• Nie Znaleziono Wyników

Jakie są powody religijne, dla których Górnoślązak ewangelicki głosować musi za Polską?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Jakie są powody religijne, dla których Górnoślązak ewangelicki głosować musi za Polską?"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

r Jakie są pocuody religijne

dla których Górnoślązak ewangelicki głosować musi za Polską?

É

Mapisat

X. franciszek Jllichejda

senior Kościoła ewangelickiego to Księstwie Cieszyńshiem

WŁASN0$(j MUZEUM TOW. ludoznawczego Hi

, ty CIESZYNIE.

1920

nakładem „Kreuzburger Zeifung" ω Kluczborku

(2)

*

V V

i

(3)

Jakie są pocuody religijne

dla których Górnoślązak ewangelicki głosować musi za Polską?

o

Hapisał

X. Franciszek Michejda

senior Kościoła ewangelickiego to Hsięstroie Cieszyńshiem

m

1920

Flakładem „Kreuzburger Zeitung" a> Kluczborku

(4)
(5)

rzez plebiscyt czyli głosowanie całego ludu, czy chce należeć do Polski czy nie, nastawa dla nas chwila tak ważna, jakiej my polscy ewangelicy nie dożyliśmy dotąd jeszcze nigdy. Ulamy rozstrzygać o przy- szłości naszego ludu i kościoła, będziemy za jego przyszłe

osy odpowiedzialni przed Bogiem i naszymi potomkami. Flie śmiemy mięć tej sprawy rozstrzygać dla namowy, dla groźby, za pieniądze, jako sprzedał Czaro swe pierwo- rodztwo za miskę soczewicy. FRusimy tę rzecz roz- strzygnąć po ewangelicku, to jest według sumienia i roedług Pisma Świętego. Gdy się Dr. Ularcina Cutra na sejmie co Wormacyi pytano, czy chce swoją naukę odwołać, Cuter odpowiedział: „Jeżeli mi nie do- wiodą z Pisma świętego, źe moja nauka jest fałszywą, nie mogę odwołać, bo nie radno jest uczynić coś przeć i id Pismu świętemu i przeciw swo- jemu sumieniu", fl cóż w sprawie plebiscytu kazuje nam polskim ewangelikom uczynić Pismo Święte i sumienie?

I. Pismo śujięte i sumienie bazuje eroangelikom polskiego języka głosoroać za Polską.

Znacie Kochani Bracia pierwsze i największe przy- kazanie drugiej tablicy: „Czcij ojca twego i matkę twoją,

(6)

ktdrq ci Pan Bóg dał, abyś długo żył i aby ci się dobrze poroodziło na ziemi". Z ojca pochodzi ojcowizna, to miejsce, ro którym się narodziliśmy, a roiele ojcoroizn łroorzą ojczyznę. Kfdź nie kocha i nie czci sroojej ojcoroizny? Tak samo tedy mamy kochać i czcić ojczyznę.

Ojciec i matka to rodzice, roięc Bóg kazuje czcić ro- dzicom. Z rodzicóro pochodzą bracia i siostry, którzy się rozradzają ro noroe rody, a które teź czroarte przykazanie kazuje czcić. Z tych rodóro powstaje naród, to jest cały szereg, wielka ilość rodów, które wszystkie pochodzeniem swojem, jedną i tą samą mową, pokre- wieństwem do siebie należą, są jedną rodziną. Kto roięc gardzi srooim narodem, z którego się narodził, kto się tego narodu roypiera, do niego nie chce należeć, ten tak jakby gardził ojcem i matką, ten przestępuje czroarte przykazanie Boże, nie jest praroym chrześcijaninem i ewangelikiem, to jest człoroiekiem, który się ro sroojem sumieniu i życiu trzyma słoroa Bożego.

JTlamy teź ro Piśmie śroiętym piękne, rozniosłe i naśladowania godne przykłady takiej miłości, czci i przy- roiązania do sroojej ojczyzny, do sroojego ludu i narodu, niojźesz przyjęty za syna córki Króieroskiej ro €gipcief

został roychoroany jako króleroicz. Η jednak nie za- pomniał i nie royparł się sroego biednego, ro nierooli jęczącego narodu hebrejskiego. Peronego dnia rzekł do siebie (rzekło jego sumienie): pójdę i obaczę, jak się mają bracia moi. Co roięcej, gdy roidział, że peroien Cglpczanin bije brata jego Hebrejczyka, ujął się za nim i zabił oroego €pipczanina. Gdy roskutek tego musiał uciekać na puszczę, pasąc trzody, o niczem innem nie

(7)

rozmyślał, tylko o tern, jakoby mógł wyratować bracią swą, lud izraelski z niewoli egipskiej i przywieść do jego ojczystej ziemi, w której mieszkali dawni ojcowie Rbraham, Izaak i Jakób. Dla tej miłości jego ludu i narodu wy- brał Bóg ITlojźesza na wodza i wybawiciela tegoż ludu.

Tak mojźesz przez cześć i miłość do swego narodu długo żyje i na zawsze żyć będzie w pamięci ludzkiej. Gdyby nie ta cześć i miłość swego narodu i o ITlojźeszu nie byłoby pamięci na świecie i lud jego marnie by był zginął w egipskiej niewoli. Tak samo wszyscy wielcy mężowie Starego Testamentu uczą nas miłości swego ludu i narodu, Jozue, Gideon, Dawid, Cliasz ί wszyscy prorocy.

R chcecie jeszcze wznioślejszego przykładu? Po- patrzcie na Pana Jezusa, jak płacze nad upadkiem Jeruzalemu: „Jeruzalem, Jeruzalem! chciałem zgromadzić dzieci twoje, jako kokosz, kurczęta, a nie chcieliście.

Dlatego nie zostanie z was kamienia na kamieniu 1"

Tak i po nas, kochani górnośląscy bracia ewangelicy, nie zostanie ani pamięci, jeżeli się w tej ostatniej go- dzinie nie damy zgromadzić i połączyć z całem naszym narodem polskim. Było nas tu ewangelików polskiej mowy nad milion, zniemczono nas, połknęli nas niemieccy prusacy. Te ostatki, jakie dmakroć sto tysięcy, zachował jeszcze Bóg, bo nas jeszcze potrzebuje i woła pod wieczór do swej winnicy. Czy głos jego usłyszymy i będziemy

mu posłuszni?

Górnośląski ewangeliku polskiej mowyl Czcij ojca twego i matkę twoją, którą ci dał Bóg, aby ci się dobrze powodziło, i żebyś długo żył na ziemi.

(8)

6

II. Polski Górnośląski Cwangelik musi głosować za Polską, bo Polska jest naszą mlaocimą od Boga nam daną ojczyzną.

Przeczytawszy, co pod punktem I. powiedziałem, powiecie może kochani Bracia Górnoślązacy: „H czy Polska jest rzeczywiście, w myśl czwartego przykazania Bożego

naszą ojczyzną, a naród polski naszym narodem?"

Hby Wam na to pytanie odpowiedzieć, muszę Was, kochani Bracia, poprosić, abyście się ze mną cofnęli myślami w dalsze ubiegłe wieki przeszłości. Te nas pouczają, że aż do roku 1335 cały Śląsk pruski, i części dziś zniemczone i cały dotychczasowy Śląsk austryacki był zamieszkały przez polski lud i należał do Polsk.

Dopiero w tym roku Czesi, korzystając z ciężkiego poło- żenia Polski, zawikłanej na wszystkie strony z wojny»

wydarliPolsceŚląsk. Gdy później Czechy przyszły pod panowanie Hustryaków i Habsburgów i Śląsk dostał się do Hustryi. Πα Hustryi zdobył zaś król pruski fry- deryk największą część Śląska, zostawiając Hustryi tylko małe dwa Księstwa, Opawskie i Cieszyńskie. Tak to rzucali mocarze tego świata, Śląskiem, tą naszą drogą polską ojcowiznę, jak dzieci rzucają piłkę.

Flasi przodkowie ewangeliccy nie smucili się, gdy się z pod panowania austryackiego dostali pod panowanie pruskie. W Hustryi bowiem cierpieli dla swojej wiary ciężkie prześladowania, co oczywiście w Prusiech ustało·

Za to nastał tutaj dla naszego ludu inny, nowy ucisk.

Pruski rząd niemiecki zaczął, z początku powoli a później z większym pospiechem i gwałtownością nasz polski lud niemczyć. Dano naszemu ludowi niemieckich urzędników,

(9)

— 7 —

którzy z nim rozmawiali tylko po niemiecku, ustanowiono niemieckich nauczycieli i w końcu zaprowadzono w szkole wyłącznie niemiecką naukę. Πα ostatku zaczęto nam dawać niemieckich duszpasterzy, którzy coraz gorzej po polsku mówili i zmniejszali coraz to więcej liczbę polskich nabożeństw w zborach.

Tak Prusacy niby nam to dali wolność wiary, ale równocześnie zrobili wszystko, aby nas wygubić. Po- stępował rząd pruski z nami tak, jak gospodarze który swoje bydełko tuczy, dobrze trzyma i karmi, ale tylko po to, aby je dobrze sprzedać, zabić i mieć z niego największy zysk.

Jakież były i są tego skutki? Opłakane! ił tak:

1. Ciczba polskiego ewangelickiego ludu na Śląsku zmniejszała się zgoła z każdym rokiem. Gdy się Śląsk dostał pod Prusaka było nas więcej jak milion. Polskie zbory i kościoły sięgały daleko na zachód, poza Wrocław. Jeszcze w roku

1750 był w Wrocławiu polski kościół, a kaznodzieją jego był sławny ks. Paweł Twardy, który napisał dla polskiego ludu ewangelickiego różne piękne nabożne księgi, jak np. modlitwy spowiednie, które się jeszcze może znajdują w niejednym Waszym domu. Dziś z tego miliona polskich ewangelików została zaledwo czwarta część, jakich 200.000 dusz.

2. Drugim smutnym, i do nieba o pomstę wołającym skutkiem tej niemczącej gospodarki pruskiej było to, że bogate niegdyś piśmiennictwo polsko- ewangelickie zamarło zupełnie. W latach

1650 do 1750 drukowano w Brzegu mnóstwo polskich

(10)

ewangelickich ksiąg, ω które się z iąd zaopatrywali także polscy ewangelicy na Śląsku austryackim i na mazurach. Dziś ani biednej polskiej ewangelickiej gazety niema. Gdy jaką przyjaciele ludu ewangelickiego chcieli wydawać, to rząd pruski zakazał. Tak np. ks·

Jerzy Badura w FTliędzyborzu, gdy chciał takie pismo wydawać dla ludności ewangelickiej, omal nie został złożony z urzędu, a pismo mu wydawać zakazano.

Wskutek tego pozostały polskiemu ludowi ewan- gelickiemu jedy nie stare skarby, które otrzymał z Polski, jako to: Polska Biblia, Postyla ks. Samuela Dambrowskiego i kilka innych.

3. Trzecim smutnym skutkiem tego tępienia polskich, ewangelików przez rząd pruski było to, że ten lud, gdy jego mowę przestano pielęgnować w szkole i kościele,^ sam utracił dokładną znajomośćswegojęzyka, aniemającksiąźek w swoim języku nie mógł się należycie kształcić ani w rzeczach religijnych ani w pożytecznych rzeczach świeckich, gdyż nie poradził dobrze ani po niemiecku ani po polsku.

Zaprawdę w tym względzie był polski lud ewan- gelicki pod Prusakiem, jak owce. które pasterza nie mają, a co poczynał rząd pruski z polskim ludem ewangelickim, było „spustoszenie na świętem miejscu"

(€m. św. Ulateusza rozdz. 24. w 15). Z wielką prawdą można w kościele ewangelickim wśród polskiego ludu ewangelickiego pod panowaniem pruskiem powiedzieć, co stoi napisano u Czechiela proroka w rozdziale 37.

(11)

- - g —

ίο. 1—3: „Była nademną ręka Pańska i wywiódł mię Pan ω duchu i postawił mię w pośród pola, które było pełne kości; J przewiódł mię przez nie w około a w około, a oto było ich bardzo wiele na onem polu, a one były bardzo suche. I rzekł do mnie: Synu czło- wieczy! Oźyjąli te kości? J rzekłem: Panujący Panie, Ty wiesz".

III. Polski Górnośląski Cwangelik musi głosować za Polską, bo połączenie polskich ewan- gelików z Polską będzie zmartwychwstaniem i chwałą polskiego ewangelickiego kościoła i polskiego ewangelickiego ludu.

„Synu człowieczy! Oźyjąli te kości?" Prorok odpowiada: „Panujący Panie, Ty wiesz!" fl Pan roz- kazuje prorokowi: „Prorokuj o tydi kościach, a mów do nich: Kości suche, słuchajcie słowa Pańskiego! Tak mówi panujący Pan o tych kościach: Oto ja wprowadzę w was ducha, a ożyjecie, a włożę na was żyły i uczy- nię, źe porośnie na was mięso i powlekę was skórą, a dam wam ducha i ożyjecie i poznacie, żem Ja Pan".

((Ezechiel 37. 4—6).

Słowo Boże jest wieczne. Co tu mówi prorok, to mówi o wszystkiem, co zamarło, a co według woli Bożej ma ożyć ku chwale Bożej, Jego królestwa. Pro- roctwo to jest powiedziane także do nas polskich ewan- gelików. Byliśmy jako umarli, jako suche kości, jako coś, co było, a już nie jest, już prawie zaginęło, ole z woli Bożej ma ożyć.

Jak wszystek naród polski był podzielony między Rosyę, Prusaka i flustryaka, tak my ewangelicy z nim.

(12)

— 10 —

R juź roieko do trumny przybijano, już roydano royrok źe nigdy więcej nie mamy z grobu naszego porastać.

Czy się przed wojną komu z nas, albo komukolwiek na śmiecie śniło, co się stanie? Czy kto pomyślał, źe porastanie Rzeczpospolita polska, źe ze roszystkich trzech zaboróro zostanie ro jedno złączoną, a źe my polscy eraangelicy będziemy poroołani do raolnego głosoroania, czy chcemy być z tą Polską połączeni? nikt się nie odroaźył to pomyśleć, a oto to przyszło. Od Boga, z rooli i mocy Bożej się to stało, a stało się ku chraale Bożej i Jego królestroa. Bo rozroaźmy tylko:

1, Ody będziemy za Polską głosoroać i będziemy z nią połączeni, to będziemy teź ro jedno złączeni roszyscy polscy eraangelicy, my Górnoślązacy, Ślązacy ze Śląska austryackiego, Ulazury rae raschodnich Prusach, polscy eraangelicy z daronego królestroa polskiego, roszyscy zrośniemy się ro jedno ciało, a będziemy oży- wieni jednym duchem, fl będzie nas roielka siła, nad milion dusz, więcej niź eroangelikóro roe francyi. Bę- dziemy mieli, z naszego ciała i krroi, sroojskich nauczy- cieli, swojskich duszpasterzy, którzy będą do nas mo- roili czystym popraronym nieroykoślaraionym zrozumiałym językiem. Będziemy mieli naszych, sraojskich urzędnikóro,

naszych uczonych ra każdej gałęzi raiedzy i nauki, którzy będą chraałą i chlubą naszą ro całym narodzie.

Będziemy mieli srooje pisma i książki, z których bę- dziemy czerpali śroiatło i naukę.

2. Wśród niemieckich eroangelikóro jesteśmy my polscy eraangelicy jako kropla ro morzu. Tych nie- mieckich eraangelikóra jest 25 milionów, czy ich przez

(13)

nasze zniemczenie przybędzie o parę kroć tysięcy to jest rzecz dla naszego ewangelickiego Kościoła zupełnie obojętna, nie przyczyni mu ani siły ani chwały. Za to gdy nas będzie miljon ewangelików w Polsce, gdy tam będzie opowiadana ewangelia, czyste słowo Boże w polskim języku, to podniesie się chwała i zna- czenie kościoła ewangelickiego w polskim narodzie. Będzie tez to ku pożytkowi całego narodu polskiego, gdy słowo Boże i prawdy religijne będą w tym narodzie głoszone także w hacie ewangelickiej.

Staniemy się pożytecznymi i poważanymi członkami naszego społeczeństwa. Wykonamy w ten sposób nasze powołanie, które Bóg na nas nałożył gdy nas tak cudownie i przez tak długie wieki zachował jako polskich ewangelików.

Teraz nam ku temu Bóg rękę swoją podawa, chce nas w jedno zgromadzić, jako kokosz kurczęta,

chce nas z martwych wzbudzić. Pan Jezus woła na nas, jak ongi na Jeruzalem: „Obyś poznało i Ty, co jest

ku pokojowi' twemu"! To jest ostatni czas, ostatnia godzina nawiedzenia Pańskiego dla nas. Jeżeli tego nawiedzenia nie zro- zumiemy, jeżeli ono zostanie zakryte przed oczyma naszemi, zginiemy bezpowrotnie a ani śladu po nas nie zostanie.

IV. Czy my čwangelicy potrzebujemy się obawiać prześladowania naszej wiary w Polsce?

Przeczytawszy wszystko, co dotąd powiedziano, powiesz może, kochany Bracie ewangelicki: To wszystko jest piękne i podoba mi się, ale czy tylko w przeważnie

(14)

— 12 —

katolickiej Polsce nie będzie miara nasza prześladoroaną?

Otóż, kochany Bracie, żadnym sposobem! Zechciej się 0 tem przekonać z następującego przedstawienia. Otóż:

1. Czasy prześladowań religijnych ro ogdle ro śmiecie całkoroicie minęły. Wykształcenie ogólne tak się rozporo- szechniło, źe rozniosła eroangelicka zasada: roolnosci sumienia roe roszystkidi społeczeństroach się przyjęła, roe roszystkich ustaroodarostroach jest przeproroadzona.

Dziś nie może się ro śroiecie ostać żaden naród, któryby nie zaperonił roszystkim obyroatelom roolnosci roiary 1 royznania.

2. Za daronych czasóro były prześladoroania religijne roszędzie, ro Fliemczech (Hustryi) i roe Włoszech, ro Hisz- panii, írancyi, Hnglii. Cudzie myśleli roszędzie, źe Bogu służą, jeżeli inne przekonania religijne tępią i prześladują. Hle ro Polsceteprześladoroania religijne były najmniejsze, nigdy nie były krroaroe, nigdy nie proroadzono roojen reli- gijnych. Kiedy Polska poroołała ro czasie porefor- macyjnym na króla królemicza francuskiego Henryka Walezyusza, tedy król ten nie chciał zaprzysiądz ustaroy, zaperoniającej desydentom, to jest eroangelikom, rool- ności roiary. Wtenczas porastał kanclerz państroa, uchroycił krucyfiks ro rękach króla i royrzekł te roieko- pomne słoroa: Hut jurabis, aut non regnabis, to jest:

HI bo zaprzysięgniesz eroangelikom roolność roiary, albo nie b ę d z i e s z u nas ro Polsce panoroał. I król musiał zaprzysiądz.

3. Ten duch roolności roiary i spraroiedliroości jest źyroym także ro dzisiejszej Polsce. Konstytucya

(15)

— 13 —

Rzeczypospolitej, przedłożona Sejmowi Polskiemu zabezpiecza wszystkim oby- watelom Polski wolność wiary.

Rząd też Polski trzyma się sumiennie tej zasady.

Rząd przejął ewangelickie szkoły i zostawił im ewan- gelickich nauczycieli, rząd udzielił już wszystkim ewan- gelickim duchownym w Polsce dodatki na ich utrzy- manie, rząd postanowił wystawić wysokie szkoły teo- logiczne dla kształcenia ewangelickich duszpasterzy itd. itd.

Cwangelicy w Polsce będ ą mieli większą wolność swej wiary i swego kościoła niż w innych kraj a ch, niż na przykład wPrusach, gdziesię wkościele musiało stać wszystko, co rząd nakazał i chciał, a kościół wcale sam sobą nie rządził. W Polsce kościół ewangelicki będzie miał zupełny samorząd, do którego się rząd wcale nie będzie mięszał.

fl więc, kochani Bracia, Cwangeiiccy Górnoślązacy, nie odłączajmy się od naszych polskich rodaków, uchwyćmy rękę, którą nam podaje Bóg, poznajmy czas nawie- dzenia Bożego, obudźmy się ze snu do no- wego żywota, bądźmy posłuszni powołaniu, do którego nas Pan kościoła Jezus Chrystus powołuje, strzeżmy ch wały kościoła naszego, wróćmy na łono naszego narodu, na łono prawowitej naszej ITlatki-Ojczyzny:

Głosujmy Wszyscy za Polską!

K. miarka, lHikołdoj

(16)

C 0 3 4 1 6 3 /

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chciała rękami odstraszyć złe duchy albo zabezpieczyć się przed czymś, co mogło się nie- spodziewanie wydarzyć w trak- cie robienia zdjęcia - wyjaśnia Marcin

Znajduje sie w ksiazce zydowskiej Zohar (II,58b); „Pewna tradycja nas uczy, ze w epoce przyjscia Mesjasza 70 zwierzchników niebieskich rzadzacych 70 narodami ziemi, zwróccie

Можно полагать, что различия в культурном опыте представи- телей языка оригинала и языка перевода показались переводчику на-

Nie jest to zbyt istotne, wystarczy jedynie zaznaczyć, że historia życia nadal trwa, toczy się swym torem a wiele opisywanych tu spraw i stanów zostało już

Regionalne programy operacyjne przeznaczone są zarówno dla publicznych, jak i niepu- blicznych instytucji opieki zdrowotnej, choć może się zdarzyć, że warunkiem sine qua non

– zadaniem dzieci jest dokumentowanie działań prowadzonych przez dzieci za pomocą kamery, aparatu, telefonu – decyzję podejmują dzieci.. Podsumowanie zajęć: dzieci

– zadaniem dzieci jest dokumentowanie działań prowadzonych przez dzieci za pomocą kamery, aparatu, telefonu – decyzję podejmują dzieci.. Podsumowanie zajęć: dzieci

Zadaniem dzieci jest nagrać zapowiedź pogody na udany piknik w przedszkolu.. Zadaniem dzieci jest zapisać na kartce i nadać