprzeczeniem zasad liberalnego prawa cywilnego; konsu- ment bowiem, ze względu na przypisywaną mu rynkową słabość, jest stroną jednoznacznie uprzywilejowaną przez prawo i cały sze- reg jego uprawnień sprowadza się de facto do możliwości uchy- lenia się od skutków zawieranych przez niego umów. Dyrektywa 93/133, której interpretacji dotyczą pytania prawne zadane przez polski sąd w sprawie państwa Dziubaków, jest niewątpliwie wy-

3 Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczci- wych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE z dnia 21 kwiet- nia 1993 r., L 95/29).

(7)

razem takich właśnie zasad. To właśnie jej przepisy zaszczepiły na gruncie prawa polskiego – jak i innych państw członkowskich UE – koncepcję nieuczciwego postanowienia umownego (zwanego często w doktrynie klauzulą abuzywną), będącego ze swej istoty zaprzeczeniem liberalnego rozumienia zasady pacta sunt servanda;

w kluczowym art. 6 dyrektywy czytamy bowiem, że nieuczciwe wa- runki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie powinny być wiążące dla konsumenta.

Pytania prawne zadane TSUE przez Sąd Okręgowy w Warsza- wie nie dotyczą jednak kwestii samej istoty tych niedozwolonych, nieuczciwych warunków umownych, ale problemu tak naprawdę niesprecyzowanego w przepisach dyrektywy, jak również – niejako w konsekwencji – także w unormowaniach prawa polskiego. Tym zagadnieniem wymagającym daleko idącej, żeby nie powiedzieć twórczej, interpretacji są konsekwencje uznania danych postanowień umownych za nieuczciwe i eliminacji takowych z treści umowy mię- dzy konsumentem a przedsiębiorcą. W szczególności zaś niezwykle istotne jest ustalenie, czy powstała w ten sposób „luka” w umowie może zostać w jakikolwiek sposób uzupełniona przez sąd. Rzecz jasna, z uwagi na sam wiek dyrektywy oraz na wagę jej przepisów, unijny Trybunał nie raz już odpowiadał na pytania podobne, także w kontek- ście istotnego dla wielu krajów Europy zjawiska kredytów walutowych.

Również z tego powodu orzeczenie w sprawie państwa Dziubaków nie jest w zasadzie żadną nowością, gdyż – o czym będzie mowa za chwilę – wpisuje się w dotychczasową linię orzeczniczą. Ta jednak nie jest zupełnie jednoznaczna i można powiedzieć, że zasadniczy pogląd TSUE na wskazaną tu kwestię przechodzi pewną ewolucję.

Stanowisko najbardziej radykalne zostało wyrażone przez TSUE w orzeczeniu w sprawie C-618/10, zwanej jako Banco Español de Crédito4. Odpowiadając na pytania prawne sądu hiszpańskiego, unij- ny Trybunał stwierdził, że sądy krajowe nie są uprawnione do zmiany 4 Wyrok Trybunału z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie C-618/10 Banco Español

de Crédito SA przeciwko Joaquínowi Calderónowi Caminie.

(8)

treści nieuczciwych postanowienia umowy – klau- zula abuzywna ma być przez sąd jedynie usunięta, natomiast powstała „luka” nie może być uzupeł- niania za pomocą jakiegokolwiek środka. Zgodnie z tą wykładnią sądowi polskiemu nie wolno zatem uzupełnić treści umowy po usunięciu z niej nie- uczciwego postanowienia ani w oparciu o przepi- sy ogólne prawa cywilnego (w tym zwłaszcza art.

56 Kodeksu cywilnego, odwołujący się do zasad współżycia spo- łecznego i ustalonych zwyczajów), ani nawet przepisy o charakterze dyspozytywnym, takie jak bardzo istotny w kontekście kredytów wa- lutowych art. 358 § 2 Kodeksu cywilnego, według którego wartość waluty obcej, w której ustalono zobowiązanie kredytowe, określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia. W uzasadnieniu wskazanej sprawy TSUE wyraźnie zaznaczył, że brak możliwości uzupełnienia treści umowy ma godzić w interes przedsiębiorcy. Można zatem powiedzieć, że TSUE opowiedział się za bardzo dalekim odejściem od tradycyjnej, cywilistycznej zasady równości stron umowy, każąc sądom nie tyle balansować umowy naruszające interesy konsumen- ta, co raczej zmieniać je tak, aby naruszały interes przedsiębiorcy i tym samym niejako karały go za to, że pierwotnie umieścił w nich postanowienia o charakterze abuzywnym.

Wskazany pogląd Trybunału został jednakże znacząco złago- dzony trzy lata później w sprawie C-26/13 Kásler5, w której wyraźnie wskazano, że w przypadku uznania postanowienia umownego za nieuczciwe i usunięcia go przez sąd z treści umowy, możliwe jest jak najbardziej – choć pod pewnymi warunkami – zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Tym też tropem poszedł TSUE w swoim orzeczeniu w sprawie Dziubak, powołując wyraźnie właśnie uzasadnienie wyroku w sprawie Kásler,

5 Wyrok Trybunału z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13 Árpád Kásler, Hajnalka Káslerné Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt.

Można zatem powiedzieć, że TSUE opowiedział się za bardzo dalekim odejściem od tradycyjnej, cywilistycznej zasady równości stron umowy

(9)

natomiast nie odwołując się w ogóle do orzeczenia Banco Español de Crédito. Można zatem zaryzykować twierdzenie, że najbardziej radykalny pogląd został przez Trybunał zarzucony na rzecz kompro- misowego – sąd krajowy może zatem uzupełniać „luki” spowodo- wane usunięciem nieuczciwych postanowień umownych, ale tylko za pomocą wyraźnego przepisu o charakterze dyspozytywnym. Nie ma tu zatem miejsca na inwencję sądu i uzupełnienie treści umowy w oparciu o zasady ogólne, takie jak wskazane wyżej odwieczne wartości prawa cywilnego (zasady współżycia społecznego6 i obo- wiązujące zwyczaje), których zadaniem było zawsze uelastycznianie prawa cywilnego i umożliwianie sądom poszukiwania słusznego rozwiązania i równowagi między uczestnikami obrotu. Tym samym orzeczenie w sprawie Dziubak jest wyrazem konfliktu między tra- dycyjnymi wartościami prawa cywilnego, a nowymi wartościami ochrony konsumenta. Samo w sobie jednak nie wprowadza tu żad- nej nowej jakości, lecz kontynuuje pogląd wyrażony już przed kilku laty w sprawie Kásler, która jest dobrze znana polskiej doktrynie7.

Badania indywidualnej sytuacji konsumenta

Warto podkreślić również, że pytanie prejudycjalne zadane przez Sąd Okręgowy w Warszawie, a w konsekwencji również sam wy- rok TSUE, dotyczyły jedynie części istotnych problemów związa-

6 Pojęcie „zasad współżycia społecznego” powstało w polskiej cywilistyce w czasach PRL, ale dziś uznawane jest za odpowiednik wykształconego w prawie rzymskich i znanego całej współczesnej cywilistyce europejskiej pojęcia „dobrych obyczajów”.

7 Zob. I. Karasek-Wojciechowicz, Wpływ niedozwolonego charakteru klauzuli na związanie stron umową, „Transformacje Prawa Prywatnego” 2018, nr 2, s. 62 i n.

(10)

nych z kredytami waloryzowanymi do kursu walut obcych, które pojawiają się w orzecznictwie sądów polskich. Przede wszystkim zaś polski sąd, zadając swoje pytania dotyczące skutków stwier- dzenia abuzywności postanowień umownych, musiał wpierw uznać, że właśnie z takowymi postanowieniami ma do czynienia w rozstrzyganej przez siebie sprawie. Takie założenie przyjął rów- nież TSUE i wszystkie rozważania zawarte w uzasadnieniu jego wyroku są tylko o tyle aktualne, o ile sąd krajowy rzeczywiście do- patrzy się w danej umowie zawartej między przedsiębiorcą a kon- sumentem postanowień o nieuczciwym charakterze. Tym samym wyrok w sprawie Dziubak w najmniejszym nawet stopniu nie do- tyczy więc problemu o charakterze wręcz pierwszoplanowym – pytania o to, kiedy należy uznać, że dane postanowienia zawarte w umowach kredytów walutowych mają charakter abuzywny.

Oczywiście podstawową odpowiedź na to pytanie zawiera już sama dyrektywa. Zgodnie z jej art. 3, warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Tak sformułowana definicja wymaga, rzecz jasna, interpretacji, a możliwości stojące tutaj przed dokonującym jej sądem są naprawdę szerokie. Twórczy polski ustawodawca, im- plementując dyrektywę do polskiego porządku prawnego, dodał do Kodeksu cywilnego m.in. art. 3851, w którego § 1 czytamy, że nie- dozwolone postanowienia umowne to takie, które nie zostały uzgodnione z konsumentem indywidu- alnie i kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco narusza- jąc jego interesy. Oba przepisy używają zatem znanych prawu cywilnemu od czasów rzymskich szerokich kryteriów ocennych („dobra wiara”, „do- bre obyczaje”) oraz innych terminów wymagają- cych interpretacji. Dookreślenie kryteriów uznania danego postanowienia umowy z konsumentem za Oba przepisy używają

zatem znanych prawu cywilnemu od czasów rzymskich szerokich kryteriów ocennych („dobra wiara”, „dobre obyczaje”) oraz innych terminów wymagających interpretacji

(11)

nieuczciwe i w konsekwencji niedozwolone należy zatem do sa- mego sądu krajowego i jest zależne od okoliczności danej sprawy.

Jak już była mowa wyżej, wyrok TSUE w sprawie Dziubak proble- mu tego w ogóle nie dotyczy. Nic też nie pozwala zatem twierdzić, żeby po jego wydaniu uległy dezaktualizacji dotychczasowe poglą- dy wyrażane w tej kwestii przez polskie sądy.

Analiza orzecznictwa prowadzi zaś, między innymi, do wnio- sku, że polskie sądy zwracają baczną uwagę na sytuację każde- go indywidualnego powoda-konsumenta, oceniając jego realne możliwości rozpoznania ryzyka ekonomicznego, które niesie ze sobą umowa kredytu waloryzowanego do kursu waluty obcej, jak również oceniają jego położenie społeczne i ekonomiczne8. Innymi słowy, status konsumenta nie jest rozumiany czysto formalistycz- nie. Podejście takie pozostaje w zgodzie z prawną tradycją. Choć – o czym była mowa wyżej – liberalne prawo cywilne ukształtowane w XIX wieku nie przejmowało się specjalnie słabszą stroną stosun- ku prawnego, zupełnie inaczej rzecz się miała w dawnych wiekach, w tym, przede wszystkim, w antycznym prawie rzymskim. Wykształ- ciło ono szereg rozwiązań służących ochronie tych uczestników ob- rotu, których uznawano za słabszych choćby z uwagi na wiek, nie- dostateczne doświadczenie, brak wykształcenia czy też – co było charakterystyczne dla prawa cywilnego przez długie wieki – także płeć9. Jednakże, zdaniem rzymskich prawników, każdy przypadek wymagał indywidualnego podejścia i dokonania właśnie realnej oceny sytuacji danej osoby i jej faktycznych możliwości działania oraz rozeznania sytuacji. Nikt bowiem nie był uznawany auto- matycznie za „słabszego” tylko dlatego, że przypisano mu jakąś abstrakcyjną cechę. Podejście to dobrze oddaje pogląd słynnego

8 M. Jabłoński, K. Koźmiński, Bankowe kredyty waloryzowane do kursu walut obcych w orzecznictwie sądowym, Warszawa 2018.

9 T. Giaro, Najstarszy system prywatnoprawnej ochrony słabszego (w:) Ochro- na strony słabszej stosunku prawnego. Księga jubileuszowa ofiarowana Profesorowi Adamowi Zielińskiemu, red. M. Boratyńska, Warszawa 2016.

(12)

jurysty Ulpiana , który wskazywał, że mimo iż kobiety zasadniczo są specjalnie chronione przez prawo cywilne, to żadne względy nie przysługują kobiecie podstępnej, „gdyż na ochronę zasługuje słabość kobiet, a nie ich spryt”11.

Rzymscy juryści, którym obce były abstrakcyjne kategorie i sztywne formalizmy, opierali swoje rozstrzygnięcia tego typu zagadnień przede wszystkich na właściwych całej ich działalności zasadach słuszności i dobrej wiary. Dzisiaj sądy polskie również mogą, a wręcz powinny się nimi kierować w podobnych ze swej istoty sytuacjach, badając, czy wobec konsumenta rzeczywiście użyto nienegocjowanego z nim indywidualnie, nieuczciwego po- stanowienia umownego. Z powołanych wyżej badań nad orzecz- nictwem można wyprowadzić wniosek, że tak właśnie wygląda ich obecna praktyka.

Konkluzje

Współczesne prawo prywatne przechodzi prze- obrażenia, które swoją gwałtownością i pozio- mem komplikacji odzwierciedlają bardzo dobrze tempo i charakter zmian charakterystycznych dla naszych czasów. Problem kredytów waloryzowa- nych do kursu walut obcych i jego wielowymiaro- wość, połączona ze zmiennością poglądów na ich temat wyrażanych przez ekonomistów, prawników, polityków czy działaczy społecznych, siłą rzeczy nie może być prosty w swoim aspekcie prawnym. O orzeczeniu TSUE w sprawie Dziubak można

10 Gnaeus Domitius Annius Ulpianus (zm. 223 po Chr.), prawnik i wysoki urzędnik cesarski czasów dynastii Sewerów. Liczne fragmenty jego pism zostały włączone do kompilacji prawa rzymskiego dokonanej przez cesa- rza Justyniania w VI w.

11 Ulpian w 29 księdze Komentarza do Edyktu (D.16.1.2.3.).

O orzeczeniu TSUE

w sprawie Dziubak można zaś powiedzieć bardzo dużo, ale na pewno nie to, że tę sytuację upraszcza

(13)

zaś powiedzieć bardzo dużo, ale na pewno nie to, że tę sytuację upraszcza. Współtworząc linię orzeczniczą unijnego Trybunału, wy- rok zajmuje tym samym miejsce w gąszczu tekstów, które kształtują sytuację prawną wokół kredytów indeksowanych oraz denomino- wanych. Odnośnie do problemu uzupełniana „luk” powstałych w umowach po usunięciu z nich nieuczciwych postanowień nie- wątpliwie wpisuje się w dotychczasową linię orzeczniczą TSUE i wyraźnie idzie za bardziej wyważonym poglądem w tej materii, wyrażonym w uzasadnieniu wyroku w sprawie Kásler. Wreszcie podkreślenia wymaga, że wyrok w sprawie Dziubak nie dotyka wielu istotnych kwestii związanych z kredytami waloryzowanymi do kursu walut obcych, a zatem absolutnie nie przekreśla do- tychczasowych osiągnięć polskich sądów w zakresie kluczowego pytania o to, w jakich konkretnie sytuacjach mamy do czynienia z nieuczciwością postanowień umowy takiego kredytu.

Reasumując, można pokusić się o przewidywanie, że wyrok ten nie tylko nie kończy debaty wokół kredytów indeksowanych i denominowanych, ale zapewne nawet nie specjalnie zbliża nas do jej zakończenia; z uwagi na złożoność problemu, gąszcz inspiracji prawnych i ciągłą wagę dla praktyki będzie ona żywa tak długo, jak długo trwać będą spory między konsumentami a kredytodawcami.

(14)

Pod redakcją: Michała Jabłońskiego i Krzysztofa Koźmińskiego

TSUE w sprawie

C-260/18

(15)

TSUE w sprawie C-260/18

Pod redakcją: Michała Jabłońskiego

i Krzysztofa Koźmińskiego

(16)

4

Od redaktorów

7

Główne konkluzje

9

Procesy frankowe w Polsce – stan przed wyrokiem TSUE w sprawie C-260/18 Krzysztof Koźmiński

24

Wyrok TSUE w sprawie C-260/18: omówienie zasadniczych tez orzeczenia

Michał Jabłoński

41

Zakres oraz skutek prawny wyroku

Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-260/18 Robert Grzeszczak, Michał Wiącek

68

Kilka refleksji cywilistycznych na tle wyroku TSUE w sprawie państwa Dziubaków przeciwko Raiffeisen Bank International AG – czyli jak mit zastępuje rzeczywistość

Michał Romanowski

97

Wyrok TSUE w sprawie Dziubak a trendy

i zjawiska kształtujące współczesne prawo prywatne Jan Rudnicki

110

Spory frankowe a Ekonomiczna Analiza Prawa – wybrane zagadnienia z wykorzystaniem teorii gier Jarosław Bełdowski, Łukasz Dąbroś

126

Fragmenty dyskusji

(17)

Od redaktorów

Przekazujemy do Państwa rąk publikację stanowiącą efekt dyskusji eksperckiej na temat przewidywanych skutków prawnych wyda- nego w trybie prejudycjalnym wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 Kamil Dziubak, Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, która odbyła się 13 listopada 2019 r. w Warszawie.

Organizatorem wydarzenia była Fundacja Laboratorium Pra- wa i Gospodarki (www.lpig.pl), a punktem wyjścia dyskusji były tezy zaprezentowane w książce Bankowe kredyty waloryzowane do kursu walut obcych w orzecznictwie sądowym (Wolters Kluwer, Warszawa 2018) autorstwa Michała Jabłońskiego i Krzysztofa Koź- mińskiego, którzy moderowali debatę.

Zebrane w niniejszej publikacji teksty stanowią spisaną wer- sję wystąpień zredagowanych i dostarczonych przez Autorów po dyskusji, lecz nie odbiegają zasadniczo od formułowanych wów- czas wypowiedzi. Uzupełnieniem treści prezentacji dokonanych w ramach debaty jest udział – w przypadku niektórych tekstów – dodatkowych współautorów (Michał Wiącek, współautor tekstu przygotowanego wspólnie z profesorem Robertem Grzeszcza- kiem, Łukasz Dąbroś, współautor tekstu przygotowanego razem z doktorem Jarosławem Bełdowskim). W skład niniejszej publi- kacji wchodzą również najistotniejsze fragmenty dyskusji spo- rządzone na podstawie jej nagrania. Cały przebieg dyskusji do- stępny jest na YouTube pod adresem: https://www.youtube.com/

watch?v=K-w709SquPI&t=146s.

Cytaty

Powiązane dokumenty

III Powiatowy Przegląd Zespołów Artystycznych. Wadoviana : przegląd historyczno-kulturalny

* nieistniejące czynności prawne to takie w których nie można odnaleźć oświadczenia woli → czynności te nie podlegają kwalifikacji na ważne i nieważne, gdyż

Thus, some configurational variables represent internal morphological properties, while others are aimed at the external relations that each intervention

Drugi poziom ochrony realności ochrony ubezpieczeniowej ogra- niczony jest jedynie do umów ubezpieczenia zawartych w reżimie III filaru emerytalnego sensu stricto. Mają one

W niniej­ szym artykule przedstawione zostaną w kolejności: nieważność umów mię­ dzynarodowych ze względu na naruszenie norm dotyczących kompetencji organów

W sytuacji wystąpienia problemów technicznych, których przyczyna będzie niezależna od studenta, a które uniemożliwią przesłanie odpowiedzi na dane pytanie za pomocą

Kolokwium zaliczeniowe; ograniczone prawa rzeczowe część II (spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, zastaw, hipoteka) 5.

Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie. złożone tej osobie