• Nie Znaleziono Wyników

Analiza sytuacji imigrantek na polskim rynku pracy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Analiza sytuacji imigrantek na polskim rynku pracy"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Krystyna Slany Magdalena Ślusarczyk

ANALIZA SYTUACJI IMIGRANTEK NA POLSKIM RYNKU PRACY

Obecność imigrantek na polskim rynku pracy i prowadzona wobec nich polityka zatrudnienia są zagadnieniami mało zbadanymi. Podejmując ten temat odczuwały- śmy ogromny niedostatek danych i analiz socjologicznych. Dlatego też w ramach projektu FeMiPol: Integration of female immigrants in labour market and society. Policy assessment and policy recommendations zwrócono się do różnych instytucji o dostarcze- nie odpowiednich danych naświetlających sytuację imigrantek na formalnym i nie- formalnym rynku pracy. Odpowiedź kompetentnych w zakresie migracji instytucji nie była dla nas zadowalająca. W większości przypadków danych takich nie było lub były one ograniczone.

Imigracja, zwłaszcza kobiet, nie jest traktowana jako kluczowy polski problem.

Proces ten przebiega raczej żywiołowo i nie jest regulowany ani też planowany.

Mechanizmy strukturalnej infl acji (braku kadr w niektórych sekcjach gospodarki, jak np. rolnictwo) powodują pojawianie się imigrantek w określonych działach gospo- darki. Ponad jedna czwarta pracowników najemnych w Polsce zetknęła się z sytuacją, gdy pracodawca nie mógł zwiększyć zatrudnienia z powodu braku kandydatów dys- ponujących odpowiednimi kwalifi kacjami lub akceptującymi proponowaną stawkę (CBOS, październik 20061). Wszystko wskazuje na to, że zapotrzebowanie na wyso- ko i niskowykwalifi kowaną siłę roboczą z zagranicy, zwłaszcza w niektórych bran- żach, nie będzie maleć. W tej sytuacji w Polsce istotną sprawą staje się wiedza o ryn- ku pracy2 i kształtowanie, opierając się na niej, odpowiedniej polityki migracyjnej.

1 Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” (196), 8–11 września 2006 r., reprezentatywna próba losowa dorosłych mieszkańców Polski (N = 937).

2 W artykule tym nie podejmujemy zagadnienia pracy prostytutek oraz handlu ludźmi, ponie- waż poświęcony jest im inny tekst w niniejszej publikacji.

(2)

Charakterystyka socjo-demografi czna imigrantek na polskim rynku pracy

Narodowy Spis Powszechny z 2002 roku przynosi ogólne informacje o statusie imi- grantek na polskim rynku pracy. Z jego danych wynika, że 30% imigrantek było ak- tywnych zawodowo, 62% stanowiły bierne zawodowo, a dla ok. 8% nie ustalono sta- tusu na rynku pracy. Zasadniczym problemem pozostaje fakt, że znaczna część imigrantek pozostaje poza rynkiem pracy (także poza ewentualnym oddziaływaniem polityki promocji zatrudnienia) czy raczej – co trzeba wyraźnie podkreślić – poza formalnym rynkiem pracy.

Rys. 1. Imigrantki przebywające w Polsce ponad 2 miesiące według statusu na rynku pracy

Źródło: Migracje Zagraniczne Ludności, Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań GUS, Warszawa 2003

Wśród imigrantek aktywnych zawodowo 76% stanowiły te, które pracowały le- galnie, a 24% – bezrobotne. Ponownie należy jednak podkreślić, że nie oznacza to, iż de facto nie posiadały one pracy. Można przypuszczać, że mogły być zatrudnione w tzw. „szarej strefi e”, na nieformalnym rynku pracy.

Zdecydowaną większość imigrantek pracujących stanowią pracownice najemne (62%). Na polskim rynku pracy odnotować należy ważną kategorię – proaktywne imigrantki – będące pracodawczyniami (221 osób; 5,8%). Około 32% tworzy inne jeszcze grupy zawodowe, nieopisane jednak szczegółowo w spisie. Czas pobytu imi- grantek w Polsce nie różnicuje w sposób istotny ich sytuacji na rynku pracy.

(3)

Rys. 2. Imigrantki aktywne na rynku pracy, przebywające w Polsce ponad 2 miesiące

Źródło: Migracje Zagraniczne Ludności, Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań GUS, Warszawa 2003

Do powodów pozostawania biernymi zawodowo zaliczać można normy kulturo- we kraju pochodzenia, decyzje rodzin przyznające mężczyźnie rolę żywiciela rodzi- ny3. Jak już jednak wspomniano, bardzo istotną przyczyną wydaje się ponadto fakt lokowania się kobiet na nieformalnym rynku pracy, jako że chęć podjęcia pracy jest – obok powodów rodzinnych (zawarcia małżeństwa) – najważniejszym czynnikiem skłaniającym do migracji (zob. rys. 3 i 4). Wśród imigrantek krótkoterminowych zatrudnienie jest motywem pozostania dla 18%, a długoterminowych – 21%4.

3 Jak wskazują wstępne wyniki badań w ramach projektu FeMiPol: Integration of female immi- grants in labour market and society. Policy assessment and policy recommendations, realizowanego przez Zakład Badania Problemów Ludnościowych Instytutu Socjologii UJ, może to iść w parze.

Mężczyzna prowadzi działalność zarobkową, np. handlową, a kobieta pracuje z nim nieformalnie, bądź jej praca w nieformalnej strefi e jest uzupełnieniem rodzinnego budżetu. Większość respon- dentek ma za sobą doświadczenia na nieformalnym rynku pracy lub wciąż na nim pozostaje.

4 Liczba imigrantów długoterminowych wynosiła w świetle NSP 2002 – 22710 osób, w tym imigrantek – 11115 (tj. 49%) zaś imigrantek krótkoterminowych – 5559. Wśród ogółu imigrantek w Polsce udział tych mieszkających powyżej 12 miesięcy wynosi ok. 67%. Tak więc większość udokumentowanych imigrantek w Polsce stanowią imigrantki długoterminowe.

(4)

Rys. 3. Imigrantki pozostające w Polsce powyżej 2 miesięcy według przyczyn migracji

Źródło: Migracje Zagraniczne Ludności, Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań GUS, Warszawa 2003

Rys. 4. Imigrantki pozostające w Polsce powyżej 12 miesięcy według przyczyn migracji

Źródło: Migracje Zagraniczne Ludności, Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań GUS, Warszawa 2003

(5)

Bierność zawodowa – czy to faktyczna czy oznaczająca de facto pozostawanie na nieformalnym rynku pracy – jest stratą zarówno z punktu widzenia gospodarki, jak i samych pracujących. Większość imigrantek (54%) napływa do Polski w wieku 20–

39 lat, czyli w wieku mobilnym zawodowo. Charakteryzuje się on dużą ruchliwością zawodową i przestrzenną, a zarazem stanowi tę fazę cyklu życia, w której podejmuje się zasadnicze kroki odnoszące się do sfery rodzinnej (tj. jej formowania i stabilizo- wania). Fakt, że aż ok. 20% w napływie stanowią dzieci i młodzież, wskazuje na ważność migracji rodzinnych5, a co za tym idzie – konieczność określenia się genera- cji rodziców na rynku pracy.

Z danych NSP wynika, że dla przedziałów wiekowych 20–29 lat oraz 60 i więcej lat nieco więcej jest imigrantek krótkoterminowych niż długoterminowych. Polskie doświadczenia emigracyjne wskazują liczne emigracje do pracy kobiet w starszym wieku i w fazie, w której tradycyjnie formowało się i stabilizowało rodzinę. Badania jakościowe nad imigrantkami pozwolą odkryć, czy wykształca się nowy, uniwersalny wzór przemieszczeń międzynarodowych, w którym życie rodzinne i jego wymogi są zmieniane i stosuje się nowe strategie adaptacyjne do warunków życia w późnej no- woczesności.

Największy napływ kobiet do Polski odnotowywany jest z krajów europejskich, w tym z krajów byłego ZSRR. Warto zauważyć, że te formalne dane wskazują, iż 46% ogólnego napływu przypada na takie kraje, jak: Ukraina, Rosja, Białoruś i Litwa.

Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko napływ do Polski z krajów europejskich, to udział w nim kobiet ze wskazanych krajów byłego ZSRR wynosi aż ok. 62%. Pojawianie się kobiet z byłego ZSRR w krajach, w których można lepiej zarobić i lepiej żyć wiąże się z rozwojem sektora usług domowych. To ten sektor dynamizuje międzynarodowe przepływy kobiecej siły roboczej. Zarazem jest on związany przede wszystkim z nie- formalnym rynkiem pracy. Dotyczy to nie tylko imigrantek, ale i rodzimych pracow- nic podejmujących pracę jako opiekunki bądź pomoce domowe. Zmiany ustawowe, które miały skłonić do formalizacji zatrudnienia okazały się na tyle nieatrakcyjne, że nie spowodowały znaczącej poprawy sytuacji. Procesy gospodarcze i polityczne na- stępujące w Polsce po 1989 roku są podstawowym warunkiem nasilania się napływu do Polski z krajów biedniejszych. Równocześnie w krajach byłego ZSRR zachodzą procesy społeczne, ekonomiczne i kulturowe, które zmuszają kobiety do poszukiwa- nia szans lepszego życia dla siebie i swoich rodzin.

5 Obecność dzieci może być z jednej strony czynnikiem utrudniającym kobietom podjęcie pracy (zwłaszcza, jeśli nie mają wsparcia lub pomocy). Jak wskazują jednak przykłady z badań w ramach projektu FeMiPol, może ona też być impulsem do starań o formalizację zatrudnienia.

W przypadku jednej z respondentek poczucie odpowiedzialności za dzieci i konieczność zapew- nienia im ubezpieczenia skłoniły imigrantkę do rejestracji jako bezrobotnej (faktycznie pracowała nieformalnie jako opiekunka do dzieci i sprzątaczka). To z kolei umożliwiło jej uzyskanie dotacji z urzędu pracy na założenie własnej działalności gospodarczej i obecnie respondentka prowadzi niedużą fi rmę.

(6)

Kogo zatrudniamy? – imigrantki legalnie pracujące w Polsce

Dane NSP 2002 pokazują, że imigrantki (81%), podobnie jak i imigranci (74%), pracują najczęściej w sektorze szeroko rozumianych usług (handel hurtowy i deta- liczny, naprawy). Warto także zauważyć, że imigrantki dość często (25,3%) są zatrud- niane w edukacji, co najprawdopodobniej wiąże się z pracą w prywatnych szkołach językowych. Prawie co dziesiąta imigrantka pracuje w tradycyjnym sektorze gospo- darki – w rolnictwie.

Tabela 1 Cudzoziemcy pracujący w Polsce według rodzaju działalności głównego miejsca pracy

(imigranci powyżej 15 lat, pozostający w Polsce ponad 2 miesiące)

Rodzaj działalności głównego miejsca pracy

NSP 2002

Kobiety Mężczyźni

Ogółem 3.798 6.774

Rolnictwo, łowiectwo i leśnictwo 422

11%

239 3,5%

Górnictwo i kopalnictwo

Przetwórstwo przemysłowe 252

6,6%

1113 15%

Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę 6 0,2%

28 0,4%

Budownictwo 45

1,2%

487 7,2%

Handel hurtowy i detaliczny; naprawa pojazdów mechanicznych, moto- cykli oraz artykułów użytku osobistego i domowego

932 24,5%

1794 26,5%

Hotele i restauracje 175

4,6%

412 6,1%

Transport, gospodarka magazynowa i łączność 66

1,7%

326 4,8%

Pośrednictwo fi nansowe 53

1,4%

170 2,5%

Obsługa nieruchomości, wynajem, nauka i usługi związane z prowa- dzeniem działalności gospodarczej

509 5,2%

197 7,5%

Administracja publiczna i obrona narodowa; obowiązkowe ubezpiecze- nie społeczne i powszechne ubezpieczenia zdrowotne

72 1,9%

134 2%

Edukacja 960

25,3%

916 13,5%

Ochrona zdrowia i opieka społeczna 299

7,9%

197 2,9

(7)

Pozostała działalność usługowa komunalna, społeczna i indywidualna 214 5,6%

437 6,5%

Gospodarstwa domowe zatrudniające pracowników 43

1,1%

2 0,0%

Nieustalony rodzaj działalności 56

1,5

87 1,3%

Źródło: Migracje Zagraniczne Ludności, Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań GUS, Warszawa 2003

Z danych wynika, że 57% prac wykonywanych przez imigrantki wymaga kwalifi ka- cji (np. w urzędach państwowych, w zarządzaniu). Należy przypomnieć, iż przybywa- jące do Polski imigrantki legitymują się wysokim poziomem wykształcenia – według wyników NSP 2002 aż 74% posiada przynajmniej wykształcenie średnie, wyższe – 27,3%, zasadnicze zawodowe – 6,7%, podstawowe – 10,5%, nieustalone – 9,2%. Badania nad migracjami kobiet wskazują jednak, że wysoki poziom wykształcenia imigrantek nie gwarantuje pracy w pierwszym segmencie rynku (Slany, Małek 2005, Rivas 2003, Sassen 2003, Schwenken 2005). Jak można domniemywać, obserwowany w głównych krajach napływu proces deskilizacji imigrantek będzie dotyczyć również Polski.

Tabela 2 Imigrantki i imigranci w wieku 15 i więcej lat przebywające/y w Polsce powyżej 2 miesięcy,

pracujące/y, według wykonywanego zawodu

Zawód Kobiety Mężczyźni

Ogółem 3.798 6.774

Parlamentarzyści, wyżsi urzędnicy i kierownicy 305 1611

Specjaliści 1434 2145

Technicy i inny średni personel 423 708

Pracownicy biurowi 144 137

Pracownicy usług osobistych i sprzedawcy 782 1062

Rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy 406 174

Robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy 62 453

Operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń 13 200

Zatrudnieni przy pracach prostych 177 177

Pracownicy Sił Zbrojnych 1 25

Nieustalony 51 82

Źródło: Migracje Zagraniczne Ludności, Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań GUS, Warszawa 2003

(8)

Z danych GUS z 2004 roku poznajemy m.in. rozmieszczenie przestrzenne (we- dług województw) imigrantek otrzymujących zezwolenia na pracę. Z tych samych ofi cjalnych dokumentów dowiadujemy się, czy pracowały one w sektorze publicznym czy prywatnym. Zatem około 45% cudzoziemek jest zatrudnionych w sektorze pry- watnym, a najwięcej z nich, bo aż 75,4%6 lokuje się w województwie mazowieckim, w którym znajduje się Warszawa oferująca różnorodne i liczne miejsca pracy.

Bogacenie się wielkich miast Polski, wzrastające aspiracje i aktywność zawodowa Polek powodują wzrost zapotrzebowania na prace w sektorze domowym. Polki, po- dobnie jak kobiety w krajach zachodnich – potrzebują pomocy w gospodarstwach domowych. To na nieformalnym rynku pracy wielkich miast, jak np. Warszawa, Poznań, Kraków, pracują kobiety zza wschodniej granicy Polski. Są one uznawane przez pracodawczynie za pracownice sumienne, solidne i tańsze ze względu na niskie koszty zatrudnienia (Kępińska, Okólski 2004).

Imigrantki znacznie częściej niż Polki są zatrudniane czasowo. O ile w przypadku obywatelek Polski jest to 21,2%, o tyle wśród cudzoziemek udział ten wynosi 51,5%

(Dumont, Liebig 2005).

Brak jest w Polsce ofi cjalnych danych dotyczących poziomu wynagrodzeń na nie- formalnym rynku pracy. Przytacza się kwotę ok. 500–600 zł na miesiąc (http://www.

noborder.org/without/poland.html#top), a więc wynagrodzenie znacznie odbiegało od poziomu płacy minimalnej (od 1 stycznia 2007 roku wynosiła ona 936 zł, od 1 stycznia 2008 roku wzrosła do 1126 zł) i średniej (w I kwartale 2007 roku. wynosiła 2709,14 zł). Zatem prace imigrantek są opłacane znacznie poniżej poziomu zarobków polskich pracowników. Dodatkowo Polska znajduje się na 21 miejscu w UE pod względem wysokości płacy minimalnej (ok. 205 EUR, dla porównania Irlandia 1183, Wielka Brytania 1197 EUR) (Statistics in focus 2005). W sytuacji konkurowania o pracowników płace oferowane w Polsce nie będą czynnikiem przyciągającym imi- grantów.

Jak zdobywa się formalny rynek pracy? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie analizując składane wnioski o osiedlenie się oraz wydanie zezwolenia na pracę.

W latach 2004, 2005 i 2006 (I półrocze) na 9 587 wydanych pozwoleń na osied- lenie się prawie 55% dotyczyło kobiet, najczęściej przybyłych z Ukrainy, Białorusi i Rosji. Ponadto od 2004 roku do połowy 2006 roku wydano ogółem 59 957 pozy- tywnych decyzji w sprawie o zezwolenie na zamieszkanie na czas oznaczony, z czego 31 310, tj. 52,2% dla kobiet. W latach 2005–2006 (I półrocze 2006) na 560 udzielo- nych zezwoleń na pobyt rezydenta długoterminowego Wspólnoty Europejskiej 238 (ok. 42%) przypadało na kobiety.

6 Wpływ pracy imigrantów na rynek pracy w skali całego kraju jest więc niewielki. Bardziej odczuwalny jest wzrost zapotrzebowania niż podaż. Powstaje pytanie, jak będzie rozwijać się sytuacja i czy przy prognozowanym przez ekspertów wzroście migracji napłyną te grupy zawodo- we, których potrzebujemy (Iglicka 2007: 4).

(9)

Liczba wniosków składanych przez kobiety o wydanie zezwolenia na pracę od 2003 do 2006 roku (I półrocze) wyniosła 17 855 (wszystkich wniosków złożono 68 276), liczba wydanych zezwoleń – 12 597 (ogółem wydano 44 720 zezwoleń), a przedłużono zezwolenia 6191 imigrantkom (ogółem było ich 22 081) – zob. rys. 5.

W porównaniu do lat 2003–2004 występuje wyraźny spadek liczby wniosków i ze- zwoleń w latach 2005 i 2006.

Rys. 5. Wnioski imigrantek o wydanie zezwoleń na pracę, wydane zezwolenia oraz przedłużenia zezwoleń na pracę w latach 2003–2006

Źródło: Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Departament Rynku Pracy. Wydział Migracji Zarobkowej

Obserwujemy także spadek udziału kobiet w każdej z wymienionych kategorii (rys. 6). W 2005 r. udział kobiet wynosił 13,3% w przypadku składanych wniosków i 17,3% w odniesieniu do wydanych zezwoleń. Następnie w przypadku liczby składa- nych wniosków i wydawanych zezwoleń pojawia się tendencja wzrostowa. W 2006 r.

odnotowujemy odpowiednio 23,1% (składane wnioski) i 19,3% (wydane zezwole- nia). Nawet jednak w najlepszym okresie udział kobiet w liczbie składanych wnio- sków oraz wydanych zezwoleń nie przekraczał 35%. Widoczność kobiet w napływie do Polski (ok. 50%) jak dotąd nie ma więc odzwierciedlenia na formalnym rynku pracy. Być może początkiem zmian jest wzrastająca liczba wniosków i zezwoleń wy- danych kobietom w 2006 r.

W odniesieniu natomiast do przedłużeń zezwoleń, odnotowujemy stały spadek.

Przypuszczalnie kobiety, np. ze względu na rodzinę pozostawioną w kraju pochodze- nia, preferują określony czasowo wyjazd do pracy, ewentualnie powtarzany, ale w póź- niejszym okresie, nie są jednak zainteresowane przedłużeniem pobytu w Polsce.

(10)

Rys. 6. Udział wniosków kobiet w ogólnej liczbie wniosków o zezwolenie na pracę, wydanych zezwoleń oraz przedłużeń w latach 2003–2006 (w %)

Źródło: Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Departament Rynku Pracy. Wydział Migracji Zarobkowej

Charakterystyczną cechą formalnego sektora rynku pracy (podobnie jak niefor- malnego) jest lokalizacja i koncentracja miejsc pracy w określonych rejonach (rys. 7).

Rys. 7. Wydane zezwolenia na podjęcie pracy według płci i województw w latach 2003–2006

Źródło: Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Departament Rynku Pracy. Wydział Migracji Zarobkowej

(11)

Większość imigrantów niezależnie od płci podejmuje pracę w województwie ma- zowieckim, przebywając w stolicy kraju lub pobliskim rejonie. Ponadto większe skupi- ska imigrantów odnotowujemy w województwach dolnośląskim i śląskim. Z wyjąt- kiem województwa lubelskiego liczba zezwoleń wydanych mężczyznom przewyższa zezwolenia dla kobiet – jest to szczególnie widoczne w województwach mazowieckim i śląskim.

Pracodawcy, analizując decyzję o legalnym zatrudnieniu cudzoziemców, podają następujące powody: możliwość rozszerzenia działalności na rynki zagraniczne, spec- jalistyczne wykształcenie i umiejętności obcokrajowca, uzupełnienie luk po wyjeździe polskich pracowników, wdrażanie technologicznych standardów, kontrola i szkolenie Polaków, którzy będą kontynuować pracę (Gmaj 2005). Cudzoziemcy pracujący na pierwotnym rynku pracy są więc atrakcyjni i pracodawcy akceptują koszty ich za- trudnienia, ponadto w wymienionych sytuacjach praktycznie nie ma możliwości podjęcia pracy niesformalizowanej. Problemem pozostają więc imigranci, którzy lo- kują się na wtórnym rynku pracy i wykonują pracę wymagającą niewysokich lub żad- nych kwalifi kacji.

Opiekunki, pomoce domowe… – kobiety na nieformalnym rynku pracy

W odniesieniu do nieformalnego rynku pracy dysponujemy bardzo ograniczonymi i pośrednimi danymi. Według szacunków Krajowego Urzędu Pracy w szarej strefi e pracuje 100–150 tys. cudzoziemców. Niezależni eksperci szacują jednak, że pracują- cych na czarno obcokrajowców może być kilkakrotnie więcej – w zależności od mie- siąca od 250 tys. aż do 1,5 mln osób. Zatem z dużą dozą pewności możemy założyć, że w szarej strefi e – licząc zatrudnionych dorywczo i sezonowo – pracuje prawdopo- dobnie od miliona do nawet 1,5 mln obcokrajowców. Problemem jest jednak wiary- godność danych.

W badaniach pracodawców najczęstszą odpowiedzią na pytanie o przyczyny nie- legalnego zatrudniania imigrantów był niski koszt pracy, na drugim miejscu przywo- ływano wysoką jakość pracy. Jako powód podawano też słabą kondycję fi nansową fi rmy. W takim wypadku trudno oczekiwać, aby jakiekolwiek regulacje skłoniły pra- codawców do sformalizowania zatrudnienia (Gmaj 2005). Zresztą zatrudnianie na czarno nie dotyczy tylko imigrantów, wiąże się generalnie z problemem kosztów pracy w Polsce.

Powodem, dla którego pracodawcy preferują zatrudnienie niesformalizowane, jest też skomplikowana i długotrwała procedura uzyskiwania zgody na pracę cudzo- ziemca.

W 2006 roku wykryto 1 718 przypadków nielegalnego wykonywania pracy przez cudzoziemców, najwięcej w handlu – 1 399, działalności usługowej – 151 oraz w bu-

(12)

downictwie – 40 (MPiPS 2006). Dla porównania w 2003 roku było to 2 711 osób, w 2004 roku– 1 795, a w 2005 roku – 1 680 osób. Zatrzymani pracowali przede wszyst- kim w województwach: lubelskim – 765, podlaskim – 304, a także mazowieckim– 281.

Najczęściej na czarno pracują obywatele Ukrainy, Białorusi, Bułgarii i Armenii.

Rys. 8. Nielegalnie pracujący, według obywatelstwa, w latach 2003–2006 Źródło: Sopemi Report for Poland, MPiPS

W obliczu przytoczonych szacunków dotyczących rozmiaru nieformalnego za- trudnienia imigrantów, liczby wykrytych przypadków są minimalne. Stanowią oni zresztą tylko część szarej strefy w polskiej gospodarce. Szacuje się, że ogólnie ok.

21–22% osób pracuje na czarno, a więc kontrole są w stanie wychwycić jedynie wierz- chołek góry lodowej. Prawdopodobnie niska wykrywalność nielegalnego zatrudnie- nia stanowi jeden z czynników zachęcających migrantów (podobnie jak i obywateli polskich) do pozostania na nielegalnym rynku pracy. Problemem są jednak monity Komisji Europejskiej, która zaproponowała dyrektywę wzywającą kraje członkow- skie do ustalenia systemu obowiązujących na terenie całej UE kar administracyjnych, fi nansowych, a nawet więzienia za nielegalne zatrudnianie pracowników. KE przewi- duje też zwiększenie do 10% liczby kontrolowanych przedsiębiorstw (dotychczas kontrole obejmowały ok. 2% fi rm) (Czerny 2007).

Jak już wspomniano, imigrantki legitymują się wysokim poziomem wykształce- nia. Jednakże podejmowanie pracy na nieformalnym rynku pracy nie daje im żad- nych szans na wykorzystanie kwalifi kacji. Z wstępnych wyników badań jakościowych w ramach projektu FeMiPol wynika, że jest to niestety sytuacja częsta, niełatwa także dla samych migrantek. Bariery językowe utrudniają poszukiwanie pracy zgodnej z kwalifi kacjami, przeszkodą jest też obowiązek nostryfi kacji dyplomu i koszty z tym związane, a w przypadku niektórych respondentek – konieczność powtórzenia stu- diów. Do tego w wielu przypadkach migrantki są zmuszone podjąć pracę natych- miast, decydują się więc na nieformalny rynek pracy i w ten sposób koło się zamyka.

(13)

Imigrantki w obliczu prawa i patologii migracyjnych

Jednym z niewielu źródeł danych są materiały Straży Granicznej. Z roku na rok wzrasta w Polsce liczba przekroczeń granicy drogą lądową, morską i lotniczą.

W 2005 roku odnotowano 128,3 mln przekroczeń, a w 2004 roku – 123,3 mln7. Niestety dane te nie są odnotowywane według płci napływających. Płeć jest uwzględ- niana natomiast przy rejestracji nielegalnego przekroczenia granicy, dzięki czemu możemy pośrednio wnioskować o nieformalnym sektorze rynku pracy. Nie znamy powodów zatrzymania kobiet i nie wiemy, czy jest nim np. nielegalny pobyt w Polsce, uwikłanie w przemyt i handel czy chęć przedostania się do innego kraju. Możemy natomiast przypuszczać, że głównymi przyczynami będą jednak sytuacja rodzinna i chęć podjęcia pracy. Inne często podawane przyczyny, jak edukacja lub w niewielu przypadkach leczenie, wymagają raczej wyboru legalnej drogi.

Dane zaprezentowane na rys. 9 pośrednio wskazują na problemy prawne imi- grantek.

Rys. 9. Kobiety i mężczyźni zatrzymani za przekroczenie granicy państwowej wbrew przepisom prawa w latach 2004–2006

Źródło: Komenda Straży Granicznej

Najwięcej zatrzymań kobiet odnotowano w 2005 roku – ok. 28,3% ogółu zatrzy- manych, w 2004 roku ok. 15,6%, a do połowy 2006 roku – ok. 16,1%. Charakterystyczne

7 Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że część z tej liczby stanowi przekroczenie jedno- lub kilku- dniowe.

(14)

jest, że wśród zatrzymanych osób dominują mężczyźni. Z analizy danych formalnych wiemy, że kobiety w napływie do Polski stanowią ok. 50%, jednakże ich ruch i praca nie są tak uwikłane w patologie migracji, jak przemieszczenia mężczyzn. Być może ze względu na pozostawianą w kraju pochodzenia rodzinę i niejednokrotnie pono- szoną za nią odpowiedzialność ekonomiczną kobiety nie podejmują takiego ryzyka.

Rys. 10. Kobiety zatrzymane za przekroczenie granicy państwowej wbrew przepisom prawa w 2006 roku, według posiadanego obywatelstwa

Źródło: Komenda Straży Granicznej

W 2006 roku najczęściej zatrzymywano Ukrainki, Mołdawianki, Rosjanki, Wietnamki i Czeszki. Dla porównania – w 2005 roku najczęściej były zatrzymywane Ukrainki, Mołdawianki, Rosjanki, Wietnamki i Czeczenki. Zatem zatrzymywane naj- częściej są kobiety z tych krajów, z których odnotowuje się znaczący napływ do Polski.

W 2004 roku najczęściej zatrzymywano kobiety na granicy Polski z Niemcami (536), dalej Czechami (147) i Białorusią (42). W 2005 roku najwięcej zatrzymań było na granicy z Niemcami (546), Ukrainą (240) i Czechami (214), a w 2006 roku na granicy Polski z Białorusią (176), Niemcami (155) i Czechami (92).

Zakończenie

Dane i badania prowadzone w Polsce (m.in. NSP 2002, Jaźwinska, Okólski 2002, badania FeMiPol 2006–2008) wskazują, że możemy wyróżnić następujące funkcjo- nalne kategorie migrantek zarobkowych:

(15)

1) migrantki handlowe (krótkie kilkutygodniowe podróże w celach handlowych – zgodnie z ważnością wizy w przypadku kobiet z byłego ZSRR);

2) migrantki przybywające w celu osiedlenia się na stałe;

3) migrantki kontraktowe (legalnie podejmujące pracę);

4) migrantki „czasowe” pracujące legalnie;

5) migrantki „czasowe” pracujące nielegalnie (w sektorze rozrywkowym, jako prostytutki).

Narodowy Spis Powszechny z 2002 roku pokazuje, że imigrantki pochodziły głównie z krajów biedniejszych niż Polska, tj. z byłego ZSRR. Według formalnych danych, większość z nich była bierna zawodowo, te aktywne zaś stanowiły najczęściej siłę najemną, choć o wysokim poziomie wykształcenia wyniesionego z kraju pocho- dzenia. Imigrantki były zatrudnione najczęściej w sektorze usług (głównie handel).

Obecnie zdecydowana większość imigrantek skupia się w województwie mazowie- ckim (zwłaszcza w Warszawie) i – co charakterystyczne – pracuje tutaj w sektorze prywatnym.

Wśród wydawanych zezwoleń na osiedlenie się i podjęcie pracy wzrasta odsetek kobiet, chociaż w porównaniu do lat 2003–2004 jest obserwowany pewien spadek wnoszonych i wydawanych zezwoleń na pracę. Analiza danych dotyczących zezwo- leń wskazuje, że mimo wzrostu procentowego udziału kobiet w składanych wnios- kach i otrzymywanych zezwoleniach na rynku pracy dominują mężczyźni. Liczba zezwoleń wydanych kobietom nie przekracza obecnie 20%. Być może obserwowany wzrost świadczy o zwiększaniu się liczby imigrantek wchodzących na rynek pracy, ale sprawdzić to będzie można dopiero w następnych latach. Stały spadek liczby prze- dłużeń zezwoleń wydawanych imigrantkom oraz udziału kobiet w ogólnej liczbie przedłużeń świadczyłby o tym, że obecność części imigrantek na polskim rynku pra- cy jest krótkotrwała.

Heterogenizacja kulturowa i narodowa imigrantek prowadzi do etnicyzacji obu rynków: tego formalnego i nieformalnego. Najczęściej obejmuje on handel, edukację i rolnictwo. Rozważając sytuację imigrantek, możemy też wskazać inną linię podzia- łu. Z jednej strony mamy do czynienia z kobietami wchodzącymi na polski rynek pracy i zajmującymi wysokie pozycje zawodowe w inwestujących tutaj fi rmach zagra- nicznych. W tej kategorii udział imigrantek jest wyższy niż Polek. Z drugiej strony znacznie liczniejsza jest kategoria osób, które mimo posiadanego wykształcenia nie są w stanie wykorzystać swoich umiejętności, ponieważ pierwszy sektor rynku pracy jest dla nich trudno osiągalny. Niewątpliwie mamy tutaj do czynienia z marnotrawie- niem kapitału ludzkiego.

Nieoszacowane są zasoby nielegalnej imigracji kobiet, które (nawet bez badań na ten temat) są wyraźnie widoczne w strukturze rynku pracy. Legalne i nielegalne stru- mienie imigrantek odpowiadają na zapotrzebowanie w publicznym i prywatnym sektorze szybko rozwijającej gospodarki. Sytuacja imigrantek w Polsce przypomina

(16)

sytuację w innych, „starych” krajach napływu. Cudzoziemki stają się niezbędne dla funkcjonowania wielu działów gospodarki i gospodarstw rodzinnych. Wyjazdy za- robkowe Polek za granicę powodują konieczność uzupełniania, nie zaś wypierania rodzimych zasobów siły roboczej. Co więcej, wewnętrzne polityki państw narodo- wych wciąż są decydujące w europejskiej polityce migracyjnej. Aby móc konkurować z innymi krajami Unii i zapewnić sobie uzupełnienie niedoborów pracowniczych, Polska potrzebuje odpowiedniej polityki migracyjnej (Iglicka 2007: 1). Badania ja- kościowe wskazują, że migrantki odczuwają brak „pakietów startowych”: wsparcia w poszukiwaniu pracy, opanowaniu języka czy uzyskania kredytu mieszkaniowego (Iglicka 2007: 1). Dlatego niezbędne jest:

a) prowadzenie badań nad różnymi kategoriami imigrantek, b) rozpoznanie ich sytuacji życiowej, ekonomicznej, rodzinnej,

c) budowanie polityki pozwalającej im na godne życie i realizowanie celów życio- wych.

Ze względu na rozmiary nielegalnej imigracji konieczne jest także rozważenie abolicji jako narzędzia polityki państwa (Iglicka 2007: 2, Osiecki, Dąbrowski 2007: 2). Problemem są jednak koszty pracy i niskie płace, które nie wzrastają w tempie dającym szanse, że Polska stanie się atrakcyjniejszym celem migracji niż Niemcy, Wielka Brytania czy Irlandia (Iglicka 2007: 5). Do tego trzeba dodać bardzo powolne – mimo monitów8 – otwieranie polskiego rynku pracy.

8 Okazją do zwiększenia nacisku ze strony pracodawców na zmianę polityki imigracyjnej są planowane inwestycje i wyzwania związane z organizację Euro 2012. Już w tej chwili zgłaszają oni brak rąk do pracy i uważają, że Euro 2012 powinno być impulsem do otwierania polskiego rynku pracy, a także ułatwiania imigrantom zarobkowym uzyskiwania prawa pobytu i osiedlania się (Panorama, 7.08.2007).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 77/4, 331-337. 1986.. m od ern

— Zadania są ze sobą w różny sposób powiązane, współwystępują w p o ­ szczególnych tekstach — w sposób zhierarchizowany albo w innych współ-

The clinical consequences of heart defects are determined mainly by the type and degree of hemodynamic abnormalities (blood flow abnormalities), and, to a lesser extent, by

Interesujące je s t to, że odczucia niechęci do współpracy z ko­ bietam i pojawiały się nie tylko wśród mężczyzn, ale i także wśród kobiet... Analogiczny

Przekłada się to nie tylko na zwiększenie udziału kobiet na rynku pracy, ale także w przestrzeni politycznej, które są wynikiem prowadzonych tam wielu działań

Powiat bielski Powiat cieszyński Powiat żywiecki Powiat m.Bielsko-Biała Powiat lubliniecki Powiat tarnogórski Powiat m.Bytom Powiat m.Piekary Śląskie Powiat częstochowski

Prognozy popytowej strony rynku pracy w Polsce, bazujące na Klasyfikacji Zawodów i Specjalności (KZiS), opracowane przez Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich oraz Instytut Pracy i

Po trzecie, radykalna popra- wa sytuacji uczestników rynku inwestycyjno-budowlanego (inwestorów, dewe- loperów, wykonawców, projektantów, podwykonawców itp.) w Polsce, Cze-