Stanisław Stawicki
Technika ściennych malowideł
bizantyjsko-ruskich : cz. II :
wykonywanie rysunku oraz
przygotowywanie farb, i sposób ich
nakładania
Ochrona Zabytków 24/1 (92), 9-24
STANISŁAW STAWICKI
TECHNIKA ŚCIENNYCH MALOWIDEŁ BIZANTYJSKO-RUSKICH
CZ. II WYKONYWANIE RYSUNKU ORAZ PRZYGOTOWYWANIE FARB I SPOSÓB ICH NAKŁADANIA
RYSOWANIE WSTĘPNE
W ykonanie n a rz u tu pod ścienne m alow idło ty pu bizan tyjsko -ru sk ieg o zam ykało etap prac ściśle technicznych, choć nie pozostających bez w p ły w u na sam w ygląd dzieła. W teraz opisy w an y ch etap ach do głosu dochodzi w w ięk szym stopniu tw órczość arty sty czn a.
Na sta ra n n ie w ygładzony ty n k nanoszono pędzlem szkic rysu n k o w y zaczynając od za kreślen ia nim bów . § 59 Herm enei Dionizosa w g D idron a mówi: Jeśli chcecie rysować na
ścianie, przede w s z y s tk i m w yrównajcie dobrze jej powierzchnię. Następnie weźcie cyrkiel i przyczepcie do jego jednego i drugiego ram ie nia k ij k i drewniane, aby go pow iększyć o tyle, ile zechcecie. Do jednego końca przym ocujcie pędzelek. Zakreślcie n im b y waszych postaci i zaznaczcie w s z y s tk ie w y m ia r y , które są dla was konieczne. Następnie zróbcie bardzo lek k i szkic ochrą; w yko ńczcie k o n tu ry L Może b a r
dziej w y raźnie p rzed staw ia o statnie zdanie
H e rm e n e ja Dionizosa wg Uspenskiego w § 58: O z n a c zy w szy rozmiary, w e ź ochrę i rób szkice p ę d z le m najpierw wodnisto, po tem podrysuj je tą samą ochrą...2 Rów nież rękopisy rosyjskie
z X V II w ieku zalecają w k ró tk im czasie po w y ko nan iu n a rz u tu rysow anie za pomocą pędz la och rą p rzy rząd zo n ą n a wodzie: A gdy w y
konasz narzut, to tejże godziny mistrzowie oznaczają. A oznaczają od głów; rozrobić ochrę w wodzie i oznaczać p ę d zle m 3.
1 „Manuel d’iconographie chrétienne grecque et latine avec une introduction et des notes par M. D i- dron,” Paris 1845, s. 58.
2 Erminîja ili nastavlenîe v zivopisnom iskus- stvë, sostavlennoe îeromonachom i zivopiscem Dîoni- sîem Furnaografîotom. 1701—1733 god. tłum. z grec
k iego A.P. (Archimandryta Porfirîj Uspenskîj) „Trudy K îevskoj Duchovnoj Akademlii”, (dal. cyt. „TKDA”)
K î e w 1868, t. I, s. 308 i 309.
3 P avel S i m o n i, К istorîi obichoda knigopisca,
pereple tćika i ikonnago pisca pri kniżnom i ikonnom stroenîi. „Pamjatniiki drevnej p is’m ennosti i
iskus-stv a ” CLXI (1906), vyp. 1, s. 150, 230.
O bserw acje om aw ianych m alow ideł p o tw ier dzają, że w w iększości w ypadków rysow ano na św ieżym ty n k u fa rb ą ugrow ą. W Polsce p rz y kładem ry su n k u w stępnego w ykonanego ty m kolorem są m alow idła w iślickie (XIV/XV w.) 4. Na podstaw ie b ad ań w iem y, że ry su n e k w y konyw ano rów nież in n y m i koloram i — przede w szystkim czerw ienią, a niek iedy i czernią. P ierw szą z n ich m ógł być b a rw n ik pochodze nia n a tu ra ln e g o (jak np. czerw ień żelazowa lub n a tu ra ln y cynober) albo też otrzy m y w an y sztucznie, np. m inia. W Polsce m am y p rzyk ład użycia cyn o bru (obok ug ru ) do w yk on ania szkiców rysu n k o w y ch w m alow idłach su p raśl- skich (1557) 5. Co ciekaw sze, ry su n e k w y k o ny w ano czasami jednocześnie cyn obrem i m i nią (w sum ie jasn a czerw ień), co m a m iejsce w m alow idłach w b ęb n ie ko p uły w soborze św. Zofii w N ow ogrodzie (1108 r.) 6. Niekiedy, zapew ne dla większego p o d k reślen ia c e n tra l nych p a rtii postaci, rysow ano czernią zarys głów (m alow idła w cerk w i św. M ikołaja na L ipnie pod N ow ogrodem — XIV w .) 7.
Dopiero po w y k on an iu pędzlem ry su n k u ry to k o n tu ry w św ieżym ty n k u . W klasycznym m a low idle freskow ym p o w stały m w e W łoszech, a o kreślanym m ianem „buon fresco” , ry su n e k nanoszono za pom ocą k a rto n u lub kalki. Linie w yciskane poprzez p a p ie r b y ły więc gładkie i potoczyste, a nie „ rw ące” , ja k to m iało m
iej-4 W ładysław Z a l e w s k i , K on serw acja fresków w prezbiteriu m kolegiaty wiślickiej. „Ochrona Za
bytków ” (dal. cyt. „OZ”) X X I i(1968) nr 3, s. 46. 5 Obserwacje przeprowadził autor niniejszego arty kułu. Analizy chem iczne w ykonała m gr H. Jędrze jewska.
6 Viktor V. F i 1 a t o v, К istorii technik i stennoj zivopisi v Rossii. „D revnerusskoe Iskusstvo” Moskva
1968, s. 62.
7 tamże, s. 62. . .
1. R ycie r y s u n k u tw a rzy — brw i, nos, usta,
podbródek (fra g m en t
postaci św iętego z m a low ideł w Supraślu) 1. Incising of th e face contour — brow s, nose, m o u th and ch in of a saint fro m m u ra l p a in tings at Supraśl
see w m alow idłach b iza n ty jsk o -ru sk ich . B ad a jąc np. m alow idła lubelskie (1418 r.) w k ap licy zam kow ej stw ierdzono, że większość linii r y ty ch m a d robne w y k ru szen ia k r a w ę d z i8. To sam o zjaw isko m ożna zaobserw ow ać w m alo w idłach z S upraśla. Rycie w ściennej technice m alarsk iej b iz a n ty jsk o -ru sk iej było d od atk o w ym ry su n k iem ; w czasie m alow ania zapobie
gało zagubieniu ry su n k u . Z obserw acji om a w ianych m alow ideł w iem y, że często nie w y stę p u je ono w ogóle. B rak je s t,z u p e łn ie ry ty c h k o n tu ró w w m alow idłach w iślickich 9, a w su- p raślsk ich w y stę p u ją ty lk o gdzieniegdzie. Do brze n ato m iast są w idoczne w nim bach, szatach i in n y ch p a rtia c h m alow ideł kap licy Św ięto k rzy sk iej na W aw elu (ok. 1470 r . ) 10.
8 Piotr R u d n i e w s k i i M ieczysław S a m b o r s k i , P ro b le m y zw ią za n e z pracam i k o n s e rw a to rsk im i p rzy k a p lic y św . T ró jc y na z a m k u w L u b lin ie. „OZ” X X I(1968) nr 3, s. 17. Autorzy artykułu sugerują, że
w ykruszenia kraw ędzi w skazują na w ykonyw anie konturów w zaprawie częściowo już związanej.
Zaznaczanie w głębnych k o n tu ró w było w ściennych m alow idłach bizan ty jsk o -ruskich bardzo pow ściągliw e i dotyczyło głównie nim bów oraz tw a rz y (il. 1), niekiedy tylko szat (il. 2), d rap erii i innych przedm iotów . A i te oszczędne k o n tu ry zanikały potem w dużym stopniu, w sku tek kolejnego w prow adzenia w arstew ek farby. Znam y co p raw d a w ypadki, gdzie ry su n e k zaozynano od rycia w św ieżym ty n k u . Np. gdzieniegdzie w m alow idłach sobo ru św. Zofii w O chrydzie ry su n e k pędzlem w y stę p u je jako zjaw isko w tó r n e u . W późnym okresie w m alarstw ie rosyjskim , zapew ne pod w pływ em obcych doświadczeń, spotykam y m e todę przenoszenia ry su n k u na św ieży ty n k przez w yciskanie linii poprzez karton. P rz y k ład tak iej m etody w y stęp uje w m alow idłach z p oczątku X V III w ieku w soborze Z nam ień- skim w Now ogrodzie 12. Zasadą stosow aną jed n ak w olbrzym iej większości było pierw otne rysow anie pędzlem , a potem dopiero rycie.
H erm en eja Dionizosa wg D idrona podaje w § 59: Rysujcie jej (tw arzy) k o n tu r y kostką
ściętą na k o ń c u ....13, a wg Uspenskiego w § 58: ...wygładź miejsca pod twarze i nakreślij je taką samą łopatką (żelazną) łub m o zaik ow y m
k a m y k ie m ; podobnie nakreślij i odzież 14. Czyn ności zw iązane ze szkicow aniem kom pozycji i ryciem na św ieżym ty n k u przedstaw ia rów nież podlinn ik z X V II w ieku (pisany na pod staw ie starszego z XVI w.): Po wprowadzeniu
zapraw y należy w y k o n a ć oznakowanie, a na n im nożem zakreślić linie15. Szkicow anie kom pozycji określonym i koloram i pędzlem oraz w ykonyw anie ew en tu aln y ch w głębnych ko n tu ró w w św ieżym ty n k u je st typow ym p rz y kładem w skazującym na tra d y c je wczesnobi- zantyjskie. M etoda ta w y stęp u je już w sły n nych m alow idłach ściennych z poł. VIII w ie ku w kościele S anta M aria A ntiqua w Rzymie. R yte k o n tu ry — n iek tó re z nich zakreślone cyrklem , inne odręcznie — zaobserw ow ano tam w nim bach św iętych 16. Szkice rysunkow e zostały w y ko n ane pędzlem , co pokryw a się zresztą ze w skazów kam i zaw artym i w pod ręcznikach greckich. .
W X V II w ieku w rosyjskich m alow idłach M oskwy, Jarosław ia, Rostowa, W łodzim ierza, K ostrom i i in. stosow ano przepróchę, k tó ra nie w ątpliw ie ułatw iała p racę i zm niejszała ew en tualność pom yłek w nanoszeniu ry su n k u . T ak oznaczone granice postaci i przedm iotów
ob-10 Dane technologiczne zawdzięczam konserwatorom: mgr. Karolowi Dąbrowskiemu i mgr. R udolfowi Ko złowskiemu.
11 Zdravko В 1 a ż i ć, T eh n ik a i ko n zerva cija nasë fre sk e . „Kulturno-Istorisko Nasledstvo vo nr Make- donija”, IV. Skopje 1958, s. 20.
1г A. V. V i n n e r , „Materiały i technika m onumen- talno-idekorativnoj zivopisi.” Moskva 1953, s. 226. 13 „Manuel ...” o.e., s. 58.
2. R ycie r y s u n k u fa łd draperii (fra g m en t postaci r y cerza z m a low ideł w S upraślu)
2. Incising of folds in a drapery (fra g m en t of a fig u re of k n ig h t fro m m u ra l paintings at Supraśl)
wodzono n astęp n ie rzadk ą farb ą (ziemią czer w oną) 17.
O m aw iając w ykonyw anie ry su n k u w stępnego nie sposób nie w spom nieć o synopii, stosow a nej przez m istrzów w łoskich od początku XIV w. W technice om aw ianych p rzez nas m a low ideł w ystępuje i ta m etoda, oczywiście spo radycznie, niem niej jako zjaw isko techniczne w kręgu k u ltu ry b izan ty jsk o -ru sk iej zasługuje na szczególną uwagę. Z nam y dw a takie p rz y k łady z okolic Pskow a, a m ianow icie w cerkw i N arodzenia Bogarodzicy w M onastyrze Snieto- gorskim (m alow idła z 1313 r.) oraz w cerkw i U spieńskiej w M eletow ie (m alow idła z 1465 r o k u ) 18. Z teren ó w S erbii w arto w ym ienić
je-14 E rm in ija ... 1701— 1733 god. o.e., s. 399.
15 A. A. F e d o r o v- D a v y d o v (red.) Iko n o p isn ye P odlinniki. „Mastera iskusstva ob isk usstve”, t. VI. Moskva 1969, s. 22.
14 Alexander E i b n e r, „Entwicklung und W erkstoffe der Wandmalerei vom Altertum bis zur N euzeit”. München 1926, s. 343.
17 A. V. V i n n e r , o.e.i s. 227, 271, 272. 18 V. V. F i l a t o v , o.e., s. 74, 75, 80.
den obiekt: ry su n e k w ojow nika z daw nej cerkw i sk aln ej w m iejscow ości P a z a r iś ta 19.
Szkic postaci w ykonano tam bezpośrednio na skale, a dopiero potem w prow adzono zapraw ę pod w łaściw e m alow idło.
NANOSZENIE FARB NA PODŁOŻE
Po w y k on aniu ry su n k u m alow ano bezpośred nio n a św ieżym ty n k u . Oto co m ów ią n a ten te m a t Herm eneje: w g D idrona w § 59 ... w y
gładźcie jeszcze raz powierzchnie tła i użyjcie czerni, wygładźcie (pow ierzchnię) pod ubrania i połóżcie ta m proplazmę. Spieszcie się z z a k o ń czen iem s z y b k im tego, coście wygładzili; bo jeśli się choć trochę spóźnicie, na powierzchni powstanie skorupka, k tóra nie p r z y jm ie fa r by 20 i wg U spenskiego w § 58 ...wygładź n a leżycie tło i niezw łocznie nałóż czarną farbę, p o tem w y g ła d ź miejsce pod odzież i przegrun- t u j je. U ważaj jedn a k, po w y g ła d zen iu rób r y s u n e k w k r ó tk i m czasie, a jeśli będziesz z w l e kał to pojawi się skorupka, która nie p r z y jm ie do siebie farb, a które w n a stępstw ie odpadną. W w y p a d k u je d n a k n iew ielkiej zw ło k i poskrob żelazną łopatką to miejsce, które nie wpiło w siebie farb, i p o te m k ładź j e . . .21
Podobnie zaleca Tipik: ... malować, aby narzut
nie w yse c hł, w k tó r y dzień w y k o n a s z na rzu t i w tenże dzie ń m ożna t y l k o namalować. To będzie trw ałe i wieczne i nie boi się w ody, i nie płowieje... i w dalszym rozdziale: A zważać na to, a b y malować na ś w ie ży m , że b y farby w c h o d ziły w narzut. A z a p ra w y kłaść na ścianę (ty
le), ile n a m a lu je się do obiadu; i ż e b y narzut
na ścianie nie został bez m alowidła, g d y m i strzowie pójdą obiadować; podobnie, aby nie został (narzut) bez m alow idła na noc. W ten sposób będzie mocno i wiecznie 22.
W szystkie podlinn iki ro sy jsk ie zgodnie m ów ią a m alow aniu na św ieżym ty n k u . P o d lin n ik z X V II w ieku (oparty na sta rszy m X V I-w iecz- nym ) radzi: Z a p r a w y w prow adzać niew iele (na niezbyt dużą płaszczyznę), w zależności od licz
by m istrzów , że b y m iejsce zaczęte u k o ń c zy ć
(malować) na drugi dzień i ż e b y ono d łużej nie
zostało i nie zaschło, poniew a ż na w y s c h n ię t y m
19 S. M[a n d i ć] Skica freske na zidu Pećinske crkvice. K o n ze rva to r sk i i ispitivacki radovi. „Saop-
stenja” t. I. Beograd 1956, s. 168. 20 ,^Manuel ...” o.e., s. 58.
21 E rm in îja ... 1701— 1733 god. o.e., s. 309.
22 „T ipik” o cerkovnom i o nastënnom p is’m ë episko-
pa N ektarîja iz g. Velesa, 1599 goda. „Zapiski Im pe-
ratorskago Russkago A rcheologićeskago O bscestva”, t. XI, vyp. 1 i 2 S-Peterburg <1899), s. 32 i 34. 25 P. S i m o n i, o.e., s. 140.
A. A. F e d o r o v-D a v y d o v, o.e., s. 22. 24 P. S i m o n i, o.e., s. 150.
25 tam że, s. 230.
m iejscu źle m a l o w a ć 23. Rękopis z 1 poł. XVII
w ieku zaleca po w prow adzeniu zapraw y i w y konaniu ry su n k u na św ieżym ty n k u ...malo
wać s z yb k o dzień lub dw a dni, dopóki farba idzie w narzut... 24 Z kolei w rękopisie z 2 po
łow y X V II w ieku czytam y: I malować zaraz
skoro dzień, dopóki farba idzie w narzut. A gdy nie pójdzie farba w narzut, ty lk o zm oczyć grec ką gąbką w odą i w ygła dzić łopatką... 25
P o ró w n u jąc powyższe rec e p ty w idzim y, że nie któ re z nich m ów ią o niezw łocznym m alow a niu n a św ieżym ty n ku, inne zaś dopuszczają p racę jeszcze w d rugim dniu. Nie przeczy to jed n a k zasadzie techniki freskow ej 26. Różnice w y n ik a ły z w aru n k ó w klim aty czn ych i lokal nych, grubości tynków , rod zaju m urów danej b udow li itp. W in n er uw aża, że czas p racy tec h n ik ą freskow ą na tzw. ty n k ac h gąbczastych m ógł dochodzić n aw et do 60 g o d z in 27. J a k w i dzim y, w pierw szy m etapie m alow ania, k tó ry był isto tn y z p u n k tu w idzenia technologiczne go, farb y w prow adzano tech n ik ą freskow ą. W ykonyw ano to z zachow aniem zasad ty p o w ych dla tej techniki, choć różniących się w szczegółach od m etod stosow anych w tzw. k la sycznym fresku.
N ierzadko spotyk an e w ściennych m alow idłach b izan ty jsk o -ru sk ich w a rstw y m alarskie o zna cznej grubości niekoniecznie m uszą św iadczyć o techn ice tem p ero w ej lub jakiejk o lw iek in nej. Z nam y np. ta k ie zaby tki m a la rstw a ru sk ie go i bałkań sk iego , gdzie obok gładko i cienko w ykończonych p a rtii została położona farba o b ardzo gęstej k o n sy sten cji tw orząc w arstw y znacznej grubości. D otyczy to m. in. X II-w iecz- nych m alow ideł w cerkw i Spasa w N eredicy koło N o w o g ro d u 28, jak i w ielu przy k ład ó w m alow ideł m acedońskich — co do ich techniki fresko w ej b y w a ły pow ażne w ą tp liw o śc i29. P o w staw an ie ew en tu aln y ch zgrubień w arstw y m alarsk iej było w ynikiem sw oistej tech niki b u d o w y m alow idła, gdzie w sk u tek etapow ego w p ro w ad zan ia w a rste w e k farby pow iększała się w w ielu m iejscach łączna grubość w a rstw y m alarsk iej. Oczywiście m alow anie farbam i sil nie rozrzedzonym i w odą nie daw ało efektów w postaci śladów pędzla, ani w w y raźn ej g ru
-28 Autor niniejszego artykułu pod techniką freskową rozum ie w ykonanie m alow ideł ściennych n.a św ie żym tynku w apiennym farbam i przyrządzonymi na wodzie. Spoiwem w arstw y m alarskiej (po związaniu się tynku) jest w tedy w yłącznie krystaliczny w ęglan wapnia.
27 A. V. V i n n e r , o.e., s. 128.
28 Ju. N. D m i t r i e v , Z am e tki po technike russkich
siennych ro spisej X —X II w . Ź im p is i mozaika.
„Eżegodnik Instituta istorii iskusstv” Moskva 1954, s. 256.
bości w arstw y m alarskiej. Sposób m alow ania zależał rów nież od w a rszta tu twórczego oraz od m an iery i tem p eram en tu sam ego m istrza. Celem właściwego zrozum ienia fa k tu ry m alo w ideł należy w spom nieć jeszcze o niek tó rych bardzo istotnych aspektach n a tu ry technolo gicznej. P ig m en ty — aczkolw iek w ym ieszane z w odą i w tej postaci używ ane do m alow a nia — z uw agi na sw ą ziarnistą budow ę nie są w stanie przeniknąć do w n ę trz a zw artego i gładzonego podkładu, n a k tó ry zostały w pro wadzone. O siadające fa rb y na pow ierzchni w a piennego n a rz u tu tw orzą sam odzielną w a r stew kę, a m iędzy obiem a ty m i w arstw am i r y su je się w y raźn a gran ica podziału. W iązaniu zapraw y w apien n ej i p o w staw aniu n a jej po w ierzchni krystalicznego w ęglanu w apnia, k tó ry jest śro dk iem w iążącym dla pigm entów , tow arzyszy znaczna różnica naprężeń, proces karb on izacji sam ego n a rz u tu jest bowiem w ol niejszy, niż tw orzącej się pow ierzchniow ej sko rup ki w ęglanu w apnia, k tó ra u tru d n ia do stęp d w u tlen k u w ęgla do w n ętrza tego n a rz u tu 30. W konsekw encji w a rstw a m alarsk a uzy sk u je w iększy stopień kohezji, niż w arstw a ty n k u i zdolna je st utrzy m ać spore (choć oczywiście ograniczone) ilości ziaren pigm en tów.
RODZAJE STOSOWANYCH FARB
Zarów no H erm eneje ja k i T ip ik w yraźnie roz g ran iczają b a rw n ik i stosow ane w m alarstw ie ikon i w m ala rstw ie ściennym . P rz y czym § 66
Hermeneż Dionizosa (obydw u redakcji) w ylicza
farb y , k tó re nie n a d a ją się do ściany, a Tipik pod aje te, k tó ry c h należy używać. I tak w a rty k ule pośw ięconym farbo m do m alow ideł ścien n y ch w ym ienia on: lazur, „p razieleń”, ochra grecka, „b agor”, czerń z węgla, biel w apien na 31. P rzek azy źródłow e p rzestrzeg ają przed nierozw ażnym stosow aniem cynobru. § 66 H er
m e n e i D ionizosa wg D idrona zw raca uwagę: T y lk o musicie uważać, aby nie uży w a ć cynobru do malowania na z e w n ą trz cerkw i i na bardzo w ie tr z n y c h miejscach, g d y ż w t e d y farba ta ciemnieje... We w n ę tr zu możecie u żyw a ć ją bez oba w y pociemnienia dodając bieli wapiennej lub małą ilość ugru konstantynopolitańskiego 32.
Herm eneja Dionizosa wg U spenskiego w § 66
oraz H erm eneja z X V II w ieku w § 61 zw raca ją rów nież uw agę, że gdzie w ieje w ia tr cyno b er zam ieni się na jasnobrązow y kolor 33. W d u żym skrócie w yraża te sam e uw agi Tipik:
A cynobrem malować w n ę trze cerkwi, a na z e w n ą trz nie malować, dlatego że poczernieje 34.
Podobne lub w prost identyczne są sposoby p rzygotow yw ania bieli w apiennej. Oto co czy tam y w § 60 Herm enei Dionizosa w g D idrona:
Weźcie bardzo stare w a p n o ; w ypróbujcie je na ję z y k u , jeśli nie jest ani gorzkie, ani ściągające, ale bez s m a k u ja k ziemia, to z na czy że jest dobre. Z tego wapna dobrze wybranego i roz tartego p rzyg o to w u je się farbę. Jeśli nie m o żecie znaleźć wapna o podobnej wartości, w e ź cie ka w a łe k t y n k u , na k tó r y m malowano, zdrapcie dobrze fa rb y i rozetrzyjcie ten k a w a łek na m a rm u rze, wrzućcie go do naczynia pełnego w o d y i pozostawcie do czasu aż osią dzie i przefiltru je się 35. § 59 Herm enei D ioni
zosa wg U spenskiego zaleca jeszcze: Przecedź
je (kaw ałki ty n k u ) dw a razy, aby z wodą od p ły n ę ły p a k u ły i słoma i dalej: Jeśli jednak nie znajdziesz i takiego wapna to postępuj tak. W eź z w y k łe wapno do tynk o w a n ia , w y s ta w je na słońce, ż e b y przeschło, potem w y p r a ż jak na leży w piecu lub na ognisku, u t r z y j i pra cuj 36. W H erm enei z X V II w. n a początku
§ 55 a u to r rad z i n ad to: Postaraj się odszukać
stary piec do wypalania wapna, lat pięćdziesiąt, i jeśli p r zyp a d k ie m znajdziesz w n im nieco wyprażonego wapna, które jesienią i zim ą ob m y w a ł deszcz, a latem paliło słońce, to w e ź go i u trzyj, i będziesz miał dobre biele do ściany 37.
W szystkie red ak cje H erm en ei zam y k ają roz dział o bieli w apiennej p rzestrog am i: U w ażaj
cie zawsze, aby nie było (wapno) gorzkie ani ściągające (kwaśne), bow iem w te d y trzeba go odrzucać, ponieważ s korup ka robi się w t e d y bardzo szybko, co bardzo przeszkadza w pra cy 3S. Tipik w arty k u le „ F a rb y dla ściennych
m alow ideł” mówi: A w apno ugotuj w n a c z y
niu, i w yłożyć na osobne kupki, i suszyć, i m a lować w miejsce bieli...39 P rzek azy źródłow e
mocno p o d kreślają przygotow yw anie bieli w a piennej o n e u tra ln y m „sm ak u ” , a więc pozba w ionej żrącego w odorotlenku w apnia. Z
rozu-30 Dinu M o r a r u , Dynam ik a tw orzenia się po wierzchn iow ej w a r s t w y freskow ej w kla sycznym m alowidle ściennym. „Biblioteka M uzealnictwa i Ochrony Zabytków” (dal. cyt. „BMiiOZ”), Seria B, t. XI, Warszawa 1965, s. 117—.128.
31 Tip ik ... o.e., s. 32 i 33.
„Prazieleń” to dawna starorosyjska nazwa ziemi zie lonej, „bagor” zaś był ciem noczerwonym barw ni kiem pochodzenia naturalnego, zbliżonym w kolorze nieco do caput mortuum.
32 „Manuel ...” o.e., s. 61.
33 Erminîja ... 1701—1733 god., o.e., s. 311; Erminîja
iii nastavlenîe v zivopisnom isku sstve, napisunnoie neizvëstno këm , vskorë poslë 1566 goda. (Pervaja
îe rusalim skaja ru ko p is 17-go vëka). tłum. Porfirij Uspemskîj „TKDA”, t. III, 1867, s. 162.
34 T ip ik ... o.e., s. 33.
35 „Manuel...” o.e., s. 58 i 59.
36 E rm in îja ... 1701— 1733 god, s. 309 i 310.
37 E rm in îja ... poslë 1566 goda, s. 160.
38 „Manuel ...” o.e., s. 58 i 59; E rm in îja ... 1701—1733 god. s. 309. P. Uspenskij tłum aczy przym iotnik określa jący wapno — „kwaśne”, Didron natomiast tłum aczy odnośne słow o „ściągające” (styptiąue). Warto dodać, że to ostatnie jest pochodzenia greckiego.
39 T ip ik ... o.e., s. 33.
m iałe, że ta k a biel zachow yw ała się na św ie żym ty n k u podobnie jak inne b arw n ik i — nie dopuszczała do przedw czesnego pow staw ania na po w ierzchni m alow idła krystalicznego w ę glanu w apnia.
Ciekaw y był podany przez H erm en eję sposób p rzygotow yw ania kom binow anej fa rb y o ciem nozielonej tonacji, zw anej „p ro p lazm ą” : W e ź
cie zielonego laku ...drachm, ciemnego ugru ...drachm, kolor m u r u ...drachm, czerni ...drachm. U trzyjcie dokładnie te w s z y s tk ie substancje...40
In ny m i m ieszaninam i b y ły — kolor cielisty i kolor zw any „glik azm ą” . W § 63 H ermenei Dionizosa wg D idrona w rozdziale p t. ,,Jak n a leży w ykonać kolor cielisty i glikazm ę do m a low ania n a śc ia n ie ” czytam y: Weźcie kolor
m u r u ...drachm, ochry z Thasos ...drachm, bo- lusu ...drachm. U trzyjcie to w s z y s tk o starannie na m a rm urze, a otrzymacie p ię k n y kolor ciała. Dorzucając p ro p la zm y do tego koloru, o tr z y macie g lika zm ę taką, jaka była u ż y w a n a do na jle p szyc h obrazów . 41
Z om aw ianych przekazów źródłow ych sto su n kowo m ało dow iadujem y się o liczbie i rod za jac h b arw n ik ó w używ anych do ściennych m a low ideł b izan ty jsk o -ru sk ich . N ek tarij w ym ie nia ty lk o sześć podstaw ow ych nazw. W rzeczy w istości było ich bardzo dużo. V inner rozróż nia np. w m ala rstw ie ru sk im i ro sy jsk im ok. 40 rodzajów barw ników , w ty m rów nież f a r by kom binow ane, będące m ieszaniną dwóch lub w ięcej różnych p ig m e n tó w 42. Do tych o statn ich zaliczały się p rzed e w szystkim „ re ft” i „ sa n k ir” . P ierw szy z nich b y ł ciem noszarym lub szaroczarn ym zestaw em bieli w apiennej i czerni z w ęgla roślinnego, głów nie św ierko wego, drugi zaś m iał ciem ny zielonkaw o-żółty kolor, będący, w ypadkow ą ug ru (żółtego lub ciem nego) i czerni. D odaw ano też do farb y „ sa n k ir” niew ielkie ilości ziem i czerw onej, a niek iedy i zielonej. O tym , jak przyrządzało się „ re f t” m ów ią nam ro sy jsk ie p odlinniki z X V II w ieku: ...reft przyrządzać z prażone
go w ęgla świerkow ego nowego miesiąca,
40 „Manuel ...” o.e., s. 59. Didron uskarża się, że rę kopis nie podaje proporcji, które znajdowały się w innych egzem plarzach Hermenei Dionizosa '(por. przy pis). Najprawdopodobniej określenie „zielony lak” do tyczy ziem i zielonej. Takie też stanow isko zawarte jest w komentarzu ros. przekł. E. B e r g e r a pt. „Technika freski i technika sgraffito”. Moskva 1930, s. 84 (tyt. oryg: E. Berger, Fresko-und Sgraffito- Technik, München 1909.)
41 „Manuel ...” o.e., s. 60.
42 A. V. V i n n e r , o.e., s. 158—198. 43 P. S i m о n i, o.e., s. 151 i 230.
44 Nektarij podaje sposób przygotowania tej farby w rozdziale poświęconym m alowaniu ikon. Tipik ... o.e., s. 39.
a u tr z y ć z bielami w apienn ym i, aby było nie z b y t biało... 43 „ S a n k ir” rad zi N ek tarij przygo
tow yw ać tak : Zm ieszaj ciemną ochrę i nieco
czerni dokładnie 44.
Podręczniki greckie w yraźnie rozróżniają od m iany czerni pochodzenia organicznego. Do w iad u jem y się o ty m z § 62 Hermenei Dioni zosa wg D idrona: Na powieki oczu trzeba użyć
delikatn ej czerni, taką jaką daje d y m tłustego drewna, bowiem jeśli zasto sujem y czerń, k tó rą u ż y to do tła i ubrania, zetrze się ona łatwo 45.
N atom iast H ermeneje: z X V II w ieku i D ioni zosa wg U spenskiego w odpow iednich p a ra g ra fach m ów ią o stosow aniu czerni do rzęs o trzy m anej z palonej k o ś c i4e.
P odręczniki greckie w spom inają jeszcze o in- dygo m ającym zapobiegać pleśnieniu tzw. la zuru, używ anego do ro zjaśn iania ścian 47. T ru d no m ówić obecnie cokolw iek o skuteczności tego środka. Indygo jako b arw n ik stosow ane byw ało wg V inn era w X V II i X V III w. w Ro sji do tła w postaci farb y tem perow ej 48. W B u ł garii użyto go w 1259 r. w sły n n y ch m alo w idłach w B ojanie 49. Ślady tego błękitu (choć nie je s t to zupełnie pew ne) znaleziono w m alo w idłach z początku XIV w. w kaplicy P areccle- sion daw nego M onastyru C hora w K o n sta n ty nopolu 50. B arw n ik ten stosow ano jed n ak rz a d ko i to przede w szystkim do tła, k tóre też najczęściej ulegało zniszczeniu, o czym poniżej będzie jeszcze mowa.
Na podstaw ie badań lab o ra to ry jn y c h w ielu m alow ideł stw ierdzono, że używ ano pigm en tów pochodzenia n atu raln eg o , takich jak ugry 0 różnych zabarw ieniach, czerw ień żelazowa, u m bra, ziem ia zielona itp. Z innych barw ników należałoby w ym ienić otrzym yw ane z m in e ra łów (przew ażnie górskich): cynober n a tu ra ln y , az u ry t, u ltra m a ry n ę n a tu ra ln ą i m alachit. Do podstaw ow ych pigm entów m ineraln ych n ale żała biel w apienna, o k tó rej tak szeroko roz w odzą się przekazy źródłowe. U ltram aryn ę n a tu ra ln ą spotykam y rzadziej, niż inne błękity 1 to głów nie we w czesnych okresach (sobór św. Zofii w O chrydzie — X I w . 51; grobow iec-m
au-45 „Manuel ...” o.e., s. 59.
48 Erminîja ... poslë 1566 goda, s. 161; Erminîja ...
1701—1733 god, s. 310.
47 „Manuel ...” o.e., s. 60; Erminîja ... 1701—1733 god, o.e., s. 311.
48 A. V. V i n n e r, o.e., s. 182.
49 K iril C o n e v , Z a technikata na Bojanskite steno-
pisi ot 1259 godina. „Izkustvo”, 1959, nr 7—8, s. 49.
fi0 Rutherford J. G e t t e n s and George L. S t o u t ,
A Monument of Byzantine Wall Painting — the Method of Construction. “Studies in Conservation”
(dal. cyt. „SiC”) 1958, vol. 3, nr 3, s. 113. 51 Z. В 1 a ż i ć, o.e., s. 13.
zoleum w Bączkow skim M onastyrze — 1083 r.52; cerkiew św. Zofii koło Trebizondu — I poł. X III w .53). O koło 1950 r. w niektó ry ch m alo w idłach ru sk ich i rosyjskich (cerkiew Spasa w N eredicy, cerkiew B orysa i Gleba w K idek- szy, Sm oleński sobór Nowodiewiczego M ona sty ru w M oskwie — m alow idła z XVI w.) stw ierdzono istnienie c h ro m u 54. Tlenki tego pierw iastk a, będące podstaw ow ym źródłem b a rw n y m dla zielonego pigm entu, zaw arte b y ły w m inerale zw anym wołkonskoit.
Sztucznie natom iast przygotow yw ano sm altę, k tó rą spotyka się głównie w XVII w ieku za rów no w R o s ji55, jak i na B ałkanach (cerkiew Oczyszczenia NM P w L ipljanie, cerkiew mo n a s ty ru w M o ra ć y )56. N ajstarszym p rzy kła dem użycia tego barw n ik a jest kaplica P arec- clesion dawnego M onastyru Chora (K ariye Ca- mii) w K onstantynopolu, m alow ana m iędzy latam i 1325 a 145 3 57. Oprócz sm alty drogą sztuczną otrzym yw ano m inię, a w późniejszym okresie cynober oraz niektóre typy błękitów
52 L ju b e n P r a s k o v , T ech n ika i m a teriali na ste-
nata ziv o p is ot X I v. v K o stn ica ta pri Backoroskija m a n a stir. „Izkustvo”, 1065, n r 5, s. 29.
53 Joyce P l e s t e r s , Sancta Sophia, T rebizond —
A N ote o n th e M aterials and Technique. „SiC”, wol. 8,
-nr 4, 1963, s. 133.
54 V. V. F i l a t o v , o.e., s. 65.
i zieleni pow stałych ze związków m iedzi. W p a lecie tem perow ej stosow anej do w ykańczania m alow ideł zn ajdu jem y niekiedy biel ołowiową oraz żółcienie oparte na zw iązkach ołowiu (m a low idła w B o ja n ie )58.
Czernie były w zasadzie jed y n y m i b a rw n ik a mi pochodzenia organicznego. O trzym yw ano je jako p ro d u k ty spalania d rew na (św ierk, sosna, lipa), pestek w inorośli lub części kostnych.
PĘDZLE
W przekazach źródłow ych sposobom przyg oto w yw ania pędzli poświęcono sporo m iejsca. Podręczniki greckie pośw ięcają im oddzielne paragrafy. W § 53 H erm enei Dionizosa wg Uspenskiego czytam y: Wiedz, że ścienne pędzle
ry su n k o w e robi się z g r z y w y osła, z szerści w o łu, z bezpośrednich włosów kozich i z brody muła. A p rzygotow uj je tak: związać w łosy w pęczek, w sta w go w orle pióra. Z takich wło sów przygotow uje się pędzle dla
wprowadza-55 A. V. V i n n e r , o.e., s. 180.
58 D usan D ź о к i ć, Istra ziv a c k i i ko n ze rv a to rsk i ra-
dovi na c r k v i V a ve d en ja u L ipljanu. „Z bornik Z aśtite
S pom enika K u ltu r ę ” (dal. cyt. „ZZSK ”), t. X Beo g rad (1959), s. 93. 57 R. J. G e t t e n s and G. L. S t o u t , o.e., s. 113. 58 K. C o n e v , o.e., s. 49. 3. S ia d y u życia ostrego p ęd zla p r z y m a l o w a n iu tła (p r z e d s t a w i e n ie św . O restesa z m a l o w i d e ł w Supra ślu ) 3. Traces o f a sharp brush used at painting of background (St. O restes fro m m u ra l pa intings at Supraśl)
ma koloru cielistego, dla rozjaśnienia i każdego innego. A duże pędzle do gruntowania rób ze świńskiej szczeciny i nawoskowaną nitką przy- wiąż je do drewnianej pałeczki, nie wstawiając w p ióra59. Rękopisy rosyjskie z XVII w, roz
graniczają pędzle ze starych i młodych świń:
A pędzle wiązać mając szczecinę z młodych świń między uszami (znajdującą się), a szczot ki (pędzle duże) wiązać ze szczeciny dużych świń. I tym i szczotkami malować reft a lazur pokrywać pędzlami m iękkim i prosięcymi...60
Obserwacje ściennych malowideł bizantyjsko- ruskich potw ierdzają stosowanie powyższych zasad. Najlepiej można uchwycić ślady ruchów szerokiego pędzla na ciemnym tle (ii. 3).
BUDOWA M A LO W IDEŁ
Ścienne malowidła bizantyjsko-ruskie tworzo ne były metodą etapową, w ypracowaną zresztą przy w ykonywaniu ikon. Z kolejnością w pro wadzania w arstew ek farb, wyraźną i konsek w entną, można zapoznać się w §§ 16—22 Her
menei Dionizosa wg Uspenskiego, dotyczących
malowania ik o n 61. Odpowiadają im zresztą od powiednie paragrafy poświęcone malowidłom ściennym.
Po w ykonaniu rysunku w miejscu tw arzy i in nych odsłoniętych części ciała w prowadzano podkład z mieszaniny barw ników zwanej „pro- plazm ą”. Był to ciemnozielony ton, który roz św ietlano zestawem barwników zwanym „gli kazm ą”. Następnie wprowadzano drugie rozjaś nienie kolorem cielistym. Z kolei tym samym kolorem z dodatkiem bieli podkreślano partie jasne i im itujące wypukłości. Bliki uzyskiwano czystą bielą lub bielą z niewielkim dodatkiem odpowiedniego ugru. Między tym i zabiegami wykonywano ciemnym kolorem (umbra, czerń) dokładny rysunek postaci, a szczegól
nie głowy. Poucza nas o tym Hermeneja Dio nizosa wg D idrona w § 62 o wiele mówiącym tytule: „Rysowanie oczu i brwi, i innych miejsc, gdzie położono kolor cielisty” tó. W odpowiadaj ącym powyższemu paragra fowi paragrafie 61 Hermenei Dionizosa wg Uspenskiego czytamy: Weź um bry lub
czarnej farby i tyleż brązowej; zmieszaj je i rysuj oczy, nosy, ręce i nogi. Ta sama redak
cja Hermenei w poprzednim paragrafie zale ca podmalowywać „proplazm ą” tam, gdzie bę
dziesz wprowadzać kolor cielisty, a w § 63
zatytułow anym : „Jak wprowadzać kolor cieli sty na ścienne w izerunki” podaje: Na kolorze
„pławka” wprowadzaj także kolor cielisty, jak
59 E rm in îja ... 1701— 1733 god, s. 306. 80 P. S i m o n i, o.e., s. 152 i 231.
ßi E rm in îja ... 1701— 1733 god, s. 288—290 (głównie
§ 2 1).
82 „M anuel ...” o.e., s. 59.
63 E rm in îja ... 1701— 1733 god., s. 310 i 311; kolor „p ław
-to robisz na najlepszych ikonach; i jeśli chcesz pracować szybciej, to najpierw kładź go na wypukłości i potem zcieniaj ku końcom, zle wając kolorem ,,pławka”; wtedy praca twoja pójdzie szybciej 03.
Zasady budowania tw arzy przedstawia Tipik N ektarija najdokładniej również w części po święconej malowaniu ikon. Najpierw zaleca pokrywać płaszczyznę kombinowanym kolo rem „sankir” przyrządzonym z ciemnego ugru i czerni, a następnie rozjaśnić w trzech eta pach odpowiednio zmodyfikowanym kolorem ugrowym. Do pierwszej ochry (wg określenia N ektarija) dodawano by w tedy cynobru, a do dwóch następnych nadto coraz większych ilo ści b ie li64. Można przyjąć, że zasady powyższe, podobnie jak w kręgu Hermenei, stosowane były również w m alarstw ie ściennym.
0 etapowej budowie malowideł mówią nam także rosyjskie podlinniki. Rękopis z końca XVI wieku, pochodzący z nowogrodzkiego so- fijskiego soboru, podaje: ... a sankir przyrzą
dzaj nie czarny, zielonkawy, ochra i czerń, 1 dodawaj czerwonej ochry, i ochrą (maluj) po kolorze sa n k ir65. Rękopis z 1 poł. XVII wie
ku inform uje: ...sankir przyrządzać z ugru do
dając nieco czerni, a po kolorze sankir malować ochrą. A ochrę wprowadzać — dodać do niej nieco cynobru lub ochry greckiej. A w drugą wierzchnią (warstwę) bieli wapiennej ft6. Z pod
ręczników greckich dowiadujemy się jeszcze, jak trzeba wykonywać rumieńce u świętych postaci, W § 64 Hermenei Dionizosa wg Uspen skiego czytamy: Usta świętych, nie starych,
rysuj czystym bolusem, a rumieńce wprowa dzaj cienko, zmieszawszy bolus z kolorem cie listym. Dokładnie tak rysuj wargi. A na nie oświetlonych miejscach rąk i innych członkach kładź czysty bolus bardzo cienko. Tak rysuj i starców. Włosy i brody oddzielaj tak, jak po kazano ci oddzielać je na ikonach 67.
Metoda etapowości w budowaniu malowidła przechodziła różne zmiany w zależności od cza su, kraju, w arsztatu twórczego, czy nawet m aniery i tem peram entu mistrza. Same grec kie Hermeneje w ym ieniają odmienne metody znanych m alarzy 2 poł. XVI wieku, jak Ma nuela Panselina i Teofana z Krety, podając również tzw. sposób moskiewski. Znamy dość daleko idące odstępstwa od tej metody, co m ia ło miejsce w sztuce serbskiej. Np. w malowi dłach z cerkwi św. Apostołów w Pećy (1250 r.) nie gruntow ano całej powierzchni tw arzy ko
k a ” użyty w p rze k ład z ie P. U spenskiego je st sy n o n i m em „g lik azm y ”. 84 T ipik... 0.1», s. 39. 85 P. S i m o n i, o.e., s. 139. n® tam że, s. 151. 87 E rm in îja ... 1701—1733 god, s. 311. 16
lorem ciem nozielonym , a ty lko m alow ano nim m iejsca zacienione; kolor cielisty w prow adza no obok, w m iejscu większego ro z ja śn ie n ia 68. Je st to sposób „zestaw ian ia” kolorów, a nie ich n ak ład an ia na siebie. N iew ątpliw ie p rzy k ład P ecy należy do w yjątków , a korzeniam i sw ym i głęboko tk w i w n ajstarszy ch tra d y c ja c h m alarstw a m o n u m e n ta ln e g o 69. K rystalizow a nie się technicznych m etod m alarskich śle dzim y w cerkw i w A teni z pocz. X w. koło Gori (G ruzja), gdzie — u ję ty bizantyjskim i kanonam i — typ budow ania tw arzy jeszcze się nie ro zp o w szech n ił70. T ypow y dla terenów ziem ru sk ich m iędzy w iekam i XII a XV był sposób podm alow yw ania nim bów i głów żół- to-różow ym lu b złocistym kolorem . Na pod- m alow aniu w ykonyw ano ry su n ek rozg ra niczając poszczególne p a rtie nim bów i głów. Przez dodaw anie bieli w apiennej uzyskiw ano w n astęp nych etapach coraz to jaśniejsze to ny, aż do blików w yko n an ych już czystą bie lą. M alow idło kończono p odkreślając rysu nek ciem nym i koloram i (brązy, zielenie, czerw ienie, c z e rn ie )71. Od XV do X V III w ieku przew aża w Rosji zasada podm alow yw ania głów zielon- kaw o-żółtą m ieszaniną dwóch lub trzech b a rw ników o kreślan ą w rękopisach nazw ą „san k ir”. Rów nież m alow idła bizan ty jsk o -ru sk ie zn ajd u jące się na teren ie Polski budow ane są m etodą kolejn y ch naw arstw ień . Tw arze na m alow i dłach z S upraśla są podm alow ane kolorem ciem nym cielistym lub ciem nym zielonka wym . Na nim w ykonano dw a mało zróżnico w ane rozjaśnienia: cieliste i ugrow ocieliste, obydw a z odpowiednio dużym i dodatkam i bie li. B rązem lub czernią w ykonano ry su nek tw a rz y oraz podm alow ano włosy, k tó re roz jaśniono rów nież w dwóch etapach (il. 4). Sza ty m alow ano w zasadzie w czterech etapach: podm alow anie ogólne, cienie określające fo r mę, dokładny ry su n ek i bliki bielą. Na n ie k tó ry ch p a rtiac h szat ry su n e k w ykonany ciem nym kolorem (a nie bliki) kończy budow ę m a low idła 72. W ielow arstw ow ość całej powłoki
m alarsk iej potw ierdzona została rów nież b a daniam i m ikroskopow ym i, gdzie rozróżniono w yraźn ie cztery (lub m niej) w arstew ki farb y 73. W m alow idłach kolegiaty w iślickiej oprócz ry su n k u w stępnego obserw uje się rów nież e ta - powość budow y określoną przez dw ie zasad nicze w arstw y : w łaściw ą i w y k o ń czen io w ą74. N im by pokryw ano jasn ym lub złocistym ugrem ; tw arze i inne odsłonięte części ciała p odm alow yw ano wg greckich Hermenei tzw . „pro p lazm ą”, a w m alow idłach rosyjskich
ko-68 N. Brkić, „Tehnologija slikarstva i vajarstva i Iko- nografija”. Beograd '1968, s. 183.
89 W ojsław M o l é , „S ztuka -Słowian P ołudniow ych”, W rocław — W arszaw a — K ra k ó w 1962, s. 112.
70 S. Ja. A m i r a n a ś V i 1 i, „Istorija- gruzinskoj mo-num ental’noj zivopisi”. Tbilisi 1957, s. 96—98.
4. P rzy kła d obw iedzenia n im b u czarną i białą linią (p rzedstaw ienie św . O restesa z m a lo w id eł w S u praślu)
4. E xa m p le of encircling the n im b u s w ith a black and w h ite line (St. O restes fro m m u ra l p aintings at Supraśl)
lorem zw anym „ sa n k ir”. K oła nim bów pod kreślano najczęściej za pom ocą cy rk la linią ciem ną (um bra, ciem ny ugier, czerń) od stro ny w ew n ętrznej i linią białą od stro n y ze
w n ętrzn ej (il. 5).
P rzekazy źródłowe, p rzesuw ając p u n k t cięż kości na m alow anie postaci, nie pouczają nas, ja k w inno m alow ać się a rc h ite k tu rę , pejzaż i inne elem enty zw iązane z określoną sceną. N iem niej i tu na podstaw ie obserw acji stw ie r dzam y etapow ość budow y, zbliżoną do sposo bu m alow ania postaci, choć inną w szcze gółach.
Tło kom pozycji p o k ryw ano czernią ro ślin ną, m odyfikow aną najczęściej bielą św ięto jań ską lub bielą św iętojań sk ą i ugrem . Ten kom binow any zestaw p igm entów użytych jako podkład w tle określano w Rosji nazw ą „ re ft”. Ze w zględu na różne dodatki do czerni, k tó ra zawsze stanow iła pigm ent podstaw ow y, b arw n ik ten m iał różne odcienie. P ddlinniki z XVII w. pouczają, jak p rzyrządzać „ re ft” i w prow adzać na ścianę z jednoczesnym w ska zaniem , że kolor ten należy pokryć lazurem :
71 V. V. F i l a t o v , o.e., s. 71. 72 Obserwacje przeprowadził autor.
73 P. R u d n i e w s k i , T ech n ika m alow ideł... o.e., s. 100.
74 W. Z a l e w s k i , o.e., s. 46.
5. P rzykła d nakładania k o łejn y ch rozjaśnień — tw arz, w łosy (fragm ent postaci św iętego w zbr%oi z m a low ideł w S u praślu)
5. E xam ple of subse q u en t tightenings — fa ce and hair (fragm ent of a figure fro m m ural
paintings at Supraśl)
...a k olo rem r e ft kryć równo, aby nie było w i dać narzutu. A reft przyrządzać prosto w w o dzie, a n ie z b y t gęsto, a r e ft p okryw ać la zu rem 75. Do sk ra jn y c h w y jątk ó w należały p rzy padki, kiedy pod błęk it nie stosow ano ciem nego podkładu, ja k to m a m iejsce w znanych m alow idłach Dionizosa w cerkw i F erap o n to w - skiego M on asty ru (lata 1500— 1502). „ R e ft”
75 P. S i m o n i , o.e., s. 15l i 230.
76 N. M. C e r n y s e v , „Iskusstvo freski v drevnej Rusi”. Moskva 1954, s. 75.
zastąpiono tam w niektó rych p a rtiac h ugrem lub po p ro stu bielą w apieną 76.
Do końcow ych etapów p rac y należało p o k ry cie ciem nego koloru „ re ft” tzw. lazu rem p rzy p om inającym błękit nieba oraz w ykonanie podpisów (określających tem a t danej kom po zycji) i pozłoceń. C h arak tery sty czn ą cechą n iek tó ry ch dekoracji m alarskich bizan tyjsk o - ru sk ic h był b ra k błękitnego tła w raz z ciem nym podm alow aniem . W m iejsce tego ostat - niego w prow adzano ugrow y ton, k tó ry po k ry w a n o p łatk am i złota. Tego ro d zaju w y 18
padki m ożna stw ierdzić (na podstaw ie skąpych zresztą śladów) w sztuce rosyjskiej XVI i X V II w., np. w m alow idłach z la t 1563— 1564 w so borze Z w iastow ania w Moskwie lub z lat 1642— 1643 w soborze Zaśnięcia w Moskwie 77. Złote tła m iały też X III-w ieczne m alow idła serb sk ie w cerkw iach m onastyrów M ileseva (przed 1237 r.) oraz Sopoćani (1265 r . ) 78. Tła tak ie n aśladow ały m ozaikę, k tó ra — tak chętn ie stosow ana w św iątyn iach wczesnobi- z anty jskich — olśniew ała swoim bogactw em . N iem niej już bardzo wcześnie w y stęp u ją tła błęk itn e, czego dowodem jest cerkiew sk al na w Dodo (G ruzja), zaw ierająca jed n e z n a j starszy ch zabytków m onum entalnego m ala r stw a gruzińskiego i bizantyjskiego zarazem (VIII— IX w .) 79.
PRZYRZĄDZANIE LAZURU
Do b łęk itu w prow adzanego n a tła m alow ideł w szystkie rec e p ty zgodnie zalecają użycie spo iw a organicznego. N iektóre z nich są prostsze, inne b ardziej skom plikow ane.
P a ra g ra f 68 H erm enei Dionizosa wg U spen skiego mówi: W e ź otrębów p r z e m y j je i p r z e
cedź, a przecedzonej wodzie daj się odstać, p otem zlej ją z osadu i zagotow awszy zmieszaj z lazurem, który wprow adzaj na tło ściany. W ielu m alarzy precz w y le w a tę wodę, w k tó rej b y ły p r z e m y te otręby, nalewają na nie d ru gą i gotują ją długo razem z nimi (otrębam i), p o tem przecedzają; i z tego, mówią jest dobry klej. I ty, jeśli chcesz, w y pró b uj to, ale u w a żaj, aby ściana była bardzo sucha, gd y będziesz nakładać na nią lazur 80.
W T ip ik u w a rty k u le p t. „W skazówki o ścien nym m alow idle” czytam y: K le j skó rn y i k r u p y
jęczm ienne, i gotować w wodzie, aby dobrze zawrzało i przecedzić wodę jęczmienną przez płótno, i mieszać z k le je m po połowie, i na- t y m przyrządzać lazur, i m a lu j gdzie chcesz. A w ystrzeg aj się, ż e b y klej nie był z b y t gęsty; gdy rozmieszasz na g ę s ty m kleju, lazur będzie silny, ale nie jasny; rozmieszasz tak, aby był m o c n y i jasny. Tipik, podając zasady m alow a
nia lazurem „na sucho”, bierze pod uw agę jed n a k m ożliwości w prow adzenia tego koloru n a niew y schn ięte tło: Jeśli zaczniesz malować
na m okro, bierz w ięcej w o d y jęczmiennej, a k le ju niewiele, a będzie dobrze, i dalej: Na sucho malować: w o d y jęczm iennej część i k le ju część i m le k a krowiego zmieszać razem,
77 V. V. F i l a t o v , o.e., s. 80. 78 W. M o lé , o.e., s. 10'9 i 113.
79 S. Ja. A m i r a n a s v i l i , „Istorija gruzinskogo iskusstva”. Moskva 1950, t. I, s. 179; tenże autor w pracy: „Istorija gruzinskoj m onumentarnoj żivop;si” (cyt. pow.) datow anie m alow ideł przesuwa na w iek V U —VIII, tamże, s. 33.
przyrządzić lazur i m aluj, gdzie chcesz. W a rty
kule zaty tuło w an ym „In na w skazów ka” Tipik podaje tak ą rec e p tę o p rzygotow yw aniu kleju:
Dobry k le j z sera i ś m ietan y posiekać na k a wałki i gotować w wodzie, aby zawrzało i po łóż na k a m ieniu i tr z y j go (klej); do tego dołóż oleju i wapna i trz y j razem. Do tego dodawaj w ody, a gdy będzie rozlewać się ja k woda, w te d y zbierz w naczynie i na t y m (kleju )roz- mieszaj lazur. A w ystrzegaj się, aby nie rzad ki, nie gęsty; jeśli będzie gęsty, dodawaj wody... 81.
Śledząc recepty podlinników w idzim y, że nie pozostaw iają one żadnej w ątpliw ości co do tego, że na „ re ft” w prow adzano błękit p rz y rządzony na spoiw ie organicznym . Rękopisy rosyjskie z końca XVI i z X V II w. m ówią: L a
zur przyrządzić — siemię lniane gotować i w o dę z niego wycedzić. Te sam e podlinniki po
dają dalsze recep ty : ... reft p okryw a ć lazurem.
A lazur przyrządzać na p sze n ic z n y m kleju, a klej gotować, pszenica w in na być kleista i do brze wybrana, i jęc zm ie ń dobrze w ybra ny, i także kleisty. A gotować pszenicę i jęczm ień tak, aby ziarna się nie rozleciały, a gotować należycie i postawić ten k le j na lodzie lub do studni, ż e b y się ustał i w t y m k le ju mieszać lazur. A będzie klej m o cn y, g d y dodaje się do niego trzecią część żółtka jajecznego lub ole ju, lub miodu przaśnego.
N ajstarsze rękopisy z X V I w. (m.in. now o grodzkiego Sofijskiego soboru i P etersb u rsk iej D uchow nej A kadem ii) p o d ają ju ż recep ty przygotow yw ania k leju roślinnego: Lazur przyrządzaj na p szen ic zn ym kleju, gotuj n a j lepszą pszenicę, aby się zb ytn io nie rozgoto wała, zaczem w y j m i j z w o d y, przecedź ją i na t y m przyrządzaj. W in n y m w y pad k u źródła
z XV II w. m ówią po p ro stu : A lazur p rzyrzą
dzać na ja je c z n y m żó łtk u lub k le ju jajecz n y m 82.
Z powyższych cytatów jasno widać różnorod ność spoiw organicznych używ anych do b łę kitów . W ystępują więc k leje roślinne i zwie rzęce, kazeina, tem p era jaje cz n a oraz tem p era przygotow yw ana sztucznie w postaci zaw ie siny oleju w jak im ś kleju. M amy zalecenia dodaw ania m iodu przaśnego, jak rów nież zmy- dlania oleju w odorotlenkiem w apnia. Jeśli przyjąć za w iarygodne w n iek tó ry ch w ypad kach analizy chem iczne, to dojdzie jeszcze do w ym ienionych spoiw gum a arabska w y k ry ta
m.in. w M onastyrze Baczkowo w B u łg a rii83.
80 E rm in îja ... 1701—1733 god, s. 312. 81 T ipik... o.e., s. 32. 82 P. S i m o n i, o,c., s. 134, 138, 151, 152, 209—231. A. A. F e d o r o v - D a v y d o v , o.e., s. 22. 83 L. P r a ś к о V , o.e., s. 27. 19
W prow adzanie pod b łęk it ciem nej barw y, ja k i sposób p rzy rząd zan ia tego pierw szego, były nie tylko zasadą stosow aną w m alarstw ie bi- zan ty jsk o -ru sk im . R ecepty dotyczące m alow i deł ścienn ych w y k a z u ją pod ty m w zględem podobieństw o do technologicznych zasad sto sow anych w E uropie pn.-zach. Zw róćm y się do tra k ta tu M nicha Teofila, żyjącego na p rz e łom ie XI i X II w. W rozdziale XV księgi I czytam y: Na polu pod lazur i na z ie lo n y m po
łóż barwę zw a ną siwą, (tzw. w eneda), a z m i e szaną z czarnego i z wapna, na którą, g dy w y schnie, połóż na s w o je m m iejscu lazur cienko rozrobiony ż ó łtk ie m ja jk a w obfitej ilości w o d y rozp u szczon ym , a na t y m z n o w u gęstszy dla w ię k sz e j żywości b a r w y . I dalej w rozdzia
le XVI: W s z y s tk ie barwy, które się kładą na
i n n y c h na m u rze, w i n n y być p rzyrządzone z w a p n em , dla trwałości. Pod lazur i pod minię, ja k też pod zieleń położy się barwa siw a ; pod cynober, czerwona, pod ochrę i indygo też sa m e barw y z w a p n e m z m i e s z a n e 84. N ietru d n o
zauw ażyć zbieżności zachodzące m iędzy re c e p tam i po danym i przez M nicha Teofila a zasad a mi technologicznym i stosow anym i w ściennym
m ala rstw ie b izan ty jsk o -ruskim . Co p raw d a m ożna przypuszczać, że tech n ik a freskow a nie by ła au to ro w i T ro jg a Ksiąg znana. Je d n a k pozostałe podobieństw a są zastanaw iające, rów nież i w dziedzinie stosow ania sam ego b łęk itu do t ł a 85.
Nie w iadom o, kiedy w k ręg u b izan ty jsk o - ru sk im p rz y ją ł się zw yczaj przygotow yw ania fa rb na spoiw ie o rganicznym i stosow anie ich w tej postaci do prac w ykończeniow ych. Z byt ryzy ko w ne byłoby też tw ierd zen ie, że zw yczaj ten stał się reg u łą w ogóle. Jeśli uznać w nie k tó ry ch sy tu a c jac h b ad an ia lab o ra to ry jn e za w iarygodne, trzeba by przy jąć, że w iele m a low ideł w ykonyw ano tylko tech n ik ą fresko wą. Z d rug iej je d n a k stro n y m ożna p rzy p u sz czać, że ju ż we w czesnym okresie zaczęto m a low ać b łęk itn e tła farb am i p rzy rząd zanym i n a spoiw ach organicznych. T ym tylko m ożna tłum aczyć fak t, że zachow ało się stosunkow o m ało tzw. lazurów , a do tego w złym stanie. Do dzisiaj sporne są zdania co do zakresu i czasu stosow ania p a le ty tem p ero w ej. V inner odnosi ją w m alarstw ie b izan ty jsk o -ru sk im do n ajw cześn iejszych okresów , nie n eg ując b y n a jm n ie j roli i znaczenia tech n ik i freskow ej, k tó ra —■ jego zdaniem — zajm ow ała we w szystkich okresach podstaw ow e m ie js c e 86.
84 „Teofila kapłana i zakonnika o sztukach rozm aitych ksiąg troje” (przekł. T. Żebrowski). Kraków 1880, s. 16 i 18.
85 Ostatnie badania w skazują na daleko idące m ożli wości używania w e wczesnym średniowieczu w płn.- zach. Europie ultram aryny naturalnej w m iejsce b łę kitu określanego ogólnie nazwą „lazur”. Adam R a f t ,
About Theophilus’ blue colour „lazur”. , ß i C ”, vol. 13
(1968), nr 1, s. 1—4.
88 A. V. V i n n e r , o.e., s. 196, 223, 224, 288, 309. 87 P. S i m o n i, o.e., s. 229, 138.
W p o d lin n ik ach rosy jsk ich zw raca się uw agę aby obok błękitów przyrządzać na spoiw ach organicznych tak ie barw niki, ja k cynober lub m inię: A cynober przyrządzać, gotować psze
nicę i wodę z niej wycedzić mówi rękopis z 2
poł. X V II w ieku. ...gotuj pszenicę najlepszą,
aby się z b y tn io nie rozgotowała. I przecedź w s z y s tk o przez sito, i na t y m przyrządzaj
(farbę), a cynober i minię na ty m ż e (kleju)
przygotowuj... radzi rękopis pochodzący z n o
wogrodzkiego Sofijskiego so b o ru 87. W Rosji niek tó re b arw niki, ja k np. tzw. „bakan w e n e c k i” (n a tu ra ln y k arm in) stosow any w XVII w., ucierano n a oczyszczonej nafcie lub olejku te rp e n ty n o w y m 88. P ig m ent taki nie w chodził oczywiście w skład p a le ty freskow ej.
Siedząc różnorodność spoiw organicznych m u sim y się zdać raczej n a przekazy źródłowe, niż na bad an ia lab o rato ry jn e, niew ątpliw ie n a leżące do n ajb ard ziej złożonych i niepew nych. T rudności w znalezieniu części organicz n y ch w w a rstw ie m alarskiej niczego jeszcze nie dowodzą. N iejednokrotnie w skazyw ano ju ż na szkodliw ą działalność pleśni, grzybów, b a k te rii i in n y ch drobnoustrojów , dla k tó ry c h części organiczne są doskonałą pożyw ką 89. Ale i w ykrycie spoiw a organicznego nie zawsze może św iadczyć o jego autentyczności. W cią gu w ielu lat u ży tk ow ania m alow idła — i to szczególnie w k ręg u b izan ty jsk o -ru sk im — m ogły być i by w ały odśw ieżane oraz p rzem a- low yw ane farb am i przyrządzonym i n a ro zm ai ty c h spoiw ach, ja k k leje roślinne i kazeinow e, tem p e ry jajeczne, oleje a naw et żywice. W Ro sji np. w ystępow ali m alarze, k tó rzy — jak m ożna przypuszczać — zajm ow ali się przede w szystkim ren o w acją m alow ideł. Z nam ienne są określenia p rac niektó rych carskich „ikono- pisców i żyw opisców ” X V II w ieku: „rep ero w a ł” , „czyścił i m ył ścian y ”, „czyścił i robił n a now o” itp. Inni, zapew ne jako specjaliści tej gałęzi sztuki, sporządzali spis m ateriałów niezb ędn ych do re sta u ra c ji ikon i m alow ideł śc ie n n y c h 90. W cerkw i św. K lim en ta w O chry- dzie w czasie p rac konserw ato rskich przy m a low idłach ściennych (1295 r.) natrafio n o n a sporą ilość n aw arstw ień olejnych i żyw icznych (m astyks, dam ara) w prow adzonych w swoim czasie w celu odśw ieżenia d e k o ra c ji91. Podob ne p rzy k ła d y m ożna by mnożyć, uw zględnia jąc rów nież te re n Polski (Lublin, Supraśl). R ękopisy rosy jsk ie z XVII w. w spom inają o sposobie p o p raw iania błękitnego tła: A po
88 A. V. V i n n e r , o.e., s. 170 i 171.
89 R. J. G e t t e n s and G. L. S t o u t , o.e., s. 114. J. P L e s t e r s, o.e., s. 132.
V. V. F i 1 a t о V , o.e., s. 51 i 52.
99 A. J. U s p e n s k î j , „Carskie ikonopiscy i żivo- piscy XVII v. S lovar”. Moskva 1910, s. 35, 83, 147, 313, 316, 317.
91 Zdravko В 1 a ż i ć, Ćiśćenje i konzerv acija fresaka
u erkvi sv. K lim enta u Ochridu. „ZZSK”, t. I, (1951),
s ta ry m lazurze naprawiać lazurem na kleju pszen ic zn ym bez ja jka 92. Zrozum iałą jest rze
czą, że obecne w ykrycie i id en ty fik acja tych czy innych części organicznych zaw artych w w arstw ie m alarsk iej może prow adzić do błędnych wniosków. N igdy też nie m ożna mieć stuprocentow ej pewności, że obiekt nie został skażony późniejszym i n aw arstw ieniam i.
POZŁACANIE
Końcow ym etapem p racy przy m alow idłach bizan ty jsk o -ru sk ich był zabieg pozłacania nim bów , gw iazd itp. Do pozłacania używ ano płatk ó w złota kładzionych n a olej lniany, k tó ry — po uprzed n im p oddaniu polim eryzacji cieplnej — m ieszano ze środkam i przyspiesza jącym i jego schnięcie.
W szystkie trz y om aw iane H erm eneje podają skład dodatków w prow adzanych do gotow ane go oleju. W § 69 H erm enei Dionizosa wg U spenskiego czytam y: W e ź 30 drachm m in ii,
3 dra chm y c zystej ochry, 5 drachm tłuczonych muszli, 1 drachmę grynszpanu. W szy stk o to suche, u tr z y j dobrze na m arm urze bez żadnych domieszek, zbierz i połóż na papier, i k ie d y bę dziesz złocić odłóż w czaszę tej m ieszaniny tyle ile trzeba, uważając po tw o jej pracy. Lub jeśli chcesz, w e ź ty lk o suchą i utartą minię, po tem ugotuj lniany olej, ta k żeby stał się gę s ty jak miód, i w e ź go ty lk o tyle-że, ile i fa r by (m ieszaniny lub m inii), zmieszaj je n a leży cie m ą te w k ą lub palcem, ż e b y one się połą c zyły a po tem p o d m a lo w y w u j n im b y na ścia nach i pozłoć je 93.
Podobnie zaleca N ek tarij w Tipiku w e „W ska zów kach jak pozłacać na ściennym m alow idle” :
Ochry część, bieli część, m inii dużo i miej na uwadze, g d y b y było czerwonawo, dodaj nieco grynszpanu, i połączyć razem, ucieraj z wodą na kamieniu; i gdy w y s u s z y s z ucieraj z olejem lnianym , i uw a ża j ucieraj dokładnie na olifie, i smaruj, gdzie potrzeba, a gdy olifa stężeje i zacznie się opierać, w te d y nakładaj złoto, gdzie c h c e s z 94.
R osyjski p odlinnik z 1 poł. XYII w ieku zaleca pozłacać po upływ ie m iesiąca od czasu m alo w ania i to na w y traw ie przyrządzonej z goto w anego oleju i bieli ołowiowej. Z tego samego ręko pisu w ynika, że w y traw ę w prow adzano n a ug ro w y podkład, co zresztą p o kry w a się z większością przykładów w ściennym m a la r stw ie bizantyjsko-ru sk im . P odlinnik z 2 poł. X V II w. radzi: A ochrę przyrządzać po prostu
92 P. S i m o n i, o.e., s. 152, 231.
93 Erminîja... 1701—1733 god., s. 312—Э13. 94 Tipik... o.e., s. 31.
95 P. S i m o ni , o.e., s. 152, 231; Pod określeniem „biel ikonna” należy rozum ieć „biel ołow iow a”, za w ierającą związki ołowiu i przyspieszającą schnięcie w ytraw y.
na wodzie, i po malowaniu po u p ływ ie m ie siąca złocić na olifie, a gotować olifę tęgą,
a przyrządzić ją: prażyć biel ikonną, ale nie ścienną, a g d y się w y p r a ż y i będzie żółta, w t e dy utrzeć ją drobno i zmieszać z olifą p rzed nią i ogrzewać ją w naczyniu, ale nie zagoto wać, a bieli kłaść niewiele, żeby olifa była n iez b y t gęsta i g d y się ją warzy, w t y m czasie mieszać nieustannie. A w a rzyć ją z pół godzi n y i po ochrze wprowadzać olifę... i dalej:
... a g d y zacznie się olifa opierać, m ożna zło
cić, a wprow adzać olifę: rozcierać ręką, żeby nie marszczyła się ... 95.
W § 70 H erm enei Dionizosa (obu redakcji) au tor szeroko rozw odzi się o sam ym sposobie złocenia: Kończąc ścienne malowidło daj m u
przeschnąć należycie; p o te m p rzygo tuj p oko stu ty le ile trzeba dla tw o je j pracy, i p okryj nim n im b y św iętych. T y m - ż e ze sta w e m po smaruj i gwiazdy, ale przed w prow adzeniem lazuru; a jeśli posmarujesz je po lazurze, to on choć z początku będzie dobry, z czasem od padnie. A g d y posmarujesz g w iazdy lub co k o lw ie k drugiego, daj im nieco przeschnąć, potem spróbuj ta k im sposobem; przyciśnij pa lec do pokostu, i jeśli przystanie do niego a oderw any z p o w ro te m nie odlepi go, znaczy pokost dobrze przystał do ściany. W te d y no ż y czk a m i rozetniesz złoto w płatkach razem z papierem na tyle kaw ałków , ile potrzeba i podniósłszy je z nim, ostrożnie nałóż na swoje miejsce i palcami dokładnie przyciśnij kartkę, aby złoto przystało równo, potem z d e jm ją i w y p o le ru j pozłotę łapką zajęczą. W dalszym
ciągu dow iad u jem y się, że jeśli pędzelek, k tó ry używ a się do posm arow ania ... nie chodzi
ślisko w ysta rc zy dodać do pokostu trochę nafty. W zakończeniu czytam y: Wiecie także, że m ożna bardzo dobrze złocić na sok czosnko w y, ale tylk o w miejscach suchych, ponie waż jeśli miejsce jest wilgotne albo w y s ta w io ne na z e w n ą trz nie wolno nigdy u ży w a ć soku czosnkowego, g d y ż się psuje. W ta k im w y p a d k u nie u żyw ajcie nic jak ty lk o pokostu, jak to w id zie liśm y w y ż e j 96. Z w racanie uw agi
przez przekazy źródłowe n a to, aby pozłacać tylko na w yschniętym podkładzie m iało swój głęboki sens. Zetknięcie się sprep aro w anej m ieszaniny ze św ieżym tynkiem , a więc z w o dorotlenkiem w apnia, narażało olej na zm y- dlenie, co w konsekw encji przekreślało m ożli wość trw ałego p rz y k le je n ia płatk ów złota. Na m arginesie om aw ianych zagadnień tec h nicznych w ypadałoby zapoznać się jeszcze z pew nym i dziw nym i recep tam i zaw arty m i
98 „Manuel ...” o.e., s. 62 i 63; Erminîja ... 1701—1733
god, o.e., s. 313 i 314; Sok z czosnku jako spoiw o w ią
żące pozłotę z podkładem znany był już w średnio wieczu. Obok zalet posiadał on również w ady, przed- którymi przestrzega autor Hermenei. Por. też 153 rozdz. traktatu Cennino Cenniniego „Rzecz o malar stw ie” (przekł. S. Tyszkiewicz), Wrocław 1955, s. 90 i 91 oraz tamże zawarty komentarz technologiczny Hanny Jędrzejew skiej, s. 178 i 179.