• Nie Znaleziono Wyników

W tym kontekście we współ­ czesnej medycyniemożnazauważyć istnienie dwóch niewspółmiernychmiarczasu, którenie wykazują koniecznegozwiązku z czasemfizycznym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "W tym kontekście we współ­ czesnej medycyniemożnazauważyć istnienie dwóch niewspółmiernychmiarczasu, którenie wykazują koniecznegozwiązku z czasemfizycznym"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Przegląd Filozoficzny — Nowa Seria R. 14:2005, Nr 3 (55), ISSN 1230-1493

Jarosław J. Sak

Oblicza czasu w medycynie

Czasjest najistotniejszym, opróczwiedzy idoświadczenia lekarskiego, czyn­

nikiem wpływającym na podejmowane decyzje diagnostyczne i terapeutyczne.

Nauki medyczne dążądookreślania za pomocą czasu fizycznego zjawisk zarów­ nofizjologicznych, jak ipatologicznych. Kryterium wyznaczaneprzezczas fizycz­

ny nieraz bywa autonomiczną podstawądo odróżniania zjawisk fizjologicznych od patologicznych. Refleksję nad odczuwaniem czasu w medycynie należypro­ wadzićjednak nie z perspektywy nauk podstawowych z ich fizycznymi sposoba­

mi odmierzania czasu, ale z perspektywy najważniejszego elementu sztuki me­ dycznej, czyli z perspektywy relacji lekarz-pacjent. W tym kontekście we współ­

czesnej medycyniemożnazauważyć istnienie dwóch niewspółmiernychmiarczasu, którenie wykazują koniecznegozwiązku z czasemfizycznym. Jedną miarą czasu dysponuje lekarz, drugą „zarządza” pacjent.Miara lekarza to przedewszystkim wymiar czasu biologicznego, miara pacjenta to wymiar osobowy czasowości. Czas biologiczny w medycynie współczesnej jest elementem ujmowania egzystencji w aspekcie procesów chorobowych, umożliwiającpowstawanie „obiektywnych opisów stanu danego pacjenta. Dysponuje on pojęciami normy i patologiioraz zdrowia i choroby.

Czas osobowy jestwewnętrzną rzeczywistością ludzkiejegzystencji.Czasbio­

logiczny tworzy perspektywę patrzenia na niąz zewnątrz. Istotę tej dystynkcji doskonale charakteryzują Proustowskieintuicje przywołane przez HannęBuczyń- ską-Garewicz,zgodnie z którymi,jak sądzę, czasosobowyiczas biologiczny moż­ na określić jako „czas w człowieku i czas nazewnątrz człowieka. Te dwa czasy toczą się niezależnie i mająodmienną formę. to dwa samodzielne porządki, z których pierwszy jest indywidualny, a drugi powszechny. [...] Czasy te, mimo swejwzajemnej niezależności, krzyżująsię stale”1.

1 H. Buczyńska-Garewicz, Metafizyczne rozważania o czasie. Idea czasu w filozofii i litera­

turze. TAiWPN Universitas, Kraków 2003, s. 77.

(2)

120 Jarosław J, Sak

Parafrazując słowaMartina Heideggera,można postawić fascynującepytanie:

„W jaki sposób lekarz spotyka czas?”2. Symbolem czasubiologicznego wmedy­

cynie jeststatuspraesens - opis stanu obecnego, teraźniejszego pacjenta, który stanowi punkt wyjścia dlawskazań terapeutycznych irokowania, czyli przewidy­ wania przyszłości pacjenta. Statuspraesens, którego sztukitworzenia wkontak­ cie z chorym człowiekiemuczy siękażdy student medycyny,nie jest jednak opi­

sem chwilibieżącej, ale przedewszystkimjest notatnikiem przeszłościpacjenta, tej najbliższej, o kilkugodzinnej „historii”, jak i tej bardziej odległej. W stwier­

dzaniu tzw. stanu obecnego pacjenta dużą rolę pełnią metody diagnostyki fizy­ kalnej. Lekarzuważniewsłuchuje się w szmer pęcherzykowy generowany przez płuca pacjenta czy też wtony serca będące dźwiękowym ekwiwalentem pracy tego organu. Wmetaforycznym kondensowaniu problemu czasu w medycynie szcze­ gólnie przydatna wydaje siębyćAugustiańska dźwiękowametafora czasu, przy­ woływana przez autorkę Metafizycznych rozważań o czasie:

2 Zob. tamże, s. 35.

3 Tamże, s. 21.

Zapada cisza. Dźwięk przeminął, już go nie ma. Zanim zaczął rozbrzmiewać, należał do przyszłości i nie można go było mierzyć, gdyż jeszcze go nie było. I teraz też go nie można mierzyć, albowiem go już nie ma3.

Dźwiękoweekwiwalentypracyserca informują nie o chwili „absolutniebie­ żącej, ale o bezpośredniej przeszłości: ton serca jest echem zamkniętej, w mo­ mencie słyszenia go, zastawki. Lekarz może stwierdzić na jego podstawie stan obecny zastawek serca - status praesens serca, który niejest stanem obecnym w absolutnym, fizycznym znaczeniu tego słowa. Niestwierdzenie patologii w wy­ słuchiwanej „melodiiserca nie cofa nas natomiast jeszcze bardziej, lekarz nie

„patrzy w przeszłość” pacjenta. Stwierdzenie anomalii kieruje myśl lekarza ku przeszłości chorego.Lekarz, rekonstruując typ anatomicznego lubfizjologiczne­

gozaburzenia, „skanuje” przeszłość pacjenta w poszukiwaniuprzyczyny i istoty patologii.„Wziernikiem” umożliwiającym wgląd na tej podstawie w biologiczną przeszłośćpacjenta jestwiedza medyczna, którą dysponuje lekarz. Doświadcze­

niei wiedza medyczna jestzaś wynikiem świadomie ukształtowanej przeszłości.

Możnastwierdzić, żebiografia lekarza dostarcza alfabetudla napisaniabiografii pacjentaw kategoriachczasu biologicznego. Określenie, zdiagnozowanie rodza­ ju patologii stanowiprzejście do przyszłości. Każdy objaw chorobowy jest świa­ dectwem przeszłości. Przyszłość natomiast zostaje zakreślona przez możliwości terapeutycznemedycyny imoże byćujęta w biologicznych kategoriach czasuprze­ życia pacjenta. W myśleniu lekarskim przeszłośćzatemokreśla przyszłość: dia­ gnoza oparta na wywiadzie, czyli nasubiektywnie ocenianychprzezpacjenta ele­

mentach historii jego życia, obiektywnym badaniu fizykalnym i badaniach dodat­ kowych warunkuje prognozę, czyli rokowanie. Stan obecny, teraźniejszość nie może być wmedycynieściśle wyodrębniona. „Teraźniejszość” praktyki medycz­

(3)

Oblicza czasu w medycynie 121 nej wpisuje się w przywołane przez Buczyńską-GarewiczHeideggerowskie intu­

icje dotyczące czasu: rzeczywiście żadnachwilawmedycynie niejest inie może być odciętaod „byłoi„będzie”. W medycynie wyraźnie zarysowuje się zróżni­

cowanie odczuwania czasu. Zróżnicowanie to dotyczy przede wszystkim odczu­ wania czasu jako przemijania i narzuca się ono jako stały ruch pomiędzy prze­

szłością, teraźniejszością i przyszłością4. Wnioskowanie z przeszłości pacjenta odnośnie do jego przyszłościkonstytuuje szlak myślenia lekarskiego. Pacjent czas odczuwa odmiennie. To bowiem, co stanowi przedmiot profesjonalnych działań lekarzai dla lekarza jestzewnętrzne, często nawetobojętne,dlapacjenta jest jego egzystencjalną inherentnością. Dlatego ten wymiar czasu można określić jakoczas osobowy. O ile objaw choroby jest świadectwem przeszłości i w takichkatego­

riach jestrozpatrywany przez lekarza, o tyle cierpienie odczuwane przez pacjenta jest jego „teraźniejszością”. Należy zatem stwierdzić,że tak uchwycony czas w medycynie posiada dwaoblicza. Model czasu, jaki wyłania się z perspektywy re­ fleksji nadmedycyną,można wyrazićw metaforze góry lodowej,której zdecydo­ wanie większa część zanurzona pod wodąnie narzuca obserwatorowiswojej obec­ ności, obecności, która może potencjalnie powodować „kolizje, a nawet „kata­

strofy”. Metafora góry lodowej wyraża równieżkrzyżowanie sięczasu biologicz­

nego i osobowego. Oba te wymiary zesobą zintegrowane.„Podwodna część obserwowana z perspektywy lekarskiej niepozwala jednak dostrzecperspektywy

„nadwodnej” pacjenta. Ta ostatnia zaśnie uświadamia sobie części podwodnej - symbolizującej wymiar biologiczny czasu. Świadomość skrzyżowania się dwóch wymiarówczasu dokonuje się w momencie kolizji, katastrofy, kiedy„zanurzony”

biologiczny wymiar czasu w traumatyczny sposób dokonuje unaocznienia w świa­ domościpacjenta wymiaru osobowego czasu.Człowiek trwając wstanie zdrowia, zwykle niedostrzega czasubiologicznego i nie uświadamiasobie znaczeniaprze­ szłości,teraźniejszości i przyszłości dla jego wymiaru osobowego. G. Canguil- hem podkreślał, że

4 Zob. tamże, s. 16.

5 G. Canguilhem, Normalne i patologiczne, przeł. P. Pieniążek. Wydawnictwo słowo/obraz terytoria, 2000, s. 107.

właściwością choroby jest to, że przerywa ona trwanie, że jest momentem krytycznym.

Nawet gdy po fazie krytycznej choroba staje się przewlekła, pozostaje owo „dawniej”, za którym pacjent bądź jego otoczenie odczuwają nostalgię5.

Rekonstruowanie czasu w medycynie musiuwzględniaćróżnekonfliktyz cza­

sem. Przykładem jednego z nich jestsytuacja, gdy pacjentuświadamia sobie za­ komunikowaną przez lekarza, niekorzystną diagnozę: „ma Pan przed sobą jesz­ cze trzy miesiące życia”. Dochodzi wtedywłaśnie dokolizji z metaforycznągórą lodową. Przeszłość biologiczna pacjenta - zatopiona część góry - wewstrząsają­

cy sposób uświadamia mu nieuchronny kres jego egzystencji. Perspektywa śmierci jako to, co jeszcze chwilęwcześniej wydawałosię odległe, zdystansowane, w jed­

(4)

122 Jarosław J. Sak

nym momencie staje się realne, odczuwalne -pacjentpoprzez zanurzoną część lodowej góry czasuprzeszłegobezpośrednio odczuwa nadwodnączęść lodowca, której zanikanie będzie odtąd obserwował dzień po dniu. Moment wstrząsu, „spo­

tkania z górą” to teraźniejszość pacjenta. Nic niebyło i być może nic już nie bę­

dzie tak bardzo realne, teraźniejsze, jak właśnie ten moment. Lekarz tego mo­

mentu nieprzeżywa wtensposób, dlatego też nie istnieje dla niego teraźniejszość osobowego czasu pacjenta. Teraźniejszość jest własnościąpacjentajako odkry­

wanie egzystencji. Owo odkrywanie możebyćrodzajem „wglądu w czas”, które­

go wyrazem jestokreślenie de novo sensu własnej egzystencji. Człowiek realizu­

jący cele życiowe i przeżywającyje z dnia na dzień zwykle takiego wglądu w czasnieposiada.Od metaforycznej lodowej góry czasu oddzielago pewiendy­

stans, który, podobnie jak owa góra, jest nieuświadamiany. Jednym z zadań me­ dycyny, chociaż zadaniem nie zawsze oczywistym dla lekarzy i pacjentów,jest określanie tego dystansu.Człowiekzachowującystanzdrowianie doświadcza pro­ gnozowania przez medycynę swojego czasu biologicznego. Lekarz, określając przyszłość pacjentaw kategoriach czasu biologicznego, opiera się nie tylko na analizie jego przeszłości, ale również stara sięprzyszłość pacjenta niejako„spro­ wokować”. W tym celu posługuje się tzw. próbami prowokacyjnymi, mającymi nacelu ujawnienieukrytej choroby, której istnienie zaledwie się podejrzewa. Pro­ wokowanieobjawów chorobowych - na przykład podczaspróby wysiłkowej jako elementu diagnostyki choroby niedokrwiennej serca -jest usiłowaniem przenik­

nięcia w przyszłośćpacjenta,uzyskaniaprognozy jego przyszłych losów.

Podkreślić należy aspekt być może najistotniejszydlaokreślania ogólnych ce­ lówsztuki medycznej. Medycyna nie jest bowiem jedynie Kasandrą, której stwier­ dzenia operujące kategoriami czasu biologicznego niwelujądystans od lodowej góry czasubiologiczno-osobowego. Współczesnamedycyna jest bardzo wyraź­ nie zorientowana na przedłużanie biologicznego czasu człowieka. Odwołując się do wcześniejszej metafory, możnapowiedzieć, że ma za zadanie pośrednioha­

mować topnienienadwodnej części lodowej góryczasu.Nic jednaknie wieo tym wymiarzeczasu. Scjentystyczna orientacja współczesnych naukmedycznych nie sprzyja więc spotykaniu się czasu biologicznego i osobowego w „świadomości”

medycyny. Dlatego też są odczuwane, zarówno przez pacjentów, jak iprzez leka­

rzy, ograniczeniawspółczesnegoparadygmatu medycznego. Próbą jego przezwy­ ciężeniajest chociażby biopsychospołecznapropozycjazorientowania współczes­

nejmedycyny6. W tym kontekścierefleksjanad różnymi wymiarami czasu w me­ dycynie może przyczynić siędo zmiany perspektywy patrzeniana sztukęmedycz­ ną:jako sztukęnietyle wyroczni, co nadziei.

6 Zob. R.M. Epstein, D.S. Morse, G.C. Williams, P. le Roux, A.L. Suchman, T.E. Quill, Cli­

nical Practice and Biopsychosocial Approach w: The Biopsychosocial Approach: Past, Present.

Future. R.M. Frankel, T.E. Quill, S.H. McDaniel (red.). The University of Rochester Press.

Rochester 2003, s. 33-58.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gdy jakiś proces psy­ chiczny bardzo skomplikowany, a takim jest bez kwestyi proces twór­ czy, z pola widzenia przesuwamy na punkt widzenia, wymyka on nam się w

Instrukcje do pracy własnej: notatka w zeszycie – zwroty dotyczące wyrażania przyszłości oraz przykładowe zdania dotyczące planów na przyszłość, rozumienie ze słuchu 2A

jest stosowany w dawce podzielonej do 30 mg/d., czasami większej, a jego skuteczność utrzymuje się przy długotrwałym stosowaniu; nie wywołuje uza- leżnienia, a po

Jednak wraz z upływem czasu przewlekła aktywa- cja osoczowych i narządowych układów kompensa- cyjnych doprowadziła do remodelingu regionalne- go i globalnego lewej komory, a

Z tego samego względu nie można utrzymywać, że Heidegger dopuszcza oglądanie czystego czasu: czas jest oglądem samym, a wszelka relacyjność powstaje dopiero w łonie tego

Figure 9b shows the development of the channel slope in the downstream part of the experimental reach.. The channel slope decline occurred gradually from the start of the

Chociaż z tą mapą można udać się na Słowację w pasjonującą podróż po dobrze zachowanych oraz będących trwałą ruiną zamkach należących za panowania Zygmunta

Dlatego też tak wyraźnie zostaje zaznaczona tendencja do poszukiwania no- wych form działania podmiotów publicznych, które mogłyby wykonywać zadania i  funkcje administracji