• Nie Znaleziono Wyników

W kręgu teologii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "W kręgu teologii"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Edward Ozorowski

W kręgu teologii

Studia Theologica Varsaviensia 13/1, 319-321

(2)

[9] RECENZJE 3 1 9

W y d a w n ictw o M a t t h i a s - G r ü n e w a l d w M oguncji w e sp ó ł z P a t m o s - - V e r l a g p u b lik u je w serii T o p o s - T a s c h e n b ü c h e r prace z teo lo g ii i d zie­ dzin jej p ok rew n ych . Do p o ło w y 1973 r. uk azało się już 21 tom ów , p o ­ św ię c o n y c h zagad n ien iom z teo lo g ii fu n d a m en ta ln ej, d ogm atyczn ej, m o­ raln ej, h o m ilety k i, k a tech ety k i, etyk i, p ed a g o g ik i i so cjo lo g ii religii. P o ­ szczeg ó ln e to m y odzn aczają się ciek a w y m doborem tem a tó w , sta ra n n y m op racow an iem p ro b lem a ty k i oraz p rzy jem n ą szatą graficzn ą, c z y li tym w szy stk im , co zy sk u je p op u larn ość i m a so w o ść odbioru. K ieszo n k o w y ich fo rm a t z a le ty t e jeszcze pow ięk sza. M otyw em p rzew od n im serii — jak m ożna w n io sk o w a ć z jej stron y fo rm a ln ej i m erytoryczn ej — jest k sz ta łto w a n ie p o sta w y ch rześcija ń sk iej w życiu cod zien n ym przez d a w a ­ n ie od p ow ied zi na dręczące w sp ó łczesn eg o czło w iek a e g zy sten cja ln e p y ­ ta n ia oraz p rzez u k a zy w a n ie m o d elu ew a n g elicz n e g o życia.

N ie je s t to w sza k że m oralizow an ie an i też zap rogram ow an e n auczanie. W y d a w n ictw o k ieru je się w ty m w z g lę d z ie za u fa n iem do czy teln ik ó w . N ieraz b ow iem zam ieszcza w p o szczególn ych tom ach p race już d ru k o­ w a n e, a k tóre ze w z g lę d u na sw ą a k tu a ln o ść za słu g u ją na u p o w sz e c h ­ n ien ie, obok te k s tó w p op u larn ych d ru k u je rozp raw y n a u k o w e w ścisły m teg o sło w a zn aczeniu. S k u tk iem tego p rezen to w a n a seria p rzed staw ia b arw n ą m ozaik ę zagad n ień i prob lem ów , op racow an ych z n iem n iej b o­ g atą rozm aitością. Obok k w e stii śc iśle teo lo g iczn y ch sp otyk a się tam o d p o w ied zi na p ytan ia, k tó re dotąd n ie w y stę p o w a ły w te o lo g ii k la ­ sy czn ej, obok rozpraw n a u k o w y ch otrzy m u je się p u b licy sty k ę, m ed y ta ­ cje, a n a w e t m od litw y. J e st to w y m o w n y p rzykład, jak m ożna w y k o r z y ­ sta ć te o lo g ię do sp ra w najb ard ziej cod zien n ych , jest to te ż d ow ód, że w ła śc iw ie nic co lu d zk ie n ie jest obce E w an gelii.

O to dla p rzyk ład u trzy w y b ra n e tom y. Tom 11-ty, z a ty tu ło w a n y Z u r Th eo lo g ie d e r W elt, zaw iera p rzep racow an e na now o rozp raw y znanego na całym św ie c ie fu n d a m en ta listy , p rofesora U n iw e r sy te tu w M ünster, w sp ó łw y d a w c y m ięd zyn arod ow ego p ism a C oncilium , J. B. M e t z a. O m aw ia on n a stęp u ją ce zagad n ien ia: R ozu m ien ie św ia ta w ś w ie tle w iary, n a stęp n ie prob lem esch a to lo g iczn eg o h oryzon tu K ościoła i św ia ta oraz p ły n ą ce stąd w n io sk i dla życia a scety czn eg o , w re sz c ie k w e stie z tzw . te o lo g ii p o lity czn ej, w śród k tórych szeroko rozpraw ia o u d zia le ch rześ­ cijan w urządzaniu i k szta łto w a n iu życia p o lity czn eg o w e w ła sn y ch pań stw ach . N ietru d n o zau w ażyć, że p rzed staw ion a p rob lem atyk a m ie ś­ ci się w ram ach szeroko już dziś rozw in iętej teo lo g ii rzeczy w isto ści z ie m ­ sk ich , a J. B. M etz n a leży obok M. D. C h e n u i G. T h i 1 s a do jej prekursorów . Z arów n o w ięc ze w zg lęd u na tem a ty k ę, ja k i na fa ch o w o ść jej p rzed sta w ien ia tom ten za słu g u je na u w a g ę, a p on iew aż d otyk a najb ard ziej p alących sp ra w lu d zk iego życia rok u je szan sę na szerok ie

(3)

3 2 0 RECENZJE [10] za in tereso w a n ie i to n ie ty lk o z e stro n y teo lo g ó w , lecz rów n ież lu d zi o in n ym w y k szta łcen iu .

T om 2 0-ty posiada zu p ełn ie in n ą stru k tu rę. Z ostał p rzy g o to w a n y przez stu d e n tó w S tu d iu m J ezu ick ieg o im . św . Jerzeg o w e F ra n k fu rcie nad M e­ n em i pod o góln ym ty tu łe m D a m it a lle le b e n k ö n n en p rezen tu je w n i­ k liw ą an alizę n iek tó ry ch sy tu a c ji so c jo lo g icz n o -p o lity czn y ch w e w sp ó ł­ czesn y m św ięcie, g łó w n ie na te ren ie R FN , i ich k ry ty czn ą ocen ę z p u n k ­ tu w id zen ia ety k i ch rześcija ń sk iej. U derza w n im za a n g a żo w a n ie auto-, ró w w sp r a w y w sp ó łczesn eg o św iata, odw aga w sta w ia n iu e g z y ste n c ja l­ n y ch p ytań oraz w y siłe k b ezk om p rom isow ego d aw an ia na n ie o d p o w ie­ dzi. J e st to być m oże po części w y n ik iem m łod ego w iek u autorów . W szyscy b o w iem u rod zili się w la ta ch czterd ziestych n aszego stu lecia (Ch. H e r w a t z — 1943, W. L a m b e r t — 1944, J. M o o n e y — 1944, G. R e m m e r t — 1947, J. S c h u s t e r — 1946, M. S i e v e r n i c h — 1945), n ie noszą ze sobą przeżyć m inionej w o jn y , a p rzez to bez ob cią­ żeń m ogą p atrzeć n a a k tu a ln ą sy tu a c ję w św iecie. N iew a żn e zresztą są m o ty w y . L iczy się bardziej p raw d a niż ten k to ją w yp ow iad a. W ty m w y p a d k u cen n a jest próba u k azan ia w św ie tle E w a n g e lii god n ości czło ­ w ie k a i w o ła n ie o sza cu n ek d la w y p ły w a ją c y c h z n iej p ra w i p r z y w i­ le jó w . C złow iek n ie m oże b yć środ k iem do celu, czło w ie k a n ie m ożna sp row ad zić do roli autom atu , lu d ziom trzeba przychodzić z pom ocą w ich p otrzebach — to ty lk o n iek tóre p o stu la ty a u to ró w z sy g n a liz o w a ­ n eg o tu tom u. Istn ie je rea ln a szansa, że w o ła n ie m ło d y ch te o lo g ó w z z a ­ k o n u je z u itó w zn ajd zie zro zu m ien ie u c zy teln ik ó w , a m oże n a w e t za c h ę ­ c i ich do rea liza cji ew a n g elicz n y c h w sk a za ń w życiu codziennym .

J eszcze in n y m p ro filem odznacza się tom 21-y. Jego a u torem je s t zn a ­ n y z liczn y ch i fa c h o w y c h p u b lik a cji profesor teo lo g ii dogm atyczn ej na U n iw e r sy te c ie w T ybindze, W. K a s p e r , k tó ry pod o góln ym ty tu łem G la u b e im W a n d e l d e r G e sc h ic h te za m ieścił k ilk a cen n y ch rozpraw z m eto d o lo g ii teologii. N a p ierw szy rzut oka m ożna b y sądzić, że jest to d zieło czy sto teo rety czn e, w sza k d oty czy zagad n ień rozu m ien ia t e ­ ologii w p rzeszłości i w sp ó łcześn ie, n a stęp n ie n iek tó ry ch k w e stii z t e ­ olo g ii historii, w r e sz c ie m o żliw o ści dośw iad czan ia B oga w e w sp ó łczesn y m św ie c ie i w yra ża n ia tak u rob ion ej p o sta w y na zew n ątrz. P o głęb szym jed n ak w n ik n ięciu ok azu je się, że teoria id zie tu w parze z praktyką, w ię c e j — słu ży życiu p ra k ty czn em u i je g łó w n ie m a na uw ad ze. K iedy bow iem W. K asp er p o stu lu je zerw a n ie w te o lo g ii z czy stą sp ek u la cją a oparcie się na h istorii zb aw ien ia, to g łó w n ie po to, żeb y lep iej od ­ czy ta ć p rzek azy O b jaw ien ia i m óc szerzej z nich k orzystać w co d zien ­ n y m życiu, k ied y n a stęp n ie rozprow adza p o szczeg ó ln e w ą tk i te o lo g ii h i­ storii, to po to, żeb y w y k a za ć, iż p rob lem atyk a h istorii zb a w ien ia jest k on ieczn a do b liższeg o p ozn an ia B oga, szerszego sp ojrzen ia n a człow ieka i g łęb szeg o w n ik n ięcia w m y s te r iu m sa lu tis, gd y w reszcie rozw aża m o

(4)

-[11]

RECENZJE 321

żiiw o ści dośw iad czan ia B oga w e w sp ó łczesn y m św iecie, to w celu u k a ­ zania racji b y tu lu d zi w ierzą cy ch i ich szan s osob ow ego rozw oju. N ie jest to w ię c „ sk o stn ia ła ” dogm atyka, h erm ety czn ie za m k n ięta na p y ta ­ nia św ia ta , lecz sa cra d o c tr in a o a m b icjach szerok o p o jętej służebności. N a p rzy k ła d zie n in iejszeg o tom u w id ać jasno, jak bardzo m ocn o u z a ­ sa d n ien ie w ia r y u za leżn io n e je s t od te o lo g ii i jak bardzo ta osta tn ia jest u k ieru n k o w a n a na u m a cn ia n ie w iary. T eologia tłu m a czy p raw d y w iary, u k a zu je ich sen s i ży cio w ą w artość, stąd p race nad u lep sza n iem m etod badań teo lo g iczn y ch m ają za w sze w y d źw ięk prak tyczn y.

M ożna m ieć w ie le za strzeżeń do serii T o p o s -T a s c h e n b ü c h e r : że p osz­ czeg ó ln e to m y n ie są ze sobą zw ią za n e tem a ty czn ie, że n ie za w sze od­ zn aczają się w e w n ętrzn ą jed n ością itd. N ie jest to na p ew n o en c y k lo ­ p ed ia w ied zy teo lo g iczn ej an i n a w e t sło w n ik p o d sta w o w y ch pojęć ch rześ­ cija ń sk ieg o Credo. Trudno je s t na dodatek u sta lić jed n ozn aczn ie a d resa ­ ta, do k tórego k ieru ją się te p u b lik a cje, w sz a k prace ściśle n a u k o w e m ie­ sza ją się w n ich z p u b licy sty k ą , m ed y ta cją i m od litw ą. J ed n ego w sza k że serii tej n ie m ożn a od m ów ić — zaan g a żo w a n ia w k szta łto w a n ie św ia to ­ poglądu k atolick iego, trosk i o w ła śc iw e ro zu m ien ie w ia ry i w y siłk u ob­ jęcia n au czan iem jak n ajbardziej szerok iego k ręg u czy teln ik ó w . J e st to w p ełn y m teg o sło w a zn aczen iu sta ra n ie o te o lo g ię na codzień, n ie m ar­ tw ą lecz żyw ą, p rzem a w ia ją cą w sp ó łczesn y m język iem , odpow iad ającą na a k tu a ln e pytania.

S eria T o p o s - T a s c h e n b ü c h e r , m im o sw y c h n ied ociągn ięć, m oże słu ży ć za w zór do p od ob n ych p u b lik a cji na teren ie polsk im . N ie m a u nas w p ra w d zie ty lu te o lo g ó w fa c h o w c ó w co na Z achodzie, sk ro m n iejsze są przy ty m w a ru n k i w y d a w n icze, a le przy zbiorow ej pracy m ożnaby w ie ­ le zd ziałać na ty m odcinku. W zorem m oże tu być np. seria p u b lik acji w d zied zin ie n au k św ieck ich O m eg a , która in fo rm a cję łą c z y z fa c h o ­ w ością, p o p u la ry za cję z głęb ią ujęcia. W y d a w n ictw a w zak resie nauk relig ijn y ch p rzed sta w ia ją się pod ty m w z g lę d e m raczej ubogo, bo albo p u b lik u je się p race śc iśle n a u k o w e, przezn aczon e dla w ą sk ieg o kręgu sp ecja listó w , alb o schodzi się do p op u laryzacji na p oziom ie p o d sta w o ­ w y m lu b do b eletry sty k i. Istn ieją cą w tej d zied zin ie lu k ę u siłu ją w y ­ p ełn ić tygod n ik i, m iesięc zn ik i i p eriod yk i relig ijn e, w sza k że je s t to w k ła d sta n o w czo za m ały. W iele d iecez ji w y d a je ostatn io w ła sn e p u ­ b lik a cje te o lo g iczn e bądź seryjn e, bądź jako druki zw arte, jed n ak w w ięk szo ści są to prace b a d a w cze a n ie p op u laryzacyjn e. W zw iązk u z ty m rodzi się zrozu m iałe zap otrzeb ow an ie na p race u p o w szech n ia ją ce w ie d z ę teologiczn ą. N a w e t przy sk rom n ych m ożliw ościach m ożna tu w ie ­ le zdziałać, zw ła szcza w oparciu o istn ieją ce ośrodki teo lo g iczn e A TK i KUL.

E d w a r d O z o r o w s k i

Cytaty

Powiązane dokumenty

 Postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 14 kwietnia 2010 roku o użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w składzie Sił Sojuszniczych Orga- nizacji

Istotnymi czynnikami, które kształtowa- ły świadomość przedstawicieli tego pokolenia były media, postępująca globalizacja, rozwijający się w Internet i tech- nologie

Drugi aspekt dziedzictwa, to wejście Izraela w posiadanie w ła­ sności Bożej. Kiedy Izrael uzasadniał prawo" do posiadania ziemi kananejskiej, nazywał ją

Fragt man nach dem Ziel und der Zukunft der Schöpfung, so stößt man zuletzt auf die verklärende Einwohnung des dreieinigen Gottes in seiner Schöpfung, die dadurch

Fenomenologiczna filozofia historii musi być zatem taką filozofią histo- rii, dla której historia istnieje o tyle, o ile jest przeŜywana i intencjonalnie

Najwa¿niejszymi etapami Procesu Boloñskiego by³y spotkania w: Bolonii w 1999 roku, Pradze w 2001 roku, dwa lata póŸniej w Berlinie, w 2005 roku w Bergen, w Lon- dynie w 2007 roku,

Zatwierdzona w formie specjalnej przez Jana Pawła II Instrukcja o nie- których kwestiach dotyczących współpracy wiernych świeckich w ministerialnej posłudze kapłanów,

W oparicu o ten przejm ujący wzór musimy stale oczyszczać wszelkie nasze działa­ nia i wszelkie intencje działań, w których miłosierdzie byw a zrozumia­ ne i