• Nie Znaleziono Wyników

Zjazdy Polskiego Towarzystwa Geologicznego w Sudetach: przegląd postępu polskich badań geologicznych na Dolnym Śląsku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zjazdy Polskiego Towarzystwa Geologicznego w Sudetach: przegląd postępu polskich badań geologicznych na Dolnym Śląsku"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Tom (Volum e) XXXVII — 1967 Z eszyt (Fascicule) 3 K rak ów 1967

JOZEF OBERC

ZJAZDY POLSKIEGO TOWARZYSTWA GEOLOGICZNEGO W SUDETACH: PRZEGLĄD POSTĘPU POLSKICH BADAŃ

GEOLOGICZNYCH NA DOLNYM ŚLĄSKU

M eetin gs of the Polish Geological S o c ie ty in the S u d e te s Mts.:

A su m m a ry of progress in Polish geological research in L o w e r Silesia

T r e ś ć : W p ra cy p r z ed sta w io n a jest krótka h isto r ia p o lsk ich b ad ań g eo lo g icz­

n y c h w S u d etach oraz n o w e w y n ik i r e fe r o w a n e n a zjazdach P o ls k ie g o T o w a r zy stw a G eolog iczn eg o w la ta ch 1951 i 1957. W y liczon o też p ro b lem y k o le jn e g o X L Zjazdu w 1967 r. M im o ż e na zjazdach p r z ed sta w ia n a je s t ty lk o część w y n ik ó w badań, m o że ona być uznana za w sk a źn ik postęp u prac na D o ln y m Śląsku.

W ST Ę P

W roku 1945 przed polską geologią stanęło nowe, bardzo pow ażne zadanie prowadzenia badań geologicznych na D olnym Śląsku, najbardziej skom plikowanym pod w zględem budowy i historii odcinku Ziem Zachod­

nich. Ten poliorogeniczny obszar, zbudowany że Skał należących do w szystkich niemal system ów geologicznych, cechuje szerokie rozprze­

strzenienie skał krystalicznych — m etam orficznych i głęibinowych. Spo­

czyw ające na nich w obszarach depresyjnych młodsize serie osadowe utrudniają określenie bliższych związków geologicznych m iędzy jednost­

kami utw orzonym i ze skał krystalicznych. Z drugiej strony, różnow ie- kow e m asyw y krystaliczne tworzące obszary podniesione utrudniają korelację ogniw skał m łodszych w poszczególnych strefach depresyjnych.

Jeśli dodamy, że poszczególne jednostki strukturalne w yższego rzędu oddzielone są od siebie znacznym i dyslokacjam i i nliezgodnościami róż­

nego w ieku i genezy, których n ie brak też w obrębie sam ych jednostek, uzyskujem y ogólny obraz zaw iłości budow y Dolnego Śląska. Na taką budowę wkraczają z głębi intruzje, które powodują w sw ym sąsiedztw ie zjawiska metamorfizmai kontaktowego. Różne formacje Sudetów w yka­

zują poza tym różny styl budow y tektonicznej; od skom plikowanych fał­

dów leżących, typow ych dla gór fałdowych, do poziomo ułożonych osadów.

Tak różnorodnej budow y i tylu zawiłości historii geologicznej nie m iał żaden teren w granicach Polski z roku 1939. Wprawdzie skały kry­

staliczne na powierzchni ziem i obejm ow ały niem ałe przestrzenie zw łasz­

cza na W ołyniu, ale tam pojaw iały się one w form ie w ysp spod osadów czwartorzędu, nie zajmując jednolitych choćby względnie dobrze odsło­

niętych obszarów. Znaczniejsze ruchy skorupy ziem skiej usitały tam jeszcze w prekambrze, natom iast na Dolnym Śląsku intensyw ny charak­

ter m iały one jeszcze w m łodszym paleozoiku, a naw et u schyłku kredy.

(2)

Nic w ięc dziwnego, że mozaikowa budowa D olnego Śląska nastręczała poważne trudności w rozpoczętych po w ojnie badaniach geologicznych.

Przeskok od problem atyki geologii Polski niżowej czy trudnej wprawdzie geologii karpackiej, ale o innej zupełnie skali trudności, był dla szczu­

płego w roku 1945 grona geologów polskich bardzo gw ałtow ny. Polska geologia nie miała żadnych tradycji w badaniach tego rodzaju terenów.

Pierw szym zadaniem było siłą rzeczy poznanie dorobku naukowego poprzedników i identyfikacja zawartych w literaturze danych z terenem.

S T A N B A D A N NIEM IECK IC H

N ajważniejszym osiągnięciem geologii niem ieckiej na Dolnym Śląsku było zdjęcie geologiczne w skali 1 : 25 000 z objaśnieniami, w ykonane przez Pruski Instytut Geologiczny, a później Reichsam t fur Bodenfor- schung. Dwa arkusze nad Nysą Łużycką w ykonali geolodzy z Sachsisches Geologisches Landesamt. Zdjęciem po równoleżnik Trzebnicy i południk O ławy pokryte było 66 arkuszy, głów nie na odcinku górskim i obszaru w yspow ego na terenie przedsudećkim (na ogólną ilość 124 arkuszy). Na północ i wschód od wspom nianego w yżej równoleżnika i południka publi­

kowanych zdjęć arkuszowych nie było. Zdjęcie było w ykonane na pod­

staw ie odkrywek naturalnych i sztucznych terenu, w zasadzie bez tak powszechnie obecnie stosow anych wkopów i rowów badawczych. Naj­

starsze zdjęcia przeprowadzone zostały na przełom ie X IX i X X wieku.

Trzy arkusze b yły Wznawiane (drugie wydanie) w nie zm ienionej lub mało zm ienionej formie. Poszczególni geologowie, którzy w ydali w ięcej niż jeden arkusz, kontynuow ali zdjęcie na sąsiednich arkuszach, pośw ię­

cając się w zasadzie jednej do dwóch jednostkom geologicznym w yższego rzędu. Dla przykładu: G. B e r g badał obszar karkonosko-izerski, a częściowo synklinorium śródsudeckie, E. Z i m m e r m a n n — Góry Kaczawskie z przyległą częścią struktury Świebodzic, a E. D a t h e — górską część bloku sowiogórskiego, znaczną część synklinorium śródsu- deckiego łącznie z przyległą częścią struktury bardzkiej.

W zdjęciach geologicznych w ydzielano poszczególne typ y litologiczne skał dość szczegółowo, mało troszcząc się o kartograficzne ujęcie bliż­

szych związków m iędzy nimi. W przypadkach trudniejszych odcinków budowy oddzielano je uskokami o nieprawdopodobnie zaw iłych niekiedy przebiegach. Często nadużywano tego typu rozwiązań kartograficznych.

Miało to m iędzy innym i m otywować m ozaikowy charakter struktury D olnego Śląska. W terenach krystalicznych opierano w ydzielenia na różnicach składu, strukturach i teksturach skał, nie uwzględniając związ­

ków genetycznych m iędzy nimi. Takie podejście w pierw szym okresie badań było uspraw iedliw ione. Później pojawiają się pierw sze próby ter­

m inologii genetycznej.

Załączane do mąp przekroje przez poszczególne arkusze są zawsze bardzo prym itywne. N ie znając szczegółowiej związków m iędzy różnymi terenam i nadużywano w nich rozwiązań uskokowych. Struktur geolo­

gicznych nie rekonstruowano za pomocą lin ii powietrznych czy lin ii po­

niżej głębokości, na których tracim y bezpośrednie dane o budowie geolo­

gicznej.

System atyczne badania petrograficzne n ie b yły prowadzone. W objaś­

nieniach do arkuszy podawana jest ty lk o ogólna charakterystyka petro­

graficzna skał krystalicznych. N ajwięcej zajm owano się petrografią do­

brze odkrytych odcinków trzech głów nych m asyw ów granitowych: kar­

— 278 —

(3)

konoskiego, strzegom skiego i strzelińskiegio. Opisy gabr noworudzkich (F. T a n n h a u s e r 1907) już przed 1939 rokiem nie spełniały wym agań.

Szczegółowe badania petrograficzne skał m etam orficznych prowadzone b y ły przez K. H. S c h e u m a n n a (np. 1932) w e wschodniej części bloku przedsudeckiego. Jedyna praca petrotektoniczna (F. K . D r e s c h e r 1932) dotyczy tzw- kwarcytów daktylow ych z K rzyw iny w okolicy Strzelina.

H. C l o o s (1922) pierw szy w yd zielił jednostki tektoniczne D olnego Śląska i w yraził pogląd o jego mozaikowej budowie. Pogląd ten w ypo­

w iedziany przez tak w ielki autorytet skutecznie odstraszał od szukania związków m iędzy różnymi jednostkami tektonicznym i.

Badania tektoniczne d otyczyły granitów i prowadzone b yły głów nie przez H. C l o o s a (1922) i niektórych jego uczniów w m asywach Kar­

konoszy, Strzegom ia — Sobótki i Strzelina.

W iele poglądów dotyczących związków m iędzy niektórym i jednostka­

m i tektonicznym i w yższego rzędu, ich charakterystyki tektonicznej opar­

tej na w łasnych obserwacjach i pomiarach ogłosił E. B e d e r k e , który podkreślał rolę ruchów kaledońskich w Górach Kaczawskich i koło Kłodzka i w aryscyjskich w Sudetach Środkowych i Wschodnich (1924—

— 1929). Autor ten podał następstwo w arstw staropaleozoicznych w Gó­

rach Kaczawskich i rozpoznał szereg faz górotwórczych, zwłaszcza w a­

ryscyjskich. Dużo w ysiłków w łożył w udowadnianie przebiegu nasunię­

cia ramzowskiego, szczególnie na bloku przedsudeckim (E. B e d e r k e 1931).

Z innych poglądów w ażnych dla syntezy budowy Dolnego Śląska na­

leży w ym ienić pogląd o tektonice intruzyjnej F. E. S u e s s a (1926), o przynależności Gór Sowich do moldanubiku (G. F i s c h e r 1936), o m y- lonitach w strefie N iem czy (K. H. S c h e u m a n n 1937), o m echaniz­

m ie ruchów kaledońskich (M. S c h w a r z b a c h 1943), które według tego autora objęły cały krystalinik D olnego Śląska.

Szczegółow e badania stratygraficzne d otyczyły górnego dew onu (O. H. S c h i n d e w o l f f 1937, D. P a v l i k 1939), permu (H. S c u p i n 1932, O. E i s e n t r a u t 1939), kredy północnych Sudetów (H. S c u p i n 1936).

Badania paleontologiczne ograniczały się do fauny dolnokarbońskiej;

prowadził je głów nie W. P a e c k e l m a n n .

X IX Zjazd Polskiego Towarzystwa Geologicznego w Sudetach Kraków — Solice, 2— 6. VII. 1946 około 50 uczestników

W niespełna miesiąc po ustaniu działań w ojennych w 1945 roku w zno­

w iło swoją działalność Polskie Towarzystwo Geologiczne. Pierw szym do­

niosłym zam ierzeniem Towarzystwa w skali krajowej było postanow ienie 0 zorganizowaniu pierwszego po wojnie, a X IX z rzędu Zjazdu PTG na ziem iach odzyskanych, w szczególności na Dolnym Śląsku. K ierownictwo naukowe Zjazdu powierzono prof, drowi M. K s i ą ż k i e w i c z o w i 1 drow i inż. R. K r a j e w s k i e m u . Geolodzy ci dokonali rekonesanso­

w ych objazdów niektórych tras geologicznych na terenie D olnego Śląska i przestudiowali niem iecką literaturę geologiczną dotyczącą tych tere­

nów. P ierw szy z nich zajął się głównie geologią i historią rozwoju Dol­

nego Śląska. Doceniając znaczenie surowców kopalnych tego obszaru zwrócono uw agę na złoża kopalin. Przygotowaniem tych zagadnień zajął się dr inż. R. K r a j e w s k i .

Zjazd został otw arty w Krakowie 2. VII. 1946. R eferaty wprowadza­

(4)

— 280 —

jące pośw ięcone były budowie geologicznej Ziem Zachodnich (M. K s i ą ż - k i e w i c z), surowcom energetycznym (S. C z a r n o c k i ) i złożom rud (R. K r a j e w s k i ) . U czestnicy otrzym ali pow ielone materiały:

M. K s i ą ż k i e w i c z „Zarys budowy geologicznej Sudetów i ich przed­

górza” z mapą oraz R. K r a j e w s k i „Zestawienie złóż rudnych Dol­

nego Śląska” z mapą 1 : 500 000.

W ycieczki zjazdowe posługiw ały się samochodami ciężarowym i.

U czestnicy zapoznali się i przedyskutowali szereg klasycznych profilów (Dzikowiec, Wałbrzych, Nowa W ieś Kłodzka) oraz w ażnych z piunktu widzenia stratygrafii i tektoniki odkrywek (Opole, Słupiec, profil m iędzy U nisławiem i M ieroszowem, okolice Kam iennej Góry), w reszcie poznali kilka w ażnych złóż (Strzelin, Braszowice, Miedzianka), a także ciekaw y profil w gnejsach m igm atycznych okolic Potoczka.

W poszczególnych punktach objaśniali kierow nicy naukowi Zjazdu;

w Białym Kam ieniu H. T e i s s e y r e , który wiosną 1946 odbył pierwsze w ycieczki na teren Sudetów.

Zainteresowanie zwiedzanym i obiektami geologicznym i było duże.

W iększość uczestników po raz pierw szy zetknęła się z trudnym i zagad­

nieniam i geologii Dolnego Śląska. Prowadzący w ycieczkę udzielali w y ­ czerpujących objaśnień.

Znaczenie Zjazdu było ogromne, jako pierwsze oficjalne w ystąpienie polskiej geologii na Ziemiach Zachodnich. U czestnicy m ieli możność prze­

konać się w terenie, jak interesujące zjawiska i cenne złoża kryje ta ziemia. Zaczęło się zainteresowanie w szystkich ośrodków geologicznych kraju now ym dla naszej geologii z punktu widzenia jego specyficznych w łaściwości terenem.

PO CZĄTEK B A D A Ń

Badaniom naukowym Dolnego Śląska wykazującym już od roku 1946 zalążki akcji zorganizowanej pośw ięciły się niem al w yłącznie dwa ośrod­

ki geologiczne: wrocławski i poznański. W pierw szym od początku utw o­

rzyły się dw ie grupy badawcze. Grupa doc. H. T e i s s e y r a zorgani­

zowana była w Katedrze Geologii Ogólnej U niw ersytetu i Politechniki w e W rocławiu. N ależeli do niej pracownicy naukowi: mgr J. O b e r c , mgr S. R a d w a ń s k i oraz studenci geologii Cz. Ż a k i W. G r o - c h o 1 s k i. Z grupą tą współpracowała dr M. W i t k i e w i c z o w a z Katedry M ineralogii i Petrografii U niw ersytetu i Politechniki. Grupa interesow ała się zagadnieniami stratygrafii, paleogeografii, sedym entacji i tektoniki. Do drugiej grupy prof. dra inż. J. Z w i e r z y c k i e g o , zor­

ganizowanej początkowo w Katedrze Geologii Złóż M inerałów U żytecz­

nych U niw ersytetu i Politechniki, a później w Katedrze Geologii Straty­

graficznej tejże uczelni, należeli dr Cz. P a c h u c k i i mgr J. P i ą t ­ k o w s k i . Ta grupa zajmowała się stratygrafią formacji perspektyw icz­

nych z punktu w idzenia złożowego (cechsztyn, trzeciorzęd, czwartorzęd) oraz złożami w obrębie innych formacji.

Ośrodek petrograficzny poznański, kierow any przez prof. dra K. S m u l i k o w s k i e g o , do którego należeli dr A. P o 1 a ń s k i i mgr U. P i l i ń s k a , związał się z grupą doc. dra H. T e i s s e y r a . Obie grupy w latach 1947, 1948 przeprowadziły w spólnie badania rekonesan­

sowe w szystkich serii skalnych Dolnego Śląska, subwencjonowane przez Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. W roku 1948 na tyle poznano zagadnienia geologii i petrografii Dolnego Śląska, że rozpoczęto badania

(5)

szczegółowe. Grupa prof. H. T e i s s e y r a przystąpiła do badań dol­

nego karbonu, który zdawał się w tym czasie być formacją najbardziej interesującą, gdyż nawiązującą do karbomu produktyw nego z jednej stro­

ny a do formacji starszych, na których spoczywa — z drugiej. Grupa prof. S m u l i k o w s k i e g o podjęła badania nad krystalinikiem , w pierw szym rzędzie sowiogórskim.

Prócz w ym ienionych grup — wrocławskiej i poznańskiej — zaczęli w ykonyw ać na D olnym Śląsku badania geologiczne pojedynczy przed­

staw iciele innych ośrodków. D otyczyły one głów nie złóż, petrografii czwartorzędu i geomorfologii. Badania nad tym i ostatnim i prowadzili przede w szystkim przedstawiciele Ośrodka Geograficznego W rocławskie­

go pod kierunkiem profesorów: dr Juliana C z y ż e w s k i e g o i dr M. K l i m a s z e w s k i e g o . Zagadnienia geologii czwartorzędu i geo­

m orfologii będą w pracy om awiane w takim zakresie, w jakim w chodziły w program zjazdów.

Stopniowo przystępuje do badań Państw ow y Instytut Geologiczny (przem ianowany w r. 1953 na Instytut Geologiczny) początkowo głów nie na zasadzie współpracy z pracownikami naukowym i U niw ersytetu. Z in i­

cjatyw y dyrektora J. C z a r n o c k i e g o PIG zorganizował Dolnośląską Stację Terenową na przełom ie 1949— 1950. Ta zatrudniała już swoich geologów, głów nie w ychow anków uczelni wrocławskiej.

Organizują też swoją służbę geologiczną poszczególne przem ysły i za­

kłady przem ysłowe, zajm ujące się eksploatacją surowców.

XXIV Zjazd Polskiego: Towarzystwa Geologicznego (Wałbrzych 23— 25. VIII. 1951, 107 uczestników)

Problem atyka naukowa zjazdu dotyczyła kilku jednostek geologicz­

nych w yższego rzędu Sudetów Środkowych i Zachodnich: struktury Świebodzic, południowej strefy Gór Kaczawskich, synklinorium północ- nosudeckiego, struktury bardzkiej i bloku sowiogorskiego. Na obszarze w ym ienionych jednostek odibyły się w ycieczki zjazdowe.

Dem onstrowane odkrywki i przekroje interpretowano w oparciu o no­

w e w yniki naukowe, uzyskane .podczas w łasnych badań. Można je ująć w następujący sposób.

W strukturze Świebodzic, którą opracowali H. T e i s s e y r e i K. S m u l i k o w s k i , zbudowanej z synorogenicznych osadów franu, fam enu i dolnego karbonu, formacja dewońska zoistała oddzielona gra­

nicą umowną od dolnokarbońskiej, wykształconej w facji kulmu i nie zawierającej fauny morskiej. Tutejszy doln y karbon, starszy od dolnego karbonu synklinorium śródsudeckiego, jest osadem dzikich potoków. W y­

dzielono w nim kulm z Książa, którego m ateriał pochodzi z erozji gnej­

sów sowiogórskich z małą domieszką skał dewońskich, staropaleozoicz­

nych i gabr. Otoczaki skał dewońskich w kulm ie z Chwal iszowa dorów­

nują ilościowo otoczakom gnejsów sowiogórskich. Poza tym podrzędnie spotyka się otoczaki skał staropaleozoicznych i n ie ustalonego wieku.

M ateriał ten pochodzi głów nie z obszarów położonych ku zachodowi. N aj­

w ażniejszym elementejm nowej interpretacji tektonicznej było stw ierdze­

nie przefałdowania osadów górnego dewonu i dolnego karbonu z nasu­

niętym i od strony Gór Kaczawskich skałami srtaropaleozoicznymi. Auto­

rzy niem ieccy uważali je za w ysady podłoża. W rzeczywistości nasunięte utw ory (tektonika spływowa) spotyka się w jądrach synklin. N ajw iększe nasunięte elem enty to płat Jaskólina podścielony przez m ylon ity z Cie-

(6)

szewa uważane dawniej za granit. M ylonity te pow stały ze skał facji zieleńcowej. Drugim elem entem nasuniętym jest płat Strugi.

Zagadnienia geologiczne południowej strefy Gór Kaezawskich refe­

rowali H. T e i s s e y r e i K. S m u l i k o w s k i . Autorzy ci przyjęli pogląd E. B e d e r k e g o (1932) na stratygrafię tutejszego starszego pa- leozoiku. Nowa jest interpretacja tektoniczna. Studium mikroskopowe skał pozw oliło autorom w ydzielić 5 faz orogenicznych, których w iek nie w e w szystkich przypadkach m ógł być udowodniony. Na podstawie szcze­

gółowego zdjęcia geologicznego w ydzielono 4 jednostki o charakterze płaszczowinowym , nasunięte ku południowi. Są to jednostka Cieszowa (nasunięta na dewon i doln y karbon struktury Świebodzic), Dobromierza, zbudowana głów nie z zieleńców i Bolkowa z fyllitów . Czwartą najniższą jest jednostka zbudowana z łupków radzimowickich. Została ona później nazwana jednostką Św ierzaw y (H. T e i s s e y r e , 1956).

W ycieczkę na teren synklinorium północnosudeckiego prowadzili J. Z w i e r z y ć k i i J. P i ą t k o w s k i . Autorzy ci przedyskutowali zagadnienia stratygrafii, w ieku i paleogeografii wapienia m uszlowego, retu, turonu i cechsztynu ze szczególnym uw zględnieniem poziomu m ie- dzionośnego. Podali dow ody na ruchy kim eryjskie i erozję przedceno- mańską utworów triasu, opisali komin w ulkaniczny trzeciorzędowego bazaltu w Pielgrzym ce oraz jego historię morfologiczną, podkreślając postępy erozji w czasie czwartorzędu. Oryginalny jest pogląd autorów na glacitektoniczną genezę struktur w obrębie wapienia m uszlow ego w Raciborowicach. W ramach tego problemu przedyskutowano też za­

gadnienia uskoków pokredowych na przykładzie uskoku jerzmanickiego, z którym związane są źródła m ineralne w Jerzmanicach. Uskok ten jest starszy niż pęknięcie skorupy ziem skiej, w ykorzystane przez bazalty.

Zagadnienie petrografii i petrogenezy krystaliniku sowiogórskiego re­

ferow ali K. S m u l i k o w s k i i A. P o l a ń s k i . A utorzy dostarczyli now oczesnych opisów w szystkich w ażniejszych typów skalnych krysta­

liniku sowiogórskiego: gnejsów oligoklazowych, hornM endowych m igm a- tytów, amfibolitów, granulitów, serpentynitów i myilonitów. Podali na­

stępstw o etapów petrogenetycznego rozwoju tych skał polim etam orficz- nych. Pierw otną fację m etam orficzną stanow iły granulity, które przy zm niejszonym ciśnieniu przeszły w fację gnejsów. Dopiero potem nastą­

piła migmatyzacja. Ż yłki m etasom atyczne są m iejscow ego pochodzenia anatektycznego.

K olejnym w reszcie problem em X X IV Zjazdu była geologia struktury bardzkiej. Problem atykę tego obszaru przedstawił w terenie J. O b e r c.

Autor ten w oparciu o badania w północno-zachodniej części obszaru w ydzielił w strukturze bardzkiej dwie s e r ie sedym entacyjne. Staropaleo- zoniczna kaledońska należy do syluru i dolnego dewonu. Najmłodsze jej ogniwo, tzw. w arstw y ze Zdanowa, na zbadanym terenie zostały podzie­

lo n e na 4 facje: łupków m ik o ła jo w s k ic h , Z d a n o w sk ic h , w arstw z W ilc z y i Brzeźnicy.

Podstaw ow y profil w yżejległej serii dolnego karbonu odsłania się m iędzy Srebrną Górą a Zdanowem. W dole seria w ykształcona jest w facji breikcji i zlepieńców gnejsowych, na których le ż y dolny wapień w ęglow y.

W obrębie kolejnej serii łupkowo-szarogłazowej na pograniczu poziomów III a i III P pojawiają się zlepieńce z otoczakami szarogłazów dolnokar- bońskich pochodzących z erozji uprzednio w yniesionych partii dna zbior­

nika sedym entacyjnego obszaru bardzikiego. Zjawisko to jest w ynikiem fazy górotwórczej określonej przez autora w r. 1957 jako faza presudecka.

— 282 —

(7)

T c k t u n i k a struktury bardzkiej formowała się w kilku fazach począw­

szy od fazy takońskiej, w której w yniku osadziły się piaskow ce podsta­

w ow e syluru. Seria staropaleozoiczna została sfałdowana w czasie fazy dolnodewońskiej. Tworzyły się w ted y fałdy leżące. Po osadzeniu dolnego karbonu zaznaczyły się dw ie fazy fałdowania: sudecka, w której pow stały fałd y o przebiegu W-E do WNW-ESE, nasunięte ku N i SSW oraz asturyjska, której fałdy nasuwając się ku W przebiegają N -S i przecinają prostopadle lub skośnie osi fałdów fazy sudeckiej. Dzisiaj nazw alibyśm y je fałdami nałożonymi. A m plitudy nasunięć dochodzą do 2,5 km przy dzisiejszym poziom ie intersekcyjnym . Fałdy obu faz zbiegają się w w ęźle W ilczy w ilości kilku. Zreferowany został też m echanizm fałdowania struktury bardzkiej w yjaśniony przez ruchy m asyw ów ramowych.

XXIV Zjazd PTG w Sudetach m iał także w ielk ie znaczenie. Przed­

stawiono na pięciu w zupełnie odm ienny sposób zbudowanych jednost­

kach tektonicznych nowe w yn ik i w znakomitej większości z gruntu inne niż w yniki znane z dotychczasowej literatury. Na trzech terenach (struk­

tura Świebodzic, bardzka, Góry KaczawsJde) zademonstrowano n o w e szczegółowe zdjęcia geologiczne i w now oczesny sposób przedstawione i zinterpretowane przekroje geologiczne. Pow yższe obszary nie należą do łatwych. Fakty te dowodzą, że polska geologia w krótkim czasie za­

częła na nowych dla niej terenach kroczyć w łasnym i drogami, na których już w roku 1951 zdała pom yślnie egzamin. B ył to pom yślny dla przy­

szłości prognostyk. Zademonstrowano tylk o niektóre w yn ik i badań. Na innych terenach b yły już w ted y również zaawansowane now e prace.

Brali w nich udział geologow ie innych ośrodków.

Na razie badania prow adzili geolodzy należący do generacji sprzed 1945 roku. Na następnym zjeździe w ystąpią już absolwenci studiów po­

wojennych.

X X X Zjazd Polskiego Towarzystwa Geologicznego w ziem i kłodzkiej (Duszniki Zdrój 19— 21. V. 1957 — 300 uczestników, w tym

50 zagranicznych)

Po X XIV Zjeździe wykańczano badania nad dotychczas opracowywa­

nym i problem ami i regionami. Do badań przystąpili w ychow ankow ie Uni­

w ersytetu W rocławskiego i powojenni absolwenci innych uczelni. Inten­

syw niej działały już w ted y służby geologiczne różnych przem ysłów i po­

szczególnych przedsiębiorstw. Szerszym frontem przystąpiono do badań geologicznych i petrograficznych krystaliniku Dolnego Śląska. Rozsze­

rzyła się znacznie problem atyka i obszar badań. Na zjeździe ze sw oim i w ynikam i w ystąpili już z powodzeniem geolodzy i petrografowie, którzy rozpoczęli i ukończyli studia po w ojnie.

Problem atyka zjazdu na ziem i kłodzkiej obejm owała krystalinik śnieżnicki, granit Kudowy i jego osłonę, górny karbon, dolny perm i kre­

dę śródsudecką, czwartorzęd, m orfologię i kopaliny ziem i kłodzkiej. W y­

cieczki należące do każdego z w ydzielonych sześciu problem ów trw ały po dwa dni. Wstępne referaty dotyczyły rozwoju budowy krystaliniku śnieżnickiego (H. T e i s s e y r e ) , serii osadowych ziem i kłodzkiej (J. O b e r c ) oraz czwartorzędu i m orfologii tego obszaru (W. W a l ­ c z a k ) . Najważniejsze now e w yniki przedstawione na zjeździe w obrę­

bie poszczególnych problem ów b yły następujące.

1) Petrologia, stratygrafia i tektonika metam orfiku Snieżnika (H. T e i s ­ s e y r e , K. S m u l i k o w s k i , J. O b e r c , L. K a s z a przy w spół­

(8)

— 28 4 —

udziale W. S m u l i k o w s k i e g o , K. K o z ł o w s k i e g o , M. K o ­ z ł o w s k i e j , B. W i e r z c h o ł o w s k i e g o). Kirys tal inik ten skła­

da się z serii łupkowej z wapieniami, kwarcytam i i am fibolitam i oraz z gnejsów.

Dla serii łupkowej ważne jest stwierdzenie obecności skał wapienno- -krzemianowych, które odpowiadają stratygraficznie marmurom (K.

S m u l i k o w s k i , L. K a s z a ) . Skały arnfibolowe pow stały z: w ul- kanitów, a częściowo z osadów m arglistych i żelazisto — dolom itycznych (J. A n s i l e w s k i 1956). K w arcyty szare tworzą soczewki w serii łup­

kowej (J. O b e r c), a nie jej podstawę, jak przypuszczał G. F i s c h e r (1936). Marmury tworzą soczewki w jednym horyzoncie i nie odpowia­

dają wapieniom w ojcieszowskim (J. O b e r c). Tzw. seria Młynowca uważana dotychczas za archaik jest odpowiednikiem algonckiego kom­

pleksu łupkowego okolic Stronia (J. O b e r c , K. S m u l i k o w s k i ) . N ie jest ona monotonna i zawiera wkładki amfibolitów i kwarcytów oraz leukokratyczne żyłki jasne (J. O b e r c ) . Nie m a w ięc 2 serii różnowie- kowych, jak przypuszczał G. F i s c h e r (1936), lecz jedna w różnym stopniu sfelszpatyzowana i zgranityzowana (J. O b e r c i K. S m u l i - k o w s k i). Jej kosztem powstają gnejsy gierałtowskie zawierające w kład­

ki amfibolitów (J. O b e r c , K. S m u l i k o w s k i ) i śnieżnickie, .które tworzą się przez pegm atytyzaeję gnejsów gierałtowskich (K. S m u l i ­ k o w s k i ) . M igm atytyzacja w gnejsach gierałtowskich jest starsza od feldszpatyzacji (J. O b e r c). G nejsy gierałtow skie i śnieżnickie prze- ławicają się (J. O b e r c , K. S m u l i k o w s k i ) . Są też kontakty mag­

mowe gnejsów śnieżnickich z łupkami bez przejawów w pływ ów termicz­

nych (K. S m u l i k o w s k i ) . G nejsy gierałtowskie tworzą poza tym wkładki w łupkach łyszczykowych. Są one skałami poligenicznym i (J.

O b e r c ) . Granulity w Gierałtowie mają cechy m igm atytów (K. S m u ­ l i k o w s k i ) . Tzw. eklogity, tworzące w nich i w łupkach łyszczyko- w ych w kładki i soczewy, powstają z m argli i wapieni kompleksu łupko­

w ego i nie są prawdziwym i eklogitam i (K. S m u l i k o w s k i ) . Wa- ryscyjskie tonality Gór Bialskich opisał B. W i e r z c h o ł o w s k i , uzna­

jąc je za skały magmowe.

W w yniku szczegółowego zdjęcia geologicznego w okolicy M iędzy­

górza, Stronia Śląskiego i Bielic wydzielono i opisano szereg jednostek tektonicznych o kierunkach osi zbliżonych do południkowych: elem ent Międzygórza (W. F r ą c k i e w i c z ) , antyklinę Bolesławowa-M łynowca, synklinę Kam ienicy — Stronia, synklinę Pustosza — Siekierzyc, strefę tektoniczną Białej Lądeckiej (J. O b e r c), elem ent B ielic (L. K a s z. a).

H. T e i s s e y r e na (badanym przez siebie fałdzie Międzygórza zastoso­

wał do analizy tektoniczne struktury mezoskopowe.

Tektonikę krystaliniku śnieżnickiego H. T e i s s e y r e uznał za ka- ledońską, J. O b e r c za prekambryjską.

2) Granit Kudowy i jego osłona (J. G i e r w i e l a n i e c ) . Skały osłony w ieku kaledońskiego, być może prekamibryjskiego reprezentowane są przez łupki łyszczykow e, fy llity serycytow e, wapienie, am fibolity i gra- nitoidy i zostały opisane petrograficznie w sposób w yczerpujący i nowo­

czesny. Skały m asywu granitowego wykazują znaczne zróżnicowanie.

Spotyka się tu granity monzonitowe, granodioryty syengabra, dioryty i tonality. Różnorodność typów skalnych jest spowodowana oddziaływ a­

niem m agm y palingenetycznej na skały zasadowe. Odegrały przy tym też rolę procesy m etasom atozy. Granitoidy kudowskie mają charakter intruz.ji zgodnej, której w iek jest kaledoński. Kaledońskie jest też fa ł­

(9)

dow anie skał osłony. Ruchom tym odpowiadają dwa kierunki: W-E i S-N w idoczne zwłaszcza w fyllitach. Efektem ruchów dysjunktyw nych oprócz licznych uskoków jest brekcja bogata w krzemionkę i p ył hema-

tytow y.

3) Problem y geologiczne górnego karbonu i czerw onego spągowca (K. D z i e d z i c ) . Dla karbonu górnego synklinorium śródsudeckiego został w zasadzie utrzym any podział autorów niem ieckich. Pojęcie warstw Białego Kamienia dla okolic Nowej Rudy zastąpiono facją noworudzką tych w arstw (J. O b e r c 1957). Facja ta zdaniem J. D o n a leży pod w arstw am i wałbrzyskimi. M ateriał w arstw żaclerskich pochodzi n ie tylko z przerobienia dolnego karbonu, jak dotychczas przyjmowano.

Zlepieńce spągowe dolnego permu stanowią dalszy ciąg sedym entacji górnokarbońskiej przy znacznie w iększym zasięgu zlepieńców permskich.

Materiał zlepieńców lidytow ych czerwonego spągowca pochodzi z głębi synklinorium środsudeckiego. Otoczaki pozostałych poziom ów zlepieńców tego podokresu zostały przyniesione z południow ego zachodu od strony Gór Bystrzyckich i Orfickich.

4) Zagadnienie kredy na obszarze Ziemi Kłodzkiej (St. R a d w a ń s k i ) . Przedyskutowano następstw o warstw, stosunki facjalne i miąższośćiowe m iędzy analogicznym i ogniw am i kredy synklinorium śródsudeckiego i ro­

w u N ysy. Podkreślono wartość stratygraficzną i paleogeograficzną 3 po­

ziom ów z chodnikami zwierząt m ułożernych oraz 60— 90 m grubego po­

ziomu z konkrecjami peloisyderytowymi. Oś basenu sedym entacyjnego nie zgadza się z osią tektoniczną w obrębie kredy. Piaskowiec Szczelińca nie jest najm łodszym osadem kredy synklinorium.

5) Czwartorzęd i morfologia ziemi kłodzkiej (W. W a l c z a k ) . Staro- trzeciorzędowe w ysokie dno kotliny kłodzkiej b yło już w pliocenie roz­

cięte siecią szerokich dolin. W rzeźbie kotliny i jej zboczy zaznaczają się założenia starych powierzchni geologicznych i zróżnicowanie odpor­

ności skał.

W plejstocenie rzeźba była zbliżona do dzisiejszej. Lądolód wdarł się w kotlinę czterema różnym i drogami, w ypełniał jej dno i stąd rozcho­

dził się dolinami w głąb gór. Gruibość lodowca w ynosiła około 200 m.

Potw ierdzono tezę Soergela o dwukrotnym zlodowaceniu kotliny, które przypadają na Cracowien i Varsovien I. Ostatnie zlodowacenie zaznaczyło się powstaniem form m orfologicznych peryglacjalnych i lessów . W ho- locenie tw orzyły się terasy zalew ow e głów nych rzek.

6) Surowce koipalne ziem i kłodzkiej (S. K o z ł o w s k i). Sporo uwagi pośw ięcił zjazd geologii i petrografii kopalin użytecznych. Za nowe na­

leży uznać: opis skał m asywu gabrowo-diabazowego z uw zględnieniem skał m ylonitycznych pow stałych z diabazu (St. M a c i e j e w s k i), opis złóż w ęgla kam iennego w okolicach Nowej Rudy (W. S z w a j g i e r ) , opis petrograficzny m elafirów w Świerkach z ciekaw ym i zjawiskam i spi- lityzacji (H. D z i e d z i c o w a ) . Stwierdzono dwa następujące po sobie w y le w y tych law (S. K o z ł o w s k i ) . Autor ten podał też opis mar­

murów w Stroniu Śląskim. Poza tym opisano złoże fluorytu w K letnie, w którym w ydzielono dw ie fazy okruszcowania (M. B a n a ś ) , wody m ineralne Lądka Zdroju (J. F i s t e k ) , złoże arsenowo-złotonośne w Złotym Stoku z w ydzieleniem faz jego rozwoju (W. K o w a l s k i ) . Przedyskutowano wartość opisanych surowców, ich znaczenie gospodar­

cze i przydatność techniczną.

Znaczenie X X X Zjazdu jest wielkie. Zjazd dowiódł, że badania pol­

skie rozszerzyły się pod w zględem terenow ym i problem atyki badań, któ­

(10)

— 2 8 6 —

re szeroko objęły krystalinik sudecki. Uderzający jest fakt, że już przed zjazdem obok tej generacji geologów i petrografów, która rozpoczęła polskie badania na D olnym Śląsku, z powodzeniem podjęła badania nowa generacja. Zjazd nie obrazował jednak całokształtu polskich badań na ziem i kłodzkiej. Mimo szerokiej problem atyki w iele w yników dotyczą­

cych zarówno geologii podstawowej, jak surowcowej n ie było refero­

wane. Służby geologiczne resortowe m iały już za sobą poważne osiągnię­

cia. Wzrosło też zainteresowanie badaniami w Sudetach, o czym świadczy ilość uczestników krajowych i zagranicznych.

XL Zjazd Polskiego Towarzystwa Geologicznego (Zgorzelec 1967)

Po dziesięcioletniej przerwie w zjazdach na D olnym Śląsku PTG organizuje kolejny zjazd w Zgorzelcu, pośw ięcony geologii i surowcom Sudetów zachodnich, a częściowo i obszaru m onokliny wrocławskiej (przedsudeckiej). W ydzielono następujące grupy problemów:

A. Kaledonidy kaczawskie i ich m ineralizacja (H. T e i s s e y r e ) . B. Geologia i surowce bloku karbonosko-izerskiego (J. O b e r c).

C. Perm północno-zachodnich Sudetów i obszaru przedsudeckiego ze szczególnym uw zględnieniem cechsztyńskich złóż m iedzi (J. K ł a p- c i ń s k i).

D. Kreda niecki północnosudeckiej i jej surowce skalne (J. M i l e- w i c z).

E. Trzeciorzęd Sudetów Zachodnich i związane z nim surowce (J. M a- z u r).

F. Zagadnienia geologii regionalnej Gór Kaczawskich, Izerskich i Kar­

konoszy (T. G u n i a).

Osiągnięcia tego zjazdu nie mogą być jeszcze omówione. Przedsta­

w ienie jego tem atyki potrzebne jest do ogólnych wniosków.

ZJA ZD Y PT G W SU D E T A C H JA K O W S K A Ź N IK P O S T Ę P U P O L S K IC H B A D A N G EO LOG ICZNYCH N A DO LN Y M Ś L Ą S K U

W m ateriale przedstawionym w pracy zostały jedynie w ym ienione nowe w yniki badań od 1945 roku. N ow e osiągnięcia dotyczą zjawisk i problemów różnej skali i o różnym znaczeniu dla poznania biudowy tych gór, od odkryć i zjawisk m ających znaczenie lokalne, które w ma­

łym stopniu zostały tu podkreślone aż do problem ów zasadniczych. Na­

leżą do nich: w yjaśnienie genezy niektórych gnejsów i granitów sudec­

kich, sprecyzowanie serii sedym entacyjnych i wieku fałdowań w struk­

turze Świebodzic i bardzkiej, w ieku fałdowań tych jednostek, a także krystaliniku śnieżniekiego, a tym sam ym innych krystaliników sudec­

kich, poznanie tektoniki geom etrycznej nowo badanych regionów fałdo­

wań. W ydzielenie jednostek tektonicznych n ie znanych przedtem jest jednym z głównych w yników naszych badań, a przede w szystkim są nim nowe szczegółowe zdjęcia geologiczne. Studia nad paleogeografią zwłaszcza serii góm opaleozoicznych różnych regionów dały w yniki now e i bardzo interesujące.

Z danych zawartych w pracy w ynika, że stale rozszerza się teren badań. Uwzględniając problem atykę XL Zjazdu obejmującą Sudety Za­

chodnie widzim y, że problem y w szystkich jednostek i form acji sudec­

(11)

kich b yły lub w najbliższym czasie będą referowane na 4 zjazdach PTG w Sudetach. Jednocześnie niektóre tereny na bloku przedsudeckim zo­

stały już opracowane bądź są w opracowaniu i w niedługim czasie mo­

głyb y być przedmiotem jednego z następnych zjazdów PTG.

W zreferowanych w ynikach badań stosowano coraz bardziej (precy­

zyjne m etody badawcze i coraz ściślejsze sposoby zestawiania m ateria­

łów. Odnosi się to do przedstawionych na zjazdach problemów tektonicz­

nych i paleogeograficznych.

Na zjazdach referowane są też zagadnienia g eol ogi c z no-surow co w e , na co od pierwszych pow ojennych badań prof. J. Z w i e r z y c k i e g o zwracano baczną uwagę. W ten sposób PTG choć samo badań nie orga­

nizuje, daje wyraz swego jak najbardziej pozytyw nego stosunku do istot­

nych potrzeb społeczeństw a i kraju.

Z m ateriału przedstawionego w artykule wynika, że zjazdy PTG w Sudetach mogą być uważane za wskaźnik postępu badań. Pam iętać należy przy tym , że badania są znacznie szersze, gdyż nie w szystkie w yn ik i mogą w ejść w program poszczególnych zjazdów.

K ated ra Geologii Fizycznej U n iw e rsy te tu W rocławskiego listopad 1966

B IB L IO G R A F IA

A. OPUBLIKOWANE PRACE PRZEDSTAWIONE N A ZJAZDACH PTG W SUDETACH

X I X Zjazd (m ateriały p o w iela n e), K ra k ó w 1946.

K r a j e w s k i R., Z e s ta w ie n ie złóż r u d n y c h D oln eg o Ś lą sk a z m ap ą rozm ieszczen ia złóż 1 : 500 000.

K s i ą ż k i e w i c z M., Z arys b u d o w y geologiczn ej S u d e tó w i ic h przedgórza (arty­

k u ł w y d r u k o w a n y później w W i a d o m o ś c i a c h M u z e u m Z i e m i , 3, 1947).

X X I V Zjazd (m ateria ły p o w ie la n e z częścią graficzną. W ro cła w 1957, przed ru k ow an o b ez niej w R o c z n i k u Pol. T o w . Geol. 21, z. 4).

O b e r c J., P ro b lem a ty k a g eo lo g iczn a Gór Bar dzkich, p. 415— 432.

O b e r c J., P r zew o d n ik do w y c ie c z k i w G óry B ardzkie, p. 433— 451.

S m u l i k o w s k i K. , T e i s s e y r e H . , B u d o w a g eolo giczn a d ep resji Ś w ieb o d zic, p. 380— 386.

S m u l i k o w s k i K. , P o l a ń s k i A ., G óry S o w ie , p. 410— 414.

T e i s s e y r e H, . S m u l i k o w s k i K., Przekrój przez p o łu d n io w ą część Gór K a ­ c z a w sk ich koło B o lk ow a , p. 387— 399.

Z w i e r z y ć k i J., P i ą t k o w s k i J., P ó łn o c n e G óry K a cz a w sk ie , p. 399— 410.

X X X Zjazd (P rzew odnik do X X X Z jazdu P o lsk ieg o T o w a r zy stw a G eologiczn ego w ziem i kłodzkiej. W ro cław 1957).

B a n a ś M., Złoże fluorytu w K le tn ie koło S tron ia Sl., p. 170— 171.

D z i e d z i c o w a H., C h ara k tery styk a petro graficzn a m e la fir ó w ze Ś w ie r k ó w , p. 164— 166.

D z i e d z i c K., P ro b lem y g e o lo g ic zn e u tw o r ó w górnego karbonu i czerw on ego sp ą ­ g o w ca ziem i kło d zk iej, p. 120— 135.

F i s t e k J. W ody m in era ln e L ąd ka Zdroju, p. 171— 172.

(12)

— 288 —

G i e r w i e l a n i e c J . , G eolo gia i p e trog rafia gran itu , K u d o w y i jego o sło n y p. 100— 119.

K a s z a L., B u d o w a g eo lo giczn a ok olic B ie lic , p. 90—99.

K o w a l s k i W., Opis g eo lo g iczn y złoża ar sen o - złoton o śn eg o w Z ło tym S tok u n a D o ln y m Śląsku, p. 172— 17'3'.

K o z ł o w s k i S., M ela firy w Ś w ie r k a c h , p. 166— 1:67.

K o z ł o w s k i S., W a p ien ie w S troniu Sl. 167— 169.

M a c i e j e w s k i S., M a s y w g a b r o w o -d ia b a z o w y N ow ej R u dy, p. 163— 164.

O b e r c J., Z ag a d n ien ia g e o lo g ii m eta m o rfik u zachodniej części Gór B ia lsk ic h i ob­

n iż e n ia Stronia Śl., p. 72— 89.

O b e r c J., S e r ie o sa d o w e ziem i kłodzkiej, p. 13— 23.

R a d w a ń s k i S., Z a ga d n ien ie kredy na obszarze ziem i k łod zk iej, p. 136— 146.

S m u l i k o w s k i K., F o r m a cje k r y sta licz n e grupy górskiej S n ie ż n ik a K łodzkiego, p. 37— 54.

S z w a j g i e r W., Złoża w ę g la k a m ie n n eg o w okolicach N o w e j R u dy, p. 163— 165.

T e i s s e y r e H., B u d o w a geo lo g iczn a okolic M iędzygórza, p. 54— 72.

T e i s s e y r e H., Rozwój b u d o w y g eologiczn ej w r e jo n ie L ąd k a i S n ie ż n ik a K ło d z­

kiego, p. 9— 13.

W a l c z a k W., Itinerar w y c ie c z k i w II i III dniu zjazdu, p. 147— 158.

W a l c z a k W., C zw artorzęd i m o rfologia ziem i kłod zk iej, p. 24— 34.

B. Inne p u b lik a c je c y to w a n e w pracy

A n s i l e w s k i J. (1956), S k a p o lit w łu p k a c h k r y sta liczn y ch N o w e j M oraw y. A r c h . Miner. 19, z. 2'.

B e d e r k e E . (1924), D as D e v o n in S c h le sie n und das A lter der S u d ete n fa ltu n g . Fo rtsch r. Geol. P ala ont., H. 7.

B e d e r k e E . (1929), D ie v a r istisc h e T ek ton ik der m ittle r e n S u d ete n (S tr a tig r a - p h isc h und p e tro g r a p h isc h -te k to n isc h e U n te r su c h u n g e n in der E u le n g e b ir g s-

gruppe). Forschr. Geol . P ala ont . Bd. 7, H . 23.

B e d e r k e E. (193*1), D ie m o ld a n u b isch e U e b e r sc h ie b u n g in S u d ete n v o r la n d . Z. M i ­ ner. Ser. B.

B e d e r k e E. (1932), P r o b le m e der S u d ete n g e o lo g ie . J b e r . Schl es. Ges. V a t e r l. 105.

C 1 o o s H. (1922), D er G eb irg sb a u S c h le sie n s und die S te llu n g se in e r B od en sch atze.

D r e s c h e r F. K. (1932), U b er Q u a rzg efu g ereg elu n g im D a ttelq u a r z it v o n K r u m - m en d o r f (Schlesien ). M in e r P e t ro g r . M it t. 42, Leipzig.

E i s e n t r a u t O. C1939), D er N ie d e r sc h le sisc h e Z ec h stein und s e in e K u p fe r la g e r - statten . A r c h . L a g e r s t.- Forsch. N e u e Folgę, H. 7,1.

F i s c h e r G. (19i35), D er B a u des G latzer S c h n e e g e b irg e s. Jb. P re uss. Geol. L a n d e s - anst. Bd. 56.

F i s c h e r G. (1936), D as D ach des M old anubikum s in S ch le sie n , dem b a y r isc h e n W ald und M ahren. Jb. P r e u s s . Geol. L a n d e s a n s t . Bd. 56.

O b e r c J. (1957), R egion Gór B ardzkich. W y d . Geol., W anszawa.

P a v l i k D. (1939), Zur S tr a tig r a p h ie des siid lich en F reib u rg er O b e r d e v o n g e - b ietes (Schlesien ). N e u e s Jb. M in er . B e i l .- B d . 81, A b t. B.

S c h e u m a n n K .H . (1932), Uber d ie K on glom era tn atu r des D a ttelq u a rzits v o n K ru m m en d orf in S ch le sie n . Min er. P e t r o g r . M it t. 42, L eipzig.

S c h e u m a n n K. H. (1937), Zur F rage nach dem V orkom m en v o n K u lm in der N im p tsch er K rista llin zo n e. M in er . P e t r o g r . M it t. 49, Leipzig.

S c h i n d e w o l f f O .H . (1937), D ie G eo lo g ie der W o c k lu m e r -S c h ic h te n . A b h . Pr eus s. Geol. L a n d e s a n s t . H. 178.

S c h w a r z b a c h M. (1943), V u lk a n ism u s und S e n k u n g in der k a le d o n isc h e n G e o - s y n k lin a le M itteleu rop as. Geol. Rd sc h. Bd. 34, H. 1.

(13)

S c u p i n H. (1931), D ie N o r d su d etisc h e D yas. E in e str a tig r a p h isc h -p a la o g e o g r a p h i- sch e U n tersu ch u n g . F or ts ch r. Geol. P ala on t. Bd. 9, H. 27.

S c u p i n H. (1936), Zur P a la o g e o g ra p h ie des s u d e tis c h e o K reid em eeres. Z. Dtsćh.

Geol. Ges. Bd. 88.

S u e s s F. E. (1926), In tru sio n stek to n ik u. W an d ertek to n ik im v a r istisc h e n G ru n d g e- birge.

T a n n h a u s e r F. (1908), D er N euroder G abbrozug in der G ra fsch a ft B latz. N e u e s Jb. Min er. B e il. - B d . 26.

T e i s s e y r e H. (1956), D ep resja Ś w ieb o d zic jak o jed n ostk a geologiczn a. Z b a d a ń geolog, na D o ln y m Śląsku. 3, Biul. Inst. Geol., 106.

* *

*

A b s t r a c t . A brief historical outline of Polish geological research in the Sudetes Mts, and problem s discussed during m eetings of the Polish Geological Society in 1951 and 1957 are given.

Cytaty

Powiązane dokumenty

41 Tenże, Dr med. Życiorys a zarazem przyczynek dziejów narodowego odrodze- nia Śląska, RTPNŚ 1930, t. Życiorys a zarazem fragment historii Górnego Śląska, RTPNŚ 1931, t.

NAUCZANIE JĘZYKÓW OBCYCH W SZKOŁACH PODSTAWOWYCH I ŚREDNICH DLA DZIECI I MŁODZIEŻY ORAZ POLICEALNYCH (bez szkół specjalnych)______________. JĘZYKI

W roku 2008, z zarejestrowanych na terenie Dolnego Śląska 570 gospodarstw agroturystycznych, najwięcej było zlokalizowanych w Sudetach, które charakteryzują się

bne Dolnego Śląska” , przygotowana przez Muzeum Mineralogiczne Instytutu Nauk Geologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Oddział Dolnośląski Instytutu

Co do młodych pracowników naukowych z zakresu petrografii nasuwają się jeszcze pewne uwagi. Zdaniem moim nie jest to słuszne. Jeżeli petrografia, zwłaszcza

Uczestnicy Zjazdu mogli się więc zapoznać z klasycznym dla obszaru krakowskiego wykształceniem niższych części wapienia muszlowego. O

Ga- lona o bjęła najciek aw sze okolice

giczny, wskazujący na starszy ich wiek w stosunku do moren dobrzyńskich. Refleksje również wywołuje morena czołowa w dolinie Wisły. Z drugiej strony wiadomo, że