E. M.
Ogólnopolskie spotkanie działaczy
PRON-u
Palestra 30/8(344), 124-125
124 Kronika N r 8 (344) w y g ra ł, a ile p rze g ra ł, fa k t, że m a p a n pozycję to w arz y sk ą, że p a n się liczy. Je śli w p a n a k a rie rz e p rz e w a ż a ją ro z p ra w y p rze g ra n e, w w y p a d k u s p ra w y ro z w o d o w ej, z k tó r ą ja do p a n a przychodzę, m a p a n m u ro w a n ą w y g ra n ą . Je śli m a p a n w iększość s p ra w w y g ra n y ch , jeszcze je d en lis te k do w ia n u s z k a la u ro w e g o n a pew no p a n u nile zaszkodzi. J e s t ty lk o je d e n w a r u n e k te j w y g ra n e j: m u si się p a n z n ią ożenić, a je śli je s t p a n żonaty, sta ć się je j k o ch a n k ie m . B ro ń Boże n a ca łe życie! Tego n a w e t by o n a n ie zniosła. N a ja k iś czas, m oże pół ro k u , m o że ro k , bo je j n ie ty le zależy n a m iłości — ja k o k o b ie ta je s t n a w e t a t r a k c y jn ą i d o b rą k o c h a n k ą , a le n ie to je s t d la n ie j n a jw a ż n ie jsz e , n ie to j ą n a j b ard z iej b aw i — ty lk o chodzi je j o pozycję to w arz y sk ą, żeby n a m ieście m ó w ili, ja k ją ty lk o zobaczą: Czy ty w iesz z kim ona te ra z śpi? N aw et b yś nie zg a d ła z kim , gdybyś m y śla ła m iesiąc! W yobraźcie sobie. A lbo jeszcze le p iej, żeby cło n ie j d o ta rła p rz y p a d k ie m w iadom ość, że ca łe m ia sto w p ro s t ż y je se n sa cją , z k im o n a te ra z śpi. P o pół ro k u , m a k sim u m ro k u , je j to p rze ch o d zi — g w a r a n tu ję — i c h c ia łab y ju ż kogoś now ego. W ted y p a n się zw róci do m n ie i ra z e m kogoś now ego je j w ym yślim y. A n a raziie to je st je d y n e w y jśc ie, jeśli p a n chce w y g ra ć te n proces, p o n ie w a ż je j w c a le n ie chodzi o p o d ział m a ją tk u czy in n e ta k ie rzeczy, ty lk o o pozycję, o k tó r ą dziś, p rz y ta k im ru c h u k a d ro w y m je st tru d n ie j niż o pieniądze. A le byle kogo to ona p o tra fi znaleźć sa m a ”.
T a k ie zdarzendie m oże m ieć m ie jsc e tylko w K rak o w ie! C hociaż, k to w ie, A u to r je s t „w św ie cie b y w a ły ” . E.M. K R O N I K A
KRONIKA CENTRAUNA
1. O g ó ln o p o ls k ie s p o t k a n ie d z ia ła c z y P R O N -uW d n iu 14 m a ja b r. odbyło się O gólnopolskie sp o tk a n ie d ziałaczy P R O N -u pośw ięcone p o d su m o w a n iu d y sk u sji, ja k a się toczy ła w ra d a c h i o g n iw ac h PRO N n a d p ro je k te m p ro g ra m u i tezam i KC P Z P R n a X Z ja zd PZP R .
W sp o tk a n iu w zięło u d z ia ł około 300 d ziała cz y PRO N o raz p rz e d sta w ic ie le in - sty tu c ji-sy g n a ta riu sz y d ek larac ja ideow ej P R O N -u. B yła ró w n ie ż za p ro szo n a i r e p re z e n to w a n a n a sp o tk a n iu N ac ze ln a R a d a A dw okacka.
T rzy p o d sta w o w e r e fe ra ty w p ro w a d z a ją c e w yg ło sili: A lfre d B eszterd a, W in cen ty L ew a n d o w sk i oraz prof. J e rz y O zdow ski — w szyscy w icep rzew o d n iczący R ady K ra jo w e j P R O N -u. W y stąp ien ia w p ro w a d z a ją c e były p ośw ięcone z a g a d n ie n io m u m a c n ia n ia p a ń s tw a socjalistycznego, d em o k ra ty z a c ji s p ra w o w a n ia w ła dzy i o ch ro n y p raw o rz ąd n o ści, re fo rm ie g ospodarczej, w sp ó łp rac y m ię d z y n a ro dow ej, o c h ro n ie pokoju, w y ży w ie n iu n aro d u , m ie sz k aln ic tw u , o c h ro n ie śro d o w is k a m oralnego, działalności społeczno-w ychow aw czej, k sz tałto w an iu p o sta w m o ra ln y c h i o b y w atelsk ich .
W d y sk u sji z a b rało głos blisko 20 p rz e d sta w ic ie li różnych o g n iw PRO N -u. N ajw ię ce j czasu pośw ięcono za g a d n ie n io m re fo rm y g ospodarczej, za g ad n ien io m m ie sz k aln ic tw a, sp raw o m ro ln ic tw a oraz p rz e ja w o m pato lo g ii społecznej. K ilku m ów ców p o d k reśla ło , że tezy n a Z ja zd zbyt o p ty m isty c zn ie o c e n ia ją sp ra w y ek o no m iczn e zw ią z a n e z re fo rm ą gospodarczą. Część m ów ców z a ję ła się sp raw am i
Kr o n ik a centralna 125
Nr 8 (344)
m ie sz k an io w y m i, p o stu lu jąc w y ek sp o n o w a n ie ich n a Z jeździe i zn alezien ie ra d y k aln eg o ro zw ią zan ia. Dużo m ie jsc a z a ją ł p ro b lem ta k zw anego p aso ży tn ictw a społecznego. S zczególnie ostro a ta k o w a n o dotychczasow e ro zw ią zan ia p ra w n e w ty m z a k resie , u w a ż a ją c je za n ie d o stateczn e.
S zczera, o tw a r ta d y sk u sja z ak c e n ta m i polem icznym i pozw oli n a w y p ra c o w a n ie opty m aln eg o p ro g ra m u P Z P R , k tó ry w te n sposób będzie p ro g ra m em n a r o dow ym , ogólnospołecznym .
E.M.
2
.
N om inacje profesorskie w dziedzinie n a u k p raw n y ch
W d n iu 14 m a ja 1986 r. Z astęp c a P rzew odniczącego R ady P a ń s tw a K az im ie rz B a rc ik o w sk i d o k o n a ł uroczystego w rę cz en ia w B elw ederze k ilk u d z ie sięc iu p ra c o w n ik o m n au k o w y m n o m in a c ji p ro feso rsk ich , k tó re m .in. w d z i e d z i n i e n a u k
p r a w n y c h o trzy m ali:
— ty tu ły p ro fe so ra zw yczajnego: Jó z e fa P a l i w o d a z In s ty tu tu P a ń s tw a i P r a w a PA N w W arszaw ie o ra z S ta n is ła w P ł a z a z U J w K ra k o w ie ;
— ty tu ł p ro fe so ra n adzw yczajnego : H ele n a K o ł a k o w s k a-P r z e ł o m i e c z In sty tu tu P a ń s tw a i P ra w a PA N w W arszaw ie.
3.
V III M istrzostw a T enisow e A d w o k atu ry w 1986 r.
V III M istrz o stw a T onisow e A d w o k a tu ry odbyły się w Sopocie w d n ia ch 29 m a j a — 1 czerw ca 1986 r. P u c h a r P rz ec h o d n i N aczeln ej R ady A d w o k ack iej zdobyła d ru ż y n a Izb y p o zn a ń sk ie j w sk ła d zie: adw . adw . M a ria S terczew sk a, O lgierd Je z ie rs k i, Ja n u sz E ic h stad t, R yszard W egner, W łodzim ierz Z adencki, A n to n i W eigt, J a n B anaś i W ojciech Tom czyk. D rugie m ie jsc e z a ję ła d ru ż y n a Izby zie lonogórskiej.
M istrz y n ią Polski A dw okatów zo stała adw . E dw a B udzyńska-W ójcik.
W śród P an ó w w poszczególnych g ru p a c h w iekow ych zw yciężyli: adw . Je rz y W ierchow icz — m istrz P o lsk i g ru p y open, adw . Je rz y K aw alec i adw . Ja n u sz E ic h städ t. T u rn ie j deblow y w y g ra li adw . adw . J e rz y W ierchow icz i A n d rz ej A n d rze jew sk i. P o n ad to odbył się tu rn ie j pocieszenia, w k tó ry m zw yciężył adw . M a re k Szczygielski.
Po ra z p ierw szy w h isto rii M istrzostw ta k ż e dzieci ro zeg rały m iędzy sobą tu rn ie je . W śród dziew czynek zw yciężyła M ałgosia D erezińska, a w śród chłopców P io tre k M ichalew ski. W p u n k ta c ji ro d z in n e j p ie rw sz e m iejsce z a ję ła ro d z in a adw . R y szard a M isztalskiego.
O rg an izato rzy u fu n d o w a li p u ch a ry , alb u m y i k siążk i dla k o le ża n ek i kolegów, któ rzy zajęli czołow e m ie jsc a w sw oich g ru p ac h . D la dzieci up o m in k i d o s ta r czył K ra jo w y K o m ite t W spółpracy z U NICEF. W szyscy uczestn icy M istrzostw o trzy m ali p am iątk o w e dyplom y.
B ezpośrednim o rg a n iz a to re m M istrzostw b y ła O kręgow a R a d a A d w o k ack a w G dańsku. D ziekan R ady adw . S ta n is ła w G o łata osobiście w z ią ł u d ział w o tw a rc iu M istrzostw oraz w ich zakończeniu. N ad całością n ie u sta n n ie czuw ał adw . W oj ciech D ereziński. D zięki jego w łaśn ie sta ra n io m im p re za t a m ogła się odbyć niezw ykle sp raw n ie , w d o skonałej sp o rto w ej i to w arz y sk iej atm osferze. P o d k re ś lić p rzy tym n ależ y b ardzo a k ty w n y u d ział ap lik an tó w ad w o k a ck ic h : H an n y 9 — P a le s tr a n r 8/86