Uchwały Wydziału Wykonawczego
Naczelnej Rady Adwokackiej
Palestra 4/3(27), 79-89
I \ I A Ć Z E L I \ I A R A D
/1
A D W O K A C K A
U c h w a ły W y d z ia ł u W y k o n a w c z e g o N a c z e l n e j Rady A d w o ka ck ie j 1. ZEBRANIE ZESPOŁU JEST UPRAWNIONE DO POWZIĘCIA UCHWAŁY
O WYKLUCZENIU ADWOKATA Z ZESPOŁU
(uchwała W ydziału W ykonawczego Naczelnej Rady Adw okackiej z dnia 8 stycznia 1960 r.)
W ydział W ykonawczy Naczelnej Rady Adw okackiej, po rozpoznaniu sprawy z odwołania adw. X cd uchwały Rady Adw okackiej w A z dnia 19 marca 1959 r. w przedm iocie w ykluczenia z Zespołu Adwokackiego i po w ysłuchaniu ustnych w yjaśnień skarżącego,
p o s t a n o w i ł :
odwołanie adw. X pozostaw ić bez uwzględnienia. U z a s a d n i e n i e
Zespół Adw okacki w S. pow ziął na zebraniu odbytym w dniu 20 lutego 1959 r. w tajnym głosow aniu uchw ałę o w ykluczeniu adw. X z Zespołu, przy czym na 12 obecnych uprawnionych do głosow ania za w ykluczeniem z Zespołu padło
8 głosów , za pozostaw ieniem w Zespole 3 głosy, jeden zaś z członków Zespołu w strzym ał się od głosow ania, oddając białą kartkę. G łosowanie to odbyło się w w yniku trzygodzinnej dyskusji przeprowadzonej na zebraniu, w którym uczestniczyli w szyscy członkow ie Zespołu z w yjątk iem adw. Y, nieobecnego w ó w czas w S., z udziałem delegata Rady Adwokackiej w A adw. Z. Adwokat X uczestniczył w zebraniu i w edług protokołu zebrania zabierał w ielokrotnie głos w dyskusji, broniąc się przed zarzutam i podniesionym i przeciw jego zachow a niu się.
Szczegółowy protokół zebrania oraz treść pisem nych oświadczeń złożonych przez 12 członków Zespołu już po w niesieniu odw ołania cd zaskarżonej uchwały Rady A dw okackiej w A dają obraz zarzutów podnoszonych przeciw adw. X.
Od uchwały zebrania Zespołu odw ołał się adw. X do Rady Adwokackiej w A. która uchw ałą z dnia 19 marca 1959 r. zatw ierdziła uchw ałę Zespołu w przed miocie w ykluczenia adw. X, poprzestając w m otyw ach na stw ierdzeniu, że w y nikające z protokołu zebrania postępow anie adw. X jest sprzeczne z zasadam i w spółpracy koleżeńskiej w Zespole.
Od tej uchw ały Rady Adwokackiej w A odw ołał się adw. X, zarzucając w ust.. 1—4 braki form alne (niepraw idłowe zaw iadom ienie go o zebraniu Zespołu, brak zaw iadom ienia go przed zebraniem o przygotow anych przeciwko niem u zarzu tach oraz o projektow anym w niosku o usunięcie go z Zespołu, fatalną redakcję protokołu), a w ust. 5 i 6 m erytoryczną niesłuszność zarzutów, ich niepraw dzi wość, przeinaczenie lub tendencyjne przejaskraw ienie. Według odwołania rzeczy w istym i przyczynam i usunięcia adw. X z Zespołu były: konflikt o sekretarkę Zespołu oraz konkurencja zawodowa.
N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 3
W ydział W ykonawczy zw ażył, co następuje:
Pow ołane przez adwokata X. w jego odw ołaniu zarzuty form alne dotyczące zw ołania ew entualnie przebiegu zebrania Zespołu są bez znaczenia dla sprawy, gdyż adw. X brał udział w zebraniu i zabierał tam w ielokrotn ie głos, wobec cze go nie może się skarżyć na to, że był pozbawiony m ożności bronienia się przed staw ian ym i mu zarzutami. Jeśli chodzi o m eritum sprawy, to w odwołaniu sw ym adw. X tw ierdzi, że staw iane mu zarzuty są niepraw dziw e bądź przejaskraw io ne, nie precyzuje jednak, na czym polega ich niepraw dziw ość lub nieścisłość. Za rzuty te zresztą mają sw e źródło w charakterze i sposobie postępow ania adw. X, ■które, zdaniem w ięk szości członków Zespołu, uniem ożliw iają harm onijną w sp ół p ra cę członków z adw. X.
Torując, w m yśl art. 69 u.o u.a., drogę w yższym uspołecznionym formom w y konyw ania czynności zaw odow ych adwokatury, zespoły adwokackie oparte są przede w szystk im na harm onijnej w spółpracy ich członków. Stając się członkiem zespołu, adwokat m usi liczyć się z faktem należenia do wyodrębnionej grupy kolegów , w stosunku do których obowiązuje nie tylko poprawność postępow ania, a le również będąca w ynikiem szczególnej w ięzi łączącej członków zespołu przy jazna życzliw ość oraz gotow ość do usług i św iadczenia sw ym kolegom pomocy w trudnościach w yłan iających się na tle w ykonyw ania zawodu. Z chw ilą gdy członek zespołu przez sw ój stosun ek do kolegów i sw oje postępow anie składa dowód braku w szelkiego zrozumienia dla tych obowiązków, narażając na szwank 'harmonijność pracy w zespole, zebranie zespołu ma dostateczną faktyczną pod
sta w ę do powzięcia d ecyzji usuw ającej danego członka z zespołu.
Wobec n iew ątpliw ego stanu faktycznego odpow iadającego powyższym prze słankom należało postanow ić jak w sentencji, i to niezależnie od podanego przez adw . X w jego piśm ie do Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 2 stycznia 1960 r. fak tu w ystąpienia z Zespołu Adwokackiego w S. z dniem 1 stycznia 1960 r.
2. ODMOWA W YKONANIA CZYNNOŚCI PRAWNEJ PRZEZ ADWOKATA
WYZNACZONEGO Z URZĘDU — ZE WZGLĘDU NA OCZYWISTĄ BEZZASAD NOŚĆ ROSZCZEŃ
(uchwała W ydziału W ykonawczego Naczelnej Rady A dw okackiej z dnia 22 stycznia 1960 r.).
W ydział W ykonaw czy N aczelnej Rady A dw okackiej, po rozpoznaniu pisma Rady A dwokackiej w C z dnia 9 listopada 1959 r. w spraw ie w yjaśnienia, czy adw okat w yznaczony z urzędu m oże zawiadom ić sąd — bez narażenia się na zarzut naruszenia obow iązków zaw odowych — że nie znajduje p odstaw do w n ie sienia rewizji, gdy stw ierdzi oczyw istą bezpodstawność skargi rewizyjnej,
p o s t a n o w i ł :
udzielić Radzie Adw okackiej w C następującej odpowiedzi:
A dw okat w yznaczony przez radę adwokacką jako pełnom ocnik strony, dla której sąd ustanow ił adwokata, ma praw o odm ów ić w ykonania czynności prawnej żądanej przez stronę, jeżeli czynność ta w św ietle prawa jest oczy w iście bezpodstawna; dotyczy to zarówno w ytaczaniu pozwu, jak i w
noszę-!Nr 3 U C H W A Ł Y * W Y D Z IA Ł U W Y K O N A W C Z E G O N R A 81
nia w szelk ich środków odwoławczych; w w ypadku niesłusznej odm ow y w y konania czynności praw nej, adw okat odpowiada wobec strony, a także dyscy plinarnie; o odm ow ie w ykonania czynności adwokat pow inien zawiadom ić w yznaczającą radę adwokacką.
U z a s a d n i e n i e
Instytucja pełnom ocnika z urzędu przewidziana jest w celu zabezpieczenia «należytej pom ocy prawnej osobom, które n ie m ogą pozw olić sobie — ze w zględu na stan m a ją tk o w y — n a p om oc praw ną ze strony adw okata z wyboru, nie może ona jednak prowadzić do rezultatów n ie zam ierzonych a społecznie u jem n y ch . W szczególności nie może stw arzać sytuacji, w której przez w yznaczo n e g o adwokata b yłyby w ykonyw ane czynności w edług poglądów zainteresow a nego naw et w ów czas, gdy bezspornie są one pozbawione w szelk iej podstaw y ■prawnej. Inny punkt -widzenia godziłby n ie tylk o w pow agę zaw odu adwokac
k iego i osob isty prestiż adwokata, który p ow ołany jest do w spółdziałania z w y m iarem spraw iedliw ości, a za reprezentow anie oczyw iście r^ierzeczonych p oglą d ó w może n aw et odpowiadać dyscyplinarnie, lecz w prow adzałby sw oisty roz strój w tym w ym iarze, zm uszając sądy do zajm owania się produktam i p ien ia- ctw a lu b niew iedzy.
Odmowa w ykonania czynności prawnej m usi być jednak oparta na zupełnie o cz y w isty m i nie dopuszczającym żadnej d ysku sji stanie faktycznym i p raw
nym , przy czym do w niosku takiego dojść m usi w yznaczony adwokat pod ry- •gorem odpow iedzialności osobistej wobec strony za w yrządzoną jej szkodę, a tak - :że pod rygorem ew entualnej odpow iedzialności dyscyplinarnej. D latego każdy w ypadek odm owy w ykonania czynności przez w yznaczonego adwokata m usi być poprzedzony najsum ienniejszą oceną zagadnienia i podjęty z pełną św iadom ością ‘ sk utków za niesłuszną odmowę.
Wyrażonemu w yżej poglądow i nie sprzeciw ia się okoliczność, że adwokata ustanaw ia sąd, a rada adwokacka jedynie w yznacza, ustanow ienie to bow iem opiera się na sam ym fakcie złej sytuacji m ajątkow ej strony zwolnionej w sk u
tek tego od opłat. Sąd — praktycznie biorąc — nie tylko nie bada zasadności roszczenia, lecz naw et nie ma w tym w zględzie żadnej m ożliwości, poniew aż ”w w ypadku, gdy ma być np. dopiero w ytoczony pozew, strona nie przedstaw ia srdow i ani stanu faktycznego, ani nie prezentuje dowodów, a jeśli chodzi o śro d ek odwoławczy tej strony, która spór przegrała, to zachodzi naw et taka sy tuacja, że sąd w w yroku wyraża pogląd przeciw ny poglądow i strony pragnącej przecież zm ienić orzeczenie w postępow aniu odwoławczym .
Należy w reszcie rozważyć, czy odmowa w ykonania czynności prawnej nie po zo sta je w kolizji z przepisam i art. 50 ustaw y o u.a. W związku z tym trzeba
stw ierdzić, że „pomoc praw na” nie polega bynajm niej w każdym w ypadku na ■wykonaniu p ozytyw nym jakiejś czynności. Pom oc ta może również przejawiać ■się w w yjaśnieniu klientow i, że roszczenie jego pozbawione jest w szelk ich p o d
staw . Przed w niesieniem w ięc pozwu pomoc praw na polegać może na w y tłu m aczeniu, że nie rpkuje on żadnych w idoków powodzenia. To samo dotyczy rów nież kw estii, czy w nieść środek odw oław czy, czy też go n ie wnosić.
W tych w arunkach przepis art. 50 u staw y o u.a. należy rozumieć w ten spo- s('b, że w yznaczony adw okat nie może uchylić się od udzielenia pomocy p raw
82 N A C Z fiL N A R A D A A D W O K A C K A Nr 31
nej polegającej na należytej ocenie prawnej problem u przedstaw ionego przez osobę zainteresow aną i postąpienia zgodnie z tą oceną, a w ięc bądź podjęcia, bądź też zaniechania określonej czynności prawnej. N atom iast zw olnić od udzie lenia pom ocy prawnej może oczyw iście tylko ta w ładza, która adwokata w y znaczyła i która ew entualnie w yznaczy do udzielenia tej pom ocy innego adw o kata. W ypadek taki m oże mieć m iejsce np. w ów czas, gdy z przyczyn osobi stych w yznaczony adwokat nie może udzielić konkretnej osobie pom ocy p raw nej choćby dlatego, że udzielił jej już stronie przeciwnej.
Zaw iadom ienie sądu i rady adwokackiej o niew niesieniu pozwu lub też środ ka odwoławczego należy uznać za celow e, gdyż obowiązek ten wzm oże św iado mość adwokata o skutkach niesłusznie pow ziętej w tym w zględzie decyzji.
Form ułując niniejszy pogląd jako zasadę, W ydział W ykonawczy nie rozważał słuszności stanow iska zajętego przez adw. X w wypadku, który dał R adzie A dw okackiej w C sposobność przedstaw ienia problem u Naczelnej Radzie A dw o kackiej.
3. BRAK PODSTAWY PRAWNEJ DO ZOBOWIĄZANIA ADWOKATÓW, NIE POSIADAJĄCYCH PEŁNEGO WYKSZTAŁCENIA PRAWNICZEGO, DO
UKOŃCZENIA WYŻSZYCH STUDIÓW PRAWNICZYCH
(uchwała W ydziału W ykonawczego Naczelnej Rady Adw okackiej z dnia 22 stycz nia 1960 r.).
W ydział W ykonawczy Naczelnej Rady A dw okackiej, po rozpoznaniu pism a Rady Adwokackiej w D z dnia 16 listopada 1959 r. w spraw ie (...) zobowiązania' adw okatów do rozpoczęcia i kontynuow ania w yższych studiów prawniczych,
p o s t a n o w i ł w yrazić pogląd, że
(...) 2. mimo braku podstaw y praw nej do zobowiązania adwokatów, nie1
posiadających pełnego w ykształcenia prawniczego, do ukończenia w yższych studiów praw niczych, należy stw ierdzić, iż odbycie tych studiów leży w interesie zarówno adw okatury, i#k i wym iaru spraw iedliwości.
Z u z a s a d n i e n i a :
(...) 2. W celu uzasadnienia „konieczności zobowiązania adw okatów , którzy w pisani zostali na listę adw okatów mimo nieukończenia w yższych studiów praw niczych, do rozpoczęcia i kontynuow ania w yższych studiów praw niczych” — Rada A dwokacka w D podaje, że obowiązek ten nałożony został na sędziów , a nadto że przepis obowiązującej u staw y w art. 40 ust. 1 pkt 4 w ym aganie ta kie przewiduje.
Warunki w ykonyw ania zawodu adwokata regulują przepisy u staw y o ustro ju adwokatury. O ile w interesie adwokatury i w ym iaru spraw iedliw ości ukoń czenie w yższych studiów praw niczych byłoby n iew ątp liw ie korzystne, a dla stałego podnoszenia kw alifikacji zaw odow ych pożądane, o -tyle treść przepisu art. 2 u staw y z dnia 19.XI.1956 r. o zm ianie ustaw y o ustroju adwokatury (we dług obwieszczenia M inistra Spraw iedliw ości z dnia 23.X.1959 r. — Dz. U. Nr 8,
Nr 3 U C H W A Ł Y W Y D Z IA Ł U W Y K O N A W C Z E G O N R A 83
poz. 41) spraw ia, że jakiekolw iek zobow iązyw anie adwokatów do ukończenia studiów praw niczych byłoby pozbawione sankcji, gdyż adwokata można pozba w ić możności w ykonyw ania zawodu tylko w w ypadkach przewidzianych w art. 73 ustaw y o ustroju adwokatury.
4. ŁĄCZENIE STANOW ISKA KIEROWNIKA ZESPOŁU ADWOKACKIEGO
ZE STANOWISKIEM CZŁONKA ORGANÓW ADWOKATURY
(uchwała W ydziału W ykonawczego Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 22 sty cz nia 1960 r.).
W ydział W ykonaw czy Naczelnej Rady A dw okackiej, po rozpoznaniu spraw y łączenia stanow iska kierownika zespołu adwokackiego ze stanow iskiem członka organów adwokatury,
p o s t a n o w i ł :
zm ienić uchw ały W ydziału W ykonawczego NRA z dnia 12 marca 1954 r. („Biule tyn NRA” Nr 1, str. 69) i z dnia 2 listopada 1956 r. („Biuletyn NRA” Nr 3, str. 9 3—9 5) w spraw ie łączenia stanow iska kierownika zespołu adwokackiego ze stanow iskiem członka organów adwokatury i nadać tym uchwałom następujące brzmienie:
„Z funkcją członka W ydziału W ykonawczego N aczelnej Rady Adwokackiej oraz członka prezydium w ojew ódzkiej rady adwokackiej nie można łączyć funkcji kierownika zespołu adwokackiego”.
U z a s a d n i e n i e
U chw ałam i z 12.111.1954 r. i 2.XI.1956 r. W ydział W ykonawczy NRA u stalił za sady, że:
a) z funkcją członka NRA oraz członka prezydium rady adwokackiej nie m oż na łączyć funkcji kierownika zespołu adwokackiego,
b) funkcję członka rady adwokackiej z funkcją kierownika zespołu adw okac kiego można łączyć tylko w wypadkach uznanych za celow e przez w ła ści w ą radę adwokacką.
P ow yższe u chw ały w ym agają zmian w dwóch kierunkach:
1. W edług stanu prawnego obowiązującego w ch w ili podejm owania w yżej {»w ołan ych uchwał w skład N aczelnej Rady Adwokackiej w chodziło 17 dzie kanów rad adwokackich oraz 7 adw okatów m ających siedzibę w W arszawie a w ybranych przez zgromadzenie dziekanów. W praktyce w skład W ydziału W ykonawczego NRA p ow oływ ano adw okatów m ających siedzibę w W ar szawie. Zatem w skład NRA w chodzili ty lk o członkow ie W ydziału W yko nawczego i dziekani w ojew ódzkich rad adwokackich. W tej sytuacji p raw nej i faktycznej słuszne było przyjęcie zasady, że z funkcją członka NRA
nie można łączyć funkcja kierownika zespołu adwokackiego. ~
Na skutek now elizacji ustaw y o ustroju adwokatury, dokonanej ustaw ą z dnia 19.XI.1956 r., w skład NRA w chodzi — poza dziekanam i rad adw o
8 4 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A Nr 3
kackich — 23 adw okatów w ybranych przez Zjazd A dwokatury. W zw iązku z tym w składzie N aczelnej Rady A dw okackiej znajduje się obecnie kilkunastu adw o k atów nie będących dziekanam i rad adwokackich i nie będących członkam i W y działu W ykonawczego.
W tej sytuacji należy zm ienić dotychczasow e brzm ienie uchw ały regulującej sp raw ę łączenia funkcji członka Naczelnej Rady A dw okackiej z funkcją kierow nika zespołu. Jeśli bowiem n ie budzi w ątpliw ości, że niew łaściw e byłoby łącze nie funkcji członka W ydziału W ykonawczego lub stanow iska dziekana rady adwo kackiej z obowiązkam i kierow nika zespołu adwokackiego — to nie ma dosta tecznych powodów po tem u, aby uniem ożliw ić członkom N aczelnej Rady A dw o kackiej, nie w chodzącym w skład W ydziału W ykonawczego i nie będącym d zie kanam i, pełnienie funkcji kierow ników zespołów adwokackich.
N ie bez znaczenia jest okoliczność, że obecność w składzie NRA jednego lub kilku kierow ników zespołów adwokackich, którzy z natury rzeczy najlepiej i ze strony praktycznej znają zagadnienie pracy zespołowej, może przyczynić się do lepszego i bardziej w szechstronnego opracowania przez NRA trudnego problemu pracy zespołów adwokackich.
2. Wyżej powołane uchw ały W ydziału W ykonawczego ustaliły zasadę, że funkcję członka rady adwokackiej można łączyć z funkcją kierownika zespołu adw okackiego tylko w wypadkach uznanych za celow e przez w łaściw e rady adwokackie.
P raktyka 3 lat stosow ania pow yższej uchwały dowiodła, że rady adwokackie z reguły nie zgłaszają sprzeciw u przeciwko łączeniu funkcji członka rady z obo w iązk am i kierownika zespołu. Przeciw nie, obecność kierownika czy kierowników zespołów w składzie rady adwokackiej może daw ać pożyteczne rezultaty, o k tó rych m ew a w yżej pod pkt 1, a to przez ściślejsze pow iązanie osobow e rady adw o kackiej z problem atyką zespołów adwokackich.
N ależy również podkreślić, że ani przepisy u staw y o ustroju adwokatury, ani też uchw alone przez Plenum NRA regulaminy: a) W alnego Zgromadzenia izby adwokackiej z 7.II. 1959 r. i b) zw oływ ania i odbyw ania Zjazdu Adwokatury z 20.VI.1959 r. — regulując w ypadki niepołączalności stanow isk — nie zaw iera ją przepisu zakazującego łączenia funkcji kierownika zespołu z funkcjam i człon ka rady adwokackiej lub też N aczelnej Rady Adwokackiej.
W tych w arunkach w ydaje się rzeczą słuszną, żeby zakaz łączenia stanow isk w prow adzany uchw ałam i W ydziału W ykonawczego NRA ograniczyć tylko do fun kcji członka W ydziału W ykonawczego NRA i członka prezydium rad adwo kackich.
5. INTERPRETACJA PRZEPISÓW O OBRONACH Z URZĘDU W SPRAWACH TOCZĄCYCH SIĘ PRZED SĄDAMI WOJSKOWYMI (art. 50 § 7 k.w.p.k.) (uchwała Wydziału W ykonawczego Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 22 stycz
nia 1960 r.).
W ydział W ykonawczy Naczelnej Rady A dw okackiej, po rozpoznaniu pism a Rady Adw okackiej w Gdańsku z dnia 25 listopada 1959 r. w sp raw ie -starań
N r 3 U C H W A Ł Y W Y D Z IA Ł U W Y K O N A W C Z E G O N R A 85
zm ierzających do zm iany interpretacji art. 50 § 7 k.w.p.k. przez N ajw yższy Sąd W ojskowy,
p o s t a n o w i ł :
1. w yjaśnić Radzie Adw okackiej w Gdańsku, że n ie znajduje podstaw y do podjęcia starań o zm ianę interpretacji art. 50 § 7 k.w.p.k. przez N ajw yższy
Sąd W ojskow y,
2. odpisy niniejszego postanow ienia przesiać Szefow i Zarządu Sądow nictwa W ojskowego, P rezesow i Najwyższego Sądu W ojskowego i Szefow i Sądu M a rynarki W ojennej w Gdyni do wiadomości:
U z a s a d n i e n i e
Rada A dwokacka w Gdańsku zwróciła się do Szefa Sądu M arynarki W ojennej w Gdyni z pnośbą, by w spraw ach o charakterze typow o w ojskow ym oraz w spra w ach o przestępstw a zagrożone karą pozbawienia w olności do lat 3 ustanaw iani b yli obrońcami z urzędu oficerow ie w czynnej służbie w ojskow ej zam iast ad w o k atów nie będących obrońcami w ojskow ym i. Rada A dw okacka w Gdańsku sta now isko sw oje uzasadniła znacznym przeciążeniem adwokatów w Gdyni i Gdań sku obronami i zastępstw am i z urzędu oraz kolizjam i term inów rozpraw w są dach, co, zdaniem Rady Adwokackiej w Gdańsku, zgodnie z przepisem art. 50 § 7 k.w.p.k. daje podstaw ę do w yznaczenia oficerów w służbie czynnej w cha rakterze obrońców z urzędu. <
Szef Sądu M arynarki Wojennej w Gdyni, pow ołując się na stanow isko N aj w yższego Sądu W ojskowego w spraw ie interpretacji przepisu art. 50 § 7 k.w.p.k., odpowiedział Radzie Adwokackiej w Gdańsku, że oficer w służbie czynnej nie może być w yznaczony obrońcą z urzędu, m oże być natom iast dopuszczony do udziału w spraw ie w charakterze obrońcy w yłącznie na w niosek oskarżonego.
W zw iązku z tą odpowiedzią Rada A dw okacka w Gdańsku zw róciła się do Naczelnej Rady A dw okackiej o podjęcie starań w spraw ie zm iany interpretacji art. 50 § 7 k.w.p.k. przez N ajw yższy Sąd W ojskowy, gdyż interpretacja ta, zda niem Rady A dw okackiej w Gdańsku, sprzeczna jest z treścią cytow anego przepisu.
W ydział W ykonawczy Naczelnej Rady Adw okackiej zważył, co następuje: Przepisy rozdziału IV k.w.p.k. o obrońcach rozróżniają w yznaczenie obrońcy od dopuszczenia obrońcy do udziału w sprawie. W edług tych przepisów w yzn a cza się obrońcę z urzędu, dopuszcza zaś do udziału w spraw ie obrońcę z wyboru. W ynika to z przepisu art. 48 § 4 k.w.p.k. i art. 50 § 6 k.w.p.k., który stanow i, że „przewodniczący Sądu może d o p u ś c i ć l ub w y z n a c z y ć w charakterze obrońcy adwokata nie będącego obrońcą w ojskow ym , jeżeli w y b ó r l ub w y z n a c z e n i e obrońcy spośród obrońców w ojskow ych napotyka na trudności”. P o niew aż przepis art. 50 § 7 k.w.p.k. m ówi tylko o „dopuszczeniu” oficera lub g e nerała w czynnej służbie w ojskow ej do udziału w spraw ie w charakterze obroń cy, natom iast nie przew iduje możności w yznaczenia ich jako obrońców z urzędu, przeto stanow isko Rady Adwokackiej w Gdańsku, jakoby interpretacja tego przepisu przez N ajw yższy Sąd W ojskowy była sprzeczna z jego treścią, jest n ie trafne.
Nadto proponowane przez Radę A dwokacką w Gdańsku poczynienie starań, których w ynikiem byłoby wyznaczanie oficerów w służbie czynnej do obron z urzędu, jest nie do przyjęcia jeszcze z innych w zględów .
8 6 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A Nr 3
Rada A dwokacka w Gdańsku proponuje w praw dzie w yznaczanie oficerów w służbie czynnej do obron tylk o w sprawach o p rzestępstw a zagrożone karą pozbaw ienia w oln ości do lat 3 i w spraw ach o charakterze typow o w ojskow ym , jednakże ograniczenie to, w razie przyjęcia samej zasady dopuszczalności w yzna czania oficerów w służbie czynnej w charakterze obrońców z urzędu, nie dałoby się utrzym ać, jako nie oparte na przepisach k.w.p.k.
P ow stałab y w ięc możność w yznaczania oficerów do obron w szerokim zakre sie, co podważałoby konstytucyjne praw o oskarżonego do obrony (art. 53 ust. 2 Konst.). Praw o to bowiem nie sprowadza się tylko do obecności obrońcy na roz praw ie, ale — jak to w ielokrotnie z naciskiem podkreślał Sąd N ajw yższy w sw ych orzeczeniach — polega przede w szystk im na tym, by oskarżony m ógł skutecz nie korzystać z obrony i by obrońca mógł należycie sw ą obronę prowadzić. N ależycie prowadzić obronę może tylko obrońca fachow o do tego przygotow a ny. U dział w spraw ach karnych w charakterze obrońców oficerów w służbie czynnej, a w ięc osób nie m ających w ykształcenia prawniczego, znajom ości prze p isów prawa i koniecznego dośw iadczenia w ich posługiw aniu się, sprowadzałby obronę do czystej form alności. Naczelna Rada Adw okacka nie przedsięw eźm ie żadnych starań, które do tej roli m iałyby sprowadzać obronę w sądach wojskow ych.
W ydział W ykonawczy NRA w yraża przekonanie, że pew ne trudności, jakie w zw iązku z w yznaczaniem obron z urzędu w sprawach w ojsk ow ych mogą p ow staw ać w pracy zawodowej adw okatów ze w zględu na rolę obrońcy w w ym iarze spraw iedliw ości, będą pokonyw ane do czasu now elizacji przepisów o obrońcach w sądach w ojskow ych, które spraw ę obron obowiązkow ych obecnie ujm ują zbyt szeroko.
6. ADWOKAT ZAWIESZONY TYMCZASOWO W WYKONYWANIU CZYNNOŚCI
ZAWODOWYCH OBOWIĄZANY JEST ZDJĄĆ TABLICZKĘ INFORMACYJNĄ Z BUDYNKU, W KTÓRYM PRÓWADZIŁ KANCELARIĘ ADWOKACKĄ (uchwała W ydziału W ykonawczego Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 22 stycz
nia 1-960 r.).
W ydział W ykonawczy Naczelnej Rady A dw okackiej, po rozpoznaniu sprawy z zażalenia adw. X na uchw ałę Rady Adw okackiej w A z dnia 13 czerwca 1959 r. v/ przedm iocie zdjęcia tabliczki inform acyjnej,
p o s t a n o w i ł : zażalenie adw. X pozostaw ić bez uwzględnienia.
U z a s a d n i e n i e
W zażaleniu z dnia 15.IX. 1959 r. adw. X skarży się na uchw ałę Rady A dw o kackiej w A nakazującą mu zdjęcie tabliczki inform acyjnej ze w zględu na tym czasow e zaw ieszen ie go przez kom isję dyscyplinarną w czynnościach zaw odo wych; od którego to zaw ieszenia w niósł odwołanie.
TNTr 3 U C H W A Ł Y W Y D Z IA Ł U W Y K O N A W C Z E G O N R A 87
•dyscyplinarnej o tym czasow ym zaw ieszeniu jest natychm iast w ykonalne, w czasie zaś zaw ieszenia posiadanie przez adw okata tabliczki inform acyjnej nie jest do puszczalne, zażalenie, jako bezzasadne, należało pozostaw ić bez uwzględnienia.
7. DOPUSZCZALNOŚĆ ZEZNAWANIA ADW OKATA W CHARAKTERZE ŚW IADKA (art. 53 u.o u.a., art. 91—93 k.p.k. art. 275 k.p.c.)
»(uchwała W ydziału W ykonawczego Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 22 sty c z nia 1960 r.).
W ydział W ykonawczy Naczelnej Rady A dw okackiej, po rozpoznaniu pism a !Kady A dw okackiej w Szczecinie z dnia 16 listopada 1959 r. o w yjaśnienie na stęp u jących kwestii:
1. „Jakie przypadki przew iduje art. 92 § 1 k.p.k., w których sąd lub proku rator może przesłuchać adwokata w charakterze św iadka?”
2. „Czy sąd lub prokurator jest uprawniony przesłuchać w charakterze św iadka adw okata zasłaniającego się tajem nicą zawodową, jeżeli nie uzna je za m ożliwe zw olnienie go od zeznań?”.
3. „Czy organ sam orządu adwokackiego pod rządem przepisów k.p.k. (art. 91— 93), k.p.c. i ustaw y o ustroju adw okatury (art. 53) jest uprawniony do zw olnienia adwokata, powołanego do złożenia zeznań w procesie karnym lub cyw ilnym , od obowiązku zachowania tajem nicy zaw odow ej?”,
p o s t a n o w i ł : 'wyjaśnić, co następuje:
Sprawa zachowania tajem nicy zawodowej przez adwokata stanow i p od staw o w e zagadnienie zawodu. Bez przestrzegania tajem nicy zawodow ej przez ad w ok a- i a n ie ma w łaściw ie pojętego zastępstw a prawnego, a w szczególności konstytu cy jn ie zagw arantow anego prawa do obrony.
Podstaw ow ym i normami dotyczącym i zagadnienia tajem nicy zawodowej adw o k ata są: art. 53 ust. 3 K onstytucji PRL, art. 53 u j o u.a., art. 275 § 2 k.p.c. oraz art. 91 i 92 k.p.k. Przytoczone przepisy, jako zaw arte w aktach praw odaw czych pochodzących z różnych okresów i w ielokrotnie nowelizowanych, nie tworzą jedno lit e j całości i m ogą nasuwać pew ne trudności interpretacyjne, zwłaszcza przy pow ierzchow nym ujęciu zagadnienia i przy p osługiw aniu się jedynie w ykładnią ściśle gram atyczną.
P’unktem w yjścia przy rozważaniu zagadnienia tajem nicy zaw odow ej adw o k ata powinien być art. 53 ust. 2 K onstytucji oraz art. 53 u.o u.a. P ierw szy — jako norm a ustrojowa, drugi — jako le x specialis, wprowadzony do aktu prawnego .czasowo najpóźniejszego w stosunku do w szystk ich przepisów w chodzących w grę.
Przepis art. 53 u.o u.a. w sposób n ie budzący w ątp liw ości stanow i, że „adwokat j e s t obowiązany zachować w tajem nicy w szystk o, o czym dowiedział się z tytułu 'w ykonyw ania zawodu adw okackiego”. Jest to norma iu r is cogentis i le gis specialis,
k tó ra nie m oże być zm ieniona ani w olą klienta, ani decyzją sądu czy prokuratora. '.Także organ sam orządu adwokackiego nie jest uprawniony do zw olnienia adw oka ta , powołanego do zeznań w procesie karnym lub cyw ilnym , od obowiązku za
88 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A Nr 3!
chow ania tajem nicy zaw odowej. U praw nienie zw alniania od tajem nicy jest prze w idziane jedynie w stosunku do urzędników publicznych i w ojskow ych w zakresie* obowiązku zachow ania tajem nicy urzędowej (art. 93 § 3 k.p.k.). Od kategorycz nego obowiązku zachowania tajem nicy zaw odow ej przez adwokata, obowiązku w ło żonego przez praw odaw cę w ustaw ie, nie zastała przew idziana żadna dyspensa w jakim kolw iek zakresie.
P rzy takim punkcie w yjścia i założeniu, że przepisy obowiązującej u staw y mają- być przestrzegane przez w szystk ich obyw ateli, w szystk ie w ład ze i urzędy, p rzy zastosow aniu w ykładni logicznej i system atycznej w chodzących w grę przepisów,., m usi się dojść do w niosku, że przepis art. 92 § 1 k.p.k. nie Odnosi się do adw oka ta, który jest przesłuchiw any w charakterze św iadka i który odm aw ia zeznań z po w odu tajem nicy zawodowej.
D latego też W ydział W ykonaw czy NRA już w uchw ale z dnia 21 listopada 1958 r. (ogłoszonej w „Palestrze” nr 2—3 z 1959 r., str. 121 i in.) zajął stanow isko, że- „adwokat obowiązany jest zachować w tajem nicy w szystk o, o czym dowiedział1
się z tytu łu w ykonyw ania zawodu adwokackiego. Obowiązek ten ciąży na adw o kacie pod sankcją odpow iedzialności karnej z art. 254 k.k. i odpowiedzialności' dyscyplinarnej za naruszenie obowiązku zaw odow ego (...). Do zachowania tajem n i cy zaw odow ej obowiązany jest adwokat w e w szelk ich okolicznościach rów nież w obec w ład z p aństw ow ych ”.
W treści niniejszej u chw ały m ieści się odpowiedź na w szy stk ie trzy p osta w ione na w stęp ie pytania.
8. ZALICZALNOSĆ SŁUŻBY W WOJSKOWYM WYMIARZE SPRAWIEDLIWOŚCI
W POLSKICH FORMACJACH WOJSKOWYCH ZA GRANICĄ — NA STAŻ’ SĘDZIOWSKI (art. 43 u.o u.a.)
(uchwała W ydziału W ykonawczego Naczelnej Rady A dw okackiej z dnia 22 stycz nia 1960 r.).
W ydział W ykonawczy Naczelnej Rady Adw okackiej, po rozpoznaniu pism a z dnia 24 listopada 1959 r. ob. Y, zam ieszkałego w Now ym Jorku, zapytującego, czy praca w sądow nictw ie w ojskow ym w polskich form acjach w ojskow ych za granicą w czasie od 1942 do 1946 r. zalicza się na poczet trzyletniego okresu zaj m owania stanow isk a sędziow skiego ze skutkiem przew idzianym w art. 43 u.o u.a.,
p o s t a n o w i ł : udzielić następującej odpowiedzi:
zajm ow anie stanow iska w w ojskow ej służbie sp raw iedliw ości w polskich form acjach w ojskow ych za granicą w czasie 1942—1946 r. nie podlega zali czeniu na staż sędziow ski, o którym m owa w art. 43 u.o u.a., jeżeli zain teresow any n ie pow rócił do kraju do dnia 31 lipca 1948 r.
U z a s a d n i e n i e
W m yśl art. 43 pkt 2 u.o u.a. nie stosu je się przy w p isyw an iu na lis tę adw o k atów w ym agania odbycia ap lik acji i zwożenia egzam inu adw okackiego m.i. do tych osób, które co najm niej przez trzy lata zajm owały stanow isk o sędziego (...)
N r 3 U C H W A Ł Y W Y D Z IA Ł U W Y K O N A W C Z E G O N R A
w powszechnym w ym iarze spraw iedliw ości lub w w ojskow ej służbie spraw iedli w ości. Zgodnie z przytoczonym przepisem staż sędziow ski w w ojskow ej służbie- spraw iedliw ości traktow any jest na rów ni ze stażem w pow szechnym wymiarze- spraw iedliw ości. Zagadnienie polega w ięc na tym , czy służbę w w ojskow ym w ym iarze spraw iedliw ości w form acjach polskich za granicą w latach 1942— 1946 można identyfikow ać ze służbą w ojskow ą, o której jest mowa w art. 43' u.o u.a.
Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy sięgnąć do przepisów regulujących stosunek do pracow ników publicznych, którzy po odzyskaniu niepodległości przez P aństw o P olsk ie pozostali po zakończeniu drugiej w ojn y św iatow ej za granicą- Stosunek ten reguluje dekret z dnia 22.X.1947 r. o unorm owaniu stosunku p ra cy pracow ników publicznych przebyw ających za granicą (Dz. U. Nr 65, poz. 387). A rtykuł 1 pow ołanego dekretu stanow i, że z m ocy sam ego prawa uznaje się- stosunek pracy pracow ników publicznych przebyw ających za granicą w dniu w ejścia w życie dekretu (22.X.1947 r.) za rozw iązany, a ich prawa nabyte z ty tułu poprzedniej służby za w ygasłe. W ygaśnięcie praw z tytu łu poprzedniej służby obejm uje co do żołnierzy zaw odow ych rów nież utratę stopni wojskowych.- Przytoczone przepisy dekretu nie odnoszą się do osób, które powróciły do kraju w czasie do dn. 31.V II.1948 r. (Dz. U. Nr 12, poz. 100).
Z (przepisów dekretu z dnia 22.X.1947 r. w połączeniu z postanow ieniam i art. 43 u.o u.a. należy w yprow adzić w niosek, że zaliczalność okresu służby w w o j sk ow ym w ym iarze spraw iedliw ości w form acjach polskich za granicą w czasie od 1942—1946 na staż sędziow ski, o którym jest m ow a w art. 43 u.o u.a., zależna jest od d aty powrotu zainteresow anego do kraju.