• Nie Znaleziono Wyników

Niemiecka dywersja w Polsce w 1939 r. w świetle dokumentów policyjnych i wojskowych II Rzeczypospolitej oraz służb specjalnych III Rzeszy. Cz. 1, (Marzec - sierpień 1939 r.)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Niemiecka dywersja w Polsce w 1939 r. w świetle dokumentów policyjnych i wojskowych II Rzeczypospolitej oraz służb specjalnych III Rzeszy. Cz. 1, (Marzec - sierpień 1939 r.)"

Copied!
38
0
0

Pełen tekst

(1)

Tomasz Chinciński

Niemiecka dywersja w Polsce w 1939

r. w świetle dokumentów policyjnych

i wojskowych II Rzeczypospolitej

oraz służb specjalnych III Rzeszy. Cz.

1, (Marzec - sierpień 1939 r.)

Pamięć i Sprawiedliwość 4/2 (8), 159-195

2005

(2)

Tomasz Chincinski

Niem iecka dywersja w Polsce

w 1939 r. w św ietle dokumentów

policyjnych i wojskowych

II Rzeczypospolitej oraz służb

specjalnych III Rzeszy

część 1 (marzec—sierpień 1939 r.)

„W m iarę rozw oju szpiegostw a spotykać się zaczynam y z pojęciem akcji dy­ w ersyjnej. O becnie pojęcie to obejm uje plan ow ą działalność n a terenie w rogiego pań stw a nie tylko podczas wojny, lecz na długi czas przed jej w ybuchem , szcze­ gólnie zaś w okresie m obilizacyjnym ” - tak n a początku lat dw udziestych X X w. w O ddziale II Sztabu G łów nego W ojska Polskiego ro zu m ian o akcję dywersyjną. Z a typow e jej przejaw y uw ażano „zarów no zorganizow aną przez N iem có w p ro ­ pagandę w śród szeregów arm ii rosyjskiej w ro k u 1 9 1 6 -1 9 1 7 , jak i m etodyczne niszczenie o śro d k ó w przem ysłow ych francuskich”. Z d aw an o sobie doskonale spraw ę, że „przy dobrej organizacji dywersji przeciw nik p o trafi w znaczny spo ­ sób w pływ ać na stosunki w ew nętrzne nieprzyjacielskiego kraju, n iejed no krotn ie uniem ożliw ia norm aln e życie jego obyw ateli”. D efiniując sam o pojęcie dywersji, pisano, że „jest to sam oistna akcja nieprzyjacielskich b iu r w yw iadow czych [...] m ająca na celu w sposób planow y niszczyć, paraliżow ać i osłabiać życie państw o- w o-społeczne danego państw a, nie przebierając w środkach i posługując się w szystkim i bez w yjątku m etodam i, aby osiągnąć zam ierzony cel”1.

We w spółczesnym słow niku języka polskiego słow o „dyw ersja”, pochodzące od francuskiego w yrazu d iversion , określono jako „działanie w ojenne mające n a celu odw rócenie uw agi nieprzyjaciela, odciągnięcie albo osłabienie jego sił”, m .in. takie jak „akcja partyzancka n a tyłach wojsk nieprzyjacielskich”. Ale dy­ w ersja to także „w roga działalność u p raw ian a w celu osłabienia obro nn ości sił gospodarczych i kulturalnych p ań stw a”2.

>

po

1 5 9

1 CAW, O d d z iał II Sztabu G łó w n e g o WP, I.3 0 3 .II.2 5 0 3 , D yw ersja nieprzyjacielska na terenie p a ń ­

stw a polskiego. Jej stan, m o żliw o ści, środki zaradcze, W arszaw a 1 9 2 2 , s. 1 -3 .

2 S ło w n ik ję z y k a polskiego, Polska A kadem ia N a u k , W arszaw a 1 9 6 5 , t. 2 , s. 5 3 3 - 5 3 4 ; por. M a ły

s ło w n ik ję z y k a polskiego P W N , w yd. X , W arszaw a 1 9 9 3 , s. 169; S ło w n ik w y ra zó w obcych P W N ,

(3)

Tomasz Chinciński

W drugiej połow ie lat trzydziestych X X w. synonim em akcji dywersyjnej sta­ ła się działalność „piątej k o lu m n y ”. Term inu tego użył po raz pierw szy w 1936 r., w czasie w ojny dom ow ej w H iszpanii, gen. Em ilio M ola. Przed atakiem n a M a ­ dryt stw ierdził on, że „cztery głów ne kolum ny w ojsk nacierających n a stolicę zo ­ staną w sparte przez p iątą kolum nę - sym patyków ukryw ających się w m ieście”3. W okresie II w ojny światowej za p iątą kolum nę zaczęto uw ażać N iem có w p ro ­ w adzących działalność dyw ersyjną p oza granicam i III Rzeszy, p o d p o rząd k o w an ą polityce terytorialnej ekspansji N iem iec. A ktyw ność niem ieckiej piątej kolum ny dzielono n a p o lity czno-prop agando w ą w okresie po koju i m ilitarną w czasie w ojny lub bezpośrednio przed jej w ybuchem 4.

W niniejszym artykule zostanie p rzedstaw ion a niem iecka dyw ersja w Polsce w okresie od m arca do końca sierpnia 1939 r. Część pierw sza om aw ia pow stanie i działalność niem ieckich organizacji dyw ersyjnych w okresie ostatnich sześciu miesięcy poprzedzających rozpoczęcie przez III Rzeszę działań w ojennych. Część druga artykułu dotyczy akcji zbrojnych niem ieckich dyw ersantów z końca sierp­ nia 1939 r., k tóre już bezpośrednio w iązały się z planow anym początkiem wojny, oraz działań dywersyjnych podczas konfliktu zbrojnego we w rześniu 1939 r.

G łów nym celem niniejszej publikacji jest od tw o rzenie niem ieckich działań dyw ersyjnych podejm ow anych przez struktury i organizacje do tego po w o łane przez służby specjalne III Rzeszy. W pracy w ykorzystano zarów n o źród ła już p u ­ blikow ane, jak rów nież te ro zproszone po w ielu archiw ach w Polsce i za grani­ cą, a także obszerną literatu rę naukow ą. A rtykuł nie aspiruje do m iana w yczer­ pującego o p racow ania na tem at niem ieckiej dywersji w Polsce w ro k u 1939, stanow i jednak pró b ę spojrzenia na ten p rob lem w skali całego kraju z p ersp ek ­ tywy zachow anych źródeł: policyjno-w ojskow ych II Rzeczypospolitej i służb spe­ cjalnych III Rzeszy.

Stan badań: publicystyka i historiografia

O d sam ego początku p ro p a g an d a hitlero w sk a ukryw ała p rzed św iatow ą o p i­ nią publiczną niem iecką dywersję w Polsce w 1939 r. Świat, nie m ając dostępu do źródeł rzetelnej inform acji o w ojnie z Polską, skazany był n a niem ieckie k łam ­ stw a M in isterstw a P ropagandy Rzeszy. Z aprzeczało on o w ystąpieniom N iem có w 1 6 0 - o by w ateli II R zeczypospolitej - w e w rześniu 1939 r. p rzeciw k o w łasn em u

państw u, a jednocześnie rozpow szechniało zarzuty o „okrucieństw ach polskich w stosunku do m niejszości niem ieckiej”. M it ten p ro p ag o w ała w ydana jeszcze w listopadzie 1939 r. książka D ie poln isch en G reu eltaten an den V olksdeutschen in Polen5 (Polskie okrucieństw a d o k o n an e n a m niejszości niem ieckiej w Polsce),

3 T. M iłk o w sk i, P. M achcew icz, H isto ria H iszp a n ii, W ro cław 1 998, s. 368.

4 L. de Jo n g , T he G erm an F ifth C o lu m n in the Second W orld War, L o n d o n 195 6 , s. V -V II, 144; por. R .W S taniew icz, Piąta k o lu m n a h itlerow ska w Polsce (ze szczeg ó ln ym uw zg lęd n ien iem P o m o ­

rza) [w:] W X X rocznicę W rześnia, P oznań 1 9 6 0 , s. 5 4 -5 5 .

5 D ie polnischen G reueltaten an den Volksdeutschen in Polen, B erlin 1939. W lutym 1940 r. uk aza­ ło się drugie w ydanie tej pracy, k tó re u z u p ełn io n o o w stęp zaw ierający w iele oszczerstw przeciw ko Polakom o raz cytaty z nazistow skiej literatury. W drugim w y d an iu p o d a n o liczbę 58 tys. z am o rd o ­ w an y ch N iem ców , czyli d ziesięciokrotnie wyższą niż w pierw szym (5437). N a ty ch tezach o p a rł też sw oją p ro p a g an d o w ą książkę E.E. D w inger, D er Tod in Polen. D ie Volksdeutsche Passion, Je n a 1940.

(4)

k tó ra została nagłośniona przez niem iecką prasę. W pierw szych m iesiącach w o j­ ny p ro p a g an d a niem iecka osiągnęła zam ierzony efekt. W iele miesięcy po n ie­ mieckiej inwazji n a Polskę opinia publiczna E uropy Z achodniej i Stanów Z jed n o ­ czonych A m eryki z niedow ierzaniem p o d ch o d ziła do inform acji strony polskiej 0 dyw ersyjno-sabotażow ej działalności m niejszości niem ieckiej w Polsce.

Z arzu ty niem ieckiej p ro pagandy p ró b o w ało odp ierać polskie M inisterstw o Inform acji i D okum entacji, k tó re w grudniu 1940 r. w ydało książkę The G erm an Fifth C o lu m n in P oland6 (N iem iecka p iąta k o lu m na w Polsce). W pracy tej za­ m ieszczono zeznania świadków, któ ry m udało się przedo stać na Z ach ó d , i n ie­ liczne w tedy dostępne d okum enty potw ierdzające niem iecką dywersję w Polsce w 1939 r. W cześniej zdarzało się, że brytyjskie i kanadyjskie gazety zam ieszcza­ ły relacje św iadków o dywersyjnej działalności ludności p och o d zen ia niem ieckie­ go w czasie niem ieckiej inwazji n a Polskę7.

D o piero jednak publikacje n a łam ach prasy am erykańskiej w yw ołały po ru sze­ nie opinii publicznej n a Z achodzie. W lipcu 1940 r. w artykule zam ieszczonym w „N ew York T im es” O tto D. Tolischus dem askow ał niem iecką p iątą kolum nę, pisząc, że jej działania „w czasie w ojny ujaw niły zaskakujące rezultaty, szczegól­ nie w Polsce, N orw egii i H olandii. Jed n ak w celach w ojennych V k o lu m na była zazwyczaj w zm acn ian a zd e te rm in o w an y m i ludźm i z sam ych N iem iec, któ rzy przybyw ali w różnych przebraniach, głów nie jako turyści, sportowcy, agenci h a n ­ dlowi, przedstaw iciele kultury, często nosząc m un du ry w walizkach. Przejm owali oni dow ództw o nad wcześniej zorganizow anym i oddziałam i miejscowych, które nierzadko w przebraniu lub w m undurach miejscowych formacji zajm owały p u n k ­ ty strategiczne. W zm acniali desanty sp adochro no w e, organizow ali szpiegostw o 1 sabotaż na tyłach w roga, w prow adzali zamieszanie w arm ii i w społeczeństwie poprzez fałszywe rozkazy i dezinform ację”8.

Cykl artykułów pośw ięconych działalności niem ieckiej piątej k olum ny w k ra ­ jach europejskich i Stanach Z jednoczonych napisany przez płk. W illiam a J. Do- no vana i E dgera A. M ow zera został także opublikow any w sierpniu 1940 r. na łam ach „C hicago Daily N e w s”. A utorzy opisali działalność dyw ersyjno-sabota­ żow ą niem ieckiej piątej kolum ny w p o rządk u chronologicznym p o d b o jó w n ie­ m ieckich, począw szy o d 1938 r. Podkreślili rolę N iem có w sudeckich w zajęciu

6 The G erm an F ifth C o lu m n in Poland, L o n d o n 1940. Słabością tej pracy jest zam ieszczenie w ięk ­ szości zeznań bez p o d a n ia danych o sobow ych św iadków , a jedynie p o d p isan ie ich inicjałam i im ienia i nazw iska o raz n u m ere m . Tylko n iek tó re z tych an o n im o w y c h zeznań m o żn a zid entyfikow ać dzięki zachow anym d o k u m en to m M IiD rząd u em igracyjnego RP w L ondynie. To z pew nością w yw ołało n ieufność n iek tó ry ch badaczy do relacji o p u b lik o w an y c h w tej książce. I tak np. Louis de Jo n g , o p ie­ rając się n a tej publikacji, p rzed staw ił w swojej pracy D e D u itse Vijfde C olonne in de Tweede Werel-

doorlog, L eyden 1953 niem iecką dyw ersję w Bydgoszczy z 3 IX 1939 r. w trybie w a ru n k o w y m .

7 6 III 19 4 0 r. „The T im es” zam ieścił relację Lucy Baker-Beall n a te m a t w y d a rze ń w Bydgoszczy. W a rty k u le tym Baker-Beall, nauczycielka języka angielskiego m ieszkająca p raw ie p rzez 4 0 lat w Bydgoszczy, któ rej w lu ty m 19 4 0 r. po interw en cji am basady am erykańskiej u d a ło się opuścić Pol­ skę, zdecydow anie po tw ierd ziła fa k t niem ieckiej dywersji w Bydgoszczy w pierw szych dniach w rześ­ n ia 1939 r. (The agony o f Poland. A n E nglish eyew itn ess, „The T im es” , 6 III 1 9 4 0 , s. 7). Relacja Ba­ ker-B eall zam ieszczona w „The T im es” za p o śre d n ictw e m p o lsk ich p lacó w e k k o n su la rn y ch została ro zesłan a do gazet n a całym św iecie. Z zach o w an y ch d o k u m e n tó w w ia d o m o , że m ate ria ł te n p rz e ­ d ru k o w a ło w iele pism kanadyjskich.

(5)

Tomasz Chincinski

Czechosłowacji. Pisząc o Polsce, stwierdzili, że „skrom na mniejszość niem iecka, p raw dopodobnie wynosząca wszystkiego około m iliona, przygotow ała się do u d e­ rzenia Polski w plecy, a rów nocześnie usiłow ała wykazać swą lojalność. K ierow ana przez niem ieckie G estapo i zorganizow ana w grupy polityczne Deutsche Vereini­ gung in Sejm und Senat [Zjednoczenie Niem ieckie w Sejmie i Senacie, DV] i Ju n g ­ deutsche Partei [Partia M łodoniem iecka, JdP], przyw ódcy mniejszości znaleźli spo­ soby, aby strachem lub innym i środkam i nakłonić niem al wszystkich N iem ców do odegrania roli szpiegów i agentów. [...] N iem al 10 000 [osób] otrzym ało przeszko­ lenie w specjalnych obozach w Rzeszy, ich zadaniem było służyć za aw angardę, za przew odników i agentów dla kolum n wkraczających wojsk niem ieckich”9.

Publikacje o niem ieckiej piątej kolum nie ukazujące się w czasie II w ojny św ia­ towej opierały się na cząstkow ym m ateriale źró dło w y m i m iały ch arak ter p ub li­ cystyczny. O ile w tekstach w ydaw anych przez alian tó w m ożna dopatrzyć się pew nego w yolbrzym iania zjawiska, o tyle p ro p a g an d a III Rzeszy bagatelizow ała spraw ę, robiąc z niem ieckiej piątej kolum ny w ym ysł brytyjskiego M inisterstw a Inform acji. D opiero po zakończeniu w ojny pow stały m ożliw ości rzetelnego zba­ dania i opisania problem u, jakim była niem iecka dywersja.

Różnice w ocenie postaw y m niejszości niem ieckiej w obec w łasnego państw a - II Rzeczypospolitej - we w rześniu 1939 r. i w okresie poprzedzającym agresję znalazły odzw ierciedlenie w historiografii. Pow ojenne b ad an ia polskich h isto ry ­ ków i p raw n ik ó w u d o kum entow ały n iektóre niem ieckie działania dywersyjne. D o ważniejszych osiągnięć należy odnalezienie i opublikow anie przez E dm unda O sm ańczyka niem ieckich d o k u m en tó w zaw ierających plany zam achów, k tó re m iały być przep ro w ad zo n e w Polsce w sierpniu 1939 r.10 W iele w niosły też stu­ dia K arola M a ria n a Pospieszalskiego n ad d o k u m en tam i niem ieckiego urzęd u G räberzentrale für die erm o rd eten V olksdeutschen (C entrala ds. grobó w p o m o r­ d o w an y ch v o lk sd e u tsc h ó w 11). D zięki nim w iad o m o , że w e w rześn iu 1939 r. w Polsce zginęło 3 2 5 7 cyw ilów n arod ow ości niem ieckiej, a nie 58 tys., jak to przedstaw iała niem iecka p ro p ag an d a; liczbę N iem ców zabitych z p o w o d u udzia­ łu w dywersji m ożna szacować n a 2 tys.12 N iezw ykle w ażne było także dotarcie przez A ndrzeja Szefera do d o k u m en tó w w rocław skiego oddziału niem ieckiego w yw iadu w ojskow ego - A bw ehry, p rz echow yw an ych w B undesarchiv M

ilitär-9 AA N, M IiD , M ik ro film y ze z b io ró w In sty tu tu H o o v e ra, mf. 113, D ziałalność „piątej k o lu m n y ” niem ieckiej. R ew elacje „C hicago D aily N e w s” , b .d ., kl. 1 4 2 -1 5 9 .

10 E.J. O sm ańczyk, D o w o d y pro w o ka cji (N iezn a n e arch iw u m H im m le ra ), K rak ó w 195 1 . D o k u ­ m en ty te zostały o d n alezio n e p o w ojnie w piw nicy b u d y n k u sądu w B erlinie Z a c h o d n im p rzez n ie­ m ieckiego a d w o k a ta A loisa G lugla, k tó ry p rzek azał je E d m u n d o w i O sm ańczykow i. S łabością pracy O sm ańczyka jest b ra k info rm acji, k tó re z p lan o w a n y c h zam ach ó w zostały w y k o n an e. U stalenia te ­ go p o d jął się p o w ielu lata ch K arol M a ria n Pospieszalski, a w yniki sw oich b ad ań o p u b lik o w ał w a r­ tykule N azi-A nschläge gegen deutsches E ig en tu m . E in Plan des R eichsführers SS v o m S o m m er 1 939, „Polnische W eststu d ie n ” 1 983, Bd. II, H . 1 (w ersja w języku polskim : Z a m a c h y n a zisto w skie na

m ien ie niem ieckie. P lany Reichsführera SS z lata 19 3 9 ro ku , „Przegląd Z a c h o d n i” 2 0 0 4 , n r 1). Ba­

d an ia te w yjaśniły jed n a k tyko część sp o śró d w szystkich 180 przypadków .

11 S łow o v o lk sd eu tsch p o w sta ło w III Rzeszy i oznacza osobę n aro d o w o śc i niem ieckiej niezależnie od p o siad an eg o obyw atelstw a.

12 K .M . Pospieszalski, Spraw a 5 8 0 0 0 „ V olksd eu tsch ó w ”, „D o cu m e n ta O c cu p a tio n is” , t. 7, Poznań 1 9 5 9 , s. 3 7 - 3 8 ; id em , D yw ersja niem ieckich słu żb specjalnych [w:] Pierwsze d n i w rześnia 19 3 9 roku

(6)

archiv w e Fryburgu Bryzgowijskim . Stanow ią one jednoznaczny d o w ó d n a p rzy ­ gotow anie od w iosny 1939 r. niem ieckiej dyw ersji13. Pow stało także kilka n a u k o ­ w ych m o n o g rafii o p arty c h n a d o k u m en tac h p o św ięcon ych niem ieckiej piątej k o lu m n ie 14. P ro b lem aty k a niem ieckiej dyw ersji znajduje też p oczesne m iejsce w syntezach naukow ych dotyczących w ojny 1939 r.15

N a uw agę zasługuje cytow ana już książka holenderskiego histo ryk a Louisa de Jo n g a The G erm an Fifth C olu m n in th e S econd W orld W ar16, w której kilkanaście stro n pośw ięcono Polsce. Jest o n a efektem prac badaw czych n ad niem iecką p ią­ tą k o lu m n ą p ro w a d z o n y c h n a p rz eło m ie lat czterdziestych i pięćdziesiąty ch w P aństw ow ym Instytucie D okum entacji W ojny w A m sterdam ie (State Institute for W ar D ocu m en tatio n at A m sterdam ). A utor przestu dio w ał m ateriały procesu norym berskiego i opublikow ane po w ojnie niem ieckie dokum enty. Książka ta jest pierw szą krytyczną m on ografią pośw ięconą p rob lem o w i niem ieckiej piątej kolum ny. W cześniejsze publikacje n a ten tem at ukazujące się w E uropie i A m e­ ryce pisano „na g o rąco ”, bez krytycznego podejścia do m ateriału źródłow ego. Pom im o że holenderski historyk d o k o n ał rzetelnej krytyki źró deł i kierow ał się dużą ostrożnością i sceptycyzm em w obec fak tów n iepotw ierd zon ych przez ź ró ­ dła niem ieckie, to w p row adzony ch badaniach nie ustrzegł się błędów . A utor za bardzo zaufał źró d ło m niem ieckim i nie skonfro n to w ał ich z do k u m en tam i innej prow eniencji, dlatego n iejednokrotnie uznaw ał za obiektyw ną praw d ę to, co za­ pisano o sukcesach niem ieckich grup dyw ersyjnych w dziennikach A bw ehry17.

13 A. Szefer, D yw ersyjno-sabotażow a działalność w rocław skiej A b w eh ry na ziem iach polskich w prze­

d ed n iu agresji h itlerow skiej w 19 3 9 r., „B iuletyn G łów nej Komisji B adania Z b ro d n i H itle ro w sk ic h

w Polsce” 1987, t. 32, s. 2 7 1 -3 7 2 . D okum enty te obejm ują tylko p o łu d n io w ą i zachodnią część Polski. 14 D o najw ażniejszych należą prace: S. O siński, V k o lu m n a na P om orzu G d a ń skim , W arszaw a 1 9 65; M . C ygański, H itle ro w ska V k o lu m n a w w o jew ó d ztw a c h śląskim i kra k o w sk im w 19 3 9 ro ku , O p o ­ le 1 9 7 2 ; A. Szefer, P ryw a tn a w o jn a leu tn a n ta A lb erta H erznera czy li n iem iecki n a pad na Przełęcz

J a b ło n k o w sk ą w nocy z 2 5 na 2 6 sierpnia 19 3 9 ro ku , K atow ice 1 9 8 7 ; id em , H itle ro w ska p ro w o k a ­ cja w G liw icach oraz w Stodołach i B yczyn ie 31 sierpnia 1 9 3 9 ro ku , G liw ice 1989. W arto też o d ­

n o to w a ć artykuły: R.W. Staniew icz, Szersze tło h isto ryczn e i rzeczyw iste cele dyw ersji n iem ieckiej

w B ydgoszczy 3 .9 .1 9 3 9 r., „Wojskowy P rzegląd H isto ry c z n y ” 1 9 6 2 , z. 4 , s. 3 6 1 - 4 0 6 ; id em , Piąta k o ­ lu m n a ..., passim . N iem ieckiej dyw ersji p o św ię co n o sp o ro m iejsca także w pracach : M . C ygański, M n iejszo ść n iem iecka w Polsce centralnej w latach 1 9 1 9 -1 9 3 9 , Ł ó d ź 1 9 6 2 ; P. B auer, B. Polak, A r­ m ia P oznań w w o jn ie o b ronnej 1 9 3 9 , P o zn ań 1 9 8 2 ; K. C iech an o w sk i, A rm ia „ P om orze” 1 9 3 9 , W ar­

szaw a 1 9 8 3 ; R. T orzecki, Polacy i Ukraińcy. Spraw a ukraińska w czasie II w o jn y św ia to w ej na tere- 1 6 3

nie II R zeczyp o sp o litej, W arszaw a 1 9 9 3 ; G. M azur, Pokucie w latach drugiej w o jn y św iatow ej. Położenie ludności, p o lity k a o k u p a n tó w , dzia ła ln o ść p o d ziem ia , K rak ó w 1 9 9 4 ; W arszawa w e w rze­ śn iu 19 3 9 roku. O brona i życie co d zien n e, red . C. G rzelak, W arszaw a 2 0 0 4 .

15 O g ran iczę się tu ty lk o do w y m ien ie n ia najw ażn iejszy ch i najb ard zie j a k tu a ln y ch : P olskie Siły

Z b ro jn e w drugiej w ojnie św ia to w ej, t. 1: K am p a n ia w rześniow a, cz. 2: Przebieg działań o d 1 do 8 w rześnia, L on d y n 1 9 5 6 ; cz. 3: Przebieg działań o d 9 do 14 w rześnia, L on d y n 195 9 ; cz. 4: Przebieg działań o d 15 do 18 w rześnia, L on d y n 1 9 86; L. M oczulski, W ojna polska. R o zg ryw ka d y p lo m a ty c z­ na w p rzededniu w o jn y i działania obronne w e w rześn iu -p a źd ziern iku 1 939, P oznań 1 9 7 2 ; T. Ju rg a, O brona Polski 1 9 3 9 , W arszaw a 1 9 90; P.P. W ieczorkiew icz, K am pania 1939 ro ku , W arszaw a 2 0 0 1 .

16 L. de Jo n g , The G erm an F ifth C o lu m n ..., passim (De D u itse Vijfde C o lo n n e..., passim ). W ydanie h o len d ersk ie jest nieco obszerniejsze, w edycji brytyjskiej p o m in ię to n iek tó re w ą tk i, m .in . w y d arze­ n ia bydgoskie z 3 IX 1939 r.

17 Tak jest n a p rzy k ład w p rzy p ad k u o p isó w akcji d y w ersan tó w n a Przełęczy Jabło n k o w sk iej z 2 6 VIII 1939 r. i zajęcia K atow ic p rzez niem ieck ich d y w e rsa n tó w 4 IX 19 3 9 r. W obu p rz y p a d ­ k ach zostały bezkrytycznie przyjęte w ersje p rz ed sta w io n e w niem ieckich dzien n ik ach , k tó re o d b ie ­ gają od praw dy, co w ykazała k o n fro n tac ja z innym i d o k u m en tam i.

(7)

Tomasz Chinciński

N ie w ykorzystał natom iast archiw ów policji i kontrw yw iadu w ojskow ego państw, na któ ry ch tery to riu m działała niem iecka p iąta kolum na.

Louis de Jo n g w sw oim o p ra co w an iu określił n iem ieck ą p ią tą k o lu m n ę ja­ ko zagraniczną em anację n aro d o w eg o socjalizm u. O d rzu cił jed n ak w iele dzia­ łań p rzypisyw anych wcześniej niem ieckiej piątej k o lu m nie, k tó re nie znalazły p o tw ie rd z e n ia w źró d ła ch . D oszedł do w nio sku , że nie by ła o n a „gigantyczną k on sp iracją k iero w an ą przez p rzy w ó d có w III Rzeszy w ed łu g ściśle u stalo neg o p la n u ” . Ale nie ulega dla niego w ątpliw ości, że V olksdeutsche zam ieszkujący p o za granicam i III Rzeszy zostali p o d p o rz ą d k o w a n i celom im perialnej po lity k i A dolfa H itle ra i byli tajnie in stru o w an i z B erlina. O db yw ało się to jed n ak bez u zg o d n io n eg o p lan u działania, a instytucje III Rzeszy kierujące działalnością dyw ersyjną naw zajem ze sobą ryw alizow ały i nie uzgadniały w ielu poczy nań . P om im o to działalność p o lityczn a niem ieckiej piątej ko lu m n y w tak ich p a ń ­ stw ach jak A ustria, Czechy, W ęgry i R um un ia d o p ro w a d ziła do przy stąp ien ia tych k rajó w do koalicji h itlerow skiej. Z kolei w Polsce i Ju go sław ii w trakcie p ro w a d zo n y ch działań w ojen n y ch aktyw ność niem ieckiej piątej k olum ny zm ie­ n iła swój ch a rak ter z p olitycznego n a m ilitarny. U znaje on jed n ak za rzeczyw i­ ste tylko te działania dyw ersyjne N iem có w w Polsce, k tó re znalazły p o tw ierd z e­ nie w ź ró d ła ch niem ieckich. W iele relacji m ów iących o „strzałach za w ę g ła”, sygnałach św ietlnych czy innych tajnych znakach uznał za w y tw ó r p iąto k o lu m - now ej psychozy.

N iektórzy historycy niem ieccy w pracach naukow ych pisanych po w ojnie n a­ dal starali się zaprzeczać szpiegowskiej i dyw ersyjno-sabotażow ej działalności N iem có w w Polsce w 1939 r. Tacy historycy jak R ichard B reyer18 czy T h e o d o r B ierschenk19 przedstaw iają N iem có w m ieszkających w II R zeczypospolitej jako lojalnych obyw ateli państw a polskiego, którzy niesłusznie zostali posądzeni przez w ładze polskie o zdradę stanu. Inne stanow isko zajął Paul L everkühn20, niegdyś bliski w spółpracow nik adm irała W ilhelm a C anarisa, szefa Abwehry. N a kartach swojej książki przyznał, że w yw iad niem iecki już przed w ybuchem w ojny m iał w Polsce p o kaźną sieć in fo rm ato ró w zw erbow anych sp ośród volksdeutschów . Także w pracy o polsko-niem ieckim w rześniu 1939 r. Peter A urich21 przyznaje, że m niejszość niem iecka była zaangażow ana w działalność w yw iadow czo-sabo- tażow ą, a po w ybuchu w ojny docho dziło do niem ieckiej dywersji n a tyłach pol- 1 6 4 skiej arm ii. W N iem czech została także w ydana książka H e rb erta S chindlera22 om aw iająca akcje dyw ersyjne w M ostach i Tczewie z koń ca sierpnia 1939 r., o p a rta n a d o k u m en tac h A bw ehry p rz echo w y w any ch w B undesarchiv M

ilitär-18 R. Breyer, D as D eu tsch e R eich u n d Polen 1 9 3 2 -1 9 3 7 . A u sse n p o litik u n d Volksgruppenfragen, W ü rzb u rg 1957.

19 T. B ierschenk, D ie deutsche Volksgruppe in Polen 1 9 3 4 -1 9 3 9 , W ü rzb u rg 1954.

20 P. L ev erk ü h n , D er N a c h rich ten d ien st u n d die Spionageabw ehr [w:] B ilanz des zw e ite n W eltkrie­

ges, H a m b u rg 1 9 5 5 ; id em , D er G eheim e N a ch rich ten d ien st der deutschen W ehrm acht im Kriege,

F ra n k fu rt am M a in 1957.

21 P. A urich, D er deutsch-polnische Sep tem b er 1 9 3 9 , „Z w eim o n a tssc h rift Politische S tu d ien ” 1 970, z. 10.

22 H . S chindler, M o sty u n d D irschau 1939. Z w e i H andstreiche der W ehrm acht vo r Beginn des Po­

(8)

archiv we Fryburgu. N aukow ego o p racow ania przez niem ieckich historyków , Al­ freda Spiessa i H e in e ra L ichtensteina, doczekała się także akcja o kryptonim ie „G ó ra Jo d ło w a ”23.

Szczególny spór pom iędzy historykam i polskim i i niem ieckim i budzi spraw a zajść, do jakich doszło 3 w rześnia 1939 r. w Bydgoszczy, nazw anych w p ro p a ­ gandzie III Rzeszy „bydgoską krw aw ą niedzielą”. O d p o n a d sześćdziesięciu lat historycy polscy i niem ieccy całkow icie odm iennie przedstaw iają te w ydarzenia. Polskie bad an ia n ad „bydgoską krw aw ą niedzielą” prow adzili po zakończeniu w ojny p ro k u rato rzy Komisji B adania Z b ro d n i N iem ieckich w Polsce w ram ach dw óch śledztw 24. Z ezn an ia św iadków ze strony polskiej zdecydow anie p o tw ie r­ dziły, że w Bydgoszczy 3 w rześnia 1939 r. N iem cy strzelali do w ycofujących się polskich żołnierzy z w ież kościołów oraz okien i d ach ów dom ów, co było p o w o ­ dem przystąpienia Polaków do dław ienia dywersji.

W większości prac h istoryków niem ieckich, o partych głów nie n a relacjach bydgoskich N iem có w zebranych n a przełom ie lat pięćdziesiątych i sześćdziesią­ tych przez Z ach o d n io p o m o rsk ie Z io m k o stw o 25, w ydarzenia z 3 w rześnia 1939 r. zostały przedstaw ione jako m asakra niew innej ludności niem ieckiej. W zezna­ niach niem ieckich dywersję p om inięto , a ekspo no w ano niem ieckie ofiary. W ielu N iem có w w sw oich relacjach przyznaje, że w Bydgoszczy 3 i 4 w rześnia 1939 r. strzelano do w ycofującego się WP, ale ich zdaniem to robili sami Polacy. D o słow ­ nie w kilku w spom nieniach bydgoskich N iem có w znajdujem y opinie m ów iące o tym , że to niem ieccy dyw ersanci m ogli strzelać do polskiego w ojska26. N aw et Peter A urich, któ ry w sw oim opracow aniu podaje kilka przyk ład ów dywersji przeprow adzonej bądź przygotow anej przez specjalne grupy ko m andosów w sierp­ niu i w rześniu 1939 r. (m .in. zajęcie przez dyw ersan tó w Przełęczy Jab ło n k o w ­ skiej i dw orca w K atow icach), w ystępuje zdecydow anie przeciw ko tw ierdzeniom o niem ieckiej dywersji w Bydgoszczy.

Z n am ien n a jest zm iana p og ląd ó w E dw ina Ericha D w ingera, a u to ra w sp o ­ m nianej już p ro p a g an d o w ej książki T od in Polen (Śm ierć w Polsce), k tó ry po latach we w sp o m n ien iac h D ie z w ö l f G esp rä ch e (D w anaście ro zm ów ) p o tę p ił swoje pro p ag an d o w e dzieło i przyznał: „K ontrw yw iad SS już przed w ybuchem w ojny przerzucił sw oich ludzi do Polski, aby w polskim przeb ran iu u praw iali sa­ botaż. O w yw ołanie eksplozji, o strzały do m aszerującego wojska, podpalenie

ma-1 6 5 23 A. Spiess, H . L ich ten stein , D as U nternehm en Tannenberg, M ü n c h e n 1979.

24 N a jp ie rw p ro k u ra to r G łów nej Komisji B adania Z b ro d n i N iem ieck ich w Polsce K azim ierz G ar- szyński p rzesłu ch iw ał św iad k ó w w lata ch 1 9 4 5 -1 9 4 8 , n a stęp n ie p ro k u ra to r O k ręgow ej Komisji Ba­ d an ia Z b ro d n i H itle ro w sk ic h w Bydgoszczy p ro w a d ził śledztw o w latach 1 9 6 7 -1 9 7 1 . N a p rz e ło ­ m ie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych In sty tu t Z a c h o d n i w P o znaniu zo rg an izo w ał w łasn ą akcję zb ieran ia relacji i w s p o m n ie ń n a te m a t w y d a rze ń b y dgoskich, k tó re n astęp n ie w y d a n o (E. Serw ań- ski, D yw ersja n iem iecka i zb ro d n ie h itlerow skie w B ydgoszczy w d n iu 3 I X 1 9 3 9 , Poznań 1981). N a p o d staw ie m ate ria łó w śledztw a z la t 1 9 6 7 -1 9 7 1 i relacji zeb ran y ch p rzez In sty tu t Z a c h o d n i p o w s ta ­ ło o p raco w an ie W. Jastrzębski, D yw ersja c zy m a sa kra ? C yw iln a obrona B ydgoszczy w e w rześniu

19 3 9 r., G d ań sk 1988.

25 Relacje te były niegdyś p rzech o w y w a n e w A rch iw u m F ederalnym w K oblencji, o becnie znajdują się w A rch iw u m F ederalnym w B ayreuth.

26 Są to w sp o m n ien ia: p a sto ra K urta E ichstädta, Jo h a n e sa K atrynskiego, H u b e rta H illa, W altera G raffa (K .M . Pospieszalski, D yw ersja niem ie ck ich ..., s. 2 4 -2 6 ).

(9)

Tomasz Chinciński

gazynów w ojskow ych podejrzew ano z natu ry volksdeutschów . Czy nie żyliśmy z nim i zawsze n a dobrej stopie, takie pytania zadaw ali sobie polscy sąsiedzi, a te ­ raz p opełniają takie podłości. O burzenie ob ró ciło się przeciw ko nim , to jest jed­ n a z tajem nic bydgoskiej krw aw ej niedzieli. Z a tych przez nas nasłanych sabota- żystów m usiało um rzeć 30 0 0 N iem có w ”27.

P rzełom em w niem ieckiej historiografii była książka G ü n tera Schuberta B y d ­ goska k rw a w a n iedziela. Ś m ierć legen dy28, w której au to r w b rew dotychczasow e­ m u stanow isku niem ieckich badaczy dow iód ł, że 3 w rześnia 1939 r. w Bydgosz­ czy doszło zarów no do niem ieckiej dywersji, jak i do p rzy p ad k ó w m o rd o w an ia niew innych Niem ców . Swoje stanow isko Schubert o p arł na dok um entach 15. D y­ wizji Piechoty A rm ii „P om orze”, z k tórych w o jen ną zaw ieruchę p rzetrw ały n ie­ liczne m eldunki potw ierdzające udział N iem ców w dywersji29. Z kolei w ostatnich latach niektórzy polscy historycy zaczęli pow ątpiew ać w niem iecką działalność dyw ersyjną w Polsce. D ariusz M atelski pierw szy p o staw ił tezę, że dyw ersyjna działalność m niejszości niem ieckiej nie znalazła „po tw ierd zenia w najnow szych badaniach źró d ło w y ch ”30. Poglądy te podzielają W łodzim ierz Jastrzębski31 oraz Jerzy Krasuski32.

Analizując literatu rę przedm io tu, n ietru d n o zauważyć, że rozbieżności m ię­ dzy historykam i dotyczą spraw zasadniczych, takich jak sam fakt niem ieckiej dy­ wersji, jej skala oraz liczba i przyczyny ofiar obyw ateli polskich niemieckiej n a ro ­ dow ości. W tym kontekście w a rto przyjrzeć się zachow anym źró dło m , zarów no już publikow anym , jak rów nież przechow yw anym w archiw ach, i na ich p o d sta ­ wie pokusić się o pró b ę rekonstrukcji w ydarzeń.

27 C yt. za: K .M . Pospieszalski, D yw ersja niem ieckich ..., s. 2 6 -2 7 .

28 G. S ch u b ert, B ydgoska k rw a w a niedziela. Śm ierć legendy, B ydgoszcz 2 0 0 3 (Das U nternehm en

„Brom berger B lu tso n n ta g ”. Tod einer L egende, K öln 1989).

29 A u to r przyznaje, że zach o w a n e m eld u n k i d o w ó d c ó w jed n o ste k do sztabu dywizji p isan o „w m o ­ m encie, w k tó ry m h asło »bydgoska krw a w a niedziela« nie istn iało jeszcze, i dlateg o n a p ew n o nie były obciążone jakim ikolw iek p olem icznym i zam iaram i. Z teg o p o w o d u są p ra w d o p o d o b n ie naj­ bardziej w iary g o d n e ze w szystkich w sp o m n ia n y ch już w y p o w ied zi, przesłan ek i d o k u m e n tó w ” . Ż o łn ie rze 15. Dywizji P iechoty w ysyłali m eld u n k i „n a g o rą c o ” o p ro w a d zo n y c h w a lk ach z dyw er- san tam i (T. C hinciński, P. K osiński, K oniec m itu „bydgoskiej krw a w e j n ied zieli”, „B iuletyn In sty tu ­ tu Pam ięci N a ro d o w e j” 2 0 0 3 /2 0 0 4 , n r 12/1 (35/36), s. 2 4 -2 7 ).

30 D. M atelsk i, N ie m c y w Polsce w X X w iek u , W arszaw a-P o zn ań 1 9 9 9 , s. 152. „ D o p iero klęska w ojsk p o lsk ich w tzw. bitw ie granicznej (1 i 2 w rześn ia 1939 r.) w y w o łała w ś ró d lu d n o ści polskiej psychozę zag ro żen ia o raz p o są d zen ia N ie m c ó w p o lsk ich , iż są »V k o lum ną« o raz »czujką i a w an g ar­ d ą W eh rm ach tu « ” (ibidem , s. 184).

31 W Jastrzębski, M n iejszo ść n iem iecka w Polsce w e w rześn iu 19 3 9 r. [w:] M niejszości narodow e

a w y b u ch II w o jn y św ia to w e j, red . J. B enyskiew icz, Z ie lo n a G ó ra 199 8 , s. 67.

32 J. K rasuski, P o lska -N ie m cy . S to su n k i p o lity cz n e o d zarania p o czasy n a jn o w sze , P o zn ań 2 0 0 3 , s. 2 6 9 - 2 7 0 . Z d an ie m tego a u to ra „ b ad a n ia arch iw aln e nie p o tw ierd z ają zasadności istnej h isterii, jaka o g arn ęła w ładze i sp o łeczeń stw o polskie w 1939 r. i po w y b u ch u w ojny w sp raw ie rzekom ej dyw ersyjnej działalności m niejszości niem ieckiej. Podbiw szy Polskę w 1939 r., w ład ze hitlero w sk ie nie odznaczyły ż ad n eg o N ie m c a za działalność dyw ersyjną i p arty zan ck ą p rzeciw k o w o jsk o m p o l­ skim . R epresje sto so w an e p rzez w ład ze polskie w o b ec m niejszości niem ieckiej w m iesiącach p o p rz e ­ dzających w y b u ch w ojny, a resz to w a n ia, w ysiedlenie N ie m c ó w z o b szaró w przyg ran iczn y ch , p ro w o ­ k o w an ie zajść an ty n iem ieck ich , zw łaszcza p rzez w o je w o d ó w p o z n ań sk ieg o i śląskiego: L udw ika B ociańskiego i M ic h ała G rażyńskiego w b re w n a p o m n ie n io m ze stro n y M in isterstw a S praw Z a g ra ­ n icznych - splam iły czystość spraw y polskiej w obliczu agresji h itlero w sk iej” .

(10)

Przygotowania: w iosna 1939 roku

W okresie pom iędzy zaw arciem układu w M o n ach iu m w k o ńcu w rześnia 1938 r. a zajęciem przez III Rzeszę C zech i Kłajpedy w m arcu 1939 r. Polska by­ ła p o d d aw an a „silnem u naciskow i politycznem u ze strony N iem iec”33. W drugiej po łow ie m arca 1939 r. rząd polski zdecydow anie o dm ów ił zaw arcia sojuszu p o ­ litycznego z III Rzeszą, nie zgadzając się na żądania w spraw ie G dańska i au to ­ strady przez Pom orze. Pod koniec kw ietnia 1939 r. N iem cy w ypow iedziały Pol­ sce p ak t o nieagresji. R ów nolegle z tym i w ydarzeniam i nastąpiło ożyw ienie działalności politycznej m niejszości niem ieckiej w Polsce, m nożyły się w ypadki antypaństw ow ych i antypolskich w ystąpień, k tó re z kolei p ro w o ko w ały zajścia antyniem ieckie34. W takiej to atm osferze praw ie o tw arteg o ko nflik tu p olsko -nie­ m ieckiego zaczęto przygotow yw ać niem iecką dywersję n a terenie Polski35.

Pierwsze w zm ianki o niem ieckich działaniach dyw ersyjnych w Polsce m ożna odnaleźć w do ku m en tach z w iosny 1939 r. W kw ietniu U rząd W ojew ódzki Po­ m orski w T oruniu inform ow ał starostó w pow iatow ych i grodzkich o p rzed o sta­ n iu się do Polski ag e n tó w G estapo . Ich zadan iem była akcja dyw ersyjna p o le ­ gająca na szerzeniu n iep o k o ju i w yw oływ an iu p ro w o k acji w śró d m niejszości niem ieckiej i ukraińskiej. Pisano: „O trzym ano w iadom ość, że w czasie od 3 do 8 kw ietnia 1939 r. udała się do Polski przez różne p un kty graniczne grupa spe­ cjalnie w yszkolonych agentów G estapo. G ru p a ta podlega specjalnem u w ydzia­ łow i G estapo w Berlinie i otrzym uje od niego instrukcje”. W skład tej grupy m ie­ li w chodzić: G e rh ard Steinberger posiadający fałszywy p aszpo rt n a nazw isko W ładysław D ubow ski, H an s Seeberg, H o rst M üller, E rnst R itter i M ax B udziń­ ski. W szyscy oni legitym ow ali się fałszywymi paszportam i w ystaw ionym i na p o l­ skie nazw iska. W Polsce m iejscem ich spotkania m iał być P oznań36.

W kw ietniu i w m aju 1939 r. kontrw yw iad aresztow ał p o d zarzutem szpiego­ stw a n a rzecz N iem iec kilkadziesiąt osób. I tak 22 kw ietnia 1939 r. Sam odzielny R eferat Inform acyjny przy D ow ództw ie Floty w G dyni zatrzym ał: L o th ara Cze- lińskiego, Jakuba Em m ela, Stefana Gołaszewskiego, Jan a W estphala i K arola W ol­ fa. Tydzień później, w dniach 29 i 30 kw ietnia 1939 r., SRI D o w ó dztw a O kręgu K orpusu nr VIII w Toruniu aresztował: K urta Blecka, Jan a Jarka, B enona Kahlera, Stanisława Kaplara, A ntoniego M łodzika, Jerzego M łodzika, N o rb e rta O rtm anna,

1 6 7 33 L. de Jo n g , The G erm an F ifth C o lu m n ..., s. 147.

34 P. H au ser, M n iejszo ść n iem iecka na P om orzu w okresie m ię d z y w o je n n y m , Poznań 1998, s. 2 0 2 - 2 0 3 ; A. K otow ski, Polska p o lity k a n a rodow ościow a w obec m niejszości niem ieckiej w latach

1 9 1 9 -1 9 3 9 , T o ru ń 2 0 0 3 , s. 2 7 0 -2 9 4 .

35 N ie k tó rz y badacze byli sk ło n n i przyjm ow ać, że niem ieckie bojów ki dyw ersyjne tw o rz o n o w Pol­ sce od jesieni 1938 r. W edług zezn ań n iek tó ry ch św ia d k ó w organizacja Selbstschutz, oficjalnie u tw o rz o n a 7 X 1939 r., faktycznie p ro w a d ziła działalność o d p rz eło m u sierp n ia i w rz eśn ia 1938 r. Jej zad an iem m iały być w pierw szych d n iac h w rześn ia 1939 r. akcje dyw ersyjne n a P o m o rzu , p rz ed e w szystkim ostrzeliw an ie w ycofującego się WP. Przy obecnym stanie b a d a ń nie m o żn a jed n a k zw ery ­ fikow ać tej h ip o tezy n a p o d sta w ie znan y ch d o k u m e n tó w (J. Skorzyński, S elbstschutz - V ko lu m n a , „B iuletyn G łów nej Komisji B adania Z b ro d n i H itle ro w sk ic h w Polsce” 1 9 5 8 , t. 10, s. 2 6 -3 1 ). 36 AP Bydgoszcz, U rząd W ojew ódzki Pom orski [dalej: U W P], 4 6 0 6 , Pism o U rzędu W ojew ódzkiego P om orskiego w T o ru n iu d o k o m isarza rz ąd u w G dyni o raz sta ro stó w p o w ia to w y ch i g ro d zk ich , 22 IV 1939 r., s. 8 3 -8 5 .

(11)

Tomasz Chincinski

O tto n a O rtm an n a, A lfreda Priebe, M o d esta Pufala, E rnesta Wallisa i H an sa Wal- lisa. D w a tygodnie później, 13 m aja 1939 r., przez Placów kę O ficerską SRI D O K VIII w Bydgoszczy zatrzym ani zostali podejrzani o szpiegostw o: A leksander Gie- sler, B ernard Kościński, K arol Kościński37.

Przenikanie agentów G estapo do Polski i tw orzenie w iosną 1939 r. n a P om o­ rzu i w W olnym M ieście G dańsku grup dyw ersyjnych potw ierdzają także d o k u ­ m enty niem ieckie, do któ ry ch d o tarł ostatnio historyk Tom asz R abant. W ra p o r­ cie niem ieckiego K onsulatu G eneralnego w T oruniu do M in isterstw a Spraw Z agranicznych (Auswärtigen Amtes) z 24 m aja 1939 r. czytamy: „czynniki we- w nątrzniem ieckie przystąpiły w szerszym zakresie do volksdeutschów, aby w przy­ pad k u zam ieszania w ojennego pozyskać ich dla przesyłania inform acji w yw ia­ dow czych i innych działań w ojskow ych”38.

Tomasz R abant d o ta rł do ciekaw ych zapisków dr. H an sa K ohnerta, szefa D eutsche Vereinigung w Bydgoszczy, z k tóry ch w ynika, że już w iosną 1939 r. w iedział on o niem ieckich przygotow aniach do dywersji. K ohnert zanotow ał: „przed kilkom a dniam i znani m i osobiście volksdeutsche p o inform ow ali m nie, że zostali zobow iązani przez nieznany im u rząd w Rzeszy, p raw d o p o d o b n ie G e­ stapo, do zadań polegających n a przesyłaniu inform acji w yw iadow czych i także jeszcze pew nych innych”. W edług K ohn erta podczas Targów Poznańskich pró bę w erb u n k u volksdeutschów p odjęło G estapo bądź też organizacja z nim w sp ó ł­ pracująca. Agenci G estapo m ieli naw iązać k o n tak t z volksdeutscham i: v on Bey- m em (K om orniki, pow. średzki) i R othem (O w ińsk, pow. poznański), polecając im, aby w razie w ojny podjęli przygotow ania celem:

1. uch ro n ien ia volksdeutschów przed te rro re m w ojska polskiego, w zględnie polskich b an d przez schronienie ich;

2. stw orzenia oddziału szturm ow ego, któ ry m iałby zapobiec niszczeniu w aż­ nych dla życia przedsiębiorstw i infrastruktury;

3. przesyłania przez tak zb udow aną organizację inform acji w yw iadow czych. K ohnert nie p o trafił stw ierdzić, z jak w ielką grup ą v olksdeutschów naw iąza­ li k o n tak t agenci G estapo, w iedział jedynie, że każda z w erbow anych osób m ia­ ła pozyskiw ać do w spółpracy kolejne. Sygnałem do rozpoczęcia działalności m ia­ ło być pojaw ienie się w prasie ogłoszenia o zaręczynach, w któ ry m w ystąpią nazw iska W olff i Schön. Inform ację tę m iała także pod ać rozgłośnia rad io w a we W rocław iu. W edług przypuszczeń K ohnerta w akcję były zaangażow ane „tuziny N iem có w ”39.

37 Rossijskij W ojennyj A rchiw - C e n tr C h ra n ie n ia Isto rik o -D o k u m ie n taln y ch Kolekcyj w M oskw ie [dalej: RWA], K o m en d a G łó w n a Policji P aństw ow ej w W arszaw ie [dalej: K G PP], f. 3 1 2 , op. 1, dz. 2 6 0 3 , Pism o U rzędu Śledczego K om endy W ojew ódzkiej Policji Państw ow ej [dalej: KWPP] w To­ ru n iu do W ydziału IV -C entrali Służby Śledczej KG PP w W arszaw ie, 21 V I 1939 r., k. 1 2 6 -1 2 6 v ; P ism o U rzędu Śledczego KW PP w T o ru n iu do W ydziału IV -C entrali Służby Śledczej KG PP w W ar­ szaw ie, 23 VI 1939 r., k. 1 2 7 -1 2 7 v ; Pism o U rzędu Śledczego KWPP w T oruniu do W ydziału IV-Cen- trali Służby Śledczej KG PP w W arszaw ie, 23 VI 19 3 9 r., k. 128.

38 P olitisches A rchiv des A u sw ärtigen A m tes [dalej: PAAA] (A rchiw um M in iste rstw a S praw Z a g ra ­ nicznych w B erlinie), R. 1 0 1 3 7 1 , Pism o k o n su la tu niem ieckiego w T o ru n iu d o M S Z w B erlinie, 24 V 1939 r., k. 2 9 4 1 4 9 - 2 9 4 1 5 0 ; ib id em , Pism o k o n su la tu n iem ieckiego w T o ru n iu d o M S Z w B erlinie, 24 V 1939 r., k. 2 9 4 1 5 1 (d o k u m en ty u d o stę p n io n e a u to ro w i p rzez Tom asza R abanta). 39 PAAA, R. 1 0 1 3 7 1 , Z ap isk i H a n sa K o h n e rta, k. 2 9 4 1 5 2 -2 9 4 1 5 4 .

(12)

K o h n e rt dow iedział się o tych p lan ac h z listu jedn ego z k iero w n ik ó w D e u ­ tsche V ereinigung - R oberta W iesego - do b ra ta H ansa R ich ard a W iesego za­ m ieszkałego we W rocław iu, re d a k to ra n aczelnego „Schlesische T ageszeitung”. Wiese, prosząc o przekazanie listu, był przekonany, że K ohnert zna hasło „Wolff”. A utor listu inform ow ał swojego brata, że,,organizacja p racu je”, a także donosił 0 polskich przygotow aniach obronnych, dostarczaniu b ro n i do pojedynczych p u łk ó w artylerii, budow ie linii kolejowej itd.

H ans K ohnert był zdania, o czym poinform ow ał niem ieckie w ładze wojskowe, że w erbow anie do takich działań volksdeutschów w chwili obecnej jest „lekko­ myślne i niecelow e”. Uważał on jednak w spółdziałanie mniejszości niemieckiej w akcjach zbrojnych za w ażne i konieczne. Przygotow anie organizacyjne członków niemieckiej grupy narodow ej do takiej akcji m oże jednak nastąpić dopiero bezpo­ średnio przed samym w ybuchem konfliktu zbrojnego, gdyż w przeciw nym razie istnieje ryzyko dekonspiracji. N a skutek interw encji H an sa K ohnerta spraw ą zaję­ ło się M inisterstw o Spraw Zagranicznych, które zw róciło się do N aczelnego D o ­ w ództw a W ehrm achtu (O berkom m ando der W ehrm acht, OKW), R eichsführera SS (Schutzstaffel, Sztafety O ch ronne) i Tajnej Policji Państwowej (G eheim e Staats­ polizei, Gestapo) z pytaniem , czy coś im w iadom o o pozyskiw aniu volksdeutschów do akcji zbrojnych. Instytucje te wyparły się angażow ania mniejszości niemieckiej do jakichkolw iek nielegalnych działań. A bw ehra przyznała się tylko do utrzym y­ w ania kon tak tó w z Wiesem, zaznaczając, że on „jedynie przesyła inform acje”40.

Stanow isko H ansa K ohnerta dopuszczające m ożliw ość udziału obyw ateli p o l­ skich n arodow o ści niem ieckiej w akcjach dyw ersyjnych w ym ierzonych przeciw ­ ko II Rzeczypospolitej w arte jest uwagi, szczególnie w kontekście jego biografii. K ohnert, jak słusznie zw rócił uwagę G ü n ter Schubert, „był nie tylko przyw ódcą m niejszości niem ieckiej, piastow ał on rów nocześnie w ysokie stanow isko w SS”41. W kilka m iesięcy po w kroczeniu N iem có w K oh nert publicznie ujaw nił, że jest O berführerem -S S 42.

O tw o rzeniu na tery to riu m II R zeczypospolitej już w drugiej połow ie m arca 1939 r. przez w rocław ską A bw ehrę grup bojow ych (K am pf-O rganisation, KO) 1 grup sabotażow ych (S abotage-O rganisation, SO) w iado m o z d o k u m en tó w za­ chow anych w B undesarchiv M ilitärarchiv we Fryburgu. W łaśnie w tedy niem iec­ ki w yw iad w ojskow y zaczął w erbow ać do organizacji bojow ych i sabotażow ych

N ie m c ó w m ieszkających w Polsce. W jed ny m z m e ld u n k ó w w rocław skiej 1 6 9 A bw ehry zapisano: „Agenci działający w Polsce są b ran i p o d uw agę do budow y

baz o charakterze bojow ym i sabotażow ym . W dniu 23 m arca 1939 r. placów ka A bw ehry n r 9 72 /39 przep ro w ad ziła rozm ow ę w spraw ie agenta VA 2804 w yk o­ rzystanego do zadań bojow ych. N a to m iast w ram ach realizacji zadań o charak ­ terze sabotażow ym placów ka A bw ehry n r 1458/39 p rzep ro w adziła rozm ow y d o ­ tyczące agentów : vA 2821, VA 2 8 1 0 , VA 2 8 1 6 ”43. Z d o k u m en tó w tych wynika,

40 PAAA, R. 1 0 1 3 7 1 , Pism o A bw ehry do M S Z w B erlinie, lipiec 1939 r., k. 2 9 4 1 6 2 ; ib id em , Pism o G e stap o do M S Z w B erlinie, 19 VI 1939 r., k. 2 9 4 1 6 3 .

41 G. S ch u b ert, B ydgoska k rw a w a ..., s. 159.

42 S tolzer A b sch lu ß u n d g u ter A u sta lt. Schlußappel der D eu tsch e Vereinigung - N e u e große Ausgaben, „D eu tsch e R u n d sch a u ” , 2 2 I 1 9 4 0 , s. 1 -2 .

43 M e ld u n ek A bw ehry o tw o rz en iu w Polsce organizacji bo jo w y ch i sab o tażo w y ch , d o k tó ry ch w e r­ b o w a n o m ieszkającą w tym k raju m niejszość niem iecką, 2 6 IV 1939 r. [w:] H . C w ięk, Z w a lcza n ie

(13)

Tomasz Chinciński

że najwięcej grup sabotażow ych i grup bojow ych u tw o rzo n o w w ojew ództw ie śląskim. W m aju 1939 r. na Śląsku do działalności dywersyjnej pozyskano 2465 osób z 62 m iejscowości, w znacznej w iększości obyw ateli polskich naro do w o ści niem ieckiej. W rocław ska A bw ehra utw o rzy ła także organizacje bojow e w w oje­ w ództw ie poznańskim . W czerw cu 1939 r. liczyły one 2 0 7 7 osób z 49 m iejsco­ wości. G rupy bojow e składające się z nacjonalistów ukraińskich pow staw ały od m aja 1939 r. w w ojew ództw ach p o łu dnio w o -w scho dn ich II Rzeczypospolitej (tzw. G alicja W schodnia)44.

O rganizacje bojow e w chw ili w ybuchu w ojny m iały zaatakow ać na tyłach o d ­ działy WP, policję i polską ludność cywilną. O rganizacje sabotażow e otrzym ały zadanie niszczenia b u d y n k ó w (dw orce kolejow e, urzędy) i dró g użyteczności p u ­ blicznej (mosty i to ry kolejow e), a także ochro ny przed zniszczeniem niek tó ry ch strategicznych zakładów przem ysłow ych. Do działań sabotażow o-dyw ersyjnych angażow ano także służących w W P przedstaw icieli m niejszości niem ieckiej.

W m aju 1939 r. na Śląsku z inicjatywy R udolfa W iesnera, k ierow n ika k ra jo ­ w ego Jung deutsche Partei, zaczęto tw orzyć tzw. F reikorps der G ew erkschaft D eutscher A rbeiter (Korpus O chotniczy Z w iązku Z aw od ow ego N iem ieckich R obotników ). O rganizow aniem F reikorpsu w Polsce zajm ow ali się kpt. Fleck i kpt. Funk z O b erk o m m an d o der W ehrm acht w e W rocław iu. U tw orzon o trzy oddziały Freikorpsu: w Bielsku - O rtsg ru p p e Bielitz, w K atow icach - O rtsg ru p ­ pe K attow itz i w Rybniku - O rtsg ru p p e Rybnik. Z d o k u m en tó w niem ieckich o d ­ nalezionych przez A ndrzeja Szefera w archiw um w O paw ie w ynika, że p o n ad połow ę osób w stępujących do F reikorpsu stanow ili członkow ie JdP. A naliza d o ­ k u m en tó w pokazuje, że do najważniejszych zadań F reikorpsu p rzed rozpo czę­ ciem działań w ojennych należało grom adzenie b ro n i i prow adzenie szkolenia w ojskow ego oraz organizow anie akcji prow okacyjnych. N a to m iast po rozp oczę­ ciu w ojny F reikorps m iał zabezpieczać p rzed zniszczeniem w ażne obiekty p rze­ m ysłow e, drogi i m osty oraz inicjow ać d ro bn e starcia z polskim w ojskiem . Po w k roczeniu wojsk niem ieckich oddziały F reikorpsu pow inny utrzym yw ać p o rz ą­ dek publiczny do czasu przejęcia w ładzy przez adm inistrację niem iecką45.

Poza A bw ehrą przynajm niej od w iosny 1939 r. p rzygotow aniem akcji dyw er­ syjnej w Polsce zajm ow ała się rów nież służba bezpieczeństw a (Sicherheitsdienst, SD) R eichsführera SS H e in rich a H im m lera. 22 m aja 1939 r. w ram ach G łów ne- 1 7 0 go U rzędu SD w Berlinie p o w o łan o S icherheitshauptam t SS - Z en tralstelle II P (Polen). P ow ierzono jej m .in. przygotow anie centralnej k arto tek i osób, k tó re w m om encie w kroczenia oddziałów operacyjnych n a tery to riu m R zeczypospoli­ tej planow an o aresztow ać. N a listach proskrypcyjnych um ieszczano osoby

po-niem ieckich słu żb specjalnych na ziem ia ch za c h o d n ich i p ó łn o cn y ch II R ze czyp o sp o litej, W arszaw a

1 9 9 8 , s. 3 3 7 -3 3 8 .

44 A. Szefer, D yw ersyjn o -sa b o ta żo w a ..., s. 2 7 3 - 2 7 4 ; M e ld u n e k w rocław skiej p laców ki A bw ehry o stan ie ilościow ym g ru p d y w ersyjno-sabotażow ych w Polsce w m aju 1939 r., 3 0 V 1939 r. [w:] ibi­

d e m , s. 2 9 1 - 2 9 5 ; M e ld u n ek w rocław skiej p laców ki A bw ehry d o O d d z iału II w B erlinie o stanie li­

czebnym g ru p dyw ersy jn o -sab o tażo w y ch w Polsce w czerw cu 1939 r., 3 0 VI 1 9 3 9 r. [w:] ibidem , s. 2 9 7 - 3 0 8 ; M e ld u n ek w rocław skiej A bw ehrstelle do O d d z iału II w B erlinie o stanie liczbow ym g ru p dyw ersy jn o -sab o tażo w y ch w Polsce w lipcu 1939 r., 31 VII 1939 r. [w:] ib id em , s. 3 1 0 -3 2 4 . 45 A. Szefer, N iezn a n e d o k u m e n ty o działalności tzw . Freikorpsu w rejonie bielskim w p rzededniu w y ­

(14)

dejrzew ane o ew entualny czynny udział w organizow aniu o p o ru przeciw ko n a ­ jeźdźcy. O p ró cz system atycznego zbierania inform acji o sytuacji w Polsce służba bezpieczeństw a zajm ow ała się też przygotow yw aniem prow okacji m ających na celu uzasadnienie agresji n a Polskę46.

Rozwój liczebny i organizacyjny: lato 1939 roku

Liczebny i organizacyjny rozw ój niem ieckich grup dyw ersyjnych działających n a Śląsku, w W ielkopolsce i w ojew ództw ach p o łu dn io w o -w scho dn ich nastąpił latem 1939 r. W lipcu 1939 r. wszystkie organizacje bojow e i sabotażow e w ro ­ cławskiej A bw ehry w w ojew ództw ie śląskim liczyły już 44 7 4 członków , a w w o ­ jew ództw ie poznańskim liczebność organizacji bojow ych w zrosła do 2324 osób. G rup y nacjonalistów ukraińskich form ow ane w Galicji W schodniej osiągnęły stan 4 tys. członków 47.

W rocław ska A bw ehra zaczęła rów nież tw orzyć organizacje zbrojne w zakła­ d ach p racy nazyw ane B etriebsschutz i In d u striesc h u tz . W lipcu 1939 r. liczy­ ły one 1600 osób i działały w 26 o b iek tac h przem y sło w y ch G ó rn e g o Śląska. W chw ili w ybuchu w ojny grupy te m iały zająć i zabezpieczyć przed zniszczeniem przez stron ę polską huty, kopalnie, elektrow nie i zakłady o strategicznym znacze­ niu dla gospodarki48.

O rganizacje dyw ersyjne tw o rz o n o także w III Rzeszy. Składały się one przede w szystkim z obyw ateli polskich n arodow ości niem ieckiej, którzy zdezerterow ali z W P lub zbiegli z innych pow odów . N a przykład organizacje w Z abrzu i G liw i­ cach liczyły 627 osób. N ajbardziej znana i najliczniejsza była grupa k iero w ana przez H a u p tm an n a E bbinghausa, w ystępująca w do ku m en tach jako O rg an isa­ tio n Ebbinghaus lub K am pftruppe Ebbinghaus. R ozpoczęła o n a swoją zbrojną działalność n a kilka dni p rzed w ybuchem wojny, przekraczając nielegalnie gran i­ cę i w yw ołując zamieszki49.

46 Por. J. Skorzyński, S elb stsch u tz..., s. 3 1 ; M . C ygański, M n iejszo ść n iem ieck a ..., s. 121; R .W Sta­ niew icz, Piąta k o lu m n a ..., s. 6 6 - 6 7 ; K. G rü n b erg , SS - czarna gw ardia H itlera , w yd. 2 p o szerzo n e, W arszaw a 1 9 8 5 , s. 2 3 3 - 2 4 0 ; A. R am m e, S łużba b ezpieczeństw a SS, W arszaw a 1 9 7 5 , s. 1 1 3 -1 2 0 . 47 A. Szefer, D yw ersyjn o -sa b o ta żo w a ..., s. 2 7 3 - 2 7 4 ; M e ld u n ek w rocław skiej p laców ki A bw ehry o stan ie ilościow ym g ru p dyw ersy jn o -sab o tażo w y ch w Polsce w m aju 1939 r., 30 V 1939 r. [w:] ibi­

d e m , s. 2 9 1 - 2 9 5 ; M e ld u n e k w ro cław sk ie j A b w eh rstelle do O d d z ia łu II w B erlinie o sta n ie licz­

b o w y m g ru p d y w e rsy jn o -sa b o ta ż o w y c h w Polsce w lip cu 19 3 9 r., 31 VII 19 3 9 r. [w:] ib id e m , s. 3 1 0 - 3 2 4 ; In fo rm ac ja O d d z iału II A bw ehry w B erlinie o stan ie i zad a n iach O rganizacji „K ” , 21 VII 1939 r. [w:] ib id em , s. 3 2 9 ; N o ta tk a O d d z iału II A bw ehry w B erlinie sp o rz ąd z o n a n a p o d ­ staw ie do n iesień a g en ta V C 2 3 3 3 , dotycząca u tw o rz en ia n a tere n ie M a ło p o lsk i czterech g ru p sab o ­ tażo w y ch , 2 6 VIII 1939 r. [w:] ib id em , s. 3 2 9 -3 3 0 .

48 A. Szefer, D yw ersyjn o -sa b o ta żo w a ..., s. 2 7 7 - 2 7 8 ; M e ld u n ek w rocław skiej p laców ki A bw ehry o stan ie ilościow ym g ru p dyw ersy jn o -sab o tażo w y ch w Polsce w m aju 1939 r., 30 V 1939 r. [w:] ibi­

d e m , s. 2 9 1 - 2 9 5 ; M e ld u n ek w rocław skiej p laców ki A bw ehry d o O d d ziału II w B erlinie o stanie li­

czebnym g ru p d y w ersyjno-sabotażow ych w Polsce w czerw cu 1939 r., 30 VI 1939 r. [w:] ibidem , s. 2 9 7 - 3 0 8 ; M e ld u n ek w rocław skiej A bw ehrstelle d o O d d z iału II w B erlinie o stan ie liczbow ym g ru p dyw ersy jn o -sab o tażo w y ch w Polsce w lipcu 1939 r., 31 VII 1939 r. [w:] ib id em , s. 3 1 0 -3 2 4 . 49 A. Szefer, D yw ersy jn o -sa b o ta żo w a ..., s. 2 7 6 ; Pism o w rocław skiej p laców ki A bw ehry do O d d z ia ­ łu II A bw ehry w B erlinie dotyczące u zn an ia W eh rm ach tu dla działań zb ro jn y ch o d d ziałó w k p t. E b­ b ing h au sa, 5 VIII 1939 r. [w:] ib id em , s. 334.

(15)

Tomasz Chinciński

Latem 1939 r. w m eldunkach SRI n o to w an o coraz częstsze w ypadki zbiego- stw a m ężczyzn, obyw ateli polskich n arodow ości niem ieckiej, zaró w n o do W ol­ nego M iasta G dańska, jak i do III Rzeszy. W edług inform acji uzyskanych przez polski k ontrw yw iad część m łodzieży niem ieckiej opuszczająca Pom orze i W ielko- polskę po przekroczeniu granicy, w G dańsku, w stępow ała do hitlerow skiego o d ­ działu „S tu rm sch u tz”50. K om unikaty dzien n e M in iste rstw a S praw W e w n ętrz­ nych od w iosny inform ow ały o tw o rzeniu się w Rzeszy od działó w dywersyjnych. W edług tych inform acji w O leśnicy m iało pow stać „6 batalio n ó w h itlerow ców z Polski”, którzy m ieli przechodzić ćw iczenia w ojskow e i być przygotow yw ani do działań dyw ersyjnych51.

W m iesiącach letnich 1939 r. do M SW coraz częściej docierały inform acje o zakonspirow anej działalności w Polsce niem ieckich organizacji dywersyjnych. W ostatniej dekadzie lipca dow iedziano się o istnieniu organizacji dywersyjnej p o d n azw ą „A ngriff A b teilu n g ” („AA”). Jej celem by ło „p rzy g o to w an ie i p r o ­ w ad zen ie akcji dyw ersyjnej w Polsce, jak: w yw iad n a zakłady przem ysłu w o ­ jenneg o, w yw iad p erso n aln y dla celó w za m ach ow ych n a je d n o stk i czołow e w p ań stw ie oraz akcje przyg o to w aw cze do dyw ersji i sa b o ta ż u ” . C e n tra la tej organizacji (H auptstü tzp u n k t) m ieściła w G dańsku. W Polsce m iały jej podlegać trzy „S tü tzp u n k ten ” w: Cieszynie, Łodzi i Lw ow ie, z któ ry ch każdy dzielił się na obw ody (Kreise), te zaś n a pięcioosobow e kom ó rk i (Zelle)52. W edług inform acji uzyskanych przez polski w yw iad organizacja „A ngriff A bteilung” została u tw o ­ rz o n a przez Volksdeutsche M ittelstelle (C entralny O śro d ek ds. Volksdeutschów, V O M I)53, w ram ach której działała specjalna ko m ó rk a A m t für politische F ü h r­ ung der V olksgruppe (Urząd ds. Politycznego P row adzenia G rup N a ro d o w o ścio ­ wych) w ypełniająca zadania dyw ersyjne i podlegająca bezp ośrednio R eichsführe- row i SS H einrichow i H im m lerow i54.

N a początku trzeciej dekady sierpnia 1939 r. do M SW d o ta rła inform acja o w erbow aniu przez w ładze W olnego M iasta G dańska k an d y d ató w do w y k on a­ nia zam achów na przedstaw icieli w ładz polskich. D ow iedziano się, że „koła nie­ m ieckie w G dańsku, stojące blisko osoby F orstera, w erbują kandydatów , re k ru ­ tujących się spośród m łodych N iem có w kaw alerów , do w y k on ania różnego rodzaju zam achów terrorystycznych n a członków rządu i przedstaw icieli w ładz polskich”. Tę inform ację uzyskano od pew nego N iem ca, k tórego nieskutecznie pró b o w a n o nam ów ić do udziału w planow anej akcji zam achow ej.

W zw iązku z uzyskanym i inform acjam i M SW p odjęło kro k i m ające n a celu specjalną k o n tro lę hoteli, pensjonatów , d o m ó w noclegow ych, d w orcó w k olejo­ w ych i pociągów . F unkcjonariuszom u rzędó w śledczych ko m en d w ojew ódzkich

50 CAW, S am odzielny R eferat Inform acyjny D o w ó d z tw a O k rę g u K o rpusu n r VIII [dalej: SRI D O K V III], I.3 7 1 .8 /A .6 6 7 , T ygodniow y m eld u n e k sytuacyjny D O K VIII SRI n r 3 1 , 5 VIII 1939 r., k. 2 7 1 -2 7 1 v ; ib id em , T ygodniow y m eld u n e k sytuacyjny n r 32, 12 VIII 1939 r., k. 279v.

51 R. S taniew icz, M n iejszo ść niem iecka w w o je w ó d z tw ie śląskim w okresie p rzyg o to w a ń d o h itle ­

row skiej agresji na Polskę (1 5 II I - 1 0 V III 1 9 3 9 r.), „Przegląd Z a c h o d n i” 1 9 6 4 , n r 4 , s. 372.

52 AA N, M in isterstw o S praw W ew n ętrzn y ch 1 9 1 8 -1 9 3 9 [dalej: M S W ], 1 0 7 5 , Pism o M S W do w szystkich u rzęd ó w w ojew ódzkich i K om isariatu R ządu n a m .st. W arszaw ę, 23 VII 1939 r., k. 12-12v. 53 M . C ygański, H itle ro w sk a V k o lu m n a ..., s. 1 1 1 -1 1 2 .

(16)

Policji Państw ow ej i praco w n ik o m w ydziałów bezpieczeństw a u rzęd ó w w oje­ w ódzkich zw rócono uw agę n a fakt, iż „w ładze niem ieckie posiadają większą ilość oryginalnych d o w o d ó w i p aszp o rtó w polskich odeb ranych obyw atelom polskim , tak że niew ykluczona jest m ożliw ość zaop atrzen ia ew entualnych zam a­ chow ców w autentyczny dow ód, stw arzając pozory, iż osoba nim posługująca się jest n arod ow ości polskiej”55.

W doku m en tach policyjnych m ożn a także przeczytać o przygo tow an iach do zam achów terrorystycznych n a przedstaw icieli rządu polskiego i akcjach dyw er­ syjnych p ro w a d z o n y c h z inspiracji niem ieckiej p rzez O rganizację U kraiń skich N acjonalistów . Z inform acji uzyskanych przez policję w ynika, że grupy lub p o ­ jedynczy ukraińscy d y w ersanci m ieli p rz ed o staw a ć się do Polski z III Rzeszy i Słowacji. W szystkim po w iato w y m k o m en d o m policji p o leco n o zw racać b acz­ n ą uw agę na napływ ających z Z ac h o d u obcokrajow ców , szczególnie Ukraińców. Podejrzane osoby obejm ow ano inwigilacją, a osoby przebyw ające w Polsce n iele­ galnie lub ukrywające cel pobytu zatrzym yw ano56. O przygotow aniach ukraińskich d y w e rsan tó w in fo rm o w a ła także S traż G ra n iczn a w k o ń cu sierp n ia 1939 r.: „Dn[ia] 23 bm . do m[iejscowości] Papin przybyło oko ło 100 dyw ersantów , z cze­ go część została w ysłana w k ierunku granicy polskiej, reszta zaś (około 60) w raz z k uchnią po lo w ą pozostała w miejscu. W iększość spośród dyw ersan tów w ład a językiem ukraińskim , reszta zaś niem ieckim lub słow ackim . In stru k to ram i są ofi­ cerow ie niem ieccy”57.

Latem 1939 r. w ładze polskie w poszukiw aniu nielegalnie przechow yw anej b ro n i przeprow adziły w iele rewizji w śród ludności niem ieckiej. 15 lipca 1939 r. U rząd W ojew ódzki Pom orski w ydał naw et zarządzenie „o ograniczeniu zezwoleń na posiadanie b ro n i przez mniejszość niem iecką i nakazujące przeprow adzenie re ­ wizji za b ro n ią posiadaną przez nich nielegalnie”. Jak podkreślano w m eldunkach sytuacyjnych SRI D O K n r VIII, „rewizje za bro n ią [...] w w ielu w ypadkach w yka­ zały, że N iem cy są w nielegalnym posiadaniu b ro n i”. W m eldunku sytuacyjnym z 25 sierpnia 1939 r. czytamy: „w ykryto i zajęto w tygodniu spraw ozdaw czym w pow iecie gru dziądzkim i bydgoskim 4 2 sztuki b ro n i palnej i w iększą ilość am unicji karabinow ej, myśliwskiej i pistoletow ej”58. W pow iecie grudziądzkim w m iejscowości Z arośle zapaliły się zabudow ania należące do N iem ca H erm an a

--- . . 1 7 3

55 AA N, MSW, 1 2 8 8 , T elefonogram W acław a Ż y b o rsk ieg o , d y re k to ra d e p a rta m e n tu MSW, do w szystkich naczeln ik ó w w y d ziałó w sp o łeczn o -p o lity cz n y ch u rz ęd ó w w o jew ó d zk ich i K om isariatu R ządu n a m .st. W arszaw ę, 22 VIII 1939 r., k. 1 -3 .

56 AP Poznań, K o m en d a P o w iato w a Policji Państw ow ej w N o w y m Tom yślu [dalej: K P PP N T ], 2 1 , Pism o S tarosty P ow iatow ego w N o w y m Tom yślu Skoczenia rozsyłane w e d łu g ro zd zieln ik a, 23 VIII

1939 r., k. 127.

57 IPM S, A kta z czasu k a m p an ii w rześniow ej 1939 [dalej: AKW 1 9 3 9 ], A .II.8/2, M e ld u n ek sytuacyj­ ny M in isterstw a S praw W ojskow ych, 3 0 VIII 1939 r., godz. 1 4 .0 0 , dok. 3. W tym sam ym d o k u ­ m encie czytam y: „G ran iczn e p laców ki w ęgierskie w k ró tc e m ają być zasilone rezerw istam i p o o k o ­ ło 20 ludzi n a każdą, rzek o m o w celu o ch ro n y p rz e d o rg a n iz o w a n ą p rzez N ie m c ó w n a teren ie Słow acji akcją dyw ersyjną, do k tórej są używ ani Ukraińcy. W zw iązku z pow yższym o d działy w ę ­ gierskie stan o w iące o c h ro n ę granicy m ają o stre p o g o to w ie ” .

58 CAW, SRI D O K V III, I.3 7 1 .8 /A .6 6 7 , T ygodniow y m eld u n e k sytuacyjny n r 2 9 D O K VIII S am o­ dzielnego R eferatu B ezpieczeństw a, 21 VII 1939 r., k. 251v; ib id em , T ygodniow y m eld u n e k sytua­ cyjny n r 3 0 D O K VIII SRB, 28 VII 19 3 9 r., k. 2 6 2 ; ib id em , T ygodniow y m eld u n e k sytuacyjny n r 34 D O K VIII SRB, 25 VIII 1939 r., k. 2 8 9 -2 9 0 .

(17)

Tomasz Chincinski

Kornajeckiego, w których „zaczęły w ybuchać naboje karabinow e, a po pożarze w zgliszczach odnaleziono opalony karabin w ojskow y”59.

Spektakularny charakter m iało zlikw idow anie 25 sierpnia 1939 r. niemieckiej organizacji dywersyjnej w w ojew ództw ie poznańskim . Z d ok u m en tó w PP dow ia­ dujem y się, że „pełniący obow iązki zastępcy prezesa Jungdeutsche Partei n a w o ­ jew ó d ztw o p o zn ań sk ie H e in z G o ttsch alk zlecił o by w atelo w i ziem skiem u, za­ m ieszkałem u w S ierakow ie pow. w rzesiński K arolow i A ugustow i Tschuschke, zw erbow anie pewnej ilości m łodych ludzi, ze w szystkich sfer ludności niemieckiej (nie ograniczając się tylko do członków JdP), którzy odbędą specjalne przeszko­ lenie w ro b o cie dyw ersyjnej. Tschuschke zw erbow ał: M ü h len b ein a H en ry k a, Blömeke Leona, K eipera Filipa, M eyerrose Franciszka, którzy w końcu czerwca 1939 r. wyjechali, każdy oddzielnie, do G dańska. W G dańsku zgłosili się do nie­ jakiego Kroga, L angenm arkt nr 25, tam w ypow iadali hasła: »N och ist Polen nicht verloren« [Jeszcze Polska nie zginęła] lub »K am eraden w ir m arschieren« [Towa­ rzysze m aszerujm y], albo z tym i hasłam i zgłaszali się do lokalu »D eutscher Volks­ dienst«. Tam pozostaw iali swoje dow ody osobiste, a otrzym yw ali niem ieckie d o ­ w ody osobiste na inne nazwiska, pieniądze oraz bilety. Z G dańska przejechali autobusem do Królewca, a z K rólew ca aeroplanem do wsi, nazwy której żaden z przesłuchiw anych nie zna, w okolicach H irschberga [Jeleniej G óry]. We wsi tej w zupełnie zam kniętym baraku odbyw ali kilkudniow e przeszkolenie w zakresie prac z m ateriałam i w ybuchow ym i. N a kursie panow ała całkow ita konspiracja osób. Słuchacze podzieleni byli n a kilkuosobow e grupy całkow icie izolow ane od siebie. Zeznający w iedzą, że poza ludźm i z poznańskiego byli tam słuchacze z Po­ m orza, z p o d L w ow a i z w ojew ództw a warszaw skiego. Bliższych danych nie m o ­ gą podać. Po w ykładach teoretycznych i praktycznych, po kilku dniach, wszyscy w rócili do dom ów tą sam ą drogą, k tó rą przybyli. N a kursie otrzym ali instrukcję, że otrzym ają w Polsce m ateriały w ybuchow e, opakow ane w puszkach jako k o n ­ serw y ow ocow e, a czas rozpo częcia dyw ersji zostanie im podany. O d n o śn ie obiektów, k tóre m iały podlegać zam achom , zostaw iono im sw obodę w działaniu. W edług przypuszczeń zeznających kursy takie odbyw ały się stale”60. W w yniku re ­ wizji przeprow adzonej 25 sierpnia 1939 r. w gospodarstw ie u Tschuschkego zna­ leziono b ro ń (pięć k arab in ó w m aszynow ych, trzynaście p isto letó w ), am unicję (około trzystu sztuk nabojów do karabinów i pistoletów ) oraz kilkadziesiąt pude- 1 7 4 łek blaszanych z m ateriałam i w ybuchow ym i (puszki „Pudliszek” i „M o to r O il”),

a także kilka zw ojów lo n tó w i kilkadziesiąt zapalników do lontów.

Z zachow anych niem ieckich d o k u m en tó w w iadom o, że G o ttschalk i Tschu- schke byli agentam i w rocław skiej Abwehry. G ottschalk kierow ał działalnością organizacji bojo w y ch w P oznańskiem . W sk ład „K -O rg a n isa tio n G o tts c h a lk ” w chodziły grupy bojow e z szesnastu m iejscowości, w k oń cu lipca 1939 r. liczące łącznie 1 7 2 7 osób. G o ttsch alk o w i p o d le g a ła d o w o d z o n a p rzez Tschuschkego stuosobow a grupa bojow a z W rześni61.

59 S. O siński, V k o lu m n a ..., s. 2 5 0 .

60 AP P oznań, KPPPN T, 2 1 , Pism o k o m e n d a n ta w o jew ó d zk ieg o PP w P oznaniu insp. Ja n a Saw ic­ kiego d o W ydziału IV -C entrali Służby Śledczej KGPP, 2 7 VIII 1939 r., k. 1 7 3 -1 7 5 .

61 A. Szefer, D yw ersyjno-sabotażow a..., s. 2 7 3 -2 7 4 ; M eld u n ek w rocław skiej placów ki A bw ehry o sta­ nie ilościow ym g ru p dyw ersy jn o -sab o tażo w y ch w Polsce w m aju 1939 r., 3 0 V 1939 r. [w:] ibidem ,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednym z liczących się na arenie międzynarodowej ogniw dialogu, wnoszącym swój niekwestionowany wkład do promocji, badań i eduka­ cji w zakresie międzynarodowego

As regards the directions of actions concerning the sphere of ecology, including the preservation of nature and landscape, the Małopolskie Region's plan assumes that

W następnej  części  pracy  zastosowano  sondę  w postaci  atomu  gazu szlachetnego do określenia wielkości i rodzaju fulerenu [7, 8, 40]. 

Fundusze majątkowe są więc wykorzystywane w polityce zagranicznej podobnie jak firmy państwowe, niemniej wyraźnie się od nich odróżniają. Mimo pojawiających się w

Oczy­ wiście nie należy tego rozumieć w ten sposób, że M inister Sprawiedliwości m a być pozbawiony aparatu technicznego do spraw ow ania tego nadzoru.. Chodzi

Rys. Delimitacja Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Lublina w: A) projekcie planu zagospodarowania przestrzennego województwa lubelskiego (2015); B) delimitacji Ministerstwa

Powieść Henryka Brezy nie jest dziełem udanym: niespójna kompozycyjnie42, przeideologizowana, wątpliwa w rysunku psychologicznym postaci, skłamana na płaszczyźnie prawdy

[r]