• Nie Znaleziono Wyników

Przydziały mieszkań w 1983

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przydziały mieszkań w 1983"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

WOJEWÓDZKI imzjj) STATYSTYCZNY ¥ OPOLU

Do wyłącznego ti żytku adresata Bgz. Nr .¾¾...

PRZYDZIAŁY ł i/SZKAłf ¥ R.

wśród poda tawowyoh a niezbędnych do "tycia ozłow.i eczego /także zwierzęcego/ potrzeb - obok jedzenia i ubrania - figuruje potrzeba mieszkania. Własne gniazda lepią i wiją ptaki, nory i mateczniki urządzają a saki, gady, płazy i ryby, Robił to też indywidualnie według własnych sił, wyobraźni i możliwości człowiek, stopniowo oddając nieco własnej "wolności" w tym zakresie wyspecjalizowanym grupom wykonawców. I tu stopniowo, jak się okazało, popadł w zależność od instytucji, które za jego własny wkład pieniężny obiecują mu w jakiejś tam ,coraz to odleglejszej przyszłości "przydzielić" upragnione mieszkanie.

Tymczasem mijają okresy w życiu zainteresowanego, w których przychodzi czas na ożenek, prokreację i wzrost nowego pokolenia a oczekiwanie na przydział nie ustaje, Z zacieka­

wieniem więc bierzemy do rąk lekturę obiektywną, której statystyczna wymowa może dać uważnemu czytelnikowi szeroki wgląd w istniejący stan rzeczy w gospodarce zasobami mieszka­

niowymi a ściślej w przydziałach mieszkań. Departament Handlu Wewnętrznego i Gospodarki Komunalnej GUS w ramach serii

"Opracowań Statystycznych" wydal w czc"-wcu br. publikację 0 przydziałach micazkań z uspołecznionych zasobów mieszkanio­

wych w 1983 r . . publikację uzupełniającą lukę informacyjną 1 prezentującą szczegółowo aktualne dane * tej -ziedżlny

(2)

w wielu przekrojach, w tym również w wojewódzkim,

V ujęciu 21 tablic zawarto szczegółowe dane o przydziałach mieszkań w Polsce i województwach w 1983 r.,poprzedzając je uwagami metodologicznymi oraz uwagami wyjaśniającymi sposób rozdysponowania mieszkań.

Uspołecznione zasoby mieszkaniowe, które rozdysponowano w kraju w 1983 r. składały się z mieszkań uzyskanych po raz pierwszy,tj. z 14?,8 tys, mieszkań z nowego budownictwa i z 93,5 tys. mieszkań z zasobów już uprzednio użytkowanych.

Łącznie zatem w Polsce było w dyspozycji rozdzielających

241,3 tys. mieszkań, z których 217,9 tys. mieszkań przydzielono na cele mieszkalne, 3,2 tys. mieszkań przyznano na cele

niemieszkalne i zbiorowego zamieszkania oraz, jak należy się domniewywać, 20,2 tys. mieszkań /8,4 ?»/ bądź jeszcze nie rozdzielono bądź były to mieszkania,których przydzielanie dokonywało się, bądź też w części stanowiły one rezerwę organów przydzielających.

Dysponentami wydającymi przydziały mieszkań w 59,5 % były spółdzielnie budownictwa mieszkaniowego, w 25,6 % zakłady pracy a w 14,9

%

- terenowe organy administracji państwowej.

Liczba przydzielonych mieszkań w 1933 r. wzrosła o 4,4 tys.

w porównaniu z rokiem poprzednim, przy czym w zasobach spółdzielczych przyrosło ich 5,7 tys. w zasobach zakładów pracy wzrost wyniósł 0,3 tys, mieszkań, natomiast w terenowych organach administracji zasoby do przydziału spadły o 1,6 tys.

mieszkań,

Z ogólnej liczby przydzielonych w 1983 r, mieszkań 48,2

%

uzyskały młodo małżeństwa,zaś 6,5 emeryci i renciści.

(3)

Decyzja o przyznaniu mieszkaniu i zasady uzależniane aci od warunków poprzedniego zamieszkania osób ubiegających ei-ę o przydział, a także od różnego rodzaju priorytetów. Tak więc blisko 54 % przydziałów uzyskały w 1983 r, osoby nie- posiadające samodzielnego mieszkania, 23 % przydziałów znalazło się v rękach osób dotychczas zamieszkujących lokale nadmiernie zagęszczone, 13,4 5> stanowiły przydziały dla osób posiadających różne przywileje /np, inwalidzi wojenni, osoby obejmujące ważne (stanowiska/, 6 % mieszkań przydzielono

osobom zamieszkującym dotąd budynki przeznaczone do rozbiórki, zaś 3,6 % mieszkań osobom zajmującym pomieszczenia niemiesz­

kalne.

Jeśli przyjąć, że na mieszkanie oczekuje ok.2,5 min osób, w tym ok. 2,0 min członków i kandydatów w spółdzielniach mieszkaniowych /a potrzebujących lecz nie mających środków na spółdzielcze mieszkanie ozy budowę własnego jest ok.

30-40

%

więcej/, to tylko przy tak ostrożnym szacunku czeka­

jących, co 10-ty z nich ma szansę na przydział mieszkania

s

w danym roku, a wszyscy dziś oczekujący, przy obecnym tempie budownictwa, będą mogli wprowadzić się do mieszkali z zasobów uspołecznionych po 10 latach i to pod warunkiem /nieziszczal-

nym /, żo nowych kandydatów nie przybędzie. Prawdą więc Jest, że w aktualnych warunkach, kiedy liczba oddawanych rocznie do użytku mieszkań w gospodarce uspołecznionej spadła z 210 tys. w roku 1978 do 130 tys, w 1982 r, - oczekiwanie na przydział spółdzielczego mieszkania przez szeregowego /nie priorytetowego/ członka spółdzielni wynosi ponad 15 lat, czyli około 1/5 - 1/4 przeciętnego trwania tycia mieszkańca

(4)

Polaki, Ratują nieco tę sytuację zasoby mieszkaniowe

oddawane do użytku w gospodarce nie uspołecznionej, których liczba mozolnie, mimo warunków kryzysowej gospodarki, wzrasta i dochodzi do 58 tys. mieszkali w 1993 r. /w najlepszym

1978 roku - ?4 t y s a w najgorszym 1981 r. - 46 tys./.

Szacuje się, że aby zaspokoić istniejące zapotrzebowania do 1990 r. trzeba by budować w Polsce po ok. 450 tys. miesz­

kali rocznie przy obecnych poniżej 200 tys., a więc na realizację takiego programu nie ma żadnych szans o ile nie powstanie jednolite współdziałanie władz gospodarczych

i administracyjnych w tym celu. /Patrz: A.Mozołowski - Lepiej mnożyć niż dzielić - "Polityka" nr 28/84/.

Wracając do realiów przyjrzyjmy się tablicom wojewódzkim w omawianej publikacji. Przydziały mieszkań z uspołecznionych zasobów mieszkaniowych w 1983 r., w kolejności malejącej ich liczby, na pierwszym miejscu stawiają województwo

katowickie z ponad 40 tys. przydziałów,a następnie stołeczno warszawskie z 13,7 tys. przydziałów. Województwo opolskie zajmuje 7-me miejsce z 5,9 tys. przydziałów mieszkań, przy czym zasoby po raz pierwszy zasiedlone stanowiły tu 45,5 % /kraj - 59,5 %/, zaś uprzednio użytkowano aż 54,5 £,co stawia Opolszczyznę na pierwszym miejscu w kraju pod tym względem /kraj 40,5 %/; natomiast w przydziałach mieszkań dla młodych małżeństw odsetek - 46,7 % jak i przydziałach dla emerytów i rencistów - 5,8 % plasują województwo poniżej przeciętnych krajowych. Ostatnie miejsce pod względem ilości przydziałów zajmuje w kraju województwo bialsko-podlaskie z 0,8 tys, mieszkań.

(5)

Osoby uzyskujące przydziały mieszkań i owe legitymowały się w województwie opolskim następującymi warunkami poprzedniego zamieszkania:

- 2,2 % - zamieszkiwało w różnorodnych pomieszczeniach nio będących mieszkaniami,

- 4,1 % - mieszkało w budynkach przeznaczonyoh do rozbiórki, - 17,4

%

- mieszkało w mieszkaniach nadmiernie zagęszczonych, - 53,8 % - zajmowało mieszkania niesamodzielnie /27,7 % -

wspólnie, 5,4 # w lokalach zbiorowego zakwaterowania/, - 22,5 % - mieszkało w innych warunkach uzasadniających

przydział.

Wszystkie odsetki krajowe, z wyjątkiem ostatniego, były wyższe od opolskich, co oznaczałoby lepszą nieco sytuację mieszka­

niową województwa od przeciętnej w kraju.

Wśród dysponentów zasobów przydzielonych mieszkań w województwie opolskim najzasobniejsze były spółdzielnie mieszkaniowe, które w 1983 r. przydzieliły 2888 mieszkań /49,1 %/ z ogólnych zasobów mieszkaniowych w gospodarce uspołecznionej, następnie zakłady pracy, które rozdysponowały

1689 mieszkań, tj, 28,7 %, zaś 1301 mieszkań /22,2 'V

przydzieliły terenowe organy administracji państwowej, co ozna­

cza - relatywnie mniejsze możliwości aniżeli przeciętnie w kraju dysponowania przydziałami mieszkań przez wojewódzką spółdzielczość mieszkaniową natomiast znacznie przewyższające przeciętne krajowe udziały w rozdzielnictwie mieszkali ze strony administracji państwowej oraz zakładów pracy, V spółdzielniach budownictwa mieszkaniowego Opolszczyzny przydziały mieszkań dokonane z zasobów już uprzednio użytko-

(6)

wanych stanowiły 33,9

%

co oznacza najwyższy udział wśród województw w kraju i równocześnie najniższy odsetek posiada­

nych mieszkali do pierwszego zasiedlenia, a więc tym samym małą liczbę oddanych do użytku mieszkań z nowego budownictwa.

Przydziały mieszkań dokonane przez spółdzielnie budownictwa mieszkaniowego w województwie opolskim rozdysponowano w na­

stępujących proporcjach:

- 83,4 % - dla członków spółdzielni oczekujących na mieszkania w ramach rejestracji powszechnej /w kraju - ?4,0 %/ ,

- 5,9

- dla pracowników przedsiębiorstw budowlanych za wybu­

dowanie mieszkań ponad plan /w kraju - 3,2 ¢/,

- 0,4 % - dla członków brygad młodzieżowych Z5MP w ramach budownictwa patronackiego /w kraju - 4,3 ¢/,

- 0,3 % - dla osób skierowanych przez Biuro Handlu Zagranicz­

nego "Locum" /w kraju - 0,5 %/,

- 7,0 5» - dla zakładów pracy /w kraju 11,2 ¢/,

- 2,3 ?»- dla terenowych organów administracji państwowej /w kraju 4,4 %/.

¥ strukturze rozdzielnictwa negatywnie wyróżnia się udział przydziałów dla członków brygad ZSMP, który np. w województwie nowosądeckim wynosił - 22,3 P a w białostockim - 21,3 %, natomiast udział przydziałów dla "szeregowych" członków spółdzielni mieszkaniowych należał w województwie opolskim do najwyższych w kraju.

Przydziały mieszkań według lat oczekiwania od momentu przyjęcia w poczet członków spółdzielni,wskazują na lepszą nieco sytuację w województwie opolskim aniżeli przeciętnie w kraju. Jeśli bowiem 8 i więooj lat w kraju na przydział oczekiwało - 59,2

%

(7)

członków spółdzielni w ramach rejestracji powszechnej, to w województwie - 44,3 Tó, jednocześnie po 1-2 latach oczekiwania przyznano w kraju - 13,9 S> mieszkań zaś w woje­

wództwie - 19,8

%.

Są oczywiście województwa, w których sytuacja jest znacznie lepsza od opolskiej i do takich należą województwa: katowickie, kieleckie, krośnieńskie, łomżyńskie, suwalskie i zamojskie,ale też znacznie gorszą legitymują się województwa: gdańskie, kaliskie, piotrkowskie, poznańskie i wrocławskie, w których powyżej 80 % członków spółdzielni mieszkaniowych oczekuje ponad 8 lat na przydziały mieszkań.

Na tle istniejącego w województwie opolskim stanu miesz­

kalnictwa, wskazującego wprawdzie na mniejsze aniżeli w pozo­

stałych województwach zagęszczenia mieszkań oraz przeciętnie krótszy czas oczekiwania na przydział mieszkania z zasobów mieszkaniowych gospodarki uspołecznionej, sytuacja tak

w miastach jak i na wsi Opolszczyzny zmusza do intensyfikacji budownictwa mieszkaniowego i podniesienia liczby corocznie oddawanych do użytku mieszkań, Przychodzi tu v sukurs uspołecznionemu budownictwu pracowitość i inicjatywa indy­

widualna mieszkańców województwa, których efekty pracy przynoszą ok. 40 % tego oo uzyskuje się w ramach budownictwa uspołecznionego. Jednakże łączne wysiłki wszystkich inwesto­

rów muszą zostać o''najmniej podwojone, jcżli wziąć pod uwagę narastający wyż demograficzny roczników w wieku matrymonial­

nym oraz kierunek migracji związanej z postępującą a opóźnioną urbanizacją województwa.

Sądzić należy, że zainicjowana przez redakcję "Polityki"

wspólnie z redakcją "Sztandaru Młodych" akcja pod hasłom

(8)

"Buduj eig kto może" jest mądrą Inicjatywą i na czasie, lecz aby nie została tylko akcją papierową muszą się sprzęg­

nąć w kraju wszystkie siły i układy ułatwiając: wyznaczanie terenów pod budowę, rozwój produkcji materiałów budowlanych, kredytowanie i finansowanie tego budownictwa. Potrzeby mieszkaniowe w szybkim tempie mogą być zaspokojone gdy uzna się, że jest to problem antykryzysowy i dla polskiej sytuacji społeczno-gospodarczej chyba obecnie najważniejszy.

Wprawdzie odrobienie zaległości w budownictwie mieszkanio­

wym, szacowanych w końcu 1980 r. na ok. 1,7 min mieszkań w Polsce, a powstałych wskutek oddawania corocznie przez cały okres powojenny mniejszej liczby mieszkań aniżeli zawie­

rano małżeństw - jest nie do zrealizowania, Zatem obowiązkiem władz wszystkich szczebli, potencjalnych inwestorów wszel­

kiego autoramentu i realizatorów budownictwa mieszkaniowego razom wziąwszy,staje się przynajmniej nie dopuszczenie do dalszego pogłębiania sio istniejącego deficytu. Czy jest to realne ? Chyba tak, pod wspomnianymi wyżej warunkami,

których najważniejszy to umiejętne, mądre organizacyjnie wyzyskanie tkwiącego u potrzebujących mieszkań zapału i determinacji mogącej być czynnikiem realizacji każdego z zamierzeń budowlanych bez względu na formę. Praktyka województwa opolskiego /i nie tylko tego województwa/

wskazuje, że pomimo wszelkich trudności i bariery zaopatrze—

niowojjW jednym tylko roku 1983 wybudowano indywidualnie ponad 1150 budynków mieszkalnych, a w skali kraju ponad 56 tys,, co stanowi już więcej niż czwartą część ogółu mieszkali oddawanych w tym roku, A są to na ogół budynki

(9)

0 mieszkaniach najczęściej pomyślanych z perspektywą kilku pokoleniową - szczególnie na wai.

Ale nie tylko zapał jest tu niezbędny, mimo, żo należałoby aby wszyscy zainteresowani uczestnictwem w budownictwie mieszkaniowym na każdym szczeblu, tym makro- i tym mikro­

ekonomicznym, "chcieli chcieć", niezbędne jest bowiem by udział nakładów na budownictwo mieszkaniowe w dochodzie naro­

dowym dzielonym na inwestycje wzrastał, stopniowo lecz zdecydowanie, V latach 70-tych udział ten wynosił ok. 17 % 1 był znacznie niższy aniżeli w krajach zachodniej a także w wielu krajach wschodniej Europy, gdzie w tym czasie prze­

kraczał on często 1/4 ogólnych nakładów inwestycyjnych, dzięki czemu kraje te znacznie szybciej uporały się z nie­

doborem mieszkali. Szanse wprawdzie na wzrost udziału nakła­

dów na budowę mieszkań, przy presji potrzeb inwestycyjnych w wielu innych działach gospodarki, są raczej znikome.

Nie mniej dokonać można takiego ukierunkowania produkcji oraz działań na potrzeby budownictwa i wyposażenia mieszkań, tak wesprzeć zamierzenia inw-atycyjna z tego zakresu- przy­

gotowaniem terenów, ich uzbrojeniem, właściwą organizacją zaopatrzenia, kredytowaniem, nowymi technologiami,organi­

zacją budów, wzrostem produkcyjności pracy, że efekty nawet przy znikomych relatywnie środkach mogą być znacznie pokaźniejsze od dotychczasowych, A osiągano efekty dotych­

czas najczęściej zniechęcają,

i

Na Opolszczyźnio sytuacja nie wielo odbiega od prze­

ciętnej w kraju, Liczba przydzielonych rocznie mieszkań z uspołecznionych zasobów mieszkaniowych oscyluje wokół 6-7 tysięcy, przy 2,5-3,0 tys. nowo oddawanych mieszkań w tym

(10)

sektorze gospodarki. ¥ tyra czasie liczba osób oczekują­

cych na mieszkania, według mojego szacunku, wynosi ok, 25-30 tysięcy /w tym w spółdzielniach budownictwa mieszkaniowego ok, 15 tysięcy/, co daje szansę co 10-tcj oczekującej osobie na uzyskanie przydziału w najbliższym roku. Sprawa przygoto­

wania terenów pod osiedla mieszkaniowe i ich uzbrojenie nie postępuje w wyróżniający województwo sposób. Tak więc można by oczekiwać, te w sektorze nie uspołecznionym powstającą lukę i braki w dynamice budownictwa mieszkaniowego będzie można uzupełniać w wyższym stopniu niż obecnie , lecz tu napotyka się na barierę materiałową, trudności transportowe, uzbrojenia terenów i wiele innych.

V konkluzji znakomitej większości opracowań tego

tematu i artykułów ukazujących się w prasie fachowej, społecz­

no-politycznej i codziennej, można odczytać jednoznacznie, że budowa nowych mieszkań i utrzymanie w stanie użyteczności tzw. "substancji" mieszkaniowej wymaga poważnego podejścia i decyzji rangi ustawowej, obligujących wszystkich

uczestników procesu budowy i utrzymania zasobów mieszkaniowych do skoordynowanego wspólnego działania.

Nio mniej, zanim nastąpią te decyzje o charakterze general­

nym, oczekiwać należy niezwłocznego otwarcia na każdego typu inicjatywę oraz na poczynania władz popierające wszelkie zamierzenia realizacyjne w zakresie budownictwa mieszkanio­

wego. Taka atmosfera wokół sprawy mieszkań może pobudzić do działania tak koniecznego od zaraz.

Opracował dr Jerzy Bałnryn

(11)
(12)

Cytaty

Powiązane dokumenty

pharaonic material still present in the tomb and datable to a period from the second intermediate period to the beginning of the late period, as well as coptic remains, indicate

• Ściany murowane z bloczków wapienno-piaskowych lub pustaków ceramicznych z

„Jeden tylko sposób uczynienia życia szacowniejszym nad śmierć jest: żyć dla ojczyzny własnej, wiernym jej czci i prawom, użytecznym do jej pom yślności,

Ta głęboko humanistyczna eksklamacja szybko rozbiła się jednak o nieprzekraczalne bramy Auschwitz. Przeżywając bezradność wobec męczeńskiego, niemego konania setek tysięcy

[r]

wanych domach, o j akich już wspominałem, gdzie obok zmiejszo- nej śmiertelności wypadki choroby stały się również o wiele rzad- szemi (3 ).. Z powyższego

Wprowadzenie ułatwień w dostępie do mieszkań dla osób najbardziej potrzebujących, szczególnie niepełnosprawnych oraz rodzin wielodzietnych – to najważniejsze zmiany w

Ściany oraz sufity wykończone gładzią oraz malowane farbami zmywalnymi, a także wykończone tapetą. Nad blatem kuchennym pas z płytek ceramicznych