• Nie Znaleziono Wyników

Gazety Sląskie dla Ludu Pospolitego. 1790, kartka II

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazety Sląskie dla Ludu Pospolitego. 1790, kartka II"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

'G AZ E f f

D LA LU D U PO S P O L IT E G O .

K A R T K A II.

za Miesiąca Lutego ,. i]ęo.

Sposob doświadczony na (parzenie.

|!<\ m iotka pewna uw arzyw szy b r y ię , pofta- w iła ię w m ifie na ziem ię. W y szed szy z kuchni nadeszło m afe-iey d z ie c ię , a w padszy nagie do b r y i, ftrasznie fie Lparzylo.

N a k r z y k m atki przyb iegła fąsiada a tę ie y poradę dafa: aby na tych m iaft w Kurniku św ieżego m igk iego k u r zy ń c a , [gn oiu k u rzeg o ] nabrała, a w n iesolon ym m aśle Im ażyla, ale w szyftk iem u ieno raz w yw rzeć dala, p o ty m w szyftko p rzez chuftg lnianę p r z e c isn ą w sz y , 1 m aśćię fparzeline pom azała.

C To

i

(2)

T o g d f m atka uczyniła , dziecie icy za k ilk a dni w y g o iło lig.

T y m fam ym śr z o d k ie m , g o r z e ln ik , k tó ­ r y fob ie ob ie n ogi wrzgcg gorzałką fp a r z y ł, fig w y g o ił.

I n n y J p o s o b d o ś \ v i a d c z o n y . W eźm krochm alu m odrego (m ączki m odrey) zg o tu y iako do b ielezn y p otrzeb u ig , a k ied y o ft y g ł, naszm aruy nim chuftg lniang a na łpa- rzeling p o f o ż , a p o ty p ow tarzay nakładanie św ieżego p laftru , p o k i fig plaftr ieszcze roz- g r z e ie , a fparzony goryczkę c z u ie , plaftr on b ow iem w szyftkg w ycigga goraczkg. Skorg za ś, wyschfg i pom arszczong, częfto a tak dłu­

g o oleiem iaiecznym napuszczać trzeba, ażc lig

«ow a (kora p o k a ż e , a ftara p o w o li odpaduie.

M ło d g Ikorkg rzadkg m aśćig z w ódki rozaney i bleywasu od czasu do czasu namaczać p o ż y te ­ czn a, aby fig fkora nie popukała,

■ \ ' >-0 - : ^ - V ;• «

S p arzyw szy fob ie palce albo r e c e , wrzuć garść p o p io łu do fklanki albo garnuszka, p r z y - le y tyle ołftu (k w aśn ego) tg g ie g o , aze fig bry- ig ggftg ftanie, a wraź do n iey p alce, albo przy- to ź do członka fparzonego a zawigź. B oleści w n e tu fta n g , a twarda pozoftała fttora, za k il­

ka dni fama fig od łu p i.

(3)

* .

a 7

P rzeftro g i względem obory*

S p o s o b n ayp ew n ieyszy i n ieo m y ln y na o trzy ­ m anie dużych, zd row ych , i w iele m leka dawa- i§cych k r o w , a b y k ó w z d a tn y c h , icft przy- chow anie ich w w.lasney‘oborze. T a k bow iem na row każdey fztuki obacyyć, a niezdnatn§

w yłączyć można. D o chow ania obieraię fig t y lk o k ro w y i b y k i, k tóre przyzw oite d o teg o p r z y m io ty maią , d u ż e , zdrow e i obfite w m le­

k o f§. Przy (kupowaniu zaś ftada z rożn ych m ie y s c , nie podobna zabieżeć oszu k an iu , a p o z o r czefto zdradza. A co w igcey* częfto i naylepsze b y d /o uie nadaie fig, k ie d y m ie y sc e , p ow ietrze i różnica p aszy nie zgadza fig z ie g o p rzyzw yczaien iem od m żodośći.

D o św ia d czen ie nas nanczy/o, że k o lo r cie­

m ny znakiem icft m ocnego i trw ałego bydła*

D o b rze tedy u c z y n im y , k ie d y ile m ożna b y d ło ciem n eg o koloru do chowania trzym ać będzie­

m y . T o płaci o rodzaiu k ażd ego bydła.

B ydło które fo b ie gospodarz fam w y c h o ­ w a ł, w y p ła c i śi£ iem u obficie z pracy izk o-*

szto w nałożon ych .

W o ł ftadny nie p ow inien bydź przed k o n ­ cern czw artego rok u d o krow przyp u szczon y*

C a . *

(4)

a hfigcey nad dwadzieścia k rów m ieć nie m iisi, k ied y dnze i zd row e cielęta m ieć ch cem y. Ja­

łow ica także przed czwartym rokiem Iprzypu- szczona b yd ź nie m a; inaczey krowa i cielę ie y w m leko u b o g ie , a w zrofiu m ałego bgdą.

Krowa dziesiątoletnia rzadko do płodzenia zda­

tna i e l l , chyba że by osob liw ie dobrego rodzą- iu a obfita w m leko by/a.

K ro w y , k tó ry m fig w igeey na m ięso niż na m leko zb iera , do płodzenia nie ^odzą h ę . W y /ą czy ć ich w ię c z o b o r y , a na opas wziąć trzeba. I to opatrzyć trzeb a, aby fiadnik dla k ro w y nie b y ł nazbyt duży i c ię ż k i, gdyż ina­

czey k row ie u b liży ć, a krzyża ie y nałamać m oże.

K rowy k tóre fig zim ie albo na iesiefi ocic- ia ią , nie przynoszą pofow g tego p o ż y tk u , k tó ­ re k r o w y w maiu fig cielące przynoszą. Chyba ż e b y fig k row y na pasze nie w y g a n ia ły , ale w chlew ie fig picow afy; w te y m ierze bow iem w szyftko ie d n o , k ie d y fig k r o w y cielą. Sra- raycie fig w igc, ab yście tego d ok azali, żeb y k row y w asze, podbieliw szy ich na tr z y c z g śc i, dwie p ofow y w Matu, ile gdy w ten czas krow y w ygodną znayduią paszg, a iedna potow a na ie- sień i na zim g fig ocieliła. Cieląta m aiow e d o­

b re do chow ania, a iesienne drożey fię przedać m ogą.

(5)

P raw da, z e co krow om w iesien i albo z i­

m ie oeielaiycym fig, na rrawney paszy z c h o d z i, inny dobry paszy z im o w y , łako ro lianem., o s y p k y , rze p y , kartoflam i &c. nadgrodzone bydź m o że ; ale m ało tych g o sp o d a rzo w , co tyle na b y d ło ło ż y ć mogy*

N ie k tó r y k ro w y trący m lek o k ilka mie- figcy przed ocieleniem . Z w ie lk ie y części pro- ftota albo len iw ość dziew ek d o iy c y c h , temu w in n a, k tó r e , fkoro krow a cielna nie tak hoy- nie iako pierw ey m leka d a w a . d o ić iy przefta- w a iy , w tym fałszyw ym m niem aniu, źe cielęta takich k row zngdznieiy. A le ta boiaźii darem ­ na. N ie przeftaw aycie więc d oić k r o w y c ie ln e , choćby tez ty lk o k ilka k ro p li jmleka wydamy, inaczey zw ielk y fzk o d y m leczarnie w y sch n y , a ledw o fię w d łu g im czafie do w yda­

nia zw yczayn ey m iary m leka wdawaiy. Pra- w d a ć z e m lek o k rotk o p rzed ocieleniem nie w ie le w arte, a fm aku i k o lo ru nie 'p rzyiem n e- g o ie ft; ale przećig fig przyda na fer.

J eśli zaś w czesnego utracenia m leka p r z y ­ czyny [ani g łu p ftw o , ani leniw ość dziew ek nie ie f t , ale p rzyrod zen ie fam o k r o w y , tedy nay- le p ie y takiey fig pozbyw ać k r o w y t

C 3 J *

(6)

Jak d to g o fie m leko k row y cielney do ie- dzenia i robienia mafia g o d z i, poznać fig m oże.

w law szy ie g o trochg d o w odyletniey, Kiedy fig w n ie y zsiada, iuż fig nie god zi.

Kto z cielgt fw oich d o b re, zd r o w e , m ocne, i w m lek o obfite k ro w y m ieć ch ce , niech nie zalu ie opatrow ania i p aszy iak naylepszey w p ierw szy m ro k u . W tym zaniedbane, i p r z y naylepszey w y g o d z ie w p o źn iey sy ch le- c ie c h , nie zoftang krow am i dobrom i. N ie osZczgdzaycie w igc waszey pracy w opatrowaniw,

* picow aniu ciclgt w pierw szym ich rok u .

C ielęta, co fig przed dziewigtem m iesią­

cem r o d z g , flabemi p o sp o licie b y w a ig ; tak też c o fig w p o śrzo d lata r o d z g , g d zie im gorg- cość i roba& w o d ok u cza, na p r zy ch ó w ek zdat­

n e nie fg. D o tego godzg fig naylep iey cielęta w iesienne. T e lecie na pasze ftiche a wtrawg flod k g obfite wygnane być m o g g , lubo nie ra- dzg ciglata tak m fod e na pasze w yganiać, bie­

ganiem fię bow iem m orduig. W ie lk a ieft roź*

n o ść m ied zy cielęciem ro czn em , na pasze wy- gn a n em , a m ied zy tym co fig w chlew ie cho,*

w ato.

Pokładanie b y c z k ó w p o k i ieszcze fg, gani 3 jpiektorzy g o sp od arze, m ow igc źe w ofy ztgd flabę i do karm ienia nie zdatne bgdg. A le 'to

fałsz*

(7)

3

i

fa łs z . Im m łod sze b y d ło , tym rychley fig ra­

na zg o i. R zadko k ied y ciele w tym w ieku p o ­ kładane, zngdznieie , co fig iednak czefto p r z y ­ trafia, k ied y cielgta p ó łroczn e fig pokładaię.

P óźne p ok ład an ie przefkedza w zroftu, a m igso takiego w ołu nabywa grubości.

B yk i [fiad n ik i] m ied zy dziew iątym i dzie­

siątym rok u fig pokładaią» i na opas biorą, M ig so w ołow e nabywa lep szego (m a k u , k ied y g o ' ćwierć albo p o ł g o d zin y przed zabiciem, przeganiać będziesz.

O

(8)

O powić crzu, ieg o (kutkach i od ­ m ianach.

P o s p o lic ie to b yw a, ze ludzie o rzeczach , które codziennie k o ło fiebie w idz2 , naym niey zn aiom ośći gruntow ey niiewaig. C o zawsze p rzed o czy m a , p ow szed n ieje; a ciekaw ość prow adzi naybarziey do rzeczy cudzych rzad­

k ic h i n ieflych an ych ; zkgd nie ieden k tóry o cu d zych rzeczach w iad om ości m a, dom a u liebie cudzoziem cym ieft. D aleko zaś lep iey i p o ży teczn iey c z ło w ie k o w i, aby fig naypier- w ey zr z e cz m i krore m u naybli s z c , a które z pow ołaniem iego w ścisły m w zw igzku Tg, n a ­ le ż y c ie oznak.

W y m ili W ierniacy na w o in y m p r z y r o ­ dzenia w id o k u p o b a w ie n i, odm iany ieg o c o ­ roczn e biifko przed oczym a m acie. T e zaś nie będgc igrzyfkiem trefunku ślep eg o , - ale p o- (lan ow ien iem Stworzyciela i R zgdzcy naywyź- sz e g o m od rym , w n aypigknieyszym porzgdku u ło ż o n y m : człow iek lep iey rozum u Twego n ałożyć nie m o ż e , iąk k ied y fig u s iłu ie , aby baczeniem a rozm yślaniem w iadom ości praw ey i gruntow ney tych rzeczy n ab ył. Każdy z was w idzi co rok częfte r o sy i d e sz c z e , o b ło k i, b u rze, b ły fk a w ice, grady i ś n ie g i; ale ktoź

(9)

rozum i odpow iedzieć na to p ytan ie: zkęd to albo o w o p o ch o d z i? iako fig to albo ow o d z ieis? Za i fie b y ło b y dobrze i p o ż y te c z n o , k ie d y by kaznodzieia czasem fluchaczom Two­

im o w ielkich fpraw ach B ożych w przy rod ze­

niu znaiom ośći potrzebne podaw ali! P od aię W am za tym krotkę w iadom ość o p o w ie tr z u , o tym tak ludziom iak bydłu koniecznie p o trze­

bnym ż y w io łu , tudzież o rozm aitych odm ia­

n ach , które w rożnych czasiech w nim naftg- p u ię.

L.

0

p o \victrzu a p rzym io ta ch tego n a yp rzed n icy szych.

P ow ietrze ieft ciałem p ły n n y m , a 'z e w szyftk ich które znam y n a y p ly lin iey szy m ; to ieft, z ło ż o n e ieft z nader fubtelnych c z ę ftek , których zw ięzek m ied zy fobę n aym n ieyszę fiłę rozerw any być m oże. P rzy m io ty które z in­

nem i ciałam i fp o ln e m a , fę

/. Ciczko.rć. Doświadczenia] to p ok a­

z a ły , w iele pewna miara pow ietrza w a ż y . M a ło nie ośm set razów lekcieysze ieft od wo*

d y . T o ieft, k ied y by w o d a w pew nym wia­

drze ważyła ośm set ło to w , a woda fig w y la ła ,

C 5 tedy

(10)

tedy p o w ietrz e, co na m ieyscu w ody w iad ro n apełnia, w ażyło b y ieden lor,

1 . Pow ietrze ieft ś c iś liw e , ściśn ien iu fig o p ie r a , a za uftaniem ścifkania zasie fig r o z ­ szerza. T e n p rzy m io t nazywa fig ieg o f p r g ł y - frośćiąr.. Co to fprgżyftość, w idzieć m ożecie na fprgzynach w zam k ach , k tóre ściśn io n e fie fkurczaią, ale fkoro Ścifkanie uftawa, nagle fig w y p ro ftu ią , to lam o w idzicie na głow niach fta­

lo w y c h , na drzew kack m /o d y c h , gafgziach i w iele innych ciafach , k tóre dla tego że lig u g i­

n a ć, a fkoro m oc uginaiąca przeftaw a, zaś fig w y p ro ście m o g y , fp rgżyftym i figjzow ią.

Ze pow ietrze fig ścisnąć d a ie, a fig zn o ­ w u ro z c ią g a , w idzieć m ożna na pęcherzu p o ­ w ietrzem nadętym a m ocno zw iązanym . Przy- ciśm o n y będąc rgką p ę c h e r z , u ftep u ie na tym m iey scu a figurę fw oig o d m ie n ia ; fkoro zaś rgka przeftawa cisnąć, w n et do ksztaftu [pier­

w sz eg o fig wraca, a wszgdzie fig r o w n o nadg- tym pokazuie..

P ow ietrze maiąc c ig z k o ś ć , id zie za tym a ż e pow ietrze vvyzsze ciśn ie na n iz sz e , a fpra- w uie że ono ggftosci w igcey nabyw a; to ie ft, przycifka cząstki pow ietrza m ocn iey do fiebie.

N a w ysok ich górach pow ietrze ieft rzedsze lub

(11)

lub cieńsze; p o d ziem ią z a ś , a w grubaeh k ru szczow ych im g łę b sz e s ą , tym gęscieysze.

M ądrość i dobroć Bożg pow ietrze do p otrzeby n a szey , uftaw icznego o d d y ch a n ia , u czyn iła fłosow ne- G d y b y rzeasze b y ło , m usieli b y ś ’ m y pow ietrza chw ytać, iako ryba g d y z w o d y , żyw iotu gętszego na r z e d sz y , to ieft na p o w ie ­ trze p rzyid zie. G d yb y zaś gętsze b y ło , taki b y m roz z im ie ,b y ł; żeb y ludzie i b y d ło zm arz­

nąć m usiało.

Co fię W am zaś niepodobna do prawdy będzie z c ia ło , ieft t o : z e pow ietrze na ciało człow iecze m iernego w zroftu , ćiężarem trzyfta centnarowym nieuftannie ciśn ie. K iedy byśćie m i zarzu cali: ż e b y na taki jfposob czło w iek i n aysiln ieyszy w okam gnieniu zgn iecon y być m u sia ł: odpow iadam ; żeb y fie to niepochy- bnie fta ło , g d y b y ciało człow iecze we w szy ih k ich cząftkach fw oich żytkach i n aczon k ach , pow ietrzem napełnione nie b y ł o , k tóre p o ­ w ietrzu zewnętrznem u rów ny od p or dawa. Ze m i zaś ten gw ałtow ny ciężar nie c z u ie m y , po-»

ch od zi częścią z przyzw yczajenia do n ie g o 1, częścią zrąd, że ten ciężar rów nie zewsząd na całe ciało nasze ciśnie, T a k iako czło w iek z u ­ p ełn ie ubrany ciężar fzat fw oich na ciele fw o im nic czuie. Z ło ży w szy ie za/ ze (iebie a tr z y ­ mając ich na ręce, p oczu ic ich ciężar, poniew aż tęraz ten ciężar na ied n ym człon k u fpoczyw a.

(12)

Ze pow ietrze rzeczy w iście cia fem , i cia­

łe m cigikosV m aigcym ieft, z rożnych d ośw iad ­ czeń dochodzić m ożecie. N a p rzy Wad, k ied y na w ielkim wietrze ch o d zicie; [a wiatr nic in­

s z e g o , iak poruszone p o w ietrz e) o p o r k tóre­

g o czuiecie przekona w as, że ieft pewna m o c , k tóra fig W am o p ie r a , aby was fobg iako nur­

tem pocigg^a. A ie śli/c ie k iedy wiatrak wi­

d z ie li, ob aczyliście,s że fam o pow ietrze nay- w igtsze ciężary ruchać potrafi. N a m orzu w e w ielk ich ok rętach , niezm ierne laszty tow arow , k to r e b y lgdem fto k o n i ruszyć nie p o tra fiło , w ianiem p o w ietrza, które żaglam i chw ytaig, nagle pęd zon e bywaig.

ĆKontynuacya naftgpi.)

U W.. ■* " .AU

Szal-

(13)

Szalbierftwo i gufla.

W a n u ś M uraelow na, kobieta w tych okolicach dość znaiom a, umiała poćciw ego Bednarza na­

m ó w ić , ze iey w ielki'lkarb o b iecan y, z k tóre­

g o iey duch fkarbti tego p iln u iy cy , iuż kilka pieniydzow ftarych zadań, które też p ok azyw a­

na, a źe iu ż w fk rz y n ie ie y w zgorg z /o ź o n y ieft. Sposob zaś do otrzym ania ie g o , że w tym z a le ż y , aby trzy dni w czerw onych fzaciech w nożu lezańa, a dwie niewiafty aby i§ ftrzegfy.

C órki bednarza miany czerw one fza ty , a H anuś rak fig za k lin a /a , że fię p od zieli z bed­

narzem , że fig na oftarek z żony fw oiy namówić dan, p o ży czy ć iey do tego potzeb n ych fzat.

Ubrana w te fz a ty , ukradła fig do ł r z a , a dwie niewiafty w achow a/y p rzy niey. Prawie w ten dzień, co obaczyć tr zeb a , Bednarczyk w d ro g ę iako m ow in, fig udał. N aftgpuiycey nocy k o - ł o punnocy w szcżyt fie trzalk i m ruczenie fixa*

szne przede drzw iam i. H anuś p orw aw szy fig w nożu, udawana fig przelękniony, a w rzeszcza­

ła : oto duch! oto duch! oto f i o i ! N i e ­ wiafty chociaż nic nie w id zia ły , iednak ze ftra- chu p o cze /y fig p o c ie , przeżegnać fig i m odlić.

Po ik oń czon ym hanaśie H anuś zawoćafa : S /y- szatyście co duch powiedzian: że ieszcze fzesc- dziesiyc talarów p rzyftaw ić, na niedziele w tych

fza-

(14)

fzaciech do kościoła isi

5

, ubogim h o y n ie roz­

daw ać, a do m ieszka k o /cieln e g o w iele w ło ż y ć m am ? N ie w ia r y w praw dzie nic nie ffyszafy, b y ły iednak teg o ro zu m ien ia , źe to duch roz­

k a za ł, a bednarz na obietnicę źe ium m ę w tro y nnsob o d b ierze, dał hę nam ów ić, źe tey fzal- bierce fze/ćdziesiąt talarów p o ż y czy ł. N idzie*

Je niew iahy chciany ią do k o /cio ła odprowadzić, ale H an u / nie ch ciafa, ow szem niewiaftom dotkliw ie zarzucała, źe one w tc y rzeczy czeg o ś zaniedbamy, a z e dla tego fkarb oraz zfze/ćd zie- siat talarami utracony, C órka iedna Bedna- rzo w a d om yślaiąc hę fzalbierftw a, zerwana H anufi pożyczoną czapkę z g ? o w y , a tak od*

kup fkarbu Ik o n czy ła , Bednarzowi łię oczy o tw o r z y /y , a począć o fzalbierflw ie i złodziey- ftwic gadać, ale Bednarczyk tak m u rozurriią/

o d p o w ied zieć, źe um ylknąć musia?. T eraz fię ta fprawa do fądow doniofła, które ia r o z ­ trząsaną. A le H anuś nić nie m a , a p o m o cn ik ie y , duch, także n ic , czego b y (ie oszukany bednarz w zględem 6 0 talarów iw oich trzym ać mogm*— Patrzcie co fie ieszcze za dni naszych, a to w kraiach o św iecon ych d zieie! Izali to nie p ok azu ie potrzebę lep szeg o w yczw iczenia d zia tek , iako w dom u tak i we fzkomach?

Spra-

(15)

Sprawiedliwy m a na* pieczy 'żywot bydlątka Iwego.

N a ten text [P rzy p . Sal. 1 2 , 1 0 -) k a z a ł bym p rzynam nieyjraz do r o k u , kiedy bym Kazno- dzieią b y ł. W K ateizm usie m usiały b y p o w in ­ n o /c i w zględem b y d ła , o sob liw y m ieć Rozdziać k ied y b y m m ieysce w K onsyftorze trzym ać; a k ied y b y m m iftrzem fz k o ły by?, tedybym za trapienie zv A c r z a , (ch oć ró z g i w fz k o ła c h nie łu b ie) rózgi nie fzanow ał, aby trapiciel niepra-, w osć fw o ię na ciele fw oim p o cz u ł. A k ied y ­ bym b y ł R ektorem A k ad em yi, w ygnał bym Studenta, k tó ry b y zuchwale konia na śm ierć p rzeg n a ł, bez m iłosierd zia. PieszczotliwoŚĆ nie icR w adg m o in , a zapewne nie przekładam piefka kochanego nad c z !o w iek a . A le przed k ilka dniami nieszczęśliwa dola biednego konia ruszyła m ig aż do te ż , a w zb u d ziła w e innie one m y ś li k tóreście czytali. N ieszczęśliw e one R worzenie um dlew ało pod ciężarem fw oim , a b y ło tak ztrudzone, że nayokrutnieysze razy, które mu tyrańfld ieg o p ogan iacz, nawet na g ło w ę i w o czy zadaw ał, ono do pow itania p rzy w ieść nie m o g ły . Jeden z przytom n ych potrzgfl m u troche owsa, do‘ k to reg o w głod zie fw oim ieszcze oRatnim d ech em , k tó ry utra­

p ien ie ieg o Ikończył, fcggało- U p ew n ili m ię lu d z ie , 2e to biedne b y d ło , k torego panem

ca

(16)

czło w iek a cffrześciSnin ie(t, z niedoftatku obro­

ku p rzy rob ocie znuzione zniszczało. A prze*

ciem m iedzy w ielkę grom adę c h ło p c ó w , ied- n ego tylk o p o ftrzeg f, k tó ry na fobie znaki z li­

towania nad (tworzeniem cierpięcym w ydaw ał, reszta nagrawała fig z iego umdlewania i biedney p o fta c i, p od ob n o że im ieszcze n ik t nie p od ał d o zrozu m ien ia, że b yd ło równie iako i m y czu ie b o le /c i, że ie B og także iako [nas do fz c z g śliw o /c i iem u p rzyzw oitey (tw o r z y ł; źe onem u k rzyw dę czynić ty m b n rzieykary godna i e i t , poniew aż fig ufkarzać nie m o ż e , a żaden fę d z ia g o nie ffy s z y , op rocz Sędziego W szech- w ia d o m eg o , na k torego trapi ciele bydła nied- b a ię , poniew aż im d łu gocierp l iw o /c ieg o ie­

sz c z e aż dotęd folgow ała. — J e /li to prawda ż e fig ludzie naszego wieku popraw iaię, doznać (ia tego m usi i b y d ło .

(17)

D ośw iadczone lekarftw o przy zarazić na b y d ło .

N ie p o c h y b n y i p r z e z dośw iadczenie za­

chw alony Śrzod ek zarazie na b y d ło zab ieżeć, ieft te n , ż e b y każdem u bydlęciu na wiosng ied- ne ły sz k e m iodu d an o, na ieśień zaś w szyft.

kiem u bydłu p rzez o śm dni fo li bałwaniaftey dano lizać*

G d y śig trzeba obaw iać, 'żeby zaraza|rijł b y d ło naftąpiła; każdem u b yd lgćiu , ;bądźże iuź chorow ite , bądźże ieszcze zd row e ie f t , każde 4 dni i g ło w y czosnku do gardła wet­

knąć p o w in n o , i codźień dziury w n o śie fm ołą pom azać. G d y zaś iu ż zaraza na b yd ło naftą- p iła , i ginąć zaczyn a; naftgpui/gcym fposd*

bem naypew niey ie y źabieżeć m ożna:

W ziąw szy naylepsze A ntinionium crudum } [fu r o w y fzp isglas,] i ftłu k szy ie na fubtelny p r o s z e k , dać śig m a bydłu na dobry k o n iec n o ż a , w kawałku w ydłubanego eh leb a, co Śig k ażdem u do gardła w etknie. G d y ten śrzo d ek b y d łu laxacyą fp r a w i, tak p r z e z tydzień dwa ra z y pow tarzono b yd ź ma* Jeżeli zas laxacya

D u

(18)

, •

u bydła p o p ierw szym rrźie nie n aftąp i, tedy Śig m u to na trzeci dźień znow u d aie, i tak śig p o ty m dawanie teg o lekarftwa k ażd y tydźien dwa razy u w szyftkiego innego bydła powtarzać m a. T o lekarftwo s i ę p rzy dośw iadczaniu za naypew nieysze udało i ftw irdżilo.

G d y zaś b y d ło na śled żion e zapaloną cho-

r u ie , zażywać ś i ę m a ,

K ryda, która fubtelnie na p ro szek p o tłu ­ czo n a , i na dobrey ły sz c e zflfu czon ą siarką na kon iec noża pom ieszana bywa. T ę w trzy cześći w o d y , i i c z e ść o£Łu ro zp u ściw szy i d o ­ brze fpofem p om ieszaw szy wlać pow inno do gardła ch o reg o bydła.

T a k ż e śią b y d łu , które zw yczaynie kilka dni przed t y m , niżeli śig zapalenie śled zion y r o z m n o ż y ło , źreć nie ch ce, napoy daie z roz­

m o czo n eg o lnianego o le y c z y k a , k tó ry barzo ieft ochłodzaiący. A gd y g o b yd ło p ić nie c h c e , gw ałtem m u do gardła ma b yd ź wlany.

D la pow szechney w iadom ości śig tu ie- f zcze p r zy d a ie, ż e p r zy pok azu iących Śig zna­

kach

(19)

kach zarazy m ied zy bydłem , poirzebna ieft,'aby ię z y k bydfa oglądany b y ł , p on iew aż się częfto na nich niektóre w ielkie czarne k r ó lik i znaydu- i g , które b y d fii w ia rć iu p rzeszk a d za ją

T e k ro ftk i pow inne b yd ź oftrym nożem r.ozęrznigte* a rany 3 częściam i w o d y , i 1 cz.ęśćig o

9

:u w ym yte. N ie k tó r e b y d ło doftar w a te k roftk i w igcey niżeli ieden r a z , przeto ig z y k częfto oglgdać p o tr z e b a , a gdy Śig kroft­

k i p o k a z u j , przerzeq zon ym fp osob em Śig fprawować.

D

2

Xzali •

(20)

Izali

krzyczenie fowki na dom ie cho*

re g o człowieka znakiem ieft śm ierci ie g o ?

G d y w y , m ili ludźie w ie y sc y ! m n iem acie, ż e fowka blifky śm ierć c h o r e g o , na k torego d om u śig z w ielk im k rzy czen iem p o sa d zi, o p o ­ w iad a, a w ielu m ieszkańców m ie y fk ic h , zdaiyc śig bydż m ę d rszy m i, tego śig zap ieraiy, tedy

£ig pytać trzeb a,n a k torey (Ironie prawda ieft?

Co Śig m ig 't y c z e , m ili ludźie! fydzg, żę prawdg m ó w ic ie , a to z t e y p r z y c z y n y , p on ie­

w aż śig m niem anie w asze na codziennym d o ­ świadczeniu g ru n tu ie, i ia fam tak p rze z wła­

sn e , iako też p rzez innych ludźi baczenie d o­

św ia d czy łem śig tego.

L ecz źebyśćie p r z y takow ym k r z y czen iu , fó w k i, k tó ry m śm ierć c h o r e g o o p o w ia d a , nie m n ie m a li, iak ob y ten ptak rozw ażyć i rozsy*

dźić m og? p r zy szłe rzeczy, tedy wam tu p r z y ­ cz y n y tego p rzed fp żg , zk to ry ch b y śćie ty rzecz zrozu m ieć m o g li. Picrw ey wam zaś nieco

opo-

(21)

4

S

o p o w ie m , czegom śie fam w zglfd em , tey rz e­

c z y na w śi doświadczy?.

G d y śig w p r z e s z u m W ie w m o ie y wios^

ęe zeftarzały iuź d o ść człow iek na ćigszkę g o ­ ryczkę r o z c h o ro w a ł, ffyszano parę n o cy przed zey śćiem iego fow k ę k rzy czeć na dachu teg o d o m u , w k tórym m ieszk a /, zkyd inni ob yw a­

tele fyd źili, z e u m rze, i tak śię praw dziw ie { la /ó , a ćiało ie g o p o zey śćiu ie g o tak prgtko na (każenie p r z e s z /o , źe nie m ożna b y ło d o cze­

kać ś ię w y zn a czo n eg o czasu d o p o grzeb u iego.

Parę ty dni p o tym przyp ad k u dała ś ię

?nowu ied n ey n o cy u m o ieg o dw oru na p iek ar­

ni , która w ogrod zie od innych budynków o d ­ dalona osob n o ft o i, i w k to r e y nikt nie m iesz­

k a , fow ka fłyszeć. G d ym ted y w porannym czaśie piekarnię o tw o r z y ł, n iezn o śn y m ię fm rod d o s z e d /, a fzu k a w szy p r z y c z y n y teg o fm r o d u , znalaz/em w piecu piek arfk im , zde- ę h łe g o k o ta iu ż nagni/ego.

A p on iew ażźe’ wam w ia d o m o , ż e fowka do rodzaiu rabow nego pta&wa n a le ż y , a w r o ­ żnym czaśie i na rożnych m ieyscacb p r z y nale- ży -

%

(22)

ź y ty m baczeniu się p o k a z a ło ,iż rabowne z w ie­

rzęta i ptacy nie tylk o pary z ć ia ł m artw ych w y ­ ch od zące, ale tez i pary do tych z ć ia ł mart»

w y ch śię rownaiącc n iek tórych w ć ieszk ich i d ługotrw ałych chorobach lezących osob z dale­

ka c z u ią ; tedyr to zapewne n ieszczęśliw y pro- g n o fty k i znak dla takow ych chorujących ludźi, g d y Śig fow ka albo inny rabow ny ptak na dach ich d om ow p o sa d z i, g d y ż prz.ez Tubtelne p o ­ czuwanie lub wąchanie ć i p ta cy , k tórych głod Śćifka, dobrze poznawaią wyparow anie tych c z e ś ć i, które p rzy dA igotrwafey ch orob ie pier- vyc y nnftępuie, niżeli ferce zarażone bywa.

A w p o w s z e c h n o ś c i, m ili lu d zie! w szy- {Ikie niemal lp ra w y zw ierząt pochodzą zfu b - teln ego c z u n a , bo p rzez czucie znnyduią p s z c z o ły , p szczeln ik i lub pniaki fw oie na i m ile , p ś i panów fw oieh m ię d zy ty/iącam i lu ­ d źi, baranki we w ielk iey trzodzie m atki fw o ie, te zaś baranki fw o ie , iafkołki i bociany na w iosnę p rzy szę d szy gniazda fw o ie , a p od ob n o też i inne pta& w o o d czasu do czasu p rzech o ­ dzące za pow odem czucia każdy ro k na to m ieysce zaś p r z y c h o d z i, na k tórym p rzeszły ro k b yło.

Cytaty

Powiązane dokumenty

komu zaufaćby nigdy więcej nas nie dręczyły smutkiiżale gdzie zdobyćtaką mądrośćżyciową by łez goryczy nie poznaćwcale skądw ludziach tyle myśliponurych choćkażdy

o tym, że słowo Boże powinno być proklamowane z miejsca, na którym w czasie liturgii słowa spontanicznie skupia się uwaga wiernych, pojawiają się słowa: „Z zasady winna to

nisz, co mu się podoba. Jeżeli więc Boga z serca miłujesz, tedy się ze wszystkich sił staray, tak żyć, żeby Bóg w tobie miał upodobanie. Wtem się tylko feocliay, co Bóg

[r]

W ramach zajęć z języka polskiego oraz zajęć rozwijających kreatywność zachęcamy do udziału w Ogólnopolskiej akcji KARTKA DLA MEDYKA, dla osób które poświęcają się w

Cierpienie z perspektywy filozofii i religii, Węgierska droga cierpienia - takie głównie problemy przewijały się przez kilkudniowy cykl spotkań z intelektualistami węgierskimi..

[r]

za pomocą prostej algebry szczególnej transformacji Lorentza, lecz że należy odwołać się do geometrii Minkowskiego, w której upływ czasu ma jednoznaczny sens geometryczny