• Nie Znaleziono Wyników

Wybrane aspekty etyczne z zakresu rehabilitacji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wybrane aspekty etyczne z zakresu rehabilitacji"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Zofia Hanna Chomczyk

Wybrane aspekty etyczne z zakresu

rehabilitacji

Studia Philosophiae Christianae 15/2, 217-229

(2)

Stu d ia P h ilo so p h ia e C h ristian ae A TK

15 (1979) 2

Z ZAGADNIEŃ ETYKI

ZOFIA HANhJA CHOMCZYK

W Y BR A N E A SP E K T Y ETYCZNE Z ZA K R E SU R E H A B IL IT A C JI 1. U w a g i w stęp n e. 2. O gólne w p ro w a d zen ie w zagad n ien ie reh a b ilita cji. 3. Z akres działan ia i organizacja reh a b ilita cji. 4. D efin icja r e h a b ili­ ta c ji.'5 . E tyczn e p rob lem y w pracy zesp ołów reh a b ilita cy jn y ch , a) za­ sad y e ty czn o -d eo n to lo g iczn e, b) praca, o d p o w ied zia ln o ść i ob ow iązk i zesp ołu r e h a b ilita cy jn eg o jako m oraln e a sp ek ty reh a b ilita cji p o szk o ­ d o w a n y ch na zdrow iu. 6. R eh a b ilita cja jako proces w a lk i z n ie o d łą ­ cznym zja w isk iem cierp ien ia i bólu ύ chorego. 7. P ro b lem y sp ra w ie­

d liw eg o .podziału w reh a b ilita cji. 8. U w a g i k ońcow e. 1. U W A G I WYSTĘPNE

D ok on u jąc w y b o ru p ro b lem a ty k i r e h a b ilita c ji k iero w a ła m się w p ie rw szy m rzęd zie jej ogrom ną ak tu aln ością, jak ró w n ież p otrzebą d a l­ szego. ro zw ija n ia te j d zied zin y w n a szy m w sp ó łc z e sn y m sp o łeczeń stw ie. Jak w sk a zu je samo, u jęcie tem atu , p rzed sta w ię ty lk o n iek tóre zasad ­ nicze p rob lem y z zak resu e ty k i reh a b ilita cji ch orych zakładając, że sam a r eh a b ilita cja jëst p rocesem m oralnym , ogóln ie ak cep to w a n y m i n ie w y m a g a ją cy m d od atk ow ych w y ja śn ień . T em atyk a reh a h ilita cji jest bardzo szeroka, ale zarazem jeszcze m ało dop racow an a. Z ajm ę się g łó w n ie u w y p u k le n ie m sp ecy ficzn y ch p od staw m oraln ych r e h a b ili­ ta cji, a przede w szy stk im zw rócę szczególn ą u w a g ę na zasad y d e o n - to lo g iczn e, p o d k reśla ją c o d p o w ied zia ln o ść m oralną osób w p rzęg n ięty ch w proces rew a lid a ćji. A żeb y uk azać w ; p ełn i te a sp ek ty p r z e d sta w ię uprzed n io ogóln e za g a d n ien ie reh a b ilita cji z u w z g lę d n ie n ie m jego p od ­ sta w o w y c h form . I

2. OGÓLNE W PRO W A D ZEN IE W Z A G A D N IE N IE R E H A B IL IT A C JI P ro b lem a ty k a reh a b ilita cji jako za g a d n ien ie teo rety czn e oraz za sto ­ so w a n ie p rak tyk i p o ja w iła siię po p ierw szej w o jn ie św ia to w ej. W zras­ tają ca w zw ią zk u z in te n sy w n y m rozw ojem c y w iliz a c ji ilo ść i ..szyb­ kość środ k ów transportu, ponadto rozbudow a i m ech an izacja p rzem ysłu p rzy czy n iła się do w zro stu liczb y w y p a d k ó w . P o stęp m ed y cy n y p o zw o ­ lił n a ra to w a n ie życia lu d ziom -(od o w y ch czasów często sk azan ych na śm ierć), k tó ry ch sta n w y m a g a ł reh a b ilita cji - w eelu p rzyw rócen ia . ic-h sp o łeczń stw u . Bo. d rugiej w o jn ie św ia to w e j n a stą p ił bardzo ż y w y ro z­ w ój reh a b ilita cji, p o n iew a ż m iała oina szczeg ó ln ie w ie le zadań wobec- n ieszczęść jak ie d o tk n ęły lu d zkość. O pieka m ed yczn a objęła znaczną

(3)

liczb ę k a lek , a ta k że ty c h w sz y stk ic h , k tórzy w sk u te k tru d n y ch w a r u n ­ k ó w w o k resie w o jn y n a b a w ili s ię p r z e w le k ły c h chorób i u razów . P o ­ w a ż n ą p rzy czy n ą w z r o stu liczb y in w a lid ó w b y ło i je s t n ie u s ta n n ie r o s­ n ą c e tem p o w sp ó łczesn eg o ży cia . Od szeregu la t n o tu je się np. w zro st liczb y p rzyp ad k ów n e r w ic , p sych oz i chorób so m a ty czn y ch , k tó ry ch źró­ d ło tk w i m . in. w p rzeciążen iu u k ła d u n e r w o w e g o za d a n ia m i p rzech o­ d zą cy m i m o żliw o ści jed n o stk i, lic z n y m i sy tu a cja m i fru str a c y jn y m i oraz tru d n o ścia m i p rzy sto so w a n ia się do coraz w ię k sz y c h w y m a g a ń życia i p r a c y .1

O b ecn ie rozw ój m ed y cy n y a ta k ż e w sp ó łto w a r z y są c e j jej r e h a b ili­ t a c j i je s t n a stę p stw e m n ie ty lk o r e w o lu c ji n a u k o w o -tech n iczn ej, ale ró w n ież p o w szech n eg o w z r o stu o św ia ty i k u ltu ry , zja w isk a o za sięg u o g ó ln o św ia to w y m . R ozw ój ten sp o w o d o w a ł sto p n io w ą zm ia n ę sto su n ­ ku do lu d z i ch orych , zw ła szcza k a lek .

P o d ru giej w o jn ie b rak rąk do p racy zd ecy d o w a ł o ty m , że p ew n e p ra ce za częli w y k o n y w a ć in w a lid zi, o sią g a ją c n ie k ie d y im p o n u ją ce w y n ik i. T e w s z y s tk ie czy n n ik i z d ecy d o w a ły o ro zw o ju r e h a b ilita c ji ja k o d zied zin y, w której h u m a n ita rn e zn am ion a m e d y c y n y z e szczeg ó l­ ną siłą d oszły do głosu.

Z akres r e h a b ilita c ji u le g ł ew o lu cji. P o czą tk o w o o b ejm o w a n o n ią ch o ­ rych , k tórzy za k o ń czy li p o d sta w o w e le c z e n ie w szp italu . R eh a b ilita cję u w a ża n o w ó w cza s za jed n ą z fa z lecz en ia na którą sk ła d a się: 1) z a ­ p o b ieg a n ie, 2) le c z e n ie m ed yczn e, 3) reh a b ilita cja . P o w s ta ły sp ecja ln e o śr o d k i r eh a b ilita cy jn e, k tó re w ram ach leczen ia a m b u la to ry jn eg o lu b sta cjo n a rn eg o p o d ejm o w a ły p róby z n iw e lo w a n ia in w a lid z tw a u lu d zi z u k o ń czo n y m już k o n w e n c jo n a ln y m p rocesem tera p eu ty czn y m . O ka­ zało się, że p o tr a k to w a n ie r e h a b ilita c ji jako trzeciej fa zy le c z e n ia p ro ­ w a d z i do w y stą p ie n ia w u stro ju szeregu zm ian w tó rn y ch , zarów no

p sy ch iczn y ch jak i m o rfo lo g in czn y ch , k tó re u n ie m o ż liw ia ją rek o n stru k ­ c ję zd o ln o ści sa m o d zieln eg o życia. W n iek tó ry ch przyp ad k ach u rek o n ­ w a le sc e n tó w p o w sta ły w y ra źn e tru d n o ści w a d a p ta cji do p e łn e g o i p ra­ w id ło w e g o życia społeczn ego. S tąd r eh a b ilita cja w n o w o czesn ej m e d y ­ c y n ie sta ła się in teg ra ln ą częścią sk ła d o w ą p o stę p o w a n ie leczn iczeg o p o szczeg ó ln y ch d y sc y p lin k lin iczn y ch od p ierw szeg o zetk n ięcia się z p a cjen tem . D ąży do p rzy w ró cen ia ch orem u zd row ia n ie ty lk o jako jed n ostce, lecz p rzed e w sz y stk im jako czy n n em u c z ło n k o w i sp o łeczeń ­ stw a , n ie ty lk o p rzy w ró cen ia m u fu n k c ji fizjo lo g iczn y ch lecz ró w n ież fu n k c ji sp o łeczn y ch i za w o d o w y ch .

O b ecn ie rozróżnia się trzy ro d za je reh a b ilita cji: 1) m ed yczn a zw an a lecz n iczą , 2) sp ołeczn a (p sych ologiczn a, so cja ln a ) 3) zaw od ow a.

3. Z A K R E S D Z IA Ł A N IA I O R G A N IZ A C JA R E H A B IL IT A C JI W d ziałan iu sp o łeczn y m n a rzecz zd row ia is tn ie ją d w ie ten d en cje: — św ia d o m e k sz ta łto w a n ie w a ru n k ó w śro d o w isk a (fizyczn ych , ch em icz­

n ych, b io lo g iczn y ch ), ab y sp rzy ja ły za ch o w a n iu zdrow ia,

— św ia d o m e p r e fe r o w a n ie d zia ła ln o ści p ro fila k ty czn ej (zap ob iegaw czej) przed leczn iczą (napraw cza).

M ożna w y ró żn ić cztery fa zy p o d sta w o w y c h fu n k c ji p r o fila k ty k i z w ią ­ z a n ej z och ron ą zd ro w ia : p ierw sza o b e jm u je p r o fila k ty k ę n ie sw o istą i sw o istą . P ro fila k ty k a n ie sw o ista o b ejm u je lu d zi u zn a n y ch za zd ro­ w y ch . Z ad an iem jej jest u m a cn ia n ie lu b p o tęg o w a n ie zd ro w ia p o ­ 1 A. H u lek , T e o ria i p r a k t y k a r e h a b i l i t a c j i i n w a l i d ó w , W -w a 1969, PZW L , 37

(4)

przez w y r a b ia n ie n a w y k ó w h ig ien iczn y ch , k sz ta łto w a n ie p o g lą d ó w itp. P ro fila k ty k a sw o ista p o leg a na zap ob iegan iu chorob om p oprzez w y ­ w ie r a n ie w p ły w u n a ustrój lu d zk i, czy n n ik ch orob otw órczy lu b śro­ d ow isk o. D ruga fu n k cja ogarn ia za p o b ieg a w czo n a sta w io n e leczen ie. D zia ła n ie to p o leg a na szy b k im ok reśla n iu czy n n ik a chorob otw órczego, rozp ozn an iu p rocesu chorob otw órczego, p o d jęciu lecz en ia w celu p rzy ­ w ró cen ia b ilo g iczn y ch zasob ów en erg ii oraz sp o łeczn y ch fu n k c ji u stro ­ ju (m a sw e b adania, za p o b ieg a w cze d a w k o w a n ie le k ó w itp.). T rzecia fu n k cja je s t p ełn ą reh a b ilita cją , zw a n ą in aczej „k o n tro lo w a n ą m ed y cz- n ie -r e k o n w a le sc e n sją ”. J e st ona w sp o m a g a n a p rzez fizy k o tera p ię , b a l- n eoterap ię, k in e z y te r a p ię itd. C zw arta fu n k cja to op iek a m ed y czn o -sp o - łeczn a nad lu d źm i g łęb o k o u p o śled zo n y m i fiz y c z n ie i p sy ch iczn ie oraz op iek a term in a ln a nad n ie u le c z a ln ie chorym i.

W P o lsc e reh a b ilita cja prow ad zon a jest p rzez p a ń stw o oraz in w a ­ lid zk ie organ izacje sp ołeczn e. M in ister Z drow ia i O p iek i S p ołeczn ej w łą c z y ł w 1969 rok u r e h a b ilita c ję w in teg ra ln ą część p o stęp o w a n ia leczniczgo. D ep a rta m en t P r o fila k ty k i i L eczn ictw a w M in isterstw ie Z drow ia i O p iek i S p ołeczn ej zm ien ił n a zw ę n a D ep a rta m en t O chrony Z drow ia i R eh a b ilita cji. P o su n ię c ie to b y ło u w a ru n k o w a n e p ow agą stan u liczeb n eg o osób u p ośled zon ych , ja k i is tn ie je u n as w k raju. W n aszym sp o łe c z e ń stw ie ż y je około 870 ty s ię c y osób, k tó re m ają d e­ fe k ty ciała lu b cierpią na p r z e w le k łe choroby. Z god n ie w ię c ze s t a ­ ty s ty k ą jaką posiad am y, co ro k u około 45 ty s ię c y osób w y m a g a p ełn ej za w o d o w ej reh a b ilita cji. Ze w z g lę d ó w h u m a n ita rn y ch , n a stę p n ie sp o ­ łeczn y ch i ek o n o m iczn y ch ta dość liczn a grupa lu d zi p oszk od ow an ych na zd row iu jest ob jęta op iek ą leczniczą, sp o łeczn ą i za w o d o w ą , p ro­ w a d zo n ą przez p rzy ch o d n ie i am b u latoria reh a b ilita cy jn e. P o w sta ły ta k że p orad n ie reh a b ilita cji za w o d o w ej zo rg a n izo w a n e i d zia ła ją ce przy o k ręg o w y ch i w o je w ó d z k ic h zw ią zk a ch sp ó łd zieli in w a lid ó w . P o d sta ­ w o w y m i e lem en ta m i r e h a b ilita c ji w ty c h in sty tu c ja c h są:

1) o d p o w ied n ie le c z e n ie zw a n e r eh a b ilita cją leczn iczą 2) za o p a trzen ie w p ro tezy lu b a p a ra ty orto p ed y czn e 3) dobór zaw odu

4) p rzy g o to w a n ie do pracy 5) za tru d n ien ie

6) o to czen ie in w a lid ó w w ła śc iw ą op iek ą w za k ła d a ch p racy 7) z a p e w n ie n ie w y p o czy n k u np. san atoria itp.

8) Z o rg a n izo w a n ie od p o w ied n ich ćw ic z e ń fiz y c z n y c h i u d o stęp n ien ie u p ra w ia n ia sportu.

N a teren ie P o lsk i d ziałają ró w n ież sp e c ja listy c z n e ośrod k i r e h a b ili­ ta c y jn e w P ozn an iu , K o n sta n cin ie, R ep tach Ś lą sk ich , P iek a ra ch oraz szp ita le ze sp e c ja ln ie w y d z ie lo n y m i od d zia ła m i re h a b ilita c y jn y m i np. w K lin ic e O rtopedycznej A k a d em ii M edycznej w W a rsza w ie czy L u b li­ n ie 2.

4. D E F IN IC JE R E H A B IL IT A C JI

T w órcą w sp ó łczesn ej r e h a b ilita c ji w n a szy m k raju jest p rofesor W i­ k tor D ega, d łu g o letn i k ie r o w n ik K lin ik i O rtop ed yczn ej A k a d em ii M e­ dyczn ej w P ozn an iu . P o I i- e j w o jn ie św ia to w e j zaczął on w p ro w a d za ć r e h a b ilita c ję w za k resie n a rzą d ó w ruchu, ró w n o cześn ie stw a rza ją c dla n iej p o d w a lin y teo rety czn e. R eh a b ilita cja w g prof. D eg i oznacza

zor-2 I n f o r m a t o r w z a k r e s ie re h a b i li ta c j i i n w a l i d ó w , pod red . A. H ulka, P o lsk ie T o w a rzy stw o W alki z K a lectw em , PZW L, W -w a, 1971 r.

(5)

g n izo w a n e sp ołeczn e d ziałanie, k tóre u m o żliw ia rek o n stru k cję fu n k cji uszk od zon ego narządu i p rzy sto so w a n ie do n orm aln ego życia w sp o ­ łe c z e ń stw ie tych osob n ik ów , k tórzy na w sk u te k urazu lu b sch orzen ia zd oln ość tę utracili.

C elem reh a b ilita cji w e d łu g prof. D egi jest: rew a lid a cja — czyli p rzy­ w ra ca n ie ch orem u u tracon ych s,praw ności i zd oln ości do sa m o d zieln eg o życia .oraz pracy zawodo-wej lub w y r o b ie n ie sp ra w n o ści zastęp czych , k tó re w y r ó w n u ją u b y tk i fu n k cjo n a ln e, a dzięk i tem u w łą cza ją jed n o s­ tk ę w czy n n e życie sp o łeczeń stw a .R eh a b ilita cja jest p rzy w ra ca n iem fizy czn ej i p sych iczn ej, sp o łeczn ej, za w o d o w ej i ek on om iczn ej p rzy­ d a tn o ści 3.

K on ty n u a to rem rozw oju r e a k ty w iz a c ji p oszk o d o w a n y ch na zd row iu jest P ro f. M. W eiss, który p row ad zi ośrodek r e h a b ilita c ji w K o n sta n ­ cinie. Jego zd an iem reh a b ilita cja jest n o w o czesn y m program em le c z e ­ n ia, u m o żliw ia ją cy m w n ajk rótszym czasie, p rzy w ró cen ie sp raw n ości, p ow rót do czyn n ego życia lub w przyp ad k ach u szk od zen ia m orfoilogicz- o eg o -w y k szta łcein ie m ech a n izm ó w i ich u trw a la n ie dla rek o n stru k cji zd oln ości do .czynnego życia w sp o łe c z e ń stw ie 4.

O becnie istn ie je w ie le d efin icji o k reśla ją cy ch reh a b ilita cję. M im o to w sz y stk ie w różnym stop n iu i z różn ych p u n k tó w w id zen ia u jm u ją p ra k ty czn e cele i u w y p u k la ją p o szczeg ó ln e a sp ek ty reh a b ilita cji ta k iej jak. np. rola in w a lid y w p ro cesie rea k ty w iza cji, sto so w a n e środki ad a p ta cy jn e i ich charakter d ziałan ia na in w a lid ó w , w y b ra n e elem en ty k o m p lek so w ej reh a b ilita cji lu b w bardzo ogóln y sposób p od k reślając p o d sta w o w e , jej zasady. 1 . . . . ,

N a leży ró w n ież zw rócić szczególn ą u w a g ę na fa k t u w y p u k la n y przez O ookseya (1960), że reh a b ilita cja m a z a sto so w a n ie ta k w przypadku cza so w eg o jak i trw a łeg o in w a lid ztw a . Jest to m o m e n t bardzo isto tn y , gd yż w p ierw szy m p rzypadku cele m reh a b ilita cji jest p rzeciw d zia ła n ie u b oczn ym sk u tk om choroby lu b cza so w eg o u szk od zen ia ciała, k tóre m ogłob y sp o w o d o w a ć in w a lid ztw o i p rzed łu żyć okres p ow rotu do zdro­ w ia — n a w et w ó w cza s, gdy p ierw sze p ato lo g iczn e zaburzenia ustąpią. W przyp ad k u drugim — trw a łeg o in w a lid z tw a — reh a b ilita cja m a na celu przez sto so w a n ie od p ow ied n ich m etod dopom óc osobom z ciężkim in w a lid z tw e m do m o żliw ie p ełn eg o u sa m o d zieln ien ia się i p rzy g o to ­ w a n ia do p ro d u k ty w n eg o życia. C ooksey rozu m ie zatem przez r e h a b ili­ ta c ję „p rzyw rócen ie czasow o i tr w a le p oszk o d o w a n y m na zd row iu (przez chorobę lu b uraz) m o żliw o ści n orm aln ego try b u życia w sen sie p ełn ej fizy czn ej, u m y sło w ej, sp ołeczn ej, za w o d o w ej i ek on om iczn ej u ż y te c z ­ n o śc i”, p od k reślając jej p ro fila k ty czn y c h a r a k te r 5.

N a II S e sji K o m itetu E k sp ertó w w R eh a b ilita cji Ś w ia to w e j O rga­ n iza cji Z drow ia (G en ew a 12— 18.. X I. 1968 r.) p rzyjęto n a stęp u ją ce d e­ fin ic je w o d n iesien iu do reh a b ilita cji: „R eh ab ilitacja w p rzypadkach in w a lid z tw a jest k o m p lek so w y m i sk o o rd y n o w a n y m sto so w a n iem środ­ k ó w m ed yczn ych , so cja ln y ch , w y c h o w a w c z y c h i za w o d o w y ch w celu w y sz k o le n ia lub p rzy sto so w a n ia do czyn n ego życia chorego, dla u m o ­ żliw ie n ia m u o d zysk an ia jak n a jw y ższej sp ra w n o ści fu n k c jo n a ln e j”, a w o d n iesien iu do reh a b ilita cji leczniczej: „jest to proces o p iek i le c z ­ n iczej m ający na celu osią g n ięcie, w z g lę d n ie ro zw in ięc ie w m a k sy ­ m a ln y m stop n iu fu n k cjo n a ln y ch i p sy ch iczn y ch m o żliw o ści chorego 3 Por. A. H u lek , Teoria..., 23 ' - " 4 M. W eiss, P o d s t w y r e h a b i li ta c j i le cz n iczej, „Z d row ie P u b lic z n e ”, 196,1 nr 4— 5.

(6)

lub w razie p otrzeby in d y w id u a ln y ch m ech a n izm ó w k om p en sacyjn ych , aby u m o żliw ić m u o sią g n ięcie n ieza leżn o ści i a k ty w n eg o ud ziału w życiu, cod zien n ym ®. - : - .

J a k w y n ik a z p o w y ższy ch w y b ra n y ch d e f i n ic j i. i w y stę p u ją c y c h w n ic h pajęć, -rehabilitacja jest in teg ra ln ą częścią lecz n ictw a . N ie m-oże ona - słu ży ć, jak się n ieraz głosi, u trzy m a n iu , p o lep szen iu lub p rzy w ró cen iu w y łą c z n ie zd oln ości zarob k ow ej (w celu p rzyczyn ienia się do p o w ięk szen ia dochodu narodow ego). Z a g a d n ien ie p racy z a w o ­ d ow ej z ; pun k tu w id zen ia lek a rsk ieg o , sp ołeczn ego i ety czn eg o jest bardzo isto tn e, n iem n iej jednak w a żn iejsze jest za ch o w a n ie p sy ch iczn o - -m o ra ln ej zd oln ości do p racy i życia, a n iżeli sam o p rzy w ró cen ie ek o - m om iczn ej p rzyd atn ości.:. . ..

R eh a b ilita cja m a za zad an ie r ó w n o w a ży ć in d y w id u a ln y in teres jed ­ n o stk i p oszk od ow an ej na zd row iu z in teresem sp ołeczn ym . Jej g łó w ­ n y m zad an iem jest p rzy w ró cen ie jed n o stce z u szk od zon ym zd row iem sza n s g o d ziw eg o a zarazem a k ty w n eg o życia w sp o łeczeń stw ie. I tak mp. zam ierzon ym cele m -rehabilitacji jest n ie sie n ie p om ocy o sob ie po­ trzeb u ją cej w sz e lk im i d o stęp n y m i środkam i. C hory, co jest w a r u n ­ k iem k on ieczn ym , m u si w y ra zić chęć w sp ó łp ra cy w p rocesie leczenia. P o w in ie n on b y ć p rzy g o to w a n y do tego procesu, gd yż ty lk o w sp ó ln ie m ożn a p ok on ać szereg tru d n ości i osiągn ąć cel. R eh a b ilita cja z a w o ­ dow a ma na celu stw o r z e n ie u p acjen ta p red y sp o zy cji p sych iczn ych oraz fu n k cjo n a ln y ch , u m o żliw ia ją cy c h w y u c z e n ie i p o d jęcie p racy za­ w o d o w e j, przy ró w n o czesn y m u trzy m y w a n iu o p iek i oraz p orad n ictw a

zaw od ow ego. W reszcie, reh a b ilita cja sp ołeczn a jest p rocesem p sy ch o ­ log iczn eg o zaa d a p to w a n ia się in w a lid y do śro d o w isk a d om ow ego oraz zaw o d o w eg o , przy m o żliw ie jak n ajb ard ziej a k ty w n ej p o sta w ie ż y c io ­ w ej w sy tu a c ji istn ieją ceg o k a le c tw a 7.

Z n aczen ie n o w o czesn ej reh a b ilita cji w yraża się w ię c w szerok im i w sp ó ln y m o d d zia ły w a n iu sp e c ja listó w z różn ych dzied zin , jak ró w n ież resortów , in s ty tu c ji a n a w et sp o łeczeń stw a . T ak ie k o m p lek so w e sp o jrzen ie na to z a g a d n ien ie w n o si n o w e elem en ty w d o ty ch cza so w e za sa d y e ty czn o -d eo n to lo g iczn e, ob ejm u jące lek arzy, p sy ch o lo g ó w , so c­ jologów , b u d o w n iczy ch , p ra co w n ik ó w , p o lity k ó w , p r a co w n ik ó w in s ty tu ­ c j i sp ołeczn ych , a w re sz c ie w sz y stk ic h sty k a ją cy ch się z cierp ien iem , ch orob ą, b ezsiln o ścią i b ezrod n ością b liźn ich .

5. ETY CZN E PRO BLEM Y W PR A C Y ZESPO ŁÓ W R EH A B IL IT A C Y JN Y C H

a) Z asady ety czn o -d eo n to lo g iczn e

P o d w a lin y pod teo rię w a r to śc i ety czn y ch w m ed y cy n ie stw o rzy ł Hd- p o k ra tes żyjący w 460— 377 p.n.Ch. w P rzy k a za n iu i w P rzysiędze H ip ok ratesa za w a rte są p o d sta w o w e p ro b lem y m ed ycyn y: a) sp r a w ­ ność zaw o d o w a lek arza jako p rob lem ety czn y , b) opieka lek arza nad chorym , c) w za jem n a lo ja ln o ść p r zed sta w icieli zaw od u lek a rsk ieg o , d) u trzy m a n ie god n ości i p restiżu za w od ow ego, e) za ch o w a n ie ta jem n icy le k a r sk ie j. L ekarz w g H ip ok ratesa m a „p om agać n a tu rze” w p rzy ­ w r a c a n iu zd row ia chorem u , a przede w sz y stk im n ie szkodzić (P rim um 9 J. T om aszew sk a, R ola l e k a r z a p r a k t y k a w re h a b i li ta c j i osób z n a r u ­ s z o n ą s p r a w n o ś c i ą n a r z ą d u ru chu, W -w a, 1976 W yd. PZW L. B L P seria II-T o m 59, 11

7 J. K a lisz e w sk i, R e h a b il it a c ja w kli n ice ch orób w e w n ę t r z n y c h , W -w a 1974, PZW L, 13

(7)

n o n nocere). L eczen ie p ow in n o o b ejm o w a ć r ó w n o cześn ie ciało i duszę. N a p rzestrzen i d w óch ty s ię c y la t w ie le b yło różn ych k o n cep cji za­ sad ety czn y ch zaw od u lek a rsk ieg o . D b ałość o zd ro w ie lu d zk ie p o jm o ­ w a n o w z a leż n o ści od ogóln ego p ogląd u n a św ia t, a przede w sz y stk im na cz łw ie k a i środ ow isk o sp ołeczn e.

D w u d z ie sty w ie k p rzy n ió sł ze sob ą ste c h n ic y z o w a n ie in s ty tu c ji le c z ­ n ic tw a c o stało się p rzyczyn ą sto p n io w eg o za ciera n ia się w św ia d o m o ści w ie lu lek a rzy zrozu m ien ia p o d sta w o w y ch w a r to śc i ich zaw od u .

P r z e c iw sta w ia ją c się ty m prądom M in ister Z drow ia i O pieki S p o­ łeczn ej z a tw ierd ził w 1968 r. Z a s a d y e t y c z n o - d e o n to l o g ic z n e P o l ­ sk i e g o T o w a r z y s t w a L e k a r s k i e g o jako p o d sta w ę w ro zp a try w a n iu p ro b lem ó w lek arsk ich . N a w ią zu ją a n e bardzo śc iśle do w y b o ru sy s te ­ m u m oraln ego d ok on an ego jeszcze p rzez H ip ok ratesa. Z asad y te jed ­ n ak w y m a g a ją ro zb u d ow y i sk o n k rety zo w a n ia pod k ą tem w sp ó łc z e s­ n ych potrzeb i sy tu a cji. K la sy c z n e zasad y ogóln e zo sta ły w ię c p o sze­ rzon e o zasad y szczeg ó ło w e. G łó w n y m d ą żen iem zm ia n po lin ii H ip o­ k ra tesa jest r a d y k a ln e za stą p ien ie zasad y „leczen ia ch o ro b y ” p rzez zasad ę sięg a ją cą p rzed w o jen n y ch cza só w „leczen ia chorego c z ło w ie k a ” (aegroti s u p r e m a lex) z u w z g lę d n ie n ie m w sz y stk ic h potrzeb sp o w o ­ d o w a n y ch przez jego e w e n tu a ln e k alectw o.

G łów n ą id eą i ró w n o cześn ie p ra w em dla lek arza p o zo sta je p rzeto dobro chorego. K ażda d ecyzja i p o stęp o w a n ie lek arza m oże w p ły n ą ć na stan zd row ia i zagrożen ia życia osób p o w ierzo n y ch jego opiece. P ra co w n ik a słu żb y zd row ia o b o w ią zu je ta k t i d y sk recja jako w y r a z szacu n k u dla o sob ow ości chorego. L ekarza m u si cech o w a ć p oczu cie g o d n o ści za w o d o w ej, a ta k że k o leżeń stw a .

W zw ią zk u ze sta w ia n y m i p o w y żej w y m ie n io n y m i w y m a g a n ia m i m o­ ra ln y m o b o w ią zk iem k ażd ego lek arza jest u zp ełn ia n ie w ia d o m o ści i za­ sad z zak resu reh a b ilita cji. S ą on i zo b o w ią za n i do za in tereso w a n ia się k a le c tw e m u chorego. L ek arz p o w in ie n p a cjen to w i w sk a za ć i p o ­ m óc w sk o n ta k to w a n iu s ię z o d p o w ied n ią p orad n ią r e h a b ilita ­ cyjn ą. P o zb a w ien ie chorego reh a b ilita cji, która m o g ła b y zap ob iec k a ­ le c tw u alb o która m ogłab y p op raw ić sz e n s e ż y c io w e chorem u , trzeba uzn ać w d ob ie obecn ej za n iezg o d n e z ety k ą lek arsk ą.

W y p ły w a ją stąd p o stu la ty , k tóre w d a lszy m ciągu n ie są w za d a w a la ­ jący sposób za sp a k a ja n e w za k resie o rgan izacji i realizacji:

1) w p ro w a d zen ie jeszcze b ardziej w n ik liw s z y c h in fo rm a cji o reh a ­ b ilita c ji w p rogram y n a u cza n ia stu d en tó w m ed ycyn y,

2) W p ro w a d zen ie te m a ty k i o r e h a b ilita c ji w p rogram y sp e c ja liz a c y j­ n e w sz y stk ic h dzied zin lek a rsk ich w sposób do n ich d o sto so w a ­ n y 8.

3) sto so w a n ie w szerszym za k resie d ok ształcan ia p o d y p lo m o w a n eg o w d zied zin ie reh a b ilita cji.

S k ład zesp ołu reh a b ilita cy jn eg o zm ien ia się w za leżn o ści od p o szcze­ gó ln y ch p rzyp ad k ów i eta p ó w reh a b ilita cji (leczn iczej, p orad y z a w o ­ d o w ej, przy zatru d n ien iu i op iece n a d p racu jącym i itp.), n ie m n ie j je d ­ nak w sk ła d k ażd ego zesp o łu w ch o d zi za w sze lek arz, d la teg o te ż n a j­ w ię c e j m iejsca p o św ięco n o o m ó w ien iu jego zadań i ob ow iązk ów . N a ­ su w a się p ytan ie: jak i p o w in ie n być sto su n ek lek arza d o in n y ch sp ec­ ja listó w w p ro cesie r e h a b ilita c ji A b y dać o d p o w ied ź na to p y ta n ie, n a ­ leży w z ią ć pod u w agę: jak ość d om in u jącego u in w a lid ó w p rob lem u , 8 A. H u lek , Z a k r e s d zia ła n ia T o w a r z y s t w a W a l k i z K a l e c t w e m , TWK. W -w a 1972, 6— 7

(8)

etap reh a b ilita cji, -na k tórym d an y p rzyp ad ek jest ro zw a ża n y , oraz ce­ ch y i k w a lifik a c je czło n k ó w zespołu. N ie z a le ż n ie od teg o , k tó ry z czło n ­ k ó w zesp o łu będ-zde m ia ł w d an ym p rzypadku d o m in u ją cy g ło s, n a leży s ię zgodzić, że d ecyzja p ow in n a b y ć za w sze p o d ejm o w a n a pod śc isły m nad zorem lek arza i w g jego zaleceń . U o g ó ln ia ją c m ożna dodać, że k ied y zach od zi b ard ziej sk o m p lik o w a n e in w a lid z tw o u o s o b y leczo n ej, tym w ię k sz y p o w in ie n b y ć sk ła d zespołu. Jego czło n k a m i m ogą być: le ­ karze (różnych sp ecjaln ości), p sy ch o lo g o w ie, in stru k torzy: fiz y k o te r a ­ p ii w y c h o w a n ia fizy czn eg o , tera p ii za jęcio w ej, a sy ste n t sp ołeczn y, p ra ­ co w n ik k u ltu r a ln o -o św ia to w y , doradca z a w o d o w y , in sp ek to r r e h a b ili­ ta c ji za w o d o w ej, n a u czy ciel, fiz jo lo g pracy, sp ecja liści w zak resie p rzy­ ucza n ia za w o d o w eg o itp. ».

b) P raca, o d p o w ied zia ln o ść i o b o w ią zk i zesp o łu reh a b ilita cy jn eg o ja ­ ko m oraln e a sp ek ty r e h a b ilita c ji p o szk o d o w a n y ch na zdrow iu. O pierając się na jed n y m z trzech ośrod k ów , ja k im jest G órnicze C entrum R eh a b ilita cy jn e w R ep tach Ś lą sk ich , o m ó w ię p racę zesp ołu r eh a b ilita cy jn eg o . Z esp ół ten sk ład a się ze sp e c ja listó w m ed yczn ych i p aram ed yczn yeh . Z ad an iem zesp ołu jest n a d zo ro w a n ie nad p ro w a d ze­ n iem r eh a b ilita cji w tra k cie leczen ia z reh a b ilita cją po u k oń czen iu le ­ czenia — tzw . reh a b ilita cją sp o łeczn ą i za w o d o w ą .

L ek a rz-o rd y n a to r zesp o łu r eh a b ilita cy jn eg o jest za w sze o d p o w ied zia l­ n y za r e h a b ilita cję leczn iczą chorego w czasie jego p o b y tu pod k o n tro ­ lą m ed yczn ą zesp ołu . W y stęp u je w y ra źn e roz-graniczeni-e k o m p eten cji w w y ty c z o n y c h zad an iach każd ego członka zesp ołu . W szyscy jednak m u szą się w z a je m n ie p o ro zu m iew a ć i rozstrzygać sporne sp ra w y w o b ecn o ści całego zesp ołu tak, ażeb y d ecy d o w a ło tu dobro chorego..

J ed n ą z w ie lu w a żn y ch sp ra w jest n a k reślen ie program u r e h a b ili­ ta c y jn e g o dla chorego. P o d sta w ą program u r e h a b ilita c ji jest szczeg ó ło ­ w a ana-liza potrzeb n a tu ry leczn iczej, p sy ch iczn ej, sp ołeczn ej i za w o d o ­ w e j. K ażd y z człon k ów zesp ołu zbiera p o trzeb n e m a teria ły dla oceny w y m o g ó w ch orego z p u n k tu w id zen ia sw o jej sp ecja liza c ji. B ezp ośred n i k o n ta k t z ch orym w y m a g a z e stron y r eh a b ilitu ją ceg o d u żych u m ie ję t­ ności, a ta k że i w ie le cierp liw o ści. B ad an y m u si b yć przek on an y, że w y w ia d p rzep row ad zan y jest w y łą c z n ie w jego in teresie. C ząstk ow e p rogram y r e h a b ilita c ji u le g a ją sk o n fro n to w a n iu i sca len iu po u p rzed ­ n im w p ro w a d zen iu p op raw ek w n ie sio n y c h przez sp ecja listó w . N a k r e ś­ lo n y program jest p rzed sta w ia n y ch orem u do jeg-o zaap rob ow an ia. W in n y m p rzyp ad k u p rogram n ie sp ełn i p o k ła d a n y ch w nim nadziei.

N iezb ęd n y m w a ru n k iem i często n a jisto tn ie jsz y m w zaap rob ow an iu program u r e h a b ilita c y jn e g o jest fa k t p o g o d zen ia się chorego ze stan em sw o je g o k a lectw a . B ez tej a k cep ta cji n ie b ęd zie m o w y o reh a b ilita cji. D ecy zje zesp o łu reh a b ilita cji o d g ry w a ją dużą ro lę w ży ciu chorego, w jego sto su n k u do rod zin y, otoczen ia, społeczeńsw -a or-az zaw odu. „D e­ cy z je te m ają ró w n ież zn aczen ie dla czasu tr w a n ia leczen ia i r e h a b ili­ ta c ji oraz dla k o ń co w eg o w y n ik u w sz y stk ic h w y siłk ó w . G łów n a o d p o ­ w ie d z ia ln o ść za d ecy zję zesp ołu reh a b ilita cji cią ży n-a lekarzu. On jest rzeczn ik iem zd row ia i dobra chorego, a le ta k ż e dobra sp o łeczn eg o ” 4

„W-szelkie w y p a czen ia lu b n ie w ła ś c iw e u sta w ie n ie program u reh a b i­ » A. H u lek , T eoria..,, 261—265

10 W. D ega, E ty c z n o -d e o n to lo g ic zn e za g a d n ie n ia w re h a b ilita c ji osób p o s z k o d o w a n y c h n a z d r o w iu fiz y c z n y m , „E tyk a”, N r 14 (1975) 145.

(9)

lita c y jn e g o w yrząd za ch orem u m oraln ą k rzy w d ę i p ociąga za sobą sk u tk i ek o n o m iczn e oraz sp o łe c z n e ” 11.

W ielk im p rob lem em jest „ sp o łeczn y ” asp ek t k a lectw a , który w ła ś ­ n ie w p ro cesie reh a b ilita cji w y w o łu je w ię c e j tru d n o ści niż a sp ek t „m e­ d y czn y ”. O u czestn iczen iu w życiu sp o łeczn y m częściej d ecy d u je w i­ d o czn ie k a lectw o n iż rzeczy w iste o gran iczenie spraw ności! K a lectw o je s t rod zajem p iętna, które w y ró żn ia u łom n ego od zdrow ego, n a rzu ­

cając jed n o cześn ie jem u i otaczaniu sp ecy ficzn y rodzaj zachow ania: n a ta rczy w o ść lub ob ojętn ość. N astaw ieriia te dają o sob ie znać w tr w a ­ ły ch p ostaw ach . U tru d n ia ją one osob ie k a lek iej z n a le z ie n ie o d p o w ied ­ n iej pracy, rozszerzen ie k o n ta k tó w towarzyskich','“p rzeszk ad zają w r roz- b u d zen iu n o w y ch z a in tereso w a ń Łtp. S te r e o ty p o w e sąd y p rzyczyn iają s ię też do um acn ian ia p ew n y ch uprzedzeń i'b łę d n e j 's a m o o c e n y jak np. p rzek on an ia, że w ięk szo ść zd row ych lu d zi szydzi z k alek , że u ło m ­ n i to 'ludzie zło śliw i, że p roces reh a b ilita cji jest zu p ełn ie n iesk u teczn y . E fek tem o sta teczn y m jest często fru stracja, n iech ęć dó życia, a prżede w sz y stk im n eg a cja program u reh a b ilita cji, k tóry n ie sp ełn ia oczek iw a ń i p ragn ień pacjen ta. W tej sy tu a cji, p rzek azan ie ch orem u in form acji, że jest k a lek ą i że n im p o zo sta n ie jest tru d n y m zad an iem dla zespołu, od którego w y m a g a się w ra żliw o ści, w y czu cia sy tu a cji i u m iejętn o ści za sto so w a n ia ta k ich m etod na ja k ie p o zw a ła (bez u szczerb k u dla zdro­ w ia) odporność p sych iczn a i tem p era m en t chorego. „In form acja o k a ­ le c tw ie n ie p ow in n a d em o b ilizo w a ć chorego i n ie m oże od bierać mu w ia r y w jego przyszłość. P rzez dobór o d p o w ied n ich ćw iczeń u sp ra w ­ n ia ją cy ch i przez sto p n io w a n ie zdań w sam ouspraw m ainiu, chory'" p o ­ w in ie n p o w o li sam poznać zak res sw y ch m ożliw ości. R ó w n o cześn ie z sa m o zo rien to w a n iem o stop n iu inw alidztw a' 'witano iść w parzë ’p rzy - g o to w a n ie ch orego do p rzyszłego życia w sp o łeczeń stw ie. Jest t o ’ za­ d a n ie p sy ch o lo g a i p racow n ik a socjaln ego. P rzy g o to w a n ie to p ow in n o o p ierać się na k o n k retn y ch elem en ta ch , a n ie ty lk o na g o ło sło w n y ch , p o ciesza ją cy ch w y p o w ie d z ia c h ” 12.

In sty tu c ją orzek ającą o stop n iu in w a lid ztw a są tzw . K o m isje' In ­ w a lid z tw a i Z atru d n ien ia. K o m isje t e w p ew n ej części p rzyp ad k ów budzą zastrzeżen ia w sp o so b ie orzekania stop n ia k a lectw a . D ecy zje K o m isji op ierają się n iejed n o k ro tn ie na op in ii jed n o stk o w ej i nie b iorą pod u w a g ę w y p o w ie d z i k o m p eten tn y ch sp ecja listó w , w ch o d z ą ­ cych w sk ład tr z y -o so b o w e g o 'z e sp o łu 4

O rzeczen ia a u to ry ta ty w n eg o d ecy zji p o w ziętej ' p rzez k o m isję d ok on u ­ je in sp ek to r Z w iązk u U b ezp ieczeń S p ołeczn ych . O cena ta jest n iek ied y (ipacjent m a jeszcze p raw o do trzy k ro tn eg o od w o ła n ia się do in sta n cji w y ż sz y c h ) rów n ozn aczn a z „ w y ro k iem ”, k tóry d ecy d u je o w y so k o śc i r e n ­ ty lub p en sji oraz sk rócen iu p rocesu p rzyzn aw an ia jej. W ty m m ie j­ scu n a su w a się jeszcze jed en problem , czy le g isla c ja ren to w a jest zg o d ­ na za w sze z duchim r eh a b ilita cji? W yd aje , się, że ren ta nie p ow in n a u n ie m o ż liw ia ć podjęcia’ pracy, w p ro st p rzeciw n ie, "w inna b y ć7 p om o­ cą m a teria ln ą d la tych , którzy z ty c h czy in n y ch p o w o d ó w nie n ad - w y r ę ż a ją c zd row ia chcą pod jąć pracę.

P o d o b n e k o n flik to w e p rob lem y ety czn e n a su w a ją się przy zao p a trze­ niu .ch o reg o w sprzęt ortop ed yczn y. K o m isja orzeka, czy d any p acjen t p o tr a fi w sw o ich czyn n ościach u ży w a ć protezę. S p ecja liści zap isu jący

11 T am że, 143 12 Zob. j. w ., 147 . . .

(10)

zao p a trzen ie p on oszą m oraln ą o d p o w ied zia ln o ść za c elo w o ść i p rzy d a t­ n o ść za leca n eg o sp rzętu o rtop ed yczn ego, k tó ry p rzew a żn ie je s t bardzo k o sz to w n y 14. N ie k o n se k w e n c ją b ęd zie w ię c z a p is y w a n ie a p aratu ch o re­ m u, k tórego zab ieg ch iru rgiczn y m ógłb y w y z w o lić np. z p ro tezy — u cią ż­ liw eg o , czasem szp ecącego zaop atrzen ia. O b o w ią zk iem lek arza jest w te d y u d z ie le n ie ch orem u in fo rm a cji o m o żliw o ści i sto p n iu jeg o w y le c z e ­ n ia, aby p a cjen t m ógł p od jąć osta teczn ą d ecy zję n ie n aru szającą jego w o ln o śc i osob istej.

D u ży m m a r n o tr a w stw e m m a teria ln y m b ę d z ie n ie p o in fo rm o w a n ie lu b n ie p rzeszk o len ie ch orego w ob słu d ze sp rzętu , k tó ry otrzym ał. W ią­ że s ię z ty m za g a d n ien iem znaczna k rzy w d a m oraln a chorego, k tóry w ią z a ł z o trzym an ym sp rzętem duże n a d zieje dla sw e j sp ra w n o ści, a n ie jest w s ta n ie ic h zrealizow ać.

Jak w ia d o m o , reh a b ilita cja jest często p o w ią za n a z lecz n ictw em a ściślej m ó w ią c z chirurgią. N ak ład a to na ch iru rga ortop ed ę w ie lk ą o d p o w ied zia ln o ść za p r a w id ło w e p rzep ro w a d zen ie zab iegu , k tó ry m ó g ł­ b y sta ć się dla p acjen ta k a ta stro fą , gd y b y n ie o d p o w ia d a ł jego p o ­ trzeb o m czy n n o ścio w y m . Z abieg ch iru rgiczn y m u si b y ć u m iejętn ie „ w k o m p o n o w a n y ” w p roces reh a b ilita cji chorego, g d y ż je s t on jedną z faz tego procesu . N a ch iru rgu ciąży m oraln y o b ow iązek w e jśc ia w k o n ta k t z k o m p eten tn y m lek arzem sp ecja listą przed p o d jęciem d e c y ­ zji operacji. W y k o n a n ie zab iegu ch iru rgiczn ego le ż y n ie ty lk o w in ­ te r e s ie p oszk od ow an ego i jego rodziny, ale ta k że w in te r e sie sp o łecz­ n y m , p o n iew a ż m oże on sk rócić czas lecz en ia i p rzy w ró cić sp raw n ość chorem u. Z esp ół r e h a b ilita c ji jako d y sp o n en t fu n d u sz ó w p u b liczn ych m a za za d a n ie p rzed sta w ić ch orem u k o rzy ści w y n ik a ją c e z operacji. P o w in ie n on o sw a ja ć ch orego z m y ślą o zab iegu . W szelk ą p ersw a zję sło w n ą za stęp u je n ajb ard ziej p rzek o n y w u ją co p rzyk ład in n y ch chorych.

P ro feso r D ega p o w ie d z ia ł „k lu czem p ełn eg o p o w o d zen ia r e h a b ilita ­ cji są p o d sta w y sp o łeczn e i to zarów no ty ch , k tórzy r e h a b ilita cję sto ­ su ją jak i ty ch , k tórzy jej p otrzeb u ją oraz w r e sz c ie ty c h do k tórych o sob y re h a b ilito w a n e w ra ca ją tj. do śro d o w isk a i sp o łe c z e ń stw a ” 1S. B ez r e h a b ilita c ji ek o lo g iczn ej n ie m oże być m o w y o p o p ra w ie o b ec­ n ej sy tu a c ji w lecz n ictw ie.

N a jisto tn ie jsz ą r o lę w reh a b ilita cji sp ołeczn ej chorego od gryw a r o ­ dzina. „ R ó w n o leg le z reh a b ilita cją chorego m u si od b y w a ć się r e h a b ili­ ta cja ro d zin y ” 16, tak , ażeb y z a istn ia ła harm on ijn a, serd eczn a w ię ź obu stron. N iek tó re ro d zin y p rzyjm u ją na sie b ie trud r e h a b ilita c ji w w a ­ ru n k ach d om ow ych . Ma to n a jk o rzy stn iejszy w p ły w na p ow rót chorego do zdrow ia. W zrastająca n a ca ły m św ie c ie liczb a reh a b ilito w a n y ch sp o w o d o w a ła te n d en cje p rzech od zen ia z in sty tu c jo n a ln e j reh a b ilita cji na re h a b ilita c ję w śro d o w isk u dom ow ym . P rzem a w ia ją za ty m dw a p ow od y: 1) reh a b ilita cja dom ow a prow ad zon a p e r m a n e n tn ie jest sk u ­ teczn iejsza od d oryw czo prow ad zon ej r e h a b ilita c ji za k ła d o w ej oraz 2) istn ie ją c e in s ty tu c je n ie są w sta n ie za p ew n ić m ie jsc w sz y stk im p o ­ trzeb u jącym .

C zęsto zdartza się, że radzim y m im o dobrych w a ru n k ó w m ieszk a n io w y ch i ek on om iczn ych u m ieszcza ją chorych w ośrodkach reh a b ilita cji p a ń ­ stw o w e j, k ieru ją c się ty lk o w y g o d n ictw em .

u W. D ega, E ty c z n o - d e o n to l o g ic z n e zagadnienia..., 149

15 N in iejszeg o sfo rm u ło w a n ia u ży ł prof. W. D ega w czasie jed n ego ze sw y c h liczn y ch od czytów .

19 W. D ega, E ty c z n o - d e o n to l o g ic z n e zagadnienia..., 150

(11)

6. R E H A B IL IT A C JA JA K O PRO CES W A LK I Z N IE O D ŁĄ C Z N Y M Z JA W ISK IE M C IE R P IE N IA I B Ó LU U CHOREGO

E lim in a cja cier p ien ia i bólu stała s ię d o m in u ją cy m p o w szech n y m fa k ­ te m n a te r e n ie szczeg ó ln ie w sp ó łczesn ej m ed y cy n y , w d o b ie o grom n ego ro zw o ju tej d zid zin y. W z w ią zk u z ty m , często b łęd n e pnzkonanie w śró d p a cjen tó w o sk u teczn ej u lecza ln o ści każd ej ch orob y w p ły w a w sposób d ep ry m u ją cy na ich zd o ln o ść rad zen ia so b ie z ch orob ą i p o k o n y w a ­ nia cier p ien ia w sposób sa m o d zieln y i św iad om y.

N a baczną u w a g ę za słu g u je różn ica, jaka istn ie je w le c z n ic tw ie m ię ­ dzy tera p ią a reh ab ilitacją. W czasie p rzep row ad zon ej r e h a b ilita c ji w od różn ien iu od te r a p ii to w a r z y sz y b ez p rzerw y c ier p ien ie p sy ch iczn e i tr u d n o śc i w jego id e n ty fik a c ji aż do m o m en tu c a łk o w iteg o w y le c z e ­ n ia chorego przy cierp ien iu p o k on aln ym ) lub p o p ra w y jego zdrow ia. W tera p ii cier p ien ie jest u śm ierzan e, n a to m ia st w r e h a b ilita c ji cie r p ie ­ n ie fizy czn e jest zw ią za n e z cier p ien iem p sy ch iczn y m i to d ru g ie dużo s iln ie jsz e w z r a sta w p sy ch ik ę chorego. Z a g a d n ien ie to n ie s ie ze sobą n ie ty lk o p rob lem p sy ch o lo g iczn y , a le ró w n ież filo z o fic z n y i m oralny. P rzez u m ie ję tn ą re h a b ilita c ję m ożn a u św ia d o m ić, że cier p ien ie jest d o- k o n a n im i w zro stem , jest d o jrzew a n iem i ró w n o cześn ie b o g a cen iem się. C złow iek , k tóry w y r a sta p rzez cier p ien ie ponad sieb ie, d ojrzew a i d o ­ rasta do sie b ie sam ego. D o jrzew a n ie to p o leg a n a tym , że czło w ie k zd ob yw a w e w n ę tr z n ą w o ln o ść, m im o zew n ętrzn ej (fizyczn ej) zależności. V ictor E. F ran k i, w k sią żce H o m o p a ti e n s z a sta n a w ia się n ad sen sem cierp ien ia , oraz w a rto ścią cierpien ia. U w a ża , że cier p ien ie jest jeszcze jed n ą z fo rm lu d zk ieg o istn ien ia . S p ełn ia m y sen s b y tu lu d zk ieg o , w y ­ p ełn ia m y nasz b y t lu d zk i se n se m za w sze d zięk i tem u , że u r z e c z y w is­ tn ia m y w artości. M ożem y to czy n ić w tro ja k i sposób: m ożem y tw o ­ rzyć św iat, w c h ła n ia ć go lu b c ie r p liw ie znosić. W w y p a d k u cierpien ia w a rto ścią tak ą jest zn o szen ie sw e g o lo su i n a d a w a n ie m u sen su , m i­ mo w sz e lk ic h przeszkód. F ran k i, p o d a je lic z n e p rzy k ła d y lu d zi k a le ­ k ich , którzy u m ie li n a d a w a ć sw em u życiu sen s przez np. o fia ro w a n ie cier p ien ia za kogoś, p racę nad sa m y m sobą (p od jętą po to aby zd zia­ łać jak n a jw ięcej m im o u łom n ości) itp.

P o w s ta je p y ta n ie, co jest w a rto ścio w e, czy sam o cierp ien ie, czy też to, co przez c ier p ien ie z o sta je zrealizow an e.

F ran k i sądzi, że cier p ien ie n ie m u si b y ć rek o m p en so w a n e p rzez ja k ie ­ k o lw ie k o sią g n ięcia . Tam , gd zie n ad aje ono sen s b y to w a n iu , jest w a r ­ to śc ią sam ą przez się jako n ajb ard ziej m oże w a żn a rela c ja m ięd zy n a m i a św ia tem . „ P o sta w io n y nad p rzep aścią czło w ie k sp ogląd a w o t­ ch ła ń i n a jej d n ie d ostrzega ta jem n iczą i tragiczn ą stru k tu rę b y tu lu d z­ k iego. T am w g łę b i o b jaw ia się m u p raw da, że b yt lu d zk i jest o sta ­ te czn ie cier p ien iem i że p rzezn aczen iem czło w ie k a jest cierpieć, być „hom o p a tie n s” 17.

C hodzi o c z y w iśc ie o cier p ien ie n ieu ch ron n e, a n ie o cier p ien ie p o k o - n aln e. R eh a b ilita cja p ow in n a objąć n ie ty lk o fizy czn ą , ale ta k że d u ­ ch o w ą sfe r ę w a lk i z cier p ien iem p oprzez za b ieg i zm n iejsza ją ce do m i­ nim u m b ól lu b p o g o d zen ie się z nim . Z n oszen ie cierp ien ia m u si m ieć ch arak ter czy n n y tak i, ż e w m iarę m ożn ości n a leży za p a n o w a ć nad cier p ien iem ta-к, ab y przy jego pom ocy w z n ie ść się na w y ż sz ą p ła sz ­ czyzn ę istn ien ia c z y li d o sk on ałości. A b y m óc p rzy ją ć cierp ien ie, n a leży w y p e łn ić je u szla ch etn io n ą e ty czn ie in ten cją , trzeb a je tran scen d ow ać,

17 J. H ołów k a, P r o b l e m y m o r a ln e k r y t y c z n e j u t r a t y z d r o w i a , „C zło­ w ie k i św ia to p o g lą d ”, nr. 118 (1975), 64

(12)

czy li obdarzać cierp ien ie sen sem . Ł ącząc cier p ien ie z in ten cją w im ię czego się cierp i, jed n y m sło w e m za m ien ia ją c cier p ien ie w o fia rę tr a n s- cen d u je się je, p rzen osi na inną p łaszczyzn ę. N ad ając cierp ien iu sens o fia ry p rzen osi się je z p ła szczy zn y tego, co fa k ty czn e, na p łaszczyzn ę teg o , co eg y sten cja ln e. T ym saimym p rzen o si się ta k że sieb ie sam ego — „depcząc w ła s n e cierp ien ie, w z n o si się w y ż e j” (słow a H öld erlin a) ku ,ygórize i nap rzód ” 13.

N a p rzeciw b ezsiln o ści lu b rozpaczy czło w ie k a w y ch o d zi w ia ra ch rześ- cjia ń sk a , która p o zw a la zrozu m ieć m u g łę b o k i sen s cierpien ia. T en etap rozw ażan ia sichodzd z teren u an aliz filo z o fic z n y c h zn ajd u jąc s w o je u za ­ sa d n ien ie w te o lo g ii ch rześcija ń sk iej.

R easu m u jąc za g a d n ien ie cierp ien ia w y ła n ia się w n io se k , że m oże być ono n ie ty lk o źród łem m o ra ln y ch zasłu g jed n o stk i i dla jed n ostk i, ro d zi­ n y oraz narodu, a le ta k że m ąd rym p ed agogiem . S ło w a w y p o w ie d z ia n e przez S o fo k le sa „C ierp ien iem ucz s ię ” u k azu ją g łę b i ę ży co w ej nauki, jaką k ry je w so b ie cierpien ie.

7. PRO BLEM Y SPRA W IED LIW EG O P O D Z IA Ł U W R E H A B IL IT A C JI P ro b lem w ła śc iw e j d y stry b u cji dóbr cz y li p rob lem eg a lita rn ej sp ra­ w ie d liw o ś c i d y stry b u cy jn ej w o d n iesien iu do r eh a b ilita cji jest bardzo zło żo n y i u za leżn io n y od: sp ecy ficzn y ch w a ru n k ó w chorego, p rzed m io­ tu podziału, teren o w y ch m o żliw o ści jed n o stek słu żb y zd row ia jak r ó w ­ n ież m oraln ości jaką k ieru ją się osob y p o d ejm u ją ce d ecyzję.

S p r a w ie d liw y m p o d zia łem w reh a b iłiza cji za ją ł się Jacek H ołów k a, o m a w ia ją c cztery k o n cep cje sp ra w ied liw o ści. O kazały się one jednak p rzy d a tn e p rzez ro zstrzy g a n iu ty lk o n iek tó ry ch k o n flik tó w to w a r z y sz ą ­ cych r e h a b ilita c ji 'i o rg a n iza cji op iek i nad chorym . O to one:

a) zasada „każdem u w e d łu g su m ien ia ” n a d a je się najb ard ziej do r eg u la cji p o w in n o ści w o b ec osoby p oszk od ow an ej na zd row iu w ro d zin ie lu b w in n y ch m a ły ch gru p k ach n a jb liższeg o jej otoczenia. N ie sta n o w i ona odrębnej zasad y, lecz n ak ład a się n a pozostałe. P o leg a ona na od w o ła n iu się w sposób in tu ic y jn y do różn ych za­ sad sp ra w ied liw o ści, jed n o cześn ie bez fo rm u ło w a n ia św ia d o m ej p re- fen cji. K ie r o w a n ie się su m ien iem p o zw a la na za jęcie m a k sy m a ln ie w szech stro n n eg o sta n o w isk a 19.

b) zasady: „każdem u ty le sa m o ” i „każdem u ty le , b y ch oć m in i­ m a ln ie sk o rzy sta ł albo n ic ” p o zw a la ją u sta lić u p ra w n ien ia osób ch o ry ch w e w n ą tr z grup, tj. w zak ład ach reh a b ilita cy jn y ch ; p rzy ok azji r o zp a try w a n ia ich żądań w w y d zia le zd row ia itd. S to s o w a n ie zasad ty c h w p ra k ty ce n a p o ty k a n a d u że tru d n o ści szczeg ó ln ie w te d y , g d y w e ź m ie m y p od u w a g ę ety k ę egalitarn ą. P ro p o n o w a n e n a jczęściej ro zw ią za n ia p o leg a ją n a w y zn a cza n iu granicy,, w jak iej k ażd y czło w iek jest ró w n y innym . G odne u w a ­ g i jest ro zw ią za n ie teg o p rob lem u w k o n c e p c ji teo rii sp r a w ie ­ d liw o śc i Johna R aw lsa. A utor u jm u je p o jęcie s p r a w ie d liw o ś­ c i w dw u n a stęp u ją cy ch r e g u ła c h :” 1) K ażdej o so b ie p rzysłu gu ją t e sa m e p raw a do n a jszerzej p o jęteg o sy stem u ró w n y ch p o d ­ sta w o w y c h sw ob ód , jeśli dadzą s ię one p ogod zić z a n a lo g icz­ n y m i sy ste m a m i sw obód p ozo sta ły ch osób. 2) S p o łeczn e i ek o -18 V. E. F ranki. H om o P atien s, W -w a 1976, P a x , 78

19 J. H ołów k a, P r o b l e m y s p r a w i e d l i w e g o p o d z i a łu r e h a b i lt a c ji „E tyk a”, 14 (1975) 156.

(13)

n o m iczn e n ieró w n o ści p o w in n y m ieć ta k i ch arak ter, b y a) b y ły m a k s y m a ln ie k o rzy stn e dla osób w n a jtru d n iejszej sy tu a c ji m a ­ te r ia ln e j z za ch o w a n iem jed n a k w ła śc iw e g o p oziom u a k u m u la cji, b) b y ły zw ią za n e ze sta n o w isk a m i i p o zy cja m i p o w szech n ie

d o stęp n y m i na w a ru n k a ch ró w n ej m o żliw o ści u d zia łu ” 20. W o m a w ia n y m a rty k u le autor czy n i p on ad to u w a g ę, że: „ jeżeli t e ­ rapia ru ch ow a w y m a g a b y p a cjen t na peiw nym p rzyrząd zie ćw ic z y ł d w ie g od zin y dzien n ie, n ie n a leży o k resu teg o skracać, gd y p rzyrzą­ d ów jest za m ało, po to b y dać w sz y stk im p a cjen to m złu d n ą n a d zieję p op raw y, lecz n a le ż y p rzyjąć ty lu p a cjen tó w , ilu m ożn a z p o ży tk iem ćw ic z y ć n a przyrząd zie, o d m a w ia ją c in n y m d o stęp u ” и . O czy w iste jest to, że n ie n a leży sto so w a ć fik c ji lecz en ia , a le n a le ż y w z ią ść pod u w a g ę ta k ie rozw iązan ie, w y p ły w a ją c e z za sa d y p o w szech n o ści, k tó re u p ra w ­ n ia do teg o , a b y żad en z p a cjen tó w n ie b y ł p o zb a w io n y k on ieczn ego d sk u teczn eg o d la sie b ie m in im u m . N ie m o żn a zgod zić się n a r o z w ią z a ­ n ie za p rop on ow an e p rzez J. H o łó w k ę, k tóry tw ierd zi, że d ecyzja k ogo n a le ż y w y p o sa ż y ć w sprzęt o rto p ed y czn y b ęd zie zależała od w y n ik u lo so w a n ia . N ie is tn ie ją p rzyp ad k i id en ty czn e, d latego, te ż n ie n a le ż y sto so w a ć m ech an izm u lo so w a n ia . T rzeba ro zp a try w a ć je k a żd y z osobna z u p r z y w ile jo w a n ie m n a jb a rd ziej p o trzeb u jącego. N a jw ię k sz y m p ro b le­ m e m w ią ż ą c y m s ię z tą k w e s tłią w y d a je s ię p rzeła m a n ie barier b iu ­ rok racji i w a d liw e j p ra cy szeregu in sy tu cji, k tó re w n ie u m ie ję tn y sp o ­ sób w y k o r z y stu ją fu n d u sz e przezn aczon e na c e le reh a b ilita cji.

c) Z asada „każdem u w e d łu g z a słu g ” zn a jd u je z a sto so w a n ie przy u sta la n iu u p ra w n ień u b ezp ieczen io w y ch .

d) Z asada „każdem u w e d łu g p o trzeb ” o d w o łu je s ię do za sa d y p ier­ w sz e j, ro zstrzy g a ją c p otrzeb y i n a leżn o ści in w a lid ó w za p om ocą s u m ie n ia p ra w o d a w cy . W p o jęciu „p otrzeb y” je s t u w zg lęd n io n y m o m en t za słu g i jako k o n cep cji sp ra w ied liw o ści. N a ro zp a try ­ w a n iu zróżn icow an ia potrzeb opiera się teo ria d y stry b u cji d o­ k o n u ją c szczeg ó ło w y ch w y b o ró w . M oralność ogółu sp o łeczeń stw a za p ew n ia , b y fo rm y o p iek i sp ołeczn ej o k reślo n e z o sta ły przez p otrzeb y osób w y m a g a ją c y c h n a jw ię k sz e g o za b ezp ieczen ia r e h a ­ bilitacyjnego:.

J eszcze jedna bardzo isto tn a zasada z a słu g je n a p rzytoczen ie, choć w refe r a c ie J. H o łó w k i z o sta ła p om in ięta. J est to ch rześcija ń sk a z a ­ sa d a „m iłości b liź n ie g o ”. W y d a je się, że jest ona w sp ó ln y m m ia n o w n i­ k iem dla w y ż sz e j w y m ie n io n y c h zasad, a zarazem g łó w n y m źród łem ich m oraln ej wa-rtośei. K ieru ją c się id eą m iło ści b liźn ieg o m am y m oż­ n o ść roztrzygan ia k ażd ego p rob lem u to w a rzy szą ceg o r e h a b ilita c ji na w sz y stk ic h od cin k ach op iek i nad ch orym w d u ch u p rak tyczn ego h u ­ m an izm u i szacu n k u dla jego cier p ien ia („res sacra m ise r ”). Z asada ta od egrała i p ełn i w d a lszy m ciągu ogrom ną r o lę w n aszej kultu rze, a przed e w sz y stk im p ow in n a d o m in o w a ć w stosu n k a ch słu żb y zdro­ w ia do lu d zi n iep ełn o sp ra w n y ch . Ona w sz c z ę ła ruch c h a ry ta ty w n y , w im ię tej zasad y p o w sta ło w ie le sp o łeczn y ch o rgan izacji n a ca ły m ś w ie ­ cie, o p iek u ją cy ch się in w a lid a m i i k alek am i. Z asada ta jest k on ieczn ym w a ru n k iem a u ten ty czn eg o fu n k e jo n o w a n ia w sz y stk ic h szczeg ó ło w y ch w a r to śc i m ed y czn y ch i ety czn y ch . T ym b ard ziej za słu g u je na uw agę, że jej sk u teczn o ść i słu szn o ść poparta jest w ie lo w ie k o w y m i p o z y ty w n y ­ m i d ośw iad czen iam i.

20 J. R aw ls, A T h e o r y of Justic e, L ondon, O xford, N e w Y ork 1972, 302

(14)

8. U W A G I KOŃCOW E

W ca ło ści zagad n ien ia r e h a b ilita c ji od czu w a się szczególn y brak n a ­ k reślo n y ch program ów i w y ty c z o n y c h p o d sta w ety c z n y c h d la wieilu d zied zin szczeg ó ło w y ch n ie ty lk o m ed y czn y ch a le i p ra w n iczy ch , a rch i­ tek to n iczn o -u rb a n isty czn y ch i ty c h w sz y stk ic h , k tóre w jak iś sposób k sz ta łtu ją m o d el r e h a b ilita c ji w kraju.

G odnym .naśladow ania w y d a je się np. ak cja z a in icjo w a n a przez prof. M. W eissa b u d o w y o sied li m ieszk a n io w y ch na S tegn ach , p r z y sto so w a ­ n y c h dla in w a lid ó w . P o ciesz a ją cy m fa k te m jest, że coraz częściej p o ­ tra fim y u n ieza leżn ia ć i u sa m o d zieln ia ć osob y k a le k ie od otoczen ia, k tó ­ re sw o im i n ied o sk o n a ło ścia m i zm u szon e są do p ogod zen ia się z cią g ­ ły m „b ran iem ” — k o rzy sta n iem z u słu g in n ych .

W ty m św ie tle , p rzed sta w io n e p ersp ek ty w y p o p ra w y r e h a b ilita c ji p o­ n a g la ją in ic ja ty w ę , aby jak n a jszy b ciej sp e c ja liśc i w gronie: lekarza, p sy ch ologa, socjologa i filo z o fa m ogli op racow ać o d p o w ied n ie p rogra­ m y u zd ro w ien ia ek ologii, p o n iew a ż tak, jak w y r a z ił się prof. В. G órn ic­ k i bez program u n ie m a działania.

W za p rezen to w a n ej w y ż e j p racy o gran iczyłam się do n a jisto tn ie j­ szy ch zagad n ień z d zied zin y ogóln ej e ty k i reh a b ilita cji. Sądzę, że m o­ gą on e p o słu ży ć do zob razow an ia w p ew n y m sto p n iu p ro b lem a ty k i c a ło ścio w ej. P o m in ęła m sp ra w ę r e h a b ilita c ji ch orych p sy ch iczn ie, czy ­ li ich reso cja liza cji jako p rzy w ró cen ie ch orym in d y w id u a ln ej w a r to ś­ ci oraz sta tu su osob istego. R eh a b ilita cja ta sta n o w i sy s te m d yn am icz­ n y różn ych środków , zm ierza ją cy ch do zap ob iegan ia in w a lid z tw a bądź do k o m p en sa cji danego d efek tu . T em at r e h a b ilita c ji ch orych p sy ch icz­ n ie jest n iezm iern ie szerok i i złożon y, d latego w y m a g a od d zieln ego opracow an ia.

W sp om n iałam je d y n ie ty lk o o roli ćw iczeń fizy czn y ch i sportu w reh a b ilita cji in w a lid ó w . P ro b lem te n jest bardzo p ow ażn y, w sk a z u ją ­ cy na ogrom ną ro lę r ea d a p ta cji ch orych organ ów p oprzez sta ły tr e ­ nin g, który p ow od u je często u trzy m a n ie m ech a n izm ó w k om p en sa cji w e w ła śc iw e j sp raw n ości, co d aje w e fe k c ie m o żn o ść pracy. O lbrzy­ m ią rolę od gryw a organ izow an a przez zak ład y p racy czy ogn isk a k u l­ tu ry in w a lid ó w Z. S. „ S ta r t” rek reacja fizy czn a in w a lid ó w . P osiad a ona w a lo r y leczn icze, jak ró w n ie ż w y p e łn ia w o ln y czas chorego.

Im p u lsem ro zw o ju sp ortu in w a lid ó w są ob ecn ie org a n izo w a n e ś w ia ­ to w e oraz k ra jo w e igrzysk a sp ortow e.

A b y reh a b ilita cja sp ełn ia ła p o k ła d a n e n a d zieje n a le ż y w szelk im i, d o stęp n y m i środ k am i u św ia d o m ić sp o łeczestw o o w a r to śc i i ogrom ­ n ym zn aczen iu jej dla jed n o stk i p oszk od ow an ej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kli- niczne objawy uzależnienia od Internetu to przymus bycia w sieci, utrata kontroli w korzystaniu z Inter- netu, problemy ze skupieniem uwagi i oderwanie się

Multiaxial stress criteria such as the Von Mises equivalent stress and the (maximum) principal stress are often used to find the stress in complex geometries. Questions as which

In a research team (chair of Real Estate Management) managing property of higher education institutions is assessed from many different perspectives: from accommodating

This paper describes pressure distributions measured on the rigid asymmetric spinnaker i n a w i n d tunnel, which are discussed and compared to pressures measured on soft

Want het puilde uit in de centrale opvang en de proppen (een woord dat we daarvoor gebruik- ten) moesten met voorrang weggewerkt worden. Een taak was voor

Experimental a n d numerical studies of the wave energy hyperbaric device for electricity production.. Proceedings o f the 27th International Con- ference offshore Mechanics

Nieetyczne i przedmiotowe traktowanie zwierząt, wyrzucanie i znęcanie się nad nimi, brak poczucia moralnej odpowiedzialności, nieodpowiednie warunki do życia,