• Nie Znaleziono Wyników

Powstanie i rozwój właściwości sądów kościelnych w Polsce

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Powstanie i rozwój właściwości sądów kościelnych w Polsce"

Copied!
25
0
0

Pełen tekst

(1)

Ignacy Subera

Powstanie i rozwój właściwości

sądów kościelnych w Polsce

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 11/3-4, 57-80

(2)

P ra w o kanoniczne 11 (1968) n r 3 ^ 1

KS. IG NACY SUBERA

PO W STAN IE I ROZWÖJ W ŁAŚCIW OŚCI SĄDÓW KOŚCIELNYCH W PO LSCE

T reść: W stęp. I. U chw ały synodów z X II I w., II. W pływ u sta w o d aw ­ stw a państw ow ego oraz u ch w a ł sy nodalnych n a dalszy rozw ój w łaściw ości sądów kościelnych.

Wstęp

Chociaż sądow nictw o, będące atry b u te m w ładzy kościelnej było zawsze spraw ow ane przez k om petentnych zw ierzchników K oś­ cioła 4, jednakże obserw ując rozwój procesu kanonicznego, do­ strzegam y w zrost znaczenia try b u n ałó w kościelnych w zależności od uzn an ia podejm ow anych przezeń decyzji n a forum państw o­ w ym 2. Osiągnięcie takiego etap u zawsze zakładało u trw a le n ie w pływ ów Kościoła w sferze polityczno-praw nej danego p aństw a i łączyło się z uznaniem kom petencji kościelnych zgodnie z w y ­ m ogam i p ra w a k an o n icz n eg o 3.

Kościół w Polsce od samego początku cieszył się przychylnością i poparciem panujących, co zostało jak gdyby p raw n ie ustalo ne w r. 1000, kiedy to cesarz O tton III podczas sw ej pielgrzym ki do G niezna n ad a ł Bolesław ow i godność patrycjusza rzym skiego, z k tó rą łączyły się duże u p ra w n ien ia w stosunku do K o ścio ła4. W śród szerokich u p raw n ień , jakie należały do panu jących , było

1 I Tym. 10; I K or. 6,1; por. ta k ż e W i l a n o w s k i B., R o zw ó j h i­

sto r y c z n y procesu kanonicznego, t. I Proces ko śc ie ln y w sta ro żytn o ści ch rześc ija ń sk ie j, W ilno 1929 s. 256.

2 V i s m a r a G., Episcopalis audientia, M ilano 1937 s. 14. 3 Ibid.

4 A b r a h a m W., O rganizacja K ościoła w Polsce do p o ło w y w ie ­

(3)

58 K S . IG N A C Y S U B E R A [2]

niew ątp liw ie w ykonyw anie przez nich w ładzy sądowniczej nad duchow ieństw em w spraw ach nie należących ściśle do dyscypli­ n y kościelnej, lecz albo świeckich, albo należących do kategorii causae sp iritu alib u s a n n e x a e 5. Dopiero w X II wieku Kościół zys­ kując coraz w iększe znaczenie, zaczyna uwalniać się od ju ry s ­

dykcji państw ow ej w zakresie sądow nictw a e.

Ew olucję w łaściw ości sądów kościelnych w niniejszym arty k u le przedstaw im y, opierając się głów nie na uchwałach synodów p ro ­ w incjonalnych, legackich oraz praw odaw stw ie świeckim.

I. U chw ały synodów z XIII wieku

Do X III w ieku synody p row incjonalne odbywały się zw ykle w spólnie ze zjazdam i p ań stw o w y m i7. P ra k ty k a ta u trzym uje się jeszcze na początku X III w ieku. Do takich synodów odbytych łącznie ze zjazdem książęcym należy synod w Borzykow ej z 1210 r.8. W in teresujący m nas zagadnieniu doniosłe znaczenie m iał synod w W olborzu w 1215 r.9. S tanow ił on w ażny etap w dziele reform y, prow adzonej przez arcybiskupa gnieźnieńskiego H enryka K ietlicza (1199—1219).

A nalogicznie jak n a synodzie w Borzykow ej, otrzym uje K oś­ ciół tu in n y przyw ilej, niem niej w ażny, dotyczący sądow nictw a. W ystaw cam i jego są: Leszek Biały, K onrad Mazowiecki, W łady­ sław Odonicz i syn M ieszka Raciborskiego, książę K azim ierz Opolski ze Śląska 10. W przyw ileju tym Kościół otrzymał w łasne,

5 Ibid., s. 225.

e S i l n i c k i — G o ł ą b , A rc y b isk u p Ja k u b Św inka i jego opoka, W arszaw a 1956 s. 53 n. W w sto su n k ach k la szto rn y c h fragm enty im m u ­ n ite tu sądow ego w Polsce w y stę p u ją już w d ru g iej połowie X II w ieku. P or. W o j c i e c h o w s k i Z., Z agadnienie im m u n ite tu sądowego w P ol­

sce w X I I w , W: K sięga p am iątk o w a ku czci W ładysława A b rah am a,

t. II, Lw ów 1931 s. 185.

7 К a ł w a P., R y s h isto ry c zn y prow incjonalnego ustaw odaw stw a s y ­

nodalnego w Polsce przedrozbiorow ej. W: K sięga pam iątkow a k u czci

Jeg o E k scelencji X. B iskupa M a ria n a L eona F ulm ana, część I, L u b lin 1939 s. 132.

8 A b r a h a m W., S tu d y a k r y ty c z n e do d zie jó w średniow iecznych

sy n o d ó w prow ńncyonalnych K ościoła polskiego, Kraków 1917 s. 8;

U m i ń s k i J., H e n ry k A rc y b isk u p G n ieźn ień sk i zw a n y K ietliczem , L u ­ blin 1926 s. 74; K a ł w a P., op. cit., s. 133.

9 U m i ń s k i J., op. cit., s. 109 n n ; V e t u l a n i A., Statuty sy n o d a l­

ne H en ry ka K ietlicza, K rak ó w 1938 s. 37.

10 Dowodzi to, że ty lk o ci k sią żę ta w zięli udział w synodzie. Z ab rak ło w ięc H e n ry k a B rodatego i W ładysław a Laskonogiego — por. U m i ń ­ s k i J., op. cit., s. 110.

(4)

[3] P O W S T A N I E W Ł A Ś C IW O Ś C I S Ą D Ó W 59 zup ełn ie niezależne sądow nictw o. O dtąd przeto wszyscy ludzie

kościelni m ieli partycypow ać w niezależnym od państw ow ego sądow nictw ie kościelnym .

Ten sądow y im m u n itet objął całą Polskę bez dolnego i śre d ­ niego Ś ląska i Pom orza i zlecał sądow nictw o n ad ludnością koś­ cielną sądom kościelnym , w ykluczając przeto nad nim i ju ry sd y k ­ cję urzędników państw ow ych 11.

S praw y dotyczące dziesięcin oraz kom petencji sądowych stale w yw oływ ały spory m iędzy duchow ieństw em z jednej stron y, a szlachtą i książętam i z d rugiej. Na tym też tle doszło do za ta rg u m iędzy biskupem w rocław skim Tomaszem I a księciem B olesła­ w em II Rogatką. W praw dzie pierw szy spór zakończył się zw y­ cięstw em Kościoła, tj. otrzym anym przyw ilejem d n ia 8 lipca 1248 r.12, lecz niebaw em biskup jest zm uszony w ykląć księcia za łupiestw o dziesięciny, co staje się przyczyną p o rw an ia biskupa o ra z dwóch k anoników w nocy 6 października 1256 r .13. Do k r u ­ cjaty , postanow ionej przeciw B olesław ow i n a synodzie p ro w in ­ cjonalnym w Łęczycy d n ia 14 października 1257 r. nie doszło, gdyż spraw a zakończyła się ugodowo, m ianow icie w ystaw ieniem p rzyw ileju im m unitetow ego oraz poręczeniem odszkodow ania p ie­ niężnego dla Kościoła u .

11 K o d e k ? D y p lo m a ty c zn y W ielk o p o lsk i t. I, P oznań 1877 s. 81 i 104 oraz 66—67; K a c z m a r c z y k Z., I m m u n ite t są d o w y i ju r y s d y k c ja

p o im m u n ite to w a w dobrach K ościoła w Polsce do koń,ca X IV w ie k u ,

P oznań 1936 s. 29. A u to r w yróżnia trz y fazy rozw oju im m u n ite tu s ą ­ dow ego w Polsce. P ierw sza faza polegała n a zniszczeniu sądow nictw a części lub w szystkich u rzę d n ik ó w albo o d stą p ie n ia d la K ościoła części ty lk o sp raw , d ru g a — na za stą p ien iu ju ry sd y k c ji książęcej w I In s ta n ­ cji ju ry sd y k c ją p a try m o n ia ln ą z zastrzeżeniem dla księcia p ra w a w y ­ w o ły w an ia sp raw , trz e c ia — n a p o d d an iu ludności zam ieszkującej d o b ra kościelne w y łącznej ju ry sd y k c ji kościelnej — por. I m m u n ite t sądow y

w dobrach K ościoła w Polsce do końca X IV w., O d b itk a ze S praw ozdań

P oznańskiego T o w arzy stw a P rz y jac ió ł N au k n r. 1/1 za ro k 1935, Poznań 1935 s. 30.

12 S t e n z e 1 G. A., U rku n d e n zu r G eschichte des B istu m s B reslau

im M itte la lte r, B reslau 1845 n r. 6 i 7; S i l n i c k i T., D zieje i u stró j K ościoła kato lickieg o na Ś lą sk u do końca w. X IV , W arszaw a 1953 s. 165.

13 S i 1 n i с к i T., op. cit., s. 165 jako d atę p o d aje 2 p aźd ziern ik a 1256 r. N ato m iast S a w i c k i J., Concilia Polonias, t. X S y n o d y d iecezji

w ro c ła w sk ie j i ich s ta tu ty , W rocław —W arszaw a—K ra k ó w 1963 s. 41

p rzy jm u je, że stało się to 6 października.

14 S t e n z e 1 G. A., op. cit., n. 12, 18; S i l n i c k i T., op. cit., s. 166. S ta tu t C rescente q u otidie w p ierw szej w ersji, zdaniem prof. W. A b r a ­ h a m a (op. cit., s. 52) został w y d an y na synodzie łęczyckim z 1257 r. z pow odu u w ięzienia b isk u p a T om asza I i dw óch kanoników . Z ostał te n s ta tu t p rz e ję ty przez synod o d p raw io n y przez T om asza I przed 1 V II 1257 r. P o r. B r z o s k a W. , Die B reslauer D iözesansynoden bis

(5)

60 K S . IG N A C Y S U B E R A [ 4 1

Nic wiąc dziwnego, że zagadnieniem tym zajął się synod p ro ­ w incjo n aln y w Sieradzu, dnia 17 w rześnia 1262 r., zw ołany przez arcybiskupa J a n u s z a 15. Pow zięto na nim uchwałę zab raniającą pozywać duchow nych przed sąd świecki pod sankcją k lątw y za­ rów no n a sędziego, ja k i n a powoda, k tó ra na nich będzie ciążyła ta k długo, dopóki w edle uzn an ia b iskupa diecezjalnego n ie dadzą odpow iedniego zadośćuczynienia za krzyw dę i szkody w yrządzo­ ne takim pozw aniem le. S ta tu t nie dopuszczał żadnych w y jątk ó w i był przeto w ym ierzony przeciw istniejącym wówczas o g ra n i­ czeniom.

Z am iar Kościoła, aby poddać sądom duchownym rów nież sp ra ­ w y o dobra ziem skie, czyli tzw. causae haereditariae n ap o tk ał n a ta k siln y opór książąt, że n aw et in terw e n cja papieska okazała się w tym w ypadku bezskuteczna 17. Tego rodzaju spraw y sądził więc książę n aw et w tedy jeśli ludzie kościelni byli wogóle w y łą­ czeni spod jego władzy. Z astrzeżenia tych spraw dla księcia w ystępują w całej Polsce. P onadto podlegały księciu spraw y prze­ ciw p aństw u i panującem u, gdy chodziło o wydanie grodu n ie ­ przyjacielow i, uprow adzeniu ludności księcia, sprowadzenie n ie­ przyjaciół, w ypędzenie żerdników księcia, fałszowanie m o nety, kłósow nictw o, w yjątkow o także spraw y zagrożone karą siedem - dziesiątnicy i w iększą oraz spraw y w ynikłe z niewykonania cię­ żarów p raw a książęcego ls.

zu r R efo rm a tio n , ih re G eschichte u n d ih r R ec h t, Breslau 1939; S a ­

w i c k i J., op. cit., s. 41.

N ato m iast N o w a c k i uw aża, że s ta tu t C rescente quotidie- n ależy raczej odnieść do synodu odbytego w W rocieryżu dnia 15 w rz e śn ia 1258 r. P rz em a w iała b y za ty m tr a d y c ja te k stu . N ie przekazano go b o ­ w iem pod im ieniem P ełki, lecz anonim ow o — por. Arcibiskup G n ieź­

n ie ń sk i Ja n u sz i n ie zn a n y syn o d p ro w in cjo n a ln y z roku 1258, C o llecta­

nea theologica 14 (1933) n r 1—2, s. 162 nn.

15 H e 1 c e 1 A. Z., S ta ro d a w n e p raw a polskiego pomniki, t. I W a r­ szaw a 1856 s. 336, 358; G r o m n i c k i T., S y n o d y prow incyonalne oraz

czyn n o ści n ie k tó r y c h fu n k c y o n a ry u sz ó w apostolskich w Polsce do r. 1357,

K ra k ó w 1885, s. 102; H u b e , A n tiq u issim a e constitutiones syn o d a les

provinciae G neznensis, P etro p o li 1856 s. 50; N o w a c k i J., op. cit., s. 93;

K a ł w a P., op. cit., s. 134.

16 A b r a h a m W., P riv ile g iu m fo ri d u ch o w ie ń stw a w u sta w o d a w ­

stw ie Kościoła, C o llectanea theologica 17 (1936) n r 3—4 s. 11.

17 Por. W o j c i e c h o w s k i Z., P aństw o p o lsk ie w wiekach śred n ich , P oznań 1945 s. 138.

18 K a c z m a r c z y k Z., Im m u n ite t są d o w y i jurysdykcja p o im m u n i-

te to w a s. 36. P or. ta k że M a t u s z e w s k i J., Im m u n ite t kościelny sądo­ w y w M ałopolsce w X I I I w ., O d b itk a ze Spraw ozdań Poznańskiego

(6)

[5] P O W S T A N IE W Ł A Ś C IW O Ś C I SĄ D Ó W 61 W celu ostatecznego załatw ienia sporów o u p raw n ien ia, w y n ik ­ ły ch m iędzy książętam i a duchow ieństw em , leg at papieski Gwido zw ołuje n a dzień 2 lutego 1267 r. synod do W rocław ia, n a którym p odjęto n a stę p n ie w iele w ażnych u c h w a ł,8a.

O dnośnie sądow nictw a w § 9 uchw ał synodu leg at za b ran ia duchow nem u zapozywać duchow nego w cyw ilnej lub k arn ej s p ra ­ w ie przed sąd ś w ie c k i19, albow iem w cyw ilnej spraw ie przegryw a ipso iure, w k arn ej zaś czeka go za to depozycja. Poza tym nie wolno św ieckiem u człow iekowi potępiać duchow nego w jak iej- bądź spraw ie, osobliw ie w spraw ie zabójstw a lub in n ej zbrodni. K tó ry by św iecki sędzia to uczynił, tego w y rok byłby niew ażny, a on sam , dopóki biskup zechce, ma mieć zabroniony w stęp do kościoła 20.

P odobnej karze m a podlegać świecki pociągający duchow nego p rz ed sąd św iecki w spraw ach kościelnych — „super rebu s eccle­ siasticis” 21. (Cfr. edykt cesarza F ry d ery k a, k tó ry w d n iu swej

18a H e 1 с e 1 (op. cit., t. I, s. 360 N.) i H u b e (op. cit., s. 56) oraz K u t r z e b a (H isto ria źródeł daw nego p ra w a polskiego, t. II, W arsza­ w a —K ra k ó w 1926, s. 104) niesłu szn ie p o d a ją d a tę synodu, ja k o p rz y p a ­ d ając ą n a ro k 1266. P or. S i 1 n i с к i T., K a rd y n a ł legat G w ido, jego

sy n o d w ro c ła w sk i z r. 1267 i s ta tu ty tego synodu. W: K sięga p am iątk o w a

k u czci W ład y sław a A b ra h am a, t. II, L w ów 1931 s. 61nn.

H e 1 с e 1, Starod, pr. poi. pom n. t. II s. 362: „Ite m irre fra g a b ili con­ s titu tio n e sancim us, u t n u llu s clericus clericu m in civili v e l crim in a li causa, relicto suo po n tifice, ad iud iciu m p e r tr a h a t sa ec u lare: aliq u in ipso iu r e causam a m itta t in negotio civili, e t in c rim in a li cau sa d eposi­ tio n is se n te n tia m e v a d a t”.

J e s t to zgodne z C. 11, qu. 1, 10 o raz k o n sty tu c ją I n n o c e n t e g o I II : X . 2, 1, 17; cfr. X. 2, 2, 12:” ... Cum ergo hoc iu s in M ilevitano e t C a rth a - gin en si conciliis sit sp e c ia lite r p ro m u lg a tu m , ne clerici clericos relicto suo P o n tifice ad iu d ica p u b lic a p e tra h a n t alio q u in causam p e rd a n t, al a com m unione h a b e a n tu r e x tra n e i, e t ta m Episcopi, q u am diaconi, seu q u ilib e t clerici in crim in ali, seu in civili negotio. Si d ere licto ecclesiastico iudicio, pu b licis iu diciis se p e rg a re v o lu e rin t, e tia m si pro eis sit la ta s e n ­ te n tia , locum su u m a m itta n t, e t hoc c rim in ali actione, in civili v ero p e rd a n t, q u o t e v ice rin t, si locum su u m m a lu e rin t obtainere...

20 H e l c e l , ibid. § 10, s. 362: „ P ra e te re a , cum n u llu s falcem in m essem m itte re d eb e at alien am , d istric tiu s in h ib em u s, ne laici clericos su p e r q u ae cu m q u e causa, p ra e se rtim su p e r hom icidio vel aliis c rim in ib u s con­ d e m n a re p ra e su m a n t. Q uod si q u isq u am in deinceps a tte m p ta v e rit, eiu s se n te n tia m esse n u lla m d ec ern im u s e t ip su m ab in g ressu ecclesiae, u sq u e ad b en e p la citu m dioecesani Episcopi, d ecern im u s m a n e re su sp e n su m ” . 21 Ibid., § 11: „S im ili quoque p oenae su b ia ce at laicus, q u i clericum su p e r re b u s ecclesiasticis ad iu d ic iu m tr a x e r it sa ec u larem E t n e fo rte o ccupationem e t a b sen tiam E piscoporum , q u a e ru la n te s, seu conqueri v o le n tes in v e n ire no n p o ssin t in foro ecclesiastico iu stitia e com plem

(7)

en-62 K S . IG N A C Y S U B E R A [6]

koronacji odbytej w Rzymie i dokonanej przez papieża H on oriu ­ sza III, nakazał: „Item statu im u s u t n ullus ecclesiasticam perso ­ nam in crim in ali quaestione vel civili tra h e re ad iudicium saecu­ la re p raesu m at con tra co nstitu tiones im periales et canonicas sanc­ tiones, quod si facerit, actor a iu re suo cadat et iudicatum non teneat; et iudex sit ex tu n c iudicandi potestate privatus” 22).

Uchw ała, że nie wolno św ieckiem u potępiać duchownego w ja- kiejbądź spraw ie, osobliw ie w spraw ie zabójstw a lub in n ej zbrod­ n i, w ym aga pew nego w yjaśnienia. J a k w ynika z dalszego tek stu , odnosi się ona do sędziego świeckiego, któ ry b y podjął się sądzić duchow nego i w ydał w yrok, niezależnie od tego jaki — skazu­ jący, czy też uniew in niający . U chw ała ta, jakby się pozornie mogło w ydaw ać, nie m iała n a celu uniew inniania duchow nego, k tó ry popełnił przestępstw o, lecz tylko bierze go w obronę przed sądam i świeckimi, co jed n ak nie jest równoznaczne z tym , że n ie m a' on być sądzonym i k aran y m przez sąd kościelny. Kościół bow iem przew iduje w swoim praw odaw stw ie za takie p rzew in ie­ nia bardzo surow e kary, lecz oczywiście z pominięciem k a ry śm ierci. Należy dodać, że uchw ała ta jest w iernym pow tórzeniem przepisu p raw a powszechnego (cfr X. 3, 2, 2).

Dla uniknięcia w przyszłości skarg na biskupów, że w iele sp raw zalega latam i w sądach duchow nych z pow odu częstych ich w y ­ jazdów , synod upow ażnia biskupów do wyznaczania oficjałów ,

tu m , A rchiepiscopo G nesnensi e t eius su ffrag a n eis praecipim us u t u n u s­ q u isq u e eo ru m in fra m ediam Q uadragesim am officialem in civ ita te su a, iu x ta ecclesiam ca th e d ra le m co n stitu a t, cui in causis audiendis e t c e n ­ su ra ecclesiastica ex ercen d a, c o m m ittat p le n a ria e vices suas, e t in f ra eu n d e m te rm in u m aliq u em v iru m d isc re tu m e t honestum, c o n stitu tu m in o rd in e sacerd o tis, cui sim ilite r vices suas com m ittat in confessioni­ bus au d ien d is e t p o en iten tiis in iu n g en d is, u t in utroque fo re po p u lu s C hristianus apud sa n ctu m ecclesiam in v e n ia t rem edium sa lu ta re . Q ui­ cu n q u e vero in fra te rm in u m p ra e ta x a tu m non adim pleverit, ab officii 22 Ł a s к i J., S ta tu ta n o va in c lite provinciae Gnesnensis, C racoviae 1528 p e r M at. S ch a rffe n b e rg h fol. 114. C fr. c. 11, qu. 1,2: „N ullus iu d i- cum neq u e p re sb y te ru m , n eq u e diaconum , a u t clericum ullum , a u t iu n io re s ecclesiae, sine lic e n tia P o n tificis p e r se distringat, au t condem ­ n a re p rae su m at. Quod si fec e rit, ab Ecclesia, cui iniuriam irro g a re d ig ­ no scitu r, ta m d iu sit se q u e stra tu s, q uosque re a tu m suum agnoscat, e t em e n d e t”, a w y ja śn ia d alej с. 11, qu. 1, 16:” ... si quis autem laicus c le ri­ cum cuiuscum que g rad u m d u x e rit esse p u lsa n d u m , ad episcoporum iu d i­ cium in eadem civ ita te, vel te rr ito rio co n stitu to ru m proponat eas, quas se h a b e re e x istim a t, actiones”. P o r. ta k że R om anow ski J. N., O tia C orni- censia, t. I, P oznań 1861 s. 117 nn.

(8)

m

P O W S T A N IE W Ł A Ś C IW O Ś C I SĄDÓW 63 jako swoich zastępców u p raw nionych w yłącznie do rozsądzania spraw i w ym ierzania k a r k o ścieln y ch 2S. Duży w pływ n a u k ształ­ tow an ie stosunków kościelnych prow incji polskiej w yw arły s ta ­ tu ty synodalne leg ata papieskiego F ilipa, biskupa firm ańskiego, ogłoszone poza granicam i Polski, na synodzie w Budzie w r. 1279 24. U chw ały tego synodu nie pozostały bez znaczenia dla rozw oju właściw ości sądów kościelnych w Polsce.

W § 25 uchw ał tego synodu, zatytułow anym : „ecclesiastici iu d i- cum trib u n a lia ad ire v e titi”, zab ran ia się duchow nym staw ać, wnosić skargę, odpow iadać, zobow iązywać się do czegoś lub ręczyć wobec sędziego świeckiego, chyba w spraw ach, w k tórych p raw o kościelne zezw ala staw ać duchow nem u w sądzie świeckim . D u ­ chow ni w ykraczający przeciw ko tem u zarządzeniu lub sędziowie pozyw ający ićh podpadają pod k lątw ę 25.

W p a ra g ra fie tym zn a jd u je się po raz pierw szy w zm ianka o fo­ ru m saeculare i forum ecclesiasticum , czyli rozróżnienie tych dw u sądów 2e.

L egat F ilip, w zorując się na dekrecie G racjana, w którym czytam y: „in his om nibus d a tu r in tellig i quod in civili causa clericus a n te civilem iudicem conveniendus est. S icut enim eccle­ siasticaru m legum ecclesiasticus iudex est ad m in istrato r, ita et civilium non nisi civilis debet esse executor. S icut enim ille solus h ab e t ius in te rp re ta n d i canones, qui hab et p o testatem condendi eos, ita ille solus civilium legum debet esse in terp re s, qui eis iu s

23 Por. V e t u l a n i A. P o czą tki o fic ja la tu b iskupiego w Polsce. K ra - episcopalis ex ecu tio n e ip su m d ecern im u s e x tu n c m a n e re su sp e n su m ”,

ków 1933. Odb. z N ova P olo n ia S acra 3.

24 H e l c e l , S tarod, pr. pol. pom n. t. I, s. 364; H u b e , A n tiq u issim a e

constit. s. 72 n.; K a ł w a P., op. cit., s. 131.

25 H e l c e l , ibid., tit. V II §. 369: „In h ib em u s, n e p erso n a e ecclecia- sticae ag a n t vel resp o n d e an t, sive fide ju b e a n t, a u t se a s trin g a n t, vel o b lig an t coram ju d ic e sa ec u lari, n isi de his, e t su p e r his, qu ae ad sa ec u ­ la re non ecclesiasticu m fo ru m sp e c ta n t e t de q u ib u s ab sq u e sa cro ru m canonum in iu ria e t co n trad ictio n e, in p ra e lic tis v e l aliis p o te st p e r ecclesiasticas, qu ae c o n tra huiusm odi in h ib itio n e m v e n ire p ra e su m p se ­ r in t, et ju d ices seculares, qui p erso n as p ra e fa ta s coram se agere, re sp o n ­ dere, vel fid e ju b e re , a u t se a s trin g e re , v el alia fac ere q u ae ad fo ru m sa e c u la re non p e rtin e n t, c o n tra p riv ile g ia o rd in i clericali v e l p erso n is ecclesiasticis, g e n e ra lite r vel s p e c ia lite r ab h om ine vel a ju re concessa, co m p u lerin t, n isi p o stq u a m de hoc e x c e p tu m fu e rit coram eis, ab h u ju s ­ m odi processum h a b itu m c o n tra p erso n a p ra e d ic ta s ex co m m u n icatio n is se n te n tia e volum us su b ja ce re , a q u a p e r dioecesanos locorum , in qu o ru m ju risd ic tio n e p erso n a e h u ju sm o d i c o n sistu n t p o st sa tisfac tio n e m id o n eam te condignam , ju x ta fo rm am ecclesiae possint absolvi” .

(9)

6 4 K S . IG N A C Y S U B E R A [8]

e t au cto ritatem im p ertit. In crim inali vero causa no nnisi an te episcopum e st clericus exam inandus... u t in criminali videlicet causa an te civilem iudicem nu llu s clericus producator, nisi fo rte cum consensu episcopi su i” 27, — zgadza się n a rozszerzenie kom ­ petencji Sądu świeckiego i pod jego w pływ em synod przy znaje sądom i sędziom św ieckim pew ne kom petencje do sądzenia osób duchow nych w spraw ach cyw ilnych.

W § 26 zn ajdujem y ja k gdyby dalsze uzupełnienie § 25. W uchw ale tej synod postanaw ia, że duchow ny o osobiste krzyw dy lu b z pow odu darów złożonych Kościołowi nie może wytaczać s p ra w y przed sądem świeckim , chyba za zezwoleniem b is k u p a 28. W § 52 m am y uchw ałę „de exceptione rei iudicatae a d m itte n d a ” k tó ra n akazuje sędziom świeckim , aby uwzględniali ekscepcję stro n y gdy spraw a została już osądzona przez sąd duchow ny, po­ dobnie jak sędziom duchow nym n akazuje brać pod uw agę ekscep­ cję stron y, gdy spraw a należąca do forum świeckiego została roz­ strzy g n ięta przez sąd św ie c k i2e.

W § 53 m am y dalszą uchw ałę dotyczącą sądownictwa kościel­ nego „defixi an ath em ate ad officium cogendi” 30, w k tó rej synod nak azu je w szystkim , którzy m ają w ładzę świecką, aby osądzonego lub w yklętego przez Kościół zm uszali do pojednania się z nim i za­ dośćuczynienia. P odobnie w ładza duchow na jest obowiązana w spo­ m agać w ładzę św iecką przez n ak łan ia n ie winnych do posłuszeń-I ostatn ia uchw ała, mieszcząca się w § 54 głosi: „Statuim us quod om nes causae ad fo ru m ecclesiasticum pertinentes, coram o rd in a- stw a.

27 C. 11, qu. 1, 45.

28 H e c e l , ibid., § 26: N ullus sacerdos, vel a liq u a persona ecclesias­ tic a de p erso n a lib u s in iu riis, v el eleem osynis ecclesiae lactis, coram sa e c u la ri iudice a u d e a t litig are, nisi de lic en tia sui episcopi.

29 Ibid., § 52, s. 337: „S ta tu im u s, quod iudices saeculares, ex ceptionem r e i iu d ic atae p e r ecclesiasticum iudicem , de q u a quidem re cognitio ad ipsum ecclesiasticu m iu dicem de co n su etu d in e vel de iu re p e rtin e t, e t viam ipsi p ro p o sita m a d m itte re non o m ittan t. Item e c o n tra eccle­ sia stic i iudices, q u u m de r e iu d ic a ta p e r saecu larem iudicem , de his, q u a e ad eius iu risd ic tio n e m sp e c ta re n o sc u n tu r (exceptum fu e rit) coram eis ex ceptionem h u iusm odi, p ro u t de iu re te n e n tu r, ad m ittant. Quod s i d ic ti iudices ex ceptiones huiu sm o d i fo rte a d m itte re rec u saren t, p e r o rd in ario s de q u o ru m iu risd ic tio n e f u e rin t bona, de quibus, v e l personae, c o n tra q u as f u e rit iu d ic atu m , ad rec ip ien d u m te ad adm ittendam e x c e p ­ tio n e m huiu sm o d i p e r o p p o rtu n a re m e d ia com pellantur; quum quos Dei tim o r de m alo no n rev o c at, po en a co ercere d eb e at tem poralis”.

(10)

[9] P O W S T A N IE W Ł A Ś C IW O Ś C I SĄ D Ó W 65 riss vel ecclesiasticis iudicibus iu x ta sacras et legitim as sanctiones ag itari, tra c ta ri, vel v e n tila ri debeant, et p er eos lib ere e t absque im pedim ento ullo vel obstaculo term in ari...” S1.

P rzedstaw ion e uch w ały synodu w Budzie z m ocą obow iązującą dla W ągier i P olski nie znalazły widocznie powszechnego u zn ania w Polsce. Z resztą toczy się w tedy w ielki spór kościelno polityczny n a Ś ląsku m iędzy biskupem w rocław skim Tom aszem II a księciem H enrykiem IV, zakończony jed n ak udzieleniem p rzyw ileju na rzecz Kościoła w 1290 r.32. W nagrodę za w yrządzone k rzyw dy i szkodę książę zw rócił Kościołowi w szelkie zab ran e do bra oraz udzielił biskupom w nysko-otm uchow skiej ziem i „plenum dom i­ n iu m perfectu m in om nibus ju s ducale” 33. Z atw ierd zenie przyw i­ le ju H e n ry k a z 23. VI. 1290 r. m iało nastąpić n a synodzie odbytym w G nieźnie za arcybiskupa Ja k u b a Ś w inki d n ia 14 października 1290 r.34. Zabroniono wówczas także pozyw ania duchow nych przed sądy św ieckie w razie skargi w z a je m n e j35.

II. W pływ ustaw odaw stw a państw ow ego oraz uchw ał synodalnych n a dalszy rozw ój właściw ości sądów kościelnych

N a sk u tek przyznaw anego Kościołowi im m u n itetu sądowego, w X IV w ieku sądow nictw o I In stan c ji należy już w całości do Koś­ cioła, a książęta rezerw u ją sobie tylko n iek tó re s p ra w y 36. W yjęcie ludności kościelnej spod kom petencji urzędników książęcych nie odbierało jed n ak możności pozyw ania jej przed sąd k siążę cy 37.

31 Ibid.

32 S t e n z e l G. A., op. cit., n r 250; S i l n i с k i T., op. cit., s. 189; U r b a n W., Z a rys d zie jó w diecezji w ro cła w skie j, W rocław 1962 s. 177.

33 S i 1 n i с к i T., op. cit., s. 190. N a sy tu a cję, ja k a p o w sta ła w K o ś­ ciele w P olsce w zw iązku ze sporem b isk u p a T om asza I I z księciem H e n ry k ie m IV w sk az u je też p rzy p isy w a n a przez prof. W. A b r a h a m a d ru g a w e rs ja s ta tu tu C rescen te q u o tid ie synodow i łęczyckiem u z 1287 r. (S tu d y a k r y ty c z n e , s. 57).

34 S a w i с к i J., op. cit., t. X , s. 58 odn. 20.

35 H u b e (op. cit., s. 178) w iąże te s ta tu ty z synodem z 1287 r., A b r a - h a m zaś uw aża je za s ta tu ty od ręb n e, n ie zn a n ej d aty , pochodzące z czasu m iędzy 1287 r. a 1314 r. (S tu d y a k r y ty c zn e , s. 57). N ato m iast K a r a s i e w i c z W ładysław odnosi je do synodu z 1290 r. (J a k u b II

Ś w in k a , a rc yb isk u p g n ie źn ie ń sk i 1283— 1314, P oznań 1948 s. 71).

36 К а с z m а г с z у к Z., op. cit., s. 75. 37 M a t u s z e w s k i J., op. cit., s. 5.

(11)

66 K S . IG N A C Y S U B E R A

P

T

Książę mógł więc w ykonyw ać jeszcze sądownictwo nad ludnością kościelną w II In stan cji, chociaż z tego nie korzystał, skutkiem tw orzenia przez Kościół sądów wyższych, do których sądy ław n i­ cze w iejskie w nosiły a p e la c je 38.

S ądy kościelne zresztą ze w zględu na rolę Kościoła w życiu lu d ­ ności, zdobyw ały sobie w iększe znaczenie od sądów stanow ych i rozciągały sw oją kom petencję na pozw anych świeckich n ie tylko w spraw ach tzw. spiritu ales, ale i sp iritu alib u s annexae. Co w ięcej, ludność świecka chętniej g arn ęła się do sądów kościelnych, k tó re ze w zględu n a sp raw ne działanie cieszyły się większym pow aża­ niem 3*.

Za K azim ierza W. obserw ujem y jed n ak dążność do ograniczenia kom petencji sądów kościelnych. Należy bowiem zdawać sobie s p ra ­ w ę z tego, że d ro bne i słabe księstw a znikają na rzecz jednego skonsolidow anego państw a. I chociaż Śląsk i Mazowsze pozostały poza gran icam i zjednoczonego p ań stw a polskiego, to jed n ak , co się znalazło pod panow aniem K azim ierza W ielkiego, obejmowało już znaczny teren . K onsolidacja p aństw a pociągała za sobą rów nież dążność do rozciągnięcia jury sd y k cji państwowej na w szystkich obyw ateli, co znalazło w yraz w w ydanych około połow y XIV w ieku sta tu ta c h K azim ierza W ielkiego 40.

Na ten czas przypada rów nież kodyfikacja przepisów p raw a prow incjonalnego, dokonana w form ie synodykonu przez arcybis­ kupa Jaro sła w a Bogorię Skotnickiego, znana pod nazwą synodyku Jarosław a. Stało się to na synodzie kaliskim w 1357 r.41. Z in icja­ ty w y biskupa w rocław skiego biskupi zgromadzeni na tym syno­ dzie postanow ili zebrać przepisy p raw a prowincjonalnego i podać je na nowo duchow ieństw u do wiadomości, ogłaszając jako kodeks obow iązującego p raw a kościelnego, którego notarialnie u w ierzy ­ teln io n ą kopię otrzym ał każdy z biskupów.

38 К u t r z e b a S., H istoria u stro ju P o lski w zarysie, K orona, W a r­ szaw a (1949) 8, s. 118 n.

39 K a c z m a r c z y k Z., M onarchia K a zim ierza Wielkiego, organi­

zacja Kościoła, sztu k a i nauka, P oznań 1964, s. 191.

40 S ta tu ty K a zim ierza W ielkiego w opracow aniu O. Balzera, P oznań 1947. S ta tu ty te w y d an o od ręb n ie dla W ielkopolski i Małopolski. W sk ład ostatniego w chodzi s ta tu t w y d an y n a w iecu w iW ślicy. O dacie w y d an ia s ta tu tu — por. R o m a n S., Z badań nad statutem W ielko p o lsk im , P oznań 1959, s. 240—244; B a r d a c h J., H istoria państwa i praw a

P olski, t. I, W arszaw a 1964 s. 369.

41 H e 1 с e 1, Starod. pr. poi. pom n. t. I, s. 407 n.; H u b e , A n tiq u is ­

sim ae constit. s. 205 n.; K o r y t k o w s k i J., Jarosław B ogorya S k o t­ nicki, A rc y b isk u p g n ieźn ień ski, R oczniki T ow arzystw a P rzyjaciół N auk

(12)

[11] P O W S T A N I E W Ł A Ś C IW O Ś C I S Ą D Ó W 67

K om petencja obydw u władz: św ieckiej i duchow nej w s ta tu ta c h K azim ierza W ielkiego i Synodyku Jaro sław a bardzo często zazę­ biają się i tru d n o jest n iejed n o k ro tn ie rozstrzygnąć, k tó re spraw y w yraźnie podpadały sądow nictw u św ieckiem u, a k tó re w yłącznie kościelnem u. J a k wiem y, nie u d ały się p róby poddania sądom koś­ cielnym sp raw o nieruchom ości, co utrzym ało się naw et za K azi­ m ierza W ielkiego, m imo że przepisy statu tó w p op ierały w łasność ind y w id u aln ą przeciw rodow ej 42. K azim ierz W ielki sta ra ł się także ograniczyć im m u n itety sądowe klasztorów , by zapew nić in g e re n ­ cję sądow i królew skiem u w o sądzaniu spraw ludności, zam ieszku­ jącej dobra kościelne 43. O ile zam ierzenia te nie osiągnęły skutków poza klasztory m ałopolskie, o tyle w iększy efekt dążności królew ­ skich należy zanotow ać w dziedzinie podporządkow ania sołtysów i w ójtów ju ry sd y k cji sądu królew skiego, a nie patrym onialnego. Ze w zględu na zby t silną pozycję biskupów , nie było jed n ak w ięk­ szych p rób ograniczenia im m u n itetu sądowego w dobrach bisk u ­ pich 44.

Ja k więc podlegały ju ry sd y k cji sądów św ieckich spraw y posia­ danych przez duchow nych m ajątków , podobnie też i przestęp stw a przeciw panu jącym w yłączone były spod ju ry sd y k cji sądów koś­ c ie ln y c h 45. I chyba to stanow iło podstaw ę w ym iaru k ary w ik a riu ­ szowi B aryczce oraz postępow ania przeciw k anto ro w i łęczyckie­ m u — M ikołajow i z G ogórkow a około 1369 r. za u k ry w an ie swego krew negó M ichała Czacza, oskarżonego o n astaw an ie n a życie króla 4e.

N atom iast sądy kościelne były k o m petentn e do ro zp atry w an ia in n y ch przestępstw , k tó re nie godziły w in tere sy p ań stw a lu b króla. P otw ierdza to i bulla dot. założenia U n iw ersy tetu K rak o w ­ skiego z 1364 r., k tó ra przyznaje sądom kościelnym kom petencję sądzenia duchow nych, studiujących na U niw ersytecie w w ypadku oskarżenia ich o crim en capitale i?.

42 K a c z m a r c z y k Z., op. cit., s. 189. 43 Ibid., s. 194.

44 H u b e R., Są d y, ich p r a k ty k a i sto s u n k i p ra w n e społeczeństw a

w Polsce k u sc h y łk o w i X I V w ie k u , W arszaw a 1886 s. 330; S i 1 n i с к i T.,

Z d zie jó w K ościoła w Polsce, stu d ia i szk ice h isto ryc zn e, W arszaw a 1960 s. 284 nn.

45 H u b e R., op. cit., s. 330.

“ K a c z m a r c z y k Z., op. cit., s. 190.

47 Cfr. b u lla założenia U n iw e rsy te tu K rak o w sk ieg o r. 1364. H e l c e l ,

Starod. pr. poi. pom n., t. I, s. 213—216: „Quod si, quod ab sit, scolaris

v el alius p ra e d ic to ru m in fu rto , ad u lterio , sive stu p ro , hom icidio, au t aliquo crim in e ca p ita li, n o to rie f u e rit d ep re h en su s, illo ru m cognitio ad rec to re m non p e rtin e a n t, sed sta tim , si clericus fu e rit, ad episcopale

(13)

K azim ierz W ielki ogranicza rów nież właściwość um ow ną sądów kościelnych, w zaw artej z biskupem krakow skim Bodzantą um ow ie w 1359 r.

Na podstaw ie przyw ileju B odzanty, duchow ni mogli pozywać św ieckich przed swe sądy w spraw ach czysto duchownych i z d u ­ chow nym i zw iązanych oraz w sporach dziesięcinnych. N atom iast w yłączone zostały skargi o zw rot długów oraz inne spraw y cy­ w ilne 48.

Ogłoszony n a synodzie kaliskim w 1420 r. zbiór praw a arcy bis­ ku p a M ikołaja T rą b y u trw a la dotychczasową sytuację w dziedzi­ nie kom petencji sądów k o ścieln y ch 48. Ja k to wynika z kodyfikacji, sędziowie ziemscy i m iejscy nieraz odkładali decyzję w spraw ie w ykonania w yro k u sądu kościelnego, a w sprawach czynszu i do­ chodów kościelnych w yraźnie jej o d m aw iali50. K odyfikacja ze­ zw ala rów nież władzom świeckim na uprzednie aresztowanie d u ­ chow nych, oskarżonych o przestępstw a pospolite za św iadectw em trzech kleryków 51.

Prób y rozszerzenia kom petencji sądów duchownych przez tzw. prorogatio fori były zw alczane przez szlachtę, która ostro w ystę­ pow ała także i przeciw apelacji od sądów duchownych do Rzy­ m u 52. W ten sposób w XV w ieku zauw ażam y tendencję do sepa­ row an ia sądow nictw a kościelnego i pozostawienia go w łasnym środkom w ykonaw czym 53.

Za czasów Jag iełły da się zauważyć rozszerzenie jurysdykcji koś­ cielnej, mimo znacznego oporu szlachty, sprzeciwiającej się zw ła­

ÖÖ K S . IG N A C Y S U B E R A [ Î Z J

iu d iciu m r e m itta tu r, si v ero laicus, no stro iudicio subiacebit. Si vero scolaris laicus, bedellus, sta tio n a riu s, a u t ip so ru m familiaris de crim in e hom icidii, a d u lte rii, m e m b ro ru m m u tila tio n e a u t letali vulnere, v e l qu o - cunde n efa rio excessu fu e rit accusatus, ex tu n c, non secundum consue­ tu d in e s p a tria e , v el s ta tu ta , sed iu x ta leges, p e r nos aut iudicem d e p u ta ­ tu m , ac cusatus d eb eb it iu d ic a ri” ; V e t u l a n i A. Średniow ieczny K o ś­

ciół P o lsk i w zasięgu ła c iń sk iej k u ltu r y p raw niczej, Zeszyty N aukow e

K atolickiego U n iw e rsy te tu L ubelskiego 9 (1966) n r 1—2, s. 46.

48 K o d e k s D yp lo m a ty c zn y M ałopolski, t. III, Kraków 1887, s. 130; K a c z m a r c z y k Z., op. cit., s. 191 ; W ó j c i k W., Pomoc św iec ka dla

sa d o w n ictw a kościelnego w Polsce śred n io w ieczn ej, Prawo kanoniczne

3 (I960) n r 3—4 s. 43.

49 S ta tu ty syn o d a ln e w ie lu ń sk o -k a lis k ie M ikołaja Trąby z r. 1420.

Z m a te ria łó w przysposobionych przez B. U l a n o w s k i e g o u zu p e ł­

n ili i w y d ali ks. J a n F i j a ł e k i A dam V e t u l a n i , K ra k ó w 1915— 1920— 1951; S i l n i c k i T., A r c y b is k u p M ikołaj Trąba, W arszaw a 1954 s. 193 nn.

50 W ó j c i k W., op. cit., s. 53. 51 Ibid., s. 51.

52 B a r d a c h J., op. cit., t. I, s. 482. 63 W ó j c i k W., op. cit., s. 53.

(14)

[13] P O W S T A N I E W Ł A Ś C IW O Ś C I S Ą D Ó W 69

szcza pozyw aniu jej przed forum duchow ne w spraw ach św iec­ kich. Ugoda m ałopolska z 1437 r. ustaliła, że sądy duchow ne m ają praw o rozpatryw ać skarg i o herezje, o m ałżeństw o, o zaniedb anie rocznej kom unii św. i spowiedzi, o w y konanie dobrow olnych zobo­ w iązań złożonych do a k t kościelnych oraz o testam en ty na cele pobożne 54.

O podporządkow yw aniu spraw duchow ieństw a w yłącznej ju ry s ­ dykcji Kościoła świadczyć m ogą dw a w ypadki, opisane przez J a n a Długosza. W jed nym z nich czytam y, że w ładze m iejskie K rakow a ujęły dwóch księży ,,de fu rto in florenis et flam inibus exam enticis comisso v ehem enter suspectos” i gdy ci przyznali się do w iny, zo­ stali przez sąd u k aran i, pomimo sprzeciw u k ap itu ły krakow skiej i w ikariusza biskupiego, żądających w ydania ich w ładzy duchow ­ nej z jednoczesnym przyrzeczeniem właściwego w y m iaru sp raw ie­ dliwości. Za to w yraźne pogw ałcenie p ra w Kościoła bisk up S trzem - piński rzucił in te rd y k t na K raków i uchylił go dopiero po zap ła­ ceniu przez m a g istra t 300 złotych w ęgierskich k ary. Długosz po­ daje, pomimo iż m a g istra t sądził tych księży z polecenia króla, to jed n ak m usiał się poddać orzeczeniu sądu duchow nego i k arę za­ płacić 55.

W yroki sądów kościelnych uzyskują także egzekucję świecką. M ianowicie W ładysław Jagiełło w r. 1433 w ydał edykt, n a mocy którego w yroki sądów kościelnych uzyskały posiłkow ą egzekucję ze stro n y starostów , obow iązanych do zajm ow ania dóbr ty ch sk a­ zanych, któ rzy przez rok i sześć niedziel pozostaw ali pod k lątw ą kościelną z pow odu niedopełnienia w yroku kościelnego i do za­ trzym yw ania ich aż do czasu zadośćuczynienia przez skazanych K ościołow iδβ.

A żeby w yjaśnić skąd się w zięła ten d en cja Kościoła do podpo­ rządkow ania sobie sądow nictw a n ad ludźm i św ieckim i należy cofnąć się przy n ajm n iej do czasów cesarza F ry d ery k a II, k tó ry pod­ dał ju ry sd y k cji kościelnej w szystkich św ieckich zam ieszkałych

54 В a n d t k i e J. V., Iu s polonicum , V arsav iae 1831 s. 240; U l a ­ n o w s к i B., A cta ca p itu lo ru m C racoviensis et P locensis, K ra k ó w 1891 s. 167.

55 D l u g o s s i Joannis, H istoriae Polonicae, t. II, lib e r X II I e t u lti­ m us, L ip sia e 1712 s. 183. O d ru g im w y p a d k u p o d aje D ł u g o s z w Lib. X II s. 357—362; R o m a n o w s k i J. N., op. cit., s. 174.

56 Z n alazł się on w zbiorze Ł askiego. „O m nia b ona eiusdem excom - m u n ic ati m obilia e t im m obilia ... d eb e n t re c ip i p e r locorum cap itan eo s ... te n e n d a e t p o ssid en d a ta m d iu p e r capitaneos ... q u ousque p e r eosdem excom m unicatos ... v a lo r re i ipsis v el in iu ria m passis p le n a rie e x s o l­ v a n tu r”. R o m a n o w s k i J. N., op. cit., s. 150.

(15)

70 K S . IG N A C Y S U B E R A [14]

w dobrach kościelnych. Poniew aż od tego czasu duchow ieństw o drogą dotacji, k u p n a itp. dochodziło do coraz większych m ajątków , nic przeto dziwnego, że przyw ilej ten dan y Kościołowi obejm ow ał coraz to większe rzesze ludności.

Oczywiście stosunki, jak ie panow ały n a zachodzie E uropy silnie prom ieniow ały na ustró j rozbitej początkowo na małe księstw a, a następ n ie zjednoczonej Polski. W różnych czasach u p ra w n ien ia Kościoła ulegały rozszerzeniu lub um niejszeniu.

P odstaw ę rozszerzenia jurysd y k cji Kościoła w państwie stan o ­ w iła przyjm ow ana w p raw ie kanonicznym zasada privelegium fori w m yśl której duchow ny m ógł być pozyw any tylko przed sąd d u ­ chow ny. W Polsce zasada ta nie była wprowadzona ściśle w edług norm p ra w a powszechnego 57. Z abytki p ra k ty k i sądowej dowodzą, że duchow ni często staw ali przed sądam i świeckimi w roli pozw a­ nych, a opozycja ze stro n y Kościoła dotyczyła raczej tego, by sądy świeckie nie w yrokow ały w spraw ach duchownych. S praw y bo­ wiem duchow ne należały do kom petencji sądów kościelnych nie tylko w tedy, gdy jedną ze stro n spór wiodących był duchow ny, ale naw et, gdy obie stro n y należały do stan u świeckiego 58. P riv i­ legium fori stale jed n ak był ograniczany w sprawach o n ieru ch o ­ mości, gdyż spraw y te zawsze były załatw iane przed sądem księ­ cia 59. I K azim ierz Jagiellończyk, potw ierdzając dotychczasową p ra k ty k ę w yraźnie postanaw ia, że w szystkie sprawy zw iązane z dobram i dziedzicznym i należą zawsze do sądów świeckich. N aw et tego rodzaju sp raw y m iędzy duchow nym i kró l polecił przedkładać sobie, a dopiero po stw ierdzeniu, że należą do klasy sp raw d u ­ chow nych, odsyłał je do sądu kościelnego eo.

O ciągłych trudnościach, n a jak ie napotykano w praktyce przy u sta la n iu kom petencji w zakresie sądow nictw a świadczy rów nież s ta tu t Ja n a O lbrachta z 1496 r., któ ry w a rty k u le „de in h ib itio n i­ bus ecclesiasticis ad iu dica” sta ra się tę kw estię jakoś załatwić. Czy­ tam y w nim : „Item viam discordiarum in te r statum sp iritu alem et saecularem occasione in h ib itio n u m quae P raelati spiritu ales in iu re seaculari ipsorum lite ris et in terd ictis facere consueverunt, ferv en tiu s ex o rtaru m ex oriu n d aru m q u e praecludere volentes. S ta ­ tuim us quod deinceps P ra e la ti spirituales a talibus inhibitionibus

57 Por. A b r a h a m W. , P riv ile g iu m fori, s. 128 nn.

58 B a 1 z e r O., G eneza try b u n a łu koronnego, studium z d zie jó w

sądo w n ictw a polskiego X V I w., W arszaw a 1886 s. 195.

58 A b r a h a m W., op. cit., s. 128.

60 L e w i c k i A., C odex epistolaris s. X V , K ra k ó w 1891 s. 270; W 6 j - c i к W., op. cit., s. 44.

(16)

[15] P O W S T A N I E W Ł A Ś C IW O Ś C I S Ą D Ó W 71

faciendis p en itu s cessent, p ra esertim pro causis ad ius saeculare p e rtin e n tib u s, exceptis causis iu ri sp iritu ali subiectis de quibus se n u lla te n u s iudicium te rre s tre d ebent in g e re re ” 61.

P ierw szy pow ażniejszy k ro k w celu zakończenia sporów o kom ­ p eten cje sądów św ieckich i sądów kościelnych zapoczątkow ał sejm w r. 1505, na k tóry m ustalono spraw y, w jakich duchow ni .podle­ g ają sądom świeckim.

W ustaw ie tego sejm u czytam y: „Quam vis in an tiq u io rb u s s ta ­ tu tis et p rivileg iis co n stat v etitu m esse, ne sp iritu ales iudices a rro ­ g a re n t ipsis causarum saecularium iudicand i facultatem , tam en cum clam ore com m uni im pulsarem ur, quod non ob stan tib u s con­ stitu tio n ib u s an tiq u is saeculares personae pleru m q u e evo can tu r ad sp iritu a lia iudicia, pro negotio saeculari, q u ap ro p te r decernim us e t statu im u s, quod iudices spiritu ales saecu laria iudicia non e x e r­ cean t neq ue iud icen t in fu tu ru m ” 62.

J a k z tego w ynik a, od tej chw ili zostało zabronione zarów no od­ daw anie sp raw św ieckich pod sądy duchow ne, ja k i sp raw d u ­

chow nych pod sądy świeckie.

Co w ażniejsze, s ta tu t z 1505 r. w arty k u le „De in iu riis sp iri­ tu aliu m iu re te rr e s tri defin ien d is” sta ra się określić „spraw y św ieckie”, w któ ry ch duchow ni podlegają ta k samo jak świeccy, sądow nictw u św ieckiem u. S ta tu t ten postanaw ia, że duchow ni w spraw ach o dobra, o ile te podlegają p raw u pospolitem u, m ają przedkładać spraw y do rozp atrzen ia sądom świeckim , zwłaszcza, gdy chodzi o gran ice ty ch dóbr, lub też o zbiegłego, zabitego lub zranionego km iecia es. P ostanow ienie to stanow iło ściśle biorąc za­ stosow anie ogólnej zasady, że duchow ni w spraw ach św ieckich nie cieszą się privilegium fo ri i tym sam ym podlegają sądow nictw u św ieckiem u. A trzeb a stw ierdzić, że i czynniki kościelne nie sta ­ w iały w tej kw estii zb yt w ielkiego oporu, gdyż n aw et arcybiskupi w nosili sp raw y o nieruchom ości oraz ich rozgraniczenia do sądów ziem skich e4.

P ew nym u zupełnieniem s ta tu tu z 1505 r. je st u staw a sejm u piotrkow skiego z r. 1510, w k tó rej postanow iono, aby osoby świec­ kie w spraw ach św ieckich nie udaw ały się do sądu duchow nego es.

01 V o lu m in a L egum , t. I, fol. 277. 62 Ibid., t. I, fol. 304.

83 Ibid.: „S p iritu a le s p ro bonis sive in iu riis b o n o ru m iu ri com m uni su b ie cto ru m iu re te r r e s tr i e x p e ria n tu r, in iu ria e su n t su p e r lim itib u s, k m e th o n ib u s fugit-ivs, caede e t v u ln e rib u s, alias iu x ta s ta tu tu m Jo an n is A lb e rti R egis”. P o r. B a l z e r О., op. cit., s. 196.

34 W ó j c i k W., op. cit., s. 45. 65 V o lu m in a L eg u m , t. I, fol. 370.

(17)

72 K S . I G N A C E S U B E R A [16]

Poniew aż jed n ak tego rodzaju procedura nadal się pow tarzała, przeto sejm pio trk ow ski z r. 1519 n ak ład a k ary na pozywających do niew łaściw ego sądu „ u t ordo debitus in iuribus et iudiciis o bservetur, et te n e rita s non n u llo ru m in evocandis hom inibus ad iudicia im p e rtin e n tia co arceatur, statu im u s quod saecularis sae­ cularem ad forum sp iritu ale pro re m ere saeculari cintans, au t actioni suae personae sp iritu ali cedens, poena viginti acto m arca- ru m p u n ia tu r, cuius m edia p ars nobis, a lte ra parti, cedet; quae quidem poena, iudicio castrensi re p etetu r: poena vero co n tra spi­ ritu alem evocantem saecularem , pro re ad forum ecclesiasticum non p e rtin e n te in synodo g enerali prox im a constitui debebit, e t in terim Domini Episcopi O fficialibus suis commitere et prov id ere te n e b u n tu r u t saeculares personae, ad iudicium spirituale, pro re m ere saeculari non evocen tu r” ee.

U chw ała ta nie odpow iadała jed n ak Kościołowi w Polsce, k tó ry na synodzie w Łęczycy w r. 1523 pow ziął uchwałę w prost prze­ ciw ną do poprzedniej. W uchw ale tej czytam y: „Quia dd. saecu­ lares n iten tes en e rv are iurisdictionem ecclesiasticam, dum eos clerici saeculares vel reg u lares cita n t ad iudicium spirituale, pro aliquibus suis au t ecclesiarum suarum in iu riis, etiam pure ad iu d i­ cium ecclesiasticum p e rtin e n tib u s, ipsi con tra citant eos ad iu d i­ cium saeculare, ag u n tq u e co n tra eos, ad poenas eis inferendas p e r iudices saeculares pro eo, quod eos evocant de iure saeculari ad ius spirituale, quo fit, quod clerici in iu stitia negliguntur, laicis vero ad in feren d as eis m aiores in iu rias anim us crescit; S ynodus ig itu r, volens de hoc providere, decrevit, u t DD. locorum O rd in arii in h ib ean t sem per iudicibus seacularibus, ne in tali casu co n tra clericos proced ant, sub poena excom m unicationis et in terdicti in eos fe re n d a ” 67.

W szystkie w ym ienione tu u staw y zdążały powoli do jednego celu, to jest do ścisłego rozgraniczenia spraw podpadających pod jurysdykcję sądów św ieckich i sądów kościelnych, co usunęłoby w reszcie n ieu stan n e spory o kom petencje forum duchownego.

66 Ibid., t. I, fol. 387.

67 C h o d y ń s k i - L i k o w s k i , D ecretales Sum m orum P o n tific u m pro R egno Poloniae e t co n stitu tio n es syn o d o ru m provincialium ... ad su m m a m collectae, t. II, P o sn an ia e 1882 lib. II, tit. II, c. 7, s. 12.

N a ty m synodzie dokonano now ej k o d y fik ac ji p ra w a partykularnego, ogłoszonej d ru k iem w 1527 r. V etera et n o va sta tu ta inclytae p rovinciae

G neznensis re v isa d ilig en te r e t em e n d a ta tem p o re felicis praesidentiae R ev ere n d issim i in C hristo P atris Joannis de Lasce Setae Ecclesiae G n ez­ n en sis A rch iep isco p i P rim atis. L eg a ti nati. K a ł w a P., op. cit., s. 145.

(18)

[ 1 7 ] P O W S T A N I E W Ł A Ś C IW O Ś C I S Ą D Ó W 7 3 Z biór ustaw Łaskiego był pew nego rodzaju kom prom isem . Czy­ tam y w nim : „D einde statu im u s hoc edicto in p erp etu u m v a litu re , ut n u llu s iu dex saecularis in ecclesiasticis causis, p ra esertim m a­ trim o n ii legitim ationis, u su ra ru m , testam en to ru m in fra an n u m non ex equutoru m et ad iudicium ecclesiasticum legitim o d evo lu to ru m , ac decim arum , praediorum , ac fru ctu u m , re d itu u m e t p ro v e n tu u m ecclesiasticorum , ac locationum , et conductionum seu conducto eorundem possit, seu v aleat iudicare, a u t quom odolibet de h u - iusmodo causis, a u t eorum artic u lis cognoscere, n isi q u aten u s ab ecclesiasticis iudicibus fu e rit re q u isitu s” 68. Zbiór te n jed n ak n ie zadow alał duchow ieństw a, gdyż zaw ierał zbyt m ałą liczbę sp raw przydzielonych kom petencji sądów kościelnych i dlatego Kościół dom agał się rozszerzenia kom petencji sądów duchow nych i d opro­ wadził do tego, że n a sejm ie krakow skim w r. 1532 pow ołano spe­ cjalną kom isję dla k o re k tu ry p ra w koronnych, k tó rej w y raźn ie zlecono ścisłe w yznaczenie spraw należących do sądow nictw a d u ­ chownego i do sądow nictw a świeckiego. Jednocześnie sejm ten polecił, aby Kościół w Polsce zw ołał synod i na nim u stan o w ił k ary n a duchow nych pozyw ających osoby św ieckie do sądu d u ­ chow nego, oczywiście w sp raw ach należących do k om petencji sądów świeckich. W k o n sty tu cji sejm ow ej czytam y: „P rospicien­ tes, ne in te r ordinem sp iritu aliu m et seaculariu m su bd ito ru m Regni, n o stri, p ro p ter in debitas ad fora im p e rtin e n tia evocationes, odia et sirriultates ex citen tu r: decrevim us et decernim us p ra e se n ­

tibus: u t Dom ini A rchiepiscopus et Episcopi, cum caetu et congre­ gatione suorum ecclesiastricorum in Synodo, p e r eos prim o quo qu e tem pore celebranda, co n stitu an t, qua poena quisque sp iritu alis, pro re m ere saeculari, saecularem ad ius sp iritu ale evocans, s it puniendus. E t u t correctores iu riu m , p e r Nos designati, ad p rim am Maii huc C racoviam v e n tu ri, secern an t, d efin ia n t, et co n scrib an t d iligenter, quae causae saeculares, et foro saeculari p ertin e n te s: quaeve spiritu ales, vel sp iritu ali annexae, et ad forum ecclesiasti­ cum p a rtin e n te s censeri debeant: u t nemo deinceps ig n o ran tiam iudicii com petentis p ra eten d ere, e t poenam in se co n stitu ta m declinare possit” e9.

08 Z estaw ie n ie przepisów i zredagow anie zbioru było dziełem k a n c le ­ rza koronnego J a n a Ł u k a s k i e g o . Z b ió r u k az ał się d ru k ie m w 1506 r. pt.: C om m u n e in c ly ti Poloniae regni p riv ile g iu m c o n s titu tio n u m e t

in d u ltu u m p u b lic itu s d ec re to ru m a pprobatorum ąue. K a c z m a r - c z y k - L e ś n o d o r s k i , H istoria p a ń stw a i p raw a P olski, t. II, W a r­ szaw a 1966 s. 20.

(19)

7 4 K S . IG N A C Y S U B E R A [18]

Ułożony na podstaw ie tego polecenia tzw. Statut Taszyckiego 70 rozszerzający bardzo kom petencje sądów duchownych, nie uzyskał jed n ak sankcji praw a. W arto jed n ak zapoznać się z nim bliżej ze w zględu n a w pływ , jak i w yw arł on zarów no na uchwały później­ szego synodu piotrkow skiego z r. 1542 i sejmu krakow skiego z r. 1543.

Do spraw podpadających pod ju rysdykcję sądów duchow nych S ta tu t Taszyckiego zalicza: „causae m ere sp iritu ales71 quae sunt: haeresis, schim a, blasphem ia in Deum et sanctos eius, apostasia, decim arum u t p ra e m ittitu r, septem sacram entorum ecclesiae b én é­ ficiâtes, sim oniae, usuarum , presbytericid ii, sacrilegii cuiuslibet, etiam confugientium ad sedes sacras. Exceptis tam en qu in qu e casibus, videlicet: n o ctu rn i depopulatoris agrorum , agressoris iti­ nerum , publici et proclam ati fu ris, a u t te r in regestris re p e rti, incen d iarii et im m u n itatis ecclesiasticae violatoris, quibus forum e t im m unitas ecclesiastica p ro p ter im m anitatem crim inum non su ffrag etu r, qu in de ecclessis et locis sacris ex trahantu r et iudicio suo saeculari re stitu a n tu r; m a le fic ia 72 incantationes, sortilegia, ra p tu s et violentiae ecclesiasticae cuiuscunque, censuum p erp e­ tuorum , qui te rre n i seu terrag ii et conditionalium , qui vid erk uffi vulgo a p p e lla n tu r, ac dotium seu agroru m plebanalium, qui vulgo posw iatne n o m in an tu r, p raesertim in quorum possessione eccle­ siae et ecclesiasticae personae fu e ru n t a tempore d iu tu rn o et praescripto, nec non m iserabilium et destitutarum p ersonarum , quae labore e t u su m an u u m suarum victum quaerere non possunt, e t leg itim itatis seu natalium .

S o rtitu r etiam quia forum seu iudicium ecclesiasticum ra tio n e co n tra ctu s vel obligationis in iudicio ecclesiastico facti et ra tio n e delicti in ecclesiasticas personas et res mobiles ecclesiasticas com ­ m issi”.

Do sp raw „spiritualibus a n n e x ae” 73 S ta tu t zalicza: „iuris p a tro ­ n a tu s et dotis post d ivo rtium re stitu en d a e et repetendae” . N ato­ m iast do sp raw forum m ieszanego S ta tu t za licza74: „testam en to ­ ru m et u ltim aru m v o lu n tatu m seu o rdin atio nu m quando te sta ­ m enta... coram officio ecclesiastico vel notario publico au t p resb y ­ tero parochiano et testib u s vel m anu et sigillo propriis testato ris 70 B o b r z y ń s k i , Starod. pr. pol. p om., t. III, Correctura sta tu to ru m e t co n su etu d in u m R egni P oloniae anno M D X X X II decreto p u b lic p e r N icolaum Taszycki..., 1874, lib. I, tit. III, s. 82—91.

71 Ibid., c. 83. 72 Ibid., c. 84. 73 Ibid., c. 86. 74 Ibid., c. 87—90.

(20)

[19] P O W S T A N I E W Ł A Ś C IW O Ś C I S Ą D Ó W 75

co n ficiu n tu r, his enim casibus... lib eru m erit... iu re ex p e riri coram iudicio, quo velit, sive ecclesiastico, sive saeculari... exceptis tam en legatis ad pias causas, quae in te r causas m ere spiritu ales com pu­ ta n tu r ” .

Synod w P io trko w ie z r. 1542, odbyty pod przew odnictw em a r ­ cybiskupa P io tra G am rata 75 praw ie całkow icie o parł się na S ta ­ tucie Taszyckiego.

S ejm krako w ski z r. 1543 przyjął z kolei uchw ały synodu z r. 1542, lecz z zastrzeżeniem w a ż n o ś c i t y l k o n a j e d e n r o k 76.

U staw a sejm ow a z r. 1543 w yraźnie w ylicza spraw y należące do kom petencji sądów duchow nych. Ze w zględu n a podm iot można je podzielić na:

sp raw y o zabicie, zran ien ie lub uderzenie księży, spraw y p e r­ so n aru m m iserabilium et d erelictaru m oraz sp raw y k o rzy stają­ cych z p raw a p rz y tu łk u i ze w zględu na przedm iot na:

spraw y o herezję, schizmę, apostazję, bluźnierstw o, sym onię, św iętokradztw o, gusła, czary, spraw y zw iązane z hand lem rzecza­ m i św iętym i, z lichw ą, z sakram entam i, a w szczególności z tego ty tu łu spraw y m ałżeńskie i łączące się z tym sp raw y o praw ość urodzenia, dalej spraw y o beneficja i spraw y należące do dotacji Kościoła, jak dziesięciny, czynsze kościelne, w yderkafy, pośw iętne, sp raw y o prebend y, posady duchow ne, p a tro n a ty , jak rów nież sp ra w y w ynikające z um ów zaw artych wobec sądu duchow nego S p raw y testam entow e uznano jako m ix ti fori, z w y jątkiem te sta ­ m entów ad pias causas, k tó re należały w yłącznie do sądów d u ­ chow nych i testam en tó w sporządzonych wobec sądu ziem skiego, k tó re należały w yłącznie do sądów św ieckich 77.

P orów nując ustaw y sejm u krakow skiego z r. 1543 z p ro jek tem S ta tu tu Taszyckiego i uchw ałam i synodu piotrkow skiego z r. 1542 w idzim y w ażniejszą różnicę tylko w tym , że uchw ały synodu od­ nośnie spraw posagow ych po rozw iązaniu m ałżeństw a przek azu ją sądom duchow nym , n ato m iast ustaw a sejm u krakow skiego podaje w tej spraw ie następ u jące ograniczenie: „Cognitio tam en seu iu d i- cium de dote personae p e r d ivortium sep aratae, rem ititi deb et ad trib u n a l S.M. Regiae, secundum veterem con suetu dinem ” 78.

75 S ynod te n dzieli sp raw y podobnie ja k w p ro jek c ie k o re k tu ry n a sp raw y czysto duchow ne, n a m a jąc e ja k iś zw iązek ze sp ra w a m i d u ch o w ­ ny m i i sp raw y fo ru m m ieszanego. Cfr. C h o d y ń s k i - L i k o w s k i , op. cit., t. II, lib. II, tit. II, c. 4, s. 9.

78 V o lu m in a L egum , t. I, fol. 578—581. 77 Ib id .; B a l z e r О., op. cit., s. 197 η. 78 V o lu m in a L eg u m , t. I, fol. 580.

(21)

76 K S . IG N A C Y S U B E R A [20] Należy jed n ak zwrócić uw agę, że zarów no Statut Taszyckiego, ja k i uchw ały synodu zastrzegają w yraźnie forum św ieckie d la sp ra w w ynikających z posiadania i w łasności dóbr i z pow odu szkód w ynikłych z p raw a pospolitego: „S pirituale autem pro bo­ n orum suorum te rre striu m dom inio e t prop rietate et pro in iu riis eorundem iu ri com m uni reg n i subiectorum in iure te rre stri exp e­ ria n tu r. In iu ria e autem sunt: super lim itibus colonis fugitivis, ca­ p ite occisi coloni et vuln eribus, ab actionibus pecorum et dam no­ ru m in pascuis, silvis, p ra tis in te r vicinas haereditates factis et com m issis” 79.

P onadto synod uchw ala k ary n a pozyw ających do niewłaściwego sądu, w wysokości 14 grzyw ien.

U zyskane kom petencje sądów duchow nych były obszerne i z tego głów nie pow odu stały się przedm iotem ataków ze strony szlachty zwłaszcza zaś po śm ierci Z ygm unta Starego. Kiedy bow iem n ie zdołano obalić s ta tu tu z 1543 r. ze stro n y form alnej, iż jako u staw a przejściow a n ie obow iązuje od 1544 r. postanowiono zm niejszyć znaczenie sądow nictw a kościelnego w drodze zniesienia egzekucji w ydaw anych przez nie w yroków 80.

O graniczenie u p ra w n ień sądów kościelnych w Polsce nastąpiło już za Z ygm unta A ugusta przez rozpoczęcie akcji zmierzającej do uporządkow ania spraw y egzekucji praw a.

J a k bowiem wiadom o, dotychczas w ładze świeckie były obow ią­ zane do w ykonyw ania w yroków kościelnych.

U staw a sejm u krakow skiego z r. 1543 poddaw ała pod sądy d u ­ chow ne m iędzy in n y m i spraw y o herezję. Na tej podstawie w szyst­ kich pro testan tó w lu b im sprzyjających m ożna było pozywać przed sądy duchow ne, k tórych w yroki m usiały być egzekwowane przez w ładze świeckie. Zaczęto więc dom agać się zniesienia egze­ ku cji w yroków sądów duchow nych w ydanych n a skutek odstępstw od religii katolickiej, a później w ogóle zniesienia egzekucji w y ­ roków sądów kościelnych przez starostów .

Sejm y p iotrkow skie z r. 1562 i 1565 uchyliły dawniejsze praw o , na mocy którego starostow ie byli obow iązani do egzekucji w y ro ­ ków sądów duchow nych 81.

79 Starod. pr. poi. pom ., t. III, C o rre c tu ra sta tu to ru m , с. 90. 80 Por. B a l z e r О., op. cit., s. 198.

81 V o lu m in a L eg u m , t. II, fol. 621 i 692. „Skarżyli się posłow ie ziem scy, iż p rzeciw k o n sty tu c ji p io trk o w sk ie j dw uletniej spozw ani są n ie k tó rzy sta ro sto w ie od sta n u duchow nego o to, iż egzekucji czynić n ie chcą, m im o tę k o n sty tu cję . My K o n sty tu c ję przyrzeczoną w m ocy zosta- w u ją c i dosyć jej czyniąc, ta k ie pozwy, k tó reb y k o lw iek były i te ra z i n a

(22)

[ 2 1 ] P O W S T A N I E W Ł A Ś C IW O Ś C I S Ą D Ó W 77

Z rozum iałym jest, że pozbaw ione egzekucji państw ow ej w yroki n ie m iały sankcji p ra w n ej i od tego czasu sądy kościelne straciły bardzo n a znaczeniu pom imo, że na om aw ianych w yżej sejm ach nie zm niejszono ustaw ow o kom petencji sądów duchow nych. Uchy­ len ie egzekucji państw ow ej odnośnie w yroków sądów kościelnych stało się jed n ak przyczyną, że odpadły od sądów duchow nych w szystkie 'te spraw y, k tó ry ch bez pomocy p ań stw a nie dało się przeprow adzić.

Za p an o w ania S tefan a B atorego pow ołano dw a try b u n a ły — w r. 1578 dla K oro ny i w r. 1581 dla L itw y 82.

W skład kolegium try b u n a łu orzekającego w spraw ach osób św ieckich z duchow nym i pow ołano oprócz d eputató w świeckich rów nież dep u tató w duchow nych, w y b ieranych przez kapituły. W ten sposób pow stało „iudicium com positum ” .

Okoliczność ta, że w skład kolegium orzekającego try b u n a łu w chodzili duchow ni przyczyniła się do tego, że coraz więcej spraw , k tó re daw niej leżały w kom petencji sądów duchow nych, k iero ­ w ano teraz do try b u n a łu , jako najw yższej in stan cji sądowej.

Na sk u tek tego pow stały now e spory, k tó re usiłow ano załatw ić przez stw orzenie pew nego „compositio in te r s ta tu s ”, lecz nigdy do tego nie doszło, pomimo w ielokrotnego w yboru delegatów — pierw szy raz n a sejm ie w arszaw skim w r. 1607 83 i n a sejm ach

późniejszych 84.

Jednocześnie te sam e sejm y, lu b inne, przekazyw ały w swych uchw ałach coraz więcej sp raw sądom świeckim . B yły to spraw y przede w szystkim o dziesięciny, spraw y duchow nych zw iązane z połączeniem dóbr, ja k sk arg i rzeczowe, spory graniczne i o zbie­ g łych poddanych. Jak o przykład tego m ożna podać ko nstytucję sejm u w arszaw skiego z r. 1607, w której czytam y: „A pelacja in actionibus, tam crim inalibus, quam civilibus, osób św ieckich m ię­ dzy sobą i duchow nych ze św ieckim i, k tó re w duchow nym sądzie, coram loci o rd in ariis będą in ten to w an e , tu w K oronie m ają być

p o te m n a stro n ę o d k ła d am y i w niw ecz o b rac am y ”. R om anow ski J. N., op. cit., s. 326.

82 V o lu m in a L eg u m , t. II, fol. 962 — K o n sty tu c ja S ejm u W arsza w ­ skiego 1578 i ibid., fol. 1020 — K o n sty tu c ja S ejm u W arszaw skiego 1581.

83 Ibid., t. II, fol. 1601.

84 N a sejm ie w a rsza w sk im w r. 1609 — V o lu m in a L eg u m , t. II, fol. 1675, n a se jm ie w arsza w sk im w r. 1618 — V o lu m in a L eg u m , t. III, fol. 325, n a sejm ie w a rsza w sk im w r. 1631 — Volum ina Legum ,

t. III,

fol. 668, n a se jm ie k o ro n ac y jn y m w r. 1633 — V olum ina Legum , t. III,

fol. 812, n a se jm ie k o n w o k ac y jn y m w r. 1764 — V o lu m in a L eg u m , t. V II, fol. 89 i n a sejm ie k o ro n ac y jn y m w r. 1764 — V olum ina Legum ,

t. V II, fol. 342.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Strandberg przekonywał, że demencji zapobie- gać mogą odpowiednio wcześnie stosowane zasady: dbaj o swój rozwój intelektualny, ćwicz swój umysł, stosuj zdrową dietę

Mamy 715 miejsc na studiach niestacjonarnych, którym to eufemizmem określa się studia płatne, gdyż ci studenci chodzą na zajęcia nie tylko w tym samym czasie co

Ciekawym przykładem skóry naturalnej licowej jest skóra nappa, która wyglądem przypomina delikatną skórę cielęcą, wykonana jest jednak ze skóry koziej.. Jest ona

Koncepcja płatów i korytarzy znana także jako model płat-korytarz-matryca wprowadzona została do badań krajobrazowych przez ekologów (Forman i Godron 1986) , i rozwijana

» Zieleń wokół budynku – może porwiecie się na zaprojektowanie ogrodów dydaktycznych, w których będziecie się mogli także uczyć.. » Zakamarki – sprawdźcie, czy nie ma

Kwestie dotyczące udostępniania dokumentacji medycznej są istotne nie tylko dla personelu medycz- nego, lecz także dla pracowników odpowiedzialnych za rejestrację pacjentów

Kluczem do sukcesu programu zarządzania ryzykiem klinicznym Supra Risk Manager stało się to, że zarzą- dzanie ryzykiem zaczęło być obligatoryjne dla jed- nostek sektora

Jedynie w Krakowie stworzono w oparciu o część dawnego lotniska obiekt muzealny – Muzeum Lotnictwa Polskiego, w pozostałych miastach o istnieniu lotnisk przypominają