• Nie Znaleziono Wyników

"Sakrament pokuty i pojednania", Marian Pastuszko, Kielce 1999 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Sakrament pokuty i pojednania", Marian Pastuszko, Kielce 1999 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Stawniak

"Sakrament pokuty i pojednania",

Marian Pastuszko, Kielce 1999 :

[recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 43/1-2, 255-260

(2)

K s. M a r ia n P a s t u s z k o , S a k r a m e n t p o k u ty i p o je d n a n ia , W y d . J e d n o ś ć , K ielce 1999, ss. 663.

Pub lik acje d o ty czące sak ram en tó w św ięty ch c ie sz ą się z aw sze d u ży m zaintereso­ w a n iem i poczy taln o ścią. D lateg o n a ry n k u w y d a w n icz y m n a le ży z au w aży ć p ozycję, któ ra o sc y lu je w o k ó ł k an o n iczn eg o asp e k tu sak ram e n tu P o k u ty i P ojednania. A u to r k siążki je s t zn an y w śro d o w isk u p o lsk ich i z ag ra n ic z n y ch k an o n istó w ja k o erudyta w tej m aterii. N ie sp o só b p o m in ą ć h isto ry czn eg o k o n tek stu u k a za n ia się niniejszej książki. Jest to czas in ten sy w n eg o p rz y g o to w a n ia i p rz eż y w a n ia p rz ez K o śció ł W iel­ kieg o Ju b ileu szu R o k u 2000. C h ce ona p o m ó c w u rz ec zy w istn ia n iu się pragnienia Jan a P a w ła II: „ N iech w ciąg u R o k u ju b ile u sz o w e g o n ik t n ie u ch y la się o d sp otkania z O jcem . N iech nie p o stęp u je ja k starszy b ra t z ew an g eliczn ej p rzy p o w ieści, k tó ry nie chce w ejść do dom u, b y św ię to w ać ra ze m z in n y m i” (por. Ł k 15,25-30) (B u lla Incar­ nationis mysterium n r 11.) W p rzed m o w ie o m aw ian eg o dz ie ła n ap isan o , że ks. prof. M . P astu szk o od d aje do rąk C zy teln ik ó w k o le jn ą c zęść (po m o n o g rafii ‘N ajśw iętsza E u ch ary stia w e d łu g K o d ek su P ra w a K a n o n icz n eg o Ja n a P a w ła II’ K ielce 1997) sw o­ je j „S u m y h isto ry czn o -k an o n iczn ej” p o św ię c o n ą sak ram e n to w i p o k u ty i pojednania. D zieło to o b ejm u je w yniki prac p ro w ad zo n y ch w ciąg u m in io n y ch d ziesięciu lat i czę­ ścio w o ju ż p u b lik o w an y ch n a lam a ch c zaso p ism a Prawo Kanoniczne.

R ecen zo w an a p o zy cja je s t szerokim i b o g aty m k o m en ta rz e m do k an o n ó w (957- 997) K o d ek su Jan a P a w ła II z 1983 r. trak tu jący ch D e sacram entopaenilentiae. U kład p racy je s t d o sto so w an y do w ew n ętrz n ej treści i stru k tu ry a n alizo w an ej części I, tytułu IV, księgi IV K P K . K ażde z ag a d n ien ie A u to r p rzed staw ia w trzech etapach: 1. praw o daw ne: zarys d ziejó w prak ty k i K o ścio ła o raz sto p n io w e k ształto w an ie się n o rm u ją­ cych j ą p rzep isó w praw nych. 2. K o d ek s P ra w a K an o n iczn eg o z r. 1917: p rzed staw ie­ nie n orm teg o K o d ek su ja k o etap u ew olucji pra w a K o ścio ła w p ierw szej p ołow ie X X w ieku. 3. K o d ek s z r . 1983, b ę d ąc y o w o cem n auki S o b o ru W aty k ań sk ieg o II i p rze­ p ro w ad zo n y ch p rzezeń reform . Z aw sz e też po o statn im e ta p ie p rz y ta cz a się an alo g icz­ ny kanon z K odeksu K anonów K ościołów W schodnich. W zw iązk u z tak ą m eto d ą pracy każd e z ag ad n ien ie ja w i się C zy teln ik o w i ja k o re zu lta t długiej i organicznej ew olucji praw a, które trak tu je K o śció ł ja k o ż y w y o rg an izm i d lateg o o tw arte je s t n a zm iany. W e w sp o m n ian y ch etap ach każde zag ad n ien ie je s t o p raco w an e w o p arciu o bo g ate źródła i o b fitą literatu rę p raw n o - teologiczną. Je st to o g ro m n a zaleta tej publikacji. K siążka ta składa się z p rzed m o w y , części w stęp n ej, czterec h o b sze rn y ch ro z d ziałó w i w y k azu bibliografii. S am o ujęcie stru k tu ry k siążki n a stręc za tru d n o ść , bo n a w e t w sp isie treści nie u m ieszczo n o tej w stępnej części.

N ie o zn aczając w y m ien io n ej części, A u to r trak tu je w n iej o p o jęciu sakram entu po k u ty i p o jed n an ia (kan. 95 9 ), (ss. 11-52). A n a liz o w a n y kan. 9 5 9 je s t p rzy b liżan y kolejno: 1. sam w y ra z p okuta; 2. zesta w ien ie w y ra zó w p o k u ta i sakram ent, czyli

(3)

sa-k ram en t posa-kuty; 3. ob rzęd y sasa-k ram en tu p o sa-k u ty ; 4. sp o łeczn y ch arasa-k ter sasa-kram entu pokuty; 5. skutki sakram entu. P o ru szan e z ag a d n ie n ia d o ty k a ją w ie lu w ą tk ó w teolo­ g icznych, stąd M . P astu szk o sięg a d o ty ch ź ró d eł i literatu ry przedm iotu.

I ro z d z ia ł p rz y b liża k w e stię sp ra w o w an ia sa k ra m e n tu p o k u ty i p o jed n a n ia (kan. 9 6 0 -9 6 4 §§ 1-3) (ss. 5 5 -1 6 5 ). A u to r ro z p ra c o w u je trzy sp ra w y : 1. p o jed n a n ie p e n i­ ten ta z B o g iem i K ościołem ; 2. po jed n an ie z B o g iem i K o ścio łem rów n o cześn ie w ielu p en ite n tó w b ez ich sp o w ie d z i in d y w id u a ln e j; 3. m ie jsc e sp ra w o w a n ia sakram entu. S z c ze g ó ln e zain tere so w a n ie w ty m ro z d z ia le w z b u d z a c zę ść p o św ię c o n a p o jed n a ­ n iu w ielu penitentów . W y n ik a to z teg o , że p o p rz ed n i K o d e k s n ie p rz ew id y w a ł takiej m o żliw o ści, je d y n y m sp o so b em o trzy m a n ia r o z g rz e sz en ia b y ła b o w ie m in d y w id u al­ n a sp o w ied ź. K o n g re g ac ja N a u k i W iary w 1972 o p u b lik o w ała d o k u m en t Normae Pastorales circa absolutionem sacram entalem genrali m odo impertiendam Sacra­ mentum P aenitentiae (A A S 6 4 (1 9 7 2 ) 5 1 0 -5 1 4 ), k tó ry p rz e w id y w a ł ja k o n a d z w y ­ c z a jn ą fo rm ę o g ó ln ą sp o w ie d ź i ro z g rz e sz en ie. K o n s ek w en tn ie K o d e k s Jan a Paw ła II p rz ew id u je ten n a d zw y c z ajn y sp o só b - g d y n ie m a fizy czn ej i m o raln ej m o żliw o ­ ści w y z n an ia g rz ec h ó w c iężk ich lub w y s łu c h a n ia teg o o sk a rż e n ia - ch o cia ż nadal w ty m z b io rz e p ra w a in d y w id u aln e p o je d n a n ie g rz esz n ik a z B o g iem i K o ścio łem stan o w i z w y c z a jn ą form ę. P rz y u d z ie le n iu z b io ro w e g o ro z g rz e sz en ia są ok reślo n e w a ru n k i o d istn ien ia k tó ry ch z ale ż y sa m a m o ż liw o ść je g o u d zielen ia. S ą n im i: n ie­ b ezp iec z eń stw o śm ierci i p o w a żn a k o n ie c zn o ść. T en d ru g i w a ru n e k je s t p rzy b liżo n y od stro n y p o zy ty w n ej i n e g aty w n e j, c zy li k ied y k o n iec zn o ś ć istn ie je o raz nie istnieje i w k o n se k w e n cji n ie g o d z i się ro z g rz e sz ać ró w n o c z e śn ie w ie lu p enitentów . P o w aż­ n a k o n ieczn o ść zach o d zi w tedy, g d y n ie m a w y starczającej liczb y kapłanów , b y m ogli oni n a le ży c ie w y s p o w ia d a ć in d y w id u a ln ie w s z y s tk ic h c h ę tn y c h w ty m cza sie i n ie ­ m o żn o ść p rz y ję cia teg o s a k ram e n tu b ęd zie p o w o d o w ać d łu g o trw a łą szk o d ę d u c h o ­ w ą p o le g a ją c ą n a b ra k u łaśk i u św ię c ając e j alb o n ie m o ż liw o ś c i p rz y ję cia K o m unii św., ale n iem o ż liw o ś ć w y s p o w ia d a n ia się i sz k o d a w ie rn y c h n ie w y n ik a ją z w in y sa m y ch pen iten tó w . Z d an iem b isk u p ó w p o lsk ich k o n iec zn o ść u d z ie len ia z b io ro w e ­ go ro z g rz e sz en ia z ach o d zi w ó w c z as, g d y p e n ite n c i in n y ch n a ro d o w o śc i p rz e b y w a ją w P o lsce, n ie z n a ją ję z y k a p o lsk ieg o i sp o w ie d n ik n ie m o że s ię z nim i porozum ieć. N a to m ia st n ie stw a rza p o w a żn e j k o n ie c zn o ś c i w ie lk a lic z b a w ie rn y ch z g ro m a d zo ­ n y ch n a u ro c zy sto ś ciac h re lig ijn y c h . Z a n alizy w y n ik a , że K o n fe ren c ja B isk u p ó w u sta la k ry teria, k tó re n a le ż y m ieć n a u w a d z e p rz y z b io ro w y m ro z g rz e sz en iu w d a ­ n y m k raju a w y d a w a n ie o sąd u , c z y istn ie je p o w a ż n a k o n iec zn o ść z kan. 961 § 1 nr 2, je s t s p ra w ą b isk u p a d iecez jaln e g o . Ż a d n e g o u p ra w n ie n ia w ty m w z g lęd z ie n ie m a zaś p ro b o sz cz lub sp o w ie d n ik , j a k to w y n ik a ło z d o k u m e n tu z 1972 r. Z kolei w ie r­ ny, który p rzy jął rozg rzeszen ie ró w n o cześn ie z in nym i w ie rn y m i, m a obo w iązek w jak n a jk ró tsz y m c zasie, je ś li ty lk o istn ie je m o żliw o ść , in d y w id u aln ie w y z n ać w szy stk ie g rz ec h y c iężk ie o d p u sz c zo n e m u w ro z g rz e sz e n iu z b io ro w y m .

(4)

R o z d ział II p o d ejm u je zag ad n ien ie: Szafarz sakram entu pokuty i pojednania (kan. 965-968 §§ 1-3). Je st o n o p rz ed sta w io n e w p ięc iu b lo k a c h te m a ty c zn y c h : 1. k ap łan sz a fa rz em teg o sa k ram e n tu ; 2. u p ra w n ie n ie d o sp o w ia d a n ia ; 3. p o słu g a sz a fa rz a sa­ k ra m e n tu p o k u ty i p o je d n a n ia w z w y c z a jn y c h w a ru n k a c h ; 4. p o s łu g a s z a fa rz a w sz c ze g ó ln y c h o k o lic z n o ścia ch ; 5. o b o w ią zk i s z a fa rz a s a k ram e n tu p o k u ty i p o jed ­ n a n ia . G d y c h o d zi o u p ra w n ie n ie (ju ry sd y k c ję ) d o sp o w ia d a n ia , to kan. 9 6 6 § 1 d o ­ m a g a się, b y sp o w ie d n ik m ia ł w ła d z ę św ię c eń i u p ra w n ie n ie do w y k o n y w a n ie tejże w ła d zy św ięceń d o w ażn o ści sp ra w o w a n ia s a k ram e n tu pokuty. W y d aje się, że w ażn a j e s t o p in ia p ro f. E. C o recc o co do zw iąz k u św ię c e ń i ju ry s d y k c ji, c h o cia ż A u to r u m ie sz cz a j ą w p rz y p isie (s. 196, p rzy p . 115). W ed łu g tej o p in ii w sa k ram e n cie św ię ­ c eń p rz y jm u ją c y św ię c en ia o trzy m u je c a łą w ła d z ę św ię ceń . J e d n a k K o ś c ió ł m a w ła ­ d z ę z w ią z y w a n ia i ro z w ią z y w a n ia . M o ż e z e z w o lić n a w y k o n y w a n ie c zy n n o ści w ła ­ d z y św ięceń , alb o zab ro n ić teg o tak ż e p o d sa n k c ją n ie w aż n o śc i. Z atem w ła d za ju - ry sdykcj i je s t je d y n ie k o n tro lo w an ie m p rz ez K o ś ció ł w y k o n y w a n ia w ła d z y św ieceń. To p o sta n o w ien ie o n iew ażn o ści św iad czy , ja k p ra w o d a w c a je s t p rz e c iw n y sp ra w o ­ w a n iu sa k ram e n tu b ez u p ra w n ie n ia d o teg o . P rz e w id u je też k a rę su sp en sy lat le sen­ tentiae (kan. 1378 § 2 n r 2 ) dla teg o p re zb ite ra , k tó ry 1. n ie m a ją c u p ra w n ien ia do sp o w ia d a n ia u siłu je ro z g rz e sz y ć p e n ite n ta i u ż y w a fo rm u ły ro z g rz e sz en ia, alb o 2. słu ch a sa k ram en taln ej sp o w ie d zi. U p ra w n ie n ie d o sp o w ia d a n ia w c ały m K o ście le w y n ik a ją ce z m o cy sa m eg o p ra w a m a ją p ap ie ż, k a rd y n a ło w ie i b isk u p i. N a m o cy kan. 967 § 2 K P K z 1983 r. tak ż e p re z b ite rz y i to z a ró w n o d iec ez jaln i, ja k i z ak o n n i, m o g ą sp o w ia d a ć w c ały m K o ściele, czy li w s z ę d z ie (ubique) w z w y cz a jn y c h o k o ­ lic z n o ścia ch o ile m a ją u p ra w n ie n ie h a b itu a ln e do sp o w ia d a n ia w ja k ie jś diecezji. Z ko lei h a b itu a ln e u p ra w n ie n ie m o że p o sia d ać alb o z racji p rz y ję te g o u rz ęd u albo z racji u d z ie le n ia m u teg o u p ra w n ien ia. M . P a stu sz k o p rz y ta c z a ją c ró ż n e o p in ie co d o ro z u m ien ia habitualiter o s ta te cz n ie sk ła n ia się do p o g ląd u , że je s t to u d zielen ie u p ra w n ien ia do s p o w ia d a n ia n a sta łe (czas o k re ślo n y b ą d ź n ieo k re ślo n y ), w p rz ec i­ w ie ń stw ie do u d z ie len ia ad actum. W o d n ie s ie n iu d o p re z b ite ró w z a k o n n y c h A u to r m . in. nap isał: N ie m ając inkardynacji, a także stałego m iejsca zam ieszkania w die­ cezji, prezbiterzy - członkowie instytutów zakonnych i stowarzyszeń życia apostol­ skiego nie spełniają w arunków zaw artych w kan. 967 § 2. D latego też nie mogą oni spow iadać w szędzie osób nie będących zakonnikam i, członkam i stowarzyszeń życia apostolskiego oraz nie przebyw ających dniem i nocą w tych instytutach. Nawet p re ­ zbiterzy zakonni m ający udzielone im habitualne upraw nienie do spow iadania od ordynariusza m iejscowego nie mogą tego czynić p o za terenem diecezji tego, który im uprawnienia udzielił (s. 21 3 ). Z tak im p o g ląd e m A u to ra n ie m o ż n a się zgo d zić. Jeśli n a w e t p rz y ją ć, że z ak o n n ik p rz e z n a c z o n y do k o n k re tn e g o d o m u zak o n n eg o leżąceg o n a te re n ie k o n k re tn e j d iec ez ji n ie m a sta łe g o z a m ie sz k a n ia , b o n ie je s t in- k a rd y n o w an y i n ie m a te ż u rz ę d u w d iec e z ji, to trze b a z a p y ta ć , c z y o trzy m u je u p ra ­

(5)

w ie n ie h a b itu a ln e ? S k o ro o trzy m u je od ja k ie g o ś b isk u p a d iec ez ja ln e g o u p raw n ien ie h a b itu a ln e z in n y ch racji n iż in k ard y n a cja i u rz ą d , to d lac ze g o a k u rat w p rzy p ad k u z ak o n n ik a o w o habitualiter n ie je s t sk u te cz n e i n ie m o ż e sp o w ia d a ć ubique? Skąd to o g ra n ic ze n ie ty lk o d o d iecezji b isk u p a , k tó ry u d z ie lił u p ra w n ie n ia ? W ydaje się je d n a k , ż e ró w n ie ż z ak o n n ik p o p rz ez p rz e z n a c z e n ie go d o k o n k re tn e g o d o m u za­

k o n n e g o n a b y w a sta łe g o z a m iesz k a n ia z g o d n ie z kan. 103 w łąc zn o ści z kan. 102 i ty m sam y m je s t p o ten c jaln ie z d o ln y o trzy m a ć n a p o d sta w ie kan. 9 6 7 §§ 2-3 habi- taln e u p ra w n ien ie d o sp o w ia d a n ia , k tó re u p o w a ż n ia do ubique c zy li w cały m K o ­ ściele. S z a n u ją c z d an ie A u to ra m o ż n a p rz y ją ć je , ja k o je d e n z p o g ląd ó w w k o n tro ­ w ersy jn ej m aterii.

B a rd zo słu sz n a je s t p o le m ik a M . P a stu sz k o z k a n o n is tą , k tó ry b łęd n ie u trz y m y ­ w ał, że a k tu a ln ie tak ż e d z ie k an i m o g ą dać u p ra w n ie n ie d o sp o w ia d a n ia (s. 229). T rafn a j e s t u w a g a A u to ra , iż z a u d z ie le n ie u p ra w n ie n ia d o sp o w ia d a n ia sak ram en tu p o k u ty i p o jed n a n ia n ie m o ż n a p o b ie ra ć taksy, c h y b a ż e n a p ap ier, k o p ertę, znaczek, bo p o b iera n ie p ien ię d z y z a sam o u p ra w n ie n ie do sp o w ia d a n ia to z w y k ła sym onia. N ie ste ty n iek tó re k u rie o ty m z a p o m in a ją i ‘k o p e rty ze z n a c z k a m i’ s ą b a rd z o d rogie, ch o ciaż d o k u m en t o d b iera n y je s t n a m ie jscu . M . P a stu sz k o w o d n iesie n iu do sta w ia­ n y ch p y tań p o d c za s sp o w ie d z i a k ce n tu je , że a k tu a ln e p ra w o sk u p ia się n ie n a sa­ m y ch pytan iach , ale n a p o staw ie sp o w ied n ik a i p o d k re śla p o trze b ę ro ztropności i dys­ k recji w ich sta w ian iu (s.2 8 2 ). P rz y o m aw ia n iu k w estii ro z g rz e sz en ia w n ieb e zp ie ­ czeń stw ie śm ierci je s t p o ru sz o n e z ag ad n ien ie ab so lu cji z g rz ec h u przeciw k o D uchow i Ś w iętem u . P rz y tac za jąc o p in ię Ja n a P a w ła II z a z n ac za się, że ten g rzech stan o w i p rz esz k o d ę w ro z g rz e sz en iu p en ite n ta , je ś li ten trw a w g rz e c h u i n ie żału je za sw ój g rzech . In aczej m a ją się rzeczy, je ś li g rz e sz n ik za g rz e c h y żału je, w ó w cz as zg o d n ie z kan. 9 7 6 k a p ła n m o ż e ro z g rz e sz y ć o d w s z y s tk ic h g rz e c h ó w i c e n z u r w ie rn eg o z a ­ g ro ż o n e g o śm iercią. A u to r p o d k re śla p o n a d to , że n o rm y n o w e g o K o d e k su o d n o szą­ ce się d o kw estii ro z g rz e sz en ia w sp ó ln ik a g rz e c h u i so lic y ta cji s ą łag o d n ie jsze w p o ­ ró w n a n iu z p o p rzed n im z b io rem p ra w a. B ard zo w n ik liw ie in terp retu je k an o n ista kan. 983 d o ty cz ąc y ta je m n icy sp o w ie d z i. A u to r ro z ró ż n ia ta je m n ic ę (sigillum) i ona d o ­ ty cz y ty lk o sp o w ie d n ik a (§ 1 ), o d se k re tu (secretum ), k tó ry w in n i z ac h o w a ć tłu m acz o ra z in n i, k tó rzy zd o b y li w ia d o m o ś c i o g rz ec h ac h w y z n a n y c h n a sp o w ied zi (§ 2). W ty m k o n te k ś c ie w s p o m in a s ię ta k ż e o D e k r e c ie K o n g re g a c ji N a u k i W ia ry z 2 3 .0 9 .1 9 8 8 r. w o b ro n ie ta je m n ic y sp o w ie d z i św ię tej, k tó ry to d o k u m en t bro n i zaró w n o p ra w szafarza, j a k i p ra w p e n ite n ta b y je g o sp o w ie d ź b y ła rz eczy w iście sek retn a. W sp o m n ia n y D e k ret p o d sa n k c ją e k sk o m u n ik i latae sententiae zab ran ia p rz ec h w y ty w a n ia o so b iśc ie lu b p rz ez k o g o ś teg o , co m ó w i sp o w ie d n ik lub p en iten t n a sp o w ied zi i p u b lik o w an ia te g o w śro d k a ch s p o łe cz n eg o p rzek azu . P o d ta k ą sam ą s a n k c ją z ak azu je się ro z p o w sz ec h n ia n ia fik cy jn y c h sp o w ie d zi. K o m e n tu ją c kan. 984 § 1 trafn ie p o d k re śla się, ż e z ak a z k o rz y sta n ia z w ie d z y zd o b y tej n a sp o w ied zi idzie

(6)

dalej n iż z ak a z n a ru sze n ia ta je m n ic y sp o w ie d z i (s. 4 0 9 ). N ie je s te m do k o ń c a p rz e ­ k o n a n y o słu szn o ści in te rp reta cji zasad y , że re k to r s e m in a riu m g d y m ie sz k a w in ­ n y m d o m u n iż alu m n i to ju ż n ie p o d p a d a p o d n o rm ę, ż e n ie p o w in ien sp o w iad ać a lu m n ó w ( s .4 15). N a le ż y b o w ie m z au w a ż y ć , że isto ta n o rm y o d n o szące j się do tego, ab y re k to r n ie sp o w iad ał a lu m n ó w , m a z w iąz ek z p o d e jm o w a n iem d ecy zji o d o p u sz ­ c za n iu ich do św ię c eń lub w y d a la n iu z se m in a riu m , a n ie z m ie jsc em zam iesz k a n ia rektora.

III R o z d z ia ł (s s .4 3 4 -5 2 2 ) j e s t p o ś w ię c o n y c h rz e ś c ija n in o w i ja k o p e n ite n to w i (k a n .9 8 7 -9 9 1 ). O m a w ia się w n im d y s p o z y c je p e n ite n ta (k a n . 9 8 7 ), m a te rię d a ls z ą sp o w ie d z i (9 8 8 ), d o ro c z n ą s p o w ie d ź (9 8 9 ), sp o w ie d ź p rz e z tłu m a c z a (k an . 990) i m o ż liw o ść sp o w ia d a n ia s ię u s p o w ie d n ik a ja k ie g o k o lw ie k o b rz ą d k u (k an . 991). W y m ie n io n e z a g a d n ie n ia s ą p rz e z A u to ra p o tra k to w a n e w y c z e rp u ją c o i w e w o lu ­ c y jn y m p o rz ąd k u . S z c z e g ó ln ie in te re s u ją c e w ty m ro z d z ia le je s t ro z w a ż a n ie m o ż ­ liw o śc i sp o w ia d a n ia się p rz e z te le fo n (ss. 4 6 5 -4 6 7 ). O p in ie w tej k w e stii sa p o ­ d zielone. W zw y k ły ch w a ru n k a c h je s t to n ie m o ż liw e , n a to m ia s t d o p u sz c z a się w sy ­ tu a c ji, g d y w ie rn e m u z a g ra ż a śm ie rć . M . P a s tu s z k o su g e ru je je d n a k ro z g rz e sz e n ie p o d w a ru n k ie m , b o n ie j e s t p e w n e , c zy s a k ra m e n t p o k u ty b ę d z ie w ażn y . R. W ei- g e n d a sąd zi, ż e n ie p o d sta w , a b y w ą tp ić w w a ż n o ś ć i d o z w o lo n o ś ć sp o w ie d z i i ro z ­ g rz e s z e n ia p rz e z te le fo n w o k re ś lo n y c h w y p a d k a c h , n a w e t p o z a n ie b e z p ie c z e ń ­ stw e m śm ierc i (s.4 6 7 p rz y p . 101).

O statni ro zd ział (IV, ss. 5 2 3-638) p rzy b liża z a g ad n ien ie o d p u stó w (kan. 992-997). P o w stęp ie h isto ry czn y m i szczegółow ej an alizie K o d e k su z 1917 r., A u to r sk u p ia się n a k o nstytucji apostolskiej Indulgentiarum doctrina z 1.01.1967 r. p o p rz ez k tó rą P a­ pież P aw eł V I d o konał refo rm y odpustów . W sp o m n ian y d o k u m en t p odał n au k ę o od ­ p u stach o raz n o rm y reg u lu jące ich ud zielan ie i uz y sk iw an ie. W zw iązk u z n im n astę­ p u je red u k cja m o żliw o ści u zy sk iw a n ia o d p u stó w zu p ełn y ch i u su w a się tak zw ane o d p u sty rzeczo w e i częścio w e (n ie cząstk o w e - A u to r o p o w iad a się w y ra źn ie za tą p ierw szą n a z w ą s. 581). B ard zo cen n e i ak tu aln e s ą refle k sje M . P astu szk o c o do u z y ­ skania odpustu zupełnego zw iązanego z jubileuszem . A u to r nadm ienia w zw iązku z tym, że P en iten cjaria A p o sto lsk a w dn iu 29.11.1998 r. w y d a la D ek ret w k tó ry m określiła w arunki u zy sk an ia odpu stu ju b ile u sz o w eg o ro k u 2000. S ą nim i: 1. sp o w ied ź sakra­ m entalna; 2. K o m u n ia św.; 3. m o d litw a w in ten cjach o k reślo n y ch p rzez P ap ieża; 4. spełnienie u czy n k ó w m iło sierd zia i ak tó w pokuty. Jeśli c h o d zi o czy n y o b d arzo n e od­ p u stem ju b ile u sz o w y m , to w ierni u z y sk u ją go: w R z y m ie , je ś li u d a d z ą się do jed n ej z B azylik; w Z iem i Ś w iętej p rzy n aw ied zen iu B a zy lik i G ro b u św. w Jero zo lim ie albo B a zy lik ę N a ro d ze n ia w B etlejem c zy te ż b a zy lik ę Z w ias to w an ia w N a zarecie; w e w szy stk ich K o ścio łach party k u larn y ch , je ś li w iern i o d b ę d ą p ielg rzy m k ę d o kościoła katedralnego lub do innych kościołów i m iejsc w y zn aczo n y ch p rzez ordynariusza; w do­ w o ln y m m iejscu, je ś li nie szczęd ząc czasu n a w ie d z ą b raci b ęd ący ch w p o trzeb ie lub

(7)

zm ag ający ch się z tru d n o ściam i (chorych, w ięźniów , o só b sam o tn y ch w podeszłym w ieku, niep ełn o sp raw n y ch ). O d p u st ju b ile u sz o w y je s t o d p u stem zupełnym . W śród z w y czajn y ch w a ru n k ó w u zy sk an ia o d p u stu z u p ełn eg o n ależy p o d k reślić w y m ó g w y ­ zbycia się p rzy w iązan ia d o g rzechu, c h o ciaż b y lekkiego. W ty m w y p ad k u - j a k zazna­ cza A u to r - chodzi o szczere nastaw ienie um y słu i w oli, aby spełnić w o lę B o żą w szcze­ g ółach i n a jej u m iło w an iu , p rz y ró w n o czesn y m o d w ró c e n iu się o d nieup o rząd k o w a­ ny ch p o w iązań ze św iatem i sam y m so b ą (s.623). Je st to tru d n e zad an ie d la w iernych, p o d o b n e do trudności w zb u d zen ia w sobie ak tu żalu dosk o n ałeg o . W p rzy p ad k u je d ­ n ak b raku pełnej dyspozycji w y zb y cia się w s zelk ie g o p rzy w iąz an ia do jak ieg o k o lw ie k g rzechu, w ie m y nie u z y sk a w p ra w d zie o d p u stu zu p ełn eg o , ale m o że uzyskać on od ­ p u st częściow y.

R ecen zo w an a po zy cja zasługuje n a b ard zo p o z y ty w n ą ocenę. P o ru sza ona nie tylko p ro b lem y w a żn e dla ż y cia K ościoła, ale p rz y b liża je w e w o lu cy jn y m procesie. K ażda kw estia je s t su m ien n ie i szero k o an alizo w an a. P raca o p arta je s t n a licznych źródłach kan o n iczn y ch o raz teologicznych. A u to r n ie stroni te ż od p o lem ik , które u b o g acają całość o raz p o d n o sz ą je s z c z e w a lo r p ub lik acji. Jej w arto ść o b n iża nato m iast spis tre­ ści, w któ ry m strony p rzy n azw ac h p o sz c ze g ó ln y c h p u n k tó w n ie o d p o w ia d ają rz ec zy ­ w istości. S ą też w innych ro z d ziałach p o w tó rz en ia treści (czasam i zbyteczne), chociaż n a u sp raw ied liw ien ie A u to ra m o żn a d o d a ć, że p o m ag a to w czy tan iu b ez w erto w an ia w stecz. M im o tych m ały ch m an k a m en tó w n in ie jsz ą p u b lik a c ją b ę d ą zainteresow ani nie ty lk o kanoniści, ale ró w n ież d u sz p asterze, k tó rzy u c z e stn ic z ą b ezp o śred n io w p o ­ słudze sak ram en tu p o k u ty i po jed n an ia o raz w ie rn i, k tó rzy z n ieg o korzystają.

ks. H enryk Stawniak SDB

J e r z y L e w a n d o w s k i , P r a w o c y w iln e , W a rs z a w a 1998, ss. 170. P raw o cy w iln e to g ałąź b ard zo obszerna, je d n o c z e śn ie o p o d staw o w y m znaczeniu dla każdego, kto zajm u je się p raw em . P o zn an ie zasad k o d e k su cyw ilnego stanow i p u n k t w y jścia d o zro zu m ien ia innych g ałęzi p raw a. N a ry n k u k sięg arsk im d ostępnych je s t w iele p o zy cji zw iąz an y c h z p ra w em cy w iln y m . N ie k tó re s ą szczegółow e, inne z a­ w ie rają ty lk o p o d sta w o w e definicje.

K siążk a Jerzeg o L ew an d o w sk ieg o pt.: Prawo cywilne w y d a n a po raz pierw szy w 1995 r. p rzez O ficy n ę W y d aw n iczą S zkoły G łów nej H andlow ej w W arszaw ie, m im o że nie je s t obszerna, d efin iu je w iele p o d staw o w y ch in stytucji praw a cyw ilnego. C ie­ szy się ona z ain tereso w an iem w śró d stu d e n tó w w arszaw sk iej S G H i innych uczelni o p ro filu ek o n o m iczn y m , k tó rzy ju ż w p ierw szy ch latach sw ej nauki p o z n a ją p o d sta­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyjątkowe okoliczności spra- wowania sakramentu pokuty z wymienionymi warunkami ważności tego sakramentu ze strony penitenta jeszcze wyraźniej uświadamiają, że jedynym

Nie może to być Krajowa Rada Biblioteczna, chociażby z uwagi na swój skład, ani Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich, ani Biblioteka Narodowa czy — jak to się

Ground points have been used for the generation of the classes 'Road', 'Terrain' and 'Water', whereas non-ground points are used to assign Lidar data to 'Building' and

Z tych dwu za­ sadniczych względów edukacja ustawiczna, w której integruje się indywidualny i społeczny kontekst kształcenia, jest współcześnie nie tylko nośną

Na drodze naśladowania Chrystusa, na drodze realizacji chrześcijańskiego powołania znajduje się grzech - moralne zło, które utrudnia, a niekiedy unie­ możliwia

Niektórzy ludzie ulegają mylnemu przekonaniu, że człowiek sam może uwolnić się od grzechu przez naprawienie szkód, np.. odwołując oszczerstwo,

Wymień pięć warunków

Zresztą wydaje się, iż całość spojrzenia na sakram ent pokuty i pojednania ze strony praw nika je st zawężona, choć w sensie metodologicznym i formalnym oraz treścio­