• Nie Znaleziono Wyników

Znaczenie a system znaków

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Znaczenie a system znaków"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Janina Buczkowska

Znaczenie a system znaków

Studia Philosophiae Christianae 37/1, 69-83

(2)

S tu d ia P h ilo so p h iae C h ristian ae U K SW

37(2001)1___________

JA N IN A B U C Z K O W SK A

Wydział Filozofii Chrześcijańskiej, U K SW

ZNACZENIE A SYSTEM ZNAKÓW

1. W prow adzenie. 2. Z n aczenie - pojęcie czy przedm iot. 3. Z n aczen ie jak o in te r­ pretacja. 4. Podsum ow anie.

1. WPROWADZENIE

Zagadnienie znaczenia należy do podstawowych zagadnień filo­ zofii. Jest ono ściśle związane z pytaniem o naturę języka i jego ro ­ lę w poznaniu i komunikacji. Tematyka ta została w yodrębniona niemal na samym początku filozoficznej refleksji nad językiem i do dziś pozostaje aktualnym przedm iotem badań. W filozofii współ­ czesnej funkcjonuje kilka teorii znaczenia, z których każda ujmuje jakiś inny aspekt jego złożonej natury, jed n ak próba połączenia ich w jed ną uniwersalną teorię napotyka na wiele trudności. Najważ­ niejszą z przeszkód jest brak ogólnej idei, jakiego typu zjawiska, procesy czy relacje miałyby stanowić wystarczającą podstaw ę dla wy­ jaśnienia własności i funkcji znaczenia.

Znaczenie jest elem entem konstytutywnym dla znaków języko­ wych. Dźwięk staje się słowem tylko wtedy, gdy m a znaczenie. Z e względu na znaczenie słowa spełniają swoją poznawczą i kom uni­

kacyjną funkcję. Podstawową własnością struktury znaków języko­ wych jest to, że składają się one zarówno z dźwięku, jak i odpowia­ dającego mu znaczenia, tworząc specyficzną jedność, w której każdy z elem entów m a inną n aturę i odm ienny sposób istnienia1.

1 W stru k tu rz e znaku m ogą być w yróżniane dw a podstaw ow e elem enty jak e le m e n t znaczący i znaczenie. Takie diadyczne ro zu m ien ie znaku je st c h a ra k te ­ rystyczne dla klasycznych filozofii języka, ja k i d la w spółczesnej eu ro p ejsk iej fi­ lozofii i lingwistyki, odw ołującej się do myśli F d e S a u sse re ’a. (Cours de linguisti­ que generale). C. S. Peirce, filo zo f am erykański, przedstaw ił ko n cep cję stru k tu ry znaku ja k o triadycznej relacji śro d k a przek azu , p rz e d m io tu z n ak u i jeg o zn acze­ nia. B ędzie o n a p rzed staw io n a w dalszej części pracy.

(3)

M aterialny, fizycznie istniejący nośnik znaczenia (dźwięk lub napis) jest poznawalny zmysłowo, natom iast znaczenie jest tym, co ukry­ wa się za fizyczną stroną znaku i jest rozpoznawalne jedynie inte­ lektualnie.

Relacja dźwięku i znaczenia, tworząca dane konkretne słowo, choć konstytutywna dla sam ego znaku językowego, nie jest związ­ kiem koniecznym ze względu na sam dobór obu konkretnych skład­ ników. Chodzi o fakt, że tem u sam em u dźwiękowi m ogą być przy­ porządkow ane różne znaczenia, tworząc różne słowa tzw. hom oni- my lub też, że to sam o znaczenie może być wyrażone przez różne zew nętrzne formy, tworząc wyrazy synonimiczne. Pojawia się pyta­ nie: czy znaczenia słów m ogą posiadać istnienie niezależne od ich związku ze znakiem językowym? Czy słusznie jest przyjmować, że istnieją one pierw otnie w sposób samodzielny w stosunku do poje­ dynczych słów czy systemu znaków i jako takie wchodzą następnie w relację, tworząc wyrażenie językowe, czy należy raczej sądzić od­ w rotnie, że istnieją one jedynie w ram ach systemu znaków języko­ wych. Pytania o n atu rę i sposób istnienia znaczenia ze względu na ich filozoficzny ch arak ter nie należały do zagadnień często po d ej­ mowanych w ostatnich dziesięcioleciach. Skupiano się raczej na badaniach szczegółowych, usuwając kwestie filozoficzne na dalszy plan. Jedn ak każde stw ierdzenie odnośnie własności czy funkcji ję ­ zyka (nawet dotyczące zagadnień szczegółowych) przyjmuje, b a r­ dziej lub mniej jaw nie, założenia odnośnie tego, czym jest znacze­ nie i jak ono istnieje. Pociąga to za sobą daleko idące konsekw en­ cje dla sposobu wyjaśniania roli, jaką język spełnia w poznaniu i komunikacji. Znaczenie, będąc nośnikiem treści przedm ioto­ wych, leży u podstaw poznawczej i komunikacyjnej funkcji języka. Dzięki znaczeniu słowa i zdania reprezentują poznającej świado­ mości świat zdarzeń i rzeczy. Wyjaśnić, czym jest znaczenie wyra­ żeń, to wyjaśnić, zachodzącą w poznaniu językowym złożoną rela­ cję pom iędzy poznawanym światem, poznającą świadomością i ję ­ zykiem, będącym narzędziem poznania. Tak więc zagadnienie zna­ czenia staje się na nowo aktualne, gdyż wchodzi w zakres pytań o prawdziwość i adekw atność poznania tak ważnych dla współcze­ snej teorii poznania, logiki czy filozofii nauki2.

(4)

2. ZN A C ZEN IE - P O JĘ C IE CZY PR Z E D M IO T

Najbardziej ogólnie znaczenie jest rozumiane jako to, co ukrywa się poza m aterialną stroną wyrażenia (dźwięku, napisu) i co sprawia, że siowa i zdania posiadają pewną treść poznawczą. Dzięki znaczeniu ję­ zyk spełnia swoją rolę poznawczą, pośrednicząc pomiędzy poznającą świadomością a poznawanym światem. Każda próba wyjaśnienia, za­ chodzącej w komunikacji językowej relaqi myśli, słowa i przedmiotu, jest zarazem jakąś propozycją teorii znaczenia podobnie, jak każda teoria znaczenia powinna dawać wyjaśnienie dla faktu, że słowa re­ prezentują dla poznającej świadomości treści przedmiotowe. Związek znaczenia z mediacyjną funkcją języka sprawia, że może być ono uj­ mowane bądź od strony treści, jaką wywołuje w świadomości pozna­ jącego, bądź od strony tego, co tę treść poznawczo determ inuje czyli reprezentowanego przedmiotu. IToteż znaczenie bywa utożsamiane z funkcją oznaczania czy odniesienia przedmiotowego, jak również z przypisywaniem wyrażeniom określonych treści poznawczych.

Doświadczana w poznaniu potocznym i wiązana ze znaczeniem zdolność języka do przekazywania treści przedm iotowych o świecie jest ujmowana albo w aspekcie określonych stanów świadomości wywoływanych czy reprezentow anych przez słowa, bądź też w aspekcie przedm iotu, do którego te treści się odnoszą. Klasycznie przyjmowano, że znaczeniam i wyrazów są pojęcia, będące składni­ kami indywidualnej świadomości ukonstytuowane w zmysłowym poznaniu rzeczywistości. W filozofii współczesnej natom iast dom i­ nują koncepcje antypsychologiczne, ujmujące znaczenie jako ele­ m ent zewnętrzny w stosunku do pojedynczej świadomości, należący albo do języka rozum ianego jako obiektywny, ponadindywidualny system znaków, albo do świata przedm iotów. W tradycji europej­ skiej zaznaczyły się wyraźnie dwa przeciwstawne stanowiska, z któ­ rych jedno utożsam ia znaczenie słowa z treścią świadomości zwią­ zaną z wyrażeniem (tzw. teorie konotacyjne), drugie zaś z rep re ­ zentowanym przez nie przedm iotem (tzw. teorie denotacyjne)

Przekonanie, że znaczeniam i wyrażeń językowych są pojęcia3 sprawia, że pytanie o n atu rę znaczenia przyjmuje postać pytań o naturę pojęć, ich genezę i związek ze światem przedmiotowym. Zgodnie np. z tomistyczną tradycją pojęcia są rozum iane jako n a­ 3Por. E. G ilson, Lingw istyka a filozofia, tłum . z franc. H . R o sn ero w a, W arsza­ wa 1975, 68-71.

(5)

turalne znaki realnie istniejących rzeczy, zaś słowa są ujmowane ja ­ ko konw encjonalne znaki pojęć. R eprezentacyjna funkcja języka w stosunku do świata o p arta jest na poznawczej relacji pomiędzy pojęciem i przedm iotem lub stanem rzeczy, który ono oznacza.

Związek przedm iotu i pojęcia ukonstytuowany jest w zmysło­ wym poznaniu rzeczywistości pozajęzykowej. Poznanie to ujmuje przedm iot zarów no aspektywnie i fragm entarycznie, jak też tw ór­ czo. Ten sam przedm iot m oże być reprezentow any na różne sposo­ by i pod różnymi względami, np. kształtu, barwy, czy innych jakości zmysłowych. Pozwala to wyróżnić i wyabstrahować w poznaniu re ­ alnych przedm iotów poszczególne składniki treści i tworzyć na tej podstaw ie ich dow olne kom binacje. Kom binacje te m ogą odpowia­ dać cechom właściwym realnym przedm iotom , ale też mogą łączyć treści, nie występujące wspólnie w realnym świecie, a nawet być wew nętrznie sprzeczne. Taka możliwość poznawczego oderw ania cech rzeczy od ich fizycznych nośników pozwala tworzyć nie tylko pojęcia reprezentujące przedm ioty ogólne, ale też, np. przedm ioty fikcyjne. Są one zrozum iałe ze względu na to, że poszczególne składniki treści są poznane wcześniej i posiadają swoje realne od­ niesienie. System pojęć jest bogatszy od świata rzeczy i rep rezen tu ­ je bardziej strukturę poznania niż strukturę świata realnego. O d ­ niesieniem pojęć są przedm ioty rozum iane raczej jako korelaty tre ­ ści niż realnie istniejące rzeczy. R ealne istnienie reprezentow anych przedm iotów jest orzekane na podstaw ie innego rodzaju sądów tzw. sądów egzystencjalnych i nie należy do treści pojęcia.

Słowa, dla których pojęcia są znaczeniam i, są z nimi związane w sposób konwencjonalny. Związek słowa i pojęcia jest złożony i próba opisania go jako um ownego przypisania istniejącym, „goto­ wym” pojęciom określonych dźwięków napotyka na wiele trudności. Relacja pojęcia i słowa odzwierciedla stosunek myśli do języka. Pomiędzy pojęciam i i słowami nie m a w edług E. Gilsona całkowi­ tej odpowiedniości. Słowa nie rep rezen tują gotowych, wcześniej ukształtowanych pojęć, ale są dla nich „przyczyną spraw czo-na- rzęd n ą” jak ujm uje to M. K rąpiec4.

Rozumienie znaczenia jako pojęcia pozostawia wiele niejasności odnośnie podstawowych związków słowa zarówno z poznawanym

(6)

przedmiotem, jak też i z poznającą świadomością. Z jednej strony pojęcie jako elem ent świadomości istnieje samodzielnie, przed jakim ­ kolwiek związkiem ze słowem, jako znak naturalny rzeczy i jako taki staje się elem entem konstytutywnym słowa, wchodząc w relację z dźwiękiem. Z drugiej jednak, relacja pojęcia do słowa nie ogranicza się jedynie do odniesienia, np. intencjonalnego, gotowych, już uform o­ wanych pojęć do wybranych dźwięków, lecz dopiero umożliwia pełne formułowanie się treści pojęcia. Język jako narzędzie myśli nie tylko je wyraża, ale też formułuje i tworzy. Z kolei pojęcie (jako składnik my­ śli) jest zarówno wytworem języka, jak też zewnętrznym i pierwotnym w stosunku do znaku językowego, konstytuującym go elementem świadomości. W takim rozumieniu reprezentacyjna funkcja języka w stosunku do rzeczywistości wydaje się trudna do wyjaśnienia. G ene­ tyczny związek pojęcia z poznaniem zmysłowym rzeczy nie determ i­ nuje w pełni treści pojęć, treść z kolei nie odnosi się do faktu realne­ go istnienia przedmiotu. Pomimo, że punktem wyjścia tej koncepcji znaczenia jest poznawczy związek słowa z reprezentowanym przed­ miotem, to pojęcia, za pośrednictwem których język spełnia swą repre­ zentatywną funkcję, stają się bardziej barierą niż łącznikiem pomiędzy językiem a światem. Faktycznie więc ważne poznawczo pytanie o źró­ dło reprezentatywnych własności języka pozostaje bez odpowiedzi.

Wydaje się jednak, że podstawowy fakt, jaki teoria znaczenia ma wyjaśnić to ten, iż najważniejszą funkcją języka jest przekazywanie treści o świecie, a nie kom unikow anie treści świadomości. Ta w ła­ śnie reprezentacyjna funkcja języka w stosunku do świata przed­ miotowego jest niezbywalna i dla niektórych konstytutywna dla wyrażeń językowych.

Po odrzuceniu psychologizmu centralnym zagadnieniem dla b a­ dań logicznych stało się poszukiwanie możliwości zakotwiczenia znaczenia w sferze obiektywnej. Propozycja G. Fregego, aby zna­ czenie utożsam ić z realnym przedm iotem , o którym wyrażenie orzeka, była próbą bezpośredniego ujęcia związku słowa z rep re­ zentowanym przedm iotem 5. Z naczeniem nazywa Frege przedm iot,

5 Prace Fregego wywarty istotny wpływ zarów no na sform ułow anie, jak i rozwią­ zanie problem atyki znaczenia w e współczesnej filozofii. Stanowisko Fregego było rozwijane zarówno po linii semiotyki logicznej - R. C arnap, M eaning ana Necesity. A study in semantics and m odal logic, Chicago 1956, jak i filozofii języka - L. W itt­ genstein, Tractatus logico-philosoplûcus, tłum . z ang. В. Wolniewicz, Warszawa 1997.

(7)

na który słowo wskazuje. Oczywistą intuicyjnie w przypadku nazw własnych bezpośrednią odpow iedniość znaczenia i przedm iotu au ­ tor rozciąga na wszystkie wyrażenia językowe, również na zdania, którym jako znaczenia przypisuje przedm ioty logiczne: praw dę bądź fałsz. Jego propozycja rozum ienia znaczenia o parta bezpo­ średnio na relacji wyrażeń językowych do ich przedm iotów rozsze­ rza rozum ienia przedm iotu. Przedm iotam i są dla niego obok rze­ czy także przedm ioty m atem atyczne, jak np. liczby, czy przedm ioty logiczne, jak np. praw da lub fałsz.

U tożsam ienie znaczenia wyrażenia z denotacją tak intuicyjnie naturalne w przypadku nazw własnych czy wyrażeń odnoszących się do przedm iotów m atematycznych, jak np. liczby, napotyka na pewne trudności w przypadku innych wyrażeń językowych. Frege odrzuca możliwość przypisania znaczenia wyrażeniom nie posiada­ jącym denotacji.

Koncepcja Fregego spotkała się z krytyką jego następców, p o d­ noszących zasadnicze trudności takiego stanowiska. Związek zna­ czenia z reprezentow anym przedm iotem , choć niekwestionowany, nie polega na tożsam ości obu elem entów reprezentacji. Teoria zna­ czenia pow inna uwzględniać także fakt, że w poznaniu przedm iot ujmowany jest jedynie w pewnym aspekcie. Ten właśnie sposób ujęcia stanu rzeczy stanowi treść wyrażenia. Aby to wyrazić, Frege obok pojęcia znaczenia w prowadza pojęcie sensu wyrażenia. W za­ jem na relacja przedm iotu, sensu i wyrażenia nie jest, (zarówno u Fregego, jak i u jego następców) wystarczająco wyjaśniona, aby m ogła stać się podstaw ą dla zrozum ienia poznawczej funkcji języ­ ka. W skazane przez jego kontynuatorów 6 ograniczenia p rzedsta­ wionej propozycji polegają między innymi na tym, że przy takim określeniu znaczenia tru d n o wyjaśnić zdolności kreatywne języka, przejawiające się w możliwości m ówienia nie tylko o przedm io­ tach rzeczywistych, ale też teoretycznych czy fikcyjnych. Język nie

6 O dm ienne stanowisko w kwestii rozróżnienia między znaczeniem, a przedm io­ tem wyrażeń zajmuje L. Wittgenstein: „Jest rzeczą ważną, by skonstatować, że wyrazu znaczenie używa się wbrew językowi, jeśli oznacza się nim rzecz, która słowu odpowia­ da. Myli się wtedy znaczenie nazwy z jej nosicielem”. L. W ittgenstein, Dociekania filo­ zoficzne, tłum. z niem. B. Wolniewicz, Warszawa 1972, 33. Por. też: L. Strawson, O od­ noszeniu się użycia wyrażeń do przedmiotów, w: Logika i język, tłum. z ang. i red. J. Pelc, Warszawa 1967, 399-400; B. Russel, Denotowanie, w: Logika i język, dz. cyt., 267; L. Linsky, Mówienie o czymś i to, o czym jest m ow a,w . Logika i język, dz. cyt., 537-559.

(8)

tylko odwzorowuje rzeczywistość, stając się jej, bardziej lub mniej wierną, kopią, ale posiada też własności twórcze, dzięki którym ję ­ zyk może być narzędziem myślenia, wyciągania wniosków, kon­ strukcji nowych treści. O bok związku z reprezentow anym przed­ m iotem nieredukowalnym składnikiem znaczenia jest sens czyli treść wyrażenia. Teoria znaczenia, która prowadziłaby do wyjaśnie­ nia podstaw poznawczej funkcji języka pow inna ujmować zarówno aspekt treści, jak i odniesienia przedm iotow e wyrażeń językowych.

Trudności związane z przedstaw ionym i stanowiskami m ogą być wskazówką, że wyjaśnienia natury znaczenia należy szukać na innej drodze niż proste utożsam ienie znaczenia bądź to z treścią świado­ mości, bądź to z oznaczanym przedm iotem .

3. ZN A C ZEN IE JA K O IN TER PRETA CJA

C. S. Peirce umieszcza problem atykę znaczenia w kontekście semiotycznych rozważań nad strukturą i funkcjami znaku. Znak rozum ie szeroko jako złożoną relację reprezentacji, któ ra leży u podstaw wszelkiej intelektualnej działalności człowieka. Język, myśl, poznanie, kom unikacja m ają n aturę relacji znakowej. E le­ m entem konstytutywnym tej relacji jest znaczenie. Spełnia ono w stosunku do znaku podw ójną rolę. Z jednej strony jest, według Peirce’a, wewnętrznym składnikiem relacji znakowej, z drugiej n a­ tom iast, jest innym znakiem . Znaczenie włącza pojedynczy znak w system znaków. Jed en znak pociąga za sobą konieczność istnie­ nia innego znaku zwanego interpretantem , który jest dla niego zna­ czeniem. W yjaśnienie natury znaczenia wymaga zatem zrozum ie­ nia natury szeroko rozum ianego znaku, a w szczególności jego funkcji reprezentacji.

Z nak jest relacją trzech elem entów: środka przekazu, będącego m aterialnym nośnikiem znaczenia, przedm iotu, który znak rep re ­ zentuje, oraz znaczenia zwanego też interp retan tem . Triada ta jest relacją reprezentacji i odzwierciedla strukturę wszelkich procesów znakowych, w tym procesów poznawczych i procesów kom unika­ cji. Zarów no natura, jak i funkcje poszczególnych składników rela­ cji są różne. Łączy ona elem enty poznaw anego świata fizycznego, korelaty tego poznania, występujące w świadomości i wyrażenia językowe. Każdy ze składników relacji należy do innej z trzech podstawowych kategorii bytów wyszczególnionych przez Peir- ca’a ze względu na ich sposób istnienia.

(9)

Środek przekazu (zwany czasem znakiem w wąskim rozum ie­ niu) jest pierwszym elem entem relacji. Posiada on swe własne fi­ zyczne istnienie niezależne od relacji znakowej. M oże nim być d o ­ wolny przedm iot, zjawisko fizyczne lub jakakolw iek cecha zmysło­ wo postrzegana, jak np. dym z ogniska, biała laska, słowo wypo­ w iadane lub pisane w zięte w swej zew nętrznej postaci. Znakiem staje się wtedy d opiero, gdy wchodzi w relację z pozostałym i e le ­ m entam i triady. Jako elem en t relacji środek przekazu re p re z e n tu ­ je czyli zastępuje w pewnym aspekcie coś innego od siebie dla cze­ goś trzeciego, co o d biera i in terp retu je go jak o znak. Znaczenie jest więc tym, co czyni z dowolnego fizycznego zjawiska znak cze­ goś. In terp retacja jest dla bycia znakiem w tym rozum ieniu czymś podstawowym. Np. czerw ona łuna na nocnym niebie m oże być znakiem odległego p ożaru nie tylko ze względu na swój przyczyno­ wy związek z ogniem , ale przede wszystkim ze względu na czyjąś wiedzę, kto te łunę potrafi zinterpretow ać jako taki właśnie znak. Bez odpowiedniej interpretacji jest ona jedynie interesującym zja­ wiskiem optycznym.

Znak, rozum iany wąsko jako środek przekazu, należy do k atego­ rii Pierwszego, k tóre „jest sposobem istnienia tego, co jest, jakie jest bezwzględnie i bez związku z czymkolwiek innym. (...) Ja k o ­ ści odczuć lub czyste wyglądy są typowymi ideam i Pierwszego”7. Pierwsze jawi się w percepcji w pierwszej fazie poznania zmysło­ wego jako coś niezinterpretow ane i niedookreślone.

Drugim elem entem triady znakowej jest przedm iot znaku. W teorii Peirce’a, znak posiada dwa przedm ioty. Jednym z nich jest tzw. przedm iot dynamiczny, czyli przedm iot, istniejący poza znakiem i przedm iot bezpośredni, czyli przedm iot wewnętrzny znaku, będący składnikiem relacji. Jest on tym i tylko tym, co znak przedstaw ia, jest aspektywnym ujęciem rzeczy dla celów rep rezen­ tacji. Przedm iot należy do kategorii D rugiego, „które jest sposo­ bem istnienia tego, co jest, jakie jest, ze względu na jakieś drugie, lecz niezależnie od jakiegokolw iek trzeciego”8.

Drugim jest każde działanie fizyczne rozum iane jako działanie przyczynowe, nie uwzględniające żadnego celu lub też reakcja na to

7C. S. P eirce, W ybór P ism Sem iotycznych, tłum . z ang. R . M irek, A. J. N ow ak, W arszaw a 1997 ,1 1 9 -1 2 0 .

(10)

działanie. Peirce odrzuca możliwość zrozum ienia znaku jako dia- dycznej relacji znaku i jego przedm iotu. Przedm iot nie wyczerpuje całej treści dostępnej umysłowi w poznaniu. Taką treść może zawie­ rać dopiero pełny znak należący do kategorii Trzeciego. Jednak bez pojęcia przedm iotu, bez Drugiego, niemożliwe jest zrozum ienie znaku, a szczególnie jego zdolności do reprezentacji świata poza- znakowego. O drzucona zostaje także teoria konotacyjna znaczenia, odwołująca się jedynie do związku znaku z treścią wyrażenia z p o ­ minięciem jego przedm iotu. To właśnie przedm iot, związany z przy­ czynowym, fizycznym oddziaływaniem, reprezentujący sposób ist­ nienia czegoś konkretnego i określonego, wprowadza do reprezen­ tacji elem ent realności. Z akładany przez Peirce’a realizm poznaw­ czy znajduje swoje odbicie w rozum ieniu rzeczywistości jako przed­ m iotu poznania. Znakowy charakter poznania z jednej strony czyni przedm iot bezpośrednio niedostępnym myśli, z drugiej jedn ak wią­ że myśl ze światem, rozum iejąc ją jako reprezentację (aspektowe ujęcie) czyli znak przedm iotu. Z nak posiada związek ze światem re­ alnym poprzez kolejne przedmioty: bezpośredni i dynamiczny. N a­ tu ra tego związku nie jest jedn ak przez autora dyskutowana, a wła­ śnie jej poznanie mogłoby dostarczyć znaczących argum entów na rzecz postulowanego realizm u. Przedm iot zewnętrzny (dynamicz­ ny), będący źródłem informacji przekazywanej w znaku, jest w konsekwencji poza relacją reprezentacji. Składnikiem relacji zna­ kowej jest przedm iot bezpośredni czyli wewnętrzny.

Najbardziej istotnym, konstytutywnym dla znaku jest trzeci ele­ m ent reprezentacji, czyli znaczenie znaku zwane też in te rp re ta n ­ tem. Znaczenie odnosi znak do reprezentow anego przedm iotu, łą­ cząc z tym odniesieniem pew ną treść.

In terp retan tem znaku m oże być inny znak, który z kolei p otrze­ buje swojego interp retan ta. U stala się w ten sposób szereg kolej­ nych interpretacji, które ujaw niają treść przedm iotow ą związaną ze znakiem. Treść wyrażenia czy pojęcia zaw arta jest w systemie zna­ ków i dana w szeregu interpretacji jako zbiór relacji między zna­ kami. Interpretacja jest procesem wielostopniowym, ale nie nie­ skończonym. Znaczeniem znaku nie zawsze jest inny znak, może nim być także działanie, doświadczenie czy jakość odczucia. Peirce wprowadza pojęcie in te rp re ta n ta ostatecznego, w którym in terp re­ tacja osiąga swój kres. O kreśla go zasada pragm atyczna, której je d ­ no ze sform ułow ań mówi: „Rozważmy jakie są praktyczne skutki,

(11)

o których myślimy, że mogłyby być wywołane przez przedm iot n a ­ szego pojęcia. Pojęcie tych wszystkich skutków, jest pełnym poję­ ciem danego przedm iotu”9. Pełna treść wyrażenia d ana jest w in­ te rp re ta n d e ostatecznym i odniesiona do sfery praktycznego dzia­ łania. Także poznanie, będąc znakiem , zyskuje swoje pełne znacze­ nie dopiero w sferze ludzkich działań w świecie przedmiotowym.

Treść wyrażenia jest w teorii Peirce’a uwikłana w funkcję po ­ znawczą znaku i odniesiona do sfery praktycznego działania. Ujawnia się dopiero jak o praktyczne konsekwencje poznania. Nie jest dana jednorazow o, lecz odsłania się stopniowo w kolejnych in­

terpretacjach, a jej odniesienie przedm iotow e określa w ew nętrzna relacja przedm iotu do in terpretan ta.

Związek wiedzy z działaniem jest dla Peirce’a argum entem na rzecz realnej reprezentacji świata zew nętrznego w języku. Pozna­ nie nie kończy się na ukonstytuow aniu pojęć czy treści świadom o­ ści, lecz jego celem jest wytwarzanie i utrw alenie przekonań, leżą­ cych u podstaw praktycznego działania. W praktycznym działaniu potw ierdza się dopiero prawdziwość tych przekonań i adekw at­ ność reprezentacji10.

Z naczenie wyrażenia transcenduje pojedynczy znak językowy, w prowadzając go w system znaków, w skład którego wchodzą zna­ ki, reprezentujące różne klasy, np. wrażenia zmysłowe, pojęcia, wy­ rażenia językowe. Z naczenie, podobnie jak znak, należy do katego­ rii Trzeciego, które „jest sposobem istnienia tego, co jest, jakie jest, sprawiając, że drugie i trzecie wchodzą we wzajemny związek. (...) We właściwej form ie Trzecie jest relacją triadyczną, jaka zachodzi między znakiem , jego przedm iotem oraz in terpretującą myślą, k tó ­ ra sam a stanowi znak. Jest relacją traktow aną przy tym jako czyn­ nik konstytuujący sposób istnienia znaku”11.

Różnica pom iędzy D rugim , a Trzecim jest zasadnicza. Podczas gdy D rugie jest fizycznym skutkiem oddziaływania, Trzecie zawie­ ra elem ent natury intelektualnej. W ten sposób Peirce włącza dziedzinę ludzkiej aktywności umysłowej do świata znaków. O d ­

9 Tam że, 46.

10 P odobnie na zw iązek języka z d ziałan iem w skazuje M . D u m m e t, Język i k o ­ m unikacja, tłum . z ang. T. S zu b k a w: Filozofia języka, red. B. Stanosz, W arszawa

1993, 76.

(12)

rzucając psychologizm, opow iada się za znakow ą n a tu rą myśli, k tó ra z jednej strony jest in terp retacją poznania zmysłowego, z drugiej zaś przejaw ia się obiektywnie w swoich zewnętrznych skutkach. Myśl jako znak ukonstytuow ana jest na zmysłowej p e r­ cepcji świata zew nętrznego, zaś jej najbardziej rozw iniętą form ą jest język. Pom im o, że język stanow i odręb n ą klasę znaków, tzw. symboli, w których związek znaczenia i przedm iotu oparty jest na konwencji, to jest on genetycznie związany ze zmysłową, jakościo­ wą percepcją rzeczy. Realizm poznawczy P eirce’a oparty jest na założeniu, że „w umyśle ludzkim nie m oże znajdow ać się żadna idea odnosząca się do czegoś innego niż zmysłowo uchwytne sk ut­ ki rzeczy. K ażde p osiadane przez nas pojęcie jest pojęciem doty­ czącym jego odczuwalnych skutków ” 12.

Poznanie rozpoczyna się zawsze od zmysłowego dośw iadczenia jakości. Jakość zmysłowa jest pierwszym znakiem zapośrednicza- jącym zew nętrzny przedm io t i reprezentującym go w dośw iad­ czeniu zmysłowym. Z n a k ten po siad a p rzedm iot dynam iczny ujęty w aspekcie tej w łaśnie jakości, a jego znaczeniem jest myśl k on ­ stytuująca odniesienie w rażenia zmysłowego do jego przyczyny. Poznanie jest u P eirce’a dynamicznym procesem , w którym in­ terp reta cja znaków p rzebiega w k ierunku w zrastającej ogólności, od w rażenia zmysłowego do pojęcia będącego znakiem in telek tu ­ alnym. Z aw arte w zasadzie pragm atycznej rozum ienie znaczenia pojęć jak o skutków wynikających z p oznania dla praktycznego działania ujaw nia nowy aspekt związku języka ze św iatem poza znakowym. Z naczenie otw iera system znaków na sferę praktycz­ nego działania, nadając każdem u znakowi, każdej myśli c h a ra k te r ogólnej reguły czy dyrektywy działania. „E lem enty każdego p o ję ­ cia w kraczają do myśli logicznej przez w rota percepcji, a wycho­ dzą przez w rota celow ego działan ia”13. Język i poznanie są w tej teorii podw ójnie odniesione do rzeczywistości zarów no w swej genezie, jak i w swoim skutku. Język, tak rozum iany, staje się nie tylko narzędziem in telek tu alneg o poznania, ale każdego celow e­ go działania. Peirce podkreśla, że język sam jest celowym syste­ m em służącym zdobyw aniu i przekazyw aniu inform acji14.

12 Tam że, 81.

13 C. S. P eirce, dz. cyt., 54. 14 Tamże, 95.

(13)

Teoria Peirce’a wprowadza kilka ważnych elementów do rozważań nad znaczeniem, ujmując zagadnienie znaczenia jako integralny ele­ m ent teorii znaku. Łączy ona zrozumienie znaczenia z wyjaśnieniem uniwersalnej relacji reprezentacji, odzwierciedlającej strukturę zna­ kową. Znaczenie m a w tej teorii naturę znaku, jest triadyczną relacją, w której odzwierciedlają się związki języka z myślą poznającą i po ­ znawanym światem. Analiza znaczenia w ram ach ogólnej struktury znakowej pokazuje, że język może być zrozumiany jedynie jako ele­ m ent szerszego i bogatszego systemu znaków, w skład którego, obok wyrażeń językowych, wchodzą wrażenia zmysłowe jakości spostrzeże­ niowych, przedmioty ukonstytuowane w poznaniu, jak też treści świadomości. Znaki językowe będące symbolami znajdują swoje od­ niesienia przedmiotowe i znaczenia za pośrednictwem znaków nie­ konwencjonalnych, takich jak ikony i indeksy.

Z n ak jest podstawowym sposobem m ediacji pom iędzy światem realnym, a poznającą myślą. Jego poznawcza funkcja jest o tyle istotna, iż, w edług Peirce’a, nie m a poznania bezpośredniego. Każ­ da najbardziej elem en tarn a zmysłowa percepcja rzeczy m a charak­ ter znakowy. Poznanie jest więc w istocie tworzeniem systemu zn a­ ków. Język, będący system em znaków symbolicznych, wyrasta z poznania zmysłowego i je dopełnia, otwierając nowe możliwości interpretacji.

Język jako stru k tu ra celowa służy nie tylko poznaniu, ale przede wszystkim praktycznem u działaniu. Poznanie językowe zyskuje ostateczną treść i w artość do piero w odniesieniu do tego działa­ nia, tak więc ostatecznie semiotyczne znaczenie wyrażeń zyskuje także aspekt pragmatyczny.

4. PO DSUM OW A N IE

Peirce rozum ie znaczenie jako elem ent wewnętrzny systemu znaków, który nie m oże istnieć poza tym systemem. Zw iązek zn a­ czenia ze znakiem jest wielopłaszczyznowy. Z naczenie jest koniecz­ nym wewnętrznym elem entem relacji znakowej, ale też sam o jest znakiem. Fakt ten określa n atu rę znaczenia jako znaku. Znaczenie m a charakter triady, w której dokonuje się zarów no interpretacja fizycznego środka przekazu jak o znaku poprzez przypisanie mu określonych treści poznawczych, jak też odniesienie tych treści do przedm iotu. Zaliczając znaczenie do kategorii Trzeciego, autor wpisuje w jego n atu rę mediacyjny charakter pom iędzy poznającą

(14)

świadomością, a poznawanym światem. Znaczenie konstytuuje środek przekazu jako znak, łącząc z nim pewne treści i odnosząc je do określonego przedm iotu. Istnieje ono w systemie znaków ja ­ ko pewna w ew nętrzna zdolność tego systemu do wytwarzania rela­ cji pom iędzy jego elem entam i, stanow iąca podstaw ę procesu in ter­ pretacji. Proces ten zarów no konstytuuje, jak i odkrywa znaczenie, k tó re dane jest jako przekład znaku na inne znaki.

W koncepcji P eirce’a znak konstytuuje inny znak, stając się j e ­ go znaczeniem . Z n aczenie jest więc czymś zarów no im m anent- nym w stosunku do znaku, ja k też tran scen d u je pojedynczy znak, w prow adzając go w system znaków. W łaściwym środow iskiem istn ienia znaku (i jego znaczenia) jest system znaków, który, obok zakotw iczenia w m aterialn ej sferze środków p rzekazu n a ­ leżących do k ategorii Pierw szego, jest w swej n atu rz e czymś n a ­ leżącym do sfery in telek tu aln ej, do dziedziny myśli czyli do k a te ­ gorii Trzeciego. Z am ysłem P e irc e ’a było, aby pop rzez w skaza­ nie związku (czy naw et jed no ści) znaku z myślą, nadać myśli obiektywny c h a ra k te r znaku, a nie znakowi przypisać subiekty­ wizm myśli, ja k to m iało m iejsce we w spom nianych na początku rozw ażań teoriach.

Obiektywizm systemu znaków nie jest jednak, według autora, za­ gwarantowany przez sam o pochodzenie treści poznawczych, ale poprzez ich cel. Cel ten jest praktyczny. R eprezentacja jako funkcja poznawcza polegająca na pewnym aspektywnym odwzorowaniu rzeczywistości w system znaków potw ierdza się dopiero w działa­ niu. Ta reprezentatyw na funkcja znaku konstytuuje przedm iot p o ­ znania jako im m anentny przedm iot znaku, będący reakcją na po­ znanie zmysłowe poddające się interpretacji pojęciowej.

W opisie złożonego związku języka, myśli i świata zapropono­ wanym przez Peirce’a myśl, posiadająca podobnie jak język naturę znakową, odgrywa rolę konstytutywną. Relacja języka do myśli jest więc relacją podsystem u symboli do całego systemu znaków. O d ­ działywanie myśli i języka jest dwutorowe: z jednej strony symbole języka stanowią sposób interpretacji myśli przedjęzykowej, np. do­ świadczenia zmysłowego przedm iotu, z drugiej symbole zyskują swoje znaczenia dopiero w całym systemie znaków poprzez ich od­ niesienia do przedm iotów czy samych jakości spostrzeżeniowych.

Zam iarem Peirce’a w ielokrotnie deklarowanym w jego pismach było opracow anie realistycznej teorii poznania. Realizm poznawczy

(15)

jest drugim składnikiem jego rozważań, który jed n ak nie odzwier­ ciedla się jaw nie w zaproponow anej przez au to ra strukturze zna­ ku. Bez tego założenia koncepcja znaku Peirce’a m oże prowadzić do odm iennych wniosków odnośnie poznania. W ewnętrznymi ele­ m entam i reprezentacji są, obok środka przekazu, przedm iot w e­ wnętrzny znaku i in terp retan t, będący innym znakiem . Związek przedm iotu dynam icznego z przedm iotem wewnętrznym nie nale­ ży do relacji reprezentacji. Podobnie rozum ienie znaczenia jak o in­ terp reta n ta ostatecznego wymaga szerszej teorii wyjaśniającej związek myśli i działania. K onsekw entnie, m ożna więc rozum ieć znaki jako w zajem nie się interpretujące elem enty zam kniętego sys­ tem u, którego związek ze światem zewnętrznym, choć podkreślany, nie zostaje w żaden sposób uzasadniony. W om awianej strukturze reprezentacji, pierwszym i bezpośrednim składnikiem poznania jest znak, a nie przedm iot zewnętrzny. Peirce wskazuje na faktycz­ ne podobieństw o treści łączonej ze znakiem do jego przedm iotu, nie wyjaśnia jed n ak charak teru ani stopnia tego podobieństw a. Nie jest to z pewnością podobieństw o własności fizycznych, gdyż myśl w której dokonuje się in terpretacja znaku nie jest natury fizycznej. Teoria Peirce’a, aby stać się teo rią reprezentacji realnego świata, powinna zostać uzupełniona o elem ent, wyjaśniający podstaw ę związku system u znaków ze światem poza znakowym, jak też o podstaw ę interpretacji zachowującej reprezentacyjny charakter znaku. U zupełniona o ten elem ent stru ktu ra reprezentacji zapro­ ponow ana przez Peirce’a pozwoliłaby wyprowadzić podstawowe funkcje znaczenia, do jakich należy odniesienie znaku do czegoś zewnętrznego, jak też przypisanie m u treści przedm iotowej a d e­ kwatnej poznawczo do przedm iotu.

THE M EANING AND THE SYSTEM O F SIG NS

Sum m ary

T h e subject o f th e article is an analysis th e o f th e sign m eaning concept p ro p o sed by C. S. Peirce. A ccording to his theory, sign is u n d ersto o d as a relation consisting o f th re e elem ents: vehicle, object o f th e sign an d m eaning. In P ierce’s concept an essential role in sign relatio n is played by the m eaning o f a sign. It relates a sign to its object, com bining certain co n te n t w ith this relation.

T h e m eaning is n o t only an elem en t o f sign relatio n s b u t it is a n o th e r sign. B ecause o f it, on e sign n eed s a n o th e r as its m eaning. T h e re fo re a sign can exist

(16)

only in a sign system . It d eterm in es a special function o f m eaning w hich is in terp re tatio n . T h e co n te n t o f m eaning is given in a sign system as an in terp re tatio n chain.

A sign system creates a rich rep resen tatio n stru ctu re th a t allows o n e to explain th e relationship betw een external w orld and th e c o n te n t o f consciousness. It creates new possibilities to an explanation o f a rep resen tativ e function o f language.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Chcąc omówić wszystkie te teksty natrafia się na niemałe trudności interpretacyjne: „Podręcznik mądrości” jest napisany w celach „prowokacyjnych”, jak informuje autor

Wyniki niektórych badań donoszą, że nieprawidłowa integracja sensoryczna może być również komponentą wielu chorób psychicznych, na przykład schizofrenii [7], zaburzeń

Łóżka Lekto wykonane są z drewna bukowego, są ręcznie barwione, następnie lakierowane, szlifowane i ponownie lakierowane... zagłówka

Mimo że myślenie porównawcze i praktyka porównań sięgają zamierz- chłych czasów, komparatystyka jako dziedzina systematycznych badań li- terackich i kulturowych, w których

Program Czy polimorfizmy na chromosomie 4q25 związane z ryzy- kiem migotania przedsionków mają wpływ na ryzyko uda- ru niedokrwiennego mózgu w populacji polskiej Fundacja na

nazywane również rybami latającymi (Ryc. Pojawiły się na naszej planecie w eocenie. Ryby te występują przy powierzchni oceanu. W celu ucieczki przed drapieżnika-

5. Łukasik S., Petkowicz H., Hanisz J., Dobrowolska H., Karaszewski S., Straburzyńska J., Witkowska E., Wesoła szkoła. Karty pracy ucznia. Łukasik S., Petkowicz H., Dobrowolska