• Nie Znaleziono Wyników

Życie Praszki 1999, nr 1-2 (21-22).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie Praszki 1999, nr 1-2 (21-22)."

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

W numerze m.in.: Co z oświatą od 1 września * Kącik literacki młodych * KRUS informuje * Muzeum w Praszce zaprasza * Trybuna Czytelników * Sport * Uchwały Rady Miejskiej * Program obchodów Dni Praszki * Odszkodowania dla Polaków

Nr 1-2/99 (21-22) IMAJ 1999

issn 1234 0251

Cena 1 Szanowni Państwo! Wspomnienie

W bieżącym roku już po raz siódmy uroczyście obchodzić będziemy Dni Praszki, które Rada Miejska ustanowiła dla upamiętnienia 600-lecia nadania praw miejskich Praszce przez Władysława Jagiełłę. To piękny dowód tradycji tego miasta.

Z tej okazji przekazuję mieszkańcom miasta i gminy Praszka wiele serdeczności i życzenia wszelkiej pomyślności oraz optymizmu w przezwyciężaniu trudności dnia codziennego.

Żywię nadzieję, że Dni Praszki przyczynią się do integracji naszej lokalnej społeczności i tworzenia silnych, lokalnych więzi, będących podstawą rozwoju gminy.

Serdecznie zapraszam mieszkańców miasta i gminy Praszka oraz wszystkich, którym bliskie są tradycje naszego miasta do wzięcia udziału w uroczystościach, które odbędą się w dniach 3- 9 maja i przewidują wiele imprez kulturalnych, rozrywkowych i sportowych.

Z poważaniem Ryszard Karaczewski Burmistrz Miasta i Gminy Praszka

Certyfikat jakości QS - 9000 dla "Visteon Poland SA'

Kluczowym elementem w dzisiejszym życiu gospodarczym jest klient, pozyskanie jego zaufania i spełnienie oczekiwań w stosunku do oferowanego mu wyrobu. To zaufanie zdobywa się między innymi przez odpowiedniąjakość oferowanych wyrobów.

Dla firmy "Visteon Poland SA" specjalizującej się w produkcji wyrobów do motoryzacji najistotniejszymi klientami sąnaj więksi przedstawiciele tej branży, tj. Ford, GM, Fiat, Daewoo, BMW i inni.

Klienci wobec współpracujących z nimi dostawców stawiają coraz wyższe wymagania. Dotyczą one j akości samych wyrobów, procesów ich produkcji, jak i spełnienia określonych wymagań w zakresie systemu jakości, organizacji i zarządzania. W branży motoryzacyjnej standardem jest pytanie o posiadaniu certyfikatu systemu jakości (świadectwo zgodności, spełnienia określonych wymagań).

Między innymi te przesłanki spowodowały, że już w roku 1994 zarząd firmy podjął decyzję o wdrożeniu systemu jakości zgodnego z wymaganiami normy międzynarodowej ISO 9001 Spełnienie wymagań w/w normy było sprawdzone podczas auditu jednostek polskiej PCBC i niemieckiej DQS.

Pozytywny wynik auditu i uzyskanie Certyfikatu w grudniu 1996r. wprowadził firmę do nielicznego w Polsce grona spełniającego te wymagania.

ciąg dalszy na str.2

o Pani Stefanii

"Kocham Praszkę! Kocham Was Wszystkich, bo za miłość tylko miłością można odpłacić. Brak mi słów na wyrażenie tego, co czuję Dziękuję gorąco za tyle serca. Szczęść Boże".

Stefania Jażdżewska, Praszka 7 maja 1993r.

7 maja 1992 roku na zaproszenie komitetu d/s obchodów 600-lecia nadania praw miejskich Praszce, przybyła do Praszki wdowapo zmar­

łym w 1985 r. profesorze Konradzie Jażdżewskim - pani Stefania Jaż­

dżewska, w towarzys­

twie córki Marii i syna Ryszarda. UchwałąRady Miejskiej w Praszce z dnia 7 maja 1992r. został nadany pani Stefanii Jażdżewskiej tytułHo­ norowego Obywatela Miasta Praszki.

Dla przypomnienia -

matka profesora Konrada Jażdżewskiego - Cecylia Jażdżewska z domu Łucka urodziła się w Praszce w 1888r. Rodzina państwa Łuckich zamieszkiwała w Praszce w budynku, gdzie obecnie mieści się Muzeum oraz Biblioteka Miejska. Nota bene prof.

Konrad Jażdżewski przekazał w formie darowizny ów budynek naszemu miastu.

Miałam zaszczyt i szczęście poznać panią Stefanię.

Spotykałyśmy się, prowadziłyśmy serdeczną korespondencję.

Czuję się więc zobowiązana przybliżyć postać pani Jażdżewskiej naszemu społeczeństwu.

Dom państwa Jażdżewskich zawsze był pełen niepowtarzalnej atmosfery, życzliwości, gościnności, chrześcijańskiej dobroci, kultury, kształtowany przez całą rodzinę. Pani Stefania była osobą wyjątkową, przede wszystkim poprzez swoją ogromną promieniującą życzliwość i dobroć ofiarowywaną każdemu Twarz spokojna i niezmiernie ufne spojrzenie. Wychowana była w ziemiańskiej rodzinie o bogatej tradycji patriotycznej i to wychowanie promieniowało na całejej życie. Pani Stefania była bardzo religijna. Religię traktowała jako coś naturalnego i oczywistego. Jej wiara przejawiała się w każdym geście i słowie ciąg dalszy na str. 7

(2)

Życie Praszki

Certyfikat Jakości QS - 9000 dla "Yisteon Poland SA'

ciąg dalszy ze str. 1

Był to jednak pierwszy krok w zakresie rozwoju firmy i doskonalenia jego systemu jakości. Bez spełnienia tych podstawowych wymagań trudno jest rozmawiać z wiodącymi firmami produkującymi samochody o możliwości dostarczania im komponentów. Komponenty te stanowią przecież wyrób finalny naszego zakładu. W założeniach strategii rozwoju firmy było poszerzenie rynku zbytu i możliwość dostarczania wyrobów do takich firm jak Ford czy GM.

Firmy te narzucają swoim dostawcom wymagania zawarte w Normach QS - 9000. Wymagania te zostały opracowane przez grupę d/s Wymagań Jakości Dostawców Chryslera, Forda i Generał Motors zwanych "Wielką Trójką". Ci najwięksi w USA i w świece producenci samochodów, jednej z najszybciej rozwijających się branż, wspólnie zdefiniowali swoje wymagania.

Dotyczą one firm dostarczających komponenty do produkcji i montażu samochodów. Obecnie ten standard staje się powszechnie obowiązującym w branży. Osiągnięcie standardu zgodnego z wymaganiami QS - 9000 wymaga ogromnego zaangażowania każdego pracownika, jego doskonalenia, podnoszeniakwalifikacji i efektywności działania. O tym mogła przekonać się większość załogi ”Visteon Poland SA". W wdrażaniu systemu jakości uczestniczyła całazałoga. Wdrażanie realizowano do końca marca 1999r. System został poddany auditowi (badanie przez niezależną jednostkę).

Audit przeprowadzony został przez jednostkę niemiecką DQS w dniach 6-9 kwietnia 1999r. Jednostka ta posiada uprawnienia "Wielkiej Trójki" na wydawanie certyfikatów na zgodność funkcjonowania Systemu Jakości z wymaganiami QS - 9000. Przeprowadzony audit potwierdził, że system "Visteon Poland SA" jest zgodny ztymi wymaganiami. Tym samym został zakończony pewien etap, z którego możemy mieć wspólną satysfakcję. W tej chwili oczekujemy na wydanie certyfikatu.

Ryszard Dzięcioł

Sprostowanie

W numerze 4/98 "Życia Praszki":

- w artykule "Polska pieśń kościelna" mylnie napisano datę święta Matki Bożej Gromnicznej - powinno być 2 lutego

- w artykule "Wspomnienia wigilijne z lat 1944 - 1946"

nastąpiła pomyłka w druku. Zamiast "Karola Makuszyńskiego"

powinno być "Kornela Makuszyńskiego".

Za pomyłki przepraszamy.

Serdeczne podziękowania za wyrazy współczucia, wszelkąpomoc, kwiaty, wieńce iliczny udziałwpogrzebie

ś.p.

Zygmunta Czechowicza

wszystkim krewnym, znajomym, sąsiadom oraz delegacjom

składają

żona, córki z mężami i dziećmi

Praszka, dn. 27.01.1999 r.

Polski Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów

Stowarzyszenie WyższejUżyteczności Zarząd Oddz. Miejsko-Gminnego 46-320 Praszka

ul. Mickiewicza 8a

PAN JERZY BUZEK PREMIER RZĄDU RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Informujemy Pana, że niemal całe środowisko emerytów i rencistównaszego regionujest bardzo zawiedzione poczynaniami i decyzjami Pana Rządu a dotyczącymi bezpośrednio nas. Od kilku miesięcy ponownie wzrasta faktyczne bezrobocie wśród młodzieży, spada realna wartość rent i emerytur - a wynoszą one w naszym rejonie w granicach 350 - 600 zł na miesiąc, które to otrzymuje 70 proc, świadczeniobiorców.

Jak długo będzięcie się posługiwać do wszystkich wskaźników i analiz sumami brutto, skoro tych pieniędzy my nigdy nie oglądamy, gdyż liczy się to, co dostaje każdy do ręki, bo z tego musi wegetować ? Dlaczego do tej pory nie ma określonego minimum socjalnego, poniżej którego żaden emeryt czy rencista nie powinien dostawać? Skąd się biorą tak liczne przypadki wypłat rent po 350 - 400 zł brutto? Pytamy się: jak można z tego wyżyć i leczyć się? Dlaczego tzw. “Rka” ma dwa razy w roku rewaloryzacj ę swoich zarobków sięgających 10 tys zł miesięcznie nie licząc funduszy reprezentacyjnych specjalnych i innych, a nam funduje się rewaloryzację 1 proc, powyżej inflacji i to raz w roku? O jakiej demokracji my tu mówimy, skoro działacz AWS o bardzo wątpliwej wiedzy fachowej wsamorządzie powiatowym czy wojewódzkim otrzymuje do 14 tys zł, a dla chorego emeryta czy rencisty daje się ochłap ok. 400zł, i ztegożyj, ubieraj się, lecz i opłać mieszkanie, energię itd. Pytamy się Pana, co nam to daje, że emeryt może sobie dorobić bez ograniczeń, skoro dla przeciętnego szaraka tej pracyniema? Amożetujednak chodzi o Pana i pańskich kolegów, z których już wielu, żeby nie zawieszać sobie wysokich emerytur, brać jeszcze większe pensje bez ograniczeń...

Kolejny przykład: w rejonie jest dwóch lub trzech lekarzy, tylko z nimi można współpracować, jako lekarzami pierwszej pomocy, bo inni zatrudnieni w szpitalach lub klinikach nie mają kontraktów z kasą chorych. Pytamy się: jaki jest tu wybór lekarza?!

Reasumując: w pełni popieramy stanowisko przedstawione w piśmie Zarządu Głównego PZERiL z dnia 12.01.1999 r. W przypadku braku rozmów i dalszej ignorancj i naszego środowiska uprzedzamy, że już - i oby w przedterminowych wyborach, nie damy się zwieść i dokonamy właściwego wyboru i rozliczenia całej koalicji.

Treść niniejszego wystąpienia została zaakceptowana przez zebranie ogólne.

Z poważaniem za Zarząd Oddziału:

Przewodniczący Zarządu Oddziału Kazimierz Domański

Otrzymują do wiadomości:

1. Marszałek Sejmu 2. MarszałekSenatu 3.ZG PZERiL

(Wspomniane pismo znajduje się w Zarządzie Oddziału Miejsko-Gminnego w Praszce).

(3)

MICHAŁ WASIAK

Życie Praszki

KĄCIK LITERACKI MŁODYCH J

Widziałem dzisiaj stado.

Stado zagubione, Z chylonymi karki, Życiem ciemiężone.

Śmieszne przybite pingwiny Siebie szukające,

Zabawne nieloty,

Łabędzie w lustrach widzące.

Słabe, schorowane,

Z pustym smutnym wzrokiem.

Z popiołem we włosach, Upadłości znakiem.

Czu/ę żal dla nich 1 zarazem mdłości.

Ukarz za to ich, Panie, I nie miej litości.

Uczniowska wiosna

Nareszcie nadeszła wiosna. Ten cudowny czas, czas zieleni, ciepła, ptaszków i motylków rozpoczął się 21 marca w przyrodzie, podobnie jak w Liceum Ogólnokształcącym im. Powstań­

ców Śląskich w Praszce. Od dziesiątków lat początek wiosny wywołuje niewy­

tłumaczalną naukowymi metodami chorobę wśród braci uczniowskiej.

Objawy są zazwyczaj widoczne od razu: brak koncentracji na lekcjach,

spowolnienie procesów myślowych przy odpowiedzi, aż w końcu przechodzą one w fazę najbardziej zaawansowaną, a mianowicie niewytłumaczalne i stałe braki w stanie osobowym klasy.

Nietrudno się oczywiście domyśleć, co powoduje ten specyficzny rodzaj choroby. To wiosna sprawia, że krew uczniowska, wymieszana z hektolitrami wiedzy, zaczyna szybciej krążyć. Cudow­

nie przygrzewające słońce skłania do rozmyślań nad sensem codziennej wizyty w szkolnych murach. - "Ale, ale, po co ja Wam to wszystko opowiadam ?" Każdy z Was przechodził przecież to samo, każdy kiedyś był młody.

Pierwszy dzień wiosny - to święto wagarów. Tutaj właśnie dochodzimy do dziwnego zjawiska, mianowicie -wnaszej szkole mało kto wtedy wagaruje.

Powody są dwa. Po pierwsze - nie ma lekcji - czyli przysłowiowy luz, po drugie - dzień tenjest dniem konkursów i zabaw, w których biorą udział klasy I - III, a więc jest na czym zawiesić oko.

Konkursy te są doprawdy niezwykłe.

Na przykład tegorocznym zadaniem była inscenizacja a la Wiosna.

Wyobraźmy sobie orszak naszej miłościwie nam panującej pory roku złożony z ptaszków, pszczółek, motylków, piesków, kotkowi innej menażerii, cały w pląsach i podrygach. Naczele - pani Wiosna w osobie wyszminkowanego chłopaka (udającego dziewczynę!) w rucianym wianku, z kwietnym koszykiem i przysłowiowym badylkiem w dłoni.

Intryguj ące, prawda9 Drugim z konkursów było współzawodnictwo w piosenkach, ilustrowanych popisami naszych domo­

rosłych artystów - amatorów, wytrwale szlifujących swe zdolności aktorskie na wszystkich lekcjach oprócz wychowania fizycznego. Następnie przyszła kolej na konkurs z wiedzy. Komisja oceniająca, złożona z naszych nauczycieli, jest wprost wniebowzięta. Każda zklas starasię wypaść jak najlepiej, w końcu 500 zł stanowiących główną nagrodę (suma nagród to ok. 800 zł) to nie lada gratka dla spragnionych wycieczek uczniów.

O stronę techniczną dbająjak zwykle nasi specjaliści od dźwięku. Dzień Wiosny jest więc jednym z najbardziej zwario­

wanych dni w całym roku szkolnym, gwarantuje naprawdę dużo zabawy i śmiechu.

Nie myślicie że zapomniałem o miejscach. W tym roku szczęśliwcami, którzy zdobyli główną nagrodę byli uczniowie z klasy II c, drugie miejsce zajęła III c, a trzecie III b. W gruncie rzeczy me chodzi tu o miejsca, bo wszystkie klasy pracowały równo, a różnice były naprawdę minimalne, natomiast uczniowie wykazali niemałe zdolności artystyczne i twórcze.

Jednak jak mówią, “co dobre szybko się kończy” - tak też skończył się Dzień Wiosny w naszej szkole. Nic straconego.

Za rok będzie następny, a potem następny i następny...

Adam Małycha klasa III a Liceum Ogólnokształcące w Praszce

Praszka w oczach młodego pokolenia

Praszkajestniewielkim miasteczkiem, toteż często wędrując ulicami, czy też nielicznymi i wąskimi alejami, spotykamy wielu młodych ludzi, obserwując ich stosunek do miejscowości, w której się wychowali.

Młode pokolenie nie zdąjesobie sprawy z tego, jak wielką rolę w ich życiu odgrywa to kilkutysięczne miasteczko. To przecież tutaj wielu młodych ludzi wychowuje się, uczy, a w przyszłości może nawet założy rodzinę, będzie mieszkać i pracować.

Tak jak różny jest każdy człowiek, różne jest też podejście młodzieży do miasteczka, w którym mieszka. Jedni uważają Praszkę za miejsce, z którym w przyszłości wiązać będą wiele wspomnień wspaniałych przygód, przeżyć, pierwszych

przyjaźni. W oczach tych młodych ludzi Praszka zawsze pozostanie miastem rodzinnym. Bez względu na to, gdziebędą żyć i mieszkać. Dla części młodzieży Praszka jest czymś ważnym w życiu, w edukacji, w kształtowaniu uczuć patrio­

tycznych, szacunku dla mieszkańców i samego miasteczka. Wielu młodych ludzi to właśnie z Praszką wiąźe swe dorosłe życie. Tu chce mieszkać, pracować, gdyż uważa, że ta mała mieścina jest jedynym miejscem, w którym można spędzić spokojne i szczęśliwe życie, blisko rodziny i przyjaciół.

Inni młodzi ludzie z kolei pragną jedynie skończyć jak najszybciej szkołę i wyjechać z Praszki. Uważają oni, iż jest ona miejscowością, w której nie ma

żadnych perspektyw na przyszłe dorosłe i dostani e życie. Ich j edynym marzeni emj est opuścić to niewielkie miasteczko i znaleźć się gdzieś, gdzie wiele się dzieje i gdzie czas można spędzić miło i różnorodnie, a nie nudno, bezmożliwości zabawy i rozrywek.

Niestety, większa część młodego pokolenia uważa, że Praszkajest "miastem zabitym deskami", miastem, z którym wiąże się teraźniejszość, czyli dzieciństwo i wiek młodzieńczy, a nie przyszłość, jaką jest dorosłe życie.

Liczną część młodzieży stanowią również osoby, które znajdująsię pośrodku tych dwóch grup młodych ludzi: ludzi, w oczach których Praszka jest ślicznym, małym miasteczkiem i ludzi, dla których

ciąg dalszy na str. 4

3

(4)

Życie Praszki_____

KĄCIK LITERACKI MŁODYCH ]

Maturzysto do dzieła

Studniówka, matura próbna i zacięta walka ojak najlepszą cenzurkę maturalną, najlepiej opatrzoną biało - czerwonym paseczkiem - tojuż przeszłość. Można byją nazwać przyjemniejszą częścią żywota czwartoklasisty, oczywiście patrząc przez pryzmat przyszłego toru przeszkód związanego ze studiami wyższymi.

Teraz kolej na tradycyjne pięcio­

godzinne ślęczenie nad pustą bądź nie kartką, przerywane często co 15-minu- towymi wypadami do pobliskiej toalety (choć i sątacy którzy zgodnie ze stwierdze­

niem "czas to pieniądz” wykorzystują go co do minuty, nie ruszając się z miejsca) - czylipopulamiezwany egzamin dojrzałości, który stanie się faktemjuż 11 maja 1999r.

Jeśli komuś się niezbyt uda na egza­

minie pisemnym (mam tu na myśli osoby, które nie otrzymają ocen bdb i cel) to ma jeszcze 10 dni na "przygotowanie się" do egzaminu ustnego, a w związku z tym szansę na swoje 5 minut, czyli próbę wykazania się swoją zdobytą podczas czteroletniej nauki wiedzą. Problem to i jednocześnie jaki zaszczyt: bycie sam na

sam z komisją egzaminacyjną.

Tak mniej więcej wygląda najbliższy plan działań prawie każdego prasz- kowskiego maturzysty. Problem pojawia się jednak wmomencie, gdy pytająnas po raz setny "I co dalej?" Niestety, w takiej sytuacj i do rzadkości należyjednoznaczna i jasna odpowiedź typu: "Jak to co, od dzieciństwa marzyłem o tym, aby zostać maklerem giełdowym!” (informatykiem czy prawnikiem). Często bowiem taki 19- letni absolwent szkoły średniej, szczególnie liceum, ma dylemat w związku z wyborem szkoły, nie widząc siebie w żadnym zawodzie.

Absolwenci technikum są tutaj w o wiele lepszej sytuacji, gdyż po skończeniu swojej szkoły, jeśli nie zechcą kontyn­

uować nauki, bądź nie dostaną się na wyższe uczelnie, ewentualnie mogą znaleźć sobie jakąś pracę mniej więcej w swoim zawodzie, chociażby w warsztatach samochodowych, zakładach i różnych przedsiębiorstwach usługowych.

Biedni ci nasi licealiści, którzy wycho­

dząc spod skrzydeł naszego poczciwego liceum z wykształceniem średnim ogól­

nym, wrazie niepowodzeniana egzaminach wstępnych, nie mają takiej szansy.

Nie przerażajmy się jednak tymi ciemnymi stronami uczęszczaniado liceum i nie traktujemy tych czterech spędzonych tam lat za zmarnowane.

Pamiętajmy o tym, że nasze LO wychowało przecież wielu wspaniałych, zdolnych ludzi, którzy z powodzeniem podjęli naukę w wielu renomowanych uczelniach. Z całą odpowiedzialnością można stwierdzić, że "Praszka opanowała uczelnie wrocławskie", szczególnie, jeśli chodzi o kierunek prawo. Wielu absol­

wentów liceum na Kaliskiej 38 studiuje w Opolu czy Częstochowie. Zdarza się też spotkanie praszczanina m. in. na uczelniach w Krakowie, Poznaniu, Lublinie, Łodzi czyWarszawie.

Tak więc, jakby nie było, chyba nie jest aż tak źle z tymi naszymi licealistami.

Szkoda tylko, że często ich wybór szkoły nie zawsze wiąże się z własnymi przemy­

śleniami i zainteresowaniami, a doko­

nywany j est pod presj ąrodziców (chcących na siłę zrealizować swe młodzieńcze, niespełnione marzenia poprzez swoje pociechy), koleżanek i kolegów z ławki bądź sąsiedztwa (bo, np. niby dlaczego mam nie iść z przyjaciółką na medycynę, będzie nam raźniej), czy też zgodnie z rodzinną tradycją (mama, tata dziadek, są lekarzami albo pedagogami).

Mam wrażenie, że tak podejmowane decyzje często, choćnie zawsze, mijająsię zcelem.

Z moich kilkuletnich obserwacji wy­

nika, że wśród naszej młodzieży licealnej największąpopulamościącieszy się prawo czy administracja, wszelkie kierunki związane z ekonomią np zarządzanie i marketing, a także filologia polska czy w ogóle pedagogika (w co nie chce się wierzyć, biorąc pod uwagę dzisiejsze zarobki nauczyciela i zbliżający się niż demo­

graficzny, a w związku z tym nikłe możliwości zatrudnienia). Zdarza się, że

Praszka w oczach młodego pokolenia

ciąg dalszy ze str. 3

jest miejscem nudnym i nieciekawym.

Grupę tę stanowi ta część młodzieży, której pragnieniem jest pozostać w przyszłości w Praszce, mieszkać i pracować. Zdająsobie oni jednak sprawę z tego, iż w tak małej miejscowości nie mają szans na zdobycie dobrej, płatnej pracy, w której mogliby wykazać swe umiejętności, doświadczenie zdobyte na wyższych uczelniach, zdobyć pracę, która by ich satysfakcjonowała.

Młode pokolenie również bardzo dobrze orientuje się w sytuacji mieszkaniowej Praszki. Trudno jest zdobyć nie tylko pracę, ale i mieszkanie, toteż wielu młodych ludzi pragnie wyjechać do większych miast, w którychłatwiej znaleźć pracę i mieszkanie.

Praszka dla tych młodych ludzi będzie jedynie miejscem odwiedzin rodziny i przyjaciół, czy odpoczynku wakacyjnego.

I choć więcej jest młodzieży, która negatywnie wyraża się o Praszce, która po ukończeniu szkoły pragnie wyjechać, opuścić miasteczko lat dziecinnych, wielu jesttakich, którzy bez względu na wszystko chcieliby tu pozostać, gdyż lubią spokój, czyste powietrze i rzeczy małe, a nie tłok, zanieczyszczenia i hałas.

Anita Rączka klasa IILO w Praszce

maturzyści wybierają języki obce, naj­

częściej jestto angielski, rzadziej niemiecki, informatykę czy studia na AWF-ie. No, a medycyna tojuż w ogóle “samotny biały żagiel". Dużym zainteresowaniem cieszą się natomiast (szczególnie wśród panów) zajęcia na politechnice.

Póki co, jeśli chodzi o tegorocznych maturzystów, jedynie czas pokaże, jak im siępowiedzienaegzaminach maturalnych czy wstępnych. Pozostało tylko życzyć im połamania pióra, ciepłego i wyrozumiałego spojrzenia wyroczni (tj. komisji egza­

minacyjnej), a przede wszystkim odwagi wpodejmowaniu wyzwań i trafnych, nader samodzielnych wyborów dalszej drogi swojego kształcenia.

Joanna Krykwińska LO Praszka

(5)

Życie Praszki

Co z oświatą od 1 września 1999 roku?

Za kilka miesięcy 1 września 1999 r.

wejdzie wżycie reforma systemu edukacji, która wprowadza nowe rodzaje szkół:

- sześcioletnią szkołę podstawową, - trzyletnie gimnazjum,

- trzyletnie liceum profilowane, - dwuletnią szkołę zawodową, - dwuletnie liceum uzupełniające po szkole zawodowej,

- szkoły policealne.

Wszystkie dzieci uczą się w szkole podstawowej i gimnazjum. Są to szkoły powszechne i obowiązkowe Dopiero absolwent gimnazjum ma możliwość wyboru liceum profilowanego lub szkoły zawodowej. Liceum kończy się egzaminem dojrzałości, który otwiera drogę do studiów wyższych. Szkoła zawodowa zaś prowadzi do szybkiego uzyskania kwalifikacji zawodowych, ale nie zamyka dalszych możliwości kształcenia. Liceum uzupeł­

niające daje absolwentom szkoły zawo­

dowej możliwość uzyskania pełnego średniego wykształcenia.

Nowy ustrój szkolny, który zostanie wdrożony od 1 września 1999 r. zgodnie z ustawąz dnia 8 stycznia 1999 r. (Dz. U. Nr 12) - przepisy wprowadzające reformę ustroju szkolnego -jest drogądo osiągnięcia głównych celów reformy:

- podniesienia poziomu edukacji społeczeństwa przez upowszechnienie wykształcenia średniego i wyższego,

- wyrównania szans edukacyjnych, - sprzyjanie poprawnej jakości eduka­

cji, rozumianej jako integralny proces wychowania i kształcenia.

Szkoła, która stała się symbolem reformyjest gimnazjum, które pozwoli na osiągnięcie głównych celów reformy.

Utworzenie gimnazjów ma za zadanie wyrównanie szans młodzieży wiejskiej.

Każde dziecko, niezależnie od miejsca zamieszkania, będzie uczniem gimnazjum - szkoły właściwie wyposażonej, posia­

dającej dobrze przygotowaną kadrę i odpowiednią bazę dydaktyczną. W gimnazjum nauczyciele wprowadzają uczniów w świat wiedzy naukowej, wdrażajądo samodzielności, pomagają im w podejmowaniu decyzji dotyczących kierunku dalszej edukacji, przygotowują do aktywnego udziału wżyciu społecznym.

Zdniem 1 września 1999 r. uczniowie, którzy ukończyli klasę szóstą oraz ucznio­

wie klasy siódmej, którzy nie otrzymali promocji do klasy ósmej dotychczasowych szkół podstawowych, stają się uczniami pierwszej klasy gimnazjum. Uczniowie będący w dniu 1 września br. uczniami

klas ósmych dotychczasowych szkół podstawowych kończą te szkoły na dotychczasowych zasadach oraz konty­

nuują naukę w szkołach ponadpod­

stawowych, kończąc je na zasadach obowiązujących przed tym dniem.

Dotychczasowe szkoły podstawowe z dniem 1 września 1999 r. stają się sześcioletnimi szkołami podstawowymi.

Na terenie miasta i gminy Praszka od 1 września 1999 r. będą funkcjonowały następujące sześcioletnie szkoły podsta­

wowe:

- Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2 w Praszce, Publiczna Szkoła Podstawowa nr 3 w Praszce, Publiczna Szkoła Podsta­

wowa nr 4 w Praszce oraz klasy IV, V, VI i VIII w wygasającej Publicznej Szkole Podstawowej nr 1 w Praszce (w roku szkolnym 2001/2002 szkoła ta przestanie funkcjonować) oraz szkoły wiejskie:

- Publiczne Szkoły Podstawowe w.

Strojcu, Kowalach, Ganię, Wierzbiu i Przedmościu.

Uczniowie podlegający edukacji w gimnazjum będą uczęszczali do Publicz­

nego Gi mnazj um przy ul. Listopadowej 18 wPraszce (aktualnie PSPnr 1). Do obwodu gimnazjum należą uczniowie wszystkich szkół podstawowych funkcjonujących na terenie miastai gminy Praszka, posiadający świadectwo ukończenia klasy szóstej szkoły podstawowej W celu zapewnienia bezpiecznej drogi do szkoły, będzie organizowana sieć dowozu uczniów do gimnazjum z terenów wiejskich odległych powyżej 4 km od Praszki. Szkoła, w której będzie funkcjonowałogimnazjum, posiada salę gimnastyczną, boisko sportowe, pracownię internetową, klaso-pracownie wyposażone w sprzęt i pomoce dydak­

tyczne oraz bibliotekę z bogatym księgo­

zbiorem. Baza lokalowa szkoły pozwala w miarę potrzeb na funkcjonowanie stołówki oraz świetlicy dla uczniów zaintere­

sowanych organizowanymi tam zajęciami.

W pierwszym roku funkcjonowania gimnazjum będzie się tam uczyło około 240 uczniów(9 oddziałów kl. 1, średnio po 26 uczniów). Na stanowisko dyrektora Publicznego Gimnazjum w Fraszce została powołana mgr Bogumiła Kucharska. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty (art. 39 pkt. 3) dyrektor szkoły prowadzi politykę kadrową w kierowanej przez siebie placówce, w związku z powyższym podania o zatrudnienie należy składać u nowo powołanej Pani Dyrektor.

Aby ubiegać się o zatrudnienie w gimnazjum, nauczyciel winien posiadać

wymagane kwalifikacje, specjalność niezbędną do nauczania przedmiotów przewidzianych w planie nauczania w gimnazjum, przedstawić przebieg pracy zawodowej oraz osiągnięcia zawodowe.

W celu uniknięcia masowych zwolnień wszyscy dyrektorzy szkół podstawowych w porozumieniu z organem prowadzącym będą konsultować na bieżąco sytuację kadrową szkół. Istnieje możliwość dopeł­

nienia etatu zgodnie z zapotrzebowaniem do nauczania danego przedmiotu oraz posiadanymi kwalifikacjami przy zacho­

waniu przepisów regulujących stosunek pracy nauczyciela. Na szczególną uwagę zasługuje duże zrozumienie problemów zwolnień nauczycieli wynikających z racji niżu demograficznego i zmian związanych z reformą. Wśród kadry pedagogicznej mogącej skorzystać z przywileju odejścia na emeryturę po 30 latach pracy - wielu zdecydowało się odejść, zwalniając tym samym miejsce pracy młodszym kolegom.

Mimo wielu wysiłków i zabiegów czynionych w celu zapewnienia pracy obecnie zatrudnionym, należy sobie wyraźnie powiedzieć, że całkowicie nie unikniemy zwolnień. Nie jest tu jedyną przyczyną reforma oświaty. Ogromny wpływ na zatrudnienie pracowników oświaty w placówkach funkcjonujących na terenie naszej gminy ma szybko postępujący niż demograficzny. Pozwolę sobie podać kilka cyfr - liczby urodzeń dzieci na przestrzeni lat 1993 - 98.

urodzeni wmieście na wsi

rok 1993 98 66

rok 1994 105 61

rok 1995 83 70

rok 1996 66 59

rok 1997 70 57

rok 1998 79 52

Dla porównania dane na przestrzeni lat 1989 - 92

rok 1989 164 64

rok 1990 121 68

rok 1991 130 69

rok 1992 105 76

Jak wynika z powyższych danych, niż demograficzny będzie miał ogromny wpływ nie tylko na organizację szkół, ale również przedszkoli.

Biorąc pod uwagę powyższe, każdy nauczyciel winien dokładnie przyjrzeć się

ciąg dalszy na str- 6

5

(6)

Zycie Praszki

Co to jest dysleksja ?

ortografii często diagnozowane są przez psychologowi pedagogówjako dysortografia, która uznana jest za jedną z postaci dysleksji rozwojowej.

DYSORTOGRAFIA (dys- brakczegoś, orthos - prawidłowy, grapho - piszę, rysuję) to trudności wuczeniu się ortografii (popełnianie wielu błędów ortograficznych mimo dobrej znajomości zasad pisowni), które występująu uczniów o prawidłowym rozwoju intelek­

tualnym, bez deficytów sensorycznych (wad wzroku i słuchu).

U uczniów z dysortografią obserwuje się trudności z utrwalaniem obrazów i wyrazów wpamięci wzrokowej i ruchowej, które wynikaj ą z niedokładnych spostrzeżeń wzrokowych. Obserwuje się także brak trwałości tych wyobrażeń, szybkie ich zapominanie. Uczeń często ten sam wyraz pisze raz poprawnie, a następnie z błędami, np. kózka, kuzka, kuska itp .

Pismouczniadyslektycznegojestbrzydkie i nieczytelne. Dziecko ma trudności w graficznym odtwarzaniu liter, często zamienia litery podobne, np . d na b, g na p, pomij a znaki diakrytyczne, np. ą ,ę, ć, ś, przestawia litery oraz sylaby, a także opuszczaśrodkowe sylaby w wyrazach, pomija całe wyrazy czy też gubi linijki tekstu. Zaburzenia tego typu określane są nazwą DYSGRAFI A.

Sytuacjaszkolnauczniaztrudnościamiw uczeniusięortografiijestzróżnicowana. Uczeń bardzo przeżywa swoje niepowodzenia, co niewątpliwie niekorzystnie wpływa na jego ogólne samopoczucie. Bywa, że trudności w uczeniu się ortografii mogą nawet przesądzać o karierze szkolnej tego ucznia.

Nauczyciele bowiem czasami niesłusznie przypisują mu lenistwo, niechęć do nauki, brak zdolności.

Czy można zatem jakoś pozbyć się dysleksji? Prawdopodobnie nie, ale można ograniczyćjej zasięg. Wieludyslektykomudaje się przezwyciężyć trudności dzięki specjalnym ćwiczeniom i zabiegom dydaktyczno- terapeutycznym. To, czy dziecko jest dyslektykiem czy też nie, może stwierdzić jedynie psycholog lub pedagog.

Na badania diagnostyczne, które w naszym rejonie przeprowadzane w Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej w Oleśnie, kieruje pedagog szkolny lub nauczyciel języka polskiego. Do poradni może także zgłosić się rodzic z dzieckiem na własne życzenie. Po ewentualnym stwierdzeniu przez poradnię,żeudzieckawystępującechy dysleksji i wydaniu opinii, pedagog szkolny kieruje ucznianazajęciadydaktyczno-wyrównawcze w danej grupie wiekowej.

Zajęcia takie powinny odbywać w każdej szkole

Pierwszy przypadek dysleksji został opisany zaledwie 100 lat temu w Anglii jako wrodzona ślepota słowna /złe widzenie liter/

Obecnie naukowcy, specjaliści, po wielu badaniach i analizach wiedzą już znacznie więcej na temat tego zaburzenia.

Jak zatem definiowana jest dysleksja?

DYSLEKSJA to specyficzne trudności wczytaniu i pisaniu, które występująpomimo wysokiego poziomu inteligencji i braku zaniedbań środowiskowych. Jest zaburzeniem o podłożu językowym, uwarunkowanym konstytucjonalne czyli organicznie. Chara­

kteryzuje się trudnościami w dekodowaniu pojedynczych słów, co najczęściej odzwier­

ciedla niewystarczające zdolności przetwa­

rzania fonologicznego.

Trudności te nie są wynikiem ogólnego zaburzenia rozwoju intelektualnego ani zaburzeń sensorycznych /prawidłowo funkcjonuje oko i ucho/.

Za przyczyny dysleksji uważa się:

1. Niewystarczające zdolnoścido przetwarzania fonologicznego j ęzyka.

2. Zmiany organiczne centralnego układu nerwowego

- korowej części analizatorasłuchowego lewej półkuli mózgowej (mikrouszkodzenia) - korowej części analizatora wzrokowego - korowej części analizatora kinetyczno -

mchowego

3. Słabe współdziałanie ośrodków w mózgu biorących udział w analizie (w procesie czytania i pisania).

Określono także kilka koncepcji rozpoz­

nawania dysleksji:

-genetyczną

-organiczną(uszkodzeniekory mózgowej powstałe w okresie prenatalnym ciąży, tzw.

mikrouszkodzenia)

- hormonalną ( dyslektyków jest więcej wśród płci męskiej)

- opóźnionego dojrzewania centralnego układu nerwowego

- zaburzeń emocjonalnych

Stwierdza się, że obecnie około 10 % dzieci mazaburzeniadyslektyczne i proces ten wykazuje tendencje wzrostowe. Wśród uczniówistniejedużezróżnicowaniewzakresie predyspozycji do poprawnego pisania pod względem ortograficznym. O trudnościach w uczeniu się ortografii można mówić wówczas, gdy uczeń nie może opanować poprawnej pisowni, mimo, iż korzysta z form i metod nauki ortografii uznanych za optymalne dla uczniów o prawidłowym rozwoju.

Zaobserwowano tu duże dysproporcje między dobrym, a nawet bardzo dobrym ogólnym rozwojem intelektualnym, a niskimi osiągnięciami w uczeniu się ortografii. W takich przypadkach trudności w uczeniu się

Prowadzić je zaś może odpowiednio przeszkolony nauczyciel. Właściwie prowa­

dzone zajęcia w znacznym stopniu mogą wyeliminować trudności ucznia w nauce ortografii.

Dyslektycy to ludzie zazwyczaj zdolni i ambitni.

Dyslektykami było i jest wielu sławnych polityków, wynalazców, naukowców, artystów. Był nim H. Ch. Andersen - autor pięknych baśni, a także laureat Nagrody Nobla -E. Hemingway.

Do dysleksji przyznąje się znany dzien­

nikarz J. Żakowski.

Bliższe informacje na temat dysleksji można uzyskać w Publicznej Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Oleśnie, ul N. Jaronia, u pedagoga szkolnego - mgr 1). Nogi, a także u nauczycielek j. polskiego - mgr G. Sołtysiak - PSP nr 1 w Praszce i mgr Z. Krykwińskiej - PSP nr 4 w Praszce

GrażynaSołtysiak Opracowano na podstawie materiałów szkoleniowych mgr Z. Saduś

Co z oświatą od 1 września

1999 roku?

ciąg dalszy ze str.5

sytuacji w macierzystej szkole i podjąć szybką decyzję o zdobywaniu dodatkowej specjalności zawodowej, która może być w przyszłości wykorzystana Dyrektorzy zaś powinni być inicjatorami podwyższania czy też dobywania dodatkowych kwalifikacji przez pracowników w kierowanych przez siebie placówkach.

Dobra atmosfera, wzajemne zrozumie­

nie oraz ciągłe poszerzanie horyzontów wiedzy fachowej pozwoli uniknąć wielu problemów i przykrości, a tym samym zorganizować “dobrą szkołę”, do której uczeń chętnie uczęszcza, czuje się potrzebny i dowartościowany.

Czas reform to bardzo trudny czas dla nas wszystkich. Reforma systemu edukacji ma najwyższe znaczenie społeczne. Jej wdrażanie wymaga wiele zrozumienia i szerokiego współdziałania całego społe­

czeństwa: rodziców, uczniów, nauczycieli oraz instytucji odpowiedzialnych za funkcjonowanie oświaty.

Jedynie aktywne partnerstwo środo­

wiska, samorządów terytorialnych trak­

tujących oświatę jako priorytet swych działań i Ministerstwo Edukacj i Narodowej zapewniająjej całkowite powodzenie, a za tym idące oczekiwane efekty.

Dyrektor Biura Obsługi OświatySamorządowej

J. Jurczyk

6

(7)

Życie Praszki

ciąg dalszy ze str. 1

do drugiego człowieka, w ogromnej życzliwości, okazywaniu serca, pomocy i poświęcaniu się innym.

W książce "Pamiętniki" autorstwa Konrada Jażdżewski ego czytam dedykacj ę pani Stefanii napisaną 21.04.1995r. "z najserdeczniejszymi życzeniami i myślami z prośbą o pamięć o nas - Przyjaciołach Praszki". W każdej korespondencji przekazywała życzenia wszystkim miesz­

kańcom Praszki, ciesząc się do końca z przynależności do naszego miasta

Stefania Jażdżewska urodziła się 16. VIII .1911 r. w Iwaszkowie w powiecie olgopolskim na Podolu w rodzinie Jasnorzewskich. Ojciec Antoni wywodził się z Polski środkowopołudniowej, matka Jadwiga pochodziłaz Radomia. Po śmierci oj ca w 1924 r. w wieku 13 lat wraz z matką i czwórką rodzeństwa po skończonej wojnie polsko - bolszewickiej przybyła do Radomia. Najstarsza siostra Jadwiga wyjechałado Szwajcarii, gdzie rozpoczęła działalność naukową, brat Leszek po studiach na Politechnice Warszawskiej i po asystenturze w Krakowie pracował w Krakowskim Obserwatorium Astro­

nomicznym, kierował jednym z działów w Głównym Urzędzie Miar i Wag w Warszawie, był wicedyrektorem Między­

narodowego Instytutu Meteorologicznego w Paryżu, brał udział w wyprawach na Szpicbergen i na Antarktydę.

Pani Stefania po ukończeniu gim­

Wspomnienie o Pani Stefanii

nazjum w Radomiu rozpoczęła studia na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie w Monachium uzyskując tytuł magistra z zakresu germanistyki i anglistyki. W 1934 r. otrzymała posadę nauczycielki języka niemieckiego w gimnazjum żeńskim w Wadowicach.

Porazpierwszydospotkaniapani Stefanii z panem Konradem Jażdżewskim doszło 1 XI. 1935 r. wWadowicach, apo półrocznej znajomości 23. VI 1936 r. odbył się ich ślub.

Dla ciekawości dodam, że w tym samym wadowickim kościele, w którym 16 lat wcześniej, tj. w 1929 r. chrzczony był Karol Wojtyła, obecny papież Jan Paweł II.

Pan Konrad Jażdżewski w czerwcu 1935 r uzyskał tytuł doktora filozofii na Uniwersytecie Poznańskim, gdzie również studiował prehistorię, antropologię, etno­

logię i etnografię, historię średniowiecza oraz archeologię klasyczną. Jako 28 latek był już autorem pięćdziesięciu prac naukowych i artykułów drukowanych.

Pani Stefania Jażdżewska urodziła pięcioro dzieci - Krzysztofa, Marię Ewę, Kingę i Ryszarda, jest jeszcze wychowanek, Japończyk, Yoshido Umeda - syn przy- jacielaprof. Jażdżewskiego, którego ojciec przez śmiercią powierzył profesorowi.

Wszyscy posiadają wykształcenie wyższe.

Po wojnie, którą częściowo spędzili w Warszawie, następnie wpodwarszawskim nadleśnictwie Kampinos, w 1945 r.

początkowo sam profesor, następnie cała

rodzina przeprowadzająsię doŁodzi, gdzie profesor rozpoczął swą pracę przy reaktywowaniu Wolnej Wszechnicy Polskiej z wszelkimi prawami uniwer­

syteckimi do prawa habilitowania włącznie.

Następnie rozpoczął wykłady z archeologii pradziejowej, objął posadę dyrektora Miejskiego Muzeum Etnograficznego w Łodzi prowadzącjednocześniezmłodzieżą zajęcia wykopaliskowe na terenie całej Polski W tym czasie pani Stefania prowadziła dom dla licznej wielopoko­

leniowej rodziny, gdyż wraz z państwem Jażdżewskimi zamieszkiwała matka pani Stefanii oraz matka profesora Konrada ze swoją siostrą. Pani Stefania swoim łagodnym i serdecznym usposobieniem potrafiła wytworzyć w tym domu atmosferę życzliwości i wzajemnej dobroci. Każdy, kto miał sposobność spotkania na swej drodze panią Stefanię Jażdżewskąniejest w stanie tego zapomnieć.

W Praszce swą serdecznością darzyła również dyrektor Muzeum - panią Irenę Szczepańską i paniąZofięMierzwęObie panie reprezentowały praszkowskie społeczeństwo w ostatniej posłudze pani Stefanii,która po długiej iciężkiej chorobie zmarła 17 lipca 1998r. otoczona dziećmi i wnukami.

Praszka na stałe wpisała Panią Stefanię na karty swej historii.

Zofia Żłobińska

Wspomnij, podumaj, zapamiętaj ...

"Izostanąwmejmyśli-iwdrodze żywota jak kompas pokażą mi, powiodą gdzie cnota:

Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, Zapomnij o mnie".

/A. Mickiewicz/

Z inicjatywy pana Henryka Nogi, rodaka wsi Kowale, były burmistrz Miasta i Gminy Jerzy Ryglewski zorganizował w dniu 21 marca 1998 roku spotkanie w sprawie ufundowaniatablicy pamiątko­

wej ofiar II wojny światowej.

Na zebrań i u zaproponowano osobowy skład Komitetu Społecznego: Noga Henryk - Honorowy Przewodniczący, Szukała Mieczysław - Przewodniczący (sołtys wsi Kowale), ks. Papiernik Mieczysław - z- ca Przewodniczącego (proboszcz), Mierzwa Zofia - Sekretarz Komitetu, Ryglewski Jan - Członek (dyrektor Szkoły Podstawowej), Olejnik Irena - Członek, Rzepka Stanisław - Członek, Nowak Henryk - Członek

Zebrani zatwierdzili skład Komitetu.

Ponad rok trwały prace związane z uściśleniem nazwisk ofiar urodzonych w Kowalach lubprzezwielelat zamieszkałych w wiosce. Zebrano wszystkie możliwe dokumenty od rodzin ofiar, jak i znajdujące sięwMuzeachPraszki i Wielunia. Wstępną listę nazwisk ofiar podano dwukrotnie do publicznej wiadomości mieszkańcom Kowal i z prośbą o zgłoszenia ewentualnych uwag. Po upływie podanych terminów, ustalono listę nazwisk, które wypisane zostały na tablicy umieszczonej w części frontowej Szkoły Podstawowej w Kowa­

lach.

17 kwietnia 1999r odbyła się doniosła chwila odsłonięciaipoświęcenia tablicy poprzedzona odprawieniem Mszy świętej w intencji ofiar, przez rodaka Kowali ks.prałata Mariana Stochnialka, który wygłosił głęboko patriotyczne kazanie. Szczególnie podkreślił zbrodnie popełnione przez hitlerowców i reżim Stalina. Z wielkim wzruszeniem wzadumie słuchały słów Szanownego Księdza władze

Miasta i Gminy, liczniezebrani mieszkańcy Kowali, rodziny ofiar przybyłych z różnych stron Polski i młodzież.

Odsłonięcia tablicy dokonali: Bur­

mistrz Miasta i Gminy Praszka Ryszard Karaczewski i Honorowy CzłonekKomi- tetu - Henryk Noga. Przemówienia okolicznościowe wygłosili: Burmistrz R Karaczewski Henryk Noga- bratzamordo- wanego wKatyniu Walentego i syn zamor­

dowanego w Katyniu Rocha Dureckiego - Jerzy. Na zakończenie uroczystości młodzieżSzkoły Podstawowej wKowalach przedstawiła tematyczny montaż słowno - muzyczny przygotowany przez nauczy­

cielkę języka polskiego panią Grażynę Zarębską.

Po czym odbyło się spotkanie rodzin pomordowanych z przybyłymi władzami z Praszki, Kowali i księżmi Spotkanie upłynęło w atmosferze wspomnień i wzruszeń.

Zofia Mierzwa

(8)

Życie Praszki

r

Liceum Ogólnokształcące im. Powstańców Śląskich w Praszce

1. W roku szkolnym 1999/2000 młodzież będzie kształcić się w 4 oddziałach o profilu ogólnym z wyborem języków obcych:

-j. niemieckiego -j. angielskiego -j. rosyjskiego

W dwóch planowanych klasach pierw szych językiem obcym podstawowym (większy tygodniowy wymiar godzin) będzie język niemiecki, w dwóch pozostałych - język angielski

J ezykami do wyboru beda:

-j. angielski i j. rosyjski -j. niemiecki i j. rosyjski

Od klasy III wprowadzone zostaną zajęcia w grupach fakultatywnych zgodnie z zainte­

resowaniami uczniów, np. grupamatematyczna, biologiczna, historyczna, geograficzna.

Umożliwia to uczniom lepsze przygo­

towanie do egzaminów maturalnych i wstępnych na wyższe uczelnie.

Od klasy' III istnieje możliwość zwiększenia godzin podstawowego języka. Nauka trwa 4 lata

2. Liczbamięjsc w klasach pierwszych -132 3. Liczba kandydatów najedno miejsce w roku ubiegłym -1,1

Do szkoły przyjęto wszystkich kandydatów, którzy ubiegali się o miejsce w naszej szkole i zdali egzamin wstępny.

4. Zasady punktacji:

- 20 punktów za świadectwo

- po 40 punktów za egzamin z matematyki i z j. polskiego

5. Procent absolwentów' dostających się na wyższe uczelnie - 80%

6. Koła zainteresowań: informatyczne, SKS, Klub Europejski

7. Kontakty zagraniczne: poprzez Klub Europejski staramy się nawiązać kontakty umożliwiające wymianę naszej młodzieży z uczniami szkól średnich Belgii, Anglii, Niemiec.

8.Osiągnięcia:

- laureat centralnej olimpiady geograficznej - uczestnictwo w centralnej olimpiadzie j.

polskiego

- laureat centralnej olimpiady z WOS-u - sukcesy w II (okręgowym) etapie olimpiad:

biologicznej, matematycznej, geograficznej, fizycznej, j. niemieckiego, WOS-u

- wyróżnienia w konkursach recytatorskich - półfinaliści i finaliści tematycznych konkursów wojewódzkich

- laureat olimpiady o Prawach Człowieka - laureat ogólnopolskiego konkursu

"Wspólna Europa"

- finalista "Konkursu o Wieluniu i Ziemi Wieluńskiej"

- finalistakonkursu "Zabytki i osobliwości świata"

- sukcesy sportowe na szczeblu woje­

wódzkim w piłce ręcznej i tenisie stołowy m - absolwenci naszej szkoły' zasilają kadrę naukową, dydaktyczną na renomowanych wyższych uczelniach Polski.

Teczka kandydata do klasy I powinna zawierać następujące dokumenty:

- Kwestionariusz kandydata do kl.. I - Skrócony akt urodzenia, dwa zdjęcia, świadectwo ukończenia szkoły podstawowej

- Orzeczenie lekarskie doty czące kształcenia i nauki zawodu: karta zdrowia ucznia z napisanym numerem PESEL, kartaszczepienia, kartabadaniai rozwojuzdrowiauczniakl. VIII

Terminskładania podań 28V 1999 r Pisemneegzaminywstepnedokl. Iodbeda się w dniach:

- 28 VI1999r. godz. 9.00 - j. polski - 29 VI1999r. godz. 9.00 - matematyka Dlaczego warto zdawać do LO im.

Powstańców Śląskich w Praszce ul. Kaliska 38?

Jesteśmy placówkąo wieloletniej tradycji.

Swoim uczniom zapewniamy opiekę wysoko kwalifikow anej kadry pedagogicznej, otwartej i ży czliwej dla młodzieży. Szkolawyposażona jest w nowoczesny sprzęt audiowizualny, posiada pracownię informatyczną z kompu­

terami IBM z dostępem do intemetu, dysponuje wewnętrznym radiowęzłem, do którego programy przygotowuje młodzież, wypra­

cowała własną obrzędowość, umożliwia rozwój samorządności uczniowskiej, dysponuje stołówką Naszeliceumjest otwarte na szeroki kontakt ze środowiskiem. Uczniowie spotykają się z ludźmi kultury, pedagogami, pracow­

nikami samorządu. Rada Pedagogiczna wykazuje wiele troski o dobro ucznia, jego trwałą i bogatą wiedzę, umiejętności umożl­

iwiające wejście w dorosłe życie.

Zapraszamy.

Zespół Szkół Zawodowych im. I Armii Wojska Polskiego w Praszce 46-320 Praszka, ul. Sportowa 8, tel. (0 34) 35 91 196

ogłasza zapisy do klas pierwszych na rok szkolny 1999/2000

1. LiceumOgólnokształcącego na pod­ budowieszkoły podstawowej

- profil ogólny zrozszerzonąinformatyką (na bazie programu autorskiego) - II oddziały

Nauka trwa 4 lata. Poprzez zajęcia fakultatywne zapewniamy możliwość rozwi- janiazainteresowań w wybranej specjalności (mat-fiz, biol-chem, humanistycznej, języ­

kowej)

2. Technikum Ekonomicznego na pod­ budowie szkoły podstawowej -1 oddział

Nauka trwa 5 lat. Absolwent uzyskuje tytuł technika ekonomisty.

Nowo uruchomiony kierunek - nowo­

czesny, interesujący program nauczania.

3. Technikum Elektronicznego na podbudowie szkoły podstawowej - I oddział

Nauka trwa 5 lat. Absolwent uzyskuje tytuł technika elektronika.

Nowy program nauczania daj e możl i wość wyboru specjalności wtrakcie nauki zgodnie z zainteresowaniami i predyspozycjami ucznia

4.Technikum Samochodowego na podbudowie szkoły podstawowej - I oddział

Nauka trwa 5 lat. Absolwent uzyskuje tytuł technika mechanika specj. naprawa i eksploatacja pojazdów samochodowych.

Egzamin do techników i liceówobejmuje język polski i matematykę(pisemnie) oraz w przypadku ocen niedostatecznych z egzaminu pisemnego, egzamin poprawkowy ustny z wymienionych wyżej przedmiotów.

5. Zasadniczej Szkoły Zawodowej na podbudowie szkoły podstawowej

- mechanik pojazdów samochodowych (1/2 oddziału)

- operator obrabiarek skrawających ze specjalnością obrabiarek sterowanych nu­

merycznie (1 /2 oddziału) - autorski program nauczania

Nauka trwa 3 lata. Absolwent uzyskuje tytuł robotnika wykwalifikowanego.

6. Wielozawodowa - napodbudowie szkoły podstawowej -1 oddział

(wymagana podpisana na cały okres

kształceń ia urno wa o praktykę zawodową, w przypadku bardzo dużej liczby chętnych możliwość uruchomienia dwóch klas).

Nauka trwa 3 lata Absolwent uzyskuje tytuł robotnika wykwalifikowanego.

7.Technikum Handlowe na podbu­

dowieszkołyzawodowej -I oddział (preferowani kandydaci z zawodem sprzedawcy, w przypadku innych zawodów uczniowiebędązobowiązani do ukończenia kursów uzupełniających z przedmiotów handlowych organizowanych przezszkołę)

8. Technikum Mechanicznego na podbudowie szkołyzawodowej-1 oddział

- specj. obróbka skrawaniem (1/2 oddziału)

-specj. naprawai eksploatacjapojazdów samochodowych (1 /2 oddziału)

Zapisy przyjmuje i bliższych informacj i udziela

Sekretariat Szkoły 46-320 Praszka, ul.Sportowa 8

tel. (0 34) 35 91 196

(9)

Wowa tradycja szkolna

10 grudnia 1948 roku Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych uchwaliło Powszechną Deklarację Praw Człowieka.

Wprawdzie już wcześnie ukazały się różne dokumentyzawierające prawa człowieka, ale po raz pierwszy załatwiono ten problem w sposób kompleksowy

W krajach o ugruntowanych systemach demokratycznych prawa człowieka są respektowane, a gwarantują to Konstytucje.

Poza tym istnieją w tych krajach liczne organizacje strzegące praw człowieka.

WPolsceoprzestrzeganiuprawczłowieka zaczęto głośno mówić dopiero po 1989 roku, awięc po upadkusystemukomunistycznego.

Swobodnądziałalność rozpoczęły organizacje, które głównie zajmują się respektowaniem praw człowieka w naszym kraju

Problem ten stał się szczególnie istotny w kontekście starań Polski o członkostwo w NATO i Unii Europejskiej, a więc w strukturach demokratycznych Stąd też zrodziła się idea organizacji w szkołach polskich obchodów Dnia Praw Człowieka.

Idea ta powstała w Centrum Edukacji Oby­

watelskiej, organizacji pozarządowej zajmującej się wprowadzaniem do szkół programu KOSS (Kształcenie Obywatelskie wSzkoleSamorządowej). Okazjąobchodów tego dnia była 50 rocznica uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.

W Publicznej Szkole Podstawowej Nr 1 w Praszce, gdzie również realizowany jest program KOSS wkl asach ósmych, uczniowie tych klas zorganizowali uroczyste obchody Dnia Praw Człowieka pod hasłem "Dziecko też człowiek - ma swoje prawa".

Związek Harcerstwa Polskiego

Komenda Hufca im. liohaterów Września 1939 roku w Praszce

Szanowni Państwo!

Komenda Hufca ZHP w Praszce w dniu 9 kwietnia rozpoczyna realizację programu mającego na celu promocję zdrowego stylu życia, przeciwdziałanie narkomanii i alkoholizmowi oraz integrację różnych środowisk dzieci. Wielka Gra Wiosennajest programem pilotażowym, który chcielibyśmy realizować co roku dla klas IV - V PSP. Wielka Gra - gra o społeczeństwo ludzi zdrowych i aktywnych, wolnych od nałogów, nietolerancji i egoizmu. Oczywiście, nic może ona przynieść oczekiwanych rezultatów bez współpracy nauczycieli, rodziców i władz.

Program realizowany będzie w taki sposób, by dzieci nie tylko się uczyły, ale także świetnie bawiły i rozwiązywały swoje małe "wielkie"

problemy. Liczymy na wsparcie i pomoc.

Z harcerskim pozdrowieniem Czuwaj!

Komendant Hufca phm Grzegorz Nowelka

Dzień ten obchodzono wnaszej szkole 10 grudnia 1998 roku

Wszyscy uczniowie uczestniczący w programie KOSS bardzo aktywnie włączyli się wprzygotowanieprogramu. Przygotowali apel, różne konkursy, wystawę, a także wiele plakatów i ulotek, które zostały wcześniej rozwieszone na terenie szkoły. Na uroczystość zaproszono władze samorządowe z bur­

mistrzem na czele. Dzień ten był dniem wolnym od zajęć szkolnych, ale wszystkie imprezy zorganizowane w tym dniu były dla uczniów świetną lekcją demokracji.

Uroczysteobchody rozpoczęłysię apelem, w trakcie którego uczniowie przedstawili krótki zarys historii praw człowieka, a także scenki teatralne przedstawiające przykłady łamania praw dziecka. Po apelu uczniowie klas młodszych (I - III) przeszli do swoich sal lekcyjnych, gdzie wychowawcy prze­

prowadzili z dziećmi pogadanki oraz różne zabawy na temat praw dziecka.

Uczniowie klas starszych (V - VIII) obserwowali finał konkursu o prawach człowieka Wszyscy uczniowiebiorącyudział w konkursie zaprezentowali bardzo wysoki poziom wiedzy wtym zakresie. W konkursie zwyciężyła Kasia Pakuła z klasy VII b, drugie miejsca zajęła Basia Derkowska z klasy VIII a, a trzecie miejsce zajęła Kasia Dziodzioz klasy VII b

Po konkursie wiedzy rozstrzygnięto również konkursy plastyczny i literacki. Oba cieszyły się dużym zainteresowaniem dzieci i młodzieży, o czym świadczy duża ilość prac, które napłynęły na oba konkursy. W konkursie literackim zwyciężyły: Ala Ingram i Joanna

1. Tytuł programu Wielka Gra Wiosenna '99 2.Organizator

Komenda Hufca ZHP w Praszce im.

Bohaterów Września 1939 r ul. Senatorska 24, 46-320 Praszka 3. Odbiorcy (uczestnicy)programu Uczniowie klas IV - V PSP w Praszce 4. Celei główne treści programu - dostarczenie informacji dotyczących środków uzależniających

- ćwiczenie umiejętności służących podejmowaniu racjonalnych decyzji w sprawie picia alkoholu, palenia tytoniu i brania narkotyków. Jak mówić "NIE"

- tolerancja wobec innych

- współdziałanie i nawiązywane przyjaźni dzieci z różnych środowisk, szkół i klas

- przekazanie wzorców zdrowego i aktywnego stylu życia

5.Czas trwania programu kwiecień - czerwiec

6.Formy i metodyrealizacji Zajęcia prowadzone są w formie

Jasińskaz klasy VIII c oraz Paula Kapela z klasy VIc. Autorami najlepszych prac plastycznych byli: Sandra Sobieraj z Ula, ArekMistygacz z IV b, Anna WicherzUla, Kasia Chęcińska z V b, OlgaMisiura z V a.

Uwieńczeniem tego dnia były rozgrywki sportowe. Uczennice rozegrały mecz piłki ręcznej z nauczycielkami, a uczniowie mecz piłki nożnej z nauczycielami.

Imprezom towarzyszyła wystawa prac plastycznych, a także wystawa poświęcona prawom człowieka. Na wystawie przed- stawionohistorięprawczłowiekaorazplakaty ilustrujące prawa dzieci.

Wszystkieimprezyzorganizowanewtym dniu były dla uczniów świetną zabawą, ale także były doskonałą formą popularyzacji praw człowieka i praw dziecka. Zorga­

nizowanie tych wszystkich imprez nie byłoby możliwe, gdyby nie zaangażowanie uczniów oraz pomoc finansowa ze strony władz samorządowych i dyrekcj i szkoły. Życzliwość i przychylność Pana Burmistrza Ryszarda Karaczewskiego oraz władz szkolnych pozwalająmieć nadzieję, że imprezata wejdzie na stałe do kalendarza imprez szkolnych

W marcu 1999 roku Centrum Edukacji Obywatelskiej zorganizowało konkurs na najlepiej przygotowany Dzień PrawCzłowieka wszkołach prowadzących KOSS. Nasz dzień uznany został zanajlepszy,zacoszkołazostała nagrodzona kompletem kaset o prawach człowekaoraz wydawnictwami otej tematyce.

Nauczyciel KOSSw PSP nr 1 w Praszce

JanuszTobiś cyklicznych spotkań 2-3 razy w miesiącu.

Małe grupy (zastępy) złożone z 5 do 8 osób podlegają opiece instruktora, który stale czuwa i pomaga im w zajęciach prowa­

dzonych przez kadrę programu. Zastępy powinny składać się z uczniówjednej klasy i być zgłoszone do organizatora przez wychowawcę klasy, rodzica lub jednego z uczestników grupy.

W zajęciach wykorzystywane są następujące formy pracy: wywiad, psycho i socjodrama, rysowanie, "burza mózgów", debata, "za i przeciw", biwak, ognisko, zajęcia rekreacyjno - sportowe, tańce intergacyjne, dyskusja, konkurs.

7.Uwagi

Program "Wielka Gra Wiosenna" jest programem pilotażowym. Zwracamy w nim uwagę nie tylko na sprawy związane z problemem alkoholizmu, narkomanii, zdrowego stylu życia, tolerancji współ- działaniawgrupie. Pragniemy także zwrócić uwagę na indywidualne problemy dzieci i pomóc im je rozwiązać.

(10)

Życie Praszki

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

Placówka Terenowa w Oleśnie, 0/R w Częstochowie ul. Słowackiego 2,46-300 Olesno

tel. 358 35 73, 358 31 89

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Spo­

łecznego to instytucja ubezpieczenia społecznego dlarolnikówindywidualnych.

W realizacji swoich ustawowych zadań, Kasa prowadzi również działalność prewencyjną, zapobiega wypadkom przy pracy rolniczej, upowszechnia wiedzę o zagrożeniach oraz znajomość zasad och­

rony zdrowia i życia w gospodarstwie rolnym.

Społeczność wiejska jest jedną z najbardziej zagrożonych wypadkami grup zawodowych.

Utrwalone przez lata złe nawyki, niewłaściwe posługiwanie się maszynami i narzędziami rolniczymi, są najczęstszymi przyczynami groźnych w skutkach wypad­

ków na wsi, w których poszkodowanymi są rolnicy i ich rodziny. W tradycję rodzinnego gospodarstwa wpisana jest praca wszystkich domowników, również dzieci.

W liście otwartym do rolników zaapelowano o chronienie dzieci przed niebezpieczeństwem.

Przy pracach w gospodarstwie nie­

trudno o nieszczęście. Każda pracująca maszyna-tym bardziej nie wpełni sprawna - stanowi potencjalne zagrożenie. Każdy kontakt ze zwierzętami gospodarskimi wiąże sięzryzykiem. Każda pracaz chemicznymi środkami ochrony roślin niesie niebez­

pieczeństwo zatrucia. Co roku ponad tysiąc dzieci rolników ulega wypadkom podczas wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym.

Korzystając z pomocy dzieci i powie­

rzając im wykonywanie jakichś prac,

wybierzmy takie, którym są one w stanie podołać bez narażania się na niepotrzebne niebezpieczeństwo.

Przedstawiamy poniżej wykaz prac, których nie należy zlecać dzieciom do lat 15. Wykaz posłużyć ma jako wskazówka, ma być pomocą w doborze prac, które możemy powierzać dzieciom . Na rodzicach i opiekunach spoczywa prawny i moralny obowiązek opieki nad dzieckiem, chro­

nienie go przed niebezpieczeństwem.

Chrońmy dzieci przed wypadkami Prace i czynności szczególnie niebez­

pieczne, których nie należy powierzać dzieciom do lat 15 w gospodarstwie rolnym:

- kierowanie ciągnikami rolniczymi i innymi maszynami samobieżnymi

- obsługa kombajnów do zbioru zbóż, zielonek i okopowych, maszyn żniwnych, kosiarek rolniczych, pras do słomy i siana, kopaczek do zbioru okopowych

- sprzęganie i rozprzęganie maszyn i narzędzi rolniczych, przyczep i wozów z ciągnikami rolniczymi, a także pomaganie przy tych czynnościach

- przebywanie na pomostach sadzarek do ziemniaków oraz siewników i korygo­

wanie ich pracy poprzez strącanie nadmiaru sadzeniaków lub przegamianie ziarna w skrzyni nasiennej

- obsługa maszyn do przygotowania pasz, sieczkarni, śrutowników, gniotow­

ników, mieszalników, rozdrabniaczy - obsługa młocami, a zwłaszcza praca na górnym pomoście młocami oraz przy współpracującej prasie do słomy

- przerzynanie drewna przy użyciu pilarki tarczowej (krajzegi, cyrkularki) oraz

wykonywanie czynności pomocniczych przy tej pracy: podawanie i odbieranie materiału, usuwanie trocin i inne prace porządkowe

- wszelkie prace przy użyciu pił łańcuchowych (przecinanie pni, okrze­

sywanie gałęzi, prześwietlanie drzew) - ścinanie drzew, ściąganie, załadunek i rozładunek drewna o średnicy większej niż 15 cm

- obsługa dmuchaw, przenośników taśmowych i ślimakowych

- załadunek, wyładunek i wysiew tlenkowego wapnia nawozowego (wapna palonego)

- wszelkie prace z chemicznymi środ­

kami ochrony roślin

- prace z użyciem rozpuszczalników organicznych

- topienie i podgrzewanie lepiku i smoły - rozpalanie i obsługa pieców central­

nego ogrzewania

- obsługa pamików, kotłów do gotowania - obsługa rozpłodników (buhajów, ogierów, knurów, tryków)

- załadunek i rozładunek zwierząt, prace przy uboju i rozbiorze zwierząt

- opróżnianie zbiorników i wywóz gnojówki, gnojowicy i szamba

- wykonywanie wykopów ziemnych i praca w wykopach

- obsługa ładowaczy i mechanicznych podnośników

- prace w silosach zamkniętych, zbior­

nikach i pojemnikach

- wszelkie prace na wysokości ponad 3 metry na: pomostach, drabinach, drzewach dachach

Biblioteka w Kowalach zaprasza

Zdniem 01.12.1998r. zostałaprzeniesiona do nowego lokaluOSPFilia Biblioteczna w Kowalach.

Obecnie działa napowierzchni 40 m2w ciepłym i słonecznym pomieszczeniu.

W bibliotecejest około 6.400 książek, głównie beletrystycznych dla dorosłych, literaturadla dzieci i młodzieży oraz literaturapopularno - naukowa.

Wszystkich chętnychzapraszamy do biblioteki w każdyponiedziałek, wtorek, czwarteki piątek w godzinach 13.00-18.00.

Zawszeznajdziesz cośdla siebie.

C.J.

(11)

Życie Praszki

Rok Fryderyka Chopina

150 rocznica śmierci Fryderyka Chopinastałasięokazją do ogłoszenia przez UNESCO roku 1999 Rokiem Chopinowskim. Uświetnią go koncerty, festiwale, konkursy muzyki chopino­

wskiej.

Kim był Fryderyk Chopin?

"Rodem - warszawianin, sercem - Polak, a talentem - świata obywatel". W tych słowach wiedzę o Chopinie zamknął Cyprian Kamil Norwid. Chopin urodził się 22 lutego 181 Or. nie w Warszawie, lecz wŻelazowej Woli. Ajednak od najwcześ­

niejszych lat swego życia związał się z Warszawą tak mocno, że wolno go uważać zawarszawianina. Więcej,samą Warszawę wolno określić mianem miasta Chopina.

Tutaj Chopin mieszkał, tu zasłynął jako wybitnie uzdolnione dziecko, a później jako zdumiewający wczesną dojrzałością wybitny pianista i kompozytor, stąd wreszcie, gdy wyjeżdżając liczył lat dwadzieścia, mógł być już uznany za w pełni uformowanego artystę. Opuszczając Warszawę w 1830 roku nie przypuszczał, że do niej nie powróci.

Rodzice Chopina - ojciec Mikołaj, rdzenny Francuz, który na stałe osiadł w Polsce, grał na skrzypcach i na flecie,

matka Justyna udzielała lekcji na forte­

pianie. Pierwsze lekcje gry fortepianowej dawała Fryderykowi o trzy lata starsza, wtedy dziewięcioletnia siostra Ludwika.

W domu Chopinów uczył też gry fortepianowej renomowany warszawski pedagog Wojciech Żywny.

Postępy, jakie robił Fryderyk były zdumiewające, zwłaszcza improwizacyjny dar młodego Chopina budzi, ogólny zachwyt. W listopadzie 1917r., a więc gdy Fryderyk miał siedem lat, ukazała się w sztychowym wydaniu pierwsza jego kompozycja "Polonez G-moll". Gdy liczył lat osiem grał na koncercie dobroczynnym

"Koncert" Gyrowetzaodnosząc niezwykły sukces i stając się poszukiwaną atrakcją warszawskich salonówartystycznych. Gdy liczył lat piętnaście, ukazały się drukiem jego dwa pierwsze mazurki: G-dur i B-dur.

Naukę teorii muzycznej i kompozycji rozpoczął Fryderyk jesienią 1826r. w warszawskiej Szkole Głównej Muzyki w klasie rektora Józefa Elsnera.

Jeszcze prze d opuszczeniem Warszawy Chopin skomponował i wydał wiele utwo­

rów, a wśród nich pierwszą swoją "Sonatę C-moll", "Trio G-moll na fortepian, skrzypce i wiolonczelę". Mazurki Chopina

to "jedyna w swojej oryginalności epopeja muzyczna polskiego ludu". W 1930 roku Chopin opuszcza kraj jako wpełni uformo­

wany artysta o skrystalizowanej indywidu­

alności. Droga wiodła przez Wiedeń, Paryż do Londynu - tak opiewał paszport.

Kiedy dotarł do Paryża pod koniec września 1831 r. zabrał się do organizowania pierwszego swego paryskiego koncertu.

W połowie stycznia 1832r. odbył się on w sali Pleyela. Na sali znaleźli się Liszt, Mendelssohn, Heine Był to wieki sukces.

Nie sposób było wyżyć w Paryżu z samych tylko kompozycji. Również na koncerty publiczne decydował się Chopin niechętnie. Publiczność do onieśmielała.

Pozostały więc lekcje, w których zdoby­

waniu dopomagały mu liczne w Paryżu rodziny polskich emigrantów.

We wrześniu 1836r. złożył Chopin w Lipsku wizytę Robertowi Schumanowi, gdzie grał mnóstwo nowych etiud, noktur­

nów i mazurków. Dużą rolę w paryskim okresie Chopina odegrała znana pisarka Aurora Dudevant, występująca pod pseu­

donimem George Sand, z którą w latach 1837-1847 Chopin przyjaźnił się. Razem odbyli podróż na Majorkę, do Marsylii i Genui. Wjej posiadłości Nohant la Chatre,

ciąg dalszy na str. 12 Wposzukiwaniu suchej drogi

idąc lasem

oddycham zapachem żywicy szukam zmurszałej kapliczki i rozmawiam z Czarną Madonną słucham kukułki

co uciekła z zegara

zbieram borówki o których zając zapomniał

omijam nieme pokrzywy a jednak fałszywe

wchodząc do ogrodu

nie widzą bólu na płatkach kwiatów kocham róże bo za miłość płacą zapachem

wśród nich zapominam co chcialam wykrzyczeć

ludzi nie pytam skąd przyszli i dokąd idą

czcigodnych poważnych życiem doświadczonych

aniołów bez skrzydeł bez certyfikatu nie szukam kamienia by w kogoś uderzyć

między deszczem a słońcem jest bioto czy przejdę suchą nogą nieokaleczona ZofiaZlobińska

Mole dzisiaj

Może dzisiaj zbudzę ptaka uśpionego iv parku wylękłe oczy kobiety zamienię w radość dzwony kościoła rozdzwonią się weselem

cmentarne krzyże ozdobię kwiatami może dzisiaj

zrozumiem co to dobroć dawana po kolei tym z którymi się żyje obok ciebie człowieku

zapatrzony w codzienność ponurą czy go zrozumiem

podasz mi rękę

tak mało masz czasu dla siebie innych nie zauważasz

miasto ginie jak chmury rozdzielone na szare i błękitne chcesz by ludzie mieli uśmiech na twarzy

chcesz ich na co dzień zauważyć jakie to proste

nie potrzeba dni takich jak to praszkowskie święto

wystarczy chodzić na co dzień z twarzą uśmiechniętą

Maria Zenona Morawiak

Wiosna Pierwszy słońca blask.

Zapach naszych lasów.

Ptaków piękny śpiew.

Kwiatów polnych traw.

Motyli M' powietrzu tańczących, barwami pięknymi lśniących, chrząszczy bzykaniem grających i słonkiem promieniami nas ogrzewających To wszystko urzeka.

I to właśnie kocham.

Słoneczko uśmiecha się do mnie codziennie. A księżyc mruga przez okno na dobranoc figlarnie szepce popatrz jeszcze na mnie.

HelenaJasińska

Moja mamo

dałaś mi życie

wyrosłaś jak krzak gorejący ii’ pustynię życia

włączyłaś oazę pragnienia karawaną przejdę powoli

słońce nie zniszczy moich pragnień odszukam twoją dłoń

będę bezpieczna

MariaZenona Morawiak

Cytaty

Powiązane dokumenty

2 dzieląc przyznaną nauczycielowi stawkę wynagrodzenia zasadniczego (łącznie z dodatkiem za warunki pracy jeżeli praca w godzinach ponadwymiarowych oraz

Natomiast wysokość, warunki oraz zasady wypłacania nauczycielom dodatków : motywacyjnego, funkcyjnego, za trudne warunki pracy, dodatku mieszkaniowego, wynagrodzenie

w sprawie ustalenia instrukcji postępowania w zakresie udzielania i umarzania osobom niepełnosprawnym pożyczek na rozpoczęcie działalności gospodarczej albo rolniczej ze

3)dopuszcza się lokalizację urządzeń infrastruktury technicznej służących obsłudze wsi nie przewidzianych planem uzasadnione techniczno-ekonomicznymi rozwiązaniami oraz pod

udziałem środków, o których mowa w

2010 Dotacja celowa otrzymana z budżetu państwa na realizację zadań bieżących z zakresu administracji rządowej oraz innych zadań zleconych gminie (związkom gmin,

4) „programie”, należy przez to rozumieć program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie miasta Sławna..

obejmują przewidywane wpływy z podatku rolnego, wpływy z karty podatkowej, podatku od nieruchomości, opłaty targowej, podatku od posiadania psów, podatku od