• Nie Znaleziono Wyników

Kulisy Powiatu Kluczbork - Olesno 2007, nr 43.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kulisy Powiatu Kluczbork - Olesno 2007, nr 43."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

ISSN 1731 - 9897 Indeks 381314 cena 2 zł ( 0%VAT) 25 października 2007 r.

WACŁAW

S T A C J A P A L IW „ B A A G ” P A L IW A - S K L E P - O L E JE - 2 4 h O le s n o , ul. C z ę s to c h o w s k a 1, tel. 034 - 350 43 27

S P R ZE D A Ż H U R TO W A P A L IW 034 - 358-27-07

P r o g r a m T V n a 7 d n i

O K R Ę G O W A S T A C JA KONTRO LT P O J A Z D Ó W 034 - 358 22 67

- p rz e g lą d y re je s tr a c y jn e w s z y s tk ic h p o ja z d ó w -

n a p r a w y b ie ż ą c e - s e rw is o p o n - k lim a ty z a c ji - g e o m e tria k ó ł

N asi posłow ie

KLUCZBORK - OLESNO

Leszek Korzeniowski, Praszka - 35 912 głosy

wypiekane tradycyjną metodą ituralnym zakwasie w piecu węglotvym.

Życzymy smacznego!

Tomasz Garbowski, Komorzno -1 3 651 głosów

^Ż Y T P H O W IE ^

K L U C Z B O R K

O d w to rk u o s ie m n o w o c z e s n y c h k a m e r z a m o n to w a ­ n y c h w n a jb a rd z ie j n e w ra lg ic z y c h p u n k ta c h m ia s ta

“ p iln u je ” p o rz ą d k u . T e ra z na b a c z n o ś c i m u s z ą s ię m ie ć c h u lig a n i, p ira c i d ro g o w i i z ło d z ie je .

Staropolskie tradycje wędliniarskie połączone z nowoczesnymi metodami produkcji to

WYROBY MASARNI WACŁAW

Wacław Sieja Żytniów 265 b nr tel. 034/3593-787

na M ann otrzym ały statuetki Prym usa Opolszczyzny.

s tr. 9

DO BRODZIEŃ

W m inioną sobotę sześć zespołów “da­

w ało czad u ” pod­

czas II Festiwalu M u­

zyki Rockowej. str -J5

Stanisław Rakoczy, Kluczbork - 7 146 głosów

WYSOKA JAKOŚĆ POTWIERDZONA NAGRODAMI

VITAÇEL*

KLUCZBORK

Dw ustu seniorów bawiło się na im prezie zo rg a n izo w a n ej

p rzez Z w ią ze k

E m erytów i R en­

cistów.

.. str. 16

reklam a ______________________

JU L IA N P O L

W m ło d zie żo w y m o ś ro d k u w ycho w aw czym przebyw a ju ż 17 chłopców. Dla w ielu z nich placów ka je st szansą na lep­

sze życie. str. 11

Nasze firmowe sklepy

Praszka PI. Grunwaldzki 17, Strojec ul. Częstochowska 35, Rudniki ul. Częstochowska 14, Krzepice ul. Krakowska 4, Olesno ul. A. Krajowej 9, Olesno ul. M . Konopnickiej 13, Jaworzno 64

w w w .w aclaw .com .pl w aclaw sieja@ o2.pl

Andrzej Buła, Kluczbork - 6 301 głosów

VI TAC E t

0 7 7 -4 1 8 -2 8 -3 7

bacy ie tk a .c o m

EXTRA MASŁA

smak z Olesna

(2)

2 K U L IS Y POWIATU W o k ó ł na s 25 . 10.2007

Cytat tygodnia

- B yła o g ro m n a m o b iliz a c ja w y b o rc ó w p rz e c iw k o PiS, z b u ­ d o w a n o h is te rię p rz e c iw k o n a s z e j p a rtii i n a m się te g o tru d n e g o fro n tu n ie u d a ło p rz e ła m a ć . G ra to c z y s ię je d n a k dale j. P o lity k a to je s t d łu g i m a rs z i m y n a ta k i m a rs z je s te ś m y g otow i.

Michał Kamiński, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta

Liczba tygodnia

53,88

Taka była frekw ericja (procentowa) w niedzielnych wyborach do parlamentu. W całym kraju uprawnionych do głosowania było 30 min obywateli. Największa frekw encja była w W arsza­

wie, gdzie głosowało ponad 73 proc. Za granicą najwięcej Polaków poszło do urn w e Francji - aż 90 proc.

W yniki w y b o ró w

4 1,5 1 p ro c .

Prawo i Sprawiedliwość

P is

32,11 p ro c .

Lewica i Demokraci | SLD + SDPL + PD + UP ■ ■

1 3 ,1 5 p ro c .

8 ,9 1 % S a m o o b r o n a

1 ,5 3 % L P R 1 ,3 0 %

P P P 0 ,9 9 % P a r t ia K o b ie t

0 ,2 8 % M n ie js z o ś ć

N ie m ie c k a 0 , 20 % S a m o o b r o n a P a t r io t y c z n a

0 , 02 %

DOWODY LEPPERA Szef Sa-

m o o b r o n y Andrzej Lep­

per zapowie­

dział, że prze­

każe CBA do­

kumenty i deklarację otrzymane od byłego wspólnika spółki Art-B Meira Bara. Deklaracja ma do­

wodzić - według Leppera - finan­

sowania Porozumienia Centrum ze środków pochodzących z Art- -B z operacji „Oscylator”. Zda­

niem szefa Samoobrony, tą spra­

wą „powinno zająć się nie tylko CBA, ale również inne instytucje wymiaru sprawiedliwości”.

ASYSTENT NA WOLNOŚCI Po wpłaceniu kaucji 20 tys. zł podejrzany w sprawie seksa- fery Jacek P., asystent byłego posła Stanisła­

wa Łyżwińskiego, opuścił areszt, w którym przebywał od lutego br.

Łódzka prokuratura oskarżyła Jacka P. o nakłanianie Anety Krawczyk do przerwania ciąży oraz o usiłowanie przerwania cią­

ży i narażenie kobiety na bezpo­

średnie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez kilkakrotne poda­

nie Krawczyk przeznaczonej dla zwierząt oksytocyny w celu wy­

wołania skurczów porodowych.

Jacek P. nie przyznaje się do sta­

wianych mu zarzutów. Grozi mu 8 lat więzienia

POLICJANCI OSKARŻENI Do sądu trafiły dwa pierwsze akty oskarżenia dotyczące sprawy korupcji przy naborze do Komen­

dy Stołecznej Policji. Dotycząone Mariana M. i Sylwestra L., któ­

rzy za pieniądze próbowali „zała­

twić” pracę w policji. Teraz grozi im do 8 lat więzienia Śledztwo prowadzone jest od września 2005 r. W sumie zarzuty posta­

wiono dotąd ponad 50 osobom, ponad 30 z nich to policjanci. Z ustaleń Biura Spraw Wewnętrz­

nych KGP wynika, że obiecywa­

na kandydatom “pomoc” w za­

trudnieniu w KSP kosztowała od kilku do kilkunastu tysięcy zło­

tych.

ARMIA BĘDZIE ZAWODOWA Do 2011 roku Platforma Oby­

watelska zlikwiduje pobór do wojska - zadeklarował były mini­

ster obrony narodowej Radosław

rowy wyjdzie z koszar - powie­

dział Sikorski Według Sikorskie­

go armia będzie liczyła około 150 tys. żołnierzy, z czego w kosza­

rach będzie stacjonowało 120 tys.

żołnierzy zawodowych i kontrak­

towych, a pozostali będą w rezer­

wie.

DOŻYWOCIE UTRZYMANE Sąd Apelacyjny w Białymsto­

ku utrzymał dożywocie dla 40- letniego Pawła H ajduka za gwałt i zabójstwo w 2003 roku studentki w Dolinie Chochołow­

skiej w Tatrach oraz inne prze­

stępstwa na tle seksualnym, po­

pełnione w Białymstoku. Za­

ostrzył jednak tę karę orzekając, że o przedterminowe zwolnienie skazany będzie mógł ubiegać się po 30 lalach. Orzeczenie to jest prawomocne. Hajduk to recydy­

wista, dwukrotnie karany za bru­

talne gwałty i rozboje w latach 1994-95. Za te przestępstwa od­

był karę siedmiu lat pozbawienia wolności.

ZIOBRO MUSI PRZEPROSIĆ Minister sprawiedliwości Zbi­

gniew Zio­

bro musi p r z e p r o s ić SLD za swoją w ypowiedź, że „SLD tole­

rował relacje Barbary Blidy z oso­

bami mafii węglowej” - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd zakazał mu też rozpowszechnia­

nia tej informacji. Minister zapo­

wiada, że ponownie złoży zażale­

nie. Ziobro ma przeprosić Sojusz, poprzez opublikowanie ogłosze­

nia w TV Trwam i Radiu Maryja.

PRAŁAT WCIĄŻ ZASKAKUJE Instytut księdza Henryka Jankowskiego ogłosił, że będzie sprzedawać licencje na prowa­

dzenie klubokawiarni pod nazwą

„Bardzo Miła Atmosfera”. To ko­

lejny już, po wodzie i winie ze zdjęciem prałata na etykietach, pomysł wykorzystanie wizerunku

byłego proboszcza parafii św.

Brygidy. Instytut oferuje szyld, nazwę i dostawy produktów z wi­

zerunkiem1 prałata. W zamian ku­

pujący muszą zagwarantować sprzedaż 150 gatunków piwa, 100 rodzajów kawy i 100 rodzajów herbaty. Opłata za licencję zależeć będzie od wielkości miasta i kosz­

tów urządzenia lokalu. W małym mieście może kosztować to kilka­

dziesiąt tys. zł, w dużym - nawet 500 tys.

KACZMAREK ŻĄDA 100 TYS.

100 tys. zł za niezasadne za­

trzymanie żąda od Skarbu Pań­

stwa były szef.__

MSWiA Janusz Kaczmarek, po­

dejrzany o Mszy- H we zeznania i - u t r u d n i a n i e śledztwa w spra-™

wie przecieku z akcji CBA w re­

sorcie rolnictwa Pełnomocnicy Kaczmarka złożyli w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew wobec Skarbu Państwa, w któ­

rym żądajądlań 50 tys. zł odszko­

dowania za „niesłuszne zatrzyma­

nie” oraz 50 tys. zł zadośćuczy­

nienia za „doznaną krzywdę”. Je­

den z obrońców Kaczmarka, mec.

Krzysztof Stępiński powiedział, że wysokość roszczenia jest „w proporcji do show telewizyjnego na temat pana Kaczmarka”.

PROKURATURA UKRYWA EKSPERTYZĘ?

W TVN pojawiły się informa­

cje, że znane sąjuż wyniki pracy prof. Rolanda Hetzera, wybitnego niemieckiego kardiochirurga w sprawie śledztwa wobec dr. Miro­

sława G., kardiochirurga podej­

rzanego o korupcję, ale też o za­

bójstwo jednego oraz narażenie życia dwóch pacjentów. Według

sprawiedliwości Zbigniew Zio­

bro nazwał te wiadomości „plot­

ką”. - Polska prokuratura jest na etapie przesyłania do Niemiec ko­

lejnych dokumentów, a ich anali­

za powinna potrwać od półtora do dwóch miesięcy - powiedział Ziobro. Tymczasem prof. Hetze- rem powiedział, że zakończył pra­

cę w środę 17 października, ale nie może podzielić się szczegóła­

mi. Czyżby prokuratura ukrywała wyniki ekspertyzy?

KSIĄŻKA

OSKARŻONEGO KSIĘDZA Do księgarń trafiła autobiogra­

fia ks. Mieczysława Malińskiego

„Ale miałem ciekawe życie”.

Znany krakowski duchowny za­

przecza w książce jakoby był taj­

nym współpracownikiem SB. Je­

go zdaniem, pseudonim „Delta” - z jakim utożsamiono go w kilku publikacjach dotyczących tajnych współpracowników SB - nosiła przynajmniej jeszcze jedna osoba i utożsamianie wyłącznie jego z tą nazwą jest „bezpodstawne, nie­

rzetelne i bezprawne”. Ks. Maliń­

ski pisze, że swoje rozmowy z funkcjonariuszami SB traktował, jako „drogę ewangelizacji”. Pod­

kreśla też w książce, że on sam był „bezustannie inwigilowany przez SB”.

NOWE ZW IERZĘ WBAŁTYKU W polskich wodach Bałtyku poja­

wiło się nowe zwierzę - żebro- pław. To przybysz ze wschodnich wybrzeży Ameryki. Prawdopo­

dobnie trafił do nas w wodach ba­

lastowych statków. Naukowcy ze Stacji Morskiej w Helu obawiają się prawdziwej inwazji żebropła- wów. Dorosłe osobniki w ciągu doby znoszą nawet do 3 tysięcy jaj. Jeśli lato jest ciepłe, w morzu pojawiać się mogą setki lub tysią-

może ponieść rybołówstwo. Ma­

sowy zakwit żebropławów w Morzu Czarnym i Azowskim był główną przyczyną wyeliminowa­

nia ze środowiska kilku ważnych dla gospodarki gatunków ryb.

ŁAMALI CISZĘ W czasie trwania ciszy wy­

borczej w całym kraju odno­

towano 71 przypadków jej ła­

mania, a łącznie 152 incyden­

ty wyborcze. Policja odnoto­

wała 55 przypadków zrywa- n ią niszczenia i rozwieszania plakatów w yborczych, trzy przypadki zamieszczania tre­

ści wyborczych na stronach internetowych. Ponadto trzy telewizje kablowe emitowały spoty wyborcze. Doszło też do kradzieży bilboardów re­

klamowych, uszkodzenia pla­

katów wielkoform atow ych.

22 osoby zostały zatrzymane, wylegitymowane i zwolnione.

Wobec nich skierow ano wnioski do sądów grodzkich o ukaranie.

PO LA K

W E W ŁA D ZA C H NATO?

W walce o stanowisko naj­

wyższego rangą żołnierza w NATO, przew odniczącego Komitetu Wojskowego, zmie­

rzą się Polak, Włoch i Hisz­

pan. Wyższe w Sojuszu są tyl­

ko stanowiska typowo poli­

tyczne - sekretarza generalne­

go NATO i jego zastępcy.

W łochy reprezentuje 63-letni admirał G iam paolo di Paola, Polskę - 56-letni generał F ranciszek G ągor, zaś Hisz­

panię - 62-letni Felix Sanz R oldan. Decyzja zapadnie 14 listopada. Zdaniem ekspertów zajm ujących się sprawam i bezpieczeństwa Hiszpan ma w tych wyborach najmniejsze

Sikorski. - W ciągu kadencji zbli­

żającego się Sejmu ostatni pobo-

reklam a

PRACA W HOLAND 1

www.level1.com.pl

Opole ul. 1 Maja 111 tel. 77/456 47 67

• praca dia kobiet i mężczyzn

• oferty w przemyśle i ogrodnictwie

• opieka polskich przedstawicieli

• możliwość stałej współpracy

Nowa W ioska 32/419 53 02

dwóch źródeł opinia profesora jest dla dr. G. korzystna. Minister

ce osobników na metr sześcienny wody. Najpoważniejsze straty

szanse.

O P O L S K IE LA LK I W YG RA ŁY

Główna nagroda opolskie­

go 23. Ogólnopolskiego Fe­

stiwalu Teatrów Lalek przy­

padła gospodarzom - Teatro­

wi Lalki i Aktora im. Alojze­

go Smolki.

Otrzymał j ą K rystian K o­

byłka, dyrektor opolskiego teatru za reżyserię „Żywotów

Świętych”. Gospodarze do­

stali też nagrodę specjalną za kultyw ow anie najśw ietniej­

szych tradycji polskiego ak­

torstwa lalkowego. Nie były to jedyne opolskie nagrody w tym festiwalu. Otrzymali j ą także: aktorka M ariola O r- dak-K aczorow ska oraz A n­

drzej Z arycki (za muzykę) i A dam K ilian (za scenogra­

fię).

T E L E W IZ JA DLA W SZ Y ST K IC H Już niebaw em w szyscy m ieszkańcy O polszczyzny będą mogli odbierać program TVP 3 Opole. Stanie się to możliwe dzięki decyzji Urzę­

du Komunikacji Elektronicz­

nej, który wydał zezwolenie na podłączenie opolskiej TV do nadajnika w Chrzelicach.

Teraz potrzebna jest tylko ak­

ceptacja Krajowej Rady Ra­

diofonii i Telewizji, co - zda­

niem kierow nictw a TV 3 Opole - jest tylko formlano- ścią.

ZY SK A LI U ZN A N IE Nagroda im. Karola Miarki to jedna z najbardziej presti­

żowych nagród przyznaw a­

nych na Śląsku. W tym roku jej laureatam i zostali dwaj Opolanie. Podczas środowej uroczystości, która odbyła się w K atow icach, wyróżnieni zostali K a ro l C e b u la ze Strzelec Opolskich i A dam S uchoński z Opola. Cebula, biznesmen, otrzymał nagrodę za działalność charytatywną oraz wspieranie kultury i na­

uki, zaś Suchoński, profesor U niw ersytetu Opolskiego, m.in. za udział w pracach pol­

sko-niemieckiej komisji pod­

ręcznikowej.

(3)

25 . 10.2007 W y b o r y K U L IS Y PO W IATU 3

Wybory z brodą w tle

T T /y b o r y 21 października W 2007 roku to trzecie z całego mojego dotychczaso­

wego życia (a najmłodszy ju ż nie jestem), które trwale wpi­

sują się w pamięć. Pierwsze z zapamiętanych oglądałem oczami dziecka. Mimo to w pamięci tkwią ja k żywe, ja kb y odbywały się nie dalej niż p ó ł roku temu. Na pewno z polity­

ką wówczas nic nie miałem wspólnego. Ale pamiętam j e dobrze. Lokal wyborczy w wiejskiej szkole w Pręgowie, wsi położonej kilkanaście kilo­

metrów od Gdańska, przy tra­

sie kolejow ej z Pruszcza Gdańskiego do Kartuz.

Do dzisiaj widzę tę salę. W rogu stojak z polską flagą.

P od ścianą długi stół pokryty -zielonym suknem, od przodu udekorowany flagam i narodo­

wymi. Za stołem komisja wy­

borcza. Mam wrażenie, że do dzisiaj rozpoznaję twarze je j członków. Naprzeciwko stołu, p o d ścianą zielone kotary, a za nimi kabiny do głosowania.

Na środku sali urna znacznie wyższa ode mnie. I jeszcze j e ­ den ważny szczegół: tuż przy wejściu do lokalu wyborczego dwóch żołnierzy z bronią i chyba (tego nie jestem p e ­ wien) milicjant. Znalazłem się tam, bo wziął mnie ze sobą oj­

ciec. Myślę, że miałem wów­

czas kilka lat. Dlaczego tamto wydarzenie zrobiło na mnie takie wrażenie, nie potrafię powiedzieć.

T \ r u g i e wybory, które pa- miętam szczególnie, to ju ż zupełnie inna sceneria.

Pierwsze, częściowo demokra-

B ogacica (gm . K luczbork): W ybory w gim ­ nazjum

Młodzi za PO

G jm n »^ " ,s? * “ “ «gacicy mieli okazję oddać swoj głos w w yborach, dzięki program owi eduka­

cyjnem u M łodzi Głosują. Jest on organizowany w całej Polsce dzięki Centrum Edukacji O bywa­

telskiej. Honorowy patronat nad przedsięw zię­

ciem spraw uje Rzecznik Praw O bywatelskich Janusz Kochanowski.

B

ogaciccy uczniowie głosowali ju ż w czwartek. Do urn poszło ponad 56 procent uprawnionych. Nad przebiegiem wyborów czuwała młodzieżowa komisja w składzie: Sylwia Pilot (przewodnicząca), Ju sty n a C hącel, S ara M oś i Ju sty n a Kulesa.

- Glosowanie zostało poprzedzone zajęciami na temat roli wyborów w demokratycznym państwie, sposobu ich organi­

zowania oraz kom petencji parlamentu - tłumaczy M ałgorzata C h m u ra , nauczycielka historii i wiedzy o społeczeństwie oraz organizatorka szkolnej akcji. - Przedsięw zięcie m iało wyłącznie charakter edukacyjny i nie wspierało żadnego z kandydatów, komitetów wyborczych i reprezentowanych przez nie partii.

W Bogacicy zwyciężyła Platforma Obywatelska, która uzyskała 66 procent poparcia. Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość (13,2 procenta). Na trzecim znalała się Lewica i Demokraci oraz Samoobrona. Partie te zdobyły poparcie na poziomie 4,7 procenta.

M ilena ZATYLNA

tyczne (bawi mnie to określe­

nie, ale tak j e nazwano) wybo­

ry z 4 czerwca 1989 roku. Pra­

cowałem wówczas w Rozgło­

śni Polskiej Radia Wolna Eu­

ropa w Monachium. Wszyscy bardzo przeżywaliśmy przygo­

towania do tego wydarzenia.

W specjalnych audycjach pre­

zentowaliśmy sylwetki ludzi, którzy ja k o kandydaci na­

maszczeni przez Lecha Wałęsę mieli pokonać komunizm. Ale nie to stanowi powód, dla któ­

rego tamte dni tak wryły się w moją pamięć. Powodem ku te­

mu są mało znane i jeszcze ni­

gdzie dokładnie nie opisane wydarzenia w naszym radiu z ostatnich godzin p rzed nie­

dzielą wyborczą oraz pierw­

szych godzin po zamknięciu lokali. W zespole redakcyjnym trwał spór o to, czy ogłoszona p rzez władze wciąż jeszcze PRL cisza wyborcza nas w Monachium obowiązuje czy nie? Drugie pytanie wiązało się z możliwością wybiórcze­

go, dotyczącego tylko kandy­

datów OKP podawania wyni­

ków wyborów przed ogłosze­

niam i Państwowej Kom isji padkach ówczesny dyrektor, następca Najdera, Marek Ła­

ty ńs ki człow iek niezwykle bojażliwy uważał, że powinni­

śm y się dostosować do obo­

wiązujących przepisów PRL.

Część zespołu była innego zdania. Ja z Jackiem Kacz­

marskim postanowiliśmy prze­

rwać dyskusję, i wziąć się do roboty. Zasiedliśmy przy tele­

fonach, by zgromadzić numery sztabów wyborczych kandyda­

tów z OKP. Potem, kiedy ju ż zaczęto liczyć głosy, łączyli­

śm y się z tym i sztabami.

Otrzymane wyniki natych­

miast podawaliśmy na żywo do kraju. W lokalach sztabów wyborczych trwał festiw al ra­

dości. W słuchawkach słysze­

liśmy śpiewy i okrzyki triumfu.

O 5. rano w poniedziałek 5 czerwca 1989 roku, ja k o pierwsi podaliśmy informacje o sukcesie wyborczym ludzi z OKP. To z naszej rozgłośni p o ­ szła ja ko pierwsza wiadomość o zwycięstwie. Warto przypo­

mnieć, że wtedy, w 1989 roku nie było łatwo dodzwonić się do Polski. Często dziesiątki minut mijały, zanim uzyskali­

śm y połączenie. Razem z Jac­

kiem przepracowaliśmy wów­

czas po 70 godzin bez prze­

rwy. Było to tak wielkie prze­

życie, że niektóre głosy w słu­

chawce telefonu słyszę tak ja k ­ by to było wczoraj.

J

fzecie wybory to te ostat­

nie z 21 października. Do­

piero się odbyły, ale wiem, że długo będę j e pamiętać. Naj­

p ierw dlatego, że p o raz pierwszy sam zgodziłem się kandydować. Miał to być Se­

nat. Niespodziewanie dosta­

łem kopniaka. Wymierzył mi gn /in n n / Dotictlcl Tusk. Wiele wskazuje na to, że był to wynik intrygi pewnej posłanki. Podobno przyznaje teraz, że został wprowadzony w błąd. Cóż? Bywa. Ale to nie jedyny pow ód dla którego te

wybory będę długo pamiętał.

Jako dziennikarz śledzę p o ­ litykę i polityków, ich zacho­

wania i poczynania od ponad 30 lat. Jednak to co pokazali bracia bliźniacy w minionych dwóch latach przeszło wszel­

kie moje wyobrażenia. Osobi­

ście byłem zmęczony i pomału z utęsknieniem oczekiwałem

dnia, kiedy nastąpi zwrot.

Przypadkowo w piątek przed wyborami włączyłem kanał te­

lewizji TRWAM. Ze zdumie­

niem zobaczyłem siedzącego w studio premiera 40 -milio­

nowego kraju, który ostatnie godziny przed ciszą wyborczą opowiada brednie ja kich w styd było słuchać.

Byłem i jestem człowiekiem prawicy. Obydwu braci Ka­

czyńskich pamiętam jeszcze z okresu kiedy pracowałem w Monachium. W tamtym czasie bliżej poznałem prof. Barto­

szewskiego i je g o żonę Zofię.

Kiedy ten człowiek zaczął p u ­ blicznie krzyczeć do narodu, by wreszcie odsunąć od wła­

dzy PiS, gdyż stanow ił zagrożenie dla kraju, to dla mnie był to sygnał, że je s t na­

praw dę źle. Kiedy słuchałem Jarosława Kaczyńskiego w ów piątek, to przyrzekłem sobie, że porażkę jeg o i całej fo rm a ­ cji, którą stworzył w wybo­

rach, uczczę w sposób szcze­

gólny.

T T / l 980 roku - mieszkając W w Szwecji - nawiązałem kontakt z mieszkającym w Wa­

sz y n g to n ie Janem Nowakiem Jeziorańskim. Kiedy odpowie­

dział na mój list sygnalizując, iż je s t szansa, bym otrzymał pracę w Wolnej Europie w Monachium, zdecydowałem się nie golić do czasu ewentu­

alnego j e j podjęcia. Broda urosła bardziej okazała niż­

bym wcześniej przypuszczał.

Pracę podjąłem w M ona­

chium 2 lata później, ale bro­

dy nie zgoliłem. 1 dobrze.

D zięki temu mogłem w sposób szczególny uczcić nie klęskę Jarosława Kaczyńskiego i PiS - u, ale mądrość, zwycięstwo i

sukces społeczeństwa. Sukces i zwycięstwo form acji p o li­

tycznej, w której powstanie i rozwój włożyłem wiele swoje­

go czasu i energii. Jakże bar­

dzo cieszy to, że w powiecie oleskim zwyciężyła Platforma Obywatelska, że Kluczbork ma swego posła z PO i jeszcze ja ko premię posła z PSL. Jak bardzo cieszy, że kilkanaście lat popularyzowania idei pra­

wicowych, wolnościowych, swobód demokratycznych bez­

pośrednio, zachowaniem, pra­

cą i słowem, sprawiło, że i w Praszce zwycięstwo odniosła normalność. W Praszce regu­

larnie ju ż wygrywa Platforma Obywatelska. A wiem, że oszo­

łomów, nawiedzonych dooko­

ła wciąż je s t wielu. Niektórzy powiadają, że wystarczy pójść na sesję rady miejskiej, by się przekonać, że oni jeszcze są.

TTroda? Broda odrośnie. Ale J - J n ie ma ju ż powodów, by znowu rosła. Te wybory, ich wynik - jestem o tym przeko­

nany - wprowadziły nas do świata społeczeństw cywilizo­

wanych, demokratycznych. A to był przecież ostateczny cel.

Warto więc to co się stało zapamiętać dłużej.

Aleksander ŚWIEYKOWSKI

ogłoszenie płatne

Serdecznie dziękuję za 7146 głosów,

pozwalających mi w nowej kadencji Sejmu na reprezentowanie Opolszczyzny.

Świadomy odpowiedzialności za zobowiązania wyborcze będę wspierał rozwój regionu.

tu

Gimnazjaliści również wzięn udział w wyborach.

(4)

4 K U L IS Y POWIATU W y bo r y 2 0 0 7 25 . 10.2007

Andrzej Bąk z Olesna oraz Dorota Zatylna z Ligoty Dolnej nie mieli wątpliwości, że trzeba pójść do wyborów.

Wyniki do Sejmu

Pow iat oleski

Gm ina P O PiS P P P P S L S M N L ID L P R R A Z E M

Praszka 2133 1471 88 765 83 1 0 969 969 5553

G orzów Śląski

754 368 17 161 61 492 219 219 2090

Rudniki 992 866 32 491 84 7 329 329 2835

Radłów 323 108 11 52 22 444 38 38 1006

Zębow ice 293 1 0 2 9 37 15 511 45 45 1019

Dobrodzień 1208 441 31 223 T 31 549 151 151 2666

Olesno 2887 1000 66 237 J 129 1096 557 557 6039

Pow iat kluczborski

G m ina PO PiS P P P P S L S M N L ID L P R R A Z E M

Byczyna 934 797 22 718 54 38 278 40 2881

Kluczbork 6973 3648 101 1168 153 654 1323 145 14165

Lasowice

W ielkie 586 241 14 176 45 529 80 33 1704

W ołczyn 1566 1527 47 527 135 58 655 37 4552

M andaty posłów otrzymali:

Platforma Obywatelska:

L E SZ E K K O R Z E N IO W SK I - 35 912 G Ł O SÓ W Danuta Jazłowiecka - 24 859 głosów

Łukasz Tusk - 20 931 głosów

Tadeusz Jarmuziewicz - 18 447 głosów Robert Węgrzyn - 10 132 głosy Adam Krupa - 8122 głosy

A N D R Z E J BUŁA - 6301 G Ł O SÓ W

G m ina G m ina Gmina Praszka Zębo- Olesno

wice

G m ina Gmina Rudniki Dobrodzień

Mamy czterech posłów

Gmina Byczyna

Gmina Kluczbork

Gmina Lasowice W.

Gmina Wołczyn Leszek

Antoszczyszyn (LPR)

238 507 63 266

Lucjusz Bilik

(LiD) 433 1687 138 579

Henryk Fraszek

(Pis) 972 4940 287 1703

R yszard

K nosala (PO 855 5376 476 1370

P io tr W ach

(PO) 811 4830 380

:__________________

1326 N o rb ert

K rajczy (Pis) 706 2384 203 1057

Ryszard Galla (KWW Ryszarda Galii)

146 479 206 154

Andrzej Kasiura

(MN) 152 1033 514 237

Henryk Lakwa

(MN) 110 893 469 147

Bożena Zofia

Lewińska (PSL) 659 1655 201 865

Stanisław

S.Nicieja (LiD) 459 2451 221 795

Cezary Andrzej Niedźwiedzki (KW UPR, członek Prawicy RP)

85 385 43 118

Janusz Sanocki

(LPR) 114 377 49 188

Józef Swaczyna (MN)

Adam Dżygiel (PSL)

104 569

884 1405

450 213

123 728 W yniki do Senatu

w poszczególnych gm inach powiatu oleskiego

Prawo i Sprawiedliw ość

Lena Dąbkowska - Cichocka - 18394 glosy Sławomir Kłosowski - 13 357 głosów Jan Religa - 9093 głosy

Lewica i Dem okraci

TO M A SZ G A R B O W SK I - 13 651 G Ł O S Ó W

Polskie Stronnictw o Ludowe

STANISŁAW R A K O C Z Y - 7146 G Ł O SÓ W

M niejszość Niem iecka

Ryszard Galla - 8193 głosy

W ybory do Senatu w yniki w woj. opolskim

Ryszard Knosala (PO) - 14 8981 głosów Piotr Wach (PO) - 126 302 głosy Norbert Krajczy (Pis) - 74 981 głosów Leszek Antoszczyszyn (LPR) - 16 645 głosów Lucjusz Bilik (LiD) - 45 986 głosów

H EN R Y K F R A S Z E K (PIS) - 73 340 G Ł O SÓ W Ryszard Galla (KW W Ryszarda Galii) - 29 989 głosów Andrzej Kasiura (MN) - 35 079 głosów

Henryk Lakwa (MN) - 33 917 głosów

Bożena Zofia Lewińska (PSL) - 45 030 głosów Stanisław S. Nicieja (LiD) - 73 067 głosów

Cezary Andrzej Niedźwiedzki (KW UPR, członek Prawicy RP) - 9633 głosy

Janusz Sanocki (LPR) - 18 920 głosów Józef Swaczyna (MN) - 35 537 głosów

Leszek Korzeniowski z Praszki, Andrzej Bula i Stanisław Rakoczy z Kluczborka oraz Tomasz Gar-

bowski z Komorzna zdobyli m andaty parlam entarzystów w niedzielnych wyborach do Sejmu.

W yniki do Senatu

w poszczególnych gm inach pow iatu kluczborskiego

Przedwyborcze dni były istną wojną plakatową.

Leszek

Antoszczyszyn 190 (LPR)

Lucjusz Bilik , no, (LiD)___________ 1086 Henryk Fraszek

( P i S ) ___________ 1411 Ryszard Knosala

(PO) 1649

Piotr W ach (PO) 1462 N orbert Krajczy . (PiS)

Ryszard Galla

(KWW Ryszarda 110 Galii)

Andrzej Kasiura (MN)

Henryk Lakwa

(M N ) 65

Bożena Zofia Lewińska (PSL) Stanisław S.Nicieja (LiD) Cezary Andrzej Niedźwiedzki

(KW UPR, 133

członek Prawicy RP)

Janusz Sanocki (LPR)

Józef Swaczyna . . (MN)

Dżygiel Adam (PSL)

18 - letni Piotr Bartela z Przedmościa (gm.

Praszka) podczas tych wyborów głosował po raz pierwszv.

M ateriały przygotow ały:

Aneta Bednarek, Małgorzata Kuc i Milena Zatylna

(5)

25.10.2007 W ieśc i g m in n e K U L IS Y PO W IA TU 5

Kluczbork: Młodzi redaktorzy

Drodzy Przyjaciele!

Dzięki Waszym głosom i spełnieniu obowiązku patriotycznego udało mi się zdobyć mandat Posła na Sejm VI Kadencji. Również teraz, ju ż po wy­

borach, pamiętam o tym i podtrzymuję to, co obiecywałem przed nimi. Będę dla Was wszyst­

kich sumiennie pracował i nie zawiodę nie tylko tych, co na mnie głosowa­

li, ale i wyborców, którzy oddali swój głos na moich k o n t r k a n d y d a t ó w . Wszystkim też jeszcze raz dziękuję za oddane głosy, za­

angażowanie i zaufanie.

Andrzej Buła

Gazetka jeszcze bez tytułu

W Zespole Szkół Licealno-Technicznych w Kluczborku nowy rok szkolny przyniósł duże zm iany począwszy od wyboru nowej dyrekcji, a na utworzeniu gazetki szkolnej kończąc.

P o d z ię k o w a n ia

C

hciałbym serdecznie podzię­

kować wszystkim moim Wyborcom za uczestnictwo w wyborach oraz udzielone mi poparcie. Sukces Platformy Obywatelskiej jest Państwa zasługą. Obiecuję, że nie zawiodę Państwa zaufania i będę Waszym godnym reprezentantem w Sej­

mie RP. Wspólnie z Platformą Obywatelską uczy­

nię wszystko, aby w Polsce żyło się lepiej. Jesz­

cze raz serdecznie dziękuję.

Z wyrazami szacunku Leszek Korzeniowski

- Młodzież ma okazją wy­

kazać się i zapoznać z różny­

mi form am i publicystycznymi

» - to słowa jakie padały z ust .2 większości nauczycieli.

E Miejmy nadzieję, że w tym ro- .1 ku gazetka będzie funkcjonować

^ dłużej niż w minionych latach i o spełni oczekiwania zarówno Skład redakcji: Paweł Kożuchowski, Mieszko Okszyński, Monika Toppich, Karolina uczniów jak i nauczycieli.

Cudak, Angelika Kirsch, Iwona Adamczyk i Jakub Sroka. A ngelika K IRSCH

--- reklama ---

PRODUCENT

G

azetka istniała również w poprzednich latach, jed­

nak jej działalność kończyła się po wydaniu pierwszego num eru. Tym razem to uczniowie z własnej inicjaty­

wy postarali się o jej reakty­

wowanie. Przekonali nauczy­

cieli i dyrektora, że warto i zabrali się do pracy.

Młodzi redaktorzy w ga­

zetce umieścili nie tylko tek­

sty dotyczące spraw związa­

nych ze szk o łą ale poruszyli również m.in. problemy wo­

lontariatu. W dziale „Wołanie o pomoc” starali się zwrócić uwagę rówieśników na ludz­

ką krzywdę i zachęcić ich do pomocy osobom potrzebują­

cym. Oprócz tego są również tuł. Redaktorzy starają się, by działy pół żartem - pół serio, gazetka żyła razem ze szkołą jak np. „Damskie i męskie by inni uczniow ie chcieli sprawy”, a także „Twórczość uczestniczyć w jej redagowa- uczniów”, w którym publiko- niu.

wane są wiersze, opowiadania A co o gazetce sądzą sami napisane przez uczniów. Ga­

zetka jest na razie bez tytułu, ponieważ nie został rozstrzy­

gnięty jeszcze konkurs na ty-

uczniowie?

- Jeżeli gazetka ma być najpierw zatwierdzona przez dyrektora i nie będzie w niej słów prawdziwych, że coś je s t nie tak w szkole, i nie zgodzi się on na publikację takiego czy innego artykułu, to jestem na nie - mówi jeden z uczniów Tech­

nikum Mechanicznego. - Gazetka jest po to, by pisać o rzeczach do­

brych i złych, nie tylko o dobrych, bo nie tylko takie mają w szkole miejsce.

Nauczyciele w ydają się być pozytywnie nastawieni i popierają działania młodych ludzi.

B i l RO KREDYTOW E

KREDYTY

- GOTÓW KOW E -KONSOLIDACYJNE

(Ł Ą C Z E N IE K R ED Y TÓ W W JE D E N Z JE D N Ą NIŻSZĄ RATĄ)

- JU Ż OD 470 ZŁ DOCHODU N ETTO - KREDYTY NA DOW ÓD

- KREDYTY DO 6 TYS. Z Ł NA O ŚW IA D C Z E N IE - M O Ż L IW O ŚĆ D O JA ZD U DO KLIENTA - OKRES KREDYTOWANIA NAWET 84 MIESIĄCE - OFERTY RÓŻNA CII BANKÓW

OLESNO, RYNEK 20

(W BUDYNKU RATUSZA M IEJSK IEG O ) TEL. 034/350 -21 -7 7 KOM . 0505 85 64 85

RESTAURACJĄ,

C zgn n e ó d l 12:00 d o 23:00

ORGMNIZUJEM WSZELKIE1

IMPREZY L <*

Jr a i-Cif* 4 ^ ?

OKOLICZNOŚjCIOWE,

w e s e la r ^ o m p n ie ^ p s z k o le n i a . b c m k i e t y

( w r a z z n o d e g a m i ) L I C H ®

w w w .h o r n .o lo s tio .p l

S TA R E iO lLE S N O \ ^ u f c u t e z f r ó r s k a i - 0501; 1:82083

(6)

6 K U L IS Y POWIATU W ieści g m in n e 25 . 10.2007

Olesno: Am bitne plany

Praszka: M ieszkańcy oburzeni

Zespół powraca

Targi elektroniczno - inform atyczne, uniwersytet trzeciego w ieku, m łodzieżowy inkubator przed­

siębiorczości, w łasny ośrodek szkoleniowy - to tylko niektóre z planów Powiatowego Zespołu Euro­

pejskiego.

Teraz dzięki monitoringowi można obserwować najbardziej newralgiczne punkty miasta.

Na ostatnim spotkaniu Powiatowego Zespołu Europejskiego wybrano nowy zarząd.

P

owiatowy Zespół Euro­

pejski uchw ałą Rady Po­

w iatu pow ołany został do życia w marcu 2001 roku.

- Wówczas głównym ce­

lem zespołu było prom ow a­

nie w śród mieszkańców Ole­

sna i okolic wejścia Polski do Unii Europejskiej - mówi A ndrzej G ru c a , jeden z ini­

cjatorów pow stania zespołu, obecnie jego przew odniczą­

cy.

Po w ejściu Polski do UE zasięg i działalność Powiato­

wego Zespołu Europejskiego nieco osłabła. W ostatnim czasie ów zespól powraca do życia. Odbyło się ju ż kilka spotkań mających na celu je ­ go reaktyw ację. Pierw sze miało miejsce w czerwcu te­

goż roku na Brońcu. Udział w nim w zięła m łodzież z klubów europejskich oraz ich opiekunow ie. O becny był na nim także wicestaro- sta S tanisław Belka.

- To bardzo istotne, aby dzisiejszą m łodzież zaktyw i­

zow ać - mówił wicestarosta.

- W ten sposób może się ona nauczyć odpowiedzialności i samodzielności. W przyszło­

ści nie będzie j e j przerażać konkurencyjny rynek pracy.

Trzeba uczyć ich p rzedsię­

biorczości w życiu, a nie tyl­

ko w teorii. W latach 2007 - 2013 można z Unii Europej­

skiej pozyskać spore fu n d u ­ sze strukturalne na wspiera­

nie edukacji i oświaty oraz organizacji pozarządowych.

Warto to wykorzystać.

W tym celu w ostatnim czasie powołano nowy za­

rząd Powiatowego Zespołu E uropejskiego. P rzew odni­

czącym został Gruca, były nauczyciel Z espołu Szkół Zaw odow ych, zastęp cą - K rzy szto f B ryś z Zespołu Szkół w Praszce, sekreta­

rzem - Z ofia A dam czyk z Zespołu Szkół w O leśnie.

Członkiem - H e n ry k Zug, radny pow iatow y oraz na­

uczyciel rów nież Z espołu Szkół w Oleśnie. Reprezen­

tantem m łodzieży - M aciek K o ch ań sk i z Zespołu Szkół Ekonom icznych i O gólno­

kształcących w Oleśnie oraz radny M łodzieżow ej Rady M iasta.

- To bardzo istotne, aby d zisiejszą m ło­

dzież zak tyw izow ać.

W ten sposób może się ona nauczyć odpo­

wiedzialności i sam o­

dzieln ości. W p rzy­

szłości nie będzie jej przerażać konkuren­

cyjny rynek pracy.

Pom ysłów i planów na w znowienie niegdyś prężnie działającego zespołu nie bra­

kuje.

- W listopadzie organizu­

je m y targi elektroniczno - in­

fo rm a ty c zn e - inform uje Gruca. - Do współpracy ju ż zaprosiliśm y fir m y i p rzed ­ siębiorstw a z naszego p o ­ wiatu, a także studentów i wykładowców uczelni w yż­

szych. Chcemy, aby na tar­

gach zaprezentowane zostały najnow ocześniejsze techno­

logie w tych dziedzinach.

C hcem y rów nież utw orzyć uniwersytet trzeciego wieku oraz młodzieżowy inkubator przedsiębiorczości. In te n ­ sywnie m yślim y nad znale­

zieniem odpow iedniego miejsca w okolicy na Dom Spotkań Europejskich. R oz­

ważamy możliwość zagospo­

darowania Brońca ja k o wła­

snego ośrodka szkoleniow e­

go. Obecnie jesteśm y na eta­

p ie rozmów z Towarzystwem Społeczno - K ulturalnym Niemców’ na Śląsku O pol­

skim.

M a łg o rzata KUC

Kluczbork: Będzie bezpieczniej

Trzysta tysięcy na kamery

Od w torku m iasto objęte jest nowoczesnym system em monitoringu wizyjnego. U rządzenia zakupiła gmina. Ona również zapłaciła za ich montaż. System obsługiwany jest przez policję.

C ' ' łówny komputer, do którego dociera obraz z ośmiu kamer poprzez V J s ta c ję bazową na kościele ewangelickim, znajduje się na stanowisku kierowania kkiczborskiej komendy. Dzięki niemu dyżurny wie, co dzieje się w najbardziej newralgicznych punktach miasta Obraz jest rejestrowany przez 24 godziny na dobę na twardym dysku komputera. Można go odtwarzać.

Kamery zostały umieszczone w miejscach, które wyznaczyła polic­

j a Po jednej znajduje się przy ulicy Wołczyńskiej, Kościuszki, Katow­

ickiej, Grunwaldzkiej, Byczyńskiej (przy wyjeżdzie na obwodnicę) i w Rynku. Dwie są na Mickiewicza

Kamery sąobrotowe, bardzo dobrej jakości, umożliwiają przybliże­

nie obrazu i na przykład odczytanie numerów rejestracyjnych pojazdów.

- Mam nadzieję, że będzie mniej wandalizmu i mniej piratów dro­

gowych - mówi burmistrz Jarosław Kielar. - Ta inwestycja na pewno się miashi zwróci.

System kosztował ponad 300 tysięcy złotych - pieniądze pochodz­

iły z budżetu gminy. Do inwestycji dorzuciło się także PZU, które zakupiło dwie kamery. Wykonaniem zajęła się firma z Gliwic, wyło­

niona w drodze przetargu.

- W wielu miastach montowaliśmy monitoring, mamy w tej dziedzinie spore doświadczenie - informuje wykonawca Przemysław Pierzchała. - System monitorujący Kluczbork to naprawddę najnowocześniejsza cyfrowa technologia.

Będzie on sukcesywnie rozbudowywany.

- W przyszłym roku powiększymy’go co najmniej o dwie kamery - obiecuje Janusz Kędzia, przewodniczący Rady Miejskiej.

Można śmiało powiedzieć, że spośród miast powiatowych wojew­

ództwa opolskiego właśnie Kluczbork jest wyposażony w najlepszy system monitorujmy. Miejmy nadzieję, że dzięki temu będzie bez­

pieczniej.

Milena ZATYLNA

Ciepło tuż, tuż... Czy aby na pewno?

Problemy z ogrzewaniem w Praszce dają się we znaki mieszkańcom bloków. Praszkowianie z coraz większą niecierpliwością oczekują na poprawę sytu­

acji. W ładze gm iny zapow iadają rychłe zakończenie kryzysu.

tem p eratu ry za oknem , a jednocześnie zim ne kalory­

fery, nie popraw iają prasz- kow ianom sam o poczucia.

N iektórzy z nich nie prze­

b ierają w słowach.

- Po cholerę rozbierali stare sieci skoro wiedzieli, że nie zdążą z now ym i - m ó­

wi m ieszkaniec ulicy F a­

brycznej. - M y teraz siedzi­

my p rzy zim nych kaloryfe­

rach.

- Widzę z okna, w ja kim tem pie pracują ci robotnicy

| - mówi kolejna osoba z Fa-

■g brycznej. - Poza tym je s t ich ro za mało. Skoro wiedzą, że

| j e s t opóźnienie, to chyba g p o w in n i zm o b ilizo w a ć w szystkie siły, aby zakoń-

W

tym roku sezon dnie. Z aw in iły proced u ry cieplnych. M im o prosb grzew czy w Praszce przetargow e zw iązane z mo- w ładz o cierpliw ość i wyro- opóźniony je st o dwa tygo- d e rn iz a c ją stary ch sieci zum iałość, coraz niższe

Instalacja nowych sieci cieplnych ma zakończyć się 31 października.

czyć p ra c e j a k najszybciej.

Duży problem dla w ielu stanow ią rachunki za ener­

gię elektryczną.

- N a razie podgrzew am y się grzejnikam i na prąd, bo p rze c ie ż w ta kiej zim n icy nikt na dłuższą m etę nie w y­

trzym a - opow iada m ieszka­

niec L istopadow ej. - Robią tak w szyscy m oi sąsiedzi.

- C zasam i ledwo na życie wystarcza, a tera z trzeba je szc ze m yśleć o dodatko­

wych rachunkach, za p r ą d i p ew n ie niedługo za leki w aptece - żali się je d n a z m ieszkanek bloków. - C hy­

ba niedługo zakupim y g rze j­

n ik i w sklepie, a fa k tu r ę p rześlem y do firm y, która

odpow iada za te prace, albo do gminy.

W ładze gm iny uspokajają m ieszkańców i zapow iadają szybkie zakończenie prac.

- D o końca października ciepło ma być j u ż we w szyst­

kich blokach - zapew nia J a ­ ro sła w T k a c z y ń s k i, b u r­

m istrz Praszki. - Takie mam za p ew n ien ie o d w ykonaw ­ ców i p a n a F ranciszka R a­

tajskiego ze sp ó łki Energia P raszka. W ten c zw a rte k p o d łą c zo n e zo sta n ą b lo ki m ięd zy S ty czn io w ą a K o ­ ściuszki. W kolejnych d n i­

ach ogrzew anie będzie także w po zo sta łych blokach na F abrycznej i Kościuszki.

AB

(7)

25 . 10.2007 W ie śc i g m in n e K U L IS Y POWIATU 7

Kluczbork: Kilka pytań do ... Andrzeja Buły, posła na Sejm RP

Pełnia szczęścia

- Niedziela wyborcza była nerwowa?

- Raczej pełna niepewno­

ści. Jestem zaskoczony tym, że udało mi się wejść do Sejmu.

Wyborcy mnie nie zawiedli i bardzo im dziękuję. To, że gło­

sowali na człowieka na ósmej pozycji na liście, świadczy chyba o tym, że ich wybór był świadomy i przemyślany. To na pewno cieszy. Z drugiej strony nie spodziewałem się, że aż tyle głosów będzie po­

trzeba, by znaleźć się w Sej­

mie. Ale lista była naprawdę mocna.

- Co zapewniło panu suk­

ces? Przecież niektórzy k an­

dydaci zainwestowali znacz­

nie więcej pieniędzy w kam ­ panię i ich sen o posłowaniu się nie spełnił.

- Obrałem sobie strategię wyborczą i konsekwentnie j ą realizowałem w ramach niedu­

żych środków finansowych.

Pomagało mi grono około 120 osób. Dzięki nim mogłem do- rzeć do innych. Miałem to szczęście, że w trakcie kampa­

nii utworzył się wokół mojej osoby prawdziwy ruch spo­

łeczny. Ludzie byli mi bardzo przychylni i nigdy nie usłysza­

łem zarzutu, że kandyduję dla pieniędzy lub kariery.

- Ale w polityce zrobił pan zaw ro tn ą k a rie rę . Nie ta k daw no został pan w ybrany do sejm iku w ojew ództw a opolskiego, a teraz czeka na pan a miejsce w ławach posel­

skich.

- To prawda. Ale ja nie je ­ stem politykiem - mimo iż od czerwca należę do Platformy - tylko społecznikiem. Mam na­

dzieję, że moi wyborcy to do­

strzegli. Wiele lat działam spo­

łecznie i jestem skuteczny. To chyba teraz zaprocentowało.

- Polityka to czasem b ru ­ talny świat. Czy były osoby, które zniechęcały p an a do kandydow ania?

- Najtrudniejszą rozmowę miałem z żoną. Nie było mię­

dzy nami konfliktu na tym po­

lu, ale wspólnie zastanawiali­

śmy się, czy powinienem kan­

dydować czy nie. Na pewno

trudno będzie pogodzić wszystkie obowiązki, ale będę się starał. Nie miałem opraco­

wanego scenariusza na dzień 22 października. Będę się do­

stosowywał do tego, co przy­

niesie życie.

- Mój znajom y nawet to dowcipnie skom en­

tow ał: PO w ygrało, M K S na pierw szym m iejscu w tab eli i

“ Bułka” w Sejm ie to pełnia szczęścia.

- Teraz powiat kluczbor- ski będzie miał w Sejmie aż trzech posłów - oprócz pana jeszcze Tom asza G arbow - skiego i Stanisława Rakocze­

go. Razem będzie łatwiej?

- Na pewno, i to z dwóch względów. Po pierwsze Plat­

forma będzie rządzić w kraju.

Działania i rządu, i Sejmu z pewnością będa spójne. To dla nas wielka szansa. Ponadto li­

czę właśnie na współpracę z Tomkiem Garbowskim i z marszałkiem Rakoczym. Po­

trafimy znaleźć wspólny język bez względu na podziały poli­

tyczne. Już kilkakrotnie współ­

pracowałem z oboma panami i wiem, że są pracowici, sprawy Opolszczyzny są im bardzo bliskie. Myślę, że dalej będzie­

my wspólnie lobbować na rzecz EURO 2012. PO ma na Opolszczyźnie aż siedmiu po­

słów. Jest więc szansa na to, by organizację Mistrzostw Euro­

py w 2012 roku dostały wszystkei cztery starające się o to opolskie ośrodki, a zatem Kluczbork, Opole, Brzeg i Grodków.

- W jakich sejmowych ko­

m isjach chciałby pan praco­

wać?

- Interesuje mnie polityka regionalna i rozwój regionalny - tym właśnie zajmuję się w sejmiku. Ponadto widzę się w komisji związanej ze sprawami sportu.

- Czy dalej będzie pan dy­

rektorem O środka Sportu i R ekreacji?

- Decyzji w tej sprawie jesz­

cze nie podjąłem. Uzależniam

j ą od rozmów z burmistrzem Jarosławem Kielarem, który jest moim bezpośrednim prze­

łożonym. Ponadto chciałbym zobaczyć najpierw jak wyglą­

da poselska rzeczywistość.

Wtedy przekonam się, czy uda mi się połączyć pracę zawodo­

w ą z posłowaniem.

- Ludzie gratu lu ją wyboru czy zazdroszczą?

- Raczej gratulują. Od

wczoraj przyjmuję masę prze­

miłych telefonów i smsów z całego świata. Mój znajomy nawet to dowcipnie skomento­

wał: PO wygrało, MKS na pierwszym miejscu w tabeli i

“Bułka” w Sejmie to pełnia szczęścia. Takie opinie budują i dodają skrzydeł.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała M ilena ZATYLNA

Kluczbork: Przyjaciel potrzebny od zaraz

Przyjdź do Damiana

Damian ma dziewiętnaście lat i mieszka w Kluczborku. Od urodzenia jest niepełnosprawny. Szuka przyjaciela, z którym będzie mógł spędzać popołudnia i wieczory. Ma nadzieję, że niedługo go znajdzie.

D

am ian porusza się na w ózku, bo p rz e sz e d ł dziecięce porażenie m ózgo­

we. M ów ienie spraw ia mu sporo trudności, ale uw ielba gadać.

M a p rz y g o to w a n ą b ro ­ szurkę, z której sporo się m ożna o nim dow iedzieć.

- Rozm ow a ze mną wcale nie m usi być trudna - pisze w niej. - W kom unikacji p o ­ m aga m i książeczka z obraz­

kami. Takie rysunki nazywa się sym bolam i Blissa. N ie m usisz ich znać, po n iew a ż każdy sym bol je s t p o d p isa ­ ny. D użo rzeczy, które chcę p o w ied zieć, p o k a zu ję p a l­

cem w skazującym lew ej rę­

ki.

N a co dzień D am ian cho­

dzi do Środow iskow ego D o­

mu Sam opom ocy. Tam nie narzeka na brak to w arzy ­ stwa. A le inaczej je s t w do­

mu. O dkąd siostra A nia w y­

je ch ała na studia, chłopako­

wi doskw iera sam otność.

- R odzice są fa jn i, bardzo m nie kochają, j a ich zresztą też, ale nie nie o wszystkim m ożna z nim i pog a d a ć - m ó­

wi Dam ian. - N ie ma j a k przyjaciel.

D ziew iętnastolatek szuka bratniej duszy, kogoś kto spędzałby z nim popołudnia

i wieczory. N ajlepiej, żeby był to chłopak, ale je śli trafi się dziew czyna, to też może być.

D z ie w ię t n a s t o la t e k szuka bratniej duszy, kogoś kto spędzałby z nim popołudnia i w ie­

czory. N ajlepiej, żeby był to chłopak, ale je­

śli trafi się dziewczy­

na, to też może być.

C hłopak uw ielbia słuchać m uzyki, ma zre sz tą sporą kolekcję płyt. N ajbardziej lubi polskiego rocka, ale nie

? %

s a n

*

1

tylko. U lubiony zespół to KASA, przepada rów nież za utworem grupy Queen “We are the C ham pions”. K olej­

n ą jeg o p asją są gry kom pu­

terow e, najczęściej te z w y­

ścigam i sam ochodow ym i.

Bo w łaśnie auta, szczegól­

nie te szybkie, są praw dziw ą słabością Dam iana. Zbiera ilu stracje przed staw iające sam ochody i grom adzi je w album ie. Jego kolekcja je st napraw dę “w ypasiona” .

O tym w szystkim m ógłby rozm aw iać ze swoim przy­

ja c ie le m , to je g o w ielkie m arzenie. W ierzy, że się spełni. Ma nadzieję, że jego p rzy jaciel ju ż niebaw em przekroczy próg ŚDS - u przy ulicy Zamkowej i po­

wie: Oto je stem , p rzy sze ­ dłem do Damiana. To bę­

dzie najszczęśliw szy dzień w życiu chłopca.

M ilen a ZA TY LN A

Damian czeka na przyjaciela.

Osoby, chcące odpo­

wiedzieć na apel Da­

miana, proszone są o kontakt ze Środowi­

skowym Domem Sa­

m opom ocy w Klucz­

borku, który m ieści się przy ulicy Zam ­ kowej na p arterze budynku O PS - u.

Tel. 0 77 418 76 13.

Zdaniem rodziców w Dniu Edukacji Narodowej autobus nie zabrał dzieci do szkoły.

Sprostowanie

W poprzednim numerze błędnie podałam nazwiska peda­

gogów z Publicznego Gimnazjum w Praszce. Byli to: Karina Kłosiak - Chwiłka, Mirosław Kowalczuk, Mariola Koj - Cebula.

Błędnie podałam także imię jednego z byłych członków rady sołeckiej z Budzowa Zdzisława Sówki.

Za pomyłki przepraszam. Aneta Bednarek

Zębowice - Radawie: Dwie w ersje wydarzeń

Jaka jest prawda?

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o problemach z dojaz­

dem na akademię szkolną w Zębowicach. Według rodz­

iców z Radawia i Kaduba Wolnego nie dojechały na nią ich dzieci Po wyjaśnieniach dyrekcji szkoły i władz gminy nadal podtrzymują swoją wersję wydarzeń.

- Wszystkie dzieci były dowie­

zione i odwiezione ze szkoły w Dzień Edukacji Narodowej - mó­

wi Jadwiga Jurczyk, dyrektor Zespołu Gimnazjalno - Szkolne­

go w Zębowicach. -Tego dnia skróciliśmy jedynie lekcje.

Zdaniem dyrektor Jurczyk problemu nie m a

- Byłam na akademii szkolnej w Radawiu - wyjaśnia - Nie było więc takiej sytuacji, żeby dzieci nie brały udziału w Dniu Eduka­

cji Narodowej. Poza tym rada ro­

dziców była powiadomiona o tym, że ślubowanie klas najmłod­

szych odbędzie się na początku li­

stopada. Wtedy wszystkie dzieci zostaną dowiezione. Nie wiem skąd tyle złej woli ipodejrzeń o złe

intencje.

Rodzice z Radawia i Kadłuba Wolnego nadal jednak utrzymu ją że ich dzieci nie zostały dowiezio­

ne tego dnia do Zębowic.

- Na pewno sobie nie wymy­

śliliśmy takiej sytuacji - mówiąro- dzice. - Dzieci na akademię nie zabrano. Poza tym w Radawiu nie było żadnej akademii. Było tylko spotkanie rady rodziców i kilku nauczycieli.

Rodzice nie zamierzają się wyprzeć swojej wersji wydarzeń.

- Wiemy jaka jest prawda - mówią - Wszyscy widzieli, że gimbus po nasze dzieci nie doje­

chał.

AB

(8)

8 K U L IS Y POWIATU W ie ś c i g m in n e 25 . 10.2007

Kluczbork: Stacja dializ już działa

Czekają na pacjentó

Stacja dializ działająca w kluczborskim szpitalu w poniedziałek przyjęła pierwszych pacjentów. Dzięki tem u dializow ani z powiatu kluczborskiego nie muszą już dojeżdżać do Olesna lub Opola.

Sławomir Tworkowski jest jednym z pierwszych pacjentów kluczborskiej stacji dializ.

S

tacja dializ mieści się na półpietrze starej chirur­

gii, którą dzierżawi od Po­

w iatow ego Centrum Z dro­

wia. Pomieszczenia zostały gruntownie wyremontowane, a sam punkt wyposażony w najnow ocześniejszy sprzęt medyczny.

- To nasza dwudziesta sta­

cja w Polsce - informuje K a­

m il R udaw iec, przedstaw i­

ciel Centrum Dializ z O stro­

wa Wielkopolskiego. - Pro­

wadzimy działalność między innymi w Katowicach, So­

snowcu, Kędzierzynie - K oź­

lu, Zakopanem i Radomsku.

Firm a zainw estow ała w Kluczborku spore pieniądze.

- Nie m ożemy p odać kon­

kretnej kwoty, bo to tajemni­

ca handlowa - mówi Ruda­

wiec. - Zapewniamy pacjen­

tom najw yższy standard usług, sprzęt światowej klasy i opiekę najlepszych specjali­

stów.

Pod w zględem m edycz­

nym kluczborską stację bę­

dzie prow adzić specjalista nefrolog, doktor nauk m e­

dycznych K ry sty n a Z ieliń­

ska, która była założycielką stacji dializ w Oleśnie i do niedawna n ią kierowała.

- Dializa trwa około czte­

rech godzin, jeśli doli­

czyć do tego jeszcze do­

jazdy, to człowiek ma pół dnia w plecy. To praw­

dziwy komfort leczyć się na miejscu.

- Zostawiam Olesno w bardzo dobrych rękach, teraz chcę pom óc pacjentom z p o ­ wiatu kluczborskiego - wyja­

śnia pani doktor. - Zresztą z Olesnem mam zam iar dalej współpracować, zarówno z tamtejszą stacją ja k i z od­

działem nefrologii.

W Kluczborku przygoto­

wano dla pacjentów siedem­

naście stanowisk do dializo­

wania. Punkt je st na razie czynny trzy dni w tygodniu - w poniedziałki, środy i piąt­

ki, ale w przyszłości m a za­

miar rozszerzyć sw oją dzia­

łalność. Będzie też pracować na dwie zmiany, a chorzy

m o g ą liczyć na bezpłatny transport.

W łaściciele stacji liczą, że z czasem przybędzie jej pa­

cjentów.

- To wynika z danych sta­

tystycznych - tłumaczy Ruda­

wiec. - W pow iecie liczącym

siedem dziesiąt tysięcy m iesz­

kańców, zwykle od trzydzie­

stu do pięćdziesięciu osób wymaga dializowania. Jeste­

śm y młodą sta cją niewiele osób wie, że działamy. Mam nadzieję, że to się zmieni.

W praw dzie punkt ma

szansę na kontrakt z N arodo­

wego Funduszu Zdrow ia do­

piero od nowego roku, ale w szystkie usługi wykonuje bezpłatnie.

Jednym z pierwszych pa­

cjentów, którzy zdecydowali się leczyć w Kluczborku jest S ław om ir Tw orkow ski.

- Przez kilka m iesięcy do­

jeżdżałem do Olesna, ale sta­

cja w Kluczborku to ogromna

e wygoda - mówi Tworkowski.

3 - Dializa trwa około czterech c godzin, je ś li doliczyć do tego I jeszc ze dojazdy, to człowiek ma p ó l dnia w plecy. To praw dziw y kom fort leczyć się na miejscu.

W szyscy chorzy, którzy chcą korzystać z usług stacji dializ w Kluczborku, m ogą telefonicznie zapisać się na wizytę, dzwoniąc do doktor Krystyny Zielińskiej na nu­

mer 600 87 86 32.

M ilena ZATYLNA

Asia Guzikiewicz i Ola Ziora otrzymały nagrody dla osób promujących Kluczbork, a Sonia Bochyńska stypendium sportowe.

Kluczbork: Nagrodzili_nie tylko sportowców

"ia za talent

Gmina K luczbork przyznała nagrody i stypendia dla zdolnej młodzieży.

Trafią one do czternastu

N

agrody dla osób promują­

cych Kluczbork w wysoko­

ści od 500 do 760 zł dostało pię­

cioro laureatów.

Danuta Gajewska - utalento­

wana wokalistka, m.in. zwycięż­

czyni tegorocznego Międzynaro­

dowego Festiwalu Piosenki

“Kluczborskie Trele”. Od kilku­

nastu lat związana jest z amator­

skim ruchem artystycznym. Śpie­

wa w KDK - u, a także w zespole Bez Nazwy.

Wojciech Zaremba - wybit­

ny matematyk, stypendysta MEN i zdobywca nagrody marszałka województwa opolskiego. W mi­

nionym roku szkolnym zajął dru­

gie miejsce w Polsce na olimpia­

dzie matematycznej. W lipcu re­

prezentował nasz kraj na Między­

narodowej Olimpiadzie Matema­

tycznej w Wietnamie, gdzie wy­

walczył drużynowo srebrny me­

dal.

Aleksandra Ziora i Joanna Guzikiewicz - uczęszczają do

osób.

Studia Piosenki Magdy Dureckiej w Młodzieżowym Domu Kultu­

ry. Wspólnie zdobyły wiele zna­

cznych nagród w kraju, a ostat­

nio triumfowały na festiwalu w Macedonii.

Monika Duda - ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną I sŁ w Kluczborku. Teraz kontynu­

uje edukację muzycznąw Opolu, a jednocześnie uczęszcza do PG nr 5. W trakcie sześciu lat nauki w kluczborskiej szkole muzycznej wielokrotnie reprezentowała jąn a konkursach i przesłuchaniach.

Po raz pierwszy przyznano stypendia sportowe. Stypendyści będą je otrzymywać przez dwa­

naście miesięcy. Ich kwoty sąróż- ne. Najwyższe stypendium to 350 zł na miesiąc, a najniższe 200.

Stypendystami zostali:

Sonia Bochyńska - znakomi­

ta pływaczka, zaliczana do krajo­

wej czołówki w tej dyscyplinie sportu. Wielokrotnie reprezento­

wała Polskę na zawodach mię­

dzynarodowych.

Łukasz Radwański i Łukasz Wójcik - czołowi zawodnicy Kluczborskiego Klubu Karate.

Jedni z najlepszych karateków na świecie, członkowie kadry naro­

dowej.

Paweł Sawicki, Dawid Ro- jowski, Bartosz Cholewka i Na­

talia Giebułtowicz - karatecy, za­

wodnicy Kluczborskiego Klubu Karate. Mistrzowie w swoich grupach wiekowych.

Kamil Wenger - piłkarz MKS - u, obecnie w drużynie juniorów starszych. Członek kadry senio­

rów, ale ze względu na młody wiek, może brać udział tylko w meczach towarzyskich. Regular­

nie powoływany na zgrupowania i mecze reprezentacji Polski do lat 16. Ostatnio koledzy wybrali go nawet kapitanem drużyny.

Mimo propozycji z klubów pierwszoligowych, Kamil posta­

nowił zostać i grać w Kluczborku.

Milena ZATYLNA

Uszyce (gm. Gorzów Śląski): Starają się o pieniądze

Chcą gotować dla innych

P r a w d o p o d o b n ie na p o c z ą tk u p r z y s z łe g o ro k u w O śro d k u S z k o ln o - W y ch o w a w czy m w U sz y c a c h p o w sta n ie Z a k ła d A k ty w n o ś c i Z a w o ­ d o w e j. P o d o p ie c z n i o śr o d k a b ęd ą m o g li p r o w a d z ić d z ia ła ln o ś ć u słu - g o w ą .

S

pecjalny Ośrodek - Szkolno - "Wtychowawczy prowadzi w Uszycach Zgromadzenie Bra­

ci Szkół Chrześcijańskich. Na razie plan jego działania jest w fazie przygotowań.

- Opracowujemy projekt funkcjonowania takiego zakładu - mówi brat Antoni Topa z Uszyć. - Przekażemy go niedłu­

go do Urzędu Wojewódzkiego.

Mam nadzieję, że otrzymamy dofinansowanie.

Aby zapoznać się z funkcjo­

nowaniem podobnych instytu­

cji, władze powiatu oleskiego wraz z członkami Społecznej Rady ds. Osób Niepełnospraw­

nych odwiedziły podobny ośro­

dek w Mikołowie (woj. śląskie).

- Tam oprócz zakładów ak­

tywności zawodowej istnieje Dom Pomocy Społecznej, miesz­

kania chronione i Ośrodek Szkolno - Wychowawczy - mówi Stanisław Belka, wicestarosta powiatu oleskiego. - Wszystko funkcjonuje bardzo sprawnie.

W Mikołowie prowadząpro- dukcję roślinną i zwierzęcą Z kolei w Uszycach miałaby funk­

cjonować działalność gastrono­

miczna.

-Już teraz podopieczni przy- * gotowują posiłki dla ośrodka - g mówi wicestarosta. - Dostarcza- J ją j e także do przedszkola w f Uszycach. Gdyby udało się nam <

sformalizować tę działalność, fi wychowankowie mogliby zdo­

bywać dodatkowe środki.

- Już teraz podopieczni

przygotowują posiłki dla ośrodka. Dostarcza­

ją je także do przed­

szkola w Uszycach.

Gdyby udało się sfor­

malizować tę działal­

ność mogliby zdobywać dodatkowe środki

Inwestycja w całości fi­

nansowana byłaby ze środków PFRON oraz z budżetu Urzędu Wojewódzkiego.

W Ośrodku Szkolno -

Wy­

chowawczym w Uszycach mia­

ły także powstać mieszkania chronione dla osób niepełno­

sprawnych.

- Złożyliśmy wniosek do wo­

jewody o dofinansowanie prac budowlanych - mówi wicestaro­

sta. - Niestety, nie dostaliśmy tych pieniędzy. Mam nadzieję, że

nasz drugi projekt zostanie roz­

patrzony pozytywnie i uda nam się utworzyć Zakład Aktywności Zawodowej.

Istnienie mieszkań chronio­

nych znacznie ułatwiłoby części podopiecznych ośrodka start ży­

ciowy.

- Zamieszkałyby w nich oso­

by upośledzone w stopniu lekkim lub z wydanym orzeczeniem o niepełnosprawności - dodaje Belka. - Najczęściej właśnie one nie mają się gdzie podziać po osiągnięciu pełnoletności.

Mieszkania chronione miały zostać utworzone w budynku gospodarczym.

- Byłoby to dziesięć dwuoso­

bowych pokoi z łazienkami - in­

formuje wicestarosta. - Dom znalazłoby około dwudziestu

osób.

Aneta BEDNAREK

Być może w Ośrodku Szkolno - Wychowawczym pow­

stanie Zakład Aktywności Zawodowej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak też się stało na spotkaniu w Urzędzie Miejskim w Kluczborku, które odbyło się w czwartek 22 listopa­.. da Zadanie zostało uznane za priorytetowe przez

- Jeśli rada by się na to nie zgodziła i tak nie byłoby dramatu - wyjaśnia Nowak - Nie było ko­.. nieczności, by sprzedawać

Mam też nadzieję, że uda mu się dogadać z premierem Tuskiem, chociaż nie jest on jego bratem. Tu nie chodzi o jakieś

li opuścił strefę spadkową Zwycięstwo podopiecznych trenera Jerzego Chyły mogło być wyższe, ale bardzo dobrze spisywał się bramkarz gości Grzegorz

Nawet jeśli się pojawią to muszą być inwestowane dalej.. Warownia nie ma prowadzić działalności

edukację łączyć będą z muzyką - Od sześciu lat uczę się w szkole muzycznej gry na akordeonie - mówi Kuba Kochański - To mój podstawowy instrument. Dodatkowo od

Zatruły się, ponieważ rolnicy, mający pola w sąsiedztwie pasieki, nie dostosowali się do instrukcji oprysku. Tak przynajmniej

Bedzie też gdzie potańczyć przez wszystkie trzy dni, gdyż w namiocie odbywać się będą zabawy taneczne.. Włodarze obu gmin dostali od niej bukiety polnych