• Nie Znaleziono Wyników

Widok Wiara Janowych gmin kościelnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Wiara Janowych gmin kościelnych"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

T o m X X V , z e s z y t 1 — 1978

KS. F E L IK S G R Y G L E W IC Z

WIARA JANOWYCH GMIN KOŚCIELNYCH

C hrześcijaństw o bardzo mocno podkreśliło znaczenie w iary. W Nowym Testam encie nie mówi się już o niewolniczym stosunku do Boga, którego na Wschodzie wyobrażano sobie jako władcę; jeszcze w praw dzie wspom­ niane w nim zostało przymierze, które w S tarym Testam encie grało pod­ staw ow ą rolę, o jego znaczeniu jednak już praw ie zapomniano; ich m iej­ sce natom iast zajęła w iara, k tó rą kiedyś silnie podkreślał prorok Izajasz, której domagał się Jezus, a k tó rą po Nim głosili apostołowie. Jeżeli jed­ nak w Nowym Testam encie potrzeba w iary jest zrozum iała w wypowie­ dziach Jezusa u synoptyków i jeżeli w iem y dlaczego Paw eł tak silnie podkreślał znaczenie w iary w Jezusa C hrystusa, to nie jest jasny powód, dla którego J a n Ewangelista, a za nim członkowie jego gmin kościelnych, uw ażali w iarę za rzecz nieodzowną dla każdego człowieka. Szukając od­ powiedzi na to pytanie będziem y próbowali określić (1) treść w iary w y­ znaw anej we w szystkich pierw otnych gm inach chrześcijańskich po to, aby n a ty m tle wskazać na pew ne cechy charakteryzlijące w iarę gmin kościelnych Janow ych (2). Później będziem y chcieli wskazać na niektóre aspekty w iary, w których J a n różni się od synoptyków i od P aw ła (3).

1. J a n był ostatnim spośród tych autorów, których pism a weszły do ' kanonu ksiąg Nowego Testam entu, przed nim więc już religijna w iara skoncentrow ała się na osobie Jezusa Chrystusa. Z tym skoncentrowaniem m usiała być zw iązana pew na ew olucja samego pojęcia w iary i wierzenia.

W dotychczasowej chrześcijańskiej wierze, przed zredagowaniem czw artej Ewangelii, rozw inęły się i uściśliły pojęcia Boga Ojca i Syna Bożego. Pod w pływ em Jezusow ej działalności i Jego nauki, a potem pod w pływ em Pawłowego nauczania chrześcijanie uświadom ili sobie, że oj­ costwo Boże nie jest przenośnym pojęciem ; Bóg Ojciec nie jest tylko, jak w daw nych dziejach, wszechmocnym opiekunem wybranego narodu, ale tym , k tó ry aktualnie z miłością odnosi się do wszystkich ludzi i właśnie dlatego podjął starania, aby ich doprowadzić do zbawienia. Syn Boży

(2)

nie jest jedną z hipostaz, ale prawdziwym Synem, któ ry w preegzystencji był u Boga, a którego Bóg Ojciec Tpofcläf n a św iat; posłuszny Jego woli Syn Boży wcielił się i w osobie Jezusa C hrystusa działał w śród ludzi, n au ­ czał ich, a potem o |§ ||p ił swoją śmiercią. Tak w chrześcijaństw ie ujęty przedm iot w iary nie składał się z dwóch elem e^|§|v,|Jle był jeden; w iara była skierow ana ku osobie Jezusa Chrystusa, ale była oparta n a Bogu, z którym Jezus stanowił całkow itą jedność, choć nie był z Nim iden­ tyczny.

Te podstawowe stw ierdzenia składały się n a treść w iary. Wyznawano je we wszystkich iŁrześcijańskich gminach, w ystępow ały też one w gmi­ nach kościelnych Janowych, Ja n bowiem akcentując konieczność w iary w Jezusa C hrystusa przypom inał o w ierze w Boga; służyło m u to do pod­ budow ania zachęty, żeby uczniowie w ierzyli w Jezusa n a tej sam ej pod- ,stawie, na jakiej dotychczas w ierzyli w Boga (14,1-3). W innych“w ypad­

kach Ja n wspominał o wierze w Boga, któ ry posłał Jezusa na św iat (14,44) i o odrzuceniu przez Żydów ||w iad e ctw a Boga w Jego spraw ie (1 J 5,10). We w szystkich więc wypadkach w iara w Boga w ystępuje u Ja n a tylkb w kontekście wierzenia w Jezusa!C hrystusa. Poza tym za reminiscencją w iary w Boga możemy uznać podkreślenie prawdziwości jako najważ­ niejszego przym iotu Boga, Ja n sam bowiem w iary w Boga bezpośrednio z Jego prawdziwością nie łączył; m ówił on tylko o w ierzeniu w Jezusa Chrystusa, nie istniał zaś dla niego problemllfozróżnienia w iary w Jezusa od w iary w Boga. Bóg działał przez Jezusa; cuda, które Jezus spełniał, były dziełami Boga Ojca (14,10), Jezus zaś głosił to tylko, co u Ojca .“usły­ szał (3,32); kto widział Jezusa, widział w Nim rów nież B o g a 1, dostęp zaś do Boga ludzie m ają tylko przez Jezusa, k tó ry z Nim stanow i tak ścisłą jednośfl że Ja n do obydwBteh mógł odnosić te sam e zaimki *.

W ujęciu chrześcijańskim, a więc także Janow ym , w iara w Jezusa C hrystusa była równoznaczna z w iarą w Boga, m iała ona jednak nowe aspekty, których nie było w S tarym Testam encie: dla Żydów było to uznanie lÄ u s a za postać boską, a Jego nauki za prawdzjHvą; w helleni­ stycznym środowisku od każdego nowego w yznaw cy w ym agała ona od­ rzucenia dcctyęhczas czczonych bóstw pogańskich i uznania:jedynego Bo­ ga, tego, którego czcili Żydzi, a oprócz tego przyjęcia za praw dę synostwa Bożego Jezusa C hrystusa z wszystkim i konsekwencjam i, k tóre z tym się wiązały. Gdy p ie rw ilą część odnoszącą się do Boga Ja n uw ażał za samą

1 J 5,19 n ; p o r. 12,44-45. F . H a h n u w a ż a 5,19 n za k lu c z d o z ro z u m ie n ia J a n o w eg s p o jęc ia , ; ; w i d z i ||( z o b . F. H a h n . S e h e n u n d G la u b e n im JohannesevanĘ@ lium .

W '.N eu es T e s t f t p ß f t u n d G e sc h ieh t tt F e s ts c h r ift O. C u llm a n n . Z ü ric h 1972 s. 127 n).

* S k u tk ie m te g o w n ie k tó ry c h w y p a d k a c h , zw łaszcza w L iście, n ie w iad o m o , czy J a n m ó w i o J e z u s ie C h ry s tu s ie , czy o B ogu.

(3)

przez się zrozumiałą, a n ik t jej nie kwestionował, drugiej, której przed­ m iotem był Jezus, poświęcił on w iele uw agi i, jak w całym chrześcijań­ stwie, n a tym odcinku skoncentrow ał wszystko, co dotyczyło w iary, po­ zostaw iając równocześnie nienaruszony jej dotychczasowy zasadniczy charakter.

Dla Ja n a w iara nie była tylko przekonaniem, że praw dziw e jest w szy­ stko, co biblijne księgi opowiadały o tym , jak Bóg w nieszczęściach ■ r a ­ tow ał swój naród, a także poszczególnych ludzi, gdy będąc w niebezpie­ czeństwie do Niego się uciekali; w iara n a tych doświadczeniach oparta pozw alała z ufnością patrzeć w przyszłość, jak bowiem Bóg spełnił wszy­ stkie zaw arte w S tarym Testam encie obietnice, tak też uzasadniona jest nadzieja, że Jezus nigdy nie zawiedzie swoich uczniów i wyznawców przede w szystkim w tym , co dotyczy życia wiecznego. Na to jednak, żeby mogły się zrealizować te perspektyw y, w iara m usi objąć całego człowie- ’ ka w wyłączne posiadanie, a więc nie tylko jego w ew nętrzne religijne życie, ale także szeroką dziedzinę stosunków społecznych ze światem, z innym i ludźmi.

W yznanie w iary w Janow ym ujęciu był to akt, którym człowiek od­ w racał się od świata, zwłaszcza od tego, co w nim jest złe (por. 15,19; 17,14), a skierow yw ał k u Bogu, b y On całkowicie opanow ał jego życie. Dla takiego, któ ry uw ierzył i został chrześcijaninem, przestały mieć zna­ czenie te w artości i kryteria, którym i kierow ali się ludzie światowi, on bowiem pragnie być w ierny i posłuszny C hrystusow i i słowu Bożemu. Słowo Boże jednak rów nież rozszerzyło sw ą treść, objęło bowiem także n au ­ kę Jezusa C hrystusa; Jezusow i zatem trzeba być posłusznym, bo ten, „kto nie jest posłuszny Synowi, nie u jrzy życia, lecz grozi m u gniew Boży” (3,36), sam zaś Jezus swoim postępowaniem dał przykład posłuszeństwa wobec woli Boga Ojca. W iara w ym aga też, żeby człowiek był w ierny Bo­ gu, tzn. nie tylko nie dopuścił się przestępstw a — w iarę uważano za dzieło B o że3 i za obowiązek równoznaczny z przykazaniem Bożym (1 J 3,23) — ale przede wszystkim, żeby człowiek stale zachowywał przykazania tak samo, jak to robił Jezus w stosunku do Boga Ojca (8,55; 15,10; 17,6), oraz ściśle przestrzegał Jezusow ych poleceń 4.

To ostatnie, to już nie był jednorazow y ak t związany z chrztem, ale życie, k tóre stale w w ierze musiało być zakotwiczone i w niej trw ać, przy czym jeszcze dzięki braterskiej miłości okazyw ały się u różnych w iernych różne aspekty i stopnie w iary.

* J 6,29. Z ob. A. V a n h o y e. N o tre jo i, o e u v r e d iv in e d ’a p res le q u a tr ie m e

E v a n g ile. N R T h 96:1964 s. 337-354; E. S z y m a n e k . W ia ra i n ie w ia r a w E w a n g elii św . J a n a . W : E g zeg eza E w a n g e lii św . Ja n a . L u b lin 1976 s. 115-117.

4 N p. J 8,51-52; 12,47; 14,23; 1 J 2,3. Zob. R. B u l t m a n n . P iste u o . T W N T V I 227.

(4)

2. Jakkolwiek podana charakterystyka w iary była w dużej części opar­ ta na wypowiedziach czwartej Ewangelii, to jednak jej treść w Janow ych gminach kościelnych nie różniła się od w iary innych gmin chrześcijań­ skich, o której wiem y n a podstawie zarówno synoptycznych ewangelii, jak i Pawiowych listów. Są natom iast pew ne aspekty Janow ej w iary różne od tych, które spotykam y w tam tych pismach.

C harakterystyczną cechą wypowiedzi Ja n a o w ierzeniu jest to, że on, z w yjątkiem 1 J 5,4 nie używ ał rzeczownika „w iara”, stale zaś u niego pow tarza się czasownik „w ierzyć”. Trzeba przypuszczać więc, że nie tyle mu zależało na określeniu pojęcia wiary, co na pokazaniu jej dynamicznej natu ry i jej działania w życiu człowieka. Różne aspekty w iary Ja n okreś­ lał przez różne połączenia słowa pisteuein (wierzyć) z bezpośrednim kon­ tekstem, w tym zaś mieszczą się również wypowiedzi, w których to słowo w ystępuje bez żadnego połączenia.

W niektórych takich zw rotach bez połączenia (np. 3,18; 9,38; 12,39; 20,31) uzupełniającej treści łatwo można się domyślić z bezpośredniego kontekstu. Słowo pisteuo bez żadnego połączenia5, podobnie jak w Dzie­ jach Apostolskich (np. Dz 4,4; 5,14), w yraża w życiu człowieka początek wiary, m om ent dojścia do niej i decyzję uw ierzenia rozpoczynającą okres przynależności do Jezusa, np. na skutek nauczania Ja n a Chrzciciela (1,7; por. np. 1,50; 3,12; 4,53); przeważnie jednak chodzi o tak już ugruntow aną w iarę i pewność przekonań, jaką mieli np. apostołowie (14,29; 16,31; 19,35; por. np. 6,47.64; 11,15). Do tych wypowiedzi trzeba zaliczyć zwrot „każdy, kto w ierzy” (3,15.16; 6,46; 1 J 5,1) prawdopodobnie pochodzący bezpośrednio od Jezusa, wprow adzający często treści eschatyczne (o tym, co Bóg w iernym przygotowuje), zawsze zaś uniw ersalne, m ające znacze­ nie dla wszystkich czasów i wszystkich w ie rn y c h 6; niektóre zw roty o w i­ dzeniu cudów i na skutek tego nie tyle dojściu do wiary, ile upew nieniu się i ugruntow aniu w niej, jak w w ypadku apostoła T om asza7, oraz wzmianki o tych, którzy już dawno uwierzyli, stali się wyznawcam i Je­ zusa i stale trw ali w swej wierze, jak tenże Tomasz (20,29), wszyscy inni apostołowie (16,27) i M a r ta 8. P io tr zapewne chciał specjalnie mocno pod­ kreślić składające się na taką w iarę pewność przekonania i całkowitą, przede wszystkim w łasną ufność złożoną w osobie Jezusa, kiedy zesta­ wiając obok siebie dwa czasowniki stwierdzał, że zarówno on, jak i inni

5 T a k i sposób u ż y w a n ia sło w a p isteu o n ie b y ł z n a n y w G recji.

8 Zob. N. L a z u r e . L e s v a le u rs m o r a le s d e la th eo lo g ie jo h a n n iq u e . P a ris 1965 s. 166 n.

7 J 11,40 p o d a je o d w ro tn ą s y tu a c ję : „ je że li b ęd ziesz w ie rz y ła , zobaczysz c h w ałę B ożą” ; por. 1,14.

8 J 11,27; p o r. 8,31. T e n s ta n J a n o k re ś lił sło w em „ w ie rz y ć ” p o sta w io n y m w p e r ­ fe c tu m : ,p e p is te u k a .

(5)

apostołowie „uw ierzyli i poznali”, że On jest św iętym Bożym (6,69). P rze­ konanie o takiej w łaśnie w ierze członków swoich gm in kościelnych, od-, noszącej się specjalnie do tej miłości, z jaką Bóg się do nich zwraca, w yraził J a n w liście (1 J 4,16).

Podobnie jak Septuaginta tłumacząc hebrajski zw rot he’em in ki, Ja n używ ał połączenia pisteuein hoti (wierzyć, że) 9. Tak sform ułował on słowa Jezusa o uw ierzeniu: „że ja jestem ”, uw ydatniające boski Jego charakter (8,24; 13,19), oraz inne o uw ierzeniu: „że ja w Ojcu, a Ojciec jest we m nie” (14,10-11), „że Ty jesteś św ięty Boży” (6,69), „że Ty m nie posłałeś” (11,42; 17,8.21), „że od Ojca wyszedłem ” (16,27); słowa innych o Jezusie lub sło­ wa do Niego skierow ane o uw ierzeniu: „że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym” (20,31; por. 1 J 5,1.5), „że Ty jesteś Mesjaszem, Synem Bożym, któ ry m iał przyjść n a św iat” (11,27), „że od Ojca wyszedłeś” (16,30). W słowach ty ch J a n w yrażał w iarę i przekonanie, że Jezus to jest postać, k tó rą Bóg na pew ien czas posłał na św iat z m isją zbawienia lu d z i10.

Podobnie jak w pogańskich tekstach greckich i w Septuagincie, J a n łączył słowo pisteuein z rzeczownikami postawionym i w celowniku. Mó­ wił przy tym o w ierzeniu Bogu (1 J 5,10), k tó ry Jezusa posłał n a świat (5,24; por. 5,38), Mojżeszowi (5,46), Pism u św. lub jego wypowiedziom (2,22; 5,47), Jezusow i (5,46; 6,30; 8,31.45-46; 10,38), Jego słowom (2,22; 4,50; 5,47; por. 12,38) i czynom, które spełniał (10,38), a naw et „imieniowi Jezusa C hrystusa” Syna Bożego (1 J 3,23). W tekstach pogańskich zw rot pisteuein z celownikiem w yrażał przede wszystkim w ynikające z logicz­ nych dedukcji i oparte n a osobistych doświadczeniach przekonanie do osoby, o której była mowa, oraz ufność do niej jako poleganie n a tym, co ona stw ierdziła lub obiecała. W Janow ych tekstach, ten zw rot odno­ szony do Boga lub do osoby Jezusa Chrystusa, w yraża religijną ufność złożoną w Bogu i w Jego w cielonym Synu. Ta ufność jest istotnym ele­ m entem Wiary, pewności opartej przede w szystkim na słowie Bożym, że Jezus i słowa przez Niego objaw ione w yrażają praw dę i choć podają treść nadprzyrodzoną,- odpow iadają tem u, co jest rzeczywiście.

U Ja n a n a w yrażenie w ierzenia w kogoś nie w ystępuje zw rot pisteuein epi spotykany w Nowym Testam encie w kilku w ypadkach, ani pisteuein

9 N a ró ż n ic e p o m ię d z y b a rd z ie j m o ra ln y m z n ac ze n iem h e b ra js k ie g o z w ro tu , a b a rd z ie j in te le k tu a ln y m z w ro tu g reck ieg o , o ra z n a p o łąc ze n ie i w p ły w y ty ch z n ac ze ń w g re c k im p rz e k ła d z ie S e p łu a g in ty , w s k a z u je C. H. D odd (L ’in te r p r e ta tio n

d u ą u a tr ie m e E va n g ile. P a r is 1975 s. 236-238).

10 P o d o b n ą tre ś ć J a n w ią z a ł ze sło w em g in o sk o (poznać), a ta k ż e z c ały m sze­ r e g ie m in n y c h słó w sy n o n im o w y c h (zob. D. M o 11 a t. L a fo i d a n s le ą u a tr ie m e

E v a n g ile. L V 22:1955 s. 92; R. E. B r o w n . T h e G ospel acco rd in g to J o h n . N ew

Y o rk 1966 s. 513-515; R. S c h n a c k e n b u r g . D ie s ittlic h e B o ts c h a ft d es N e u en

(6)

e n 11; na to miejsce pisteuebi eis w ystępuje tak częstff że to w yrażenie m o l a nazwać jego M ubtjftiym zw rotem 12. Odnosi się on zawsze do J e ­ zusa niezależnie od tego, czy Jego osoba jest przy tym określona zaimkiem osobowym „we m nie” (np. 6,35; 7,38j| lub „w Niego’fj (np. 2,11; 10,42)} czy Jezus jest określony w łasnym imieniem (12,11) jako Syn (3,36), Säpi czła||ggp|j|i(9,35), S yn Boży (1 J 5,10; por. J 3,18^1 J 3,23; 5,13),Hako „posłany” (6,29) czy wreszcie- jako *Ś5|ia|ip" (12,36). W takim kontekście wspom niana w iara w yraża taki stosunek do Jezusa, k tó ryjjljstał już zazna­

czony przez św. Pawła, a dokładniej można go podstawie Ja ­

nowych wypowiedzi.

W przem ówieniu przed królem Herodem A gryppą II Paw eł stw ier­ dził, że Bóg posłał go do pogan, aby „otworzył im oczy, (a oni) aby się odwrócili od ciemności do św iatła p i s to fos) i od władzy szatana do Bo­ ga” (epi ton Theon; Dz 26,18). J a n nie używ ał pojęcia „nawrócić się”, g d y ż l |B |t r e l i mieściła się w słowie „w ierzyć”, skierow ® ie jednak skut­ ków naw rócenia się, a frfijfEf'a k tu w iary „ddif&iatłfc” Paw«ł w yraził po­ dobnie jak J a n zachętą, by ludzie w ierzyli w światło, dopóki je m ają n a ziemi, przy czym słowo „św iatło” określało samego Jezusa (12,36).

Jeden i ten sam ak t w iary skierow any równocześnie do Boga i do Je ­ zusa (14,1) wskazuje, że do obydwóch tych osób jednakow o on m usi się' odnosić; jeżeli

B fjr a j

pojmowana;;$sobowo, to w iara do Jezusa skierow a­ na obejifiije również Jego osobę.

Ten asf f l n ! w ierzenia uw ydatnia Janow a uw aga o „biS flach” Jezusa. Oni znali Go lib r z e jako osobę sobie bliską, choć w fjzieli; więc Jego c i f » i choć robiły one na ńiełji; silne wrażenie, to jędńafc -iffe w ierzyli w NiegS (7,5) i nie chcieli uznać ani Jego nadprzyrodzonych prerogatyw ,

ani posłannictwa. W ynika z tego, że zw rot pisteuęin ° którym mó-

wim§gj w ystępuacjllw ijfych kontekstach, odnosi się do Jezusa jako osoby, choć uwzględnia również to, czego On nauczał przede w szystkim o sobie, Jego funkcje rewelatorskie. Ponieważ zaś te aspekty były związane z Jego osobą, dlatego możemy powiedzieć, że zw rot pisteuein :ęiś. m a n a uwadze personalny charakter w ierzenia i ujm uje w iarę jako jg io b isty stosunek do Jezusa C hrystJB p13 oparty 8Se tyle hia poznśhiu'um ysłem naujH, którą głosił, jak pHH zwrocie pisteuein r5dęB yniijięm ;(3^rażająęyni’:tręgEi

zblij-11 S ło w a p ts te u o n e n w z d a n iu : ,,każdy, k to w ie rzy , w N im m a j |f i s i e w ie cz n e ” (3,15) są p rz y p a d k o w y m zestaiw em , gdyż k a ż d e z n ich je s t zależ n e od inn&3 części z d a ­ n ia. (R. S c h n a c k e n b u r g , Das J o h a n n e s e v a n g e liu m 1. F r e ib u r g 1965 s. 410).

“ W lite r a tu r z e g re c k ie j a n i w S e p tu a g in c ie teg o z w ro tu się n ie s p o ty k a . E. R u c k : s tu h l w s ta w ił go n a lis tę z w ro tó w c h a ra k te ry s ty c z n y c h d la s ty lu św . Jatka (zob. E. R u c k s t u h l . Die lite ra risc h e E in h e it d es J o h a n n e s e v a n g e liu m s . F r e ib u r g 1951 s. 197).

18 J . H e e r . G la u b en , a b e r w ie? E in e A n tw o r t a u s d e m J o h a n n e s e v a n g e liu m . G u L 46:1973 s. 175 n.

(7)

żone do tego, jak rozum iano to pojęcie w Grecji), ile n a ufności (tę treść lepiej oddaje hebrajski źródłosłów amari) złożonej w Jego o so b ie14.

Podając zw rot pisteuein eis Ja n wspom inał uw ierzenie „w im ię Jego” (1,12; 2,23), „w im ię Syna Bożego” (1 J 5,13; por. 1 J 3,23), „w im ię jed- norodzonego Syna Bożego” (3,18). Nie ulega wątpliwości, że w podanym znaczeniu w zm ianka o im ieniu Jezusa jeszcze bardziej uw ypukla Jego osobę aniżeli poprzedni prosty zwrot, imię bowiem jest synonim em osoby; podkreśla ono jednak przede w szystkim w ew nętrzne związki jednoczące w iernego z Jezusem jako Synem B ożym 1S. Jeżeli przy tym zwrócimy uwagę, że w pierw otnym Kościele nie tylko głoszono Ewangelię i n au ­ czano, ale przede w szystkim w im ię (eis to onoma) Jezusa C hrystusa udzielano chrztu (Dz 8,16; 19,5), to możemy uważać za słuszną opinię C. H. Dodda, że Janow e wzmianki o uw ierzeniu w imię Jezusa C hrystusa w iązały aktualną w iarę z c h rz te m 16, który m iał miejsce na początku chrześcijańskiego życia. Przez chrzest człowiek nie tylko stawał, się człon­ kiem kościelnej społeczności uznającym za praw dę wszystko, co Jezus m ówił o sobie, staw ał się on przede wszystkim Jego własnością, a jeśli przy tym kultyw ow ano starotestam entow e pojęcia, to z Jezusem zaczy­ nał go wiązać stosunek niew olnika do pana; w stosunku tym dominowało z jednej strony poddaństwo, w ykonyw anie przykazań i poleceń, a z dru­ giej — ustaw iczna władza i opieka nad w iernym , by go uchronić przed złem i nieszczęściem, a doprowadzić do życia wiecznego.

3. Zbierając przedstaw ione w yw ody trzeba powiedzieć, że najbardziej

charakterystyczną cechą w iary członków Janow ych gmin kościelnych były

< osobiste serdeczne związki każdego wiernego z Jezusem Chrystusem . Ni­

gdzie w Nowym Testam encie poza Janem tak w yraźnie ich nie uw ydat­ niono. Synoptyczne ew angelie opisują Jezusową działalność i Jego n au ­ czanie, a przy tym w ystępują wzm ianki o wierze 17. Jezus się jej doma­ gał przede wszystkim od tych ludzi, dla których jakiegoś cudu miał do­ konać. Oprócz tego naw oływ ał On do naw rócenia się i do pokuty potrzeb­ nej, aby ludziom mogły być odpuszczone grzechy. Jan, podobnie zresztą jak Paweł, nie akcentow ał pokuty ani naw rócenia się, one bowiem u niego m ieściły się w akcie uw ierzenia i w następującym potem chrzcie.

11 R. B u ltm a n n (p is te u o , T W N T V I 224) b y ł p rz e k o n a n y , że z w ro ty p is te u e in z c e lo w n ik ie m i p is te u e in eis w y r a ż a ją tę s a m ą tre ś ć . (zob. D o d d , jw . s. 240). P o ró w n a n ie z n ac ze ń ty c h z w ro tó w p o d a je N. L a z u re (jw . s. 176-179).

is Zob. J . D u p o n t . N o m . DBS VI 529 n; I. de l a P o 11 e r i e. L ’e m p lo i d y

-n a m ią u e d e eis d a -n s S . J e a -n e t se s i-n c id e -n c e s th eo lo g iq u es. B b 43:1962 s. 376..

»• D o d d , jw . s. 240.

(8)

Pawłowe nauczanie dotyczące wiary, praw ie bez reszty mieści się w polemikach z Żydami; dowodził on, że do zbawienia w ystarczy tylko wiara, a niepotrzebne jest zachowywanie przepisów P raw a Mojżeszowego i uczynków, które ono przepisywało. W związku z tym Paw eł skon­ centrował w iarę przede wszystkim na tym , że Jezus C hrystus krw ią swo­ ją nas z grzechów odkupił i zm artw ychw stał po swojej śmierci.

Janow a w iara również jest powiązana z osobą Jezusa Chrystusa; Jan jednak przede wszystkim wskazywał na Niego jako na Syna Bożego, któ­ ry przyszedł, żeby ludziom z nieba przynieść objaw ienie i zbawienie. Słu­ chacze bezpośrednio stykali się z Nim na palestyńskiej ziemi, a czytel­ nicy czwartej Ewangelii w relacjach o publicznej Jego działalności, pod­ czas której powtarzał On, że trzeba wierzyć w Niego, przyjąć naukę, którą głosi jako słowo Boże, trzeba się z Nim zjednoczyć przez w iarę i miłość. W iara jest nieodzowna dla każdego, a m a podstawowe znaczenie. Janow e nauczanie w gminach kościelnych to znaczenie odpowiednio uwypuklało i dostosowywało do sytuacji, w jakiej jego w ierni się znajdowali; przede wszystkim zaś Ja n w swoich gm inach kościelnych podkreślał, że w wierze trzeba trw ać mimo trudności i prześladowania, z jakim w ierni spotykali się ze strony Żydów, bo tylko ten, kto w ytrw a, przekona się kim dla niego jest Jezus Chrystus. On potrafi zaspokoić wszystkie, naw et najbardziej palące potrzeby człowieka; tylko ten, kto w ytrw a, będzie zbawiony. Z w iarą łączy się miłość; Bóg ją ludziom okazał przez to, że „Syna swojego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, [...] m iał życie wiecz­ n e” (3,16), na tę miłość zaś człowiek musi miłością odpowiedzieć i to za­ równo do Boga, jak i do współbraci. W tym punkcie Janow a nauka o m i­ łości będącej wyrazem w iary spotykała się z tak ą sam ą nauką św. Pawła. Tradycja gmin kościelnych, z której Ja n korzystał przy redagowaniu czwartej Ewangelii, bardzo mocno podkreślała w iarę opartą na cudach Jezusa oraz obowiązek uwierzenia, przy czym zw racała uwagę, że nie wszyscy uwierzyli, i próbowała to wyjaśnić. Ja n oparł się na tym, a pro­ blem uwierzenia i w iary rozbudował i pogłębił. W iara w jego ujęciu, po­ dobnie jak w źródłowych tekstach pochodzących z tradycji i jak to było w innych gminach kościelnych, była skoncentrow ana na osobie Jezusa Chrystusa. Dzięki Janow i jednak postać Boga Ojca, podobnie jak w całej historii zbawienia, w wierze gmin kościelnych zajęła centralne miejsce. Ja n nadto specjalnie mocno podkreślił boski charakter Jezusa Chrystusa; Jego stosunek do Boga Ojca był dla Ja n a wzorem w w ykreśleniu sze­ rokiego zasięgu związków, jakie m ają łączyć w iernych z Jezusem Chry­ stusem. Janow e „w ierzyć” w Niego jest więc najbardziej ogólnym poję­ ciem łączącym w sobie długi szereg elem entów rozpoczynających się od pierwszego kontaktu z Jezusem. O bejm ują one nie tylko stosunek czło­ wieka do Boga, ale przede wszystkim bardzo głęboko sięgają w związki

(9)

z osobą Jezusa, obejm ują uznanie Jego nadprzyrodzonych prerogatyw, uznanie i przyjęcie Jego nauki, a następnie nie tylko głębokie przeko­ nania związane z w iarą, ale też pierwsze kroki w stronę Jezusa, wzmianki o chrzcie, różne aspekty chrześcijańskiego życia z w iary wynikające, świa­ tło dla tego życia, ra tu n e k przed grzechem i potępieniem, a przede wszy­ stkim życie sięgające poza ludzką egzystencję. W ten sposób J a n w iarę zakotwiczył w chrystologii, w skazał na jej centralną funkcję w chrześ­ cijańskim życiu, a w ytyczył jej eschatyczne perspektyw y. P rzy tym uw y­ datniając to, że eschatyczne decyzje dokonują się już w momencie przy­ jęcia w iary, położył silny nacisk n a aktualną życiową sytuację wiernego. K ażdy z * w iernych m ając dzięki wierze przed sobą w spaniałe perspek­ ty w y zarówno w pierw szym akcie uwierzenia, jak i przez czas trw ania „w nauce Jezusa”, w wierze, m usi być zjednoczony z boską osobą J e ­ zusa C hrystusa oraz z innym i wiernym i.

Janow e gm iny kościelne gdzieś n a uboczu, z dala od centrum chrześ­ cijaństw a prow adziły w łasny żywot, a m iały do rozwiązania niem ałe i nie­ łatw e problem y. Ich członkowie odznaczali się wiarą, k tóra m iała zabar­ w ienie m istyczne i nastaw ienie m isyjne. W ykrzesanie tego jej charak­ teru, silne pogłębienie samej w iary i rozbudzenie w śród w iernych m i­ łości, k tó ra z niej w ynikała, trzeba uważać za osobistą zasługę Jana, apo­ stoła i ewangelisty.

L A F O I D E S C O M M U N A U T E S R E L IG IE U S E S D E S A IN T -JE A N

« R 6 s u m ś

L ’a u te u r in d iq u e les e le m e n ts c o m m u n s v o le la fo i d e to u te s les c o m m u n a n te s d e l ’E g lise p r im itiv e e t s u it le u r s d e v e lo p p e m e n t. S u r ce fo n d , il p a sse e n s u ite ä l ’e x a m e n des a s p e c ts p a rtic u lie rs d e la foi, c eu x q u i c a ra c te ris e n t p rin c ip a le m e n t les c o m m u n tiq u e s d e J e a n , e n in s is ta n t to u t sp e c ia le m e n t s u r le lie n p e rs o n n e l d u fid e le a v ec la p e rs o n n e d e J e s u s C h rist. E n s ig n a la n t les ra s s e m b la n c e s e t les d i- f f ś r e n c e s in te r v e n a n t d a n s la foi des ś v a n g e lis te s sy n o p tiq u e s , d e P a u l e t d e J e a n , il f a it r e m a r q u e r l’e te n d u e p a r tic u lie r e d e la n o tio n d e foi chez Je a n .

Cytaty

Powiązane dokumenty

The forced rolling and roll decay model experiments confirmed that a ship rolling in response to a roll moment can be described as a second order system with damping proportional

W inieta tytu łow a (Stanisława Kobielskiego) przedstaw ia m a­ kietę an tyk w am i, ładnie, ale zupełnie dowolnie stylizow aną.. Można ją uzupełnić jedną jeszcze,

analytical method based. on a Fourier transform was developed and used to study the effects of room volume, windowarea and type of N-wave on the pressure-time

Transformacja, jakiej w zetknięciu z atmosferą w yrafinowanej kultury dworskiej uległ mit o dzikim człowieku, sprawiła, że pozbawiony swych pierwotnych cech

W obec- nym tomie znalazły się podstawowe tezy wyróżniającej się pracy magisterskiej Aleksandry Szopieraj-Kowalskiej, przedstawiającej zagadnienie dowodów według

raźnie upow ażnia nie tylko synod prow incjonalny, ale i conventus Episcoporum provinciae czyli konferencję biskupów p row incji do ustalenia tak s dla całej

uznanych autorów, jak i badaczy początkujących, których warsztat teoretyczny i badawczy jest nie- kiedy przypadkowy i niedopracowany, a wiedza z analizy

Abstract A combined wind tunnel and computational study of grid-generated turbulence along the centreline shows that the close to −5/3 power law signature of energy spectra in