• Nie Znaleziono Wyników

Wojna oczami archeologa : uwagi na temat sposobów walki ludności kultury przeworskiej w okresie wpływów rzymskich w świetle źródeł archeologicznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wojna oczami archeologa : uwagi na temat sposobów walki ludności kultury przeworskiej w okresie wpływów rzymskich w świetle źródeł archeologicznych"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

BARTOSZ K O N T N Y (IA UW)

W O J N A OCZAMI ARCHEOLOGA. U W A G I N A TEMAT S P O S O B Ó W WALKI L U D N O Ś C I KULTURY P RZE W O RS KI EJ W OKRESIE W P Ł Y W Ó W RZYMSKICH

W ŚWIETLE Ź R Ó D E Ł ARCHEOLOGICZNYCH ( P L . 1 1 - 1 2 )

Problematyka sposobów walki w okresie wpływów rzymskich była już wielokrotnie poruszana w pracach, bazujących głównie na informacjach ze źródeł pisanych i ikonografii antycznej (np.: H A M B E R G 1936; E N G -S T R O M 1992; cf. ADLER 1993: 249-251), traktujących przy tym źródła archeologiczne w sposób głównie ilustra-cyjny. Nie wydaje się celowe powielanie ustaleń dokona-nych do tej pory, tym bardziej że mimo upływu lat i przy-rostu materiału zabytkowego, kolejne opracowania nie przynoszą zasadniczych zmian w zarysowanym obrazie. Warto natomiast zwrócić uwagę, że w przypadku źródeł archeologicznych z pewnych obszarów kulturowych ist-nieją możliwości odtworzenia niektórych sposobów walki i ich zmian. Szczególnie wdzięcznym materiałem do ba-dań są groby kultury przeworskiej, w których często wy-stępowały zestawy uzbrojenia.

Na wstępie konieczne jest uświadomienie sobie ograniczeń w przeprowadzaniu analizy kombinacji uzbro-jenia występujących w obiektach grobowych i możliwo-ści odtwarzania na ich podstawie rzeczywistych komple-tów uzbrojenia stosowanych w walce. Kusząca jest pers-pektywa przyjęcia założenia, że uzbrojenie składane do gro-bu wraz ze zmarłym stanowiło jego rzeczywisty rynsztu-nek bojowy. Należy jednak pamiętać o istnieniu wielu czynników, które mogły zakłócić prawdziwy obraz uzbro-jenia. Odwołując się do koncepcji H.J. Eggersa [1951], chodzi tu o procesy prowadzące do zastąpienia kultury ży-wej (die lebende Kultur) przez kulturę martwą (die tote

Kul-tur), a następnie ponownie odkrytą w wyniku wykopalisk

lub odkryć przypadkowych (die wiederentdeckte Kultur). Towarzyszył temu dryft informacyjny (zmniejszanie się ilości informacji), co tłumaczyć można rozkładem, bądź destrukcją materiału zabytkowego, ale także niewłaściwym doborem metod badawczych, czy konserwacyjnych (na ten temat cf. np.: KOBYLIŃSKI 1988: 57-58; URBAŃCZYK 1988; K O Z Ł O W S K I , KACZANOWSKI 1998: 10-11, fig. 1), ale również innymi względami. W przypadku oma-wianego okresu wymienić w tym miejscu można np.: se-lekcję przedmiotów składanych do grobów czy nieuchwyt-ne dla nas zachowania magiczno-religijnieuchwyt-ne cechujące ob-rządek pogrzebowy (np.: zachowania apotropaiczne - za-bezpieczające zmarłego oraz zaza-bezpieczające przed zmar-łym, co miało się przejawiać wyposażaniem w ostro za-kończone przedmioty, jak groty, noże etc. (LIANA 1968; CZARNECKA 1992: 90-91), zastosowanie zasady pars

pro toto (dotyczyło to, jak się wydaje, przede wszystkim

tarcz, których symboliczne znaczenie było szeroko

rozpowszechnione w świecie cywilizacji starożytnych oraz, jak wskazuje wyposażenie grobów z bronią, praw-dopodobnie także w barbarzyńskim (rytualne niszczenie broni etc.).

Istotną rolę mogły odgrywać także kwestie eko-nomiczne, np.: niedobór cennych mieczy w danej popu-lacji mógł sprawić, że nie zawsze decydowano się na ich włożenie do grobu (być może przekazywano wówczas miecz następcom zmarłego). Wydaje się jednak, że gdyby zjawisko to przybierało znaczne rozmiary, w grobach by-łoby znacznie mniej mieczy, niż rejestruje się metodami archeologicznymi. W uzbrojeniu mogły znaleźć odzwier-ciedlenie także stosunki własnościowe: zmarły wojownik nie musiał posiadać całości wykorzystywanej przez niego broni, lecz mógł być w nią wyposażany, np.: przez naczel-nika drużyny (w przypadku drużynników); w rezultacie część uzbrojenia nienależąca do zmarłego mogła nie tra-fiać do grobu.

Kolejnym czynnikiem, który, redukując ilość in-formacji o dawnej kulturze (w tym o uzbrojeniu), w za-sadniczy sposób kształtował obraz uzbrojenia, jaki posia-damy na podstawie danych archeologicznych, był ciało-palny obrządek pogrzebowy. Zmarłych palono na stosie wraz z wyposażeniem, wynikającym z przesłanek ideolo-gicznych i religijnych. Z tego powodu w grobach nie za-chowują się przedmioty wykonane z materiałów organicz-nych (niekiedy tylko spotykamy resztki drzewca w tulejce grotu). Zwyczaj ten mógł zniekształcać współczesną wizję uzbrojenia ludności kultury przeworskiej, tym bardziej że istnieją przesłanki, by przypuszczać, iż niektóre elementy broni (jak np.: tarcze, oszczepy, pałki) mogły być w całoś-ci wykonane z materiałów nietrwałych. Zniszczeniu ulec mogły również przedmioty wykonane ze szkła, stopów miedzi, srebra i złota (temperatura na stosie przekraczała temperaturę topnienia tych surowców). W przypadku uzbrojenia mogło to dotyczyć degradacji np.: brązowych okuć tarcz (zwłaszcza okuć krawędzi oraz powierzchni tarczy), inkrustacji na mieczach i grotach etc.

Możliwe, że części elementów uzbrojenia nie zde-ponowano w grobie na skutek zagubienia przy przenosze-niu stosu ciałopalnego do grobu. Ewentualność taka do-tyczy zwłaszcza drobnych części uzbrojenia, takich jak nity i gwoździe tarczy czy okucia jej brzegu, a także przedmio-tów rozdrobnionych w wyniku rytualnego zniszczenia. Strata większych elementów, jak np.: miecz, raczej nie wchodzi w rachubę, chyba że był on symbolizowany jedynie przez pochwę. Czynnik ten mógł mieć istotne

(3)

znaczenie szczególnie w okresie od schyłku fazy Cib, z uwagi na następujące wówczas zubożenie wyposażenia g r o b ó w i zmniejszenie r o z m i a r ó w j a m g r o b o w y c h . Ponieważ do jam grobowych trafiało prawdopodobnie mniej spopielonych kości ludzkich, niż wskazuje ustalona eksperymentalnie ilość szczątków pozostających po spale-n i u szkieletu, wysuspale-nięto spale-nawet przypuszczespale-nie, że do gro-b ó w wkładano wówczas jedynie część pozostałości stosu pogrzebowego ( S Z Y D Ł O W S K I 1964; C Z A R N E C K A 1992: 18, tu dalsza lit.). P r a w d o p o d o b n a wydaje się rów-nież możliwość przemieszania na stosie wyposażenia z róż-nych kremacji i złożenia do grobu elementów wyposa-żenia pochodzących także z wcześniejszego spopielania (wynikiem mogą być zarejestrowane kości kilku osobni-ków w grobie). Niebezpieczeństwa powyższe wydają się jednak w większym stopniu dotyczyć precyzji ustaleń an-tropologicznych, niż „kompletności" wyposażenia gro-bów, przypadki ewidentnych, nie dających się wytłuma-czyć i n n y m i względami „niekonsekwencji" w składzie in-wentarzy grobowych są bowiem rzadkie.

Istotne znaczenie dla uszczuplenia informacji odczytywanych m e t o d a m i archeologicznymi mogły mieć rabunki grobów. Istnienie takiego zjawiska potwierdzają liczne ślady w k o p ó w rabunkowych, szeroko rejestrowane w grobach z okresu wpływów rzymskich na obszarach

Barbaricum. Ponieważ dotyczą one zwykle grobów z

cen-n y m i elemecen-ntami wyposażecen-nia, cen-niekocen-nieczcen-nie wyróżcen-nia- wyróżnia-jących się okazałą formą, m o ż n a przypuszczać, że znaczna część tych rabunków odbywała się w starożytności, wkrót-ce po złożeniu zwłok do grobu, a rabusie mogli oriento-wać się w wartości wyposażenia pochówków (cf. uwagi dotyczące r a b u n k ó w grobów z obszaru tzw. grupy masło-męckiej w młodszym okresie rzymskim ( K O K O W S K I 1999: 103-104)). Jako przesłankę, która może wskazywać na zabezpieczanie się przed ewentualnymi rabunkami

przytoczyć można obserwacje poczynione na cmenta-rzysku kultury wielbarskiej w Weklicach: zarejestrowano tu przypadki „maskowania" obficie wyposażonych gro-b ó w szkieletowych za pomocą starszych popielnic, wy-dobytych podczas kopania jam grobów szkieletowych ( B U R S C H E , O K U L I C Z - K O Z A R Y N 1999: 142, 144-145). Jako dowód plądrowania grobów z dorzecza środ-kowej W a r t y (w dużej mierze dotyczy to pochówków kul-tury przeworskiej), zapewne przez rzemieślnika-odlewcę, traktuje się skarb z Łubianej, gm. Kościerzyna. Analiza zabytków wchodzących w skład skarbu wskazuje, że ra-b u n e k miał prawdopodora-bnie miejsce we wczesnym okresie wędrówek ludów ( M Ą C Z Y Ń S K A 1994; M Ą C Z Y Ń -SKA, R U D N I C K A 1998). Ślady r a b u n k ó w mogły nie zostać dostrzeżone podczas badań wykopaliskowych pro-wadzonych nie w pełni profesjonalnie.

Należy wreszcie podkreślić, że m i m o p o d e j m o -wanych prób - archeolodzy nie są w stanie odtworzyć charakteru prawdopodobnie znacznej części zwyczajów pogrzebowych. Z tego p o w o d u nie m o ż n a wykluczyć, że niektóre cechy grobów i ich inwentarza są interpretowane sprzecznie z ich właściwym znaczeniem. Przykłady etnogra-ficzne prezentujące dysproporcje pomiędzy schematami ro-zumowania powszechnie stosowanymi przez archeologów, a rzeczywistością znaną z opisów etnograficznych zapre-zentowali np.: P. J. U C K O (1969), F. M C H U G H (1999).

W świetle materiałów grobowych kultury prze-worskiej przyjąć należy, że podstawową b r o ń ofensywną składaną do grobów, a prawdopodobnie także używaną w praktyce, stanowiła b r o ń drzewcowa.1 Analiza udziału procentowego p o c h ó w k ó w wyposażonych w b r o ń drzew-cową przedstawiona została w postaci wykresu 1, który uwzględnia dodatkowo dane z młodszego okresu przed-rzymskiego. Prezentuje on zmiany frekwencji grobów z elementami broni drzewcowej,2 mierzonej stosunkiem

1 Analizy przedstawione w niniejszym artykule opierają się na materiałach, zebranych przeze mnie w pracy doktorskiej (KONTNY 2001). W katalogu tej pracy udało mi się zgro-madzić 1357 grobów z bronią w kulturze przeworskiej z okresu wpływów rzymskich. Przed przeprowadzeniem analizy statys-tycznej dokonałem selekcji, polegającej na wykluczeniu zes-połów grobowych, których struktura została naruszona, bądź w przypadku których nie dokonano adekwatnych obserwacji ich kontekstu, np.: pochodziły one z odkryć przypadkowych, bądź badań nieprofesjonalnych. W konsekwencji, w statystycz-nej części pracy mogłem wykorzystać 894 zespoły grobowe. Zastosowane podziały chronologiczne nawiązują do ustaleń K. Godłowskiego w kwestii wydzielenia grup grobów z bronią (GODŁOWSKI 1992; 1994; 1994a) (faza Bj odpowiada grupom 1-2, faza B2a - grupie 3, B2b - grupie 4, B2/Q - grupie 5, późny odcinek C1a i faza C1b - grupie 6, fazy C2-D - grupom 7a, 7b i 8). Istotnym uzupełnieniem ustaleń K. Godłowskiego

było uwzględnienie klasyfikacji grotów broni drzewcowej (KACZANOWSKI 1995) (wbrew obiegowym opiniom nie-które typy grotów mogą być zdumiewająco precyzyjnym wy-znacznikiem chronologicznym). Niekiedy, w celu uchwycenia dłuższej perspektywy czasowej analizowanych zjawisk, uwzglę-dnione zostały również dane z młodszego okresu przedrzyms-kiego (wg KONTNY, w druku). Należy zaznaczyć, że nie wszystkie z analizowanych faz cechują się podobną liczebnością grobów z bronią (odpowiednio: 151, 65, 203, 106, 77, 72). Pozostałe groby nie są datowane precyzyjnie. Sprawia to, że uzyskane wyniki najmniej precyzyjnie odzwierciedlają obrządek pogrzebowy w przypadku faz C2-D (długi odcinek czasu, przy małej liczbie grobów z bronią), a także w przypadku fazy B2a (w porównaniu z liczbą grobów datowanych precyzyjnie przy-pisanych do tej fazy, duża liczba grobów datowana jest szeroko na dłuższe okresy, obejmujące fazę B2a).

(4)

W O J N A O C Z A M I A R C H E O L O G A . U W A G I . . .

liczebności grobów z bronią drzewcową do liczebności wszystkich grobów z bronią z danej fazy.3 W y n i k a z nie-go, że udział procentowy wyposażonych w nią

pochów-ków podlegał okresowym wahaniom, nigdy jednak nie spadając poniżej 5 0 % , a niekiedy zbliżając się (A2) a na-wet przekraczając (B2b) wartość 9 0 % .4

Wykres 1. Udział grobów wyposażonych w b r o ń drzewcową wśród grobów z bronią w kulturze przeworskiej

Wykres 2. Udział grobów wyposażonych w kilka grotow wśród grobów z bronią w kulturze przeworskiej

3 Z uwagi na pojawiające się w literaturze pewne niejasności ter-minologiczne (cf. np.: FLETCHER, LOCK 1995: 28-29; ŁO-MNICKI 1999: 28) pragnę zaznaczyć, że rozumiem liczebność jako liczbę przypadków wystąpienia danej kategorii, zaś częstość (frekwencję) jako parametr, określony najczęściej stosunkiem liczebności (wynikającej z pomiaru) do liczebności populacji. 4 Powyższy wynik w niewielkim stopniu uległby zmianie w razie

uwzględnienia grobów datowanych nieprecyzyjnie: w przypad-ku 64 grobów w fazy B2 46 zawierało broń drzewcową (71,9%), zaś spośród 47 grobów datowanych na fazy B2b-C1a w ten sposób wyposażone było 28 grobów (59,6%). Zmiana frekwencji gro-bów z bronią drzewcową mogłaby ewentualnie dotyczyć fazy B2a lub B2/Cj, nie wykraczałaby jednak poza kilkuprocentowy spa-dek frekwencji.

(5)

Wykres 1 nie uwzględnia jednak zróżnicowania przypadków wystąpienia w grobach pojedynczych grotów lub większej ich liczby. Z tego p o w o d u za celowe uznałem prześledzenie także innych aspektów występowania gro-tów w grobach. N a początku zestawiłem przypadki wys-tąpienia więcej niż jednego grotu (zmiany frekwencji mie-rzonej analogicznie jak powyżej) - wykres 2. Uzyskałem w rezultacie następujący obraz przemian: kilka grotów spotyka się już w grobach z fazy A1, przy czym ich udział w tym i kolejnym odcinku chronologicznym jest ślado-wy. Począwszy od fazy A3 znaczenie omawianej kombi-nacji wyraźnie wzrasta. T e n d e n c j a wzrostowa utrzymuje się w kolejnych fazach, by osiągnąć kulminację w B2b (ponad 7 0 % grobów z bronią zawierało kilka grotów). Potem następuje stopniowy spadek znaczenia tej kate-gorii w wyposażeniu pochówków, aż do zupełnego zaniku w fazach C2- D .5

W literaturze przedmiotu zwracano uwagę na występowanie więcej niż dwóch grotów broni drzewcowej

w pochówkach, co wiązano głównie z fazą B2b ( G O D -Ł O W S K I 1992: 80). W związku z tym postawiłem sobie pytanie o znaczenie tego zjawiska. Odpowiedzią było ze-sta-wienie liczebności w formie wykresu słupkowego (wy-kres 3) zestawów złożonych z kilku grotów. Uwzględnio-n o dwa wariaUwzględnio-nty: 2 groty broUwzględnio-ni drzewcowej oraz powyżej 2 grotów broni drzewcowej. Z wykresu wynika, że przy-padki wyposażania p o c h ó w k ó w w więcej niż 2 groty bro-ni drzewcowej występowały sporadyczne i zasadą była obecność 2 grotów.6

Warto sprawdzić, jak na tym tle kształtuje się frek-wencja grotów z zadziorami (groty te zostały uwzględnione w danych zaprezentowanych na wykresie 2). Wiadomo, że występowały one w okresie wpływów rzymskich do fazy C1 a ( K A C Z A N O W S K I 1995: 39), przy czym uznawano, że najczęstsze były w fazach B1 i B2a ( G O D Ł O W S K I 1992: 78, 80). Dane (frekwencje) zaprezentowane na wykresie 4 potwierdzają tę obserwację, wskazując d o d a t k o w o n a k u l m i n a c j ę zwyczaju wkładania grotów z zadziorami

Wykres 3. Liczba grotów broni drzewcowej w grobach wyposażonych w więcej niż 1 grot

160

140

120

100

80

60

40

20

0 139 4 2 31 45 4 2

1

45 18 2

S S

1

1

5 ^ 1 0 0 B, B2a B2b B2/C l = k C2-D r _r • 2 g r o t y • w i ę c e j niż 2 g r o t y

5 Należy zauważyć, że spośród 64 grobów datowanych szeroko na fazę B2 16 zawierało więcej niż 1 grot (25,0%). Gdyby groby te rozmieścić w obrębie faz B2a i B2b w miarę równomiernie (w sposób uzależniony od czynnika długości trwania fazy) to okazało by się, że odsetki dla faz B2a i B2b spadłyby zaledwie o kilka procent. Na podobnym poziomie kształtowałaby się wówczas „korekta" dla faz B2b i B2/Q (6 grobów spośród 47, zawierających kilka grotów, co daje 12,8%). Nie sposób ocenić, jak dokładnie wyglądał rozkład grobów datowanych

nieprecy-zyjnie, ale wydaje się, że nie mógł diametralnie odbiegać od po-wyższych szacunków. Tym samym utrzymałaby się wyraźnie naj-większa częstość grobów wyposażonych w kilka grotów w fazie B2b przy zachowaniu podobnej proporcji w stosunku do frek-wencji grobów z faz B2a i B2/Q.

6 Wniosku tego nie zmienia analiza grobów datowanych nie-precyzyjnie, gdzie przypadki występowania więcej niż dwóch grotów są sporadyczne.

(6)

W O J N A OCZAMI ARCHEOLOGA. U W A G I . . .

Wykres 4. Udział grobów wyposażonych w groty z zadziorami wśród grobów z bronią w kulturze przeworskiej

30

25

20

15

10

5

0

27.7

II

7 27.7

II

6 . 6

i

27.7

II

12.8 6 . 6

i

27.7

II

1

4 6 . 6

i

27.7

II

1

4 . 7 w 6 . 6

i

27.7

II

1

^ - 0

Bi B z / C , odcinek pozny CLA"CLB

do grobów w fazie B2a.7 Groty z zadziorami traktuje się jako ewidentne okucia oszczepów,8 ponieważ obecność zadziorów uniemożliwiała wielokrotne zastosowanie bro-ni w walce: zadziory bro-nie pozwalały na szybkie wyciągbro-nię- wyciągnię-cie go z obiektu, w którym utkwił (tj. z tarczy lub ciała przeciwnika). Zastosowanie tego rodzaju broni praktycz-nie wykluczało walkę wręcz, b r o ń tę należy zatem uznać za pociskową (cf. N A D O L S K I 1954: 51; W O Ł Ą G I E -W I C Z O -W I E 1963: 11; N O -W A K O -W S K I 1991: 69; G O D Ł O W S K I 1977: 53; K A C Z A N O W S K I 1995: 9). Powyższa obserwacja dotycząca zmian frekwencji grotów z zadziorami nie oznacza jednak, że to w fazie B2a naj-częściej wkładano do grobów oszczepy. N a obecność osz-czepów w inwentarzach grobowych wskazywać bowiem mogą także inne elementy, np.: zróżnicowanie f o r m y (rozmiarów) grotów bez zadziorów, występujących w tych samych zespołach grobowych.

D o d a t k o w e dane odnośnie funkcji grotów stara-łem się uzyskać śledząc, jak kształtują się różnice długości między parami grotów występujących w grobach. Duża odmienność mogłaby sugerować zróżnicowanie na groty włóczni i oszczepu, zaś zbliżone rozmiary mogłyby wska-zywać n a posługiwanie się bronią o zbliżonej f o r m i e i funkcji, nadającą się zarówno do walki wręcz, jak i z da-leka (broń bifunkcjonalna).9 W tym celu zestawiłem pro-centowe różnice długości między parami grotów, liczone w odniesieniu do mniejszego egzemplarza. W ten sposób, jak się wydaje, łatwiej uchwycić różnice funkcji, niż w przy-p a d k u zestawienia różnic mierzonych w centymetrach, bowiem mniejszy wpływ na wyniki mają indywidualne preferencje wojowników dotyczące rozmiarów grotów (niektórzy mogli preferować b r o ń o długim ostrzu, inni zaś z k r ó t k i m grotem; w t y m o s t a t n i m p r z y p a d k u róż-nica długości byłaby mniejsza, m i m o że nie musiało to

7 Wyniki te wydają się być miarodajne: wśród grobów datowa-nych szeroko na fazy BrB2 a oraz B2 występują niekiedy groty

z zadziorami; później brak ich niemal zupełnie. Tym samym, gdyby możliwe było uwzględnienie nieprecyzyjnie datowanych grobów to okazało by się prawdopodobnie, że obraz nie zmienił-by się istotnie, a jeśli już, to raczej w stronę uwypuklenia wyso-kiej frekwencji grotów z zadziorami w pochówkach z faz Bj i B2a. 8 Broń drzewcową dzieli się teoretycznie na dwie kategorie: „włócznia" i „oszczep", przy czym włócznia służyłaby do walki wręcz, oszczep zaś zasadniczo jako broń pociskowa, tj. służąca do miotania (cf. NADOLSKI 1951: 150; 1954: 51; WOŁĄGIEWICZOWIE 1963: 11; GODŁOWSKI 1977: 52; FOGEL 1979: 88; 1982: 97; KACZANOWSKI 1995: 9). 9 Naturalnie należy mieć świadomość uproszczeń, jakie mogą się

pojawić przy takim ujęciu, nie znamy bowiem organicznych części broni. Tymczasem o funkcji decydowały także rozmiary i forma drzewca oraz ewentualna obecność rozwiązań ułatwia-jących rzut, np.: pętli okręcanej wokół drzewca, w którą wsu-wano dwa palce - wskazujący i środkowy (podczas rzutu sznur lub rzemień rozwijał się, co nadawało broni ruch obrotowy w locie, to zaś zwiększało odległość rzutu (cf. ŻUKOWSKI 1988: 6) oraz nadawało stabilność broni (HYLAND 1993: 172). Podobne pętle wykorzystywane były często w armiach świata starożytnego: posiadały je niektóre rzymskie pila (broń służąca wyłącznie do miotania) (BISHOP, COULSTON 1993: 66), czy oszczepy wykorzystywane w armiach greckich (WARRY 1995: 46, 50). Powyższe cechy broni są dla nas nieuchwytne z powodu panującego w kulturze przeworskiej zwyczaju ciało-palenia.

(7)

odpowiadać mniejszej specjalizacji funkcji broni). Granice przedziałów klasowych wyznaczone zostały arbitralnie: szerokości i liczba przedziałów ustalone zostały w ten sposób, by z jednej strony zachować zgodność z regułami (przy czym obecnie nie stosuje się już tak ścisłych reguł wyznaczania liczby i szerokości przedziałów jak dawniej ( Ł O M N I C K I 1999: 27-28)), z drugiej zaś porównywal-ność wyników osiągniętych dla różnych faz. Ponieważ przy określaniu granic przedziałów kierowano się rozkła-d e m frekwencji wyników pomiarów, uzyskany obraz nie jest zafałszowany. Z a znaczące uznano różnice osiągające wartość od 30 % (taka granica wydaje się dostatecznie dobrze różnicować groty). Uwzględniono groty dobrze zachowane lub uszkodzone w stopniu niewielkim, u m o -żliwiającym ich rekonstrukcję.1 0

Różnice procentowe długości grotów występu-jących parami w grobach z fazy B1 były najczęściej nie-wielkie (do 30 % - cf. wykres 5). Wskazywać to może na wkładanie do grobów par broni o p o d o b n y c h rozmiarach (jeśliby przyjąć, że zbliżone długości grotów znajdowały odzwierciedlenie w analogicznej długości drzewc). Wydaje się zatem, że do grobów wkładano pary p o d o b n y c h broni, przeznaczonych równie dobrze do walki wręcz, jak i z dys-tansu. W przypadku różnic sytuujących się w dalszych przedziałach klasowych, m ó w i ć m o ż n a o wyraźnym zróż-nicowaniu funkcji grotów na okucia włóczni i oszczepów, są to jednak sytuacje zupełnie sporadyczne. Należy przy tym pamiętać, że zjawisko funkcjonalnego zróżnicowania broni drzewcowej przybierało większe rozmiary, niż wyni-ka to z wykresu 5: część grobów wyposażona była w kilwyni-ka (prawie zawsze parę) grotów, z których jeden zaopatrzony był w zadziory (wykresy 2 - 4 ) .

Również w przypadku grotów z fazy B 2a, wystę-pujących parami, różnice długości były najczęściej nie-znaczne, choć tym razem przykłady wyraźnego zróżnico-wania były częstsze (wykres 6); wówczas także frekwencja grotów z zadziorami osiągnęła swoje m a k s i m u m , co do-wodzi istotnej roli oszczepów (wykres 4).

Sytuacja uległa bardzo wyraźnej zmianie w fazie B2b: obserwacja wykresu 7 wskazuje n a zdecydowanie

częstsze niż poprzednio, wyraźne zróżnicowanie długości grotów w parach. Przypadki mieszczące się w pierwszym przedziale klasowym stanowią w tym okresie mniejszość, w porównaniu z pozostałymi wynikami. Świadczy to za-pewne o postępującej dyferencjacji funkcji broni drzew-cowej: w miejsce broni uniwersalnej, o dwojakim zasto-sowaniu, bardzo istotną rolę odgrywać zaczęła b r o ń silniej zdeterminowana funkcjonalnie - włócznia i oszczep. Należy przy tym pamiętać, że zjawisko to osiągało większe rozmiary, bowiem n a wykresie nie uwzględniono par gro-tów, z których jeden był zaopatrzony w zadziory (nie jest to zjawisko tak częste, jak poprzednio, ale nadal istotne -cf. wykres 4).

W fazie B2/C1 groty występujące parami w wypo-sażeniu grobowym różniły się długością raczej nieznacz-nie, zbliżając się p o d tym względem bardziej do wyników uzyskanych dla fazy B2a, niż B2b (wykres 8). Może to wskazywać n a stopniowe odchodzenie od stosowania wyspecjalizowanej broni (oszczepy i włócznie) kosztem zwiększenia frekwencji broni o dwojakim zastosowaniu (wskazuje n a to również rzadkość występowania grotów z zadziorami w wyposażeniu pochówków, cf: wykres 4).

Wykres 9 wskazuje, że w późnym odcinku fazy C1 a i w fazie C1 b nie występowały już pary grotów diame-tralnie różniących się długością. Wszystkie znaczące róż-nice mieściły się na takim samym poziomie, jak w po-przednim okresie: dominowały pary okuć o zbliżonej dłu-gości. T e n d e n c j a ta, widoczna już w fazie poprzedniej, jest n a j p r a w d o p o d o b n i e j wyrazem zaniku zróżnicowania na oszczep i włócznię, odgrywającego tak i s t o t n e znaczenie w fazie B2b. Przemawia za tym również zanik grotów z zadziorami w wyposażeniu grobowym (następu-je on (następu-jeszcze przed końcem fazy C 1 a ( K A C Z A N O W S K I

1995: 39, pl. XXI)) oraz rzadsze występowanie par osz-czepów w zespołach grobowych (cf. wykres 2).

W p r z y p a d k u faz C2 - D nie m a możliwości wnioskowania w oparciu o zróżnicowane rozmiary par grotów współwystępujących w zespołach grobowych, po-nieważ nie zarejestrowano ani jednego przypadku obec-ności więcej niż jednego grotu w obiekcie.

10 Dotychczasowe próby różnicowania funkcji grotów w oparciu o dane metryczne opierały się na, jak się wydaje, słusznym za-łożeniu, że znaczne rozmiary grotu wskazują zwykle na element włóczni, zaś niewielkie - oszczepu. Próby takie miały jednak subiektywny charakter, co wyrażało się w arbitralnym ustaleniu przedziałów długości charakterystycznych dla okuć oszczepów i włóczni. K. Godłowski uznał na przykład, że długość grotu poniżej 15 cm sugeruje, że mamy do czynienia z okuciem oszczepu, rozmiary w granicach 15-30 cm charakteryzują broń przeznaczoną zarówno do walki wręcz, jak i do miotania, zaś długość przekraczająca 30 cm wskazuje na włócznię

(GOD-ŁOWSKI 1977: 53). Z kolei W. Adler, w odniesieniu do gro-tów z terenu Dolnego Połabia, wyznaczył analogiczne przedzia-ły w granicach: do 15,0 cm, 15,0-19,0 cm i powyżej 19,0 cm (ADLER 1993, n. 483). Należy jednocześnie pamiętać, że dłu-gości okuć i drzewca broni drzewcowej były uzależnione od in-dywidualnych upodobań wojowników. Ściślejsza standaryzacja sugeruje z kolei seryjne wykonywanie broni, być może na za-mówienie naczelników wojennych (w ten sposób traktuje groty z depozytu A w Illerup oraz z depozytu Ejsb0l Nord C. von Carnap-Bornheim (1992: 50)).

(8)

W O J N A OCZAMI ARCHEOLOGA. U W A G I . . .

Wykres 5. Różnice procentowe długości grotów współwystępujących w grobach z fazy B1

1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1

\NNNN>N

1

\NNNN>N <= 3 0 ( 3 0 , 6 0 ] ( 6 0 , 9 0 ] ( 9 0 , 1 2 0 ] ( 1 2 0 , 1 5 0 ] > 1 5 0 przedziały klasowe

Wykres 6. Różnice procentowe długości grotów współwystępujących w grobach z fazy B

przedziały klasowe

Wykres 7. Różnice procentowe długości grotów współwystępujących w grobach z fazy B2b

<= 30 (30,60] (60,90] (90,120] (120,150] > 1 5 0

(9)

Wykres 8. Różnice procentowe długości grotów współwystępujących w grobach z fazy B2/ C1

1 1 1 1 1 1 1 1

.... i

1

.... i

1

.... i

1

.... i LWWWM

1

.... i W W W N v \ \ w <= 30 (30,60] (60,90] (90,120] (120,150] > 1 5 0 przedziały klasowe

Przedstawiona wyżej dominacja w wyposażeniu grobów z okresu wpływów rzymskich broni drzewcowej 0 uniwersalnym zastosowaniu zdaje się odpowiadać zja-wisku występującemu w realnym uzbrojeniu, znajduje b o w i e m odzwierciedlenie w informacji, zamieszczonej w Germanii Tacyta.11 Tacyt przekazuje informację, że bro-nią używaną przez G e r m a n ó w była hasta (rzymskie okre-ślenie broni drzewcowej) o wąskim i krótkim żelazie (chodzi tu o grot), określana jako framea, nadająca się za-równo do kolnej walki z bliska, jak i do rzutu (Tac. Germ. 6, 1: „używają hasta, albo w ich języku framea o wąskim 1 krótkim żelazie, lecz tak ostrym i zdatnym do użytku, że tą samą bronią, w zależności od okoliczności, walczą z bliska i z daleka"; „hastas vel ipsorum vocabulo frameas

gerunt augusto et brevi ferro, sed ita acri et ad usum habili, ut eodem telo, prout ratio poscit, vel comminus vel eminus pugnent")}2 Należy zaznaczyć, że jednocześnie Tacyt

róż-nicował uzbrojenie germańskich wojowników konnych, wyposażonych w tarczę i framea oraz pieszych, posia-dających dodatkowo missilia (pociski), które były przez każdego z nich miotane w większych ilościach (Tac. Germ. 6, 1: „jeździec zadowala się tarczą i frameą, a piechurzy dodatkowo rzucają missilia, każdy wiele, ciskają je w niez-mierzoną dal"; „et eques quidem scuto frameaąue contentus

est, pedites et missilia spargunt, pluraque singuli, atque in immensum vibrant'). Przekaz Tacyta m ó w i o missilia

sto-sowanych jako oszczepy. Analogię do owych missilia zna-leźć m o ż n a w mowie Germanika, opisanej przez Tacyta w Annales. W e d ł u g słów Germanika, charakteryzującego wojowników germańskich, zaledwie pierwsza ich linia po-siadała hasta, zaś reszta miała jedynie osmalone w ogniu lub krótkie missilia (Tac. Ann. II, 14: „pierwsza ich linia jest jeszcze wyposażona w hasta, reszta m a tylko osmalone w ogniu albo krótkie pociski"; „primam utcumque aciem

hastatam, ceterispraeusta aut brevia tela"). W y d a j e się, że missilia opisane w Germanii oraz tela w Annales są tym

samym typem broni. Informacja o dominacji ilościowej takiej broni nie odpowiadała zapewne rzeczywistości, lecz podyktowana była propagandowym charakterem wypo-wiedzi Germanika (jego słowa skierowane były do legio-nistów rzymskich i poprzedzały walkę; zadaniem przemo-wy było ukazanie słabości Germanów i tym samym zachę-cenie legionistów do walki).13 Istotna może być wzmianka o niewielkiej długości tej broni. Niewykluczone jednak, że również i ta informacja była wynikiem nadinterpretacji poczynionej przez G e r m a n i k a (czy też Tacyta) i w rze-czywistości chodziło o krótsze egzemplarze b r o n i typu

framea, albo inną, bardzo krótką b r o ń drzewcową.

11 W niniejszej pracy dość często przeprowadzane są paralele między ludnością kultury przeworskiej a Germanami. Choć sta-nowi to pewne uproszczenie, jest jednak uprawnione: Lugiowie, którzy zamieszkiwali tereny wiązane dziś z kulturą przeworską (lub co najmniej znaczną częścią jej terytorium) zaliczeni mogą być bowiem do germańskich Swebów (KOLENDO 1999: 227). 12 Tłumaczenie większości tekstów łacińskich wykorzystanych

w tym artykule odbywało się przy wydatnej pomocy prof. Jerzego Kolendo, któremu niniejszym bardzo serdecznie dziękuję. 13 Słów tych nie można oczywiście potraktować jako stenogram wypowiedzi Germanika; wyrażają one jednak najprawdopodo-bniej powszechny pogląd Rzymian, co sprawia, że informacje te mają dla nas dużą wartość.

(10)

W O J N A OCZAMI ARCHEOLOGA. U W A G I . . .

Wykres 9. Różnice procentowe długości grotów współwystępujących w grobach z późnego odcinka fazy C1 a i fazy C1 b

1 1

1 1 1 1

. . . .

1

1

. . . .

1

1

. . . .

1

1

. . . .

1

1

. . . .

1

1

. . . .

1

1

. . . .

1

<= 30 (30,60] (60,90] (90,120] (120,150] > 1 5 0 przedziały klasowe

Z d a j ą c sobie sprawę z ograniczeń w zastosowaniu Germanii jako źródła wiedzy o Barbaricum środkowo-europejskim (chodzi przede wszystkim o datowanie infor-macji Tacyta na I w. po C h r . i ich jedynie komparatys-tyczny charakter w odniesieniu do terenów objętych przez kulturę p r z e w o r s k ą - cf. K O L E N D O 1998: 58, 61) moż-na ostrożnie uzmoż-nać, że stosowamoż-na tak do walki wręcz jak i do rzucania czy walki konnej framea odpowiada opisa-nej wyżej broni o dwojakim zastosowaniu. Warty podkreś-lenia jest przy tym fakt, że słowa Tacyta o uniwersalnym charakterze germańskiej framea odnoszą się do I w. po Chr., co odpowiada fazom: B1 i częściowo B2a ( K O L E N -D O 1998: 58) i potwierdza obserwacje d o k o n a n e na podstawie materiału zabytkowego z kultury przeworskiej.

Źródła antyczne przynoszą jeszcze jeden problem interpretacyjny, dotyczący germańskiej broni drzewcowej. T e m a t ten p o d j ą ł W . Adler (1993: 241-245), który przy-tacza m . in. opisy germańskiej broni drzewcowej znacz-nych rozmiarów (praelongae hastae,14 hastae ingentes,15

enormes hastał6) przypisując tym w z m i a n k o m duże zna-czenie: jego zdaniem, w oczach Rzymian, znacząca część wojowników germańskich posiadała dużą b r o ń drzewco-wą. Miałoby to dotyczyć wojowników pieszych, jak wskazuje fragment opisujący walkę i uzbrojenie pieszych wojowników, zaczerpnięty z Annales (Tac. Ann. II, 21:

„albowiem ogromna masa ludzi na ciasnej przestrzeni nie mogła zbyt długich włóczni naprzód wyciągnąć ani cof-nąć";17 „cum ingens multitudo artis locispraeolongas hastas

nonprotenderet, non colligeret..?). Opis ten t r u d n o jednak

uznać za obiektywny, służy bowiem przedstawieniu uży-teczności broni rzymskiej (krótkich mieczy) na tle niepo-ręczności germańskiej broni drzewcowej podczas walki w tłoku. W p o d o b n y m kontekście występuje przytaczany przez W . Adlera opis germańskiej włóczni w propagan-dowej mowie Germanika (Tac. Ann. II, 14: „(...) albo-wiem ani ogromne tarcze barbarzyńskie ani ogromne

hasta nie są tak poręczne wśród pni i krzewów z ziemi

wyrosłych, jak rzymskie pila,, gladii i przylegające do ciał

zbroje"; „nec enim immensa barbarorum scuta, enormis

hastas inter truncos arborum et enata humo virgulta perinde haberi quam pila et gladios et haerentia corpori tegmina). Kolejne cytowane przez W . Adlera przykłady dotyczą Batawów (Tac. Hist. V, 18) lub Cherusków (Tac., Ann. 1, 65), a zatem plemion germańskich pozostających p o d znaczącym wpływem rzymskim i tym samym dalekich od realiów większości plemion położonych dalej na wschód. Opisy te dotyczą zresztą porażek militarnych wojsk rzym-skich; Germanie są przedstawieni jako osobnicy obdarze-ni olbrzymim wzrostem, zaś znaczne rozmiary broobdarze-ni drzewcowej G e r m a n ó w miały zapewne podkreślać ten fakt. W powyższej sytuacji większą wagę wydają się posia-dać słowa Tacyta, charakteryzujące ogół G e r m a n ó w - Tac.

Germ. 6, 1: „Żelazo nie występuje w dużych ilościach, jak

to m o ż n a stwierdzić na podstawie ich pocisków i broni. Nieliczni posługują się mieczami albo większą bronią drzewcową"; „Ne ferrum quidem superest, sicut ex genere

14 TACITUS, Annales 2, 21; Historia 5,18

15 TACITUS, Annales 1,65 (W. Adler błędnie podaje: Tac. Ann.

1, 64)

16 TACITUS, Annales 2, 14

17 Trad. S. Hammer in: TACYT, Dzieła, trad. S. Hammer, vol. I, Warszawa 1957, p. 127

(11)

telorum colligitur, rari gladiis aut maioribus lanceis

utun-tur". Z uwagi na kontekst przedstawienia powyższych informacji można interpretować określenie „większa b r o ń drzewcowa" jako odpowiednik broni o rozbudowanych częściach metalowych (dużym grocie). Prawdopodobnie niedostatek żelaza na ziemiach germańskich traktować na-leży jako topos, ale opis uzbrojenia wydaje się odpowiadać rzeczywistemu stanowi wiedzy Tacyta, który starał się pod-porządkować znane sobie informacje owemu toposowi.

O d t w o r z e n i e rzeczywistych r o z m i a r ó w b r o n i drzewcowej mogłoby wnieść wiele do badań n a d sposo-bami walki. Pewnych informacji w tym zakresie mogłaby dostarczyć lokalizacja grotów w grobach szkieletowych. Miejsce położenia grotu pozwala na odtworzenie maksy-malnej długości broni drzewcowej, określonej przez od-cinek między wierzchołkiem grotu a p u n k t e m przecięcia granicy jamy grobowej i osi symetrii grotu.18 Określenie długości drzewca byłoby niemal pewne, gdyby na prze-dłużeniu linii grotu znajdował się tok. M o ż n a by wówczas zweryfikować ewentualność złamania broni drzewcowej przed jej złożeniem do grobu (co przejawiałoby się poło-żeniem toku poza osią symetrii grotu), a w razie

wyklu-czenia takiej sytuacji określić precyzyjnie długość broni drzewcowej (odcinek ograniczony wierzchołkiem grotu i toku). Niestety, z uwagi na zdecydowaną dominację rytuału ciałopalenia w kulturze przeworskiej, nie dyspo-n u j e m y liczdyspo-nymi dadyspo-nymi oddyspo-nośdyspo-nie rozmiarów drew-nianych elementów broni drzewcowych.19 W tej sytuacji próba rekonstrukcji opierać się musi głównie na danych pośrednich lub analogiach z innych obszarów kulturo-wych i okresów chronologicznych.

Przykładów kompletnie zachowanej broni drzew-cowej dostarczyły stanowiska bagienne z terenów Danii, datowane na młodszy okres rzymski (cf. I L K J ^ R 1990, fig. 201). W Thorsberg nie zachowały się wprawdzie żelazne groty, ale odkryto cztery drzewca o długościach: 81,3 cm, 250,2 cm, 2 7 3 cm, 294,6 cm ( E N G E L H A R D T 1863: 48).20 W ś r ó d znalezisk z N y d a m długość drzewc wahała się od 230 cm do 305 cm ( E N G E L H A R D T

1865: 27). W Kragehul nie znaleziono kompletnych egzemplarzy broni drzewcowej ( E N G E L H A R D T 1867: 5), ale w Vimose zarejestrowano pięć takich przypadków. Długości drzewc wynosiły w tym przypadku: 2 4 8 cm, 2 7 4 , 3 cm, 2 7 5 , 4 cm, 277,8 cm i 335,3 cm. Z a wyjątkowe

18 Oczywiście należy przy tym zachować stosowną ostrożność, z uwagi na możliwość przemieszczeń grotu w wyniku procesów postdepozycyjnych.

19 Wśród rzadkich w kulturze przeworskiej grobów szkieleto-wych z bronią wymienić należy nieprecyzyjnie datowany grób 1 z Konina, gm. loco, pow. koniński, woj. wielkopolskie, gdzie znaleziono zachowany fragmentarycznie grot znajdujący się pod czaszką zmarłego (KOSTRZEWSKI B. 1947: 196-197). Zły stan zachowania zabytku i niezadowalający opis kontekstu jego wystąpienia nie pozwalają na wyciąganie daleko posuniętych wniosków, choć warto podkreślić lokalizację grotu w sąsiedztwie czaszki. Broń (miecz, umbo, grot) wystąpiła również w grobie szkieletowym z Trześni, gm. Górzyce, pow. tarnobrzeski, woj. podkarpackie, datowanym najprawdopodobniej na fazę B1c (umbo typu 6 wg M. Jahna (1916)) (DEMETRYKIEWICZ 1897: 155-156, fig. 14). Niestety, przypadkowy charakter od-krycia nie pozwala na odtworzenie położenia zabytków w jamie grobowej. Następnie wymienić należy, datowane na okres wczes-norzymski lub początki młodszego okresu rzymskiego, znale-zisko grotu z grobu 158 w Nowej Wsi Wrocławskiej, gm. Kąty Wrocławskie, pow. wrocławski, woj. dolnośląskie. Z uwagi na przypadkowy charakter odkrycia brak jednak w tym przypadku informacji o położeniu zabytu w obrębie jamy grobowej (PES-CHECK 1939: 349). Również znalezisko grotu z zadziorami z grobu 2 w Jordanowie Śląskim, gm. loco, pow. wrocławski, woj. dolnośląskie nie posiada pewnej lokalizacji w obiekcie (PESCHECK 1939: 316-317). W grobie 1 z Polwicy, gm. Do-maniów, pow. oławski, woj. dolnośląskie, stan. 3 odkryto szkie-let leżący na plecach, zaś przy czaszce, w osi szkieszkie-letu leżał grot o długości około 31 cm. Długość jamy grobowej wynosiła za-ledwie 90 cm, zaś szkielet miał podgięte nogi w kolanach (ciało zmarłego zapewne wtłoczono do jamy grobowej) (PESCHECK 1939: 388); nie pozwala to na jednoznaczne przyjęcie, że długość całkowita broni drzewcowej wynosiła tyle, ile długość

jamy tj. około 90 cm (możliwe, że złamano drzewce broni, by zmieściła się ona w jamie grobowej). Grób 45 ze stanowiska 55 w Inowrocławiu, gm. loco, pow. inowrocławski, woj. kujawsko-pomorskie, datowany na fazy C1b-C2, zawierał szczątki osoby w wieku 18-20 lat o nieokreślonej płci, choć nasuwa się po-dejrzenie, że pochówek należał do kobiety (na szyi zmarłej osoby znaleziono kolię szklanych paciorków). Pojedynczy grot (o długości 22,8 cm i szerokości 3,1 cm) znaleziony w wyposa-żeniu grobowym nie został niestety naniesiony na plan obiektu, ani zlokalizowany w formie opisowej (BEDNARCZYK 1994), więc nie stanowi pełnowartościowego źródła z punktu widzenia niniejszej analizy. Także podwójny grób szkieletowy (ewentual-nie dwa (ewentual-niezależne groby szkieletowe) odkryty przypadkowo w Nowej Wsi Legnickiej, gm. Legnickie Pole, pow. legnicki, woj. dolnośląskie i datowany na fazy C3-D1 (8 grupa grobów z bronią wg K. Godłowskiego) (TACKENBERG 1925: 65, pl. 30; GODŁOWSKI 1994: fig. 5:71) nie został zadokumentowa-ny w sposób, pozwalający na określenie położenia poszczegól-nych elementów wyposażenia. Natomiast grot z grobu 5 w Żer-nikach Wielkich, gm. Żórawina, pow. wrocławski, woj. dolno-śląskie (o długości 21,5 cm i szerokości 3,9 cm), datowanego na fazę D, znaleziony został w okolicy nóg szkieletu mężczyzny w wieku adultus (rozmiary jamy nie zostały precyzyjnie określo-ne) (ZOTZ 1935: 61-62, 91, fig. 3, 34). Dane powyższe trudno uznać za znaczące: jedynie w przypadku grobu 1 z Konina, grobu 1 z Polwicy i grobu 5 z Żernik Wielkich można określić poło-żenie grotów, co i tak nie zawsze pozwala na odtworzenie przy-puszczalnej długości drzewc. Z tego powodu konieczne jest od-wołanie się do analogii.

20 Należy zauważyć, że broń złożona w Thorsberg raczej nie odpowiada uzbrojeniu skandynawskiemu. J. Ilkjsr ustalił na podstawie analizy materiału zabytkowego, że mamy w tym przy-padku do czynienia z depozytem broni z obszaru północnych Niemiec (ILKJ^R 1994: 133-134).

(12)

W O J N A O C Z A M I A R C H E O L O G A . U W A G I . . .

uznać należy znalezisko kompletnej broni drzewcowej z Vimose o długości całkowitej około 50 cm (w tym dłu-gość grotu wynosiła około 25 cm). Drzewce wykonane było z niedokładnie okorowanej, lekko wygiętej gałęzi, zastruganej na końcu [ E N G E L H A R D T 1869: 21-22, fig. 23]21 (Fig. 1). Uogólniając, uznać można, że drzewca mierzyły zwykle od 2 4 0 do 300 cm ( E N G E L H A R D T

1866: 56).22 P o d o b n y przedział długości broni drzewco-wej ze stanowisk bagiennych przyjmują również inni ba-dacze ( J A H N 1916: 60; G E B Ü H R 1980: 79). N i e za-obserwowano wyraźnych różnic długości pomiędzy cami okutymi grotami z zadziorami (oszczepy) i drzew-cami zaopatrzonymi w groty pozbawione zadziorów co jednak, z uwagi na niewielką próbę, nie może być pod-stawą do wyciągania daleko posuniętych wniosków. Warto w tym miejscu przytoczyć przykład jedynej kompletnej broni drzewcowej znalezionej w N y d a m ( E N G E L H A R D T 1865: pl. X:5). Miała ona znaczną długość (około 3 0 7 cm), a w środkowej partii zaopatrzona była w pętlę ze sznura (z uwagi na zbyt małe rozmiary nie był to raczej temblak, czyli pętla mocowana przy uchwycie drzecowej broni jazdy, którą zakładano na ramię - cf. GRA-D O W S K I , Ż Y G U L S K I J U N . 1998: 52). Skłoniło to C. Engelhardta do uznania jej za oszczep ( E N G E L H A R D T 1866: 78).23 N a j p r a w d o p o d o b n i e j jednak b r o ń ta, ze względu na znaczne rozmiary,24 przeznaczona była głów-nie d o walki wręcz tym bardziej, że (jak w y n i k a z ilustracji zamieszczonej w pracy C. Engelhardta) pętla była zbyt krótka, by m o ż n a było o w i n ą ć ją w o k ó ł drzewca. Ciekawe, że w t y m p r z y p a d k u dość krótki grot (o długości około 15 cm) stanowił okucie bardzo długiej broni drzewcowej. P o n o w n e spojrzenie na ten zabytek nie jest możliwe: najnowsze opracowanie mater-iałów z badań C. Engelhardta wskazuje, że do dziś nie zachowało się w całości żadne z drzewc z N y d a m ( B E M M A N N , B E M M A N N 1998: 171; 1998a: 1 4 5 -146).

Orientacyjny przegląd znalezisk grotów broni drzewcowych z grobów szkieletowych na terenie środko-wego i północnego Barbaricum ( K O N T N Y 2 0 0 1 : 113-118) sugeruje, że drzewca broni ze stanowisk bagiennych

i niektórych grobów z młodszego okresu rzymskiego ze Skandynawii mogły dość znacznie przewyższać rozmia-rami b r o ń drzewcową znaną z położonych dalej na połud-nie obszarów Barbaricum25 gdzie cała b r o ń rzadko prze-kraczała 2,0 m, oscylując zwykle wokół wzrostu wojowni-ków. Kwestii tej nie m o ż n a jednak przesądzać ostatecznie. Interesujące wydaje się również spostrzeżenie, że drzewca oszczepów (zaopatrzonych w groty z zadziorami) i broni drzewcowej z grotami bez zadziorów zwykle różniły się długością jedynie w niewielkim stopniu. Być może wyni-kało to z faktu, że znaczne rozmiary drzewca nadawały oszczepom ciężar zwiększający siłę przebicia.

W odtworzeniu rozmiarów broni drzewcowej nie-wiele mogą p o m ó c przedstawienia G e r m a n ó w w rzyms-kich źródłach ikonograficznych. Podstawą analizy mater-iału ikonograficznego p o d k ą t e m odtworzenia uzbrojenia germańskiego są sarkofagi ze scenami batalistycznymi i ko-l u m n a M a r k a Aureko-liusza (wyobrażenia na m o n e t a c h czy tropaionach są bardzo schematyczne p o d względem k o m -pozycji, co sprawia, że nie odzwierciedlają one rzeczywi-stego uzbrojenia) ( H A M B E R G 1936: 31; S C H Y M A L L A

1987: 4-5). Z uwagi na dostosowanie wyobrażeń do wy-m o g ó w kowy-mpozycyjnych dzieła należy się jednak liczyć z brakiem precyzji w odzwierciedleniu rzeczywistych rozmiarów broni. Poza tym podkreślić należy istnienie n o -wożytnych rekonstrukcji elementów przedstawień rzeź-biarskich, które nie odpowiadają stanowi pierwotnemu; dotyczy to zwłaszcza elementów płaskorzeźb najbardziej wysuniętych z tła w k i e r u n k u obserwatora. Analiza przedstawień ikonograficznych prowadzić może jedynie do wniosku, że b r o ń drzewcowa miała zwykle długość zbliżoną do wzrostu jej posiadacza ( H A M B E R G 1936: 25, 30, 42; L E U B E 1978: 336). Z a przykład mogą tu słu-żyć wyobrażenia pieszych wojowników germańskich z kol u m n y M a r k a Aurekoliusza, dotyczące w o j e n m a r k o m a ń -skich (sceny LX i LXII) ( C A P R I N O et al. 1955: fig. 75, 77, pl. D) (Fig. 2). W a r t o w tym miejscu zwrócić uwagę na wyobrażenie jeźdźca germańskiego w scenie XXXIV, który walczy włócznią nieco dłuższą od opisanych wcze-śniej ( C A P R I N O et al. 1955: fig. 4 4 - 4 5 ) (Fig. 3a-b). Innych przykładów dostarczają przedstawienia pieszych

21 Ponieważ zakończenie drzewca jest niestarannie opracowane, wydaje się prawdopodobne, że broń pierwotnie była dłuższa, ale została uszkodzona w trakcie walki, po czym naprędce przysto-sowana do ponownego użycia, np.: poprzez skrócenie i opraco-wanie zakończenia złamanego drzewca, lub - co wydaje się bar-dziej prawdopodobne - zamocowanie na nowym drzewcu (mo-że na to wskazywać brak regularności jego formy).

22 C. Engelhardt podaje długości w calach i stopach, co spowo-dowało konieczność zamiany jednostek na centymetry. Błędy mogące powstać przy tej okazji są minimalne i można pominąć ich wpływ na charakter dokonywanych ustaleń.

23 Jak już wspomniano, pętle takie służyły do zwiększenia zasięgu i stabilizacji lotu oszczepu.

24 Dla porównania: oszczepy sportowe mają długość całkowitą od 260 do 270 cm (ŻUKOWSKI 1988: 71).

25 Na różnice długości broni drzewcowych ze stanowisk bagien-nych i rekonstrukcji dokonabagien-nych w oparciu o wyobrażenia bro-ni germańskiej w ikonografii rzymskiej wskazywał G. Hamberg (1936: 30). Znaczne rozmiary broni ze stanowisk bagiennych skłoniły C. Engelhardta do uznania, że była to głównie broń jeźdźców (1866: 57, 59). W chwili obecnej pogląd ten trudno jednak uznać za uzasadniony.

(13)

G e r m a n ó w z sarkofagu z Portonaccio ( K L E I N E R 1992: fig. 269; K R I E R E R 1995: pl. 34-40)2 6 (Fig. 3c). W tym o s t a t n i m p r z y p a d k u w y o b r a ż o n a b r o ń była n a w e t znacząco krótsza (podanie precyzyjnych wymiarów broni w opar-ciu o powyższe źródła nie jest rzecz jasna możliwe). Stan taki mógł być jednak wynikiem specyfiki kompozycji: postać walczącego G e r m a n i n a umieszczona została w le-wym dolnym narożniku sceny bitewnej, co sprawia, że prawdopodobnie niemożliwe było oddanie rzeczywistych rozmiarów broni drzewcowej. Analiza scen z innych rzyms-kich sarkofagów o tematyce batalistycznej (forma sarko-fagu dosyć popularna w Rzymie zwłaszcza od lat 60-tych II w. po C h r . do około 2 0 0 r. po C h r . ( K O C H , S I C H - T E R M A N N 1982: 9 0 - 9 1 ) ) nie pozwala na określanie długości barbarzyńskiej broni drzewcowej, ponieważ nie zachowały się na nich (względnie nie zostały umieszczo-ne) tego rodzaju wyobrażenia. Wyobrażenia wojowników germańskich znane są również z tzw. aplik brązowych ( B I E Ń K O W S K I 1913; 1914; 1928, fig. 3 4 -35), ale umieszczone na nich przedstawienia broni drzew-cowej nie zachowały się (cf. H A M B E R G 1936: 32-38). P o d s u m o w u j ą c powyższe spostrzeżenia dotyczące broni drzewcowej należy stwierdzić, że prawdopodobnie we wczesnym okresie rzymskim, m i m o pewnej specjali-zacji formy i funkcji (groty z zadziorami stanowiące ewi-dentne okucia oszczepów), większość egzemplarzy broni drzewcowej mogła być stosowana dwojako, w zależności od potrzeb - jako włócznia lub jako oszczep, z prawdopo-dobną dominacją pierwszej z tych funkcji, co sugerować może przewaga grobów z pojedynczymi grotami. Dopiero w fazie B2b czytelna jest wyraźna specjalizacja. W okresie tym do grobów wkładano zwykle pary grotów, różnią-cych się wyraźnie rozmiarami, co pozwala na wysunięcie przypuszczenia, że były to okucia oszczepów i włóczni. W okresie późniejszym następuje odejście od specjalizacji broni drzewcowej, przy jednoczesnym zmniejszaniu się frekwencji grobów wyposażonych w pary grotów. Jest to prawdopodobnie wynikiem rzeczywistego odchodzenia od zastosowania oszczepów, na rzecz włóczni lub broni prze-znaczonej zarówno do walki z bliska, jak i do rzucania. M a ł o p r a w d o p o d o b n e jest, by stan taki wynikał ze znie-kształceń spowodowanych zubożeniem obrządku pogrze-bowego, rozpoczynającym się u schyłku fazy C1 b. Problem taki postawił K. Godłowski, porównując materiały grobo-we kultury przeworskiej z grobami z terenu Skandynawii

(gdzie nadal występowały wówczas pary grotów), a z drugiej strony z terenu Niemiec oraz z tzw. pochówkami Laetów z Galii (gdzie przeważało wyposażanie zmarłych w poje-dyńcze groty) ( G O D Ł O W S K I 1992: 84). Możliwość taka jest niezbyt prawdopodobna, bowiem m a m y do czy-nienia z kulminacją postępującego procesu, zapoczątko-wanego na długo przed zmianami obrządku pogrzebowe-go. Należy poza tym zauważyć, że wspomniane zubożenie nie dotknęło wszystkich nekropoli kultury przeworskiej, bowiem na cmentarzysku w Korzeniu, gm. Łąck, pow. płocki, woj. mazowieckie (KEMPISTY 1968) nie jest ono czytelne; na nekropoli tej nie stwierdzono przy tym przy-padków wystąpienia par grotów w grobach ( K O N T N Y 2001: 140-141). O d fazy C2 m o ż n a zatem mówić o cał-kowitym odejściu od stosowania dodatkowej broni drzew-cowej .

Z analizą broni drzewcowej wiąże się możliwość jej wykorzystania w walce konnej. Przed omówieniem te-go zagadnienia warto prześledzić zmiany frekwencji gro-bów wyposażonych w elementy oporządzenia jeździeckie-go.27 W analizowanym przypadku uwzględniono dodat-kowo materiały z młodszego okresu przedrzymskiego (wykres 10). Pierwsze groby z oporządzeniem jeździec-kim pojawiły się w fazie A2 (co należy synchronizować z p o j a w i e n i e m się ostróg w k u l t u r z e przeworskiej). Występowały one sporadycznie, tylko niewiele rosnąc na znaczeniu w fazie A3. Znaczący wzrost nastąpił dopiero w fazie Bj, kiedy to prawie co czwarty grób z bronią wyposażony był w elementy oporządzenia jeździeckiego. W pewnej mierze uzyskany wynik tłumaczyć m o ż n a uwzględnieniem w niniejszej pracy materiałów z p ó ł n o c n o -wschodnich obszarów kultury przeworskiej. Tereny te, a zwłaszcza tzw. grupa nidzicka, charakteryzują się jedy-nie wyjątkowym występowajedy-niem broni w grobach od fa-zy B1. Jako element wyposażenia grobowego utrfa-zymywały się jednak ostrogi ( O K U L I C Z 1970: 426). W wyniku uwzględnienia tych terenów w pracy, powstaje pewna nadreprezentacja ostróg w stosunku do innych kategorii uzbrojenia. Jednak ponieważ dotyczy to jedynie kilku gro-bów28 w odniesieniu do 151 poddanych analizie nie moż-na przypuszczać, by zniekształcenie obrazu było poważ-ne. Prawdopodobnie m a m y zatem do czynienia z, o wiele częstszym niż poprzednio, zwyczajem wyposażania zmar-łych w ostrogi. W fazie B2a groby z ostrogami były re-prezentowane mniej licznie, co w p e w n y m (choć jak się

26 Obydwa zabytki datuje się na na lata około 180-190 po Chr. (KOCH, SICHTERMANN 1982: 91; KLEINER 1992: 301; cf. GODŁOWSKI 1992a: 50; 1994: 175), co odpowiada fazie B2/Q.

27 W praktyce były to niemal wyłącznie ostrogi, a jedynie spo-radycznie fragmenty kiełzna.

28 Gródki, gm. Płośnica, pow. płoński, woj.

warmińsko-mazur-skie, gr. 1, 39, 41 (OKULICZ 1983), Niedanowo, gm. Kozło-wo, pow. nidzicki, woj. mazowieckie, gr. 247, 275 (ZIEMLIŃ-SKA-ODOJOWA 1999), zaś spośród cmentarzysk nie wcho-dzących w zasięg grupy nidzickiej - Modła, gm. Wiśniewo, pow. mławski, woj. mazowieckie, gr. 31, 10/84 (GRZYM-KOWSKI 1986), Stupsk, gm. loco, pow. mławski, woj. ma-zowieckie, gr. 10/91 (GRZYMKOWSKI 1996: 177).

(14)

W O J N A OCZAMI A R C H E O L O G A . U W A G I . . .

Wykres 10. Udział grobów wyposażonych w elementy oporządzenia jeździeckiego wśród grobów z bronią w kulturze przeworskiej

Wykres 11. Frekwencja grobów wyposażonych w miecze w okresie wpływów rzymskich

30

20

10

0

10,6

22,2

10,6

6,1

W

9,A S2,9V

17

0

-18,2

e

-22,2

1

6,1

W

i 9,A S2,9V l

17

- 0 -

I

18,2

- e -

1

e

->2a >2b B2/q H miecz j e d n o s i e c z n y • miecz d w u s i e c z n y p ó ź n y o d c i n e k Cla"Clb C,-D

wydaje nie decydującym) stopniu może być rezultatem niezbyt dużej liczby uwzględnionych grobów.29 N i e musi to jednak oznaczać zarzucenia użytkowania ostróg, ale może być rezultatem niewytłumaczalnej dla nas tendencji do rzadszego umieszczania ostróg w grobach. W kolej-nych fazach miał miejsce wzrost odsetka grobów z elementami oporządzenia jeździeckiego, aż do fazy B2/ Q i okresu odpowiadającego p ó ź n e m u odcinkowi fazy C1 a i fazie C1 b, kiedy to niemal w co trzecim grobie z uzbroje-niem znajdowały się ostrogi.30 W y d a j e się, że odzwier-ciedla to rzeczywiście częstsze zastosowanie konia przez

wojowników. W fazach C2- D ostrogi znikły z inwentarzy grobowych (cf. G I N A L S K I 1991: 74), co jednak z pew-nością nie oznaczało zaprzestania użytkowania konia, lecz było raczej wynikiem zmian (zubożenia) obrządku po-grzebowego. Przyjmuje się nawet, że wykorzystanie konia w walce mogło się nasilić w młodszym i p ó ź n y m okresie rzymskim; wzrost roli konia miałby się wyrażać w wydłu-żeniu mieczy dwusiecznych, odpowiadających spatha (mie-czom stosowanym przez kawalerię rzymską)31 i wyraźnym wzroście frekwencji mieczy w grobach ( G O D Ł O W S K I

1992: 8 4 - 8 5 ; E N G S T R O M 1992: 59) (cf. wykres 11).

29 Przyczyną tego zjawiska nie może być fakt nieuwzględnienia zespołów datowanych szeroko na fazę B2, bowiem liczba zespo-łów z ostrogami z tego okresu nie jest na tyle duża (5 spośród 64 przypadków) by doprowadzić do uzyskania znacząco odmien-nych wyników. Ponieważ wśród zespołów datowaodmien-nych szeroko na fazę B2 oraz fazy BrB2 a ostrogi były rzadkością, frekwencja

dla faz: Bj i B2a była zapewne w rzeczywistości nieco mniejsza.

30 Obserwacja ta jest wiarygodna, bowiem wśród grobów dato-wanych na fazy B2b-C1a oraz B2/ Q - C1 a podobny odsetek zawierał ostrogi (odpowiednio: 16 grobów 28,1 % i 6 grobów -33,3%).

31 Cf. ustalenia M. Biborskiego w kwestii ewolucji form mieczy w kulturze przeworskiej (1978: 104-105).

(15)

K. Godłowski dopuszczał możliwość wiązania prawie zu-pełnego braku ostróg w grobach ze zmianami w sposobie jazdy konnej (1992: 85). W świetle znalezisk z depozytów bagiennych na terenie Skandynawii z młodszego okresu rzymskiego i wczesnego okresu wędrówek ludów32 wydaje się jednak, że ostrogi były nadal stosowane w schył-kowych odcinkach okresu rzymskiego i w okresie wędró-wek ludów.33

E l e m e n t o m oporządzenia jeździeckiego towa-rzyszyły często w inwentarzach grobowych pary grotów o zróżnicowanej długości. N i e musi to jednak świadczyć 0 stosowaniu oszczepów w walce konnej, choć posługi-wanie się oszczepem z konia dawało niewątpliwe korzyści w porównaniu z walką pieszą, z uwagi na wyższy poziom wykonywania rzutu, a tym samym jego większy zasięg 1 precyzję ( H Y L A N D 1993: 154).34 Przykłady takiego zastosowania znane były w świecie rzymskim, na co wska-zuje przekaz Józefa Flawiusza (Wojna żydowska 3, 92, 5) ( D I X O N , S O U T H E R N 1992: 51; B I S H O P , C O U L -S T O N 1993: 69; J U N K E L M A N N 1998: 1 4 0 - 1 4 1 ) . W z m i a n k o w a n a przez niego b r o ń osiągała mniejsze roz-miary od standartowej broni drzewcowej i umieszczana by-ła w liczbie kilku (co najmniej trzech) egzemplarzy w po-krowcach troczonych do siodła.35 Eksperymenty wskazu-ją, że zastosowanie takiej broni musiało się wiązać z wy-konaniem skomplikowanych manewrów, wymagających m.in. wykorzystania p u n k t u zaczepienia, jakie dawały łę-ki „rogatych" siodeł. Bez ich zastosowania ruchy jeźdźca (zwłaszcza jego korpusu) mogły łatwo spowodować

upa-dek. Aby efektem były wymierne korzyści w walce, wy-magało to zaangażowania większej liczby jeźdźców, co wiązać się musiało ze starannym treningiem grupowym i dowodzeniem ( H Y L A N D 1993: 151, 163, 171-173). W świecie germańskim walka tego rodzaju była teore-tycznie możliwa w przypadku oddziałów centralnie kie-rowanych i szkolonych, np.: pozostających na służbie w ł a d c ó w p o k r o j u M a r b o d a . Z e źródeł antycznych wiemy, że swoje państwo ujął on w karby organizacji wzorowanej na rzymskiej i posiadał dużą armię (Velleius Paterculus II, 109), jak m o ż n a się domyślać, sformowaną również w oparciu o wzorce rzymskie. W przypadku lud-ności kultury przeworskiej nie posiadamy przesłanek, by uznać, że istniały centralnie dowodzone oddziały, walczą-ce w sposób o d m i e n n y od śmiałych, ale nieskoordyno-wanych ataków, typowych dla większości Germanów.3 6 Brak również jakichkolwiek przesłanek, by przypuszczać, że ludność kultury przeworskiej mogła stosować siodła, tak ważne podczas m a n e w r u rzucania oszczepu z konia. Poza tym do rzadkości należały przypadki wystąpienia więcej niż dwóch grotów w grobach; taki stan rzeczy ra-czej wyklucza posługiwanie się licznymi oszczepami, przy-pominającymi rozwiązanie rzymskie. Z tymi obserwacja-mi współgra wzobserwacja-miankowana informacja Tacyta o tym, że jeźdźcy germańscy, w przeciwieństwie do pieszych, nie posługiwali się oszczepami, ale jedynie tarczą i frameą. Pojawia się zatem pytanie, dlaczego w grobach z elemen-tami oporządzenia jeździeckiego często współwystępo-wały pary grotów. W y d a j e się, że m o ż n a to tłumaczyć

32 Przyjmuje się, że pod wieloma względami - w tym w odniesieniu do oporządzenia jeździeckiego - stanowią one lepsze źródło do poznania uzbrojenia, niż materiały sepulkralne (ILKJ^R 1997: 57-58; CARNAP-BORNHEIM 1992: 46-47; n. 6; 2000: 52).

33 Wskazują na to znaleziska z depozytu Ejsb0l Nord (dato-wanego na fazę C2), gdzie wśród złożonego w celach rytualnych uzbrojenia należącego do około 200 wojowników odkryto 9 par ostróg, 9 rzędów końskich z uzdami łańcuchowymi i okucia 9 siodeł (0RSNES 1988: 24). Wprawdzie w Skedemosse na Olandii znaleziono jedynie fragmenty kilkunastu rzędów końs-kich nie stanowiących kompletów z ostrogami (HAGBERG 1967: 33, 73-75), a w niewielkim depozycie w Kragehul nie znaleziono żadnych elementów oporządzenia jeździeckiego (ENGELHARDT 1867: tabela II), ale w Vimose odkryto 24 ostrogi (w tym datowane na młodszy okres rzymski) wraz z frag-mentami kiełzna (ENGELHARDT 1869: 24-25, pl. 15:7-16), w Nydam - 1 ostrogę i bodźce kolejnych kilkunastu oraz liczne kiełzna (ENGELHARDT 1865: 33-34, pl. XIV:5), zaś w Thorsberg jedną ostrogę (jej zachowana część wykonana była z brązu, zaś żelazny bodziec nie zachował się; zapewne na stanowisku zdeponowano pierwotnie więcej ostróg żelaznych, które nie zachowały się z powodu niesprzyjających warunków środowiskowych) i okucia rzędu (ENGELHARDT 1863: 52-53, pl. 15:32; 1866: 61).

34 W. Adler rozważa możliwość zastosowania oszczepów przez

jeźdźców germańskich (1993: 244-245). Wbrew przytoczonym wyżej informacjom Tacyta (Germ. 6, 1) o stosowaniu oszcze-pów przez pieszych, czym mieli się oni odróżniać od jeźdźców, przyjmuje on, że konni wojownicy germańscy używali zapewne oszczepów w walce. Jako potwierdzenie takiej możliwości przywołuje on informacje zamieszczone w pracy Arriana Ars

Tactica (Tact. 40, 9-11). Praca ta została napisana na zlecenie

cesarza Hadriana i stanowiła podręcznik rzemiosła wojennego (HYLAND 1993: 3). Dotyczyła ona jednak realiów rzymskich i z całą pewnością nie może być automatycznie odnoszona do świata germańskiego. Bardziej usprawiedliwione jest odnoszenie różnych informacji Arriana (choć akurat nie tej) do rzeczywi-stości ludów sarmackich (Arrian, który uczestniczył w walkach z Alanami, wykorzystał stosowane przez nich metody walki konnej (HYLAND 1993: 5). Rozsądniejsze wydaje się zatem oparcie się na poglądzie Tacyta i uznanie, że w okresie, do któ-rego odnosić można jego przekazy, wojownicy germańscy raczej nie stosowali oszczepów w walce konnej.

35 Na temat tego i alternatywnych sposobów mocowania osz-czepów por.: HYLAND 1993: 146.

36 Na brak dyscypliny i regularnego szyku u Germanów zwraca uwagę Tacyt (Tac., Annales I, 45). Na temat poglądów Rzymian na szyk u Germanów cf. PERL 1990: 151; POHL 1994: 62 (tu także inne przekazy antyczne wskazujące na nieuporządkowany sposób walki Germanów).

(16)

W O J N A O C Z A M I A R C H E O L O G A . U W A G I . . .

tym, iż konie służyły głównie jako wyznacznik wysokiej pozycji wojownika oraz środek transportu na pole bitwy, element ułatwiający ściganie pokonanego przeciwnika lub - w razie klęski - ucieczkę z pola bitwy. Znaczące wykorzystanie potencjału bojowego konia mogło mieć natomiast miejsce podczas krótkotrwałych przedsięwzięć militarnych (np.: podczas rabunkowych ekspedycji dru-żyn37), choć z uwagi na przypuszczalnie doraźny charakter takich najazdów t r u d n o przypuszczać, by wykorzystywa-n o kowykorzystywa-nie jako elemewykorzystywa-nt jedwykorzystywa-nostek taktyczwykorzystywa-nych (chodziło raczej o wykorzystanie szybkości działania, na jaką poz-walało to zwierzę). Gdyby rozumowanie to było prawi-dłowe, pary broni drzewcowej z grobów z elementami oporządzenia jeździeckiego m o ż n a zinterpretować jako okucia broni stosowanej po spieszeniu poprzedzającym walkę (tym bardziej, że zarówno groty współwystępujące z ostrogami, jak i bez nich nie wykazują widocznych różnic w zakresie f o r m y ( K O N T N Y 2001: 141)). Może na to wskazywać również, stosunkowo częste w fazie B2, współwystępowanie ostróg i krótkich mieczy dwusiecz-nych, przeznaczonych głównie do walki pieszej, w zwarciu (dominacja funkcji kolnej), nie zaś konnej. Największe rozpowszechnienie elementów oporządzenia jeździeckie-go stwierdzono w grobach z fazy Q. W świetle opisów źródeł antycznych (np.: informacji A m m i a n a Marcellina dotyczących bitwy p o d Argentoratum3 8 oraz przekazu dotyczącego Wenedów3 9) oraz przedstawień G e r m a n ó w w ikonografii rzymskiej (reliefy zdobiące k o l u m n ę M a r k a Aureliusza i sarkofag z Portonaccio40) wydaje się, że konno wałczyła niewielka liczba wojowników germańskich z młod-szego okresu rzymskiego. O tym, że grupy wojowników nie musiały składać się w istotnym stopniu z jeźdźców, przekonują także znaleziska bagienne z młodszego okresu wpływów rzymskich. Ponieważ składały się one z

uzbroje-nia złupionego w bitwie na p o k o n a n y c h agresorach, sta-nowiły odzwierciedlenie uzbrojenia stosowanego w prak-tyce, które nie przeszło przez „filtr" zabiegów wynikają-cych z obrządku pogrzebowego. Analizując znalezione tam elementy uzbrojenia można dojść do wniosku, że tyl-ko niewielka część wojowników była wyposażona w tyl- ko-nie; byli to przedstawiciele najwyższej rangi wśród wo-jowników, wyróżniający się dodatkowo posiadaniem oz-dób, części stroju i okuć tarcz, wykonanych z cennych su-rowców i bogato zdobionych [Illerup Platz A: 5 - 7 wojo-w n i k ó wojo-w najwojo-wyższej rangi - ze srebrnymi okuciami tarcz, k o ń m i i i n n y m uzbrojeniem, p o n a d 30 wojowników niż-szej rangi - z brązowymi okuciami tarcz, mieczami etc. oraz niemal 300 wojowników z żelaznymi okuciami tarcz i parą grotów ( I L K J ^ R 1997: 5 6 - 6 1 ; cf. I L K J ^ R 1994: tabela 1); Ejsb0l N o r d : 12-14 „oficerów", z czego mini-m u mini-m 9 na koniach, co najmini-mniej 60 wojowników średniej rangi, z mieczami oraz stu kilkudziesięciu w o j o w n i k ó w najniższej rangi ( 0 R S N E S 1988: 25)].41 Obraz ten może być w części warunkowany charakterem d o m n i e m a n e g o najazdu: przybysze przedostali się na obszar Jutlandii naj-prawdopodobniej za pomocą łodzi. Jednostki pływające, które odkryto na stanowiskach bagiennych z okresu wpły-w ó wpły-w rzymskich (Nydam; S H E T E L I G 1930), nie pozwpły-wa- pozwalały na transport dużych zwierząt (cf. C R U M L I N P E D E R -S E N 1987: 101, 103). Istnieje jednak wiele przesłanek (badania szkieletów koni złożonych w ofierze w bagnach, stylistyka oporządzenia jeździeckiego etc.) by uznać, że na-jeźdźcy przywieźli ze sobą konie ( C A R N A P - B O R N H E I M

1998). T y m samym kwestia transportu nie wykluczała możliwości wykorzystania koni (tym bardziej, że dopusz-cza się funkcjonowanie innych, transportowych jedno-stek ( C R U M L I N - P E D E R S E N 1987: 103)), choć zapew-ne częściowo ją ograniczała.

37 Drużynę definiuje się zwykle w oparciu o przekazy Tacyta (Tac, Germ. 13, 2-3; 14, 1-3), jako dobrowolny, ugruntowany przysięgą związek wojowników (wolnych mężczyzn) i przywód-cy, w którym wojownicy zobowiązani byli do służenia radą i służbą wojskową naczelnikowi, ten zaś odwzajemniać się im miał dawaniem ochrony i hojnością. Bardziej szczegółowe aspekty funkcjonowania drużyn są już przedmiotem sporów. W kwestii definicji i zróżnicowania drużyn germańskich cf. SCHLESINGER 1953: 235; KUHN 1956: 12; WENSKUS 1961: 346-374; HESS 1977; STEUER 1982: 54-56; KRISTENSEN 1983; BAZELMANS 1991; V O N CARNAP-BORNHEIM 1992; WOLFRAM 1996: 70-73. O drużynach celtyckich: BIRKHAN 1993: 1037-1049.

38 Wedle słów Ammiana Marcellina (Amm., 16, 12, 34), w pew-nym momencie wśród masy pieszych wojowników germańskich miały się podnieść głosy wzywające nielicznych, należących do arystokracji plemiennej (synowie królewscy) jeźdźców, do zej-ścia z koni, obawiano się bowiem, by w razie przechylania się szali zwycięstwa na stronę rzymską, nie wykorzystali oni koni do ucieczki z pola bitwy. Pod wpływem tych nawoływań, jeźdźcy

mieli zejść z koni i walczyć pieszo (POHL 1994a: 164). Wskazuje to, że koń był traktowany głównie jako środek transportu na pole bitwy (ewakuacji z pola bitwy, ścigania pokonanego wroga) i oznaka wysokiej pozycji wojownika, nie zaś jako narzędzie wykorzystywane na znaczną skalę w walce. 39 Charakterystykę Wenedów przedstawił Tacyt (rzymski histo-ryk wahał się, czy zaliczyć ich do Germanów): w swoich wy-prawach łupieskich mieli oni przebiegać znaczne odległości, zaś do cech wyróżniających ten lud od Sarmatów należeć miało zamiłowanie do pieszych przemarszy i chyżości (Tac., Germ., 46, 2). Opis ten odczytać można jako potwierdzenie skutecz-ności wypraw łupieskich, organizowanych bez zastosowania koni.

40 Na przedstawieniach kolumny zaznacza się wyraźna przewaga pieszych wojowników germańskich nad jeźdźcami i to pomimo tego, że prezentowani wojownicy identyfikowani są na podsta-wie stroju najczęściej jako członkopodsta-wie elity wojowników (nobiles), którzy zapewne mogli sobie prawdopodobnie pozwolić na utrzymanie konia (cf. SCHYMALLA 1987: 50).

Cytaty

Powiązane dokumenty

W słowie od wydawcy czytamy, że praca ta jest tylko zarysem historii Warmii i Mazur, „ponieważ koncentruje się na wybranych zagadnieniach, przede wszyst- kim dziejach

Parametr ten jest czułym wskaźnikiem wczesnej fazy niedokrwistości niedoboru żelaza, w której to fazie nie dochodzi jeszcze do obniżenia całkowitego stężenia hemoglobiny we

W Polsce stosuje się podawanie pokarmów przez PEG zgodnie z wytycznymi European Society for Nutrition and Metabolism [4].. Główne rodzaje diet objętych tymi wytycznymi przedstawia

Zajmę się nie tylko przedstawieniem ceremoniału zawierania mał- żeństw, ale - co wydaje mi się równie ciekawe i ważne - również pobudkami, którymi

TYNIEC MAŁY, pow.Wrocław Muzeum Slężańskie w Sobót­ ce Oddział Muzeum Archeolo­ gicznego we Wrocławiu Badania prowadziły mgr Elżbieta Noworyta i mgr Maria

Habermasa, poglądy Elegia, Rit- tera, myśl Fromma, etykę cnót Arystotelesa i Maclntyre’a, utylita- ryzm, koncepcję Kanta, a także poglądy Adama Smitha (którym

Projektowi doskonałego ciała odpowiada projekt doskonałej psychi ki, która wyraża się przede wszystkim w trwałym dobrym samopoczuciu, w zdolności do inicjowania zachowań, postaw

Stopień matematyzacji biologii jest niewielki, a próby użycia języka matematyki sprowadzają się w istocie do stosowania w biologii metod matematycznych, których używa się