ZDZISŁAW PAZDRO
BUDOWA GEOLOGICZNA REGIONU GDAŃSKIEGO
(2 fig .)
Geologie de la region de Gdańsk
(2 fig.)
1
P ojęcie regionu gdańskiego ma znaczenie umowne i może być trakto
w ane nader elastycznie — węziej lub szerzej. Mówiąc o nim m am y tu na m yśli mniej lub więcej szeroki pas lądu przylegający od południa i zachodu do Zatoki Gdańskiej i rozciągający się od Elbląga przez Gdańsk, Sopot, Gdynię i Puck aż po W ładysławowo i Hel. Tak pojęty obszar obejm uje kontrastujące ze sobą jednostki m orfologiczne o różnej genezie i różnych cechach fizjograficznych: zwarte w ysoczyzny dyluw ialne, kępy, pradoliny, m ierzeje lub kosy, deltę wiślaną. Gdańsk zajm uje w tym pasie położenie centralne będąc przy tym najw iększym ośrodkiem urbanistycz
nym , przem ysłowym , kulturalnym i adm inistracyjnym . Czynnikiem, który wiąże i spaja w jakąś organiczną całość ziem ie położone w regionie gdańskim jest morze. W ywiera ono w p ływ na klim at regionu, na funk
cjonalność miast i osiedli, na układ sieci kom unikacyjnej, na charakter przem ysłu, na psychikę ludności tu zamieszkałej itp.
2
Na tle ogólnej struktury głębokiego krystalicznego podłoża Polski region gdański przypada na dw ie jednostki: w yniesienie Łeby i depresję peribałtycką (A. D ą b r o w s k i . W. P o ż a r y s k i , J. Z n o s k o ).
Pierwsza z nich zajm uje jedynie wąski pas wybrzeża m iędzy Półw yspem Helskim a Ustką i Darłowem i odznacza się w yniesieniem syluru, który np. w Łębie wznosi się sw ym stropem do rzędnej - 662 m ppm. Na sylurze leży znacznie zredukowana seria utworów mezozoicznych. D e
presja peribałtycka, przypadająca na dolne Pow iśle i znaczną część War
m ii i Mazur, jest zaklęsłością tektoniczną podłoża krystalicznego rozpoś
22 R o cz n ik PT G
cierającą się pomiędzy tarczą bałtycką i płytą rosyjską. Jest w ypełniona przypuszczalnie kom pletną iserią utworów paleozoicznych i m ezozoicz- nych.
3
Najstarsze jednakże utw ory, o jakich m am y bezpośrednie wiadomości, należą do górnej kredy. Znane są jedynie z tych otworów wiertniczych, które przebiły czwartorzęd i trzeciorzęd. Celem -głębszych wierceń, które wykonano kiedykolw iek w regionie gdańskim, b yło w yłącznie poszukiwa
nie i ujęcie wód podziemnych i z tego powodu po osiągnięciu celu nie b yły one kontynuowane. N ajgłębszym jest otw ór w ykonany na przed
m ieściu Gdańska w Cygankach jeszcze w r. 1907 (O. Z e i s e ) . Osiągnął on 'głębokość 295 m (-268 m ppm.). N ow e dane przyniosły wykonane krótko przed wojną otw ory w Juracie (głębokość 252 m) i w Karwi (242,2 m) i opisane przez J. S a m s o n o w i c z a , po w ojnie zaś otwór w Helu do 'głębokości 226 m (-223 m ppm., O. i Z. P a z d r o ) . W latach pow ojennych wykonano ogółem co najmniej 25 otw orów, które zeszły do kredy, jednakże żaden z nich nie zdystansował wiercenia w Cygankach.
Szeroko rozprzestrzenione utw ory senonu i emiszeru sięgają ku pół
nocy mniej więcej po rów noleżnik H elu, dalej zaś bezpośrednio pod czwartorzędem i trzeciorzędem spotykam y cenoman.
Senon wykształcony jest w postaci biaław ych margli ilastych, wśród których w ystępują ławice bardzo twardych, ciem nych margli krzem ie- nistych. M argle przewarstwione są zielonawoszarym i piaskami glaukoni- tycznym i. Przewarstwienia te — przeważnie rzędu kilkudziesięciu cm, rzadziej kilku m — rozm ieszczone są nieregularnie i zdecydowanie pod
porządkowane marglom. W iek margli określony jest na podstawie B e- lem n itella m ucronata, która m iejscam i w ystępuje masowo. Miąższość senonu wynosi 50 — 70 m.
W dolnej części serii marglistej m ateriał piaszczysty zaczyna prze
ważać nad m arglam i i raniej więcej na rzędnej - 150 do - 180 m ppm.
rozpoczyna się emszer składający się prawie w yłącznie z takich sam ych średnio- lub drobnoziarnistych piasków zielona woszarych, glauikonitycz- nych. Ku dołow i zjawiają się z coraz w iększym nasileniem konkrecje piaskowcowe, następnie zaś całe łaiwice twardych piaskowców o spoiw ie w apnistym . Charakterystyczną formą jest A c tin o c a m a x w estfalicus.
Przed wojną J. S a m s o n o w i c z stw ierdził w Karwi, Juracie i Sta
rym Helu w ystępow anie bezpośrednio pod czwartorzędem cenomanu w facji A m ager Grónsand. Są to drobnoziarniste, m ułkow ate piaski, m ułki i ciem nozielone iły. W wierceniu w Helu, usytuow anym m iędzy stacją kolejową a osadą (r. 1952), stw ierdziliśm y leżące bezpośrednio pod czwartorzędem na głębokości 99,6 — 108,9 m krzem ieniste m argle se- nońskie, poniżej izaś aż do końca w iercenia do głębokości 226,5 m ce
noman. W górnej części składał się z drobnoziarnistych, zielonych, silnie ilastych lub m ułkowatyeh piasków, niżej zaś z ciem nozielonych piasz
czystych iłów i mułków.
N ieco więcej w iadom ości dotyczących niższych ogniw kredy przy
niesie prawdopodobnie po jego opracowaniu w iercenie wykonane przez przem ysł naftow y w Ostrzycach około 38 km na SW od Gdańska. Prze
bito tam utwory kredowe o łącznej miąższości 499 m, z czego według prowizorycznego oznaczenia przypadać ma na górną kredę w postaci jasnych m argli, piasków, piaskowców i iłów glaukonitowych 328 m, na dolną izaś kredę w postaci szarych m ułowców i -ciemnych iłów — 171 m.
Charakter osadów kredow ych obszaru gdańskiego świadczy, że leżał on w strefie bliskiej północnych brzegowisik mórz góm okredowyeh.
Osady cenomanu z Półw yspu H elskiego i Karwi, znane też wzdłuż południow ego wybrzeża Bałtyku aż po w yspę Uznam, reprezentują utw o
ry płytkiego, przybrzeżnego morza. Jak wiadomo, w przybliżeniu brzeg tego -morza w yznacza linia biegnąca od Skanii przez Bornholm na Kró
lew iec.
Na tem at turonu w obszarze gdańskim nic pewnego narazie nie m oże
m y powiedzieć. N ie jest wykluczona luka sedym entacyjna.
Sedym entacja w em szerze ma znów charakter płytkowodny. P rzy
puszczalnie trwa ona bez przerwy aż do końca senomu, z tym jednak, że na przełomie emszeru i senonu oraz w ciągu senonu zaznaczają się alternujące zmiany warunków sedym entacyjnych wyrażające się prze-
warstwieniam i piasków i margli.
4
Strop kredy wykazuje deniw elacje dochodzące do 60 m. W jego ukształtowaniu zaznacza się wyraźna rynna biegnąca od Jeziora Drużno
-78Sm
Cenom an
**(«••••••
Senon
O O strzyce - f20/n
Fig. 1 U kształtow anie stropu kredy w regionie gdańskim . 1 — stratoizohipsy 2 —. rządna stropu kredy; 3 — północna granica senonu
22*
ku NW, dalej prawdopodobnie przez Zatokę Gdańską na Półw ysep Helski. Najniżej spotykam y strop kredy m iędzy M alborkiem a Elblągiem (Kaczynos — 141 m ppm.) i na Półw yspie H elskim m iędzy Jastarnią i H elem (Jastarnia — 141 m, Jurata — 143 m, Stary Hel więcej niż —
— 177 m ppm.). Zaklęsłość ta ma charakter erozyjny, na co w skazuje fakt, że jest ona w ypełniona utworam i czwartorzędowym i przy braku trze
ciorzędu lub obecności tylko jego szczątków. N ależy przypuszczać, że proces erozji odbyw ał się pod koniec pliocenu i z początkiem plejstocenu, a dokończony był zapewne także egzaracją lodowcową.
Na wschód i zachód od osi ryn n y strop kredy podnosi się i w pozosta
łych odcinkach terenu trzyma się rzędnej — 100 m ppm. z nieznacznym i wahaniami. W Ostrzycach zaznacza się ponowne obniżenie do — 120 m ppm. Ku południowi natomiast podnosi się stale wzdłuż dolnej W isły.
W Fordonie np. leży na rzędnej — 30 m ppm.
5
Górna kreda regionu gdańskiego jest potężnym zbiornikiem artezyj
skich wód podziemnych. Ich skład chem iczny jest bardzo charaktery
styczny i daje podstawy do pew nych wniosków. Na Żuławach Gdańskich, w Malborku, Tczewie, Gdańsku, Sopocie i Gdyni w ody kredow e odzna
czają się doskonałą jakością i zawierają znikome ilości chlorków w gra
nicach 4 — 18 m g/l C l’. Natom iast na Żuławach Elbląskich stwierdzono już dawniej zasolenie tych wód (E. O s t e n d o r f f), a ostatnio przeko-
Fig. 2. Obszar zasolenia w ód kredow ych na Żuławach
naliśm y się, że zasięg zasolenia jest znacznie szerszy, niż przypuszczano.
Charakterystyczny jest rozkład stężenia zasolenia. Jego m aksym alne wartości w przystropowych warstwach kredy w ystępują w okolicy N o
w ego Dworu Gdańskiego osiągając tu 2500 mg/l C l’. Począw szy stąd zasolenie spada ku peryferiom i np. w Elblągu w ynosi 819 mg/l Cl’.
N atom iast stwierdza się wzrost zasolenia z postępem głębokości. W ier
cenie wykonane w N ow ym Dworze Gd. na terenie Olejarni w r. 1949 otrzym ało wodę w marglach isenonu na głębokości 105 m o zasoleniu 2220 mg/l, podczas gdy w piaskach na głębokości 145 m w yniosło ono już blisko 4950 mg/l. Wzrosit zasolenia z głębokością wiskazuje niedwuznacznie na jego genezę. Może to być tylko w yciskanie solanek ze starszego pod
łoża — z cechsztynu, triasu, jury. Ograniczany zaś zasięg w planie — co prawda poznany dotychczas tylko częściowo — zdaje się wskazywać na istnienie w głębszym podłożu wschodniej części Żuław jakiejś struk
tury połączonej z głęboko sięgającym i pęknięciami.
Jest m ożliwe, że w rejonie N ow ego Dworu Gdańskiego istnieje głębo
ko ukryta struktura wysadowa przypadająca na skrzyżowanie dwóch kierunków tektonicznych: starszego przedpaleozoicznego i m łodszego m e- zozoicznego. Albo, być może, istnieje tu młodsza w głębna struktura związana genetycznie z zespołem struktur mezozoicznych Polski niżowej, rów noległa do wału kujawsko-pom orskiego. B ieg jej m ógłby być w y znaczony linią N ow y Dwór Gdański — Dąbrówno, o ile potw ierdziłyby się daw ne wiadomości podane przez O. L i n s t o w a o w ystępow aniu wód zaisolonych w rejonie tej ostatniej m iejscowości.
Więcej św iatła rzuciłyby na tę sprawę dokładne zdjęcia geofizyczne, których brak w opisywanym regionie daje się bardzo odczuwać. N ie
mniej jednak już na przeglądowych mapach grawim etrycznych zaznacza się w e wschodniej części Żuław dodatnia anomalia rzędu i- 10 mgal, która zapewne jest oddźwiękiem jakiejś struktury w głębnej. P otw ier
dzałaby ona nasze domniemanie.
6
Po ustąpieniu morza senońskiego obszar gdański jest w ciągu eocenu lądem. N ie znaleziono tu do tej pory utworów znanych jako iły to
ruńskie z okolic Grudziądza, Bydgoszczy i Torunia. W now szych m a
teriałach w iertniczych nie znaleźliśm y też potwierdzenia przypuszczenia, jakoby duńsko-szczecińska zatoka morza eooeńskiego sięgała aż pO' okolice Gdańska (H. U d 1 u f t). Skądinąd wiadomo, że na obszarze bałtyckim rozwijała się w tym czasie w ciepłym klim acie P inus succinifera tw o
rząc rozległe lasy.
7
N ow y zalew m orski w kroczył w region gdański w dolnym oligocenie.
Mamy tu północny odcinek w ielkiego morza, które objęło prawie całą środkową i północną Polskę. W porównaniu z innym i obszarami osady oligocenu w regionie gdańskim są skąpe, bowiem ich przeciętna miąższość w ynosi zaledw ie około 12 m. Są to intensyw nie zielone, silnie ilaste, drobnoziarniste, glaukonitowe piaski i piaszczyste lub m ułkowate iły.
Charakterystyczną cechą osadów są pospolite konkrecj e fosforytow e od drobnych ziarnek do wielkości orzecha włoskiego. M iejscami nagroma
dzenie ich w ydaje się tak obfite, że uzasadniają przeprowadzenie specjal
nych w tym kierunku badań (W. W a w r y k ) . Liczne są również nagro
madzenia konkrecji pirytowych. Natom iast bursztyny osadzone wtórnie w oligocenie są tu raczej rzadkie.
U tw ory oligocenu. znam y przede wsizystkim z wierceń, gdyż strop ich norm alnie nie leży wyżej niż na rzędnej — 80 m ppm. M iejscami niew ielkie kry glacjalne oligocenu w ystępują w utworach dyluw ialnych.
Morze oligoceńskie trwało na naszym obszarze stosunkowo krótko i już pod koniec lattorfu w ycofało się na zachód, co pozostawało za
pew ne w związku z pierwszym i im pulsam i fazy sawijskiej.
8
W yższy człon trzeciorzędu należy do dobrze znanej i szeroko w Polsce rozprzestrzenionej mioceńskiej formacji burow ęglow ej. R eprezentuje zu
pełnie inny typ facjalny. Są to osady słodkowodne, jeziorne i bagienne, które w edług dotychczasowych poglądów tw orzyły się nieprzerwanie w ciągu hel wetu, tontonu i sarmatu (J. L e w i ń s k i , J. S a m s o n o w i c z , J. Ł y c z e w s k a ) .
Znana jest pow szechnie różnorodność i zmienność w ykształcenia li
tologicznego tej formacji. N astępstwo w arstw ustalone w jednym obsza
rze nie muisi być takie sam e jak w innym . Najbardziej stałym co do położenia składnikiem jest górny poziom w ęgla brunatnego leżący w przystropowej części formacji. W regionie gdańskim, często powtarza
jącym się w różnych wariantach,' jest następujący schemat: u dołu piaski gruboziarniste (rzadko i tylko lokalnie, soczewkowa to), wyżej iły i iły piaszczyste, m ułki, piaski pylaiste, w ęgle brunatne pokryte niegrubą warstwą piasków. Iły są ciemne, ciemnobrunatne, prawie czarne. Zawierają różne domieszki, jak np. konkrecje pirytowe, spiryty- zowane ułamki drewna, czasem kryształki gipsu. Mułki są również przeważnie barwy ciem nej, kw arcowo-m ikow e z p yłem węgla brunatne
go. Piaski są przeważnie pylaste, rzadziej drobnoziarniste, kwarcowe ze znaczną ilością drobnych łuseczek srebrzystej miki. Barwa ich jest jasna, prawie biała, lecz w ystępują też sm ugi i lam inacje ciem ne, w których nagromadzony jest p ył w ęglow y. Częste są zw ęglone szczątki roślinne, niekiedy duże pnie. W ęgle brunatne są ziem iste, kruche i rozsypliwe.
B yły kilkakrotnie powtarzane, począwszy od roku 1856, próby ich eksplo
atacji, np. w PierwGszynie na K ępie Oksywskiej luib w Chłapowie w k li
fie rozewskim. Próby te jednak rychło się kończyły, ponieważ pokłady węgla okazyw ały się bardzo niestałym i. Przeważnie były to szybko cie
niejące i zanikające soczewki.
W Chłapowie w ystęp u je jedno z najbogatszych stanow isk kopalnej flory m ioceńskiej. W zebranym tu m ateriale O. H e e r oznaczył jeszcze w r. 1869 — 118 gatunków. Flora ta w skazywałaby na klim at w ilgotny i ciepły o średniej tem peraturze rocznej około 20 °C. W edług opinii paleobotaników wym aga ona ponownego now oczesnego opracowania m o
nograficznego.
Miocen znany nam jest nie tylko z wierceń, lecz również z natural
nych odsłonięć. Liczne odkryw ki w ystępują w Cygankach, Wrzeszczu, O liwie oraz w klifach: redłowskim , oksyw skim i rozewskim . N ie wszędzie jednak jest to m iocen w rosły. Nowsze dane wskazują w w ielu przypadkach na potężne kry glacjalne.
Całkowita miąższość miocenu w regionie gdańskim zdaje się nie przekraczać 80 m, przy czym w całości zachowana ona jest jedynie na obszarze zwartych wysoczyzn dyluw ialnych i to tylko tam, gdzie n ie ma zaburzeń glacitektonicznych.
9
Sprawa istnienia pliocenu w regionie gdańskim nie jest jasna. Osady w ielkiego poznańsko-m azowieckiego zbiornika sedym entacyjnego prze
chodzą na jego północnych peryferiach w fację piaszczystą (J. Ł y - c z e w s k a ) . Zawierają niekiedy ułam ki drewna i w arstew ki węgla brunatnego, dzięki czemu upodabniają się do niżej ległych utworów m ioceńskich. Rozgraniczenie m iocenu od pliocenu nie jest w tych w a
runkach dostatecznie ścisłe. W edług m niemania geologów niem ieckich kw arcow o-łyszczykow e piaski w ystępujące w stropie trzeciorzędu na Zachodnim Pomorzu, a także w Gdańsku mają przynależeć w iekow o do pliocenu (K. H u c k e ) . Jak do tej pory, brak jednak przekonywających na to dowodów.
10
Jest rzeczą od dawna znaną, że trzeciorzęd na obszarze Niziny Żuław skiej zositał w bardzo znacznym stopniu erozyjnie zniszczony (A. J e n t z s c h , R. G a l o n ) . Na Przeglądowej Mapie Geologicznej Polski, arkusz Gdańsk (1953), przedstawiono w oparciu o w yniki w ielu wierceń bardziej szczegółowy obraz urzeźbienia podłoża czwartorzędu.
Uzupełniają go obecnie badania D. P i a s e c k i e g o , J. S z u k a ł - s k i e g o , i B. W r ó b l a . Na wysoczyznach obram ujących zaklęsłość d elty W isły od zachodu i wschodu podłoże czwartorzędu wznosi się bardzo wysoko. Na Pojezierzu Kaszubskim, np. w Kartuzach do + 6 0 m npm., w Strzepczu + 83 m, na K ępie Elbląskiej w P ięknym L esie do -f- 43 m. Tym czasem pod deltą schodzi do poziomu — 60 do — 80 m ppm,, a w opisanej poprzednio rynnie kredowej poniżej — 125 m, lokalnie naw et do — 145 m ppm. W ten sposób stwierdzam y deniw elacje podłoża dochodzące do 230 m. P o zdjęciu pokryw y czwartorzędowej ukazałaby się nam rozległa i głęboka zaklęsłość jej podłoża o w cale urozmaiconej i intensyw nej rzeźbie. Jest ona w ynikiem preglacjalnej erozji i 'lo
dowcowej egzaracji. Zachodnie zbocze zaklęsłości dość dobrze poznane w okolicach Gdańska ujawnia również bogatą rzeźbę w postaci pogrze
banych tpod utworami dyluw ialnym i dolin otw ierających się ku E i NE.
Tak w ięc zagłębienie dolnej W isły można uważać za erozyjne, za czym wypowiada się większość badaczy od przeszło 60 lat.
Natom iast Zatoka Gdańska wTedług poglądów również większości autorów pochodzenie sw e zawdzięcza postglacjalnym ruchom tektonicz
nym.
11
Potężna pokrywa utworów czwartorzędowych tworzy formację geo
logiczną, która w regionie «gdańskim rzuca się wszędzie w oczy. Na podstawie badań licznych odsłonięć i interpretacji m ateriałów pochodzą
cych z wierceń ustalił się pogląd, ż e na obszarze dolnej W isły i krain sąsiednich w ystępują trzy głów ne poziom y glin y zwałowej (A. J e n t z s c h , R. G a l o n , B. H a l i c k i , Z. K o t a ń s k i ) . P o
kłady te lokalnie mogą rozszczepiać się na drugorzędne. Dolna glina — szara — odpowiadałaby zlodowaceniu środkowopalskiem u. Leży ona przeważnie bezpośrednio na starszym podłożu, m iejscam i jednak pod
ścielona jest jeszcze wezesnoplejstoceńskim i osadami piaszczysto-żwiro- w ym i. Powyżej szarej gliny w ystępuje interglacjał eem ski reprezentow a
n y przez kilkudziesięciom etrową serię ,piasków i żwirów fluw ioglacjal- nych. Natom iast w szczycie d elty oraz w okolicach Tczewa, Malborka, Sztumu i K widzynia w ystępują ilasto-m argliste osady morskie z fauną eemską. Wyżej legie utwory zlodowacenia bałtyckiego reprezentow ane są w zasadzie przez dwa dalsze pokłady gliny zwałowej przedzielone m iejs
cami utworami piaszczystym i typu fluwioglacj alnego luib iłami zastoi- skowymi. Być może, że utw ory rozdzielające gliny odpowiadają w iekowo serii Skaerumhede. N ajw yższy pokład gliny pokryty jest m iejscam i piaskami zw ałow ym i, iłam i zastoiskowym i lub w sąsiedztw ie m oren czołowych piaskami sandrowymi. Podany schem at nie wszędzie daje się przyjąć bez zastrzeżeń. Interpretacja stratygraficzna niektórych profilów w iertniczych napotyka trudności. Spotyka się niekiedy znaczne rozczłon
kowanie glin zw ałow ych aż do 7 pokładów, gdzie indziej — przeciwnie, potężne m onolity glin zw ałow ych przy braku rozdzielających je piasków.
Na szczególną uwagę zasługują szare ■ i czerwone iły elbląskie z Y oldia arcticci. Co do stratygraficznej ich pozycji zdania są podzielone.
Zalicza się je ,przeważnie do interglacjału eem skiego (A. J e n t z s c h , P. S o n n t a g , R. G a l o n ) . Przeciw staw ia się tem u B. H a l i c k i przypisując im wiek Skaerumhede, który traktuje jako odrębny okres interglacjalny. Faktem jest, że uboga fauna iłów elbląskich ma charakter borealny, gdy natom iast fauna eemska — ciepły, luzytański. Piękne odsłonięcia iłów elbląskich znane są ze zboczy K ępy Elbląskiej aż po Kadyny. Znane są również z klifu redłowskiego.
12
Region gdański cechuje szerokie rozprzestrzenienie i znaczne zróż
nicowanie genetyczne utworów holoceńskich. Na K osie Helskiej — przynajmniej od Jastarni do jej cypla — w ystępują iły wieku ancylu- sow ego a nad nim i piaski i m ułki z fauną morską wieku litorynow ego (J. S a m s o n o w i c z ) . Osiągają one łącznie miąższość dochodzącą do 75 m. Piaski morskie z fauną litorynow ą w ystępują również wśród utw o
rów napływow ych północnej i wschodniej części d elty W isły wskazując na oscylujący charakter przebiegu procesu deltow ego.
A luw ia d eltow e pokrywają całe Żuławy. Są to przew ażnie drobno
ziarniste piaski często z domieszką zbutw iałych szczątków roślin, dalej m ułki, gliny rzeczne, nam uły organiczne w stanie rozkładu, m argle
łąkow e i torfy. Układ w ym ienionych warsitw jest bardzo zm ienny, prze
platający się, soczew kowaty itp. W młodszych częściach d elty torfy w ystępują niekiedy w dwóch lub trzech poziomach. Miąższość serii d elto wej dochodzi do 38 m w północnej .części Żuław i zmniejsza się ku jej szczytowi.
Dna pradolin pokrywają utwory aluw ialne w postaci piasków i m uł- ków pokrytych na znacznych przestrzeniach torfami.
Do holocenu zaliczam y również deluw ia .zboczowe oraz piaski i żw iry stożków napływow ych rozw iniętych niekiedy szeroko u stóp wysoczyzn dyluw ialnych.
Do najm łodszych utworów holoceńskich należą piaski w ydm ow e osią
gające w niektórych odcinkach K osy Helskiej i M ierzei W iślanej znaczną miąższość dochodzącą do 30 m.
13
W ydaje .się, że leżące wysoko na wierzchowinach dyluw ialnych pokłady glin zwałow ych w raz z przedzielającym i je piaskami i żwiram i schodzą po zboczu zaklęsłości żuławskiej w dół pod .deltę i holoceńskie utw ory napływow e. W yobrażamy sobie, że wytworzona na przełom ie pliocenu i plejstocenu zaklęsłość erozyjna pozostawała nadal zaklęsłością rów nież i w okresach w olnych od pokrycia lodem, to znaczy, że nigdy n ie była ona całkowicie w ypełniona osadami dylu wialń ym i. Uderzający jest prawie zupełny brak zjawisk glacitektonicznych na obszarze Żuław.
W idocznie w ięc ingredujące lądolody n ie napotykały tu poważniejszych przeszkód, posuw ały się spokojnie i bez oporu. Naitomiast na sąsiadują
cych w yżynach zaburzenia glacitektoniczne są niezw ykle częste i do rzadkości należy w iercenie, które by ich n ie rejestrowało. Przykładem m oże być sytuacja w Elblągu. Otwory w iertnicze przy ul. Malborskiej, usytuow ane na nizinie około 2 km od zbocza K ępy Elbląskiej, w eszły po przebiciu dwóch pokładów gliny zwałowej w czerwone iły elbląskie na głębokości 83 m (tj. na rzędnej — 81 m ppm.). Miąższość iłów w y nosi tu 16 m. Wypada przyjąć, że położenie iłów jest tu normalne.
Tym czasem inny otwór w iertniczy położony w górnej części miasta już na zboczu K ępy przewiercał na przelocie 35 — 99 m trzy razy czerwone iły elbląskie przedzielone szarą gliną zwałową. Ten fakt da się w y tłu maczyć jedynie gw ałtow nym sfałdowaniem glacitektonicznym . Przypu
szczamy, że w szystkie odsłonięcia iłów elbląskich wzdłuż południowego brzegu Zalewu W iślanego wTystępują w strefie zaburzeń tego rodzaju.
14
Charakterystycznym elem entem w morfologii regionu gdańskiego są kępy: elbląska, redłowska, oksywska, pucka i swarzewska. W klifach redłowskim , oksyw skim i rozew skim odsłania się miocen. Ten fakt, jak również pewne dane z w ierceń Skłoniły S. P a w ł o w s k i e g o do po
stawienia tezy, że kępy są geologicznie predysponowane przez podnoszą
ce się pod nimi podłoże czwartorzędu. Pogląd ten uważaliśm y za słuszny, lecz obecnie m am y now e dane, które zmuszają do jego rewizji.
Otwór w iertniczy w ykonany w r. 1957 we W ładysław owie na zachód od stacji kolejowej i położony już na wierzchow inie przebijał do głębo
kości 104,1 m czwartorzęd z trzema krami m iocenu. Strop podłoża czwartorzędu wypada tu na rzędnej około — 70 m ppm. Po przebiciu 11,4 m trzeciorzędu (miocen + oligocen) w iercenie osiągnęło na rzędnej
— 91,1 m ciem nozielone iły i iłołupki z otw orn icam i, T e x tu la ria rip- leyensis. Litologiczny charakter w arstw pozwala zaliczyć je do ceno- manu. A w ięc odsłonięty w k lifie kępy swarzewskiej m iędzy Rozewiem a C etniew em m iocen nie znajduje się na m iejsca, lecz jest potężną krą glacjalną. Stwierdzając to dzisiaj nie można nie zacytować słów J. S a m s o n o w i c z a , który w r. 1938 tak pisał o odsłonięciach m io
cenu w Chłapowie: ,,...wir haben keine Sicherheit, dass das Miozan der erwahnten A ufschlusse im Ganzen in situ liegt und nicht teilw eise oder ganzlich aus losen Schollen b esteh t”.
Prawdopodobnie te sam e słowa odnieść można do odsłonięć miocenu w k lifie redłowskim. W ykonane w r. 1958 w iercenie w Orłowie usytuo
wane niedaleko ujścia Kaczej do morza stw ierdziło serię utw orów plej- stoceńskich schodzącą aż do rzędnej — 65 m ppm.
W św ietle tych faktów bynajm niej nie można negować geologicznej predyspozycji kęp nadmorskich. Przyczyną ich powstania nie było jednakże podnoszenie się stropu podłoża czwartorzędowego, lecz prawdo
podobnie istnienie ośrodków oporu, jaki w zględem erozyjnej działalności system u rzecznego rozwijającego się przed czołem topniejącego lądolodu tw orzyły guzy i nabrzmienia osadów dyluw ialnych łącznie z zawartym i w nich i spiętrzonym i krami glacjalnym i. Rzeki tego system u m ogły omijać te ośrodki i erodować sw e pradoliny w obniżeniach pierwotnej powierzchni, w skutek czego powstał kręty, m eandryczny układ pradolin rozczłonkowujący w yżynę dyluw ialną na szereg izolowanych kęp.