• Nie Znaleziono Wyników

Wiedza i jej transfer z perspektywy współczesnej ekonomii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wiedza i jej transfer z perspektywy współczesnej ekonomii"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

Recenzja

Dr hab. Jan Fazlagić, prof. nadzw. UEP Redakcja wydawnicza Małgorzata Kaczmarek Projekt okładki i stron tytułowych

Karolina Zarychta www.karolined.com Autor zdjęcia na okładce

(z zasobów Unsplash na prawach wolnego dostępu) Aaron Betts

Skład i łamanie Mariusz Szewczyk

Publikacja dofinansowana z działalności statutowej Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego

© Copyright by Uniwersytet Gdański Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego

ISBN 978-83-7865-759-0

JEL Classification Codes: A22, D83, D90, C93, I21 Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego

ul. Armii Krajowej 119/121, 81-824 Sopot tel./fax 58 523 11 37, tel. 725 991 206

e-mail: wydawnictwo@ug.edu.pl www.wyd.ug.edu.pl

Księgarnia internetowa: www.kiw.ug.edu.pl

(6)

Wstęp | 7 Rozdział I

Wiedza – szkic teoretyczny | 21

1.1. Geneza i rozwój wiedzy o rzeczywistości | 27 1.2. Zróżnicowanie pojęć i form wiedzy | 51

1.3. Wiedza i poznanie w filozofii i w naukach społecznych | 62 1.4. Ekonomiczne rozumienie wiedzy | 72

1.5. Wymiary wiedzy w opisie rzeczywistości ekonomicznej | 84 1.6. Podsumowanie | 102

Rozdział II

Transfer wiedzy | 103

2.1. Teoretyczne podstawy transferu wiedzy (ujęcie zindywidualizowane) | 108 2.2. Transfer wiedzy w skali mikro | 122 2.3. Transfer wiedzy w skali makro | 142 2.4. Podsumowanie | 169

Rozdział III

Uczenie się i edukacja ekonomiczna | 171

3.1. Teorie uczenia się i podejścia do problemu nabywania wiedzy | 176 3.2. Ramy edukacji ekonomicznej | 193

3.3. Ujęcie tradycyjne a nowe metody w edukacji ekonomicznej | 208 3.4. Przykłady autorskiej weryfikacji empirycznej efektywności wybranych

metod nauczania zagadnień ekonomicznych | 234 3.5. Podsumowanie | 255

Rozdział IV

Bodźce behawioralne w transferze wiedzy ekonomicznej | 259 4.1. Ekonomia behawioralna a transfer wiedzy i edukacja | 264 4.2. Koncepcja impulsów i oddziaływań behawioralnych | 275 4.3. Przykłady interwencji behawioralnych w edukacji | 283 4.4. Framing | 312

4.5. Torowanie (priming) i odniesienia do grupy rówieśniczej (peer group intervention) | 324

4.6. Podsumowanie | 342 Zakończenie | 345 Literatura | 351 Spis tabel | 395 Spis rysunków | 396

Spis treści

Spis treści Spis treści

(7)
(8)

7

Wstęp

Wstęp

Wstęp

„Wiedza to potęga” – tak oto parafraza łacińskiej paremii scien- tia potentia est (wiedza to władza) posłużyła jako polska nazwa pewnej nowoczesnej gry towarzyskiej, polegającej na udzielaniu odpowiedzi na pytania z różnych dziedzin. Jej nowoczesność przejawia się głównie w tym, że siedząc ze smartfonem w ręku, zaznacza się właściwe opcje. Natomiast pytania nie są nowo- czesne – zaczynają się od „kto”, „gdzie”, „kiedy”, a to oznacza, że wciąż interesuje nas wiedza o faktach. Zmieniło się jednakże śro- dowisko zabawy: z zacisza domowego pokoju na „gdziekolwiek”.

To, co ludzkość gromadziła jako wiedzę o otaczającym świe- cie, skumulowało się do rozmiarów, które uniemożliwiają bieżące rozeznanie, ile naprawdę wiemy. Prawdopodobnie zmagamy się z dylematem dywergentności wymyślania i stosowania, czyli wię- cej wiedzy tworzymy, aniżeli wykorzystujemy. I to wcale nie dla- tego, że jest niewiele warta. Problem stanowi ograniczony czas.

Jednocześnie wiedza, dzięki umiejętnemu kodowaniu, archiwi- zowaniu i transferowaniu, jest dostępna niemalże każdemu, kto jej potrzebuje. I to często natychmiast, bezzwłocznie.

Kiedy wiedzę skrywano w starych księgach, jej powielenie wiązało się z latami ciężkiej pracy kopisty. Było tym samym bar- dzo drogie. W epoce, gdy książki drukowane są seryjnie, produk- cja wiedzy staje się tańsza, a każdy wyprodukowany krańcowy wolumin wiąże się tylko z niewielkim kosztem druku i papieru.

Natomiast w przypadku kopiowania komputerowego plików w dowolnej liczbie replikowanie wiedzy jest niemalże bezkosz- towe. Marginalny koszt ich wytworzenia spadł do zera. Tego w dotychczasowej historii ekonomii na tę skalę jeszcze nie było.

Wiedza jest zatem dostępna praktycznie wszędzie, natych- miast i tanio – jednak dostępność nie przesądza automatycznie ani o jej opanowaniu, ani o jej wykorzystywaniu, ani też osta- tecznie o jej przekładaniu się na wzrost dobrobytu, co jest celem

(9)

8

gospodarowania. Oznacza to, że zgromadzona wiedza będzie pozostawać niewykorzystana i nieużyteczna, jeśli nie nastąpi jej umiejętny transfer, który z kolei wiąże się z oddziaływaniem na jednostki, organizacje i kraje – gdyż tam aplikowana wiedza będzie wywoływać konkretne efekty. Przyczyni się do wzrostu umiejętności oraz kompetencji ludzi, podniesie konkurencyjność przedsiębiorstw i umożliwi wejście na ścieżkę wzrostu całych gospodarek. Ale aby mogło to nastąpić, konieczne jest zagwaran- towanie, że ludzie będą w stanie wiedzę przyswajać, czyli że będą się umiejętnie uczyć. Współczesne teorie uczenia się dają odpo- wiedź, w jaki sposób w nowoczesnym środowisku sieciowym te procesy powinny zachodzić, a skupiając się na wiedzy ekonomicz- nej, pozwalają wyodrębnić nowe, ale efektywne metody naucza- nia, usprawniając tym samym edukację jako całość.

Choć taka sekwencja wydaje się już kompletna, okazuje się w praktyce, że ludzie wymykają się sztywnym ramom racjonalnie zdefiniowanych mechanizmów i podejmują, także w odniesieniu do edukacji, niekorzystne dla siebie decyzje. Wobec tego – czy nie można by procesami przekazywania wiedzy tak pokiero- wać, aby wziąć pod uwagę ludzkie słabości i apriorycznie wyeli- minować ich skutki? Z odpowiedzią przychodzą interwencje znane z instrumentarium ekonomii behawioralnej, które będąc prostymi narzędziami, usprawniają nie tylko transfer konkret- nej wiedzy, ale system edukacji jako całość. Powstaje tym samym koherentna sekwencja: (1) określić, czym jest wiedza, (2) ziden- tyfikować, jak można ją przekazywać, (3) wskazać, w jaki spo- sób ją umiejętnie nabywać, (4) usprawnić te procesy, eliminując ludzkie ograniczenia.

Zatytułowano tę książkę: Wiedza i jej transfer z perspektywy współczesnej ekonomii, dodając podtytuł: Wykorzystanie instrumenta- rium ekonomii behawioralnej w edukacji ekonomicznej. Nie było łatwe znalezienie klamry, która w zwięzłej formie złączy cztery najważ- niejsze obszary proponowanych analiz. Rzecz jasna punktem wyjścia musi być wiedza, a kolejnym krokiem jej przekazywa- nie. Kontekst współczesnej ekonomii pojawia się z bardzo waż- nego powodu. Otóż w ostatnich dekadach dwa nurty zdają się

(10)

9 dołączać do głównego jej rdzenia – problematyka gospodarki opar- tej na wiedzy i informacjach oraz ekonomia behawioralna. Choć każdy z nich oddziałuje na współczesną ekonomię z innej strony, to z perspektywy prowadzonych przez autora badań – idealnie się wkomponowały w tematykę niniejszej pracy. Autor od lat próbuje analizować procesy transferu wiedzy, a przez to edukację ekono- miczną, poszukując odpowiedzi na pytanie, czego się uczyć oraz jak ten proces usprawniać. Jednocześnie fascynujące są osiągnię- cia ekonomii behawioralnej, które dowodzą, że osiąganie trud- nych celów możliwe jest dzięki zastosowaniu prostych środków.

W pewnym okresie pracy nasunęło się zatem autorowi pytanie, czy nie można by niektórych narzędzi z wciąż rozbudowującego się instrumentarium interwencji behawioralnych wykorzystać do stymulowania procesów uczenia się lub – szerzej – edukacji.

Odpowiedź na to pytanie dał przegląd dostępnych badań.

Okazało się, że do niedawana ekonomia behawioralna omijała edukację oraz transfer wiedzy bardzo szerokim łukiem. To dość zaskakujące, ponieważ jednocześnie znane i nagłośniane były liczne przykłady skutecznych interwencji podejmowanych w służ- bie zdrowia, finansach czy marketingu. Jednocześnie mając solidną podbudowę w zakresie transferu wiedzy i umiejętności, wynika- jącą z kilkunastu lat pracy, prowadzenia kilku projektów i opu- blikowania kilkudziesięciu prac z tej dziedziny, autor postanowił na bazie wiedzy o oddziaływaniach behawioralnych w finan- sach małych i średnich przedsiębiorstw, połączyć kwestię eduka- cji i bodźców behawioralnych w jeden spójny konstrukt. W tym celu pilotażowo wprowadził wybrane instrumenty do własnej pracy dydaktycznej, projektując początkowo kilka prostych eks- perymentów. Zaistniałe procesy starał się na bieżąco analizować, badając uwarunkowania i efekty określonych metod (dydaktyka substratem dla nauki!).

Wstępne wyniki były obiecujące, a zatem dalszym etapem rozwoju zawodowego powinno stać się zmierzanie do usystema- tyzowania spostrzeżeń z tej sfery aktywności naukowej i w kon- sekwencji zaproponowanie spójnej koncepcji, która docelowo może połączyć wiedzę, jej transfer i absorpcję z instrumentarium

(11)

10

ekonomii behawioralnej. Mechanizm myślenia autora jest w efekcie stosunkowo prosty: wiedza daje start, transfer daje skalę oddziaływania, edukacja daje ciągłość i optymalizowa- nie, a ekonomia behawioralna uzupełnia uwidocznione braki, ponieważ ludzie okazują się w praktyce trudni do jednoznacz- nego zaklasyfikowania.

Tak określona sekwencja wynika z natury poszczególnych składowych procesu. Po pierwsze, sama wiedza, której precyzyjne definiowanie jest bardzo trudne, dotyczy zagadnień odwołujących się do zbioru wiarygodnych informacji o rzeczywistości, rezy- dując w określonych warunkach. Nie daje ona jeszcze gwaran- cji trwałego rozwoju, chociaż stanowi jego niezbędny warunek.

Aby wiedza mogła być zatem wykorzystana w innych okolicz- nościach, potrzebny jest jej transfer, czyli dzielenie się nią lub jej upowszechnianie, rozumiane jako dostarczanie wsparcia w roz- wiązywaniu konkretnych problemów. Poprzez transfer trafia ona w konsekwencji w wiele nowych miejsc, środowisk oraz do szer- szego spektrum odbiorców ostatecznych – ludzi. Z kolei usyste- matyzowany lub zakreślony instytucjonalnie transfer wiedzy, uosabiany poprzez ogół czynności i procesów mających na celu przekazywanie wiedzy oraz kształtowanie określonych cech oraz umiejętności, stanowi sedno edukacji w jej pierwotnym, słowni- kowym ujęciu.

Z racji tego, że w tak złożonym procesie już zdołano zidenty- fikować obszary, które nie funkcjonują w sposób zadowalający, podejmowane są wieloaspektowe próby usprawnień. Jedną z nich, nowatorską w sensie założeń, na których bazuje, jest wykorzy- stanie instrumentarium ekonomii behawioralnej, czyli włączanie interwencji odwołujących się często do relatywnie tanich środ- ków, wykorzystujących ludzkie anomalie w procesach decyzyj- nych oraz przejawiane odstępstwa od racjonalności. Oddziałują one pozytywnie zarówno na edukację jako cały proces, jak i na transfer konkretnej wiedzy. To jest najważniejsza oś, wokół której zbudowano tę książkę – stąd też pomysł na jej tytuł oraz podtytuł.

Jednocześnie autor świadomie oparł się pokusie, aby praca miała tytuł „tezowy”, tzn. taki, w którym zdradzano by to, czego

(12)

11 się dowodzi, i stwierdzono z góry podejrzewany efekt. Autor pozostał przy wersji ogólnej, nierozstrzygającej, ale też i nie pole- micznej. Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, książka ma charakter monografii, czyli de facto poświęcono ją jednemu zagad- nieniu. Tym zagadnieniem jest zaprezentowana oś rozważań, na którą składa się, co zrozumiałe, mnogość wąsko definiowanych obszarów. Jaki byłby sens pisania tego typu pracy tylko o wie- dzy? Albo wyłącznie o transferze? Albo o edukacji czy ekono- mii behawioralnej? Traktując te zagadnienia z osobna, tworzy się kolejne omówienie już odkrytych faktów, być może w nieco innej formie, co – rzecz jasna – także przynosi pewną korzyść. Autor gorąco pragnął tak rozumianej wtórności uniknąć i zapropono- wał koncepcję, której siłą jest koherentne połączenie przytoczo- nych zagadnień.

Tematem tej książki nie jest zatem ani wiedza, ani jej transfer, ani także edukacja czy impulsy ekonomii behawioralnej – jest nim to, w jaki sposób współcześnie rozumiana wiedza może być efek- tywnie przekazywana i jak można posłużyć się interwencjami znanymi z ekonomii behawioralnej, by te procesy tanio oraz sku- tecznie wspierać. A ponieważ autor – jako ekonomista – siłą rzeczy powinien skupiać się na wiedzy i edukacji ekonomicznej właśnie, to ta tematyka będzie w rozważaniach dominować. Kolejny powód, dla którego nie można było dać uniwersalnego i zarazem ukierun- kowanego ku precyzyjnej tezie tytułu, stanowi fakt, że w książce jest zbyt wiele potwierdzonych spostrzeżeń, przytaczanych kon- cepcji i analizowanych wątków. Autor pozostaje na stanowisku, że tego typu tytuły są doskonałe dla wyodrębnionych i skupionych wyłącznie na bardzo szczegółowych celach zwartych w formie artykułów, precyzyjnych doktoratów pisanych na wzór zachodni (tzn. rozprawiających się z jedną, dwiema głównymi hipotezami) czy ambitnych prac magisterskich. Natomiast monografia impli- kuje spojrzenie szersze i pod różnym kątem, również usprawiedli- wiając do pewnego stopnia dygresje. Sformułowanie tym samym jednej i zarazem tytułowej tezy byłoby trudne.

Niniejsza monografia ma do spełnienia jedno zasadnicze zada- nie – wykazanie, w jakich okolicznościach i uwarunkowaniach

(13)

12

wykorzystanie określonych oddziaływań (bodźców) behawioral- nych w kształceniu ekonomicznym przekłada się na pozytywne rezultaty zarówno w zakresie zwiększenia skuteczności transferu konkretnej wiedzy ekonomicznej, jak i w edukacji jako procesie.

Przez skuteczność rozumie się w przypadku transferu wiedzy to, na ile stosowane interwencyjnie narzędzia ekonomii behawio- ralnej są w stanie zwiększyć ilość nabywanej konkretnej wiedzy z zakresu ekonomii i nauk pokrewnych, w porównaniu do sytu- acji bez interwencji. Z kolei w odniesieniu do edukacji rzecz doty- czy stopnia, w jakim wprowadzone oddziaływania behawioralne przekładają się na eliminowanie niekorzystnych zjawisk zwią- zanych z organizowaniem procesu kształcenia (np. rezygnacji z kształcenia, niewystarczającego zaangażowania się w uczenie się) oraz na zwiększanie liczby decyzji i zachowań pożądanych (np. wybór określonych profili kształcenia). Podstawowym punk- tem odniesienia do analiz będzie środowisko uczelni ekono- micznej. Przekładając to na język bardziej formalny, zmierzający do sformułowania podstawowej tezy książki, można przyjąć, że w kontekście uwarunkowań transferu wiedzy i teorii uczenia się wykorzystanie określonych narzędzi ekonomii behawioral- nej zarówno przyczynia się w zauważalny sposób do poprawie- nia efektywności transferu konkretnej wiedzy ekonomicznej, jak i pozytywnie oddziałuje na edukację, w tym ekonomiczną, jako proces.

Rzecz jasna, aby zakładany cel został osiągnięty, konieczne stało się podzielenie pracy na poszczególne części, które pozo- stają z sobą związane problematyką rozważań skupionych wokół głównej osi. Książkę tworzą cztery rozdziały. Każdy z nich ma osobne wprowadzenie, w którym szczegółowo przedstawiono jego założenia oraz uściślono to, co zamierzano wykazać, wska- zując ewentualne szczegółowe hipotezy badawcze.

Rozdział pierwszy dotyczy wiedzy w ujęciu teoretycznym.

Choć jego najważniejszym celem jest zidentyfikowanie trzech różnych (aczkolwiek do pewnego stopnia przenikających się) wymiarów wiedzy w jej kontekście ekonomicznym, to prowa- dzone rozważania skupiają się na genezie i ewolucji wiedzy

(14)

13 o rzeczywistości, prezentują zróżnicowanie jej ujęć i form, przybli- żają meandry wielokontekstowego rozumienia wiedzy i poznania w naukach społecznych oraz filozofii, przechodząc do problema- tyki ekonomicznego rozumienia wiedzy. Dzięki dokonanemu przeglądowi polskiej literatury ekonomicznej poświęconej wie- dzy stało się możliwe praktyczne umiejscowienie pojęcia „wie- dza” pośród tego, co jest związane z terminami „ekonomia”

i „gospodarka”.

Rozdział drugi dzięki wyodrębnieniu trzech płaszczyzn, na których transfer przebiega, ukazuje mechanizmy transferu wiedzy. Kolejno przybliżono, opierając się na psychologicznych korzeniach, teoretyczne podstawy transferu wiedzy w ujęciu zin- dywidualizowanym, przechodząc następnie na poziom przedsię- biorstw i w konsekwencji skalę makro. Celem tego rozdziału jest zatem nie tylko próba zidentyfikowania procesów, które zachodzą na każdym z wymienionych poziomów, stymulując bądź ograni- czając transfer wiedzy, ale również eksplanacja pojawiających się implikacji w odniesieniu do stanu poszczególnych ludzi, orga- nizacji oraz krajów.

W rozdziale trzecim zagłębiono się w problematykę uczenia się oraz edukacji ekonomicznej. Demonstrując ewolucję teorii nauczania i uczenia się, podano przykłady ich zaimplementowa- nia w bieżącą praktykę akademicką, w szczególności w naucza- nie przedmiotów ekonomicznych. Skierowano się tym samym ku edukacji ekonomicznej i rozprawiono się z tym, co stanowi jej zakres tematyczny, proponując jednocześnie zmodyfikowanie obowiązujących klasycznych ujęć, uaktualniając model o nowe i zarazem ważne współczesne trendy. Następnie skoncentro- wano się na tym, jak naucza się ekonomii, tzn. jakie wykorzy- stuje się metody transferu wiedzy ekonomicznej. Wskazano na nowe rozwiązania także i na tym polu, a rozważania zakończono przykładami empirycznej weryfikacji efektywności wybranych metod nauczania, których część była już publikowana, natomiast część jest całkowicie nowa. W tym świetle można zatem przyjąć, że celem rozważań prowadzonych w rozdziale trzecim jest zade- monstrowanie, w jaki sposób zachodzą procesy uczenia się oraz

(15)

14

co powinno być przedmiotem nauczania w nowoczesnej edukacji ekonomicznej, a także – na bazie zweryfikowanych empirycznie przykładów – zaproponowanie metod stymulujących efektywny transfer wiedzy ekonomicznej.

Rozdział zamykający książkę poświęcono bodźcom behawio- ralnym, które można wykorzystać w transferze wiedzy ekono- micznej. Wychodząc z założenia, że ludzie nie działają w pełni racjonalnie, co oznacza również, że nie optymalizują swych decy- zji związanych z nabywaniem wiedzy, zaprezentowano możliwe narzędzia korygujące ten stan rzeczy. Prócz tła teoretycznego, które nakreśla kontekst impulsów behawioralnych, w tej części ukazano liczne przykłady pozytywnych (i nie tylko) interwencji.

Duża część z nich to opis własnych eksperymentów oraz badań i, jak miało to miejsce w przypadku rozważań prowadzonych w rozdziale trzecim, po części już opublikowanych wcześniej, w tym m.in. w czasopiśmie z tzw. listy A, a po części całkowicie nowych. Z szerokiego spektrum impulsów, które składa się na instrumentarium ekonomii behawioralnej, do bardziej pogłębio- nej analizy wybrano dwie kategorie, a mianowicie framing oraz torowanie sprzęgnięte z odniesieniem do grupy rówieśniczej.

Poświęcono im osobne podrozdziały i w obszerniejszej i bar- dziej szczegółowej formie przedstawiono przebieg oraz skutki przeprowadzonych eksperymentów, dążąc do uogólnienia wyni- ków. Krótko więc rzecz ujmując, celem czwartego, ostatniego roz- działu tej książki, jest próba wypełnienia luki w piśmiennictwie i badaniach, która dotyczy wykorzystania osiągnięć ekonomii behawioralnej w edukacji, w szczególności edukacji ekonomicz- nej i spięcie poprzez to logiczną klamrą problematyki wiedzy, jej transferu oraz efektywnej absorpcji.

Z kolejnymi stronami książki zmienia się sposób prezentacji treści. O ile na początku dominują przytaczane badania, wzbo- gacone ewentualnym komentarzem autorskim, o tyle w miarę przechodzenia do zagadnień bliższych edukacji ekonomicznej i wykorzystaniu ekonomii behawioralnej punktem wyjścia do rozważań stają własne doświadczenia autora, ukazywane w kon- tekście kazusów weryfikujących określone teorie, np. poprzez

(16)

15 obserwację lub eksperymenty. Autor podejrzewa, że w związku z tym z biegiem czasu coraz łatwiej się tę książkę czyta. Bez wąt- pienia na początku jest ona dość trudna w odbiorze, ustruktu- ralizowana, gdyż sięga do podstaw interdyscyplinarnych teorii.

Potem staje się bardziej praktyczna, osadzona w realiach aka- demickich, wykorzystująca dostępne narzędzia do zestawia- nia obserwacji z doświadczeń z wcześniej zaprezentowanymi teoriami.

Szczególnie początkowe części książki narzucały konieczność powoływania się na bogaty dorobek badaczy nie tylko z zakresu ekonomii, ale i dziedzin pokrewnych – stąd liczba odwołań do literatury. W zamyśle chciano dołożyć starań, aby każda artykuło- wana teza była potwierdzona rzetelnymi (jak założono) bada- niami, a starano się przy tym (o ile to tylko możliwe) cytować wyłącznie publikacje z najlepszych czasopism i wydawnictw, sięgając do opracowań najbardziej pierwotnych w danej kwestii.

Skutek jest taki, że zdecydowanie dominuje literatura angloję- zyczna, a to z kolei wiąże się z koniecznością tłumaczenia ter- minów, które albo nie są jeszcze obecne w polskiej literaturze, albo występują w trudnych do zaakceptowania w kontekście tej książki formach. Musi to rodzić obawy o właściwą jakość takiego autorskiego tłumaczenia, zatem co do zasady podawano te ter- miny również w ich oryginalnym brzmieniu. Jednocześnie należy mieć świadomość, że tłumaczenie literatury naukowej jest trudne i musi być rozważne. Na tłumaczach bowiem spoczywa brzemię odpowiedzialności za termin, który wcześniej nie funkcjonował w analizowanym obszarze w polszczyźnie, a może się przyjąć lub będzie całkowicie odrzucony. Toteż w sytuacjach, kiedy korzystano z nieautorskich przekładów, np. z polskich edycji anglojęzycznych książek, jeśli ma to znaczenie z punktu widzenia semantyki i sło- wotwórstwa ekonomicznego, starano się wskazywać nazwiska tłumaczy, by docenić ich ważną pracę. Zdecydowano się też na przypisy harvardzkie, podejrzewając, że w tradycyjnie przyję- tym w Polsce sposobie cytowania nagromadzenie odnośników w stopce mogłoby Czytelników niepotrzebnie rozpraszać. Chcąc uniknąć tej sytuacji, odnośniki do dzieł podano w nawiasach,

(17)

16

a w przypisach dolnych ograniczono się do przedstawienia głów- nie dygresji i komentarzy autora.

W opisanych w książce badaniach prowadzonych przez autora wykorzystuje się zróżnicowane metody badawcze. Metoda analizy i krytyki piśmiennictwa posłużyła do pokazania, na ile podjęty problem jest inny od wyzwań dotychczas stawianych sobie przez badaczy, a także do zidentyfikowania związków oraz zależności między wiedzą, transferem, edukacją i ekonomią behawioralną, które są obecne w istniejących źródłach. Jednocześnie niemożliwe, zwłaszcza w odniesieniu do poruszanych w pracy kwestii teo- retycznych z zakresu istoty wiedzy i jej transferu, byłoby zrezy- gnowanie z metody monograficznej, która służy zgłębianiu cech i elementów określonej struktury (systemu, procesu) oraz scha- rakteryzowaniu ich charakteru. Jednocześnie w pracy kilkukrot- nie oparto się na analizie konkretnych, wyodrębnionych zdarzeń i zjawisk, ustalając zindywidualizowane przyczyny oraz skutki danego zjawiska. Miało to miejsce wówczas, gdy na podstawie obserwacji poszczególnych przypadków, np. grup studenckich, wyodrębniano czynniki stymulujące transfer wiedzy. Stąd też zaprzęgnięta w tym celu metoda indywidualnych przypadków, połączona z metodą obserwacyjną. Z kolei idea impulsów beha- wioralnych jest bardzo blisko związana z metodą eksperymen- talną. Wówczas świadomie zdecydowano się na manipulowanie rodzajem bodźca, jednocześnie zapewniając adekwatny punkt odniesienia do porównań (grupa kontrolna). Były to ekspery- menty w naturalnym środowisku (poza laboratorium), również wykorzystujące stosunkowo liczne próby.

Równocześnie należy mieć świadomość, że współczesna ten- dencja do kwantyfikowania zjawisk wymaga stosowania również instrumentarium ilościowego. Wiadomo bowiem, że sam fakt, iż badanie dotyczy aspektów miękkich, trudnych do uchwycenia (a tym są np. impulsy i inne narzędzia ekonomii behawioralnej), nie zwalnia badaczy z zastosowania zobiektywizowanych metod naukowych i zastosowania nieco bardziej zaawansowanych mate- matycznie metod aniżeli analiza deskryptywna. Wszak nawet przy ocenach cech jakościowych pożądane jest włączanie metod

(18)

17 ilościowych, które nie zawsze muszą dać wyniki bezkrytycznie przyjmowalne, ale na pewno torują dyskusję na inny poziom per- cepcji i dzięki temu podnoszą jej wartość. Tym samym tam, gdzie było to wskazane, sięgnięto po metody znane ze statystyki (analiza czynnikowa oraz analiza rzetelności i pozycji) oraz wnioskowania statystycznego (głównie testy dla średnich i wskaźników struk- tury), jak również w jednym z przypadków rozstrzygano wpływ zmiennych, wykorzystując w tym celu model regresji logistycznej.

Być może z punktu widzenia autora, który ma pewne doświadcze- nie związane z wykorzystaniem analizy ilościowej, było to nad- użycie, ale w książce zrezygnowano z rozbudowanych opisów zastosowanych metod ilościowych, nie wyjaśniając, w jaki sposób są konstruowane lub na jakiej podstawie można decydować o ich wykorzystaniu w konkretnym przypadku. Wynika to z przekona- nia, że co do zasady metody te powinny być Czytelnikom znane na tyle, by umożliwić analizę tekstu. Jednocześnie jednak wska- zywano na literaturę, która tego rodzaju wiedzę może dostarczyć.

Niezwykle ważne dla badacza jest to, co w literaturze angloję- zycznej określa się terminem contribution. W polskich realiach cho- dzi o wniesiony wkład w rozwój dyscypliny. Można by ostrożnie przyjąć, że publikowanie ma sens wyłącznie, jeśli wnosi coś ory- ginalnego lub gdy czytanie danej pozycji sprawia przyjemność.

W przypadku nauki ten pierwszy aspekt jest konieczny, a drugi pożądany, ale niewystarczający. Autor wyznaje pogląd, że przy obecnym nagromadzeniu wiedzy wszystkie nowoczesne tek- sty naukowe powinny mieć łatwo identyfikowalny pierwiastek

„wkładu”, który może odnosić się zarówno do wykrycia (ziden- tyfikowania) nowych zależności, jak i opracowania skuteczniej- szej metody badawczej.

W przypadku tej książki w sposób szczególny położono nacisk na to, aby można było przywołane contribution precyzyjnie wyod- rębnić. W związku z tym, począwszy od samej idei łączenia pro- blematyki wiedzy i jej transferu z edukacją ekonomiczną oraz ekonomią behawioralną, starano się akcentować własne propo- zycje. I tak dla przykładu, w rozdziale pierwszym – poświęco- nym teorii wiedzy – zaproponowano nową klasyfikację wiedzy,

(19)

18

dokonaną z uwzględnieniem odmiennych kryteriów znacze- niowych, zdefiniowano, na bazie metaanalizy piśmiennictwa, wymiary opisu wiedzy w jej ekonomicznym kontekście oraz je szczegółowo scharakteryzowano. Z kolei przy rozważaniach o transferze wiedzy wyodrębniono płaszczyzny, na jakich się on odbywa, rozbudowując przedmiotowe i kontekstowe jego wymiary. Uzupełniono też stan wiedzy o identyfikację powiązań między wiedzą a czynnikami ekonomicznymi, kulturowymi, lin- gwistycznymi i społecznymi. W rozdziale trzecim, kiedy mowa o uczeniu się i edukacji ekonomicznej, nie tylko zaproponowano konkretne praktyczne narzędzia odwołujące się do teorii, jak np. schemat progresywnego egzaminu, ale przede wszystkim zasugerowano uaktualnienie obszarów zainteresowania eduka- cji ekonomicznej. W tym celu udoskonalono zintegrowany sche- mat koncepcji ekonomicznych w edukacji ekonomicznej. Oprócz tego zidentyfikowano główne uwarunkowania i wyróżniki metod edukacji ekonomicznej oraz przedstawiono metody obiektywi- zowania pomiarów ich efektywności. Ostatecznie w rozdziale czwartym stworzono mapę obszarów oddziaływań impulsów behawioralnych, zaproponowano konkretne sposoby zwiększa- nia efektywności transferu wiedzy ekonomicznej, jak choćby zdy- wersyfikowanie postrzeganego stopnia trudności egzaminacyjnej, względne skale ocen oraz umiejętny framing i torowanie, podając wiele przykładów prowadzonych przez autora interwencji. Tym samym pozostaje mieć nadzieję, że przyczyniono się do wzbo- gacenia stanu wiedzy nie tylko o wiedzy jako takiej, ale przede wszystkim o uwarunkowaniach transferu wiedzy ekonomicz- nej w kontekście wykorzystania nowych metod nauczania oraz instrumentarium ekonomii behawioralnej.

Wiele z zaproponowanych rozwiązań wymaga wciąż testowa- nia i ostatecznej weryfikacji. Każdy dobry eksperyment bowiem powinien mieć potwierdzoną trafność zarówno wewnętrzną, jak i zewnętrzną. Tym samym na bazie opisanych narzędzi należy zachęcać do pogłębiania wiedzy w tym zakresie i uzupełniania dokonanych spostrzeżeń o wciąż nowe propozycje. Jedną z nich mogą się stać np. badania ukierunkowane na identyfikowanie

(20)

19 tych cech kulturowych i lingwistycznych, których umiejętne

„pobudzenie” narzędziami ekonomii behawioralnej przyczynia się do zmiany wyborów edukacyjnych.

Zachęcając do lektury, autor chciałby też dodać kilka słów bar- dziej osobistych. Otóż wiadomo, że aby dobrze mówić, trzeba dużo słuchać, a żeby należycie pisać, trzeba przynajmniej dużo czytać.

Ale to nie wszystko. Potrzeba jeszcze spełnienia innych, bliższych codziennemu życiu, warunków. Z całym przekonaniem można stwierdzić, że fakt, iż dane było tę książkę skończyć, to również zasługa Rodziny autora, której członkowie, w niedający się łatwo przełożyć na tekst sposób, przez cały intensywny okres kariery akademickiej nie tylko zapewniają mu cieplarniane warunki życia, ale przede wszystkim zawsze dają siłę, radość i wiarę w końcowy sukces. Olu, Wiktorko, Marianko – dziękuję.

Mimo że niniejsze opracowanie stanowi tylko jedną z wielu cegiełek mogących przyczynić się do budowania nowoczesnej oraz skutecznej edukacji ekonomicznej, to w duchu pozostaje sobie życzyć, by było ono jednocześnie wartym uwagi komponentem raczkującego nurtu i skłoniło innych do tego, aby zająć się bada- niem bodźców behawioralnych w odniesieniu do edukacji oraz transferu wiedzy. Takie wykorzystanie bodźców jest skuteczne, tanie, nieinwazyjne i wpisuje się w generalną obserwację, że ludzie wciąż zaskakują, udowadniając na każdym kroku swoją

„dziwność” – ale dzięki temu przynajmniej świat jest piękniejszy.

A ekonomia powinna nie tylko tłumaczyć, jak ludzie gospodarują w warunkach ograniczonych zasobów, by spełniać swe potrzeby, ale także wskazywać, jak mają radzić sobie z tym, że sobie z tym

„ekonomicznym myśleniem” słabo (niestety/na szczęście) radzą.

(21)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Но следует иметь в виду, что во второй половине XIII века Западная Волынь была единственным районом, где в это время вообще

Pragnę również zwrócić uwagę na to, iż współcześnie w teorii wychowania nadal czasem formułowane są w nadmiarze twierdzenia w sensie przesadnie normatywnym, tj.

Dzieje się tak dlatego, że ściśle niegdyś przestrzegane zasady konstrukcji poszczególnych wypowiedzi rozluźniły się, pisemne formy wypowiedzi — i to tak

Streszczenie: Innowacyjność organizacji poprzez stosowanie eksploracji i eksploatacji stanowi rozległy temat w zakresie teorii organizacji i zarządzania od czasu ukazania się

Wiąże się to również z uformo- waniem się poglądu, że dzielenie się wiedzą nie może być stymulowane przez narzucanie struktur i narzędzi, lecz poprzez bogatą

W edług głoszonej przez sam ego poetę i in­ nych legendy, chcąc wyratować się z rozpaczliw ego położenia i w rócić do kraju, zdo­ był się na iście

A utorska koncepcja języka, ponawianie wysiłku docie­ rania od słowa do rzeczy, sytuuje źródło na drodze do rzeczy: czyni je im- m anentną częścią dzieła

Okazuje siê, ¿e niezgoda na obowi¹zywanie takiego pojêcia pracy jako wy³¹cznie nak³adu zwyk³ej fizycznej wy- twórczoœci oraz takiego pojêcia si³y roboczej jako zasobu