• Nie Znaleziono Wyników

Gołuński Walerian

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gołuński Walerian"

Copied!
49
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

S P I S Z A W A R T O Ś Ć ^ < v ( j . r < ¥ , .

T E C Z K I

...

o Dic/ 3 W .

L / l . R e l a c j a J t . / I t )

I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora —

I./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora fc.g 3 ,h i i

II. Materiały uzupełniające relację jc J k ^ $

III./l. Materiały dotyczące rodziny relatora „__

III./2. Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r. ____

III./3. Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) — III./4. Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945 —

III./5. Inne . . r - IV. Korespondencja

V. Nazwiskowe karty informacyjne k/> i

VI. Fotografie

2

(3)

3

(4)

W a l erian GOŁUŃSKI

tsh

ps.: Michnowski, Rekowski, Jarosz, B u d z i s z ' ' 1 k i e r o w n i k W y d z i a ł u O r g a n i z a c y j n e g o N O W w K r a k o w i e

U r o d z i ł sie 26 l i s t o p a d a 1913r. w m i e j s c o w o ś c i S t a r a K i s z e w a w p owiecie Kościerzyna, syn Jana i M a r i i M i c h n o w s k i e j .

Do g i m n a z j u m u c z ę s z c z a ł w Chojnicach, gdzie b ył a k t y w n y m c z ł o n ­ kiem, a p o t e m p r z e w o d n i c z ą c y m o r g a n i z a c j i n a r o d o w e j . S t u d i o w a ł prawo na U n i w e r s y t e c i e P e z n a ń s k i m i b y ł d z i a ł a c z e m o r g a n i z a c j i stud e n c k i e j "Bratnia Pomoc", k t ó r e j p r ezesował.

W czasie w o j n y znalazł się w K r a k o w i e i n a t y c h m i a s t w ł ą c z y ł się do p racy k o n s p i r a c y j n e j . Był c z ł o n k i e m K o m e n d y N a r o d o w e j O r g a n i ­ zacji W o j s k o w e j - O k r ę g Kraków, p e ł n i ą c funkcję k i e r o w n i k a

W y d z i a ł u O r g a n i z a c y j n e g o . O r g a n i z o w a ł t e r e n w o j e w ó d z t w a k r a k o w r s k iego do. w a l k i z N i e m c a m i . 'Współuczestniczył w t w o r z e n i u oddzia- łów p a r t y z a n c k i c h i d y w e r s y j n o - "bojowych. (1)

A r e s z t o w a n y we w r z e ś n i u 1944r. po ś l e d z t w i e został o s a d z o n y w obozie k o n c e n t r a c y j n y m we F l osseńburgu, p o t e m w L e g e n f e l d z i e . W czasie e w a k u a c j i o b o z u w k w i e t n i u 1945r. u c i e k a lecz p o n o w n i e

z ł a p a n y zostaje osa d z o n y w w i ę z i e n i u w Anerbach.

Po w y z w o l e n i u w r a c a do P o l s k i do K r a k o w a i p o d e j m u j e pracę w sądzie okręgowym. W k r ó t c e n a w i ą z u j e k o n t a k t z n i e l e g a l n i e

o r g a n i z u j ą c y m się S t r o n n i c t w e m N a r o d o w y m . Z m i s j ą u t w o r z e n i a o k r ę g u g d a ń s k i e g o SN p r z e n o s i się wr a z z żoną do Gdańska.

O r g a n i z a c j a d z iała do k o ń c a g r u d n i a 1946r. (2).

W a l e r i a n G o ł u ń s k i został a r e s z t o w a n y i p r z e b y w a ł w w i ę z i e n i u (3) we W r o n k a c h do k o ń c a 1953^. Po w y j ś c i u z w i ę z i e n i a pr a c o w a ł

jako radca p r a w n y w Krakowie. Zmarł 25 s t y c z n i a 19£Qx. (4)

Załączniki; / G

1. W a l e r i a n Gołuuski, "Przyczynek do h i s t o r i i N a r o d o w e j O r g a n i z a c j i v W o j s k o w e j o k r ę g u K r a k o w s k i e g o "

2. H e n r y k Lechowski, "Agent Abwehry", Wyd. Morskie, G d y n i a 1967, str« 1 20 - 148.

( W a l e r i a n G o ł u ń s k i w y s t ę p u j e tu p o d n a z w i s k i e m Gałecki.

W / g r e l a c j i jego żony* M a r i i Gołuńskiej, opisane w tej k s i ą ż c e fakty w z a sadzie o d p o w i a d a j ą prawdzie. )

3* Odpis W y r o k u z dnia 20 m a j a 1947r., nr. akt. S.R. 313/'47, w y d a n y przez W o j s k o w y S ą d R e j o n o w y w G d a ń s k u

4* "Zmarł W a l e r i a n Gołuński", art. "Myśl Polska", 1 - 1 5 luty 1988r., str. 3

Uwaga: - brał czynny u d z i a ł w p r o c e s i e s c a l a n i a $|0W z AK.

Opr. K r y s t y n a W o j t o w i c z

4

(5)

5

(6)

6

(7)

7

(8)

8

(9)

9

(10)

10

(11)

11

(12)

12

(13)

13

(14)

14

(15)

15

(16)

16

(17)

17

(18)

O D P I S ' 'j ( 3 )

Hr.akt.S.R. 312/47

W Y R O K

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Gdynia, dnia 2o maja 1947r*

WOJSKOWY SAD REJONOWY w Gdańsku na - jawnej rozprawie w Gdyni, w składzie:

Przewodniczący: - mjr. Wilf Julian Sędzia: - mjr. Gajewski Adam

Ławnik* - - plut.Lesiński Stanisław

v

z udziałem protokólanta: por. Piskorskiego Adama, w obecności oskarży­

ciela kpt. Wojtowicza Andrzeja

i obrońców z wyboru:adw. Wyrostka Michała - osk. 1)ę 7* i 8» adw.Dąb- rowskiego Romana - osk. 2, adw. Krawczyńskiego łoi e czy sława - 03k. 6 i adw. Bronowskiego Aleksandra - osk. 3)ę 4)i 5)

rozpatrzył w dniach 16, 17 i 19 maja 1947 r. sprawę:

1) cyw. GOŁUNSKIEGO Waleriana s. Jana i Siar ii Miclmowskiej, ur. 26.11.

1913r. w Starej Kiszewie, po w. Kościerzyna, zaxu Gdynia, ul. Kapitański' 8, Polaka, ob. polskiego, żonatego z Marią Bukowską, bezdzietnego, b. . aplikanta sądowego, 3. rolnika, wykszt. wyższe Hydz. Prąwa, w W.P. nie służył, sądownie ze słów niekaranego, bez raajątku, orderów i odznaczeń, za okupacji przebywał do 1944r. w Krakowie, poczym wywieziony do obozu koncentracyjnego w Lengenfeld do końca wojny, bezpaityjnego.-

2) cyw. DOBROWOLSKIEGO Stanisława s. Jana i Bronisławy Stankiewicz /pse udo z okupacji M19o5"/» ur. 1.3*l914r. w Warszawie, zam. w Oliwie ul.

Derdowskiego 1o, Polaka, ob. polskiego, żonatego z Haliną Jaworską, oj­

ca Krysztofa lat 1 1/2, urzędnika P.Z.U.W., o. robotnika, wykształcenie, średniego, w W.P. służył od 1936/37 3o p.p. S.K. w Warszawie w stopniu .kaprala, bez majątku, orderów i odznaczeń, sądownie ze słów niekaranego

brał udział w wojnie z niemcami w 1939r. w obronie Warszawy, za okupacj pracował w swoim zawodzie w Warszawie, bezpartyjnego.-

3) cyw. BORKOWSKIEGO Franciszka s. Konstantego i Weroniki Kłopockiej /pseudo z okupacji M1 3 5 o W ur^ }1.9«191or. w Starogardzie, zam. we Wrzeszczu, ul. Jaśkowa Dolina 26 b, Polaka, ob. polskiego, żonatego z

Heleną Jimas, ojciec Hanny lat 5 i Ryszarda 2 mieś., dypl. handlowca morskiego, 3. rzemieślnika, wykształcenie wyższe handlowe morskie, w W.P. nie służył, bez majątku, orderów 4 odznaczeń, sądownie ze słów niekaranego, za okupacji przebywał w Warszawie pracując w swoim zawodzi do 1945r., bezpartyjnego.-

verte.

18

(19)

4) cyw. ZIETHECKIEGrO Andrzeja s. Adama i Wiktorii Kulickiej /pseudo z okupacji M1195"/> 17. 9«19o6r. w Białej Cerkwi - Ukraina, żaru w So­

potach, ul. Bieruta 8, Polaka, ob. polskiego, żonatego z Pią Lisowską, ojca Stanisława lat 4 i Łukasza 5 mieś*, handlowca, s* prawnika, wyksz, ; łcenie W.S.H. w Warszawie, w W.P. nie służył, bez majątku, orderów i o<

znaczeń, sądownie ze słów niekaranego, brał udział w obronie Warszawy t

1939r. i w powstaniu 1944r., rannego w prawą pierś, za okupacji praco­

wał w swoim zawodzie w Warszawie, po powstaniu wywiezionego do Stalagu 11 A w Altengraben, bezparty jnego.-

5) cyw# PLICHIY Hipolita s. Józefa i Julianny Roszczyk, vel Burzański, ur. 3*8.1898r. Polesie, pow. Sochaczew, zan. w Sopotach ul. Żymierskie;

54, Polaka, ob, polskiego, żonatego s Wandą Kurowską, bezdzietnego, bu- haltera, s. rolnika, wykształcenie średnie, w W.P. służył w 1919 - 2or.

13 p.p« w stopniu szeregowca, bez majątku, orderów i odznaczeń, sądow­

nie ze słów niekaranego, w 1939r. brał udział w wojnie z niemcami od Dę blina do Łucha, rannego na Bugu w prawą nogę, za okupacji pracował w swoin zawodzie w Warszawie, bezpartyjnego.-

6) cyw. 3UCHGLZA Wojciecha s» Kornela i Teodozji Szulz, ur. 13*4.1897r.

w Kłecku, pow. Gniezno, zam. Gdynia ul. Bema 5» Polalca, ob. polskiego, żonatego z Teklą Gierdalską, bezdzietnego, urzędnika biurowego, s. kup­

ca, wykształcenie średnie, w W.P. służył w 1919/2or* 3 p.1. w Poznaniu, w 3topniu plutonowego, bez majątku, orderów i odznaczeń, sądownie ze słów niekaranego, za okupacji pracował w swoia zawodzić w Warszawie, bezpartyjnego.-

7) cyw. STANKIEWICZA Leona 3. Karola i Stanisławy Lanek, ur. 21.9ą1892r Lubnie, pow. 3rzozów, zam. Gdynia ul. Sw.Jań3ka 53» Polaka, ob. polskie go, żonatego z Wandą Bok, ojca Zdzi3ława lat 22, Mariana lat 2oj Mieczy*

sławy lat 18, Joanny lat 16 i Janiny lat 5, adwokata,s. rolnika, wyksz­

tałcenie wyższe Wydział Prawa, w W.P. służył w 1918 - 19r. w grupie gen Suchotnickiego Lwów, w stopniu podporucznika, posiada majątek karnienica w Gdyni ul. Sw. Jańska 53 (4-ro piętrowa), bez orderów i odznaczeń* są­

downie ze 3iów niekaranego, za okupacji przebywał w Dynowie i pracował w swoin zawodzie, bezpartyjnego.-

8) cyw. GOŁUHSKIEJ Uarji c. Stanisława Bukowskiego i Marii Palko, ur.

v * -

29*8.1915r. w Krakowie, zam. w Gdyni, ul. Kapitańska 8,Pplki» ob. pols­

kiej, zamężnej z Walerianem Gołuńskim, buchalterki, c. urzędnika, wyk32-

- - - " * i - • .. . ' -1 ' i • . - ■

tałcenie wyższe Wydz. Prawa, w WąPą nie służyła, bez majątku, orderów i odznaczeń, sądownie ze słów niekaranej, za okupacji przebywała w Kra-

19

(20)

konie pracując b 3woin zawodzie, bezpartyjnej.- o 03karŻ0nych z art. 85 § 2 K.K.W.P.-

Ha podstawie całokształtu okoliczności, ujawnionych w toku przewodu są­

dowego i kierując się przepisani art. 3, 24o, 24-5 - 247 K.W.P.K. Sąd u z n a ł :

1) GOŁUIJSKIEGO Waleriana s. Jana winnya, że w czasie od aie3iąca aa ja 1946r. do dnia 29*12.1946r. na terenie wojew. gdańskiego brał udział w nielcgalnya związku "Stronnictwo Narodowe" /"S.N. rt/» aającya na celu usiłowanie zmiany przenocą istniejącego ustroju Państwa Polskiego, w którya - z polecenia Zarządu Głównego "S.U-u" - pełnił fankcję prezesa Okręgu na wojew. gdańskie, zorganizował na terenie tego wojew. siatkę

organizacyjną "S.N-u1 ’, oraz przechowywał i rozpowszechniał broszury o treści przeoiwrządowej - t.j. przestępstwa z art* 86 § 2 3Ł.K.7.P.

2) DOBROWOLSKIEGO Stanisława 3. Konstantego winnya, że brał udział w nielegalnyn związku "S.II. ", aającya na celu usiłowanie z:^iany -przenocą - - istniejącego ustroju Państwa Polskiego, w którya - po skontaktowaniu się z członkiea głównego Zarządu "S.n-u" "Prusea" - w czasie od kwiet­

nia do lipba 1946r. na terenie Warszawy pełnił funkcję kierownika techs.

nicznego w konspiracyjnya gabinecie "Prusa”, oraz pełnił funkcjf głów- nego‘*łączni:<a aisdzy zarządca Głównym "S.N-u", a poszczególnyai okręga­

mi, nawiązując kontakty z okręgiem "S.II-u* 'lubelskim, częstochowskim i katowickia, zaś od lipca 1946r. do 29*12*I946r* na terenie wojew*

gdańskiego pełnił funkcję głównego łącznika między zarządca Głównya W3.N—u, f a okręgiea gdańskia ó t. j. przestępstwa z art. 86 § 2 K*K*W.P.

/

3) BORKOWSKIEGO Franciszka s. Konstantego, 4) ZIEMECKIEGO Andrzeja s.

Adaaa, 5) PLIC3I2E Hipolita s. Józefa, 6)BUCH01ZA Wojciecha 3. Kornela i 7) STANKIEWICZA Leona 3. Karola winnymi, żr od czcrwca 1946r. do koń- ca roku 1946r. na terenie wojew. Gdańskiego, wzięli udział w nielegalny związku "S.N", aającya na celu usiłowanie zmiany przemocą istniejącego uutroju Państwa Polskiego w ten 3posób że, uczestniczyli w zebraniach konspiracyjnych przy współudziale członków Zarządu Głównego "S.H-u", oraz przechowywali u siebie broszury o treści przeciwrządowej, 4 t.j.

przestępstwa z art. 86 § 2 K.K.W.P.

8) GOŁUNSKA Marię c. Stanisława winną, że od września 1946r. do końca roku 1946 na terenie wojew. gdańskiego udzieliła pomocy członkom nie­

legalnego związku "S.N" .mającemu na celu usiłowanie zaiany przeaocą ist­

niejącego ustroju Państwa Polskiego w tea 3posób, że przenosiła kores­

pondencję organizacyjną i broszury nielegalne od głównego łącznika "S.E-

u” Dobrowolskiego do prezesa siatki organizacyjnej "S.N-u" Gołr-oMe-0 20

(21)

t.j.przestępstwa z art, 28 K.K.W.P. w związku z art. 86 § 2 K.K.W.P. i

za to lj

s k a z a ł :

1) G0ŁUN5KI2G0 Waleriana s. jana, na nocy art. 86 § 2 K.K.W.P. na karę więzienia przez lat 1o (dziesięć), którą to karę z nocy art. 5 § 1 ust.

2 ust. o armestji z 22 lutego 19 4 7 r. złagodził o połowę t. j. do 5 (pię­

ciu) lat więzienia.

2) DOBROWOLSKIEGO Stanisława s, jana, na mocy art. 86 § 2 K.K. 7.P., na karę więzienia przez lat 8-(osien) którą to karę z nocy ar.t. 5 § 1 «-st.

2 ust. o a:anestii z dnia 22 JLutego 1947r. złagodził o połowę t. j. do 4 (czterech) lat więzienia*

3) BOBKOWSKIEGO Franciszka s. Konstantego, 4) PLICHTE Hipolita s. Józef.

5) BUCHOLZA Wojciecha 3. Kornela i 6) STANKIEWICZA Leona s. Karola, na nocy art. 86 § 2 K.K.W.P. na karę więzienia przez lat 6 (sześć) każdego

%

z osobna, które to .kary z nocy art 5 § 1 ust. 2 ustawy o amnestii z dni

.22 lutego 1947r. złagodził o połowę t. j. do 3 (trzech) lat.więzienia.

7)ZIE:HECKIEG0 Andrzeja o. A d a m i GOłUUSKA ilarie c. Stanisława, na no­

cy art. 36 § 2 K.K.W.P. na karę więzienia przez lat 5 (pięc), każdego z osobna, które to kary z nocyart.' 5 § 1 ust, 1 lit. a ustawy o amiesti z dnia 22 lutego 1947r. darowuje się.

2Ta zasadnie art. 46-§ 1 lit. b., art 48 § 1 i art. 49 § 2 K.K.W.P. Sąd orzeka utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych w sto­

sunku do: GołUii3kie^o Waleriana i Dobrowolskiego Stanisława - na okres lat 5 (pięć), Borkowskiego Franciszka, Plichty Hipolita, Bucholza Woj­

ciecha i Stankiewicza Leona - na okres lat 3 (trzech), Zienięckiego Andrzeja i Gołuńskiej iiarii - na okres lat 2 (dwuch), oraz w stosunku

do wszystkich oskarżonych przepadek całego ;aienia na rzecz Skarbu Państ­

wa.

Ila zasadzie art. 56 K.K.W.P. Sąd zaliczył Wszystkim oskarżonym na pocze orzeczonych w stosunku do nich kar pozbawienia wolności, okres tymcza­

sowego aresztu od dnia 1o stacznia 1947r. do dnia 2o naja 1947r.

Dowody rzeczowe: 9 broszur p. t. r *Z.iierzch Londynu”, 9 broszur p. t. ”Swic dczoniaRseczowe a Normalizacja Życia Powojennego”, 9 broszur p.t."0 Po- lityco Rządu Jedności Narodowej”, instrukcje organizacyjne w 7-niu eg­

zemplarzach, oraz ulotkę p.t. nDo Narodu Polskiego” należy zatrzymać w aktach sprawy, zaś po prawomocności wyroku przekazać Wojskowej Prok.

Rej. xi Gdańsku do dalszej dyspozycji.

21

(22)

U z a s a d n i e n i e .

Ha podstawie wyjaśnień oskarżonych w osnuci, znajdującej potwierdzenie w' całokształcie materiału ujawnionego w toku przewodu sądowego, zezna::

świadka Frasta Józefa, wyjaśnień biegłego, odczytanych na rozprawie:

zeznań świadka Leszkiewicza Józefa i ISacińokiego Tadeusza, koresponden­

cji organizacyjnej z dnia 5*VII, 16.VII, 3o.VI, 17.VII, 19.2. 26.1, 13.

X. 27.VII, 1o*XI, 2p*XIę 24.XI, 19-i-6r. ujawnionych na rozprawie dowodór rzeczowych: nielegalnych broszur p.t. "Zmierzch Londynu”, Świadczenia rzeezowe a normalizacja iycia powojennego i 0 polityce Hządu JediTości Narodowej”, instrukcji organizacyjnej i ulotki p.t. "Do Narodu Polskie­

go’ 1, zaświadczeń odnośnie pracy zawodowej osk. Ziemięckiego i Borkows­

kiego, oraz stanu zdrowia C3k* Plichty, ustalił Sąd, że Gołuński, 4 .członek "S.N-u" jeszcze z coasów okupacji - w maju 1946r. z rozkazu

członka zarządu głównego "3*H-u" Ha j duki ewicza wy ja chał do Gdyni w celu.

zorganizowania okręgu "S^If-u" na terenie 7/0 jew. gdańskiego, po przyjęci w tym nielegalnym związku funlccji prezesa okręgu gdańskiego. Zgodnie 3 - instrukcjami otrzymanymi bądź bezpośrednio ci członków zarządu głównego

"S*N— u" Dziubeckiego Leona sp."Seuer" i HJaciń3kiego Tadeusza po* "Pru 3 "

"Czesław”, bądź za pośrednictwem głównego łącznika "Prusa" Dobrowolskie go oraz łączniczek "-larii, Ewy i Lidji" Gołuński zorganizował na tereni wojew. gdańskiego siatkę organizacyjną "3*N-u""w ten 3posób,że wcjew.

gdańskie zostało podzielone na powiaty, w których zarząd składał się z dwuch ludzi, a ci kontaktowali się z zarządca "3.U-u" wo jwordzkim. Gołu ki występując pod pa. "Budzisz","Jarosz", zwerbował do tej pracy na te­

renie Wejherowa w lipcu 1946r. ~Iilczew3kiego i Rycherta,kontaktując ich z kolei w dniu 7 września 194-Cr. w Wejherowie z "Prusem" od którego 0 - trzytał na cele organizacyjne kwotę 5o tys. złotych. Następnie Gołuńsk:.

otrzymane przez łączników, od członków zarządu głównego i za pośrednict­

wem swej żony .Marii Gołu*‘skiej broszury nielegalne i instrukcje organiz cyjne rozpowszechniał wśród dalszych członków*

Dobrowolski Członek "3*N-u" z czasów okupacji, w kwietniu 194-6r. 3kontr.

tował się z członkiem głównego zarządu "S.N-u" "Prusei?" i od tego czasu pełnił w nielegalnym związku "S.N." funkcję kierownika technicznego prz konspiracyjnym gabinecie "Prusa", redagując br 03 sury nielegalne i spraw jąo czynności skarbnika. Pozostając na tym stanowisku, Dobrowolski był również głównym łącznikiem między zarządem głównym "S.N-u" a poszczegó ny;iii okręgami, jak lubelskim, częstochowskim i katowickim* W lipcu 1946 Dobrowolski przybył do Oliwy i z polecenia zarządu głównego "S.N-u" peł nił aż po koniec 1946r. funkcję głównego łącznika "S.N-u", między zarz;;

dem głównym a okręgiem gdańskim, kontaktując się z Gołuńslcim i łącznica kami "Prusa", "ŚSarią, Ewą, i Lidją".- Na tym stanowisku Dobrowolski od-

22

(23)

- 6 - . 6

bieraną nielegalną bibułę w postaci broszur, instrukcji i ulotek, roz­

powszechniał dalej wśród członków "S.H-uH na Wybrzeżu, następnie orga­

nizował zebrania konspiracyjne z udziałem "Prusa". Dobrowolski w poro­

zumieniu z Gołuńskia skontaktował się z członkami "S.iJ-u" z czasów okur pacji, z Ziemięckim, Plichtą i Borkowskim, którzy po wznowieniu swej działalności organizacyjnej na Wybrzeżu wzięli udział w czasie od czer.

ca 194-Sr. do końca roku 1946r. w nielegalnym związku "5.IT.",przejawiaj:

swą działalność .org. przez brania udziału w zebraniach konspiracyjnych w przechoxvywaniu i rozpowszechnianiu nielegalnej bibuły org., -płaceniu składek i wzajemnym kontaktowaniu się. Borkowski otrzymał nawet funkcję zorganizowania organizacyjnej komórki zbiirczej "3.1T-u" i otrzymał-w^ty kierunku instrukcje, lecz faktycznie na tym 3tanowi3ku intensywnie j 3 z e j działalności nie przejawiał.

W czerwcu 1945r. Buciiolz i Stankiewicz, czanni członkowie "S.U-u” przeru 1939 rokiem nawiązali kontakt z członkiem zarządu głównego n3*N-uH Dziu beckin i po odbyciu - w czasie od czerwca do listopada 1946r.- trzykrot nio zebrań konspiracyjnych w mieszkaniu Leszkiewicza i Stankiewicza, Bucholz i Stankiewicz uzgodnili swoje przystąpienie do nielegalnego zwi oku "3.IT." (k*97»90»51 i 52 akt., oraz wypi3 zeznania "Prusa-2 z dnia 24-. 9i 1946r.) i wzięli udział w tym związku, przejawniając 3wą działalno przez udział w zebraniach konopiracyjnach związku, przyjęciu zobowiąza- nia zwerbowania dalszych dziesięciu członków w celu zorganizowania ko­

ła "S.IT-u", oraz przechowywanie i kolportowanie nielegalnych broszur.

Gołuńska z namowy i polecenia owego męża Gołuńskiego, wiedząc, że cho—

dzi w tym wypadku o nielegalny związek* świadomie ułatwiała kontakt Go-- łuńskiego z członkami "3.11-u" w Wejherowie, następnie pozostawała w łą*»

*

czności z Dobrowolskim, jako głównym łącznikiem, od którego przenosiła nielegalne broszury do Gołuńskiego, na spotkaniach i w rozjowąch telefo*

nicznych z Dobrowolskim używała umówionego hasła i występowała w owej nielegalnej pomocnej dla org. pracy jako "koleżanka" Gołuńskiego. niele­

galny związek "3.3-u" na ternie Wybrzeża był głęboko zakonspirowany, we:

bował w owe szeregi przeważnie byłych członków tego związku, członkowie org. dla głębszego zakonspirowania byli oznaczeni przeważnie numerami, propagandę przeciwustrojową rozpowszechniano ust.nie, ulotkami i broszu­

ra...i o treści wybitnie przeciwrząćowej i org. ta, w oparciu ideologicz­

nym o H.S.v/. - jako organizacji o charakterze terrorystyczno - dywersyj­

nym - w aałożeniu swym negatywnie ustosunkowana do obenie istniejącej rzeczywistości państwowej, olała na celu usiłowanie z iany przemocą ist­

niejącego ustroju Państwa Polskiego* Organizacja h.N." czerpała fundusz z ośrodków reakcji na obcym terenie, negatywnie ustosunkowanych do bbec- nego ustroju w Państwie, kontaktowała się z tymi ośrodkami rodzimej rea­

kcji i przekazywała za granicę wiadomości za pośrednictwem prezydjum za-

23

(24)

rządu głównego "S.N-u" w kraju, a zbrojnym ramieniem organizacji "S.I*

był "U.Z.V7.", wprowadzający przemocą zamierzenia i cole "S.N-u", pozos­

tającego również w konijakeie z ••U.S.Z -tern" (k.7o akt. pismo Gołuńskie- go do "Prusa" z dnia 5*7*1946r., odpowiedź "Prusa" do "Jarosza" z dnia

16.7*1946r., wy:is zeznania "Prusa" w Parszawis z dnia 24 lutego 1947r Przechowywanie i rozpowszechnianie przez oskarżonych broszury pod tytu­

łem "Zmierzch Londynu, Świadczenia rzeczowe a nor.zlizaćja tycia powoj nego, oraz 0 polityce Rządu Jedności ilarolowej" w treści swej nielegal­

ne, nosiły - dla zamaskowania i konspiracji - tytuły wydawnictw legalr.

i zaopatrzonebyły w autorów, nie mających nic wspólnego z treścią tych broszur* Z załączonego świadectwa lekarskiego wynika, że Plichta je 3 t ciężko chory sercowo.

Odmiennym wyjaśnieni era niektórych oskarżonych na rozprawie, pozostają­

cym w sprzcznpści z ich wyjaśnieniami złożonymi w dochodzeniach, z uwa- gi na to, źe wyjaśnienia ich złożone w dochodzeniach zostały przez nic potwierdzone do protokółów przesłuchania prokuratorskiego w toku śledź wa.

Obrona oskarżonych zmierzająca do wykazania, że wzięli oni udział w or nieleg. n0.U.", 7/ celu ujawnienia się, lub też pod warunkiem zalegaliz wonią tego stronnictwa, wobec wyników przewodu sądowego - a w szczegól­

ności w świetle listu z dnia 24*9*1946r., skierowanego przez "Czesława' (Prusa) do prezesa 27-G t. j* do Gołuńskiego - okazała się wykrętną i wc bcc ujawnionych materiałów, ostao 3ię nie mogła.

W tym star.ie rzeczy Gąd przyjął za udowodniona winę oskarżonych Gołuńs-

kiego, Dobrowolskiego, Borkowskiego, Zicrdęckiego, Pliohty, Ducholza i Stankiewicza w kierunku popełnienia przez nich zbrodni stanu przewidzi.' nej w art. 85 § 2 K.Z.W.P. przez branie udziału w. nielegalnym związku

"3.17-u" aającym ha celu U3iłowan_e zmiany przemocą istniejącego ustrój' Państwa Polskiego, oraz winę osk. Gołuńskiej w kierunku udzielenia po­

mocy członkom nielegalnego związku "S.N-u" w ich pracy nielegalnej t. j.

przestępstwa z art. 23 w związku z art. 86 § 2 K.K.W.P.

Przy wymiarze kary 3ąd wziął pod uwagę jako okoliczności obciążające odnośnie oskarżonego Gołuńskiego, jego stanowisko kierownicze w niele­

galnym zwiąoku, odnośnie Dobrowolskiego jego funkcję głównego łącznika, zaś odnośnie wszystkich oskarżonych świadomość 4 przy stanie ich rozwo­

ju umysłowego, wykształcenie i zajmowanych stanowisk w pracy za; 7 odowoj • brania udziału w nielegalnym związku, godzącym w istniejący ustrój, łaa i porządek prawny Państwa w okresie jego odbudowy. Jako okoliczności ła­

godzące przyjął Sąd dotychczasową niekaralność oskarżonych, ich tfiek, stan rodzinny, pochodzenie socjalne, walka z okupantem, odnośnie Ziemię- ckiego ponadto szczere przyznanie się, tak w dochodzeniach jak i na roz­

prawie do popełnienia czynu i winy.

24

(25)

Z tych względów S ą d wymierzył' oskarżonym karę odpowiednią i współmierną do ich stopnia winy, przy zastosowaniu w 3to3unku do nich dobrodziejstw z ustawy o amnestii z dnia 22 lutego 1947r*r

Orzeozonie o utracie praw publicznych i obywatelskich praw honorowych o- raz przepadku mienia uzasadnione jest przepisem art. 46 § 1 lit. b), ar 48 § 1 i art. 49 §• 2 K.K.S.P.

2 tych względów Sąd orzekł, jak w sentencji wyroku.-

Przewodniczący! (-) \7ilf, mjr.

/ Sędziat (-) Gajewski, mjr.

Ławnik: (-) Lesiński, plut.

I*

Sa zgodność

Sieronłk Sekretariatu TTojskowego Sądu Rejonowego w Gdańsku

(-) Balicki, kpt.

25

(26)

26

(27)

ZMARŁ WALERIAN

W DNIU 25 stycznia 1988 r zmarł w Krakowie m ecenas W alerian Gołuński, nasz Przyjaciel. U roczystości żałobne odbyły się dnia 2 lutego 1988 o godz. 8.30 w kościele św . Jerzego w Sopocie, zaś pogrzeb w tym sainym dniu o godz. 13 na Cm entarzu Katolickim w Sopocie.

W alerian Gołuński urodził się 26 listopada 1913 r. w m iejscow ości Stara Kiszewa, w b. powiecie K ościerzyna, obok jeziora W dzydze, na Ziemi Kaszubskiej. Rodzina jego wywodzi się z m iejscowości Gołuń leżącej ok. 10 km od Starej Kiszewy. Był członkiem i kolejno kierownikiem poufnej narodowej orga­

nizacji w słynnym gim nazjum w C hojni­

cach.

Społeczną pracę rozpoczął ju ż w latach szkolnych. W latach studiów w Uniwersytecie Poznańskim należał do czołowych działaczy akadem ickich i prezesował największej organizacji stu­

denckiej, „Bratniej Pomocy” .

Gdy zagrożony od Niem ców znalazł się w łvrakowie w czasie wojny, natych­

miast włóczył się do pracy konspira­

cyjnej pod zmienionym nazwiskiem

„M ichnowski” (rodowe nazwisko m atki), pseudonim „R ekow ski” , ,J a ­ rosz” .

Był członkiem Kom endy Narodowej Organizacji W ojskowej — O kręg K ra­

kowa, pełniąc funkcję K ierownika W y­

działu Organizacyjnego. Organizował teren województwa krakow skiego do walki z w rogiem . W spółuczestniczył w organizowaniu Oddziałów NÓW : „O r­

ski” , ,Jastrzęb sk i” (O .D .B .),

„Szczerbiec” , ,J a n in a ” , oraz grup dywersyj no-boj ow ych.

Aresztowany przez N iem ców we wrześniu 1944 r ., po śledztw ie skierow a­

ny został do obozu koncentracyjnego we Flossenburgu, następnie odesłany wraz z innymi w ięźniam i do filii obozu w Lengenfeldzie. W czasie ewakuacji wzięźniów z Lengenfeld w kwietniu 1945 r. ,J a ro sz” ucieka wraz z 3 innymi więźniam i, próbując przedrzeć się do oddziałów am erykańskich. Ponownie ujęty przez wojskowy oddział niem iecki, zostaje osadzony w więzieniu w Anerbach. Po ukończeniu wojny w dniu 9.V .1945 zostaje przew ieziony w stanie nieprzytomnym (z powodu zapalenia płuc) do szpitala w tym że mieście (Anerbach), zajętym ju ż przez wojska am erykańskie. Po wyleczeniu został przewieziony do obozu dla Polaków w mieście Treun.

Po powrocie do umiłowanej Ojczyzny, zostaje w 1946 r. aresztowany i przeby­

wa w więzieniu we W ronkach do 1953 r.

Po wyjściu z więzienia pracuje zaw odo­

wo w Krakowie, jako radca prawny.

Opatrzność Boska spraw iła, że śp.

NADESŁANE Z KRA. ’J W alerian G ołuński, jedyny żyjący c z ł o Gołuński nek Kom endy Okręgowej NOW -m- przernawj Okręg Kraków , spotkał się jeszcze raz ze żołni ;rzy.

swoimi żołnierzam i. Bo oto 17 stycznia Że by-io br. został zorganizow any w Krakowie spoU anie pierwszy po wojnie „O płatek Komba- W kilka <

tantów — Żołnierzy b. Narodowej Gołuaski Organizacji W ojskowej — A .K . z szegf na \ Viec/

Okręgu K rakow skiego, na który przy- na zawsze c;r.

było jeszcze 200 ludzi. Jako najstarszy w ieli i swą wier funkcją organizacyjną śp. W'alerian który ;ak górą

jaga

iąc

\ik (

o *

>ołn

ii p<

OStfti

M USZĘ dziś pisać niem al „ka­

lendarzow o” , operując licznym i datam i. Trudno nie w idzieć w tym pewnego sym ptom u, rzutującego za­

równo na problem atykę naszej gene­

racji, rozszczepionej na tych co są -r em igracji i tych co w kraju, ja k i na możliwość (czy raczej niem ożliw ość) szybkiej, to znaczy normalnej wym iany myśli i w iadom ości między sobą.

„K rystyna” zwróciła się do mnie listem z 15.12.19'87 z prośbą, bym na mający się odbyć pierwszy oficjalny Opłatek b. żołnierzy NOW (N arodowej Organizacji W ojskowej) w Krakowie zechciał w ysłać słowa łączności ducho­

wej i życzenia, bym to uczynił na ręce ,J a r o sz a ”, który w tam tejszym środo­

wisku narodow ym jest niew ątpliw ie

„pierwszym z urzędu” . D odaje, że .J a ro szo w i” będzie tym bardziej m iło, iż ten ubiegły rok był dla niego szczególnie ciężki: w ciągu jednego tygodnia stracił dwie siostry a potem serdecznego przy­

jaciela „A m brożego”, Henryka G rabow ­ skiego, który był w czasie okupacji szefem propagandy przy K-dzie O kręgo­

wej NOW w Krakowie.

Dobra „K rystyna” nie podała (w idać w pośpiechu pisania) term inu O płatka, ale podała adres i num er telefonu ,J a ro sza ” . W obec faktu, że jej list utonął wraz z wielu innym i w tego­

rocznej poczcie świątecznej i przyszedł po przeszło m iesiącu, dokładnie 20 stycznia 1988, ta ostatnia inform acja, telefon, okazała się bardzo cenną. Na drugi dzień, po wielu żm udnych za­

biegach, doszło 21 stycznia br. do mojej rozmowy telefonicznej z ,J a r o sz e m ” . 1 to jakiej rozmowy! Pierwszej po 44 latach niesłyszenia się. ,J a r o s z ” był istotnie wielce uradowany. N ic to nawet, że dzw oniłem , ju ż „post festum ” , bo O płatek miał miejsce 17 stycznia, 4 dni przedtem . C hoćby ze stałej lektury

„M yśli Polskiej” rozm ówca mój był dobrze poinform owany o naszym em igracyjnym środow isku, szczególnie o

bard >

W W ahi

I t i dziś.

Jego ; j? *

ostatnim Cent' twa Narodowe personalne: o mięt i n , że w <

prze 'icznych

r n l ów rozj Dar asem wsp towarzys pocz r ań i pi okre u studióv pros ;, bym j pozdro dni po i an Goh ten sym j 3 lutego

;cmie. Ni jeszcze Dow a lu ję się dziś n ldeszłeg' nego ’ z 7 lute symj tom atycn mywać oczy ? gach. Ostatni

Dc w iaduję Gołuński urod Pom orzu, w ; praw nikiem , b niocj Studentó skiego, czloni Kra!-', " r "go scalę ii ow ch, Engclfeld tvczrvm • 53, b. ( Związku radca Rej onu d arn aić” . Zr stycznia 1988 lutego br. v umiłowań m l ,J arosz ” ' koniec 19 2 r.

kiem org .miz.

Okręgu *\rab pod ów cza szc cyjncgo) 1 om-;

gu NOW kt W ładvsła’ O

k

Flo Gti toni

‘ra*

27

(28)

Ł WALERIAN GOŁUŃSKI

NADESŁANE Z KRAJU W alerian Gołuński, jedyny żyjący czło­

nek Komendy Okręgowej NOW — Okręg Kraków , spotkał się jeszcze raz ze sw oim i żołnierzami. Bo oto 17 stycznia br. został zorganizowany w Krakowie pierw szy po wojnie „Opłatek K om ba­

tantów — Żołnierzy b. Narodowej O rganizacji W ojskowej — A .K . z Okręgu K rakow skiego, na który przy­

było jeszcze 200 ludzi. Jako najstarszy funkcję organizacyjny śp. Walerian

Gołuński zagaił spotkanie opłatkowe, przem awiając wzruszająco do swoich żołnierzy. Nikt z nas nie przypuszczał, że było to pierw sze, ale i ostatnie spotkanie żołnierzy ze swym D owódcę.

W kilka dni później (25.1.88) W alerian Gołuński został powołany przez N ajwyż­

szego na W iecznę W artę. Odszedł od nas na zawsze człowiek skrom ny, a tak wielki sw ę wierności? dla idei. Człowiek, który tak goręco um iłował sw ę Ojczyz­

nę. Życzeniem Jego było powrócić do Ziemi Kaszubskiej. Życzenie to spełniła M ałżonka Zmarłego, wierna towarzyska życia, której serce krwawiło w czasie Jego obozowej i więziennej tułaczki i pełne było serdecznej troski i wielo­

letniej walki o Jego zdrowie.

Władysław Gędłek

„R adw an”

b. K om endant Powiatowy N O W na pow. Krzeszowice

„ J A R O S

M USZĘ dziś pisać niemal „ka­

lendarzowo” , operujęc licznymi datam i. Trudno nie widzieć w tym pewnego sym ptom u, rzutującego za­

równo na problem atykę naszej gene­

racji, rozszczepionej na tych co sę na em igracji i tych co w kraju, jak i na możliwość (czy raczej niem ożliwość) szybkiej, to znaczy normalnej wymiany myśli i wiadomości między sobę.

„Krystyna” zw róciła się do mnie listem z 15.12.1987 z prośbę, bym na niajęcy się odbyć pierwszy oficjalny Opłatek b. żołnierzy NOW (Narodowej Organizacji W ojskowej) w Krakowie zachciał w ysłać słowa łęczności ducho­

wej i życzenia, bym to uczynił na ręce

„jarosza” , który w tam tejszym środo­

wisku narodowym jest niewątpliwie

„pierwszym z urzędu” . Dodaje, że

„ jaroszow i” będzie tym bardziej m iło, iż ten ubiegły rok był dla niego szczególnie c ężki: w cięgu jed n ego tygodnia stracił d wie siostry a potem serdecznego przy­

jaciela „A m brożego” , Henryka G rabow ­ skiego, który był w czasie okupacji s;:efem propagandy przy K-dzie Okręgo- wej NOW w K rakow ie.

Dobra „K rystyna” nie podała (widać w pośpiechu pisania) terminu Opłatka, a e podała adres i num er telefonu .J a ro sza ” . W obec faktu, że jej list u onęł wraz z wielu innymi w tego- rocznej poczcie św iątecznej i przyszedł

s przeszło m iesięcu, dokładnie 20 i.yczn ia 1988, ta ostatnia inform acja, i. iefon, okazała się bardzo cennę. Na c ugi dzień, po wielu żmudnych za- i "gach, doszło 21 stycznia br. do mojej i i zmowy telefonicznej z ,J a ro szem ” . I

U

jakiej rozmowy! Pierwszej po 44 L .ach niesłyszenia się. ,J a r o sz ” był i; tnie w ielce uradow any. Nic to naw et, i dzw oniłem , ju ż „post festum ” , bo

! : Jatek miał miejsce 17 stycznia, 4 dni [- edtem. Choćby ze stałej lektury .. iyśli Polskiej” rozm ówca mój był d .r/e poinform owany o naszym Igracyjnym środow isku, szczególnie o

ostatnim Centralnym Zjeździe Stronnic­

twa Narodowego. Padło jedno pytanie personalne: o A ntoniego D argasa. Pa­

m iętam , że w czasie Zjazdu S .N . pośród przelicznych innych spraw i w spo­

minków rozm aw iałem z prezesem Dargasem również i o ,J a r o sz u ” , w spółtowarzyszu wielu wspólnych z nim poczynań i przyjacielu serdecznym z okresu studiów w Poznaniu. ,J a r o sz ” prosił, bym go od niego serdecznie bardzo pozdrow ił...

W 4 dni po tej rozm ow ie , J a r o sz ” — Walerian Gołuński ... nie żył.

I tu ten sym ptom: D owiaduję się o tym dziś, 13 lutego br. a w ięc w 23 dni po Jego zgonie. Nie z listów . T e poinform u­

j ę z jeszcze większym opóźnieniem . Dowiaduję się z w ertowanego w łaśnie, dziś nadeszłego „Tygodnika Pow szech­

nego” z 7 lutego br. N ieładny, ale też sym ptom atyczny zwyczaj każe zatrzy­

mywać oczy najpierw na ... nekrolo­

gach. O statni był — ,J a ro sza ” . Dowiaduję się zeń, że ‘Walerian Gołuński urodził się przed 75 laty na Pom orzu, w Starej Kiszewie, że był praw nikiem , b. prezesem Bratniej Po­

mocy Studentów Uniwersytetu Poznań­

skiego, członkiem Komendy Okręgu Krakowskiego N O W -A K , oficerem ds.

scaleniowych, w ięźniem obozów Engelfeld i Flossenburg, więźniem poli­

tycznym w Gdańsku i W ronkach 1946- 53, b. członkiem zarzędu głównego Zwięzku Prawników Polskich, b. do­

radcę Regionu M ałopolska NSZZ „Soli­

darność” . Zm arł w K rakow ie 25 stycznia 1988, porgrzebany został 2 lutego br. w Sopocie-G dańsku. Na um iłowanym Pom orzu...

,J a ro sza ” poznałem osobiście pod koniec 1942 r ., gdy zostałem kierow ni­

kiem organizacyjnym „M łodzieżów ki”

Okręgu Krakowskiego. ,J a r o sz ” był podówczas szefem oddziału I (organiza- cyjnego) Kom endy Krakowskiego O krę­

gu N O W , której dow ódcę był ppłk W ładysław Owoc, „Paweł” . M iał przeto

Z ”

w sw ym ręku wszystkie nici organizacyj­

ne i to w trudnym a nawet okresami niewdzięcznym okresie scalania z AK, znaczonym rozłam am i, do których w K rakowie nie doszło. Prawnik z zawodu, dawał sobie doskonale radę ze sprawami wojskowym i, choć wojskowym n ie był.

My młodzi, którym było danym wów­

czas z ,Jaroszem ” się kontaktować, byliśmy pod silnym jego urokiem . N iezapomnianym pozostało wrażenie odniesione po wysłuchaniu jego referatu o Bolesławie Chrobrym na wcale licznym, jak na owe czasy zebraniu działaczy SN i N O W , na które do­

puszczono też dwóch młodych. To był jego tem at. Było nim genialne budow a­

nie Polski Piastowskiej, którę tak znako­

micie odczuw ał, którę żył, którę nam m łodym podawał.

W połowie 1944 r. odszedł z Komendy Okręgu ku ogromnemu żalowi wielu.

Nie potrafię dziś odtw orzyć, do jakich w yższego rzędu zadań został skierow a­

ny. „M ówiło się” , że to Zwięzek Ziem Zachodnich czy w ogóle sprawy zachod­

nie. Na miejsce ,J a ro sza ” szefem O d­

działu I został W ładysław Gałka

„W iktor” , a mnie przyszło było, po wyjściu z „M łodzieżów ki” ,objęć funkcję szefa łęczności Okręgowej NOW . („W iktor” zm arł przed laty, też był we W ronkach).

W aleriana Gołuńskiego od tego czasu nie widziałem. O łosach jego dochodziły w iadom ości. Cieszyło, że tak typowo dla krajowej generacji narodowców w okre­

sie wojny i po niej doświadczony ciężkimi przejściam i ,J a r o sz ” , tak bar­

dzo był ostatnio aktywny w naszym krakowskim środowisku.

Piszę pod obuchem tej nekrologowej w iadom ości... Nie napiszę ju ż listu do W aleriana, który mu w tej telefonicznej rozmowie spontanicznie zapowiedziałem który — aż uwierzyć trudno — pisać miałem właśnie w tę dzisiejszę sob otę...

Jan A. Szponder

28

(29)

29

(30)

f

w Pozn aniu b cz ło n k ie m odzieży W sz e c h p o ls k ie j. Po te j w o jn ie , ja k w ie sz , w y sz li śm y r o z b ic i. R o z b ic i to je d n a k ni e zn a cz y po bi c i i u n ic e st w ie n i. N as zy m n a jp il ­ n ie js zy m za d a n ie m ob ecn ie je st sk o n ta k to w a ć ze so b ą w sz y st k ic h sta ry ch cz ło n k ó w i szc zerych z w o le n n ik ó w S tr o n n ic tw a , zał si ln ą o r g a n iz a c w o p a rc iu o st a r e za sa d y i tr ad yc je or az p o d ć wa lk ę z ty m , co je st . Ja k to so b ie w y o b r a ż a sz ? R ze cz ja sn a , is tn ie je ju ż za rz ą d głó w ny na k ra j i p r e ­ z y d iu m . Je st em cz ło n k ie m te go p r e z y d iu m . J e st e ś m y w tr ak ci e tw o r z e n ia w ła d z o k r ę g o w y c h . C g le p o sz u k u ­ je m y n a sz y ch sta ry ch c z ło n k ó w . N o i działamy w k o n ­ sp ir a c ji , i to g łę b o k ie j. Dlatego je st em dl a cie b ie K o ­ w a ls k im . N o d o b r z e , al e poz osta je sz cz e pew ne n ie b a g a te ln e sp r a w y , ja k : fi n a n so w a n ie o r g a n iz a c ji , si łą c z n ik ó w , d r u k o w a n ie b ib u ły .. . Z na m to z cz as ów o k u p a c ji . T r u d n e sp r a w y .. . P o z o r n ie , i dl a ni e w ta je m n ic z o n y c h . M ój d r o g i, c h c ia łb y m , że b y ś w te j c h w il i zac ł m yśl o ca ły m z a ­ ga dn ie ni u z n a jw y ż sz ą p o w a g ą . N a sz e st r o n n ic tw o , ja k d o b rz e w ie sz , ni e w ypa dło sr oc e sp od o g o n a . Trady cj e S N , a u to r y te t je go tw ó rc ó w i d zie je w a lk i p o li ty c z n e j w y s ta r ­ c z y ły , a że b y SN lic zy ło si ę ja k o po ważna or g a n iz a c ja n a fro nc ie m d z y n a r o d o w y m . N ik t so b ie ni e m e w L o n ­ d y n ie p o z w o lić na to , ab y ig n o r o w a ć SN. Dlateg o je s te ś ­ m y ta m w k o a li c ji r z ą d o w e j, a tu n as za o r g a n iz a c ja je st pr zedłuże niem ra mie nia k ie r o w n ic tw a lo n d y ń sk ie g o S N . N a sz e k ie r o w n ic tw o w L o n d y n ie b o ju ż k il k a k r o tn ie k o n su lt o w a n e w wa żnych spra wa ch p o li ty c z n y c h p r z e z D ow ni ng S tr e e t w L o n d y n ie i B ia ły D om w W a sz y n g to ­ ni e. W o b li cz u z ag r e ni a k o m u n is ty c z n e g o p is m a D m o w ­ sk ie g o d zi ś tr a k to w a n e ja k o w y r o c z n ia . D z k i te m u ni e m a r tw im y si ę o fi n a n se . O tr z y m u je m y d ot ac je z L o n ­ d y n u . N a n as si ę li cz y i na n as si ę st a w ia . C o do łą c z n k ó w , m ó j d r o g i, to m o g ę ci ę z a p e w n , że sp ra w y st o W z a ło ż e n ia c h id e o w y c h p r z e w a ż a ł sk raj ny n a c jo n a li z m , s z o ­ w in iz m i a n ty s e m it y z m . P r a w ic o w y od ła m S tr o n n ic tw a N a r o ­ d o w e g o , O N R (O b ó z N a r o d o w o -R a d y k a ln y ) p o w st a ły w 1934 r o k u , sw ó j p ro g ra m o p ie r a ł na w zor ach fa szy zm u h it le r o w ­ s k ie g o .

ZWIET RZA ŁA T R U C I Z N A W m aj u 19 46 ro k u W a le ri a n G a łe c k i p r a c o w a ł w d zi e o k g o w y m w K r a k o w ie . 8 m aj a n a asne żą d an ie o tr z y m a ł łroczny u rl op z d r o ­ w o tn y . M ia ł d u żo cz a su . W ty ch d n ia ch r o z m y śl a ł te ż p rz ed e w sz y st k im w ie le o sw o je j p r z y sz ło śc i; b y ł z n a ­ tu ry am b it n y i k r e śl sz erokie p la n y , u w a ż a c p r a c ę w k ra k o w sk im d zi e o k g o w y m w y łą c z n ie za kr ó tk i e ta p p r z e c io w y . W poło wie m aj a n ie o c z e k iw a n ie z ło ż G a łe ck ie m u w zy je d en z je go w ie lu dawnych z n a jo m y c h . C z ło w ie k ten, y w a c y te ra z ps e u d o n im u K o w a ls k i”, w p e w n y m se n sie w y sz e d ł n a p rz ec iw p la n om G a łe c k ie g o . Po o m ó w ie n iu st e r e o ty p o w y c h p rz y ta k ic h sp o tk a n ia c h te m a w K o w a ls k i p r z e sz e d ł do se d n a sp r a w y : S łu c h a j, G a łe c k i, ch y b a zd aje sz so b ie sp ra z te g o , że ni e p rz ys ze d łe m do ci eb ie ty lk o po to , ab y p o g a d a ć , p o b ia d o lić i ro ze ć si ę . S łu c h a m , u ch am ci ę u w a ż n ie .. . A w c p rz ed e w sz ys tk im p a m ta j o ty m , że b y ł u ci eb ie i e w e n tu a ln ie b ęd zi e u ci eb ie i w każd ej sy tu a c ji je st dl a ci eb ie ty lk o K o w a ls k i”. Ina c z e j ni e n a z y w a j m n ie g d z ie k o lw ie k i z k im k o lw ie k b r o z m a w ia ł, na m ó j te ­ m a t o c z y w c ie . Z god a, al e co da lej i dl aczego ta k ta je m n ic z o ? P rzy sze d łe m do ci eb ie ja k do c z ło w ie k a id eo w o z w ­ za n eg o ze St ronnictw em N a r o d o w y m * . W cz a si e st u d w * S tr o n n ic tw o N a r o d o w e (S N) p o w st a ło w ro k u 19 28 ja k o o r g a n iz a c ja p o li ty c z n a n a r o d o w e j d e m o k r a c ji , z w a n e j p o p u ­ larnie e n d e c . SN r e p r e z e n to w a ło in te re sy o b sz a r n ic tw a i w ie k ie j b u r ż u a z ji w o pa rc iu o k le r k a to li c k i, in te li g e n c m ie s z ­ c z a ń sk ą , cz ęś ć d r o b n o m ie sz c z a ń st w a i b o g a te g o c h ło p s tw a . 1 20

30

Cytaty

Powiązane dokumenty

peł- zającego zamachu stanu (bez stosowania przemocy i bez działania w sposób nagły, lecz rozłożony w latach). Podkreślił on jednak, że w opinii większości karnistów nie

adres do korespondencji: Pl-80885 Gdańsk, ul. konia:

1) kierownika jednostki organizacyjnej oraz braku etatowego zastępcy kierownika – kierownika zastępuje pracownik wyznaczony przez kierownika. 2) pracownika – jeśli

180,5 od jazu w Jeziornej (poniżej jeziora Wdzydze) do mostu w miejscowości Błędno na trasie Łuby – Łoboda wraz z Kanałem Wdy oraz rzeką Niechwaszcz od 50 –

1) Bada, analizuje i diagnozuje potrzeby szkoleniowe pracowników Uczelni oraz kontroluje ich efektywność. 2) Opracowuje i realizuje założenia uczelnianego planu szkolenia

Pobór wód podziemnych na tym obszarze jest znacznie wiêkszy, zw³aszcza na ujêciach komunalnych Wejherowa (otwór nr 176), Gdyni (104, 137), Sopotu (179) i Gdañska (194, 343), gdzie

Ograniczany zaś zasięg w planie — co prawda poznany dotychczas tylko częściowo — zdaje się wskazywać na istnienie w głębszym podłożu wschodniej

– Bi blio te karz Gdań ski i El blą ski, Gdańsk ; El bląg Bi blio te karz, War sza