• Nie Znaleziono Wyników

Zjazdy (kongresy) Związku-Ludowo-Narodowego w II Rzeczypospolitej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zjazdy (kongresy) Związku-Ludowo-Narodowego w II Rzeczypospolitej"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Izabela Iwanowicz

Zjazdy (kongresy)

Związku-Ludowo-Narodowego w II

Rzeczypospolitej

Piotrkowskie Zeszyty Historyczne 4, 215-228

2002

(2)

Piotrkow skie Zeszyty Historyczne, T. 4 (2002)

Izabela Iwanowicz

ZJAZDY (KONGRESY) ZWIĄZKU LUDOWO-NARODOWEGO

W E RZECZYPOSPOLITEJ

Zw iązek Ludow o-N arodow y (ZLN ) utw orzony został w październiku 1919 r. S tanow ił kontynuację S tronnictw a D em okratyczno-N arudow ego z byłych zaborów austriackiego i rosyjskiego oraz T ow arzystw a D em okratyczno-N arodow ego z byłe­ go zaboru pruskiego. ZLN działalność sw ą zakończył w 1928 r., kiedy to został przekształcony w S tronnictw o N arodow e.

W latach 1919-1922 ZLN był najsilniejszym ugrupow aniem w Sejm ie. G łów ne postulaty program ow e ZLN to: nienaruszalność własności p.ywatnej, żądanie usunię­ cia z przemysłu i handlu mniejszości narodowych (przede wszystkim Żydów), walka z rewolucyjnym ruchem robotniczym, wychowanie religijne i narodowe, bezpłatne i obo­ wiązkowe nauczanie w szkole w ograniczonym zakresie, uprzywilejowana pozycja K o­ ścioła katolickiego. Opowiadał się za republiką parlam entarną z ograniczonymi upraw­ nieniami obywatelskimi mniejszości narodowych. Był rzecznikiem orientacji francuskiej i zajmował wrogie stanowisko w obec N iem iec. P rzeciw staw iał się reform om spo­ łecznym , niekiedy dążąc do ograniczenia zakresu ich realizacji.

W dziejach Z w iązku L udow o-N arodow ego odbyły się cztery zjazdy, w tym trzy w szechpolskie. T erm inem „zjazdu w szechpolskiego” określano dopiero drugi Zjazd, ze w zględu na to, że uczestniczyli w nim po raz pierw szy przedstaw iciele tej partii ze w szystkich regionów Polski.

Term iny i m iejsca zjazdów Zw iązku L udow o-N arodow ego były następujące: I Z jazd 11-12 V 1919 r. w W arszawie,

II Z jazd (I W szechpolski) 26-27 X 1919 r. w W arszaw ie, III Z jazd 3-4 V II 1921 r. w C zęstochow ie,

IV K ongres 26 X 1924 r. w W arszaw ie.

W edług statutu Z L N kolejny zjazd pow inien odbyć się w 1926 r. Zam ach m ajo­ w y i odw rót od parlam entarnych form w alki politycznej zachw iały p ozy cją ZLN w ruchu narodow odem okratycznym . Sytuacja ta znalazła sw oje odbicie w pow ołaniu przez R om ana D m ow skiego w grudniu tego roku nowej form y politycznej - O bczu W ielkiej Polski.

Zadaniem I Zjazdu było w ypracow anie założeń program ow ych i efektu propa­ gandow ego, a przede w szystkim zapoczątkow anie form alnej organizacji stronnictw a politycznego o zasięgu ogólnopolskim . Już pierw sze słow a prezesa klubu sejm ow e­ go, W . K orfantego, otw ierającego Zjazo, w zyw ały zebranych do „zharm onizow ania

(3)

interesów klasow ych w im ię dobra O jczyzny” 1.

Przew odniczącym Zjazdu, na który przybyło 3500 delegatów , został W. Seyda, zaś je g o zastępcam i byli: A. Maj oraz S. G łąbiński. W składzie prezydium znaleźli się czołow i posłow ie klubu sejm ow ego ZLN i reprezentanci dzielnic oraz stron­ nictw sojuszniczych. W śród delegatów stronnictw obecni byli: W. Jabłoński z N a ­ rodow ej D em okracji, ks. Z. K aczyński ze Stronnictw a C hrześcijańsko-N arodow ego, J. Jabłoński z Polskiej Partii P ostępow ej, S. G ieysztor ze Z jednoczenia N arodow e­ go, B. H erse ze S tronnictw a N iezaw isłości G ospodarczej oraz Cz. W róblew ski z O drodzenia N arodow ego2.

Z akres spraw dyskutow anych w czasie obrad był bardzo szeroki. Problem atykę organizacyjn ą przedstaw ił dr J. Z ałuska stw ierdzając, że program stronnictw a od­ pow iada potrzebom w iększości narodu. „Jesteśm y silni - dow odził - w opinii naro­ dow ej, lecz słabi w organizacji” . W edług niego ze słabości tej korzystały „elem enty, które terro ry zu ją naród” . D latego też dostrzegał konieczność stw orzenia w kraju sil­ nego i zjednoczonego ZLN , opierającego się na jedn olitej strukturze organizacyjnej, konsolidującego w szystkie siły stojące na „gruncie religijnym , narodow ym ” . P o­ dobne stanow isko zajął K. W ierczak, om aw iając podstaw y organizacyjne now ego stronnictw a. Zasadniczym i strukturam i Zw iązku m iały stać się koła gm inne i po­ w iatow e, kierujące p ra cą narodow ą w terenie. C elem działalności kół terenow ych były: ośw iata, gospodarka, praca nad „podnoszeniem dobrobytu ludności”, po piera­ nie w ysiłków sejm ow ego klubu ZLN oraz zw alczanie w szelkiej agitacji rew olucyj­ nej. W W arszaw ie m iało znajdow ać się B iuro C entralne i S ekretariat Z L N 3.

R eferat na tem at podstaw życia i w ychow ania narodow ego w ygłosił ks. arcybi­ skup T. T eodorow icz. U chw alona przez Z jazd na je g o w niosek rezolucja daw ała w szelk ą sw obodę każdem u w dziedzinie w iary i religii, z tym jed n ak , że pierw szeń­ stwo przyznano K ościołow i katolickiem u. Fundam entem w ychow ania pow inna być w iara i religia, a szkoła m a stanow ić odpow iednik w iary i religii dzieci, które w y­ chow uje. D latego Z jazd potępił w szelkie program y, które pod przykryw ką w olności sum ienia chciały uczynić z religii przedm iot nadobow iązkow y, dążenie do usunięcia praktyk religijnych ze szkoły oraz system używ ający w iedzy i nauczania ja k o środka dla partyjnych celów .

Polska po lityka zew nętrzna zaprezentow ana została przez S. G łąbińskiego i K. K ow alew skiego. S. G łąbiński dom agał się państw a w ielkiego, m ocnego, zdo lne­ go zabezpieczyć w olność i egzystencję swoim obyw atelom , bronić ich przed napo- rem obcych potęg, kultury i cyw ilizacji europejskiej. Tem u celow i m iało służyć do­ brze w yszkolone w ojsko.

Z kolei po seł K. K ow alew ski dostrzegał potrzebę budow ania Polski bez różnic

1 A. W ą t o r, Działalność Związku Ludowo-Narodowego w latach 1919-1922, Szczecin 1992, s. 40-41.

2 Zjazd Związku Ludowo-Narodowego, „Kurier Poznański” 1919, nr 111, s. 1.

3 A. W ą t o r, op. cit., s. 41; Konsolidacja polityki narodowej, „Gazeta Warszawska” 1919 nr 129, s. 3; Biblioteka PAN w Krakowie, I Zjazd Związku Ludowo-Narodowego Rzeczpospolitej Polskiej w Warszawie 11 i 12.05.1919, sygn. 7826, s. 14-16.

(4)

Zjazdy (kongresy) Związku Ludowo-Narodowego w II Rzeczypospolitej stanow ych, dążenie do uzyskania je j pełnej niepodległości i siły.

Pod w pływ em tych przem ów ień Zjazd uchw alił:

zjednoczenie w szystkich ziem polskich w jedn ym niepodległym państw ie jak o ostoi pokoju i cyw ilizacji w Europie Środkow ej,

podziękow anie państw om K oalicji Zachodniej za przyznanie Polsce w traktacie pokojow ym ziem daw nego zaboru pruskiego w raz z G órnym Śląskiem , a je d n o ­ cześnie zgłoszono uwagi w spraw ie decyzji dotyczących G dańska i okolic, po­ w iatów sycow skiego i nam ysłow skiego na Śląsku Średnim oraz M azur,

dążenie do rozstrzygnięcia na rzecz Polski spraw y Śląska C ieszyńskiego w raz z ziem ią S p iską i O raw sk ą oraz G alicji W schodniej.

P onadto dom agano się przyznania pełnego w ynagrodzenia św iadczeń w ojennych i szkód w yrządzonych na ziem iach polskich w czasie w ojny, a obecnie przez bandy ukraińsko-pruskie w G alicji W schodniej oraz pow etow ania strat spow odow anych zabijaniem i w ięzieniem Polaków . Żądano rów nież przyznania Polsce m iejsca w W ydziale W ykonaw czym Ligi N arodów J a k o Państw u i N arodow i sprzym ierzone­ mu, najw iększem u i najbardziej zagrożonem u w E uropie Środkow ej” .

D odatkow o w yrażono podziękow anie i w dzięczność K om itetow i N arodow em u w Paryżu oraz je g o prezesow i R. D m ow skiem u a także I. Paderew skiem u za rep re­ zentow anie państw a polskiego w obec państw K oalicji Zachodniej.

W dziedzinie polityki w ew nętrznej referaty w ygłosili posłow ie S. G rabski i B. K rzyw kow ski. Pierw szy z nich zwrócił uwagę na to, że Polska musi być narodowa, bez podziału na szlachecką, robotniczą, chłopską czy mieszczańską. W przeciwnym ra­ zie może stać się ona jedynie żydowską. Działalność ZLN powinna być poparta przez cały kraj i zorganizowane siły polityczne a wtedy możliwe stanie się prowadzenie poli­ tyki narodowej zgodnie z w olą ludu i narodu, w myśl hasła „B óg i O jczyzna” .

Podobne stanow isko zajął poseł B. K rzyw kow ski, który w polityce interesu kla­ sow ego dopatryw ał się klęski państw a. Jako przykład podał R osję, gdzie polityka ta doprow adziła państw o do pow szechnej nędzy i ruiny. N egatyw ną strenę w ew nętrz­ nej polityki Polski dostrzegał on w nie zaw sze spełniającej sw oje zadanie adm ini­ stracji. A by nastąpiła zm iana w tym kierunku konieczne było w spółdziałanie z sej­ mem całego kraju.

N a w niosek referentów , podjęte jedi.om yślnie w drugim dniu obrad uchw ały Zjazdu w spraw ie om aw ianych zagadnień dotyczyły:

poparcia dla arm ii polskiej walczącej o ustalenie granic R zeczypospolitej, zjednoczenia w je d n ą całość państwową wszystkich ziem, na których ludność polska stanowi większość, bądź „wiekową pracą cywilizacyjną wycisnęła piętno polskości”, ochrony R zeczypospolitej przed rozkładem w ew nętrznym , do którego przyczy­ n ia ją się hasła nienaw iści klasowej oraz walki partyjne,

ustalenia porządku państw ow ego, opartego na scisłym w ykonyw aniu praw i spraw iedliw ego porządku społecznego, w ynikającego z religii C hrystusow ej, ochrony m ienia i zarobków ogółu polskiego przed w yzyskiem niesum iennych spekulantów , .a m ajątku narodow ego przed zaborczością obcych kapitałów , przeprow adzenia reform rolnych tak, by znikła nadm ierna nierów ność we w ła­

(5)

daniu ziem ią, a p o d staw ą rolnictw a polskiego stały się zaopatrzone w odpo­ w ied n ią ilość gruntu gospodarstw a w łościańskie,

podniesienia polskiego rzem iosła i handlu oraz zapew nienia robotnikom spra­ w iedliw ego udziału w w ytw arzanym przy ich pracy dochodzie społecznym i skutecznego zabezpieczenia bytu ustawam i państw ow ym i.

W łaśnie tym celom m iała służyć podjęta decyzja o stw orzeniu na w szystkich ziem iach polskich i w śród w szystkich stanów i zaw odów organizacji pod nazw ą Zw iązku L udow o-N arodow ego R zeczpospolitej Polskiej4.

D o spraw zasygnalizow anych przez S. G rabskiego i B. K rzyw kow skiego po w ró ­ cili także kolejni referenci w swoich wystąpieniach. W dalszym ciągu sprawę rolną re­ ferowali posłowie: M. Janeczek i prof. W. Staniszkis. Pod wpływem ich przemówień Zjazd uznał dotychczasowe stanowisko posłów klubu sejmowego ZLN w kwestii om a­ wianych zagadnień za odpowiadające interesom ludu miejskiego i wiejskiego. Przecho­ dzenie ziemi w ręce drobnych właścicieli powinno być uregulow ane przez:

kontrolę państw a nad handlem ziem ią i przyznanie mu praw a pierw okupu, utw orzenie urzędu kolonizacyjnego i banku rolnego,

sprzedaż ziem i dobrow olnie zaoferow anej po cenach i na w arunkach przez pań­ stw o ustanow ionych,

sprzedaż innych gruntów , w ykupyw anych przym usow o począw szy od ordynacj i m ajątków w ydzierżaw ionych, źle zagospodarow anych i najw iększych.

R ezultatem tego m iało być w ytw orzenie licznych zam ożnych gospodarstw w ło­ ściańskich, które stanow iłyby podstaw ę postępu rolniczego obok średnich folw ar­ ków, niezbędnych dla zaopatrzenia m iast, rozw oju przem ysłu rolnego i zachow ania w zorow ych w arsztatów pracy rolniczej.

N iezbędne okazałoby się w ydanie szeregu ustaw np. o kom asacji, zam ianie ser­ w itutów , ochronie robotników rolnych.

W spraw ie lasów Zjazd w ypow iedział się za w prow adzeniem ścisłej kontroli państw ow ej nad gospodarką leśną i nad cenam i produktów leśnych oraz za u pań­ stw ow ieniem obszarów lasów ochronnych, szczególnie w okolicach górskich i piaszczystych oraz d la regulacji rzek.

K olejna problem atyka Zjazdu dotyczyła kw estii robotniczej. N a ten tem at w y­ pow iadali się posłow ie L. G dyka, L. C zem iew ski i ks. Z. K aczyński. Pierw szy z nich podkreślił konieczność odpow iedniego w ychow ania dzieci robotniczych. M oż­ liw ość ta k ą w idział w odpow iedniej płacy robotnika, dzięki której je g o żona nie m usiałaby pracow ać w fabryce, lecz „m ogła stać, ja k kapłanka, na straży czystości uczuć chrześcijańskich swej rodziny” . L. C zerniew ski postulow ał zabezpieczenie robotnikow i odpoczynku niedzielnego, płatnego urlopu, zg od ną z norm am i państw zachodnich liczbę godzin pracy, zabezpieczenie m inim um płacy, w ystarczającej na odpow iedni byt, ubezpieczenie na starość, na w ypadek choroby lub kalectw a, itp. Praca m atek i m ałoletnich pow inna być w zbroniona, zaś kobiet bezdzietnych objęta

4 Konsolidacja polityki narodowej, „Gazeta Warszawska” 1919 nr 128, s. 1-2; Zjazd

Związku Ludowo-Narodowego, „Kurier Poznański” 1919, nr 111, s. 1; Biblioteka PAN w

(6)

Zjazdy (kongresy) Związku Ludowo-Narodowego w 11 Rzeczypospolitej

sp ecjaln ą ochroną. N ależy utw orzyć kooperatyw y spożyw cze i w ytw órcze, zabez­ pieczające robotnikow i udział w zyskach. O statni z posłów , ks. Z. K aczyński, w y­ pow iadający się w spraw ie robotniczej zapoznał uczestników Zjazdu z pracam i sej­ mowej kom isji ochrony pracy i organizacji ZLN w Polsce.

K olejne przem ów ienia dotyczyły spraw przem ysłu, rzem iosła i kupiectw a. R efe­ row ane były one przez E. F ilipow icza i J. R udnickiego. D om agano się krzew ienia rzem iosła handlu i przem ysłu oraz odpow iedniego ustaw odaw stw a. D odatkow o J. R udnicki postulow ał spolszczenie m iast oraz organizow anie się i łączenie w myśl hasła: „swój do sw ego po sw oje”5.

R ezultaty Z jazdu 11 i 12 V - według A. W ątora - były znacznie skromniejsze, niż sobie wyobrażano. Pozytywną jeg o stroną był wydźwięk propagandowy, gdyż stał się potężną m anifestacją ruchu nacjonalistycznego. Nierealne okazały się aspiracje Naro­ dowej Demokracji dotyczące stworzenia stronnictwa ogólnonarodowego w oparciu o różne grupy i stronnictwa polityczne. Pojawiło się jedynie hasło idei narodowej, pomi­ nięto zaś różnice programowe i społeczne. Podjęcie decyzji o zwołaniu Zjazdu ZLN jeszcze w tym samym roku rozumiano jako przyznanie się kierownictwa Narodowej

Demokracji do niepow odzenia sfinalizow ania form alnych wyników Zjazdu.

Zapow iedziane w m aju obrady II Zjazdu ZLN (I W szechpolskiego) rozpoczęły się 26 X 1919 r. Liczbę uczestników obliczono na kilka tysięcy osób. Tym razem na Z jeździe w itano „nie ludzi, lecz ziem ie polskie” . N a plan pierw szy w ysunięto hasło „potęgi narodu i państw a polskiego” . Przew odniczącym Zjazdu został W. G rabski, zaś je g o zastęp cą K. K ow alew ski6. Po pow itaniach przystąpiono do om ów ienia za­ gadnień dotyczących: program u ZLN (S. G rabski), działalności sejm ow ej ZLN (S. G łąbiński), niebezpieczeństw grożących Polsce (M . Seyda) oraz zadań narodow ych kobiety polskiej ( H ejdukow ska)7.

Pierw sze z zagadnień znalazło sw oje odzw ierciedlenie w uchw alonym w ostat­ nim dniu obrad Program ie ZLN . Zw rócono się w nim do ogółu narodu polskiego bez w zględu na różnice klasow e i stanow e, do utrw alenia odzyskanej niepodległo­ ści. Zaw arte w ytyczne dotyczyły:

potęgi narodu polskiego, m ogącego zachow ać sw ą niepodległość w obec zabor­ czych państw N iem iec i R osji,

pierw szego i najw ażniejszego zadania narodu jak im je s t utrw alenie i trw ałe za­ bezpieczenie granic R zeczypospolitej,

położenia szczególnego nacisku na podniesienie siły orężnej państw a, do b rą or­ ganizację w ojska i zapew nienie w szystkich jeg o potrzeb,

dążenia do stw orzenia silnego rządu, zapew niającego ścisłe przestrzeganie i w ykonyw anie praw a oraz poszanow anie władzy,

5 Dalsze uchwały Związku Ludowo-Narodowego, „Kurier Poznański” 1919, nr 113, s. 3.

Konsolidacja polityki narodowej, „Gazeta Warszawska” 1919, nr 129 s. 2-3; Biblioteka PAN

w Krakowie, op. cit., s. 10-14. 6 A. W ą t o r, op. cit., s. 42-45.

7 II Zjazd Wszechpolski Związku Ludowo-Narodowego 8-tys. delegatów z całej Polski, Warszawa 1919, s. 10-25.

(7)

fachow ej, odpow iedzialnej, niezależnej od w pływ ów partyjnych spraw nej ad­ m inistracji, która pow inna znajdow ać się pod ścisłą kon trolą publiczną,

ujęcia stosunku państw a do narodu w form ułę ,ja k najm niej przym usu p ań­ stw ow ego, ja k najw ięcej poczynania obyw atelskiego”,

ukrócenia wszelkiej samowoli z zachowaniem nieskrępowanej wolności obywateli, podniesienia wytwórczości krajowej oraz rozwoju miast przemysłu i handlu w Pol­ sce jak o głównej podstawy postępu gospodarczego i społecznego całego narodu, zapew nienia m iastom , przem ysłow i i handlow i polskiego charakteru,

dążenia do ja k najw iększej jed n o ści narodow o-państw ow ej, aby Polska jak o całość m iała w yraźnie polski charakter, aby siły narodow ego życia społecznego gospodarczego i kulturalnego znajdow ały się w polskich rękach,

w e w szystkich reform ach zachow ania zasady pryw atnej w łasności i w olności gospodarczej, p o d staw ą reform społecznych pow inna być chrześcijańska spra­ w iedliw ość, w łasność i w olność,

polepszenia rozkładu w łasności ziem skiej przez usunięcie nadm iernych w nim przeciw ieństw oraz utrw alenia licznych i zasobnych gospodarstw w łościań­ skich, które posiadając w szystkie w arunki sam odzielności ekonom icznej i po­ stępu technicznego, b ęd ą n ajlepszą p od staw ą rów now agi społecznej: w ydajna pom oc p aństw a dla w łościan nabyw ających ziem ię, nieograniczona m ożliw ość k upna i sprzedaży ziem i, pow staw anie w iększych gospodarstw w łościańskich, nieskrępow anych zakazem dokupyw ania ziem i ponad p ew n ą norm ę, zachęcanie do dobrow olnej podaży ziem i n a cele parcelacji i kolonizacji, przym usow y w y­ kup jed y n ie ja k o środek zapobiegania lichw ie ziem ią, parcelacja m ajątków źle gospodarow anych, m ajątków państw ow ych, donacyjnych i zbyt w ielkich obsza­ rów z zachow aniem średnich folw arków , ułatw ienie bezrolnym , m ałorolnym przenoszenia się z przeludnionych zachodnich okolic do dzielnic w schodnich, wczesnej interwencji państwa (rozjemcza działalność państwa) w walki strajkowe, szerokiego ubezpieczenie społecznego w arstw zarobkujących p ra cą najem ną, w ychow ania społeczeństw a w duchu religijnym i narodow ym , w poczuciu rów ­ ności obyw ateli przed praw em i obow iązków państw ow ych (czynniki w ycho­ w ania to: kościół, szkoła, rodzina, w ładza państw ow a),

pełnej niezależności i odpow iedniego stanow iska K ościoła w państw ie (zastrze­ żenie dla K ościo ła katolickiego stanow iska naczelnego),

obow iązkow ej i bezpłatnej nauki szkolnej, zadania szkoły to: nauka i w ychow a­ nie przyszłych obyw ateli narodu w duchu religii i m iłości O jczyzny, krzew ienie poczucia odpow iedzialności, honoru i godności narodow ej,

kierow niczej roli kobiety w w ychow aniu przyszłego pokolenia, nacisk na oby­ w atelskie stanow isko kobiety,

znaczenia w ychow aw czego w pływ u w ładz państw ow ych,

stw orzenia now oczesnego i dem okratycznego ustroju państw a opartego na rów ­ nym udziale obywateli bez różnicy płci, narodowości i wyznania, w pracach wy­ borczych ścisłe rozgraniczenie uprawnień władz prawodawczych, wykonawczych i sądowych, odpowiedzialność władzy wykonawczej przed przedstawicielstwem

(8)

na-Zjazdy (kongresy) Związku Ludowo-Narodowego w II Rzeczypospolitej rodowym, jednolita adm inistracja państwowa i szeroki sam orząd lokalny,

uśw iadom ienia w ielkich dziejow ych zadań, ja k ie przed P o lsk ą stanęły na w schodzie E uropy8.

S. G łąbiński, przedstaw iając działalność sejm ow ą ZLN , zw rócił uw agę n a nastę­ pujące sprawy: dążenie do zjednoczenia w szystkich ziem polskich, do zaprow adze­ nia ładu i porządku w kraju oraz doprow adzenie do sojuszu Polski z A nglią, F ran­ cją, Stanam i Zjednoczonym i, W łocham i, które decydow ały i b ęd ą decydow ać o polskim losie i o losach św iata. P osłow ie ZLN upom nieli się o ziem ie W ileńską, G rodzieńską, M ińsk, G alicję W schodnią, Spisz, O raw ę, Śląsk G órny i Cieszyński. D om agali się utw orzenia silnej arm ii i pow ołania sześciu roczników , co zostało za­ kończone (m im o sprzeciw u socjalistów ) sukcesem . Ponadto zaproponow ali odpra­ w ienie w szystkich urzędników , a na ich m iejsce przyjęcie tylko tych, którzy su­ m iennie w yk o n u ją sw oje obow iązki.

S. G łąbiński podkreślił, że ZLN w niósł w łasny projekt konstytucji oraz postulo­ w ał ro c zn ą parcelację obejm u jącą kilkaset tysięcy m orgów ziem i, długotrw ałe kre­ dyty dla nabyw ców parcel na zagospodarow anie się, poddanie parcelacji kolejno dóbr państw ow ych, ordynackich, ziem i B anku W łościańskiego i K om isji K oloniza- cyjnej, konieczność zniesienia m onopolu. ZLN posiadał program narodow y w prze­ ciw ieństw ie do innych stronnictw , które przyszły z program am i partyjnym i, w zw iązku z czym nie m ógł stw orzyć w iększości sejm owej.

M . Seyda głów nego niebezpieczeństw a dla państw a polskiego dopatryw ał się w N iem czech, które w zięły się do pracy nie dla spłacenia kosztów nałożonych na nich przez państw a sprzym ierzone, ale dla przygotow ania się do odw etu.

O statnia referentka, H ejdukow ska, w swoim w ystąpieniu naw oływ ała do zasile­ nia szeregów N arodow ej O rganizacji K obiet. Z adania narodow e kobiety polskiej realizow ane pow inny być w myśl hasła: „B óg i O jczyzna”9.

II Z jazd ZLN zam knął form alnie spór o kształt organizacyjny, uchw alając statut partii pod nazwą: O rganizacja Zw iązku Ludow o-N arodow ego. Statut ten określił strukturę i w ładze Zw iązku dostosow ane do podziału adm inistracyjnego kraju, okręgów w yborczych i specyfiki poszczególnych dzielnic. W św ietle statutu organi­ zacyjnego najw y ższą w ład z ą Zw iązku był Zjazd W szechpolski zbierający się w m iarę potrzeby, ale nie rzadziej niż co dw a lata. M iędzy zjazdam i w ładzę najw yższą pełniła R ada N aczelna, w ybierana przez zjazd na dw u letn ią kadencję. Składała się ona z delegatów kół pow iatow ych i w szystkich posłów należących do ZLN . R ada N aczelna do realizacji bieżącej polityki Zw iązku w ybierała Z arząd G łów ny w skła­ dzie 50 członków , w tym 15 delegow anych posłów. Z arząd G łów ny działał za po­ średnictw em 15. osobow ego Prezydium zw anego S ekretariatem G łów nym Związku. Sekretariat G łów ny posiad ał instruktorów , prow adził stałe biuro, kierow ał w szyst­ kim i spraw am i Zw iązku, rozw ijał działalność w ydaw niczą oraz nadzorow ał i in­

8 Program Związku Ludowo-Narodowego uchwalony przez Zjazd 8000 Delegatów z całej

Polski w dn. 2 7 października 1919 r. w Warszawie, Warszawa 1920, s. 5-17. 9 IIZjazd Wszechpolski..., s. 17-20.

(9)

struow ał funkcjonow anie sekretariatów niższych instancji Z w iązku 10. O rganizacja terenow a oparta została na kołach w iejskich, gm innych i m iejskich, które łączyły się w koła pow iatow e i w ojew ódzkie. K o lejn ą strukturą były zjazdy dzielnicow e, w yłaniające na tym szczeblu w ładze terenow e.

Z agadnienia organizacji ZLN, regulamin i zadania kół zreferowane zostały przez J. Zamorskiego. Organizację terenowych ogniw Związku powierzono K. Wierczakowi, peł­ niącemu funkcję sekretarza generalnego ZLN. Wybrano także Radę Naczelną ZLN, w skład której weszli posłowie klubu parlamentarnego oraz delegaci organizacji powiato­ wych. Przyjęto propozycję K. Wierczaka o opodatkowaniu na cele Związku11.

W dniach 3-4 lipca 1921 r. w C zęstochow ie obradow ał III Z jazd W szechpolski. N a je g o przew odniczącego w ybrano J. Zam orskiego. Z asadnicze referaty w ygłosili posłow ie: d r J. Załuska, ks. K. Lutosław ski, prof. S. Grabski.

Szczególne zainteresow anie w yw ołał referat J. Załuski, który przedstaw ił h isto­ rię ruchu ZLN , istniejącego pod n azw ą N arodow ej D em okracji od lat trzydziestu. Dzięki takim osobom jak : J. L. Popławski, Z. Balicki, R. Dmowski zaistniała możli­ wość przebudzenia uśpionego narodu i wewnętrznego jego zjednoczenia. W tym celu zwracano się do ludu polskiego, formułując zadania odbudowy niepodległej Ojczyzny. Konsekwencje i systematyczność przywódców ruchu narodowo-demokratycznego do­ prowadziła Polskę do tego stopnia uświadomienia, że gdy w ybuchła wojna, naród potra­ fił w większości zrozumieć ja k trudne stanęło zadanie przed nim do w ykonania, dzię­ ki tem u w yw alczył sobie zjednoczenie i niepodległość.

Po pośle J. Z ałusce głos zabrał ks. K. Lutosław ski, stw ierdzając, że „nie pycha, lecz słuszna, godziw a dum a w inna zagościć w sercach tych, którzy s ą z tym ruchem zw iązani” . O m aw iając istniejące stosunki zw rócił uw agę na fakt, że ogółem d ob ro ­ byt rośnie: „Polakom w Polsce je s t dobrze, lecz Polsce z Polakam i źle” . W obecnym rządzie dostrzegał cele partyjne i osobiste, a nie interesy państw a. Jego zdaniem rząd pow inien dbać o dobro całości, być „czujny, energiczny, rozum ny i uczciw y” . M ów ca podkreślał, że rząd lekcew aży to, iż nie posiada w iększości. D latego też w narodzie pow inna znaleźć się siła, która zmusi tę instytucję, aby w ysłuchała jeg o głosu. Jedynie Żydzi w yn oszą korzyści z tej polityki. W końcow ych słow ach ks. K. L utosław ski stw ierdził: „m ożem y być zadow oleni z naszej przeszłości, a m ożem y być pew ni, że z trzydziestom a m ilionam i obyw ateli P olska przezw ycięży trudności, w yrzuci ja k w ezbrana rzeka szum ow iny i pójdzie ku lepszej przyszłości” 12.

Tem atem rozw ażań S. G rabskiego był problem , jak im i drogam i pow inien pójść naród, aby zapew nić sobie od po w ied nią przyszłość. Stw ierdzał on, że od m om entu uform ow ania się Sejm u ZLN trw ał na stanow isku, iż należy złączyć w szystkie siły i w szystkie stany, by w ydźw ignąć Polskę. N iektórzy jed n ak członkow ie Związku oderw ali się tw ierdząc, że stw orzenie stronnictw a jedn oczącego w szystkie stany je s t

10 J. K o r n a ś, Naród i państwo w myśli politycznej ZLN, Kraków 1995, s. 20-21. 11 A. W ą t o r, op. cit., s.45-46.

12 III Zjazd Wszechpolski Związku Ludowo-Narodowego w Częstochowie 3 i 4 lipca 1921, Warszawa 1921, s. 5-14; Wrażenia ze Zjazdu Wszechpolskiego, „Kurier Poznański” 1921, nr 153, s. 1; Zjazd Związku Ludowo-Narodowego, „Gazeta Warszawska” 1921, nr 182, s. 3.

(10)

Zjazdy (kongresy) Związku Ludowo-Narodowego w II Rzeczypospolitej

niem ożliw e. Przedstaw iając bolączki życia państw ow ego m ów ca szczególną uwagę pośw ięcił kw estiom finansow ym i w alutow ym , które znalazły się w złym stanie w Polsce. Jako środki zaradcze obecnej sytuacji zaproponow ał: zniesienie etatyzm u, podniesienie podatków , oszczędność w w ydatkach, zaprzestanie w ydaw ania p ienię­ dzy na rzeczy niepotrzebne, a niekiedy naw et szkodliw e dla państw a np. straż kre­ sową. Szczególne oszczędności pow inny być zaprow adzone w wojsku, gdzie nad­ użycia są bardzo liczne z pow odu braku kontroli nad w ydatkam i.

S. G rabski dostrzegał w ażność zadania, jak ie stanęło przed P o lską na K resach W schodnich. Z abezpieczenie tych terenów w idział w polskim osadnictw ie, które do tej pory przez w ojsko przeprow adzane było w sposób niew łaściw y. Przedstaw iając w ytyczne dla przyszłej pracy dow odził, iż w obecnej sytuacji w obec „naganki lew i­ cy na ZLN trudno będzie utw orzyć rząd, w którym Zw iązek posiadałby swych członków ” . Przyszłość kraju uzależniał od przyszłych w yborów . R eferent naw oły­ w ał w łościan, aby posiadanych pieniędzy nie trzym ali w dom u, lecz oddaw ali je do banków i w ten sposób uniezależniali się od kapitałów żydow skich. D zieci zaś sw oje pow inni posyłać przede w szystkim do szkół zawodowych i rzemieślniczych.

Sprawozdanie z działalności klubu sejmowego przedstawił poseł J. Zamorski. Pod­ kreślił w nim zasługi ZLN w opracowaniu konstytucji. Sam wstęp do tej ustawy zaczy­ nający się słowami „W imię Boga - W szechmogącego” oraz rota przysięgi, ja k ą m iał składać prezydent R zeczpospolitej, stanow iła dzieło posła ks. Lutosław skiego.

ZLN postulow ał utw orzenie Senatu. A rgum entow ał to tym , że dotychczas Sejm stw orzył ogrom ną ilość ustaw , które są nie w ykonyw ane bądź niem ożliw e do w yko­ nania i są uchw alane najczęściej przypadkow ą w iększością. Pow stanie Senatu dało­ by m ożliw ość dłuższego rozpatryw ania ustaw, a tym sam ym istniałaby m ożliw ość dostrzeżenia licznych błędów . N a potwierdzenie niekorzystnej dla Polski sytuacji spo­ wodowanej brakiem Senatu poseł przytoczył wypowiedzi cudzoziemców: „W Polsce je st ustawa po to, aby ludzie wiedzieli co m ają przekraczać, do czego się nie stosować”. W edług ZLN rząd powinien zabezpieczyć bezpieczeństwo, wykonywać sądy, ściągać podatki, „ale nie wtrącać się i brać na siebie funkcje gospodarcze, wytwarzanie dóbr i ich obieg, bo do tego nie m a zdolności i prawa”. Urząd aprowizacyjny to źródło łapownic­ tw a i korupcji. Zgodnie z przyjętą uchw ałą w Sejmie urząd ten m a być zniesiony oraz ma nastąpić wolny handel. Zdaniem J. Zamorskiego wolny handel powinien objąć wszyst­ kie produkty, a tymczasem sól, nafta, tytoń i skóiy surowe nie zostały nim objęte. W kwestii polityki zagranicznej - referował - ZLN poparł sojusz z Francją i Rumunią, do których jego zdaniem pow inno było ju ż daw no dojść.

N a zakończenie Z jazdu K. W ierczak przedstaw ił stan organizacyjny ZLN w całej Polsce. Z referatu tego w ynikało, że ugrupow anie coraz bardziej się rozrasta. O m ó­ w ił także projekt now ego statutu Związku. G łów na zm iana dotyczyła składu Rady N aczelnej: 60 członków w ybieranych przez Zjazd W szechpolski, 2 lub 3 na w oje­ w ództw o w ybieranych przez rady w ojew ódzkie oraz 1/3 liczby po słó w 13.

13 III Zjazd Wszechpolski..., s. 15-23; Wrażenia ze Zjazdu Wszechpolskiego, op. cit.\ Zjazd

(11)

Po referatach i przeprow adzonej dyskusji Zjazd uchw alił rezolucje m ające na celu dążenie do napraw y sposobu rządzenia państw em w dziedzinie gospodarki państw ow ej, adm inistracji i polityki zagranicznej. M ów iły one o:

zniesieniu w szystkich ograniczeń pow strzym ujących rozwój pracy i w ytw órczo­ ści, w prow adzeniu w olnego handlu w ew nątrz kraju i skutecznym pow strzym y­ w aniu w yw ozu niezbędnych środków żyw ności, a także usunięciu przeszkód ham ujących handel zagraniczny,

poparciu pow rotu z zagranicy do kraju Polaków posiadających kapitał i do­ św iadczenie gospodarcze,

zniesieniu niepotrzebnych urzędów , zm niejszeniu nadm iernej liczby u rzędni­ ków i służby państw ow ej, uporządkow aniu w ydatków na w ojsko i ścisłej kon­ troli Sejm u nad w ydatkam i państw ow ym i,

podniesieniu dochodów skarbow ych do przedw ojennej norm y (rozchody po ­ kryw ane dochodam i) i zapobiegnięciu ciągłem u spadkow i m arki przez ich do- drukow yw anie,

usunięciu utrudnień dla kupna ziem i, ustaleniu w ydatnej pom ocy państw a dla parcelacji, pow iększaniu gospodarstw w łościańskich i kolonizacji w schodnich w ojew ództw głów nie przez żołnierzy i m ałorolnych,

p oparciu polskiego chrześcijańskiego handlu, przem ysłu i rzem iosł,

usunięciu strajków przez w prow adzenie obow iązujących zbiorow ych um ów ro­ botników i pracow ników , obow iązkow ych kom isji rozjem czych, ułatw ieniu udziału robotników w zyskach przedsiębiorstw , w których pracują,

oparciu się P olski o szeroki sam orząd gm inny, pow iatow y i w ojew ódzki, a nie pozostaw ienie w szystkich spraw w m inisterstw ach i stolicy państw a,

ustaleniu odpowiedzialności przed Sejmem naczelnych władz wojskowych, dzięki czem u arm ia służyłaby wyłącznie do obrony państwa, a nie prowadzenia polityki, gruntow nej napraw ie polityki zagranicznej przez: bronienie praw Polski do Ślą­ ska i Ziem i W ileńskiej, nie m ieszanie się do w ew nętrznych spraw innych naro­ dów , nie podejm ow anie niebezpiecznych i ryzykow nych prób sztucznego tw o­ rzenia innych państw , bezpieczeństw o i przyszłość oparta o dobre stosunki z innym i narodam i, a przede w szystkim z F ran cją oraz tym i, które do ustalenia i trw ałego pokoju dążą,

oparciu polityki na trw ałej podstaw ie m oralności chrześcijańskiej.

P ostanow iono ponadto, że przyszłość kraju nie m oże spoczyw ać tylko w rękach rządu i w ładz państw ow ych, lecz także w narodzie. Podkreślono rów nież, że ustaw y i zarządzenia państw ow e nie pow inny krępow ać rozw oju stow arzyszeń pryw atnych, poddaw ać ich pod niepo trzeb ną i szkodliw ą kom endę rządow ą, czynić z nich narzę­ dzie rządów partyjnych,

Z w yżej w ym ienionych pow odów ZLN postanow ił zrobić w szystko, aby w P ol­ sce był rząd oparty o w szystkich obyw ateli, staw iający n a pierw szym m iejscu do­ bro, siłę, bogactw o i ofiarność dla państw a. N a rządy państw ow e w inni być pow o­

(12)

Zjazdy (kongresy) Związku Ludowo-Narodowego w II Rzeczypospolitej ływ ani ludzie należycie przygotow ani do spełniania sw oich zad ań14.

O statni w okresie m iędzyw ojennym Zjazd (K ongres) Zw iązku Ludow o- N arodow ego zorganizow ano 26 października 1924 r. w W arszaw ie. N ajw iększa w tym m ieście sala „V arsovi”, k tó rą przew idziano na obrady, nie m ogła pom ieścić w szystkich uczestników K ongresu.

N a podium zajęli m iejsca posłow ie i senatorow ie ZLN, szereg w ybitnych działa­ czy, przedstaw iciele praw icy narodow ej ze w szystkich dzielnic R zeczypospolitej i liczne delegacje oraz przedstaw iciele stronnictw zaprzyjaźnionych. W śród tych ostatnich znaleźli się: pos. prof. Czerniew ski (Chrz. Dem .), pos. S. D ąbrow ski (Chrz. N ar.), pos. J. Dębski (PSL „P iast”), pos. Cz. M ączyński (Chrz. N ar.), pos. A. M atakiew icz (K at. Lud.). Przew odniczącym K ongresu został J. Z am orski15.

Pierw szy referat w ygłosił S. K ozicki „Polityka polska a położenie m iędzynaro­ dow e” . P aństw o polskie pow stało w trudnych w arunkach. Polakom b ęd ą siły - stw ierdzał referent - nadal bardzo potrzebne, gdyż now em u porządkow i św iata za­ graża pow ażne niebezpieczeństw o. W edług niego istniejącą sytuację zaw dzięczać należy tem u, że m ocarstw a, które rozpętały w ojnę, sam e padły je j ofiarą. N a skutek przegranej odebrano im zagrabione przem ocą czy podstępem ziem ie. W śród tych m ocarstw znalazły się N iem cy, które nie ch c ą pogodzić się z utraceniem Pom orza, W ielkopolski, części Śląska, a także A lzacji i Lotaryngii. N iem cy d ążą - kontynu­ ow ał S. K ozicki - na now o do zapanow ania nad św iatem , dlatego P olska nie po­ w inna tego lekcew ażyć. N a potw ierdzenie referent om ów ił zdobycze N iem iec na arenie m iędzynarodow ej. W raził przekonanie, że na państw ie polskim spoczyw a obow iązek prow adzenia polityki zabezpieczającej je g o byt. N ależy dążyć do soju­ szu z państw am i, które szczególnie zainteresow ane są ustanow ionym traktatem w er­ salskim , a w ięc z Francją, R u m un ią i C zechosłow acją.

U chw alone na Zjeździe postulaty z dziedziny polityki zagranicznej w skazyw ały na to, że w szelki zam ach na całość terytorialną państw a Polskiego rów noznaczny będzie z zam achem na pokojow e w spółżycie narodów . W obronie całości tery to ­ rialnej stanie cały naród. R ów now aga polityczna w św iecie m ożliw a będzie przez sojusze i porozum ienie Polski przede w szystkim z państw am i, przeciw ko którym skierow ane zostały dążenia do zburzenia ustroju terytorialnego, ustalonego przez traktat w ersalski. W przyszłości Polska m oże zostać stróżem pokoju i ob ro ń cą sw e­ go terytorium i swych praw pod w arunkiem stania się państw em silnym, m ającym odpow iednie w ojsko, zasobny skarb, uporządkow ane stosunki gospodarcze, odpo­ w iedni ustrój polityczny i silny rz ąd 16.

14 III Zjazd Wszechpolski..., s. 24-26; Rezolucje Zjazdu Związku Ludowo-Narodowego, „Kurier Poznański” 1921, nr 152, s. 5; Zjazd Związku Ludowo-Narodowego, „Gazeta War­ szawska” 1921, nr 180, s. 3.

15 IV Kongres Wszechpolski ZLN, „Gazeta Warszawska” 1924, nr 295, s. 2; Kongres

Wszechpolski w stolicy, „Kurier Poznański” 1924, nr 250, s. I; Biblioteka PAN w Krakowie,

IV Kongres Związku Ludowo-Narodowego, sygn. 7826, s. 5.

16 Kongres Wszechpolski w stolicy, op. cit:, Biblioteka PAN w Krakowie, IV Kongres ..., sygn. 7826, s. 10-16; Polityka a położenie międzynarodowe, „Gazeta Warszawska” 1924, nr 295, s. 1.

(13)

Spraw y polityki w ew nętrznej szeroko om ów ił poseł S. G łąbiński. W rezolucji, uchw alonej na podstaw ie je g o przem ów ienia, K ongres w ysunął pięć postulatów : 1. N ap raw a konstytucji poprzez rozszerzenie ustroju w ładzy praw odaw czej oraz

w zm ocnienie siły i ciągłości naczelnej w ładzy w ykonaw czej:

zmiana roli Sejmu poprzez utworzenie dwóch „zasadniczo równorzędnych izb: poselskiej i senatorskiej, wybieranych na zasadach demokratycznych” ,

przyznanie prezydentow i R zeczpospolitej praw a do rozw iązyw ania sejm u oraz „odw ołania się do w yborców w przypadkach zasadniczych przeci­ w ieństw , ze w zględu na dobro państw a,

w prow adzenie nowej granicy wieku w praw ie wyborczym : czynnym od ukończenia 25 lat i biernym od ukończenia 30 lat,

ograniczenie nietykalności poselskiej tylko do czasu trw ania sesji sejm o­ wej z w yłączeniem ochrony przypadków schw ytania posła na gorącym uczynku zbrodni bądź na know aniach i podżeganiach antypaństw ow ych, utw orzenie Trybunału K onstytucyjnego, który rów nocześnie objąłby za­ dania T rybunału K om petencyjnego.

2. Z m iana ordynacji w yborczej do Sejm u i Senatu, przede w szystkim ograniczenie liczby posłów sejm ow ych oraz „zapew nienie w yborcom posłów polskich w okręgach nie m ających w iększości polskiej ludności” .

3. O parcie polityki państw a polskiego na zasadzie jedn ości państw a narodu pol­ skiego, p raw a Polaków m iały być ograniczone na rzecz innych narodow ości. 4. P rzestrzeganie w polityce w ew nętrznej zasady praw orządności, która zapew nić

m oże w ładzy państw ow ej pow ażanie i zaufanie ludności, natom iast obyw ateli zabezpiecza przed w szelk ą sam ow olą i naruszeniem prawa.

5. Z asada jed n o ści państw a narodu polskiego i zasada praw orządności w szcze­ gólności pow inny być stosow ane w w ojew ództw ach kresow ych17.

O statni referat o polityce gospodarczej w ygłosił R. R ybarski. W edług niego N iem cy p o siad ają o lb rzy m ią siłę, co spow odow ane zostało popraw ieniem ich poło­ żenia gospodarczego w św iecie, gdy tym czasem w Polsce nie uległo ono zm ianie od kilku m iesięcy. W ostatnim okresie dom inow ało hasło szybkiego bogacenia się, zaś m alał dobrobyt krajow y. C oraz w ięcej sprow adzano obcych tow arów , które m ożna byłoby w yprodukow ać w Polsce. Tym bardziej, że pod każdym w zględem państw u zagrażała k onkurencja zagraniczna. Zdaniem referenta w yjście z tej sytuacji w iązało się ze w zm ożeniem w ytw órczości, pracy w większym w ym iarze i bardziej efektyw ­ nej oraz w prow adzeniem znacznych oszczędności. N a pierw szy plan życia gospo­ darczego w ysu nął rolnictw o, dlatego też postulow ał pow iększenie je g o w ytw órczo­ ści. H andel zagraniczny należałoby oprzeć o rodzim e produkty rolne. W trudnym położeniu znalazł się robotnik, gdyż m ając zagw arantow ane praw a (ochrona, ubez­ pieczenia, skrócony dzień pracy, M inisterstw o Pracy) w w iększości przypadków znajdował się w szeregach bezrobotnych. Referent podkreślił brak współdziałania robot­

17 J. K o r n a ś, op. cit., s. 83-84; Kongres Wszechpolski w stolicy, op. cit.. Biblioteka PAN w Krakowie, IV Kongres ..., sygn. 7826, s. 16-24.

(14)

Zjazdy (kongresy) Związku Ludowo-Narodowego w II Rzeczypospolitej

nika i przedsiębiorcy. Robotnik w Polsce powinien mieć prawo pracować na akord. Ko­ nieczne byłoby, aby polityka państwowa sprzyjała gromadzeniu oszczędności, gdyż wielkie kapitały pow stają z drobnych oszczędności, a z kolei tą drogą można wzmóc kredyt wewnętrzny. R. Rybarski uważał, że należy zmienić cały szereg urządzeń pań­ stwowych, obciążających produkcję np. Kasy Chorych oraz system podatkowy, w któ­ rym podatki na rzecz państwa będą rozłożone sprawiedliwie i płacone w pewnych okre­ ślonych terminach. W celu poprawienia położenia gospodarczego kraju należałoby dążyć do współpracy rządu i społeczeństwa poprzez pracę i oszczędność.

Po w ysłuchaniu pow yższego referatu podjęto następujące decyzje:

wzmożenie produkcji ze szczególnym zwróceniem uwagi na rolnictwo, które mogłoby dostarczyć nadwyżki płodów i produktów rolnych przemysłu rolnego, co stanowi pod­ stawę bilansu handlowego, stąd pojawiła się konieczność poparcia akcji melioracyjnej, komasacyjnej i osadniczej, zorganizowanie państwowego kredytu rolnego,

zainteresow anie pracow nika w większej w ydajności je g o pracy przez w prow a­ dzenie akordu i prem ii,

usunięcie przeszkód ustaw ow ych i adm inistracyjnych nie pozw alających prze­ dłużać czasu pracy na podstaw ie dobrow olnego porozum ienia się przedsiębior­ ców i robotników ,

obniżenie kosztów produkcji przez przedsiębiorców (poprzestaw anie na m niej­ szym zysku), ulepszenie m etod produkcyjnych i organizacji handlow ej oraz przeprow adzenie ja k najściślejszej oszczędności w kosztach kierow nictw a, ze w zględu n a brak kredytu i nadm ierną je g o drożyznę: um ożliw ienie dopływ u kapitału obcego, zabezpieczenie dopływ u rodzim ego kapitału do produkcji przez rozbudzenie zm ysłu oszczędności oraz pow strzym anie ludności od nad­ miernej konsum pcji, obniżenie kosztów pośrednictw a bankow ego przez reduk­ cję nadm iernej ilości instytucji bankow ych, podniesienie zaufania społeczeń­ stw a do spółek oraz tow arzystw przem ysłow ych i handlow ych,

przeprowadzenia reformy podatku obrotowego, który nie opłacany przez mniej uczciwych obywateli kraju spowodował drożyznę, uproszczenie całego systemu po­ datkowego przez uporządkowanie podatków komunalnych oraz wprowadzenie sta­ łych i pewnych term inów płatności, przeprowadzenie reformy systemu ubezpieczeń na wypadek choroby, nakładający nadmierne ciężary na przedsiębiorcę i robotnika. W yrażano przekonania, iż społeczeństw o m a praw o oczekiw ać od rządu bardziej skutecznej inicjatyw y w spraw ie usunięcia obecnego zastoju gospodarczego oraz pociąganie do niezbędnych ofiar w szystkich w arstw sp ołeczeństw a18.

Podejm ow ane problem y z zakresu polityki w ew nętrznej i zagranicznej w pro ­ gram ach Zw iązku L udow o-N arodow ego nie kończą się na roku 1924. P rzedstaw i­ ciele tego ugrupow ania niejednokrotnie na łam ach czasopism (np. „Słow a P olskie­ go”, „M yśli N arod ow ej”, „Przeglądu W szechpolskiego”, „G azety W arszaw skiej”) oraz na forum Sejm u b ęd ą pow racali do tych zagadnień.

18IV Kongres Wszechpolski Związku Ludowo-Narodowego, „Gazeta Warszawska” 1924,

(15)

SU M M A R Y

The Assemblies (the Congresses) of the Association of Working Classes in the

Second Republic

T he aim o f the article is to show the problem s o f dom estic and foreign politics w hich w ere discussed on the assem blies o f the A ssociation o f W orking C lasses betw een the wars.

T here w ere four assem blies in the history o f the A ssociation o f W orking C lasses - three o f them fo r w ere so called, general assem blies. T his term w as used for the second assem bly because for the first tim e the m em bers from the w hole country took place in the m eeting.

T he assem blies took place :

I A ssem bly 11-12.05 1919 in W arsaw

II A ssem bly (G eneral) 26-27. 10 1919 in W arsaw III A ssem bly 3-4. 07 1921 in C zęstochow a IV C ongress 26.10 1924 in W arsaw

T he attention w as paid to the m ain lectures o f the m em bers depicting their main ideas and resolutions.

A t th at tim e tw o im portant issues fo r the A ssociation o f W orking C lasses w ere discussed: organizational m atters and program creation and political fight for the system and borders o f the country. E specially im portant for the A ssociation of W orking C lasses was a political system o f Poland. It continued the achievem ents o f the N ational D em ocracy. T he political doctrine o f the N ational D em ocratic Party included a general idea o f the country, its form s, functions and territorial shape. The m ost im portant w ere the ideas o f nation organization. Since 1921 the representatives o f the A ssociatio n suggested the changes o f parliam entarian and governm ent rules, the voting rights to the Seym and the U pper H ouse, rights o f the U pp er H ouse and th e P re sid e n t, th e ro le o f te rrito ria l self-g o v ern m en t an d in tro d u c tio n o f new governm ent institutions.

T he reports from the assem blies and the articles from “G azeta W arszaw ska” (T he W arsaw N ew spaper”) and “K urier P oznański” (The Poznań C ourier”) from the tim es discussed w ere used in the article.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Okocimskiej i Skolim ow skiej były doimy, k tó ry ch ustęp u jący h i­ tlerow cy nie zdążyli całkow icie spalić.. Przeprow adzi­ liśm y lu strację domów przy

TECHNISCHE HOGESCHOOL DELFT..

Distraction with effects on perception errors, reaction time and response adaptation in desired speed, desired headway and

Усе більш загострюються суперечності між: – соціальним запитом на висококваліфікованих учителів, здатних до

Table Ill Description of the most important mode shapes for the longitudinal vibration of the deckhouse due to vertical excitation in the steering gear room (these modes!. have

The five stocks (system components) in our model are: (1) the technology maturity, (2) the purchase price, (3) the perceived utility by the end consumer of the various levels

© Copyright by Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2016 Projekt serii: Marek J..

Pisząc o metodach redagowania i technice prasowej autorka zauważa, że pra­ sa podziemna różniła się pod tym względem od prasy wydawanej w czasach