• Nie Znaleziono Wyników

Nysanie Nysanom : pismo informacyjne przeznaczone wyłącznie na potrzeby wewnętrzne porozumienia 2006, nr 6 (10).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nysanie Nysanom : pismo informacyjne przeznaczone wyłącznie na potrzeby wewnętrzne porozumienia 2006, nr 6 (10)."

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Pismo informacyjne przeznaczone wyłącznie na potrzeby wewnętrzne porozumienia

Jarosław Pile ■ pierwszy kandydat na burmistrza

P

odczas uroczystego spotkania w Głuchołazach podsumowa­

no pięcioletnią współpracę pomiędzy powiatem Mainz-Bingen a Powiatem Nyskim. Dzięki spotkaniom, wymianie kulturalnej i sportowej, a także doświadczeń stworzyło polsko-niemieckąprzyjaźń.

Pielęgnacja takiego partnerstwa jest w latach początkowych szczegól­

nie trudna, ponieważ budowa związku i wzajemne poznawanie się wymaga ogromnego zaangażowania. Dlatego fakt, że partnerstwo pomiędzy powiatami pokonało wszystkie przeszkody na początku swojej drogi stworzyło doskonałą bazę do dalszej współpracy

/

d

r.

5LATO KWIATÓW JF @talŁ0@[n](o)W WD®

str.7 W 30 czerwca - 2 lipca

REKLAMA

ZESPÓŁ SZKÓŁ EKONOMICZNYCH w Nysie

e-mail:zse_nysa@poczta.onet.pl www.zse.nysa.pl PI. Sikorskiego 1, 48-300 Nysa

Tel./Fax. (077)433 3529

Ogłaszamy nabór od września 2006r. do SZKOŁY POLICEALNEJ DLA DOROSŁYCH

w trybie ZAOCZNYMw następujących zawodach:

1. Technik obsługi turystycznej - 2 lata 2. Technik hotelarstwa - 2 lata

Uwaga !!!!

Dla obu kierunków możliwość uczestniczenia w specjalnym programie studiów licencjackich dla posiadających maturę absolwentów szkól turystycznych i hotelarskich w WSTHpk. Nysa

3. Technik administracji - 2 lata STATUS- SZKOŁA PUBLICZNA BEZPŁATNA

Dokumenty do szkoły należy składać w sekretariacie szkoły

PI. Sikorskiego 1

PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK w godz. 8.00-15.00

Doszkoły policealnejna wszystkie kierunkiw roku szkolnym 2006/2007 przyjmujemy bezegzaminów wgkolejnościzgłoszeń

Wszystko na miejscu

STACJA PALIW STACJA OBSŁUGI LINIA DIAGNOSTYCZNA AUTO-ROBOT

sprzedaż samochodów osobowych i dostawczych FIAT - sprzedaż części zamiennych - kredyty samochodowe - ubezpieczenia samochodowe, majątkowe I Inne (FIAT, PZU, UNIOA) V - przeglądy gwarancyjne I pogwarancyjne V --- - naprawy mechaniczne

\\\ - usługi blacharsko-lakiernlcze

\ A. \ - serwis ogumienia

— X \ - montaż instalacji gazowych ' sprzedaż paliw płynnych dostawą do domu opałowy, benzyna)

~ całodobowa

-H- pomoc drogowa

ML tel. O 602 743778

Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Grochalski-Pięt

Spółka Jawna

MIESZALNIA LAKIERÓW

(2)

Str. 2 Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006

Od redakcji

W bieżącym, dziesiątym numerze naszego miesięcznika sygna­ lizujemy zbliżającysię wielkimi krokami okres przedwyborczy. Na łamach naszegopisma mają Państwo okazjępoznaćpierwszego kandydata na burmistrza - Jarosława Pilca. Rozmowa z kan­

dydatem, która nie zawiera tak zwanych podchwytliwych pytań, miałana celu przedstawienie poglądów oraz kierunków działania

przyszłego burmistrza. Prosimy o ewentualne sygnały do redakcji jakie są Państwa zdania na poruszone w niej tematy. Zapraszamy do ewentualnej dyskusji. Innym zgoła odmiennym tematem, dotyczącym FSD, aczkolwiek nieco odgrzewanym zajęliśmy się na stronie 4. Materiał zatytułowałem „Ograniczona odpowiedzialność”. Co skłoniło mnie do jego napisania. Mianowicie za 2 miesiące, 31 sierpnia br. zostanie umorzone postępowanie upadłościowe, syndyk wraz z zatrudnionymi służbami opuści zakład. Szczegóły w materiale. Zachęcam gorąco Państwa do zapoznania sięz materiałem na stronie 6, której autorem jest członek

„Porozumienia Nyskiego”- WiesławCukier. Pytanie zawarte w tytule „Czy w Nysie należywybudować halę sportową?” również zachęca dorozpoczęcia dyskusji. Autor porusza również bardzo ciekawy temat partnerstwa publiczno-prywatnego. Jak zwykle mogą Państwo znaleźć felieton i publikację historyczną Franciszka Czabaka.

Życzę przyjemnej lektury i zachęcam do refleksji

Grzegorz Dąbrowa Z-ca redaktora naczelnego

Sesja w muzeum

Sesja Rady Miejskiej, która odbyła się w nys­

kim muzeum pod koniec maja przebiegła w uroczystym nastroju. Wśród zaproszonych gości był m.in. Starosta Szumperka, który w swoim przemówieniu podkreślił, że nigdy w historii współpraca obu miast nie była tak dynamiczna jak w ubiegłym dziesięcioleciu, dzięki chęci i woli współpracy obywateli obu miast. W ciągu tego czasu odwiedziło Nysę tysiące obywateli Szump­

erka. Najliczniej dzieci i młodzieży w ramach różnych sportowych i kulturalnych akcji.

Głównym punktem programu sesji było na­

danie tytułu „Honorowy Obywatel Miasta Nysy” zna­

nej aktorce Marcie Klubowicz-Schembera - zawsze podkreślającej swoje związki z Nysą.

Galę uświetnił koncert gitarowy w wykonaniu Waldemara Gromolaka. Później można było uczest­

niczyć w otwarciu wystawy Nyskiej Grupy Artys­

tycznej. d

Mirosław Żurawski - “Podanie I’

Zdjęcia z sesji i wernisażu na stronie obok

Felieton

Hasia,

przepowiednie

i co dalej

Nadchodzi czas, w którym żądni władzy zaczną sypać hasłami, przepowiedniami, ogłaszać narodziny nowych programów rozwoju i stabilizacji z nadziejąna lepsze jutro. Wracać będzie jak za dawnych lat propaganda sukcesu. Tłumaczenie, dlaczego nie zrealizowano poprzednich obiecanek. Winni jak zwykle będą przeciwnicy polityczni. Będą to jedynie słowa polityków i znawców, które nigdy nie będą zrealizowane. Pojedyncze wołania tych spragnionych sukcesu pseudo fachowców i uzdrowicieli, być może znajdą uznanie i szczycić się będą społecznym popar­

ciem (te ich działanie sukcesu miastu nie przyniesie).

Jestem zaniepokojony, jak wielu mieszkańców daje się zmanipulować takim sposobom prowadzenia działal­

ności politycznej, która jest moim zdaniem, szkodliwa dla mieszkańców i rozwoju naszego miasta.

Czy my jesteśmy skazani na niegospo­

darność, niedbalstwo, czy jesteśmy skazani na wybie­

ranie ciągle ludzi, którzy już pokazali co potrafią - a raczej nie potrafią. Czy brak jest nam ludzi, którzy rea­

lizować będą program rozwoju gospodarczego? Czy my mieszkańcy Nysy nie potrafimy powiedzieć dość niegospodarności? Dość obiecankom i pustym sło­

wom. Mijająca kadencja dość wyraźnie wskazuje, że kredytu zaufania, jaki otrzymali od wyborców nie spełnili. Składane obietnice, proponowane programy gospodarcze były jedynie pisane na papierze. Dziś nikt z wybranych nawet słowem nie próbował wyjaśnić i wytłumaczyć się przed wyborcami dlaczego nie spełnił składanych obietnic. Powód mógł być jeden: brak umiejętności, zaangażowania, nieporad­

ność - po prostu zabrakło wiedzy!

A więc należało czymś zająć widza czy słuchacza. Wymyślano przeróżne sposoby nietaktow­

nych zachowań na sesjach oblewając się pomyjami, a wizerunek co niektórych rajców świadczy jak bardzo wyborca się pomylił stawiając na niego.

Wiem, że był to pęd do władzy i zrobienia ma­

łej kariery. Pogodziłbym się z rządami dobrymi, mądrymi i karierą, ale jestem przeciwny prowadze­

niu złej polityki dotyczącej rozwoju gospodarczego, bo przyjdzie taki dzień, że będziemy wszyscy musieli za to zapłacić.

Powodów złego gospodarowania jest wiele, niezależnie kto ponosi winę za likwidację zakładów pracy nic nie dając w zamian, pozostały jedynie żale, pretensje i rozgoryczenie oraz wielu ludzi bez pracy.

Jest wiele niedociągnięć, popełnianych błę­

dów, zła realizacja programów wyborczych, źle obra­

ny kierunek rozwoju miasta. Te złe działania muszą być przerwane, musi nadejść dzień w którym powiemy - władza dla ludzi mądrych, uczciwych, znających swój fach i oddanie się społeczności tego miasta.

Proszę aby szanowni Czytelnicy nie trakto­

wali tych sformułowań jako nagonkę i krytykę, ale proszę przeanalizować i zastanowić się co dzieje się w Nysie i jak przebiega realizacja programów gospoda­

rczych. Co z tego mają przeciętni mieszkańcy i ci wy­

rzuceni z zakładów pracy...

(3)

Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006 Str. 3

ODWAŻYĆ SiĘ NA ZMIANY

Z Jarosławem Pilcem - kandydatem na burmistrza Nysy - rozmawia Grzegorz Dąbrowa

- Dlaczego zdecydował się Pan kandydować na sta­

nowisko burmistrza Nysy?

- Całe moje dotych­

czasowe życie związane jest z Nysą. Tu się urodziłem 25 lat temu, wychowałem, kształciłem. Od czterech lat pracuję. Tu mam najbliższą rodzinę i przyjaciół. I nie mogę już bezczynnie pat­

rzeć jak Nysa popada w kompletny marazm gospo­

darczy, społeczny i kultural­

ny. Decyzja o kandydowa­

niu wynika zatem z mojej krytycznej oceny funkcjo­

nowania obecnej Rady Miasta oraz działalności burmistrza Mariana Smutkiewicz, który okazał się dla mnie i jak mniemam dla większości mieszkańców gminy wielkim rozczarowaniem. Szczególnie zawie­

dzeni mogli się poczuć pracownicy byłej “FSD” i ich rodziny - to po ich plecach, mamiąc obietnicami bez po­

krycia, obecny burmistrz wdrapał się na szczyty nyskiej władzy. Nie należę do ludzi, którzy czekają z zało­

żonymi rękoma na rozwój wydarzeń. Moja krytyka jest zatem konstruktywna oprócz negatywnej oceny sytu­

acji zawiera także nowe pomysły na rozwiązanie naszych lokalnych problemów. I właśnie potrzeba rozwiązania tych problemów stanowi dla mnie największą motywację. Uważam, że mieszkańcy Nysy powinni odważyć się na głęboko idące zmiany - po pierwsze wymienić skład dotychczasowej rady, gdzie od lat przewijają się nieustannie jedni i ci sami ludzie, nieskuteczni i bez racjonalnych pomysłów i zastąpić ich ludźmi nowymi, dotąd nie zasiadającymi w radzie.

-Apo drugie?

- Wybrać młodego energicznego burmistrza, który pchnie Nysę na ścieżkę szybkiego rozwoju, który będzie miał spójną i całościową wizję przyszłości na­

szego miasta.

- To interesujące, ale co konkretnie “Porozumienie Nyskie” i Pan jako kandydat na burmistrza macie do

zaoferowania mieszkańcom ?

- Przede wszystkim proponujemy pro­

fesjonalne i nowoczesne zarządzanie gminą a nie jak było dotąd rządzenie i trzymanie wszys­

tkich krótko “przy nodze”. Zdecydowanie nale­

ży sięgnąć po model Partnerstwa Publiczno-Pry- watnego i dzięki niemu usprawnić wykonywa­

nie części zadań gminnych. Istnieją takie sfery gminnej działalności do których nie trzeba by wcale dopłacać z gminnej kasy, a dziś niestety jesteśmy zmuszeni to robić. Poza tym gmina nie może być uciążliwa dla mieszkańców i dlatego zastanawiamy się czy nie należy ograniczyć strefy płatnego parkowania. Oczywiste jest tak­

że, że gmina ma obowiązek sprawić, by każdy czuł się w Nysie bezpiecznie. Konieczna jest zatem reorganizacja pracy straży miejskiej, która dziś funkcjonuje źle. Nysanie nie potrze­

bują spacerujących do południa strażników, koncentrujących się na niewłaściwie zaparko­

wanych samochodach. Nysanie potrzebują wsparcia i poczucia bezpieczeństwa po zmroku, w godzinach wieczornych i nocnych. I najważ­

niejsza chyba sprawa - Nysa potrzebuje nowych inwestycji jak kania dżdżu. Chcemy aby nasze miasto stało się najprężniejszym centrum w re­

gionie, gdzie lokowane są nowe inwestycje dają­

ce miej sca pracy i zwiększaj ące wpływy do bud­

żetu gminy. Chcemy doprowadzić do efektu śnieżnej kuli, gdzie nowo powstałe inwestycje napędzą kolejne. Tej perspektywie będzie pod­

porządkowana aktywność burmistrza. Obecni włodarze miasta zupełnie zaniechali prace w tym zakresie, co jest karygodne. Dlatego właś­

nie należy im podziękować i odsunąć od władzy.

- To dość surowa ocena?

- Ale wynika z realnie istniejących faktów. Gmina nie posiada spójnego planu zago­

spodarowania przestrzennego, nie posiada stra­

tegii promocji, nie posiadajasnego i klarownego systemu ulg dla przedsiębiorców motywujących do zakładania nowych firm lub rozwoju już istniejących. Gmina nie posiada w końcu wyk­

walifikowanych pracowników, którzy potrafiliby biegle rozmawiać z potencjalnymi inwestorami, często w obcym języku czy wręcz językiem biznesu. Nysa nie posiada planu racjonalizacji swoich własnych wydat­

ków. Dotychczasowa rada nie była w stanie precyzyj­

nie ukierunkować i usystematyzować wydatkowania środków inwestycyjnych. Wydaje się, że nie przyświe­

ca temu działaniu żadna głębsza myśl. Pieniądze są po prostu wydatkowane przypadkowo. To samo jeśli chodzi o pozyskiwanie funduszy europejskich. Naj­

pierw musimy znać scenariusz rozwoju Nysy - potem dopiero można efektywnie wykorzystywać środki z Unii Europejskiej. Bardzo się cieszę z dotychczas pozyskanych przez Gminę pieniędzy z funduszy struk­

turalnych i innych źródeł dofinansowania, szczególnie jeśli chodzi o projekt kanalizacji i gratuluję osobom, które się tym zajmują z Panem Aleksandrem Juszczy­

kiem na czele, ale niestety burmistrz i rada stawia tych świetnych fachowców w sytuacji gdzie muszą oni poruszać się trochę po omacku. To musi się zmienić.

Trzeba stworzyć konkretny plan w kontekście wyko­

rzystywania funduszy europejskich. Pod wieloma względami jesteśmy zatem daleko w tyle za innymi gminami.

- Z czego to wynika pana zdaniem

- Myślę, że jest to w jakiejś mierze sprawa pokoleniowa, mentalnościowa czas na ludzi młodych, wykształconych, z pomysłem i inicjatywą. Mam wra­

żenie, że ci którzy dziś rządzą popadli już w taką ruty­

nę, że tylko odpoczynek od dotychczasowej działalno­

ści może ich skłonić do głębszej refleksji i wykreowa­

nia nowych pomysłów dla miasta

- Na koniec proszę jeszcze powiedzieć parę słów o sobie, czym Pan się obecnie zajmuje

- Z wykształcenia jestem politologiem, aktua­

lnie od 4 lat pozyskuję dla Powiatu Nyskiego środki z Unii Europejskiej, zajmuje się także rozwojem gospo­

darczym i promocją a hobbystycznie od wielu lat jes­

tem zaangażowany w działalność organizacji pozarzą­

dowych

- Dziękuję za rozmowę

Wymiana upominlów pomiędzy starostą Szumperka i burmistrzem Nysy

Starosta Nyski składa osobiste gratulacje Honorowej Obywatelce Miasta Nysy --Marcie Klubowicz- -Schembera

Koncert gitarowywwykonaniu Waldemara Gromolaka, akompaniuje Szymon Błaszyński

Pani Prezes Nyskiej Grupy Artystycznej- Jolanta Tacakiewicz-Upińskaoraz komisarz wystawyRyszard Ziółkowski podczas otwarcia wernisażu

(4)

Str. 4 Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006

Zadaniem syndyka, między innymi, jest spłata wierzy­

telności. Jednak ludzie na wielkie pieniądze nie mają co liczyć. Generalnie gra toczy się o zakład. Jest spo­

walnia, tłocznia, narzędziownia i linia PR-2, montażu silnika. Ale nie ma to żadnej wartości, kiedy nie zosta­

nie uruchomiona produkcja.

-Gdy sprzedam część linii nie będzie ona wtedy nigdy uruchomiona- stwierdził pełnomocnik syndyka, dyrek­

tor zarządzający Nysa Motor sp. z o. o. w upadłości, Jarosław Marczyński.

iż ujawnione nieprawidłowości w zakre-sie realizacji niezwykle trudnego przedsię-wzięcia, jakim była prywatyzacja FSO i rozwój na polskim rynku DAEWOO nie miały wymiaru prawno-karnego. Decyzja Prokuratora Okręgo­

wego o umorzeniu postępowania w przed­

miotowej sprawie jest słuszna. Rozstrzygnięcie to tylko pozornie może budzić kontrowersyjną ocenę. Nieprawidłowości w działaniach wszyst­

kich ministerstw, zaangażowanych w imieniu

logi na utrzymanie ciągłości produkcyjnej. Do chwili obecnej nie zostały zwrócone - twierdzą byli pracow­

nicy zakładu w Nysie.

-Zakład nie posiada bocznicy kolejowej. Sposób orga­

nizacji produkcji nie odpowiada wymogom przemysłu samochodowego. Nowa jest tylko lakiernia, reszta jest w opłakanym stanie. Bez potężnych nakładów trudno będzie reaktywować zakład. Nikt w tym stanie prawnym nie chce wejść z inwestycjami. Każdy woli w polu postawić fabrykę. Dziś tak nie produkuje się sa-

Ograniczona odpowiedzialność

- Majątkiem zakładu w Nysie jest ustanowiona umowa użytkowania. Nieruchomości i ruchomości są własnoś­

cią Żerania. Syndyk zakładu w Nysie ma do roku 2006 zgodę na prowadzenie, na bazie upadłego majątku, działalności produkcyjnej- dodał pełnomocnik.

Upadłość zakładu Nysa Motor, w czerwcu 2002 roku, nastąpiła na skutek kumulacji wielu przyczyn, z których najważniejsze to: odstąpienie przez właściciela, mimo poniesienia przez Daeowoo-FSO nakładów inwesty­

cyjnych w wysokości 12 min $, od realizacji strategi­

cznego celu w postaci uruchomienia w Nysie produkcji nowego samochodu dostawczego, spadku popytu na sa­

mochody Polonez-Trak, zbyt wysokich kosztów pro­

dukcji, oraz upadłość Daewoo Motor Co., Ltd w Korei i słabnącej pozycji Daewoo-FSO. Mimo licznych zmian w składzie zarządu spółki Nysa Motor, poręczeń przez Daewoo-FSO na dostawy silników, dla produkcji w Ny­

sie, z firmy Citroen, kredytowaniu dostaw koopera­

cyjnych z grupy kapitałowej Daewoo-FSO - nie udało się w stosownym czasie znaleźć dodatkowych źródeł finansowania spółki lub nowego partnera strategicz­

nego dla Nysa Motor, co mogłoby zapobiec upadłości.

W celu pozyskania środków na prowadzenie upadłości syndyk podjął próby zagospodarowania pozostałych na dzień ogłoszenia upadłości materiałów oraz części pozostałych w magazynach upadłej spółki i uruchomił produkcję samochodów Truck. W latach 2002 wypro­

dukowano 166 sztuk, a w 2003 - 290 sztuk, dając tym chwilowe zatrudnienie byłym pracownikom upadłej spółki. - Przeszkodą w uruchomieniu produkcji jest skomplikowana sytuacja prawna majątku Nysa Motor.

Nieruchomości obciążone są hipotekami na rzecz Ban­

ku Milenium i Gminy Nysa z tytułu kredytów udzielo­

nych Daewoo-FSO i zaległych podatków od nierucho­

mości. Część maszyn i urządzeń zostało przewłaszczo­

ne na rzecz Banku PKO S.A. i Funduszu Gwarantowa­

nych Świadczeń Pracowniczych z tytułu udzielonych kredytów i pożyczek. Na całym majątku ustanowione jest od 1999 roku prawo użytkowania na rzecz Nysa Motor, nieodwołalnie bez zgody beneficjenta w okresie 7 lat. We wrześniu 1999 roku Daewoo-FSO Motor S.A.

powołał do życia spółkę z o.o. - Nysa Motor z kapitałem założycielskim wynoszącym 4 tys. zł, która zatrudniała ok. 1600 osób. W grudniu 1999 roku Nysa Motor ot­

rzymała w użytkowanie Zakład Montażu Samochodów Dostawczych, który był filią Daewoo-FSO Motor War­

szawa. Okres użytkowania według umowy wyznaczo­

ny był na 7 lat do 31 grudnia 2006 roku. Umowa na użytkowanie zakładu opiewała na kwotę 70 min. 280 tys. zł. Majątek nieprodukcyjny w Nysie, na który skła­

dały się: nieruchomości zabudowane budynkami mie­

szkalnymi, nieczynnymi budynkami żłobka i domu kultury oraz nieruchomości niezabudowane w Konra- dowej zostały aktem notarialnym przekazane w czerw­

cu 2004 roku na rzecz gminy Nysa, w zamian za zwol­

nienie FSO z płatności wynikających z zaległego podat­

ku od nieruchomości. - Od 2004 roku Żerań łoży pieniądze na utrzymanie majątku. Bieżące podatki są regulowane. Syndyk chroni majątek przed totalną de­

wastacją- stwierdził Jarosław Marczyński

Jak wynika z odpowiedzi Prokuratora Apelacyjnego we Wrocławiu kierowanej do ówczesnego posła Zenona Tymy w sierpniu 2004 roku: „ocena całokształtu ustaleń faktycznych dokonanych w sprawie wykazała,

Skarbu Państwa w działalność gospodarczą Daewoo niewątpliwie miała miejsce, jednakże nie przyczyniły się one do upadku koncernu.

Wiele uwagi w toku śledztwa poświęcono kwestii oddania do odpłatnego użytkowania spółce - córce, majątku oraz kwestii podwyższe­

nia kapitału zakładowego. W świetle poczynio­

nych ustaleń nie można zgodzić się z tezą, iż z uwagi na sytuację majątkową spółki nyskiej- właściciel nie mógł jej odpłatnie użyczyć mająt­

ku- do tego z opcjązapłaty czynszu za wiele lat z góry. Daewoo-FSO, wykorzystując swoje upra­

wnienia właścicielskie - istotnie narzuciło spół­

ce - córce niezwykle twarde warunki, ale jednak- przy równoczesnym współuczestnictwie w dal­

szych działaniach nyskiej spółki. Należy pod­

kreślić, że spółka nyska nie miała żadnych szans przetrwania, bez owego współuczestnictwa.

Nieprzekonująca jest tu teza, że pozostawienie w spółce środków, przeznaczonych na podwyż­

szenie kapitału zakładowego - w prosty sposób uchroniłyby tę spółkę od upadłości (zachodzi­

łaby bowiem wówczas konieczność znalezienia nowego inwestora strategicznego, zmiany pro­

filu produkcji, konieczność głębokiej restruktu­

ryzacji spółki m.in. poprzez ograniczenie wielkości zatrudnienia itp. - przy równoczes­

nym obowiązku rozliczenia z właścicielem). Nie można też wprost zgodzić się z tezą, że pod­

wyższenie kapitału zakładowego nyskiej spółki było fikcyjne, skoro w istocie wpłynęły na konto spółki środki pieniężne z tego tytułu. Niezwykle kontrowersyjne stało sięjednak samo rozporzą­

dzenie środkami kapitału zakładowego - przez zarząd spółki. Przekazane przez Zarząd Spółki Nysa Motor tytułem zapłaty za użytkowanie przedsiębiorstwa środków pieniężnych, uzyska­

nych na podwyższenie kapitału zakładowego, niewątpliwie stanowiło działanie na szkodę tego podmiotu. Decyzja ta była jednakże konsekwen­

cją umowy cywilnoprawnej zawartej z właści­

cielem pod rygorem restryk­

cyjnej odpowiedzialności cy­

wilnoprawnej. Okoliczność ta, jak również fakt całkowitego uzależnienia Nysa Motor od Daewoo-FSO, stanowiły pods­

tawę przyjętej oceny znikomej szkodliwości społecznej Oczy­

wistym jest, że ocena społecznej szkodliwości takiego zachowa­

nia byłaby zgoła odmienna, gdyby spółka była całkowicie samodzielnym podmiotem gos­

podarczym. Tymczasem los go­

spodarczy tego podmiotu był związany ściśle z losem spółki - matki. Wszelkie dywagacje, co

do kwestii oderwania tej spółki od grupy Daewoo, stanowią jedynie abstrakcyjne hipo­

tezy”.

Kwota wierzytelności pracowniczych wynosi ok. 15 min zł, 556 tys. zł z kasy zapomogowo- pożyczkowej zarząd przeznaczył bez zgody za-

mochodów. Dobudowywano tu kolejne hale w taki sposób, jakie były możliwości terenowe.

Po 31 sierpnia zostanie umorzone postępowanie upad­

łościowe. Syndyk zamknie bramę na kłódkę, zwolni służby i ochronę i w tym momencie będzie to problem gminy - podsumował swoją wypowiedź Jarosław Marczyński.

Komentarz

Problem polega na tym, że wiedziano o tym, że zakład jest przestarzały, nie spełnia żadnych kryteriów doty­

czących produkcji jakiegokolwiek samochodu duże­

go, czy małego. Wszak czasy manufaktur już dawno się skończyły. Ręcznie w obecnej chwili nie są wyko­

nywane nawet dzieła sztuki. Ale, z różnych względów podtrzymywano jego agonię, kosztem ludzi i ich pie­

niędzy. Z czysto ludzkiego punktu widzenia może było to słuszne, ale w końcu za kilka miesięcy pracy nie otrzymali oni wynagrodzenia, więc tę motywację moż­

na o dupę rozbić. Czy myślano wtedy o dobru ludzi? , oczywiście, że nie i na to należałoby znaleźć paragraf, ale prawo nie przewiduje kary za dobre intencje i dzia­

łanie w interesie dobra ogółu bez względu na efekty.

Wiem, że eutanazja jest zabroniona, ale wmawianie, że trup ożyje jest niemoralne. Tym bardziej, że jak mi się wydaje, służyło to wyciągnięciu pieniędzy z kasy pań­

stwowej, utrzymaniu się na ciepłej posadce aż do gra­

nic możliwości. Obserwując cały proces reaktywacji zakładu pod nazwą FSO można stwierdzić, że ci którzy podpisywali umowy byli delikatnie mówiąc niepełno­

sprawni umysłowo. Każdy kto trzeźwo myślał i choć trochę łyknął ekonomii kapitalizmu przecież wiedział, że wcześniej czy później i tak to wszystko runie z wielkim hukiem. Szkoda tylko, że angażowano w to ludzi związanych z tym zakładem przede wszystkim emocjonalnie. Myślę, że zostali wykorzystani do par­

tykularnych celów wąskiej grupy ludzi, którzy zyskali na tym pokrętnym interesie, w imię dobra swoich pod­

władnych, grubąkasę. Orkiestra grała do końca.

(5)

Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006 Str. 5

Świętujemy dzisiaj znaczące wydarzenie. Od pięciu lat powiat Mainz-Bingen i powiat Nyski są związane ze sobą partnerstwem. Cieszymy się z wielkiej przyjaźni pomiędzy samorządami oraz ludźmi. I cieszymy się bardzo, że dzisiaj razem z naszymi przyjaciółmi możemy świętować to wydarzenie - stwierdził w swoim wystą­

pieniu podczas uroczystego spotkania z okazji 5-lecia partnerstwa pomiędzy wspomnianymi powiatami - starosta Mainz-Bingen Claus Schick. Podobne w treści było przemówienie starosty Zbigniewa Majki, w którym między innymi podkreślił znaczenie bezpośrednich kontaktów pomiędzy Ośrodkiem Szkolno- Wychowawczym w Nysie a dyrekcją Szkoły Śpecjalnej w Nieder-Olm. Kontakt ten zaowocował nawiązaniem stałej współpracy. Duże znaczenie miało również nawiązanie kontaktów współpracy pomiędzy Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Nysie i Wyższą Szkołą Zawodową w Bingen, polegającą na wymianie studentów w ramach ich praktyk. Starosta nyski podkreślił współpracę pomiędzy instytucjami gospodarczymi. Podziękował jednocześnie za udzielenie pomocy humanitarnej z powiatu Mainz-Bingen dla ofiar powodzi z lipca 2001 roku.

Współpraca partnerska

W

umowie podpisanej w czerwcu 2001 roku zawarto między innymi cele part­

nerstwa: wspieranie spotkań młodych ludzi, obalanie obustronnych uprzedzeń, krzewien­

ie zrozumienia i przyjaźni a przez to budowa pokojowej Europy w dobrym sąsiedztwie, wspie­

ranie i rozwijanie społecznego, religijnego i kultu­

ralnego życia obydwu powiatów poprzez spotkania aktorów, grup i mieszkańców, współpraca w dziedzinie gospodarki i nauki. Spotkanie było okazją do zrobienia bilansu, do przemyślenia, jak daleko udało się, naszym powiatom, dojść drogą, którą wytyczyły nam cele naszego partnerstwa.

- Dlatego cieszymy się bardzo, że udało nam się zachęcić tak wielu młodych ludzi do regularnej wymiany młodzieży, którym towarzyszą zawsze dobra zabawa, entuzjazm i wiele niecod­

ziennych pomysłów. W tym roku po raz pierwszy odbędzie się wymiana młodzieży nie tylko niemiec­

kiego i polskiego powiatu ale także włoskiej prowi­

ncji Verona, która jest także naszym partnerem- dodał starosta Claus Schick.

Przedstawiciele powiatu nyskiego

(6)

Str. 6 Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006

Czy w Nysie należy

wybudować halę sportową ?

W

ostatnich trzech latach w powiecie nyskim, sale bądź hale sportowe wybudowano w ta­

kich gminach jak Kamiennik, Pakosławice,

Głuchołazy, Korfantów, Paczków. W gminie Skoroszy­

ce rozbudowany został Gminy Ośrodek Sportu z no­

wym pawilonem sportowym i otwartym kompleksem sportowym. Nowe obiekty sportowe nie powstały jedy­

nie w gminie Nysa, Otmuchów i Łambinowice. Jako mieszkaniec Nysy mogę tylko pozazdrościć tym gmi­

nom, które majątak okazałe obiekty sportowe. Postano­

wiłem dokonać głębszej analizy zasadności budowy w

„stolicy powiatu nyskiego” nowego obiektu sportowe­

go, jakim byłaby np. hala sportowo-widowiskowa z widownią na 1300-1600 miejsc siedzących. W tej spra­

wie zdecydowałem się “zasięgnąć języka” u młodzieży szkolnej oraz innych ludzi młodych, którzy nie upra­

wiają czynnie sportu. Opinie były podzielone. Część respondentów jest zdecydowanie za powstaniem w Nysie tego typu obiektu sportowego. Uważają, że dzię­

ki temu podniesie się prestiż naszego miasta. Mają rów­

nież nadzieję na powrót czasów, w których nyska druży­

na piłki siatkowej będzie się ponownie liczyć w czołów­

ce ligi krajowej.

Spora grupa osób zwróciła uwagę na stan i mo­

żliwość korzystania z istniejącego zaplecza bazy spor­

towej przy placówkach oświatowych. Chodzi tu o szko­

ły podstawowe, gimnazj alne i ponadgimnazjalne nasze­

go miasta. Młodzież, szczególnie ta, która nie jest zwią­

zana obowiązkiem nauki w danej szkole, zwróciła uwa­

gę na problemy, jakie napotyka w momencie, gdy chce w godzinach popołudniowych lub wieczornych skorzy­

stać z siłowni, sali sportowej, otwartego boiska szkol­

nego.

A mianowicie:

1) musi mieć fundusze na opłacenie wynajmu,

2) uzyskać zgodę dyrektora szkoły na korzystanie z otwartego boiska szkolnego np. do piłki nożnej lub innej dyscypliny sportowej. W przypadku uzyskania zgody winna mieć ze sobą sprzęt sportowy: piłki, siatki na bramki, siatki do piłki siatkowej itp.,

3) dostęp do urządzeń sanitarnych jest utrudniony, a w niektórych przypadkach niemożliwy,

4) jeżeli nie mają zgody dyrektora szkoły najlepiej przeskakiwać przez ogrodzenie lub przechodzić przez dziurę w płocie i grać do momentu, aż ktoś ich nie „po­

goni” z terenu szkoły,

5) jeżeli nie mają zgody i nikt ich nie przeganiania z terenu szkoły to okazuje się, że miejsce do gry jest już zajęte przez grających, a do innych gier zespołowych nie ma wyznaczonego miejsca. W takim przypadku po- zostaje powołać klub kibica.

Młodzież wymieniła znacznie więcej różnych przeciwieństw z którymi boryka się w momencie, gdy ktoś z jej grona wpadnie na pomysł i zaproponuje: idzie­

my grać na boisko szkolne.

Po zapoznaniu się z tymi uwagami, należy się poważnie zastanowić, czy w naszym mieście należało­

by wybudować halę sportowo widowiskową, czy też skupić się na poprawie zaplecza sportowego w obiek­

tach szkolnych, w szczególności terenów sportowych otwartych. Umożliwić młodzieży nie zrzeszonej w klu­

bach sportowych bezpłatne korzystanie z zasobów in­

frastruktury sportowej. Stworzyć system korzystania z obiektów sportowych, który przyczyniłby się do więk­

szego zainteresowania amatorskim uprawianiem spor­

tu. Osobiście jestem za realizacją dwóch rozwiązań, tj.

za wybudowaniem nowego obiektu, który sfinanso­

wany zostałby przy udziale środków pomocowych UE oraz np. ze środków jednostki samorządu terytorialnego Gminy Nysa i Powiatu Nyskiego. Realizacja projektu musiałaby być poprzedzona przeprowadzeniem bardzo

szczegółowych wyliczeń dotyczących kosztów utrzymania obiektu, kosztów wynajmu zaplecza sportowego zainteresowanym podmiotom, oso­

bom. Ważnym czynnikiem jest również okreś­

lenie kto będzie nim zarządzał i jakie będą jego koszty administracyjne. Nie można doprowa­

dzić do sytuacji, że obiekt oddany do użytku bę­

dzie borykał się z problemem braku stosownej kwoty na opłacenie np. kosztów ogrzania. Kosz­

ty takie z zasady są zwykle wysokie.

Drugim rozwiązaniem mogłaby być re­

alizacja, np. pilotażowego projektu pn. „Miejski otwarty kompleks sportu i rekreacji” z lokalizac­

ją przy Szkole Podstawowej nr 1 w Nysie i Zes­

pole Szkół Technicznych, z którego będą korzy­

stać uczniowie obu szkół, a popołudniami każdy mieszkaniec Nysy. Kompleks, który będzie miał zarządcę i będzie monitorowany. Taki projekt można zrealizować w oparciu o ustawę z 28 lip- ca 2005 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym.

Wiemy, że stan finansów samorzą­

dowych wywołuje powszechne niezadowolenie.

Główny wątek: rząd - parlament ciągle manipu­

lują kasą, z negatywnym skutkiem dla budżetów gmin i powiatów. W takim przypadku należy po­

ważnie zastanowić się i sięgnąć po kapitał pry­

watny. Filozofia takiego działania jest prosta.

Bazuje na kluczowym założeniu: gminie nie jest potrzebny miejski otwarty kompleks sportowy, a więc jego sztuczna nawierzchnia płyty boisk, bramki, słupki itp. Gminie w tym przypadku po­

trzebna jest usługa polegająca na możliwości zapewnienia uprawiania sportu na wolnym po­

wietrzu, na płytach z murawą sztuczną przez uczniów i mieszkańców Nysy. Nie musi więc budować kompleksu sportowego, jeśli ma pod­

miot, któremu może dopłacać za korzystanie z boisk przez dzieci w określonym czasie.

Stąd wywodzą się cztery generalne za­

sady Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (PPP):

- zadaniem samorządu nie jest budowanie i włas­

ność obiektów pod usługi, ale świadczenie sa­

mych usług,

- zainwestowanie w budowę obiektu jest rolą partnera prywatnego, który następnie kieruje al­

ternatywnymi strumieniami dochodów z tego obiektu, w tym dysponuje przez określony czas strumieniem wpływów z gminy,

- finansowanie gotowego obiektu ze strony samorządu ma tylko zabezpieczać istnienie i do­

stępność usług publicznych, nie jest natomiast finansowaniem operacyjnym, a więc utrzymy­

waniem samego obiektu,

- zasilanie finansowe obiektu przez samorząd zależy od poziomu, zakresu oraz liczby usług i ma charakter wieloletni.

Zatem, według powyżej przytoczone­

go przykładu, gmina, która nie ma takiego kom­

pleksu sportowego, powinna znaleźć podmiot, który sfinansuje jego budowę i stanie się jego właścicielem. Gmina umówi się z nim, że będzie mu, przez na przykład 15-20 lat, płaciła określo­

ną, waloryzowaną stawkę za każdego ucznia, który wejdzie na wyznaczony czas na obiekt i będzie korzystać z jego zaplecza sportowego.

Zakładając, że jest to możliwe do wykonania, to korzyści dla gminy, przy każdej następnej in­

westycji realizowanej na powyższy zasadach będą następujące:

1. Oszczędności w budżecie, redukcja wydatków inwestycyjnych.

2. Przyspieszenie terminów rozruchu obiektu i dostaw związanych z nim usług.

3. Wprowadzenie rywalizacji kapitału prywatnego w sferę dostarczania usług publicznych.

4. Rozszerzenie źródeł finansowania rozwoju gminy.

5. Zapewnienie dostaw oraz jakości usług publicznych na długi czas, na podstawie umowy wieloletniej.

6. Budowa zaufania publiczno-prywatnego i przejrzy­

stości powiązań.

O tym, że realizacja tego typu projektu jest nie tylko realna, ale w zasięgu ręki, świadczą mnożące się w Polsce realizacje w ramach PPP. Rozpoczęte są już na przykład budowy ratuszy w niektórych mias­

tach, realizowane są wodociągi i inne obiekty, w tym obiekty sportowe. Realizacje perspektywiczne mogą dotyczyć, na przykład budynków socjalnych i pomocy społecznej, obiektów technicznych i kubaturowych dla zespolonych służb, inspekcji i straży, systemów zarzą­

dzania ruchem w transporcie publicznym, itp.

Wszystkie te działania są w zasięgu ręki, ale pod warunkiem, że nowy burmistrz Nysy oraz nowa Rada Miejska zechce prowadzać tego typu rozwią­

zania w naszej gminie. Mam nadzieje, że wybrana jesieniąnowa Rada w Nysie, do której powinni wejść ludzie energiczni z dobrymi pomysłami, tzw. „świeża krew” zajmie się również tą problematyką, wykorzysta środki pomocowe UE, bądź inne rozwiązania. Przy­

czyni do większego ożywienia gospodarczego i roz­

woju naszego regionu.

WiesławCukier członekPorozumienia Nyskiego ” PS.

Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które po moim ostatnim artykule pt. ”Górna Wieś to nie stolica... lecz nie dofinansowana dzielnica Nysy” wyraziły chęć współpracy w kwestii rozwiązania problemów polepszenia stanu infra­

struktury drogowej naszego miasta.

REKLAMA---

(7)

Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006 Str. 7

Działalność radnego powinna być całkowicie niczy w pracach komisji i jest bierny na sesjach, radny rzeczywiście odpowiadałby przed społeczeń- społeczna. to njc dobrego dla swoich wyborców nie jest w stwem i byłby przez nie rozliczany ze swoich obietnic stanie uczynić. Będąc radnym w kadencji 1998- przedwyborczych. Obecnie nikt przez nikogo nie jest

Refleksje przedwyborcze

Z byłym radnym Janem Hirszfeldem rozmawia Grzegorz Dąbrowa

Nysanie Nysanom- Zbliżają się wybory samorzą­

dowe, czy wyczuwa Pan, jako były samorządowiec, tę atmosferę, która im towarzyszy?

Jan Hirszfeld- Gorączkę przedwyborczą już widać, większość partii politycznych już mówi o tym jak ważne to wydarzenie dla naszej lokalnej społeczności.

Uważam, że wybory samorządowe, to bardzo ważny moment w życiu miasta i gminy, gdyż w tym czasie mieszkańcy rozstrzygają, kto będzie przez następną ka­

dencję decydował o naszych losach.

Jest więc, niezwykle ważne, jakich ludzi wybierzemy i kogo obdarzymy mandatem zaufania na dalsze 4 lata. Z doświadczenia wiem, że niejednokrotnie na listy wybo­

rcze trafiają nazwiska ludzi przypadkowych, nie posia­

dających wiedzy o samorządzie. Często jest tak, że wskutek obecnie obowiązującej ordynacji wyborczej i działającego przelicznika procentowego, radnymi zos- tają osoby zupełnie nieprzygotowane do pełnienia tej funkcji. Odbija się to negatywnie na pracy całej rady, gdyż tacy radni są pasywni. A skoro radny nie uczest- Powiatowy Urząd Pracy jako pierwszy na opolszczy- źnie wyszedł z inicjatywą przeprowadzenia rekrutacji pracowników do firmy Volvo.

Szansa

Rozmowy wstępne z kandydatami na począt­

ku czerwca przeprowadzili specjaliści z Instytutu Pro­

mocji Kadr z Wrocławia - zajmujący się doradztwem personalnym. Jak stwierdził - Piotr

Krupa, konsultant JPK- nie jesteśmy pośrednikiem pracy. Naszym zada­

niem jest przeprowadzenie rekrutacji i przesłanie informacji do Volvo. Dalej firma będzie prowadziła rozmowy in­

dywidualnie z ewentualnymi kandy­

datami.

Rejonowy Urząd Pracy obiecał dofi­

nansowanie dojazdów osób zatrudnio­

nych, jak i do ewentualnego ich zak­

waterowania przez okres około jed­

nego roku.

Widać tu duże zaangażowanie Urzędu Pracy, jednak inicjatywa należy przede wszystkim do osób zaintere­

sowanych zatrudnieniem- powiedzia­

ła nam Olga Majchrzak - konsultant- psycholog z wspomnianego instytutu.

Myślę, że jest to dla nich duża szansa.

Fabryka jest nowoczesna, klimatyzowana z nowoczes­

nymi urządzeniami. Inna sprawa to czy potrafią się zna­

leźć w takim środowisku. Pracajest głównie zespołowa.

Chodzi o to, aby mieli chęć do pracy i znali się na rysun­

ku technicznym. Autobusy Volvo są przygotowywane

2002 miałem okazję i możliwość o tym się prze­

konać. Zdarzali się bowiem radni, którzy przez całą kadencję może raz lub dwa zabierali głos na sesjach i to w sprawach mało istotnych.

Był Pan radnym, ma Pan, więc doświadcze- nie. Co Pana zdaniem należałoby zmienić czy udoskonalić w przyszłych wyborach?

Moim zdaniem bardzo ważna jest frekwencja w wyborach. Im wyższa, tym lepiej, ponieważ sze­

rzej jest reprezentowane społeczeństwo. Wybra­

ny przy większej frekwencji radny na pewno po­

siada większy autorytet i zaufanie społeczne.

Osobiście też uważam, że bardzo ważnym prob- lemem jest zmiana obecnie obowiązującej or­

dynacji wyborczej proporcjonalnej. Zdarza się bowiem tak, że kandydat uzyskuje znaczną licz­

bę głosów, na przykład 300 i nie zostaje radnym.

Natomiast kandydat, który uzyskał zaledwie 90 głosów wchodzi do rady. Uważam, że jest to mocno niesłuszne i niesprawiedliwe. Słusznym rozwiązaniem byłaby zmiana ordynacji wybor­

czej wprowadzającej jednomandatowe okręgi wyborcze. Wtedy społeczeństwo wyłoniłoby swojego rzeczywistego przedstawiciela, który uzyskał największą liczbę głosów. Tak wybrany

na indywidualne zlecenia. Firma planuje zwięk­

szenie produkcji. W chwili obecnej zatrudnia 1500 osób. Dodatkowo chce zatrudnić około 300 - poinformowała nas psycholog. W sierpniu może być kilkusetosobowa rekrutacja. Jak nas poinformowała Gabriela Kasicz-Stępień, kie­

rownik Wydziału Pośrednictwa Pracy i Dorad­

ztwa Zawodowego PUP wybrano dotychczas 5 osób, które będą zaproszone do zakładu na roz­

mowy kwalifikacyjne. Ankiety w dalszym ciągu są udostępniane bezrobotnym, nabór będzie trwał jeszcze przez 3-4 miesiące, będzie przyjmowanych cykliczne po 20-30 osób. Pod koniec sierpnia rozpocznie się następna kwali­

fikacja. - Jesteśmy w stanie zrefundować koszty dojazdu, przez pierwsze 6 miesięcy 90 procent, przez następne 6-70 procent. Przez pierwszy rok, będzie czas aby oswoić się z firmą i warun­

kami, jakie tampanują-dodała kierownik.

(gd)

rozliczany i przed nikim nie odpowiada za swoją działalność.

Czy będzie Pan ponownie ubiegał się o mandat rad­

nego i ewentualnie jak Pan widzi swoją rolę w przy­

szłej radzie?

Nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji. Wiąże się to, uważam, z wielką odpowiedzialnością i zaangażowa­

niem społecznym. Na pierwszym miejscu zawsze sta­

wiał będę interes miasta i gminy jako całości, później interes dzielnicy, w której zamieszkuję.

A sprawy osobiste?

Sprawy osobiste pozostająna marginesie i w ogóle ich nie biorę pod uwagę. Uważam, że rzeczywista służba społeczeństwu wymaga wielu wyrzeczeń i ciężkiej, często bardzo stresującej pracy i temu bym się poświę­

cił. Moim zdaniem działalność radnego powinna być całkowicie społeczna. Jako długoletniemu mieszkań­

cowi Nysy nie są obojętne losy mojego miasta. Każda jego klęska, czy upadek są dla mnie bardzo bolesne.

I twierdzę, że w Nysie jest wiele do zrobienia. Lista potrzeb jest tak duża, że nie zmieściłaby się na łamach tej gazety. O nich może powiem w następnej roz­

mowie.

---OGŁOSZENIE---

LATO KWIATÓW w Unii Europejskiej

Otmuchów 2006

Organizator:

Urząd Miejski w Otmuchowie i

Miejsko-Gminny Dom Kultury w Otmuchowie

Wystąpią między innymi:

30 czerwca - Bracia Cugowscy - 22:30 01 lipca - Irena Jarocka - 21:00

Elektryczne Gitary” - 22:30 02 lipca - Zespół “2 plus 1”

Jak co roku liczne wystawy i wiele innych atrakcyjnych imprez

m.in.: wystawy prac artystów plastyków, kwiatów ciętych i kaktusów, bonsai, wystawa myśliwska, muzeum regionalne wsi opolskiej

Wstęp na wszystkie wystawy i koncerty

jest wolny od opłat

czynne: w piątek 17:00-21:00 w sobotę i niedzielę 10:00-21:00

ZAPRASZAMY

30 czerwca - 2 lipca

(8)

Str. 8 Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006

Z zapisów historycznych zebrał: Franciszek Czabak

PRZESZŁOŚĆ HISTORYCZNA

I ZABYTKI WOJEWÓDZTWA TARNOPOLSKIEGO

CZĘŚĆ X

Z

'chwilą odzyskania Kamieńca 22 września 1699 roku, ciężko nawiedzone ziemie ruskie nowy rozpoczęły okres swych dziejów.

Do starej twierdzy kresowej, z radością wracały resztki jej wygnańców, wracała szlachta do swych dawno dopuszczonych dóbr. Za nią niebawem nowe ruszyły fala ludu polskiego, który opuszczał całe wsie w Wielkopolsce, Mazowszu, na Podkarpaciu i przeniósł się na odzyskane zie­

mie, gdzie i lepsza uśmiechała mu się dola i wydatniejsze zapowia­

dały plany. Dzięki temu każdy rok nowego XVIII wieku, zaciera tu ślady klęsk. Znikają dotychcza­

sowe ruiny, ziemie ruskie zagos­

podarowuj ą się i zaludniaj ą coraz bardziej, wygląd ich zmienia się stopniowo nie do poznania. Wytę­

żona praca szlachty i ludu polskie­

go i ruskiego stwarzają dźwignię zespalającą na nowo Ruś z Rzecz­

pospolitą, która nie tylko pługiem i orężem uwieczniła tutaj swoją misję dziej ową.

Uwiecznił ją nie mniej katolicyzm związany nierozłącz­

nie z polskim osadnikiem. Dzięki niemu wzniosły się tu mnogie kościoły i klasztory, które stały się warowniami, chroniącymi żywioł polski od rozpłynięcia się w obec­

nym otoczeniu.

Dzięki wyższej polskiej cywilizacji, wszystko co było światlejsze między Rusinami,

garnęło się dobrowolnie i przyjmo­

wano zwyczaje, obyczaje i język polski, który nie narzucony nikomu, wziął z czasem stanowczą przewagę.

Nastąpiło to zwłaszcza po przystą­

pieniu do Unii Cerkwi wschodniej z Kościołem Łacińskim do której Ruś Czerwona przystąpiła w 1700 r.

Po wielkich burzach wojennych ogólna nastaje ospałość narodu, znika duch rycerski, rozprężenie.

Dawne klęski wywołują długotrwa­

ły okres apatii, handel i przemysł po­

padają w zastój. Natomiast duma i samowola potentatów rodowych i majątkowych swarzących się mię­

dzy sobą, która często wyradza się z dziwactwa i wybryki.

Zawiść, prywata, anarchi­

cznie pojmowana wolność, walki obozów politycznych, zatruwają ówczesną atmosferę. Równocześnie ci sami warcholscy potentaci rodowi i majątkowi uwieczniają się zasługa­

mi na polu kulturalnym, wznoszą kościoły, klasztory, pałace, cerkwie, pomniki tworzą fundacje dobro­

czynne.

Pod względem politycznym wiek XVIII nie przedstawia już takiej mozaiki różnorodnych wypad­

ków, jakie charakteryzowały wieki ubiegłe. Były jednak w nim lata, w których odżywały wypadki wojenne na tych ziemiach. Były to lata 1704 do 1715 i 1733-1734 w których stronnicy Sasów, wsparci przez

wojska rosyjskie, gospodarujące i rabujące bez­

karnie po ziemiach polskich, formalnie wypo­

wiedzieli wojnę stronnikom St. Leszczyńskiego.

Ich wzajemne gonitwy, utarczki, rekwizycja, re­

presje, łupieże, oblężenia zamków dobrze od­

czuły te okolice. To samo wznawia się w 1764 w czasie bezkrólewia i elekcji, Stanisława Ponia­

towskiego. Konfederacja Barska utworzona w 1768 r. dla rato­

wania zawiech- rzonych stosun­

ków Rzeczpos­

politej głośnym echem i współ­

udziałem odbiła się na ziemiach woj. tarnopol­

skiego. Na chwi­

lę odżyły nawet ich stare rycers­

kie tradycje. Oto w roku 1769 za wałami dawnej twierdzy Okop­

ów Św. Trójcy, szuka schronie­

nia twórca konfe­

deracji, Kazi­

mierz Pułaski i po zaciętej obro­

nie przeciw prze­

ważaj ącym woj s- kom rosyjskim, wymyka się im stąd z niezwykłą odwagą i sprytem.

Były to jakby ostatnie odgłosy roli dziejowej i misji cywilizacyjnej, jakie tu spełnia Polska, a które za­

czynają od oswo­

bodzenia tych ziem i pod jarzma tatar­

skiego, nieustanną obroną, zaludnie­

niem, bogaceniem, kulturą, pozyska­

niem dla katolicyz­

mu, zamykały z górą czterowieko- wy rezultat polskiej samodzielnej tu go­

spodarki, zlanej po­

lską krwią, polskim potem i zasłanej polskimi mogiłami.

Rok 1772 nowy, przełomowy tworzy okres. Pier­

wszy rozbiór odci­

na na rzecz Austrii olbrzymią połać Polski, która otrzy­

muje nazwę Galic­

ji. Zajęcie jej odby­

ło się bez wystrza­

łu. Zabór austriacki oparł się o rzekę Zbrucz, włączając do siebie, obok województwa ruskiego, powiat czerwonogrodzki z wojewódz­

twa podolskiego i część powiatu krzemieckiego z województwa wołyńskiego.

Wobec wojskowej przewagi...

...c.d.n.

---REKLAMA---

Zakład Handlowo-Usługowy PRALNIA

WODNO-CHEMICZNA Nysa, ul. Torowa 1

tel. 077 435 51 03

Czynna: pon.-piąt. 1Ooo-17oo sobota 800-1200

• pranie dla zakładów pracy, ośrodków wczasowych,

indywidualnie, oraz dzierża­

wa ubrań roboczych

NAJNIŻSZE CENY W NYSIE

UL.GRZYBOWA 1, 48-300NYSA,TEL. 40 90 119

BTTffYT COMUNIKATOR

METpuig

tek . - ..

DiMIWrTrERftft

®C3

U k -

% -

ł A

KOMPLEKSOWA OBSŁUGA INFORMATYCZNA FIRM

n Ubezpieczenia

POLONIA

48-300 Nysa, ul. Piastowska 26/1 u tel./fax: 0-77-4337202

- duży wybór firm w jednym miejscu - ratalna płatność składki

- dodatkowe zniżki - OC krótkoterminowe

- OC graniczne

- korzystne pakiety komunikacyjne - koszty leczenia za granicą

- ubezp. domów i mieszkań - ubezp. zdrowotne

COMPENSA

HESTIA Allianz @

POLSKIE TOWARZYSTWO UBF7PIFCZEŃ S.A.

1Q-

UNIOA *

(9)

Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006 Str. 9

Maria Merkert Patronką

Szpitala Miejskiego w Nysie

O

dsłonięcie tablicy upamiętniającej nadanie Szpitalowi Miejskiemu w Nysie imienia Marii Merkert, 2 czerwca br. poprzedziła msza święta odprawiona przez Biskupa Opolskiego Alfonsa Nossola, w której udział wzięli zaproszeni przez dyre­

ktora szpitala Norberta Krajczego goście, m.in. wice- starosta Adam Fujarczuk, burmistrz Marian Smutkie- wicz, prof. Georg Mitschke, który dokonał konserwacji i rekonstrukcji fresku znajdującego się w kaplicy, oraz siostry Elżbietanki, kontynuatorki dzieła Patronki. Sio­

stra Margarita Cebula przedstawiła biogram Śląskiej Samarytanki - Marii Merkert.

Możemy zapytać, co takiego wyróżnia Marię Merkert, że pomimo upływu ponad 130 lat od śmierci i po tak różnych kolejach dziejów tej ziemi, również dzi­

siaj postać ta jest autorytetem młodzieży, jej nazwisko noszą ulice w Polsce i za granicą, pamiętają o niej ludzie wierzący.

Kim była, że nyscy gimnazjaliści uznali Ją za kobietę, która celująco zdała egzamin ze swego życia, za auto­

rytet, czytelny znak, przykład do naśladowania zarów­

no dzisiaj jak i dla przyszłych pokoleń? Kim była ta ko­

bieta, że podczas plebiscytu społeczeństwo wybrało Ją na patronkę obiektu PWSZ w Nysie? Kim była pielęg­

niarka i zakonnica, że kolejny raz, bez jakiejkolwiek inicjatywy wspólnoty zakonnej, której jako matka i założycielka jest szczególnie bliska, została wybrana na Patronkę Szpitala Miej skiego w Nysie?

Dzieje Szpitala Miejskiego w Nysie

Biorąc pod uwagę rok otwarcia szpitala miejskiego w Nysie można stwierdzić, że powstał on stosunkowo późno. Wynikało to z istnienia w mieście licznych dawnych instytutów i dzieł charytatywnych, więc nie widziano potrzeby tworzenia nowych. W maju 1827 roku przy ulicy Brackiej otwarto pomieszczenie dla chorych, a następnego roku kolejne pomieszczenie przeznaczono dla zmarłych. Wkrótce okazały się one za małe i w 1831 roku zaproponowano budowę szpitala miejskiego. Sprawa zakończyła się na urządzeniu pro­

wizorycznego szpitala doraźnego tzw. „Nothkranken- haus” przy ulicy Wałowej w pobliżu teatru. W 1855 ro­

ku szpital przeniesiono na ul. Królowej Jadwigi (Wil- helmstrasse 29). Warunki socjalne miały tu być nieco lepsze, zmieniono też jego nazwę z szpitala doraźnego na Stadtisches Krankenhaus - Szpital Miejski. Wkrótce zwiększyła się liczba przyjmowanych pacjentów do 60- 70 chorych. Przyłączono bieżącą wodę, sanitaria podłą­

czono do miejskiej kanalizacji. Standard szpitala pod­

niósł się z chwilą przekazania go pod zarząd sióstr Św.

Elżbiety. W piśmie z 3 czerwca 1893 roku burmistrz Warmbrunn prosił władze zakonne o przejęcie szpitala miejskiego. Reskryptem Ministerstwa Wyznań, Szkol­

nictwa i Medycyny z 19 września 1893 roku zezwolono na funkcjonowanie placówki zakonnej w szpitalu.

Oficjalnie siostrom przekazano zarządzanie szpitalem 1 października 1893 roku. Do końca roku kalendarzo­

wego pielęgnowały 83 chorych, w kolejnym roku 312 chorych. Siostry wniosły do szpitala nowąjakość, tak w wymiarze terapeutycznym, jak i organizacyjnym. No­

wość stanowiło indywidualne odnoszenie się do chore­

go, traktowanie swego zajęcia jako powołanie (dotych­

czas praca pielęgniarki miała charakter poniżający, pokutniczy - niekiedy karę więzienia zamieniano na pracę przy chorych). Magistrat z uznaniem wyrażał się o gospodarności, oszczędności, pieczołowitości sióstr w utrzymaniu porządku w szpitalu. Siostrom powierzo­

no zarząd w kwestiach pielęgnacji, administracji, gos­

podarki szpitala, powierzono im więc odpowie­

dzialność zajego funkcjonowanie.

Decyzję o wybudowaniu nowego szpitala pod­

jęto w 1901 roku tworząc komisję mającą zająć się sprawą głosowania mieszkańców, przygoto­

waniem projektu i odpowiedniej dokumentacji oraz rozstrzygnięciem lokalizacji szpitala.

Ostatni punkt sprawił najwięcej trudności i prze­

ciągnął czas rozpoczęcie budowy. Ostatecznie 2 grudnia 1908 roku wmurowano kamień węgie­

lny i dokument erekcyjny pod budowę nowego szpitala miejskiego.

Projekt szpitala był konsultowany z innymi placówkami tego typu. W tej sprawie komitet budowy udał się do szpitala św. Józefa we Wroc­

ławiu (własność Zgromadzenia Sióstr św. Elż­

biety), dwukrotnie był też w Raciborzu. Najsku­

teczniejszy okazał się wyjazd do Merano, gdzie nysanie otrzymali do wglądu plany i akta budo­

wy tamtejszych szpitali. Ze wszystkimi szcze­

gółami zawartymi w planach i aktach zapoznał się mis­

trz murarski Weigman, odpowiedzialny za projekt nys­

kiego szpitala. Fasadę budowli projektował architekt Wahlich z Wrocławia. Zgodnie z ówczesnymi przepi­

sami na 10 tys. mieszkańców przewidywano szpital na 50 łóżek. Nowy nyski szpital był przewidziany na 120 łóżek i obejmował trzy oddzielne budynki: główny wybudowany systemem kombinowanym w kształcie litery H, budynek dla zakaźnie chorych i prosektorium.

Szpital wybudowano zgodnie z najnowszymi wów­

czas założeniami architektonicznymi. Sale były prze­

strzenne, centralnie ogrzewane, wentylowane, oświet­

lane elektrycznie (szpital posiadał własny generator prądu), łazienki z bieżącą wodą, sauna, wanny do ką­

pieli elektrolitycznych, prysznice. Wszystkie odziały i dyżurki miały łączność telefoniczną z portiernią, gdzie znajdowała się centrala telefoniczna. Główny budynek posiadał pięć oddziałów: po dwa na parterze i pierw­

szym piętrze, piąty na drugim piętrze. Na drugim pię­

trze znajdowała się do dziś ist­

niejąca kaplica, witraże - “Chrys­

tus uzdrawia chorego” - dzieło artysty Thorwaldsena.

Szpital był własnością miasta, a w dniu poświęcenia, 2 maj a 1910 roku zastał przekazany pod za­

rząd Zgromadzenia Sióstr św.

Elżbiety. Na uroczystości przy­

była M. Lamberta Fleischer, ów­

czesna przełożona generalna Zgromadzenia.

W szpitalu Miejskim w Nysie siostry elżbietanki pracują do dnia dzisiejszego, chociaż 1 mar­

ca 1953 roku zmuszono je do opuszczenia klauzury w szpitalu.

Grzegorz Dąbrowa

Źródło: „MariaMerkertPatronką Szpitala Miejskiego w Nysie , s.M. MargaritaGabrielaCebula,Nysa 2006.

(10)

Str. 10

REKLAMA

Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006

Nysa, ul. Piastowska 18 tel. 077 448 43 34

- NATYCHMIASTOWE POŻYCZKI POD ZASTAW

- NAJNIŻSZE OPROCENTOWANIE - BEZPIECZEŃSTWO I DYSKRECJA - MOŻLIWOŚĆ ZAKUPU SPRZĘTU

RTV, ZŁOTA I INNYCH WARTOŚ­

CIOWYCH RZECZY

(AKTUALNA OFERTA W LOMBARDZIE)

CZYNNE 9:00 - 17:00 w soboty 9:00 - 14:00

Apteka “ELIKSIR”

Nysa,ul. Prusa3/1 (obokbyłego pogotowia) czynna:pon.-pt. 8:00-19:00, sob.8:00-14:00

Oferuje programy:

“Dbamozdrowie” - zbieraj punkty - wymieniaj nanagrody Co miesiąc lista tanich leków.

PONADTO:

•Rabat 10%na kosmetyki VICHY

•Rabat 10% dla honorowych dawców krwi

• Kartęstałego klienta - 8% zniżkana wszystkie leki

• Bezpłatne pomiary ciśnienia krwi z wydrukiem

• Leki recepturowe

• Leki za “grosze”

• Tanie insuliny

• Fachowe doradztwo ikonsultacje

• Honorujemy karty rabatowe innych aptek na terenie Nysy

Apteka “PRYWATNA”'

Nysa, ul. Piłsudskiego 12a(obok wieżowców) czynna:pon.-pt.8:00-20:00, sob. 8:00-14:00

Oferuje programy:

“Dbam o zdrowie" - zbieraj punkty- wymieniaj na nagrody Co miesiąc listatanich leków.

PONADTO:

• “Wysokie rabaty” -10 % upustu dla osób po 55 roku życia

• Rabat 10% na kosmetyki VICHY i AVENE

• Rabat 10% dla honorowych dawców krwi

• Kartę stałego klienta - 8% zniżka na wszystkie leki

• Bezpłatnepomiary ciśnienia krwi z wydrukiem

• Leki recepturowe, leki oczne

• Leki za “grosze”

• Refundowane pieluchomajtki

• Tanie insuliny

• Fachowedoradztwo i konsultacje

• Honorujemykarty rabatowe innych aptek na terenie Nysy

SKUP ZŁOMU

Sprzedaż opału

Ceny konkurencyjne Waga elektroniczna Czynne w godz. od 8.00 do 16.00 w soboty w godz. od 8.00 do 13.00

tel. 077 420 56 41

NYSA, ul. Podolska 20

(z tyłu za Dębosem)

Zapraszamy

ZŁOM-LECH

PROMOCJA!

Wstąp do nas, zrób pierwszezakupy za 35,00 zł i odbierz swojąkartę stałego klienta,a dostaniesz 8% upustu na

całość asortymentu apteki

* Rabaty nie sumująsię

PROMOCJA!

Wstąp do nas, zrób pierwsze zakupy za 35,00 zł i odbierz swoją kartęstałego klienta,a dostaniesz 8% upustu na

całość asortymentu apteki

* Rabaty nie sumują się

ZAKŁAD DIAGNOSTYKI IMECHANIKIPOJAZDOUJCJ

Zbigniew Mazurkiewicz

Audi

• Komputerowa geometria kół

• Komputerowe wyważanie kół

'I

lw

A

• Mała wulkanizacja

Autoryzowany punkt wymiany oleju - QAKER STATE, CASTROL, ELF

• Remonty kapitalne silników i podzespołów

Naprawy układów kierowniczych i hamulcowych

/T\

i diagnostyka silników benzynowych

I ;

Naprawy bieżące wszystkich typów pojazdów

48-300 Nysa, ul. Wincentego Pola 5 tel. 077 433 33 60

Czynne:pn.-pt. 8:00-17:00, sob. 8:00-13:00

Zakład Budowlano-lnstalacyjny “DOMET”

ŚWIADCZY USŁUGI W ZAKRESIE :

Wykonawstwa oraz remontów instalacji wodno-kanalizacyjnych, centralnego ogrzewania i gazowych w budynkach mieszkalnych (WOD-KAN-CO i GAZ)

48-300 Nysa, ul. Jagiellońska 9A, tel. O 604 166 482

• instalacje elektryczne

• linie kablowe i napowietrzne

• domofony analogowe oraz cyfrowe

• instalacje odgromowe

• pomiary

• załatwianie formalności w Zakładzie Energetycznym

UWAGA PRACODAWCO ! Jeśli nie masz czasu

na poszukiwanie pracowników: stałych,

Ziemi Nyskiej

sezonowych, na zastępstwo,

Organizacja Pożytku Publicznego

dorywczych

(na parę godzin lub dni) ...

Zrzeszenie Bezrobotnych

• • • Awarie 24 h • • •

48-304 Nysa,

ul. Mariacka 6-8, III p.

tel. 077 448 01 76

Zgłoś się donas, oferujemypracowników we wszystkich zawodach. Oszczędźsobie czasu, przyjdźlubzadzwońdonas.

(11)

Nysanie Nysanom nr 6 (10) czerwiec 2006

REKLAMA

Str. 11

— A

SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA LOKATORSKO - WŁASNOŚCIOWA W NYSIE

W NIŻEJ PODANYCH TERMINACH:

ORGANIZUJE

DLA DZIECI

SKLEP J 8< B

PKZEMYSŁOWO-SPOŹYWCZY / MOA/OPOŁOWY

Nysa, ul. Grodkowska 21

czynny: pon.-piąt. 600-2100 sobota 600-2000 niedziela 800-2000

PROPONUJEMY:

artykuły chemiczne, kosmetyki, wyroby tytoniowe, prasę,

spożywcze, nabiał, napoje, pieczywo, monopolowe

• 03.07. - 14.07.2006r. • 17.07. - 28.07.2006r.

• 31.07. - 11.08.2006r. • 14.08. - 28.08. 2006r.

Cena za I turnus - 100 zł od osoby

Przewidziane są liczne atrakcje, m.in.:

J wycieczki rowerowe i autokarowe,

■J wiele konkursów z nagrodami,

✓ wyjścia na basen, do kina itp.

f . SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA LUl.. LOKATORSKO ■ WŁASNOŚCIOWA

Nysa, ul. Komisji Edukacji Narodowej 35

* Bliższych informacji udzielajq pracownicy Klubu

Chcesz zorganizować udane przyjęcie weselne, komunijne, jubileuszowe lub inne okolicznościowe ?

przy ul. K.E.N. 35 w godz. 800 - 1500;

® 077 40 91 422 wew. 34 lub tel. kom. 0 605 581 887

\ ___ ______________________ J

Handel-Gastronomia

"MAKS"

Nysa, ul. Wrocławska tel. 077 433 22 70

Czynne: Poniedziałek-Piątek: od 6 do 21

- zawsze świeże pieczywo i wędliny - miłći obsługę

- szeroki asortyment towaru

- jako nieliczni realizujemy bony OPS

Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa

w

Nysie zaprasza dokorzystaniazjednejz najpiękniejszych na terenie Nysy,

sali widowiskowej znajdującejsię

w

budynkuSpółdzielni Oferujemy:

• klimatyzowaną salę widowiskową z parkietem o pow. 170 m

• przestrzenny holi o pow. ok. 200 m

• nowoczesne zaplecze kuchenne z pełnym wyposażeniem

K onkurencyjne C eny !

Informacje o warunkach wynajmu i wolnych terminach możnauzyskać w klubie Spółdzielni przy ul.K.E.N.35

orazpod numerami telefonów:

409 14 22,40914 23,409 1434, 409 1435 wew. 34

Cytaty

Powiązane dokumenty

Aby odczytać liczbę minut, można pomnożyć razy 5 liczbę znajdującą się na zegarze, którą wskazuje wskazówka.. Przedstawia się to następująco: 1 na zegarze to 5 minut, 2

Przestrzeń lokalności staje się wprost przestrzenią światową, bo w tym, co lokalne rozpoczyna się swobodny ruch stanowienia o sobie jako indywiduum i o sobie

Operator szlifierz - wykształcenie zawodowe lub średnie techniczne, staż pracy mile widziany, znajo­. mość

rzy mieszkańcy czekają na to już od pół wieku. Dla dzieci i młodzieży nie ma wyodrębnionego miejsca na czynne uprawianie rekreacji ruchowej. Na temat stanu dróg, choć w

Majster, kierownik biurowy- wykształcenie minimum średnie techniczne, budowlane, staż pracy mile widziany, doświadczenie w branży roboty drogowe, miejsce pracy Nysa..

Kasjer/sprzedawca - wykształcenie bez znaczenia, staż pracy mile widziany, obsługa kasy fiskalnej, książeczka zdrowia, znajomość obsługi komputera, miejsce pracy Nysa.

Gimnazjum działa od 1999 roku, w chwili obecnej w naszej szkole uczy się 660 uczniów. Oprócz nauki organizujemy wycieczki, rajdy, wyjścia do kina, domu kultury, muzeum. Gimnazjum

Gość jednak nie okazał się człowiekiem próżnym i stwierdził że z tym pytaniem powinniśmy się udać do kogoś, kto w Nysie jest od lat, zna problemy tego miasta, bo on