Turystyczna, Nie zabieraj dziewczyny na szlak
Zabrałem dziewczę w góry by miło spędzić czas słońce nam świeciło, wesoło szumiał las
i szliśmy tak we dwoje, za nami drogi szmat aż nagle przystanęła i powiedziała tak:
Bolą mnie już nogi, ramiona i kark chodzić już nie mogę i sił zupełnie brak już ręce opadają i czuje się jak wrak i dosyć mam tych gór i niech je trafi szlag Doszliśmy do schroniska, została tam na noc za twardy był materac zbyt postrzępiony koc za zimna była woda by można umyć się a ona wciąż z uporem powtarza słowa te:
Bolą mnie już nogi
Wróciliśmy do domu po dwóch szalonych dniach ja byłem zawiedziony, a jej się chciało spać ja pragnę ją przytulić by nie gniewała się lecz ona wciąż z uporem powtarza słowa te:
Bolą mnie już nogi
Turystyczna - Nie zabieraj dziewczyny na szlak w Teksciory.pl