• Nie Znaleziono Wyników

O rzekomym wpływie "Giermka" Franciszka Morawskiego na "Dumę ukraińską" Juliusza Słowackiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O rzekomym wpływie "Giermka" Franciszka Morawskiego na "Dumę ukraińską" Juliusza Słowackiego"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Wiktor Hahn

O rzekomym wpływie "Giermka"

Franciszka Morawskiego na "Dumę

ukraińską" Juliusza Słowackiego

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 14/1/4, 303-304

(2)

ście we w nątrz siebie. Im głębiej człowiek kopie swojego ducha, tem więcej z niego wydobywa praw dy, bo tern więcej zbliża się do środka, przez który styka się z Bogiem“. Mamy tu drogę, wytkniętą do Boga, całkiem odmienną od prowadzącej Konrada, jak Maniliusa, przez gwiaździsty firmament. Tam tego zadowoliła wizya i oglądanie Boga z atrybutam i człowieczeństwa, natomiast temu brakło pokory i łaski, by mógł w natchnieniu i intuicyi od­ czuć duchem obecność miłującego Boga. W obec zakusów, chcą­ cych Boga do ludzi zbliżyć i ucieleśnić, w ołał najlepszy znawca czystej wiary orfickiej Empedokles, że bóstw a „zbliżyć do siebie nie można, ani dosięgnąć oczyma naszemi ani rękoma ująć“, lecz że jest ono jedynie „świętem i niewysłowionem sercem, które myślami rączemi przejmuje w szechśw iat“ (fr. 133 i 134). Błogo­ sławionym tedy nazywa sycylijski poeta-filozof tego, kto „posiadł sk arb bożych uczuć“ (fr. 132). To też najmędrszy z Greków, So­ krates, przestrzegał przed lekceważeniem niewidzialnych tajemnic i radził z tego, co się dzieje, wnioskując o ich potędze, cześć od­ daw ać boskości. W prawdzie bowiem patrzymy na spraw y boże największe, lecz sam ich spraw ca jest dla nas*niedostrzegalny. (Xen. Mem. IV. 3, 13 i 14).

Lwów. Stanisław Schneider.

Notatki. 30 3

0 rz e k o m y m w p ły w ie G ie rm k a F ra n c is z k a M o ra w sk ie g o n a D u m ę u k r a iń s k ą J u liu s z a S ło w ack ieg o .

W rozprawie : Twórczość m łodzieńcza Słowackiego (18261830),

pomieszczonej w Przewodniku naukowym i literackim (Lwów, 1914, zeszyt sierpniowy) wypowiada Juliusz Kleiner twierdzenie, że na

D am ę ukraińską J. Słowackiego zarówno pod względem formy jakoteż pod względem motywu napadu tatarskiego wywarł wpływ Franciszek M oraw ski swym Giermkiem, (s. 683, 684.) Tw ierdze­ nie to powtarza się już po raz drugi w literaturze poświęconej Słowackiemu, w r. 1909 bowiem wypowiedział podobne zdanie T adeusz Pini. (Księga pamiątkowa J. Słowackiego. Lwów, 1909 II.: Młodość Słowackiego str. 26). O wpływie absolutnie jednak mowy być nie może, Gierm ek M orawskiego pow stał bowiem do­ piero w r. 1837 i w tymże roku po raz pierwszy ukazał się w Przyjacielu ludu (w Lesznie).1)

J) Przyjaciel ludu czyli tygodnik potrzebnych i pożytecznych wia­ dom ości (wydawany przez Poplińskiego) w Lesznie 1837. Nakładem 1 drukiem Ernesta Giinthera. Rok IV. Tom I. nr. 9. z 2 września 1837, str. 6 6 — 67. L. S i e m i e ń s k i w D ziełach IV. 95 podaje również r. 18 3 7 . jako datę powstania Giermka na podstawie listu samego Mo­ rawskiego. Por. moją notatkę: »Giermek«. Śpiew historyczny Franciszka Morawskiego. Muzeum. 1 9 0 6 . str. 7 1 2 — 715.

(3)

D um a u k ra iń ska Słowackiego pow stała na jedenaście lat przedtem , t. j. w r. 1826. Chybaby przypuszczać należało wpływ Słowackiego na M orawskiego, ale oba motywy przytoczone przez Kleinera (forma ośm iozgłoskowca i motyw napadu tatarskiego) nie są tego rodzaju, by można m ówić na tej podstawie o isto­ tnym wpływie.

M ylność twierdzenia Piniego wykazałem już przed pięciu laty w Pamiętniku Literackim z r. 1911 s. 565; wobec powtórze­ nia błędu uważałem za stosow ne spraw ę ponownie wyjaśnić.

Trudno przytem nie oprzeć się smutnym retleksyom, nasu­ wającym się wobec podobnych zjawisk, bądź co bądź ujemnych, pojaw iających się coraz częściej niestety w naszych badaniach historyczno-literackich : oto piszący o wpływach nie zadają sobie nawet tyle trudu, by zbadać czas napisania utworów wzajemnie porów nyw anych; co gorsze, nad literaturą odnośną przedmiotu przechodzi się u nas do porządku dziennego. Musi się ta natu­ ralnie odbić niekorzystnie na pracach autorów zanadto pewnych siebie i lekceważących pracę innych, w ykraczających w ten spo­ sób przeciw zasadniczemu praw u metody naukowej t. j. należy­ temu poznaniu literatury przedmiotu. Górnolotne frazesy, bezpod­ stawne twierdzenia nie posuną nauki nigdy naprzód.

Lwów. Wiktor Hahn.

3 0 4 Notatki.

P rz y p is e k d o ro z p r a w y o „ K ró lu -D u c h u “ . (Zobacz wyżej str. 40, po w. 10. od góry).

Po głębszy atoli sens owej, tak konsekwentnie uwydatnianej w poemacie łączności obu postaci, sięgnąć trzeba do platońskiej metafizyki miłości, jak wyłożona została w Fedrosie.

Tam to Sokrates w drugiej swej mowie o miłości (r. 22 do 38) określając — w przeciwieństwie do m iłości zmysło­ wej — tajemnicę i istotę praw dziw ej, czystej m iłości, naucza w łaśnie, że powstaje ona z obudzonego przez oglądanie ziem­ skiej piękności p r z y p o m n i e n i a duszy o swej boskiej, przed­ wiecznej ojczyźnie, i z t ę s k n o t y za powrotem do niej.

W swym przedcielesnym bycie — mówi — była dusza ludzka uskrzydlona, lotna, włączona w jeden z dw unastu orsza­ ków bóstw w niebie. Razem z bogami też mogła się wznosić do ponadniebieskiej granicy, za którą się mieszczą naczelne id ee: sprawiedliwość, roztropność, umiejętność, praw dziw y byt, który bogowie oglądać mogą spełna, d o sk o n a le ,— inne zaś du­ sze, w miarę podobieństwa z bóstw em , tylko z trudem i czę­ ściowo.

W takiem oglądaniu „rzeczywistego bytu* najjaśniej duszy błysnęła, najgłębiej w nią zapadła idea Piękności. Piękność też

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na liście nie znajdują się osoby, które uzyskały już ocenę na potrzeby egzaminu przedterminowego., jak również studenci zobowiązani do poprawy

Biorąc pod uwagę te obserwacje, możemy stwierdzić, że jeśli K jest ciałem liczbowym, do którego należą współrzędne wszystkich punktów danych do wykonania pewnej konstrukcji,

Podsumowując tę część zajęć, nauczyciel podkreśla wielki trud, na jaki zdobył się Pinokio, aby stać się prawdziwym chłopcem. Ten trud musi podejmować każdy człowiek, mały

słownictwa. Uczniowie zamieniają się opisami. Zadaniem kolegi lub koleżanki z ławki jest narysowanie opisanej przestrzeni. Porównanie przestrzeni odtworzonej z opisu i

żółty szalik białą spódnicę kolorowe ubranie niebieskie spodnie 1. To jest czerwony dres. To jest stara bluzka. To są czarne rękawiczki. To jest niebieska czapka. To są modne

Dopiero złożenie tego aktu autentycznej pokory i poddania się woli Boga — które napawa tu przecież jeszcze rozczarowaniem i smutkiem, budzi gorzkie refleksje

W niniejszej pracy poddano ocenie jakość wód i stan troficzny (wynikający z tradycyjnych założeń tj. na podstawie stężeń substratów i produktów fotosyntezy) trzech

Skądinąd, między innymi z tego właśnie powodu teoria psychoterapii nie może powstać ani na gruncie filozofii, ani psychologii (co oczywiście nie oznacza, że twórcami