• Nie Znaleziono Wyników

Biegły sądowy i jego profesjonalizm w opiniowaniu wypadków przy pracy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biegły sądowy i jego profesjonalizm w opiniowaniu wypadków przy pracy"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Marek Rybakowski

Biegły sądowy i jego profesjonalizm

w opiniowaniu wypadków przy

pracy

Problemy Profesjologii nr 2, 43-57

2010

(2)

Problem y Profesjologii 2/2010

M arek Rybakowski

BIEGŁY SĄDO W Y I JEGO PROFESJONALIZM

W OPINIOW ANIU W YPADKÓW PRZY PRACY

Streszczenie

Biegły jest to osoba posiadająca wiadomości specjalne, wezwana przez organ procesowy do zbadania i wyjaśnienia w swej opinii istotnych dla prawnego rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, których poznanie wymaga właśnie wiadomości specjalnych. Końcowym efektem działania biegłego jest zawsze sformułowana przez niego opinia. Opinia biegłe­ go jest - w rozumieniu prawa procesowego - dowodem przeprowadzanym w danej spra­ wie. W odniesieniu do wypadków przy pracy, biegły powoływany jest przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

AN EXPERT W ITNESS AND HIS PROFESSIONALISM IN GIVING OPINIONS ON THE W O RK ACCIDENTS

Sum m ary

An expert witness is a person who has acquired special knowledge, cited by the court of justice to examine and explain the circumstances that are considered by him as relevant to the judicial decision - getting to know these circumstances requires his special knowl­ edge. The final effect o f a work done by the expert witness is always an opinion formu­ lated by him. An opinion by an expert witness is - within the meaning o f the rules of procedure - an evidence taken in the certain case. As for the work accidents, an expert witness is cited by the Labour and Social Security Court.

Wstęp

M iędzynarodow a O rganizacja Pracy (ILO) szacuje, że co roku na św iecie dochodzi do ok. 270 m ilionów w ypadków przy pracy - 350000 z nich to w ypadki śm iertelne (praw ie 1000 dziennie). Ogółem w w yniku nieodpow iednich w arunków pracy (tj. na skutek w ypadków przy pracy i chorób zaw odow ych) co roku um iera praw ie 2 miliony pracowników (5000 dziennie). W Polsce w roku 2008 r. inspektorzy pracy zbadali okoliczności i przyczyny 2703 w ypadków przy pracy, w tym 376 zbiorowych. W zdarzeniach tych urazom uległo ogółem 3298 osób, z których 615 poniosło śm ierć, a 1131 doznało ciężkich obrażeń ciała.

W ogólnej liczbie poszkodow anych w w ypadkach dom inow ali robotnicy budowlani stanu surowego i pokrew ni (11,5% ), a w następnej kolejności - kierowcy pojazdów (8,3% );

(3)

44 M A REK RYBAKOW SKI

robotnicy budow lani robót w ykończeniow ych i pokrewni (6,8% ); robotnicy pom ocniczy w budow nictw ie (5,7% ); kowale, ślusarze i pokrew ni (4,8% ); robotnicy obróbki drew na, sto­ larze m eblow i i pokrew ni (4,4% ); form ierze odlewniczy, spawacze, blacharze, m onterzy kon­ strukcji m etalowych i pokrew ni (4,0% ); m echanicy maszyn i urządzeń - 3,5% i elektrycy - 2,7%. W śród niebezpiecznych zaw odów szczególną śm iertelnością w yróżniały się: zawód kierowcy pojazdów i zaw ody budow lane1.

W 2008 r. inspektorzy pracy najczęściej badali wypadki śm iertelne, które m iały m iej­ sce na drogach publicznych - 20% , na terenach budow y nowych obiektów budow lanych — 17,6%, na terenach rozbiórek, w yburzeń lub rem ontów starych obiektów budow lanych - 11,1% oraz w m iejscach w ykonyw ania produkcji - 8,9%. Do w ypadków zbiorow ych naj­ częściej dochodziło: na drogach publicznych - 45,6% , przy produkcji - 8%, w środkach transportu lądow ego - 7,2% oraz na budow ach nowych obiektów - 6,9%. Jak w skazują dane z badania w ypadków w 2008 r., do urazów najczęściej dochodziło podczas: kierow ania środ­ kami transportu lub obsługi innych urządzeń ruchom ych z własnym napędem - 22,1% ogółu poszkodow anych2.

D efinicja pojęcia w ypadek p rzy p ra c y zaw arta została w ustaw ie z dnia 30 październi­ ka 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków p rzy p ra c y i chorób zaw odow ych (Dz. U. nr 199, poz. 1673 ze zm .)3. A rtykuł 3 ust. 1 ww. ustawy stanow i, że „za w y p a d e k p rzy p ra c y u w aż a się n ag łe z d a rz e n ie w yw ołane p rzy czy n ą z e w n ę trz n ą , p o w o d u jąc e u ra z lu b śm ierć, k tó re n a s tą p iło w zw iązk u z p r a c ą ” . Aby m ożna było dane zdarzenie uznać za w ypadek przy pracy, w ym ienione elem enty sytuacyjne, tzn. nagłość, przyczyna ze­ w nętrzna i zw iązek z pracą, m uszą w ystąpić jednocześnie. N agłość (zaistnienie zdarzenia) ograniczona je s t ram am i czasowym i. Jeżeli zdarzenie nastąpiło w czasie nie dłuższym niż je d n a dniów ka robocza, to należy uznać, że m iało ono charakter nagły.

Intensyw ny rozwój m otoryzacji, ja k i nastąpił w ostatnich latach w Polsce, obfitow ał szybkim w zrostem liczby w ypadków kom unikacyjnych mających zw iązek z pracą. Zrodziło to w iele problem ów , m iedzy innymi natury prawnej, technicznej, zaw odowej, społecznej i organizacyjnej.

N a zdarzenie drogowe, pow szechnie zw ane w ypadkiem drogowym , także takie, które zw iązane je st z w ykonyw aniem czynności zaw odow ych z wykorzystaniem pojazdów drogo­ w ych i innych pojazdów transportow ych, składa się w iele czynników i elem entów . Przebieg w ypadku, także przy pracy, je s t na ogół procesem tak złożonym , iż ustalenie przez kom isję pow ypadkow ą pow ołaną w zakładzie pracy oraz organ procesowy przyczyn, które złożyły się na zaistnienie w ypadku, w ym aga często zasięgnięcia opinii biegłego, specjalizującego się w tem atyce dotyczącej bezpieczeństw a pracy i rekonstrukcji wypadków . Dopiero na podsta­ w ie ekspertyzy specjalisty w w ielu przypadkach m ożna ustalić części składow e, determ inują­

1 http://www.pip.gov.pl/html/pl/sprawozd/08/spraw_08.htm [z dnia 10.01.2010]. 2 Ibidem.

3 Ustawa z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy

i chorób zawodowych (Dz. U. 2009 nr 167, poz. 1322). Obwieszczenie Marszalka Sejmu Rzeczypospolitej Pol­

(4)

ce powstanie wypadku, a także przyczynienie się pracownika do je g o zaistnienia. Szczególnie istotną staje się w tym m iejscu rekonstrukcja zdarzenia w ypadkow ego, której celem je s t od­ tw orzenie przebiegu w ypadku, w yjaśnienie je g o przyczyn i tow arzyszących okoliczności4.

Biegły sądowy i jego praca - dowód sądowy z opinii biegłego

W rozumieniu prawa procesowego biegły je st osobowym źródłem dowodowym. Jak to ujął S. Kalinowski, „Biegły je st to osoba posiadająca wiadomości specjalne, w ezw ana przez organ procesowy do zbadania i w yjaśnienia w swej opinii istotnych dla prawnego rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, których poznanie w ym aga specjalnych w iadom ości z zakresu nauki, sztuki, techniki lub rzemiosła. Biegłym jest także osoba, która została wezwana w celu w yda­ nia opinii fachowej bez uprzedniego badania okoliczności faktycznych, np. osoba, która zosta­ ła w ezwana w celu złożenia opinii naukow ej, np. ja k a ilość danego czynnika szkodliw ego dla zdrow ia je s t daw ką śm iertelną dla organizm u ludzkiego” 5.

Pod pojęciem organ procesow y należy rozum ieć sąd i prokuratora, a także funkcjona­ riusza policji działającego na zlecenie i z upow ażnienia prokuratora.

Pojęcie wiadom ości specjalne nie je st w prawie procesowym zdefiniowane. Jest to po­ jęcie nieostre, które m oże być rozum iane bardzo szeroko. Najogólniej m ożna powiedzieć, że są to w szelkiego rodzaju wiadom ości w ykraczające poza zakres w iedzy prawniczej. N ie nale­ ż ą do nich jed n ak te w iadom ości, które są dostępne dla przeciętnego, dorosłego człow ieka o odpow iednim dośw iadczeniu życiow ym , w ykształceniu i zasobie wiedzy ogólnej6.

Termin biegły bez bliższego określenia, używany w nom enklaturze procesowej, obej­ muje:

- biegłych sądow ych, tj. osoby, które w odpow iednim trybie zostały przez prezesa sądu okręgowego wpisane na listę stałych biegłych danej specjalności; w pis taki ustanaw ia tę osobę biegłym sądow ym w okręgu tegoż sądu okręgow ego na okres kadencji trwającej 5 lat, który, przy pozytywnej ocenie pracy biegłego, może być przedłużany na kolejne kadencje; wpis na listę biegłych w jednym sądzie okręgowym nie wyklucza występowania tej osoby ja k o biegłego sądowego w okręgach innych sądów;

- biegłych ad hoc, tj. osoby spoza listy biegłych sądowych, które z racji posiadania w ia­ domości specjalnych w jak iejś dziedzinie, potrzebnych organow i procesow em u, zo stan ą przez ten organ doraźnie p ow ołane do spełn ien ia roli biegłego w danej, konkretnej sprawie;

- instytucje naukowe i specjalistyczne, którym organa procesowe zlecą wydanie opinii w prowadzonych sprawach; zatrudnione w tych instytucjach osoby w yznaczone przez kierow ­

4 M. Rybakowski, Eine Analyse zur Möglichkeit der Stillstandsbringung eines Kraftfahrzeuges vor ei­

nem Hindernis in der Gestalt eines die Fahrbahn überquerenden Fußgängers, [w:] TRANSCOM "99, 3-rd Euro­

pean Conference o f Young Research and Science Workers in Transport and Telecommunications. Słowacja 1999, University o f Zilina 1999.

5 S. Kalinowski, B iegły i je g o opinia, W ydawnictwo Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji, Warszawa 1994.

(5)

46 M A REK RY BAK OW SKI

nika instytucji do udziału w opracow aniu zleconej przez organ procesowy opinii, nie m uszą mieć statusu biegłego sądowego. Form alną stronę działania biegłych regulują: w sprawach karnych przepisy art. 193 do 206 oraz 285 do 290 kodeksu postępowania karnego (k.p.k.), a w sprawach cyw ilnych - art. 278 do 291 kodeksu postępow ania cyw ilnego (k.p.c.).

Powoływanie biegłych

Art. 278. § 1. W w ypadkach w ym agających wiadom ości specjalnych sąd, po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru, może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. § 2. Sąd orzekający m oże pozostawić prawo w yboru biegłego sędziem u w yznaczonem u lub sądow i w ezw anem u. § 3. Sąd oznaczy, c z y o p in ia m a być p rze d staw io n a u stn ie , czy na piśm ie.

Art. 279. D opuszczenie dow odu z biegłych m oże nastąpić na posiedzeniu niejawnym, po wysłuchaniu w niosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru.

A rt. 280. O so b a w y zn a cz o n a na b ieg łeg o m oże nie p r z y ją ć w ło żo n eg o na nią obow iązku z przyczyn, ja k ie upraw niają św iadka do odm ow y zeznań a ponadto z powodu przeszkody, która uniem ożliw ia jej w ydanie opinii.

Art. 281. Aż do ukończenia czynności biegłego strona m oże żądać je g o w yłączenia z przyczyn, z ja k ich m ożna żądać w yłączenia sędziego. Gdy strona zgłasza w niosek o w yłączenie biegłego po rozpoczęciu przez niego czynności, obow iązana je st upraw dopodobnić, że przyczyna w yłączenia pow stała później lub że przedtem nie była jej znana.

Opinia biegłego

Końcow ym efektem działania biegłego je s t zaw sze sform ułow ana przez niego opinia. O pinia biegłego je st - w rozum ieniu praw a procesow ego - dowodem przeprow adzanym w danej spraw ie7. Jest to, z punktu w idzenia praw a procesowego, taki sam dowód ja k każdy inny i tak samo ja k w szelkie inne dowody podlega sw obodnej ocenie organu procesow ego (w p o stę­ pow aniu przygotow aw czym - prokuratora, w postępow aniu sądowym - sądu)8. Z najduje to w yraz w popularnym w sferach prawniczych pow iedzeniu, że w danej sprawie są d je s t najwyż­

szym biegłym. Jest rzeczą ważną, aby biegły zdawał sobie sprawę ze swojej pozycji i roli swej

opinii w procedurze postępow ania procesow ego. Pow inien mieć utrw aloną św iadom ość, że wydana przezeń dla celów sądowych opinia nie stanowi i formalnie nie może stanowić praw ­ nego rozstrzygnięcia sprawy, ale ma służyć sądowi ja k o jeden ze środków poznania prawdy.

7 J. Gurgul, Refleksje prawnika nad opiniowaniem w sprawach o wypadki drogowe, „Paragraf na dro­ dze” 2004, nr 9.

8 Praca zbiorowa, Problem atyka praw na i techniczna wypadków drogowych, m ateriały szkoleniow e, W ydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych, Kraków 1995, wyd. II, 1998.

(6)

Środek ten musi podlegać takim sam ym rygorom i praw idłom , ja k ie system praw ny stw orzył dla w szelkiego rodzaju środków dow odow ych. W szczególności biegły nie je st upraw niony do zastępow ania lub w yręczania sądu, ani podpow iadania sądowi treści orzeczenia, które m a mieć moc prawną. Zam ieszczenie w opinii biegłego sform ułow ań, które mogłyby być odczy­ tane ja k o noszące cechy rozstrzygnięcia praw nego (w yroku) z reguły będzie prow adzić do zasadnego zakw estionow ania takiej opinii przez którąś ze stron procesow ych (w szczególności tę, dla której treść opinii będzie niekorzystna). D yskwalifikuje to przydatność takiej opinii dla celów procesowych, choćby jej treść z punktu w idzenia wiedzy specjalistycznej była praw i­ dłowa, a wnioski prawdziwe. T akie s ą ustalone przez prawo „reguły gry” o b ow iązujące w system ie w ym iaru sp raw ied liw o ści, stw orzone i w ypracow ane w celu zapew nienia są­ dowi pełnej, niezawisłej sw obody oceny w szystkich aspektów spraw y i w ydania praw idło­ w ego orzeczenia praw nego, za które przecież nie biegły, ale organ procesowy ponosi pełną odpow iedzialność 9.

Przedm iot i zakres opinii

Z godnie z art. 194 k.p.k., w postanow ieniu pow ołującym biegłego organ procesowy pow i­ nien m.in. wskazać:

• przedm iot i zakres ekspertyzy ze sform ułow aniem , w m iarę potrzeby, pytań szczegóło­ w ych, oraz

• term in dostarczenia opinii.

Postanow ienie je s t zatem tym dokum entem , w którym organ procesow y określa za­ dania, ja k ie staw ia przed biegłym . W postępow aniu przygotow aw czym (dochodzeniu lub śledztw ie) postanow ienie m a zaw sze formę odrębnego dokum entu o ustalonym w zorze. W postępow aniu sądow ym m oże ono m ieć rów nież form ę zapisu w protokole rozprawy; w takich przypadkach biegły je s t pisem nie (w form ie tzw. odezw y) zaw iadam iany przez sąd 0 fakcie pow ołania, ze w skazaniem na postanow ienie w ydane na rozpraw ie.

Zadania staw iane biegłem u pow inny być określone w postaci sprecyzow ania czynno­ ści, które biegły m a w ykonać (np. zbadanie stanu technicznego pojazdu, dokonanie rekon­ strukcji w ypadku) oraz sform ułow ania pytań, na które biegły - po w ykonaniu tych czynności 1 w oparciu o ich w yniki - m a udzielić odpow iedzi (np. czy i ja k ie usterki miał badany pojazd bezpośrednio przed w ypadkiem , z ja k ą prędkością poruszały się uczestniczące w w ypadku pojazdy bezpośrednio przed je g o pow staniem ).

W praktyce spotyka się trzy podstaw ow e typy zadań zlecanych b iegłym 10:

9 J. Gurgul, Refleksje prawnika nad . . Op. C it, „Paragraf na drodze” 2004, nr 9.

10 T. Tomaszewski, D ow ód z opinii biegłego w procesie karnym, W ydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych, Kraków 1998.

(7)

48 M AREK RY BAK OW SKI

• czysto techniczne, dotyczące np. ekspertyzy (metalograficznej lub/i m echanoskopijnej) uszkodzonego elem entu, pow ypadkow ych badań technicznych całych pojazdów , m aszyn lub niektórych ich zespołów ,

• rekonstrukcyjne, których celem je s t odtw orzenie okoliczności i przebiegu wypadku, zw łaszcza na podstaw ie fachowej interpretacji śladów pow ypadkow ych (ogólnie mówiąc: dow odów m aterialnych);

• zw iązan e z o c e n ą z a ch o w a n ia się u cz estn ik ó w pracy - ru ch u , w szcz eg ó ln o śc i w kontekście i w odniesieniu do zasad bezpieczeństw a.

Zadania rekonstrukcyjne zazwyczaj wiążą się z zadaniem oceny zachowania się uczestników wypadku, to je st bowiem główny punkt zainteresowań organów procesowych, a rekonstrukcja wypadku je st jedynie środkiem tem u służącym.

Biegły je st treścią postanow ienia zw iązany, tzn. powinien w miarę m ożliw ości starać się zlecone zadanie w ykonać i odpow iedzieć na w szystkie postaw ione m u pytania. A le też postanow ienie pow inno być sform ułow ane tak, aby biegły dokładnie w iedział, na tem at j a ­ kich zagadnień m a się w ypow iadać. N ie należy oczekiw ać od organu procesow ego, by okre­ ślając zadania dla biegłego, precyzow ał sposób w ykonania zlecanych czynności o charakterze specjalistycznym . D obór najbardziej właściw ej techniki w ykonania tych czynności, odpo­ w iedniej aparatury i zakresu niezbędnych badań lub procedur poznaw czych należy do bie­ głego, ja k o do osoby posiadającej w danej dziedzinie wiedzę specjalistyczną - tę właśnie, którą nie dysponuje organ procesow y. N ależy natom iast oczekiwać i biegły m a praw o dom a­ gać się, aby problem y, których w yjaśnienia organ procesowy oczekuje, były sprecyzow ane w postaci pytań:

• ja sn o sform ułow anych, • logicznie ułożonych,

• odpow iadających specjalności biegłego,

• a ponadto — co bardzo pożądane - w skazujących, na jak ich dow odach biegły m a się opierać.

W tej ostatniej kw estii panuje w śród praw ników niejednolitość poglądów co do tego na przykład, czy biegły (w szczególności w dziedzinie w ypadków) m oże korzystać z dow o­ dów osobow ych, czy też ma się opierać tylko na dowodach m aterialnych w postaci szeroko rozum ianych śladów pow ypadkowych. Prokurator lub sąd m oże m ieć w tej kwestii dow olny pogląd, ale powinien go biegłem u w postanowieniu ujawnić. Jeżeli w treści postanow ienia nie w skaże się biegłem u zakresu m ateriału dow odow ego, na którym ma się oprzeć, to biegły ma prawo rozumieć, że m oże i powinien korzystać z całości m ateriału dow odow ego - jed n ak w granicach sw ych form alnych kom petencji.

O w e form alne ograniczenia kom petencji biegłego generalnie sprow adzają się do tego, że bie­ gły nie je st upraw niony do:

• w ypow iadania się w kwestii winy (w odniesieniu do kogokolwiek),

• sw obodnej (opartej ty lk o na w łasnym przek o n an iu ) oceny dow o d ó w , zw łaszcza oso­ bow ych, tj. w yjaśnień oskarżonego (podejrzanego) i zeznań świadków,

(8)

• w ypow iadania się w kwestii problem ów prawnych, co należy do wyłącznej kom petencji organów procesowych,

• w ypow iadania się w kw estiach leżących poza zakresem je g o specjalności. Dw a pierw sze z tych ograniczeń, są niew zruszalne i nie m a od nich w yjątków - naw et w tedy, gdy organ procesowy takie pytania form ułuje. Pytań takich organa procesow e oczyw iście nie pow inny kierow ać do biegłych, w praktyce je d n ak zdarza się to " .

Dwa pozostałe z w ym ienionych ograniczeń w ym agają kom entarza.

Specyfiką w ypadków drogow ych je s t to, że zachow anie się je g o uczestników ocenia się przez pryzm at obow iązujących przepisów ruchu drogow ego, w przypadku w ypadków przy obsłu­ dze m aszyn i urządzeń przepisów dotyczących ich bezpiecznej obsługi, które są rów nież norm ą praw ną i form alnie rzecz traktując pow inny być znane i sam odzielnie interpretow ane przez prokuratora czy sąd. Praktyka poucza, że w rzeczyw istości bardzo często organa procesow e zw ra c a ją się do bieg łeg o o w skazanie bądź interpretację przepisów tem atycznie zw iązanych z rozpatryw anym w ypadkiem . Poniew aż przepisy dotyczące bezpieczeństw a nie są tą dziedziną prawa, n a której bezpośrednio opiera się orzekanie o w inie i karze (czy też odpow iedzialności cyw ilnej) w postępow aniu sądowym , a m ają, w pew nym sensie te g o sło ­ w a, aby nie narazić się n a z a rz u t p rze k ro c zen ia sw ych kom p eten cji.

Staw ianie biegłem u określonej specjalności zadań bądź pytań w ykraczających poza tę specjalność je s t błędem ze strony organu procesowego. Przykładem m oże tu być staw ianie biegłem u - technikow i zadań z zakresu m edycyny sądowej, ja k np. żądanie określenia na po d ­

stawie obrażeń ciała doznanych przez osobę ja d ą c ą na m otocyklu, czy w chwili w ypadku zaj­

m ow ała ona m iejsce kierow cy czy pasażera. Od biegłego - technika m ożna w ym agać, by do­ konał takiego ustalenia w oparciu o w szelkie inne, fizykalne przesłanki, ale nie stricte m e­ dyczne. Jest kw estią odrębną, czy biegły - lekarz (m edyk sądowy) będzie w stanie sam odziel­ nie (tj. bez pom ocy technika lub fizyka) zadanie to rozw iązać. N a pew no jed n ak nie je s t to zagadnienie, które m ógłby sam odzielnie opiniow ać biegły - technik, skoro podstaw ow ą i w yjściow ą przesłanką do rozum ow ania m ają być urazy ciała. N ajw iększe nadzieje na pra­ w idłow e rozw iązanie takiego problem u rokuje zastosow anie formy kom pleksowej opinii ze­ społowej, opracowanej w spólnie przez biegłych: lekarza - m edyka sądowego i technika o odpow iedniej znajom ości praw m echaniki. N ależy je d n ak przypom nieć, że zgodnie z art. 193 § 3 k.p .k ., w w y p ad k u p o w o łan ia biegłych różnych sp e cja ln o śc i, o tym , czy m a ją oni przeprow adzić badania w spólnie i w ydać je d n ą, w sp ó ln ą opinię, czy te ż opinie odrębne, rozstrzyga organ procesow y. Jeśli zatem biegły dojdzie do wniosku, że potrzebna mu je st współpraca z biegłym innej specjalności, to pow inien zw rócić się do organu, który prow adzi spraw ę, o akceptację i rozstrzygnięcie sposobu opiniow ania.

Po otrzym aniu przez biegłego pytania o tem atyce w ykraczającej poza obszar swej specjalności, powinien biegły uchylić się od odpow iedzi, zw łaszcza kategorycznej, naw et je ż e ­ li przypadkowo z racji sw ych zainteresow ań, praktyki lub dośw iadczenia nabytego w czasie pełnienia funkcji biegłego, posiada w tej dziedzinie jak ieś w iadom ości. Ponadto należy pam ię­

(9)

50 M A R EK RYB AK O W SK I

tać, że składanie przez biegłego opinii w sprawach nie leżących w granicach je g o specjalności m oże stać się form alną podstaw ą do zakw estionow ania wagi dowodowej takiej opinii, choćby naw et jej treść i w nioski były praw dziw e.

Faktem je st, że w spraw ach o w ypadki drogow e z reguły w grę w chodzi splot wielu różnych problem ów specjalistycznych, w zajem nie się nakładających i pow iązanych. W ynika to z samej istoty zdarzenia, na pow stanie którego m ają w pływ czynniki natury technicznej zw iązane z pojazdam i i drogą oraz czynniki natury medycznej i psychologicznej zw iązane z człow iekiem . Ścisłe rozdzielenie tych problem ów i w yznaczenie w yraźnych granic obsza­ rów przynależnych określonym , w ąskim specjalnościom je st nader trudne. Podobnie, ścisłe określenie obszaru kom petencji specjalistycznych biegłego parającego się w ypadkam i d ro­ gow ym i (określanego często m ianem biegłego ds. techniki sam ochodow ej i ruchu drogo­ w ego) - nie je st łatw e. W zakres specjalnych wiadom ości tego biegłego, oprócz zagadnień technicznych, wchodzi przecież szeroki w achlarz problem ów zw iązanych z praw idłam i za­ chow ań się człow ieka ja k o uczestnika ruchu drogowego i operatora sterującego maszyną. Zbyt rygorystyczne zaszufladkow anie w ystępujących w problem atyce w ypadkow ej zagad­ nień (np. na techniczne i nie techniczne) byłoby w w ielu przypadkach szkodliw e. P ozba­ w ienie biegłego - technika praw a do w glądu w problem y nie ściśle techniczne, ale mające logiczny lub funkcjonalny zw iązek z technicznym i aspektam i spraw y w antropotechnosferze sytuacji w ypadkow ej12, pozbaw ienie go praw a do uw zględniania takich problem ów w prze­ prow adzanej analizie zdarzenia - uniem ożliw iałoby lub co najmniej silnie ograniczało bie­ głemu m ożliw ość logicznej, wielostronnej syntezy zmierzającej do w yjaśnienia zaszłych zja­ wisk. Przykładem takiej sytuacji m oże być problem krym inalistycznej rekonstrukcji przebie­ gu zderzenia się pojazdów , kiedy to biegły - technik, w ykorzystując praw a m echaniki, po ­ przez odtw orzenie kierunków i w artości im pulsów sił pow stałych przy zderzeniu m a odtw o­ rzyć sytuację w yjściow ą, w której doszło do zderzenia. Jednym z istotnych efektów zderze­ nia s ą zw ykle obrażenia osób znajdujących się w ów czas w pojazdach. C harakter i lokalizacja tych obrażeń są, m iędzy innym i, pośrednim i nośnikam i inform acji o kierunkach sił p o w sta­ łych p o d cz as zd e rz e n ia . B ieg ły - te c h n ik nie p o w in ie n za b ie ra ć głosu w spraw ie samych obrażeń ja k o takich (tłum aczyć m echanizm u pow stania obrażeń w ew nętrznych, analizow ać ich rozm iary itp.). M oże j e je d n a k w ykorzystać ja k o elem ent w eryfikujący przeprow adzoną przez siebie analizę techniczną. Przykładem tutaj m oże być lokalizacja obrażeń uczestnika zdarzenia w ypadkow ego, które m ogą w skazyw ać na pozycję zajm ow aną lub przyjm ow aną przez ofiarę w chw ili zdarzenia.

D ośw iadczenie uczy, (w tym autora artykułu), że w znacznej liczbie przypadków praktyka form ułow ania zadań dla b ieg ły ch dość daleko o dbiega od ideału. U w id aczn ia się to w stopniu ogólności staw ianych im zadań i kierow anych do nich pytań.

Przykładem tego je s t zlecenie biegłem u opracowania opinii „na okoliczność przyczyn i p rze ­

biegu w ypadku ", lub — „w spraw ie w ypadku drogowego, który zdarzył się dnia.., ", bez żadnych

dalszych pytań czy wyjaśnień. O trzym aw szy tego rodzaju postanow ienie biegły nie wie, czego 12 M. Rybakowski, Anthropotechnosphere o f road trąffic and its influence on the accident rate, [w:] XVI. DIDMATTECH 2003, Mezinarodni vedecko-odboma konference. Czechy 2003, Olomouc - Praha 2003.

(10)

konkretnie zleceniodaw ca chce się od niego dow iedzieć i pisze w opinii to, co sam uw aża za ważne dla rozstrzygnięcia sprawy. W efekcie m oże pow stać opinia niekom pletna. Z darzają się niestety (co praw da w spraw ach karnych rzadko, ale w cyw ilnych bardzo często) postano­ wienia zawierające pytanie: „kto ponosi winą za pow stanie w yp a d ku ”, a nierzadko takie, w których poleca się biegłemu np.: „wydanie opinii co do okoliczności wypadku i przyczynie­

nia się do niego podejrzanego i pokrzyw dzonego’’ lub dokonanie rekonstrukcji wypadku

i „ustalenie odpow iedzialności osób w nim uczestniczących”. Tak ogólnie sform ułow ane pro­ blemy m ają w istocie znam iona rozstrzygnięcia praw nego13. Staw ianie takich zadań biegłem u prowadzi w końcu do tego, że utożsam ia on sw oją rolę z funkcją prokuratora (czy też sędziego) i (upoważniony a nawet zobow iązany do tego treścią postanowienia) zam ieszcza w opinii treści 0 cechach aktu oskarżenia bądź wyroku. N ależy przestrzec przed ta k ą postawą. Jeżeli taka opinia staje się (choć nie pow inna) podstaw ą rozstrzygnięcia praw nego, to naw et je śli je st m erytorycznie trafna, staje się łatw ą i dogodną podstaw ą form alną do zakw estionow ania tego rozstrzygnięcia przez stronę, dla której opinia je s t niekorzystna. Innym rodzajem pytań kło­ potliw ych dla biegłego są pytania niejednoznaczne. Jest takim np. pytanie typu: „w jakim stopniu poszczególni uczestnicy w ypadku przyczynili się do je g o pow stania” . B iegły staje w ów czas przed problem em , jakiej odpow iedzi oczekuje zleceniodaw ca: czy stopień przyczy­ nienia się m a być określony procentowo, (co np. w sprawach cyw ilnych m a ju ż znam iona w y­ roku), czy też należy ów stopień określić jakościow o, używ ając określeń typu duży, m ały, przew ażający, nieznaczny itp. W ydaje się, że ocena stopnia przyczynienia się u czestnika do w ypadku je s t ju ż elem entem praw no-karnej (lub cyw ilno-praw nej) oceny je g o działania 1 nie pow inna być dokonyw ana przez biegłego. Biegły powinien wyjaśnić, na czym polegało przyczynienie się uczestnika do pow stania w ypadku, lub też: czy i jaki wpływ na pow stanie w ypadku m iało je g o zachow anie się; natom iast praw no-karnej (czy też cyw ilno-praw nej) oceny w ielkości (stopnia) przyczynienia się powinien dokonać sam prokurator i sąd. Dalszym budzącym wątpliwości pytaniem jest nagminnie powtarzające się pytanie: „co było bezpośrednią

przyczyną wypadku". Ścisłe rozumienie słowa „bezpośredni” rodzi domniemanie, że pytanie doty­

czy ostatniego przed powstaniem skutku działania kierowcy, czy pracownika obsługującego m a­ szynę.

Problem przepisów bezpieczeństwa w opiniowaniu

W spraw ach o w ypadki bardzo często w ystępuje problem zabierania przez biegłych (sam o ­ rzutnie lub w skutek pytań do nich kierow anych) głosu n a te m a t n a ru sz en ia przez u c z e s t­ ników w ypadku o k reślo n y c h p rzep isó w bez p ie cz eń stw a . Z najom ość treści tych p rze p i­ sów nie w ym aga od o rg an u procesow ego „w iadom ości specjaln y ch ”, ale m ieści się w z a ­ kresie tej w iedzy, ja k ą praw nik, z racji sw ego w y k ształc en ia zaw odow ego, pow in ien p o ­ siadać. N ie je s t zatem p raw id ło w e , gdy organ procesow y zw rac a się do biegłego z za p y ­ 13 Praca zbiorowa, W ypadki drogowe - elem enty analizy technicznej i opiniowania, W ydawnictwa Komunikacji i Łączności, Warszawa 1985.

(11)

52 M A R EK RYB AK O W SK I

taniem o p rzep isy , ani nie m a na ogół potrzeby, by biegły tłum aczył sądowi czy p rokurato­ rowi treść p o d sta w o w y c h p rz e p isó w b e z p ie c z e ń stw a u ży tk o w a n ia m aszy n i u rząd zeń po d czas pracy, czy p rze p isó w o ruchu d ro gow ym . P o trzeb a ta k a m oże niekiedy z a c h o ­ d zić w o d n ie sie n iu d o p ew nych sp ecy ficzn y ch przep isó w , np. m ających ch a rak te r n o rm a­ tyw ów tech n ic zn y c h , d la z ro z u m ie n ia których je s t p o trze b n a w ja k im ś sto p n iu w ied za te c h n ic z n a (np. norm atyw y d o ty c zą ce budow y i w yposażenia m aszyn, czy p ojazdów , param etrów te ch n ic zn y c h śro d o w isk a pracy lub drogi itp). P otrzeba p rzy to c ze n ia lub w skazania sądow i o k reślo n eg o przepisu m oże za chodzić rów nież w o dniesieniu do p rze p i­ sów w ąsko sp ecjalisty czn y ch , np.: tech n iczn eg o b ezpieczeństw a pracy.

Pole działania biegłego leży przede w szystkim w obszarze stanu faktycznego, a nie prawnego. M a on zatem wypowiadać się co do faktów, a nie ich form alnoprawnej interpretacji. P rz y cz y n ą w y p a d k u nie je s t p rze cie ż, w rzeczyw istości, p rze k ro c zen ie p rz e p isu , ale j a ­ kieś k o n k re tn e d ziała n ie lu b za n ie c h a n ie d z ia ła n ia , k tó re d o p ie ro d ro g ą fo rm a ln o p r a w ­ nej k la sy fik ac ji m o żn a z a sz ereg o w ać ja k o n a ru sz e n ie o kreślonego p rz e p isu . Tę w łaśnie czynność m a w ykonać organ p ro ce so w y 14. B iegły zaś m a od strony swej w iedzy specjali­ stycznej przedstaw ić i naświetlić fakty tak, by organ procesowy m ógł prawidłowo dokonać formalnoprawnej klasyfikacji czynu i w yciągnąć stąd ostateczne wnioski natury prawnej. Z a­ m iast w ięc w ypow iadać pogląd, że (np.) oskarżony naruszył takie a takie przepisy, trzeba i w ystarczy by biegły w ykazał (i uzasadnił to), że ów oskarżony w ykonał takie to a takie nie­ praw idłow e czynności (lub w adliw ie zaniechał określonych działań), co w taki to a taki spo­ sób w płynęło na pow stanie w ypadku. M ożna (i je s t to dla organu procesow ego w ygodne) zaopatrzyć ta k ą opinię inform acją, że przedstaw iona przez biegłego sytuacja je st ujęta w ta­ kich to a takich przepisach.

Jeżeli w w yniku odpow iedniej analizy sytuacji dojdzie biegły do w niosku (i potrafi to należycie uzasadnić), że określone zachow anie się uczestnika wypadku, aczkolw iek nie­ praw idłow e i noszące znam iona sprzeczności z przepisam i, nie m iało w pływ u na pow stanie i przebieg w ypadku, to oczyw iście należy taki w niosek zam ieścić w opinii. Problem, czy określone zachow anie się uczestnika w ypadku pozostaje w związku przyczynow ym z w ypad­ kiem , leży zaw sze w sferze zainteresow ań organu procesow ego, który z urzędu je s t obow ią­ zany zbadać istnienie i charakter takiego związku. Tylko bowiem te, sprzeczne z zasadami bez­ pieczeństwa, elementy działania lub zaniechania uczestników wypadku, które pozostają w związku przyczynowym z wypadkiem i je g o skutkami określonymi w kodeksie karnym, m ają znamiona przestępstwa.

Procedura opracowywania opinii przez biegłego

Pierwszą czynnością biegłego przystępującego do opracowywania opinii jest zapoznanie się z aktami sprawy. Proces przyswajania sobie treści akt następuje zazwyczaj dwuetapowo. Etap

14 W. Kończykow ski, O dtw arzanie i analiza przebiegu w ypadku drogowego, W ydawnictw o Info- Ekspert, Stow arzyszenie Rzeczoznaw ców Techniki Sam ochodow ej i Ruchu Drogowego, Warszawa 1993.

(12)

pierwszy obejmuje wstępne przeglądnięcie całości akt, celem uzyskania ogólnej orientacji co do charakteru sprawy, rodzaju i okoliczności zdarzenia, którego sprawa dotyczy oraz zadań postawio­ nych biegłemu. Drugi etap to szczegółowa analiza materiału dowodowego, której efektem ma być:

• uzyskanie pełnej i rzetelnej znajomości wszystkich informacji o wypadku zawartych w ak­ tach,

• selekcja i ocena tych informacji pod kątem ich spójności, uchwycenia występujących między nimi rozbieżności i sprzeczności, a także wyszukania braków i luk w materiale dowodowym, ograniczających możliwości należytego odtworzenia okoliczności wypadku,

• ustalenie, czy przedstawiony biegłemu materiał dowodowy jest wystarczający do wydania opinii w zleconym zakresie.

Przy szczegółowej analizie akt zachodzi na ogół potrzeba wielokrotnego powracania do niektórych dokumentów, fragmentów zeznań itp., a więc potrzeba wielokrotnego wertowania akt. Jest zatem wskazane, od razu przy pierwszym przeglądaniu akt, sporządzić na własny użytek skorowidz ich treści. Akta zestawiane są zawsze w porządku chronologicznym, odpowiadającym kolejności powstania lub wpływu kolejnych dokumentów. Układ ten nie je st wygodny dla analizy problemowej. Etap studiowania akt sprawy ma na celu poznanie i uporządkowanie wszystkich informacji o wypadku, jakie są zawarte w aktach. Należy wystrzegać się na tym etapie pochopnego wartościowania informacji i nie przemyślanego eliminowania niektórych z nich, choćby na pierwszy rzut oka wydawały się nieistotne. Dopiero po pełnym zinwentaryzowaniu zbioru in­ formacji o wypadku m ożna przystąpić do ich system atyzowania i weryfikowania na drodze operacji logicznych i m atem atycznych. Następuje to na etapie szczegółowej analizy materiału dowodowego.

Weryfikacja dowodów i rekonstrukcja wypadku

Jednym z podstawowych dla biegłego narzędzi weryfikacji informacji i danych wynikających z dowodów osobowych jest kryminalistyczna rekonstrukcja wypadku. Jest to rekonstrukcja oparta na dowodach pozaosobowych, a więc szeroko pojętych śladach, powstałych w związku z wypad­ kiem. Ślady takie, jeśli zostaną prawidłowo utrwalone, odczytane i zinterpretowane, są obiek­ tywnym nośnikiem informacji o zdarzeniach, które spowodowały ich powstanie. Materialny cha­ rakter tych dowodów sprawia, że proces ich powstania musi się odbywać zgodnie z prawami przy­ rody, a w zawężeniu do śladów o charakterze fizykalnym - zgodnie z prawami fizyki15.

Zadanie biegłego polega na tym , by w ychodząc z udokum entow anej sytuacji pow y­ padkowej i ujawnionych śladów , przy w ykorzystaniu swej w iedzy specjalistycznej, odtw o­ rzyć fizykalne param etry ruchu pojazdów i innych uczestników w ypadku w poszczególnych

fa za c h zdarzenia.

15 M. Rybakowski, Eine Analyse zur Möglichkeit der Stillstandsbringung eines Kraftfahrzeuges..., op. cit.

(13)

54 M AREK RYB A K OW SK I

Prawidłow o przeprow adzona krym inalistyczna rekonstrukcja wypadku, oparta na na­ leżytych pod względem dow odow ym przesłankach, pozw ala (a co najmniej m oże pozwolić) na w eryfikację i kontrolę praw dziwości wersji przebiegu zdarzeń podaw anych przez uczestni­ ków w ypadku i św iadków . P ozw ala ona także w ypełnić luki i niejasności w inform acjach podaw anych przez te osoby, w ynikające z nieciągłości ich obserwacji, błędnych ocen lub m yl­ nych w rażeń i skojarzeń.

Zakres możliwości rekonstrukcyjnych zależy przede w szystkim od ilości i jakości do­ wodów materialnych, jakim i się w danej sprawie dysponuje. W praktyce bardzo rzadko zdarza się, by zbiór ujawnionych dow odów materialnych był wystarczający dla pełnego i jednoznacz­ nego odtw orzenia okoliczności i przebiegu całego wypadku. W zależności od ujawnionych do­ wodów, rekonstrukcja kryminalistyczna może obejmować jedynie niektóre fazy zajścia lub nawet niektóre tylko fragmenty obrazu stanu faktycznego. Powstałe drogą tej rekonstrukcji elementy ob­ razu sytuacji tw orzą swego rodzaju „szkielet”, który z konieczności trzeba uzupełniać informacjami pochodzącymi z osobowych źródeł dowodowych. T e informacje, które dobrze pasują do szkiele­ tu i kom ponują się z nim w spójny, logiczny i zgodny z prawami fizyki obraz wydarzeń, można uznać za zweryfikowane. Te natomiast, które tego warunku nie spełniają, ma biegły prawo za­ kwestionować, jednak z obowiązkiem wskazania w opinii przesłanek fizykalnych i logicznych uza­ sadniających ten krok. N a tym właśnie polega istota weryfikacji dowodów, dokonywanej przez biegłego16.

Konstrukcja opinii biegłego

W ymogi form alne ja k ie ma spełniać opinia biegłego określa art. 200 § 2 k.p.k., który stano­ wi, że opinia pow inna zaw ierać:

imię, nazw isko, stopień i tytuł naukow y, specjalność i stanow isko zaw odow e biegłego, • im iona i n azw iska oraz pozostałe dane innych osób, które uczestniczyły w p rz e ­ pro w ad zan iu ek sp erty zy , ze w skazaniem czynności d okonanych przez k ażdą z nich,

• w w ypadku opinii instytucji - także pełną nazw ę i siedzibę instytucji, • czas przeprow adzonych badań oraz datę w ydania opinii,

• spraw ozdanie z przeprow adzonych czynności i spostrzeżeń oraz oparte na nich wnio­ ski17,

• podpisy w szystkich biegłych, którzy uczestniczyli w wydaniu opinii.

Zgodnie z art. 194 k.p.k., organ procesowy w postanow ieniu pow ołującym biegłego określa, kto ma opinię sporządzić, jaki m a być przedm iot i zakres ekspertyzy (ze sform uło­ waniem pytań szczegółow ych) oraz w yznacza term in dostarczenia opinii). Biegły je st zw ią ­

zany treścią postanow ienia, a zatem opinia musi spełniać w ymogi zakreślone w postanow ie­

16 Praca zbiorowa, Wypadki drogow e..., op. c it, W ydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych, Kra­ ków 2002.

(14)

niu. O w szelkich odstępstw ach od tych w ym agań biegły pow inien zaw czasu zaw iadom ić organ procesow y i uzyskać je g o akceptację (z niektórym i w yjątkam i, om ów ionym i w po­ przednich częściach rozdziału).

Zarówno w sprawach karnych, ja k i cywilnych m ożna kierow ać się tymi sam ym i zasa­ dam i opracow yw ania opinii. W dziedzinie w ypadkow ości drogowej i przy pracy m ożna w y­ różnić dw a charakterystyczne typy opinii:

• opinie dotyczące badań przedm iotów m aterialnych (pojazdu lub m aszyny po w ypadku, uszkodzonych części, naw ierzchni drogi itp.),

• opinie, w których biegły, na podstaw ie przedłożonych mu akt spraw y, m a zrekonstruow ać w ypadek i udzielić odpow iedzi na postaw ione pytania.

W pierw szym przypadku część spraw ozdaw cza opinii m usi zaw ierać opis w ykonanych czynności badaw czych, z podaniem w arunków i zastosow anych m etod oraz m usi zaw ierać w yniki tych badań i w y n ik ając e z nich w nioski. W przypadku opinii drugiego typu, ele­ m ent sensu stricto spraw ozdaw czy w ystępuje w form ie szczątkow ej, w postaci pow ołania się na fakt, że biegły akta spraw y przestudiow ał i przeprow adził stosow ną analizę zaw artego w nich m ateriału dow odow ego. Jeśli jed n ak oprócz analizy akt biegły podejm uje ja k ieś czynności zm ierzające do uzupełnienia m ateriału dow odow ego (dodatkow e oględziny po­ jazdu, m iejsca wypadku itp.), to takie czynności w ym agają szczegółow ego sprawozdania. Sprawozdanie takie, jeśli nie je st zbyt obszerne, m oże stanowić fragm ent opinii, a jeśli je st obszerne i skomplikowane, to raczej powinno mieć form ę odrębnego załącznika do opinii. Czyni to sam ą opinię bardziej przejrzystą. N ie je s t w ym agane ani praw idłow e m niej lub bardziej obszerne streszczanie akt, do czego wielu biegłych m a skłonność. Z treścią akt, i to w oryginale a nie streszczeniu, zarów no organa procesow e, ja k i strony m uszą się sam e z a ­ poznać. N ależy natom iast w skazać w opinii te elementy stanu faktycznego opisanego w ak­ tach, na których opinia bazuje. W skazując ten wyjściow y zestaw danych i inform acji, należy pow ołać się na dokum ent lub dokum enty, z których dana inform acja w ynika (protokół oglę­ dzin, zeznania św iadka, w yjaśnienia oskarżonego itd.), z podaniem num eru karty akt. Z asadą pow inno być, aby w takim zestaw ie danych i inform acji o zdarzeniu podane były w szystkie (ale tylko te) elementy, które biegły wykorzystuje (w jakikolw iek sposób) w w yw odzie uza­ sadniającym wnioski zaw arte w opinii. Układ i form a takiego zestaw ienia danych w yjścio­ w ych m oże być różna; jedynym kryterium je st przejrzystość opinii i logiczna konstrukcja jej treści. Tam , gdzie zestaw danych je s t krótki i nie zaw iera elem entów alternatyw nych lub b u ­ dzących w ątpliw ości (które z reguły w ym agają szerszego om ów ienia), m ożna go ująć zbior­ czo w postaci w ydzielonego rozdziału czy też punktu opinii, stanow iącego w prow adzenie do dalszych wyw odów.

C o do konstrukcji, układu i sposobu pisania opinii przepisy procesow e nie staw iają żadnych w arunków . O prócz m erytorycznej wartości w ażne je s t tylko to, by o p in ia b y ła sp o ­ rzą d zo n a w sposób logiczn y o ra z by była zro z u m iała i m ożliw ie łatw a w odbiorze przez adresata, którym , o czym należy pam iętać, nie je st technik ale prawnik.

G eneralnie biorąc, o p in ia p o w in n a zaw ierać trzy pod staw o w e części, którym i są: • pream buła (część w stępna),

(15)

56 M A REK RY BAKOW SKI • sentencja opinii,

• w yw ód uzasadniający, • konkluzje.

W skazane je st, aby w ym ienione elem enty opinii były od siebie w yraźnie oddzielone, a w żadnym przypadku nie m ogą się z so b ą m ieszać. D obrze je s t rów nież w pream bule przy­ toczyć w yznaczony w postanow ieniu przedm iot i zakres opinii oraz postaw ione biegłem u pytania. W prow adza to czytającego od razu w tem atykę opinii, uwalniając go od kłopotu szu­ kania tej informacji w aktach. W tej części m oże też biegły (jeśli uzna to za wskazane) zam ie­ ścić sw oje uwagi, zastrzeżenia form alne i w yjaśnienia odnoszące się do samej opinii, jej ukła­ du, sposobu opracowania, m ateriałów , z których biegły (poza aktami) korzystał, i inne tego rodzaju inform acje (dotyczące opinii a nie m eritum spraw y), którymi chciałby biegły w pro­ w adzić organ procesow y w problem atykę opinii.

Sentencja

Sentencja opinii m a przedstaw iać zbiór konkluzji, do których biegły doszedł. P ow inna ona

zaw ierać ujęte w m ożliw ie zw ięzłej form ie odpow iedzi na postaw ione biegłem u pytania, a także takie nie ujęte pytaniam i spostrzeżenia, uwagi i w nioski, które na podstaw ie analizy m ateriału dow odow ego uzna biegły za w ażne dla organu procesowego. Sentencja m oże być ulokow ana w opinii w sposób dw ojaki. Albo zam ieszcza się j ą bezpośrednio po pream bule a przed w yw odem uzasadniającym , albo na końcu całego opracow ania (ale przed załączni­ kami, jeśli takie są). W pierwszym przypadku należy jej nadać tytuł „O PIN IA ”, w drugim - „W NIOSKI KOŃCOW E - KONKLUZJA” . Oba rozwiązania są równie dopuszczalne i spoty­ kane w praktyce. Z am ieszczanie sentencji na początku naw iązuje do układu podstawowych dokum entów i pism procesowych (takich ja k postanowienie, akt oskarżenia, wyrok, pozew, apelacja), gdzie zaw sze sentencja poprzedza uzasadnienie. N atom iast zam ieszczenie sentencji na końcu opinii w form ie w niosków je s t po prostu naturalnym układem logicznym .

Bibliografia

Gurgul J., Refleksje prawnika nad opiniowaniem w sprawach o wypadki drogowe, „Paragraf na dro­ dze” 2004, nr 9.

Kalinowski S., Biegły i je g o opinia. Wydawnictwo Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji, Warszawa 1994.

Kończykowski W., Odtwarzanie i analiza przebiegu wypadku drogowego. Wydawnictwo Info- Ekspert, Stowarzyszenie Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego, Warszawa 1993.

Praca zbiorowa. Problematyka prawna i techniczna wypadków drogowych, materiały szkoleniowe, Wydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych, Kraków 1995, wyd. U, 1998.

Praca zbiorowa, Wypadki drogowe - elementy analizy technicznej i opiniowania, Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, Warszawa 1985.

(16)

Praca zbiorowa, Wypadki drogowe. Vademecum biegłego sądowego, Wydawnictwo Instytutu Eks­ pertyz Sądowych, Kraków 2002.

Rybakowski M., Anthropotechnosphere o f road traffic and its influence on the accident rate, [w:] XVI. DIDMATTECH 2003, Mezinarodni vedecko-odboma konference. Czechy 2003, Olomouc - Praha 2003.

Rybakowski M., Eine Analyse zur Möglichkeit der Stillstandsbringung eines Kraftfahrzeuges vor

einem Hindernis in der Gestalt eines die Fahrbahn überquerenden Fußgängers, [w:]

TRANSCOM '99, 3-rd European Conference of Young Research and Science Workers in Trans­ port and Telecommunications. Słowacja 1999, University o f Zilina 1999.

Tomaszewski T., Dowód z opinii biegłego w procesie karnym, Wydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych, Kraków 1998.

Ustawa z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy

i chorób zawodowych (Dz. U. 2009 nr 167, poz. 1322). Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rze­

czypospolitej Polskiej z dnia 22 września 2009 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu usta­ wy.

Strony: www

http://www.pip.gov.pl/html/pl/sprawozd/08/spraw_08.htm [z dnia 10.01.2010].

Cytaty

Powiązane dokumenty

Poszkodowani w wypadkach przy pracy w przemyśle chemicznym według wydarzeń będących odchyleniem od stanu normalnego, powodujących wypadki, wg grup PKD w liczbach

Oznacza to, że kwalifikowane jako wypadek przy pracy może być także zda- rzenie, które nastąpiło nie tylko podczas świadczenia obowiązków pracowniczych, ale także

O ile wpro­ wadzenie rozwiązania uniemożliwiającego osobom niezdolnym do samo­ dzielnej egzystencji ubezpieczenia się na wniosek od wypadku przy pracy można

 Co do zasady wykonywanie zwykłych (typowych, normalnych), choćby stresujących lub wymagających dużego wysiłku fizycznego, czynności (obowiązków) przez

Orzeczenia zatem nie wolno uznawa ć za sprawiedliwe czy rzetelne, gdy u jego podstaw legło (jak, zdaniem niektórych, nakazuje sprawiedliwo ść pro- ceduralna) respektowanie

Projektowanie obiektów, pomieszczeń oraz przysto- sowanie stanowisk pracy dla osób niepełnosprawnych o specyficznych potrzebach – Ramowe wytyczne 8 , która stanowi kompendium

Należy podkreślić, że działania podejmowane w celu dostosowania stanowiska pra- cy do potrzeb osób niepełnosprawnych nie powinny być odbierane jako obciążenie

Autorka,  dokonując  analizy  dogmatyczno­historycznej,  trafnie  zalicza  dowód