• Nie Znaleziono Wyników

"Działalność posłów polskich w Sejmie pruskim (1848-1850)", Zdzisław Grot, Poznań 1961 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Działalność posłów polskich w Sejmie pruskim (1848-1850)", Zdzisław Grot, Poznań 1961 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

RECENZJE 583

Z d zisła w G r o t , D zia ł a ln o ś ć p o s ł ó w p o ls k ic h w S e j m i e p r u s k i m (1848— 1850), W y d a w n ictw o P o zn a ń sk ie, P o zn a ń 1961, s. 401.

P rzed p ię c iu la ty .ogłosił Z. G r o t p ie r w sz y to m „ P ro to k o łó w p o sied zeń K oła P o lsk ie g o w B e r lin ie ”, o b ejm u ją cy „lata W iosn y L u d ó w ”, 1849— 1851. P op rzed ził to w y d a w n ic tw o z w ię z ły m o m ó w ien iem d zia ła ln o ści p o słó w [polskich, p o czą w szy od w y b u c h u rew o lu cji, w m arcu 1848. O b ecn ie p r z e d sta w ia n am na te n sa m tem a t zn a czn ie ob szern iejszą m o n o g ra fię, opartą o rozszerzon ą p o d sta w ę źród łow ą. P o d ­ s ta w ę tę sta n o w ią : .z jed n ej stro n y p ro to k o ły K o ła i sten o g ra m y k o le jn y c h izb b er­ liń sk ich ; z d ru giej ak ta p o szczeg ó ln y ch k o m isji sejm o w y c h i aikta a d m in istra cji o d n o szą ce się do p r zeb ieg u w y b o ró w . K w eren d a p rzep ro w a d zo n a w arch iw ach : p o zn a ń sk im i m erseb u rsk im , p o z w o liła a u to r o w i d otrzeć d o m a te r ia łó w , k tó re i p rzez n iem ieck ich b a d a czy słabo ty lk o b y ły w y k o r z y sty w a n e .

G dy id z ie o p u b lic y sty k ę , au tor k o r z y sta ł szerok o z p r a sy p o zn a ń sk iej, w sła b ­ szej m ierze z p o m o rsk iej i ślą sk iej. N ie szu k a ł ce:c,h b e r liń sk ie j d z ia ła ln o śc i p o słó w p o lsk ich w p ra sie k ra k o w sk iej oraz e m ig ra cy jn ej, choć ta o sta tn ia z w ła s z ­ cza u ła tw iła b y m u sp o jrzen ie na t ę d z ia ła ln o ść o czy m a d em o k ra tó w (o P o ­ la k a ch n a S e jm ie b e r liń sk im p isa ła i „T ribune des P e u p le s” !). O d b iło się te ż na

p racy p o m in ię c ie in n y ch , p o za P o zn a n iem , z b io r ó w rę k o p iśm ie n n y c h p olsk ich : p a p ieró w H o telu L am b ert, k o resp o n d en cji K o źm ia n ó w (B ib lio tek a P A N , K raków ), W o d z ic k ic h 1 (O ssolineum ) o ra z tru d n iej co p ra w d a d o stęp n ej B ib lio te k i P o lsk iej w P aryżu . P o u fn a w y m ia n a lis tó w osób zo rie n to w a n y ch p o z w o liła b y n a n ie je d e n in teresu ją cy rzu t oka za k u lis y o fic ja ln y c h d ecy zji. M ów ią o ty m i d ru k o w a n e lis ty K ra siń sk ie g o d o C ieszk o w sk ieg o , z k tó r y c h autor n ie s te ty n ie sk orzystał. W o g ó le zaś zd a ł się na o b se r w a c ję zew n ętrzn y ch p o c z y n a ń K oła, n a p lo tk a rsk ie lu b p ro p a g a n d o w e sp ra w o zd a n ia g a zet oraz na p ro to k o ły K o ła — n ie s te ty zb yt lak on iczn e.

C h ro n o lo g iczn e ram y m o n o g ra fii n ie p o k ry w a ją się z ram am i w y d a w n ic tw a źród łow ego. P ro to k o ły K oła za czy n a ją s ię 25 lu teg o 1849, g d y ż d o p iero w te d y K oło s ię za w ią za ło , ob ejm u ją zaś (w w y d a n y m to m ie I) 3 k a d en cje S ejm u : lu ty —k w ie ­ cień 1849; sierp ień 1849 — lu ty 1850; o raz czerw iec 1850 — m aj 1851. M on ografia n a to m ia st p o św ięco n a jest b lisk o w p o ło w ie w c z e śn ie jsz e m u eta p o w i Z grom ad zen ia N a ro d o w eg o p ru sk ieg o z 1848 r., a za to u ry w a s ię ju ż na lu ty m 1850 r. Tu z n ó w w y p a d a ża ło w a ć, że au tor n ie o m ó w ił n a stęp n ej k a d e n c ji 1850— 1851, ta k ś c iśle p rzecie zw ią za n ej z p op rzed n im i. Ó w czesn e w y stą p ie n ia p o słó w p ozn ań sk ich , z w ła szcza w d y sk u sja ch n ad k w e stia m i agrarnym i, p o z w o liły b y a u to ro w i ro z sz e ­ rzyć ocen ę ich p o lity k i.

Z tr z y n a stu ro zd zia łó w k sią ż k i (p o m in ą w szy w stę p n y i k oń cow y) sześć d o ty czy K o n sty tu a n ty z 1848 r., trzy — S ejm u w io se n n e g o 1849 r., cz te r y zaś — S ejm u „ r e w iz y jn e g o ” 1849— 1850. W każd ej z ty c h trzech części autor o m a w ia k o lejn o : p rzeb ieg w y b o r ó w , d zia ła ln o ść S ejm u w całości, d zia ła ln o ść p o słó w p olsk ich w S ejm ie, p o te m za ś osobno, bard ziej szczeg ó ło w o , sp ra w y p o lsk ie (pozn ań sk ie, p om orsk ie, śląsk ie) w każdej k a d e n c ji S ejm u . W u k ła d zie ta k im tru d n o b y ło n ie ­ k ie d y u n ik n ą ć p ow tórzeń , m ia ł on jed n a k i sw o je za lety : p o z w o lił na szero k ie p o tr a k to w a n ie tła w y d a rzeń o g ó ln o n iem ieo k ich , p rzy b ard ziej d ro b ia zg o w ej a n a ­ liz ie lo s ó w sp r a w y p o lsk iej. O trzy m a liśm y n ad er cen n y d la c z y te ln ik a p o lsk ieg o , g r u n to w n y i d osyć d o k ła d n y zarys d z ie jó w p ru sk ieg o p a rla m en tu w d o b ie W iosn y L u d ów , ze sz c zeg ó ln y m u w y p u k le n ie m sp r a w p o lsk ich .

i Por. lis t K. Wodzickiego z 9 lutego 1849, o przebiegu wyborów w Międzyrzeczu, „Ze Skarbca K u ltu ry ", 1952, s. 52—54.

(3)

584

RECENZJE

P ra k ty k a recen zen ck a zm u sza do p o ło żen ia n a cisk u raczej na p u n k ty sporne, a lb o te ż p o m in ięte, n iż na w a r to śc i p ra cy , sk ą d in ą d o c z y w iste . W r o z d z ia le o w y ­ borach m a jo w y c h 1848 ro k u c h y b a n ie d o sta te c z n ie za a k cen to w a n o sy tu a c ję p o li­ ty czn ą K sięstw a : reg u la rn e d zia ła n ia w o je n n e w W rzesiń sk iem , p a rty za n tk a n a p rzed m ieścia ch P ozn an ia, lo k a ln e p o w sta n ia (lub p rób y p o w sta ń ) w w ie lu in n y ch p o w ia ta ch . A u to r z e sta w ia d an e o z d e k o m p le to w a n iu zgrom ad zeń w y b o rczy ch z 1 i 8 m a ja w z m ia n k u ją c m im o ch o d em (s. 30), że p o w sta ń c y n is z c z y li p a p iery w y b o r c z e tam , g d zie im w p a d ły w ręce. W y d a je się, ż e d em o k ra ci p ozn ań scy, u s i­ łu ją c y p o d n ie ś ć kraj d o w a lk i z P ru sa k a m i p o w in n i b y li od rzu ca ć w y b o ry do S ejm u p ru sk ieg o jako n ie g o d n e i p o zb a w io n e sen su . A to b y tłu m a czy ło : z jednej str o n y m a so w ą a b sen cję w y b o rcó w , ta k ż e ch ło p ó w (tam g d z ie p o sta w a ich b yła p atriotyczn a) — z d ru giej zaś ła t w e z w y c ię stw o ( w a lk over) obozu ziem ia ń sk ieg o .

Że p o lity k ę K o ła P o lsk ie g o w B e r lin ie o b jaśn ia n a jlep iej in teres k la so w y w ie lk o z ie m ia ń sk ie j p ra w icy , o ty m aiutor n a tu r a ln ie w ie d osk on ale. N ie w sz ę d z ie jed n a k d op row ad za to r o z u m o w a n ie d o k ońca. W eźm y np. ce n tr a ln y p rob lem m o ­ n o g ra fii: re g u la m in K oła P o lsk ieg o . W K o n s ty tu a n c ie 1848 -roku n ie m a K oła, n ie m a reg u la m in u , k a żd y p o se ł p o ls k i m o że n a leżeć do d o w o ln eg o n iem ieck ieg o stro n n ictw a . W d ru gim z k o le i S e jm ie K oło j,uż s ię za w ią za ło , lecz r e g u la m in m a b ard zo lib e r a ln y , czło n k o w ie K o ła g ło su ją p rzew a żn ie, ja k chcą. W tr z e c im S ejm ie n ie d a w n i z w o le n n ic y „w oln ej r ę k i” żą d a ją n a g le z a o strzen ia reg u la m in u ; w ię k ­ szość K o ła n a rzu ca m n ie jsz o ś c i lin ię p o stęp o w a n ia . C zyż n ie je s t jasn e, że ta e w o lu ­ cja d ogad zała p r a w e m u sk rzy d łu p o z n a ń sk ie g o p r z e d sta w ic ie lstw a ? N a w io sn ę 1848 roiku n a str o je r e w o lu c y jn e , -sym patie d em o k ra ty czn e ta k b y ły jeszcze siln e w n a ­ szym -społeczeństw ie, że K o ło P o lsk ie , g d y b y się za w ią za ło , n a rzu ciło b y sw o im czło n k o m o b o w ią z e k -w spółpracy z le w ic ą . T ego n ie c h c ie li d zia ła cze ty p u P o tw o - , r o w sk ie g o i d la te g o w o le li z o s ta w ić -w szystk im p o sło m sw o b o d ę d ziałan ia. W rok p o tem n a stą p ił o d p ły w r e w o lu c y jn e j -fali n ie ty lk o w niem ię-okłm , a le i w p o lsk im śro d o w isk u . K o n se r w a ty śc i m ie li te r a z w ię k sz o ść w K o le P o lsk im , to też p o sta ra li się pod h a słe m so lid a rn o ści, zm u sić d o -m ilczenia o p o zy cję d em ok ratyczn ą Kr-otow- s-kiego i N ie g o le w sk ie g o .

N a p o lity k ę zie m ia ń sk ic h „ m a ta d o ró w ” m a au tor p o g lą d w y ro b io n y . N ie w ie m , c z y m a ra cję, gd y p r z y b r a w sz y p o sta w ę sęd zieg o w y rzu ca im b rak go d n o ści i k o n se k w e n c ji, w y b u ja ły in d y w id u a lizm , b rak rea lizm u p o lity czn eg o , p a r ty k u la ­ r y zm d z ie ln ic o w y , n ied o strzeg a n ie w ła sn y c h b łęd ó w , n ie p r z y z n a w a n ie s ię do k lę s k i (s. 214). Z d a je m i się, że w r ę c z p rzeciw n ie , p o s ło w ie w ie lk o z ie m ia ń sc y d o ­ sk o n a le w ie d z ie li, co -robią, g d y w ro zg ry w ce m ię d z y ju n k iersk ą m on arch ią, a b u rżu a zy jn ą dem ok racją, p o p iera li m on arch ię, jako „ m n iejsze z ło ”. P ra w d a , że p o sło w ie ci p o n o szą o d p o w ied zia ln o ść za n iep o w o d zen ia p o lsk ie w p arlam en cie. L ecz -irnia, śm ie lsz a p o lity k a d eleg a cji p o ls k ie j -niew iele foy z m ie n iła w ó w czesn y m u k ła d z ie sił. N ie w p ła s z c z y ź n ie -stosunków z rząd em i z p a rla m en tem , lecz w p ła sz c z y ź n ie sto su n k ó w w ew n ętrzn oip olsk ich szu k a ć by n a le ż a ło w in y teg o o b o ­ zu. O d żeg n y w a ją c s ię od h a se ł d em o k ra ty czn y ch , trzy m a ją c się k u r c z o w o p a ra ­ g r a fó w tra k ta tu w iedeńskiego-, n a r z u c a ją c k r a jo w i (za p o śred n ictw em L igi) d y k ta ­ tu rę w ła sn e g o obozu, z ie m ia ń stw o w ie lk o p o lsk ie o d stręcza ło m a sy w y b o r c ó w p o ­ zn ań sk ich , ślą sk ic h , p om orsk ich -od spra-wy n arod ow ej. N a s. 304 au tor p isze, że „ sp raw y sp o łeczn e le ż a ły z u p e łn ie poza k r ę g ie m za in tereso w a ń p o s łó w p o lsk ich , sz c z e g ó ln ie g d y d o ty c z y ły u c is k a n y c h kl-as, ch ło p sk iej -i -robotniczej”. P o w ie d z ia ł­ bym , że w r ę c z p rzeciw n ie , o sp r a w ie sp o łeczn ej p ra w ica w ie lk o p o lsk a a-n-i n a c h w ilę n ie za p o m in a ła . M arceli Ż ó łto w sk i d o sk o n a le w ie d z ia ł, że -najw ażniejszy dla jeg o ob o zu je s t u d zia ł w k o m isji agrarn ej. D o sta w sz y s ię w jej sk ła d „użył ca łeg o sw e g o w pływ u-” (s. 280), aby ob alić a-rt. 75 u sta w y , ro zcią g a ją cy p raw o

(4)

RECENZJE

585

u w ła szczen ia na c h ło p ó w m ałord ln yeh . T o b y ło r z e c z y w iste o sią g n ię c ie zie m ia ń ­ sk ieg o K o ła — i w o b e c n ie g o sc h o d z iły w cień p o ra żk i d o ty czą ce a u to n o m ii K s ię ­ stw a i sp r a w języ k o w y ch .

B ard zo słu sz n ie rażą au tora w y p a d k i, g d y n iek tó rzy p o s ło w ie p o lsc y g ło su ją w S e jm ie razem ze sk rajn ą p ra w icą . A u to r w y lic z a (s. 71), że c z y n iła ta k i część Ś lą za k ó w : C hruszcz, M róz, P e te r e k i in n i, a ta k ż e P o tw o ro w sk i, Ż ó łto w sk i, T a ­ cza n o w sk i. S i d u o f a c i u n t id e m , n o n e s t i d e m ! W o ln o n am u b o lew a ć, że ch łop g ó rn o ślą sk i, z n a la z łsz y się n ie sp o d z ia n ie w b e r liń sk im p a rla m en cie, d o sło w n ie ja k na n ie m ie c k im k a za n iu , n ie p o jm o w a ł co n a k a z u je m u jeg o in teres: M a so w y i n a ­ rod ow y. P o tw o r o w sk i i sp ó łk a w ła s n y in teres k la s o w y d o strzeg a li d o sk o n a le i b r o n ili go u m ie ję tn ie — n ie r a z k o sz te m n a ro d o w eg o .

W sty c z n iu 1850 r. p rzy p a d ek zd a rzy ł, że w r o z g r y w c e m ię d z y K oroną, a o p o ­ zycją lib era ln ą , n ie lic z n a fr a k c ja p o ls k a sta ła się ję z y c z k ie m u w a g i. W ro zstrzy ­ g a ją cy m g ło s o w a n iu nad sp ra w ą Izb y P a n ó w p ię c iu p o zn a n ia k ó w za b r a k ło n a sa li, a d w u n a stu w str z y m a ło się od głosu . T y lk o d z ię k i tem u w n io s e k r zą d o w y u z y ­ sk a ł n ie w ie lk ą w ię k s z o ś ć i s z la c h ta p o ls k a u r a to w a ła fe u d a ln y ch arak ter p r u sk ie ­ g o p arlam en tu ! A u to r w ie z p ro to k o łó w K oła, że C ie sz k o w sk i dorad zał w ó w c z a s w e jść w ro zm o w y z rządem , „a p o p a r c ie d ep u ta cji p olsk iej ra d ził u z a le ż n ić od u zy sk a n ia g w a r a n c ji d la K s ię stw a . W n io sek te n — d o d a je au tor — n ie u zy sk a ł w K o le w ię k s z o ś c i”, (s. 271). P rzy to czę d alej id ą ce św ia d e c tw o S ta n isła w a K o źm ia - na, k tó ry z p rzeb ieg u tej s e s ji in fo r m o w a ł a n g ie lsk ie g o p r z y ja c ie la , lord a D u d ley a S tu arta, W ed łu g K o źm ia n a sa m rząd o fia r o w a ł w ó w c z a s P o la k o m g w a ra n cję, że n ie d o p u ści d o p o d zia łu K się stw a na część p o lsk ą i n ie m ie c k ą , je ś li go K oło p o p rze w sp r a w ie Izby P a n ó w . K o ło P o ls k ie w is to c ie u r a to w a ło rząd w str z y m u ją c się od g ło so w a n ia . N ie b y ł to, — k o m e n tu je K oźm ian — a n i d o w ó d n ie c h ę c i K o ła k u le w ic y , a n i te ż p r z e ja w ary sto k ra ty zm u . P o s ło w ie p o lscy o r ie n to w a li się, że w r a z ie u p a d k u r z ą d u d o jd zie do w ła d z y p artia p rorosyjsk a, dla in te r e só w k raju jeszcze n ieb ezp ieczn iejsza . P o n a d to oiż p o s ło w ie „ c h c ie li u d o w o d n ić, ż e n ie n a leżą do o p o zy cji q u a n d m ê m e , n ien a w id zą cej w s z e lk ie g o p orząd k u i ży ją cej ty lk o n a ­ d zieją n ie k o ń czą cy ch s ię r e w o lu c ji” 2. P o d zia łu K się stw a o sta te c z n ie zan iech an o; w o ln o te ż b ron ić p o g lą d u , że b y ło to r o z w ią z a n ie d la ż y w io łu p o ls k ie g o sto su n k o ­ w o b ard ziej k o rzy stn e. N ie u s ta lim y zresztą, czy b y ła to n a p ra w d ę za p ła ta za a b sty n e n c ję p o lsk ą w g ło s o w a n iu z 26 sty czn ia .

P o d jęta tu p o le m ik a u p o m in a s ię o le p s z e u w y d a tn ie n ie w p racy w ła sn y c h i c a łk o w ic ie słu sz n y c h te z autora, k tó r e te ż trzeb a z a lic z y ć do tr w a ły c h o sią g n ięć b a d a w czy ch . K sią żk a G rota o K o le P o lsk im p o z o sta n ie u ży teczn y m p r z e w o d n i­ k iem d la k a żd eg o , k o g o in te r e su ją m eto d y d z ia ła n ia p o lsk iej p r a w ic y sp o łeczn ej — zw ła szcza n a g r u n c ie zaiboru p ru sk iego.

S te f a n K i e n i e w i c z

2 s . E. K o ź m ia n d o D u d le y a S t u a r ta , B e rlin 2 k w ie tn ia 1850: The m in istry m ade overtures to th e Polish deputies, pledging its e lf th a t i t w ill never co n sen t to any d ism em b erm en t o f th eir province, if b u t th ey carried i t by th eir votes th ro ’ th e crisis, and especially i f th ey helped it to o b tain a m ajority for - - th e e sta b lish m en t o f a cham ber o f peers. T he Polish fra ctio n (and here allow m e to pay a passing trib u te to Us ta ct, ability, u n io n and consistency w hich even in your fo rtu n a te co u n try m ay have been equalled, b u t certainly has never been su r­ passed) decided th a t i t w ould abstain fro m v o tin g in th a t question. W z a k o ń c z e n iu li6 tu K o ź m ia n o b u rz a się, że r z ą d p o m im o t o n o si się z m y ślą p o d z ia łu P o z n a ń s k ie g o . W hat do you say to such a fu lfillin g o f th e prom ise given a t th e tim e w hen, as I have described before, th e Poles had in th eir hands th e fa te o f te m inistry? B ibl. P o l. P ary ż, rk p s 478, s. 445—6.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Usługa stron www. daje jeden z naj- bardziej swobodnych i najprostszych sposobów dostępu do danych o zawo- dowo czynnym adwokacie. Gdyby nawet odpo- wiedź na tak postawione

W rozdziale 1., którego tytuł pokrywa się z tytułem całej monografii, au- torka zajęła się charakterystyką prawa gruntowego, jego źródłami i metodami oraz

Na za­ kończenie Siostra D oktor stwierdziła, że Księga, która zostanie wręczona Jubilatowi jest wyrazem wdzięczności za trud włożony przez Niego w

2 i 3 Statutu UKSW Rada Wydziału Prawa Kanonicznego UKSW działając na wniosek Dziekana Wydziału w uznaniu wybit- nych zasług położonych na rzecz rozwoju nauki,

Celebryci (aktorzy, muzycy, osobowości telewizyjne) mają istotny wpływ na decyzje podejmowane przez polityków - rozkład procentowy odpo- wiedzi „zdecydowanie tak” i „raczej

Rodzaj procedury oceny zgodności, jaki należy wdrożyć w przypadku poszczególnych wyrobów budowlanych, jest za- leżny od takich cech jak: rola odgrywana przez wyrób w związ-

G. Z okazji prac konserwatorskich autor przedstawia problem atykę artystyczną i techniczną basenu rybnego, stanowiącego jedno z największych osiągnięć europejskiej

Celem przeglądów była przede wszystkim konfrontacja opracowań powstających w ostatnich latach dla potrzeb rewalory­ zacji miast zabytkowych; opracowania wykonane