• Nie Znaleziono Wyników

Tożsamość małych miast wyśmiana w polszczyźnie : analiza z punktu widzenia socjologii miasta i języka

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tożsamość małych miast wyśmiana w polszczyźnie : analiza z punktu widzenia socjologii miasta i języka"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

MichałMisiarczyk

Tożsamość małych miast wyśmiana w polszczyźni e. analiza z punktu wi dzenia socj ologi i miasta i j ęzyka

InstytutSocjologiiUniwersytetu Jagiellońskiego

Znakomita większość osób wychowanych w polskiejkulturze doskonale pamięta,że z Ko- ziołkiem Matołkiem najlepiejspotkać się w Pacanowie,jedne z najlepszych żartów absur- dalnych to te o Wąchocku,a domu marzeń lepiejnie stawiać na jakimśwygwizdowie czy broń Boże w pipidówce.Jakim kluczem połączyłem tak różne miejsca?Wszystkie te mia- steczka (a za nimiich mieszkańcy) lub określenia na miejscowościpełnią istotną rolę w kulturze języka polskiego.Polszczyzna w ten sposób tworzy nowe ipodtrzymuje stare stereotypy,określa obszary ipunkty na mapie,z których można lub wręcz należy sobie po- kpiwać.Chciałbym pokazać,jak często ina jakie sposoby miejskość bywa podważana.

Moja praca wynika też po częściz poczucia zaniedbania miastmałejiśredniejwielkości przez główny nurtbadań socjologiimiasta.Niejako uzupełniające jestpytanie o to,gdzie kończy się socjologia miasta,a zaczyna socjologia wsi,iczy aby na pewno zależy to wyłącz- nie od sztywnych ram prawnych lub statystycznych.

Miejskość z pewnością nie zależy tylko od definicjinormatywnej:zatrudnienia większo- ścimieszkańców poza sektorem rolniczym.Na ocenę miasta ipoziomu jego urbanizacji składają się kryteria wielkościpowierzchni,liczby mieszkańców,stopnia uprzemysłowienia ikomunikacji,ilościinstytucjipublicznych iprywatnych,umiejscowienia w strukturze po- działu terytorialnego oraz wiele innych1.Najprostszym mechanizmem podważania miej- skiejtożsamościjest więc kwestionowanie któregoś ze składników.W sposób szczególny widać to w sferze językowej.Język stanowinaturalne narzędzie wykluczenia iwyśmiania:to on tworzy takie formy jak przysłowie,ironia,wulgaryzm.

W niniejszejpracy zamierzam dokonać socjologicznejinterpretacjimechanizmów języ- kowejdeprecjacjimałych polskich miasteczek.Na początek zanalizuję proceswytwarzania ifunkcjonowania różnych słów określających niewielkie miasta.Dokonam przeglądu po-

1 Cechy isposoby definiowania miasta podaję na podstawie:ownik języka polskiego,red.M.Szymczak,Warszawa 1988;

M.Malikowski,Socjologiczne badanie miasta.Problemy pojęciowe imetodologiczne,Rzeszów 1992,;A.Wallis,Definicja mia- sta.Symbole,[w:]Socjologia miasta.Wybórtekstów,red.M.Malinowski,S.Solecki,Rzeszów 2001,s.67 idalsze.

(2)

jęć,począwszy od łacińskiejprowincji,na współczesnejpipidówce skończywszy.Dla po- równania przytoczę zasób słownictwa angielskiego oraz wybrane,co bardziejinteresujące z socjologicznego punktu widzenia,przykłady z innych języków.

W drugiejczęścizajmę się przysłowiamiipowiedzeniamiz różnych okresów polskiej historii,spośród których wszystkie w jakiśsposób dotykają konkretnych miastRzeczpospo- litej.Udowodnię,że kiedyśśmiano się nie tylko z jednego miasta,jak dziśz Wąchocka,ale było to zdecydowanie bardziejzróżnicowane.Przy pisaniu tejczęściposiłkowałem się nie- ocenionym źródłem w postaciSłownika mitów itradycjikulturyWładysława Kopalińskiego2.

Na koniec podsumuję zjawiska społeczne,jakie można zaobserwować w rzeczywistości językowej,udowodniając,że polszczyzna to dla socjologiimiasta bogate źródło,z którego warto korzystać.Swójwywód zacznę jednak od prawdopodobnie pierwszego w historiiję- zyka wartościowania regionów państwa.

Historia „prowincji” jest co najmniej tak długa, jak dzieje Imperium Rzymskiego.

Prawdopodobna etymologia łacińskiego słowa provincia wskazuje na „przejęcie kontroli, zwycięstwo w imieniu [Rzymu]” (cząstka pro-iczasownik vincere)3.Podbite terytorium po- zostawało w relacjipodrzędnejwzględem cesarstwa,mimo swobód o charakterze obyczajo- wym,np.wyznawania własnejreligii,musiało płacić regularną daninę,utrzymywać wojsko cesarskie.W średniowiecznejEuropie prowincja zmieniła swoje pole znaczeniowe – zaczęto jejużywać na określenie jednostkipodziału administracyjnego.Czasy nowożytne przydały prowincjibardziejwspółczesne znaczenie,podkreślenie opozycjistolica – reszta państwa;

przykładowo we Francjito określenie całego kraju poza stołecznym Paryżem,podobnie sy- tuacja ma się dziś w państwach takich jak Rumunia,Bułgaria,Meksyk,Australia.Nieco bardziejzróżnicowana jestsytuacja we Włoszech,gdzie in provincia oznacza obszarpomię- dzy głównymiośrodkamimiejskimi.

W Polsce termin „prowincja” wszedłdo powszechnego użytku dziękiodbywającym się od XV wieku sejmom prowincjonalnym (zgromadzeniom szlachty).Miały one miejsce nie w stolicach,ale w niewielkich,kilkutysięcznych miasteczkach.I tak prowincjonalny sejm wielkopolskispotykałsię między innymiw Kole,Środzie,Brześciu Kujawskim iRadziejo- wie,a małopolskiw Korczynie4.Stąd też dzisiejsze znaczenie prowincjiw języku polskim – potoczne określenie obszaru położonego z dala od dużych ośrodków miejskich,często sła- bo lub źle skomunikowanego z resztą kraju.Od XIX wieku mówisię o prowincjonalnym miasteczku,kinie,teatrzyku,również guście iwyglądzie.Współcześnie wielu mieszkańców małych iśrednich miejscowościsięga po autoironię,zakładając Kawiarnię Prowincjonalną

2 KopalińskiW.,ownik mitów itradycjikultury,Lublin 1997.

3 KumanieckiK.,ownik łacińsko-polski,Warszawa 1979,s.405

4 Historia sejmu polskiego.T.1.Do schyłku szlacheckiejRzeczypospolitej,red.J.Michalski,Warszawa 1984.

(3)

w Nowym Sączu lub redagując „Gazetę Prowincjonalną ZiemiKłodzkiejBRAMA” czy ra- domski„Miesięcznik Prowincjonalny”5.

Warto również zwrócić uwagę na współcześnie niemalwyłącznie negatywne (jeślinie li- czyć neutralnego określenia sposobu zabudowy) konotacje małomiasteczkowości.Mało- miasteczkowy jako przymiotnik określający miejsce to prowincjonalny,pozbawiony zna- czenia.Z koleitakie określenie cechy charakteru to istna paleta negatywnych barw:ograni- czenie,zacofanie,obskurantyzm,również zazdrość,egoizm.Ich ucieleśnienie stanowicho- ciażby małomiasteczkowy frant z opowiadania ZofiiNałkowskiej Przy torze kolejowym, który odmawia pomocy rannejŻydówce6.Podobnie pejoratywny charakter ma sportreto- wany w szóstej księdze Pana Tadeusza zaścianek – w Dobrzynie, w zniszczonym izaniedbanym domu mieszka niegdyś bardzo znacząca,a obecnie zubożała szlachta za- ściankowa7.Sama nazwa przypuszczalnie pochodzialbo od oddzielającejzubożałą szlachtę od chłopów niewidzialnejściany,albo od bliskości,w jakiejpołożone były dwory takiej szlachty (zwykle powstawały przez rozrastanie się jednejrodziny irozdrabnianie majątku). Dziśprzymiotnik ten oznacza osobę pozbawioną szerszych horyzontów myślowych;zacofa- ną,prowincjonalną.

Nieco samokrytykiwymagały historyczne dziśnazwy miejscowości,otwarcie świadczące o ich przestrzennejimentalnejwielkości.Znajdziemy więc na mapie PolskiMiasteczko Śląskie,Miastko,Nowe Miasteczko.Są nawetmiejscowościnieposiadające praw miejskich, takie jak Miasteczko Krajeńskie.Owocem autoironiiidystansu mieszkańców małych miast do samych siebie,jak również ich kreatywności,są też nowe,oryginalne określenia.Za przykład może posłużyć stalowowolskiserwismuzykiniezależnejUpadłe Miasto8.Idea zro- dziła się w roku 2004 w grupie fanów muzycznych,początkowo strona miała na celu pu- blikowanie zdjęć iopisów oszpecających iośmieszających Stalową Wolę.Mimo zmiany profilu serwisu rozpoznawalna nazwa pozostała w niezmienionejformie.

Najbardziejtajemniczym etymologicznie pozostaje określenie „pipidów(k)a”.Zapewne niewielu użytkowników języka polskiego zdaje sobie sprawę,iż określenie to wymyśliła konkretna osoba – zrobiłto wybitny pozytywistyczny komediopisarz ipublicysta,Michał Bałucki,w noweliKarykaturyz roku 1868,wprowadzając zmyśloną nazwę dla zaniedbane- go galicyjskiego miasteczka.Historię rozwija w kolejnejpowieścipt.Pan burmistrz z Pipi- dówki,wydanejpo raz pierwszy w roku 18879.Bałuckiświetnie odmalowuje kolorytpro-

5 Kawiarnia Prowincjonalna Nowy Sącz:www.prowincjonalna.com,Gazeta Prowincjonalna ZiemiodzkiejBRAMA:

www.nowa.mojabrama.pl,Miesięcznik Prowincjonalny:www.miesiecznikprowincjonalny.site40.net.

6 Por.Z.Nałkowska,Medaliony,Warszawa 1946,s.38.

7 Por.A.Mickiewicz,Pan Tadeusz,czyliostatnizajazd na Litwie,Warszawa 1999,s.182.

8 Obecnie archiwum serwisu znajduje się wyłącznie na Facebooku:www.facebook.com/upadle.pl.archiwum.

9 Por.M.Bałucki,Pan burmistrz z Pipidówki,Kraków 2003.

(4)

wincjonalnego miasteczka galicyjskiego,jednocześnie przypisując tytułowemu bohaterowi typowe małomiasteczkowe cechy.

Niemalwiek później,w roku 1973,na Krajowym Festiwalu PiosenkiPolskiejw Opolu Zenon Laskowik zaśpiewał:„Więc to nie dla mnie panitak,lecz dla męża/ w mizernych wdziękach ten dwutlenek panispręża,/dla niego ta heca,ta kieca z zerówki,/ten szał,ten styl,gdzieś z pipidówki”10,wzbudzając oczywiście w publicznościpowszechną wesołość.

Jednak poza tym pojedynczym wspomnieniem kabaretowym w XX wieku pipidówka funkcjonowała w języku potocznym,szczególnie mówionym,z dala od estrady ipolityki. Miała już na zawsze pozostać określeniem na niewielkie,kiepsko prosperujące,choć niepo- zbawione uroków miasteczko.Tymczasem drobne wydarzenie sprzed trzech lat zmieniło nieco sensiznaczenie zabawnego miana.Otóż w roku 2009 w niewielkiejpodlaskiejSo- kółce w trakcie rozmowy z dziennikarzem „Tygodnika Powszechnego”,Michałem Olszew- skim,wiceburmistrz Krzysztof Szczebiot tak wyraziłzdumienie z domniemanego cudu o charakterze religijnym:„Ale żeby cud w takiejpipidówce jak nasza?”11.Na polityka posy- pały się gromy igroźba odwołania ze strony Rady Miasta oraz oburzenie mieszkańców,ito pomimo licznych głosów przeciwnych:że trzeba mieć do siebie dystans,że „pipidówka” to niekoniecznie określenie pejoratywne.Za prawdziwie „pipidówczańską” realizację tożsamo- ściSokółczan Olszewskiuznałich oburzenie ichęć zemsty za słowa wiceburmistrza.

Mógłon wszakże użyć innych obraźliwych epitetów,które dziśsą właściwie nierozpo- znawalne,jeślinie brać pod uwagę językoznawczych intuicjikażdego z nas.Na długo przed pojawieniem się pipidówkimiejscowość można było określić „partykularzem”.Za zasługu- jącą na takie miano uznawano miasto lub wieśbez szkół,uczelniiinnych placówek oświa- towych,z dala od rozwoju kulturalnego.Partykularz jesttakże częściowo odcięty od spraw iproblemów własnych mieszkańców.Inne znaczące miano to „przedpiekle” – miejsce poło- żone z dala od innych terenów zamieszkałych,nawet jeślisamo przez zwartą zabudowę ipracę większościmieszkańców w handlu iusługach spełnia kryteria miasta.O takich miejscach jak powyższe mawiało się,iż są „zapomniane przez Boga iludzi”.Do oryginal- niejszych epitetów można zaliczyć również „zapadły kąt” czy „kaczy dół”.

Dziśmawia się potocznie o „wygwizdowie” – miasteczku lub wsiz tak niewielką ilością budynków,że wiatrswobodnie hula po rynku czy głównejdrodze.Notabene miano to no- szą oficjalnie trzy miejscowościw Polsce.Mniejrozpoznawalnym sformułowaniem jest

„grajdoł,albo zdrobniały „grajdołek”.Przypuszczalnie to regionalizm mazowiecki,który pojawia się m.in.w adresie strony internetowej„Kuriera Garwolińskiego”12.Jestwreszcie

10 Z.Laskowik,Romans(Dla kogo panitak siędziśwystroiła?),piosenka kabaretu Tey z roku 1973.

11 M.Olszewski,Czerwona substancja,„Tygodnik Powszechny” 2009,nr40.

12 KurierGarwoliński:www.grajdol.pllub www.kuriergarwolinski.pl.

(5)

cała gama epitetów związanych z dziurą:dziura na mapie,czarna dziura,dziura zabita de- chami– wszystkie one wskazują na degradację miejscowości.Współcześnie niesłabnącym powodzeniem cieszy się też nieco wulgarne „zadupie”.Przykładowo popularny w XXIwie- ku kabaretAniMru Mru w jednym z bardziejznanych skeczów „Maciejikról”13wprowa- dza na scenę postać Macieja z Zadupia,prostaka inieokrzesańca,który mimo wszystko jest dumny ze swojego pochodzenia.

Bogatym zasobem niewybrednych określeń na małe miasteczka dysponuje również je- den z najpopularniejszych języków naszego globu,angielski.Przede wszystkim dla angielsz- czyzny charakterystyczny jestniespotykany w polszczyźnie podziałna miasta metropolital- ne (cities)iprowincjonalne (towns).Jednak z samego brytyjskiego angielskiego znamy nie- wiele określeń pejoratywnych.Z pewnością niższy statusmiejscowościpodkreślało nazywa- nie w średniowiecznejAngliimianem „hamlet” małejwioskibez kościoła.Popularne było też w XIX wieku określanie upadających,zacofanych miasteczek mianem „zgniłych”,a tych lepiejprosperujących,choć niewielkich – „kieszonkowych” (rotten & pocketboroughs)14.Do dziśmówisię jeszcze o hickville,miasteczku prowincjonalnym.Na tym jednak lista epite- tów dotyczących miasteczek się kończy,pomijając określenia pieszczotliwe,jak townies. Znacznie większą ilość propozycjijęzykowych oferuje kultura języka angielskiego w Ame- ryce Północnej.

Pierwsze z prezentowanych określeń,potunk,zawdzięczamy językowiiludom algonkiń- skim,Indianom z Massachusetts.W zależnościod interpretacjioznaczało ono wąskizaką- tek ziemilub grzęzawisko.Określenie zyskało popularność jako nazwa na wpółmitycznego typowego małego amerykańskiego miasteczka dziękiseriidowcipów „Listy z Podunk”,za- mieszczanejw gazecie „Buffalo Daily NationalPilot” od stycznia 1846 roku.W końcu zan- gielszczonym mianem podunk zaczęto określać nie abstrakcyjną miejscowość,ale każdą mniejszą,z którejchciano zakpić15.

Kolejna kategoria wykluczania małych miejscowości,również w sferze językowej,to rozwójtechnologiczny.Duże znaczenie dla sprawnejkomunikacjina terenie Stanów Zjed- noczonych miała kolejżelazna.Ukończenie w 1869 roku pierwszejkoleitranskontynental- nejnie tylko połączyło oceany,ale ikonkretne miejscowościz resztą kraju.Wyboru doko- nywano nieprzypadkowo – nie wszystkie miasteczka zasługiwały na bycie na szlaku.Stąd też powstawały linie drugorzędne,pomocnicze względem głównych,określane mianem jer- kwater.Stąd nieco pogardliwa nazwa mniejszych miejscowościw USA:jerkwatertowns.

13 AniMru Mru, Macieji smok lub Króliwieśniak,skecz można obejrzna portalu Kabarety.Tworzymy Historię, www.kabaret.tworzymyhistorie.pl.

14 Więcejna temathistoriizgniłych miasteczek można poczytna anglojęzycznejwersjiWikipediipod hasłem „Rotten &

pocketboroughs”,en.wikipedia.org/wiki/Rotten_and_pocket_boroughs.

15 C.Adams,WhereisPodunk?,„The StraightDope” z 14 października 1988.

(6)

Bardzo ciekawa jesthistoria określania w języku amerykańskim angielskim głuchejpro- wincji,dzikiejnieprzyjaznejokolicy mianem boondocks.Nazwa pochodziz Filipin.Amery- kańskie oddziały walczące na tych dalekowschodnich wyspach na początku XX wieku po- łączyły określenie góry w języku tagalog (bundok)z odludziem ipo zangielszczeniu nazwy przywiozły ją do Stanów Zjednoczonych16.

Obszerną kategorię językowych kpin z niewielkich miejscowości,szczególnie tych trud- niących się rolnictwem ihodowlą (toposamerykańskiego farmera ikowboja)stanowiły od- wołania do zwierzątzwiązanych z człowiekiem.W czasach,gdy jedyny środek transportu stanowiły jeszcze koń iróżne modyfikacje jego zaprzęgu wyśmiewano małe miasteczka mianem one-horsetowns,jako miejsca,w których na całą,itak niewielką populację przypa- dałtylko jeden środek komunikacji.

Obraźliwe określenie hick town odwołuje się bezpośrednio do mieszkańców interioru, farmerów,bowiem hick to wieśniak,kmiot.Z koleizwiązane z hodowlą miano cowtown w niektórych regionach Amerykiprzetrwało do dziśw formie żartobliwego inieszkodliwe- go przezwiska.Co ciekawe,jeszcze w latach dwudziestych itrzydziestych dwudziestego wieku współczesna kanadyjska metropolia Toronto cieszyła się złą sławą z racjifetoru pa- nującego w całym mieście.Hodowano tam na masową skalę trzodę chlewną,stąd niebez- podstawnie określano je jako hogtown (‘miasto wieprzy’).

Potoczne i pejoratywne określenia małych nieznaczących miejscowości funkcjonują w wielu kulturach językowych,dla których duże miasta stanowią synonim cywilizacji,roz- woju,postępu.Nawetw warstwie językowejmałomiasteczkowość jestzazwyczajnapiętno- wana.Niemieckie Kaff pochodziz przestępczego żargonu niemieckich małomiasteczko- wych złodzieiw XIX wieku.Z koleipopularny w języku jidysz sztetl,który przeniknąłteż do polszczyzny iniemczyzny,oznacza dosłownie to samo,co dziś:małe prowincjonalne miasteczko.Goje dodają również:żydowskie (a więc gorsze).Hiszpańskojęzyczna część świata nie przebiera w słowach:określenie villorio to mniejwięcej‘pipidówa’,pueblucho to

‘wiocha’,a culo delmundo można przetłumaczyć jako ‘zadupie świata’.Szczególnie złowro- go brzmipueblo demala muerte– ’miasto/wieśzłejśmierci’17.Jeszcze bardziejbezpośredni są użytkownicyjęzyka francuskiego,mówiąc o jakimśodludziu trou,bled (‘dziura’)czy ro- syjskiego:  !"# (również ‘dziura’) lub $#%&'()* (‘zadupie’). Z kolei w języku szwedzkim håla oznacza jednocześnie mało interesującą miejscowość izarazem podejrzaną, niebezpieczną okolicę.

Drugą kategorię językową,którejbadania się podjąłem,stanowią przysłowia.Te odno- szące się do miaststanowią naprawdę spora grupę.W XVIIw.rozwijałsię folklormiejski,

16 Por.TheAmerican HeritageDictionary oftheEnglish Language,www.ahdictonary.com,hasło:Boondocks.

17 O.Perlin,Wielkisłownik polsko-hiszpański,Warszawa 2006.

(7)

więc „ośrodki, które odgrywały decydującą rolę w rozwoju cywilizacji, pojawiały się w przysłowiach”18,jak twierdziStanisław Dubisz z Uniwersytetu Warszawskiego.

Władysław Kopalińskipisze,że tradycja kpin z mieszkańców pewnych miejscowości imieszkańców pewnych okolic jako głupców itępaków jestprastara19.Już Grecy (a za nimi Rzymianie,m.in.Cyceron)wyśmiewaliAbderytów ito pomimo faktu,że stamtąd pocho- dziło wielu wybitnych filozofów isportowców.Złośliwościpod adresem miast imiaste- czek,zwłaszcza dowcipne,upowszechniały się łatwo,nawetpoza granicamigminy czy po- wiatu.Jan Bystroń,wybitny dwudziestowieczny etnograf,wysnułkoncepcję,iż najwięcej przysłów regionalnych dotyczących miastpowstało w Małopolsce,„gdzie życie kulturalne w XVI iXVII w.najwyższem biło tętnem,gdzie przeciętny poziom kultury miasta wsi idworu byłnajwyższy”20.Współcześnie jestto szczególnie widoczne na ziemiświętokrzy- skiej(kiedyś będącejczęścią Małopolski),gdzie można się doliczyć aż sześciu wyśmiewa- nych miejscowości– od Pacanowa po Wąchock.

Jednym z miasteczek,któremu przypadła w udziale rola reprezentowania głuchejpro- wincji,byłpodkrakowskiKłaj,który z miejscowościotaczających stolicę Małopolskinie wyróżniałsię niczym szczególnym.W żartobliwejmowie potocznejpojawiały się symbo- liczne małe miasteczka,kreowane przez kontrastdo położonego w pobliżu dużego miasta, ewentualnie przez położenie daleko od większych ośrodków.Analogicznie sytuacja miała miejsce z podwarszawskim Grójcem czy Wołominem.

W przysłowiach widać było równie wyraźnie wykluczenie komunikacyjne.Z jednego z nich dowiadujemy się,że jeszcze w XIX wieku były miejscowości,gdzie – przynajmniej zgodnie z przysłowiem – nie docierała nawetpoczta.„Pisz do mnie na Berdyczów”21,ma- wiano,chcąc się pozbyć natręta iostatecznie zerwać kontakty.Prawdziwe miasteczko leży na Ukrainie w obwodzie żytomierskim,a jego wątpliwa sława wynika z tego,że poczta szczególnie źle funkcjonowała właśnie za Bugiem.

Oczywiście wdzięczny obiektżartów ikpin stanowiła też wielkość miasteczek.Chyba najbardziejznanym przykładem jestprzysłowie,że „w Kiernoziprzed każdym domem stoi kościółmurowany”.Miasteczko ziemiłowickiejutrwaliłw ten sposób krajoznawca ietno- graf Oskar Flatt w swoich Wspomnieniach z wycieczki grudniowejw Mazowsze z 1852 roku22.Zabawny komentarz był jak najbardziejprawdziwy,bowiem w Kiernozi,która skurczyła się znacznie od czasów swojejświetności,domy stały niemalwyłącznie przy ryn- ku,z murowanym frontonem zwróconym w stronę centralnie położonego kościoła.Kpiar-

18 M.Jarco,Przysłowiowa Polska,„Wprost2000,nr25.

19 W.Kopaliński,op.cit.,hasło:W Pacanowie,gdziekozy kują.

20 M.Jarco.,op.cit.

21 W.Kopaliński,op.cit.,hasło:Berdyczów

22 O.Flatt,Wspomnienia z wycieczkigrudniowejw Mazowsze,Warszawa 1852.

(8)

skicharakteranegdoty wskazuje na faktistotnościpowierzchnidla tożsamościdanego mia- steczka.Nawetgęsto zaludnione,ale niewielkie miasto może stać się ofiarą drwin.

Prawdopodobnie jedynym znanym przypadkiem wykluczenia językowego ze względu na wyznawaną religię jestprzysłowie „przyjechała nędza do Swarzędza”23.Właścicieltego wielkopolskiego miasteczka,ZygmuntGrudziński,w 1621 roku pozwoliłsię osiedlić Ży- dom wypędzonym z Poznania,a ponadto po zburzeniu zboru luterańskiego w Poznaniu w 1616 również wielu ewangelików osiedliło się w Swarzędzu.Stąd też do miasteczka przy- pięto łatkę pomagającego niechcianym,wykluczonym religijnie obywatelom.

Kolejny obiektdrwin stanowiła jakość edukacjipoza głównymiośrodkamimiejskimi. Nieprzykładającym się do naukiuczniom grożono,że skończą w jednejz przysłowiowych prowincjonalnych akademii.„Pójdziesz na akademię drybińską,albo smorgońską”24stano- wiło nie lada obelgę – zarówno w Drybinie,jak iSmorgoniach (małych białoruskich mia- steczkach)istniały szkoły tresury niedźwiedzi,w których kształcono przyszłych niedźwied- ników.Czasamigrożono też żartobliwie akademią w wielkopolskiejMosinie.Rozwójedu- kacji(także wyższej) w mniejszych ośrodkach miejskich sprawił,że dworowanie z akade- mickościmałych miejscowościstało się bezpodstawne.

Osobną kategorię wdzięcznych żartów stanowiła „francuskość” małych miejscowości iich mieszkańców.Cecha ta stanowiła synonim mody,elegancji,jak również wzorowych manier ieuropejskiego charakteru.Według przysłów ipowiedzeń ośrodkiem francuszczy- zny w Polsce miała być miejscowość Mokotów,w 1916 roku przyłączona do Warszawy jako jedna z dzielnic.Francuskie miano (mon coteau to ‘moje wzgórze’)nadała miejscowo- ścijejówczesna,osiemnastowieczna właścicielka,Izabela Lubomirska25.Na jejzamówienie powstały również pałac iogród w stylu francuskim,co oczywiście wiązało się ze sprowadze- niem rzeszy specjalistów znad Loary.Stąd właśnie takie epitety jak elegantz Mokotowa lub Francuz z Mokotowa – żartobliwe określenie Polaków iPolek kiepsko posługujących się ję- zykiem francuskim.Ale śmiano się również z prowincjonalnych miasteczek,mentalnie aspirujących do miana światowych,ironizowano chociażby „paryżanka z Pińczowa”26.

Warto zaznaczyć,że nie zawsze inie wszędzie elegancja w powiązaniu z małomiastecz- kowością była wyrażeniem ironicznym.Wielkopolska Mosina zawdzięcza dobre słowo Ja- nowiChryzostomowiPaskowiijego pamiętnikom.OddziałPaska zimujący w Mosinie zo- stałprzez miejscowych krawców obszyty w nowe eleganckie mundury krojone na modę szwedzką ikiedy zjawiłsię na wiosnę na koncentrację wojsk królewskich od razu zyskał

23 H.Kar,Dialektyigwary polskie.Kompendium internetowe,[on-line:]www.dialektologia.uw.edu.pl[09.09.2013].

24 W.Kopaliński,op.cit.,hasło:Akademia drybińska.

25 Por.ibidem,hasło:Mokotów.

26 Por.ibidem,hasło:Pińczów.

(9)

imię „elegantów z Mosiny”.Przysłowie przetrwało do dziś,a pamięć o nim jestkultywowa- na do tego stopnia,że w miejscowościniedawno stanąłpomnik Eleganta z Mosiny27.

Jeden z najprostszych mechanizmów wykluczenia stanowiło wyśmianie poziomu inteli- gencjimieszkańców prawdziwejlub nieistniejącejmiejscowości.„Głupie miasteczka” zmie- niały się jak w kalejdoskopie,sporo zależało od lokalnych animozji,pojedynczych przykła- dów braku należytejogłady lub elementarnejwiedzy.Jednak kilku miejscowościom udało się pozostać na dłużejw świadomościmieszkańców Rzeczpospolitej.W polszczyźnie ostat- nich wieków pojawiają się między innymi„fujara z Mościsk”,„fujara z Modliborzyc” czy

„frajer z Grójca”.Przed lekkomyślną postawą ostrzega się nawet:„Nie bądź z Grójca!”.

Z koleina nieokrzesanego prowincjusza mawiano „szlachcic spod Rypina”.Również spo- łeczność żydowska miała swoich własnych,rzekomo pozbawionych rozumu,przedstawicie- li.Przedmiotem żartobliwych kpin ianegdot byli„mędrcy z Chełma”.Zyskalisobie oni wątpliwą sławę dziękiopowiadaniom noblisty,Isaaca Bashevisa Singera.W opowieściach pojawiają się postaci:Gronam Wół,TrejtelGłupek,Sender Osioł,Szmendryk Dureń, CajnwelFujara iLekisz Kiep.Kiedy tego pierwszego,przewodniczącego żydowskiejrady, uderza konający w drgawkach złowiony karp,rada postanawia go surowo ukarać.Po pół roku obrad skazuje go na...utopienie28.

Spośród wielu tradycyjnie wykpiwanych miejscowościzdecydowanie najbardziejznaną, spopularyzowaną przez Kornela Makuszyńskiego w Koziołku Matołku,jest świętokrzyski Pacanów.Tomasz Jurasz w Banialuce,czylikopie starych przysłów polskich29tłumaczy,iż w miasteczku mieszkała podobno rodzina Kozów,którejwszyscy członkowie bylikowalami. Jako że kowalmusirozpoczynać pracę wcześnie,by przygotować warsztatirozkuć żelazo, potężne uderzenia o świcie budziły okolicznych mieszkańców,którzy stwierdzali:„O,Kozy kują w Pacanowie”.Czyżby dlatego pacanowianie nie moglisię skupić na pracy umysłowej, aniwłasnym rozwoju?Faktem jest,że po Rzeczpospolitejkrążyły również takie powiedze- nia jak „w głowie jak w Pacanowie”,czylipstro,mętlik,albo „arystokrata z Pacanowa”.Nie lepiejdziało się w nieodległych Glinianach,w których panowałtakibałagan,zamęticiem- nota,że wedle anegdoty w biały dzień na środku rynku burmistrza miasteczka pożarły wilki.

Przykładem miejscowości przysłowiowych głupców jest również Osiek, szczęśliwie w Polsce jestich aż kilkanaście inie sposób dojść,o który chodziw powiedzeniach popu- larnych nawet za granicą.Sławę zyskała sprawa w Osieku:wedle podania w XVI wieku miejscowy kowalpopełniłzabójstwo,karane oczywiście śmiercią,jednak byłon w mieście tylko jeden,dlatego sąd miejskiwydałwyrok na jednego z dwóch ślusarzy.Z miejscowo-

27 Elegant Europejczykiem, [on-line:] http://poznan.naszemiasto.pl/archiwum/526626,elegant-europejczykiem,id,t.html [09.09.2013].

28 Por.I.B.Singer,upcyz Chełma iich dzieje,„Rocznik Chełmski1995,tom 5.

29 Por.T.Jurasz,Banialuka,czylikopa starych przysłów polskich,Rzeszów 1989,hasło:Pacanów.

(10)

ścią wiąże się również inna anegdota:kiedy sąd wydałkrzywdzący wyrok na miasto,do Krakowa udała się delegacja osiecka,a nie mogąc uzyskać audiencjiu samego króla,za radą błazna królewskiego zakupiła w wielu kościołach na jedną godzinę mszę za umarłą w Osie- ku sprawiedliwość.Dopiero wtedy królusłyszało sprawie iwydałsprawiedliwy wyrok.Jed- nak sprytem ibystrością umysłu nie wykazalisię osieccy mieszczanie,a nadworny błazen.

Ciekawy indywidualny przypadek stanowirównież świętokrzyskie miasteczko Pińczów.

Historia „zapóźnienia” mieszkańców wiąże się z górującą nad miejscowością Górą Świętej Anny,która osłania miasto od strony południowo-wschodniej.W ten sposób słońce wstaje nad Pińczowem późniejniż w sąsiednich grodach,dlatego „w Pińczowie dnieje!” to stwier- dzenie typu „rychło w czas”,ale też zapytanie „jak długo mam na ciebie czekać?” Niestety rzekome opóźnienie czasowe często wiązało się z docinkamio mniejszym niż przeciętny poziomie bystrości,rozgarnięcia pińczowian.Co ciekawe,stereotyp ten przetrwałiutrwalił się w postaciprzysłowia bardziejniż inne rozpoznawalne elementy tożsamościPińczowa.

Dawniejmiasteczko słynęło również z wyrobu słonych serów,a także najnowocześniejszej w Rzeczpospolitejłaźniz natryskami,którejwłaścicielamibyliWielopolscy30.

W czasach nowożytnych,w okresie rzeczpospolitejszlacheckiej,istniało też miasto na swójsposób symbolizujące polską szlachtę.Docinkom ipowiedzeniom na tematBabina nie było końca.Wszystko przez Rzeczpospolitą Babińską – klub sąsiedzko-towarzyskizało- żony przez Stanisława Pszonkę iPiotra Kaszowskiego we dworze Pszonków w Babinie pod Lublinem w połowie XVIwieku.Przez ponad stulecie byłto ośrodek prześmiewczejtwór- czościliterackiej,karykaturalne państwo nadające fikcyjne tytuły.Z Rzeczpospolitą Babiń- ską była związana awangarda polskiego renesansu,m.in.Jan Kochanowski,MikołajRej, MikołajSęp Szarzyński,Jan AndrzejMorsztyn,a babińscy pisarze zostalinawetsportreto- wanina obrazie Jana Matejki.Z powodu licznych pijatyk ihulaszczych zabaw,tak typo- wych dla polskiejszlachty,o pijaku ikłamcy mawiano „babińskidygnitarz”,o pijatyce „ba- bińskiobiad”,a tchórza obdarzano epitetem „rycerz z babińskiejwyprawy”.Podobnejre- putacjidoczekałsię świętokrzyskiWaśniów,słynny w XVII wieku z podobnejhumory- stycznejrzeczpospolitejna wzórbabińskiej.Pisze o niejWespazjan Kochowski:„Toć frasz- ka Sparta iRzym,fraszka Wenetowie/Gdy żyć może wesoło iw naszym Waśniowie/Dar- mo do Noremberku tłuc się w obce kraje/Kiedy Waśniów złoty wiek irząd dobry daje”31.

Współcześnie prawdopodobnie najwięcejpowodów do śmiechu dostarcza świętokrzyski Wąchock.Ukazało się kilka tomików dowcipów o wąchocczanach iich sołtysie,większość zbudowana według popularnego schematu „pytanie – odpowiedź”. Istnieją koncepcje wskazujące na ponad stuletnią tradycję opowiadania dowcipów o wąchocczanach,jednak

30 Por.W.Kopaliński,op.cit.,hasło:Pińczów.

31 W.Kochowski,Encomium miasta Waśniowa,[w:]idem,Liryka polska ifraszki,Warszawa 1921.

(11)

bardziejprawdopodobnym czasem ich powstania jestokresPolskiLudowej– jedna z teorii głosi,że żarty były propagandowo rozpuszczane przez władze,by ośmieszyć znane z patrio- tyzmu miasteczko.Jednak Danuta Ramiączek,wieloletnia przewodniczka po ziemiświęto- krzyskiej,za najbardziejprawdopodobną ideę uważa rozwójkomizmu irenesans tradycji wyśmiewania niewielkich miejscowości32.Od lat 60. XX wieku te żarty były wpisane w opozycję duże przemysłowe miasto – małe zaniedbane miasteczko.Wąchock miałstano- wić żartobliwą przeciwwagę dla prężnie rozwijających się Starachowic.Tak,jak wspomnia- łem wcześniej,podobnie rzecz się miała w innych regionach Polski:w Krakowie śmiano się z Kłaja,a w Warszawie z Grójca,jednak ponoć tylko mieszkańcy świętokrzyskiego mia- steczka byliszczególnie drażliwina punkcie własnejtożsamości.Oczywiście spowodowało to wysyp kolejnych żartów.

Współcześnie obserwuje się zanik znajomościkawałów na temat Wąchocka iwydaje się, że teraz jego mieszkańcy świadomie starają się podtrzymywać tradycję. Mimo że w roku 1994 miejscowość odzyskała prawa miejskie istanowisko sołtysa zostało zastąpione posadą burmistrza,Towarzystwo PrzyjaciółWąchocka wymyśliło postać Honorowego Soł- tysa Wąchocka,wybieranego co kilka lat,a na jego cześć wzniesiono nawetpomnik.Ambi- walentne postawy mieszkańców podsumowuje Bożena Markiewicz,była burmistrzyniWą- chocka – na żarty się nie oburza,ale czasem jestrozczarowana:„To miasto ma wspaniałą historię,ma się czym pochwalić oprócz dowcipów”33.

Również w XXIwieku pojawiają się doskonałe tematy do żartów ikpin z małych miej- scowości.Popularna Kozia Wólka,występująca w takich powiedzeniach jak „artysta/inteli- gent/dama z KoziejWólki”,„mieszkać w jakiejś KoziejWólce”,to nawetnie miasteczko, tylko malutka osada leśna,w którejmieszka kilka rodzin.Być może sławę zyskała dziękifo- toreportażowizleconemu przez agencję FORUM w roku 198034– zdjęcia jejmieszkańców zostały pokazane na wystawach w całejPolsce,wtedy też mogła zrodzić się prototypowa Kozia Wólka – „dziura zabita dechami”.

Wątpliwejsławy przysporzyła innemu świętokrzyskiemu miasteczku głośna sprawa po- wstania w roku 2006 dworca kolejowego Włoszczowa Północ,na którym zatrzymywać się miały nawetpociągiekspresowe.Osobiście w jego powstanie zaangażowany byłwybrany z tego regionu posełPrzemysław Gosiewski,a jak twierdzilizłośliwichodziło wyłącznie o chwytmarketingowy izdobycie sobie przyszłych wyborców.Większość kpin idocinków dotyczących miejscowościodwoływała się do precedensu – do tejpory w żadnym dziesię-

32 Por.M.Zimermann, Wąchock:historia z dowcipem,dowcip z historią,[on-line:] http://wybory.onet.pl/samorzadowe- 2010/wachock-historia-z-dowcipem-dowcip-z-historia,1,3781825,aktualnosc.html[09.09.2013].

33 Ibidem.

34 Schyłek Peerelu.Lata 80.w zdjęciach z agencjiFORUM -wystawa w Warszawie,artykułna portalu Fotopolis:www.foto- polis.plz dnia 1 czerwca 2009.

(12)

ciotysięcznym mieście nie zatrzymywały się pociągiekspresowe35.Widać tu kolejny kon- flikto tożsamość miejską – rozwójinfrastrukturalny na tak wysokim poziomie nie powi- nien dotyczyć tak małego miasta.

Kilka lat temu na kartach językowejhistoriipolskich miejscowościzapisałsię Pcim, duża,pięciotysięczna wieś.Stało się to w lutym 2008 za sprawą reklamy banku BZ WBK, w którejangielskiaktorkomediowy John Cleese stwierdza,że ma ciocię w Pcimiu36.Nie- winna gra językowa miała jednak bardziejdalekosiężne konsekwencje,powstała żartobliwa trawestacja popularnego przysłowia:„Gdzie Rzym,gdzie Pcim” oraz uszczegółowienie sy- nonimu prowincji:Pcim Dolny.Nazwa okazała się chwytliwa iw prosty sposób zastępuje dziśużytkownikom języka polskiego abstrakcyjne epitety typu „dziura” czy „pipidówka”.

Jak starałem się dowieść powyżej,tematwykpiwania miejscowościw polszczyźnie jest wciąż aktualny.Toposmałego miasteczka pozostaje,zmieniają się tylko obśmiewane ośrod- ki.W dużejmierze zależy to od przypadku,chwilowego rozgłosu izdobycia chcianejlub nie sławy.Współcześnie wystarczy kampania reklamowa czy artykułw gazecie,żeby niemal każda „pipidówka” znalazła swoje miejsce w polszczyźnie.

Z punktu widzenia socjologiimiasta interesujące są kategorie wykluczania miejscowo- ści.Są więc przypadkioczywiste – dworowania sobie z ilościmieszkańców ipowierzchni miasta.Kilkutysięczne miasto niebezpiecznie zbliża się do wsi,co może dodatkowo powo- dować wzmocnienie tożsamościmałomiasteczkowejwłaśnie.Często docinkizawierają tro- chę prawdy,w postacizacietrzewienia mieszkańców,oczekiwania należytego szacunku,wy- kraczającego poza zwykły patriotyzm lokalny.Porównywanie do wsilub sugerowanie ta- kich porównań stanowikamień obrazy.

W językowych docinkach bardzo istotną rolę pełnią też wzajemne animozje miast,czę- ste opozycje jak duże uprzemysłowione miasto – małe nierozwinięte miasteczko.To wła- śnie stanowikolejną kategorię wykluczania – miejsc słabo rozwiniętych,kiepsko skomuni- kowanych z resztą kraju.Żarty na temattakich miejscowościnieprędko dotrą do wykpiwa- nych.

Bardzo powszechny przedmiotkpin stanowiinteligencja mieszczan z małych miejsco- wości.Wyśmiewane bywają wiedza,obycie,ogarnięcie.Pojawiają się również drwiny z po- ziomu rozwoju edukacjiw miasteczku.

Nierzadko zdarza się,iż małe miasteczka wyśmiewa się na tle obyczajowym lub religij- nym.Francuskiprzypadek Mokotowa wskazuje na to,że niewielkimiejscowościnie po- winny się obnosić ze swymiświatowymiaspiracjamilub szerzejz jakimikolwiek manierami

35 Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”,kpiny okazały się nieuzasadnione,zob.K.Majszyk,A jednak Gosiewskimirację! oszczowa to strzałw dziesiątkę,„Dziennik Gazeta Prawnaz 12 kwietnia 2012.

36 Spotreklamowy można obejrzeć na Youtube.com pod nazwą John CleeseBZ WBK Commercial(Reklama).

(13)

zblazowania (określenie Georga Simmela37),charakterystycznymidla wielkich metropolii. Czasem dochodziteż do pojedynczych przypadków kpin z tożsamościreligijnejmieszkań- ców,jak to miało miejsce w odniesieniu do wielkopolskiego Swarzędza.

Mam nadzieję,że powyższym wywodzie udało misię udowodnić fakt,iż tożsamość nie- wielkich polskich miasteczek bywa w języku polskim podważana iwykpiwana,poprzez metafory,przysłowia,anegdoty,itp.Zjawiskiem szczególnie interesującym z socjologiczne- go punktu widzenia są kategorie wykluczenia ito tu szukałbym pola do dalszego rozwoju socjologiimiasta – miasta dużego imałego.

Bibliografia

BałuckiM.,Pan burmistrz z Pipidówki,Kraków 2003.

AdamsC.,WhereisPodunk?,„The StraightDope” z 14 października 1988.

Elegant Europejczykiem, [on;line:] http://poznan.naszemiasto.pl/archiwum/526626 ,elegant-europejczykiem,id,t.html[09.09.2013].

FlattO.,Wspomnienia z wycieczkigrudniowejw Mazowsze,Warszawa 1852.

Historia sejmu polskiego.T.1.Do schyłku szlacheckiejRzeczypospolitej,red.J.Michalski, Warszawa 1984.

Jarco M.,Przysłowiowa Polska,„Wprost” 2005,nr25.

Jurasz T.,Banialuka,czylikopa starych przysłów polskich,Warszawa 1989.

Karaś Halina,Dialekty igwary polskie.Kompendium internetowe,[on-line:]www.dialektologia .uw.edu.pl[09.09.2013].

KopalińskiW.,Słownik mitów itradycjikultury,Lublin 1997.

Laskowik Z.Romans(dla kogo panitak się dziśwystroiła?),piosenka kabaretu Tey z roku 1973.

Majszyk K.,A jednak Gosiewskimiałrację!Włoszczowa to strzałw dziesiątkę,„Dziennik Ga- zeta Prawna” z 12 kwietnia 2012

MalikowskiM.,Socjologicznebadaniemiasta.Problemy pojęcioweimetodologiczne,Rzeszów 1992.

Mickiewicz A.,Pan Tadeusz,czyliostatnizajazd na Litwie,Warszawa 1999.

Nałkowska Z.,Medaliony,Warszawa 1946.

OlszewskiM.,Czerwona substancja,„Tygodnik Powszechny” 2009,nr40.

37G.Simmel,Mentalnośćmieszkańców wielkich miast,[w:]idem,Socjologia,Kraków 1975,ss.513 531.

(14)

Perlin O.,Wielkisłownik polsko-hiszpański,Warszawa 2006.

Schyłek Peerelu.Lata 80.w zdjęciach z agencjiFORUM -wystawa w Warszawie,[on-line:] www.fotopolis.plz dnia 1 czerwca 2009

SimmelG.,Mentalnośćmieszkańców wielkich miast,[w:]idem,Socjologia,Kraków 1975.

SingerI.B.,Głupcyz Chełma iich dzieje,„Rocznik Chełmski” 1999,tom 5.

Słownik języka polskiego,red.M.Szymczak,Warszawa 1988.

Boondocks [w:] The American Heritage Dictionary of the English Language, [on-line:] www.ahdictonary.com,[09.09.2013].

Wallis A.,Definicja miasta.Symbole,[w:] Socjologia miasta.Wybór tekstów,red.M.Mali- nowski,S.Solecki,Rzeszów 2001.

KochowskiW.,Encomium miasta Waśniowa,[w:]idem,Liryka polska ifraszki,Warszawa 1921.

Zimermann M.,Wąchock:historia z dowcipem,dowcip z historią,[on-line:]http://wybory .onet.pl/samorzadowe-2010/wachock-historia-z-dowcipem-dowcip-z-

historia,1,3781825,aktualnosc.html[09.09.2013].

SUMMARY

The identity ofsmalltowns ridiculed in Polish language – an analysis from urban sociology and linguistic pointofview

Presented article centersaround the issue ofsmalltowns'namesand itposition and ap- pearance in Polish language.The authorapproachesthe subjectwith the studiesofurban sociology and linguistic methodology,providing a detailed analysisofstated problem.The article providesa variety ofexamplesofsmalltownsnamesbeing ridiculed in Polish langu- age – in proverbs,anecdotes,jokesand metaphors– and reachesthe concussion,in which the authorinterpretslinguistic mockery asa sign ofsocialexclusion and marginalization.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Celem publikacji jest okre- ślenie, jakie zalety korzystania z e-administracji postrzegają osoby niepełnosprawne korzystające z usług urzędu miejskiego w Katowicach oraz z

o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (tj.. o samorządzie gm innym

Przyjęty do Sekcji Wydawnictw nakład publikacji ewidencjonowany jest przez kwesturę na koncie pozabilansowym w ujęciu wartościowym na podstawie wartościowego

Tym samym można powiedzieć, że wykładnia prawa konstytucyjnego polega również na tym, aby uregulowania normatywne konstytuujące ustrój państwa mo- gły być

Dziecko jako to, które przejmuje punkt widzenia kogoś dorosłego, wskazywane bywa poprzez nazwy własne oraz nazwy pokrewieństwa osób, z którymi się ono styka na

Po przeprowadzonej rozmowie kwalifikacyjnej Komisja Konkursowa typuje kandydata lub nie więcej niż 2 kandydatów, którzy w selekcji końcowej uzyskali najwyższą liczbę punktów

Badania defektoskopowe metodą penetracyjną płaszcza zbiornika na paliwo Środki zastosowane do badań:.. -

^ Dotyczy kandydatów na rodziny zastępcze niezawodowe, rodziny zastępcze zawodowe, prowadzących rodzinne domy dziecka.. Organizator rodzinnej pieczy zastępczej zapewnia kandydatom,