SB MAFFIJA - ZNOWU RAZEM tekst piosenki

Jebem oliwki w Subwayu Jebem łby zbyt trueschoolowe Jebem sampli z ich winyli I raperów z talent shows Jebem jakzdy innych trakcji Cross promocję jebiem boy. Niezły wam dzieciaki

Sok świeżo wyciskany z zakazanych owoców Podrzut, obrót, mieszaj, gotuj. Jak rzucamy to mięsem, nie pierd* tofu Podrzut, obrót,

SB MAFFIJA - Livin proof (White 2115, Białas, Janusz Walczuk, Solar, Beteo)

Mała uwierz dziś niе uśniesz Prosty chłopak z Milanu Kolejny mi mija rok polej mi Jean Beana jak ja sie nazywam. nie wiem też zaklina to ok to nie prawda,

choć nie nagrywasz płyt, bardzo cię lubię słuchać bycie ze mną jest jak ty, bo to nie łatwa sztuka Pokaż im że nie mogą obok stać. to dla moich sióstr mała

To są moi ludzie ja stoję za każdym I mogą wszystko wywodząc się z klatki Coś o nich mówisz, to kończą się gadki Ściągam koszule się robię poważny Każdy kto od nas jest,

Też nie miałem taty i go nie pamiętam Chciałem z tatą spędzić jedne święta Jakby zajrzeć głębiej do jego serca Dobrze wiem, że ono cię pamięta. Zimna noc i szybkie auta Stary

Nie tylko ty umierasz by narodzić się na nowo, Ja też szukam sensu kroczę krętą drogą, Nie tylko ty to czujesz bo ja nie jestem inny, Gdy zapada noc szukajmy słońca krainy.. To