• Nie Znaleziono Wyników

Teorie pracujące. Pragmatyzm w ujęciu badaczy z grupy Chicago School Irregulars

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Teorie pracujące. Pragmatyzm w ujęciu badaczy z grupy Chicago School Irregulars"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Łukasz Marciniak

Teorie pracujące. Pragmatyzm w

ujęciu badaczy z grupy Chicago

School Irregulars

Przegląd Socjologii Jakościowej 11/1, 40-53

(2)

P

ragmatyzm w naukach społecznych postrze-gany jest przede wszystkim jako kierunek fi-lozoficzny; stosunkowo młody, ponieważ jego za-początkowanie związane jest z pracami Charlesa Sandersa Pierce’a (1965a; 1965b) i Williama Jame-sa (2004; 2006), choć źródeł myśli pragmatycznej poszukuje się nawet w pracach starożytnych kla-syków (Prus 2007; 2011; 2013); stosunkowo spójny konceptualnie, zbudowany wokół pragmatycz-nej maksymy Ch. Pierce’a (1965a; zob. także Ho-okway 2012) oraz pragmatycznej teorii prawdy, choć z dorobkiem wyraźnie już dzielącym się na okres pragmatyzmu klasycznego i neopragma-tyzmu; stosunkowo znany i rozpoznawalny pod

Łukasz Marciniak

Uniwersytet Łódzki

Teorie pracujące. Pragmatyzm w ujęciu badaczy

z grupy Chicago School Irregulars

Abstrakt

Słowa kluczowe

Artykuł przybliża inicjatywę podjętą przez grupę amerykańskich badaczy na przełomie lat sześć-dziesiątych i siedemsześć-dziesiątych XX wieku związaną z wypracowaniem praktycznych wniosków ze stosowania założeń pragmatyzmu w badaniach społecznych. Choć brak jest jednego, spójnego do-kumentu podsumowującego ustalenia badaczy, analiza późniejszych dokonań uczestników spotkań grupy, ich osiągnięć metodologicznych i empirycznych pozwala na zrekonstruowanie kluczowych założeń, jakich trzymali się w swojej pracy naukowej oraz przeformułowanie ich we wskazówki dla kontynuatorów. Pośród różnorodnych przedstawianych w artykule ustaleń kluczowe miejsce zaj-mują te dotyczące oczekiwanych rezultatów pracy badawczej – teorii spełniających fundamentalne założenia nauki pragmatycznej, nazwanych tutaj teoriami pracującymi.

pragmatyzm społeczny, teorie pracujące, Chicago School Irregulars, interakcjonizm symbolicz-ny, badania jakościowe

Łukasz Marciniak,

dr, adiunkt w Katedrze So-cjologii Organizacji i Zarządzania Instytutu SoSo-cjologii Uniwersytetu Łódzkiego. Główne obszary zainteresowań naukowych to socjologia stosowana, pragmatyzm, me-todologia badań jakościowych i teorii ugruntowanych, metodyka wspierania rozwoju kompetencji społecznych i organizacyjnych. Jest aktywnym badaczem i praktykiem innowacji społecznych.

Adres kontaktowy:

Katedra Socjologii Organizacji i Zarządzania Instytut Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego ul. Rewolucji 1905 r. 41/43, 90-214 Łódź e-mail: marciniak@uni.lodz.pl

względem fundamentalnych założeń synechizmu, tychizmu, podejścia opartego na pluralizmie i in-strumentalizmie, co sprawia, że jako tradycja filo-zoficzna nie będzie w tym artykule szerzej stresz-czany. Zamiast dokonywać kolejnego przeglądu interpretacji i rozwinięć wzbogacających myśl pragmatyczną, artykuł ten przybliża inicjatywę grupy amerykańskich socjologów zainspirowa-nych pracami wspomniazainspirowa-nych już „ojców” kierun-ku ‒ Ch. S. Pierce’a, W. Jamesa oraz kontynuato-rów, takich jak John Dewey czy George Herbert Mead; inicjatywę, co należy podkreślić, osobliwą, nigdy bowiem niesformalizowaną, nigdy nawet nieobwieszczoną, a jednak wyraźnie widoczną w naukowych dokonaniach inicjatorów oraz

impli-cite w pracach kolejnych pokoleń badaczy

społecz-nych, nade wszystko jednak posiadającą ogromny i wciąż niespożytkowany potencjał dla przyszłego rozwoju nauk społecznych.

Wszystko zaczęło się 11 kwietnia 1969 roku w domu Sherri Cavan, ówczesnej absolwentki stu-diów doktoranckich na UC Berkeley, która wraz z kilkoma przyjaciółmi równie zaintrygowany-mi dorobkiem teoretycznym i metodologicznym tak zwanej szkoły chicagowskiej zapoczątkowała spotkania grupy nazywającej siebie Chicago

Scho-ol Irregulars (Lofland 1980). Przedsięwzięcie to nie

było niczym niezwykłym w skali organizacyj-nej, ponieważ grupa nigdy się nie stowarzyszyła, przetrwała nieco ponad rok, utrwalając swoje ist-nienie w kilku newsletterach i zapisując się w pa-mięci szerszego grona socjologów jedynie za spra-wą zorganizowania dyskusji Everetta Hughesa i Herberta Blumera przy okazji dorocznego zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Socjologicznego

w 1969 roku. O wiele bardziej znaczące, choć nigdy niezebrane w formie jednolitego programu, były naukowe efekty spotkań Chicago School Irregulars, a podzielane rozumienie pragmatyzmu wyraźnie odcisnęło się na późniejszym, indywidualnym do-robku większości uczestników tych spotkań. Do wąskiego grona założycieli grupy, wśród których znaleźli się Sherri Cavan, John i Lyn Lofland, John Irwin, Jacqueline Wiseman, Chet Winton i Shel-don Messinger, szybko dołączyli kolejni, przede wszystkim wykładowcy UCLA – Fred Davis, Anselm Strauss, Virginia Olesen, Barney Glaser, Leonard Schatzman i Walter Klink oraz kilku studentów nowo utworzonego kierunku socjo-logia na UCLA, między innymi Kathy Charmaz i Patrick Biernacki. Wszystkich, zarówno w mo-mencie tworzenia Chicago School Irregulars, jak i w późniejszej karierze naukowej, dzieliły zainte-resowania badawcze, pomysły metodyczne i odle-głe afiliacje, łączyło natomiast mocne przeświad-czenie o słuszności kierunku nadanego przez szkołę chicagowską oraz wspólne, współtworzo-ne i charakterystyczwspółtworzo-ne ujmowanie kluczowych założeń pragmatyzmu jako fundamentu episte-mologicznego (Atkinson, Delamont 2010). Co cie-kawe, wypracowana przez Irregulars interpretacja klasycznych koncepcji pragmatycznych mogłaby zostać uznana za wyraźnie zubażającą oryginalne wzorce, jako że pierwotnie rozbudowane pryncy-pia zostały sprowadzone do niemalże technicz-nych wskazówek prowadzenia badań. W zabiegu tym nie należy jednak upatrywać braku zazna-jomienia z myślą klasyków, jak Ch. Pierce, W. Ja-mes czy J. Dewey albo ignorancji wobec dorobku G. H. Meada, H. Hughesa, E. Burgessa, R. Parka, W. Thomasa i F. Znanieckiego. Wręcz przeciwnie,

(3)

P

ragmatyzm w naukach społecznych postrze-gany jest przede wszystkim jako kierunek fi-lozoficzny; stosunkowo młody, ponieważ jego za-początkowanie związane jest z pracami Charlesa Sandersa Pierce’a (1965a; 1965b) i Williama Jame-sa (2004; 2006), choć źródeł myśli pragmatycznej poszukuje się nawet w pracach starożytnych kla-syków (Prus 2007; 2011; 2013); stosunkowo spójny konceptualnie, zbudowany wokół pragmatycz-nej maksymy Ch. Pierce’a (1965a; zob. także Ho-okway 2012) oraz pragmatycznej teorii prawdy, choć z dorobkiem wyraźnie już dzielącym się na okres pragmatyzmu klasycznego i neopragma-tyzmu; stosunkowo znany i rozpoznawalny pod

Łukasz Marciniak

Uniwersytet Łódzki

Teorie pracujące. Pragmatyzm w ujęciu badaczy

z grupy Chicago School Irregulars

Abstrakt

Słowa kluczowe

Artykuł przybliża inicjatywę podjętą przez grupę amerykańskich badaczy na przełomie lat sześć-dziesiątych i siedemsześć-dziesiątych XX wieku związaną z wypracowaniem praktycznych wniosków ze stosowania założeń pragmatyzmu w badaniach społecznych. Choć brak jest jednego, spójnego do-kumentu podsumowującego ustalenia badaczy, analiza późniejszych dokonań uczestników spotkań grupy, ich osiągnięć metodologicznych i empirycznych pozwala na zrekonstruowanie kluczowych założeń, jakich trzymali się w swojej pracy naukowej oraz przeformułowanie ich we wskazówki dla kontynuatorów. Pośród różnorodnych przedstawianych w artykule ustaleń kluczowe miejsce zaj-mują te dotyczące oczekiwanych rezultatów pracy badawczej – teorii spełniających fundamentalne założenia nauki pragmatycznej, nazwanych tutaj teoriami pracującymi.

pragmatyzm społeczny, teorie pracujące, Chicago School Irregulars, interakcjonizm symbolicz-ny, badania jakościowe

Łukasz Marciniak,

dr, adiunkt w Katedrze So-cjologii Organizacji i Zarządzania Instytutu SoSo-cjologii Uniwersytetu Łódzkiego. Główne obszary zainteresowań naukowych to socjologia stosowana, pragmatyzm, me-todologia badań jakościowych i teorii ugruntowanych, metodyka wspierania rozwoju kompetencji społecznych i organizacyjnych. Jest aktywnym badaczem i praktykiem innowacji społecznych.

Adres kontaktowy:

Katedra Socjologii Organizacji i Zarządzania Instytut Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego ul. Rewolucji 1905 r. 41/43, 90-214 Łódź e-mail: marciniak@uni.lodz.pl

względem fundamentalnych założeń synechizmu, tychizmu, podejścia opartego na pluralizmie i in-strumentalizmie, co sprawia, że jako tradycja filo-zoficzna nie będzie w tym artykule szerzej stresz-czany. Zamiast dokonywać kolejnego przeglądu interpretacji i rozwinięć wzbogacających myśl pragmatyczną, artykuł ten przybliża inicjatywę grupy amerykańskich socjologów zainspirowa-nych pracami wspomniazainspirowa-nych już „ojców” kierun-ku ‒ Ch. S. Pierce’a, W. Jamesa oraz kontynuato-rów, takich jak John Dewey czy George Herbert Mead; inicjatywę, co należy podkreślić, osobliwą, nigdy bowiem niesformalizowaną, nigdy nawet nieobwieszczoną, a jednak wyraźnie widoczną w naukowych dokonaniach inicjatorów oraz

impli-cite w pracach kolejnych pokoleń badaczy

społecz-nych, nade wszystko jednak posiadającą ogromny i wciąż niespożytkowany potencjał dla przyszłego rozwoju nauk społecznych.

Wszystko zaczęło się 11 kwietnia 1969 roku w domu Sherri Cavan, ówczesnej absolwentki stu-diów doktoranckich na UC Berkeley, która wraz z kilkoma przyjaciółmi równie zaintrygowany-mi dorobkiem teoretycznym i metodologicznym tak zwanej szkoły chicagowskiej zapoczątkowała spotkania grupy nazywającej siebie Chicago

Scho-ol Irregulars (Lofland 1980). Przedsięwzięcie to nie

było niczym niezwykłym w skali organizacyj-nej, ponieważ grupa nigdy się nie stowarzyszyła, przetrwała nieco ponad rok, utrwalając swoje ist-nienie w kilku newsletterach i zapisując się w pa-mięci szerszego grona socjologów jedynie za spra-wą zorganizowania dyskusji Everetta Hughesa i Herberta Blumera przy okazji dorocznego zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Socjologicznego

w 1969 roku. O wiele bardziej znaczące, choć nigdy niezebrane w formie jednolitego programu, były naukowe efekty spotkań Chicago School Irregulars, a podzielane rozumienie pragmatyzmu wyraźnie odcisnęło się na późniejszym, indywidualnym do-robku większości uczestników tych spotkań. Do wąskiego grona założycieli grupy, wśród których znaleźli się Sherri Cavan, John i Lyn Lofland, John Irwin, Jacqueline Wiseman, Chet Winton i Shel-don Messinger, szybko dołączyli kolejni, przede wszystkim wykładowcy UCLA – Fred Davis, Anselm Strauss, Virginia Olesen, Barney Glaser, Leonard Schatzman i Walter Klink oraz kilku studentów nowo utworzonego kierunku socjo-logia na UCLA, między innymi Kathy Charmaz i Patrick Biernacki. Wszystkich, zarówno w mo-mencie tworzenia Chicago School Irregulars, jak i w późniejszej karierze naukowej, dzieliły zainte-resowania badawcze, pomysły metodyczne i odle-głe afiliacje, łączyło natomiast mocne przeświad-czenie o słuszności kierunku nadanego przez szkołę chicagowską oraz wspólne, współtworzo-ne i charakterystyczwspółtworzo-ne ujmowanie kluczowych założeń pragmatyzmu jako fundamentu episte-mologicznego (Atkinson, Delamont 2010). Co cie-kawe, wypracowana przez Irregulars interpretacja klasycznych koncepcji pragmatycznych mogłaby zostać uznana za wyraźnie zubażającą oryginalne wzorce, jako że pierwotnie rozbudowane pryncy-pia zostały sprowadzone do niemalże technicz-nych wskazówek prowadzenia badań. W zabiegu tym nie należy jednak upatrywać braku zazna-jomienia z myślą klasyków, jak Ch. Pierce, W. Ja-mes czy J. Dewey albo ignorancji wobec dorobku G. H. Meada, H. Hughesa, E. Burgessa, R. Parka, W. Thomasa i F. Znanieckiego. Wręcz przeciwnie,

(4)

amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości (Mes-singer, Emerson 1977; Irwin 1980) oraz skuteczność resocjalizacji (Messinger i in. 1985; Irwin 2009). Lyn Lofland wniosła znaczący wkład do rozwoju społecznie zorientowanej urbanistyki i gospodarki przestrzennej (1985; 1998), natomiast jej mąż, John Lofland, jako badacz ruchów społecznych i religij-nych sam stał się jednym z kluczowych aktywistów na rzecz pokoju oraz ekspertem do spraw aktywi-zacji społecznej, cenionym społecznikiem, doradcą władz lokalnych i federalnych Stanów Zjednoczo-nych (Lofland 1982; 1985; 1990; 1996). Nieoceniony wręcz wkład w poprawę działania personelu me-dycznego i systemu opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych miały prace kolejnych uczestni-ków spotkań Irregulars. Fred Davis większą część swojej pracy naukowej poświęcił badaniom wśród niepełnosprawnych (1966; 1990), zyskując ogrom-ne uznanie organizacji i instytucji działających na rzecz poprawy sytuacji osób dotkniętych kalec-twem. Virginia Olesen (Olesen, Woods 1986; Ole-sen, Clarke 1999) zaangażowana na rzecz praw ko-biet przez całą swoją karierę naukową kształtowała amerykańskie pielęgniarstwo zarówno w wymia-rze zawodowym, jak i instytucjonalnym, nato-miast Kathy Charmaz swoimi pracami dotyczą-cymi doświadczania chronicznego bólu i chorób przewlekłych (1991; 2009; 2010) oddziaływała na opiekę paliatywną oraz edukowała rodziny osób przewlekle chorych. Dorobek Anselma Straussa, tak w zakresie rozwoju socjologii medycznej, jak i poprawy działania personelu medycznego, uznać można za wybitny i zdecydowanie niemożliwy do krótkiego podsumowania. Wspomnieć wystarczy prace badawcze nad trajektorią umierania, choro-bami przewlekłymi i opieką paliatywną

prowa-dzone wraz z Barneyem Glaserem, na podstawie których ukazała się seria publikacji książkowych (Glaser, Strauss 1965; 1968; Strauss, Glaser 1970; 1975) albo prowadzenie zespołów badawczych zajmujących się instytucjonalno-społecznym wy-miarem praktyki medycznej (Strauss 1973; Strauss, Howard 1975; Strauss i in. 1985).

Kierowanie się w badaniach humanizmem, akty-wizmem i użytecznością społeczną wskazywało badaczom z kręgu Irregulars zakres problemów naukowych do podjęcia w ich pracy terenowej; odczytywanie kolejnych idei pragmatyzmu miało stanowić wskazówkę do tego, jak powinni te pro-blemy badać.

Pierwszą zasadą pragmatycznego badacza Chicago

School Irregulars był prymat doświadczenia

budo-wanego poprzez badanie terenowe nad wszelkimi innymi formami poznania. Choć często różnili się w kwestii podejścia do analizy danych, wszyscy byli zgodni co do konieczności pracy terenowej, bycia w czasie i miejscu zachodzenia zjawisk, pro-cesów, interakcji, gromadzenia informacji z bez-pośredniej obserwacji oraz doświadczeń innych uczestników i świadków (Lofland, Lofland 1971; Strauss, Schatzman 1972). Praca terenowa umożli-wiała natomiast zbieranie wszelkich danych nieza-leżnie od ich rodzaju, źródła, wstępnej istotności czy powiązania z badanym problemem, tak aby wszystko stanowiło informacje możliwe do wy-korzystania w analizie. Zresztą to w tym duchu wiele lat później Barney Glaser sformułował swoje znane powiedzenie all is data, które, abstrahując od jego dogmatycznego nieco charakteru, w istocie uosabiało pragmatyczne wskazówki formułowane ponieważ to właśnie z głębokiego,

podkreślane-go niejednokrotnie w pracach badaczy z kręgu

Irregulars szacunku wobec dokonań klasyków

szkoły chicagowskiej wzięła się idea „upraktycz-nienia” teorii pragmatyzmu czy, ujmując to inny-mi słowy, pragmatycznego zabiegu skoncentro-wania się przede wszystkim na tych założeniach pragmatyzmu, które w największym stopniu mo-głyby przekładać się na doświadczenie w praktyce działania (Lofland 1969; Strauss 1993). Tym samym uwaga badaczy skupiona została na poszukiwa-niu w pragmatyzmie odpowiedzi na pytania o to, czym powinno się zajmować w badaniach, jak ba-dania powinno się prowadzić i nade wszystko, do jakich rezultatów prowadzić powinna aktywność badawcza w naukach społecznych.

Zgłębiając podejście rozwijane przez badaczy społecznych w Chicago lat dwudziestych i trzy-dziestych, Irregulars identyfikowali kluczowe idee pragmatyzmu leżące u podstaw dorobku i podzie-lane przez klasyków szkoły chicagowskiej (Lofland 1980). Te odkrywane fundamenty „pragmatyzmu w zastosowaniu” wkrótce potem stały się dla każ-dego z nich wyznacznikiem kierunku i wartości własnych dociekań naukowych (Strauss 1993; Bry-ant 2009). Humanizm nakazywał nade wszystko zainteresowanie sprawami ludzi i dotyczącymi ludzi, pochylenie się nad problemami codzien-nymi w doświadczeniu i poznawalcodzien-nymi poprzez doświadczenie, dając pierwszeństwo badaniu zja-wisk i procesów w miejsce opisu struktur, kon-centrując się na rekonstruowaniu interakcji, dzia-łań i ich skutków zamiast klasyfikacji zachowań. Empiryzm wymagał badawczego zaangażowania, pracy terenowej pośród badanych, blisko

analizo-wanych zjawisk i w ramach społeczności, której problem badawczy dotyczył. Wreszcie aktywizm, który stawał się metodą weryfikacji prawdziwości formułowanych teorii, których najważniejszym kryterium była ich użyteczność; to nie odpowied-niość opisu naukowego, a skuteczność w działaniu i rozwiązywaniu badanych problemów stała się priorytetem, realizując tym samym pragmatyczny postulat podporządkowanej roli poznania wobec efektywnego działania.

Analizując dorobek badaczy z kręgu Irregulars, nie sposób nie dostrzec, jak wyraźnie te idee odci-snęły się na zainteresowaniach naukowych. Choć tematycznie były one niekiedy bardzo różne, to zawsze skoncentrowane na doświadczalnych pro-blemach ludzkiego/społecznego życia, wymagają-ce nie tyle abstrakcyjnego opisu pojęciowego, co naukowo wypracowanego rozwiązania. Jacqueline Wiseman stała się cenioną specjalistką w kwestii alkoholizmu i wykluczenia społecznego (1970), zajmując się nie tylko procesami uzależniania al-koholowego, ale także społecznego kontekstu i re-lacji z alkoholikami (1991), pracując jednocześnie jako badacz społeczny i ekspert w instytucjach antyalkoholowych. Również Patrick Biernacki za-jął się problemem uzależnień, otrzymując za swoje studium nad wychodzeniem z heroinizmu (1986) liczne nagrody, w tym prestiżowe Outstanding Scholarship Award oraz Nagrodę imienia Charlesa Hortona Cooleya, w uznaniu za naukowy wkład w rozwiązywanie problemów narkotykowych. John Irwin i Sheldon Messinger swoimi badaniami nad przestępczością i więziennictwem zmieniali obli-cze współobli-czesnej kryminologii (Messinger, Carlin, Howard 1967; Irwin 1971), poprawiając działanie

(5)

amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości (Mes-singer, Emerson 1977; Irwin 1980) oraz skuteczność resocjalizacji (Messinger i in. 1985; Irwin 2009). Lyn Lofland wniosła znaczący wkład do rozwoju społecznie zorientowanej urbanistyki i gospodarki przestrzennej (1985; 1998), natomiast jej mąż, John Lofland, jako badacz ruchów społecznych i religij-nych sam stał się jednym z kluczowych aktywistów na rzecz pokoju oraz ekspertem do spraw aktywi-zacji społecznej, cenionym społecznikiem, doradcą władz lokalnych i federalnych Stanów Zjednoczo-nych (Lofland 1982; 1985; 1990; 1996). Nieoceniony wręcz wkład w poprawę działania personelu me-dycznego i systemu opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych miały prace kolejnych uczestni-ków spotkań Irregulars. Fred Davis większą część swojej pracy naukowej poświęcił badaniom wśród niepełnosprawnych (1966; 1990), zyskując ogrom-ne uznanie organizacji i instytucji działających na rzecz poprawy sytuacji osób dotkniętych kalec-twem. Virginia Olesen (Olesen, Woods 1986; Ole-sen, Clarke 1999) zaangażowana na rzecz praw ko-biet przez całą swoją karierę naukową kształtowała amerykańskie pielęgniarstwo zarówno w wymia-rze zawodowym, jak i instytucjonalnym, nato-miast Kathy Charmaz swoimi pracami dotyczą-cymi doświadczania chronicznego bólu i chorób przewlekłych (1991; 2009; 2010) oddziaływała na opiekę paliatywną oraz edukowała rodziny osób przewlekle chorych. Dorobek Anselma Straussa, tak w zakresie rozwoju socjologii medycznej, jak i poprawy działania personelu medycznego, uznać można za wybitny i zdecydowanie niemożliwy do krótkiego podsumowania. Wspomnieć wystarczy prace badawcze nad trajektorią umierania, choro-bami przewlekłymi i opieką paliatywną

prowa-dzone wraz z Barneyem Glaserem, na podstawie których ukazała się seria publikacji książkowych (Glaser, Strauss 1965; 1968; Strauss, Glaser 1970; 1975) albo prowadzenie zespołów badawczych zajmujących się instytucjonalno-społecznym wy-miarem praktyki medycznej (Strauss 1973; Strauss, Howard 1975; Strauss i in. 1985).

Kierowanie się w badaniach humanizmem, akty-wizmem i użytecznością społeczną wskazywało badaczom z kręgu Irregulars zakres problemów naukowych do podjęcia w ich pracy terenowej; odczytywanie kolejnych idei pragmatyzmu miało stanowić wskazówkę do tego, jak powinni te pro-blemy badać.

Pierwszą zasadą pragmatycznego badacza Chicago

School Irregulars był prymat doświadczenia

budo-wanego poprzez badanie terenowe nad wszelkimi innymi formami poznania. Choć często różnili się w kwestii podejścia do analizy danych, wszyscy byli zgodni co do konieczności pracy terenowej, bycia w czasie i miejscu zachodzenia zjawisk, pro-cesów, interakcji, gromadzenia informacji z bez-pośredniej obserwacji oraz doświadczeń innych uczestników i świadków (Lofland, Lofland 1971; Strauss, Schatzman 1972). Praca terenowa umożli-wiała natomiast zbieranie wszelkich danych nieza-leżnie od ich rodzaju, źródła, wstępnej istotności czy powiązania z badanym problemem, tak aby wszystko stanowiło informacje możliwe do wy-korzystania w analizie. Zresztą to w tym duchu wiele lat później Barney Glaser sformułował swoje znane powiedzenie all is data, które, abstrahując od jego dogmatycznego nieco charakteru, w istocie uosabiało pragmatyczne wskazówki formułowane ponieważ to właśnie z głębokiego,

podkreślane-go niejednokrotnie w pracach badaczy z kręgu

Irregulars szacunku wobec dokonań klasyków

szkoły chicagowskiej wzięła się idea „upraktycz-nienia” teorii pragmatyzmu czy, ujmując to inny-mi słowy, pragmatycznego zabiegu skoncentro-wania się przede wszystkim na tych założeniach pragmatyzmu, które w największym stopniu mo-głyby przekładać się na doświadczenie w praktyce działania (Lofland 1969; Strauss 1993). Tym samym uwaga badaczy skupiona została na poszukiwa-niu w pragmatyzmie odpowiedzi na pytania o to, czym powinno się zajmować w badaniach, jak ba-dania powinno się prowadzić i nade wszystko, do jakich rezultatów prowadzić powinna aktywność badawcza w naukach społecznych.

Zgłębiając podejście rozwijane przez badaczy społecznych w Chicago lat dwudziestych i trzy-dziestych, Irregulars identyfikowali kluczowe idee pragmatyzmu leżące u podstaw dorobku i podzie-lane przez klasyków szkoły chicagowskiej (Lofland 1980). Te odkrywane fundamenty „pragmatyzmu w zastosowaniu” wkrótce potem stały się dla każ-dego z nich wyznacznikiem kierunku i wartości własnych dociekań naukowych (Strauss 1993; Bry-ant 2009). Humanizm nakazywał nade wszystko zainteresowanie sprawami ludzi i dotyczącymi ludzi, pochylenie się nad problemami codzien-nymi w doświadczeniu i poznawalcodzien-nymi poprzez doświadczenie, dając pierwszeństwo badaniu zja-wisk i procesów w miejsce opisu struktur, kon-centrując się na rekonstruowaniu interakcji, dzia-łań i ich skutków zamiast klasyfikacji zachowań. Empiryzm wymagał badawczego zaangażowania, pracy terenowej pośród badanych, blisko

analizo-wanych zjawisk i w ramach społeczności, której problem badawczy dotyczył. Wreszcie aktywizm, który stawał się metodą weryfikacji prawdziwości formułowanych teorii, których najważniejszym kryterium była ich użyteczność; to nie odpowied-niość opisu naukowego, a skuteczność w działaniu i rozwiązywaniu badanych problemów stała się priorytetem, realizując tym samym pragmatyczny postulat podporządkowanej roli poznania wobec efektywnego działania.

Analizując dorobek badaczy z kręgu Irregulars, nie sposób nie dostrzec, jak wyraźnie te idee odci-snęły się na zainteresowaniach naukowych. Choć tematycznie były one niekiedy bardzo różne, to zawsze skoncentrowane na doświadczalnych pro-blemach ludzkiego/społecznego życia, wymagają-ce nie tyle abstrakcyjnego opisu pojęciowego, co naukowo wypracowanego rozwiązania. Jacqueline Wiseman stała się cenioną specjalistką w kwestii alkoholizmu i wykluczenia społecznego (1970), zajmując się nie tylko procesami uzależniania al-koholowego, ale także społecznego kontekstu i re-lacji z alkoholikami (1991), pracując jednocześnie jako badacz społeczny i ekspert w instytucjach antyalkoholowych. Również Patrick Biernacki za-jął się problemem uzależnień, otrzymując za swoje studium nad wychodzeniem z heroinizmu (1986) liczne nagrody, w tym prestiżowe Outstanding Scholarship Award oraz Nagrodę imienia Charlesa Hortona Cooleya, w uznaniu za naukowy wkład w rozwiązywanie problemów narkotykowych. John Irwin i Sheldon Messinger swoimi badaniami nad przestępczością i więziennictwem zmieniali obli-cze współobli-czesnej kryminologii (Messinger, Carlin, Howard 1967; Irwin 1971), poprawiając działanie

Teorie pracujące. Pragmatyzm w ujęciu badaczy z grupy Chicago School Irregulars Łukasz Marciniak

(6)

która stała się podstawową metodą pracy badaw-czej także dla Leonarda Schatzmana, Jacqueline Wiseman, Virginii Olesen i Kathy Charmaz. I cho-ciaż z czasem metodologia zaczęła swoją ‒ trwa-jącą do dziś ‒ ewolucję, a poszczególni badacze zaproponowali własne wersje generowania teorii ugruntowanych, pragmatyczny rdzeń tej metodo-logii (por. Leight Star 2007; Struebing 2007; Bryant 2009; Konecki 2009), zbudowany na empiryzmie metodologicznym (Konecki 2000; Gorzko 2008), logice wnioskowania abdukcyjnego (Reichertz 2007) i użyteczności jako krańcowym kryterium ewaluacji generowanych koncepcji teoretycznych (Charmaz 2006), pozostał nienaruszony. Inne po-dejście metodologiczne zaproponowali John i Lyn Lofland, wspierani przez Johna Irwina, Sherri Cavan i Freda Davisa. Pozostając bliżej tradycji badań terenowych w duchu klasyków szkoły chi-cagowskiej, rozwinęli metodykę zbierania danych oraz zaproponowali sześć strategii analitycznych dostosowanych do badań w nurcie interakcjoni-zmu symbolicznego. Ich analiza otoczenia spo-łecznego (Social Setting Analysis), choć prowadzą-ca do wyników bardziej opisowych, nadal służyć miała przede wszystkim generowaniu wniosków o wysokiej skuteczności wyjaśniania i praktycz-nej stosowalności (Lofland, Lofland 1971; 1984; Lo-fland i in. 2004). Niezależnie zatem od tego, którą z metodologicznych dróg wybrali badacze z kręgu

Irregulars, pozostali wierni wypracowanej

inter-pretacji założeń pragmatyzmu, wierząc, że kluczo-wym i wiodącym dla badania naukowego jest jego rezultat (konsekwencja w praktyce), a nie sposób poznania; metoda miała pełnić rolę instrumental-ną wobec celów i efektów, jakie przynosić powinna nauka. Tym samym Irregulars w sposób pośredni,

poprzez własny dorobek badawczy, a nie spisane wytyczne, zdefiniowali pragmatyczne ramy dla generowanych teorii społecznych. Zanim jednak zrekonstruuję najważniejsze cechy tychże, warto przez moment zastanowić się, dlaczego w ogóle rezultat pracy badacza pragmatycznego miał być teoretyczny. Jeśliby bowiem odczytywać pragma-tyczne dzieła Ch. Pierce’a w sposób bardzo do-słowny (Colapietro 2006; Hensoldt 2012) lub też nieopatrznie zrozumieć przesłanie z dorobku ta-kich pionierów szkoły chicagowskiej jak Jane Ad-dams (1906; 1909) czy Franklin Frazier (1932; 1939), można by dojść do wniosku, że prymat działania nad poznaniem i użyteczności nad odpowiednio-ścią opisu skłaniać powinien do porzucenia pracy naukowej (publikacyjnej, przeglądowej) na rzecz czystego aktywizmu społecznego i reformator-stwa. To jednak w sposób bezsporny wprowadza-łoby dualizm teorii i praktyki, leżąc tym samym w sprzeczności z synechizmem pragmatycznym, będącym postulatem ciągłości i znoszenia wszel-kich dychotomii (Pierce 1965a; zob. także Bergman 2010; Hensoldt 2012). W pragmatycznej maksymie, jak i w ogóle wszelkich pragmatycznych założe-niach, czy to podejściu Ch. Pierce’a czy W. Jame-sa, nie chodzi w istocie o dyktat użyteczności, ale praktyczne konsekwencje jako kryterium prawdy. Nauka pragmatyczna winna tworzyć i kumulo-wać wiedzę tak, jak czyni to każda inna nauka rozwijania w oparciu o odmienną filozofię, pozo-stawiając otwartą przestrzeń dla spontaniczności, ciekawości poznawczej i konceptualnej ekspre-sji. Tym, co wyróżnia pracę badacza-pragmatyka będzie nie tyle sam sposób pracy, lecz jej efekt, ponieważ w pragmatyzmie, o czym przypomi-na W. James (2004), przypomi-nawet abstrakcyjne kategorie przez Irregulars; Glaserowi chodzi również o

pod-kreślenie „całkowicie empirycznego charakteru badanego świata”, w którym ważniejszym niż kwestie rozstrzygnięć realności jest ustalenie tego, co i z jakim skutkiem się dzieje (Glaser 2007). Badawcze podejście Chicago School Irregulars wyra-żać miała przyjęta przez grupę maksyma go

every-where, see everything, overhear everyone, zaczerpnięta,

podobnie jak parafrazowana nazwa grupy, z ksią-żek o Sherlocku Holmesie autorstwa Artura Conan Doyle’a. W książkowym pierwowzorze Baker Street

Irregulars byli bandą łobuziaków mieszkających na

ulicy Baker, pracującą okazyjnie na zlecenie Sher-locka Holmesa i zbierającą dla niego przeróżne in-formacje (zob. Doyle 2012). Zasadą było, że mieli informować o wszystkim, być wszędzie, widzieć wszystko i słuchać każdego, co w sposób szczegól-ny zainspirowało kontuarów dorobku szkoły chi-cagowskiej i pozwoliło im zawrzeć najistotniejsze dla nich przesłanie epistemologii pragmatycznej w jednym haśle; chodź wszędzie, dostrzegaj wszyst-ko, zasłuchuj każdego oznacza prowadź swoje ba-danie tam, gdzie „dzieje się” społeczeństwo i badaj poprzez działanie, dokonując wyborów praktycz-nych i sądząc po użyteczności rezultatów (por. Pierce 1965a; 1965b; Bergman 2010; Hensoldt 2012). Tak prowadzone badanie powinno, w sensie nor-matywnym i instrumentalnym, prowadzić do charakterystycznych rezultatów, które spełniać będą postulaty nauki pragmatycznej, budowanej w oparciu o koncepcje teoretyczne, ale takie tyl-ko, które mają swoją praktyczną przekładalność lub możliwe, ewentualne zastosowania (por. Pier-ce 1965b; James 2004), ponieważ teorie

nieposia-dające praktycznych konsekwencji, nie posiadają także znaczenia (por. James 2004; Hensoldt 2012; Hookway 2012). Rezultatem pracy terenowej ba-dacza ma być zatem teoria, której wartość dla na-uki opierać się będzie na użyteczności wyjaśnia-nia i przewidywawyjaśnia-nia zjawiska, którego dotyczy, a nie dokładności jego opisu (zob. Konecki 2009). W miejsce dychotomii teorii i praktyki pragma-tyzm wprowadzał swoiste kontinuum teorii prak-tycznych i praktyki teoretycznej, cyklu tworzenia wiedzy w oparciu o działanie (doświadczenie, zob. Struebing 2007) i stosowanie wiedzy do dzia-łania, co znalazło swój wyraz w (przywoływa-nych powyżej) pracach badaczy z kręgu Irregulars. Tworzone przez nich rezultaty prac badawczych zawsze mają praktyczne przełożenie, a praktyka (praktykowanie) sama w sobie jest dla nich formą poznawania, nie tyle nawet okazją do gromadze-nia danych, co w ogóle rozwijagromadze-nia swojej socjolo-gicznej wrażliwości i świadomości procesualnego, negocjowalnego i rekonstruowalnego charakteru społeczeństwa (por. Strauss 1991; Prus 1997; Bryant 2009). Obierane przez tych badaczy drogi metodo-logiczne były bardzo różne, wielu decydowało się na rozwijanie autorskich podejść i metod. Anselm Strauss i Barney Glaser stworzyli metodologię teo-rii ugruntowanej (Grounded Theory Methodology)1,

1 Chociaż „odkrycie” metodologii teorii ugruntowanej

(MTU) powszechnie wiąże się w literaturze z pracą badaw-czą A. Straussa i B. Glasera, w wyniku której powstały dwie publikacje (Glaser, Strauss 1965; 1968), oraz książką metodolo-giczną ich autorstwa The Discovery of Grounded Theory (1967), warto przypomnieć także rolę Jeanne Quint-Benoliel, pielę-gniarki współpracującej ze Straussem i Glaserem od początku prac terenowych, analitycznych i twórczych (zob. Bryant 2009; Charmaz, Bryant 2011). Teoretyczne efekty prac opisała w kil-ku artykil-kułach (Quint 1964; 1965; 1966; Quint, Strauss 1964) i od-rębnej książce (Quint 1967), rozwijając i promując MTU w edu-kacji i praktyce pielęgniarskiej do ostatnich dni swojej kariery (Quint 1967a; Quint Benoliel 1996, 2001).

(7)

która stała się podstawową metodą pracy badaw-czej także dla Leonarda Schatzmana, Jacqueline Wiseman, Virginii Olesen i Kathy Charmaz. I cho-ciaż z czasem metodologia zaczęła swoją ‒ trwa-jącą do dziś ‒ ewolucję, a poszczególni badacze zaproponowali własne wersje generowania teorii ugruntowanych, pragmatyczny rdzeń tej metodo-logii (por. Leight Star 2007; Struebing 2007; Bryant 2009; Konecki 2009), zbudowany na empiryzmie metodologicznym (Konecki 2000; Gorzko 2008), logice wnioskowania abdukcyjnego (Reichertz 2007) i użyteczności jako krańcowym kryterium ewaluacji generowanych koncepcji teoretycznych (Charmaz 2006), pozostał nienaruszony. Inne po-dejście metodologiczne zaproponowali John i Lyn Lofland, wspierani przez Johna Irwina, Sherri Cavan i Freda Davisa. Pozostając bliżej tradycji badań terenowych w duchu klasyków szkoły chi-cagowskiej, rozwinęli metodykę zbierania danych oraz zaproponowali sześć strategii analitycznych dostosowanych do badań w nurcie interakcjoni-zmu symbolicznego. Ich analiza otoczenia spo-łecznego (Social Setting Analysis), choć prowadzą-ca do wyników bardziej opisowych, nadal służyć miała przede wszystkim generowaniu wniosków o wysokiej skuteczności wyjaśniania i praktycz-nej stosowalności (Lofland, Lofland 1971; 1984; Lo-fland i in. 2004). Niezależnie zatem od tego, którą z metodologicznych dróg wybrali badacze z kręgu

Irregulars, pozostali wierni wypracowanej

inter-pretacji założeń pragmatyzmu, wierząc, że kluczo-wym i wiodącym dla badania naukowego jest jego rezultat (konsekwencja w praktyce), a nie sposób poznania; metoda miała pełnić rolę instrumental-ną wobec celów i efektów, jakie przynosić powinna nauka. Tym samym Irregulars w sposób pośredni,

poprzez własny dorobek badawczy, a nie spisane wytyczne, zdefiniowali pragmatyczne ramy dla generowanych teorii społecznych. Zanim jednak zrekonstruuję najważniejsze cechy tychże, warto przez moment zastanowić się, dlaczego w ogóle rezultat pracy badacza pragmatycznego miał być teoretyczny. Jeśliby bowiem odczytywać pragma-tyczne dzieła Ch. Pierce’a w sposób bardzo do-słowny (Colapietro 2006; Hensoldt 2012) lub też nieopatrznie zrozumieć przesłanie z dorobku ta-kich pionierów szkoły chicagowskiej jak Jane Ad-dams (1906; 1909) czy Franklin Frazier (1932; 1939), można by dojść do wniosku, że prymat działania nad poznaniem i użyteczności nad odpowiednio-ścią opisu skłaniać powinien do porzucenia pracy naukowej (publikacyjnej, przeglądowej) na rzecz czystego aktywizmu społecznego i reformator-stwa. To jednak w sposób bezsporny wprowadza-łoby dualizm teorii i praktyki, leżąc tym samym w sprzeczności z synechizmem pragmatycznym, będącym postulatem ciągłości i znoszenia wszel-kich dychotomii (Pierce 1965a; zob. także Bergman 2010; Hensoldt 2012). W pragmatycznej maksymie, jak i w ogóle wszelkich pragmatycznych założe-niach, czy to podejściu Ch. Pierce’a czy W. Jame-sa, nie chodzi w istocie o dyktat użyteczności, ale praktyczne konsekwencje jako kryterium prawdy. Nauka pragmatyczna winna tworzyć i kumulo-wać wiedzę tak, jak czyni to każda inna nauka rozwijania w oparciu o odmienną filozofię, pozo-stawiając otwartą przestrzeń dla spontaniczności, ciekawości poznawczej i konceptualnej ekspre-sji. Tym, co wyróżnia pracę badacza-pragmatyka będzie nie tyle sam sposób pracy, lecz jej efekt, ponieważ w pragmatyzmie, o czym przypomi-na W. James (2004), przypomi-nawet abstrakcyjne kategorie przez Irregulars; Glaserowi chodzi również o

pod-kreślenie „całkowicie empirycznego charakteru badanego świata”, w którym ważniejszym niż kwestie rozstrzygnięć realności jest ustalenie tego, co i z jakim skutkiem się dzieje (Glaser 2007). Badawcze podejście Chicago School Irregulars wyra-żać miała przyjęta przez grupę maksyma go

every-where, see everything, overhear everyone, zaczerpnięta,

podobnie jak parafrazowana nazwa grupy, z ksią-żek o Sherlocku Holmesie autorstwa Artura Conan Doyle’a. W książkowym pierwowzorze Baker Street

Irregulars byli bandą łobuziaków mieszkających na

ulicy Baker, pracującą okazyjnie na zlecenie Sher-locka Holmesa i zbierającą dla niego przeróżne in-formacje (zob. Doyle 2012). Zasadą było, że mieli informować o wszystkim, być wszędzie, widzieć wszystko i słuchać każdego, co w sposób szczegól-ny zainspirowało kontuarów dorobku szkoły chi-cagowskiej i pozwoliło im zawrzeć najistotniejsze dla nich przesłanie epistemologii pragmatycznej w jednym haśle; chodź wszędzie, dostrzegaj wszyst-ko, zasłuchuj każdego oznacza prowadź swoje ba-danie tam, gdzie „dzieje się” społeczeństwo i badaj poprzez działanie, dokonując wyborów praktycz-nych i sądząc po użyteczności rezultatów (por. Pierce 1965a; 1965b; Bergman 2010; Hensoldt 2012). Tak prowadzone badanie powinno, w sensie nor-matywnym i instrumentalnym, prowadzić do charakterystycznych rezultatów, które spełniać będą postulaty nauki pragmatycznej, budowanej w oparciu o koncepcje teoretyczne, ale takie tyl-ko, które mają swoją praktyczną przekładalność lub możliwe, ewentualne zastosowania (por. Pier-ce 1965b; James 2004), ponieważ teorie

nieposia-dające praktycznych konsekwencji, nie posiadają także znaczenia (por. James 2004; Hensoldt 2012; Hookway 2012). Rezultatem pracy terenowej ba-dacza ma być zatem teoria, której wartość dla na-uki opierać się będzie na użyteczności wyjaśnia-nia i przewidywawyjaśnia-nia zjawiska, którego dotyczy, a nie dokładności jego opisu (zob. Konecki 2009). W miejsce dychotomii teorii i praktyki pragma-tyzm wprowadzał swoiste kontinuum teorii prak-tycznych i praktyki teoretycznej, cyklu tworzenia wiedzy w oparciu o działanie (doświadczenie, zob. Struebing 2007) i stosowanie wiedzy do dzia-łania, co znalazło swój wyraz w (przywoływa-nych powyżej) pracach badaczy z kręgu Irregulars. Tworzone przez nich rezultaty prac badawczych zawsze mają praktyczne przełożenie, a praktyka (praktykowanie) sama w sobie jest dla nich formą poznawania, nie tyle nawet okazją do gromadze-nia danych, co w ogóle rozwijagromadze-nia swojej socjolo-gicznej wrażliwości i świadomości procesualnego, negocjowalnego i rekonstruowalnego charakteru społeczeństwa (por. Strauss 1991; Prus 1997; Bryant 2009). Obierane przez tych badaczy drogi metodo-logiczne były bardzo różne, wielu decydowało się na rozwijanie autorskich podejść i metod. Anselm Strauss i Barney Glaser stworzyli metodologię teo-rii ugruntowanej (Grounded Theory Methodology)1,

1 Chociaż „odkrycie” metodologii teorii ugruntowanej

(MTU) powszechnie wiąże się w literaturze z pracą badaw-czą A. Straussa i B. Glasera, w wyniku której powstały dwie publikacje (Glaser, Strauss 1965; 1968), oraz książką metodolo-giczną ich autorstwa The Discovery of Grounded Theory (1967), warto przypomnieć także rolę Jeanne Quint-Benoliel, pielę-gniarki współpracującej ze Straussem i Glaserem od początku prac terenowych, analitycznych i twórczych (zob. Bryant 2009; Charmaz, Bryant 2011). Teoretyczne efekty prac opisała w kil-ku artykil-kułach (Quint 1964; 1965; 1966; Quint, Strauss 1964) i od-rębnej książce (Quint 1967), rozwijając i promując MTU w edu-kacji i praktyce pielęgniarskiej do ostatnich dni swojej kariery (Quint 1967a; Quint Benoliel 1996, 2001).

Teorie pracujące. Pragmatyzm w ujęciu badaczy z grupy Chicago School Irregulars Łukasz Marciniak

(8)

lokalne okoliczności badanych zjawisk (Strauss, Corbin 1990). Barney Glaser w swojej wersji me-todologii uznał, że sposobem na wykroczenie teo-rii poza lokalny kontekst zjawiska, do którego się odnosi, jest proceduralna konceptualizacja, czy-li ujmowanie zjawisk i ich elementów w pojęcia tworzone poprzez szczegółową metodykę analizy, dzięki której wyłaniająca się z danych teoria jest abstrakcją oderwaną od kontekstu jej generowa-nia (Glaser 2001; 2006). Natomiast John i Lyn Lo-fland (1971; 1984; LoLo-fland i in. 2004) przyjęli, że sposobem na osiągnięcie transkontekstualności będzie analityczna systematyka danych, stosowa-nie przyjętej typologizacji i taksonomii danych oraz identyfikowanie ich własności jakościowych (procesualnych, strukturalnych), ilościowych (czę-stotliwości, wielkości) oraz złożonych (przyczyno-wych) wspólnym wielu kontekstom.

Drugą własnością teorii jako rezultatu badania pragmatycznego jest jej integratywność, co ozna-cza zdolność do ujmowania wszelkich nowych ele-mentów tak, aby tworzony model był kompletny. Teoria taka nie może być zatem tworzona w opar-ciu o założenie ceteris paribus, niezmienności czyn-ników dotychczas niezidentyfikowanych czy też przy pominięciu takich aspektów zjawiska, które nie pozostawałyby spójne z tworzonym konstruk-tem teoretycznym. Integratywność oznacza, uj-mując rzecz metaforycznie, że generowana teoria jest niczym układanka puzzli, a badacz odnajdu-jąc nowe elementy (dane), zawsze wychodzi z za-łożenia, że mają one gdzieś swoje miejsce dopaso-wania. Idąc dalej, kolejne rekonstruowane modele (zbiory puzzli) obrazujące poszczególne aspekty/ zjawiska/procesy społeczne pasują do jeden do

drugiego, a z ich złożenia wyłania się holistycz-ny obraz społeczeństwa. Praca badacza nie pole-ga zatem na wybieraniu określonych (pasujących) danych do z góry obmyślonego wzorca (koncep-cji), ale zbieraniu wszelkich danych, takich jakie się pojawiają i z nich generowaniu wniosków (por. Lofland 1976; Strauss 1987; Glaser 1992; 2007). In-tegratywna teoria zawsze pozostaje modyfikowal-na, możliwa do rozbudowania, aktualizacji, pogłę-bienia w oparciu o nowe dane lub w porównaniu z inną teorią (por. Leight Star 2007).

Trzecią cechą generowanych teorii społecznych, będącą konsekwencją zastosowania założeń prag-matycznych, będzie jej doświadczeniowa

(expe-riential) natura. Jako element kumulatywnej

wie-dzy w procesie nauczania tworzenie teorii powin-no opierać się o ten sam cykl doświadczania co każda inna forma uczenia się i rozwoju; i tym ra-zem akcentując wiodącą rolę doświadczenia i ak-tywności (rekomendowaną jako formę podstawo-wą nie tylko dla nauki, ale szerzej ‒ całej edukacji już przez Johna Deweya zob. [1938; 2006]). Z jednej strony teoria powstaje poprzez doświadczenie (ro-zumiane tutaj jako bardziej złożona aktywność, a nie tylko doznanie zmysłowe), a z drugiej stro-ny ‒ ma wpływać na kolejne doświadczanie, re-zonując w praktyce i kształtując dalsze działanie (por. Struebing 2007). Taka cykliczność przywo-dzić może na myśl pragmatyczne modele uczenia, wywodzące się z koncepcji John Deweya przedsta-wionych w Logic: The Theory of Inquiry (1938; zob. także Struebing 2007), jak choćby cykl uczenia się przez doświadczenie, inspirowany dorobkiem Kurta Lewina i ostatecznie skonceptualizowany przez Davida Kolba i Ronalda Fry (1975).

powinny mieć swoje osadzenie i stosowalność w doświadczeniu. Pytaniem, przed którym w swojej naukowej karierze stanęli badacze z krę-gu Irrekrę-gulars i staje zasadniczo każdy badacz za-inspirowany ideami pragmatyzmu, nie będzie zatem kwestia, czy w ogóle tworzyć teorię, ale ra-czej, jaką teorię tworzyć?

Po pierwsze, teoria taka będzie

transkontekstu-alna jako abstrakcyjne ujęcie zjawiska, a nie jego

skrupulatny opis, co w konsekwencji oznaczać będzie, że efekt pracy badawczej dotyczyć ma zja-wiska/procesu samego w sobie, a nie kontekstu tego zjawiska/procesu. Teoria staje się tym samym pojęciowym modelem, rekonstrukcją esencjonal-nych własności badanego problemu, wspólesencjonal-nych i niezmiennych dla różnych warunków występo-wania i różnych wariantów przebiegu. Nie chodzi tu jednak o redukcję kontekstu w badaniu i pomi-janie tła (społecznego, kulturowego, ekonomicz-nego, interakcyjnego itp.), które dla zjawisk socjo-logicznych stanowi niejednokrotnie warunek sine

qua non, jeśli nawet nie zaistnienia, to określonego

przebiegu. Wręcz przeciwnie, transkontekstual-ność teorii nie będzie oznaczać pominięcia aspek-tu konteksaspek-tualnego, ale jego wielokrotne i różno-rodne wykorzystanie przy tworzeniu modelu, tak aby z wielokontekstowej analizy wyłonił się obraz zjawiska wspólny różnym warunkom, okoliczno-ściom, tak samo widoczny na różnych tłach. Zna-czenie tak rozumianej transkontekstualności jest kluczowe dla późniejszej użyteczności teorii. Każ-de badanie społeczne jest prowadzone w określo-nych okolicznościach. Im bardziej to właśnie oko-liczności (kontekst), a nie zjawisko stają się przed-miotem badania (i opisu), tym bardziej wnioski

badawcze będą miały charakter lokalny i sytu-acyjny. Ich adekwatność, wnikliwość, szczegóło-wość przynależeć będą do „tu i teraz” określonego badania i pozostaną stosowalne wyłącznie w tym konkretnym kontekście. To w oczywisty sposób ograniczałoby użyteczność teorii, która swoje od-niesienie i stosowalność miałaby wyłącznie w tym doświadczeniu, które dzieje się w jednych, okre-ślonych okolicznościach, w miejscu i czasie, w któ-rym została wygenerowana. Z badań pionierów szkoły chicagowskiej nie rozwinęłyby się później-sze koncepcje ekologii społecznej, dezorganizacji czy socjologii dewiacji, gdyby prace te, choć pro-wadzone w bardzo konkretnym kontekście miej-sca i czasu, nie wykraczały w swoich wnioskach poza lokalne, sytuacyjne uwarunkowania. Prag-matyzm nakazywał jednak poszukiwanie wnio-sków ogólniejszych, odnoszących się do doświad-czeń grup, społeczności i narodów. Dla klasyków szkoły chicagowskiej studium zjawisk społecz-nych miasta Chicago było pierwszym krokiem do generowania wniosków już nie na temat zjawisk wśród mieszkańców miasta, ale obywateli pań-stwa, Stanów Zjednoczonych pierwszej połowy XX wieku i ogólniej ‒ społeczeństwa przemysło-wego (Park, Burgess 1925; Frazier 1939; Anderson 1964). Natomiast badacze z kręgu Irregulars poszli w swoich poszukiwaniach sposobu na osiąganie transkontekstualności generowanych teorii o krok dalej, czyniąc z niej jedno z kluczowych zadań dla opracowywanej metody. Anselm Strauss zapropo-nował narzędzie analityczne ‒ matrycę warunków (conditional matrix) ‒ służące identyfikowaniu, po-rządkowaniu i integrowaniu elementów kontek-stu, tak aby poprzez wielopoziomową analizę wa-runków od skali mikro po makro wykraczać poza

(9)

lokalne okoliczności badanych zjawisk (Strauss, Corbin 1990). Barney Glaser w swojej wersji me-todologii uznał, że sposobem na wykroczenie teo-rii poza lokalny kontekst zjawiska, do którego się odnosi, jest proceduralna konceptualizacja, czy-li ujmowanie zjawisk i ich elementów w pojęcia tworzone poprzez szczegółową metodykę analizy, dzięki której wyłaniająca się z danych teoria jest abstrakcją oderwaną od kontekstu jej generowa-nia (Glaser 2001; 2006). Natomiast John i Lyn Lo-fland (1971; 1984; LoLo-fland i in. 2004) przyjęli, że sposobem na osiągnięcie transkontekstualności będzie analityczna systematyka danych, stosowa-nie przyjętej typologizacji i taksonomii danych oraz identyfikowanie ich własności jakościowych (procesualnych, strukturalnych), ilościowych (czę-stotliwości, wielkości) oraz złożonych (przyczyno-wych) wspólnym wielu kontekstom.

Drugą własnością teorii jako rezultatu badania pragmatycznego jest jej integratywność, co ozna-cza zdolność do ujmowania wszelkich nowych ele-mentów tak, aby tworzony model był kompletny. Teoria taka nie może być zatem tworzona w opar-ciu o założenie ceteris paribus, niezmienności czyn-ników dotychczas niezidentyfikowanych czy też przy pominięciu takich aspektów zjawiska, które nie pozostawałyby spójne z tworzonym konstruk-tem teoretycznym. Integratywność oznacza, uj-mując rzecz metaforycznie, że generowana teoria jest niczym układanka puzzli, a badacz odnajdu-jąc nowe elementy (dane), zawsze wychodzi z za-łożenia, że mają one gdzieś swoje miejsce dopaso-wania. Idąc dalej, kolejne rekonstruowane modele (zbiory puzzli) obrazujące poszczególne aspekty/ zjawiska/procesy społeczne pasują do jeden do

drugiego, a z ich złożenia wyłania się holistycz-ny obraz społeczeństwa. Praca badacza nie pole-ga zatem na wybieraniu określonych (pasujących) danych do z góry obmyślonego wzorca (koncep-cji), ale zbieraniu wszelkich danych, takich jakie się pojawiają i z nich generowaniu wniosków (por. Lofland 1976; Strauss 1987; Glaser 1992; 2007). In-tegratywna teoria zawsze pozostaje modyfikowal-na, możliwa do rozbudowania, aktualizacji, pogłę-bienia w oparciu o nowe dane lub w porównaniu z inną teorią (por. Leight Star 2007).

Trzecią cechą generowanych teorii społecznych, będącą konsekwencją zastosowania założeń prag-matycznych, będzie jej doświadczeniowa

(expe-riential) natura. Jako element kumulatywnej

wie-dzy w procesie nauczania tworzenie teorii powin-no opierać się o ten sam cykl doświadczania co każda inna forma uczenia się i rozwoju; i tym ra-zem akcentując wiodącą rolę doświadczenia i ak-tywności (rekomendowaną jako formę podstawo-wą nie tylko dla nauki, ale szerzej ‒ całej edukacji już przez Johna Deweya zob. [1938; 2006]). Z jednej strony teoria powstaje poprzez doświadczenie (ro-zumiane tutaj jako bardziej złożona aktywność, a nie tylko doznanie zmysłowe), a z drugiej stro-ny ‒ ma wpływać na kolejne doświadczanie, re-zonując w praktyce i kształtując dalsze działanie (por. Struebing 2007). Taka cykliczność przywo-dzić może na myśl pragmatyczne modele uczenia, wywodzące się z koncepcji John Deweya przedsta-wionych w Logic: The Theory of Inquiry (1938; zob. także Struebing 2007), jak choćby cykl uczenia się przez doświadczenie, inspirowany dorobkiem Kurta Lewina i ostatecznie skonceptualizowany przez Davida Kolba i Ronalda Fry (1975).

powinny mieć swoje osadzenie i stosowalność w doświadczeniu. Pytaniem, przed którym w swojej naukowej karierze stanęli badacze z krę-gu Irrekrę-gulars i staje zasadniczo każdy badacz za-inspirowany ideami pragmatyzmu, nie będzie zatem kwestia, czy w ogóle tworzyć teorię, ale ra-czej, jaką teorię tworzyć?

Po pierwsze, teoria taka będzie

transkontekstu-alna jako abstrakcyjne ujęcie zjawiska, a nie jego

skrupulatny opis, co w konsekwencji oznaczać będzie, że efekt pracy badawczej dotyczyć ma zja-wiska/procesu samego w sobie, a nie kontekstu tego zjawiska/procesu. Teoria staje się tym samym pojęciowym modelem, rekonstrukcją esencjonal-nych własności badanego problemu, wspólesencjonal-nych i niezmiennych dla różnych warunków występo-wania i różnych wariantów przebiegu. Nie chodzi tu jednak o redukcję kontekstu w badaniu i pomi-janie tła (społecznego, kulturowego, ekonomicz-nego, interakcyjnego itp.), które dla zjawisk socjo-logicznych stanowi niejednokrotnie warunek sine

qua non, jeśli nawet nie zaistnienia, to określonego

przebiegu. Wręcz przeciwnie, transkontekstual-ność teorii nie będzie oznaczać pominięcia aspek-tu konteksaspek-tualnego, ale jego wielokrotne i różno-rodne wykorzystanie przy tworzeniu modelu, tak aby z wielokontekstowej analizy wyłonił się obraz zjawiska wspólny różnym warunkom, okoliczno-ściom, tak samo widoczny na różnych tłach. Zna-czenie tak rozumianej transkontekstualności jest kluczowe dla późniejszej użyteczności teorii. Każ-de badanie społeczne jest prowadzone w określo-nych okolicznościach. Im bardziej to właśnie oko-liczności (kontekst), a nie zjawisko stają się przed-miotem badania (i opisu), tym bardziej wnioski

badawcze będą miały charakter lokalny i sytu-acyjny. Ich adekwatność, wnikliwość, szczegóło-wość przynależeć będą do „tu i teraz” określonego badania i pozostaną stosowalne wyłącznie w tym konkretnym kontekście. To w oczywisty sposób ograniczałoby użyteczność teorii, która swoje od-niesienie i stosowalność miałaby wyłącznie w tym doświadczeniu, które dzieje się w jednych, okre-ślonych okolicznościach, w miejscu i czasie, w któ-rym została wygenerowana. Z badań pionierów szkoły chicagowskiej nie rozwinęłyby się później-sze koncepcje ekologii społecznej, dezorganizacji czy socjologii dewiacji, gdyby prace te, choć pro-wadzone w bardzo konkretnym kontekście miej-sca i czasu, nie wykraczały w swoich wnioskach poza lokalne, sytuacyjne uwarunkowania. Prag-matyzm nakazywał jednak poszukiwanie wnio-sków ogólniejszych, odnoszących się do doświad-czeń grup, społeczności i narodów. Dla klasyków szkoły chicagowskiej studium zjawisk społecz-nych miasta Chicago było pierwszym krokiem do generowania wniosków już nie na temat zjawisk wśród mieszkańców miasta, ale obywateli pań-stwa, Stanów Zjednoczonych pierwszej połowy XX wieku i ogólniej ‒ społeczeństwa przemysło-wego (Park, Burgess 1925; Frazier 1939; Anderson 1964). Natomiast badacze z kręgu Irregulars poszli w swoich poszukiwaniach sposobu na osiąganie transkontekstualności generowanych teorii o krok dalej, czyniąc z niej jedno z kluczowych zadań dla opracowywanej metody. Anselm Strauss zapropo-nował narzędzie analityczne ‒ matrycę warunków (conditional matrix) ‒ służące identyfikowaniu, po-rządkowaniu i integrowaniu elementów kontek-stu, tak aby poprzez wielopoziomową analizę wa-runków od skali mikro po makro wykraczać poza

Teorie pracujące. Pragmatyzm w ujęciu badaczy z grupy Chicago School Irregulars Łukasz Marciniak

(10)

Teoria ma swoje określone miejsce, powstając po-przez refleksję po doświadczeniu i kształtując prak-tykę wobec tego doświadczenia. Aby pozostawać użyteczną w pragmatycznym rozumieniu, musi tym samym wyłaniać się z działania (a nie samego tylko aktu rozumowania) i być weryfikowaną w działaniu (a nie jedynie poprzez ocenę intelektualną czy emo-cjonalną). Nakładając na model Kolba i Fry kolejne kroki procesu badawczego, uzyskujemy cykl genero-wania teorii ‒ od wstępnego gromadzenia danych, poprzez ich analizę, wnioskowanie, zastosowanie, obserwację efektów i kolejne zbieranie danych, ana-lizę, uzupełnianie hipotez i ich zastosowanie, we-ryfikację, integrację, aż do ostatecznego wyłonienia teorii dającej się wykorzystać w praktyce i dalej mo-dyfikować (rozwijać) poprzez doświadczenie. Diagram 1. Cykl Kolba i Fry.

Źródło: Opracowanie własne.

Teorie spełniające powyższe trzy kryteria

transkon-tekstualności, integratywności i doświadczeniowej

natury, stanowiące efekt praktycznego zastosowania fundamentalnych założeń pragmatyzmu w rozumie-niu, jakie wypracowali badacze z kręgu Irregulars, można by nazwać teoriami pracującymi2.

„Pracowa-nie” wskazywać ma na aktywny, procesualny charak-ter takich teorii, w przeciwieństwie do statycznych, niekiedy monumentalnych tworów teoretycznych znanych z historii socjologii, ustanowionych i obo-wiązujących w niezmienionej wersji aż do zmiany pa-radygmatycznej (niezależnie, czy zmianę taką ujmie-my w rozumieniu Thomasa Kuhna [2001], czy Imry Lakatosa [1977; 2005]). Teorie mogą być dynamiczne, rozbudowywane i zmieniane w nowych kontekstach i za sprawą nowych danych, rozwijane oraz łączone ze sobą w większe konstrukty teoretyczne, zarówno pogłębiając swój deskryptywny wgląd, jak i posze-rzając eksplanacyjny potencjał. Ponadto pracowa-nie teorii oznaczać ma jej rezonowapracowa-nie na działapracowa-nie w sferach pozanaukowych, możliwość wykorzysta-nia jej dla rozwoju, poprawy warunków, niwelowa-nia problemów, doskonaleniwelowa-nia działaniwelowa-nia ludzi, grup, organizacji i społeczności. I wreszcie teoria pracująca znaczy tyle co działająca w rzeczywistości, pozwala-jąca interpretować, wyjaśniać i przewidywać to, do czego się odnosi, będąca użyteczną nie tylko w ujęciu społecznym, ale także czysto naukowym. Nieprzy-padkowo Barney Glaser (1978) zaproponował, aby tak rozumiane „pracowanie” teorii (theory works) było jed-nym z kryteriów oceny generowanych teorii

ugrunto-2 Pojęcie teorie pracujące zostaje tu stworzone przez autora,

podążając za inspiracją Irregulars, na potrzeby ujęcia i uwypu-klenia najistotniejszych cech opisywanego typu teorii; wykra-czając poza zakres znaczeniowy „pracowania teorii ugrunto-wanej”, choć do tej koncepcji nawiązując, nie każda bowiem taka teoria jest generowana w oparciu o procedury metodolo-gii teorii ugruntowanej.

wanych (Konecki 2000; 2009; Gorzko 2008; zob. także Marciniak 2012), choć analizując dorobek empiryczny i metodologiczny innych badaczy z kręgu Irregulars, nie trudno dostrzec, że i dla nich tworzenie teorii spójnych, modyfikowalnych, wykraczających swoją stosowalnością poza kontekst obszaru substantyw-nego oraz mających znaczenie praktyczne dla ludzi, grup i społeczności, do których się odnoszą, było wie-lokrotnie spełnioną ambicją badawczą.

Chicago School Irregulars wypracowali „pragmatyczne

ujęcie pragmatyzmu”, koncentrując się na poszuki-waniu zastosowania pragmatycznych idei w prak-tyce badaczy społecznych. Zakreślili obszar i proble-matykę badawczą, stworzyli i rozwinęli metodologię. Swoją pracą dowiedli także, że tworzone w nauce teorie, choć często generowane lokalnie, w odniesie-niu do wąskiego obszaru substantywnego i proble-mów niejednokrotnie nie w pełni zidentyfikowanych społecznie, mogą mieć dużą istotność, użyteczność w różnym miejscu i czasie, znacząco przyczyniając się do rozwoju wiedzy naukowej i społeczeństwa. Współcześni badacze zainspirowani dorobkiem An-selma Straussa, Barneya Glasera, Johna i Lyn Lofland czy pozostałych Irregulars powinni pamiętać nie tylko o procedurach i narzędziach badawczych, ale również (a może przede wszystkim) o rezultatach, ja-kie aktywność naukowa ma przynosić. Metodologia teorii ugruntowanej czy analiza otoczenia społeczne-go zostały opracowane w celu generowania teorii i są nierozerwalnie powiązane z założeniami pragmaty-zmu. Te zaś jednoznacznie wskazują, że konsekwen-cje badań w najogólniejszym ujęciu mają opierać się na humanizmie, empiryzmie i aktywizmie, a w naj-bardziej rzeczowym sensie przynosić teorie pracują-ce w społeczeństwie i na rzecz społeczeństwa. Diagram 2. Cykl doświadczeniowego generowania teorii.

(11)

Teoria ma swoje określone miejsce, powstając po-przez refleksję po doświadczeniu i kształtując prak-tykę wobec tego doświadczenia. Aby pozostawać użyteczną w pragmatycznym rozumieniu, musi tym samym wyłaniać się z działania (a nie samego tylko aktu rozumowania) i być weryfikowaną w działaniu (a nie jedynie poprzez ocenę intelektualną czy emo-cjonalną). Nakładając na model Kolba i Fry kolejne kroki procesu badawczego, uzyskujemy cykl genero-wania teorii ‒ od wstępnego gromadzenia danych, poprzez ich analizę, wnioskowanie, zastosowanie, obserwację efektów i kolejne zbieranie danych, ana-lizę, uzupełnianie hipotez i ich zastosowanie, we-ryfikację, integrację, aż do ostatecznego wyłonienia teorii dającej się wykorzystać w praktyce i dalej mo-dyfikować (rozwijać) poprzez doświadczenie. Diagram 1. Cykl Kolba i Fry.

Źródło: Opracowanie własne.

Teorie spełniające powyższe trzy kryteria

transkon-tekstualności, integratywności i doświadczeniowej

natury, stanowiące efekt praktycznego zastosowania fundamentalnych założeń pragmatyzmu w rozumie-niu, jakie wypracowali badacze z kręgu Irregulars, można by nazwać teoriami pracującymi2.

„Pracowa-nie” wskazywać ma na aktywny, procesualny charak-ter takich teorii, w przeciwieństwie do statycznych, niekiedy monumentalnych tworów teoretycznych znanych z historii socjologii, ustanowionych i obo-wiązujących w niezmienionej wersji aż do zmiany pa-radygmatycznej (niezależnie, czy zmianę taką ujmie-my w rozumieniu Thomasa Kuhna [2001], czy Imry Lakatosa [1977; 2005]). Teorie mogą być dynamiczne, rozbudowywane i zmieniane w nowych kontekstach i za sprawą nowych danych, rozwijane oraz łączone ze sobą w większe konstrukty teoretyczne, zarówno pogłębiając swój deskryptywny wgląd, jak i posze-rzając eksplanacyjny potencjał. Ponadto pracowa-nie teorii oznaczać ma jej rezonowapracowa-nie na działapracowa-nie w sferach pozanaukowych, możliwość wykorzysta-nia jej dla rozwoju, poprawy warunków, niwelowa-nia problemów, doskonaleniwelowa-nia działaniwelowa-nia ludzi, grup, organizacji i społeczności. I wreszcie teoria pracująca znaczy tyle co działająca w rzeczywistości, pozwala-jąca interpretować, wyjaśniać i przewidywać to, do czego się odnosi, będąca użyteczną nie tylko w ujęciu społecznym, ale także czysto naukowym. Nieprzy-padkowo Barney Glaser (1978) zaproponował, aby tak rozumiane „pracowanie” teorii (theory works) było jed-nym z kryteriów oceny generowanych teorii

ugrunto-2 Pojęcie teorie pracujące zostaje tu stworzone przez autora,

podążając za inspiracją Irregulars, na potrzeby ujęcia i uwypu-klenia najistotniejszych cech opisywanego typu teorii; wykra-czając poza zakres znaczeniowy „pracowania teorii ugrunto-wanej”, choć do tej koncepcji nawiązując, nie każda bowiem taka teoria jest generowana w oparciu o procedury metodolo-gii teorii ugruntowanej.

wanych (Konecki 2000; 2009; Gorzko 2008; zob. także Marciniak 2012), choć analizując dorobek empiryczny i metodologiczny innych badaczy z kręgu Irregulars, nie trudno dostrzec, że i dla nich tworzenie teorii spójnych, modyfikowalnych, wykraczających swoją stosowalnością poza kontekst obszaru substantyw-nego oraz mających znaczenie praktyczne dla ludzi, grup i społeczności, do których się odnoszą, było wie-lokrotnie spełnioną ambicją badawczą.

Chicago School Irregulars wypracowali „pragmatyczne

ujęcie pragmatyzmu”, koncentrując się na poszuki-waniu zastosowania pragmatycznych idei w prak-tyce badaczy społecznych. Zakreślili obszar i proble-matykę badawczą, stworzyli i rozwinęli metodologię. Swoją pracą dowiedli także, że tworzone w nauce teorie, choć często generowane lokalnie, w odniesie-niu do wąskiego obszaru substantywnego i proble-mów niejednokrotnie nie w pełni zidentyfikowanych społecznie, mogą mieć dużą istotność, użyteczność w różnym miejscu i czasie, znacząco przyczyniając się do rozwoju wiedzy naukowej i społeczeństwa. Współcześni badacze zainspirowani dorobkiem An-selma Straussa, Barneya Glasera, Johna i Lyn Lofland czy pozostałych Irregulars powinni pamiętać nie tylko o procedurach i narzędziach badawczych, ale również (a może przede wszystkim) o rezultatach, ja-kie aktywność naukowa ma przynosić. Metodologia teorii ugruntowanej czy analiza otoczenia społeczne-go zostały opracowane w celu generowania teorii i są nierozerwalnie powiązane z założeniami pragmaty-zmu. Te zaś jednoznacznie wskazują, że konsekwen-cje badań w najogólniejszym ujęciu mają opierać się na humanizmie, empiryzmie i aktywizmie, a w naj-bardziej rzeczowym sensie przynosić teorie pracują-ce w społeczeństwie i na rzecz społeczeństwa. Diagram 2. Cykl doświadczeniowego generowania teorii.

Źródło: Opracowanie własne.

Teorie pracujące. Pragmatyzm w ujęciu badaczy z grupy Chicago School Irregulars Łukasz Marciniak

(12)

Podziękowanie

Dziękuję Profesorowi Krzysztofowi Koneckiemu za inspiracje; Kathy Charmaz, Lyn Lofland oraz

Barneyowi Glaserowi za cenne informacje; anoni-mowym recenzentom za istotne uwagi, które po-zwoliły dopracować ten artykuł, oraz redakcji PSJ za wsparcie w jego opracowaniu i wydaniu.

Addams Jane (1906) Newer Ideals of Peace. New York: Macmillan. --- (1909) The Spirit of Youth and the City Streets. New York: Macmillan.

Anderson Nels (1964) Urbanism and Urbanization. Leiden: E. J. Brill. Atkinson Paul, Delamont Sara (2010) Qualitative Research

Me-thods. Thousand Oaks: Sage.

Bergman Mats (2010) Serving Two Masters: Peirce on Pure

Scien-ce, Useless Things, and Practical Applications. „Nordic Studies in

Pragmatism”, vol. 1, s. 17–37.

Biernacki Patrick (1986) Pathways From Heroin Addiction:

Reco-very Without Treatment. Philadelphia: Temple University Press.

Bryant Antony (2009) Grounded Theory and Pragmatism: The

Cu-rious Case of Anselm Strauss. „Forum Qualitative Sozialforschung

/ Forum: Qualitative Social Research”, vol. 10, no. 3, art. 2. Charmaz Kathy (1991) Good Days, Bad Days: The Self in Chronic

Illness and Time. New Brunswick: Rutgers University Press.

--- (2006) Constructing Grounded Theory: A Practical Guide

Through Qualitative Analysis. London: Sage.

--- (2009) Recollecting Good and Bad Days [w:] A. Puddephatt, W. Shaffir, S. Kleinknecht, eds., Ethnographies Revisited:

Construc-ting Theory in the Field. London, New York: Routledge, s. 48‒62.

--- (2010) Disclosing Illness and Disability in the Workplace. „Jour-nal of Internatio„Jour-nal Education in Business”, vol. 3, no. 1/2, s. 6‒19.

Charmaz Kathy, Antony Bryant (2011) Grounded Theory [w:] M. Williams, W. P. Vogt, eds., The Sage Handbook of Innovation in

Social Research Methods, s. 205–225. London: Sage.

Colapietro Vincent (2006) Practice, Agency & Solidarity: An

Or-thogonal Reading of Classical Pragmatism. „International Journal

for Dialogical Science”, vol. 1, no. 1, s. 23–31.

Davis Fred (1966) On Nursing Profession. New York: Wiley & Sons. --- (1990) Passage Through Crisis: Polio Victims and Their

Fami-lies. London: Transaction Publishers.

Dewey James (1938) Logic: The Theory of Inquiry. New York: Henry Holt.

--- (2006) Szkoła i dziecko. Przełożyła Hanna Błeszyńska. War-szawa: Żak.

Doyle Arthur Conan (2012) Znak Czterech. Przełożyła Ewa Ło-zińska-Małkiewicz. Toruń: Algo.

Frazier Franklin (1932) The Negro Family in Chicago. Chicago: University of Chicago Press.

--- (1939) The Negro Family in the United States. Chicago: Uni-versity of Chicago Press.

Glaser Barney (1978) Theoretical Sensitivity: Advances in the

Me-thodology of Grounded Theory. Mill Valley: Sociology Press.

--- (1992) Basics of Grounded Theory Analysis: Emergence vs.

For-cing. Mill Valley: Sociology Press.

Bibliografia

--- (2001) The Grounded Theory Perspective:

Conceptualiza-tion Contrasted With DescripConceptualiza-tion. Mill Valley: Sociology Press.

--- (2006) Doing Formal Grounded Theory: A Proposal. Mill Val-ley: Sociology Press.

--- (2007) All Is Data. „Grounded Theory Review”, vol. 6, no. 2, s. 1–22.

Glaser Barney, Strauss Anselm (1965) Awareness of Dying. Chi-cago: Aldine de Gruyter.

--- (1967) The Discovery of Grounded Theory, Strategies for

quali-tative research. Chicago: Aldine de Gruyter

--- (1968) Time for Dying. Chicago: Aldine de Gruyter. Gorzko Marek (2008) Procedury i emergencja. O metodologii

kla-sycznych odmian teorii ugruntowanej. Szczecin: Wydawnictwo

Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego.

Hensoldt Agnieszka (2012) Maksyma pragmatyczna a

dy-chotomia teorii i praktyki. „Przegląd Filozoficzny”, nr 3,

s. 505‒520.

Hookway Christopher (2012) The Pragmatic Maxim. Essays on

Peirce and Pragmatism. Oxford: Oxford University Press.

Irwin John K. (1971) The Struggle for Justice. New York: Hill and Wang.

--- (1980) Prisons in Turmoil. Boston: Little Brown.

--- (2009 ) Lifers: The Long Road to Redemption. London: Ro-utledge.

James William (2004) Pragmatyzm. Przełożył Michał Filipczuk. Kraków: Zielona Sowa.

--- (2006) Z wybranych problemów filozofii. Przełożył Michał Fi-lipczuk. Kraków: Zielona Sowa.

Kolb David, Fry Ronald (1975) Toward an Applied Theory of

Experiential Learning [w:] C. Cooper, ed., Theories of Group Pro-cess. London: John Wiley, s. 33–58.

Konecki Krzysztof (2000) Studia z metodologii badań jakościowych.

Teoria ugruntowana. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

--- (2009) Teoretyzowanie w socjologii ‒ czyli o odkrywaniu i

kon-struowaniu teorii na podstawie analizy danych empirycznych [w:]

B. Glaser, A. Strauss, Odkrywanie teorii ugruntowanej. Strategie

badania jakościowego. Kraków: Nomos, s. VII–XXIX.

Kuhn Thomas S. (2001) Struktura rewolucji naukowych. Przełożyły Helena Ostromęcka, Justyna Nowotniak. Warszawa: Aletheia. Lakatos Imre (1977) The Methodology of Scientific Research

Pro-grammes: Philosophical Papers Volume 1. Cambridge: Cambridge

University Press.

--- (2005) Dowody i refutacje. Logika odkrycia matematycznego. Przełożyli Michał Kozłowski, Katarzyna Lipszyc. Warszawa: TIKKUN.

Leight Star Susan (2007) Living Grounded Theory: Cognitive and

Emotional Forms of Pragmatism [w:] K. Charmaz, A. Bryant, eds., The Sage Handbook of Grounded Theory. London: Sage, s. 75–94.

Lofland John (1969) Foreword. „Chicago School Irregulars New-sletter”, vol. 1, no. 2, s. 1–4.

--- (1976) Doing Social Life: The Qualitative Analysis of Human

Interaction in Natural Settings. New York: Wiley.

--- (1982) Crowd Lobbying: An Emerging Tactic of Interest Group

Influence in California. Davis: UC Davis Press, Institute on

Go-vernmental Affairs.

--- (1985) Protest: Studies of Collective Behavior and Social

Move-ments. London: Transaction.

--- (1990) Peace Action in the Eighties: Social Science Perspectives. New Brunswick: Rutgers.

--- (1996) Social Movement Organizations: Guide to Research on

Insurgent Realities. Chicago: Aldine de Gruyter.

Lofland Lyn (1980) Reminiscences of Classic Chicago. The

Blu-mer—Hughes Talk. „Journal of Contemporary Ethnography”,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyja±ni¢ poj¦cia: dziaªanie dwuargumentowe, dziaªanie ª¡czne, dziaªanie prze- mienne, element neutralny (jedynka), póªgrupa,

Każda liczba całkowita ma element odwrotny względem dodawania, ale 2 nie ma elementu odwrotnego względem mnożenia.... Rozważmy dodawanie i mnożenie

Odrzucenie przez nich koncepcji dezorganizacji społecznej było wystarczająco uzasadnione, a preferowanie przez nich definicji warunków dokonywanych przez

Nadal staramy się poświęcać dziecku więcej czasu , porozmawiać na temat zwierząt domowych, ich potrzeb, traktowania.. Zabawy w naśladowanie odgłosów zwierząt domowych,

umiejętności klasyfikowania przedmiotów według wybranego kryterium, odnajdywania różnic pomiędzy obrazkami, wypowiadania się na temat ilustracji, rozwijanie umiejętności

Joachim Hermann – ba- dacz specjalizujący się w archeologii okresu wczesnośredniowiecznego na omawianym terytorium – sformułował kontrowersyjną skądinąd tezę,

„Zachowanie przy stole”- słuchanie opowiadania, zachęcanie do kulturalnego spożywania posiłków, określanie czynności domowych, wykonywanych przez poszczególnych

W systemie Windows XP standardowo używany jest poniższe narzędzie do zarządzania użytkownikami, dostępne też poprzez wywołanie w Windows XP w Menu Start >> Uruchom