• Nie Znaleziono Wyników

Ikonografia pradziejowa jako źródło „mówiące”. Kilka uwag dotyczących metodologicznych problemów badań nad tzw. sztuką w pradziejach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ikonografia pradziejowa jako źródło „mówiące”. Kilka uwag dotyczących metodologicznych problemów badań nad tzw. sztuką w pradziejach"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

PoLSKA AKADEMIA NAUK _ 0DDZ|AŁ wE WRocŁAwIU

Prace Komisji Archeologicznej Nr l4

MUZEUM ARCHEOLOGICZNE W BISKUPINIE Biskupińskie Prace Archeologiczne Nr 2

SZTUKA

EPOKI BRĄZTJ

I WCZESNEJ EPOKIZRLAZA

W EI.]ROPIE SRODKOWEJ

PoD REDAKCJĄ

BoGUSŁAWA GEDIGI, ANDRZEJA MIERZWINSKIEGo

I WOJCIECHA PIOTROWSKIEGO

(2)

PoLNISCHE AKADEMIE DER WISSENSCHAF|EN - ABTEILUNG wRoCłAw Arbeiten der ArchŻiologischen Kommission Nr. 14

ARCHAOLOGISCHES MUSEUM IN BISKUPIN Biskupiner Archżiologische Arbeiten Nr. 2

DIE KI.]NST

DER BRONZEZEIT

T]ND DER FRTJHEN EISENZEIT

IN MITTELEUROPA

HERAUSGEGEBEN vOn

BoGUsŁAw GEDIGA' ANDRZE,J MIE,RZWINSKI

UNd WOJCIECH PIOTROWSKI

(3)

Komitet Redakcyjny Prac Komisji Archeologicznej oddziału PAN we Wrocławiu Przewodniczqcy: Lech Leciejewicz

Członkowie: Włodzimierz Wojciechowski, Juliusz Ziomeckl Recenzent: Grzegorz Domański

Opracowanie redakcyjne: Krystyna Wasielczyk Projekt okładki i wyklejki: Kinga Mostowik

Opracowanie techniczne: Maciej Szlapka

Tłumaczenia streszczeń: Andrzej Leligdowicz i Janusz Murczkiewicz Na l s. okładki figurka kobieca z osiedla kultury otomani-Fijzesabony w miejscowości Kośice-Barca (wschodnia Slowacja) z artykułu K. Markovej

Na IV s. okładki figurka świni z osiedla kultury otomani-Ftjzesabony w nriejscowości Nitriansky Hrńdok (wschodnia Słowacja) z artykulu K. Markovej

Publikacja została dofinansowana przez Polskq Akademię Nauk ze środków Komitetu Badań Naukowych

@ Copyright by oddzial PAN we Wrocławiu, Wrocław 200l All rights reserved

ISBN 83-9t0911-'1-1 Przygotowanie do druku:

Pracownia Składu Komputerowego TYPo.GRAF, Wrocław tel. 0'711362-84-52

Druk i oprawa:

Wrocławska Drukarnia Naukowa PAN im. S. Kulczyńskiego Sp. z o.o.

(4)

Spis treści

Inhalt

BoGUsŁAw GEDIGA

Uwagi o prob|ematyce ba<lań sztuki epoki brqzu i wczesnej epoki żelaza . . . ll

Bemerkungen zur Forschungsproblematik der Kunst der Bronze- und fri.ihen Eisenzeit . . . l8

JANUSZ ST' KĘBŁoWSKI

Kilka refleksji na temat sztuki pradziejowej jako przedmiotu badań historii sztuki . . . 25

Ein paar Gedanken zum Thema der prdhistorischen Kunst als Gegenstand

d e r k u n s t g e s c h i c h t l i c h e n F o r s c h u n g . . . 4 1

LUBOŚ JIRAŃ

Syrnbol und Schema - bildliche Bestimmungsmittelin der jijngeren Vorgeschichte . . . 43 Symbol i schetnat - Środki twórczości w nlłodszyln okresie pradziejów . 51 JACEK WOZNY

Estetyczne oraz hermeneutyczne problenry badań nad Sztuką epoki brązu i wczesnej e p o k i z e | a z a w k o n t e k ś c i e p o g l q d ó w H a n s a - G e o r g a G a d a m e r a . . . 5 9 Asthetische und hernreneutische Probleme der Forschungen nach der Kunst der Bronze-und Fri.iheisenzeit in bezus auf die Auffassune von H.-G. Gadarner . , . . . . 12

EWA BUGAJ

Ikonografia pradziejowa jako Źródlo ,,mówiące''' KiIka uwag dotyczących

metodo|ogicznych problemów badań nad tzrv' sztukq w pradziejach . .. . ., ' 75 Prehistoric Art as a "Speaking" Source. Some Remarks about Methodological

P r o b l e m s o f R e s e a r c h . . . . 8 3 CLEMENS EIBNER

,,Du sollst Dir kein Abbild machen". Gedanken zu anikonen Phasen im urzeitlichen K u n s t s c h a f f e n . . . . . . . 8 5 '.Nie będziesz sporz4dzal sobie wizerunku''. Refleksje o aikomicznych fazach

w pradziejowej twórczości artystycznej . 90

ANDRZEJ MIERZWINSKI Sztuka pradziejowa jako sztuka w

Urgeschichtliche Kunst als Kunst in

p r a d z i e j a c h . . . 9 3 d e r U r g e s c h i c h t e . . . . . . 1 0 8

JAN BOUZEK

D i e K u n s t s t i l e n t w i c k l u n g w d h r e n d d e r U r n e n f e l d e r - u n d H a l l s t a t t z e i t . . . l l l Rozwój sztuki w okresie ku|tur pól popielnicowych i w okresie halsztackim ' ]|7 ALBRECHT JOCKENHOVEL, BENEDIKT KNOCHE

Zuden bronzezeitlichen Wurzeln des alteisenzeitlichen Hirschbildes ... ll9 Korzenie przedstawień jelenia z epoki brqzu we wczesnej epoce żelaza . |10 JOZEF BATORA, JOZEF VLADAR

Die KunstduBerung des Nordkarpatenraunres in der Bronzezeit . . . . . 113 Przejawy sztuki na obszarze pólnocnokarpackim w epoce brqzu ' ' . , . l82 WILFRIED MENGHIN

Omamente, Chiffren und Rechensysteme. Der Berliner Goldhut und seine Deutung ornament, szyfry i systeln obliczeniowy' Berliński zloty kolpak i jego znaczenie . . .

1 8 3 1 9 8

(5)

Spis treści / Inhalt

VIOLETTA LIS

Ceramika kultury łuzyckiej jako przejaw sztuki użytkowej. Wybrane przykłady ' , , ' 201 The Pottery of the Lusatian Culture as the Aspect of the Craft. Selected Examples . . . , . 209 JIRI HRALA, JAROSLAV ŚpłĆBrc

Ein spżitbronzezeitlicherMaskenfund aus Mittelbóhmen. Vorbericht . ...213

Maska zpóźne1epoki brqzu zCzech Śroclkowych. Komunikat . ' f|7

DAG WIDHOLM

The Meaning of Art in Bronze Age Burial Rituals . .219

Znaczenie sztuki w obrzędach grzebalnych epoki brązu ' ' 2f9

ALEXANDRINE EIBNER

Die Eberjagd als Ausdruck eines Heroentums? Zum Wandel des Bildinhalts

i n d e r S i t u l e n k u n s t a m B e g i n n d e r L a t B n e z e i t . . . . . . . 2 3 1 Polowanie na dzika jako wyraz heroizmu? o przemianie treści w sztuce przedstawień

nasitulachwpoczqtkachokresu lateńskiego , ' '.,2,79

ANDRZEJ P. KOWALSKI

Doświadczenia estetyczne w kulturze epoki brązu w świetle ana|lzy ekfraz

h o m e r y c k i c h . . . 2 8 1

Die Homer'schen Ekphrasen (griech. ekphrasis). Zum Problem der iisthetischen

E r f a h r u n g e n i n d e r K u l t u r d e r B r o n z e z e i t . . . . . . 2 9 0 JUTTA KNEISEL

ZurVęrbreitunggeschlechtsspezifischerMotivein derGesichtsumenkultur ' '.. ,,,291 Rozprzestrzenienie specyficznych znaków plciowych w kulturze popielnic twarzowych . . 306 DRAHOMIR KOUTECKY

Das Verzierungssystem der Bylanerbemalten Keramik der Hallstattzeit . . . 301 System zdobnictwa bylańskiej ceramiki malowanej z okresu halsztackiego,',, .,, . 323 RADoSŁAw JARYSZ

Motywy ornamentacyjne na ślqskiej ceramice malowanej Ornamentationsmotive der schlesischen bemalten Keramik

HELGA VAN DEN BOOM

Z badań nad ceramikq zdobion4 z wczesnej epo|o ie|aza w Niemczech

południowo-zachodnich '. ',331

Zur verzięrten Keranrik der frijhen Eisenzeit in Sijdwęstdeutschland . . . . 35l KLARA MARKOVA

Die Plastik in der dlteren Bronzezeit in der Slowakei . . . , . . 353

Plastykaw starszej epocebr4zu naSlowacji .. '. '364

MARIA NoVoTNA

S y m b o l e v o m R a d u n d S o n n e i n d e r K u n s t d e r B r o n z e z e i t . . . . . . . . 3 6 5

Symbole koła i slońca w sztuce epoki brązu 315

JACEK RYDZEWSKI

Ki|kauwag nazakończenie konferencji w Biskupinie .. ... '3.7.7

Einige Bemerkungen zum SchluB der Tagung in Biskupin . . . 380

L i s t a A u t o r ó w / V e r z e i c h n i s d e r A u t o r e n . . . . . . . 3 8 5 325 335

(6)

Ewa Bugaj

Ikonografiapradziejowa

jako źródło,,mówi4ce''

Kilka uwag dotyczących metodologicznych

problemów badań nad tzw. sztuką w pradziejach

W ostatnich latach na gruncie prahistorii zauwazyć mozna ogTolnny wzrost zain-tel.esowań problematykązwiązan4zbadaniami tej sfery kultury, którq obecnie zwy-kło się kwalifikować jako symboliczną (Kłoskowska l99l , s, f4 i n.; Kobylińska

l99l, s. 25_26; Minta-Tworzowska |994, s' l45 i n.). W obrębie tak ukierunkowa-nych badań poczesne miejsce zajmują rozwaiania dotyczqce tzw. sztuki pradziejo-wej, bardzo rozmaicie zresztĄprzezposzczególnych badaczy rozumianej. Podobnie jak wiele istotnych fenomenów tzwiązanych z nimi pojęć w

humanistyce,takizja-wisko sztuki wymyka się wszelkim ścislym i jednoznacznym definicjom. Chcqc jednakże podejmować rozwaiania dotyczqce tego zjawiska, w szczegóIności jeśli

mają one obejmować pradzieje, a więc Co Za tym ldzle takje poczqtki obrazowania w kulturze |udzkiej, genetyczne źród|a tego' co się obecnie za sztukę uważa itp. _ naIezy równiez spróbować ów fenomen określić, a przynajmniej spróbować wyja-śnić i motywować, jakq koncepcję sztuki przyjmujemy, stosujqc ten temin w odnie-sieniu do ikonograficznych pozostałości z czasÓw prahistorycznych.

W niniejszym artykule pragnę zwróclć uwagę na rozmaitość koncepcji i po-dejść stosowanych w badaniach sztuki, głównie z perspektywy samej historii sztuki, oraz na rnozliwość ich recepcji na gruncie prahistorii. Chciałabym rów-niez uwypuklić rozbiezności, które zarysowujq się między niektórymi, wykorzy-stywanymi wlaśnie w literaturze archeologicznej koncepcjami oraz implikowa-nymi przez nie konsekwencjanii badawczymi. Nalezy zauwazyć, ze ogó|nych koncepcji czy podejść metodologicznych Stosowanych w refleksji humanistycz-nej do badań nad sztuką jest mnóstwo, a świadczy to niewqtpliwie o tym, ze sztu-ki rozumianej czy to jako dyspozycja twórcza, czy to jako działanie (czynność, praktyka), czy to wreszcie jako dzieło sztuki (więc sam wytwór) nie da się zgłę-bic bez Zastosowania różnych ,,kluczy'', róznych sposobów odczytywania' Za-pewne niektóre Z przytaczanych poniżej sformułowań mogq wydać się dosyć ba-nalne, jednak odnoszę wrazenie, ie czasalni są bardzo mało znane wśród archeo-logów podejnrujących badania nad tzw' sztukq pradziejowq, zatem chcialabym je przy okazji tego artykułu jeszcze raz przypomnteć,

Historia sztuki czy szerzej rozumiana wiedza o sz,tuce, tak jak i historia filozo-fii, a zwłaszcza estetyki' wypracowały Szereg niekiedy uzupełniajqcych się, a niekiedy wykluczających metod badawczych, które - ujmując rzecz generalnie

(7)

1 6 Ev,a Bugal

_ rozpoznać mozna po hasłach czy tei deklaracjach wyrazajqcych załoŻenia i in-tencje tych metod. Niektóre z takich hasel, a więc na przykład ,,naśladowanie'', ,,wierność wobec reguł'', ',ekspresja'', ,,kreatywność'', ,,symboliczność'', ,,praw-dziwość'', od razu sygnalizują przyjętqkoncepcję sztuki' sugerując równocześnie metody, jakie nalezy Zastosować przy jej badaniu. Inne metody bowiem stosuje się do rozwazań nad sztuką rozumianą jako naśladowanie (lninlesis), inne dla sztuki jako ekspresji' inne dla dzieła ujmowanego przede wszystkim jako reali-zacja ,,czystej formy'', inne dla dzieł czy przekazów wjzualnych intelpretowa-nych jako formy symboliczne itd. (Stróżewski 199f, s. 49).

Dla porz4dku pragnę dodać, ze są i badacze _ zmierzajqcy głównie w kierunku filozofii sztuki - poszukujący teorii, która miałaby wartość powszechną i pozwo-lila się zb|izyć do uchwycenia samej istoty sztuki. Wśród polskich autorów wy-mienić mozna m.in. S. Morawskiego (l985) czy M. Porębskiego (l986), W. Ju-szczaka (1995) czy W. Strózewskiego (l992). Na zasadzie dygresji pragnę rów-niez w tym miejscu dodać, ze w dziejach refleksji nad formami wlzualnymi pojawiajq się czasami i takie koncepcje, w których caly świat ludzkiej sztuki jest ujęty jako wizualna manifestacja historii człowieka. Przypomnę tylko jednq z nich, wyłozonq w ksiązce amerykańskiego historyka sztuki George'a Kublera pt. Kształt Czasu, Uwagi o historii rzeczy (|96f). Nie zanrierzam tutaj referować po-glqdów tego autora, tym bardziej ze już wielokrotnie to przede mną czyniono, m.in. robił to w swoich artykułach J. Białostocki (1966a, s. 135 in.), a Sama pra-ca od lat przetłumaczona jest na język polski. Przywolałam jq dlatego, iz niezmier-nie rzadko zdarza|o się w dziejach badari w zakresie historii sztuki, aby ktoś w po-wainej pracy teoretycznej próbował zna|eźć narzędzia pojęciowe i metody tak uniwersalne w ramach jednego, konsekwentnego syStemu, izby mozna było je sto-sować do badania wszelkich cywilizacji, choć z perspektywy czasu widziny' że to się nie powiodlo. G. Kubler, snujqc swe rozwazania wyłqcznie w oparciu o wi-zua|nqformę przedmiotów, Zaproponował ustalenie praw rz4dzących fornlq wszy-stkich rzeczy wykonanychprzez ludzi _ i w ten sposób chciał połqczyć teren ba-dań historii sztuki i historii kultury materialnej, bez odwoływania się zresztq do ja-kichkolwiek metod tradycyjnej historii sztuki. Mozna się było spodziewać wykorzystania owej koncepcji przynajmniej w pracach archeologów, tak się jed-nak nie stało, koncepcja ta bowiem, opróczzajęcia stalego miejsca w refleksji te-oretycznej nad historiq form wizualnych, nie odegrała większej roli ani w bada-niach historyków sztuki, ani w badabada-niach prahistoryków.

Powróćmy do zasadniczego tematu niniejszego szkicu, czyli do tzw. sztuki pradziejowej. W tytule tego artykulu pojawiło się przewrotne określenie pradzie. jowych przekazów wizualnych 1ako źródel ',mówiących'', nawiqzujące do trady-cyjnego metaforycznego podzialu na źród|a nietne, czyli archeologiczne, i owe historyczne, ,,mówiące'' - jak Się to potocznie zwykło jeszcze nieraz określać. od razu wyjaśnię, ze pragnęłabym w zasadzie zwrócić tutaj uwagę na te metody ba-dań nad sztukq, które nie tylko analizujq formę owych świadectw' ale próbujq takze przyblizyć treści, które formy te komunikują, i chciałabym wskazać, jakie ma to irnplikacje.

(8)

I ko n o g rtfi a p radzi ej olł a j ako źró dlo,, nl ów i q c e,,

Nalezy zapyLać Zatem, czy któreś Z owych wielu metod bqdź procedur badaw-czych stosowanych w ostatnich latach na gruncie szeroko rozumianej refleksji hu-manistycznej, inspirowanej rozmaitymi tradycjami filozoficznymi, a szczególnie na gruncie tzw. nauki o Sztuce, mogq mieć zastosowanie do badań tych Źródeł ar-cheologicznych, które obecnie moim zdaniem coraz CZęśCiej wyodrębnia się na tej zasadzie, ze posiadajq one zorganlzowaną formę wizualnq nie wyczerpujqcq się w ich funkcji uzytkowej, a częSto będqcq nośnikiem znaczeń czy sensów, które kiedyś Zapewne stanowily niepodzielnqczęść szersze1całości rnagicznej, rytual-neJ czy obrzędowej i realizowały się być może poprzezbezpośrednie w nich ucze-stnictwo, obecnie zaś przyb|izane są popruez próby odczytania, czy|i interpretację. Wracajqc zatęn1do początku pytania: czy któreś Ztych metod mogą mieć zasto-sowanie do badań tego, co potocznie zwie się sztukq pradziejowq?

osobiście sqdzę, ze w jakimś zakresie tak, i postaram się poniżej umotywować swe Stanowisko. Najpierw jednak chciałabym ustosunkować się do poglqdów tych badaczy,którzy raczej nie widz4 możliwości Zastosowania tutaj procedur ugru]lto-wanych w obrębie nauki o sztuce lub wyrazajq daleko idqcy co do tego Sceptycyzm (m.in. ostoja-Zagórski l996, s. 4l5 i n.). Wydaje mi się, ze opinie te rodzą się jak-by na styku popal1ego wieloletnią praktykq badawczą podejścia do tzw' kultur pra-dziejowych, archaicznych czy teŹ pierwotnych i wiedzy na ich temat dostarczanej nr.in. przez antropologię kultury i bardzo zawęzonej, tradycyjnej i często nieade-kwatnej koncepcji sztuki, którą niejednokrotnie ci sami badacze próbują brać pod uwagę w swoich rozwazaniach dotycz4cych tych kultur. Należy stwierdzić' ze w ostatnich ]atach wielokrotnie i coraz częściej próbując charakteryzować czy ra-czej rekonstruować rzeczywistość społeczeństw pierwotnych, z całąnlocą się pod-kreśla, iż cechował jq przedmiotowo-symboliczny (czy tez metonimiczno-nretafo-ryczny) synkretyzm (Kmita l984; Kobylińska l99l, s.29). Pogl4dy te zresztq nie sq wcale zupełnie nowe, a przejawiały się od lat nr.in' w roznraitych wypowie-dziach etnografów czy antropologów kultury, badajqcych rózne społeczności pier-wotne (por. Kowalska 1998, s. 3l_3f), w których z' reguły wszystkie sfery zycla ściśle się ze sobą zazębia|y i stanowiły nierozdzielnq całość. W ciągu lat ostatnich twierdzenia te rnocno ugruntowały się w refleksji teoretycznej zwiqzanej Z tzw. po-znańsk4 szkolq metodologiczną, szczególnie w pracach J. Kmity (l982' l984) iA. Pałubickiej (l991), a ponadto rozwinięte iwykorzystane zostały w pracach wielu antropologów kultury zajmujqcych się m.in. magiq społeczeństw wczesno-tradycyjnych (Buchowski, Burszta |99f), Mozna powiedzieć, Że w takiej wersji, nraj4c dobre teoretyczne podstawy, koncepcje te od jakiegoś czastt zaczęły inten-sywnie przenikać również do prac niektórych archeologów, próbujących rozważ'ać kwestie szeroko pojętej symboliki pradziejowej, i nalezy stwierdzić' Ze są one tu-taj dobrze umotywowane.Zatem obecnie dosyć przekonujqcy wydaje się poglqd' ze w czasach będqcych donreną badań archeologa lnógł równiez donlinować spe-cyficzny typ myślenia i działania, okleślanly jako nlagiczny (Buchowski, Burszta

1992, s.19; ostoja-Zagórski l99ó, s. 4l7; SIiwa l999, s' 33)'

Społeczeństwa pierwotne' dla badań których rozwinięto i ugruntowano ową koncepcję kultury typu lnagicZnego, a następnie, jak powyzej powiedziałatn,

za-11

(9)

7 8 Ev,a Bugaj

adaptowano do charakterystyki SpołeczeńStw pradziejowych, nlajq charakteryzo-wać się m.in. tym, iz występowała w nich monodziedzinowość praktyki i kultu-ry, jak to określa A' Pałubicka (l991, s.9-20)' Takie ZaLem sfery kultury iprak-tyki społecznej, które dajq się dostrzec i wydzielić analitycznie dopiero z per-spektywy kultury nowożytnoeuropejskiej, jak sfera techniczno-uzytkowa, komunikacyjna i światopoglądowa, tworzą jednolitq całość (Buchowski, Burszta

799f , s. 17)' w społecznościach pierwotnych to co Symboliczne jest zarazetn rze-czywiste _ i na odwrót. Świat ów nie dzieli się JeszCZe na Sa(:rum i prrfałtum' Jak pisze E. Kobylińska (l991, s. 30), związek między czynnościq symboliczną ijej sensem ujmowano w kategoriach przyczynowo-skutkowych lub ogólniej - jako związek między częściq a całością. Totem nie synlbolizowal bóstwa, lecz nim był. Podobnie taki znak jak na przykład deszcz nie był symbolem boga deszczu, lecz po prostu bóstwem bqdź jego częścią. okoliczności zewllętrznych nie uwa-zano za syrnbole sacrbtnT,lecz utozsamiano 1e z sacrunt. JezeIi po przyczynie nie następował oczekiwany skutek, to obwiniano za to przypadek, najczęśclej nie-właściwq,,technikę''.

Powróćmy jednak po tych ogólnych konstatacjach dotyczqcych prawdopodob-nego charakteru rzeczvwistości pradziejowej do interesuj4cych nas tutaj z,aga-dnień sztuki. Pozostajqc konsekwentnie przy owej charakterystyce kultur pra-dziejowych jako kultur typu magicznego, stwierdzić |rzeba, że w takim jednoli-tym świecie magicznej rzeczywistości nie istnieje jeszcze sztuka w nowozytnym Znaczenlu tego słowa - sztuka, z jakq mamy do czynienia od czasów renesansu' pojmowana w tym wypadku przezbadaczy jako odrębna praktyka synrboliczne-go komunikowania wartości, co następuje dopiero w procesie ,,odczarowania'' świata, jak zwykło się to określać za M. Weberem (Kobylińska l99l ' s. 30; Kmi-ta |984, s. 24_30), oraz w procesie długotrwałej emancypacji i autononlizacji praktyki artystycznej. Jeśli więc przyjmiemy koncepcję ku|tury pierwotnej jako kultury typu magicZne1o, co mnie osobiście przekonuje, to itzw. sztuka nie mo-ze być od owej siły magicznej oderwana i funkcjonować oddzielnie. W takim społeczeństwie nie istnieje rzecz Czysto uzytkowa ani nie moze być nowy o CZy-stym wykonawstwie, mającym na celu keację ,,sztuki dla sztuki'', raczej rlie wy-konywano przedmiotów dla przyjemności lub ,,ozdoby'', co stało się m.in. jednq z istotnych cech sztuki nowozytnej.Zatęm niejednokrotnie ocena tyIko estetycz-na lub formalnoestetyczestetycz-na nie odsłania istoty rzeczy i nie przybliza sensów pra-dziejowych wyobrazeń plastycznych. Taka ocena, nloim zdaniem, nie powinna być teŻ decyduj4cym kryterium rvydzielania owych rejestrowanych archeolo-gicznte pozostałości, które chcielibyślny określić jako tzw. sztukę w pradziejach.

W jaki więc sposób do owej sztuki podejść iczy sytuacja jest w tyllr wypadku beznadziejna? Nie sqdzę. Przeciwstawiając podejścia Stosowane we współcze-snej humanistyce tradycyjnie rozumianej Sztuce \\/yp|.acowanej przez klasyków dyscypliny, jakq jest historia sztuki, popełniamy duży bł4d nie znajqc refleksji czy rozwoJu samoświadomości również w obręble tej dyscypliny, której metody chcielibyśnly niejednokrotnie wykorzystywać. Przede wszystkim nalezy nlieć świadomość, zeWyterlum estetyczne nie jest jedynynr charakt'eryzujqcym dzie|'a

(10)

Ikonografia prad7iejowa jako źródło,,ntówiqce',

sztuki epok historycznych i sq tutaj jeszcze inne mozliwości, które podsuwa ogólna refleksja o sztuce. Przeciez tradycyjna definicja sztuki, która określa j4 ja-ko zorganlzowanq formę wizualnq _ wymagaj4c obok innych typów ustosunko-wania się takze, a moze przede wszystkim postawy estetycznej _ narodziła się w XVIII w. wraz z pojęciem beaux-arts i pojawieniem Się historii sztuki jako dyscypliny naukowej. Tylko tradycyjnie ujmowana historia sztuki odpowiada za-tem najlepiej zakresowi tego pojęcia. Gdy historia sztuki rozszerza swój zakres wstecz _ na roz|egle obszary dziejów ludzkości, w których sztuka zwtązanaby. la z elementarnynri przeŻyciami człowieka i pozostawała w najbliŻszych zwiqz-kach z kultem i magiq, lub naprzód w czasie - na okres sztuki współczesnej, w którym jest ona CZęSto sfer4 najbardzlej osobistej ekspresji jednostki, ekspre-sji wykraczajqcej poza wszelkie dotychcZas Znane formy - historia sztuki w tra-dycyjnym ujęciu staje się bezradna (Białostocki 1966b, s. l46 in.). Co więcej' w samej klasycznej, tradycyjnej definicji sztuki _ jak przed chwilą powiedziałam rozumianej jako ta sfera działań i wytworów człowieka, których sens nie wyczer-puje się w funkcji, jaką pełniq,lecz wymaga specyficznego przezycia zwanego przeŻyciem estetycznym - kryje się przekonanie o tym, Że świat sztuki ma swe własne prawa, ze daje się wydzielić, opisywać' anallzować jako odrębna sfera ludzkich dzlaltań, twórczości i doznawania oraz samych wytworów. Trzeba rów-niez zwrócić tutaj uwagę, ze obserwowany już co najmniej od lat siedemdziesią-tych XX w. kryzys historii sztuki, o którynl mówią sami badacze tę dyscyplinę uprawiajqcy, wiqze się właśnie Z ty:nl, ie nl'e tylko radykalnie zmienilo się to, co się za sztukę uwaza, i niesłychanie poszerzono zakręs jej zainteresowań' ale po-nadto zmieniło się też przekonanie o tym, ze świat sztuki daje się wydzielić jako całkiem osobny obszar zjawisk. Coraz bardziej ambicja badaczy kieruje się ku zdobyciu umiejętności widzenia powiqzań sfery sztuki z innymi sferami zycia społecznego, a badania nad sztuk4 mogq stanowić w takinl ujęciu płaszczyznę porozumienia róznych dyscyplin, trudzqcych się poznaniem tego, co czlowiek wniósł w śwlat natury.

Współczesna wiedza o sztuce rewiduje zaLem istotnie swe zasady nletodycz-ne, rozwaza treści używanych pojęć, poddaje dyskusji cele j środki swych badań. Po dokonaniu się w drugiej połowie XX w. swoistego przewrotu w zakresie po-jęć o sztuce, w Zaklesie dzie|a i jego społecznej funkcji, stosunku do problelna-tyki przedstawiania świata jedno jest pewne - ze obecnie niezmiernie trudno jest powiedzieć coś ogólnego o Sztuce, co byłoby sensowne w odniesieniu do jej przejawów na przykład w okresie starożytnym, średniowiecznynr, barokowym i nam wspólczesnYfil, a co dopiero jeśli chcemy włqczyć w obręb takiej ogólnej refleksji również wizualne przekazy z czasów pradziejowych. Jest to więc pro-blem szerszy, propro-blem ciągłego wypracowywania odpowiednich rnetod badań nad sztuką i nie dotyczy tylko pradziejowych przekazów wlzualnych. Co praw-da, muszę przyznać do pewnego stopnia w tym miejscu rację sceptykonl istwier-dzić,ze w wypadku pradziejów sytuacja jest bardziej skomplikowarlaniŻ w wy-padku wszystkich poźniejszych okresów dziejowych. Pomimo bowiem radykal. nej zmienności form wizualnych, które funkcjonowały z reguły w odmlennych

(11)

80

Ewa Bugaj

warunkach Społecznych i które przez wieki róznynl funkcjom mogły SłuZyĆ i nieść rozmaite sensy, mozna prześ|edzić na przyklad w obrębie tjajqc,eJ się bli. zej charakteryzować tradycji mającej swe korzenie w basenie Morza Sródziem-nego ciągłość owych form wizualnych określanych mianenr sztuki od czasów pierwszych cywilizacji az do czasów prawie nam współczesnych - i dopiero tu-taj wedlug niektórych badaczy ci4głość tę Zerwano' Co więcej, ciągłość ta po-świadczona jest nie tylko poprzez owe formy wizualne, a|e takze inne rodzaje źróde|, w tym przede wszystkim pisanych, odzwierciedlaj4cych w jakimś stop-niu równiez sferę światopoglądową owych społeczności, co bez wątpienia ogro. mnie ułatwia docieranie do sensów owych przekazów, a czego najczęściej archeo-logowie są pozbawieni.

Maj4c na uwadze fakt ograniczoności źródeł, którymi dysponujeIny. oIaZ to, ze - jak wcześniej juz objaśnialam - podział na kulturę symboliczną i materia'-nq w kulturach wczesnotradycyjnych typu magicznego jest wielce dyskusyjny, wypada się zastanowić, co jednak pozwala na próby snucia rozwaŻań odnośnie do tej dziedziny pradziejowej kultury symbolicznej, jakq jest sztuka. Wydaje się, ze się nie ustrzezemy w tym wypadku prezentyznru, próbu.;ąc pojqć, jak myślal l przezywał człowiek wspólnoty magicznej, i analizując pod tym kątem źród|zt ikonograficzne, które po nim pozclstały. Będziemy przeciez to czynić, nawet przy pełnej świadomości róznic i zmian, korzystaj4c z zasobów własllej kultury. My-ślę, ze uprawomocnienia podejmowania takich badaIi mozna szukać lrr.in. rv her-meneutycznej wizji kultury, zainspirowanej myślą H.-G. Gadarnera, u podstaw której tkwi załozenie, iz własny pojęciowy horyzont interpretacji zawiera coś zhoryzontów minionych, a nawet z nich powstal. Właściwie H.-G. Gadamer po-wiada, ze tylko odpowiednio posługując się własnymi pojęciami mozna zdać so-bie sprawę Ztego, co rekonstruujemy, a nawet aby dowiedzieć się czegoś o wla-snej ktllturze, musimy rekonstruować przesz|ość, która w specyficzny sposób splata się zteraźniejszościq (Rosner l991, s. 109_l9l).

Myślę' Ze na gruncie badań nad sztukq to Zatem, co czasami opisLrje się jako róz-ne ,,metody'' owych badań, naleŻy rozumieć jako próby odpowiedzi na rózne pyta-nia, które mozemy w danym momencie zadać na temat przeszłości. Wydaje się, ze pradziejowa ikonografia jest pewnyn] zasobenl fornr nios4cych rozmaite treści, które niozna próbować interpretować czy raczej odczytywać jako ca|ość, jako zło-Zony ,'organizm'' intencji, tradycji i idei, próbujqc się posiłkować nl.in. roznraityrrli interpretacjami senliotycznymi, które w pewnych ujęciach uznajq Sztukę za uni-wersalny system znakowy - analogiczny do systeJnu języka. Ciekawq propozyc'ją takiego podejścia na gruncie polskim jest koncepcja M. Porębskiego (l986)' wyro-sła z róŻnych teorii informatyki: sztuka funkcjonuje tutaj jako Systelll illfornracyj. ny o Znaczeniu utriwersalnym, którego odczytanie - jak sanr autor pisze _ jest za-wsze i wszędzie, przynajmniej w ogólnym zarysie' możliwe. Co ciekawe' pocląe nie raz ten badacz przykład archeologii, która 'iego zdanlen.r potrafi radzić sobie z odczytywaniem owego uniwersalnego Systemtl znaków Iub symbtlli'

ostatnio niezmierllic interesujqce i owocne rozwazania dotyczące estet}'c7--nych problenrów badali nad ikonografiq prahistorycznq ZaprezentowaI A.P.

(12)

Ko-8 t

walski (1998' s. 55 i n.). Wynikazntch bez wątpienia konkluzja,zewarto mimo wszystkich ograniczeń angaŻować się po stronie hipotez penetruj4cych ,,symbo-liczne'' aspekty rejestrowanych pozostałości archeologicznych' Autor omawia szerzej m.in. metodę ikonologicznq E. Panofskiego, która wyrosła z ogólnych tradycji badania w kulturze jej form najbardziej istotnych, czyli form symbolicz-nych, i stała się jedną z najdonioślejszych metod, jakie w XX w. powstały na gruncie historii sztuki i przesz|y do refleksji ogólnohumanistycznej. Do rozwa-zań nad sztukq pradziejowq starał się ją zaadaptować M. Kwapiński (1993, s. 5 i n.), podejmując Zatazem konieczny w tym wypadku trud ukazania złożonego świata wartości kultur wczesnotradycyjnych. Poniewaz w pracy A'P. Kowalskie-go zarówno możliwości i ograniczenia metody ikonologicznej,jak i rozmaitych ujęć semiotycznych, z którymi metoda E. Panofskiego graniczy, zostały dogłęb-nie wyłozone, nie będę tutaj tych kwestii powtarzać. Dodam tylko za autorem, iż metoda ikonologiczna,która w jednej ze swoich wersji ma wiele wspólnego z ba-daniami semiotycznymi poszukujqcymi znaczeń zaszczepionych w świecie kul-tury, z punktu widzenia historii sztuki anuluje szereg istotnych dla niej kwestii estetycznych (Kowalski 1998, s. 58).

Ten problem, wielokrotnie rozw azany w pracach samych historyków sztuki, doczekał się juz sporej literatury. Generalnie stwierdzić mozna, ze sytuację zaisr niałą na gruncie współczesnej naukl o Sztuce próbuje się przełamywać, a szansq mają być dość istotne nuńy badawcze, wywodzące się ze wspominanych juz in-spiracji hermeneutycznych' Podejmuje się w nich próby przezwycięienia odwiecznej dychotomii forma_treść, którq utrwaliły popularne i obiecujące skąd-inqd metody interpretacji dzieł akcentujqce stronę znaczeniową języka wizualne-go. Semiotyka, w której nastqpit rozpad integralności języka obrazowego na Za. korzenione w substracie materialnymZnaczące i transcendentne wobec niego zna-czente, wpisuje się w ogólnq koncepcję sztuki jako ,,systemu znakowego'' (w takiej zresztq wersji wykorzystanie tej metody postulowane jest na gruncie ar-cheologii) i _ wraz z tradycyjnq metodą ikonograficzno-ikonologiczn4 historii sztuki - pogłębia podstawową dla dyscypliny dychotomię treści i formy. Kluczem do jej zniesienia wydajq się słowa P. Klee'go, iz ,,sztuka nie odtwarza tego, co wl-dzialne, ona czyni widzialnym'' (cyt. za: Bry| 1993, s. 56). Niektórzy badacze uwaŻają, że dopiero w momencie, gdy widzenie, oglqd uzna się za formę reallza-cyjną samego obrazu, za konstytutywny warunek jego zaistnienia jako sensownej struktury wizualnej _ CZeEo nie uwzględniają ani formalistycznie zorientowane ana|izy elementów kompozycji, ani semiotyka, redukujqca proces widzenia do je-go mimetycznych funkcji - dopiero wówczas otwiera się droga do nowej, prze-zwycięzaj4cej dychotomię forma_treść, teorii dzieła sztuki (Bryl 1993, s. 5ó).

W żywym nurcie współczesnej refleksji o sztuce znaIazła ponadto swe ważne miejsce równiez psychologiczno-percepcyjnie zorientowana teoria sztuki. Na przykład według R' Arnheima (1956 - cyt. za: BryI1993, s. 57) sztuka to ,,zdol-ność przedmiotów wizualnych do przedstawiania Za pomocq uporządkowanej, ześrodkowanej i zrównowazonej formy dynamicznych stanów ludzkiego do-świadczenia,,. oznacza to. ze w wypadku dzieła sztuki nie ma sensu

(13)

rozróznia-82

Ewa Bugaj

nie formy i treści, stanowiq one bowiem jedność, Są tozsame. Ta identyczność określa istotę języka wizualnego, stanowi o swoistości ,'symbolu,, czy ,,ekspre-sji'' obrazowej względem innych form (np. dyskursywnych) komunikowania znaczeń. W ogóle wydaje się, ze kluczowym problemem hermeneutyki obrazu jest problem przekladalności obu mediów - obrazu i słowa, języka wizualnego i języka dyskursywnego. Hermeneutyka uznajqc taki przekład za mozliwy, a na-wet konieczny, upatruje jego źródeł we wspólnej podstawie obrazu i slowa.

Te na koniec luŹno przywołane róine koncepcje współczesnej nauki o sztuce nalezy widzieć w szerszym kontekście refleksji estetyczno-filozoficznej, z której historia sztuki czerpie,jak mi się wydaje, o wiele odważniej, niz to kiedykolwiek miało miejsce na gruncie archeologii. Mozna Zatem jedynie mieć nadzieję, ze w obrębie naszej dyscypliny pojawią się równie śmiałe i nowe spojrzenia na to, co potocZnie wci4ż określamy jako sztukę pradziejową.

Bibliografia

AnNueru R.

I956 Art and Visual Perception: A Psychology of the Creative Ete,Loruion (wyd. pol. 1978). Btłrostocrl J'

1966a Ksztąłt c7asu. Kryzys pojęcia stylu i teoria Kublera, [w:] Sltuka i myśl humanistycz-na, Warszawa, s. I 35-l 45.

l966b Znaczenie historii sztuki wśród nąuk humanistycztlyc,h, |w:) S7tuka i myśI humculi-styczna, Warszawa, s. 146-162.

Bnvl M.

1993 Plas7c7ylna, ogląd, absolut. Inspircłcje hermeneuĘCzne we wspótczesnej historii sztuki,,,Artium Quaestiones", t. 6, s. 55-84.

BucHowsKr M,, Bunszrn W.J.

|992 o załozeniach interpretacji antropologicuej,Warszawa. Juszczłx W.

1995 Fragmenty. Szkice z teorii i filozofii sztuki, Warszawa. Krosxowsxn A. (red.)

199l Pojęcia i problenry wiedzy o kulturze, Wroc|aw. Kvrre J.

1982 O kulturze sytnboLicTnej, Warszawa.

1984 Magic7tte źródło kultury,,,odra'', z' 24, s.24-30. Kosyl'tŃsxn E.

l99l Narodziny sztuki jako efekt ,,odczarow,ątlitl,, ślvitlta,,,Studia Metodologiczne,,,t'26, s. 25-45.

Kowłlsr,ą M'

l998 o rytualnyn1 chąraklerze sztuki ludnośc'i kultury, pontorskiej,,,Pomorania Antiqua'', t . 1 7 , s . 3 l - 5 4 .

Kowłl-sxl A.P.

l998 EsteĘ,czne problemy badań nąd ikonografiq prahistoryc7nq. Pr7yklad sztuki tzw,. kul-tury pontorstleT,,,Pomorania Antiqua",t. 11 , s.55-78.

(14)

I ko no g rafia p radzi ej ow a j ako źródl o,, mów iqc e',

KusLpn G.

1962 The Shape of Time. Remarks on the History of Things, New Haven-London. KwłplŃsrI M'

|993 Uwagi o metod7ie badąń ikonografii prahistorycznej, |w:] Wier1enia pr7edchr7eści. jańskie ną ziemiąch polskic'h, red. M. Kwapiński, H. Paner, Gdańsk.

MINrn-Twonzowsxn D.

|994 Klas\fikacja w archeologii jako sposób w),razania wynikóu, badań, hipoter oraz te-ori i arc heo l o gi c7nyc h, Poznań.

MoR,ł,wsxl S.

l985 Pojnlowaniedzielasztukidawniejidzisiaj, [w:] S.Morawski, Na7akręcieodsztuki do po-s2tuki, Kraków, s. l63-l83.

osro:ł-ZłcÓRsn J.

1996 Ornament i plastyka figuralna - szruka pradTiejowa czy przetworzona magia?, lw ) Problemy epoki brązu i wc7esnej epoki ż:elaza v, Europie Środkowej, red. J. Chocho. rowski, Kraków, s. 4|542|.

PnrusrcrA, A.

l99l Kul|ura a dzicllanie, |w:) S7kice zfilozofii dziąląń, Poznań, s. 9-20. Płruopsry E.

191 1 Studia 7 historii sztuki, Warszawa. Ponęnsxl M.

l986 Sztuka a infornlacja, Kraków. RosNsn K.

l99 l HenneneuĘka jako kmtyka kultury, Warszawa. Srnózewsxl W.

1992 Mimesis i methexis, [w:) STtuka mimesis czy kreacja?, Lublin, s. 49-64. Śllwł M'

1999 Koncepcja bricolage'u w slruklut.alistyt,z.nej interpretacji sztuki pierwotnej C' Lćvi-Slraussa, [w:] S7kice prahistorycvze, red' S, Kukawka, Toruń, s.3342,

Prehistoric Art as a śśSpeaking''

Source

Some Remarks about Methodological Problems of Research S u m m a r y

In the last years in many of archaeological studies one can notice a great interest in pro-blems concerning this sphere of human culture in prehistory that usęd to be qualified as sym-bolical. What more among this tendency of research the prominent place is occupied by con-siderations relating so-called prehistoric art, which itself by scholars is described in a great many ways. Quite similar like in case of many other essential phenomena in human culture, it is almost impossible to give precise definition of art. However when we try to take up any studies or research concerning art we should try. I think it is necessary to determinę or descri-be it, or at least to try explain what we understand by art. It ts especially important for the stu-dies of art in prehistory because as a matter of fact most determinations of art has modern on-gin and describe phenomenon of art in modern culture.

My paper is aimed to draw attention to diversity of ideas and methodological approaches that can be observed in studies concerning prehistoric art in archaeological literature,

(15)

84

Ewa Bugaj

ly Polish one. Afterwards is going to indicate the differences and simrlarities between ideas that are employed, and to show consequences which occur by using them. Then this paper would like also to consider one of current trend, it means elements of semiology in the study of art. It seems to be obvious that nowadays there is lack of one leading method of explana-tion and even one can observe the chaos of interpretations. However, in my opinion, semiolo-gical perspective seems to dominate the study on prehistorical art.

At least in my paper I would like also to draw attention on the Erwin Panofsky explanation the meaning in the visual arts, the so-called iconological method, which is for many years ve-ry well known at the studies of modern art. During last years this method became quite popu-Iar in the studies concerning the art in prehistory, especially in Polish literature. In my paper I am going to discuss the possibility and limitation of employing this method within an ar-chaeological research.

Prehistoric iconography mentioned in the title of this paper as a "speaking" source, which stands obviously in contrary to so-callęd silent archaeological sources in traditional meaning of the metaphor, announce the possibilities that, in my opinion, can be taken from broader re-searches regarding the visual images from prehistory, which certainly carry the notional con-tent, which could be interpreted.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 163-166 1960.. Jed n ak nie od razu można było poruszać się swobodnie i rozpocząć badania terenowe. Dla mnie jed ­ nym z

Gdyby rzeczywiście udało się odszukać w dziejach te same tematy, .pojawiające się niezmiennie i rozstrzygane w sposób umożliwiający po- równywanie wyników, wówczas można

powierzchniowy rezonans plazmonów w wersji imaging (SPRI) [18÷20], wieloparametrowy powierzchniowy rezonans plazmonów (MP-SPR) [21], zlokalizowany powierzchniowy rezonans

This figure shows that the lift benefit during take-off is small in baseline conditions, since the shaft-power ratio during take-off is low (see Fig. Two discontinuities in gradient

transferase, HC). W warunkach in vitro białko to wykazuje zdolność przyłączania białka ka­ psydu wirusa, nie jest jednak zdolne pośredni­ czyć w przenoszeniu wirusa

[r]

„De Corpore Christi a fidelibus processionaliter subsequendo, et de indulgencia subsequendum. Inter alia mira et mirabilia a d ­ m iranda que mirabilis in altis Dominus

In the case without buckling (Fig.lla), the crack extension win reduce the ligament of the specimen, increasing thus the tensile stress in the ligament. Since the in-plane