• Nie Znaleziono Wyników

Istota wezwania do wypełnienia zobowiązania

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Istota wezwania do wypełnienia zobowiązania"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Leopold Steck

Istota wezwania do wypełnienia

zobowiązania

Palestra 16/2(170), 33-42

1972

(2)

N r 2 (170) W ezw anie do w yp ełn ien ia zobow iązania 33

nie są zw iązane z podm iotem odpow iedzialności (nie z a w ie ra ją w ięc żad n ej, n aw e t dorozum ianej „um ow y tu ry sty c z n e j”). O dpow iedzialność tego ro d za ju o p iera się ju ż oczywiście w yłącznie n a a rt. 415 k.c. C hodzi w ięc np. o bezpraw ne za n iech an ie z a ­ bezpieczenia te re n u , o b ie k tu itd.

P rz y k ła d y in te re su ją c y c h zagadnień praw n o sp o rto w y ch m ożna by m nożyć w d a l­ szym ciągu. M iejm y nadzieję, że zo stan ą cne nie ty lk o rozw inięte, ale i ro z strz y g ­ nięte w o pracow aniach m onograficznych p ra w a sportow ego, n a k tó re oczekuje z a ­ rów no polski p ra w n ik ja k i polski te o re ty k sportu.

<5 P o r . n p . o d p o w ie d z ia ln o ś ć R a d y N a ro d o w e j za n ie z a b e z p ie c z e n ie o b ie k tu z w ie d z a n ia , u s ta lo n ą w w y r o k u SN z d n ia 30.1.1967 r . I I P R 558/66, ogł. w r a z z g lo są A . S z p u n a r a w N P 1967/6/815 i n . W ą tp liw o ś c i co d o s ta n o w is k a SN z a ję te g o w te j s p r a w ie w y r a ż a A. O h a n o w i c z w g lo sie d o te g o ż w y r o k u n a ła m a c h N P 1967/11 (sz c z e g ó ln ie n a s. 1518 i n.). LEOPOLD STECK

Istota w ezw ania do w ypełnienia zobow igzania

W e d łu g p r a w a p o ls k ie g o n ie je s t k o n ie c z n e p o s łu g iw a n ie się w e z w a n ie m w s fe r z e w y k o n a n ia z o b o w ią z a ń t e r m in o w y c h . N a to m ia s t z o b o w ią z a n ie b e z te r ­ m in o w e p o w in n o b y ć w y p e łn io n e n ie z w ło c z n ie p o w e z w a n iu p r z e z w ie r z y c ie la . W s p r a w ie c h a r a k te r u p r a w n e g o w e z w a n ia z a r y s o w a ły się d w a s ta n o w is k a : p ie r w s z e g ło szą c e , t e j e s t to c z y n n o ś ć f a k t y c z n a , d r u g ie , t e c h o d z i o c z y n n o ś ć p ra w n ą . W e z w a n ie n a le ż a ło b y p o tr a k to w a ć ja k o s z c z e g ó ln e d z ia ła n ie p r a w n e w ie r z y c ie ła , je d y n i e p o d o b n e d o c z y n n o ś c i p r a w n e j. W e z w a n ie m o ż e z a w ie r a ć w a r u n e k z a w ie s z a ją c y lu b r o z w ią z u ją c y . P r z e p is y d o ty c z ą c e c z y n n o ś c i p r a w ­ n y c h w i n n y z n a jd o w a ć w t e j m ie r z e j e d y n ie s u b s y d ia r n e z a s to s o w a n ie . I

Może w yw ołać pew ne zdziw ienie w y stę p u jąc y ju ż od d aw n a fa k t, że w po k aźn y m w ykazie bibliograficznym najnow szej polskiej lite r a tu r y p raw niczej nie zn a jd u je m y p u b lik a c ji m onograficznej czy chociażby p rzy c zy n k arsk ie j, k tó ra by b y ła pośw ięco­ n a c h a ra k te ry sty c e p ra w n e j w ezw ania do w y k o n an ia zobow iązania. B yć może, sy ­ tu a c ja ta k a je st w y n ik iem ogólnie w ystępującego zjaw iska, że n ie k tó re zespoły z a ­ g ad n ień zd a ją się rep rez en to w ać w iększą atra k cy jn o ść d la auto ró w , in n e zaś po ­ zo stają n ie jak o n a uboczu głów nego n u r tu pisarskiego. T ak i sta n rzeczy sk ła n ia do ty m w iększych re fle k sji dlatego, że podobnie ja k b ogata je st d ziedzina sto su n k ó w obligacyjnych, ta k sam o rów nież dość pow szechną je j cechą zdaje się być p o słu g i­ w anie się przez podm ioty u p raw n io n e w ezw aniam i do w y p ełn ien ia zobow iązań. Nie p re te n d u ją c do w yczerpującego za p rezen to w an ia w tym m iejscu całego k o m p le k su zagadnień praw n y ch , ja k ie się łączą z tym w ezw aniem , p o d ejm u je m y p róbę s fo r­ m u ło w a n ia p rz y n a jm n ie j n ie k tó ry ch u w ag dotyczących sam ej jego istoty.

(3)

34 L e o p o l d S t e c k i N r 2 (170)

u

P rz y stęp u jąc do zagadnień m erytorycznych, należy zw rócić uw agę przede w szy st­ kim na odpow iedni te k s t kodeksu cyw ilnego. P rz ek o n a m y się, że w ezw anie — m im o sw ej bezspornej w agi — nie za jm u je w nim m iejsca eksponow anego. C zytam y o nim dopiero w dyspozycji art. 455 k.c., pośw ięconego sp raw ie czasu sp e łn ie n ia św iadczenia przez dłużnika. Siedząc d alej n o rm y p ra w a zobow iązaniow ego n a tr a f ia ­ m y n a art. 476 k.c., w k tó ry m po w raca się do sp raw y w ezw ania, ale ju ż z in n e j okazji, a m ianow icie w tra k c ie reg u lo w an ia opóźnienia w w y k o n an iu zobow iązań '.

A czkolw iek nie w y n ik a to w y ra źn ie z red ak cy jn eg o k sz ta łtu n o rm polskiego p r a ­ w a obligacyjnego, to je d n a k w n auce u zn a je się n a d a l podział zobow iązań n a zobo­ w iąz an ia te rm in o w e (obligations échues; b efriste te betagte O bligationen) oraz zo­ bow iązania bezterm in o w e (obligations ajournées; u n b e friste te , u n b eta g te O bligationen).

W pierw szym w y p ad k u m am y do czynienia z zobow iązaniam i, k tó ry ch czas w y k o ­ n a n ia je st oznaczony w odpow iedni sposób. S w ą #w iedzę o tym , w ja k im czasie n a ­ leży dokonać św iadczenia, d łu ż n ik czerpie, ogólnie biorąc: 1) z p rzepisu u sta w y ,

2) z treści um ow y, 3) z brzm ienia orzeczenia sądu, p aństw ow ej k om isji arb itra ż o w e j c z y innego o rganu w łaściw ego, 4) z istniejącego zw yczaju lu b 5) z w łaściw ości (natury) zobow iązania. D la p raw idłow ego przebiegu w y k o n an ia ta k ich zobow iązań nie je st konieczne posługiw anie się przez w ierzycieli om aw ianym i w ezw aniam i. O późnienie dłużnika p o w sta je w sferze tych zobow iązań ju ż z ch w ilą b ezskutecz­ nego upływ u określonego w te n sposób czasu spełn ien ia św iadczenia.

Inaczej p rze d staw ia się sp ra w a w dziedzinie zobow iązań bezterm inow ych. D łużnik obow iązany tu je st do spełn ien ia św iadczenia w tedy, gdy w ierzyciel w y ra zi ta k ą sw o ją w olę (art. 455 k.c.). N iezbędne w ięc stało się w yposażenie w ierzyciela w o d ­ pow iednie narzędzie, za pom ocą którego m ógłby on oznaczać czas sp ełnienia św ia d ­ czenia przez dłużnika. Rolę tę spełnia w łaśn ie w ezw anie d o w y k o n an ia zobow iąza­ n ia 1 2 *. Z apoznajm y się choćby pokrótce z z a p a try w a n ia m i n a isto tę tego w ezw ania. Otóż początkow o zd a w ała się dom inow ać te n d en c ja do opisow ego p rze d staw ia n ia c h a ra k te ru p raw nego w ezw ania. P u n k t ciężkości spoczyw ał raczej n a u w y d a tn ia n iu fu n k c ji w ezw ania do w y p ełn ien ia zobow iązania. W nauce pojaw iły się n a jp ie rw te n ­ dencje do tra k to w a n ia w ezw ania w yłącznie ja k o czynności f a k t y c z n e j . Były one re z u ta te m g en eraln eg o prześw iadczenia, że w ezw anie ąuaestio fa c ti est. Ż yw ot ta k ich koncepcji okazał się jed n ak że dość kru ch y . S topniow o potęgow ało się bo­ w iem przekonanie, że w ezw anie do spełn ien ia św iadczenia m a istotne znaczenie j u ­ rydyczne. Z ap a try w a n ie to stanow iło odzw ierciedlenie C yn ik ó w analizy p ra w n e j

w ezw ania, k tó ra ostatecznie d oprow adziła do uznania, że w tego ro d za ju działan iu w ierzyciela tk w ią elem en ty ok reśla ją ce treść danego sto su n k u obligacyjnego. Z az n a­ czano więc, że w ezw anie nie stanow i w yłącznie z a w i a d o m i e n i a d łu żn ik a o w ysokości długu, lecz że je st ono w y razem w oli w ierzyciela, aby zobow iązanie zostało w y p e ł n i o n e . K .F.F. K niep, c h a ra k te ry z u ją c isto tę u pom nienia (w ezw a­ nia) 2 znanego ju ż p ru sk ie m u p ra w u k rajo w em u , o k reśla ł je jako żądanie k ie ro w a ­ ne przez w ierzyciela do d łu żn ik a po to, aby p rz y stą p ił on do w y k o n an ia należnego św iadczenia. In n y p rzed staw iciel doktry n y , K.O. M adai, ta k że d o p a try w a ł się ju ż w w ezw aniu ośw iadczenia w oli skierow anego w obec d łu żn ik a po to, ażeby dokonał on ciążącego n a nim św iadczenia w oznaczonym czasie. S kłoniło to K.O. M adaia

1 W n ie c o in n y m k o n te k ś c ie m ó w i się o w e z w a n iu w a r t . 636 § 1, 816 § 1 i 884 k.c. 2 P o r. L . S t e c k i : G lo sa d o u c h w a ły s k ła d u s ie d m iu sę d z ió w S ą d u N a jw y ż s z e g o z d n ia 5.11.1968 r . V I K Z P 59/67, O S P iK A 1970, z. 12, s. 548—551.

(4)

N r 2 (170) W ezw anie do w yp ełn ien ia zobow iązania 35

do szczególnego p o d k reślen ia c e l u w ezw ania, k tó ry w idział w tym że, dotychcza­ sow e zobow iązanie b ezterm inow e sta w ało się zobow iązaniem te rm in o w y m 4. A nalo­ giczną ocenę z a w ie ra ją w ypow iedzi F. M om m sena, w edług którego przez w ezw anie po d aje się dłużnikow i do w iadom ości to, że jego b iern e zachow yw anie się sprzeci­ w ia się a k tu a ln e j w oli w ie rz y c ie la 5. N ato m iast stanow isko J.A. G ru ch o ta odzw ier­ ciedla dw ie fu n k cje w ezw ania. J e d n a z nich w y ra ża się w tym , że dłużnik zostaje zm uszony do p rzy stą p ie n ia do w yp ełn ien ia zobow iązania. P odjęcie w ezw ania pozba­ w ia zatem d łu ż n ik a przek o n an ia, że w ierzyciel nie nalega jeszcze n a w ypełnienie zobow iązania, okoliczność zaś ta m a szczególne znaczenie w razie n iew yw iązania się przez d łu żn ik a z tego obow iązku. D ru g a fu n k c ja w ezw an ia p rze jaw ia się w tym , że n a sk u te k jego do k o n an ia n a s tę p u je oznaczenie czasu spełnienia św iadczenia, k tó reg o n iep rz estrz eg a n ie n a b ie ra c h a ra k te ru n aru sz en ia zobow iązania (O bligations­ ve rle tzu n g ) 6. W now szej lite ra tu rz e zaznacza się ponadto, że u podłoża ściśle p o j­ m ow anego w ezw ania z n a jd u ją się u p raw n ie n ia obu stro n : a) w ierzyciela — do żą­ d a n ia w y k o n an ia zobow iązania oraz b) d łu żn ik a — do spełn ien ia św ia d c z e n ia 7. M ożna by jed y n ie w pew nym sto p n iu zm odyfikow ać to tw ierdzenie, u w y p u k lając nie ty le u p raw n ie n ie dłużn ik a co jego pow inność w y p ełn ien ia zobow iązania.

P rzy to czo n e w dużym skrócie oceny w ezw ania do w y p ełn ien ia zobow iązania nie w y ja śn ia ły g ru n to w n iej jego c h a ra k te ru praw nego. Spow odow ało to p o jaw ienie się w n au ce stan o w isk a, że w ezw anie ta k ie stanow i c z y n n o ś ć p r a w n ą . D odaw ano, że m a ono c h a ra k te r czynności p raw n ej, za pom ocą k tó re j w ierzyciel d aje w yraz (w sposób w y raźn y lu b k o n k lu d e n tn y ) sw ej w oli u zy sk an ia w danej chw ili n a ­ leżnego św iadczenia. W ezw anie — tw ierdzono — zaw iera przeto coś w ięcej niż zw ykłe zaw iadom ienie d łu żn ik a o tym , że w ierzyciel życzy sobie spełnienia św ia d ­

czenia. D latego F. L eo n h a rd w ypo w iad a zdanie, że w ezw anie oznacza ponadto, iż w ierz y cie l nalega p r a w n i e n a to, aby dłużnik w ypełnił n a jego rzecz swój obo­ w iązek (ein rech tlich es D rängen) 8. W ezw anie m a cechy ośw iadczenia w oli zm ierza­ jącego do w y w o łan ia sk u tk ó w p raw n y ch , pow inno być zatem p o trak to w a n e jako czynność prawma — k o n k lu d u je tenże a u t o r 9. Z d ając sobie je d n ak sp raw ę z tego, że n a w e t n a tle przepisów kodeksu cyw ilnego niem ieckiego isto ta w ezw ania nie tk w i w w y w oływ aniu sam ego sta n u opóźnienia dłu żn ik a, zaznaczano dalej, że p rz y j­ m o w an ie istn ien ia takiego sk u tk u nie je st niezbędne dla o k reśeln ia tego działan ia w ierz y cie la ja k o czynności p raw n ej 10. To sk ra jn e z a p atry w an ie zostało zakw estiono­ w a n e w now szej nauce. P o jaw iły się w ięc k o n tro w ersje co do istoty p raw n ej w ezw ania. Z astan a w ian o się p rzy tym , czy w ezw anie nie m a cech czynności rozpo­ rzą d zając ej n . W ydaje się, że nie m a p o d sta w do p rzy p isy w a n ia w ezw aniu takiego znaczenia. Do isto ty czynności rozporządzającej należy przecież przeniesienie określo­

4 P o r . K . O. M a d e i: D ie L e h r e v o n d e r M o ra , H a lle 1837, s. 141. 5 F . M o m m s e n : D ie L e h r e v o n d e r M o ra n e b s t B e itr ä g e n v o n d e r C u lp a , B ru n sz w ik 1855, s. 46. « J . A . G r u e h o t : D ie L e h re v o n d e r Z a h lu n g d e r G e ld s c h u ld n a d h e u tig e m d e u ts c h e n R e c h te , B e r lin 1871, s. 160. 7 F . S c h l e g e l b e r g e r i W. V o g e l : E r lä u te r u n g s w e r k z u m b ü r g e rlic h e n G e s e tz b u c h , t. II, R e c h t d e r S c h u ld v e r h ä ltn is s e , B e rlin 1939, s. 69; J . S t a u d i n g e r i A. W e r n e r : K o m m e n ta r z u m b ü r g e r lic h e n G e s e tz b u c h , t. II, B e rlin 1964, s. 428.

8 F . L e o n h a r d : A llg e m e in e s S c h u ld r e c h t d e s B G B , t. I, M o n a c h iu m -L ip s k 1929, s. 517. 9 Ib id e m .

10 M. S c h e r e r : R e c h t d e r S c h u ld v e r h ä ltn is s e d e s b ü r g e r lic h e G e s e tz b u c h e s , t. II, E r la n g e n 1899, s. 107; E . H e i l f r o n : L e h r b u c h d e s b ü r g e r lic h e R e c h ts , cz. II, R e c h t d e r S c h u ld v e r h ä ltn is s e , B e r lin 1909, s. 154; H . N e u m a n n : H a n d a u s g a b e d e s b ü r g e r lic h e n G e­ s e tz b u c h s , B e r lin 1905, s. 249.

(5)

36 L e o p o l d S t e c k i N r 2 (170)) nego p raw a podm iotow ego m ajątkow ego, jego obciążenie lu b zniesienie (uchylenie), a osiągnięciu ta k ich celów nie może służyć sam o w ezw anie do w y p ełn ien ia zo b o ­ w iązania. Ż adną m ia rą nie da się też p o trak to w a ć w ezw ania jako czynności z o b o ­ w iązującej, gdyż zostaje ono p rzedsięw zięte przez stro n ę u p ra w n io n ą do u z y s k a n ia św iadczenia. N ależy raczej uw ażać, że w ezw anie je st w yrazem rea lizo w a n ia p rz e z w ierzyciela roszczenia p rzysługującego m u w zględem osoby d łużnika. T rz eb a b y w ięc ostatecznie odpow iedzieć n a p y ta n ie, ja k i c h a ra k te r jury d y czn y n ależ ało b y przypisyw ać w ezw aniu do w y p ełn ien ia zobow iązania.

W ydaje się, że u w zględniając fu n k c ję społeczno-gospodarczą ; p ra w n ą , ja k ą w y ­ znacza w ezw aniu system p ra w a polskiego, n ie m ożna zająć sta n o w isk a k rań co w eg o i w sposób jednoznaczny zaszeregow ać tę in sty tu cję do jed n ej z podstaw ow ych k a t e ­ gorii czynności, a w ięc do czynności p raw n y ch czy faktycznych. P ew ien k o m p ro m is w y d aje się tu nieunikniony. W ypada zre sztą dodać, że nie je st to w y p ad e k o d osob­ niony, gdyż rów nież n a tle innych u k ład ó w fak ty czn y ch i p raw n y ch w y ła n ia ją się nieraz pow ażne kłopoty z ju ry d y czn y m zak w alifik o w an iem istoty poszczególnego zachow ania się określonych osób fizycznych czy d ziała n ia osób p raw n y ch . W y starczy w spom nieć, że zaszeregow anie n a p rzy k ła d p rzek azu pocztow ego czy bankow ego d o je d n ej z podstaw ow ych g ru p czynności też się nie odbyw a w sposób n ie k o n tro w e r- syjny 1Z.

B yw a i ta k , że d a n ą czynność um ieszcza się w praw dzie w określonej grupie, ale zastrzega się zarazem dla niej szczególną pozycję. T ak p o stą p ił np. A. W olter z u c h w a ­ łam i kolegialnych organów osób p raw n y ch (w szczególności z u ch w ałam i w aln y c h zgrom adzeń spółdzielni), k tó re o k reśla ł ja k o czynności p raw n e szczególnego r o ­ d zaju !3. D zieje się ta k po p ro stu dlatego, że sfera życia społeczno-gospodarczego d ostarcza rozlicznych p rzy k ła d ó w działań podejm ow anych przez osoby fizyczne i praw n e, k tó re nie zaw sze d ad zą się zak w alifik o w ać w sposób jednoznaczny do g ru p y czynności p raw n y ch lu b czynności faktycznych. A nalogicznie chyba p rz e d ­ sta w ia się sp ra w a praw nego za k w alifik o w a n ia w ezw ania do w y p ełn ien ia zo b o w ią­ zania.

J e s t w ięc zrozum iałe, że przew agę zdaje się zyskiw ać stanow isko, iż w ezw anie ta k ie oznacza szczególne d ziałanie p ra w n e w ie rz y c ie la .12 13 14 D odajm y, że działan ie to może być tra k to w a n e jedynie ja k o podobne do czynności p r a w n e j1S. A d re satem tego d ziałan ia w ierzyciela je s t osoba d łu ż n ik a, a celem tego d ziałan ia sta je się uzyskanie w określonym czasie św iadczenia odpow iadającego treśc i sto su n k u p r a w ­ nego istniejącego m iędzy d an y m i podm iotam i. N ajisto tn iejsz a cecha p ra w n a tego działan ia polega ■— zdaje się — w ty m w y p a d k u jedynie n a z a k t u a l i z o w a n i u się pow inności d łu żn ik a do k o n an ia św iadczenia n a rzecz w zyw ającego. W is tn ie ją ­ cym bow iem do chw ili do k o n an ia w ezw ania zobow iązaniu ak tu a liz u je się czas sp e ł­ n ien ia św iadczenia. Zgodnie je d n a k z dyspozycją a rt. 455 k.c. św iadczenie to p o w in ­ no być dokonane niezw łocznie po pow zięciu przez d łu ż n ik a w iadom ości o w ezw aniu. Ś w iadczenie to może być spełnione w późniejszym czasie, ale ty lk o w tedy, gdy treść

12 P o r. J . F a b i a n : P rz e k a z p o c z to w y , „ R u c h P ra w n ic z y i E k o n o m ic z n y ” 1958, z. 3, ?. 71—85.

13 A. W o l t e r : P r a w o c w y iln e — Z a ry s części o g ó ln e j, W a rsz a w a 1967, s. 225.

i* A. B i o m e y e r : A llg e m e in e s S c h u ld r e c h t, B e rlin 1957, s. 169; G. P l a n c k : K o m m e n ta r

z u m b ü r g e r lic h e n G e s e tz b u c h (o p r. E . S tr o h a l i H . S ib e r), t. II, B e r lin 1914, s. 268; A. O h a - n o w i c z i J. G ó r s k i : Z a ry s p r a w a z o b o w ią z a ń , W a rsz a w a 1970, s. 201; T. S o e r g e 1: B ü r g e r lic h e s G e s e tz b u c h , t. I, R e c h t d e r S c h u ld v e r h ä ltn is s e , S t u t t g a r t —L ip s k 1937, s. 564 i n a s t.; J . S t a u d i n g e r i A. W e r n e r : K o m m e n ta r (...), s. 336.

15 W . C z a c h ó r s k i w z m ia n k u je , że w e z w a n ie m a c h a r a k t e r o św ia d c z e n ia w o li s k ła d a ­ n eg o p rz e z w ie r z y c ie la ( P ra w o z o b o w ią z a ń w z a ry s ie , W a rsz a w a 1968, s. 313).

(6)

N r 2 (170) W ezw anie do w y p ełn ien ia zobow iązania 37

w ezw ania zaw iera n ad to stosow ne w skazanie w ierzyciela. D opiero dalszym n astę p ­ stw em w ezw ania sta je się opóźnienie dłu żn ik a, je śli nie uczyni on zadość żądaniu w ierzyciela w yp ełn ien ia zobow iązania.

W edług obecnego polskiego p ra w a obligacyjnego p rz e sła n k ą sine qua non opóź­ n ie n ia d łu żn ik a w zobow iązaniu bezterm inow ym je s t w ezw anie go przez w ierz y ­ ciela do spełnienia św iadczenia. P ogląd przeciw staw n y nie byłby uzasadniony w św ietle dyspozycji a rt. 455 i 476 k.c. S fo rm u ło w an a teza nie dotyczy zobow iązań term in o w y ch , w sferze k tó ry ch działa sk u teczn ie re g u ła dies in te rp e llâ t pro hom ine (sam te rm in w zyw a za dłużnika).

P oniew aż w nauce polskiej nie przeprow adzono dotychczas szerszej c h a ra k te ry s ty ­ k i p ra w n e j w ezw ania, w y d aje się rzeczą celow ą podjęcie w tym m iejscu próby do k o n an ia p rz y m ia rk i w ezw ania do czynności p raw n ej. Otóż ta p róba poró w n an ia pro w ad zi znów do w niosku, że w w ezw aniu nie tk w ią w szelkie cechy czynności p ra w n e j. Dość pow szechnie p rz y jm u je się w nauce 1C, że do isto ty czynności p ra w ­ nej należy ośw iadczenie w oli p rzy n a jm n ie j je d n ej ze stro n , m ające n a celu w yw o­ ła n ie sk u tk u p raw n eg o w p ostaci ustan o w ien ia, zm iany lu b zniesienia (uchylenia) sto su n k u praw nego. S p ró b u jm y spraw dzić, czy działanie w ierzyciela określane przez n as ja k o w ezw anie do w yp ełn ien ia zobow iązania, posiad a ta k ą sam ą isto tę ju rydyczną.

O tóż w ezw anie stanow i w p raw d zie działan ie jednego z podm iotów sto su n k u obli­ gacyjnego, je d n ak ż e nie za w iera ono w sobie dalszych elem entów czynności p ra w ­ nej, ja k ie poleg ają n a w yw o łan iu tak ieg o sk u tk u praw nego, k tó ry oznaczałby u s ta ­ now ienie, zm ianę lu b zniesienie (uchylenie) sto su n k u praw nego pom iędzy podm io­ tem w zyw ającym a ad re sate m w ezw ania. Nie m a w ątpliw ości, że czynność p ra w n ą sta n o w i działan ie w ierzyciela, za pom ocą k tó reg o np. zrzeka się on sw ej p re te n sji w całości lu b w części, zw a ln ia d a n ą osobę z długu, dok o n u je now acji czy k onw ersji długu, czyniąc to w porozum ieniu z osobą zobow iązaną. W tych w szystkich sy tu ­ ac ja ch działanie w ierzyciela (czy obu podm iotów ) w yw ołuje sk u te k p raw n y w p o ­ sta ci ustan o w ien ia, zm iany lu b u ch y len ia sto su n k u praw nego. W razie w ezw ania do w y p ełn ien ia zobow iązania — takiego sk u tk u praw nego dopatrzyć się nie sposób. Nie w y stę p u je tu w szczególności ta k że n astęp stw o w postaci z m i a n y istoty sto su n k u praw nego. Nie w y d aje się bow iem uzasadnione, aby m ożna było m ów ić o tego ro d za ju zm ianie sto su n k u p raw nego ju ż w tedy, gdy w zobow iązaniu b e z te r­ m inow ym dłu żn ik uzy sk u je ty lk o w iedzę co do tego, kied y św iadczenie pow inno być spełnione. Z darzenie to n ie m a m ocy m ody fik o w an ia isto ty trw ają ce g o sto ­ su n k u p raw n eg o w ty m znaczeniu, ja k ie pow inno w ystępow ać w rd ze n iu czynności p ra w n e j. W ydaje się, że w ezw anie pro w ad zi jedynie do sprecyzow ania czasu w y ­ k o n an ia zobow iązania. W ezw anie może się odnosić tylk o do jednego ze św iadczeń w y n ik a ją c y c h z danego sto su n k u praw nego (lub do części św iadczenia), a okoliczność ta zd a je się także przem aw iać za stanow iskiem , iż w ezw anie nie oznacza jeszcze zm iany isto ty sto su n k u praw nego, k tó rą może w yw ołać czynność p ra w n a stro n y (czy stron).

N ieb ag ateln e znaczenie p rzy ocenie isto ty p ra w n e j w ezw ania zdaje się m ieć także i to, że w razie p rzy p isa n ia m u c h a ra k te ru czynności p ra w n e j trze b a by było odnosić do niego k o n se k w e n tn ie w s z e l k i e reg u ły ustanow ione w p raw ie cyw il­ n y m d la tego ro d za ju czynności (a w ięc rów nież n o rm y a rt. 56— 109 k.c.). T ym cza­ sem w y d aje się, że fu n k c ja w yznaczona w ezw an iu przez p ra w o nie m ogłaby być *

>« P o r. S. S z e r : P ra w o c y w iln e — C zęść o g ó ln a , W a rsz a w a 1967, s. 308; A. W o l t e r : P r a w o c y w iln e (...), s. 218, 220 i 222.

(7)

38 L e o p o l d S t e c k i N r 2 (170)

w ta k ie j sy tu a cji należycie w y p ełn ian a. P row adziłoby to do n adm iernego, a p rz y ty m społecznie i gospodarczo nie uspraw iedliw ionego po d d an ia o stry m ry gorom sto ­ su n k ó w p raw n y ch w ty m zakresie.

W y p ad a w ięc ostatecznie w y razić opinię, że w ezw anie do w yp ełn ien ia zobow iąza­ n ia stan o w i szczególnego ro d za ju d z i a ł a n i e p r a w n e w ierzyciela, jed y n ie p o ­ d o b n e do czynności p raw n ej.

W a rto też zw rócić uw agę n a to, że polskie praw o obligacyjne nie w yznacza w ez­ w a n iu ta k ie j fu n k cji, z ja k ą się sp o ty k am y w p raw ie fran cu sk im , k tó re odzw ier­ ciedla g e n e ra ln ą zasadę, iż dies n o n in te rp e llâ t pro hom ine. W system ie f r a n ­ cuskim w ezw anie (la som m ation, la réclam ation solennelle) stanow i n ie ja k o n a rz ę ­ dzie, za pom ocą którego w ierzyciel może postaw ić d łu ż n ik a w sta n opóźnienia (la m ise en d em eu re) 17. T ak p ojm ow ane w ezw anie z n a jd u je zastosow anie ta k ż e w dziedzinie zobow iązań term in o w y ch (art. 1139 k .c.f.)17 18 *. W w y n ik u w ezw ania po ­

w sta je n ie ja k o now y sta n p ra w n y sto su n k u obligacyjnego. Nie bez pow odu w ięc m ów i się, że w ezw anie w edług p ra w a francuskiego m a w łaściw ości praw otw órcze. N a u k a fra n c u sk a u n ik a je d n a k u w y p u k lan ia, że w ezw anie w ty m system ie m a c h a ­ r a k te r typow ej czynności p raw n ej. A kcen tu je ona raczej, że je st to ośw iadczenie w oli zm ierzające do u zy sk an ia św iadczenia lu b czynność sta w ia ją c a d łu ż n ik a w sta n opóźnienia 18.

L ite ra tu r a b elg ijsk a u w y d atn ia głów nie tę fu n k cję w ezw ania, k tó ra polega n a k re a c ji sta n u opóźnienia d łu żn ik a 20. Isto ta w ezw ania znanego szw a jc arsk iem u p ra w u oblig acy jn em u zbliżona je st do u n o rm o w an ia w polskim kodeksie c y w iln y m 21. Je że li czas w yp ełn ien ia zobow iązania n ie w y n ik a z um ow y lu b n a tu ry sto su n k u praw n eg o , w ierzyciel może — stosow nie do a rt. 75 tegoż p ra w a — w ezw ać dłużnika do d o k o n an ia św iadczenia. Może on to uczynić bezpośrednio po p o w sta n iu zobo­ w iąz an ia. Do tego czasu dłu żn ik nie pozostaje je d n a k w sta n ie opóźnienia, o czym p rze sąd z a przepis art. 102 p ra w a obligacyjnego szw ajcarskiego. P rz e sła n k ą opóźnie­ n ia ta k ieg o d łu żn ik a je st w ezw anie go do spełn ien ia św iadczenia. D latego F. V oser 22 zalicza w ezw an ie do essentiale m orae debitoris. N iem al ta k ie sam e fu n k c je z a ­ k re ś la w ezw an iu kodeks cyw ilny n ie m ie c k i23, Z analogicznym u jęciem p raw n y m w ez w a n ia spo ty k am y się także w kodeksie cyw ilnym au stria c k im 24.

17 A. C o l i n , H. C a p i t a n t 1 L. J. M o r a n d i é r e : C o u rs é lé m e n ta ir e d e d r o i t c iv il f r a n ç a i s , t . II, P a r y ż 1948, s. 112—115; M. P l a n i o l , G. R i p e r t 1 J. B o u l a n g e r : T r a ité é lé m e n t a i r e d e d r o i t c iv il, t. II, P a r y ż 1949, s. 504—505; L . J . M o r a n d i é r e : P ré c is d e d r o i t c iv il, t. II, P a r y ż 1947, s. 88—89; C. A u b r y , C. R a u i E. B a r t i n : C o u rs d e d r o it c iv il f r a n ç a i s , t. IV , P a r y ż 1951, s. 137—145; Ch. B e u d a n t : C o u rs d e d r o i t c iv il f ra n ç a is , t. V III, P a r y ż 1936, s. 413—416. is C h y b a ż e s tr o n y p o s ta n o w ią w y r a ź n ie in a c z e j. P o r . n a d to a r t. 1302, 1378 i 1479 k .c .f. i* H . D e m o g u e: T r a i t é d e s o b lig a tio n s e n g é n é r a l, t. V I, P a r y ż 1931, s. 254 i 256; G . R i p e r t i J. B o u l a n g e r : T r a i t é d e d r o i t c iv il, t. II, P a r y ż 1957, s. 551—553; E . G a u ­ d e m e t : T h é o rie g é n é r a le d e s o b lig a tio n s , P a r y ż 1937, s. 387—388; J . C a r b o n n i e r : T h é o rie d e s o b lig a tio n s , P a r y ż 1963, s. 288.

20 R. D e k k e r s : P r é c is d e d r o i t c iv il b e lg e , t. II, L e s o b lig a tio n s , B r u k s e la 1955, s. 188— 190; H . d e P a g e : T r a i t é é lé m e n ta ir e d e d r o i t c iv il b e lg e , t. II, cz. I, B r u k s e la 1964, s. 822

i n a s t. ’

21 T . G u h 1: D as s c h w e iz e ric h e O b lig a tio n e n r e c h t, Z u r y c h 1956, s. 197; H . O s e r i W. S c h ö n e n b e r g e r : K o m m e n ta r z u m s c h w e iz e ris c h e n Z iv ilg e s e tz b u c h , t. V , cz. I, Z u r y c h 1929, s. 557; Ch. S c h m i d : D ie B e d e u tu n g d e s a llg e m e in e n S c h u ld v e r z u g s r e c h te s f ü r d ie V e r z u g s r e g e lu n g b e i M ie te u n d P a c h t, B e rn o 1956, s. 10—11. 22 D e s S c h u ld n e r v e rz u g im s c h w e iz e r O b lig a tio n e n r e c h t, A a r a u 1914, s. 7 i 20—21. 23 P o r . p o r a g r a f y 271 i 284 k .c . n ie m ie c k ie g o . 24 P o r. p o r a g r a f y 1334 i 1417 k .c . a u s tria c k ie g o . P o r. te ż M. L . E h r e n r e i c h , O. K ä s t ­ n e r i J. K r a u s : D as a llg e m e in e b ü r g e r lic h e G e s e tz b u c h , t. I, W ie d e ń 1911, s. 628; V . H a - s e n ö h r 1: D as ö s te rr e ic h is c h e O b lig a tio n e n r e c h t, t. I, W ie d e ń 1892, s. 317—318.

(8)

N r 2 (170) W ezw a n ie do w y p ełn ien ia zobow iązania 39

U regulow anie w ezw ania, ja k ie odczytujem y z dyspozycji a rt. 172 kodeksu cy w il­ nego R SFR R z 1964 r., nie odbiega od pow ołanych kodeksów p ań stw zachodnich. M ożna jedynie zaznaczyć, że kodeks te n nie n aw ią zu je ju ż do w ezw ania w tedy, gdy

n o rm u je opóźnienie d łu ż n ik a (prosroczka d o łżn ika — a rt. 225 i 226 k.c. RSFRR). Nie może być je d n a k w ątp liw o ści co do tego, że w św ietle a rt. 172 tegoż ko d ek su opóźnienie w w y k o n an iu zobow iązania bezterm inow ego w chodzi w rac h u b ę dopiero w tedy, gdy dłu żn ik nie spełnia św iadczenia po w ezw an iu go przez w ierzyciela.

Także w ęg iersk i kodeks cyw ilny stanow i, że je śli czas w y k o n an ia zobow iązania nie został określony, to w ierzyciel może w każdej chw ili w ezw ać d łu żn ik a do sp e ł­ n ie n ia św iadczenia (art. 280 ust. 1 p k t b kod. cyw il, w ęgierskiego). D łużnik te j g ru p y zobow iązań popada w opóźnienie dopiero w ówczas, gdy nie d okonuje św iadczenia pom im o w ezw ania przez w ierzyciela (art. 298 p k t b k.c. w ęgierskiego). Czechosło­

w acki kodeks cyw ilny z 1964 r. nie m ów i w p ra w d zie w y raźn ie o w ezw aniu, je d n a k ­ że w ypow iada także d y rek ty w ę , że zobow iązanie bezterm inow e pow inno być w y p e ł­ nione po zgłoszeniu „żąd an ia” przez w ierzyciela (art. 78 k.c. czechosłow ackiego). Z podobną re g u la c ją m am y do czynienia w czechosłow ackim obrocie uspołecznio­ nym , co zd a je się w y n ik ać z a rt. 129 ust. 2 czechosłow ackiego kodeksu gospodarcze­ go z d n ia 4 czerw ca 1964 r.

i i i

N iezbędne z kolei sta je się zw rócenie u w agi n a p r z e s ł a n k i do k o n an ia n a le ­ żytego w ezw ania.

P rz e sła n k ą p o d staw o w ą je st istnienie w ażnego zobow iązania. P ozbaw ione te j c e ­ ch y zobow iązanie nie m oże być oczywiście w ogóle czynione p rzedm iotem dochodze­ n ia ze stro n y w zyw ającego. Zaznaczono ju ż w yżej, że ta k pojm ow ane w ezw anie m oże być stosow ane w yłącznie w dziedzinie zobow iązań bezterm inow ych. W ierzy ­ c ie l m usi być w tym m om encie p rzygotow any do p rzy ję cia św iadczenia. D łużnik n a ­ to m ia st m usi m ieć ob iek ty w n ą m ożliw ość w y w iąz an ia się z tego obow iązku. W ez­ w an ie m u si być dokonane przez osobę u p raw n io n ą do takiego działania.

R ów nie w aż n ą p rze słan k ę stanow i skierow anie w ezw ania do w łaściw ej osoby zo­ bow iązanej. W ezw anie pow inno odpow iadać ściśle tre śc i sto su n k u praw nego is tn ie ­ jącego m iędzy d anym i podm iotam i. W ierzyciel nie je st je d n a k u p raw n io n y do je d ­ n o stro n n eg o m ody fik o w an ia istniejącego sto su n k u obligacyjnego. W iąże się z ty m sp ra w a sam ej t r e ś c i w ezw ania. W ierzyciel obow iązany je s t n adać je j ta k ą p o ­ stać, k tó ra w yłączy e w e n tu a ln ą w ątp liw o ść d łużnika, do jakiego zobow iązania o d ­ n o si się żądanie osoby w zyw ającej. W każdym raz ie w ezw anie pow inno n ależycie

in fo rm o w ać d łu ż n ik a co do tego, że w ierzyciel rzeczyw iście i stanow czo dom aga się w y p e łn ie n ia zobow iązania.

P olski kodeks cyw ilny nie w ym aga, aby w ezw anie za w ierało oznaczenie te rm in u w y p ełn ien ia zobow iązania. D łużnik pow inien w ta k ie j sy tu a c ji spełnić św iadczenie niezw łocznie po pow zięciu w iadom ości o w ezw aniu (art. 455 i 476 k.c.). Jeżeli je d n a k w ierzyciel zdecyduje się n a zakreślenie te rm in u w y k o n an ia zobow iązania, to w ó w ­ czas będą m ieć zastosow anie zasady z a w arte w części ogólnej kodeksu cyw ilnego

(chodzi o odpow iednie stosow anie a rt. 110—116).

Szczególne ry g o ry pow inny tow arzyszyć w ezw aniom do w y k o n an ia zobow iązań z um ów w z a j e m n y c h . N a treść takiego w ezw ania pow inno się sk ład ać nie ty lk o sam o żądanie spełn ien ia św iadczeń, lecz p o n ad to rzeczyw iste za o fiaro w an ie

(9)

40 L e o p o l d S t e c k i 'N r 2 (170)

św iad czen ia w zajem nego przez osobę w zyw ającą. A nalogicznie w y p ad ało b y p o tra k ­ to w ać sto su n k i obligacyjne, k tó re cechuje obow iązek w ierzyciela w spółd ziałan ia p rz y w y k o n an iu zobow iązania. W ierzyciel pow inien w ięc p o d jąć niezbędne w ty m celu czynności i poinform ow ać d łu żn ik a w w ezw an iu o ich w y konaniu.

Nic nie stoi na przeszkodzie tem u, b y w je d n y m w ez w a n iu żądać w y p ełn ien ia k i l k u zobow iązań (św iadczeń). T a k a w ola w ierzy ciela p o w in n a być je d n a k d o sta ­ tecznie ja sn o w yrażona. Jeżeli osoba dom ag ająca się w y k o n a n ia zobow iązania u zy s­ k a ła ta k ie p raw o w re z u ltac ie su k cesji p raw n ej, p o w in n a w zasadzie w y k azać w ia ­ rygodnie sw ą legitym ację p raw n ą, chyba że to n a s tę p stw o je s t znane dłużnikow i. O dpow iednie w yjaśnienie pow inno także zaw ierać w ezw an ie k ie ro w a n e przez u s ta ­ w ow ego lu b um ow nego prze d staw ic ie la osoby w ierzyciela.

S p o ty k an e niekiedy m niem anie, że w ierzyciel p o w in ie n dać w y raz w w ezw aniu zagrożeniu ujem n y m i n astę p stw a m i p raw n y m i w raz ie n ie w y k o n a n ia zobow iązania, w y d a je się być pozbaw ione m o ty w acji ju ry d y czn ej.

Do p rze słan e k praw idłow ego w ezw ania w y p ad a w k o ń cu zaliczyć ta k że w yrażenie ta k ie j w oli w n ależytym m iejscu i czasie oraz w e w łaściw ej f o r m ie 25.

Nie osiągnięto dotychczas w nauce jednolitości p o glądów co do tego, czy w ezw a­ nie może zaw ierać w a r u n e k . P ierw o tn ie zdaw ało się przew ażać z a p atry w an ie, że w ezw anie w aru n k o w e pozbaw ione je st skuteczności, gdyż tego ro d za ju ośw iad­ czenie w oli nie może być w ogóle w a r u n k o w e 26. K. L a r e n z 27 jeszcze w chw ili

obecnej je s t zdania, że je d n o stro n n e ośw iadczenia w oli w żadnym w y p ad k u nie to le ­ r u ją n a w e t w aru n k u . Nie b r a k je d n a k rów nież p o glądów przeciw nych 2B. W ydaje się rzeczą stosow ną, aby przy tej o kazji w yrazić p rze k o n an ie , że n a g ru n cie p ra w a pol­ skiego rów nież je d n o stro n n a czynność p ra w n a m oże być w zasadzie do k o n an a pod w a ru n k ie m zaw ieszającym lu b rozw iązującym . Je d y n ie szczególny przepis u sta w y lu b w łaściw ości k o n k re tn e j czynności p raw n ej m ogą w y łączać d ziałanie te j g e n e ra l­ nej reg u ły in k orporow anej w a rt. 89 k.c. Jeżeli re p re z e n tu je się zdanie, iż w ezw a­ nie sta n o w i czynność p ra w n ą , to bez żadnych w a h a ń m ożna k o n se k w e n tn ie głosić, że stosow anie w ezw ań w aru n k o w y ch je st w p e łn i ty m przepisem uzasadnione. W n in ie jsz y m o pracow aniu dano zaś w y raz p rze k o n an iu , że w ezw anie nie k o n ce n ­ tr u je w sobie w szystkich typow ych cech czynności p ra w n e j. P ow iedziano je d n ak ż e zarazem , że to d ziałanie w ierzyciela w y k az u je cechy podobieństw a do czynności p ra w n e j. T a w łaśn ie okoliczność a ponad to w zgląd n a fu n k c ję p raw n o -g o sp o d arczą oraz n a zasady w spółżycia społecznego sk ła n ia ją do z a ję cia stanow iska, iż w ezw an ie do w y p ełn ien ia zobow iązanie może być sk o n stru o w an e pod w a ru n k ie m z a w ieszają­ cym lu b rozw iązującym . N orm a a rt. 89 k.c. m oże w ięc spełniać w tej m ierze sub- sy d ia rn ą rolę. N astępstw em ta k sform ułow anego w ez w a n ia będzie to, że d łużnik sta n ie się zobow iązany do spełn ien ia św iadczenia d o p ie ro niezw łocznie po ziszcze­ n iu się w a ru n k u . Nie może je d n a k okazać się sk u te cz n e w ezw anie za w ierając e w a ­ ru n e k sprzeczny z tre śc ią danego sto su n k u obligacyjnego. D otyczyłoby ono w k o n ­ se k w e n cji św iadczenia, k tó re w ogóle nie byłoby p rze d m io te m obow iązku dłużnika.

!ä T e o s ta tn ie k w e s tie w y m a g a ły b y o so b n e g o o m ó w ie n ia . P o r . n a d t o L. S t e c k i : O d ­ s e t k i w p o s tę p o w a n iu a d h e z y jn y m , „ P a l e s t r a ” 1970, z. 5, s. 15 i n a s t.

26 J . S t a u d i n g e r : K o m m e n ta r (...), t. II, M o n a c h iu m —B e rlin —L ip s k 1930, s. 334; M. S c h e r e r : op. c it., s. 107; J . K o r z o n e k i I. R o s e n b l t i t h : K o d e k s z o b o w ią z a ń — K o m e n ta r z , t. I, K r a k ó w 1936, s. 630.

27 L e h r b u c h d es S c h u ld r e c h ts , t. I, A llg e m e in e r T e il, M o n a c h iu m —B e r lin 1963, s. 257. 2« N a p r z y k ła d w c y t. n o w y m o p r a c o w a n iu k o m e n ta r z a J . S t a u d i n g e r a , w y d a n y m w 1964 r., s. 432.

(10)

N r 2 (170) W ezw a n ie do w yp ełn ien ia zobow iązania 41

D łużnik je d n a k m usi m ieć m ożliw ość pow zięcia w n o rm aln y m porząd k u rzeczy w ia ­ dom ości o ziszczeniu się w a ru n k u . Może w ięc okazać się konieczne zaw iadom ienie go o ty m przez w ierzyciela.

K w estia p o w t ó r z e n i a w ezw an ia w y su w an a by ła n a jp ie rw w n auce w zw iąz­ k u z poglądem , że do w y w o łan ia obow iązku sp ełnienia św iadczenia w zobow iązaniu bezterm inow ym p o trzeb n e są dw a w ezw ania: pierw sze — do spow odow ania w y m a ­ galności d ługu oraz d ru g ie — um ożliw iające uzyskanie św iadczenia. W spółczesne ten d en c je n a u k i dalek ie są od tego, aby po d trzy m y w ać obow iązek p o w ta rz a n ia w ez­ w ania. De lege lata ta k i obow iązek w ierzyciela nie istn ieje. P ew ien w y ją te k sta n o w i jedynie, ja k w spom niano, p ra w o fran cu sk ie. W ierzyciel d y sp o n u je n ato m ia st p r a ­ w e m p o w tó rzen ia w ezw ania. O pow tórzeniu w ezw ania m ożna je d n ak m ów ić ty lk o w tedy, gdy a) pochodzi ono od tej sam ej osoby, a w ięc od w ierzyciela lu b jego p rzedstaw iciela, b) jego a d re sa te m je st rów nież ta sam a osoba zobow iązana oraz c) w y stę p u je tożsam ość św iadczenia. P ow tórzenie w ezw ania nie pow inno w y w ierać w p ły w u n a oznaczenie czasu w y k o n an ia zobow iązania. P rz y ocenie opóźnienia d łu ż­ n ik a należy w ięc b rać pod uw agę te rm in ustan o w io n y w tre śc i pierw szego w ez w a­ nia. Późniejsze żądanie innego św iadczenia lu b spełn ien ia go w dalszym te rm in ie oznacza w zasadzie do k o n an ie ju ż innego w ezw ania.

W ierzycielow i należałoby przyznać p ra w o do o d w o ł a n i a (cofnięcia) w ezw ania, i to rów nież po dojściu do w iadom ości d łu żn ik a w yrażonego przed tem ż ą d a n ia w y ­ pełn ien ia zobow iązania. Nie byłby, m oim zdaniem , u zasadniony ew e n tu aln y za rzu t, że z a p a try w a n ie to nie u w zg lęd n ia dyspozycji a rt. 61 zd. 2 k.c., w edług k tó reg o od­ w ołanie ośw iadczenia w oli m oże być uznane za skuteczne ty lk o wówczas, gdy doszło do a d re sa ta w cześniej lu b co n a jm n ie j jednocześnie z pierw otnym , u le g ają cy m od­ w o łan iu ośw iadczenia w oli. Szczególna pozycja w ezw ania w obligacyjnym sto s u n ­ k u p raw n y m w ym aga, żeby przep isy dotyczące czynności p raw n y ch zn ajd o w ały p o ­ m ocnicze zastosow anie ty lk o o tyle, o ile ich zaangażow anie odpow iadałoby fu n k c ji w ezw ania i p rzyczyniało się zarazem w sposób p raw id ło w y do osiągnięcia celu spo­ łeczno-praw nego zakreślonego te m u d ziała n iu w ierzyciela. C ofnięcie w ezw an ia nie pow inno n a to m ia st odnosić sk u tk u , gdy d łużnik przed pow zięciem tej d ru g iej w ia ­ dom ości spełnił już św iadczenie.

O dw ołanie w ezw ania sp ra w ia , że czas spełn ien ia św iadczenia pozostaje n a d a l nie oznaczony, a dłu żn ik nie z n a jd u je się w sta n ie opóźnienia. T akie odw ołanie w e z w a ­ n ia nie pow inno je d n a k w zasadzie prow adzić do u je m n y ch n a stę p stw dla d łu ż n ik a. N ależałoby w ięc przy jm o w ać, że jeżeli w ierzyciel cofnął w ezw anie z a k reśla ją ce b a r ­ dziej odległy czas w y k o n an ia zobow iązania, to ty m sam ym u tra c ił u p ra w n ie n ie do d o m agania się w d ru g im w ez w a n iu św iadczenia w te rm in ie w cześniejszym R eg u ła ta nie p o w in n a w yłączać p ew n y ch odchyleń p o d yktow anych przez zasady w spółżycia społecznego. N iepodobna n a to m ia st co do zasady odm aw iać w ierzycielow i p ra w a od ­ w o łan ia jednego i d o k o n an ia drugiego w ezw ania, m ocą którego te rm in sp e łn ie n ia św iadczenia zostaje p rz e su n ię ty b ardziej w przyszłość. Byłoby to z reg u ły d z ia ła ­ niem na niekorzyść dłu żn ik a. Może on zaś w ykonać zobow iązanie w te rm in ie w cześ­ niejszym , a to stosow nie do zasady w y n ik ając ej z za strzeżenia te rm in u św ia d cz en ia n a korzyść d łu żn ik a (art. 457 k.c.). Z resztą do istoty zobow iązań bezterm in o w y ch zdaje się należeć to, że d łu ż n ik m o ż e spełnić św iadczenie w każdej ch w ili po p o w sta n iu zobow iązania. D opiero w razie bierności d łu żn ik a zobow iązanie m u s i być w y konane niezw łocznie po w ezw aniu ze stro n y w ierzyciela.

R ozw ażenia w y m ag a też onus p r o b a n d i , że w ezw anie zostało dokonane. C ięż ar p rze p ro w ad z en ia tak ieg o dow o d u spoczyw a n a osobie u p raw n io n e j do ż ą d a n ia w y ­

(11)

42 L e o p o l d S t e c k i N r 2 (170)

k o n a n ia zobow iązania. W ierzyciel m u si w ięc udow odnić nie ty lko to, że p o d ją ł sto ­ sow ne działan ie zm ierzające do w ezw an ia dłu żn ik a, lecz także i to, że d łużnik po­ w zią ł w iadom ość o ta k im żądaniu. W to k u p ostępow ania sądow ego d aje się za u w a­ żyć, że pom iędzy stro n a m i nie m a zgody co do tego, czy w ta k im w y p ad k u za­ ch o d zą ograniczenia w p o w oływ aniu dow odów z zeznań św iadków lu b z p rze słu ch a­ n ia stro n przeciw ko osnow ie czy p onad osnow ę dokum entu, ja k im je st w ezw anie w fo rm ie pisem nej (art. 247 k.p.c.). P ow ołany przepis art. 247 k.p.c. w pro w ad za tego ro d z a ju ograniczenia dow odow e jed y n ie w tedy, gdy d o k u m e n t o b ejm u je czynność p ra w n ą . W o pracow aniu ty m sta ra n o się w ykazać, że w ezw anie nie stanow i ty p o ­ w ej czynności p raw n ej. W k o n k lu zji w y p ad a w ięc pow iedzieć, że fa k t pow zięcia p rzez d łu ż n ik a w iadom ości o w ezw aniu może być w yk azy w an y przez w ierzyciela za pom ocą w szelkich środków dow odow ych.

rv

Istn ie je swego ro d za ju dy lem at: w ezw anie czy upom nienie? Byłoby chyba pew ­ n y m uproszczeniem , gdyby się tw ierdziło, że chodzi w ty m w y p a d k u w yłącznie o k w estię term inologiczną. K ażde z tych w y ra że ń k o ja rz y się n am w no rm aln y m p o rz ą d k u ro zum ow ania z różnym i sy tu acjam i. W zobow iązaniu term in o w y m dłużnik p o sia d a w iedzę co do tego, k iedy pow inien w yw iązać się ze swego obow iązku. J e ­ żeli ta k i dłu żn ik okazał się osobą opieszałą, może zajść p o trzeb a przyp o m n ien ia m u o te j pow inności. S koro d łużnik te n nie zachow ał się zgodnie ze sw ym obow iązkiem , m o ż n a sk iero w ać do niego u p o m n i e n i e . T akie upom nienie pozostaje je d n a k bez w p ły w u n a te rm in w y k o n an ia zobow iązania.

N ie m a n ato m ia st p o d sta w do podobnego pojm o w an ia w ezw an ia w dziedzinie zo­ b o w iąz ań bezterm inow ych w św ietle przepisów kodeksu cyw ilnego. P rz y ję ta reg u ­ la c ja odbiega bow iem od te j, ja k ą z a w ierał kodeks zobow iązań. W edług a rt. 192 § 2 kod. zob. d łu ż n ik obow iązany był do spełn ien ia św iadczenia niezw łocznie po p o w sta­ n iu zobow iązania, jeżeli odpow iedni te rm in nie m ógł być określony w edług k r y ­ te rió w podanych w a rt. 192 § 1 kod. zob. K odeks cyw ilny sfo rm u ło w ał ten obow ią­ zek d łu ż n ik a w sposób odm ienny. W ta k ie j sy tu a cji dłu żn ik pow in ien obecnie speł­ n ić św iadczenie niezw łocznie po w e z w a n i u go przez w ierzyciela. O znacza to, że b ie rn e zachow yw anie się d łu ż n ik a w czasie, ja k i dzieli w ezw anie od pow stan ia zo­ b o w iąz an ia, nie m oże być uznaw ane za n ag a n n e z p u n k tu w id zen ia praw a. Inaczej m ów iąc, w tym okresie dłu żn ik m ó g ł dokonać św iadczenia (L e iste n d ü rfe n ), n a ­ to m ia s t p o w ezw an iu m u s i on w ypełnić zobow iązanie (L eistenm üssen).

Ż ą d a ją c sp ełnienia św iadczenia w ierzyciel po ra z pierw szy w z y w a dłużnika do w y k o n a n ia zobow iązania, a nie u pom ina go z pow odu opieszałości. Z a ta k im w y ­ o d rę b n ia ją c y m ujm o w an iem tych dw óch w y ra że ń p rze m aw ia ta k że w zgląd na po­ toczne ich rozum ienie. Z reguły w zyw am y kogoś do określonego zachow ania się w m om encie d o kładniej m u przed tem nie znanym , a u pom inam y osobę, k tó ra znając sw ą pow inność, nie u czyniła jej zadość w n ależytym czasie. W nauce niem ieckiej oprócz w ezw an ia w pow yższym rozum ieniu, o kreślonego ja k o M ahnung (A u ffo rd e ­ rung), używ a się poza ty m w y rażen ia E rin n eru n g sm a h n u n g , w łaśn ie gdy chodzi tylk o o upom nienie. Ścisłe rozróżnianie znaczeń tych dw óch term inów może się okazać w ysoce pożyteczne d la p ra k ty k i p raw niczej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

4. Sprawdzenie przygotowania uczniów do lekcji- w ramach pracy domowej mieli przynieść do szkoły różne książki kucharskie oraz porozmawiać z mamą lub babcią na

61 Wstęp otwierają słowa „Zelus fidei, fervor devotionis et compassionis pietas…”. Może tekst ten na- pisał sam papież, skoro jest tu wzmianka: „Nos autem auditis

Zwracamy się z uprzejmą prośbą o wypełnienie ankiety, która jest rezultatem dążenia do poprawienia świadczonych przez nas usług, a tym samym podniesienia poziomu zadowolenia

W expose przedstawiono cele wzajemnie wykluczające aifl pogłębianie refo- rmy 1 wzrost roli cenłralne~o planowania,naciek na prsebudowt struktury gospodarczej PRL i

Z agadnienia pakow ania stanow ią jed en z mniej znanych obszarów badań operacyjnych. W niniejszym artykule przedstaw iono typologię zagadnień pakow ania, po czym

Podanie przez Państwa danych osobowych jest niezbędne do realizacji ustawowych obowiązków związanych z procesem aplikowania o środki unijne i budżetu państwa oraz

W punkcie tym naleŜy wskazać czy w ramach projektu przewiduje się zastosowanie instrumentu elastyczności i w przypadku odpowiedzi twierdzącej wskazać nazwę

3. Przez ważne powody uzasadniające wypowiedzenie umowy przez Zleceniobiorcę strony zgodnie rozumieją w szczególności sytuację gdy Zleceniodawca nie dokona opła- ty za usługę