• Nie Znaleziono Wyników

Człowiek w relacji do zwierząt, roślin i maszyn w kulturze. T. 1, Aspekt posthumanistyczny i transhumanistyczny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Człowiek w relacji do zwierząt, roślin i maszyn w kulturze. T. 1, Aspekt posthumanistyczny i transhumanistyczny"

Copied!
412
0
0

Pełen tekst

(1)

(2)

(3) 1. CZŁOWIEK W RELACJI DO ZWIERZĄT, ROŚLIN I MASZYN W KULTURZE Tom 1. Aspekt posthumanistyczny i transhumanistyczny.

(4) 2. NR 3160.

(5) 3. CZŁOWIEK W RELACJI DO ZWIERZĄT, ROŚLIN I MASZYN W KULTURZE Tom 1. Aspekt posthumanistyczny i transhumanistyczny. pod redakcją naukową JUSTYNY TYMIENIECKIEJ-SUCHANEK. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego • Katowice 2014.

(6) 4 Redaktor serii: Historia Literatur Słowiańskich BOŻENA TOKARZ. Recenzenci PIOTR FAST HONORATA KORPIKIEWICZ MICHAŁ OSTROWICKI.

(7) 5. Spis treści. Słowo wstępne (Justyna Tymieniecka-Suchanek) .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. 9. Czy odkrycia nauk biologicznych mogą zmienić nasz stosunek do zwierząt?. .. 17. Subiektywność i mechanizm. Działanie i zachowanie ludzi i zwierząt w świetle antropologii porównawczej . . . . . . . . . . . . . . . .. 31. Trzecia kultura i nowy paradygmat: bio-logiczność w humanistyce PIOTR SKUBAŁA ZBIGNIEW WRÓBLEWSKI. JACEK LEJMAN. Racjonalność zwierząt wobec kryteriów ludzkiej racjonalności .. .. .. .. .. .. 44. .. .. .. .. .. 60. Oblicza zoe-filii. Nowe interpretacje dychotomii bios/zoe we współczesnej humanistyce . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 79. DARIUSZ LISZEWSKI. Współczesne łowiectwo w perspektywie posthumanistycznej. .. Teorie i systemy filozoficzne MACIEJ OŻÓG. DOMINIKA DZWONKOWSKA. Od antropocentryzmu do ontocentryzmu – współczesne propozycje dyskursu praw bytów pozaludzkich . . . . . . . . . . . . . . . . .. 91. PAWEŁ NIERODKA. Człowiek w relacji do bytów technicznych w koncepcji filozoficznej Józefa Bańki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 105.

(8) 6. Spis treści ŁUKASZ KOŁOCZEK. Czy maszyny mogą umierać?. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. 122. Pomiędzy etyką a estetyką transgatunkową. Od Agambena – przez sztukę – do Welscha . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 138. MARCIN CZERWIŃSKI. DARIUSZ GZYRA. Przykłady krytyki współczesnych teorii praw zwierząt .. .. .. .. .. .. .. .. 150. Śladem różnicy. Dekonstrukcja granicy między człowiekiem a zwierzęciem w filozofii Jacques’a Derridy . . . . . . . . . . . . . . . . .. 163. MICHAŁ KOZA. W kręgu literackich wyobrażeń    . 

(9)    

(10)   .  .   

(11)

(12) .. 173. KATARZYNA GADOMSKA. Post- i transhumanistyczne wizje człowieka we francuskojęzycznej fantastyce: tradycyjnej i „nowej” . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 184.  ! . "#. $ %    &' & (

(13)  1960–1980- $. .. .. .. 194. Odmienna świadomość? Zwierzę jako narrator w powieściach V. Klinkenborga i Ch. Sieberta . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 208. MAŁGORZATA RUTKOWSKA. JOLANTA GREŃ-KULESZA. Ludzkie i nie-ludzkie w człowieku współczesnym. Próba oglądu Higieny L. Pietruszewskiej z perspektywy posthumanistycznej . . . . . . . . . .. 219. MARTA NIEDZIELA-JANIK. Ryby głosu nie mają. Żywa istota a pokarm w opowiadaniu Niny Sadur Sum-z-wąsem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 229. ANDRZEJ POLAK. Ludzki robot, nieludzki człowiek. S.N.U.F.F. (2011) Wiktora Pielewina .. .. .. 244. Zabić człowieka czy zwierzę? O powieści Olgi Tokarczuk Prowadź swój pług przez kości umarłych . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 257. WERONIKA GÓRSKA. BARBARA KORNACKA. Protetyczna męskość, mechaniczna kobiecość i człowiek-ryba. Wariacje na temat implantacji i transplantacji w prozie Niccolò Ammanitiego . . . . . . .. 267. MIROSŁAWA MICHALSKA-SUCHANEK. Tematyka zwierzęca w twórczości poetyckiej i myśli filozoficznej Stanisława Czerniaka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 279.

(14) 7. Spis treści KATARZYNA SZUMLAS. Dekonstrukcja antropocentryzmu w monodramie Koniec półświni Helmuta Kajzara 293 WIOLETTA WIŚNIEWSKA. Posthumanizm utopią literatury? Problem (nie)obecności perspektyw posthumanistycznej i transhumanistycznej w polskich badaniach nad literaturą . . . .. 304. Między sztuką a kulturą popularną AGNIESZKA NIERACKA. Feministyczne re-konstrukcje kobiecości. Hannah Höch – Frances Leeming – Lynn Hershman Leeson . . . . . . . . . . . . . . . . .. 325. KATARZYNA ZDANOWICZ-CYGANIAK. „Potwór” – tożsamość – produkt. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. 337. .. .. .. 349. Ja, Cyborg. Trzy porządki, jeden byt. Podmiot jako fuzja biologii, kultury i technologii . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 362. RYSZARD W. KLUSZCZYŃSKI. Sztuka tworząca sztukę. Z rozważań nad estetyką posthumanistyczną BARTOSZ KŁODA-STANIECKO. AGNIESZKA DĘSOŁ. Społeczna recepcja dyskusji bioetycznych w nowych obszarach sztuki. Bioart i specimen art . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 373. MONIKA ŻÓŁKOŚ. Portret owada. Sztuka Cornelii Hesse-Honegger .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. 383. Noty o Autorach. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. 391. Indeks osobowy. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. .. 397.

(15) 8.

(16) 9. Słowo wstępne. Problematyka niniejszej monografii sprowadza się do postawienia pytania o nasze „bycie z innymi” rozpatrywane w aspekcie post- i transhumanistycznym, z uwzględnieniem szeroko rozumianej kultury wysokiej oraz popularnej w najróżniejszych konfiguracjach, z wzięciem pod uwagę wszystkich trzech relacji: 1) człowiek – zwierzę (człowiek wobec zwierząt/jako zwierzę, zwierzę obok/w/o nas, razem z nami, zwierzęca strona ludzkiej natury, porozumienie międzygatunkowe); 2) człowiek – roślina (człowiek wobec roślin/jako roślina, roślinna strona ludzkiej natury, rośl-inna wrażliwość, komunikacja między roślinami a ludźmi); 3) człowiek – maszyna rozumiana jako humanoid techniczny bądź byt częściowo nieorganiczny (cyborg, sztuczna inteligencja, android, fembot, replikant, robot itp.). Proponowana monografia (dwutomowa) zawiera różne pod względem materiałowym, formalnym i warsztatowym teksty, wśród których znalazły się odmienne formy stylistyczne: artykuły i rozprawy naukowe, felietony oraz eseje literackie, a nawet relacje o charakterze sprawozdawczym. Sądzę, że ta różnorodność, wynikająca z faktu, że autorzy są specjalistami wielu dziedzin, jest zaletą publikacji. Wszystkie ujęte w niej opracowania, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom polskiej humanistyki, prezentują rozważania na temat relacji człowiek – inny byt. W ostatnich latach jedną z ważniejszych tendencji myśli amerykańskiej i zachodnioeuropejskiej stał się bowiem posthumanizm, kwestionujący dotychczasowe status quo człowieka, który wreszcie przestał być traktowany jak centrum świata i uznawany za miarę wszechrzeczy. Celem zgromadzonych tutaj tekstów jest zatem podjęcie dyskusji nad tym, czy owa tendencja znalazła indywidualny wyraz, potwierdzenie oraz odzwierciedlenie w najnowszej kulturze XX/XXI wieku lub wcześniejszej, jako antycypacja współczesnych idei w zakresie międzygatunkowych czy szerzej – międzybytowych relacji. Posthumanistyczna tradycja odrzuca tezę podziału uniwersum na świat Natury i świat Człowieka, jako umowny, sztuczny, niefunkcjonalny i bezzasadny..

(17) 10. Słowo wstępne. W świetle najnowszych odkryć nauki paradygmat o zwierzęciu, któremu odmawiano zdolności do świadomego odczuwania bólu, myślenia, (samo)świadomości, nie ma już racji bytu i nie może być dłużej bezkrytycznie akceptowany. Człowiek opuścił homocentryczny piedestał wyższości nad innymi bytami organicznymi (biocentryzm, ekocentryzm, zoocentryzm) i nieorganicznymi (transhumanizm), by zająć równorzędne z nimi miejsce. Różne oblicza posthumanizmu końca lat 90. XX wieku (Elizabeth Grosz, Bruno Latour, Donna Haraway, Andrew Pickering, Nikolas Rose, Wolfgang Welsch, Cary Wolfe, Rosi Braidotti, Manuel De Landa, Katherine Hayles i inni), z udziałem interdyscyplinarnych dziedzin nauki z pogranicza humanistyki i przyrodoznawstwa (etologia kognitywna, ekologia, etyka środowiskowa, ekofilozofia, ekoetyka, bioetyka, etyka ochrony zwierząt, zoosemiotyka i inne), które ukształtowały nową gałąź wiedzy, tzw. studia nad relacjami ludzi i zwierząt (human – animal studies), pod sztandarem kopernikańskiego przewrotu w etyce (Peter Singer, Tom Regan, Paul Taylor i inni), doprowadziły nie tylko do przedefiniowania podmiotowości człowieka, ale też do prób zdefiniowania podmiotowości bytów naturalnych, odbudowania i przewartościowania relacji między podmiotami ludzkimi i nie-ludzkimi. Pytanie o relacje między tym, co ludzkie, a tym, co zwierzęce, podejmują w myśli zachodnioeuropejskiej oraz amerykańskiej: Giorgio Agamben, Dominic LaCapra, Jacques Derrida czy Donna Haraway, natomiast we wschodnioeuropejskiej – Tatiana Pawłowa, Władimir J. Borejko, Oleg Kulik, Tatiana Goriczewa, Jolanta Brach-Czaina, Krystyna Wilkoszewska, Monika Bakke, Ewa Domańska, Jan Białocerkiewicz, Dariusz Czaja oraz wielu innych. Posthumanizm pyta o relację człowieka do bytów technicznych (maszyn, szczególnie robotów i cyborgów, androidów), a więc wychodzi poza ludzką perspektywę, a jednocześnie dowartościowuje inne istoty i „istoty” (nadaje status podmiotu zwierzętom i robotom z uwagi na ich coraz bardziej dostrzegalne podobieństwo do ludzi) oraz zastanawia się, jak określić człowieka, który pod wpływem różnych biotechnologii informatyczno-medycznych przestaje być wyłącznie tworem biologicznym i kulturowym, stając się w większym lub mniejszym stopniu bytem sztucznym/technicznym, bytem wspomaganym. Posthumanizm proponuje kult tego wszystkiego, co następuje po przekroczeniu granic człowieczych cech/człowieczeństwa. Gdy człowiek przestaje być istotą w pełni organiczną, osiąga formę postludzką. Koncepcja człowieczeństwa podlega zmianom w związku z moralnym dylematem, jak zdefiniować człowieka z wszczepionymi naturalnymi (auto-/homotransplantacje), sztucznymi (kończyny, rozruszniki i inne urządzenia wspomagające pracę organizmu) lub zwierzęcymi organami (ksenotransplantacje/heterotransplantacje), z przeszczepionymi kośćmi oraz narządami od zmarłych (transplantacje), z biotronicznymi protezami, implantami, plombami, soczewkami, spiralami, aparatami podtrzymującymi życie lub wzmacniającymi zmysły i przyjmującego środki farmakologiczne.

(18) Słowo wstępne. (substancje psychotropowe, narkotyki, sterydy, leki). Obecnie fundamentalnym zagadnieniem jest relacja między tym, co ludzkie i nieludzkie, organiczne i nieorganiczne, naturalne i sztuczne, żywe i martwe. Do głosu dochodzi tu transhumanizm/ekstropianizm (inżynieria genetyczna, nowoczesna technika medyczna, sztuczna inteligencja, nanotechnologia) jako przykład technokratycznej posthumanistyki. Pierwsze sygnały transhumanizmu obserwuje się w latach 70. XX wieku w tekstach Fereidouna M. Esfandiary’ego, podpisującego się nowym nazwiskiem – FM-2030. Był on jednym z pierwszych badaczy piszących o transludziach (transhuman) jako kolejnym ogniwie w ewolucyjnym łańcuchu. Perspektywę posthumanizmu można łączyć ze studiami nad zwierzętami (lub roślinami) tylko wówczas, jeśli oznacza ona – jak podkreśla Monika Bakke – krytyczną postawę wobec antropocentryzmu, a nie antycypowanie postczłowieka oraz epoki postludzkiej, ponieważ promowanie ulepszonego człowieka stanowi domenę transhumanizmu1. Teorie spod znaku post- i transhumanizmu łączy transgresyjność. Autorzy, podejmując temat relacji człowieka w stosunku do nie-ludzkich form życia, do ludzkiego bios/zoe i maszyn, mieli na celu poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, czy zyskał on popularność jako odrębny nurt zwany bioartem i sztuką postgatunkowizmu wyłącznie w nowoczesnej kulturze popularnej i sztuce (sztuka robotyczna, film, performance, fotografia, instalacja wizualna/dźwiękowa, rysunek, grafika), czy kształtuje on swoje indywidualne oblicze również w literaturze, filozofii i nauce. Artykuły obejmują interdyscyplinarną problematykę, znacznie szerszą od konwencji wybranych zagadnień post- i transhumanizmu w literaturze i sztuce. Ten temat ogarnia bardzo szerokie spektrum badawcze odpowiadające zbiorowi tekstów, które zostały tutaj zamieszczone. Rozległość ta nie powinna jednak dziwić, ponieważ zestawienia kwestii relacji człowieka do zwierząt (czy w ogóle innych istot żywych) oraz zagadnienia powiązań człowieka z bytami technologicznymi w wielu opracowaniach sąsiadują z sobą i w pewnych aspektach ujawniają podstawowy problem, który stanowi centrum tego rodzaju refleksji: namysł nad granicami człowieczeństwa, kondycją człowieka i jego stosunku do innych bytów. Myślenie to wyrasta z tradycji penetrowania wielorakich kategorii inności, obcości, odmienności, ale odwołuje się też do holistycznych koncepcji człowieka i świata. Ponadto, niniejsza książka powinna spełnić oczekiwania, realizowane od dawna w myśli zachodnioeuropejskiej i amerykańskiej, związane z interdyscyplinarnym postrzeganiem i badaniem rzeczywistości. Żywię nadzieję, że może przyczynić się ona do przeorganizowania i przewartościowania naszego myśle1 M. BAKKE: Studia nad zwierzętami: od aktywizmu do akademii i z powrotem? „Teksty Drugie” 2011, nr 3, s. 198–199.. 11.

(19) 12. Słowo wstępne. nia o publikacjach naukowych w ogóle, pozwoli dostrzec, że wąskie specjalizacyjne studia adresowane tylko do filologów odchodzą w przeszłość, że wkrótce przestaną mieć rację bytu z uwagi na dominującą w świecie naukowym tendencję do ujmowania świata w kategoriach holistycznych. W powstawaniu monografii – jak już wspomniałam – brali udział specjaliści różnych dziedzin: biologii/ekologii, literaturoznawstwa (poloniści, romaniści, angliści, italianiści, germaniści, slawiści, rusycyści), filozofii, kultury, sztuki, medioznawstwa, prawa, a nawet wojskowości. Obecność w tym przedsięwzięciu biologa potwierdza zasadność prowadzenia badań sytuujących się w nurcie tzw. trzeciej kultury, ponieważ jest próbą poszukiwania porozumienia naukowego pomiędzy reprezentantami humanistyki i nauk przyrodniczych. Monografia ta jako interdyscyplinarny zbiór artykułów, będąc rodzajem dyskusji ich autorów: biologa, przedstawicieli bioetyki i filozofii przyrody z humanistami reprezentującymi inne dziedziny wiedzy, staje się dowodem na to, że „trzecia kultura” od czystej epistemologii przechodzi do praktyki życia naukowego. To pierwszy – nie zawaham się napisać – ważny krok na drodze ku bio-logiczności w nauce i przełamywaniu paradygmatu segregowania specjalności. Interdyscyplinarne publikacje pozwalają wypracować uniwersalny język prawdziwej nauki, niedostępny do tej pory dla szerokiego grona użytkowników z powodu zakotwiczenia w „klatce” żargonów wąskich dyscyplin naukowych, umożliwiają wyjście poza „getto” własnych hermetycznych i jednowymiarowych badań. To nowa formuła, którą stosuje się z powodzeniem na Zachodzie, ale także w Rosji, czemu – z mojej inicjatywy – Instytut Filologii Wschodniosłowiańskiej zaczął sprzyjać (zgoda na realizację projektu „Człowiek – Inny/Obcy Byt” wykraczającego znacznie poza temat badawczy Zakładu Historii Literatury Rosyjskiej i innych Zakładów w naszej jednostce). Owa formuła powoli zaczyna przyjmować się w Polsce, czego dowodem są ciekawe interdyscyplinarne przedsięwzięcia i projekty badawcze realizowane w innych ośrodkach, np. w Poznaniu („Dyskurs Wielokulturowy”), w Lublinie („Wspólne Drogi”) czy w Warszawie („Animal Studies”). Pozostaje mieć nadzieję, że idee oraz cele naszej monografii zostały zrealizowane, a zamieszczone w niej artykuły będą intelektualnie inspirujące nie tylko dla specjalistów. „Spotkanie” autorów w niniejszym tomie daje im okazję, aby przekonali się, że kwestie, którymi się zajmują, nie są niszowe czy marginalne, a oni sami tworzą w Polsce rodzaj interdyscyplinarnego środowiska spod znaku post- i transhumanizmu z nowatorskich kręgów tematycznych, np. Human Animal Studies. Monografie tego typu są potrzebne, ponieważ pozwalają uczestniczącym w nich autorom wymieniać myśli i poglądy, wzajemnie przyglądać się rezultatom swojej pracy, a stąd wiedzie droga do tak pożądanego u nas ulepszonego przepływu informacji naukowej i sprawniejszego integrowania się przedstawicieli różnych środowisk akademickich. Jako redaktor mam nadzieję, że okazją do interesującej wymiany poglądów będą kolejne tego typu publikacje..

(20) 13. Słowo wstępne. Zaprezentowane teksty charakteryzują się nie tylko dużą różnorodnością omawianego materiału, ale również zróżnicowaną metodologią, ponieważ każdy autor próbuje uchwycić hydrę zwaną post-/transhumanizmem za inny łeb. Przedłożona monografia nie pretenduje do roli pionierskiej publikacji2, ale podejmuje zagadnienia ważkie, wpisujące się w aktualny nurt badań o ogólnoświatowym zasięgu. Żywię nadzieję, że prezentowany tom pierwszy na tyle pobudzi wyobraźnię i intelekt Czytelników, że chętnie sięgną po tom drugi. 2 Inspiracją była dla mnie niezwykle interesująca monografia wieloautorska, która powstała z inicjatywy dr hab. Honoraty Korpikiewicz, prof. UAM. Zob. Człowiek – zwierzę – cywilizacja. Aspekt humanistyczny. Red. H. KORPIKIEWICZ. Poznań 2001. Monografia Człowiek w relacji do zwierząt... stanowi kontynuację podjętego tam interdyscyplinarnego nurtu myślenia we współczesnej nauce polskiej i europejskiej oraz namysłu nad głębszym (innym) rozumieniem humanizmu.. Katowice, 10.11.2013 r.. Justyna Tymieniecka-Suchanek.

(21) 14.

(22) 15. TRZECIA KULTURA I NOWY PARADYGMAT: BIO-LOGICZNOŚĆ W HUMANISTYCE.

(23) 16.

(24) 17. Czy odkrycia nauk biologicznych mogą zmienić nasz stosunek do zwierząt? PIOTR SKUBAŁA Uniwersytet Śląski, Katowice. Śledząc uważnie historię ludzkości, można odnieść wrażenie, że stosunek do zwierząt niewiele się zmienił od czasów starożytnej Grecji. Dokonaliśmy ogromnego postępu technologicznego, jednak nasz rozwój duchowy w odniesieniu do zwierząt uległ niewielkim zmianom. Wydaje się, że nie jesteśmy bardziej ludzcy w stosunku do nich od naszych przodków. Z jednej strony coraz częściej rozważamy naszą odpowiedzialność wobec zwierząt, poprawiamy prawo, znajdujemy wiele cennych inicjatyw, ruchów na ich rzecz, z drugiej jednak strony w tym samym czasie wzrasta nasza eksploatacja zwierząt1. W całej historii znajdziemy bardzo wielu światłych ludzi, którzy wypowiadali się w obronie zwierząt, domagali się nadania im określonych praw, a zaprzestania okrutnych praktyk. Niestety, ich słowa i działania nie zmieniły zasadniczo losu zwierząt. W długich dziejach ludzkości większość osób ograniczała swoje zainteresowanie zwierzętami do kwestii spożywania mięsa, polowania na nie, wykorzystywania ich do ciężkich prac oraz dla rozrywki. Ten nurt myślenia niewątpliwie dominował. Tomasz Pietrzykowski w książce pt. Spór o prawa zwierząt w takich mocnych słowach pisze o współczesnym losie zwierząt: „sprawa »wyzwolenia« zwierząt nie jest jedynie wydumanym pseudoproblemem odwracającym uwagę od naprawdę poważnych kwestii społecznych, ale elementarnym wyzwaniem moralnym, z jakim zmierzyć się musi każdy uczciwy i traktujący serio deklarowane przez siebie wartości człowiek, którego milczenie i brak zainteresowania stanowią w praktyce zgodę (jeśli nie współudział) na podtrzymanie owej »niekończącej się Treblinki«”2. Określenie „Treblinka” wobec masowych mordów zwierząt dokonywanych przez człowieka w rzeź1. M. MIDGLEY: Towards a More Humane View of the Beasts? In: The Environment in Question. Ethics and Global Issues. Eds. D.A. COOPER, J.A. PALMER. London–New York, Routledge, 1992, s. 28–36. 2 T. PIETRZYKOWSKI: Spór o prawa zwierząt. Katowice, Sonia Draga, 2007, s. 14..

(25) 18. Trzecia kultura i nowy paradygmat: bio-logiczność w humanistyce. niach pojawiło się już wcześniej. Użył go Charles Petterson, autor książki pt. Wieczna Treblinka. Zadedykował ją pamięci noblisty Isaaca Bashevisa Singera, który w swoim opowiadaniu Listy do pisarza użył takiego sformułowania: „Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie to wieczna Treblinka”3. Dzisiejsza wiedza naukowa o zwierzętach, ich biologii, znaczeniu, jest bez porównania większa niż w przeszłości. Czy może ona nam pomóc w zasadniczej zmianie podejścia do zwierząt, sprawić, aby słowa cytowanego autora straciły na aktualności? Uważam, że tak. Czy obserwujemy już zmiany w podejściu do zwierząt wynikające z coraz większej o nich wiedzy? Tak, przedstawię je w dalszej części.. Znaczenie zwierząt dla funkcjonowania życia na Ziemi w świetle badań ekologii Dziedziną biologii, która już w latach 70. XX wieku zyskała na znaczeniu, co było efektem pogarszającej się sytuacji środowiskowej na globie, jest ekologia. Dzisiaj jej istność jest jeszcze większa, ponieważ sytuacja ekologiczna na naszej planecie nie ulega poprawie. Robert D. Holt (ekolog z University of Florida) jest przekonany, że „W najbliższej dekadzie ekologia będzie postrzegana jako główna część biologii, coraz bardziej wpływająca na nauki o Ziemi”4. Co o roli poszczególnych organizmów, w tym zwierząt, powiązaniu człowieka z innymi formami życia mówi ekologia? Ekologia to dziedzina nauki, której celem jest opisanie zależności między poszczególnymi elementami przyrody ożywionej, a także pomiędzy nimi a przyrodą nieożywioną. Jest to stosunkowo młoda dyscyplina wiedzy. Po raz pierwszy termin „ekologia” został użyty przez niemieckiego biologa Ernesta Haeckla w 1869 roku. Zdziwienie może budzić fakt, że wcześniej niemal nikt nie zwracał na to uwagi, nie badał tego aspektu życia na naszej planecie. Jak ważne jest właściwe rozumienie przez nas funkcjonowania przyrody, znaczenia w niej m.in. zwierząt, uświadamia nam historia związana z postacią Justusa von Liebiga. Ten dziewiętnastowieczny fizjolog roślin zadał sobie kiedyś pytanie: czego roślina potrzebuje do życia? Wymienił cztery składniki: światło słoneczne, dwutlenek węgla, sole mineralne i wodę. Liebig nie uświadamiał sobie, że rośliny są elementem złożonego ekosystemu, że ich życie za3 Cyt. za: K. DAVIS: Eternal Treblinka: Our Treatment of Animals and the Holocaust. Dostępne w Internecie: http://www.upc-online.org/summer2002/etreview.html [data dostępu: 10.09.2013]. Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszystkie cytaty z pozycji obcojęzycznych podano w tłumaczeniu autora artykułu. 4 2020 Visions. “Nature” 2010, no 463 (7), s. 32..

(26) Piotr Skubała: Czy odkrycia nauk biologicznych mogą zmienić nasz stosunek.... leży od obecności, współpracy z tysiącami gatunków bakterii, grzybów, zwierząt i innych roślin. Konsekwencje jego błędnego postrzegania przyrody były i są poważne. Liebig jest nazywany „ojcem” nawozu, jego stanowisko pociągnęło za sobą ogromną chemizację rolnictwa. Jej negatywne skutki dla ekosystemów są nam znane, zaburzony cykl azotowy to dzisiaj jeden z trzech kluczowych czynników środowiskowych, dla którego obserwujemy znaczne przekroczenie progu bezpieczeństwa5. A jak my odpowiadamy na pytanie: czego ja potrzebuję do życia? Kto z nas wymieni dżdżownice, grzyby, bakterie, owady, ptaki i wiele innych istot występujących w przyrodzie jako kluczowe dla naszego życia? Starożytni Grecy, interpretując zjawiska przyrodnicze, uznawali istnienie harmonii w przyrodzie za podstawową zasadę jej funkcjonowania. Koncepcja tzw. ekologii opatrznościowej, według której przyroda jest skonstruowana tak, by każdy gatunek mógł żyć w harmonii z innymi, pojawia się w dziełach Herodota i Platona. Przez wieki pojmowanie przyrody niewiele odbiegało od platońskiej „harmonii natury”. Jednak wraz z końcem XVIII wieku „ekologia opatrznościowa” i „harmonia natury” zostały zastąpione przez takie pojęcia, jak „dobór naturalny” i „walka o byt”. Lord Alfred Tennyson, dziewiętnastowieczny poeta angielski, jest autorem słynnego powiedzenia, będącego metaforą ewolucji darwinowskiej: „Nature, red in tooth and claw”6. Idee darwinizmu – wśród nich walka o byt i dobór naturalny – wciąż stanowią fundament naszego myślenia o naturze7. Ale sytuacja powoli się zmienia – właśnie za sprawą najnowszych odkryć ekologii. Do niedawna interakcje oparte na drapieżnictwie były uznawane za kluczowe dla funkcjonowania ekosystemów. Doczekaliśmy się opracowań w postaci I-rzędowej struktury ekosystemu, zwanej strukturą troficzną czy pokarmową. Istnieje wiele pojęć związanych z tym zjawiskiem, jak: sieć troficzna, łańcuch troficzny, poziomy troficzne, piramida troficzna. O interakcjach, a szczególnie o drapieżnictwie, uczymy się od małego. Do niedawna ignorowaliśmy rolę zależności symbiotycznych w ekosystemach. Porosty, mikoryzę czy bakterie brodawkowe traktowaliśmy co najwyżej jako ciekawostki. Współczesne badania 5 J. ROCKSTÖM, W. STEFFEN, K. NOONE, Å. PERSSON, F.S. CHAPIN, E.F. LAMBIN, T.M. LENTON, M. SCHEFFER, C. FOLKE, H.J. SCHELLNHUBER, B. NYKVIST, C.A. DE WIT, T. HUGHES, S. VAN DER LEEUW, H. RODHE, S. SÖRLIN, P.K. SNYDER, R. CONSTANZA, U. SVEDIN, M. FALKENMARK, L. KARLBERG, R.W. CORELL, V.J. FABRY, J. HANSEN, B. WALKER, D. LIVERMAN, K. RICHARDSON, P. CRUTZEN, J.A. FOLEY: A Safe Operating Space for Humanity. “Nature” 2009, no 461, s. 472–475. 6 A. TENNYSON: Memoriam A.H.H., 1849. Dostępne w Internecie: http://en.wikisource.org/ wiki/In_Memoriam_A._H._H. [data dostępu: 10.05.2013]. 7 P. SKUBAŁA, M. OZIEWICZ: Do We Live on the Symbiotic Planet? Ecological Principles of Life on Earth and Their Literary Implications. In: Towards or Back to Human Values? Spiritual and Moral Dimensions of Contemporary Fantasy. Eds. J. DESZCZ-TRYHUBCZAK, M. OZIEWICZ. Cambridge, Cambridge Scholars Press, 2006, s. 146–156.. 19.

(27) 20. Trzecia kultura i nowy paradygmat: bio-logiczność w humanistyce. ekosystemów wskazują jednak, że stosunki między organizmami żywymi są w większości oparte na współpracy, zasadzie współistnienia i wzajemnych zależnościach oraz że mają one mniej lub bardziej symbiotyczny charakter. Interakcje symbiotyczne przenikają współczesne ekosystemy8. Pogląd ujmujący symbiozę jako zjawisko typowe i o podstawowym znaczeniu dla istot żywych powoli toruje sobie drogę we współczesnej nauce. My też istniejemy dzięki symbiozie. Nasze ciało zbudowane jest z kilku bilionów komórek, ale na nim występuje ponad 100 bilionów komórek mikrobów. Najwięcej jest ich w jelicie grubym (100 bilionów), na skórze człowieka – bilion, w jamie ustnej – miliard, w gardle i nosie – 100 milionów. Oznacza to, że komórki mikroorganizmów stanowią liczbę kilkanaście razy większą od liczby komórek naszego ciała. Stanowią one około 1,5 kg naszej wagi i 10% suchej wagi. „Ich” komórki to w istocie nasze komórki. Obecność ludzkich symbiontów okazuje się mieć zasadnicze znaczenie dla naszego zdrowia9. Jeremy Nicholson (brytyjski biochemik z Imperial College London) opisuje ludzki organizm jako superorganizm z wewnętrznym ekosystemem, składającym się z różnorodnych symbiotycznych mikroorganizmów i pasożytów, które oddziałują na procesy metaboliczne10. Ludzkie symbionty (bakterie, grzyby, wirusy) zawierają ponad 100 razy więcej genów niż jest ich w „naszych” komórkach i mogą być równie ważne dla zdrowia, jak nasz własny genom11. Lynn Margulis (amerykańska biolog) i Dorion Sagan (amerykański pisarz naukowy) piszą na ten temat: „Życie na Ziemi rozwinęło się nie w wyniku walki, ale współpracy”12. Efektem badań ekologii jest niezwykle skomplikowany obraz świata, w którym wszystkie jego elementy (rośliny, zwierzęta, mikroorganizmy, woda, powietrze, gleba) są powiązane na najprzeróżniejsze sposoby. Uważnie studiując zależności w świecie wokół nas, dochodzimy do wniosku, że każdy gatunek – niezależnie od szczebla rozwoju ewolucyjnego – jest potrzebny, ważny, ma do spełnienia swoją niezwykłą funkcję. Każdy byt żyje tylko dzięki innym bytom. Ekologia dowodzi bezsprzecznie, że każdy drapieżnik, pasożyt czy organizm chorobotwórczy (a więc te, które nam tak trudno określić mianem sprzymierzeńca czy przyjaciela) odgrywa niezwykle ważną rolę dla funkcjonowania ekosystemu, jest gwarantem utrzymania homeostazy, a więc gwarantem istnienia 8. J. WEINER: Życie i ewolucja biosfery. Podręcznik ekologii ogólnej. Warszawa, PWN, 1999,. s. 589. 9. F. BÄCKHED, R.E. LEY, J.L. SONNENBURG, D.A. PETERSON, J.I. GORDON: Host-bacterial Mutualism in the Human Intestine. “Science” 2005, no 307, s. 1915–1920. 10 J.K. NICHOLSON, E. HOLMES, J.C. LINDON, I.D. WILSON: The Challenges of Modeling Mammalian Biocomplexity. “Nature Biotechnology” 2004, no 22 (10), s. 1268–1274. 11 Ibidem. 12 L. MARGULIS, D. SAGAN: Microcosmos: Four Billion Years of Evolution from Our Microbial Ancestors. New York, Summit Books, 1986, s. 15..

(28) Piotr Skubała: Czy odkrycia nauk biologicznych mogą zmienić nasz stosunek.... innych form życia. Istotą życia na Ziemi są zależności, to one w pewnym sensie tworzą i warunkują funkcjonowanie biosfery. W pięknych słowach pisze o tym Lewis Thomas (lekarz, poeta): „nie ma istot prawdziwie samotnych. Wszystkie stworzenia są, w pewnym sensie, związane z całą resztą i od niej zależne”13. Często przyrównujemy życie na Ziemi do sieci pajęczej. W takiej sieci nie ma nitek mniej lub bardziej ważnych, podobnie w przyrodzie – każdy gatunek jest istotny, ma do odegrania określoną, pożyteczną rolę w ekosystemie jako całości. Dotknięcie nitki w sieci pajęczej wprawia ją całą w drgania, podobnie każda ingerencja w przyrodzie oddziałuje na cały zespół życia. Biosfera ma właśnie charakter takiej delikatnej, kruchej harmonii, którą łatwo zburzyć. Gdzie ekologia wyznacza miejsce człowieka? Jesteśmy częścią sieci, jedną z jej nitek. Jesteśmy tak samo uzależnieni od pozostałych gatunków, jak każdy inny element ekosystemu. Paul Sears nazywa ekologię wywrotową dziedziną14. Co pozwala tak o niej mówić? Biolog Neil Everndon w eseju Beyond Ecology tak ową ideę ujmuje: „Prawdziwie wywrotowym elementem w ekologii nie jest żadna z jej wyrafinowanych koncepcji, lecz jej podstawowe założenie: Wzajemne powiązanie wszystkiego”15. Przyjęcie tego założenia oznacza całkowitą zmianę perspektywy dla badacza, ale też dla każdego z nas powinno oznaczać całkowitą zmianę w podejściu do zwierząt.. Współczesna wiedza biologiczna o zwierzętach Wiedza biologiczna o zwierzętach i sposobach ich życia jest coraz bogatsza. Z najnowszych badań wynika, że zwierzęta obdarzone są dużo bardziej rozwiniętymi zdolnościami poznawczymi i społecznymi, niż sądziliśmy. Każdy rok przynosi nowe zaskakujące fakty o ich zachowaniach, umiejętnościach. Bardzo duży wpływ na zmianę statusu zwierząt wywarły odkrycia dziewiętnasto- i dwudziestowiecznej biologii. Początkowo główny w tym udział miały powstanie i rozwój ewolucjonizmu, zainicjowanego ukazaniem się w 1859 roku O powstaniu gatunków Karola Darwina. Dzięki swej teorii Darwin zburzył intelektualne fundamenty postawy wobec zwierząt, obowiązujące przez stulecia. Człowiek stracił pozycję koronnego stworzenia i stał się takim samym gatunkiem biologicznym, jak inne zamieszkujące Ziemię. Darwin udokumentował 13 Cyt. za: M. DOWD: Earthspirit. A Handbook for Nurturing an Ecological Christianity. Connecticut, Twenty-Third Publications, Mystic, 1991, s. 16. 14 B. DEVALL, G. SESSIONS: Ekologia głęboka. Żyć w przekonaniu, iż natura coś znaczy. Przeł. E. MARGIELEWICZ. Warszawa, Pusty Obłok, 1994, s. 132. 15 Cyt. za: ibidem, s. 87.. 21.

(29) 22. Trzecia kultura i nowy paradygmat: bio-logiczność w humanistyce. ewolucyjną ciągłość psychiki ludzi i innych ssaków. W kolejnych latach Frederik Buytendijk (1887–1974), psycholog, i Johan Huizinga (1872–1945), historyk, zapoczątkowali wielki przełom w nauce o zwierzętach. I wreszcie Konrad Lorenz (1903–1989), austriacki zoolog i ornitolog, twórca nowoczesnej etologii, odkrył przed ludzkością zupełnie nowy świat zachowań zwierząt. Ukazał obecność wśród rozmaitych gatunków zwierząt najróżniejszych form świadomości, zdolności do działania intencjonalnego, planowania, wyobrażania sobie niewidocznych obiektów, różnych sposobów komunikacji, a nawet samoświadomości. Wspólnota doznań ludzi i innych ssaków stała się jasna i bezsporna dopiero w wyniku badań mózgu w XX wieku. Doprowadziły one do lokalizacji mózgowych generatorów doznań oraz lepszego zrozumienia świadomych zachowań motywowanych przez dodatnio lub ujemnie naładowane umysłowe reprezentacje i odróżnienia ich od automatycznych zachowań odruchowych16. Ludzie dzielą z innymi ssakami podstawowe negatywne doznania, tzn. ból oraz strach i niepokój, emocje wywołane niespełnionym oczekiwaniem, stres odseparowania. Ssaki i – w słabiej poznanym stopniu – ptaki mają te same, co my, główne kategorie źródeł przyjemności, tzn. akty spełniające, pozaseksualne kontakty społeczne, zachowania apetencyjne i eksploracyjne (a więc własna aktywność) oraz zabawę17. W psychologii poznawczej szeroko rozpowszechnione są obecnie dwupoziomowe modele świadomości: świadomość doznaniowa i racjonalna. Świadomość doznaniowa jest holistyczna, obrazowa, kontrolowana przez emocje; nie oddziela faktów od ich wartości; na tym poziomie myślenie jest głównie skojarzeniowe (asocjacyjne), reagowanie natychmiastowe, a samoświadomość wydaje się ograniczona do percepcji własnego ciała18. Większość kręgowców i niektóre bezkręgowce pozostają na poziomie świadomości doznaniowej19. Świadomość racjonalna natomiast jest analityczna oraz kontrolowana przez logikę i zrozumienie związku przyczynowo-skutkowego. Na tym poziomie występuje myślenie pojęciowe (abstrakcyjne, u ludzi werbalne), reagowanie jest opóźnione, a samoświadomość polega na postrzeganiu siebie jako aktora (sprawcy) z punktu widzenia obserwatora – jest to samoświadomość refleksyjna. Oznacza ona przejście tzw. testu lustra. Test ten jest miarą samoświadomości, dowodzi, 16. A. ELŻANOWSKI: Jak myślą zwierzęta. „Wiedza i Życie” 2008, nr 2, s. 60–63. A. ELŻANOWSKI: Wartość życia podmiotowego z perspektywy nauki. „Przegląd Filozoficzny” 2009, nr 18, s. 81–96. 18 A. ELŻANOWSKI: Jak powstała moralność i co z tego wynika. W: Problemy dydaktyki fizyki. Red. A. KRAJNA, L. RYK, K. SUJAK-LESZ. Krośnice–Wrocław, Oficyna Wydawnicza Atut–Wrocławskie Wydawnictwo Oświatowe, 2011, s. 71–88. 19 A. ELŻANOWSKI: O wartościach i ich ewolucyjnym pochodzeniu. W: Filozofia przyrody – dziś. Red. W. ŁUGOWSKI, I.K. LISIEJEW. Warszawa, Instytut Filozofii i Socjologii PAN, 2010, s. 162–173. 17.

(30) Piotr Skubała: Czy odkrycia nauk biologicznych mogą zmienić nasz stosunek.... czy zwierzęta posiadają lub nie zdolność rozpoznawania siebie w lustrze. Przechodzą go pozytywnie człowiekowate: szympansy20, orangutany21, bonobo22, goryle23, oraz delfiny24, słonie25, krukowate26. Jest jeszcze grupa zwierząt, które zdają różne inne wersje testu, natomiast przejście testu lustra nie jest w ich przypadku w pełni potwierdzone – są to: rezusy27, papugi28, kapucynki29, świnie30, płomykówki31. W trzech grupach bardzo rozwiniętych społecznie i znanych z wysokiej inteligencji ssaków, tj. u człowiekowatych, delfinów32 i słoni33, wyewoluowała niezależnie zdolność do współodczuwania, czyli empatii. Cierpienie współtowarzyszy motywuje te ssaki do pomocy, np. podtrzymywania, karmienia34. Obserwowano także wspieranie osobników z innych gatunków. Przykładowo, słonie pomogły młodemu nosorożcowi wyjść z bagna, a delfiny próbowały pomóc in20. G.G. GALLUP JR: Chimpanzees: Self-recognition. “Science” 1970, no 167, s. 86–87. J. LETHMATE, G. DÜCKER: Untersuchungen zum Selbsterkennen im Spiegel bei OrangUtans und einigen anderen Affenarten . „Zeitschrift fur Tierpsychologie – Journal of Comparative Ethology“ 1973, Vol. 33, s. 248–269. 22 J. MILLER: Minding the Animals: Ethology and the Obsolescence of Left Humanism. “American Chronicle” 2009. 23 F. PATTERSON, W. GORDON: The Case for Personhood of Gorillas. In: The Great Ape Project: Equility Beyond Humanity. Eds. P. CAVALIERI, P. SINGER. London, St. Martin’s Griffin, 1994, s. 58–77. 24 D. REISS, L. MARINO: Mirror Self-Recognition in the Bottlenose Dolphin: a Case of Cognitive Convergence. “Proceedings National Academy of Sciences” 2001, no 98, s. 5937–5942. 25 J. PLOTNIK, F.B.M. DE WAAL, D. REISS: Self-Recognition in an Asian Elephant. “Proceedings National Academy of Sciences” 2006, no 103, s. 17053–17057. 26 H. PRIOR, A. SCHWARZ , O. GÜNTÜRKÜN: Mirror-Induced Behavior in the Magpie (Pica pica): Evidence of Self-Recognition. “PLoS Biology” 2008, no 6 (8), s. 1642–1650. 27 B. KEIM: Monkeys See Selves in Mirror, Open a Barrel of Questions, 2010. Dostępne w Internecie: http://www.wired.com/wiredscience/2010/09/monkey-self-awareness/ [data dostępu: 01.08.2012]. 28 R. EPSTEIN, R.P. LANZA, B.F. SKINNER: “Self-Awareness” in the Pigeon. “Science” 1981, no 212 (4495), s. 695–696. 29 P.G. ROMA, A. SILBERBERG, M.E. HUNTSBERRY, C.J. CHRISTENSEN, A.M. RUGGIER, S.J. SUOMI: Mark Tests for Mirror Self-Recognition in Capuchin Monkeys (Cebus Apella) Trained to Touch Marks. “American Journal of Primatology” 2007, no 69 (9), s. 989–1000. 30 D.M. BROOM, H. SENA, K.L. MOYNIHAN: Pigs Learn What a Mirror Image Represents and Use it to Obtain Information. “Animal Behaviour” 2009, no 78 (5), s. 1037–1041. 31 J.B. ASENDORPF, V. WARKENTIN, P.M. BAUDONNIERE: Self-Awareness and Other Awareness II: Mirror Self-Recognition, Social Contingency Awareness, and Synchronic Imitation. “Developmental Psychology” 1996, no 32 (2), s. 313–321. 32 F. DE WAAL: Primates and Philosophers: How Morality Evolved. Princeton, NJ, Princeton University Press, 2006, s. 232. 33 I. DOUGLAS-HAMILTON, S. BHALLA, G. WITTEMYER, F. VOLLRATH: Behavioural Reactions of Elephants Towards a Dying and Deceased Matriarch. “Applied Animal Behaviour Science” 2006, no 100, s. 87–102. 34 A. ELŻANOWSKI: Etyczne konsekwencje ewolucji. „Kosmos. Problemy Nauk Biologicznych” 2009, nr 58 (3–4), s. 585–593. 21. 23.

(31) 24. Trzecia kultura i nowy paradygmat: bio-logiczność w humanistyce. nym waleniom, na które polowali wielorybnicy35. Neurobiolodzy odkryli właściwość mózgu, wspólną dla ludzi i niektórych innych zwierząt, która sprawia, że jesteśmy zdolni do współczucia i empatii. W korze przedczołowej znajdują się specjalne komórki, zwane neuronami lustrzanymi. Pozwalają one wczuć się w umysł innych i stanowią neurologiczną podstawę inteligencji społecznej. Giacomo Rizzolatti z Uniwersytetu Parmeńskiego we Włoszech wykazał ich obecność również u makaków36. Potwierdziły się dowody na działanie empatii u gryzoni37. Obserwacje u ptaków nie są jednoznaczne, ale są to badania trudne metodycznie (z powodu odmienności ptaków) i zaledwie rozpoczęte. Wynika to z faktu, że psychologia poznawcza dopiero niedawno dojrzała do stawiania takich pytań pod adresem gatunków innych niż Homo sapiens38. U człowiekowatych znane jest potężne źródło zarówno pozytywnych, jak i negatywnych doznań, jakimi są samoocena czy poczucie własnej wartości. Uczucia takie jak: duma, samozadowolenie, wstyd, poczucie winy, obserwuje się u szympansów, u których niewątpliwie samoocena jest źródłem doznań, o czym świadczy ich emocjonalna wrażliwość na zmiany statusu jednostki w grupie39. U naczelnych możemy nawet mówić o całkowitym zrozumieniu perspektywy kogoś innego – pełnym wyobrażeniu sobie tego, co on czuje i czego potrzebuje40. Poczucie sprawiedliwości (oczywiście rozumiane w wąskim, egoistycznym sensie, czyli jako dbałość o to, by nie zostać pokrzywdzonym) wydaje się istotne również dla papug i psów41. U niektórych naczelnych (człowiekowate42 i kapucynki43) zaobserwowano, że wzbogacają one życie prostymi formami kultury. Do warunków ewolucyjnego powstania moralności zalicza się: zdolność do współodczuwania, uzyskanie świadomości siebie jako sprawcy, zrozumienie przyczynowości. Sprawstwo moralne znane jest dotąd u ludzi i innych człowiekowatych44. 35. A. ELŻANOWSKI: Jak powstała moralność... G. RIZZOLATTI, G. LUPPINO, M. MATELLI: The Organization of the Cortical Motor System: New Concepts. “Electroencephalography and Clinical Neurophysiology” 1998, no 106, s. 283–296. 37 D.J. LANGFORD, S.E. CRAGER, Z. SHEHZAD, S.B. SMITH, S.G. SOTOCINAL, J.S. LEVENSTADT, M.L. CHANDA, D.J. LEVITIN, J.S. MOGIL: Social Modulation of Pain as Evidence for Empathy in Mice. “Science” 2006, no 312 (5782), s. 1967–1970. 38 A. ELŻANOWSKI: Jak powstała moralność... 39 F. DE WAAL: Good Natured/The Origins of Right and Wrong in Humans and Other Animals. Cambridge, Mass, Harvard University Press, 1996, s. 368. 40 F. DE WAAL: Primates and Philosophers... 41 M. ROTKIEWICZ: Małpa na biegunach. Rozmowa z prof. Fransem DE WAALEM, biologiem, prymatologiem, o zwierzęcej moralności. „Polityka” 2010, nr 31 (2767), s. 70–73. 42 A. WHITEN, C.P. VAN SCHAIK: The Evolution of Animal “Cultures” and Social Intelligence. “Philosophical Transactions of the Royal Society B” 2007, no 362, s. 603–620. 43 M. DINDO, B. THIERRY, A. WHITEN: Social Diffusion of Novel Foraging Methods in Brown Capuchin Monkeys (Cebus Apella). “Proceedings of the Royal Society B” 2008, no 275, s. 187–193. 44 A. ELŻANOWSKI: Wartość życia podmiotowego... 36.

(32) Piotr Skubała: Czy odkrycia nauk biologicznych mogą zmienić nasz stosunek.... Ludzki mózg wykształcił wyspecjalizowane mechanizmy nerwowe do wizualnego rozpoznawania twarzy, które dają nam niezwykłą zdolność rozróżniania, pamiętania i myślenia o wielu setkach różnych osób. Owce także rozpoznają inne owce oraz ludzkie twarze, ponieważ posiadają w płatach skroniowych i czołowych podobne wyspecjalizowane systemy nerwowe, które umożliwiają im realizację tego społecznego zadania45. Keith Kendrick z University of Electronic Science and Technology of China i współautorzy wykazali, że owca może zapamiętać 50 innych różnych oblicz owiec przez okres ponad 2 lat, a wyspecjalizowane obwody neuronalne pozwalają na selektywne kodowanie poszczególnych twarzy owiec i ludzi nawet po długim okresie rozłąki46. Donald Broom (angielski biolog zajmujący się prawami zwierząt na Uniwersytecie w Cambridge) uważa, że również krowy wykazują społeczne reakcje, potrafią rozpoznawać znajome rysy innych członkiń stada, często nawiązują między sobą długotrwałe związki oparte na wzajemnej współpracy47. Zaobserwowano też u nich pewien rodzaj euforii, gdy uczą się czegoś nowego. Jałówki postawiono przed zadaniem, w którym musiały wcisnąć odpowiednią płytkę, aby otworzyć sobie bramkę i dostać się do paszy. Te, które opanowały tę sztukę, doświadczały gwałtownego przyspieszenia rytmu serca i zaczynały biec szybciej niż jałówki, którym się to nie udało – zjawisko to nazwano „reakcją Eureka”. Inne doświadczenia wykazały, że świnie, mając do wyboru dwa boksy z paszą, nie wejdą do tego, w którym kiedyś zamknięto je po jedzeniu na kilka godzin; kierują się zawsze do tego, z którego były szybko wypuszczane. Natomiast cierpiące z powodu urazów kurczęta doskonale odróżniają karmę z dodatkiem środków przeciwbólowych od karmy zwykłej. A pstrągi tęczowe błyskawicznie uczą się rozpoznawać sygnały zapowiadające nieprzyjemne bodźce i uciekają przed nimi do innej części zbiornika48. Czy w ogóle są nam potrzebne dowody z zakresu nauk biologicznych pokazujące podobieństwa zwierząt do człowieka, aby dokonał się zasadniczy przełom w podejściu do zwierząt? Ryszard Kulik (psycholog), odnosząc się do najnowszych, przytoczonych tu badań biologicznych, zwraca uwagę, że „To wszystko ma świadczyć o tym, jak niektóre zwierzęta są do nas podobne i z tego względu powinny mieć odpowiednie, podstawowe prawa jak my – ludzie”49. Dowodzi, że na prawo do życia, do szacunku, do wartości nie można sobie zasłużyć. Ono jest niezbywalne i wynika z samego faktu istnienia. David Ehrenfeld (ekolog, profesor biologii na Rutgers University) pisze o tym tak: 45. K.M. KENDRICK, A.P. DA COSTA, A.E. LEIGH, M.R. HINTON, J.W. PEIRCE: Sheep Don't Forget a Face. “Nature” 2001, no 414, s. 165–166. 46 Ibidem. 47 D.M. BROOM, A.F. FRASER: Domestic Animal Behaviour and Welfare. 4th Edition. Wallingford, UK–Cambridge, Mass, CABI, 2007, s. 540. 48 Ibidem. 49 R. KULIK: Radykalna doskonałość. „Dzikie Życie” 2013, nr 6 (228), s. 34.. 25.

(33) 26. Trzecia kultura i nowy paradygmat: bio-logiczność w humanistyce. „gatunki i zbiorowiska organizmów muszą być chronione, ponieważ istnieją i ponieważ ta egzystencja jest sama w sobie wyrazem ciągłego historycznego procesu o wielkim majestacie – długotrwała egzystencja natury pociąga za sobą niezaprzeczalne prawo do dalszego trwania”50.. Prawo w obronie zwierząt jako efekt rosnącej wiedzy na ich temat Określenie zwierzęcia jako rzeczy pojawiło się w prawie starożytnego Rzymu. Zwierzęta były zaliczane do kategorii rodzajów rzeczy – Res mancipi. Należały do nich rzeczy stanowiące podstawę rzymskiej gospodarki rolnej, mające duże znaczenie zwłaszcza w dobie wczesnej republiki, np. grunty położone w Italii, służebności gruntowe wiejskie, niewolnicy oraz zwierzęta pociągowe i juczne. Bardzo dużo czasu musiało upłynąć, zanim w odniesieniu do zwierząt zaczęto odchodzić od prawa starożytnego Rzymu. Na szczęście proces zmian w prawie w końcu rozpoczął się – co prawda niedawno, ale powoli nabiera dynamiki. Impulsem do zmian w prawodawstwie było przyjęcie Światowej Deklaracji Praw Zwierząt w trakcie konferencji UNESCO w Paryżu w 1978 roku. W Deklaracji, co prawda, nie pojawiło się stwierdzenie, że zwierzę nie jest rzeczą, ale proponowane ustalenia były bardzo ambitne i piękne. Dopiero w 1988 roku społeczeństwo Austrii przyjęło w referendum – potem zaakceptowane to zostało w odpowiedniej uchwale parlamentarnej – że zwierzę jest istotą żyjącą, a nie rzeczą. W Polsce musiało upłynąć jeszcze 9 lat, zanim sejm przyjął w 1997 roku Ustawę o ochronie zwierząt, której artykuł 1 stanowi: „Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”51. Ciekawą próbą wzmocnienia standardów ochrony zwierząt jest przykład instytucji „rzeczników zwierząt” (Tierschutzombudsmann) funkcjonującej od 2005 roku w Austrii. Do ich obowiązków należy reprezentowanie interesu publicznego w ochronie zwierząt. W tym celu mogą oni wszczynać postępowania, żądać wszelkich niezbędnych informacji, a także zwracać się do innych instytucji publicznych o pomoc, aby zapewnić przestrzeganie prawa52. Zmian w prawie odnoszących się do różnych aspektów życia zwierząt pojawia się współcześnie wiele. Unia Europejska jest tutaj liderem, wprowadzając 50. D. EHRENFELD: Arrogance of Humanism. New York, Oxford University Press, 1978, s. 59. Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt. Dostępne w Internecie: http:// www.eko.org.pl/lkp/prawo_html/ust_ochrona_zwierzat.html [data dostępu: 10.05.2013]. 52 T. PIETRZYKOWSKI: Idea praw zwierząt. W: Problemy środowiska i jego ochrony. Cz. 18. Red. M. NAKONIECZNY, P. MIGULA. Katowice, Centrum Studiów nad Człowiekiem i Środowiskiem Uniwersytetu Śląskiego, 2010, s. 183–218. 51.

(34) Piotr Skubała: Czy odkrycia nauk biologicznych mogą zmienić nasz stosunek.... m.in.: zakaz importu foczych futer do UE, zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach w krajach UE, zakaz hodowli klatkowej kur, zakaz eksperymentów na małpach naczelnych w UE, zakaz handlu skórami psów i kotów w UE, zakaz stosowania kojców jarzmowych dla loch, zakaz boksów dla cieląt, zakaz klatek bateryjnych dla kur, zakaz tuczu gęsi na foie gras w Polsce. W Australii powołano specjalną agencję federalną – Niezależny Urząd ds. Dobrostanu Zwierząt, oddzielono zatem kwestię dobra zwierząt od Ministerstwa Rolnictwa. We wrześniu 2004 roku brytyjska Izba Gmin przegłosowała całkowity zakaz polowania na lisy. Obowiązuje on od lutego 2005 roku w Walii i Anglii. Podobny zakaz Szkocja wprowadziła 2 lata wcześniej. Kostaryka w 2012 roku zakazała polowania dla sportu. W 2013 roku Unia Europejska wprowadziła przepisy nakazujące zapewnienie zwierzętom hodowlanym rozrywki. Rolnicy powinni postarać się o „element manipulacyjny” w hodowli zwierząt. W Polsce „rolnik jest obowiązany zapewnić świniom stały dostęp do materiałów i przedmiotów absorbujących ich uwagę, w szczególności słomy, siana, drewna i trocin, o jakości niewywierającej szkodliwego wpływu na ich zdrowie”53. Współczesny ruch wyzwolenia zwierząt dąży do przyznania im statusu podmiotu, a nie przedmiotu prawa. Najbardziej znaną i radykalną inicjatywą tego rodzaju jest rozwijający się od połowy lat 90. XX wieku tzw. Great Ape Project. Jest to międzynarodowa grupa prymatologów, psychologów, etyków i innych ekspertów, utworzona w 1994 roku, której celem jest zmiana prawnego statusu czterech najbliższych człowiekowi gatunków małp naczelnych (szympansów, bonobo, goryli oraz orangutanów). Richard Dawkins, jeden z przedstawicieli tego ruchu, twierdzi, że z punktu widzenia współczesnej biologii pogląd o istnieniu jakiejkolwiek „przepaści” pomiędzy nimi a człowiekiem nie znajduje żadnego uzasadnienia54. Inicjatorzy i zwolennicy Great Ape Project domagają się przyznania najbliższym nam biologicznie i rozwojowo małpom trzech elementarnych praw: do życia, wolności i niepodlegania torturom.. Czas na rozszerzenie naszej troski moralnej na inne zwierzęta Dzisiaj już wiemy, że każdy gatunek ma do odegrania określoną, ważną rolę w ekosystemie. Mamy świadomość, że także gatunki określane takimi terminami, jak: szkodnik, chwast, drapieżnik, pasożyt (budzącymi w wielu nega53 Obwieszczenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi z dnia 25 października 2012 r. o zmianie wykazu wymogów określonych w przepisach Unii Europejskiej z uwzględnieniem przepisów krajowych wdrażających te przepisy. Dostępne w Internecie: http://sejmometr.pl/prawo/126755 [data dostępu: 16.06.2013]. 54 Great Ape Project: Equility Beyond Humanity..., s. 324.. 27.

(35) 28. Trzecia kultura i nowy paradygmat: bio-logiczność w humanistyce. tywne skojarzenia), są istotne z punktu widzenia prawidłowego funkcjonowania ekosystemu. Dzisiaj już wiemy, że życie zwierząt ma wartość i cel dla nich. Wiemy, że wykonują one wiele takich samych czynności, jak my, mamy wiele wspólnych uczuć. Wiemy, że zwierzęta potrafią być czułe i figlarne, a także opiekuńcze w stosunku do swoich młodych. Wiemy, że są inteligentne, że doświadczają bólu, strachu i samotności. Wiemy, że często posiadają zdolności, których my sami nie mamy. Wiemy, że mają bogate życie miłosne i rodzinne. Najnowsze wyniki badań biologicznych zmuszają nas do bardziej realistycznego spojrzenia na siebie samych, do zrewidowania naszych zapatrywań na zwierzęta. Nie jest to dla nas łatwe, gdyż kłóci się z naszym gatunkowym poczuciem wyższości, skłania nas do ograniczenia eksploatacji świata zwierzęcego. Pamiętajmy, że droga do objęcia troską moralną całego gatunku ludzkiego była długa i trudna. Pokonaliśmy niewolnictwo, rasizm, nacjonalizm, seksizm, brak tolerancji dla wyznawców innej religii. Może teraz czas na rozszerzenie naszych zobowiązań moralnych na inne gatunki świata zwierząt. Ten proces już się rozpoczął i jestem przekonany, że – jak wyraził to Hugh LaFollette (amerykański filozof i etyk) – „Może pewnego dnia nasze dzieci, patrząc na współczesne pokolenie, będą dziwiły się, jak mogliśmy kiedykolwiek sądzić, że dopuszczalnym było traktowanie zwierząt w sposób, w jaki to dzisiaj robimy. Ja szczerze w to wierzę”55. 55. H. LAFOLLETTE: Animal Rights and Human Wrongs. In: Ethics and the Environment. Ed. N. DOWER. London, Gower Press, 1989, s. 89..  .

(36)   

(37)  

(38)

(39)      

(40) 

(41)   

(42) ?  

(43) 

(44) 

(45) 

(46)  

(47) 

(48) 

(49)

(50) 

(51)  , 

(52)   

(53) 

(54)   , 

(55)

(56) 

(57)   

(58) , 

(59) 

(60) . 

(61)     

(62) 

(63) ,  

(64)

(65) ,    

(66) 

(67) ,   

(68) 

(69) . 

(70) 

(71) 

(72)   !  

(73)    

(74) 

(75) 

(76)   

(77) , 

(78) 

(79) 

(80)    

(81) . 

(82)

(83)   

(84)   

(85)   , 

(86)   

(87)  

(88)  ,  

(89) 

(90) 

(91) "  #  

(92)  

(93) 

(94)  

(95) 

(96)  . $%  

(97)  

(98) 

(99)  

(100)  %      

(101)   

(102) , 

(103)  " ,  

(104)

(105)  

(106)  #

(107) &

(108) 

(109)

(110)  , ,  ,     

(111)  

(112)     

(113) . ' 

(114)  %

(115)  

(116) 

(117) 

(118)     % . 

(119)   

(120)   

(121)   , 

(122) #

(123) ,

(124) 

(125)   

(126)    

(127) 

(128) 

(129)      

(130) 

(131) 

(132) %  

(133) ,  & 

(134) %

(135)     -.

(136) 29. Piotr Skubała: Czy odkrycia nauk biologicznych mogą zmienić nasz stosunek... 

(137) ,  

(138) #

(139) 

(140)  

(141)     

(142)   

(143) . 

(144)

(145)     

(146) 

(147) " 

(148) , 

(149)   

(150) "

(151) 

(152) 

(153) " 

(154)  :  

(155) "  

(156) 

(157) .  #

(158)

(159) 

(160)

(161)    

(162) 

(163)    

(164) 

(165)

(166)    

(167)   , 

(168)      , 

(169) 

(170)

(171)    

(172) 

(173)    

(174) 

(175)   

(176) . (

(177)

(178)   

(179) 

(180) ,

(181)     

(182) . 

(183)    

(184)   

(185)   , 

(186) 

(187)    

(188)  

(189) 

(190)  

(191) , 

(192)   

(193) &  

(194) 

(195) 

(196) ,    . ' "

(197)  

(198)  

(199)     ! 

(200)   

(201) ,   . )%

(202) %% 

(203)      

(204)  %    

(205)  ! 

(206)       

(207)  " 

(208)   XX . (

(209)

(210)  

(211)     

(212)  

(213) 

(214)  

(215) 

(216)   

(217) , #

(218)   !  " 

(219)     

(220) 

(221)   

(222) ? * 

(223) & 

(224) &

(225) ,    ,    

(226)   

(227)    . 

(228) 

(229) + 

(230)   %   ! 

(231)  %

(232)  . $

(233) 

(234)  1988

(235)        (0)   

(236)  3

(237)  , 

(238) 

(239) 

(240)  #

(241) . 

(242)  

(243)

(244) "   

(245) 

(246)   ,   %    

(247)   

(248) . 4 

(249)     "

(250)     

(251)  

(252)         

(253) 

(254)

(255)  . '       

(256)  : #

(257)

(258) , 

(259)

(260)   ,   

(261) ,   , # ,     

(262) . Piotr Skubala. Could the discoveries in biological sciences change our relationships with animals? Summary Humanity has made great technological advance, but our spiritual development, in relation to animals, have changed little. Today’s scientific knowledge about the animals, their biology, the importance is incomparably greater than in the past. It can help us in a fundamental change in the approach to the animals to make their fate much better. The effect of scientific research in ecology is a very complex picture of the world in which all the elements are connected in all sorts of ways. Carefully studying the relationships in the world around us, we come to the conclusion that each species, no matter the level of evolutionary development, is necessary, important, is expected to fulfill its unique role. Every being lives only by other beings. Modern studies of ecosystems suggests that the relationship between living organisms are mostly based on cooperation, the principle of co-existence and mutual dependency, and that these relations are more or less symbiotic in nature. Ecology is called as subversive discipline, due to its basic premise: interrelatedness of all. The adoption of this assumption is a complete change of perspective for the researcher, but also for all of us, should mean a complete change in the approach to animals. Biological knowledge about animals and how their lives have become richer. The latest research shows that animals are endowed with much more advanced cognitive and social abilities than we thought. Each year brings a new and surprising facts about their behavior, skills. Common sensations of humans and other mammals has become a clear and indisputable as a result of brain research in the twentieth century. Although, do we need biological evidences demonstrating the similarities between man and of animals to make a fundamental breakthrough in our approach to animals? After all, the right to life, to respect, is not something to be earned. It is inalienable and.

(263) 30. Trzecia kultura i nowy paradygmat: bio-logiczność w humanistyce inherent in the fact of existence. Only in 1988 the first country in the world (Austria) changed the law of ancient Rome, that the animal is a thing. Today there are a lot of changes in the law relating to various aspects of animal life. It is time for a further expansion of our moral obligations to other species of the animal world. K e y w o r d s: ecology, biological sciences, animal rights, the mirror test, empathy, moral concern.

(264) 31. Subiektywność i mechanizm Działanie i zachowanie ludzi i zwierząt w świetle antropologii porównawczej* ZBIGNIEW WRÓBLEWSKI Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Lublin. Wstęp W filozofii można spotkać stanowisko, według którego kategorie teleologiczne wyróżniają działanie jako szczególny typ zachowań: działanie jest determinowane przez świadomie przyjęty cel (intencja, plan, zamiary, dążenia, pragnienia); inne formy zachowania są wówczas traktowane jako rezultat oddziaływania fizycznego, w którym nie uwzględnia się istnienia i przyczynowości (teleologicznej) „sfery wewnętrznej” podmiotu. Takie rozróżnienie pociąga za sobą stwierdzenia, że podmiotami działania mogą być wyłącznie istoty świadome, samoświadome, posiadające zdolność do wolnych wyborów, reagujące na wartości; podmiotami zaś zachowań są istoty niespełniające tych warunków świadomościowych. Krótko ujmując: działają ludzie, zachowują się zwierzęta. Stanowisko to jest reprezentowane w różnych opcjach filozoficznych (naturalistycznych i antynaturalistycznych) w obszarze antropologii, teorii działania, filozofii umysłu oraz w różnych dyscyplinach zajmujących się szeroko rozumianym zachowaniem (psychologia porównawcza, etologia, socjobiologia), pomijających lub ograniczających rangę sfery mentalnej (behawioryzm). Współczesne badania z zakresu antropologii porównawczej, etologii, nauk kognitywnych dostarczają wielu danych, które w nowym świetle stawiają problem locus celów w działaniu i zachowaniu, głównie dzięki uwzględnieniu ba*. Artykuł został przygotowany w ramach projektu badawczego „Osobliwość ewolucyjna natury ludzkiej. Studia porównawcze z zakresu antropologii i etologii nad językiem, komunikacją, umysłem i działaniem ludzi i zwierząt”, finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki (nr umowy: UMO – 2011/01/B/HS1/04462)..

(265) 32. Trzecia kultura i nowy paradygmat: bio-logiczność w humanistyce. dań nad zdolnościami kognitywnymi umysłów zwierząt (umysłów prostych). Filozoficzna interpretacja tych danych w formie analizy porównawczej działania/zachowania ludzi i zwierząt może dopomóc w sformułowaniu różnych kategorii celowościowych, którymi opisujemy i wyjaśniamy działania/zachowania, oraz w sformułowaniu warunków determinacji teleologicznej (świadomość, samoświadomość, stany mentalne, zdolność do reprezentowania). Celem niniejszego artykułu jest filozoficzna rekonstrukcja ram pojęciowych, w których można opisać i wyjaśnić działanie/zachowanie ludzi i zwierząt. Głównym elementem zaproponowanego schematu pojęciowego jest rehabilitacja teleologii naturalnej, która znacznie rozszerza występowanie celów naturalnych poza byty świadome i samoświadome. Kategorie teleologiczne są tutaj traktowane jako wspólne zaplecze teoretyczne, wyjaśniające podobieństwa i różnice działania/zachowania bytów naturalnych. W próbie tej odwołuję się głównie do dwóch niemieckich filozofów: Hansa Jonasa i Roberta Spaemanna, którzy w swoich podstawowych projektach badawczych skoncentrowali się na analizie teleologii naturalnej1.. 1. Działanie i zachowanie Stajemy przed problemem opisu i wyjaśnienia dwóch zachowań: „Eustachy idzie do gospody po to, aby zjeść obiad, ponieważ jest głodny” oraz „Kot goni mysz po to, aby ją zjeść, ponieważ jest głodny”. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że struktura tych zachowań jest bardzo podobna, ponieważ zostaje wyznaczona przez elementy teleologiczne (celowościowe). W szczegółowym opisie zachowań zwrócilibyśmy uwagę na rolę takich elementów, jak: intencje, zamiar, popędy, „skierowanie na”. W tradycyjnych ujęciach zespół tych czynników nazywa się „sferą wewnętrzną” podmiotu zachowania. Determinuje ona zachowanie, czyli odgrywa zasadniczą rolę przyczynową. W wyniku zmian metanaukowych, które rozpoczęły się w XVII wieku (rezygnacja z wyjaśnień teleologicznych w naukach przyrodniczych na rzecz wyjaśnień przyczynowych), oraz sformułowania nowych koncepcji filozoficznych sfera wewnętrzna determinująca ciała do działania została ograniczona wyłącznie do świadomości ludzkiej, zdolnej generować intencje (zamiary). Zwierzęta, które według rozpowszechnionej filozofii kartezjańskiej są pozbawione świadomości, a więc i struktur teleologicznych, nie przeżywają zamiarów determinujących zachowa1 W artykule wykorzystałem wybrane wątki z pracy: Z. WRÓBLEWSKI: Natura i cele. Dyskusja argumentu teleologicznego na rzecz ochrony przyrody. Lublin, Wydawnictwo Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, 2010, s. 56–88..

Cytaty

Powiązane dokumenty

Plansze obrazujące różna gatunki roślin i zwierząt, naturalne okazy: grzyby, liście drzew, mech, porosty, gałązki krzewów (jałowca, malin, głogu, leszczyny), zagadki,

Jednak – jak się wydaje – bycie człowiekiem postrzegane jest w przywołanym utworze jako wyróżnienie dane przez los „Los okazał się dla mnie / jak dotąd łaskawy”..

Andrzej Polak – dr, literaturoznawca, adiunkt w Zakładzie Historii Literatury Rosyjskiej Instytutu Filologii Wschodniosłowiańskiej Uniwersytetu Śląskiego.. Rozprawę

Katarzyna Arciszewska – dr, adiunkt w Katedrze Rosjoznawstwa, Literatury i Kultury Rosyjskiej Instytutu Filologii Wschodniosłowiańskiej Uniwersytetu Gdańskiego..

Z pozostałych aktów prawnych można wy- mienić ważniejsze ustawy dotyczące prawnej ochrony zwierząt, takie jak: Ustawa – Prawo ochrony przyro- dy (2004), Ustawa – Prawo

„inne zwierzęta”, „reszta żywych stworzeń”, „niższe rodzaje zwierząt”, pra- gnąc ukazać pewną ciągłość i wspólnotowość życia, to mianowicie, że historia

Jeśli bajkowy obraz niedźwiedzia nie jest jednoznaczny (zob. Ханджани, Паям 2016: 5), to w literaturze pięk- nej jego wizerunek ma wydźwięk zdecydowanie pozytywny.

Ekologię filozoficzną można by zatem podzielić – ze względu na rozważa- ne przez nią problemy – na etykę środowiskową, która zajmuje się problemem relacji